Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4 - Strona 36 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-18, 15:05   #1051
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Zauważyłyście , że my ciągle praktycznie nadajemy tylko o jedzeniu ?
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:07   #1052
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez mo_nic Pokaż wiadomość
Dziewczyny macie już swoje listy wyprawkowo/zakupowe? Ja taką stworzyłam na podstawie doświadczeń koleżanek i porad z blogów ale wydaje mi się za długa i mało czytelna :P
nie, na razie zaczęłam wpisywać sobie do tabelki nazwy, które mogą mi wypaść z głowy, ale mam zamiar iść na żywioł
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:08   #1053
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Jak obiadowo to u mnie wczorajsza pomidorówka i spagetti na drugie i myślę też o jakimś cieście może coś drożdżowego, chociaż może lepiej na weekend coś upiec
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:08   #1054
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Odp: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Olcia_1983 Pokaż wiadomość
Melduje sie i ja poniżej kilka upolowanych dzisiaj w lumpku ubrań dla młodej. Poszłam po kurtkę dla siebie ale oczywiście nic nie było


Sent from my HTC Desire C using Wizaz Forum mobile app
fajne a przy okazji (może być na prv) zdradź, jak Ci się udało wrzucić zdjęcia z HTC? bo ja już kiedyś próbowałam i... :dupa:
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:09   #1055
upadly_aniol00
Zakorzenienie
 
Avatar upadly_aniol00
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Ja w sumie zrobiłam liste ale i tak nie korzystam z niej tylko kupuje co mi wpadnie w oko i wpisuje w tabele ceny i ilości . Później zobaczę czego mi brakuje i dokupię
__________________
upadly_aniol00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:12   #1056
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez lidkaa82 Pokaż wiadomość
U nas na połówkowym lekarz ocenił płeć w 100% zarówno przy pierwszym jak i drugim synku. Dostaliśmy osobne zdjecie antenki i jajek w mega powiększeniu i pamiętam że u starszego to mój mąż nie mógł pojąć co jest gdzie na tym zdjeciu i jak mu tłumaczyłam to mówił że nie możliwe żeby takie duże było nie pomogło tłumaczenie że to takie makro zrobione. Teraz mamy fotkę z profilu i nawet tata nie ma wątpliwości co jest gdzie
oby i u nas się ujawniło jutro, bo niby każdy mówi "będzie, co będzie- byle zdrowe" ale zaraz w drugim zdaniu się pyta kiedy no i już mamy imię i dla dziewczynki, więc jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność)

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Cytat:
Napisane przez zonka Tomaszka Pokaż wiadomość
a dziewczęta kiedy poczułyście ruchy dzidziusia? ja mojego synka już czuję wyraźnie ale mój mąż jeszcze nic nie czuje jak kładzie rękę na brzuszek...
od 17/18 tc. mąż za każdym razem zastrzega się "ale pewnie nie poczuję" a potem się cieszy, bo jednak czuje) już i moja babunia czuła, reszcie nie daję (mama nie chce, teściówka owszem, ale jak się widzimy, małe śpi )
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:13   #1057
Muminek1991
Rozeznanie
 
Avatar Muminek1991
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 787
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Jeeeejj jak wy pędzicie. Niby dzisiaj na bieżąco a i tak nie ogarniam was. hahaha.
A mnie się zachciało właśnie frytek, ale takich prawdziwych z oleju, a w domu oleju brak.Zapomniałam dzisiaj kupić, więc uraczę się z piekarnika

A pro po doszła do mnie właśnie deska do prasowania, jeszcze żelazko na mnie czeka gdzieś w drodze. Jak ja kocham prasować

Cytat:
Napisane przez Shizu48 Pokaż wiadomość
Jestem w 19 tygodniu i póki co jeszcze w ogóle nie poczułam
Ja dzisiaj zaczęłam 19 i jeszcze też ani widu ani słychu ruchów.A podskakuje i to równo bo widziałam .

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll
Kupiłam na allegro to jest rękodzieło http://allegro.pl/listing/user/listi...us_id=20824598


Szukam teraz opasek, widziałam u koleżanek na córkach takie właśnie rękodzieła ale żadnej jeszcze nie pytałam skąd mają
Zapisałam w zakładkach, jeśli będzie córcia, to kupię z pewnością.Ojjj TŻ zgłupieje , tyle mi się rzeczy podoba i tyle chce kupić,,że mnie z domu chyba wywali.

Cytat:
Napisane przez AgatkaL
Trzymam kciuki za wszystkie najbliższe wizyty oraz za to, żeby wszystko było w jak najlepszym porządku. Hosenka, Muminek...
Za kciuki oczywiście nie dziękuję, a trzymaj proszę najmocniej jutro od 10

Cytat:
Napisane przez ejani
hej dziewczyny, od rana próbuję najpierw nadrobić a potem się przywitać (z przerwami ale tak pędzicie, że się poddaję i będę czytać jednym okiem na bieżąco, drugim nadrabiać
kochana , ja niby dzisiaj na bieżąco,. a i tak nie nadążam, powariowały hahaha

Cytat:
Napisane przez kukurydzianaa
No nie była to najmądrzejsza rzecz, jaką w życiu zrobiłam Pobolewało mnie później podbrzusze, w dzień też trochę, a teraz już raczej nie - pewnie i od środka zaszła jakaś reakcja.
Nie bez powodu jestem blondynką
No ja też naturalna, jasna blondynka, ale nawet na to bym nie wpadła

Cytat:
Napisane przez usia198
U synka po porodzie stwierdzili torbiele w główce ale do roku mu się wchłonęły i nie miały najmniejszego wpływu na rozwój.
Takie coś czytać , to szczerze podnosi na duchu. Mam nadzieje ,że u mojego maluszka szybko się wchłoną. A przed porodem też miał ?

Edytowane przez Muminek1991
Czas edycji: 2013-09-18 o 15:15
Muminek1991 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-18, 15:14   #1058
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez cherubinka Pokaż wiadomość
Dziewczynki, ja też w końcu po połówkowym. Dzieciątko tańczyło jak szalone, przebierało nóżkami i przemieszczało się z miejsca na miejsce, aż lekarz się śmiał. Wygląda na to, że wszystko jest w porządku ...no i ma być dziewczynka Jesteśmy tacy szczęśliwi Też zamierzam już zacząć konkretnie kupować, gorzej jak do następnej wizyty wyrośnie antenka, ale już dłużej nie powstrzymam się z zakupami

A, no i mąż wyczuł maleństwo ...jak to określił "lekko zapulsowało pod ręką". Ja czuję cały czas jak się kręci, on póki co, tylko raz i tylko tego najmocniejszego kopniaczka i to tak ledwo, ledwo.
super, gratulacje))

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Cytat:
Napisane przez senira666 Pokaż wiadomość
a byliśmy dzisiaj z TŻ w sklepie wyprzedażowym znaleźć mu jakieś spodnie do roboty ale zamiast tego kupilismy to (za całe 4 zł):
to poszaleliście
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:19   #1059
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Muminek1991 i ejani za jutro
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:22   #1060
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Przy kompletowaniu wyprawki kosmetycznej polecam tego bloga: http://www.srokao.pl/2011/11/analiza...gode.html#more
Matka-chemiczka analizuje składy kosmetyków, bardzo pouczające.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:27   #1061
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez zonka Tomaszka Pokaż wiadomość
ale mam nadzieje, że i on poczuje niebawem.

a mam właściwie problem słuchajcie z moimi piersiami, a dokładniej z brodawkami.... na prawej piersi w nocy zdarzyło mi się kilka razy, że tak mi brodawka twardnieje i tak to boli że aż się budzę bo czuje to przez sen... pytałam dziś położnej i powiedziała, że muszę lekarzowi o tym powiedzieć bo ona nie wie od czego to może się robić i że trzeba masować ( tego domyśliłam się sama bo to tak jak skurcz nogi- musisz rozmasować bo inaczej nie puści ten ból) czy ktoś miał coś podobnego?
mi się zdarza, może przycisnęłaś ją przez sen? albo przewiało? ja często mam od zimna. lub przytarłaś (zobacz czy w tym co śpisz coś Ci jej nie zaczepia) teraz brodawki są dużo bardziej wrażliwe

co do masowania, ja bym była ostrożna (masuje się przed porodem, żeby wywołać skurcze) mi na ogół pomaga jak przyłożę ręką (na szczęście jestem głównie w domu i nikt się nie dziwi, ale w pracy też tak robiłam), czyli taki ciepły okład, no i smarowanie czymś tłustym (np. bepanthenem albo zwykłym kremem)
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:27   #1062
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez Muminek1991 Pokaż wiadomość

Takie coś czytać , to szczerze podnosi na duchu. Mam nadzieje ,że u mojego maluszka szybko się wchłoną. A przed porodem też miał ?
Lekarz nic nie mówił, a może nie chciał straszyć tylko po porodzie badał neurolog z innych przyczyn dziecko i powiedział, że są ale żeby się nie martwić bo to nic nie oznacza i tylko czasem kontrolować. Nawet nie wiedziałam wcześniej, że dzięki temu że dziecko ma niezrośnięte ciemiączko można zrobić mu usg główki i nie potrzeba żadnych tomografów
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:28   #1063
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez nattalli Pokaż wiadomość
Macie może pomysł na danie które może być zarówno kolacją jak i obiadem, coś co się w miarę szybko robi, co nie jest oklepane, co raczej nie zawiera mięsa. Chodzi mi o zmianę smaków bo zup, kurczaka w 100smakach, naleśników, ziemniaków, bigosów mam już wszystkiego dość a zjadłabym COŚ.
najlepiej coś z makaronem (praktycznie bierzesz dowolne warzywa podduszasz i jesz), jakieś spaghetti (jak nie z zsamymi warzywami to dobrze jest z tuńczykiem- tanie i szybkie)
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:29   #1064
The light
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 078
Odp: Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Przy kompletowaniu wyprawki kosmetycznej polecam tego bloga: http://www.srokao.pl/2011/11/analiza...gode.html#more
Matka-chemiczka analizuje składy kosmetyków, bardzo pouczające.
żeby analizować dobrze kosmetyki trzeba być biochemikiem. Krem z parafina(mineral oil) na twarz? Masakra! To co ona tam podaje w większości jest szkodliwe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
The light jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:30   #1065
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez magnusia Pokaż wiadomość
standardowe pytanie- co na obiad? u mnie spagetti z gipsowym pyłem
botwinka jeśli się mama ogarnie i klopsiki jak znajdę fajny przepis (albo może któraś z Was zna dobry?) chodzą po mnie od jakiegoś czasu przez te programy kulinarne a tak naprawdę nigdy nie robiłam i takich domowych (nie gotowców) nie jadłam...
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:31   #1066
usia198
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 100
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Moja głodomorra wstała czyli pora karmienia, muszę uciekać
usia198 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:32   #1067
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez vacuity Pokaż wiadomość
Muszę Wam powiedzieć o czymś, co jest dla mnie bardzo ważne... Od wczoraj jestem żoną policjanta Mąż przeszedł w końcu całą rekrutację i dostał powołanie do służby. Minusem całej sprawy jest to, że w przyszłym tygodniu wyjeżdża na pół roku na tzw. szkółkę, czyli szkolenie. Będzie oczywiście przyjeżdżał na weekendy, choć nie wiem kiedy dostanie pierwszą przepustkę... Nie wcześniej niż za miesiąc. Więc teraz biegamy na szalonych obrotach i staramy się zrobić jak najwięcej przed jego wyjazdem - przegląd w samochodzie, wymiana opon, kończenie szafy itd itp. Doszło jeszcze skompletowanie wyprawki - ale nie dla Dziecięcia, a jego Taty Żyję teraz w okropnym dysonansie - z jednej strony cieszę się wraz z nim, bo to jego wymarzony zawód, z drugiej - miałam nadzieję, że wyjedzie dopiero jak dzidziuś będzie już na świecie. Perspektywa samotnego mieszkania i samotnego przechodzenia przez kolejne miesiące ciąży jest mniej niż zachęcająca, ale nie zamierzam siedzieć i płakać. Choć nie wykluczam, że takie momenty też się zdarzą... Mam świadomość, że przed nami trudny okres. Odpada wspólna szkoła rodzenia, wspólne kompletowanie wyprawki, nie wiem czy zdąży przyjechać na wspólny poród (choć zamierzam przez następne kilka miesięcy wmawiać sobie, że mam zacząć rodzić w piątek - zobaczymy, czy autosugestia sprawdza się w takich przypadkach ). W każdym razie szkolenie kończy się ponad miesiąc po planowanym porodzie, więc gdy nasze Dziecię przyjdzie na świat, mąż będzie miał na głowie same egzaminy. I wróci do nas gdzieś pod koniec marca. Kolorowo nie będzie... Na ten ostatni miesiąc przed porodem planuję przeprowadzić się do rodziców do sąsiedniego miasta. Mimo że szpital w którym chcę rodzić mam teraz praktycznie pod nosem, wolę być dalej, ale z ludźmi. A na najbliższe miesiące muszę sobie jakoś zagospodarować czas i zrobić wszystko, by nie zmienić się w zrzędliwą żonę która przez telefon narzeka mężowi tylko, że robi się coraz grubsza Hm... no a teraz kończę, bo czuję że wpadam w posępny nastrój. Idę szykować obiad i skompletować jakieś sensowne ubranie, bo jutro uroczyste ślubowanie
spora zmiana i to akurat w takim czasie

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Cytat:
Napisane przez SunShineDoll Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Przyszły do mnie nowe zamówione fanty dla Róży, pierwsze buciki i czapki :brzyda l: Skończyłam też napis na ścianę nad komodę, pies testuje prezenty od znajomej a ja kończę czytać "Śpioszki w kolorze różowym" z kubkiem kawy rozpuszczalnej z mlekiem .
fajniutkie- takie do sesji?
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:32   #1068
EVI07
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 369
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Kobietki, jeden dzien mnie nie było, a już nie nadążam Was nadrabiać. Ale zasuwacie!!!
Cytat:
Napisane przez pilotka86 Pokaż wiadomość
Evi poczytaj tutaj... http://forum-farmaceutyczne.org/topic/599-nimesil/ a szczególnie wypowiedź niejakiego Edka post nr 7.
ode mnie: jak masz się faktycznie tak męczyć i nie spać po kilka dni to weź... mnie gin zapisał lek na serce, nie polecany w ciąży i mówił że jak będzie bardzo źle to mam brać, ale nie brałam, czekam tylko do 20 września na wizytę u kardiologa żeby się skonsultować, ale po wczorajszej nocy to wezmę jak mam się tak męczyć.
Dzięki Kochana za linka, już poczytałam, wątpliwości nadal są, ale na razie po ścianach nie chodzę, więc nie brałam.

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Mój wyjezdza w sobotę i wraca we wtorek dopiero Chyba spędzę weekend u rodziców, bo sama zaplaczę się z psem w tym depresyjnym mieszkaniu.
A jakiego masz piesa?

Cytat:
Napisane przez mo_nic Pokaż wiadomość
Chciałabym się zameldować

Termin porodu 20 stycznia 2014, córka Maja
Witaj...

Cytat:
Napisane przez tajeczka Pokaż wiadomość
Dziewczyny mierze i mierze ten mój brzuch i on nadal nie rośnie już powoli dostaję schiza na myśl o piątkowym USG, między innymi dlatego je przeniosłam, ale im bliżej tym gorzej... do piątku to świra dostanę... mąż już mnie słuchać nie może, bo mówi, że niepotrzebnie panikuję....
Moja koleżanka jest w 9 miesiącu ciąży (trzeciej) i nikt nie domyśla się nawet, że ona się spodziewa... Wszystkie ciąże tak przechodzi, podobno dziecko układa się bliżej krzyża i dlatego brzuszka nie widać. Więc się nie martw!

Cytat:
Napisane przez zonka Tomaszka Pokaż wiadomość
hej kobietki dziś postanowiłam dołączyć do Waszego wątku jestem w tygodniu ciąży a termin mam na 17 stycznia 2014 widzę, że sporo nas tu jest
Witaj...

Cytat:
Napisane przez ejani Pokaż wiadomość
jeśli to się nie wyklucza (w ulotce trzeba sprawdzić) to ja bym zaczęła od apapu, jak zaboli a dopiero jak dłużej nie będzie przechodziło, to wtedy to coś. zależy, ile jesteś w stanie wytrzymać, ale znów z drugiej strony nie przepisałaby Ci czegoś, czego nie można, więc też nie ma co się męczyć, bo to też nie jest za dobre dla dzieciaczka
Właśnie jeśli wezmę Apap, to potem Nimesilu już nie wolno. Dupa blada!

Cytat:
Napisane przez JustiLbn Pokaż wiadomość
mo_nic witam mową mamusię, dużo nas przybywa, ale nadal ja najpóźniej rodzę. Według USG dziecko ma 17 tygodni, a Pan doktor liczy mi, że jestem w 18 tygodniu, czyli zaczęłam 5 miesiąc. Nie czuję ruchów i każdy się dziwi. Połówkowe mam 7 października.
I tu mam problem bo 8.10 mam wizytę i nie wiem jak rozegrać glukozę. Zawsze badania robię dzień wcześniej, a tu mam USG. Więc nie wiem czy mogę zrobić tak, że wypić to ustrojstwo i pojechać na USG, które trwa 5 minut i robione jest 500 metrów dalej? A potem wrócić? Bo kurcze ciągle pracuję, na 1/4 etatu, ale jednak i właśnie w te dni co pracuję wypadają mi wizyty u lekarza.
Justi, po glukozie nie wolno nigdzie chodzić, bo to zaburza wyniki, trzeba siedzieć na d... Jedyny ratunek to książka albo słuchawki i muza.
__________________
Wika - 13.06.2007
Moje odeszły 30.11.2012
Kubuś - 04.01.2014
EVI07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 15:35   #1069
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez usia198 Pokaż wiadomość
Widziałam że pisałyście o porodach, ja też się boję swojego, mimo że to drugi. Wszystko przez duże komplikacje z pierwszym, ale nie będę opisywała bo jak mój lekarz powiedział -taki przypadek zdarza się raz na całą praktykę lekarską- a straszyć was nie chcę.
opisz, jestem bardzo ciekawa trudnych przypadków (ale bez zdjęć )

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
Zauważyłyście , że my ciągle praktycznie nadajemy tylko o jedzeniu ?
nieee, nie tylko
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-18, 15:48   #1070
Olcia_1983
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 342
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez upadly_aniol00 Pokaż wiadomość
Zauważyłyście , że my ciągle praktycznie nadajemy tylko o jedzeniu ?

A ja dzisiaj cały dzień głodna jestem, i się coraz bardziej nakręcam i co chwile coś podjadam.
Olcia_1983 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:00   #1071
zonka Tomaszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 42
Unhappy Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

wiecie co? mam doła... już nie mogę sobie z tym poradzić, więc może jak się wypiszę to mi ulży... mam nadzieje, że nikogo nie wkurzę tym moim "uzewnętrznianiem się"... z mężem po ślubie zamieszkaliśmy w domu moich rodziców.. oddali nam parter a znaczy jedną część bo tylko pokój i kuchnia jest z tego użytkowa (reszta to łazienka i pomieszczenia gospodarcze) cieszyłam się, że mam swoją kuchnię i że mogę robić co tylko mi się w niej podoba (poprzednio mieszkaliśmy u teściów w bloku i kuchnia była poza moim zasięgiem bo to królestwo teściowej) no ale moja radość potrwała niedługo... trafiło nam się fartem, że na moje ogłoszenie w necie na gumtree o tym, że chętnie przyjmę meble kuchenne odpowiedziała kobietka, która robiła remont i wyrzucała starą (o zgrozo! 3 letnią kuchnię z Ikeii) w świetnym stanie i to z całym AGD za darmoszkę! urządziliśmy sobie, więc tanim kosztem śliczną kuchnię (mąż trochę odnowił) i pokoik w stylu Ikeowym... i wszystko ładnie pięknie tylko, że moi rodzice jak się nie kłócą miedzy sobą to zaraz im czegoś brak i wyszukują inne problemy... zaraz zaczynają doszukiwać się problemów w kimś innym... no i tak na przykład już kilka razy miałam wypominane, że dostałam od nich mieszkanie za darmo a w ogóle nie okazujemy im wdzięczności, miałam wykrzyczane jakiego ja mam złego męża, nawet teraz kiedy jestem w ciąży to mój ojciec zrobił mi awanturę, że jak to powiedział "mój mąż zgrywa wielkiego pana i właściciela tego domu" a w ogóle ja nie wiem w którym momencie... podejrzewam, że chodzi o to że kiedyś przy okazji grilla z sąsiadami sąsiad droczył się z moim ojcem że on już nie jest gospodarzem domu bo mieszka na górze a na dole są młodzi i to teraz oni są gospodarzami, wiecie takie śmieszne, głupie gadki a jednak mojego ojca bolą na tyle, że postanowił w to uwierzyć... powiecie pewnie, że powinniśmy się wyprowadzić, ale szczerze mówiąc ja już nie chce mieszkać w bloku u teściów bo tam jest tylko jeden pokój wolny a na wynajem nas nie stać bo żeby wziąć ślub musieliśmy zaciągnąć kredyt i teraz go spłacamy bo nikt nam nie dał kasy na wesele... nie żałuje tego, bo to był najpiękniejszy dzień mojego życia... tylko teraz mam dość słuchania, że mój mąż to albo tamto... ja nie wiem co oni od niego chcą... jestem z nim bardzo szczęśliwa, jest opiekuńczy, zaradny, stara się jak może żeby niczego nam nie brakowało, nie zdarzyło się żeby się upił albo coś... nie wiem oni oczekują, że skoro z nimi mieszkamy to mamy chodzić na paluszkach i kłaniać się w pas im za to, że są... mam ich dość... myślałam, że teraz w ciąży dadzą jakoś mi spokój ale ostatnio mama zrobiła mi aferę bo jej nie powiedziałam że mam wizytę u gina a zobaczyła notatkę w kalendarzu, ojciec tak mnie ostatnio zdenerwował że tak się popłakałam że nie mogłam się uspokoić bo znów zaczął cisnąć na mojego Tomka, że jest taki i owaki... chciałam go wyrzucić z mojej kuchni a on zaparł się w drzwiach i powiedział że nie będę go wyrzucać z jego własnego domu... powiedziałam, że robi teraz krzywdę mojemu dziecku i że go nienawidzę za to... bo już nie miałam słów... powiecie pewnie że może moi rodzice mają trochę racji... może i tak, może i mój mąż nie jest idealny ale kto jest? nie ma takich ludzi, ja wiem, że jest mi z nim najlepiej na świecie i zawsze pójdę za nim w ogień... nic mi nie poradzicie na moją sytuację wiem ale lżej jest komuś się wygadać... nawet jeśli to wirtualne koleżanki, pozdrawiam... już mi lepiej trochę na duszy...
zonka Tomaszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:02   #1072
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez OlusiaS Pokaż wiadomość
I co?bede musiala isc jutro po papryki i cala reszte na bogracz


A ja nie wiedzialam co to.
Ale wlasnie sprawdzilam i na pewno niebawem zrobie
A jak robicie?
Bo widzialm w necie jako zupe bardziej,albo gesciejsze do np plackow ziemniaczanych czy z kluskami. Nie wiem ktora opcje wybrac. Podpowiedzcie.
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:02   #1073
perfuzja
Zakorzenienie
 
Avatar perfuzja
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 11 672
Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez The light Pokaż wiadomość
żeby analizować dobrze kosmetyki trzeba być biochemikiem. Krem z parafina(mineral oil) na twarz? Masakra! To co ona tam podaje w większości jest szkodliwe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Hm, biochemia którą ja znam nie ma nic wspólnego ze skladami kosmetyków

Co jest nie tak z parafiną w kremie na zimę? Serio pytam, bo ja się kompletnie na tym nie znam.
__________________
perfuzja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:06   #1074
ejani
Zadomowienie
 
Avatar ejani
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez zonka Tomaszka Pokaż wiadomość
wiecie co? mam doła... już nie mogę sobie z tym poradzić, więc może jak się wypiszę to mi ulży... mam nadzieje, że nikogo nie wkurzę tym moim "uzewnętrznianiem się"... z mężem po ślubie zamieszkaliśmy w domu moich rodziców.. oddali nam parter a znaczy jedną część bo tylko pokój i kuchnia jest z tego użytkowa (reszta to łazienka i pomieszczenia gospodarcze) cieszyłam się, że mam swoją kuchnię i że mogę robić co tylko mi się w niej podoba (poprzednio mieszkaliśmy u teściów w bloku i kuchnia była poza moim zasięgiem bo to królestwo teściowej) no ale moja radość potrwała niedługo... trafiło nam się fartem, że na moje ogłoszenie w necie na gumtree o tym, że chętnie przyjmę meble kuchenne odpowiedziała kobietka, która robiła remont i wyrzucała starą (o zgrozo! 3 letnią kuchnię z Ikeii) w świetnym stanie i to z całym AGD za darmoszkę! urządziliśmy sobie, więc tanim kosztem śliczną kuchnię (mąż trochę odnowił) i pokoik w stylu Ikeowym... i wszystko ładnie pięknie tylko, że moi rodzice jak się nie kłócą miedzy sobą to zaraz im czegoś brak i wyszukują inne problemy... zaraz zaczynają doszukiwać się problemów w kimś innym... no i tak na przykład już kilka razy miałam wypominane, że dostałam od nich mieszkanie za darmo a w ogóle nie okazujemy im wdzięczności, miałam wykrzyczane jakiego ja mam złego męża, nawet teraz kiedy jestem w ciąży to mój ojciec zrobił mi awanturę, że jak to powiedział "mój mąż zgrywa wielkiego pana i właściciela tego domu" a w ogóle ja nie wiem w którym momencie... podejrzewam, że chodzi o to że kiedyś przy okazji grilla z sąsiadami sąsiad droczył się z moim ojcem że on już nie jest gospodarzem domu bo mieszka na górze a na dole są młodzi i to teraz oni są gospodarzami, wiecie takie śmieszne, głupie gadki a jednak mojego ojca bolą na tyle, że postanowił w to uwierzyć... powiecie pewnie, że powinniśmy się wyprowadzić, ale szczerze mówiąc ja już nie chce mieszkać w bloku u teściów bo tam jest tylko jeden pokój wolny a na wynajem nas nie stać bo żeby wziąć ślub musieliśmy zaciągnąć kredyt i teraz go spłacamy bo nikt nam nie dał kasy na wesele... nie żałuje tego, bo to był najpiękniejszy dzień mojego życia... tylko teraz mam dość słuchania, że mój mąż to albo tamto... ja nie wiem co oni od niego chcą... jestem z nim bardzo szczęśliwa, jest opiekuńczy, zaradny, stara się jak może żeby niczego nam nie brakowało, nie zdarzyło się żeby się upił albo coś... nie wiem oni oczekują, że skoro z nimi mieszkamy to mamy chodzić na paluszkach i kłaniać się w pas im za to, że są... mam ich dość... myślałam, że teraz w ciąży dadzą jakoś mi spokój ale ostatnio mama zrobiła mi aferę bo jej nie powiedziałam że mam wizytę u gina a zobaczyła notatkę w kalendarzu, ojciec tak mnie ostatnio zdenerwował że tak się popłakałam że nie mogłam się uspokoić bo znów zaczął cisnąć na mojego Tomka, że jest taki i owaki... chciałam go wyrzucić z mojej kuchni a on zaparł się w drzwiach i powiedział że nie będę go wyrzucać z jego własnego domu... powiedziałam, że robi teraz krzywdę mojemu dziecku i że go nienawidzę za to... bo już nie miałam słów... powiecie pewnie że może moi rodzice mają trochę racji... może i tak, może i mój mąż nie jest idealny ale kto jest? nie ma takich ludzi, ja wiem, że jest mi z nim najlepiej na świecie i zawsze pójdę za nim w ogień... nic mi nie poradzicie na moją sytuację wiem ale lżej jest komuś się wygadać... nawet jeśli to wirtualne koleżanki, pozdrawiam... już mi lepiej trochę na duszy...
Twoi rodzice nie mają racji, skoro oddali Wam dół, to jest Wasz i nie powinni Ci się tam w ogóle mieszać!

a co do ideałów, to nikt nie jest idealny

no i mieszkanie z którymikolwiek rodzicami jest zawsze trudne

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Cytat:
Napisane przez perfuzja Pokaż wiadomość
Hm, biochemia którą ja znam nie ma nic wspólnego ze skladami kosmetyków

Co jest nie tak z parafiną w kremie na zimę? Serio pytam, bo ja się kompletnie na tym nie znam.
tak naprawdę chyba nic, już nie pamiętam na co, ale kiedyś kupowałam parafinę i się nią gdzieś smarowałam (chyba na twarzy). mój jedyny krem, który mogę używać do ust też ma parafinę i ona na 100% nie jest szkodliwa
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...
ejani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:10   #1075
senira666
Zakorzenienie
 
Avatar senira666
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez zonka Tomaszka Pokaż wiadomość
wiecie co? mam doła... już nie mogę sobie z tym poradzić, więc może jak się wypiszę to mi ulży... mam nadzieje, że nikogo nie wkurzę tym moim "uzewnętrznianiem się"... z mężem po ślubie zamieszkaliśmy w domu moich rodziców.. oddali nam parter a znaczy jedną część bo tylko pokój i kuchnia jest z tego użytkowa (reszta to łazienka i pomieszczenia gospodarcze) cieszyłam się, że mam swoją kuchnię i że mogę robić co tylko mi się w niej podoba (poprzednio mieszkaliśmy u teściów w bloku i kuchnia była poza moim zasięgiem bo to królestwo teściowej) no ale moja radość potrwała niedługo... trafiło nam się fartem, że na moje ogłoszenie w necie na gumtree o tym, że chętnie przyjmę meble kuchenne odpowiedziała kobietka, która robiła remont i wyrzucała starą (o zgrozo! 3 letnią kuchnię z Ikeii) w świetnym stanie i to z całym AGD za darmoszkę! urządziliśmy sobie, więc tanim kosztem śliczną kuchnię (mąż trochę odnowił) i pokoik w stylu Ikeowym... i wszystko ładnie pięknie tylko, że moi rodzice jak się nie kłócą miedzy sobą to zaraz im czegoś brak i wyszukują inne problemy... zaraz zaczynają doszukiwać się problemów w kimś innym... no i tak na przykład już kilka razy miałam wypominane, że dostałam od nich mieszkanie za darmo a w ogóle nie okazujemy im wdzięczności, miałam wykrzyczane jakiego ja mam złego męża, nawet teraz kiedy jestem w ciąży to mój ojciec zrobił mi awanturę, że jak to powiedział "mój mąż zgrywa wielkiego pana i właściciela tego domu" a w ogóle ja nie wiem w którym momencie... podejrzewam, że chodzi o to że kiedyś przy okazji grilla z sąsiadami sąsiad droczył się z moim ojcem że on już nie jest gospodarzem domu bo mieszka na górze a na dole są młodzi i to teraz oni są gospodarzami, wiecie takie śmieszne, głupie gadki a jednak mojego ojca bolą na tyle, że postanowił w to uwierzyć... powiecie pewnie, że powinniśmy się wyprowadzić, ale szczerze mówiąc ja już nie chce mieszkać w bloku u teściów bo tam jest tylko jeden pokój wolny a na wynajem nas nie stać bo żeby wziąć ślub musieliśmy zaciągnąć kredyt i teraz go spłacamy bo nikt nam nie dał kasy na wesele... nie żałuje tego, bo to był najpiękniejszy dzień mojego życia... tylko teraz mam dość słuchania, że mój mąż to albo tamto... ja nie wiem co oni od niego chcą... jestem z nim bardzo szczęśliwa, jest opiekuńczy, zaradny, stara się jak może żeby niczego nam nie brakowało, nie zdarzyło się żeby się upił albo coś... nie wiem oni oczekują, że skoro z nimi mieszkamy to mamy chodzić na paluszkach i kłaniać się w pas im za to, że są... mam ich dość... myślałam, że teraz w ciąży dadzą jakoś mi spokój ale ostatnio mama zrobiła mi aferę bo jej nie powiedziałam że mam wizytę u gina a zobaczyła notatkę w kalendarzu, ojciec tak mnie ostatnio zdenerwował że tak się popłakałam że nie mogłam się uspokoić bo znów zaczął cisnąć na mojego Tomka, że jest taki i owaki... chciałam go wyrzucić z mojej kuchni a on zaparł się w drzwiach i powiedział że nie będę go wyrzucać z jego własnego domu... powiedziałam, że robi teraz krzywdę mojemu dziecku i że go nienawidzę za to... bo już nie miałam słów... powiecie pewnie że może moi rodzice mają trochę racji... może i tak, może i mój mąż nie jest idealny ale kto jest? nie ma takich ludzi, ja wiem, że jest mi z nim najlepiej na świecie i zawsze pójdę za nim w ogień... nic mi nie poradzicie na moją sytuację wiem ale lżej jest komuś się wygadać... nawet jeśli to wirtualne koleżanki, pozdrawiam... już mi lepiej trochę na duszy...
ja to bym powiedziała że to MÓJ mąż i że ja z ni żyje a im nic do tego. a skoro część domu wam oddali to niech się teraz nie wtrącają.
__________________
sent from iphone
senira666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:12   #1076
zonka Tomaszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 42
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez ejani Pokaż wiadomość
Twoi rodzice nie mają racji, skoro oddali Wam dół, to jest Wasz i nie powinni Ci się tam w ogóle mieszać!

a co do ideałów, to nikt nie jest idealny

no i mieszkanie z którymikolwiek rodzicami jest zawsze trudne

dzięki, za miłe słowa ale wcześniej mieszkaliśmy z teściami i było o niebo mi lepiej u prawie obcych mi ludzi niż tutaj z teściową się dogadywałam a teść się nigdy nie wtrącał... tylko tam ciasno, 4te piętro w bloku i jeden pokój... aj tam, jak człowieka nie stać na własne m to zawsze na czyjejś łasce będzie....
zonka Tomaszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:12   #1077
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez zonka Tomaszka Pokaż wiadomość
wiecie co? mam doła...

Hmm... najlepiej to faktycznie byłoby zamieszkać osobno. Bo niestety ale gdy pojawi się dziecko to może być więcej nieprzyjemnych sytuacji.
Tez mieszkaliśmy kiedyś krotki czas z teściowa i trochę dłuższy z moja mama,no i ... nigdy więcej.
A wy dokładacie się do mieszkania?
Bo jeśli nie to może to by pomogło,bo dając pieniądze pewne rzeczy wam się należą,nikt nie może powiedzieć,ze robi wam łaskę
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:12   #1078
lolita25
Zakorzenienie
 
Avatar lolita25
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5 111
GG do lolita25
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

zonka Tomaszka nie denerwuj się ,masz rację twoi rodzice nie zachowują się normalnie, a może twój mąż niech z nimi porozmawia i wytłumaczy im ze nie możesz się teraz denerwować, może się nad sobą zastanowią
__________________
ŻONA
MAMA LENKI
lolita25 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:17   #1079
maruda80
Zakorzenienie
 
Avatar maruda80
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 3 807
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez zonka Tomaszka Pokaż wiadomość
wiecie co? mam doła... już nie mogę sobie z tym poradzić, więc może jak się wypiszę to mi ulży... mam nadzieje, że nikogo nie wkurzę tym moim "uzewnętrznianiem się"... z mężem po ślubie zamieszkaliśmy w domu moich rodziców.. oddali nam parter a znaczy jedną część bo tylko pokój i kuchnia jest z tego użytkowa (reszta to łazienka i pomieszczenia gospodarcze) cieszyłam się, że mam swoją kuchnię i że mogę robić co tylko mi się w niej podoba (poprzednio mieszkaliśmy u teściów w bloku i kuchnia była poza moim zasięgiem bo to królestwo teściowej) no ale moja radość potrwała niedługo... trafiło nam się fartem, że na moje ogłoszenie w necie na gumtree o tym, że chętnie przyjmę meble kuchenne odpowiedziała kobietka, która robiła remont i wyrzucała starą (o zgrozo! 3 letnią kuchnię z Ikeii) w świetnym stanie i to z całym AGD za darmoszkę! urządziliśmy sobie, więc tanim kosztem śliczną kuchnię (mąż trochę odnowił) i pokoik w stylu Ikeowym... i wszystko ładnie pięknie tylko, że moi rodzice jak się nie kłócą miedzy sobą to zaraz im czegoś brak i wyszukują inne problemy... zaraz zaczynają doszukiwać się problemów w kimś innym... no i tak na przykład już kilka razy miałam wypominane, że dostałam od nich mieszkanie za darmo a w ogóle nie okazujemy im wdzięczności, miałam wykrzyczane jakiego ja mam złego męża, nawet teraz kiedy jestem w ciąży to mój ojciec zrobił mi awanturę, że jak to powiedział "mój mąż zgrywa wielkiego pana i właściciela tego domu" a w ogóle ja nie wiem w którym momencie... podejrzewam, że chodzi o to że kiedyś przy okazji grilla z sąsiadami sąsiad droczył się z moim ojcem że on już nie jest gospodarzem domu bo mieszka na górze a na dole są młodzi i to teraz oni są gospodarzami, wiecie takie śmieszne, głupie gadki a jednak mojego ojca bolą na tyle, że postanowił w to uwierzyć... powiecie pewnie, że powinniśmy się wyprowadzić, ale szczerze mówiąc ja już nie chce mieszkać w bloku u teściów bo tam jest tylko jeden pokój wolny a na wynajem nas nie stać bo żeby wziąć ślub musieliśmy zaciągnąć kredyt i teraz go spłacamy bo nikt nam nie dał kasy na wesele... nie żałuje tego, bo to był najpiękniejszy dzień mojego życia... tylko teraz mam dość słuchania, że mój mąż to albo tamto... ja nie wiem co oni od niego chcą... jestem z nim bardzo szczęśliwa, jest opiekuńczy, zaradny, stara się jak może żeby niczego nam nie brakowało, nie zdarzyło się żeby się upił albo coś... nie wiem oni oczekują, że skoro z nimi mieszkamy to mamy chodzić na paluszkach i kłaniać się w pas im za to, że są... mam ich dość... myślałam, że teraz w ciąży dadzą jakoś mi spokój ale ostatnio mama zrobiła mi aferę bo jej nie powiedziałam że mam wizytę u gina a zobaczyła notatkę w kalendarzu, ojciec tak mnie ostatnio zdenerwował że tak się popłakałam że nie mogłam się uspokoić bo znów zaczął cisnąć na mojego Tomka, że jest taki i owaki... chciałam go wyrzucić z mojej kuchni a on zaparł się w drzwiach i powiedział że nie będę go wyrzucać z jego własnego domu... powiedziałam, że robi teraz krzywdę mojemu dziecku i że go nienawidzę za to... bo już nie miałam słów... powiecie pewnie że może moi rodzice mają trochę racji... może i tak, może i mój mąż nie jest idealny ale kto jest? nie ma takich ludzi, ja wiem, że jest mi z nim najlepiej na świecie i zawsze pójdę za nim w ogień... nic mi nie poradzicie na moją sytuację wiem ale lżej jest komuś się wygadać... nawet jeśli to wirtualne koleżanki, pozdrawiam... już mi lepiej trochę na duszy...

Współczuję sytuacji.
Mam nadzieję że to przejściowe i teściowie pójdą po rozum do głowy.. Nie mają racji, ale pewnie dalej chcą mieć kontrolę nad tobą i twoim życiem, a dając wam mieszkanie pewnie na to liczyli i na dozgonną wdzięczność itp.
Moja siostra została w domu rodzinnym i niestety mimo osobnego wejścia i mieszkania mają dokładnie podobną sytuację.

U nas odwrotnie - zdecydowaliśmy się z mężem na dom w zamian za opiekę na starość nad wujkiem i ciocią (nie mają dzieci a dom wybudowany stoi pusty od 20-kilku lat ). Po ślubie sami nam takie rozwiązanie zaproponowali gdy dowiedzieli się że nie bardzo mamy gdzie mieszkać...

Długo zastanawialiśmy się czy wchodzić w taki układ - ostatecznie mamy swoje lata, do tego czas budowy nowego domu, perspektywa kredytu na 30 lat i mieszkania kontem u teściów....itp.
Dom jest przepisany na nas, wujek i ciocia mieszkają 7 km od nas i jak na razie dobrze nam się układa. Nie wtrącają się wcale, możemy robić z domem żywcem co chcemy. Wpadają tylko na nasze zaproszenie.
Obecnie remontujemy - ostatnio wymienialiśmy okna.
Wiadomo kiedyś jak będą problemy z ich zdrowiem zamieszkają na parterze (my mamy górę). Ciężko przewidzieć przyszłość ale jak dla nas to chyba była dobra decyzja i mam nadzieję że nie będziemy jej żałować...
__________________

maruda80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-18, 16:19   #1080
zonka Tomaszka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 42
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Hmm... najlepiej to faktycznie byłoby zamieszkać osobno. Bo niestety ale gdy pojawi się dziecko to może być więcej nieprzyjemnych sytuacji.
Tez mieszkaliśmy kiedyś krotki czas z teściowa i trochę dłuższy z moja mama,no i ... nigdy więcej.
A wy dokładacie się do mieszkania?
Bo jeśli nie to może to by pomogło,bo dając pieniądze pewne rzeczy wam się należą,nikt nie może powiedzieć,ze robi wam łaskę

oczywiście, że się dokładamy.. płacimy na pół wszystkie rachunki i jeszcze często zdarza się, że przychodzą i pożyczają od nas pieniądze bo im nie starcza... i jakoś nigdy nie robiliśmy im niepotrzebnie problemu, jak mieliśmy to daliśmy i po kłopocie bo uważamy że trzeba sobie pomagać... kiedyś nawet mój mąż jak nie mieliśmy kasy żeby im pożyczyć to poszedł do swojego pracodawcy i wziął zaliczkę za przyszły miesiąc żeby im dać kasę, która im była potrzebna... ale dla nich to wszystko jest nic... to nic nie znaczy... ważniejsze jest to, że po jednej z kłótni jak się mąż dowiedział że mnie tak bardzo zdenerwował ojciec to nie powiedział mu dzień dobry na podwórku.. to jest teraz ujma na honorze... i teraz to jest na wierzchu... a chyba miał prawo się wkurzyć jak się dowiedział że ja w ciąży a on mi szarga nerwy...
zonka Tomaszka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.