Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;) - Strona 32 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 4 części naszego wątku?
Mamy majowo-czerwcowe 2013, cz. 4 2 4,35%
Śmiejemy się i gugamy, pierwsze miesiące już za nami. 3 6,52%
Kilkoro dzieci ma już ząbki, innym ciężko idą bąki. 0 0%
Pierwsze skoki już za nami, cieszymy się nowymi umiejętnościami. 0 0%
Bawimy się w pierdziochy i mamy mnóstwo radochy. 1 2,17%
Nasze słodkie niemowlaczki bączki puszczają i marchewką się zajadają. 0 0%
Nasze dzieci radośnie gaworzą i uśmiechy mnożą. 0 0%
Pierwsze ząbki i obiadki, jak nam dobrze w roli matki. 12 26,09%
Mamo, tato kończcie spanie bo przeżywam ząbkowanie! 17 36,96%
Mamo, tato kończcie spanie, kupa czeka na przebranie! 7 15,22%
Ząbki, marchewki, gluteny i cuda - idzie jesień złotoruda! 1 2,17%
Baczki wcinaja pierwsze obiadki, a mamy prowadza wizazowe /łizażowe gadki. 3 6,52%
Bączki wcinają zdrowe obiadki, a mamom ciastka i czekoladki idą w pośladki. 0 0%
Głosujący: 46. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-14, 16:05   #931
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Taaa...mówiłam, że moje dziecko na spacerze z TŻ pośpi, z tego co wiem pospał z 40min-1h, potem zdążył się napatrzeć w ciszy, później wyryczeć ( no i wrócił z metrową ropką na oczach)
Teraz go uśpiłam i śpi aż 15 min już



Cloche, naprawdę super z Cibie mama i widać, że Flo też masz silnego. Bo skoro leci na rezerwach a taki jest energiczny to znaczy, że chłopak silny.
Ile może zająć czasu od rentgena do operacji? A także na ile wystarczy kolejna prowizorka?
I kiedy będzie coś konkretniejszego?
Dobrze, że nie jesteś w Polsce, ja bym się załamała jakbym była w takiej sytuacji jak Ty w Pl



A robię mu czasami samolocik i on się uśmiecha, ale nie śmieje w głos.



E wiesz...nie martwię się tym jakoś super mocno, mocno, ale uważam, że naprawdę nie umiem go wystarczająco rozbawić. Trudno,na szczęście dużo się uśmiecha bez głosu.

Co z tą tabelką Ax?

Acha i jestem jak najbardziej za spotkaniem Przynajmniej zobaczę jak wygląda 4 mies. dzieciaczek.
Nie wiem czy Wy tak macie, ale mi się zawsze wydaje, że to moje dziecko jest taaakie malutkie Serio. Jak się urodził i widziałam dzieci 3 mies.-4 mies ( np. w szpitalu) to mi się wydały taaakie ogromne, a pamiętam, że dziewczyna z 3,5 mies.dziewczynką mówiła, że waży jakieś 5700. A teraz Daruś ma 3 mies.-6,5 kg i ciągle mi się wydaje mały
Z prawie 8kg..
Tabelka!jak poloze Z to wrzuce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 16:07   #932
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
nie rób tak....musi być jakieś inne wyjście....sam leżaczek z wibracjami na pewno nie pomaga? a próbowałaś słuchowisk? my słuchamy na youtube Muminków, każdy bohater ma inny głos. Szprotka, błagam Cię- niemowlę i telewizor? Wiem, że to pewnie 5, 10 minut, ale to o 5, 10 minut za długo....




Jeśli jest SMYK to w nim mają takie piękne pokoje dla matki z dzieckiem. Była któraś? Dzięki Ci SMYKU za to

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------





NOSZ KURDE, że też Ci nie wysłałam tej galaretki


jaką grzybicę, Motylku, nie czytaj mi tam nic!
Nie wyslałaś mi? Oooosz Ty I co ja mam z Tobą babo zrobić?
Nic nie czytam, za pierwszym razem lekarka to podejrzewała bo młoda wtedy luźne stolce robiła.

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
biedna no niestey takie dni tez sie zdarzaja kazdemu przetrwasz jutro bedzie lepiej moj tez stopniowa sie soba zajmowal pierw 5 min i teraz jest ok jak nie jeczy moze czasu potrzebuje

teraz powiiny dodac sie foty
Ten drugi bardzo fajny!

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
a wiec tak... saturacja co chwila leci, Florek na granicy... teraz zapodalam mu tlen (juz sama to robie, bo jakis deficyt pielegniarek jest i nie mam zamiaru czekac... jedna mi pozwolila, potem na drugiej zmianie inna pigula powiedziala, ze ona powinna to robic a nie ja... taaa, to jej powiedzialam, ze mi jej zal, bo ma 10 dzieciaczkow pod swoja opieka, i rowniez zal mi mojego dziecka, bo ilez mozna wyrobic z saturacja ponizej 65%?! nie chce zeby jakies jego organy ucierpialy... no i spokoj jest ).
nie wiem, kiedy Florek sie zalapie na badanie ta sonda. ale pewnie najpierw zrobia mu rentgen klaty (oj bardzo nieprzyjemne badanie - dzieci sa wieszane i mocowane jak swiniaki na swiniobiciu), a sonda potem. jak szybko bedzie operacja to juz zalezy od tego, jak szybko mlody dojdzie do siebie po sondzie. mam jednak nadzieje, ze wszystko sprawnie pojdzie, bo mnie martwi jego stan...

w ogole dziewczyny, piatek 13tego no niby pechowy, ale my mielismy ogromne szczescie, ze sie lekarze zgadali, ze ja zrobilam panike... bo Florek wygladal duzo lepiej niz sie faktycznie czul. nie wiem skad on ma tyle energii, ale potem na maszynach i USG wychodzi, ze chlopak leci na rezerwie...
no i nie wyobrazam sobie przechodzic to wszystko w polskim (lub angielskim ) systemie "zdrowia" w polsce te operacje robi sie, owszem, ale limity sa wiecznie wyczerpane, wiec czeka sie do momentu, kiedy juz dziecko totalnie nie wyrabia i trzeba kroic w ramach ratowania zycia, albo zbiera sie kase po fundacjach, zeby operacje zrobic w niemczech. ja bym chyba sie zatlukla... a operacja zrobiona w odpowiednim czasie daje duzo lepsze mozliwosci do rozwoju. Florek praktycznie sie rozwija normalnie, tyle ze kruszynka z niego po tej operacji powinno byc jeszcze lepiej, bo "prowizorka" bedzie lepsza

barwineczek, ja miewalam takie dni, ale nie ma ze boli - moj maz musial pomagac. wciskalam mu Florka, a ja szlam polezec do wanny. maz ani mi sie wazy wyjsc gdzies na piwo czy cholera wie co, jesli ja mam zostac z dzieckiem sama nieumyta i zmeczona... to tez jego dziecko! musisz pogadac ze swoim. opiekunka to nie ojciec!
Trzymam kciuki mocno!
Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
ach ten wizaż

Hehe, to mnie mozna zapraszać bo ja chodzę w czarnych
ALeee gdybyś miała jakieś białe a chciałabyś by były czarne to zapraszam


barwineczek a ja Cię tam rozumiem i o ile mój się nie szlaja po kolegach tak dzieli życie między pracę a remont mieszkania i wraca jak młoda śpi. Pracuje połowę tego co jak byłam w ciąży bo chciał być z dzieckiem i je wychowywać a wyszło tak jakby pracował znów tyle samo. Ostatni raz pieluchę zmieniał jej w zeszłą niedzielę ;/ (nie licząc dziś)a kąpał sama nie wiem kiedy, karmić ją karmi w nocy, ale już mam po woli dość. O ile do sierpnia każdą minutę spędzał z Nami, tak teraz to ech. Wczoraj tak mu wygarnęłam wieczorem, że aż mi go szkoda się zrobiło, bo on chce jak najlepiej, by mieszkanie nie stało puste i chociaz pracowało na siebie a póki co jest w remoncie a chciałby do zimy zrobić, bo później mu ściany nie wyschną, a o firmie remontowej nie chce słyszeć, bo przecież on wszystko potrafi ;/ Ale udało Nam się dojść do konsensusu.
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 16:19   #933
barwineczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 073
Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Hawwa87 Pokaż wiadomość
U nas w Smyku jest tylko taki rozkładany przewijak w przymierzalni, nawet nie zmieściłam się tam z wózkiem



Moje jeszcze nie przyszło, a szkoda, bo dziś by się przydało. A właśnie chciałam Ciebie pytać, jak wrażenia.
Jaka długa jest Helenka teraz?



Kochana, każda z nas ma czasem zły dzień, nie przejmuj się A z mężem może musisz pogadać, że potrzebujesz jego pomocy?



Co do domu - mam tak samo i oby podobnie było, jak wychodzimy, bo dziś idziemy na urodziny kolegi do restauracji i byłoby miło, jakby mała zachowywała się jak trzeba Aczkolwiek pora będzie taka, że będzie miała prawo marudzić i domagać się swojej kąpieli...






Cytat:
Napisane przez colorblue Pokaż wiadomość
udanego wypoczynku



oby już tak zostało







To zapytaj męża czy to z nim masz dziecko czy opiekunką????
Ja rozumiem jak chłopa nie ma od rana do nocy bo praca i mus... ale skoro on ma czas na tenisa i kumpli, a Ty chodzisz z językiem przy doopie bo zjeść nawet nie możesz to coś tu nie halo niestety.. porozmawiaj z nim.. powiedz,że jesteś już zwyczajnie zmęczona a młody ma też tate.. i że mógłby z nim czasami on posiedzieć,żebyś Ty mogła wyjść choćby do sklepu czy na kawe gdzieś SAMA....
Przytulam mocno!!!!






Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
przepraszam, że z grubej rury, ale nasuwa mi się jedno pytanie, po co Twój mąż chciał mieć dziecko? skoro wygląda na to, że nie ma czasu ani ochoty się nim zając dla mnie weekendy są dla rodziny, rnao byliśmy na basenie, potem małż został z małym a ja skoczyłam na zakupy i resztę dnia spędzamy razem, jutro spacerek obiadek itp.
mamy układ, że popołudniami i w weekendy większość rzeczy przy dziecku robi mąż i widzę, że go to cieszy kopnij pana w tyłek

dziewczyny nie puszczajcie maluchom tv czytałam w książce 'jak wychować szczęśliwe dziecko' że tv bardzo wpływa na mózg i do 2 lat dziecko nie powinno oglądać niczego, nawet tych pseudo edukacyjnych bajek bo raz, że nie rozumie a dwa, że to jets nadmiar bodźców dla takiego małego mózgu i szkodzi maluchowi

ale obkupiłam młodego na ciuchach

miłej soboty!

aha babeczki pyszne, polecam
On uwaza ze jest od zarabiania a jak potrzebuje pomocy to mam wziac opiekunke,
Kiedy nie wytrzymałam i wykrzyczałam czy mam dziecko z nim czy opiekun uznał to za cios poniżej pasa. To mój mąż chciał mieć dziecko, ja nie za bardzo , zgodziłam się pod jego namowami. Wiem że on bardzo kocha naszego syna ale nie jest typem faceta który będzie siedział w domu i zajmował się obowiązkami domowymi. Więc nie mam co liczyć na wspólne zakupy. Am wydaje mi się że będzie więcej czasu spędzał z małym jak mały będzie już chodził i mówił
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
barwineczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 16:20   #934
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Acha i jestem jak najbardziej za spotkaniem Przynajmniej zobaczę jak wygląda 4 mies. dzieciaczek.
Nie wiem czy Wy tak macie, ale mi się zawsze wydaje, że to moje dziecko jest taaakie malutkie Serio. Jak się urodził i widziałam dzieci 3 mies.-4 mies ( np. w szpitalu) to mi się wydały taaakie ogromne, a pamiętam, że dziewczyna z 3,5 mies.dziewczynką mówiła, że waży jakieś 5700. A teraz Daruś ma 3 mies.-6,5 kg i ciągle mi się wydaje mały
no to I. jest dopiero mały! a mi się wydaje duży w porównaniu do tego jaką był kruszynką gdy się urodził
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 16:29   #935
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 922
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
On uwaza ze jest od zarabiania a jak potrzebuje pomocy to mam wziac opiekunke,
Kiedy nie wytrzymałam i wykrzyczałam czy mam dziecko z nim czy opiekun uznał to za cios poniżej pasa. To mój mąż chciał mieć dziecko, ja nie za bardzo , zgodziłam się pod jego namowami. Wiem że on bardzo kocha naszego syna ale nie jest typem faceta który będzie siedział w domu i zajmował się obowiązkami domowymi. Więc nie mam co liczyć na wspólne zakupy. Am wydaje mi się że będzie więcej czasu spędzał z małym jak mały będzie już chodził i mówił
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Wiesz co, skoro on tak mówi to ja bym na Twoim miejscu wzięła opiekunkę- serio.
Nie na cały dzień ale np na 5-6h dziennie i Ty byś była w trakcie i pewnie nie raz byś przejęła dziecko a opiekunka byłaby do pogadania, ale jakbyś chciała się wykąpać, pójść do fryzjera to zawsze ktoś jesd, a dla Ciebie to zawsze dodatkowych kilka godzin gdy masz z kim porozmawiać ( wiem jakie to ważne jak moża wariować jak się samemu siedzi dzień dzień w domku tyle h z dzieckiem) i w razie gdy masz dość możesz też komuś przekazać na chwilkę
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 16:32   #936
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Odp: Dot.: Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
On uwaza ze jest od zarabiania a jak potrzebuje pomocy to mam wziac opiekunke,
Kiedy nie wytrzymałam i wykrzyczałam czy mam dziecko z nim czy opiekun uznał to za cios poniżej pasa. To mój mąż chciał mieć dziecko, ja nie za bardzo , zgodziłam się pod jego namowami. Wiem że on bardzo kocha naszego syna ale nie jest typem faceta który będzie siedział w domu i zajmował się obowiązkami domowymi. Więc nie mam co liczyć na wspólne zakupy. Am wydaje mi się że będzie więcej czasu spędzał z małym jak mały będzie już chodził i mówił
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Faceci.. Myslalam ze mojemu sie zmini wtedy, wtedy i wtedy. I nic.
Niektorzy nie dorosli do bycia ojcem
Moim zdaniem wez opiekunke i dobrze sie baw z dzieckiem! Niech stoi z boku i patrzy.. I widzi ile traci.. Eh. Smutne ale chyba nie jestem najlepsza osoba by sievwypowiadac na ten temat

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 16:58   #937
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
A próbowałaś wsadzenie Małego do leżaczka, włączenie wibry i postawienie leżaczka przed TV? Wiem, niezdrowo tak, ale czasami jak MUSZĘ coś zrobić a Mały ewidentnie nie ma humoru, to wkładam Go do leżaczka, zarzucam wibracjami, włączam jakieś bajki i stawiam leżaczek kilka metrów przed TV. Pochłania Go dźwięk i to co widzi (o ile coś widzi) a ja mam spokój na chwilkę.
Czasami jak muszę coś w kuchni zrobić to też wsadzam Go do leżaczka, włączam wibrę, stawiam na podłodze albo stole w kuchni i coś robię i zagaduję Młodego. W łazience brać prysznic też mi się tak zdarzyło
Mi babcia powiedziała, że powinnam dziecku puszczać TV skoro on potrzebuje żebym do niego mówiła
Cytat:
Napisane przez anoxee Pokaż wiadomość
Ja niekarmiaca, ale pokój dla matki z dzieckiem jest, ale nie mam pojęcia jakie tam warunki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
średnie kozetka, rozwalony przewijak i umywalka

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
ej, a Ty masz elektryczny? może bateria czy coś :/ Ale głupio!
elektryczny, nooo.... na kablu go używam teraz

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Młoda się obudziła z buzią i ustami wysypanymi pleśniawkami Co 2 tygodnie nam coś wywala. A syrop mi się skończył.
Jeśli ma grzybice układu pokarmowego i dlatego tak ulewa i ją tak wywala, to chyba sobie palnę w łeb.
jak nie urok to sraczka

Cytat:
Napisane przez happy blue Pokaż wiadomość
Jeśli jest SMYK to w nim mają takie piękne pokoje dla matki z dzieckiem. Była któraś? Dzięki Ci SMYKU za to
taa.. u nas jest tylko przewijak w przymierzalni

Cytat:
Napisane przez banka26 Pokaż wiadomość
biedna no niestey takie dni tez sie zdarzaja kazdemu przetrwasz jutro bedzie lepiej moj tez stopniowa sie soba zajmowal pierw 5 min i teraz jest ok jak nie jeczy moze czasu potrzebuje

teraz powiiny dodac sie foty
ten drugi świetny w jaki rozmiar celujesz??

Cytat:
Napisane przez salviae Pokaż wiadomość
obyło się bez karmienia i przewijania, wpadłam do H&M jak burza w godzine zrobiłam zakupy i nie było potrzeby isc gdzie indziej, kupiłam kurtke, żakiet, bluze i komin


Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
U mnie cyckowa masakra. Jest coraz gorzej. Nie mam już do tego siły!

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
a wiec tak... saturacja co chwila leci, Florek na granicy... teraz zapodalam mu tlen (juz sama to robie, bo jakis deficyt pielegniarek jest i nie mam zamiaru czekac... jedna mi pozwolila, potem na drugiej zmianie inna pigula powiedziala, ze ona powinna to robic a nie ja... taaa, to jej powiedzialam, ze mi jej zal, bo ma 10 dzieciaczkow pod swoja opieka, i rowniez zal mi mojego dziecka, bo ilez mozna wyrobic z saturacja ponizej 65%?! nie chce zeby jakies jego organy ucierpialy... no i spokoj jest ).
nie wiem, kiedy Florek sie zalapie na badanie ta sonda. ale pewnie najpierw zrobia mu rentgen klaty (oj bardzo nieprzyjemne badanie - dzieci sa wieszane i mocowane jak swiniaki na swiniobiciu), a sonda potem. jak szybko bedzie operacja to juz zalezy od tego, jak szybko mlody dojdzie do siebie po sondzie. mam jednak nadzieje, ze wszystko sprawnie pojdzie, bo mnie martwi jego stan...

w ogole dziewczyny, piatek 13tego no niby pechowy, ale my mielismy ogromne szczescie, ze sie lekarze zgadali, ze ja zrobilam panike... bo Florek wygladal duzo lepiej niz sie faktycznie czul. nie wiem skad on ma tyle energii, ale potem na maszynach i USG wychodzi, ze chlopak leci na rezerwie...
no i nie wyobrazam sobie przechodzic to wszystko w polskim (lub angielskim ) systemie "zdrowia" w polsce te operacje robi sie, owszem, ale limity sa wiecznie wyczerpane, wiec czeka sie do momentu, kiedy juz dziecko totalnie nie wyrabia i trzeba kroic w ramach ratowania zycia, albo zbiera sie kase po fundacjach, zeby operacje zrobic w niemczech. ja bym chyba sie zatlukla... a operacja zrobiona w odpowiednim czasie daje duzo lepsze mozliwosci do rozwoju. Florek praktycznie sie rozwija normalnie, tyle ze kruszynka z niego po tej operacji powinno byc jeszcze lepiej, bo "prowizorka" bedzie lepsza
ciągle o Was myślę

i wiesz, już ostatnio rozmyślałam, że dobrze, że mieszkacie gdzie mieszkacie do w Polce Floruś nie miałby tak dobrej opieki...
Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Nie wiem czy Wy tak macie, ale mi się zawsze wydaje, że to moje dziecko jest taaakie malutkie Serio. Jak się urodził i widziałam dzieci 3 mies.-4 mies ( np. w szpitalu) to mi się wydały taaakie ogromne, a pamiętam, że dziewczyna z 3,5 mies.dziewczynką mówiła, że waży jakieś 5700. A teraz Daruś ma 3 mies.-6,5 kg i ciągle mi się wydaje mały
Bartuś też mi się wydaje maluszkiem chyba, że go położę koło mniejszego, młodszego dzidziolka


Hawwa - za pierwszym razem małż zasugerował, że to może być wina baterii i faktycznie, podłączyłam pod kabel i zassał jak szalony a wczoraj odciągałam (też na kablu) i było ok aż pod koniec zaczął dziwnie buczeć i przestał ciągnąć tak fajnie :/ dziś rano tak samo
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 17:06   #938
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

A ja siedze w parku i sie wygrzewam z M. I D.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 17:07   #939
barwineczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 073
Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Wydaje mi sie ze to tez zalezy od wzorców wyciagnietych z domu, moja tesciowa zajmowala sie wszystkimi sprawami domowymi, dziećmi itd nie pracowala. W sumie juz mi przechodzi. Dziękuję za wsparcie.
Mam nadzieje ze chociaż bede miala dzięki temu dobre relacje z synem
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
barwineczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 17:27   #940
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie ze to tez zalezy od wzorców wyciagnietych z domu, moja tesciowa zajmowala sie wszystkimi sprawami domowymi, dziećmi itd nie pracowala. W sumie juz mi przechodzi. Dziękuję za wsparcie.
Mam nadzieje ze chociaż bede miala dzięki temu dobre relacje z synem
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ale to nie znaczy, że Twój mąż ma sobie chodzić na tenis a Ty masz sama siedzieć w domu z dzieckiem.
Ale spoko, to on kiedyś będzie żałował jak Nikoś urośnie i nie będzie już potrzebował taty... i nigdy już nie będzie taki malutki...

A powiedz jak nocka? Bo chyba nie doczytałam, spróbowałaś owinąć małego?
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 17:36   #941
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
On uwaza ze jest od zarabiania a jak potrzebuje pomocy to mam wziac opiekunke,
Kiedy nie wytrzymałam i wykrzyczałam czy mam dziecko z nim czy opiekun uznał to za cios poniżej pasa. To mój mąż chciał mieć dziecko, ja nie za bardzo , zgodziłam się pod jego namowami. Wiem że on bardzo kocha naszego syna ale nie jest typem faceta który będzie siedział w domu i zajmował się obowiązkami domowymi. Więc nie mam co liczyć na wspólne zakupy. Am wydaje mi się że będzie więcej czasu spędzał z małym jak mały będzie już chodził i mówił
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ej ale przecież Tobie nie chodzi tylko o pomoc prawda? chcesz żeby był z synem, budował z nim więź? mój też się nie zajmuje obowiązkami w domu, bo mamy pomoc do sprzątania, a ja gotuje dla siebie bo on je w pracy, ale popołudniami i w weekendy zajmuje się małym
teraz np. chłopcy poszli na spacer a ja piekę ciasto,w piątek jadę na wyjazd integracyjny z nocką i zostaną sami 24h, staram się ich często zostawiać razem, żeby budowali więź i serce rośnie jak ich widzę razem jak się bawią czy jak mały ufa tacie na basenie
dziecko to nie jest zabawka że będzie się nim zajmował jak będzie fajnym kolegą:/ więź trzeba budować od początku...
dziecko nie musi być nudne, my z małym jeździmy ze znajomymi, chodzimy do restauracji i na wystawy, a małż się umawia z kolegą który ma córkę i razem spacerują, może wciągnij męża w jakieś zajęcia razem np. basen? żeby z małym się zbliżył, bo nim się obejrzy a mały będzie już duży i będzie po ptokach

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Magiusa, dzisiaj siedziałam z małym na basenie między rodzicami z dwoma dzieciakami w wieku naszego i te dzieci były takie małe a mi się wydawało, że mój to taki przeciętniak
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 18:50   #942
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Cloche, naprawdę super z Cibie mama i widać, że Flo też masz silnego. Bo skoro leci na rezerwach a taki jest energiczny to znaczy, że chłopak silny.
Ile może zająć czasu od rentgena do operacji? A także na ile wystarczy kolejna prowizorka?
I kiedy będzie coś konkretniejszego?
Dobrze, że nie jesteś w Polsce, ja bym się załamała jakbym była w takiej sytuacji jak Ty w Pl
no ja sobie wyobrazam to nastepujaco:
w niedziele nic nie beda robic raczej, ale w poniedzialek juz by rentgen zrobili;
na wtorek sonda - i potem pewnie bedzie musial jeden dzien odetchnac po narkozie (tak przynajmniej bylo za pierwszym razem)
na czwartek operacja. max w piatek... bo przez weekend raczej nie beda czekac, chyba ze cos wyskoczy...
ta prowizorka to juz mniej prowizoryczna od tej pierwszej, dlatego starczy na dluzej. niektore dzieciaki latami z tym chodza (bo nie maja na trzecia operacje), a tutaj robi sie to w wieku 1,5-2 lat, dzieciaczek ma miec minimum 10 kg (taaa, ja wiem ze wasze niedlugo wszystkie beda tyle wazyc, ale sercowcy troche powolniej przybieraja ). po trzeciej operacji juz dziecko nie ma cyjanozy, to duzy plus
mysle, ze konkrety beda w poniedzialek, jak wyniki badan moczu, krwi, no i cala reszta zostana skonsultowane w wiekszym gronie lekarskim.

a co do smiania sie na glos - Florek dlugi czas tak na glos smial sie tylko przez sen no i niedawno zaczal tak swiadomie bardziej - i robi to, jak ktos do niego sie na glos smieje i glupie miny odwala... albo na "chustawce" z nogi taty wiesz, noga na noge, na gornej nodze ze stopy robi sie "siodelko" i wista wio!

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

barwineczek, tak jak dziewczyny pisza - on kiedys tego pozaluje.. dzieci tak szybko rosna, a tej wiezi, jaka wy teraz budujecie, twoj maz nigdy nie bedzie mial szansy zbudowac. ja bym sie na jego miejscu podlamala
bierz opiekunke i daj sobie troche odetchnac
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 19:07   #943
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 922
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
no ja sobie wyobrazam to nastepujaco:
w niedziele nic nie beda robic raczej, ale w poniedzialek juz by rentgen zrobili;
na wtorek sonda - i potem pewnie bedzie musial jeden dzien odetchnac po narkozie (tak przynajmniej bylo za pierwszym razem)
na czwartek operacja. max w piatek... bo przez weekend raczej nie beda czekac, chyba ze cos wyskoczy...
ta prowizorka to juz mniej prowizoryczna od tej pierwszej, dlatego starczy na dluzej. niektore dzieciaki latami z tym chodza (bo nie maja na trzecia operacje), a tutaj robi sie to w wieku 1,5-2 lat, dzieciaczek ma miec minimum 10 kg (taaa, ja wiem ze wasze niedlugo wszystkie beda tyle wazyc, ale sercowcy troche powolniej przybieraja ). po trzeciej operacji juz dziecko nie ma cyjanozy, to duzy plus
mysle, ze konkrety beda w poniedzialek, jak wyniki badan moczu, krwi, no i cala reszta zostana skonsultowane w wiekszym gronie lekarskim.

a co do smiania sie na glos - Florek dlugi czas tak na glos smial sie tylko przez sen no i niedawno zaczal tak swiadomie bardziej - i robi to, jak ktos do niego sie na glos smieje i glupie miny odwala... albo na "chustawce" z nogi taty wiesz, noga na noge, na gornej nodze ze stopy robi sie "siodelko" i wista wio!

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

barwineczek, tak jak dziewczyny pisza - on kiedys tego pozaluje.. dzieci tak szybko rosna, a tej wiezi, jaka wy teraz budujecie, twoj maz nigdy nie bedzie mial szansy zbudowac. ja bym sie na jego miejscu podlamala
bierz opiekunke i daj sobie troche odetchnac
Cloche to czekam na dalsze wieści i mam nadzieję, że faktycznie w najbliższym tygodniu wszystko zostanie zoperowane. Co do przybierania to Flo też ładnie przybiera mimo, że sercowiec.

A co do śmiania to faktycznie Daruś też przez sen się czasami zaśmieje i tylko tyle.

Dziewczyny, ale jaja. Wkurzyłam się i w rezultacie zrobiłam 1 krok do przodu. Wkurzyłam się, bo moje dziecko w ciągu dzisiejszego dnia spało może 2x po 30 minut ale widzę, że mega zmęczone, więc jak leżał na macie i pojękkiwał już i tarł rączkami buzię to mówię " o nie, idziesz spać i to bez bujania". Wzięłam go na ręce, przeniosłam do łóżeczka, dałam smoka i poszłam. Smok wypadł i zaczęło się marudzenie. Włożyłam znów smoka. Wypadł, marudzenie. Tym razem stwierdziłam, że poczekam aż zapłacze albo krzyknie bo przecież wiele z Was pisze, że dzieci marudzą i zasypiają. Marudził tak z 10 min, zarzucając nogami i w końcu krzyknął. Więc wzięłam dałam smoka i śpi. Wypluł go już dawno ale śpi.
To zmotywowało mnie do tego by od dziś tak go uczyć. Wiecie, dotychczas usypiany był na rękach. Od dziś postanowiłam, że jak będę widziała, że taki senny to potulę chwilę ( no bo czułości mu trzeba) ale odkładam i uczę zasypiać samemu wracając tylko jak krzyknie lub zamarudzi.
Mocno liczę na to, że jeśli z TŻ będziemy konsekwentni to nam się uda.
A od jutra chyba uczę go w nocy spać w łóżeczku. Już widzę jak mi będzie brakowało.
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 19:22   #944
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Cloche to czekam na dalsze wieści i mam nadzieję, że faktycznie w najbliższym tygodniu wszystko zostanie zoperowane. Co do przybierania to Flo też ładnie przybiera mimo, że sercowiec.

A co do śmiania to faktycznie Daruś też przez sen się czasami zaśmieje i tylko tyle.

Dziewczyny, ale jaja. Wkurzyłam się i w rezultacie zrobiłam 1 krok do przodu. Wkurzyłam się, bo moje dziecko w ciągu dzisiejszego dnia spało może 2x po 30 minut ale widzę, że mega zmęczone, więc jak leżał na macie i pojękkiwał już i tarł rączkami buzię to mówię " o nie, idziesz spać i to bez bujania". Wzięłam go na ręce, przeniosłam do łóżeczka, dałam smoka i poszłam. Smok wypadł i zaczęło się marudzenie. Włożyłam znów smoka. Wypadł, marudzenie. Tym razem stwierdziłam, że poczekam aż zapłacze albo krzyknie bo przecież wiele z Was pisze, że dzieci marudzą i zasypiają. Marudził tak z 10 min, zarzucając nogami i w końcu krzyknął. Więc wzięłam dałam smoka i śpi. Wypluł go już dawno ale śpi.
To zmotywowało mnie do tego by od dziś tak go uczyć. Wiecie, dotychczas usypiany był na rękach. Od dziś postanowiłam, że jak będę widziała, że taki senny to potulę chwilę ( no bo czułości mu trzeba) ale odkładam i uczę zasypiać samemu wracając tylko jak krzyknie lub zamarudzi.
Mocno liczę na to, że jeśli z TŻ będziemy konsekwentni to nam się uda.
A od jutra chyba uczę go w nocy spać w łóżeczku. Już widzę jak mi będzie brakowało.
Super brawo konsekwencja najwazniejsza ale nieraz sie zlamiesz ale Darus bedzie wiedzial ze w lozeczku sie spi





Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
no ja sobie wyobrazam to nastepujaco:
w niedziele nic nie beda robic raczej, ale w poniedzialek juz by rentgen zrobili;
na wtorek sonda - i potem pewnie bedzie musial jeden dzien odetchnac po narkozie (tak przynajmniej bylo za pierwszym razem)
na czwartek operacja. max w piatek... bo przez weekend raczej nie beda czekac, chyba ze cos wyskoczy...
ta prowizorka to juz mniej prowizoryczna od tej pierwszej, dlatego starczy na dluzej. niektore dzieciaki latami z tym chodza (bo nie maja na trzecia operacje), a tutaj robi sie to w wieku 1,5-2 lat, dzieciaczek ma miec minimum 10 kg (taaa, ja wiem ze wasze niedlugo wszystkie beda tyle wazyc, ale sercowcy troche powolniej przybieraja ). po trzeciej operacji juz dziecko nie ma cyjanozy, to duzy plus
mysle, ze konkrety beda w poniedzialek, jak wyniki badan moczu, krwi, no i cala reszta zostana skonsultowane w wiekszym gronie lekarskim.

a co do smiania sie na glos - Florek dlugi czas tak na glos smial sie tylko przez sen no i niedawno zaczal tak swiadomie bardziej - i robi to, jak ktos do niego sie na glos smieje i glupie miny odwala... albo na "chustawce" z nogi taty wiesz, noga na noge, na gornej nodze ze stopy robi sie "siodelko" i wista wio!

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

barwineczek, tak jak dziewczyny pisza - on kiedys tego pozaluje.. dzieci tak szybko rosna, a tej wiezi, jaka wy teraz budujecie, twoj maz nigdy nie bedzie mial szansy zbudowac. ja bym sie na jego miejscu podlamala
bierz opiekunke i daj sobie troche odetchnac
Trzymam kciuki a Flo jeszcze przegoni nie jednego zreszta szczuplejsi sa zdrowsi:thumbup:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 19:32   #945
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Cloche to czekam na dalsze wieści i mam nadzieję, że faktycznie w najbliższym tygodniu wszystko zostanie zoperowane. Co do przybierania to Flo też ładnie przybiera mimo, że sercowiec.

A co do śmiania to faktycznie Daruś też przez sen się czasami zaśmieje i tylko tyle.

Dziewczyny, ale jaja. Wkurzyłam się i w rezultacie zrobiłam 1 krok do przodu. Wkurzyłam się, bo moje dziecko w ciągu dzisiejszego dnia spało może 2x po 30 minut ale widzę, że mega zmęczone, więc jak leżał na macie i pojękkiwał już i tarł rączkami buzię to mówię " o nie, idziesz spać i to bez bujania". Wzięłam go na ręce, przeniosłam do łóżeczka, dałam smoka i poszłam. Smok wypadł i zaczęło się marudzenie. Włożyłam znów smoka. Wypadł, marudzenie. Tym razem stwierdziłam, że poczekam aż zapłacze albo krzyknie bo przecież wiele z Was pisze, że dzieci marudzą i zasypiają. Marudził tak z 10 min, zarzucając nogami i w końcu krzyknął. Więc wzięłam dałam smoka i śpi. Wypluł go już dawno ale śpi.
To zmotywowało mnie do tego by od dziś tak go uczyć. Wiecie, dotychczas usypiany był na rękach. Od dziś postanowiłam, że jak będę widziała, że taki senny to potulę chwilę ( no bo czułości mu trzeba) ale odkładam i uczę zasypiać samemu wracając tylko jak krzyknie lub zamarudzi.
Mocno liczę na to, że jeśli z TŻ będziemy konsekwentni to nam się uda.
A od jutra chyba uczę go w nocy spać w łóżeczku. Już widzę jak mi będzie brakowało.
Na każdego znajdzie się sposób
A co do spania razem. Matylda od początku spała w łóżeczku, a od 3 tygodni śpi z Nami w łóżku po pierwszej pobudce Budzi się w nocy na jedzenie i jest wyspana, gotowa do zabawy. I na nic wsadzanie jej do łóżeczka, chodzenie z nią, bujanie bo i tak doopiero pada po 2 godzinach aktywności, a jak ją położymy do nas, na boczku a ja do niej wtulona i mam swoją buzię na jej głowce zasypia w 5 minut no i niestety wygrała, bo żadne nie ma siły siedzieć w nocy 2 godziny, a i pewnie czy nie da się jej przełożyć do łóżeczka? Nie da się budzi się. Czekam jak jej się odmieni
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 19:34   #946
barwineczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 073
Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
ej ale przecież Tobie nie chodzi tylko o pomoc prawda? chcesz żeby był z synem, budował z nim więź? mój też się nie zajmuje obowiązkami w domu, bo mamy pomoc do sprzątania, a ja gotuje dla siebie bo on je w pracy, ale popołudniami i w weekendy zajmuje się małym
teraz np. chłopcy poszli na spacer a ja piekę ciasto,w piątek jadę na wyjazd integracyjny z nocką i zostaną sami 24h, staram się ich często zostawiać razem, żeby budowali więź i serce rośnie jak ich widzę razem jak się bawią czy jak mały ufa tacie na basenie
dziecko to nie jest zabawka że będzie się nim zajmował jak będzie fajnym kolegą:/ więź trzeba budować od początku...
dziecko nie musi być nudne, my z małym jeździmy ze znajomymi, chodzimy do restauracji i na wystawy, a małż się umawia z kolegą który ma córkę i razem spacerują, może wciągnij męża w jakieś zajęcia razem np. basen? żeby z małym się zbliżył, bo nim się obejrzy a mały będzie już duży i będzie po ptokach

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Magiusa, dzisiaj siedziałam z małym na basenie między rodzicami z dwoma dzieciakami w wieku naszego i te dzieci były takie małe a mi się wydawało, że mój to taki przeciętniak
Jak Wyjechaliśmy na mazury, to on sie wiecej zajmowal małym niz ja. Jakos dom nie sluzy
Ale wrocil i wzial trochę Nikiego sam z siebie. I dogadalam się ze jak przestawie dziecko na butelkę to dwa razy w tygodniu wychodze na fitness wieczorem
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
barwineczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 19:36   #947
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 922
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Na każdego znajdzie się sposób
A co do spania razem. Matylda od początku spała w łóżeczku, a od 3 tygodni śpi z Nami w łóżku po pierwszej pobudce Budzi się w nocy na jedzenie i jest wyspana, gotowa do zabawy. I na nic wsadzanie jej do łóżeczka, chodzenie z nią, bujanie bo i tak doopiero pada po 2 godzinach aktywności, a jak ją położymy do nas, na boczku a ja do niej wtulona i mam swoją buzię na jej głowce zasypia w 5 minut no i niestety wygrała, bo żadne nie ma siły siedzieć w nocy 2 godziny, a i pewnie czy nie da się jej przełożyć do łóżeczka? Nie da się budzi się. Czekam jak jej się odmieni
No to co opisujesz jest moją największą obawą. Bo u nas karmienie i tak pewnie będzie w łóżku naszym na leżąco ( to pierwsze przed nocą) i w związku z tym pewno do łóżeczka będzie łatwiej by zasypiał, ale właśnie tej pierwszej pobudki się boję, że jak się w nocy rozpłacze i rozbudzi to za nic nie uda się nam go do łóżeczka odłożyć...
Będę wtedy szukała rad u Was
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 19:52   #948
Mysia mysz
Zakorzenienie
 
Avatar Mysia mysz
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 578
Dot.: Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Jak Wyjechaliśmy na mazury, to on sie wiecej zajmowal małym niz ja. Jakos dom nie sluzy
Ale wrocil i wzial trochę Nikiego sam z siebie. I dogadalam się ze jak przestawie dziecko na butelkę to dwa razy w tygodniu wychodze na fitness wieczorem
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
bez butli dasz radę bo masz ze 2h przerwy i można odciągnąc

ja mam całą zamrażarkę mleka i mogę wybyć na 2 dni spokojnie:P
__________________
Piotruś 8.06.13
Michaś 02.07.16
Mysia mysz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 20:19   #949
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Młoda się obudziła z buzią i ustami wysypanymi pleśniawkami Co 2 tygodnie nam coś wywala. A syrop mi się skończył.
Jeśli ma grzybice układu pokarmowego i dlatego tak ulewa i ją tak wywala, to chyba sobie palnę w łeb.


Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Rece mi dzisiaj opadly i plakac mi sie chce. Moj maz rano byl na grzybach a teraz pojechal ogladac jakiś mecz tenisa do wawy, wczoraj po pracy pojechal do kolegi bo byl sam w i mu sie nudzilo... a ja walcze zrby móc zjeść 2 sniadanie bez przerw. Juz mnie żołądek boli od jedzenia w pośpiechu. Bola mnie plecy i ramiona, a jak o tym mowie to maz każe mi zawolac opiekunke do pomocy. Boje sie ze moje dziecko wyrosnie na frustrata
Bo non stop jeczy. Smieeje sie rzadko tyllo jak sie nachylam. Jak zasnie w dzien przy piersi to spi dopóki trzymam piers przy jego buzi. Uwielbiam porzadek tylko kiedy go robic? Cwicze o 21. Najbardziej mnie wkurza jak ktos widzi małego przex 5 min na rekach i uwaza go za oaze spokoju... chcialabym sie z nim bawic ale wszystko mu sie nudzi. Juz sama nie wiem kiedy jest glodny, kiedy zmeczony bo marudzi prawie caly czas. 5eraz leze z cyckiem na wierzchu a N na nim i co chwile sprawdza czy jest... a najgorsze ze nie mam tu nikogo kto by chociaz na herbate przyszedl
Wiem, ze inni maja gorzej, bo im dzieci choruja a N nie chorowal ani razu ale ja po prostu mam dola dzisiaj. I przepraszam z gory za te żale
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
kochana już Ci dziewczyny pisały, ale ja bym nie wyrobiła. Ja sama z dzieckiem a mąż się bawi poza domem..Wychowasz dziecko frustrata bo w takiej sytuacji nie da się nie denerwować.. a dziecko nie jest niczemu winne..a on jest ojcem... Po co chciał miec dziecko jak nie chce się nim zajmować???
Ja jak moj wraca, zwłaszcza po ciężkim dniu to wręczam mu Wojtusia i kaze sięniem zajmować, niech też dziecko wie ze ma ojca a ojciec dziecko...

Cytat:
Napisane przez szprotka_mada Pokaż wiadomość
U mnie cyckowa masakra. Jest coraz gorzej. Nie mam już do tego siły!
biedna

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
a wiec tak... saturacja co chwila leci, Florek na granicy... teraz zapodalam mu tlen (juz sama to robie, bo jakis deficyt pielegniarek jest i nie mam zamiaru czekac... jedna mi pozwolila, potem na drugiej zmianie inna pigula powiedziala, ze ona powinna to robic a nie ja... taaa, to jej powiedzialam, ze mi jej zal, bo ma 10 dzieciaczkow pod swoja opieka, i rowniez zal mi mojego dziecka, bo ilez mozna wyrobic z saturacja ponizej 65%?! nie chce zeby jakies jego organy ucierpialy... no i spokoj jest ).
nie wiem, kiedy Florek sie zalapie na badanie ta sonda. ale pewnie najpierw zrobia mu rentgen klaty (oj bardzo nieprzyjemne badanie - dzieci sa wieszane i mocowane jak swiniaki na swiniobiciu), a sonda potem. jak szybko bedzie operacja to juz zalezy od tego, jak szybko mlody dojdzie do siebie po sondzie. mam jednak nadzieje, ze wszystko sprawnie pojdzie, bo mnie martwi jego stan...

w ogole dziewczyny, piatek 13tego no niby pechowy, ale my mielismy ogromne szczescie, ze sie lekarze zgadali, ze ja zrobilam panike... bo Florek wygladal duzo lepiej niz sie faktycznie czul. nie wiem skad on ma tyle energii, ale potem na maszynach i USG wychodzi, ze chlopak leci na rezerwie...
no i nie wyobrazam sobie przechodzic to wszystko w polskim (lub angielskim ) systemie "zdrowia" w polsce te operacje robi sie, owszem, ale limity sa wiecznie wyczerpane, wiec czeka sie do momentu, kiedy juz dziecko totalnie nie wyrabia i trzeba kroic w ramach ratowania zycia, albo zbiera sie kase po fundacjach, zeby operacje zrobic w niemczech. ja bym chyba sie zatlukla... a operacja zrobiona w odpowiednim czasie daje duzo lepsze mozliwosci do rozwoju. Florek praktycznie sie rozwija normalnie, tyle ze kruszynka z niego po tej operacji powinno byc jeszcze lepiej, bo "prowizorka" bedzie lepsza

barwineczek, ja miewalam takie dni, ale nie ma ze boli - moj maz musial pomagac. wciskalam mu Florka, a ja szlam polezec do wanny. maz ani mi sie wazy wyjsc gdzies na piwo czy cholera wie co, jesli ja mam zostac z dzieckiem sama nieumyta i zmeczona... to tez jego dziecko! musisz pogadac ze swoim. opiekunka to nie ojciec!
trzymam kochana kciuki.. A propo sytuacji w Polsce byla taka ostatnio sytuacja w telewizji.. Dziecko nie dostało się na limity i zbierali na operacje w Niemczech Tez na serducho..

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Nie wyslałaś mi? Oooosz Ty I co ja mam z Tobą babo zrobić?
Nic nie czytam, za pierwszym razem lekarka to podejrzewała bo młoda wtedy luźne stolce robiła.



Ten drugi bardzo fajny!



Trzymam kciuki mocno!


ALeee gdybyś miała jakieś białe a chciałabyś by były czarne to zapraszam


barwineczek a ja Cię tam rozumiem i o ile mój się nie szlaja po kolegach tak dzieli życie między pracę a remont mieszkania i wraca jak młoda śpi. Pracuje połowę tego co jak byłam w ciąży bo chciał być z dzieckiem i je wychowywać a wyszło tak jakby pracował znów tyle samo. Ostatni raz pieluchę zmieniał jej w zeszłą niedzielę ;/ (nie licząc dziś)a kąpał sama nie wiem kiedy, karmić ją karmi w nocy, ale już mam po woli dość. O ile do sierpnia każdą minutę spędzał z Nami, tak teraz to ech. Wczoraj tak mu wygarnęłam wieczorem, że aż mi go szkoda się zrobiło, bo on chce jak najlepiej, by mieszkanie nie stało puste i chociaz pracowało na siebie a póki co jest w remoncie a chciałby do zimy zrobić, bo później mu ściany nie wyschną, a o firmie remontowej nie chce słyszeć, bo przecież on wszystko potrafi ;/ Ale udało Nam się dojść do konsensusu.
oj kolejna biedulu

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
On uwaza ze jest od zarabiania a jak potrzebuje pomocy to mam wziac opiekunke,
Kiedy nie wytrzymałam i wykrzyczałam czy mam dziecko z nim czy opiekun uznał to za cios poniżej pasa. To mój mąż chciał mieć dziecko, ja nie za bardzo , zgodziłam się pod jego namowami. Wiem że on bardzo kocha naszego syna ale nie jest typem faceta który będzie siedział w domu i zajmował się obowiązkami domowymi. Więc nie mam co liczyć na wspólne zakupy. Am wydaje mi się że będzie więcej czasu spędzał z małym jak mały będzie już chodził i mówił
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie ze to tez zalezy od wzorców wyciagnietych z domu, moja tesciowa zajmowala sie wszystkimi sprawami domowymi, dziećmi itd nie pracowala. W sumie juz mi przechodzi. Dziękuję za wsparcie.
Mam nadzieje ze chociaż bede miala dzięki temu dobre relacje z synem
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
na pewno zależy od wzorców ale te wzorce nalezy zmieniać... U mnie w domu bylo tak, żę tato nie zajmował się domem w ogole.. dziecmi też.. I np. jak mama chciałą, żeby moi bracia pomogli jej w czymś - to oni mówili, że tato tego nie robi więc też nie będą np. zmywanie naczyń, czy prasowanie.. A teraz już po ślubie zasuwają w swoim domu tylko łoskot - gotują, prasuja, piorą, zajmują się dziećmi... Kwestia postawienia na swoim i nie popuszczenia...

Cytat:
Napisane przez Mysia mysz Pokaż wiadomość
ej ale przecież Tobie nie chodzi tylko o pomoc prawda? chcesz żeby był z synem, budował z nim więź? mój też się nie zajmuje obowiązkami w domu, bo mamy pomoc do sprzątania, a ja gotuje dla siebie bo on je w pracy, ale popołudniami i w weekendy zajmuje się małym
teraz np. chłopcy poszli na spacer a ja piekę ciasto,w piątek jadę na wyjazd integracyjny z nocką i zostaną sami 24h, staram się ich często zostawiać razem, żeby budowali więź i serce rośnie jak ich widzę razem jak się bawią czy jak mały ufa tacie na basenie
dziecko to nie jest zabawka że będzie się nim zajmował jak będzie fajnym kolegą:/ więź trzeba budować od początku...
dziecko nie musi być nudne, my z małym jeździmy ze znajomymi, chodzimy do restauracji i na wystawy, a małż się umawia z kolegą który ma córkę i razem spacerują, może wciągnij męża w jakieś zajęcia razem np. basen? żeby z małym się zbliżył, bo nim się obejrzy a mały będzie już duży i będzie po ptokach

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:34 ----------

Magiusa, dzisiaj siedziałam z małym na basenie między rodzicami z dwoma dzieciakami w wieku naszego i te dzieci były takie małe a mi się wydawało, że mój to taki przeciętniak

dokladnie!!

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
Cloche to czekam na dalsze wieści i mam nadzieję, że faktycznie w najbliższym tygodniu wszystko zostanie zoperowane. Co do przybierania to Flo też ładnie przybiera mimo, że sercowiec.

A co do śmiania to faktycznie Daruś też przez sen się czasami zaśmieje i tylko tyle.

Dziewczyny, ale jaja. Wkurzyłam się i w rezultacie zrobiłam 1 krok do przodu. Wkurzyłam się, bo moje dziecko w ciągu dzisiejszego dnia spało może 2x po 30 minut ale widzę, że mega zmęczone, więc jak leżał na macie i pojękkiwał już i tarł rączkami buzię to mówię " o nie, idziesz spać i to bez bujania". Wzięłam go na ręce, przeniosłam do łóżeczka, dałam smoka i poszłam. Smok wypadł i zaczęło się marudzenie. Włożyłam znów smoka. Wypadł, marudzenie. Tym razem stwierdziłam, że poczekam aż zapłacze albo krzyknie bo przecież wiele z Was pisze, że dzieci marudzą i zasypiają. Marudził tak z 10 min, zarzucając nogami i w końcu krzyknął. Więc wzięłam dałam smoka i śpi. Wypluł go już dawno ale śpi.
To zmotywowało mnie do tego by od dziś tak go uczyć. Wiecie, dotychczas usypiany był na rękach. Od dziś postanowiłam, że jak będę widziała, że taki senny to potulę chwilę ( no bo czułości mu trzeba) ale odkładam i uczę zasypiać samemu wracając tylko jak krzyknie lub zamarudzi.
Mocno liczę na to, że jeśli z TŻ będziemy konsekwentni to nam się uda.
A od jutra chyba uczę go w nocy spać w łóżeczku. Już widzę jak mi będzie brakowało.
klask i:

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Na każdego znajdzie się sposób
A co do spania razem. Matylda od początku spała w łóżeczku, a od 3 tygodni śpi z Nami w łóżku po pierwszej pobudce Budzi się w nocy na jedzenie i jest wyspana, gotowa do zabawy. I na nic wsadzanie jej do łóżeczka, chodzenie z nią, bujanie bo i tak doopiero pada po 2 godzinach aktywności, a jak ją położymy do nas, na boczku a ja do niej wtulona i mam swoją buzię na jej głowce zasypia w 5 minut no i niestety wygrała, bo żadne nie ma siły siedzieć w nocy 2 godziny, a i pewnie czy nie da się jej przełożyć do łóżeczka? Nie da się budzi się. Czekam jak jej się odmieni

u mnie jest dokładnie to samo.. MIałam Magiusi odpisać...
Jak budzi sie o 4 rano to go wkłądam do nas do łóżka bo mu się włącza najczęściej gadulec... I albo zasypia wtulony w nas albo sobie gada.. a jak widzi ze my jesteśmy obok to mysli ze z nim gadamy... ewentualnie ktoros z nas od czasu do czasu coś zamruczy do niego
A jak go odkładałam do łóżeczka to bylo marudzenie więc tak jest dla nas lepiej
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 20:24   #950
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cloche miałam jeszcze pisać, przeraził mnie Twój opis rentgena klatki piersiowej niemowlęcia... Bartuś miał robiony w drugiej dobie życia
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 20:27   #951
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

A u nas choróbsko.. Wojtuś chrobocze noskiem i kicha, ja wczoraj miałam gorączke i jakieś pierwsze objawy zapalenia cyca, a męzu nie może się zdecydować czy ma zgagę czy ból gardła, więc bierze na zmianę renni i cholinex...
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 20:27   #952
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
u mnie jest dokładnie to samo.. MIałam Magiusi odpisać...
Jak budzi sie o 4 rano to go wkłądam do nas do łóżka bo mu się włącza najczęściej gadulec... I albo zasypia wtulony w nas albo sobie gada.. a jak widzi ze my jesteśmy obok to mysli ze z nim gadamy... ewentualnie ktoros z nas od czasu do czasu coś zamruczy do niego
A jak go odkładałam do łóżeczka to bylo marudzenie więc tak jest dla nas lepiej
Ja też Bartka zazwyczaj zostawiam w łóżku, luuubię z nim spać no i on śpi spokojniej
A dziś rano go nakarmiłam, dałam całuska, odłożyłam do łóżeczka i włączyłam karuzelkę bo wychodziłam już do szkoły a mężu padnięty no i to było ok. 7:30 i nie wiem czy Bartul zasnął czy po prostu się bawił ale obudził małża o 9:00 osttanio w nocy też kręcił się, wiercił, marudził a ja byłam taka śpiąca wzięłam go pod karuzelkę i poszłam spać obudził mnie po dwóch godzinach kochane dziecko
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 20:30   #953
maarchewka
Zakorzenienie
 
Avatar maarchewka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Jak Wyjechaliśmy na mazury, to on sie wiecej zajmowal małym niz ja. Jakos dom nie sluzy
Ale wrocil i wzial trochę Nikiego sam z siebie. I dogadalam się ze jak przestawie dziecko na butelkę to dwa razy w tygodniu wychodze na fitness wieczorem
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
E tam nie czekaj na przestawienie się na butelkę tylko właśnie odciągaj laktatorem! i spokojnie dasz radę wyjść!

A i zachęcona spotkaniu Krakowianek, może Warszawianki by się chciały spotkać??
__________________
/// tralalala///

Wojtek
maarchewka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 20:47   #954
becik_4
Zadomowienie
 
Avatar becik_4
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 359
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Cloche miałam jeszcze pisać, przeraził mnie Twój opis rentgena klatki piersiowej niemowlęcia... Bartuś miał robiony w drugiej dobie życia
mój Kubus tez bo podejrzewali zapalenie płuc ale przy tym nie bylam pielegniarka zabrala go na badania a pozniej przywiozla
becik_4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 20:51   #955
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
ALeee gdybyś miała jakieś białe a chciałabyś by były czarne to zapraszam
Mnie w domu czasem wkurza, że mała uleje, albo ślinka jej skapnie i jak nie zauważę to wyczuwam jak chodzę w skarpetkach, że gdzieś się kleję. Jak jej się ulewało to co dzień lub dwa latalam z mopem po mieszkaniu po naszych ścieżkach.
Wiesz, nawet nie mam białych skarpetek, przyzwyczaiłam się do czarnych

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
On uwaza ze jest od zarabiania a jak potrzebuje pomocy to mam wziac opiekunke,
Z tego co piszesz to widzę, że jesteś zmęczona opieką calodobową nad dzieckiem. Weź opiekunkę jak mówi mąż, możesz zajmować się razem znią małym, zostawiać i wyskakiwać na zakupy czy ploty, albo po prostu pogadać.
Cytat:
Napisane przez XxXJuSstiii Pokaż wiadomość
Mi babcia powiedziała, że powinnam dziecku puszczać TV skoro on potrzebuje żebym do niego mówiła
Ja puszczam TV jak Paulinka zasypia (cichutko) i troszkę głośniej jak śpi, ale to w dzień żeby się przyzwyczajała że nie ma ciszy cały czas. Czasami włączam radio, ale to jak nic nie jest wpięte w przedłużacz, bo mąż robi taki na stałe do radia już 4ty miesiąc a boję się zostawiać takie włącznie w powietrzu nad fotelem jak wychodzę np. coś ugotować.
Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Wydaje mi sie ze to tez zalezy od wzorców wyciagnietych z domu, moja tesciowa zajmowala sie wszystkimi sprawami domowymi, dziećmi itd nie pracowala. W sumie juz mi przechodzi. Dziękuję za wsparcie.
Mam nadzieje ze chociaż bede miala dzięki temu dobre relacje z synem
Możliwe że to wzór z domu, ale powiem ci, że czasami jak ktoś chce to te wzorce można zmienić na lepsze. Widzę takie przykłady w rodzinie
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 21:07   #956
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez Magiusa Pokaż wiadomość
No to co opisujesz jest moją największą obawą. Bo u nas karmienie i tak pewnie będzie w łóżku naszym na leżąco ( to pierwsze przed nocą) i w związku z tym pewno do łóżeczka będzie łatwiej by zasypiał, ale właśnie tej pierwszej pobudki się boję, że jak się w nocy rozpłacze i rozbudzi to za nic nie uda się nam go do łóżeczka odłożyć...
Będę wtedy szukała rad u Was


To rad Ci nie dam, chyba, że coś odkryjemy by spała po pobudce w łóżeczku Wczesniej bez problemu zasypiała, a teraz
Chociaż tyle, że tewn pierwszy dłuuugi sen śpi u siebie i mogę sie porozwalać
Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość




kochana już Ci dziewczyny pisały, ale ja bym nie wyrobiła. Ja sama z dzieckiem a mąż się bawi poza domem..Wychowasz dziecko frustrata bo w takiej sytuacji nie da się nie denerwować.. a dziecko nie jest niczemu winne..a on jest ojcem... Po co chciał miec dziecko jak nie chce się nim zajmować???
Ja jak moj wraca, zwłaszcza po ciężkim dniu to wręczam mu Wojtusia i kaze sięniem zajmować, niech też dziecko wie ze ma ojca a ojciec dziecko...



biedna



trzymam kochana kciuki.. A propo sytuacji w Polsce byla taka ostatnio sytuacja w telewizji.. Dziecko nie dostało się na limity i zbierali na operacje w Niemczech Tez na serducho..



oj kolejna biedulu







na pewno zależy od wzorców ale te wzorce nalezy zmieniać... U mnie w domu bylo tak, żę tato nie zajmował się domem w ogole.. dziecmi też.. I np. jak mama chciałą, żeby moi bracia pomogli jej w czymś - to oni mówili, że tato tego nie robi więc też nie będą np. zmywanie naczyń, czy prasowanie.. A teraz już po ślubie zasuwają w swoim domu tylko łoskot - gotują, prasuja, piorą, zajmują się dziećmi... Kwestia postawienia na swoim i nie popuszczenia...




dokladnie!!



klask i:

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------




u mnie jest dokładnie to samo.. MIałam Magiusi odpisać...
Jak budzi sie o 4 rano to go wkłądam do nas do łóżka bo mu się włącza najczęściej gadulec... I albo zasypia wtulony w nas albo sobie gada.. a jak widzi ze my jesteśmy obok to mysli ze z nim gadamy... ewentualnie ktoros z nas od czasu do czasu coś zamruczy do niego
A jak go odkładałam do łóżeczka to bylo marudzenie więc tak jest dla nas lepiej
Wiesz co do R. z jednej strony go rozumiem, bo dokładamy do tego interesu póki co, ale z drugiej no musi to jakoś podzielić skoro wcześniej tyle czasu spędzał z małą. Fakt młoda nie jest absorbująca i bawi się sama ze sobą, no ale czasami jest jęcząca i mam dość a z drugiej strony już nigdy nie będzie taka mała , więc nasze dojscie do porozumienia na szczęście przypasowało nam obojgu

Dokładnie dla nas tak jest lepiej, a nad ranem moge jej jeszcze smoka wręczyć i pospać Choć budzi się codziennie 7 - 7:30 i do 8 musi zjeść bo jak nie to syrena. Ale no mówię sobie na własne usprawiedliwienie, że później już nie będzie chciała z Nami spać
Cytat:
Napisane przez maarchewka Pokaż wiadomość
A u nas choróbsko.. Wojtuś chrobocze noskiem i kicha, ja wczoraj miałam gorączke i jakieś pierwsze objawy zapalenia cyca, a męzu nie może się zdecydować czy ma zgagę czy ból gardła, więc bierze na zmianę renni i cholinex...
A mówią, że zapalenie piersi to góra w pierwszym miesiącu Nie daj się!!! I Wojtkowi powiedz, żeby też się nie dał!
Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Mnie w domu czasem wkurza, że mała uleje, albo ślinka jej skapnie i jak nie zauważę to wyczuwam jak chodzę w skarpetkach, że gdzieś się kleję. Jak jej się ulewało to co dzień lub dwa latalam z mopem po mieszkaniu po naszych ścieżkach.
Wiesz, nawet nie mam białych skarpetek, przyzwyczaiłam się do czarnych


Z tego co piszesz to widzę, że jesteś zmęczona opieką calodobową nad dzieckiem. Weź opiekunkę jak mówi mąż, możesz zajmować się razem znią małym, zostawiać i wyskakiwać na zakupy czy ploty, albo po prostu pogadać.

Ja puszczam TV jak Paulinka zasypia (cichutko) i troszkę głośniej jak śpi, ale to w dzień żeby się przyzwyczajała że nie ma ciszy cały czas. Czasami włączam radio, ale to jak nic nie jest wpięte w przedłużacz, bo mąż robi taki na stałe do radia już 4ty miesiąc a boję się zostawiać takie włącznie w powietrzu nad fotelem jak wychodzę np. coś ugotować.
Możliwe że to wzór z domu, ale powiem ci, że czasami jak ktoś chce to te wzorce można zmienić na lepsze. Widzę takie przykłady w rodzinie

Nie no jak ulewa to wycieram i sprzątam od razu Generalnie noo bez przesady nie mamy znów tak brudno, ale no mogłoby być czyściej

Ja też włączam TV by tak jak piszesz przyzwyczaiła się do tego, że nie ma ciszy cały czas. Chociaż lekarka kazała nam włacząc jej bajki by mała się rozgadała...No chyba ze miała w zamyśle słuchowiska i audiobooki






Czy u któregoś z dzieciaków wystąpiła alergia na jakieś pampersy?
Jak to wygląda?!
Młodej założyłam dziś pierwszy raz dady i ma psiochę jakąś zaczerwienioną i w mikro krosteczkach?!
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 21:16   #957
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez becik_4 Pokaż wiadomość
mój Kubus tez bo podejrzewali zapalenie płuc ale przy tym nie bylam pielegniarka zabrala go na badania a pozniej przywiozla
u nas podejrzewali, że serduszko jest w innym miejscu
również nie było mnie podczas badanie

Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Ja puszczam TV jak Paulinka zasypia (cichutko) i troszkę głośniej jak śpi, ale to w dzień żeby się przyzwyczajała że nie ma ciszy cały czas. Czasami włączam radio, ale to jak nic nie jest wpięte w przedłużacz, bo mąż robi taki na stałe do radia już 4ty miesiąc a boję się zostawiać takie włącznie w powietrzu nad fotelem jak wychodzę np. coś ugotować.
u nas TV włączony jak mąż w domu ale Bartkowi raczej staram się nie pozwalać zaglądać, odwracam go choć ten łobuz łeb by sobie ukręcił byle coś widzieć No a tam gdzie śpi nie mamy ani TV ani radia ale ma twardy sen
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 21:23   #958
Ashyshqa
Zakorzenienie
 
Avatar Ashyshqa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 641
Re: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Czytam Was caly dzien ale nie mam kiedy odpisac. Sofia robi sie coraz bardziej absorbujaca (a wydawalo mi sie to niemozliwe ) nie dosc, ze spi tylko przy piersi to jak nie spi to zadowolona jest tylko jak nad nia wisze. Chyba nikt nie docenia mojej urody jak moja corka . moglaby godzinami sie bawic moja twarza i sie w nia wpatrywac. pozwala mi odsunac sie na pol metra tylko jak sie bawimy w zakrywanie buzi pieluszka. dzis dwa razy probowalam cos w kuchni zrobic, gdy byla obok mnie w bujaczku i w miare zadowolona byla tylko jak sie odrywalam od roboty i nad nia pochylalam. Samo gadanie nie robilo na niej wrazenia. Bylo jedno wielkie narzekanie i zawodzenie. E sumie nie narzekam bo chociaz zalezy zeby ze mna pogadac bo poza nia i mezem nie mam do kogo ust otworzyc. Sama sie sobie dziwie, ze jeszcze nie zwariowalam

Cloche caly czas o Was mysle

Magiusa zycze powodzenia w przeprowadzce Darka do lozeczka. Tez ostatnio to rozwazalam (glownie dlatego, ze jestem po nocy cala polamana...) i pierwsza mysl "brakowaloby mi mojej przytulanki" choc wiem, ze maz by mi wynagrodzil te strate ale i tak narazie to odlegle plany bo mala budzi sie nawet jak opuszczam lozko bex dotykania jej. Wszelkie proby odkladania jej spiacej do lozeczka (a probuje kazdego dnia) koncza sie placzem jeszcze w zasadzie przez sen....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ashyshqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 21:30   #959
ankaaa206
Wtajemniczenie
 
Avatar ankaaa206
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 722
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość


Czy u któregoś z dzieciaków wystąpiła alergia na jakieś pampersy?
Jak to wygląda?!
Młodej założyłam dziś pierwszy raz dady i ma psiochę jakąś zaczerwienioną i w mikro krosteczkach?!
u nas była elergia na biale pampersy i dupka była czerwona z mikrokrosteczkami własnie, pomógł nadmanganian potasu w kąpieli
__________________
Nikoś

Julka
ankaaa206 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-14, 21:31   #960
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Laskiiii przezylam koszmar... Mloda wyla i wyla bo zmeczona a zasnac w domu nie chxiala.. Prosilam, nosilam, bujalam, lulalam.. Wszystko i.. Nic.. No to sprintem zwinelam sie na spacer - ubrac siebie, potem ja, mleko na droge, i levimy. 20min wrzaaasku non stop w wozku, jak bralam ja na rece to cisA ale padala ze Meczenia a w wozku krzyk.. No ale powoli przysypia i bum! Guma w prednim kole..
Deszcz. Krzyk Z. A ja pchalam ten wozek i ryczalam.. A pod domem padla i jezdzilam na erkoczacym laku

Stalam jak glupia i ryczalam nad wozkiem
A teraz dziuba juz spi a ja sie odstresowuje... Nigdy wiecej, nie wiem czemu tak mi nerwy padly eh..

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.