|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#121 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
podbijam
|
|
|
|
|
#122 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 492
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Chyba skończyły się historie, a szkoda
__________________
"Wszyscy najmądrzejsi... Myślą chyba, że są wybrańcami..."
![]() |
|
|
|
|
#123 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Czytam tak Wasze opowiesci i tez postanowilam podzielic sie z wami moja historia. Od 2006 przebywam w Hiszpanii. Jak przyjechalismy (z mezem) mieszkalismy w wynajetym przez jego kolege mieszkaniu. 4pokoje kuchnia lazienka. Placilismy 180 euros miesiecznie +oplaty. Mieszkanie w starym domu bez warunkow do jakich bylam przyzwyczajona w Polsce. Mala wanienka umywalka kibelek. W kuchni jedynie kuchenka gazowa na dwa palniki (butle kupowalismy sami za ok 12 euros wystarczalo na ok 6 miesiecy), w kuchni nie bylo ani szafek ani niczego gdzie moglabym pochowac rzeczy jak maka makaron etc. Dopiero po jakims czasie kolezanka zmieniala kuchnie i podarowala nam szafki kuchenne :| Nie bylo tv, telefonu nic a nic. Sami zalozylismy telefon by moc korzystac z neta, tv mial kolega jakos bylo niestety nadeszla hiszpanska zima
a co gorsze mieszkanie bylo tak nisko ze w oknie widzialo sie nogi przechodniow po roku wdarl sie grzyb cale sciany byly czarne nie moglam nic z tym zrobic nie dosc ze grzyb to jeszcze sciany pocily sie i trzeba bylo zawsze rano je wycierac !! Latem w mieszkaniu mialam zawsze pelno mrowek pamietam jak raz ukruszylo sie kawalek sciany ja patrze a z niej wypadly mrowki pewnie sobie gniazdko w scianie uwily heh. Jednak zadnych problemow nie bylo ze strony wlascicieli, po prostu zaoferowali koledze co mieli on sie zgodzil i wynajal zagrzybiala chatke z kamienia Wlasciciele bardzo mili ludzie nawet nie chcieli wchodzic do mieszkania uwazali ze jak nam je wynajmuja to pod nasza nieobecnosc nie wchodza zawsze z nimi mozna bylo wszystko uzgodnic dogadac sie. Nie bylo problemu jak zalegalismy z placeniem bo wiecie jak jest raz sie ma kase raz nie oni to rozumieli. Niedawno kupilismy wlasne M i w koncu mam warunki o jakich marzylam przez ostatnie 4 lata, dopiero w momencie wyprowadzki wlasciciele zauwazyli grzyb i inne niedoskonalosci i odnowili ta chatke z kamienia. Ale ja nabawilam sie prze ta wilgoc kaszlu ktorego nie moge sie pozbyc Pozdrowionka
|
|
|
|
|
#124 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 185
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#125 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 692
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Raczej to drugie, zważając na to, że życie w zagrzybiałym mieszkaniu powoduje wiele niebezpiecznych chorób układu oddechowego.
__________________
2 more months...
|
|
|
|
|
#126 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 781
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
niektóre wasze historie porażają, jak ja się cieszę że miałam świetnych wynajmujących
natomiast raz trafiłam na takich współlokatorów że też byliby godni opisania
|
|
|
|
|
#127 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 11 269
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
niektóre historie są przerażające
__________________
![]()
|
|
|
|
|
#128 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 22
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Oj, przypomniałyście mi stare czasy, muszę wam opowiedzieć. Moje pierwsze lokum na studiach, wynajęłyśmy w 5 dziewczyn piętro w domu w dzielnicy willowej. Na początku oczywiście wszystko ok, dość szybko zaczęły się jednak komentarze na temat kąpieli - ilości wody i późnej pory. Później światła w nocy. Po tym jak pierwszy raz odwiedzili nas koledzy (oczywiście w dzień), jakieś dziwne wykłady na temat moralności, ale pomyślałyśmy, ok, niech sobie babka zrzędzi. Po jakimś czasie okazało się, że pani jest świadkiem Jehowy i jej próby nawracania zaczęły nas trochę niepokoić. Jakieś dziwne teksty o Marii z wężami w głowie i inne. Skończyło się po 4-5 miesiącach, pewnej nocy, pani dostała furii, kazała nam w zimie w nocy się wynosić, grożąc cytuję: Wyp... stąd k... natychmiast, bo jak nie to mój mąż was wszystkie pozabija, a on już zarąbał człowieka siekierą". Dodam że byłyśmy wtedy bardzo grzecznymi, początkującymi studentkami. Spakowałyśmy się i czekałyśmy przerażone na pierwszy poranny autobus, na co nam łaskawie pozwoliła, jak jej atak minął. Może mogłyśmy wezwać policję, ale toby zmieniło tylko tyle, że noc spędziłybyśmy na komisariacie. Zresztą przeczuwałyśmy, że kobieta jest chora psychicznie. Do dziś mam taką nadzieję, bo w przeciwnym wypadku mieszkałam pod jednym dachem z mordercą.
Potem wynajęłyśmy samodzielne mieszkanie w centrum miasta i było ok. |
|
|
|
|
#129 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
też chętnie poczytuję
|
|
|
|
|
#130 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 492
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
podbijam wątek,może jakieś świeże studentki mogą się wypowiedzieć?
__________________
"Wszyscy najmądrzejsi... Myślą chyba, że są wybrańcami..."
![]() |
|
|
|
|
#131 | |||||||||||||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Cytat:
![]() to nie miałyście podpisanej żadnej umowy z ta kobietą że od tak was wyrzuciła ?? no rozumiem , że przestraszyłyście się męża mordercy ale ja bym wolała chyba zadzwonić na policję no i jak wam się udało znaleźć mieszkanie w jeden dzień ? chyba że nocowałyście u znajomych ??
__________________
...Małgośka mówią mi...
![]() |
|||||||||||||||||||||
|
|
|||||||||||||||||||||
|
|
#132 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Buenos Aires
Wiadomości: 4 902
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
No to ja tez opowiem o kilku moich przygodach
![]() 1. Wynajelam pokoj w mieszkaniu gdzie byl rowniez wlasciciel (lat 35) drugi pokoj wynajela inna dziewczyna,pozniej sie zaprzyjaznilysmy.Facet twierdzil,ze byl adwokatem i wlascicielem mieszkania,jak sie pozniej okazalo nie byl ani jednym ani drugim ![]() Pewnego wieczoru kiedy to z moja wspollokatorka jadlysmy kolacje nagle wchodzi jakis facet,myslalysmy,ze to ojciec tego jelopa,okazalo sie ze to wlasciciel mieszkania,a ow "adwokat" nie placil czynszu od ponad roku,wynajmowal cale mieszkanie 950 euro miesiecznie ,my wynajelysmy pokoje tylko na 2 miesiace 600 euro z gory zaplacone,kiedys z samego rana wystawial nam drzwi w pokojach domagajac sie kaucji wysmialysmy go,zaplacilysmy z gory za te 2 miesiace,okazalo sie ,ze on nie pracuje,ojciec przysylal mu pieniadze na czynsz za jeden pokoj,ale on te pieniadze wydawal,tak samo jak wydal wszystkie te,ktore mu dalysmy za czynsz ...w 2 tygodnie ! do domu sprowadzal prostytutki.... (mial narzeczona) jak sie wydalo,ze robil nas w wala probowal nas sila z domu wyrzucic,poszlysmi na policje,zrobilysmy donos,pamietam jak Carabinierzy go po osiedlu scigali,a on bocznym wyjsciem z bloku uciekal,a potem do wieczora krazyl samochodem po calej okolicy ![]() na komisariace poplakal sie 2. znowu wlasciciel w mieszkanu 24/24 samotny 40.latek nie posiadajacy zadnej rodziny ani przyjaciol w ciagu 3 miesiecy /bo tyle u niego mieszkalam) wyszedl moze ze 2 razy,schodzil tylko po pizze i papierosy,szukal pracy (utrzymywal sie z czynsznu) codzienne o 8 rano ubieral sie elegancko i siadal przed komputerem jak go zapytalam po co to robi odpowiedzial,ze szuka pracy i jak do niego zadzwonia,zeby zaprosic na rozmowe on jest juz gotowy ![]() Mieszkanie bylo na 5 pietrze,jakims cudem w kuchni znalazl sie szczur ktory tam grasowal przez 2 tygodnie,prze te 2 tygodnie kuchnia byla zamknieta na klucz,on bal sie szczura ,nie chcial nikogo wzywac,bo to kosztuje,wiec szczur nocami wesolo sobie gryzl drzwi,a wlasciciel umieral ze strachu,powiedzial mi,ze w nocy nie spi,bo sie boi,ze mu do pokoju wejdzie ![]() Mial tez do mnie pretensje,ze nie przychodze do niego porozmawiac nigdy ,raz chcial zadzwonic do mojej mamy znalazl dziewczyne mowiaca po polsku,chcial poinformowac moich rodzicow,ze mam dziwnych i "podejrzanych" znajomych wracam do domu nad ranem (on nigdy z domu nie wychodzil,ja mam przyjaciol i w weekendy chodzilam na imprezy -normalka) i takie tam ![]() Jak wracalam z pracy to jadlam cos,bralam prysznic i szlam spac,albo wychodzilam ze znajomymi,z chlopakiem.... a on nie rozumiel dlaczego ja nie chce sie z nim zaprzyjaznic ![]() 3. nastepny wlasciciel w mieszkaniu,mlody chlopak prawie moj rowiesnik,sympatyczny,spo kojny,czesto organizowalismy kolacje ze znajomymi w domu,ogladalismy mecze i takie tam.... Zachodowal sobie w domu Marihuane caly maly pokoj byl pelen Mary w czys namioto-podobnym z lampami,ktore ciagnely strasznie duzo pradu,przychodzily rachunki wysokosci 300 euro ! za drugim razem mialam dosc i powiedzialam,ze za jego Marysie placic nie bede ,pomine juz fakt,ze probowal mnie pocalowac,dostal kosza wiec zaczal byc zlosliwy,poszlam sobie.4. Ojciec (wlasciciel mieszkania ) mojego wspolkokatora ,probowal wlamac sie 3 krotnie do wlasnego mieszkanie o 2-3 w nocy,na szczescie zamykalam sie od zawnatrz na zamek,do ktorego nikt nie mial klucza,grasowal pod domem w srodku nocy,obserwojac okna.nachodzil mnie z rana i ciagle wolal ,albo pukal do mojego pokoju,zeby mi o jakis ✂✂✂✂✂✂✂ach gadac,raz twierdzac,ze sprzatal lodowke wyrzucil mi do smieci zakupy za 50 euro,ktore zrobilam tego samego dnia 2 godziny wczesniej,zabral butelke drogiego wina,ktora rodzica kupilam i w ogole podbieral moje rzeczy,wydzwanial ciagle zwlaszcza jak bylam w pracy .....
__________________
"Some are born to sweet delight ,Some are born to endless night ..." - William Blake |
|
|
|
|
#133 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 492
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
co tu taka cisza??
__________________
"Wszyscy najmądrzejsi... Myślą chyba, że są wybrańcami..."
![]() |
|
|
|
|
#134 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 752
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
No więc ja się wypowiem na temat swoich doświadczeń
Z kuzynką szłyśmy na tą samą uczelnię, więc mój tata i jej jako, że jesteśmy z małego miasteczka postanowili nam pomóc znaleźć mieszkanie jak najbliżej uczelni. Dzwoniliśmy z gazety z ogłoszeniami i okazało się, że przez drogę od uczelni "przemiła" babciunia chce wynająć dwa pokoje spokojnym studentkom. Mieszkanie oczywiście typowo PRLowskie nam się nie podobało, ale nasi tatowie stwierdzili, że nie mamy nic do gadania, bo ładnie to my możemy mieć u siebie w domu, a nie wynajmowanym mieszkaniu i najważniejsze, że do szkoły blisko. Staruszka bardzo schorowana od razu zastrzegła, że żadnych gości nie możemy przyjmować. I tak zaczął się nasz horror mieszkania. Babka non stop nas o coś zaczepiała, a że jej pokój był pokojem przechodnim do kuchni, to miała mnóstwo okazji. Pytała jaka pogoda, mówiła, żeby z nią oglądać M jak Miłość, a najbardziej uwielbiała opowiadać , co się działo w Modzie Na Sukces, którą oglądała 2 razy dziennie, normalnie i powtórkę. Opowiadała nam jak to "Rydż" z "Brruk" się nie mogą dogadać. Oczywiście standardowo rano budziło nas Radio Maryja, bo staruszka była przygłucha. Zimno w mieszkaniu było strasznie, a jak mój tata odważył się zadzwonić do niej, że mamy zimno to powiedziała, że mój ojciec jest niewykształcony, że śmie tak dzwonić. Lekarstwa trzymała w lodówce razem z żarciem. Na jej podomce (i tylko tam) zamieszkał sobie jeden karaluch i nigdzie się stamtąd nie ruszał Oczywiście jak wyjeżdżałyśmy to nam przeglądała rzeczy, bo specjalnie wszystko znakowałyśmy . Kiedyś wyłączyli chwilowo nam wodę i z olśnieniem stwierdziła, że tak bywa w mieście, nie to co u nas, że się czerpie wodę ze studni Jak wychodziłyśmy na zakupy to prosiła nas, żeby kupić jej 2 bułki kajzerki, jak jej kupiłyśmy to oburzona była, że czemu za 17 groszy, skoro tu w sklepie są po 13Drugie nasze mieszkanie nawet nie zdążyło się zacząć, gdyż właścicielka wynajmująca nam mieszkanie poprosiła o zapłatę za wakacje, w które nie mieszkałysmy jeszcze tam, ale twierdziłyśmy, że skoro już mamy mieszkanie to ok. Zapłaciłyśmy za lipiec i sierpień i część września. Chcąc we wrześniu się już tam sprowadzić na dobre zadzwoniłyśmy i poprosiłyśmy o klucze do mieszkania, a ona na to, że mieszkanie wynajęła komuś innemu, bo dawał więcej kasy, to my na to, żeby nam zwróciła naszą kasę, to stwierdziła, że nie odda, bo to były pieniądze za przytrzymanie mieszkania i ona tak zrobiła Trzecie mieszkanie było już bez właścicieli i fajnie urządzone i właściciel też się wydawał w porządku. Oczywiście nie obyło się bez jakiś niespodzianek. Pierwszego dnia pokazał nam jak się otwiera okna plastykowe, bo my pewnie nie wiedziałyśmy Mieszkałyśmy tam trochę i stwierdziłam, że chciałabym zamieszkać z moim TŻtem, mojej kuzynki nie było stać, żeby samej wynająć to mieszkanie, więc z TŻtem gadaliśmy z wł., że chcielibyśmy je razem wynająć, a on na to, że u niego w grę wchodzą tylko koligacje rodzinne i kocia łapa nie wchodzi w gręTak się zakończyły nasze perturbacje z wynajmowaniem mieszkań ![]() Tak na marginesie moja koleżanka też nie miała za ciekawie, bo jej babinka zabroniła ładować telefon bo to za dużo prądu, kazała jej gotować w brudnych garnkach bo to oszczędność wody, jadła jej jedzenie i jeszcze kazała wyprowadzać jej psa Podsumowanie:tak to jest jak dziecko wyrwane z domowych pieleszy idzie na studia, tam się dopiero uczy życia.
__________________
|
|
|
|
|
#135 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 492
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Nowy rok akademicki się zaczął, odkurzam wątek
__________________
"Wszyscy najmądrzejsi... Myślą chyba, że są wybrańcami..."
![]() |
|
|
|
|
#136 |
|
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Moja koleżanka wynajmując mieszkanie miała takiego durnego właściciela mieszkania, który powiedział, że "nie życzy sobie studentów, oraz matek/par z dziećmi''
![]() oczywiście ona studiowała i mieszkała ze swoim chłopakiem. Kiedyś właściciel zadał jej pytanie:" a pani skoro nie pracuje, t co pani robi?" a ona na to :" jestem dziewczyną swojego chłopaka" ![]() od razu zamknął jadaczkę
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km ![]() |
|
|
|
|
#137 | |
|
biegam dla Zabawy
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#138 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: far far away
Wiadomości: 1 188
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Ja jak się wprowadzałam do mieszkania to dostałam wydrukowany regulamin! gdzie było zaznaczone w jakie dni i w jakich godzinach obowiązuje cisza (w sobote jakoś po 16- bo ludzie wtedy odpoczywają
) i ogóle różne dziwne zakazy typu "uprasza się o nie szuranie krzesłami o podłoge".
__________________
![]() ![]()
|
|
|
|
|
#139 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 492
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Cytat:
![]() Mi się przypomniało, jak mój poprzedni właściciel uważał, że w mieszkaniu powinno być 18 stopni ciepła, więc po co mamy je zbytnio ogrzewać
__________________
"Wszyscy najmądrzejsi... Myślą chyba, że są wybrańcami..."
![]() |
|
|
|
|
|
#140 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 390
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Może i ja coś dodam od siebie
![]() Z Tż-tem chcieliśmy wynająć pierwszy raz w życiu mieszkanie więc trochę niedoświadczeni byliśmy w tych sprawach. Znaleźliśmy ogłoszenie "mieszkanie po remoncie, wszystko sprawne, cisza, spokój, super okolica" więc umówiliśmy się obejrzeć mieszkanie. Już na wejściu widać było, że mieszkanie remontowane może i było ale 20 lat temu No ale jako, że nam się spieszyło z wynajęciem i chcieliśmy jak najszybciej się wprowadzić to przeboleliśmy ten fakt, cena nie była wysoka i pomyśleliśmy, że na początek wystarczy i w między czasie poszukamy czegoś innego. Obejrzeliśmy mieszkanie, poza lodówką było całkowicie wyposażone więc dla nas to był plus i właściciel wszystko pokazał, niby w porządku, umowę podpisaliśmy, kaucję wpłaciliśmy a on nagle sobie przypomniał, że bojler elektryczny ma małą awarie i "wystarczy tylko kabelki przylutować bo woda się leje" (lała się bezpośrednio na kable w których płynął prąd i nie było szans korzystania z wody bo mogłoby jeszcze kogoś zabić Mimo, że nie bardzo nam się to uśmiechało to też przeboleliśmy ten fakt iż jak już wspomniałam wcześniej chcieliśmy szybko się wprowadzić i nie mieliśmy już czasu by szukać innego mieszkania. Poza tym było wszystko niby w porządku gdyby nie sąsiedzi, którzy jak właściciel zapewniał są wspaniałymi ludźmi... ale to już inny temat, okolica też miała być spokojna a w nocy spać się nie dało bo pod blokiem młodzież się na piwku spotykała wraz ze swoimi groźnymi psami, które urywały łańcuchy i rzucały się na ludzi przechodzących, oczywiście bez kagańca. Kilka razy dzwoniłam po straż miejską bo strach było wyjść z domu. Nawet raz jak wyszłam ze swoim psem (yorkiem) wielki pies urwał się właścicielowi i prosto na nas zaczął biec, dobrze że nie zamknęłam klatki bo mogłoby skończyć się tragicznie. Jeszcze z opowieści koleżanki, która miała z właścicielem mieszkania niezłe problemy. Otóż właściciel miał klucze do mieszkania i pod jej nieobecność przychodził i sprawdzał czy wszystko z mieszkaniem jest jak należy. Kiedyś koleżanka leżała w łóżku z chłopakiem a nagle ktoś otwiera drzwi i wchodzi, oczywiście kto? właściciel mieszkania sprawdzić czy mieszkanie jest w takim stanie jak być powinno. Przychodził tam raz w tygodniu, najczęściej jak jej nie było w domu, sprawdzał to dzwoniąc na stacjonarny i jak nikt nie odbierał to wpadał sobie a za każdym razem jak przychodził to koleżanka wiedziała bo rzeczy były nie w tym miejscu gdzie zostawiała. Raz jego żona wpadła sobie na kawe bo akurat była w pobliżu i zostawiła po sobie brudną filiżankę... Nie wiem czy widziałyście http://www.youtube.com/watch?v=xyspe...feature=relmfu Edytowane przez renekmgb Czas edycji: 2012-10-21 o 09:02 |
|
|
|
|
#141 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Ja wynajmujac spotkalam sie z tym ,ze (mowa o wynajmnie pokoju)
- nie kap sie.. bo zuzywasz wode. - nie gotuj (bo zuzywa sie gaz) Ale mila Pania lat na okolo 60 uswiadomilam ze place za gaz ,wode prad i to nie malo i zuzywac bede i tak kilka razy. Miala ale ze gotuje za dlugo zupe itd.. i czemu nie jem na miescie ![]() Dalam jej do zrozumienia ze zamierzam tu gotowac itd bo taniej mi to wychodzi. I w sumie dosc dlugo tam mieszkalam jak kobiete uswiadomilam
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.
|
|
|
|
|
#142 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 43
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Przeżyte, zasłyszane:
- dostęp do kuchni (wspólnej z właścicielką) jest swobodny (tak było w ogłoszeniu) ostatecznie okazało się, że jest swobodny w godz. 7-8 i 16-17 ![]() - na stancji w kuchni mieliśmy żarówkę 60 albo 100W, było jasno i normalnie, właścicielka, która mieszkała km od nas przychodząc po pieniądze przygląda się tej żarówce i mówi, że może by tak jakąś mniejszą wkręcić to będzie oszczędniej. Jako mieszkańcy (5 os.) zgodnie stwierdziliśmy, że tak jest ok. Jakiś czas później wracam wieczorem, idę robić posiłek, włączam światło a tu półmrok, żarówka jakieś 20W. Idę do współlokatorów dowiedzieć się dlaczego postanowili jednak o zmianie, a oni mi na to, że właścicielka (ok.75 l.) przyszła w dzień, wykręciła tamtą żarówkę i wkręciła obecną Dodam jeszcze że pani była dość niska i chodziła o kulach więc musiała się nieźle nagimnastykować
|
|
|
|
|
#143 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: La Défense,Paris
Wiadomości: 1 643
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Cytat:
Dziwni współlokatorzy i ich nawyki ( czy jakos podobnie ) Wynajmowałam poddasze ( 3 pokoje + łazienka ) w domu 4piętrowym. Właściciele na dole, wyżej ich dzieci i partnerami. Płacił bardzo bardzo dużo ( ale wiedziałam, że takie będą opłaty, a mialam taką sytuację, że wówczas mi to pasowało ). Miałam wtedy 22 lata, byłam dorosła, kulturalna i na serio bardzo spokojna. Właścicela strasznie się nie spodobało, że mama do mnie wpadła na obiad. Kiedy kolega do mnie przyszedł na noc to właściciel powiedział, że czuje się zgorszony i że w jego domu seksu nie będzie Oczywiście jak podpisywałam umowę pytałam, czy raz na tydzień może do mnie wpaść koleżanka na plotki. Właściciela sie zgodziła. Ale jak mąż jej coś powiedział, to biedna musiała robić, co pan kazał. Wyprowadziłam się do wypasionego apartamentowca po tej akcji z kolegą. |
|
|
|
|
|
#144 |
|
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 625
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Odkurzam
![]() Przypomniała mi się taka sytuacja: ogłoszenie atrakcyjne, pokój w mieszkaniu w centrum miasta, dobra cena. Dzwonię. Przez telefon właścicielka mówi że nie ma dostępu do kuchni. Jak to? - pytam. Bo ja tam mieszkam.
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
|
|
|
|
#145 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
A teraz immortal words of mój własciciel mieszkania.
- "Takich dobrych mebli/farb już nie robią, co będziecie zmieniać, dobrze jest, wytrzymajo kolejne 10 lat!" - już wytrzymały od ostatniego remontu, który odbyl się jakoś w latach '90, to wytrzyma do apokalipsy - "Blat w kuchni? A po co? Macie stolik do kawy w salonie, to ledwie dwa kroki, dacie radę!" - "Mój dziadek spał na tym materacu - to złoty czlowiek był, z obozu uciekł! Nie wyrzucę, dziadek by nie wybaczył. Jak śmierdzi, nie smierdzi, to historią tak pachnie! Że spręzyna wyszla, wielkie mi co, starszy jest niz ty, a tylko jedna wyszła, sama zobacz jakie wykonanie!" - "O, ty ze wsi pochodzisz? To zaraz ci pokażę jak spłuczki używać!" - "No chyba zartujesz, że mam to ściągnąć z parapetu, bo chcesz okno otwierać, na dwór wyjść, a nie w domu się kisić, jak chcesz świeżego powietrza!" - z serii "komplementy" - "A bo mogłem tu wyksemitować swoją starą albo wynająć. No i, wiecie, wyznaję dualizm świata i starą mam w domu, a was mam tu - dobrze, że trzy pokoje są, jedna moglaby nie wystarczyć do zrównoważenia..." - "Ale po co ci w ogóle te rolety??? No gdzie sąsiedzi widzą, spójrz, mają rolety zasłoniete, nic nie widzą!" - "Gdzie z tą suszarką??? Po co wam ubran tyle, suszarka niepotrzebna, wyrzucicie trochę szmatek i wszystko się zmieści na kaloryferach!" - "A choinke na święta ubieram ja! Bo wiecie, choinka byc musi, a ubrana na od☠☠☠☠☠☠☠ psuje wygląd mieszkania." - "A gdzie panna wychodziła wczoraj o 22? A co cię interesuje skąd ja to wiem, wy baby, to wszystko wiedziec musicie, Boze." - "Ale skad takie zuzycie tej wody??? Same dziewczyny jesteście, nie możecie po dwie się kapać???" - niedawno okazało się, że pod nasza nieobecność zdarza mu się robić u nas pranie, bo podobno mamy lepszą pralkę - znalazłysmy wielkie męskie gacie na jej dnie -.- - "Ja to w ogóle nie wiem po co wam tyle żarowek. Dwoma byście daly radę, przeca to małe mieszkanie, a wykręcanie i wkręcanie żadna filozofia!" - "Za ogrzewanie wcale dużo nie wychodzi, wiecie. Tak jak poprzednio robili - jak sobie każda obiad zrobi, to się nagrzeje troche od kuchenki i będziecie miały ciepło!" - "Pralka nie działa? No to ją podłączcie do kontaktu!" Tyle na razie, ale dziewczyny mowią, że było tego znacznie więcej (mieszkają tu dłużej) ^^ |
|
|
|
|
#146 | |
|
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 625
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Cytat:
I ubierał Wam tę choinkę?
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
|
|
|
|
|
#147 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 995
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Warszawa, jakieś 7-8 lat temu, wynajmuję pokój u starszej kobiety.
Właścicielka do mnie wchodząc do mojego pokoju kilka dni po wprowadzeniu się gdy wieszam pranie : "A co pani robi z majteczkami jak się gumka rozciągnie albo się podrą?" Ja: "Wyrzucam do kosza''. Właścicielka: "To niech pani nie wyrzuca tylko mnie odda to ja sobie z nich zrobię zmywaczki do kuchni". Nie doczekała się moich zużytych majtek bo wyprowadziłam się po 2 miesiącach z powodu podobnych sytuacji jak w poscie wyżej.Też miałam ubraną choinkę i powtykane sztuczne kwiaty w mojego prywatnego kwiatka doniczkowego. Edytowane przez grubella Czas edycji: 2013-09-08 o 21:04 |
|
|
|
|
#148 | |
|
Ha ha ha ha ha
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mur.
Wiadomości: 7 547
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Cytat:
__________________
mięsem tylko rzucam
|
|
|
|
|
|
#149 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 414
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Dziewczyny mówią, że obiecały, że same ubiorą starannie, po czyym przyszedl na inspekcję
Ciekawe czy w tym roku zrobi tak samo.---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ---------- Aaa, zapomniałam, że nie może spamiętac mojego imienia, więc mówi do mnie "Śnieżko" -.- |
|
|
|
|
#150 |
|
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 625
|
Dot.: Śmieszne, żenujące, absurdalne nakazy i zakazy narzucane przez właścicieli mies
Pewnie jego wyobraźnia mocno pracowała w tym momencie
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:27.






po roku wdarl sie grzyb cale sciany byly czarne nie moglam nic z tym zrobic nie dosc ze grzyb to jeszcze sciany pocily sie i trzeba bylo zawsze rano je wycierac !! Latem w mieszkaniu mialam zawsze pelno mrowek pamietam jak raz ukruszylo sie kawalek sciany ja patrze a z niej wypadly mrowki pewnie sobie gniazdko w scianie uwily heh.
Wlasciciele bardzo mili ludzie nawet nie chcieli wchodzic do mieszkania uwazali ze jak nam je wynajmuja to pod nasza nieobecnosc nie wchodza zawsze z nimi mozna bylo wszystko uzgodnic dogadac sie. Nie bylo problemu jak zalegalismy z placeniem bo wiecie jak jest raz sie ma kase raz nie oni to rozumieli.
Pozdrowionka

natomiast raz trafiłam na takich współlokatorów że też byliby godni opisania













wysmialysmy go,zaplacilysmy z gory za te 2 miesiace,okazalo sie ,ze on nie pracuje,ojciec przysylal mu pieniadze na czynsz za jeden pokoj,ale on te pieniadze wydawal,tak samo jak wydal wszystkie te,ktore mu dalysmy za czynsz ...w 2 tygodnie ! do domu sprowadzal prostytutki.... (mial narzeczona) jak sie wydalo,ze robil nas w wala probowal nas sila z domu wyrzucic,poszlysmi na policje,zrobilysmy donos,pamietam jak Carabinierzy go po osiedlu scigali,a on bocznym wyjsciem z bloku uciekal,a potem do wieczora krazyl samochodem po calej okolicy



