Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;) - Strona 66 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Pokaż wyniki sondy: Jaki ma być tytuł 4 części naszego wątku?
Mamy majowo-czerwcowe 2013, cz. 4 2 4,35%
Śmiejemy się i gugamy, pierwsze miesiące już za nami. 3 6,52%
Kilkoro dzieci ma już ząbki, innym ciężko idą bąki. 0 0%
Pierwsze skoki już za nami, cieszymy się nowymi umiejętnościami. 0 0%
Bawimy się w pierdziochy i mamy mnóstwo radochy. 1 2,17%
Nasze słodkie niemowlaczki bączki puszczają i marchewką się zajadają. 0 0%
Nasze dzieci radośnie gaworzą i uśmiechy mnożą. 0 0%
Pierwsze ząbki i obiadki, jak nam dobrze w roli matki. 12 26,09%
Mamo, tato kończcie spanie bo przeżywam ząbkowanie! 17 36,96%
Mamo, tato kończcie spanie, kupa czeka na przebranie! 7 15,22%
Ząbki, marchewki, gluteny i cuda - idzie jesień złotoruda! 1 2,17%
Baczki wcinaja pierwsze obiadki, a mamy prowadza wizazowe /łizażowe gadki. 3 6,52%
Bączki wcinają zdrowe obiadki, a mamom ciastka i czekoladki idą w pośladki. 0 0%
Głosujący: 46. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-20, 18:37   #1951
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
No właśnie odwraca się albo wypina język i sztywno trzyma żebym jej nie wcisnęła. Tak jakby nie była głodna, ale po 2 godzinach drze się o jedzenie i już sama nie wiem co robić. Nie przegłodzę jej przecież. Zazwyczaj jadła do tej pory 90 ml. Może ma skok? Wczoraj śmiała się w głos a dziś 3 razy przewróciła się z brzucha na plecy. Ciężko ją uspać i taka maruda z niej straszna. Sama nie wiem
W następnym tygodniu przyjdą te smoczki z większą dziurką i już będę kombinować żeby jadła jak należy. Chociaż dziś dawałam jej mleko z takiego smoczka, że więcej leci i raz zjadła 90 ml a po 4 godzinach już 60. Teraz śpi mi już 3 godzinę to głodna raczej nie jest. Jestem w szoku. Śpi mi 3 godzinę. WOW!



Ciotka klotka jak na majowo-czerwcowych 2014 Zostań z nami. Zawsze raźniej jak nas więcej
Może faktycznie skok? A spróbuj ją zabawić po tych 2h, może później więcej zje?
Kingsof zostań, a swoją drogą jeszcze zdążysz się załapać na maj-czerwiec 2014
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 18:38   #1952
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez diabli Pokaż wiadomość
hej melduje się po pierwszej nocce w domu. nie ma to jak własne lozko, chociaz szyja tak napiernicza, ze nie wiem jak spac. ratuje mnie poducha do karmienia. z dnia na dzień boli coraz bardziej hehe, ale damy rade. apap trochę pomaga. a na gardlo cholinex wmawiam sobie, ze chociaż trochę znieczula. mój M. zrobil mi wieeeelka niespodzianke i Nelusia czekala na mnie w samochodzie pod szpitalem (razem z babcia :P) gdybym wiedziała to ucieklabym stamtąd w piżamie. no i wylam cala droge jak bobr - chyba dopiero wtedy zeszly cale emocje. malutka najpierw dluuugo mi się przygladala, bo w takich wylezanych 4dniowych włosach jeszcze mnie nie widziala w końcu zaczela się usmiechac i cala droge trzymala mnie za reke, nawet na moment nie chciała puscic. mam zakaz dźwigania, wiec na razie pomaga nam moja mama, jest tu od czasu kiedy M. wyszedl do pracy (niestety musial już dzisiaj isc). nasze zabawy ograniczają się tylko do lezenia w lozku. Nelusia rozpacza, bo cyce puste, odciagnelam dzisiaj tylko 30 walcze i mam nadzieje, ze uda mi się to jakos przywrocic. w szpitalu bylam ciagle na kroplówkach, później nie mogłam już nic pic, bo gardlo nie pozwalalo, wiec może o to chodzi. kupiliśmy na razie bebilion i najpierw ciagnie cyca, a jak już zaczyna poplakiwac dostaje butle, bo zapasy mojego (te sierpniowe z upalow) to jednak sama woda i nie wystarczają jej do zapełnienia brzusia. wczoraj trochę odespałam, bylismy na mini spacerze z wozkiem, ale jednak z goraczka to glupi pomysl dzisiaj siedze w domu, bo strasznie wieje. na temat szpitala/operacji napisze tyle, ze nie było zle myslalam, ze będę wyc i wyc, ale nie wypadalo hehe. kiedy mnie przyjęli akurat do mojej sali przyjechala dziewczyna po operacji, wygląda średnio. ciagle wymiotowala. później okazało się, ze tez rocznik 85, z Rudy Slaskiej, stwierdzony rak brodawkowaty. później na sale przyjęli kobiete spod Rzeszowa, pielegniarke z oiomu szkoda, ze w dniu mojej operacji, bo już po fakcie wypytwalam ja o wszystkie szczegoly narkozy itd. hehe no i już się wybudzania nie boje mowila, ze w tych srodkach jest jakiś składnik, którego niektóre organizmy nie rozkladaja. wtedy jest spiacza i wybudzają na oiomie dodatkowymi lekami. w jej karierze zdarzylo się to 3-4 razy. jeśli ktoś już raz się wybudzil to znaczy, ze ten składnik rozkłada i może być spokojny :P aaa ta dziewczyna uspokoila mnie z intubacja, bo nic nie pamietala...na koniec przyjęli pania z Katowic, opowiadala mi o swojej 4letniej wnuczce MATYLDZIE (Motyl!!!)
pielęgniarki wspaniale, opieka tez. naprawdę nie mogę narzekac. jedzenie kiepskie, ale z bolem przy przełykaniu było mi to obojętne :P zmuszałam się i tak i tak hehe.
sama operacja - wieczorem dostałam dormicum, tabletka uspokajajaca. wtedy wydawalo mi się ze zupełnie nie działa. rano kolejna. ubrałam koszule (taka jak kiedy nosili chirurdzy niebieska wiazana na plecach) i swoim lozkiem zawieźli mnie na sale operacyjna. tam szybkie przejście na inne lozko i już. smiac mi się chciało, bo anestezjolog kazala mi schować reke do majtek wlozyc ja wzdłuż ciala, żeby w trakcie operacji nie spadla. sprytne nie? no i później sobie nade mna gadaly jedno czy dwa, wiec mowie "ooo to teraz będzie jak na filmach licze do 10 i mnie nie ma", a babeczka, "eee nie to jeszcze długo nie". dziwne, bo od tamtego momentu już nic nie pamiętam operacja trwala ponad 5 godzin, ale w trakcie zostawiają uśpionego pacjenta i biora wycinek wezlow chłonnych do badan. jeśli sa czyste zostawiają, jeśli jakies nacieki to usuwają, a w przypadkach beznadziejnych pewnie nie ruszają nic. później budzenie, jak przez mgle pamiętam jednak intubacje! ale nic nie czułam, nie bolało, wiem, ze ciągnęli rure i cos gadali hehe. później było mi potwornie zimno, dostałam super piecyk-dmuchawe? sama nie wiem co to, wialo mi po nozkach i było ekstra. w pewnym momencie zaczelo mi być za goraco, odkrywałam się, kazałam to zabrać. no i ewidentnie zaczela mi przeszkadzać maska z tlenem. wrzeszczałam żeby sobie ja już wzięli, ale nikt nie slyszal no i było "haaaalo, ja do was mooooowie" "matkoooo umarlam czy jak? wezcie mi te maske" "nooo niech się pani tu popatrzy, haaaaalooo nie chce tej maski". w końcu ktoś zalapal i przyszedł i mi ja zabral, a wtedy już było fajne chlodne i takie rześkie powietrze no i później na sale. w sumie bolała mnie najpierw gardlo, szyja i warga. ta ostatnia podobno od intubacji, ale pani z oiomu mowila, ze mam przyszczypane klamerka/spinaczem, bo pewnie ta skore z szyi naciagneli az do wargi i sobie ja przypięli :rolleye s: szkoda, ze nikt w trakcie operacji nie robi fotek...wlasciwie do dzisiaj dziwna mam ta warge poza tym potwornie bola mnie miesnie karku, szyi, tyl glowy, no ale przez 5 godz lezalam wygieta w luk, wiec wcale się nie dziwie, ze organizm miał dość. po operacji było ok, ketonal robil swoje, mogłam mowic i czułam się naprawdę ok. trafiłam na jakas swietna pielegniarke, która pracowala na oddziale noworodkowym, wiec odciagala mi mleko na lezaco, masowala cyce, a ja sobie lezalam później przyszla inna, która już mnie sadzala do pionu i odciagalam sama - pewnie stać ta klucha w cycu, średnio mi to wychodzilo. mleko odciagalam rzadko, bo nie było go jakos dużo (ok. 100z obu cycow), no ale nie pilam i nie jadlam. kolejnego dnia czułam się trochę gorzej, ale jak już pozwolili wstać z lozka i jesc/pic to nie narzekałam, nawet do kompa na chwile usiadłam w dniu wypisu czułam się najgorzej, euthyrox (hormon, który sobie już będę lykala do końca zycia) dzialal jak szalony, pot lal mi się po tylku, uderzenia goraca, w glowie wszystko plywalo, no i serce walilo jak szalone. lekarka przepisala zamiast 100, 75 i dzisiaj po jego zazyciu jest super. nie biore nic przeciwbólowego poza apapem, wiec wszystko mnie ciagnie, gardlo boli, szyja zastana. chodze jak zombiak - z broda przy klacie kazali się prostowac, ale cos mi nie wychodzi. dostałam rozpuszczalne szwy, (dziwne, bo wszyscy inni maja zwykle) we srode sciagam opatrunek. marzy mi się kapiel, bo jestem zolta z jodyny i myłam się huggiesami Neli wlosy wygladaja jak u jakiegoś ekstra menela każdy w inna strone. jutro będę myslala jak umyc glowe. poza tym ok. znikam, bo babcia zabrala mala na spacer, a ja miałam się przespać...odezwe się później, bo mam duuuuzo nadrabiania. buziaki.

FLORUS!!! DIABELSKA CIOTKA CIAGLE O TOBIE MYSLI - DASZ RADE, BO JESTES JESZCZE WIEKSZYM LUZAKIEM NIZ JA i przekaz mamusi żeby się dzielnie trzymala, bo wsparcie innych naprawdę dużo daje. usmiechnieta mama=szczęśliwe dziecko.
haha, diabli no ciekawa jestem, jak wygladala ta przypieta do wargi skora z szyi. no i brawa dla tej piguly, co ci cycorkami sie zajela! mleczko powinno sie jeszcze rozkrecic. a jak nie, to podpytaj gina czy ogolnego o metoklopramid
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 18:50   #1953
Veronic
Wtajemniczenie
 
Avatar Veronic
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ciechocinek
Wiadomości: 2 398
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Dobry wieczór!

nie było mnie 2 dni i mam troszkę do nadrobienia
Wojtus trochę się zmienił(ale nie chce zapeszać) duzo mniej płacze, brzuszek boli go juz tylko czasami,
dzisiaj zrobił kupkę po 4 dniach i była ok- bez bąbelków powietrza ! także nie zapeszając chyba wychodzimy na prostą
dzisiaj 5 minut temu skonczył 5 miesięcy!!

diabli
- super.ze już jestes w domku razem z Nelką obyś szybko rozkręciła sobie laktację

cloche- duuuuużo zdrówka i siły dla Flo!!

kingsof- witaj! ja też miałam b.rozwinięty instynkt macierzyński, popracowałam w zawodzie 2 lata (tez pigularstwo) i zaszłam w ciąże
Veronic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:00   #1954
cloche
Zakorzenienie
 
Avatar cloche
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Monachium
Wiadomości: 8 377
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Cloche przykre to co piszesz o tym maluszku. To była jego pierwsza operacja czy trzecia bo nie zrozumiałam?! Trzymam kciuki za Florka by obdarzył Cię uśmiechem nawet nieświadomym


Żeby nie było, że ciągle o dzieciach to zrobił mi sie taki pryszcz i tak go dusiłam, że wyżarło mi pół policzka. Wygląda jakbym miała parcha
o ile nie wyjasnilo sie po nastepnym poscie, w ktorym sie powtarzalam, bom troche nietomna... to byla pierwsza operacja z tych trzech, ktore trzeba zrobic przy tych kompleksowych wadach serca.

a mi tez pryszczole wylaza, coraz ciekawsze sa! no i ja ze stresu je do krwi rozbabruje czekajac na wejscie do malego
cloche jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:01   #1955
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 984
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
a próbowałaś ten gryzak "dziąsełko" co diabli polecała z babyono? U nas pomaga.
u nas nie działa

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Byliśmy zalatwić w końcu becikowe
I dawno nie byłąm tak zła na siebie,
Przeszło nam koło nosa 2 tys becikowego gminnego, które jak się okazało jest ważne 3 msc od urodzenia dziecka tylko nikt nam w meilu ani przez tel nie powiedział. Złaaaaaa jestem na nich i na siebie i R.
Aleee jesteśmy tak biedni, że dostaniemy socjalne i rodzinne
uuu to niefajnie ...
szkoda że nie ma informacji o takich sprawach, pewnie dlatego żeby mniej ludzi załatwiało
my o zasiłku nie wiedzieliśmy, i dodatkowym tysiaku, ale na miejscu nam babka powiedziała żeby pisać o to jeszcze.

Cytat:
Napisane przez justyna_g4 Pokaż wiadomość
Kazali nam przynieść zaświadczenie z zus o jakiejś składce 9% za 2011 rok tak jak dochody a przysłali nam z zusu za 2012 i nie wiem co teraz a 2 raz do zusu nie chce nam się jechać jak na razie nie mamy jak
bez tego nie załatwicie

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Florek po operacji. na razie wiem tylko tyle, ze stabilny... widzialam go krotko, oj... no co tu mowic. jak po operacji serca... wczoraj ta operacja z rana trwala 14h dlatego musieli nas przesunac... normalnie od 7 rano do 21 operowali!

a tam na intensywnej synek Jessi lezy obok maluszka, ktory wlasnie zmarl po pierwszej operacji... ona z tych trzech najbardziej ryzykowna uswiadomilysmy sobie, jakie to niebezpieczne i jak duzo szczescia dotychczas mialysmy!
ooo masakra aż nie chce myśleć co rodzice przeżywają. dobrze że Floruś dzielnie sobie radzi kiedy wychodzicie ze szpitala? tzn wiem, że pewnie nie wiesz dokładnie, ale to kwestia np. 2 tygodni czy miesiąca?

Diabli, dobrze że jesteś, ból minie szybko i wszystko będzie tylko wspomnieniem ... już nie opuścisz Nelusi na dłużej

Cytat:
Napisane przez kingsof Pokaż wiadomość
Diabli jesteś wspaniała przez podczytywanie Waszego wątku bardzo Was polubiłam i co dzień się loguję i czytam co naskrobałyście jak pewnie zauważyłyście na paseczku na dole Nie piszę jednak i nie cytuję bo nie chce żebyście wzięły mnie za jakiegoś napastora po prostu baaaaardzo Was polubiłam Wasz humor i serdeczność jestem z Wami od czasów poczekalni i jeśli mnie nie przegonicie to zostanę pozdrawiam Was kochane mamusie i 3mam kciuki za Twoją szyję i cyce Diabli, za maluśkiego Floreczka, za Zu żeby nie darciuchowała, za Jureczka i za wszystkie mamusie i ich maluszki żeby wszystko było w jak najlepszym porządeczku!!!
witaj pewnie że możesz zostać, tylko pisz czasami

---
ledwie żyje, telepię się z zimna mimo swetra i szlafroka, nie kontaktuje ... snuuuu
__________________
09.04.13 Przemuś


vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:06   #1956
Magiusa
Zakorzenienie
 
Avatar Magiusa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 922
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Florek po operacji. na razie wiem tylko tyle, ze stabilny... widzialam go krotko, oj... no co tu mowic. jak po operacji serca... wczoraj ta operacja z rana trwala 14h dlatego musieli nas przesunac... normalnie od 7 rano do 21 operowali!

a tam na intensywnej synek Jessi lezy obok maluszka, ktory wlasnie zmarl po pierwszej operacji... ona z tych trzech najbardziej ryzykowna uswiadomilysmy sobie, jakie to niebezpieczne i jak duzo szczescia dotychczas mialysmy!
Cieszę się, że wszystko się udało.
Specjalnie dziś wchodziłam by to sprawdzić
Szkoda tego maluszka obok.
Nie wyobrażam sobie stresów i nerwów rodziców w szpitalach

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
A jesteś pewna, że to problemy brzuszkowe i wybudza się przez bąki? Julia zawsze puszcza bąki jak się wybudza. Tak jakby całą noc zapominała o pierdkach a jak jest świadoma to wali jak z armaty. Popierdzi, dam jej mleko i dalej śpi. W dzień też tak ma. Śpi, śpi a jak się budzi to i puści ze dwa bączki.
Na 100% nie jestem pewna, ale tak mi się wydaje, ponieważ bywa tak, że nakarmię i odłożę a on zaczyna się nieco rzucać, a jak mu się uda puścić bąka to się uspokaja.
W każdym razie nic innego mi do głowy nie przychodzi więc zakładam, że to jeszcze brzuszek, ale to nie są jakieś harcory. Smok na to pomaga
No jeszcze tydzień i będzie miał takie 3 mies.przepisowo ( bo urodzony na przełomie 37, a 38) i wtedy będę obserwowała czy coś się mocno zmienia.
W każdym razie już od dawna niczym się nie wspomagamy, więc i tak jest ok.

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie wiem czy to jest normalne czy z moim dzieckiem jest coś nie tak. Macha rękami wręcz bije nimi o siebie, pociera stopami, ciągle marudzi nie ważne co bym robila, kręci głową na prawo na lewo. Zachowuje się jakby miał jakąś nerwice

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Może jest zmęczony. Dzieci podobno kręcą głową jak szalone na prawo i lewo jak są zmeczone.
A machanie rękami i nogami to często też podekscytowanie.

Idę, bo Daruś mi krzyczy na motoleżaczku na zmianę z gadaniem.
W ogóle mega testuje swój głos ostatnio
__________________
Dziś oprócz Was, wiem, nie mam nic

07.07.2012

12.06.2013 DARUŚ
&
20.02.2015 BARTUŚ



Magiusa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:08   #1957
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
kingsof - witaj
hehe jakbym czytała o sobie na studiach, też miałam ogromny instynkt macierzyński, dzień w dzien myślałam o dziecku, czytalam różne rzeczy z tym związane ale rozum był ważniejszy i najpierw skończyłam szkołę, znalazłam pracę, troszeczkę popracowalam - chciałam dłużej ale odrazu zaskoczylam z ciążą i tak teraz o to cieszę się macierzyństwem, teraz już myślę o drugim dziecku tj o staraniach w przyszlym roku
dobrze wiedzieć, że nie ja jedna tak mam

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
Ja też czekałam i zwklekałam z ciąża do puki nie obroniłam magistra. Nie wyobrażam sobie teraz ogarnąć Julkę, dom, dojeżdżać przeszło 100 km na Uczelnię i jeszcze się uczyć
No i fajnie jest mieć umowę o pracę. Zawsze dodatkowy grosz wpada.
dokładnie właśnie o tym również myślę, zawsze coś będzie extra gdy umowa o pracę jest

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
A jesli mozna zapytac. Ile masz lat?
mam 22 lata

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
A spróbuj po 10 minutach dać jej to co zostało?
Choć moja jak nie chce to nie zje i nie ma opcji. Czasami pomaga lezenbie na brzuchu, tak żeby się zmęczyła.



Czeeeść, zostań z Nami. generalnie wiedza z forum jest bezcenna

o taaak!


Diabli wariaaaatko witaj Tak opisałas wsio, że czułam się jakbym tam była A nelcia niech ciągnie i ciagnie. I co tam babcia mówiła o Matyldzie, że fajna pewnie?


Cloche przykre to co piszesz o tym maluszku. To była jego pierwsza operacja czy trzecia bo nie zrozumiałam?! Trzymam kciuki za Florka by obdarzył Cię uśmiechem nawet nieświadomym


Żeby nie było, że ciągle o dzieciach to zrobił mi sie taki pryszcz i tak go dusiłam, że wyżarło mi pół policzka. Wygląda jakbym miała parcha
Cytat:
Napisane przez xal Pokaż wiadomość
Może faktycznie skok? A spróbuj ją zabawić po tych 2h, może później więcej zje?
Kingsof zostań, a swoją drogą jeszcze zdążysz się załapać na maj-czerwiec 2014


Cytat:
Napisane przez vil84 Pokaż wiadomość
u nas nie działa



uuu to niefajnie ...
szkoda że nie ma informacji o takich sprawach, pewnie dlatego żeby mniej ludzi załatwiało
my o zasiłku nie wiedzieliśmy, i dodatkowym tysiaku, ale na miejscu nam babka powiedziała żeby pisać o to jeszcze.



bez tego nie załatwicie



ooo masakra aż nie chce myśleć co rodzice przeżywają. dobrze że Floruś dzielnie sobie radzi kiedy wychodzicie ze szpitala? tzn wiem, że pewnie nie wiesz dokładnie, ale to kwestia np. 2 tygodni czy miesiąca?

Diabli, dobrze że jesteś, ból minie szybko i wszystko będzie tylko wspomnieniem ... już nie opuścisz Nelusi na dłużej



witaj pewnie że możesz zostać, tylko pisz czasami

---
ledwie żyje, telepię się z zimna mimo swetra i szlafroka, nie kontaktuje ... snuuuu
będę, na pewno! Dziękuję za takie miłe powitanie

coś mi źle pocytowało ;/ mam 22 lata
__________________
Jestem żoną
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:15   #1958
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez kingsof Pokaż wiadomość
a właśnie wczoraj byłam u ginka na kontrolnej wizycie ( 1 raz u lekarza którym jestem zachwycona i przy nim już zostanę) i pytał kiedy chce rodzić a ja że za około 3 lata a on z pytaniem dlaczego TAK PÓŹNO? No kuuuurcze co tu zrobić
też tak kiedyś myślałam a teraz zachwycam się młodym i zastanawiam na co ja tak długo czekałam, teraz już mogłabym mieć kolejnego berbecia a tak zanim znowu zdecyduje się na kolejne to potrwa

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
Ja też czekałam i zwklekałam z ciąża do puki nie obroniłam magistra. Nie wyobrażam sobie teraz ogarnąć Julkę, dom, dojeżdżać przeszło 100 km na Uczelnię i jeszcze się uczyć
No i fajnie jest mieć umowę o pracę. Zawsze dodatkowy grosz wpada.
o tak! praca to ważny aspekt ja już tęsknię do swojej

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
kingsof - witaj
hehe jakbym czytała o sobie na studiach, też miałam ogromny instynkt macierzyński, dzień w dzien myślałam o dziecku, czytalam różne rzeczy z tym związane ale rozum był ważniejszy i najpierw skończyłam szkołę, znalazłam pracę, troszeczkę popracowalam - chciałam dłużej ale odrazu zaskoczylam z ciążą i tak teraz o to cieszę się macierzyństwem, teraz już myślę o drugim dziecku tj o staraniach w przyszlym roku
a ja pewnie znowu poodkładam starania żeby znów się praca nacieszyć

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
trudno powiedziec. jesli nie bedzie zadnych komplikacji, to juz po 5 dniach czy tygodniu trafimy na stacje normalna do pokoju matki z dzieckiem i wtedy hulaj dusza - ale to tez zalezy od tego, czy mlodemu sie bedzie jeszcze chcialo...
tydzien temu byl operowany Manuel, i 5 dni pozniej, czyli w srode, byl juz z mamusia na normalnej stacji - i juz sie usmiechal do wszystkich, normalnie gaworzyl i sie rozgladal po swiecie podobno tydzien na tej stacji tez mu wystarczy i heja do domu. niesamowite, co te dzieci wytrzymuja...

nie wiem juz, czy to tu pisalam, czy komus z rodziny... w pokoju obok jeden maluszek zmarl dzisiaj mial robiona ta operacje co Florek ponad 3 miesiace temu... ja wtedy nie dopuszczalam takiej mysli, ze cos mogloby pojsc nie tak. a ryzyko bylo wtedy dosc wysokie... ech, strasznie szokuja takie informacje jednak...

---
wlasnie nadrabiam i widze, ze juz pisalam o tym maluszku. kurde, jednak potrzeba mi snu... napije sie i polece jeszcze do Florka, a potem odsypianie bedzie!
trzymajcie się tam z Floreczkiem no a z tyloma zaciśniętymi kciukami, komplikacje są praktycznie niemożliwe

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
Dobry wieczór!

nie było mnie 2 dni i mam troszkę do nadrobienia
Wojtus trochę się zmienił(ale nie chce zapeszać) duzo mniej płacze, brzuszek boli go juz tylko czasami,
dzisiaj zrobił kupkę po 4 dniach i była ok- bez bąbelków powietrza ! także nie zapeszając chyba wychodzimy na prostą
dzisiaj 5 minut temu skonczył 5 miesięcy!!

diabli
- super.ze już jestes w domku razem z Nelką obyś szybko rozkręciła sobie laktację

cloche- duuuuużo zdrówka i siły dla Flo!!

kingsof- witaj! ja też miałam b.rozwinięty instynkt macierzyński, popracowałam w zawodzie 2 lata (tez pigularstwo) i zaszłam w ciąże
dla W.
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:17   #1959
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
też tak kiedyś myślałam a teraz zachwycam się młodym i zastanawiam na co ja tak długo czekałam, teraz już mogłabym mieć kolejnego berbecia a tak zanim znowu zdecyduje się na kolejne to potrwa
walka między sercem a rozumem muszę myśleć o tym, że nie wiem jak się moje życie ułoży za kilka lat i muszę zapewnić sobie i dziecku jeśli byśmy musieli kiedyś zostać sami lub TŻ straciłby pracę czy coś podobnego i ja wtedy muszę być niezależna, mieć skończone studia, fach w ręku, doświadczenie, życie teraz jest brutalne
__________________
Jestem żoną
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:33   #1960
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
Teraz śpi mi już 3 godzinę to głodna raczej nie jest. Jestem w szoku. Śpi mi 3 godzinę. WOW!
)
a mój prawie zawsze w środku dnia (ok. 13-14) ma taką dłuższą drzemkę 2-3 godzinną
bardzo ją lubię


Motyl- mi też jakieś pryszczochy straszne zaczęły wyłazić, ale przez to (a w zasadzie dzięki temu), że nie mam czasu teraz na przeglądanie się w lusterku to ich nie wyciskam i muszę przyznać że nie jest tak źle
zawsze martretowałam dziada jak tylko wypatrzyłam

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie wiem czy to jest normalne czy z moim dzieckiem jest coś nie tak. Macha rękami wręcz bije nimi o siebie, pociera stopami, ciągle marudzi nie ważne co bym robila, kręci głową na prawo na lewo. Zachowuje się jakby miał jakąś nerwice

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
jeśli to nie ból brzuszka, to może zmęczenie ? mój tak czasem robi jak go zmęczenie dopada..

Cytat:
Napisane przez humpback Pokaż wiadomość
też tak kiedyś myślałam a teraz zachwycam się młodym i zastanawiam na co ja tak długo czekałam, teraz już mogłabym mieć kolejnego berbecia a tak zanim znowu zdecyduje się na kolejne to potrwa
co do pogrubionego- też tak sobie myślę
ale na kolejne dzieciątko chcemy zdecydować się jak najszybciej

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

[QUOTE=Veronic;42911801]Dobry wieczór!

nie było mnie 2 dni i mam troszkę do nadrobienia
Wojtus trochę się zmienił(ale nie chce zapeszać) duzo mniej płacze, brzuszek boli go juz tylko czasami,
dzisiaj zrobił kupkę po 4 dniach i była ok- bez bąbelków powietrza ! także nie zapeszając chyba wychodzimy na prostą
dzisiaj 5 minut temu skonczył 5 miesięcy!!

za 5 miesięcy
i oby to był dobry znak zwiastujący całkowity koniec brzuszkowych problemów



Cloche- Florek walczy, jest silny i na pewno szybko to przezwycięży. Najgorsze za Wami. A Ty odpoczywaj jak najwięcej, pamiętaj że on siłę czerpie od Ciebie. Wiadomo, że mały jest dla Ciebie najważniejszy, ale zadbaj też o siebie my tu wszystkie nawet na chwilkę nie puszczamy kciukow, więc niech Twoja główka już będzie spokojna. Będzie dobrze !!! Nie ma innej opcji

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Vil- nadrabiałam na szybko.. choróbsko Cię dopadło, czy to przemęczenie ? ojj... dużo zdrówka i siły
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:34   #1961
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[QUOTE=lonely_lady;4291240 7]a mój prawie zawsze w środku dnia (ok. 13-14) ma taką dłuższą drzemkę 2-3 godzinną
bardzo ją lubię


Motyl- mi też jakieś pryszczochy straszne zaczęły wyłazić, ale przez to (a w zasadzie dzięki temu), że nie mam czasu teraz na przeglądanie się w lusterku to ich nie wyciskam i muszę przyznać że nie jest tak źle
zawsze martretowałam dziada jak tylko wypatrzyłam


jeśli to nie ból brzuszka, to może zmęczenie ? mój tak czasem robi jak go zmęczenie dopada..


co do pogrubionego- też tak sobie myślę
ale na kolejne dzieciątko chcemy zdecydować się jak najszybciej

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
Dobry wieczór!

nie było mnie 2 dni i mam troszkę do nadrobienia
Wojtus trochę się zmienił(ale nie chce zapeszać) duzo mniej płacze, brzuszek boli go juz tylko czasami,
dzisiaj zrobił kupkę po 4 dniach i była ok- bez bąbelków powietrza ! także nie zapeszając chyba wychodzimy na prostą
dzisiaj 5 minut temu skonczył 5 miesięcy!!

za 5 miesięcy
i oby to był dobry znak zwiastujący całkowity koniec brzuszkowych problemów



Cloche- Florek walczy, jest silny i na pewno szybko to przezwycięży. Najgorsze za Wami. A Ty odpoczywaj jak najwięcej, pamiętaj że on siłę czerpie od Ciebie. Wiadomo, że mały jest dla Ciebie najważniejszy, ale zadbaj też o siebie my tu wszystkie nawet na chwilkę nie puszczamy kciukow, więc niech Twoja główka już będzie spokojna. Będzie dobrze !!! Nie ma innej opcji

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Vil- nadrabiałam na szybko.. choróbsko Cię dopadło, czy to przemęczenie ? ojj... dużo zdrówka i siły
owocnych staranek!

nie umiem do końca prawidłowo cytować, wybaczcie :/
__________________
Jestem żoną

Edytowane przez kingsof
Czas edycji: 2013-09-20 o 19:39
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:36   #1962
lonely_lady
Zakorzenienie
 
Avatar lonely_lady
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 240
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła


-----
Dzisiaj byłam u fizjoterpeuty. Nie mogłam już chodzić przez ten ból pleców.. ponastawiał mi troszkę kręgosłup. Może teraz będzie lepiej
__________________
Nasze Szczęście





lonely_lady jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:43   #1963
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła
No widzisz, a pisałam, żebyś poszukała tam, gdzie się nie spodziewasz
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 19:46   #1964
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła


-----
Dzisiaj byłam u fizjoterpeuty. Nie mogłam już chodzić przez ten ból pleców.. ponastawiał mi troszkę kręgosłup. Może teraz będzie lepiej
SUUUUUPER! pamiętam Twoją historię, i gdzie się znalazły na co wcześniej nie wpadłaś?
__________________
Jestem żoną
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:03   #1965
cynamon_owa
Zadomowienie
 
Avatar cynamon_owa
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 707
Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Nasze małe, niespełnione Szczęście
07.10.2012
"Zrozumiałem - by żyć musisz chwytać dzień..."

cynamon_owa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:07   #1966
kingsof
Raczkowanie
 
Avatar kingsof
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 413
Dot.: Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
ojej.... jakim cudem dopiero teraz wykryta?
__________________
Jestem żoną
kingsof jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:07   #1967
axella
Zakorzenienie
 
Avatar axella
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Swarzędz koło Poznania
Wiadomości: 5 254
GG do axella
Odp: Dot.: Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Wchodze a tu takie wiesci..

Trzymajcie się ciepło!

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app
__________________
Ja nawet jak upadnę to wstanę,a wtedy ty masz przechlapane

ZUZIAK 7.05.2013
axella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:11   #1968
antoinettee
Zadomowienie
 
Avatar antoinettee
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 405
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
A spróbuj po 10 minutach dać jej to co zostało?
Choć moja jak nie chce to nie zje i nie ma opcji. Czasami pomaga lezenbie na brzuchu, tak żeby się zmęczyła.



Czeeeść, zostań z Nami. generalnie wiedza z forum jest bezcenna


Diabli wariaaaatko witaj Tak opisałas wsio, że czułam się jakbym tam była A nelcia niech ciągnie i ciagnie. I co tam babcia mówiła o Matyldzie, że fajna pewnie?


Cloche przykre to co piszesz o tym maluszku. To była jego pierwsza operacja czy trzecia bo nie zrozumiałam?! Trzymam kciuki za Florka by obdarzył Cię uśmiechem nawet nieświadomym


Żeby nie było, że ciągle o dzieciach to zrobił mi sie taki pryszcz i tak go dusiłam, że wyżarło mi pół policzka. Wygląda jakbym miała parcha
No właśnie dziś tak wciskałam, wciskałam i wcisnęłam raz 120 ml. Bawiła się troche tym jedzeniem. Ale jak zassała to piła i piła.

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Dziewczyny nie wiem czy to jest normalne czy z moim dzieckiem jest coś nie tak. Macha rękami wręcz bije nimi o siebie, pociera stopami, ciągle marudzi nie ważne co bym robila, kręci głową na prawo na lewo. Zachowuje się jakby miał jakąś nerwice

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Może zmęczony?

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
O MATKO !! masz zapewnione. Jak to możliwe, że wcześniej tego nie wykryli? Po porodzie i nawet na USG w ciąży? Masakra!!
dla Ciebie kochana, że się tym zajęłaś!
__________________
Nasze szczęście Julia
antoinettee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:19   #1969
barwineczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 073
Odp: Dot.: Odp: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Kochana masz nasze calkowite wsparcie. buziaki ogromne dla Was, dawaj znac jak się sprawy tocza

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
No właśnie dziś tak wciskałam, wciskałam i wcisnęłam raz 120 ml. Bawiła się troche tym jedzeniem. Ale jak zassała to piła i piła.


Może zmęczony?


O MATKO !! masz zapewnione. Jak to możliwe, że wcześniej tego nie wykryli? Po porodzie i nawet na USG w ciąży? Masakra!!
dla Ciebie kochana, że się tym zajęłaś!
Chyba byl zmęczony. Pierwszy raz widzialam 5akie zachowanie u Nikiego. Kladac go spac rozplakalam sie, a za chwile Niki ze mna plakal. Uspokoil sie dopiero jak ja przestalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
barwineczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:23   #1970
xal
Zakorzenienie
 
Avatar xal
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zagłębie
Wiadomości: 8 346
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Oj, trzymaj się. Dobrze, że w końcu go zbadali.
__________________
Mam tylko jedno skrzydło ... A Ty masz skrzydło drugie ...
Szczęścia nie trzeba szukać, spotyka się je przy okazji

xal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:29   #1971
barwineczek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 073
Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła


-----
Dzisiaj byłam u fizjoterpeuty. Nie mogłam już chodzić przez ten ból pleców.. ponastawiał mi troszkę kręgosłup. Może teraz będzie lepiej
Gdzie byla?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
barwineczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:31   #1972
pawie_oczko
Wtajemniczenie
 
Avatar pawie_oczko
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 2 712
Dot.: Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez barwineczek Pokaż wiadomość
Ja slyszalsm o czytalam zeby zaczac od jablka. Juz podawalam jablko tydzien, 3 dni marchewkę ale lekarka i dieyetyczka stwierdziły ze za wczesnie, wiec wycofujemy sie z tego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Tez slyszalam, ze od jablka, my podamy za 2 tyg
__________________
N.
pawie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:33   #1973
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
Byliśmy zalatwić w końcu becikowe
I dawno nie byłąm tak zła na siebie,
Przeszło nam koło nosa 2 tys becikowego gminnego, które jak się okazało jest ważne 3 msc od urodzenia dziecka tylko nikt nam w meilu ani przez tel nie powiedział. Złaaaaaa jestem na nich i na siebie i R.
Aleee jesteśmy tak biedni, że dostaniemy socjalne i rodzinne
szkoda becikowego no ale rodzinne... szaaaaał

Cytat:
Napisane przez ankaaa206 Pokaż wiadomość
hump ja zawsze to robie http://www.wielkiezarcie.com/recipe19259.html i do tego kruszonkę i jest pycha!

wróciliśmy ze spaceru, cudna jesień!, spotkalam teściową mojej kuzynki i pytala tradycyjnie : jak karmie no to ja że cycem, a ona: czy tak można? czy to nie za mało mleka dla takiego dziecka dostałam opierdziel że mały nie ma uszek zakrytych, że jak to tak bez czapki

dałam małemu odrobinke utartego jabłka i oczywiście wszamał to - ale jeszcze język wypycha więc i tak nie jest gotowy do dorosłego jedzenia, musi poczekać pultas do skończenia 6 ms
pogrubione - leję

i z przepisu na ciasto i ja skorzystam

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
Florek po operacji. na razie wiem tylko tyle, ze stabilny... widzialam go krotko, oj... no co tu mowic. jak po operacji serca... wczoraj ta operacja z rana trwala 14h dlatego musieli nas przesunac... normalnie od 7 rano do 21 operowali!

a tam na intensywnej synek Jessi lezy obok maluszka, ktory wlasnie zmarl po pierwszej operacji... ona z tych trzech najbardziej ryzykowna uswiadomilysmy sobie, jakie to niebezpieczne i jak duzo szczescia dotychczas mialysmy!
ojej to operacja długa... cieszę się, że Flo stabilny, będzie tylko lepiej

no a co do tego maluszka.... nawet nie chcę myśleć co czują rodzice

Cytat:
Napisane przez kingsof Pokaż wiadomość
yeee! mam pozytywnego głosa!
i jeszcze ode mnie witamy
Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
biedny Adaś, daj znać jak się dowiesz czegoś więcej

Diabli dobrze, że jesteś

Lonely cieszę się, że pieniądze się znalazły!!!


===
za Bartusiem dziś pierwsze zanurzenie pod wodą na basenie zniósł to bardzo dzielni tylko noskiem wciągnął wodę ale nie płakał
podobały nam się zajęcia
wcześniej byliśmy zmienić deklarację lekarza pierwszego kontaktu dla nas i dla Bartusia
a przed spaniem chyba miał atak bólu brzuszka bo bardzo płakał, nic nie pomagało aż w końcu zrobiłam masaż brzuszka maścią majerankową rozluźnił się i od razu uśmiech pojawił się na jego buźce później trochę pogadał z mamusią, napił się i śpi
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:33   #1974
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez kingsof Pokaż wiadomość
walka między sercem a rozumem muszę myśleć o tym, że nie wiem jak się moje życie ułoży za kilka lat i muszę zapewnić sobie i dziecku jeśli byśmy musieli kiedyś zostać sami lub TŻ straciłby pracę czy coś podobnego i ja wtedy muszę być niezależna, mieć skończone studia, fach w ręku, doświadczenie, życie teraz jest brutalne
dokładnie tak

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
a
co do pogrubionego- też tak sobie myślę
ale na kolejne dzieciątko chcemy zdecydować się jak najszybciej
no to owocnych staranek ja chcę troszkę popracować

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła
cudowne wieści

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
oj aż mi dreszcze przeszły, zaciskam najmocniej
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:35   #1975
XxXJuSstiii
Zakorzenienie
 
Avatar XxXJuSstiii
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 243
Dot.: Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez pawie_oczko Pokaż wiadomość
Tez slyszalam, ze od jablka, my podamy za 2 tyg
dlaczego tak wcześnie zaczynacie?
__________________
Justi






XxXJuSstiii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:35   #1976
Hawwa87
Zakorzenienie
 
Avatar Hawwa87
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 5 268
Dot.: Odp: Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cloche Pokaż wiadomość
trudno powiedziec. jesli nie bedzie zadnych komplikacji, to juz po 5 dniach czy tygodniu trafimy na stacje normalna do pokoju matki z dzieckiem i wtedy hulaj dusza - ale to tez zalezy od tego, czy mlodemu sie bedzie jeszcze chcialo...
tydzien temu byl operowany Manuel, i 5 dni pozniej, czyli w srode, byl juz z mamusia na normalnej stacji - i juz sie usmiechal do wszystkich, normalnie gaworzyl i sie rozgladal po swiecie podobno tydzien na tej stacji tez mu wystarczy i heja do domu. niesamowite, co te dzieci wytrzymuja...

nie wiem juz, czy to tu pisalam, czy komus z rodziny... w pokoju obok jeden maluszek zmarl dzisiaj mial robiona ta operacje co Florek ponad 3 miesiace temu... ja wtedy nie dopuszczalam takiej mysli, ze cos mogloby pojsc nie tak. a ryzyko bylo wtedy dosc wysokie... ech, strasznie szokuja takie informacje jednak...

---
wlasnie nadrabiam i widze, ze juz pisalam o tym maluszku. kurde, jednak potrzeba mi snu... napije sie i polece jeszcze do Florka, a potem odsypianie bedzie!
W takim razie mocno trzymam kciuki, żebyście jak najszybciej trafili na normalną salę

Strasznie przykra sprawa z tym maluszkiem... Nie wyobrażam sobie, co muszą czuć jego rodzice

Cytat:
Napisane przez Veronic Pokaż wiadomość
Dobry wieczór!

nie było mnie 2 dni i mam troszkę do nadrobienia
Wojtus trochę się zmienił(ale nie chce zapeszać) duzo mniej płacze, brzuszek boli go juz tylko czasami,
dzisiaj zrobił kupkę po 4 dniach i była ok- bez bąbelków powietrza ! także nie zapeszając chyba wychodzimy na prostą
dzisiaj 5 minut temu skonczył 5 miesięcy!!
za 5 miesięcy

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła
Świetna wiadomość!

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ojej... Kciuki masz zapewnione
Dawaj znać, co i jak
__________________

Powód do śmiechu dał mi Bóg

Rdz 21,6



Postanowienia 2014:
Czytam 13/25
Oglądam 13/25
Gram 23/50


Razem
Zaręczeni
Szczęśliwa żona
Hawwa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:37   #1977
MoTyleKsw
Zakorzenienie
 
Avatar MoTyleKsw
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: łódzkie ;)
Wiadomości: 4 718
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymam kciuki!
Cloche na pewno wesprze Cię trochę inaczej niż my tylko dobrym słowem.


Dziewczyny jak cynamonowa jest w UK to tam USG robią 2 razy, więc lekarz pewnie później przeoczył, a przeciez później nikt nie robi USG serduszka, nawet u nas jeśli przy porodzie było ok.



uciekamy do kina, młoda z dziadkami zostanie, znów był cyrk przy jedzeniu, ale szybko zażegnałam, nakarmiłam strzykawką
Cały czas mam wrażenie, jakby ją bolało to, że mleko jej przepływa. Chora matka ze mnie
__________________
Nasza Miłość - Matylda
11.05.2013

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpre6ydpfblirzx.png

Jestem W Niebie.

Kocham Was




MoTyleKsw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:43   #1978
banka26
Zakorzenienie
 
Avatar banka26
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 218
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
kochana jestesmy z Toba badz silna dla Adasia
nie do uwierzenia
Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła


-----
Dzisiaj byłam u fizjoterpeuty. Nie mogłam już chodzić przez ten ból pleców.. ponastawiał mi troszkę kręgosłup. Może teraz będzie lepiej
hehe czekalam na ten moment pisz nam gdzie sie ukrylyy )
__________________
testowanie było 4x II słabe kreseczki Michaś
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64773.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-64774.png
banka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:46   #1979
vil84
Wtajemniczenie
 
Avatar vil84
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Wiadomości: 2 984
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Vil- nadrabiałam na szybko.. choróbsko Cię dopadło, czy to przemęczenie ? ojj... dużo zdrówka i siły
chyba przemęczenie ... tylko skąd? Młody pięknie śpi w nocy, w sumie zasypia koło 21, budzi się koło 4-5, zje, przewijanie, z 40 min wszystko trwa zanim zaśnie ale do 7 pośpi ... nie wiem o co chodzi

Cytat:
Napisane przez lonely_lady Pokaż wiadomość
Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła

Dzisiaj byłam u fizjoterpeuty. Nie mogłam już chodzić przez ten ból pleców.. ponastawiał mi troszkę kręgosłup. Może teraz będzie lepiej
oooo super ciekawa jestem jak wszystkie, gdzie?
daj znać czy fizjoterapeuta pomógł !

Cytat:
Napisane przez cynamon_owa Pokaż wiadomość
Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.
masakra
ale da się wyleczyć i będzie ok? czekamy na wiadomości. dużo dużo zdrówka dla Adasia
__________________
09.04.13 Przemuś



Edytowane przez vil84
Czas edycji: 2013-09-20 o 20:48
vil84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-20, 20:59   #1980
humpback
Zakorzenienie
 
Avatar humpback
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 6 858
Dot.: Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

Cytat:
Napisane przez MoTyleKsw Pokaż wiadomość
uciekamy do kina, młoda z dziadkami zostanie, znów był cyrk przy jedzeniu, ale szybko zażegnałam, nakarmiłam strzykawką
Cały czas mam wrażenie, jakby ją bolało to, że mleko jej przepływa. Chora matka ze mnie
na co idziecie? bawcie się dobrze
humpback jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.