Polecamy:

anoxee · 2013-09-08, 06:23

Przypomniało mi się, że któraś pisała, że dziecko ulewa więcej, czasami aż na podłogę. To przy kp czy mm?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

MoTyleKsw · 2013-09-08, 06:52

Cytat:

Napisane przez anoxee

Przypomniało mi się, że któraś pisała, że dziecko ulewa więcej, czasami aż na podłogę. To przy kp czy mm?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

My! Przy mm.

puchatkowa · 2013-09-08, 07:21

Cytat:

Napisane przez anoxee

Przypomniało mi się, że któraś pisała, że dziecko ulewa więcej, czasami aż na podłogę. To przy kp czy mm?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cytat:

Napisane przez MoTyleKsw

My! Przy mm.

I u nas to samo. Też przy mm.

Ashyshqa · 2013-09-08, 07:27

Diabli no właśnie widzę że nastawiasz się na najgorsze. A przecież są tu dziewczyny co na codzien karmią odciagnietym mlekiem. A narkoza rzeczywiście może zatrzymać laktacje? Tak wynika z badań? mam trochę wrażenie, że teraz się zadreczasz I Juz oplakujesz kp a masz duże szansę na kontynuowanie laktacji. A sama wiesz jakie tu znaczenie ma nastawienie psychiczne I wiara we własne cyce

trzymam kciuki!

xal · 2013-09-08, 07:38

Cytat:

Napisane przez Ashyshqa

Xal jak tez nie mam pojecia jak dawkowac takiemu malenstwu, ale chyba zaczyna się od jednej lyzeczki ...

A czy zdrowsze czopKa glicerynowego? sama nie wiem ... bi jeśli żołądek nie gotowy to tylko go niepotrzebnie podraznisz. Ale Wy chyba wielkich przebojów brzuszkowych nie mieliście o ile dobrze pamiętam więc może będzie ok?

Żołądek gotowy, a czopek boję się że rozleniwi

Cytat:

Napisane przez diabli

Cumelek ….

Bardzo często w pytaniach od młodych rodziców pojawiają się dwa problemy, na pierwszy rzut oka kompletnie niezależne od siebie.
„Moje dziecko słabo i mało mówi” i „nie mogę oduczyć dziecka od smoczka”.
Na wstępie napiszę, że nie jest to „wprost” zależność, ale jednak wieloletnie obserwacje i wywiady z rodzicami wskazują, że związek jest i to znaczny. Mało tego, większy niż by się nam z...dawało.
Zwykle przyglądam się na ulicy, w sklepach i parkach małym dzieciom. Bardzo wiele z nich jest „zatkanych” smoczkami. Zawsze zastanawia mnie PO CO?
Po co dziecku na spacerze smoczek w buzi? Po co mu smoczek w buzi, gdy poznaje świat?
Dlaczego rodzice tak skwapliwie zatykają swoje dzieci? Dlaczego nie pozwalają im gruchać, głużyć i gaworzyć a potem mówić? Dlaczego nie pozwalają im zadawać pytań?
Często także widzę w domach, w trakcie zabawy, że dzieci mają w buzi smoczek. Nie wiem także w jakim celu? Pytam rodziców, ale nie umieją mi podać ŻADNEGO powodu.
Przed snem niemowlaki domagają się smoczka, są przyzwyczajone i inaczej nie zasną, no ale czemu śpią ze smoczkiem całą noc? Dlaczego rodzice dają smoczej do zasypiania dwu i trzylatkom? Na moje pytanie pada odpowiedz, „bo inaczej gadają długo”. A przecież mają zasypiać i spać. Szybko, bez słowa.
Zdaję sobie sprawę, że wiele mam zaprotestuje, ale może nim napiszecie „ja tak nie robię’’, zastanowicie się, czy aby na pewno.

ja nie wprowadzałabym jabłka. za to ty moglabys zjeść ze 2-3 dziennie

i pic, pic. sok jablkowy, wode, jak najwięcej.
a jeśli wprowadzacie to zrob jak dziewczyny, najpierw 2 lyzeczki, później z 5 itd. hmm, ale jeśli Paulinka pluje to najwidoczniej nie jest jeszcze gotowa...

Cumelek - u nas tak jest, ale wydaje mi się, że Zawadzkiej chodzi o starsze dzieci. Ja wychowana na smoczku i podobno szybko gadałam, a mój kuzyn smoczkowy i gada jak katarynka do dziś

U nas smoczek tylko do zaśnięcia, ale ciiii nie mówcie tatusiowi Paulinki, bo to moje dzieło, że odzwyczaiłam dziecko od smoczka na spacerach

Teraz ciekawsza jest zawieszka od smoczka do zabawy

i gryzienia.

Odnośnie jabłuszka, to siebie już przerobiłam, jabłka, sok jabłkowy, buraczki ...
Ja wiem czego to jest wina i coś za coś. Dawałam jej lek na kolki, który zmienia nieco konsystencję kupki na rzadsze, no i zmniejszyłam dawkę bo to najzdrowsze nie jest i chyba to może być przyczyna. Wydaje mi się juz zdrowsze jabłuszko niż jedna dawka więcej leku.

Cytat:

Napisane przez anoxee

Przypomniało mi się, że któraś pisała, że dziecko ulewa więcej, czasami aż na podłogę. To przy kp czy mm?

Widzę, że Motylek pisała, że tam ma na mm, ja tak mam na kp.

maarchewka · 2013-09-08, 07:43

Czy któraś z Was ma kwadratową parasolkę do wózka? jak to się sprawuje??

Mam już upatrzony komplecik torba+parasolka i od 2 tygodni rozkminiam czy kupić czy nie kupic, torba idealna ale parasolka kwadratowa.. No i męzu ze nie, że to będzie niepraktyczne i zeby bylo okrągła.. No a z okrągłymi parasolkami nie ma takiej torby jaką bym chciała 0 głównie o kolor chodzi.. no i nie wiem co robić...

banka26 · 2013-09-08, 07:56

Cytat:

Napisane przez Aaś

Wierzę uszom bo między naszymi pokojami są otwarte drzwi;-)
Od urodzenia tak śpią i jest spoko. Ani razu nie przeoczylam nocnego płaczu. Chyba

Heeeehee chyba hee oby hii

Cytat:

Napisane przez diabli

jakos tak rozważam wszystkie opcje i chce sobie to w glowie poukladac. nastawiam się na najgorsza opcje żeby później moc się cieszyc, ze jednak nie jest tak zle

do szpitala laktator zabieram i może te 4 dni jakos przetrwam. choćbym się tam miała doic 24 na dobe (już teraz wspolczuje moim wspolokatorom

medela jednak zalicza się do kategorii wiertarko-kosiarek hehe)

kako, mleko i co tylko chcesz

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

hehehehe

padlam.
a jak jedna nawoluje to druga jej pomaga?

widziałam ostatnio fajna akcje naszych bliźniaczek osiedlowych. mamy tu sporo par, ale to sa moje ulubione gwiazdy. sa już pewnie w przedszkolu

wygladalo to tak, bawily się, wozily lalki w wózkach, gadaly ze sobą, innych dzieci nie bylo. tatuś z gazeta na lawce kolo placu zabaw. w końcu oznajmil, ze czas do domu. wlaczyly syrene (obie) i caaaala droge rowniutenko zawodzily

tata nie reagowal, wiec jedna go dopadla i probowala pociagnac za koszulke, druga tylko obserwowala i kiedy tata warknal ta "nie-robiaca-nic" przejela paleczke i wyla jeszcze zalosniej

oczywiście co chwile ktorejs lalka wypadala z wozka, wiec ja szybko zbierala (bez lez

) i zaczynala koncert od nowa. wygladalo to jakby się porozumiewaly bez slow hehe. w końcu ojciec wymiekl i szedł z 10 metrow przed nimi udając, ze ich nie zna

a one pedzily z tymi wozkami az się kurzylo

Aaś, mam dla Ciebie kilka aukcji :P

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ----------

tylko napisz do sprzedawcy, ze zapłacisz wtedy i wtedy i czy nie ma nic przeciwko

sporo osob jest bardzo niecierpliwych i wystawia negatywy jeśli kasa nie wpłynie w ciągu (zazwyczaj) 7 dni.

wydaje mi się, ze 10, ale może tez chodzic o liczbe znakow w poscie

no kochana przez ciebie musialak kilka poobserwowac aukcji rzwczy boskie cmokkk

z cyckami dasz rade trzymam kciuki oby to nie raczek i zebys wrocila szybko do Nelci z wielkimi cycorami wypelnionymi mleczusiem hii

Cytat:

Napisane przez Aaś

Diabli no już z 3 to nie wiem czy bym dała radę

chociaż jakby były takie fajne jak dziewczyny to kto wie...;-)

Aukcje super!

kombinezonki mnie kuszą bardzo....tylko kurka żebym ja wiedziała jaki one za miesiąc będą miały rozmiar... Albo w zimę...teraz mają 62. Za miesiąc pewnie 68. A może 74?
Ostatnio w hm były zimowe spodenki za 19.90 chyba i dupa. Nie mogłam się na rozmiar zdecydować i sobie darowałam...

---------- Dopisano o 04:47 ---------- Poprzedni post napisano o 04:43 ----------

Dziewczyny. Tak mniej więcej z okresu moich dziewczyn. Banka, can, happy...ile ważą teraz wasze dzieciaki?
Bo mi wszyscy naokoło mówią że dziewczyny takie wielkie. Że 6 kg to dużo. No żesz kurka. One koło 10 centyla wypadają to jak duże?
No tak chciałam się mniej więcej zorientować jak to u innych jest

Ach no a poza tym choroba nadal we mnie kielkuje. Dziś wieczorem straciłam głos. Mąż się cieszy.

Moj jakies 2 tyg. Temu 7200-7300 teraz moze i z 7500 cos kolo tego pewnie

Cytat:

Napisane przez axella

Leb mi peka.. Do tgo @.. Ale noc piekna za mna

Ooo ja tez dostane lada dzien bleee
Nocka u nss tez udana m. Wstal przed 5 zjadl i do 7,30 spal o 8 zjadl kasze i przedchwila zasnal

Ja ide xhyba na kawke

Pogoda od jutra do d...py ach i zacznie sie ubieranie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ada32 · 2013-09-08, 08:12

wtajcie mamusie

melduje posłusznie..że żyje ale ledwo

u nas skok na pewno..Gabriel odstawia ranne i wieczorne cyrki..histeria..krzyki.. rozpaczliwe płacze...i nic nie pomaga..ani tulenie ani smoczuś ani zmiany pozycji..nawet moje robienie z siebie wariata

..nic...więc tak przez trzy dni nosimy się i tulimy i ciągle szukamy ulgi dla nas wszystkich

ale to akurat to pikuś...da się przezyc..
gorzej z tym że w jednakowym czasie mam "skoczysko" Wiktorka...to już chyba apogeum rozpaczy...mój dwulatek ma ciężkie chwile a Ja przez to ledwo zipię

najgorsze są momenty kiedy jedno i drugie rozpaczliwie płacze a JA nie wiem które wybrac i wziąć w ramiona...

:confuse d:
istny ból w sercu...
Gabriel na ramieniu moim wisi a Wiktor wyciąga, ze łzami jak grochy w oczach, rączki żebym go przytuliła...
lub wisi mi na nodze i tak spaceruje z dwoma wrzaskunami przy uchu....(w myślach czasem klnę jak szewc

)
a czasem szybko odkładam jednego i biore drugiego i tak na zmiane przytulam ale to rozwiązanie jest do d..y..bo wtedy jest jeszcze większa rozpacz.....
co zrobic.....i tak ich kocham!

mam nadzieje ze szybko to minie..i znów będę miała milusie dzieci

proszę o streszczenie ..nie dam rady tyle nadrobic

prodiament · 2013-09-08, 08:23

Cytat:

Napisane przez Veronic

oby jutro W dał radę w kościele i w restauracji ! 3majcie kciuki!

Cytat:

Napisane przez anoxee

[/COLOR]U nas znowu przebrał pampers. I to zielony activ baby.

założony przed 22. Pół biedy, że musiałam całego dziecioka przebrać. Materac też mokry.

To już druga taka akcja. I tak musiałam obudzić tz-a, bo chciałam go położyć po drugiej stronie, a trzeba było książki podłożyć. Ale zdecydowaliśmy jednak, że to musi wyschnąć, więc mąż się wyniósł do drugiego pokoju, a młody śpi ze mną. We trójkę na pewno byśmy się nie wyspali, a przynajmniej ja nie.

Przytuliłam się do Leonka, ale jemu to nie pasuje.

W ogóle zasypia bardzo niespokojnie. Widać, że w swoim łóżeczku mu lepiej, niż na tej wielkiej przestrzeni.

No to po dwóch godzinach idę spać, chociaż średnio mi się chce. : rolleyes:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hehehe - to był podstęp, żeby spać z mamusią i pozbyć się taty

A swoją drogą - zielone pampki jeszcze nas nie zawiodły

Cytat:

Napisane przez Aaś

[/COLOR]Dziewczyny. Tak mniej więcej z okresu moich dziewczyn. Banka, can, happy...ile ważą teraz wasze dzieciaki?
Bo mi wszyscy naokoło mówią że dziewczyny takie wielkie. Że 6 kg to dużo. No żesz kurka. One koło 10 centyla wypadają to jak duże?
No tak chciałam się mniej więcej zorientować jak to u innych jest

Julka z 26 maja, ale 2 tyg. temu była jeszcze poniżej 3 centyla, bo ważyła 4600. Teraz mam wrażenie, że sporo jej przybyło - trzeba będzie podjechać się zważyć, może w końcu pokonała ten 3 centyl

Cytat:

Napisane przez Aaś

Ach no a poza tym choroba nadal we mnie kielkuje. Dziś wieczorem straciłam głos. Mąż się cieszy.

pewnie nie odważył się powiedzieć ci tego prosto w oczy?

ankaaa206 · 2013-09-08, 08:32

Cytat:

Napisane przez ada32

wtajcie mamusie

melduje posłusznie..że żyje ale ledwo

u nas skok na pewno..Gabriel odstawia ranne i wieczorne cyrki..histeria..krzyki.. rozpaczliwe płacze...i nic nie pomaga..ani tulenie ani smoczuś ani zmiany pozycji..nawet moje robienie z siebie wariata

..nic...więc tak przez trzy dni nosimy się i tulimy i ciągle szukamy ulgi dla nas wszystkich

ale to akurat to pikuś...da się przezyc..
gorzej z tym że w jednakowym czasie mam "skoczysko" Wiktorka...to już chyba apogeum rozpaczy...mój dwulatek ma ciężkie chwile a Ja przez to ledwo zipię

najgorsze są momenty kiedy jedno i drugie rozpaczliwie płacze a JA nie wiem które wybrac i wziąć w ramiona...

:confuse d:
istny ból w sercu...
Gabriel na ramieniu moim wisi a Wiktor wyciąga, ze łzami jak grochy w oczach, rączki żebym go przytuliła...
lub wisi mi na nodze i tak spaceruje z dwoma wrzaskunami przy uchu....(w myślach czasem klnę jak szewc

)
a czasem szybko odkładam jednego i biore drugiego i tak na zmiane przytulam ale to rozwiązanie jest do d..y..bo wtedy jest jeszcze większa rozpacz.....
co zrobic.....i tak ich kocham!

mam nadzieje ze szybko to minie..i znów będę miała milusie dzieci

proszę o streszczenie ..nie dam rady tyle nadrobic

oby skok szybko minął

wiecie co tak mi dzis rano łezka poleciała jak patrzałam na Nikusia mojego, bo równo rok temu - po moim pannieńskim

zrobiłam pierwszy test ciążowy, a tam 2 kreski bladziutkie ale były! Boże jak ja wtedy skakałam z radości w tej łazience, co chwile patrzałam czy aby na pewno jest ta druga kreska

cały czas go trzymam na pamiątke, nie potrafię go wyrzucić, leży sobie zapakowany w woreczku

za tydzień mamy pierwszą rocznicę ślubu, pamiętam jacy bylismy wtedy szczęśliwi - przyrzekaliśmy sobie wieczną miłość i wiedzieliśmy już że będziemy mieli dziecko

prodiament · 2013-09-08, 08:37

Cytat:

Napisane przez ada32

wtajcie mamusie

melduje posłusznie..że żyje ale ledwo

u nas skok na pewno..Gabriel odstawia ranne i wieczorne cyrki..histeria..krzyki.. rozpaczliwe płacze...i nic nie pomaga..ani tulenie ani smoczuś ani zmiany pozycji..nawet moje robienie z siebie wariata

..nic...więc tak przez trzy dni nosimy się i tulimy i ciągle szukamy ulgi dla nas wszystkich

ale to akurat to pikuś...da się przezyc..
gorzej z tym że w jednakowym czasie mam "skoczysko" Wiktorka...to już chyba apogeum rozpaczy...mój dwulatek ma ciężkie chwile a Ja przez to ledwo zipię

najgorsze są momenty kiedy jedno i drugie rozpaczliwie płacze a JA nie wiem które wybrac i wziąć w ramiona...

:confuse d:
istny ból w sercu...
Gabriel na ramieniu moim wisi a Wiktor wyciąga, ze łzami jak grochy w oczach, rączki żebym go przytuliła...
lub wisi mi na nodze i tak spaceruje z dwoma wrzaskunami przy uchu....(w myślach czasem klnę jak szewc

)
a czasem szybko odkładam jednego i biore drugiego i tak na zmiane przytulam ale to rozwiązanie jest do d..y..bo wtedy jest jeszcze większa rozpacz.....
co zrobic.....i tak ich kocham!

mam nadzieje ze szybko to minie..i znów będę miała milusie dzieci

proszę o streszczenie ..nie dam rady tyle nadrobic

trzymaj się

----

a u nas przy ćwiczeniu podnoszenia główki na brzuchu w końcu przestał się pojawiać bek, a zaczął uśmiech - na razie delikatny, ale to i tak postęp, hehe

anoxee · 2013-09-08, 08:54

Cytat:

Napisane przez MoTyleKsw

My! Przy mm.

Cytat:

Napisane przez puchatkowa

I u nas to samo. Też przy mm.

Dziewczyny nie wiem czy pomogę, bo może już próbowałyscie, ale u nas było tak samo i pomogła zmiana smoczka w butelce na większy. Tak ulewal, że w nocy się krztusil.

Albo kąpaliśmy go 2h po jedzeniu i przed kąpielą odbił tz-owi chyba z 5 razy.

Przeczytałam gdzieś, że winą może być smoczek, że jest albo za duży i mu za mocno leci i nalyka się powietrza, albo jest za mały i tak mocno ssie, że też łyka powietrze. Pomyślałam, że to niemożliwe, bo przecież normalnie pije. No ale sprobowaliśmy. No i pomogło. A, no i 2 razy ulał chlustajaco - coś okropnego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ada32 · 2013-09-08, 09:22

Cytat:

Napisane przez ankaaa206

oby skok szybko minął

wiecie co tak mi dzis rano łezka poleciała jak patrzałam na Nikusia mojego, bo równo rok temu - po moim pannieńskim

zrobiłam pierwszy test ciążowy, a tam 2 kreski bladziutkie ale były! Boże jak ja wtedy skakałam z radości w tej łazience, co chwile patrzałam czy aby na pewno jest ta druga kreska

cały czas go trzymam na pamiątke, nie potrafię go wyrzucić, leży sobie zapakowany w woreczku

za tydzień mamy pierwszą rocznicę ślubu, pamiętam jacy bylismy wtedy szczęśliwi - przyrzekaliśmy sobie wieczną miłość i wiedzieliśmy już że będziemy mieli dziecko

piękne

a ja tej daty miałam ostatnią @...po 12-14 dniach zaszłam w ciąże

też mam łzy w oczach..jak wspominam te piękne momenty ..i też mam schowane testy..i W. i G. z K. niestety nie mam bo i nie robiłam wtedy raczej nie wiedziałam o czymś takim i o ciąży dowiedziałam się po prostu po zatrzymaniu się @ i wizycie u ginka....

Cytat:

Napisane przez prodiament

trzymaj się

----

a u nas przy ćwiczeniu podnoszenia główki na brzuchu w końcu przestał się pojawiać bek, a zaczął uśmiech - na razie delikatny, ale to i tak postęp, hehe

dzięki

za postęp

mój Wiktor nie lubił leżec na brzuszku nigdy...i nie zmuszałam...teraz śpi nawet z nogami na ścianie

Mysia mysz · 2013-09-08, 09:40

Halo

wczoraj mieliśmy aktywny dzień

rano basen, potem grill, wieczorem zakupy i kolacyjka w restauracji

mały był bardzo grzeczny, tylko oczywiście musiał się obesrać po szyje jak czekaliśmy na jedzenie

dobrze, że miałam zapasowe ciuszki

no i jak zwykle karmiłam jak przynieśli moje jedzenie

dzięki Tracy jedliśmy wczoraj o

6.45, 8.30 (ale tu z mojej inicjatywy bo na basen szliśmy), 11.30, 14.30,17.30, 20 i o 3.30 w nocy

pobudka o 7

jestem dumna ze swojego dziecka, niestety ze spaniem walczymy dalej

mimo wszystkich zaleceń mały ma kilka drzemek dziennie po 30-40 minut

i wstaje zaspany ale nie idzie go dalej ułożyć

no nic będziemy dalej walczyć, super, że jedzenie opanowaliśmy

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

a i kończymy dzisiaj 3 miesiące

Veronic · 2013-09-08, 09:45

Hej

ja tylko z doskoku,bo szykuję się na chrzest

Młody przysypia

całe szczęście dał mamie dzisiaj w nocy pospać

motylek- masz rację muszę zrobić badania kupki,

dzisiaj Młody rano strasznie stękał i użylam windi (już daaawno nie używałam), nie ukrywam, że trochę z własnej wygody, żeby nie płakał dzisiaj za dużo.... no i niestety kupa jest znowu zagazowana

wracam do delicolu... widocznie zbyt szybko odstawiłam...

marchewka- my mamy kwadratową parasolkę tako i jest spoko

ada- hej

nie dziwię się, że nie masz czasu przy 2 absorbujących maluchach

mam nadzieję, że niedługo Gabrielkowi skończy się skok

MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ

axella · 2013-09-08, 09:52

My smigamy na wycieczkę korzystać z ostatnich podrygow lata

**Elusiek** · 2013-09-08, 10:50

Cytat:

Napisane przez anoxee

Przypomniało mi się, że któraś pisała, że dziecko ulewa więcej, czasami aż na podłogę. To przy kp czy mm?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

czasami u nas też się zdarza, przy mm

happy blue · 2013-09-08, 11:23

omg, dobrze, że wstałam o 6 bo się chyba nie wyrobię...od 6 w kuchni, z przerwą na wyjście do bankomatu (Helenka miała przymusowy spacer o 8...jest tak jesiennie, fajnie ) i odbiór krzeseł

mam 50 miniklopsików szwedzkich, muszę je tylko obsmażyć i ugotować. no i ciasto...strasznie pracochłonne i czasochłonne...nie wiem czy mam czas je dobrze ostudzić, a inaczej nie mogę położyć bitej śmietany grrrr. znając mojego brata to na pewno się spóźni, więc do 15 mam czas. udało mi się ululać Helen, więc wskakuję pod prysznic i działam dalej. nie mam dwóch ważnych składników (tesco nawaliło ) i nie będzie tak pysznie jak chciałam. buuu.
Ash- też marzę o dobrej książce, herbacie ze sokiem malinowym, wieczorze z deszczem w tle

diabli- no, napisałam, że zapłacę z opóźnieniem za wagę. a krzesła już mam, fotkę wstawiam z dzisiaj rana

zapisałam sobie w kalendarzu datę Twojej operacji

dzięki Motylkowi nabyłam też karuzelę Wyspa Marzeń

i...zapomniałam Wam napisać (jakby to była najważniejsza sprawa na świecie)- dostałam okres dwa dni temu

prodiament- słodka ta Twoja córeczka

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

a, diabli- dzięki za notkę o smoczkach

Veronic, Cloche - miłego świętowania!

anoxee · 2013-09-08, 11:44

Dziewczyny katowickie, orientujecie się może na jakim zjeździe mam zjechać z A4 żeby najlepiej dojechać na Uniwersytecką pod Qubus?

banka26 · 2013-09-08, 11:55

Cytat:

Napisane przez prodiament

trzymaj się

----

a u nas przy ćwiczeniu podnoszenia główki na brzuchu w końcu przestał się pojawiać bek, a zaczął uśmiech - na razie delikatny, ale to i tak postęp, hehe

ale super brawo a jakie skiety ma fajne

Cytat:

Napisane przez axella

My smigamy na wycieczkę korzystać z ostatnich podrygow lata

to udanej wyprawy

Cytat:

Napisane przez Veronic

Hej

ja tylko z doskoku,bo szykuję się na chrzest

Młody przysypia

całe szczęście dał mamie dzisiaj w nocy pospać

motylek- masz rację muszę zrobić badania kupki,

dzisiaj Młody rano strasznie stękał i użylam windi (już daaawno nie używałam), nie ukrywam, że trochę z własnej wygody, żeby nie płakał dzisiaj za dużo.... no i niestety kupa jest znowu zagazowana

wracam do delicolu... widocznie zbyt szybko odstawiłam...

marchewka- my mamy kwadratową parasolkę tako i jest spoko

ada- hej

nie dziwię się, że nie masz czasu przy 2 absorbujących maluchach

mam nadzieję, że niedługo Gabrielkowi skończy się skok

MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ

to moze rzeczywiscie za szybko ten delicol odstawilas , sprobuj podawac od nowa jak zobaczysz poprawe to pewnie ta laktoza

banka26 · 2013-09-08, 11:57

Cytat:

Napisane przez Mysia mysz

Halo

wczoraj mieliśmy aktywny dzień

rano basen, potem grill, wieczorem zakupy i kolacyjka w restauracji

mały był bardzo grzeczny, tylko oczywiście musiał się obesrać po szyje jak czekaliśmy na jedzenie

dobrze, że miałam zapasowe ciuszki

no i jak zwykle karmiłam jak przynieśli moje jedzenie

dzięki Tracy jedliśmy wczoraj o

6.45, 8.30 (ale tu z mojej inicjatywy bo na basen szliśmy), 11.30, 14.30,17.30, 20 i o 3.30 w nocy

pobudka o 7

jestem dumna ze swojego dziecka, niestety ze spaniem walczymy dalej

mimo wszystkich zaleceń mały ma kilka drzemek dziennie po 30-40 minut

i wstaje zaspany ale nie idzie go dalej ułożyć

no nic będziemy dalej walczyć, super, że jedzenie opanowaliśmy

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

a i kończymy dzisiaj 3 miesiące

oo superr moj tez ma takie drzemki jedynie na dworze d.łuzej spi

Cytat:

Napisane przez ada32

wtajcie mamusie

melduje posłusznie..że żyje ale ledwo

u nas skok na pewno..Gabriel odstawia ranne i wieczorne cyrki..histeria..krzyki.. rozpaczliwe płacze...i nic nie pomaga..ani tulenie ani smoczuś ani zmiany pozycji..nawet moje robienie z siebie wariata

..nic...więc tak przez trzy dni nosimy się i tulimy i ciągle szukamy ulgi dla nas wszystkich

ale to akurat to pikuś...da się przezyc..
gorzej z tym że w jednakowym czasie mam "skoczysko" Wiktorka...to już chyba apogeum rozpaczy...mój dwulatek ma ciężkie chwile a Ja przez to ledwo zipię

najgorsze są momenty kiedy jedno i drugie rozpaczliwie płacze a JA nie wiem które wybrac i wziąć w ramiona...

:confuse d:
istny ból w sercu...
Gabriel na ramieniu moim wisi a Wiktor wyciąga, ze łzami jak grochy w oczach, rączki żebym go przytuliła...
lub wisi mi na nodze i tak spaceruje z dwoma wrzaskunami przy uchu....(w myślach czasem klnę jak szewc

)
a czasem szybko odkładam jednego i biore drugiego i tak na zmiane przytulam ale to rozwiązanie jest do d..y..bo wtedy jest jeszcze większa rozpacz.....
co zrobic.....i tak ich kocham!

mam nadzieje ze szybko to minie..i znów będę miała milusie dzieci

proszę o streszczenie ..nie dam rady tyle nadrobic

oby szyko minal skok i bunt 2 latka heheh i tak jestes dzielna dajesz rade z takimi dwoma maluchami

prodiament · 2013-09-08, 12:19

dziewczyny - będę właśnie przygotowywać dynię do zamrożenia na zimę dla Julki (teść mi przywiózł "ekologiczną") i nie do końca wiem, jak się za nią zabrać, bo nigdy nie kupowałam tego warzywka. Mam wyskrobać ze środka te pomarańczowe farfocle bardzo dokładnie, czy tak pobieżnie? i czy skórkę zewnętrzną obrać cienko - tylko tę zgrubiałą widoczną część, czy ciąć głębiej w miąższ? I jak to obieracie w ogóle? - bo już samo przecięcie jej na pół było masakrycznie ciężkie

anoxee · 2013-09-08, 12:20

Jeszcze a propos wypadających włosów, to mi też strasznie lecą.

Ostatnio umyłam głowę i się spieszyłam, więc nie posprzątałam łazienki, na co tż jest uczulony.

Tż wrócił z pracy, chce się iść wykąpać i nagle woła mnie z tej łazienki jakby się paliło. "Chodź szybko! Zobacz, zobacz!" Lecę na złamanie karku. Wchodzę, a on wskazując mi na odpływ z wanny..."Zobacz! Zmiksowało wiewiórkę!".

prodiament · 2013-09-08, 12:28

Cytat:

Napisane przez happy blue

omg, dobrze, że wstałam o 6 bo się chyba nie wyrobię...od 6 w kuchni, z przerwą na wyjście do bankomatu (Helenka miała przymusowy spacer o 8...jest tak jesiennie, fajnie ) i odbiór krzeseł

mam 50 miniklopsików szwedzkich, muszę je tylko obsmażyć i ugotować. no i ciasto...strasznie pracochłonne i czasochłonne...nie wiem czy mam czas je dobrze ostudzić, a inaczej nie mogę położyć bitej śmietany grrrr. znając mojego brata to na pewno się spóźni, więc do 15 mam czas. udało mi się ululać Helen, więc wskakuję pod prysznic i działam dalej. nie mam dwóch ważnych składników (tesco nawaliło ) i nie będzie tak pysznie jak chciałam. buuu.
Ash- też marzę o dobrej książce, herbacie ze sokiem malinowym, wieczorze z deszczem w tle

diabli- no, napisałam, że zapłacę z opóźnieniem za wagę. a krzesła już mam, fotkę wstawiam z dzisiaj rana

zapisałam sobie w kalendarzu datę Twojej operacji

dzięki Motylkowi nabyłam też karuzelę Wyspa Marzeń

i...zapomniałam Wam napisać (jakby to była najważniejsza sprawa na świecie)- dostałam okres dwa dni temu

prodiament- słodka ta Twoja córeczka

[COLOR="Silver"]

happy blue - jakim cudem ogarnęłaś tak dużo przy dziecku? - zdolniacha z ciebie

Jakie ciacho robisz? - podrzucisz przepis?

Cytat:

Napisane przez banka26

ale super brawo a jakie skiety ma fajne

zastanawiałam się co to są "skiety" - aż musiałam sprawdzić w necie, hehe

Cytat:

Napisane przez anoxee

Jeszcze a propos wypadających włosów, to mi też strasznie lecą.

Ostatnio umyłam głowę i się spieszyłam, więc nie posprzątałam łazienki, na co tż jest uczulony.

Tż wrócił z pracy, chce się iść wykąpać i nagle woła mnie z tej łazienki jakby się paliło. "Chodź szybko! Zobacz, zobacz!" Lecę na złamanie karku. Wchodzę, a on wskazując mi na odpływ z wanny..."Zobacz! Zmiksowało wiewiórkę!".

happy blue · 2013-09-08, 12:50

prodiament- mus to mus

ciasto - http://www.kwestiasmaku.com/blog-kul...sippi-mud-pie/
ziemniaczki- http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...m/przepis.html
klopsiki - http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...i/przepis.html
krem z pora- http://whiteplate.blogspot.com/2009/...pa-porowo.html

zupa się dusi, ziemniaki podgotowane i zamarynowane, ciasto stygnie, idę podsmażać klopsiki i potem namalować sobie jakąś twarz

jestem cyborgiem

MoTyleKsw · 2013-09-08, 13:26

Cytat:

Napisane przez xal

Żołądek gotowy, a czopek boję się że rozleniwi

Cumelek - u nas tak jest, ale wydaje mi się, że Zawadzkiej chodzi o starsze dzieci. Ja wychowana na smoczku i podobno szybko gadałam, a mój kuzyn smoczkowy i gada jak katarynka do dziś

U nas smoczek tylko do zaśnięcia, ale ciiii nie mówcie tatusiowi Paulinki, bo to moje dzieło, że odzwyczaiłam dziecko od smoczka na spacerach

Teraz ciekawsza jest zawieszka od smoczka do zabawy

i gryzienia.

Odnośnie jabłuszka, to siebie już przerobiłam, jabłka, sok jabłkowy, buraczki ...
Ja wiem czego to jest wina i coś za coś. Dawałam jej lek na kolki, który zmienia nieco konsystencję kupki na rzadsze, no i zmniejszyłam dawkę bo to najzdrowsze nie jest i chyba to może być przyczyna. Wydaje mi się juz zdrowsze jabłuszko niż jedna dawka więcej leku.
Widzę, że Motylek pisała, że tam ma na mm, ja tak mam na kp.

Po wczorajszej naszej rozmowie, później do mnie dotarło, że szukałaś niespadajek. Idę jutro na pocztę wysłać paczkę Happy i Justii, a moja klucha ma takie nogi, że już jej nie spadają, więc chętnie odstąpimy jedne, nówki nieśmiganki

Cytat:

Napisane przez prodiament

trzymaj się

----

a u nas przy ćwiczeniu podnoszenia główki na brzuchu w końcu przestał się pojawiać bek, a zaczął uśmiech - na razie delikatny, ale to i tak postęp, hehe

Ślicznie i w ogóle jaką masz kruszynkę!!!

Cytat:

Napisane przez anoxee

Dziewczyny nie wiem czy pomogę, bo może już próbowałyscie, ale u nas było tak samo i pomogła zmiana smoczka w butelce na większy. Tak ulewal, że w nocy się krztusil.

Albo kąpaliśmy go 2h po jedzeniu i przed kąpielą odbił tz-owi chyba z 5 razy.

Przeczytałam gdzieś, że winą może być smoczek, że jest albo za duży i mu za mocno leci i nalyka się powietrza, albo jest za mały i tak mocno ssie, że też łyka powietrze. Pomyślałam, że to niemożliwe, bo przecież normalnie pije. No ale sprobowaliśmy. No i pomogło. A, no i 2 razy ulał chlustajaco - coś okropnego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przy większym otworze jest jeszczew gorzej bo nie nadąża łykać i otwiera szeroko dzioba łapiąc też powietrze

Ale dzięki

Cytat:

Napisane przez happy blue

omg, dobrze, że wstałam o 6 bo się chyba nie wyrobię...od 6 w kuchni, z przerwą na wyjście do bankomatu (Helenka miała przymusowy spacer o 8...jest tak jesiennie, fajnie ) i odbiór krzeseł

mam 50 miniklopsików szwedzkich, muszę je tylko obsmażyć i ugotować. no i ciasto...strasznie pracochłonne i czasochłonne...nie wiem czy mam czas je dobrze ostudzić, a inaczej nie mogę położyć bitej śmietany grrrr. znając mojego brata to na pewno się spóźni, więc do 15 mam czas. udało mi się ululać Helen, więc wskakuję pod prysznic i działam dalej. nie mam dwóch ważnych składników (tesco nawaliło ) i nie będzie tak pysznie jak chciałam. buuu.
Ash- też marzę o dobrej książce, herbacie ze sokiem malinowym, wieczorze z deszczem w tle

diabli- no, napisałam, że zapłacę z opóźnieniem za wagę. a krzesła już mam, fotkę wstawiam z dzisiaj rana

zapisałam sobie w kalendarzu datę Twojej operacji

dzięki Motylkowi nabyłam też karuzelę Wyspa Marzeń

i...zapomniałam Wam napisać (jakby to była najważniejsza sprawa na świecie)- dostałam okres dwa dni temu

prodiament- słodka ta Twoja córeczka

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

a, diabli- dzięki za notkę o smoczkach

Veronic, Cloche - miłego świętowania!

Świetnie te krzesła wyglądają. Brawo za pomysł!

Cytat:

Napisane przez prodiament

dziewczyny - będę właśnie przygotowywać dynię do zamrożenia na zimę dla Julki (teść mi przywiózł "ekologiczną") i nie do końca wiem, jak się za nią zabrać, bo nigdy nie kupowałam tego warzywka. Mam wyskrobać ze środka te pomarańczowe farfocle bardzo dokładnie, czy tak pobieżnie? i czy skórkę zewnętrzną obrać cienko - tylko tę zgrubiałą widoczną część, czy ciąć głębiej w miąższ? I jak to obieracie w ogóle? - bo już samo przecięcie jej na pół było masakrycznie ciężkie

Obrać wybrać miąższ dokładnie, obrać skórę. Pokroić w kostkę, albo w bananki do torebki albo w folię spożywczą i do zamrażalnika.

Cytat:

Napisane przez anoxee

Jeszcze a propos wypadających włosów, to mi też strasznie lecą.

Ostatnio umyłam głowę i się spieszyłam, więc nie posprzątałam łazienki, na co tż jest uczulony.

Tż wrócił z pracy, chce się iść wykąpać i nagle woła mnie z tej łazienki jakby się paliło. "Chodź szybko! Zobacz, zobacz!" Lecę na złamanie karku. Wchodzę, a on wskazując mi na odpływ z wanny..."Zobacz! Zmiksowało wiewiórkę!".

Ooo u nas też mnóstwo wiewiórek już zmieliło. Leca mi tak, że tak jak złapę to tak wyjdą. Nawet się nie czeszę już, bo pełno włosów jest.

Mam atak mrówek ;( wszystkie pokoje na górze w mrówkach i nie wiem skąd, TŻ w pracy i tata już do nas jedzie z ratunkiem...

domciatko · 2013-09-08, 13:38

potrzebuje porady odnośnie karmienia piersią, bo nie jestem pewna czy robię to właściwie.

moja mała ma 5 tygodni i karmię na żądanie, wczoraj karmiłam ją tak:
8.00- 6 minut- prawa piers
10.00- 7 minut- lewa
13.00- 4 minuty- prawa
14.15- 10 minut- prawa
15.40- 4 minuty- lewa
17.10- 7 minut- lewa
17.30- 3 minuty- lewa
18.35- 5 minut- prawa
19.30- 7 minut- prawa
20.21- 15 minut- lewa

wychodzilo mi srednio co godzine.
powiedzcie mi czy ja za czesto zmieniam piers? i dlatego ona tak czesto placze o jedzenie i nie spi??

moze powinnam z jednej persi karmic dluzej, w sensie tak pol dnia, a pozniej zmienic na druga??

co ja robie zle?

mama lipcowa

ankaaa206 · 2013-09-08, 14:44

Cytat:

Napisane przez domciatko

potrzebuje porady odnośnie karmienia piersią, bo nie jestem pewna czy robię to właściwie.

moja mała ma 5 tygodni i karmię na żądanie, wczoraj karmiłam ją tak:
8.00- 6 minut- prawa piers
10.00- 7 minut- lewa
13.00- 4 minuty- prawa
14.15- 10 minut- prawa
15.40- 4 minuty- lewa
17.10- 7 minut- lewa
17.30- 3 minuty- lewa
18.35- 5 minut- prawa
19.30- 7 minut- prawa
20.21- 15 minut- lewa

wychodzilo mi srednio co godzine.
powiedzcie mi czy ja za czesto zmieniam piers? i dlatego ona tak czesto placze o jedzenie i nie spi??

moze powinnam z jednej persi karmic dluzej, w sensie tak pol dnia, a pozniej zmienic na druga??

co ja robie zle?

mama lipcowa

mi się wydaje ze jest ok, a może to skok rozwojowy i mała tak często chce jeść? no a może sprobuj ją ponosić, zabawić chwilę by wydłużyć pory karmienia i żeby dłuzej possała, no i no jeśli zasypia po takim 5 minutowym ssaniu to połaskocz w policzek, mów do niej niech nie śpi tylko je dalej

byliśmy na wycieczce w zoo, mały oglądał antylope z bliska bo akurat podeszła

, oczywiście w wózku wytrzymal 30 minut i w ruch poszla chusta, ludzie ze zdziwieniem patrzeli jak motam małego i się gapili ale kij tam grunt ż mały zadowolony

jak wracalismy to już był głodny i urządzil dziki płacz, dopiero jak udalo mi się go uspokoić.. żelem do ząbkowania zjadł i bawi się dalej. Nasz Niki najbardziej się śmieje w foteliku w samochodzie, nie wiem czemu ale tam po prostu cały czas sie chichra z każdej mojej miny, szkoda że tak w domu nie ma

Ag_nes · 2013-09-08, 14:59

Cytat:

Napisane przez diabli

wiem wiem. może to tak brzmi, ze ja jestem jakas szalona przeciwniczka mm...ale to nie tak. po prostu zal mi, ze 1)mam pokarm 2)lubimy się karmic, 3)mloda (mało) ale jednak przybiera, a ja będę musiala z tego zrezygnować przez taka bzdure jak tarczyca. i to nawet nie to, ale wkurza mnie, ze stworzylysmy sobie jakiś tam nasz swiat, a teraz wszystko mi się burzy. szpital coraz bardziej mnie przeraza, mam zostawić Nelcie, liczyc ze inni będą dla niej tak cudowni jak ja

no i to mleko...niby banal - ide do sklepu, kupuje, czytam etykiete, robie i już, a jednak dla mnie to cos nowego, a ja zmian nie lubie. przyzwyczaiłam się do tego naszego cyckowania i mam pretensje do losu, ze plata nam takie figle. najtrudniejszy miał być porod...

ehh pojeczalam sobie.

Diabli co z mrożonkami ? dlaczego szpital ma Ci zabierać kp ? a karm se babo do 3 lat, ktoś Ci broni ? nawet jak podasz mm na czas zabiegu, możesz wrócic do piersi. Oj i jestem pewna że Nelcia sobie z rozłąką poradzi lepiej niz Ty

Cytat:

Napisane przez diabli

łokej

to ide na poszukiwania

tematy do nju watku:

1) We wrzesniu witaja Was niemowlaki, niegrzeczne dziewczynki i szalone chlopaki

2) w kolejnym watku witaja niemowlaki: malo spiace dziewczyny i glodne chłopaki

3) za nami trzy miesiace, wiec dzieci-niemowlaki, zaczynaja ze swych mam wypruwac pierwsze flaki

pierwsze super będę glosować

i dodam coś od siebie:

We wrześniu witają Was niemowlaki, co matkom z głów wyrywają kłaki

Cytat:

Napisane przez happy blue

prodiament- mus to mus

ciasto - http://www.kwestiasmaku.com/blog-kul...sippi-mud-pie/
ziemniaczki- http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...m/przepis.html
klopsiki - http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...i/przepis.html
krem z pora- http://whiteplate.blogspot.com/2009/...pa-porowo.html

zupa się dusi, ziemniaki podgotowane i zamarynowane, ciasto stygnie, idę podsmażać klopsiki i potem namalować sobie jakąś twarz

jestem cyborgiem

w cholerę roboty przy tych przepisach, robić mi się nie chce a zjadłabym z chęcią

karolina2121 · 2013-09-08, 15:18

Happy super te krzesła ! świetnie by pasowały do mojego białego stołu

tylko nie mogę się zdecydować czy liliowe czy miętowe

2013-09-08, 06:23	#4621
anoxee Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 1 855	Odp: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 Przypomniało mi się, że któraś pisała, że dziecko ulewa więcej, czasami aż na podłogę. To przy kp czy mm? Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ - Pierwszy i podstawowy sprawdzian stosunku człowieka do człowieka - *Leon*

2013-09-08, 07:27	#4624
Ashyshqa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 3 643	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 Diabli no właśnie widzę że nastawiasz się na najgorsze. A przecież są tu dziewczyny co na codzien karmią odciagnietym mlekiem. A narkoza rzeczywiście może zatrzymać laktacje? Tak wynika z badań? mam trochę wrażenie, że teraz się zadreczasz I Juz oplakujesz kp a masz duże szansę na kontynuowanie laktacji. A sama wiesz jakie tu znaczenie ma nastawienie psychiczne I wiara we własne cyce trzymam kciuki!

2013-09-08, 07:43	#4626
maarchewka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-11 Wiadomości: 4 120	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 Czy któraś z Was ma kwadratową parasolkę do wózka? jak to się sprawuje?? Mam już upatrzony komplecik torba+parasolka i od 2 tygodni rozkminiam czy kupić czy nie kupic, torba idealna ale parasolka kwadratowa.. No i męzu ze nie, że to będzie niepraktyczne i zeby bylo okrągła.. No a z okrągłymi parasolkami nie ma takiej torby jaką bym chciała 0 głównie o kolor chodzi.. no i nie wiem co robić... __________________ /// tralalala/// Wojtek

2013-09-08, 08:12	#4628
ada32 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 2 546	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 wtajcie mamusie melduje posłusznie..że żyje ale ledwo u nas skok na pewno..Gabriel odstawia ranne i wieczorne cyrki..histeria..krzyki.. rozpaczliwe płacze...i nic nie pomaga..ani tulenie ani smoczuś ani zmiany pozycji..nawet moje robienie z siebie wariata..nic...więc tak przez trzy dni nosimy się i tulimy i ciągle szukamy ulgi dla nas wszystkich ale to akurat to pikuś...da się przezyc.. gorzej z tym że w jednakowym czasie mam "skoczysko" Wiktorka...to już chyba apogeum rozpaczy...mój dwulatek ma ciężkie chwile a Ja przez to ledwo zipię najgorsze są momenty kiedy jedno i drugie rozpaczliwie płacze a JA nie wiem które wybrac i wziąć w ramiona...:confuse d: istny ból w sercu... Gabriel na ramieniu moim wisi a Wiktor wyciąga, ze łzami jak grochy w oczach, rączki żebym go przytuliła... lub wisi mi na nodze i tak spaceruje z dwoma wrzaskunami przy uchu....(w myślach czasem klnę jak szewc) a czasem szybko odkładam jednego i biore drugiego i tak na zmiane przytulam ale to rozwiązanie jest do d..y..bo wtedy jest jeszcze większa rozpacz..... co zrobic.....i tak ich kocham! mam nadzieje ze szybko to minie..i znów będę miała milusie dzieci proszę o streszczenie ..nie dam rady tyle nadrobic __________________ K W G

2013-09-08, 09:40	#4634
Mysia mysz Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 4 578	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 Halo wczoraj mieliśmy aktywny dzień rano basen, potem grill, wieczorem zakupy i kolacyjka w restauracji mały był bardzo grzeczny, tylko oczywiście musiał się obesrać po szyje jak czekaliśmy na jedzenie dobrze, że miałam zapasowe ciuszki no i jak zwykle karmiłam jak przynieśli moje jedzenie dzięki Tracy jedliśmy wczoraj o 6.45, 8.30 (ale tu z mojej inicjatywy bo na basen szliśmy), 11.30, 14.30,17.30, 20 i o 3.30 w nocy pobudka o 7 jestem dumna ze swojego dziecka, niestety ze spaniem walczymy dalej mimo wszystkich zaleceń mały ma kilka drzemek dziennie po 30-40 minut i wstaje zaspany ale nie idzie go dalej ułożyć no nic będziemy dalej walczyć, super, że jedzenie opanowaliśmy ---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ---------- a i kończymy dzisiaj 3 miesiące __________________ Piotruś 8.06.13 Michaś 02.07.16

2013-09-08, 09:45	#4635
Veronic Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2006-08 Lokalizacja: Ciechocinek Wiadomości: 2 398	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 Hej ja tylko z doskoku,bo szykuję się na chrzest Młody przysypia całe szczęście dał mamie dzisiaj w nocy pospać motylek- masz rację muszę zrobić badania kupki, dzisiaj Młody rano strasznie stękał i użylam windi (już daaawno nie używałam), nie ukrywam, że trochę z własnej wygody, żeby nie płakał dzisiaj za dużo.... no i niestety kupa jest znowu zagazowana wracam do delicolu... widocznie zbyt szybko odstawiłam... marchewka- my mamy kwadratową parasolkę tako i jest spoko ada- hej nie dziwię się, że nie masz czasu przy 2 absorbujących maluchach mam nadzieję, że niedługo Gabrielkowi skończy się skok MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ __________________ Nasz Kochany Pierwszy Skarb Nasz Kochany Drugi Skarb

2013-09-08, 09:52	#4636
axella Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania Wiadomości: 5 254	Odp: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 My smigamy na wycieczkę korzystać z ostatnich podrygow lata __________________ Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane ZUZIAK 7.05.2013

2013-09-08, 11:44	#4639
anoxee Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 1 855	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 Dziewczyny katowickie, orientujecie się może na jakim zjeździe mam zjechać z A4 żeby najlepiej dojechać na Uniwersytecką pod Qubus? __________________ - Pierwszy i podstawowy sprawdzian stosunku człowieka do człowieka - *Leon*

2013-09-08, 12:19	#4642
prodiament Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: Warszawa/Suwałki Wiadomości: 198	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 dziewczyny - będę właśnie przygotowywać dynię do zamrożenia na zimę dla Julki (teść mi przywiózł "ekologiczną") i nie do końca wiem, jak się za nią zabrać, bo nigdy nie kupowałam tego warzywka. Mam wyskrobać ze środka te pomarańczowe farfocle bardzo dokładnie, czy tak pobieżnie? i czy skórkę zewnętrzną obrać cienko - tylko tę zgrubiałą widoczną część, czy ciąć głębiej w miąższ? I jak to obieracie w ogóle? - bo już samo przecięcie jej na pół było masakrycznie ciężkie

2013-09-08, 12:20	#4643
anoxee Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-11 Lokalizacja: Śląsk Wiadomości: 1 855	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 Jeszcze a propos wypadających włosów, to mi też strasznie lecą. Ostatnio umyłam głowę i się spieszyłam, więc nie posprzątałam łazienki, na co tż jest uczulony. Tż wrócił z pracy, chce się iść wykąpać i nagle woła mnie z tej łazienki jakby się paliło. "Chodź szybko! Zobacz, zobacz!" Lecę na złamanie karku. Wchodzę, a on wskazując mi na odpływ z wanny..."Zobacz! Zmiksowało wiewiórkę!". __________________ - Pierwszy i podstawowy sprawdzian stosunku człowieka do człowieka - *Leon*

2013-09-08, 12:50	#4645
happy blue Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 1 761	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 prodiament- mus to mus ciasto - http://www.kwestiasmaku.com/blog-kul...sippi-mud-pie/ ziemniaczki- http://www.kwestiasmaku.com/zielony_...m/przepis.html klopsiki - http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...i/przepis.html krem z pora- http://whiteplate.blogspot.com/2009/...pa-porowo.html zupa się dusi, ziemniaki podgotowane i zamarynowane, ciasto stygnie, idę podsmażać klopsiki i potem namalować sobie jakąś twarz jestem cyborgiem Edytowane przez happy blue Czas edycji: 2013-09-08 o 12:51

2013-09-08, 13:38	#4647
domciatko Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Anglia Wiadomości: 9 030	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 potrzebuje porady odnośnie karmienia piersią, bo nie jestem pewna czy robię to właściwie. moja mała ma 5 tygodni i karmię na żądanie, wczoraj karmiłam ją tak: 8.00- 6 minut- prawa piers 10.00- 7 minut- lewa 13.00- 4 minuty- prawa 14.15- 10 minut- prawa 15.40- 4 minuty- lewa 17.10- 7 minut- lewa 17.30- 3 minuty- lewa 18.35- 5 minut- prawa 19.30- 7 minut- prawa 20.21- 15 minut- lewa wychodzilo mi srednio co godzine. powiedzcie mi czy ja za czesto zmieniam piers? i dlatego ona tak czesto placze o jedzenie i nie spi?? moze powinnam z jednej persi karmic dluzej, w sensie tak pol dnia, a pozniej zmienic na druga?? co ja robie zle? mama lipcowa __________________ handmade by Domcia - tu tworzę MAMA W UK- tu piszę

2013-09-08, 15:18	#4650
karolina2121 siedzę i myślę Zarejestrowany: 2007-11 Wiadomości: 5 439	Dot.: Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2 Happy super te krzesła ! świetnie by pasowały do mojego białego stołu tylko nie mogę się zdecydować czy liliowe czy miętowe __________________ bla bla bla

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)