Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. cz.VIII

[89Beatka]

Napisane przez nemosek

Niedziela a Wy tyle nastukałyście
Poczytam i mam nadzieję że dowiem się samych pozytywnych rzeczy

My dzisiaj sprzątaliśmy jeszcze,myłam okna,drzwi,balkon.Dopiesz czałam baterie łazienkową i kuchenną.

Tż malował ,udało sie tylko sufit na razie bo późno wstaliśmy,ale przynajmniej się wyspałam i odpoczęłam.

A dzisiaj się tak nagimnastykowałam,ponacią gałam że kość ogonowa daje o sobie znać :/

Po południu byliśmy u teściów,właściwie szwagra na 18
Ale krótko posiedzieliśmy i do domku
Chaos był taki że hej,5 dzieciaków,sporo ludzi.Nie dało się nawet posiedzieć w miarę spokojnie.

duzo jeszcze zostało do przeprowadzki?

[xxxMikixxx]

Ten kocyk też był genialny http://www.kolysanka.com.pl/userdata...5f71fd77e2.jpg ale z tego co pamiętam 10 zł droższy.

Napisane przez domii29

Zazdroszczę !! Jak ja bym chciała tyle ważyć !

E tam, tak jak Beatka napisała waga nie ma znaczenia. Ja kiedyś byłam bardzooo mocno zakompleksiona z powodu mojej chudości. Dopiero od paru lat czuję się dobrze w swoim ciele.

Napisane przez 89Beatka

miki bedę wścibskamacie wybrane już imię? ja chyba mam już zajawke imienniczą bo nie mogę się porozumieć a widzę że u was tez nie macie wpisanego imienia

Prawdopodobnie będzie Amelia, choć ostatecznie jeszcze nie zdecydowaliśmy dlatego nie chciałam podawać na pierwszej Julia też bardzo nam się podoba.

Napisane przez paulinaizabela

Wiem wiem...Tako mi się bardziej podoba, koleżanka ma ten z imitacji lnu w kolorach brąz-beż, śliczny jest. Ale kolorystycznie to ostatnio mam fazę na fiolet

Aaa nie zrozumiałam


Widziałam wczoraj to okrycie kąpielowe http://mindon.pl/wordpress/wp-conten...07/okzk1_3.jpg coś ponad 30 zł kosztowało, nie orientuję się w cenach, więc póki co wstrzymaliśmy się.

[ryba91]

Napisane przez domii29

Ja też takie mam ale jak dla mnie są za kwaśne

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------



Ja magnez biorę regularnie i jak dla mnie jest jeszcze gorzej niż jak go nie brałam, skurcze w nocy mi spać nie dają Jaśko w brzuchu też mi się dość często "stawia i twardnieje" (trochę to dziwnie brzmi ale wiecie o co chodzi )

mi tez mgnez nie pomaga. Skurcze nadal się zdarzają, myslę ze z tą samą cześtotliwością...

Napisane przez lineczka1989

bosh...

w czym?

może jakieś dziwne smaku kupujesz


a mi cycki dalej nie chcą rosnąć

w opakowaniu, torebce papierowej



WIecie co miałam dzisiaj na obiad? kluski ślaskie z karkówką i sosem i sałatką colesław a teraz mi sie spać chcę

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

dziewczyny czy narastający ból- z dnai na dzień coraz mocniejszy- w ok. spojenia łonowego i ogólnie te rejony może sygnalizować że coś jest bliżej niż dalej, albo coś złego z czym powinam sie szybciej do lekarza wybrac? bo ja dzisiaj ledwo w busa wsiadłam bo taki ból, zwłaszcza włąsnie jak podnoszę nogę na schodek albo coś i jak chodzę. a Z dnia na dzień jest coraz to gorzej.. jak leże tak samo boli, Najmniej boli jak siedze.

Ja obstawiam ze to glowka
mnie najbardziej boli po nocy , wrecz z lozka nie moge wstac i troche potrwa zanim rozchodze ..
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;42819291]Hej dziewczyny.

Rybko mam to samo- nie mogę od 2 dni wysiąść z samochodu jak wracam do domu. I też właśnie najlepiej jest jak siedzę.
Mi pani dr powiedziała, że:
1. To może rozchodzić się spojenie łonowe (ale teraz bardzo tego nie sprawdzi bo przecież nie można zrobić w ciąży RTG).
2. Główka może bardzo uciskać.

Mam jutro wizytę i wspomnę jeszcze raz o tym i powiem, że jest coraz gorzej, zobaczymy co powie.

Ledwo łażę, nie mówiąc już o przekręceniu się z boku na bok... normalnie kości mi trzeszczą..

Wpadłam tu tylko na sekundkę. Tak średnio się czuję, bolą mnie kości, brzuch stawia mi się masakrycznie i mam straszne skurcze w nogach, na bokach brzucha czuję ucisk więc pewnie i skurcze macicy.
Biorę bardzo dużo magnezu, ale to nic nie pomaga...

Ciekawe co powie mi jutro lekarka...

A Miś daje czadu, wierci się mocno, przekręca się chyba bo aż mnie kichy bolą.[/QUOTE]
O biedna
A ja narzekam , normalnie po dupie powinnyscie mi dac

Napisane przez aaby

A od paru dni chce mi się , nie jakaś nie wiadomo jaka chęć, ale może za chwilę nie będziemy mieli w ogóle sił/okazji... I daję mu wyraźne znaki, a on nic! Wolałabym żeby mi np. wprost powiedział, że nie chce bo mała/brzuch/boi się/cokolwiek. A on przemilcza... I wczoraj pyta "Jest coś, co mogę dla ciebie zrobić?". Ja mówię "Jest, ale tego nie chcesz"... Po paru dopytaniach mówi "Aaa, już wiem o co ci chodzi". I temat skończony. Co z nim nie tak?!
I generalnie jakoś tak... W ostatnich dniach trochę dobija mnie świadomość, że skończy się etap "tylko my dwoje", a w sumie jeszcze tyle rzeczy chciałabym we dwoje zrobić
Chyba mi się skumulowało.

Mi sie wydaje ze boi sie o dziecko , u mnie tak jest - choc nie dawno sie do tego przyznal . Lekarz nie przetlumaczyl , google nie pomogly - poprostu nie i juz ! I powiem CI ze ciezko mu sie bylo do tego przyznac , bardzo musialam go naciskac .
Wydaje sie ze jakbym mu si enie podobala to byloby mu to latwiej powiedziec

Napisane przez De28

Bylam na grzybach
Nawet nie sadzilam, ze mojemu dziecku sprawi to taka radosc. Szukal grzybow i krzyczal jak znalazl naprawde dumny.I juz kilka trujacych rozpoznaje. Dwie godziny lazilismy po lesie i maly jest padniety

No prosze Przyjemne z pozytecznym > ? Juz widze jaka maly musial miec radoche ja sama bym chciala , i sama bym poszla .
Boje sie tylko ze przy schylaniu jakbym padla na plecy to jak biedronka bez szans odwrotu

Napisane przez 89Beatka

ja jestem dziwna pod względem porodu, dziecko dobrze ułożone ale licze na to że się obróci i bede mieć cc, i jeszcze inne moje problemy.
JA płakałam mężowi ostatnio w rękaw bo stwierdziłam że mu sie nie podobam. I zresztą płaczę codziennie. Dziś się rozpłakałam bo mama powiedziała ze jem za dużo i dlatego wymiotowałam, a ja nawet nie zjadłąm dużo ani za szybko kolejnego posiłku.

Tez mialam napoczatku ogromna nadzieje na CC z byle jakiego powodu . Pozniej mi przeszlo , bo jestem tak napalona na cwiczenia z Chodakowska - a wiem ze CC moglo by mnie wykluczyc nawet na pol roku a teraz ??
Teraz to mi obojetne jak urodze byle urodzic juz i miec spokoj . Byle jak , byle jaka dziura byle szybko i njawazniejsze zeby Majeczka byla zdrowa . I powiem Wam jeszcze ze ani troche sie nie boje , wogole o tym ni emysle a pamietam jaka panike mialam w 25 tc .
Jeszcze nei mowie hop , bo mnie nic nie boli tzn skurczy nie mam - moze dlatego sie nie boje

[domii29]

Napisane przez Trele_Morele

Ja obstawiam ze to glowka
mnie najbardziej boli po nocy , wrecz z lozka nie moge wstac i troche potrwa zanim rozchodze ..

O biedna
A ja narzekam , normalnie po dupie powinnyscie mi dac

Mi sie wydaje ze boi sie o dziecko , u mnie tak jest - choc nie dawno sie do tego przyznal . Lekarz nie przetlumaczyl , google nie pomogly - poprostu nie i juz ! I powiem CI ze ciezko mu sie bylo do tego przyznac , bardzo musialam go naciskac .
Wydaje sie ze jakbym mu si enie podobala to byloby mu to latwiej powiedziec

No prosze Przyjemne z pozytecznym > ? Juz widze jaka maly musial miec radoche ja sama bym chciala , i sama bym poszla .
Boje sie tylko ze przy schylaniu jakbym padla na plecy to jak biedronka bez szans odwrotu

Tez mialam napoczatku ogromna nadzieje na CC z byle jakiego powodu . Pozniej mi przeszlo , bo jestem tak napalona na cwiczenia z Chodakowska - a wiem ze CC moglo by mnie wykluczyc nawet na pol roku a teraz ??
Teraz to mi obojetne jak urodze byle urodzic juz i miec spokoj . Byle jak , byle jaka dziura byle szybko i njawazniejsze zeby Majeczka byla zdrowa . I powiem Wam jeszcze ze ani troche sie nie boje , wogole o tym ni emysle a pamietam jaka panike mialam w 25 tc .
Jeszcze nei mowie hop , bo mnie nic nie boli tzn skurczy nie mam - moze dlatego sie nie boje

Trele rozwalasz mnie dzisiaj swoimi tekstami

[Kabriela]

Dziewczyny a ja mam do Was pytanie...jak będziecie wozić Wasze pociechy w wózkach, chodzi mi o okrycie?

[xxxMikixxx]

Napisane przez Trele_Morele

Wiecie co ? Mam ten wiesiolek i otwieram go a te kapsulki takie duze
Mowie do mamy ze jak ja to sobie tam mam wlozyc , a ona sie mnie pyta ; A jak Ty chcesz to dziecko urodzic ? No w sumie racja

Przypomnialo mi sie ze jutro o 15 mam polozna. I teraz sie zastanawiam czy ten wiesiolek nie pokaze mi cos dziwnego w moczu ? Za nim ja jej wytlumacze co biore i dlaczego to zeby mnie do szpitala nie wyslala ..

To tego wiesiołka wkłada się tam na dole? Po co to?

Z tego co mi wiadomo wiesiołka się łyka, ale mogę się mylić

Napisane przez Trele_Morele

Ja obstawiam ze to glowka
mnie najbardziej boli po nocy , wrecz z lozka nie moge wstac i troche potrwa zanim rozchodze ..

O to to, mam to samo! Rano mam problem żeby zwlec się z łóżka i przez jakiś czas chodzę jak pokraka

[domii29]

Jaśko mi się właśnie tak pcha że mam wrażenie że zaraz mi wyskoczy Czuję okropne kłucie tam na dole

[Trele_Morele]

Napisane przez 89Beatka

dla mnie sn to pomyłka natury, nie tak powinno się to odbywać, ale z naturą się nie dyskutuje boje się ze dziecko musi się tamtędy przecisnąć, te nacięcia, pęknięcia, hemoroidy.I czas trwania.
Możliwe przez to że rodzinnie u nas jest problem z porodami, nie rozchodzą się kości miednicy, babcia i ciocia rodziły 3 dni, kolejna ciocia juz miała 3 cesarki z tego powodu, a moja mama przy każdym porodzie miała problem bo wąska w biodrach, a przy moim bracie miał ok 4 kg obydwoje prawie fikneli bo odmówiono cc.
Zdaje sobie sprawę że każdy poród jest inny i ja mogę urodzić szybko i bezboleśnie( w miarę) a cc to jednak ingerencja w moje ciało, i to poważna ale wydaje mi sie bezpieczniejsza dla mnie i dla dziecka.

Na pocieszenie Ci powiem ze ostatnio rozmawialam z kolezanka z PL - wlasnie urodzila druga corke. Ona sama ma siostre bliznaczke ktora tez ma dwie corki .
I ona mi pisala ze moglaby rodzic co tydzien takie ma porody , pojechala ze skurczami co 10 min do szpitala i za 35 min miala corke na rekach . Mowi ze same skurcze nie bolaly ja bardziej niz miesiaczka . Pytalam ja wlasnie jak jej siostra rodzila ? jak mama?
a ona mi pisze ze mialy kilkunastogodzinne porody , konczone CC , iostra dwa razy transfuzja krwi i wogole czyli tu chyba geny nie maja nic do rzeczy ..
tez na to licze bo moja mama naprawde sie meczyla za kazdym razem po dwa dni ..

Napisane przez lineczka1989

a mi cycki dalej nie chcą rosnąć

Mi te nie A kupilam juz staniki do karmienia DD i jak tak dalej pojdzie to moj Tz bedzie mial beret na zime

Napisane przez 89Beatka

oddam ci trochę moich

Mi tez Mi tez

Napisane przez Kabriela

Dziewczyny a ja mam do Was pytanie...jak będziecie wozić Wasze pociechy w wózkach, chodzi mi o okrycie?

JA planuje kombinezon , i mam taki wklad do gondoli http://umalucha.pl/zasoby/produkty/8409s.jpg ewentualnie kocyk . Mam nadziej ze wystarczy aczkolwiek nie mam pojecia , i chetnie sie dowiem co wy planujecie

[paulinaizabela]

Napisane przez Trele_Morele

Wiecie co ? Mam ten wiesiolek i otwieram go a te kapsulki takie duze
Mowie do mamy ze jak ja to sobie tam mam wlozyc , a ona sie mnie pyta ; A jak Ty chcesz to dziecko urodzic ? No w sumie racja

Przypomnialo mi sie ze jutro o 15 mam polozna. I teraz sie zastanawiam czy ten wiesiolek nie pokaze mi cos dziwnego w moczu ? Za nim ja jej wytlumacze co biore i dlaczego to zeby mnie do szpitala nie wyslala ..

A to dowcipnie trzeba??
Ja łykałam normalnie...ale to było w innym celu

Ciekawe czego się dowiesz

Napisane przez nemosek

Niedziela a Wy tyle nastukałyście
Poczytam i mam nadzieję że dowiem się samych pozytywnych rzeczy

My dzisiaj sprzątaliśmy jeszcze,myłam okna,drzwi,balkon.Dopiesz czałam baterie łazienkową i kuchenną.

Tż malował ,udało sie tylko sufit na razie bo późno wstaliśmy,ale przynajmniej się wyspałam i odpoczęłam.

A dzisiaj się tak nagimnastykowałam,ponacią gałam że kość ogonowa daje o sobie znać :/

Po południu byliśmy u teściów,właściwie szwagra na 18
Ale krótko posiedzieliśmy i do domku
Chaos był taki że hej,5 dzieciaków,sporo ludzi.Nie dało się nawet posiedzieć w miarę spokojnie.

Ty się tak nie przepracowuj, bo będzie
Kiedy się przeprowadzacie??

[domii29]

Napisane przez Kabriela

Dziewczyny a ja mam do Was pytanie...jak będziecie wozić Wasze pociechy w wózkach, chodzi mi o okrycie?

Ja podobnie jak Trele mam kombinezon dla maluszka i do wózka dostałam gratisowo właśnie podobny wkład jak Trele wkleiła, mam też cieplutkie kocyki jakby co Choć jeszcze się nie zastanawiałam nad tym jak będę wozić mojego Jaśka w zimie

[89Beatka]

Trele dlatego wiem że każdy poród jest inny, nawet u tej samej kobiety, ale chciałabym móc decydować o swoim ciele w tej sytuacji, a jeśli chodzi o porody wiadomo jak jest.
I też rozumiem dziewczyny które chcą rodzić sn, i bronią się przed cc. Normalne, każda z nas jest inna i sama o sobie decyduje

To może ja porozdaję zbędna tkanke tłuszczową z piersi

Miki oba imiona ładne przynajmniej macie wspólny typ nie to co u mnie, przecież musi byc gdzieś imię dla mojej córeczki

[Kabriela]

No właśnie ja też mam problem z tą kwestią, bo właśnie zastanawiam się nad tym mam już wózek, ale nie mam koncepcji, bo kombinezon będę mieć ale właśnie jeszcze nie kupiłam żadnego kocyka grubego i i dwóch cienkich...
a gdzieś czytałam, że do wózka można też zaserwować sobie pościel i nie wiem czy to zda egzamin...

[domii29]

Napisane przez 89Beatka

Trele dlatego wiem że każdy poród jest inny, nawet u tej samej kobiety, ale chciałabym móc decydować o swoim ciele w tej sytuacji, a jeśli chodzi o porody wiadomo jak jest.
I też rozumiem dziewczyny które chcą rodzić sn, i bronią się przed cc. Normalne, każda z nas jest inna i sama o sobie decyduje

To może ja porozdaję zbędna tkanke tłuszczową z piersi

Miki oba imiona ładne przynajmniej macie wspólny typ nie to co u mnie, przecież musi byc gdzieś imię dla mojej córeczki

Jak tylko zobaczycie tą małą istotkę to napewno jakiś pomysł na imię Wam wpadnie


Jedziemy do McDonalda
Zaglądnę tutaj jeszcze do Was jak wrócę

[89Beatka]

Napisane przez domii29

Jak tylko zobaczycie tą małą istotkę to napewno jakiś pomysł na imię Wam wpadnie


Jedziemy do McDonalda
Zaglądnę tutaj jeszcze do Was jak wrócę

liczę na to że wcześniej ustalimy imię, a jak sie urodzi i nam nie spasuje to można zmienic

[niunia32]

Napisane przez Kabriela

Dziewczyny a ja mam do Was pytanie...jak będziecie wozić Wasze pociechy w wózkach, chodzi mi o okrycie?

jakiś ciepły pajac, kocyk i przykrycie z wózka
ewentualnie kombinezon... zobaczymy jaka pogoda :P

[nemosek]

A zapomniałabym dostałam dzisiaj całą siatę książeczek,będą na przyszłość Szwagierki zaoferowały też ciuszki



Anoula Wow dwa stelaże,do wybory do koloru Mała się obłowiła Okazyjna,mega cena

Ktosiula Ja wiesiołka biorę od 20 tygodnia gdzieś

Trele Czyli jakieś przebłyski już widać

Babku W takiej pozycji chyba żadna jeszcze nie wklejała brzuszka.
Pieskowi takie przytulanki w to graj

Newtrend Świetne wieści!!!!! A lekarze to jakaś porażka, jak można mówić takie niepotwierdzone rzeczy Dobrze że ordynator uspokoił

Domi To nie dziwne że szwagierka ma takie problemy.Nawet organizm nie może zregenerować się po poronieniach.Problem siedzi w jej głowie niestety.A z męża kawał sk......

Lineczka Jak tak czytam to dziękuję że mam takie szwagierki że narzekać nie mogę,no możę czasem tylko.Ale to inny temat :/ i świat

Paulina Czyli u Ciebie też się poprawia.To super!!!Fajnie że Cię wypuścili,chociaż na chwilę zmieniłaś rzeczywistość.

Lilith Niezły składzik ciuszków Brawo za twórczość

LIneczka Przecież ja nie mam wózka,dzieki za link

Anoula Zdrówka dla Anulki

Dzidzia
W razie wu oby łatwo poszło!!!!!!!! Maluszek będzie silny!!!!! Po mamusi

[lubieolowki]

Napisane przez Trele_Morele

JA planuje kombinezon , i mam taki wklad do gondoli http://umalucha.pl/zasoby/produkty/8409s.jpg ewentualnie kocyk . Mam nadziej ze wystarczy aczkolwiek nie mam pojecia , i chetnie sie dowiem co wy planujecie

Fajny ten wkład Tylko czemu to tyle kosztuje? Poszukam coś podobnego sobie może na allegro ^^ Na razie mam tylko kombinezon i kocyki :/

[nemosek]

Dla wszystkich smutasów

Nie płaczcie dziewczyny!!!Hormony robią swoje
Ale po gorszym dniu zawsze wychodzi słoneczko


Szczyt lenistwa,małż mnie karmi pistacjami,wkłada mi je do paszczy

I przy okazji podczytuje,ja mu dam!!!

[niunia32]

czekam na męża i słodycze :P

[xxxMikixxx]

Napisane przez 89Beatka

Miki oba imiona ładne przynajmniej macie wspólny typ nie to co u mnie, przecież musi byc gdzieś imię dla mojej córeczki

Z dziewczynką dużego problemu nie miałam, na pewno gorzej o imię dla chłopca przynajmniej tak mi się wydaje.

Amelia ładnie brzmi z nazwiskiem. Jest na R. jak ten sławny detektyw

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

No i obie będziemy mieć imiona na A

[Lilith890502]

Napisane przez basiula19

ale w chuście to i na spacery i wogóle......ja osobiście nie miałam ale przyjaciółki z wizażu bardzo sobie chwaliły......

co do tego bólu też tak miałam nie mogłam chodzić gin polecił mi magnez ale ja oczywiście genialna nie brałam regularnie teraz jak doszły skurcze to wpitalam tak jak kazał 3x2 i powiem Wam z ręką na sercu, że nic mnie nie boli skurcze sie pojawiają ale żadko i słabsze niz wczesniej....

ja się zastanawiałam nad chustą ale za kij nie wiem jak to wiązać i czy się potem maluch zbyt nie przyzwyczai że ciągle na mnie wisi

Napisane przez ryba91

WIecie co miałam dzisiaj na obiad? kluski ślaskie z karkówką i sosem i sałatką colesław a teraz mi sie spać chcę

colesław mniaaam

Napisane przez domii29

Ja podobnie jak Trele mam kombinezon dla maluszka i do wózka dostałam gratisowo właśnie podobny wkład jak Trele wkleiła, mam też cieplutkie kocyki jakby co Choć jeszcze się nie zastanawiałam nad tym jak będę wozić mojego Jaśka w zimie

Napisane przez Kabriela

No właśnie ja też mam problem z tą kwestią, bo właśnie zastanawiam się nad tym mam już wózek, ale nie mam koncepcji, bo kombinezon będę mieć ale właśnie jeszcze nie kupiłam żadnego kocyka grubego i i dwóch cienkich...
a gdzieś czytałam, że do wózka można też zaserwować sobie pościel i nie wiem czy to zda egzamin...

nie wiem czy kupić taki wkład zastanawiam się czy gruby kocyk nie wystarczy

[89Beatka]

Napisane przez nemosek

Dla wszystkich smutasów

Nie płaczcie dziewczyny!!!Hormony robią swoje
Ale po gorszym dniu zawsze wychodzi słoneczko


Szczyt lenistwa,małż mnie karmi pistacjami,wkłada mi je do paszczy

I przy okazji podczytuje,ja mu dam!!!

mężu Nemoska

[paulinaizabela]

Napisane przez nemosek

A zapomniałabym dostałam dzisiaj całą siatę książeczek,będą na przyszłość Szwagierki zaoferowały też ciuszki

[B]

Paulina Czyli u Ciebie też się poprawia.To super!!!Fajnie że Cię wypuścili,chociaż na chwilę zmieniłaś rzeczywistość.

Super

Szybko minęło, ale fajnie, że wyskoczyłam choć na chwilę nie wiadomo ile mi przyjdzie tu siedzieć

Napisane przez nemosek

Szczyt lenistwa,małż mnie karmi pistacjami,wkłada mi je do paszczy

I przy okazji podczytuje,ja mu dam!!!

Nie za dobrze Ci??

Nie wolno

Ja zaraz zajrzę do mojej szafeczki ze słodkościami, smaka mi narobiłyście..tylko co tu subnąć

[Kociak85]

Napisane przez 89Beatka

liczę na to że wcześniej ustalimy imię, a jak sie urodzi i nam nie spasuje to można zmienic

Ja ostatnio stwierdziłam, że zdecydujemy jak się urodzi. Bo mamy niby dwa typy, ale ja jestem bardziej za jednym, a mąż za drugim. I stwierdziliśmy, że zobaczymy, które będzie pasować do niej bardziej.
Tylko kiedy ja wtedy kupię literki nad łóżeczko?

[nemosek]

Dalej nadrabiam i aż mnie ściska czy Dzidzia już urodziła

Adosienka Brawo za zakupy!

Kociak Myślę że Angie odpisze jak będzie miała mozliwość-ale Amerykę odkryłam

Trele Czemu sobie pchasz wiesioła do piczki?

Beatka Z jednej strony się nie dziwię że tak myślisz po przypadkach w Twojej rodzinie.Ale nie zamartwiaj się na zapas,co Ci to da?
Tylko niepotrzebny stres.Ładuj akumulatory pozytywnymi myślami.

Kończymy sprzątanie tzn trzeba umyć podłogi i parkiet i przenoszenie rzeczy nas czeka.
A i jeszcze muszę popakować cały bajzel (ciuchy,pierdółki)bo tylko pudeł parę mamy a tak to wszystko w rozsypce.Na szczęście niewiele tego.

[89Beatka]

Napisane przez xxxMikixxx

Z dziewczynką dużego problemu nie miałam, na pewno gorzej o imię dla chłopca przynajmniej tak mi się wydaje.

Amelia ładnie brzmi z nazwiskiem. Jest na R. jak ten sławny detektyw

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

No i obie będziemy mieć imiona na A

no widzisz, łatwo iść tym tropem, imiona na A, a syn jeśli wam sie trafi to może mie literkę po tatusiu

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez Kociak85

Ja ostatnio stwierdziłam, że zdecydujemy jak się urodzi. Bo mamy niby dwa typy, ale ja jestem bardziej za jednym, a mąż za drugim. I stwierdziliśmy, że zobaczymy, które będzie pasować do niej bardziej.
Tylko kiedy ja wtedy kupię literki nad łóżeczko?

literki kupisz jak zdecydujecie które, ja mam obiecany wyhaftowany obrazek z imieniem i datą urodzenia, ale u nas wybór imienia jst trudniejszy bo żadna ze stron nie zgadza się an to drugie już powiedziałam że jak się nie dogadamy to wybieramy trzecie

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez nemosek

Beatka Z jednej strony się nie dziwię że tak myślisz po przypadkach w Twojej rodzinie.Ale nie zamartwiaj się na zapas,co Ci to da?
Tylko niepotrzebny stres.Ładuj akumulatory pozytywnymi myślami.

Kończymy sprzątanie tzn trzeba umyć podłogi i parkiet i przenoszenie rzeczy nas czeka.
A i jeszcze muszę popakować cały bajzel (ciuchy,pierdółki)bo tylko pudeł parę mamy a tak to wszystko w rozsypce.Na szczęście niewiele tego.

Jeszcze porodem się nie przestraszam, ale to kwestia czasu

Już w takim razie bliżej niż dalej czyli w październiku juz na swoim będziecie

[paulinaizabela]

Napisane przez Kociak85

Ja ostatnio stwierdziłam, że zdecydujemy jak się urodzi. Bo mamy niby dwa typy, ale ja jestem bardziej za jednym, a mąż za drugim. I stwierdziliśmy, że zobaczymy, które będzie pasować do niej bardziej.
Tylko kiedy ja wtedy kupię literki nad łóżeczko?

Jakie to typy?? Wybacz jak pisałaś a mi umknęło...

Napisane przez nemosek

Dalej nadrabiam i aż mnie ściska czy Dzidzia już urodziła[B]

Kończymy sprzątanie tzn trzeba umyć podłogi i parkiet i przenoszenie rzeczy nas czeka.
A i jeszcze muszę popakować cały bajzel (ciuchy,pierdółki)bo tylko pudeł parę mamy a tak to wszystko w rozsypce.Na szczęście niewiele tego.

Każda z nas czeka na wiadomość od Dzidzi

O to już niedługo będziecie w swoim gniazdku
Kącik dla Tymka robicie czy pokoik osobny?

Napisane przez 89Beatka

literki kupisz jak zdecydujecie które, ja mam obiecany wyhaftowany obrazek z imieniem i datą urodzenia, ale u nas wybór imienia jst trudniejszy bo żadna ze stron nie zgadza się an to drugie już powiedziałam że jak się nie dogadamy to wybieramy trzecie

Uuuu to ciężka sprawa Ciekawa na jakim stanie

[nemosek]

Kabriela Śpiworek,kocyk,okrycie wózka.Powinno wystarczyć.

Paulina W tym tygodniu finisz chociaż jakoś tak dziko iść na swoje Nie wiem dziwna jestem- chyba to kwestia przyzwyczajenia.
Ale czasem przykro mi jakoś.....

miki Amelia

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:09 ----------

Właśnie w rmf fm powiedzieli że ten tydzień może być deszczowy, ale później cieplutko i słoneczko-złota polska jesień

[paulinaizabela]

Napisane przez nemosek

Paulina W tym tygodniu finisz chociaż jakoś tak dziko iść na swoje Nie wiem dziwna jestem- chyba to kwestia przyzwyczajenia.
Ale czasem przykro mi jakoś.....

Przyzwyczaisz się szybciej niż myślisz a później już nie będziesz sobie wyobrażała mieszkania z rodzicami
Fajnie tak w trójeczkę zaczniecie nowe życie w nowym gniazdku