Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[colorblue]

Napisane przez humpback

dziecko śpi mi już 3h po tych szczepieniach, już dawno tyle nie spał w dzień jednym ciągiem

Tymek też właśnie ciągnie 3 godzinę spania

[ankaaa206]

color mój też maruda, ciągle jeczy nic mu się nie podoba, tylko na rękach jest cicho ale ile można..

[Veronic]

puchatkowa-
no wlasnie ... byłam prawie,ze przekonana,ze cos z tym kałem wyjdzie nie tak hmmm

nie pozostaje mi nic innego jak tylko cierpliwie czekac

od wczoraj jest poprawa hehe


Wojtus dzisiaj nie był maruda, dopiero teraz zaczyna, ale on zawsze wieczorami taki jest;p

[axella]

Napisane przez puchatkowa

Magiusa trzymam kciuki za pozbycie się gronkowca z oczka Darusia

Cloche kciuki za Florka żeby dał radę bez jedzonka

Diabli super, że już po. Teraz szybko dochodź do siebie

Veronic super, że wyniki Wojtka dobre tylko, że teraz już nie ma się czego przyczepić i co to z tym jego brzuszkiem się dzieje?

U nas teoretycznie było już ostatnio z brzuszkiem lepiej a dziś zaliczyłam pierwszy spacer z Młodą na rękach a ja pchałaham wózek brzuchem Takiej spinki dostała, że krzyczała chyba na całe osiedle Banka nie słyszałaś jej przypadkiem?
Na ciuchy chętnie się kiedyś z Tobą wybiorę jeśli mąż akurat będzie miał wolną sobotę

Nasza w dzień generalnie też sama nie zaśnie. Tzn. niby wczoraj i dziś po karuzelką. Ale zdecydowanie łatwiej jest jej usnąć do południa i śpi dłużej. A tak jak teraz (właśnie po tym feralnym spacerze ją uśpiłam) to tylko na rękach i każde odłożenie to ryk, włożenie do woombie to ryk i generalnie jeden wielki ryk. Może dziś ma zły dzień po prostu - sama już nie wiem

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------



To te jakieś ciała redukujące w ogólnym badaniu kały powinny być oznaczone aby stwierdzić tą nietolerancję. Generalnie szukałam u nas laboratorium gdzie by mi to zrobili, ale nie znalazłam takowego

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------



O doczytałam
No właśnie te ciała redukujące to niby te cukry i tłuszcze powinny być wykazane czy są obecne w kale

Ja tez czesto wozek brzuchem pcham bo z na rekach. Matka cyboorg

Napisane przez humpback

dziecko śpi mi już 3h po tych szczepieniach, już dawno tyle nie spał w dzień jednym ciągiem

Z po szczepieniach spala 4h kak za czasu noworodka hehe :p

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[banka26]

Napisane przez colorblue

Mały ma wrodzoną wadę stopy lewej. A dokładnie nie wykształciły mu się kostki palców ma te stópkę węższą,mniejszą troszkę no i palce od 2 do 5 to w sumie tak jakby same te końcóweczki z paznokciami i zrośnięte ze sobą.. tzn palców praktycznie nie ma..

On jako jedyny z moich dzieci ma jakąkolwiek wadę...żadno USG nie wykryło tego a miałam ich sporo...nie paliłam w ciąży, nie piłam, nie brałam leków.. nie wiem skąd to się wzięło:/
co najlepsze przy porodzie jak go myli i ważyli itp to też nikt nie zauważył nawet. dopiero ja i to ja im to w szpitalu zgłosiłam.



To chyba jakieś przesilenie,pogoda albo nie wiem już co bo Tymek też maruda straszna i płacze ciągle... chociaż śpi też teraz przy tej pogodzie o wiele więcej.. teraz już śpi z 2,5 godziny to tak bankowo

o kurcze przykro a przeszkadza mu to.w funkcjonowaniu? W sensie biega skacze itp? Kochana akurat dzieci matek palacych chlejacyh i spajacych zazwyczaj zdrowe , znaczy dobrze ze zdrowe ale zazwyczaj wtedy kiedy matka dba o siebie , stara sie o dziecko to pach jakies nieszczescie

Moj tez dolacza siw do marud dzisijszych chyba wszystkie lizazowe dzieci maja dzien marudy
Nawet jedzenie zupki nie byli przyjemne ale teraz obudzil sie z umiechem wiec moze wieczor bedzie ok
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mysia mysz]

Byłam na usg cyca i wszystko ok moje złote dziecko (co je co 1,5h:P) bawi się już prawie godzinę sam na macie

czy jest tu chociaż jedna mama co nie pchała wózka niosąc dziecko?

jak czytam o tych kołach to się cieszę, że mam piankowe

Diabli daj znać jak się czujesz no i jak wyniki !

a i Magiusa oby szybko oczko wyzdrowiało!

[XxXJuSstiii]

Puchatkowa gdyby nie deszcz to też pewnie bym dziś wózek brzuchem prowadziła 15 kilo wózka, 5kg zakupów i 7kg na rękach pod górkę


przeżyłam koszmar i podziwiam Was wszystkie których dzieci mają problemy brzuszkowe i płaczą często (zwłaszcza ukłon dla Anoxee)
Młody leżał w bujaczku, bawił się, nagle się rozdarł i nie mogliśmy go uspokoić... chyba z pół godziny jak nie dłużej tak płakał i płakał... a ja go nosiłam i też mi łzy leciały
no i nic nie pomagało ani noszenie, przytulanie, cyca nie chciał dałam mu gryzaczek i na chwilę się uspokoił, pomyślałam więc, że to może zęby, dałam mu trochę środka przeciwbólowego, uspokoił się, zjadł i zasnął... po chwili się znów obudził ale chwilę possał i dalej śpi

[banka26]

Zupka nawet na nosoe wyladowala
I nie dodaje zdjec znowu
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hawwa87]

Napisane przez Veronic

no i najważniejsze odebrałam wyniki badań ogólnych moczu i kału i SĄ IDEALNE...
za tydzien jeszcze bedzie posiew kału...ale szczerze mówiąc nie sądze zeby cos wyhodowali...

ehh byłam taka pewna,ze ma nietolerancję laktozy, a wygląda na to,ze wcale nie

generalnie dzisiaj Wojtus ma dobry dzien

Super, że wyniki dobre i że dziś już Wojtuś ma lepszy dzień

Napisane przez cloche

uwaaaaaaaaaaaaaaaaaagaaaa aa!!!!!!
jutro mamy ta sonde z pachwiny do serca. nie wiem jeszvze o ktorej, ale jakies 6-7h wczesniej trzeba juz dziecko glodzic... Flo sie budzi nawet w nocy max co trzy h na cyca... jak zrobic, zeby przespal???!!! woem ze w razie czego dadza mu cos na uspokojenie, ale to ostatecznosc...

Jej, biedny Floruś Trzymam za Was kciuki

Napisane przez Magiusa

A ja mam wyniki wymazu z oka. Młody ma gronkowca złocistego, wrażliwego na metycyline.
Jakby nam się udało tego pozbyć to już połowa sukcesu z oczkami za nami, tylko podobno ciężk się gronkowca pozbyć
Więc trzymajcie za nas kciuki

Trzymam kciuki

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie dostałam smsa od Diabli:
"Już. Nie jest źle. Mówię, ale gardło boli. Odezwę się później"

Super, że już po Czekamy na wieści

Napisane przez JennyAniolek

Piękna waga a pielęgniarka nie odejmuje ileś tam gram ?? U nas za każdym razem odejmują ok 200

A czemu odejmują? U nas nic nie odejmują, ważą na naguska.

Napisane przez XxXJuSstiii

nie miałam tych różowych jeszcze

Ja zielone miałam raz i mi śmierdziały, potem już tylko różowe, ale chyba te Fitti bardziej mi pasują.

Napisane przez Veronic

co do chusteczek to ja przetestowałam różowe i zielone z netto i zdecydowanie wolę zielone, bo różowe mi śmierdzą:P

To u mnie odwrotnie



Przyszło nasze nosidło, pierwsza próba skończyła się płaczem córci, druga była lepsza, a trzeci raz wziął ją mąż i było jeszcze lepiej Ale ona chyba woli rączki

[humpback]

Napisane przez colorblue

To chyba jakieś przesilenie,pogoda albo nie wiem już co bo Tymek też maruda straszna i płacze ciągle... chociaż śpi też teraz przy tej pogodzie o wiele więcej.. teraz już śpi z 2,5 godziny to tak bankowo

coś w tym jest

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

Magiusa trzymam kciuki za pozbycie się gronkowca z oczka Darusia

Cloche kciuki za Florka żeby dał radę bez jedzonka

Diabli super, że już po. Teraz szybko dochodź do siebie

Veronic super, że wyniki Wojtka dobre tylko, że teraz już nie ma się czego przyczepić i co to z tym jego brzuszkiem się dzieje?

U nas teoretycznie było już ostatnio z brzuszkiem lepiej a dziś zaliczyłam pierwszy spacer z Młodą na rękach a ja pchałaham wózek brzuchem Takiej spinki dostała, że krzyczała chyba na całe osiedle Banka nie słyszałaś jej przypadkiem?
Na ciuchy chętnie się kiedyś z Tobą wybiorę jeśli mąż akurat będzie miał wolną sobotę

Nasza w dzień generalnie też sama nie zaśnie. Tzn. niby wczoraj i dziś po karuzelką. Ale zdecydowanie łatwiej jest jej usnąć do południa i śpi dłużej. A tak jak teraz (właśnie po tym feralnym spacerze ją uśpiłam) to tylko na rękach i każde odłożenie to ryk, włożenie do woombie to ryk i generalnie jeden wielki ryk. Może dziś ma zły dzień po prostu - sama już nie wiem

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------



To te jakieś ciała redukujące w ogólnym badaniu kały powinny być oznaczone aby stwierdzić tą nietolerancję. Generalnie szukałam u nas laboratorium gdzie by mi to zrobili, ale nie znalazłam takowego

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------



O doczytałam
No właśnie te ciała redukujące to niby te cukry i tłuszcze powinny być wykazane czy są obecne w kale

A slyszalam i o malo mi kolezanka synka.nie obudzila hehe ladnie to tak pod oknami plakac hehe na spacerku bylas i nie wzielas nas ze soba hehhe
Ok zgadamy sie i moze cos upolujemy hehe

Ja czekam na tz i jade auto zatankowac bo juz zyd mi sie
Swieci ehhe

I znowu dzionek minal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Ale mnie natchnelo..
40tyg biegamy z brzuchem, zgaga, rozstepami, bakajac i placzac co chwila.. By w bolu urodzic malego czlowieka, bojac sie go i kochajac od pierwszych chwil.. Placzemy gdy placze, gdy boli boli nas po stokroć bardziej.. Dzielnie nosimy, bujamy, bawimy. Narzekamy choc nigdy, przenigdy nie odalybysmy tych chwil. Za nic, nikomu.. Sukcesem jest sie w niektóre dni wykapac ale co to jest przy chocby jednym usmiechu czy chwyceniu za palec. Medycznie to nie mozliwe ale dziecko to nssze serce, milosc bezgraniczna ktorej wczesniej sie nie zna. I nie ma bata, kocha sie z chwili na chwile mocniej, nawet gdy dil juz brak.. Dziecko to cud. I jestem dumna ze go mam..

Robimy rzeczy niemożliwe.. Obiady w 7min i sprzątanie z dzieckiem w chuscie.. Spacer z dzieckiem na recw, zakupami w drugiej i wozkiem przed soba. WsYstko. WsYstko co niemozliwe. Dla tych malych, malenkich dzieciaczkow.
Jak juz pisalam.. Mala reka trzyma reke.. A chwyta za serce
Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[humpback]

Napisane przez axella

J



Z po szczepieniach spala 4h kak za czasu noworodka hehe :p

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

no ja mam nadzieję że młody się obudzi lada chwila, bo pasowałoby mi go nakarmić przed kąpielą.

[ankaaa206]

dziewczyna padłam, znajoma na fejsbuku wstawiła zdjęcie synka w chodziku i podpis - już chodzę , mały gdzies z końca marca jest - biedny jego kręgosłup

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Napisane przez axella

Ale mnie natchnelo..
40tyg biegamy z brzuchem, zgaga, rozstepami, bakajac i placzac co chwila.. By w bolu urodzic malego czlowieka, bojac sie go i kochajac od pierwszych chwil.. Placzemy gdy placze, gdy boli boli nas po stokroć bardziej.. Dzielnie nosimy, bujamy, bawimy. Narzekamy choc nigdy, przenigdy nie odalybysmy tych chwil. Za nic, nikomu.. Sukcesem jest sie w niektóre dni wykapac ale co to jest przy chocby jednym usmiechu czy chwyceniu za palec. Medycznie to nie mozliwe ale dziecko to nssze serce, milosc bezgraniczna ktorej wczesniej sie nie zna. I nie ma bata, kocha sie z chwili na chwile mocniej, nawet gdy dil juz brak.. Dziecko to cud. I jestem dumna ze go mam..

Robimy rzeczy niemożliwe.. Obiady w 7min i sprzątanie z dzieckiem w chuscie.. Spacer z dzieckiem na recw, zakupami w drugiej i wozkiem przed soba. WsYstko. WsYstko co niemozliwe. Dla tych malych, malenkich dzieciaczkow.
Jak juz pisalam.. Mala reka trzyma reke.. A chwyta za serce
Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

piękne i prawdziwe każda z nas ma mały cud obok siebie

to jest niesamowite, mały dziś caly dzień mi marudził, wrócił tz z pracy a on zadowolony, szczęsliwy, zero marudzenia, nawet sam poleży na macie

[karolina2121]

Napisane przez Mysia mysz

czy jest tu chociaż jedna mama co nie pchała wózka niosąc dziecko?

Ja

Napisane przez ankaaa206

dziewczyna padłam, znajoma na fejsbuku wstawiła zdjęcie synka w chodziku i podpis - już chodzę , mały gdzies z końca marca jest - biedny jego kręgosłup

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

niemądra

Udało mi się rozbawić Antka tak, że śmiał się w głos jestem świetnym klaunem

[Veronic]

Napisane przez XxXJuSstiii

Puchatkowa gdyby nie deszcz to też pewnie bym dziś wózek brzuchem prowadziła 15 kilo wózka, 5kg zakupów i 7kg na rękach pod górkę


przeżyłam koszmar i podziwiam Was wszystkie których dzieci mają problemy brzuszkowe i płaczą często (zwłaszcza ukłon dla Anoxee)
Młody leżał w bujaczku, bawił się, nagle się rozdarł i nie mogliśmy go uspokoić... chyba z pół godziny jak nie dłużej tak płakał i płakał... a ja go nosiłam i też mi łzy leciały
no i nic nie pomagało ani noszenie, przytulanie, cyca nie chciał dałam mu gryzaczek i na chwilę się uspokoił, pomyślałam więc, że to może zęby, dałam mu trochę środka przeciwbólowego, uspokoił się, zjadł i zasnął... po chwili się znów obudził ale chwilę possał i dalej śpi

uuu biedny Bartus... moze faktycznie to zabki mu dokuczyły

tez mam czasami wrazenie ,ze Wojtus płacze ,bo dziasełka go swędzą


ja nigdy nie płakałam razem z Wojtkiem, staram sie byc w miare opanowana;p dla mnie taki ryk to chleb powszedni


anka- o matko ,biedne dzieciatko... takie malutkie i do chodzika go mama wsadza...
chodzikom mowimy stanowcze NIE!!!

axella- fajna i madra refleksja

[Magiusa]

Napisane przez colorblue

Mały ma wrodzoną wadę stopy lewej. A dokładnie nie wykształciły mu się kostki palców ma te stópkę węższą,mniejszą troszkę no i palce od 2 do 5 to w sumie tak jakby same te końcóweczki z paznokciami i zrośnięte ze sobą.. tzn palców praktycznie nie ma..

On jako jedyny z moich dzieci ma jakąkolwiek wadę...żadno USG nie wykryło tego a miałam ich sporo...nie paliłam w ciąży, nie piłam, nie brałam leków.. nie wiem skąd to się wzięło:/
co najlepsze przy porodzie jak go myli i ważyli itp to też nikt nie zauważył nawet. dopiero ja i to ja im to w szpitalu zgłosiłam.



To chyba jakieś przesilenie,pogoda albo nie wiem już co bo Tymek też maruda straszna i płacze ciągle... chociaż śpi też teraz przy tej pogodzie o wiele więcej.. teraz już śpi z 2,5 godziny to tak bankowo

Ale to chyba nie jest jakaś wielka wada, prawda? Nie będzie mu to w życiu przeszkadzało?
Szkoda dzieciaczka, ale nogi to mało sexowne miejsca więc jeśli tylko nie będzie to dla niego w życiu codziennym problem to na szczęście nie jest to jakaś wielka wada.

Napisane przez humpback

dziecko śpi mi już 3h po tych szczepieniach, już dawno tyle nie spał w dzień jednym ciągiem

Mój też z tych sennych po szczepieniach, przespał od 15:00 do 17:30, zjadł i znów przysypia.

Napisane przez Mysia mysz

czy jest tu chociaż jedna mama co nie pchała wózka niosąc dziecko?

Ja tak miałam. Generalnie Daruś nie płacze w wózku za bardzo, a jak płacze to chwilkę i z reguły pociumkanie smoka 3 minuty wystarczy.
Raz go wyjęłam, ale miałam go na rękach chyba z 2 minutki, uspokoił się i było znów ok w wózku.

[Veronic]

sorry odwoluje
plakałam wrecz szlochałam razem z W jeszcze w szpitalu jak bylam rozstrzesiona,bo W musial isc do inkubatora pod lampy
ale to chyba było przez hormony

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

ja nawet nie zlicze ile razy pchałam pusty wozek

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Veronic

uuu biedny Bartus... moze faktycznie to zabki mu dokuczyły

tez mam czasami wrazenie ,ze Wojtus płacze ,bo dziasełka go swędzą


ja nigdy nie płakałam razem z Wojtkiem, staram sie byc w miare opanowana;p dla mnie taki ryk to chleb powszedni

ja też próbowałam być opanowana ale no same pociekły
eeeh muszę się przygotować chyba na takie akcje

Napisane przez Veronic

sorry odwoluje
plakałam wrecz szlochałam razem z W jeszcze w szpitalu jak bylam rozstrzesiona,bo W musial isc do inkubatora pod lampy
ale to chyba było przez hormony

pewnie tak

[Veronic]

Napisane przez XxXJuSstiii

ja też próbowałam być opanowana ale no same pociekły
eeeh muszę się przygotować chyba na takie akcje


pewnie tak

nawet złote dziecko potrafi pokazac na co je stac

oby takich akcji było jak najmniej

==
3mam W na kolanach i W steka steka i pierdzi i pierdzi,moze jakas kupa sie z tego narodzi?

[MoTyleKsw]

Napisane przez Mysia mysz

Byłam na usg cyca i wszystko ok moje złote dziecko (co je co 1,5h:P) bawi się już prawie godzinę sam na macie

czy jest tu chociaż jedna mama co nie pchała wózka niosąc dziecko?

jak czytam o tych kołach to się cieszę, że mam piankowe

Diabli daj znać jak się czujesz no i jak wyniki !

a i Magiusa oby szybko oczko wyzdrowiało!

Jaaaa Nie pchałam pustego wózka niosąc małą na rękach
Co innego. Pchałam pusty wózek a TŻ niósł młodą na rękach

Napisane przez XxXJuSstiii

Puchatkowa gdyby nie deszcz to też pewnie bym dziś wózek brzuchem prowadziła 15 kilo wózka, 5kg zakupów i 7kg na rękach pod górkę


przeżyłam koszmar i podziwiam Was wszystkie których dzieci mają problemy brzuszkowe i płaczą często (zwłaszcza ukłon dla Anoxee)
Młody leżał w bujaczku, bawił się, nagle się rozdarł i nie mogliśmy go uspokoić... chyba z pół godziny jak nie dłużej tak płakał i płakał... a ja go nosiłam i też mi łzy leciały
no i nic nie pomagało ani noszenie, przytulanie, cyca nie chciał dałam mu gryzaczek i na chwilę się uspokoił, pomyślałam więc, że to może zęby, dałam mu trochę środka przeciwbólowego, uspokoił się, zjadł i zasnął... po chwili się znów obudził ale chwilę possał i dalej śpi

To był kolejny krok wtajemniczenia
Może lada dzień ząb się pojawi?

Napisane przez banka26

A slyszalam i o malo mi kolezanka synka.nie obudzila hehe ladnie to tak pod oknami plakac hehe na spacerku bylas i nie wzielas nas ze soba hehhe
Ok zgadamy sie i moze cos upolujemy hehe

Ja czekam na tz i jade auto zatankowac bo juz zyd mi sie
Swieci ehhe

I znowu dzionek minal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Serio słyszałaś?!

Napisane przez ankaaa206

dziewczyna padłam, znajoma na fejsbuku wstawiła zdjęcie synka w chodziku i podpis - już chodzę , mały gdzies z końca marca jest - biedny jego kręgosłup

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------


piękne i prawdziwe każda z nas ma mały cud obok siebie

to jest niesamowite, mały dziś caly dzień mi marudził, wrócił tz z pracy a on zadowolony, szczęsliwy, zero marudzenia, nawet sam poleży na macie

Napisz, że chodziki są niezdrowe, ja bym tam napisała.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

To był kolejny krok wtajemniczenia
Może lada dzień ząb się pojawi?



Napisz, że chodziki są niezdrowe, ja bym tam napisała.

hehehe
no mam nadzieję, że będzie z tego ząbek

ja ostatnio jednej koleżance napisałam, że dość szybko zaczyna z kaszką (mała jeszcze nie ma 4 miesięcy i jest na piersi, do tego siedziała obłożona poduszkami, taka kruszyna bo to jeszcze wcześniak, mamusia karmi piersią i pali faje) to olała ale inna jej napisała, że "ojej biedne dziecko jeszcze siedzieć nie potrafi, obłożone poduchami a już kaszki" to wzięła i usunęła ten komentarz


Mam info od Diabli:
Ale nuda... włączyłabym kompa, ale trochę nie wypada zaraz po operacji jeśli jutro wyniki krwi będą ok to w czwartek do domu. Tutaj prawie jak w spa: masaż cycków, pielęgniarki odciągają pokarm... wiec naprawdę nie mogę narzekać.


ach ta nasza Diabli

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

czy jest tu chociaż jedna mama co nie pchała wózka niosąc dziecko?

Ja Wolę jechać na syrenie niż isć z górki z małą na rękach i wózkiem przed sobą

[Magiusa]

Napisane przez XxXJuSstiii

Mam info od Diabli:
Ale nuda... włączyłabym kompa, ale trochę nie wypada zaraz po operacji jeśli jutro wyniki krwi będą ok to w czwartek do domu. Tutaj prawie jak w spa: masaż cycków, pielęgniarki odciągają pokarm... wiec naprawdę nie mogę narzekać.


ach ta nasza Diabli

Diabli wymiata
Czy ona się kiedykolwiek na coś skarżyła?

[humpback]

Napisane przez ankaaa206

dziewczyna padłam, znajoma na fejsbuku wstawiła zdjęcie synka w chodziku i podpis - już chodzę , mały gdzies z końca marca jest - biedny jego kręgosłup

o ja może nie wie że to niezdrowe?

Napisane przez axella

Ale mnie natchnelo..
40tyg biegamy z brzuchem, zgaga, rozstepami, bakajac i placzac co chwila.. By w bolu urodzic malego czlowieka, bojac sie go i kochajac od pierwszych chwil.. Placzemy gdy placze, gdy boli boli nas po stokroć bardziej.. Dzielnie nosimy, bujamy, bawimy. Narzekamy choc nigdy, przenigdy nie odalybysmy tych chwil. Za nic, nikomu.. Sukcesem jest sie w niektóre dni wykapac ale co to jest przy chocby jednym usmiechu czy chwyceniu za palec. Medycznie to nie mozliwe ale dziecko to nssze serce, milosc bezgraniczna ktorej wczesniej sie nie zna. I nie ma bata, kocha sie z chwili na chwile mocniej, nawet gdy dil juz brak.. Dziecko to cud. I jestem dumna ze go mam..

Robimy rzeczy niemożliwe.. Obiady w 7min i sprzątanie z dzieckiem w chuscie.. Spacer z dzieckiem na recw, zakupami w drugiej i wozkiem przed soba. WsYstko. WsYstko co niemozliwe. Dla tych malych, malenkich dzieciaczkow.
Jak juz pisalam.. Mala reka trzyma reke.. A chwyta za serce
Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

piękna refleksja

Napisane przez XxXJuSstiii

Mam info od Diabli:
Ale nuda... włączyłabym kompa, ale trochę nie wypada zaraz po operacji jeśli jutro wyniki krwi będą ok to w czwartek do domu. Tutaj prawie jak w spa: masaż cycków, pielęgniarki odciągają pokarm... wiec naprawdę nie mogę narzekać.


ach ta nasza Diabli

diabli wymiata

[XxXJuSstiii]

Leję

[antoinettee]

Napisane przez JennyAniolek

Właśnie dostałam smsa od Diabli:
"Już. Nie jest źle. Mówię, ale gardło boli. Odezwę się później"

Super, że wszystko OK . Teraz za dobre wyniki i żeby nie było jodowania Oby to było na tyle z tym całym raczyskiem

------
łojesooo co za dzień Mała maruda do kwadratu. Zasypia tylko przy suszarce. Pośpi trochę i wyspana a po paru minutach zmęczona. Mało je, tzn no po 50-60 ml co 2 godziny. Zazwyczaj je 90 co 3h. Nie wiem skąd ona ma taki donośny głos
Axella a Ty próbowałaś Zu przy suszarce albo odkurzaczu uspokajać? Moja przy tym pare sekund i się wycisza. Moja jedyna deska ratunku

[colorblue]

Napisane przez banka26

o kurcze przykro a przeszkadza mu to.w funkcjonowaniu? W sensie biega skacze itp? Kochana akurat dzieci matek palacych chlejacyh i spajacych zazwyczaj zdrowe , znaczy dobrze ze zdrowe ale zazwyczaj wtedy kiedy matka dba o siebie , stara sie o dziecko to pach jakies nieszczescie

Moj tez dolacza siw do marud dzisijszych chyba wszystkie lizazowe dzieci maja dzien marudy
Nawet jedzenie zupki nie byli przyjemne ale teraz obudzil sie z umiechem wiec moze wieczor bedzie ok
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biega,skacze i to tak,że nieogarniam:-P
Problem mam tylko z butami bo zawsze ten lewy mu lata i jest za luźny:-/ czasami się potyka i upada. Ale ortopeda nam kiedyś powiedział by stanąć na taką komisję i od tamtej pory mały ma to orzeczenie. W sumie od 4 lat

Napisane przez Mysia mysz

Byłam na usg cyca i wszystko ok moje złote dziecko (co je co 1,5h:P) bawi się już prawie godzinę sam na macie

czy jest tu chociaż jedna mama co nie pchała wózka niosąc dziecko?

jak czytam o tych kołach to się cieszę, że mam piankowe

Diabli daj znać jak się czujesz no i jak wyniki !

a i Magiusa oby szybko oczko wyzdrowiało!

Ja jeszcze tak nie jechałam;-)

Napisane przez XxXJuSstiii

Puchatkowa gdyby nie deszcz to też pewnie bym dziś wózek brzuchem prowadziła 15 kilo wózka, 5kg zakupów i 7kg na rękach pod górkę


przeżyłam koszmar i podziwiam Was wszystkie których dzieci mają problemy brzuszkowe i płaczą często (zwłaszcza ukłon dla Anoxee)
Młody leżał w bujaczku, bawił się, nagle się rozdarł i nie mogliśmy go uspokoić... chyba z pół godziny jak nie dłużej tak płakał i płakał... a ja go nosiłam i też mi łzy leciały
no i nic nie pomagało ani noszenie, przytulanie, cyca nie chciał dałam mu gryzaczek i na chwilę się uspokoił, pomyślałam więc, że to może zęby, dałam mu trochę środka przeciwbólowego, uspokoił się, zjadł i zasnął... po chwili się znów obudził ale chwilę possał i dalej śpi

biedny Bartuś:-(

Napisane przez XxXJuSstiii

hehehe
no mam nadzieję, że będzie z tego ząbek

ja ostatnio jednej koleżance napisałam, że dość szybko zaczyna z kaszką (mała jeszcze nie ma 4 miesięcy i jest na piersi, do tego siedziała obłożona poduszkami, taka kruszyna bo to jeszcze wcześniak, mamusia karmi piersią i pali faje) to olała ale inna jej napisała, że "ojej biedne dziecko jeszcze siedzieć nie potrafi, obłożone poduchami a już kaszki" to wzięła i usunęła ten komentarz


Mam info od Diabli:
Ale nuda... włączyłabym kompa, ale trochę nie wypada zaraz po operacji jeśli jutro wyniki krwi będą ok to w czwartek do domu. Tutaj prawie jak w spa: masaż cycków, pielęgniarki odciągają pokarm... wiec naprawdę nie mogę narzekać.


ach ta nasza Diabli

Diabli jest THE BEST!!!!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[myha82]

Hej
Ja znów wychylam nos z krzaków

Ktos pytał o lumpka w Sosnowcu. ja polecam w centrum w sezamie na drugim pietrze. Ostatnio za 44 zł kupiłam dla siebie 7 bluzek i spodnie.
Maja duzo ubrań dla dzieciaczków markowe i w bardzo dobrym stanie. W porównaniu z allegro wychodzi duzo taniej.
Polecam jeszcze w Bedzinie-BIGA. Tylko ze to jest kolos nie lumpek i trzeba bardzo duzo czasu, zeby przebrnac przez cały towar. ale polecam bo mozna znaleźc prawdziwe perełki

[humpback]

Napisane przez XxXJuSstiii

Leję

młody wstał, zjadł i zasnął od nowa podoba mi się takie dziecko, i jak nie podoba mi się idea szczepień takich maluszków to mogę szczepić codziennie jak to tak dobrze robi młodemu