Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[XxXJuSstiii]

Napisane przez anoxee

A ja do dziś nie wrzuciłam opisu porodu.
.

piona

Napisane przez Mysia mysz

Halo wracam wlasnie z wyjazdu integracyjnego postaram sie dzis nadrobic chlopaki dali rade a ja sie wybawilam

super

Napisane przez kingsof

Czytam Was na tel ale słabo ogarniam, ucze sie dopiero TZ juz od 8 ma jazdy bo w przyszłym tyg zdaje E. Później jedziemy na mecz gdzies pod Murowaną bo on to zapalony sportowiec
Sluchajcie wczoraj w łóżku rozmawialiśmy o dziecku czysto teoretycznie i mówię do TZ : bylbys nieszczęśliwy gdybyś nie mógł jechać na trening czy mecz bo dziecko prawda? A on: nie, jeździLBY ze mna. A ja: noworodek? A on: tak, biegaLBY ze mna bo boisku w tym plecaczku albo w chustach co noszą rozłożył mnie na łopatki a później dodał ze wcale nie odbierał by tego jako ograniczenie, chyba w wieku 27 lat powoli dojrzewa :p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

czyli syn?

Napisane przez lonely_lady

Ale wczoraj mieliśmy akcje Mały poszedł spać jak zazwyczaj: po 20.
Jakoś po 22 przez sen zaczął strasznie płakać.. Glaskanie, smok.. Nic nie pomagało, to go szybko do cyca- tez nic chyba pierwszy raz tak strasznie i żałośnie płakał aż mi sie chciało tyczce razem z nim.. Ale zachowalam zimna krew... Nosilam go brzuszkiem do dołu, potem na ramieniu.. Zrobiłam mu masaż brzuszka... W końcu przed 24 wykapalismy go w gorącej wodzie...
Jakoś przeszło.. Nie wiem skąd taki nagły silny atak..

kurczę widzę, że u Was to co u nas....

Napisane przez eveewe

Widomosc od cynamonka:

Przede wszystkim bardzo dziękuję Wam za wsparcie- dobrze, ze Was mam :thumbup:

Tak na szybko- nie mamy dostępu do wyników badań więc nie skonsultujemy tego gdzie indziej. Ale jakoś mam zaufanie do lekarza który będzie operował Adaska.

Wada, która ma Adaś jest bardzo niespotykana. 10% dzieci umiera w pierwszych 4tygodniach, 80% przed ukończeniem 1roku życia. Dlatego trzeba operować. Świetna wiadomością jest to, ze przy tej wadzie saturacja jest poniżej 75% a u Adasia jest na poziomie 96-98% czyli jak u zdrowego dziecka :thumbup:

Odnośnie tego czy można było zobaczyć to na usg- nie. Poza tym miałam też robione w PL usg i też nic nie wyszło. Powiem więcej- bez specjalistycznych badań ta wada pozostaje w ukryciu do 4-5 tygodnia. Dopiero później słychać szmery. Ale my mieliśmy wizytę u lekarza w 6 tygodniu i osluchiwali serduszko i nic nie zauważyli! Nie zostawimy tak tego bo straciliśmy 5 tygodni przez niekompetencję lekarza. 5 tygodni meczarni fizycznej Adasia

A z dobrych wieści - idziemy dzisiaj na spacer
Mąż właśnie pojechał po wózek i idziemy przewietrzyc Adasia na pół godzinki- Mały dostał porcję mleka i leki więc pozwolili nam iść. To będzie najcudowniejszy spacer w życiu


Mam prośbę- mogłaby któraś z Was przekopiowac moje wiadomości do majowo- czerwcowych mam? Z góry dzieki
Pozdrawiamy

dziękujemy

biedny Adaś ale jestem pewna, że bedzie dobrze, silny chłopak!!!

Napisane przez vil84

Chwalimy sie :p
Mama kupila Przemkowi swietny cieply kombinezon misiowy, bardzo gruby, na zime, z FF, przeceniony na 27 zl wywijane lapki i stopki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

świetny!!!


Ja też słyszałam, że woda żywiec nie jest taka dobra...


Cześć

Moje dziecko odmawia picia z butelki ciekawe jak jutro M. go nakarmi
a teraz właśnie cyca mnie... o 20 zasnął a przed chwilą oczy jak 5zł

[Mysia mysz]

Napisane przez szprotka_mada

Mysia- super, że wyjazd się udał! Będę miała do Ciebie olbrzymią prywatę- ale to na pw jutro jak wrócimy

to czekam na pw

[Veronic]

Napisane przez xal

Co do pogrubionego to chyba żartujesz Dziecko tak na starcie zatruwać? Aspartam to ZŁO

no juz nie przesadzajmy== wszystko jest dla ludzi

w niewielkiej ilosci nie zaszkodzi ani nam ani dziecku

[xal]

Napisane przez Veronic

no juz nie przesadzajmy== wszystko jest dla ludzi

w niewielkiej ilosci nie zaszkodzi ani nam ani dziecku

Ja rozumiem, że wszystko dla ludzi, ale ... Kiedyś dokopałam się w necie do serii filmików i artykułów na temat aspartamu. Byłam w szoku. Od momentu jak dowiedziałam się o ciąży to odstawiłam. Colę piłam, ale tradycyjną, ostatnio łyknęłam sobie też, ale taką odgazowaną końcówkę.

---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

Co do wody Żywiec http://www.sosrodzice.pl/instytut-ma...a-z-kapelusza/ był ten link kiedyś na forum. Podobno była kiedyś afera, że badali jedno źródło to najlepsze, a mają kilka ujęć, w tym takie niefajne ...

[lonely_lady]

Napisane przez kingsof

Czytam Was na tel ale słabo ogarniam, ucze sie dopiero TZ juz od 8 ma jazdy bo w przyszłym tyg zdaje E. Później jedziemy na mecz gdzies pod Murowaną bo on to zapalony sportowiec
Sluchajcie wczoraj w łóżku rozmawialiśmy o dziecku czysto teoretycznie i mówię do TZ : bylbys nieszczęśliwy gdybyś nie mógł jechać na trening czy mecz bo dziecko prawda? A on: nie, jeździLBY ze mna. A ja: noworodek? A on: tak, biegaLBY ze mna bo boisku w tym plecaczku albo w chustach co noszą rozłożył mnie na łopatki a później dodał ze wcale nie odbierał by tego jako ograniczenie, chyba w wieku 27 lat powoli dojrzewa :p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to chęci już są doczekacie się na pewno Waszego Szczęścia

Napisane przez barwineczek

Moj Uroczy ani razu sie nie przekrecil

mój też nie, ale to mały leniuszek
co do szczypania, to czasem też mu się zdarzy

Napisane przez kingsof

ojaaaa LUMPY to skarbnica extra ciuchów ja ostatnio zarażona przez koleżanki głównie się tam ubieram, można znaleźć mega perełki ostatnio kupiłam uroczy sweterk na guziki w kropeczki Tommiego Hilfigera (jak nówka!) za około 15 zł, chabrowy sweterek z RESERVED za 3 zł też jak nowy i taki Tshirt brzoskwiniowy za 2 zł też jak nowy mam taki jeden lumpik do którego mało kto zagląda bo wszyscy wbijają do 2 mega wielkich lumpków a w tym małym to prawdziwa skarbnica super ciuszków jest i nie drogo

właśnie dawno nie byłam na lumpach..
wczoraj poszłam i znalazłam prześliczny kombinezon zimowy. Miał doczepiane butki i wyglądał jak nowy. Już chciałam brać, niestety rozmiar 62 więc troszkę mały
ale za to kupiłam małemu 3 nowe czapki na zimę (dwie w komplecie z rękawiczkimi) i pikowaną turkusową kamizelkę na wiosnę

Napisane przez cloche

[/COLOR]no a tak w ogole to Flo owszem, lepiej sie juz czuje az mam stresa, zeby nagle co nie wyskoczylo, bo poki co naprawde dobrze mu idzie i codziennie jakas rurka idzie w odstawke!

trzymaj się Floruś, oby tak dalej
kciuków nie puszczamy

Napisane przez xal

Ja bym się jeszcze wstrzymała, zwłaszcza, że kleks był. Ja podałam ostatnio po 3 dniach bez, teraz będę czekać 4 dni.
Jak widzisz, że się pręży i nic nie idzie, albo podejrzewasz, że od tego te płacze to podaj mu, będziecie spokojniejsi wszyscy 3 ale nie dawaj całego, ja daję pół dziecięcego i to spokojnie wystarcza, tylko końcówkę maczam w parafinie (można w oliwce) żeby lepiej wchodziło.
Zastanawiam się, czy windi by na to nie pomogło tak samo bez chemicznej ingerencji

Napisane przez antoinettee

Ja bym też jeszcze poczekała chwilkę na tą kupkę. Spróbuj zjeść suszonych śliwek albo te powidła śliwkowe dla dzieci i napij się soku z buraka. Ja jeszcze jak karmiłam to tak robiłam i mała robiła kupkę. Czopek też nie zaszkodzi. Bynajmiej ta zapieczonka kupka pójdzie i będzie mu lżej się wypróżnić.

macie rację, jeszcze poczekam z tym czopkiem. Zawsze byłam anty lekowa.. jednak z dziećmi to jest inaczej, jak się widzi, że cierpią to zrobiłoby się wszystko żeby im ulżyć..
rano był ten kleksik, cały dzień nic tylko bączki. Zobaczymy jak jutro.
A śliwek dużo jem takich świeżych, jabłka też wcinam..

o właśnie Hump pytała o przepis na ciasto ze śliwkami. Ja tam idę na łatwiznę i robię takie najprostsze jak się da.. nie jest to mistrzostwo świata, ale znika w jeden dzień i robiłam je już 3 razy w tym
tygodniu
masło ucieram z cukrem, dodaję jajka, mąkę odrobinę soli i proszku do pieczenia. siup na blaszkę, na to śliweczki w ilości hurtowej i do piekarnika na jakieś 45 minut w 180stopniach
aaa zapomniałam o proporcjach, robię troszkę na oko, ale wygląda to mniej więcej tak:
pół kostki miękkiego masła (ok 125g)
10łyżek cukru
3 jajka
szczypta soli
10 łyżek mąki
1łyżeczka proszku do pieczenia
śliwki

Napisane przez puchatkowa

No dobra sklamalam lezaczek jechał już z nam w środku, ale reszta w bagażniku
Mamy passata.

to wy się pakujecie tak jak my
ostatnio tak samo jechaliśmy, wzieliśmy dwie ogromne torby, wózek, matę, pampersy, pierdyliard rzeczy dla małego, a leżaczek jechał na przednim siedzeniu pasażera

Napisane przez vil84

Chwalimy sie :p
Mama kupila Przemkowi swietny cieply kombinezon misiowy, bardzo gruby, na zime, z FF, przeceniony na 27 zl wywijane lapki i stopki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super wygląda na milusi i cieplusi

Napisane przez xal

Vil super

Dziewczyny, szukałam łyżeczki dla małej i pytam męża o opinię a on "zapytaj dziewczyn na forum, mają też starsze dzieci to pewnie wiedzą co się lepiej sprawdza, ja się nie znam" Tak więc, zgodnie z zaleceniem męża zapytuję o łyżeczki. Mam 2 zwykłe plastikowe, ale wydają mi się twarde. Zastanawiam się nad silikonowymi, że jak się wkłada do buzi to się "zgniecie" no i jedzonko zostanie w buzi bez mojego kombinowania. troszkę mnie to kombinowanie męczy podając dicoflor więc szukam czegoś innego. Co polecacie? Zwykłe, silikonowe, miękkie ... jakieś konkretne firmy?

ostatnio byliśmy u kuzynki i miała czadową łyżeczkę silikonową. Podziwiałam jak karmiła nią małą. I sama przyznała, że to rewelacyjny wynalazek. Takie dziecko jak je papki to całą buźkę ma uwaloną, a ona tak sprytnie jej dwała, że jak część mała wypluła to zgarniała jej tą łyżeczką z buźki, z brudki i podawała to ust. Ta łyżeczka fajnie dopasowuje się to buźki

Napisane przez maarchewka

Ale Wojtus akrobata zrobil manewr... z pozycji półleżacej na rogalu, podniósł się sam do siadu przechylił głowe na prawo i upadł na brzuch.. Czy można to zaliczyc jako obrót z pleców na brzuch?

hehehe akrobata


----
znowu mi nie pocytowało wszystkiego.. więc to co pamiętam:


Axella zaraz Ci nakopię w tą Twoją zgrabną doopkę za te głupoty co wypisujesz... masz rację, szkoda że Zu nie ma pełnej rodziny...ale tak się stało i wybór jakiego dokonałaś przynosi Wam spokój i jestem pewna że przyniesie kiedyś jeszcze większe szczęście. Że w końcu poznasz osobę, która będzie Ciebie warta i która pokaże Ci co to jest prawdziwa rodzina.. prawdziwa miłość...
Ale dla Zu jesteś najwspanialsza.. nie masz wad... Kochasz ją i to najważniejsze !! Zakazuję Ci myśleć inaczej


Cynamonku zaciskamy za Adasia. Magiczne kciuki na pewno pomogą...


Diabli za gardło, szyję i rozkręcenie laktacji

[gold-fish]

Cześć
rzadko coś tu piszę (bo jak juz chcę napisać to muszę lecieć bo Dżunior krzyczy , ale Was podczytuję regularnie

Napisane przez xal

Ja się waham czy eco1 czy eco2 i jestem ciekawa jak bardzo dziecko w to "wpada" i czy da się wywinąć górę dla mojego ciekawskiego bączka

ja mam eco design czyli eco2. Ma większy zagłówek i bardzo pojemną kieszeń z przodu. Mogę w nią wrzucić smoczek, komórkę, klucze, śliniaka, jakąś kasę. Też myslałam o eco1 ale kaptur to mam w wielu bluzach Młodego czy kurteczkach- nie potrzebuję kolejnego, a i tak zawsze ma na sobie czapeczkę jak wychodzimy. Byliśmy na razie na 4 spacerach, na trzecim zasnął tak z główką na mnie ale wróciliśmy do domu i szybko go połozyłam z nosidłem na łóżku, wypiełam z tego i spał dalej super sprawa. Mójk ciekawski bączek bez wywijania wszystko widzi i głowa mu lata w obie strony

Napisane przez axella

Wczoraj bylismy na miescie.., z kochana az jej nie poznalam spala sobie pare h a my spokojnie zjedliśmy itd tylko po drodze w busie było trochę placzu ale w powrotną strone mialam ja na rekach i bylo ok
.
Mamuski! Gdzie orhanizujecie wypady z dzieckiem? Bo galerie spoko ale dla mnie, Z jest przy okazji.. Zastanawiam się gdzie mozna jechac z wozkiem by dziecko też mialo cos milego. Help! .

Axella, w busie wziełaś Z. na ręce? Przecież to niebezpieczne, jakby mocno zahamował to mogłaby Ci wypaść z rąk My na spacery chodzimy w 90% do parku, zahaczamy o targ, ostatnio wziełam Młodego w nosidle i byłam w komisie meblowym bo szukam fajnego, stabilnego kosza na zabawki Ja po galeriach nie chodzę z Młodym wcale, jest tam mnóstwo zarazków, jeszcze teraz jak zaczyna się sezon przeziebień Nawet nie wyobrażam sobie tego manewrowania wózkiem w butikach

cloche teraz dopiero przeczytałam co przeżywałaś! Jak czytałam Twoje wpisy to aż mnie ściskało ze współczucia ciesze się ze już jesteście po Jesteś wspaniałą mamą! Zdrowia życzę Florkowi

Napisane przez cloche

a, i pozwalam wam narzekac i panikowac jesli chodzi o zdrowko maluszkow, ale zeby byc nieszczesliwym, bo dziecko o 7mej wstalo? z jedna, max dwiema pobudkami na amciu? marzenie!!! i zeby nie bylo, ja tez potworny spioch jestem
.

masz 100% rację i dziękuję Ci za to co napisałaś

Napisane przez gosiulka22

Tak w ogóle to wpadłam się pochwalić że miałam w poniedziałek obronę i obroniłam się
na rok koniec z nauką a za rok ciąg dalszy
Ale cały problem miałam przy niej się cos nauczyć bo o terminie obrony dowiedziałam się kilka dni przed i byłam sama z dzieckiem w domu a Mała jak na złość miała gorsze dni i noce, najważniejsze że jakoś poszło.

duże brawa widać że silna z Ciebie kobieta dałaś radę mimo wszystko. Gratuluję!

Napisane przez becik_4

dziewcyzny czy wasze dzieci rzucala sie tak przez sen z jednego boku na drugi? moj dzisiaj byl nakarmiony o 3 a przed 4 już sie tak rzucal glodny wiec nie byl jak dalam smoka to sie uspokoil ale jak mu wypadl to na nowo to samo nie wiem tak ma od paru dni ze przed 4 juz sie wierci ale ma zamkniete oczy o co kaman

ma jakieś niespokojne sny mój też tak ma moim zdaniem to nie jest z głodu

Cynamonko, jak się dowiedziałas o tej wadzie?

Tż u kolegi, Dżunior od 19.15 śpi, a ja popijam Karmi od 2 godzin jak fajnie jest powinnam zaraz iść spać, choć pewnie za godzinę się obudzi na cyca Dzisiaj , 50 minut temu skończył 20 tygodni

Mam pytanie- kupiłyscie juz krzesełko do karmienia? czym się kierowałyscie? czy kółka faktycznie są takie potrzebne skoro zamierzam karmić tylko w kuchni?

[lonely_lady]

Napisane przez Mysia mysz

1.ja mam lusterko zamontowane, że widzę młodego we wstecznym, ale muszę zamontować wyłącznik poduszki, bo z tyłu młody marudzi, a jak go TŻ wozi z przodu to nie narzeka


2.zapomniałam Ci napisać, rozciągnęłam je i źle nie jest, ale faktycznie się odciskają

3.Wyjazd integracyjny był suuuper strzelaliśmy z łuku, wiatrówek paintballa. Prowadziłam quada, jeepa i buggy wieczorem był nsuper grill i balowałam do 2 a hotel bania przecudny

1. ja małego zawsze mam z przodu, z tyłu marudzi. ostatnio się zastanawiałam czy jak Tż będzie miał dużo pracy i nie da rady to się nie wybrać z młodym do moich rodziców sami
ale 500 km to jednak troszkę daleko żeby jechać sami.. podróż mogłaby trwać 2 dni
2. też trochę rozciągałam, ale i tak delikatnie go obciskają.. sama mam nerwa jak mnie skarpetki obciskają więc jestem na to wyczulona i ich nie zakładam małemu
3. fajnie, że wyjazd się udał

Napisane przez XxXJuSstiii

kurczę widzę, że u Was to co u nas....
:

cholercia, nie mam pojęcia co może być przyczyną... ząbki to raczej nie były... niby wkłada sibie rączki i wszystko co złapie do buzi, ale dziąseł rozpulchnionych nie ma...
wydaje mi się, że to brzuszek, ale od czego

Napisane przez Veronic

no juz nie przesadzajmy== wszystko jest dla ludzi

w niewielkiej ilosci nie zaszkodzi ani nam ani dziecku

ja tam zgadzam się z Xal
owszem, wszystko dla ludzi, ale aspartamu to się wystrzegam

[kingsof]

Napisane przez XxXJuSstiii

piona


super

czyli syn?

kurczę widzę, że u Was to co u nas....
dziękujemy

biedny Adaś ale jestem pewna, że bedzie dobrze, silny chłopak!!!


świetny!!!


Ja też słyszałam, że woda żywiec nie jest taka dobra...


Cześć

Moje dziecko odmawia picia z butelki ciekawe jak jutro M. go nakarmi
a teraz właśnie cyca mnie... o 20 zasnął a przed chwilą oczy jak 5zł

Napisane przez lonely_lady

1. ja małego zawsze mam z przodu, z tyłu marudzi. ostatnio się zastanawiałam czy jak Tż będzie miał dużo pracy i nie da rady to się nie wybrać z młodym do moich rodziców sami
ale 500 km to jednak troszkę daleko żeby jechać sami.. podróż mogłaby trwać 2 dni
2. też trochę rozciągałam, ale i tak delikatnie go obciskają.. sama mam nerwa jak mnie skarpetki obciskają więc jestem na to wyczulona i ich nie zakładam małemu
3. fajnie, że wyjazd się udał


cholercia, nie mam pojęcia co może być przyczyną... ząbki to raczej nie były... niby wkłada sibie rączki i wszystko co złapie do buzi, ale dziąseł rozpulchnionych nie ma...
wydaje mi się, że to brzuszek, ale od czego


ja tam zgadzam się z Xal
owszem, wszystko dla ludzi, ale aspartamu to się wystrzegam

syn obowiązkowo, dla TŻ jak dla mnie to nie ważne, ważne by zdrowe nadrobiłam ostatnią stronę, reszte jutro jak TŻ na kolejny mecz pojedzie
co do wody żywiec- potwierdzam, słyszałam również, ze to tak jak kranówka.
Po przegranym niestety meczu pojechaliśmy na grzyby ale niestety znaleźliśmy 2 marne borowiczki później wstąpiliśmy do mojego taty gdzie zachwycałam się psiakami jego sąsiada, urodziło mu się 7 owczarków długowłosych, jeśli chcecie wrzucę Wam jutro fotkę TŻ spragniony wysiorbał 2 piwka i musiałam kierować na co stwierdził, że jestem kochaną żoną, że mu pozwoliłam wypić ale jak zabroniłam trzeciego to zmienił zdanie na ZŁA ŻONA teraz leżakujemy z wieeeelką michą winogron i będziemy oglądać za chwilę Śniegi Wojny miłego wieczoru i spokojnej nocki

[Ashyshqa]

witam sie wieczorowa pora. Zaraz zmykam spac bo wczoraj pozno sie polozylam. Wykonczylam pierwszy tom.millennium teraz czekam az tz skonczy czytac drugi
Xal ubawilam sie Twoimi opisami jak Paulinka sciaga skarpetki Sofia dzis zaczela je sobie sciagac raczkami

Mysia Super, ze wyjazd sie udal. Duzo mieliscie atrakcji Powiedz mi sprawa z zimowym woombie wciaz aktualna?

Sharp- udanego pobytu u rodzicow

Cloche, mam nadzieje, ze Florek dalej robi postepy a z Ciebie schodzi powoli ten caly stres

Aas aaa fajnie, ze sie z dziewczynami pluskacie! Gdzie chodzicie na basen?

Happy!Wy juz zaraz wyruszacie!!! alez Ci zazdroszcze tych Aten nasze wakacje w Dubaju stoja pod wielkim znakiem zapytania przez te problemy z mieszkaniem...

Barwineczek lista z pierwszej strony raczej aktualna. Tzn kto sie deklarowal to jest wpisany Ja tez juz wszystko jem. Od czasu do czasu Sofia ma jakas wysypke lub zagazowana kupke. Albo nabial albo jajka podejrzewam o wine... Ale bie zawsze jak jem te produkty to reakcja alergiczna sie pojawia wiec nie wiem o co cho...
W ttm tyg po raz pierwszy probowalam fasole (w barszczu ukrainskim) i kapuste (w warzywach z patelni) brzuszkowych rewolucji brak

Wiecie co, strasznie mi sie Sofia wyrywa do siedzenia ale widze ze jeszcze za wczesnie bo.glowke opiera na klatce piersowej jak np nosze ja przodem do swiata wiec staram sie hamowac jej zapedy co konczy sie awantura


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[komiksowa]

Napisane przez MoTyleKsw

;( Łeeeeeee

Młoda dziś cały dzień uśmiechnięta, chichrała się tak, że aż się zanosiła, jadła normalnie, dziś dalej planowo była marchewka tyle, ze już więcej i po kąpieli był taki płacz, nieee to nie był płacz to bylo obdzieranie ze skóry przez godzinę, aż się spociłam. Pierwszy raz nie mogłam ukoić jej płaczu. Nic nie pomagało. Uśmiechała się przez łzy jak ise wygłupiałam do niej. Jedynie pomogła pozycja przez ramię. PrzerZuciłam ją i tak chodziłyśmy. Dzięki, którejś za ten sposób noszenia gdy boli brzuch. Wydała z siebie ze 3 bąki, takie jakieś ciężkie i tak usnęła i leżałyśmy dopóki R. nie wrócił. Co jej chciałam butle podać to ryk taki, że maskara i takim o to sposobem nie zjadła kolacji. Jestem cała w stresie jak będzie przy następnym karmieniu i czy w ogóle cos zje. Na samą myśl mi słabo
Ale znów marchewka nie spowodowała u niej zatwardzenia bo załatwiała się dziś dwa razy

ej kurde...my wczoraj też mieliśmy taką dziwną akcję. Młody się rozdarł jak nigdy dotąd. Wypluwał butelkę, nie wiedzieliśmy o co kaman. Wzięłam go na ręce i szuszałam do ucha i pomogło w końcu, ale była masakra!

Napisane przez colorblue

Coś mi właśnie Twój nick świta we łbie, ale wybacz .. zbudynienie mózgu w ciąży mi nie przeszło po niej

to ja też jestem budyń, zdecydowanie!

Napisane przez kingsof

a właśnie wczoraj byłam u ginka na kontrolnej wizycie ( 1 raz u lekarza którym jestem zachwycona i przy nim już zostanę) i pytał kiedy chce rodzić a ja że za około 3 lata a on z pytaniem dlaczego TAK PÓŹNO? No kuuuurcze co tu zrobić

No jak to co zrobić!? Małego, słodkiego, ślicznego dżuniora Ja żałuję, że tak późno się zdecydowałam, zawsze była jakaś przeszkoda. A tak naprawdę jak masz dziecko, to dasz radę wszystko ogarnąć. No i witaj wśród nas

Napisane przez cloche

nie wiem juz, czy to tu pisalam, czy komus z rodziny... w pokoju obok jeden maluszek zmarl dzisiaj mial robiona ta operacje co Florek ponad 3 miesiace temu... ja wtedy nie dopuszczalam takiej mysli, ze cos mogloby pojsc nie tak. a ryzyko bylo wtedy dosc wysokie... ech, strasznie szokuja takie informacje jednak...

---
wlasnie nadrabiam i widze, ze juz pisalam o tym maluszku. kurde, jednak potrzeba mi snu... napije sie i polece jeszcze do Florka, a potem odsypianie bedzie!

Jejku, smutna historia Cloche bardzo się cieszę, że jednak mimo wszystko i Ty i Flo dajecie radę. Pozytywnego flow dla Flo życzę i ściskam wirtualnie!

Napisane przez lonely_lady

Muszę się Wam do czegoś przyznać.. od dłuższego czasu ( nie pamiętam ile to już minęło chyba jakieś 2 tygodnie) chodziłam struta i wściekła na siebie przez tą zagubioną kasę Wiktorka... wczoraj się znalazła

Super! Czyli wsadziłaś kasę nie w tę skarpetę, co trzeba

Napisane przez cynamon_owa

Juz wiemy co jest przyczyną dlaczego Adaś nie przybiera na wadze- ma poważna wadę serca.
Jesteśmy w szpitalu a do mnie wciąż to nie dociera. Jak sie otrzasne to wpadne na dłużej. Prosimy o kciuki.
.

Kciukasy, mnóstwo kciukasów, żeby wszystko było dobrze z małym Cynamoniątkiem!

Napisane przez barwineczek

Cza Wasze dzieci tez Was szczypia? Niki lapie mnie za skore i ciagnie z calej sily

Właśnie mama mi mówiła, że już niedługo Mieszko będzie mnie mocno szczypać. Kolejny etap rozwoju, albo Niki musi się upewnić na 100%, że matka cały czas jest obok

Napisane przez Mysia mysz

Halo wracam wlasnie z wyjazdu integracyjnego postaram sie dzis nadrobic chlopaki dali rade a ja sie wybawilam

I pewnie masz kaca jak nie wiem

Napisane przez puchatkowa

Dziewczyny jak robicie mm na wodzie mineralnej (Motylku z tego co pamiętam Ty robisz na Żywcu) to taka butelkę trzeba zużyć w 24h? I trzymacie ją w temp.pokojowej czy w lodówce jak już jest otwarta?
Pytam, bo w domu robię na przegotowanej wodzie ale na wyjeździe to mi wygodniej na Żywcu właśnie.

O Żywcu też słyszałam, że to jeden wielki badziew

Napisane przez axella

To tak mozna? Ja na wyjscia biore y
rzegotowana.. Ta z butli moze byc?

Bylysmy w zoo pogoda super to trzeba korzystac
Z zainteresowala sie tylko sloniami i malpami skaczacymi po drzewach. Zawsze cos :p

Popojutrze rozprawa nr 1. Boje sie
Poza tym to mi lepiej, do tego wygralam stowke w zdrapce

Mlode w koncu zasnęło wiec moge cos zjesc
.

I Ty dziewczyno narzekasz? 3mam kciuki za jutro

Grzybobranie bardzo udane. Nazbierałam kań (tak, ryzykowne, ale jak można pomylić muchomora z kanią, no kaman!). Zjedliśmy usmażone w panierce i żyję uwielbiam kanię! Mam swoje miejsce, w którym w sezonie rośnie ich cała kupa i nikt o tym nie wie

Teściowa znów dzisiaj lizała uszy Młodemu, HELP!

[banka26]

Napisane przez puchatkowa

No dobra sklamalam lezaczek jechał już z nam w środku, ale reszta w bagażniku
Mamy passata.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------



Aaa myślałam, że w parku coś może
O a czemu dałam go do 16 a nie do 48 czy 51? Z czystej ciekawości pytam

Dalam do 16 z kilku powodow
1. bo ja tam chodzilam- sentyment


2. Bo babcia mieszka km od szkoly i w 4 klasie jak nie bedzie swietlicy to bedzie do niej chodzil
3. Bo mam po drodze do pracy
4. Bo cala grupa przedszkolna tworzy klase
5. Bogate zaplecze sportowe i mnostwo zajec dodatkowych
I tyle hee

Napisane przez axella

To tak mozna? Ja na wyjscia biore y
rzegotowana.. Ta z butli moze byc?

Bylysmy w zoo pogoda super to trzeba korzystac
Z zainteresowala sie tylko sloniami i malpami skaczacymi po drzewach. Zawsze cos :p

Popojutrze rozprawa nr 1. Boje sie
Poza tym to mi lepiej, do tego wygralam stowke w zdrapce

Mlode w koncu zasnęło wiec moge cos zjesc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Brawo ja cgyba 10 zl najwiecej wygralam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kingsof]

Napisane przez komiksowa

ej kurde...my wczoraj też mieliśmy taką dziwną akcję. Młody się rozdarł jak nigdy dotąd. Wypluwał butelkę, nie wiedzieliśmy o co kaman. Wzięłam go na ręce i szuszałam do ucha i pomogło w końcu, ale była masakra!


to ja też jestem budyń, zdecydowanie!


No jak to co zrobić!? Małego, słodkiego, ślicznego dżuniora Ja żałuję, że tak późno się zdecydowałam, zawsze była jakaś przeszkoda. A tak naprawdę jak masz dziecko, to dasz radę wszystko ogarnąć. No i witaj wśród nas


Jejku, smutna historia Cloche bardzo się cieszę, że jednak mimo wszystko i Ty i Flo dajecie radę. Pozytywnego flow dla Flo życzę i ściskam wirtualnie!


Super! Czyli wsadziłaś kasę nie w tę skarpetę, co trzeba


Kciukasy, mnóstwo kciukasów, żeby wszystko było dobrze z małym Cynamoniątkiem!


Właśnie mama mi mówiła, że już niedługo Mieszko będzie mnie mocno szczypać. Kolejny etap rozwoju, albo Niki musi się upewnić na 100%, że matka cały czas jest obok


I pewnie masz kaca jak nie wiem


O Żywcu też słyszałam, że to jeden wielki badziew


I Ty dziewczyno narzekasz? 3mam kciuki za jutro

Grzybobranie bardzo udane. Nazbierałam kań (tak, ryzykowne, ale jak można pomylić muchomora z kanią, no kaman!). Zjedliśmy usmażone w panierce i żyję uwielbiam kanię! Mam swoje miejsce, w którym w sezonie rośnie ich cała kupa i nikt o tym nie wie

Teściowa znów dzisiaj lizała uszy Młodemu, HELP!

Magiusa na Malcie są grzyby, tam bardziej przy ścieżce rowerowej na Swarzędz. My kiedyś całą kupę tam znaleźliśmy!

LIZANIE USZY?! ;D oh noo! Ale podejrzewam, że moja bedzie sie podobnie zachowywać :banghead: kiedys była u mnie koleżanka z dzieckiem iczaice ze robiła podobne rzeczy?! Wstyd mibza nią było! Obcemu dziecku tak...ale to był krótki okres kiedy z nimi mieszkaliśmy ;D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Veronic]

ehhh tyle "zła" jest na tym świecie, nie wiadomo czy coś jest zdrowe czy nie, coś może nawet wyglądać na zdrowe a i tak zdrowym nie być, jakbym miała tak się przed wszystkim wystrzegać to niewiele bym jadła i piła żywiec jak kranówka? być może ... aspartam to zło? no pewnie, tak samo jak np glutaminian sodu , wszędzie, na każdym kroku, znajdziemy całą masę chemii, no cóż... nawet nie zliczę ile razy coś takiego spożywałam ... jestem zdania,ze "co za dużo to niezdrowo" a w rozsądnych ilosciach nie powinno zaszkodzic, ale każdy robi tak jak uważa, ja tam nie mam zamiaru tak bardzo się takimi rzeczami przejmować

[antoinettee]

Napisane przez komiksowa

ej kurde...my wczoraj też mieliśmy taką dziwną akcję. Młody się rozdarł jak nigdy dotąd. Wypluwał butelkę, nie wiedzieliśmy o co kaman. Wzięłam go na ręce i szuszałam do ucha i pomogło w końcu, ale była masakra!


to ja też jestem budyń, zdecydowanie!


No jak to co zrobić!? Małego, słodkiego, ślicznego dżuniora Ja żałuję, że tak późno się zdecydowałam, zawsze była jakaś przeszkoda. A tak naprawdę jak masz dziecko, to dasz radę wszystko ogarnąć. No i witaj wśród nas


Jejku, smutna historia Cloche bardzo się cieszę, że jednak mimo wszystko i Ty i Flo dajecie radę. Pozytywnego flow dla Flo życzę i ściskam wirtualnie!


Super! Czyli wsadziłaś kasę nie w tę skarpetę, co trzeba


Kciukasy, mnóstwo kciukasów, żeby wszystko było dobrze z małym Cynamoniątkiem!


Właśnie mama mi mówiła, że już niedługo Mieszko będzie mnie mocno szczypać. Kolejny etap rozwoju, albo Niki musi się upewnić na 100%, że matka cały czas jest obok


I pewnie masz kaca jak nie wiem


O Żywcu też słyszałam, że to jeden wielki badziew


I Ty dziewczyno narzekasz? 3mam kciuki za jutro

Grzybobranie bardzo udane. Nazbierałam kań (tak, ryzykowne, ale jak można pomylić muchomora z kanią, no kaman!). Zjedliśmy usmażone w panierce i żyję uwielbiam kanię! Mam swoje miejsce, w którym w sezonie rośnie ich cała kupa i nikt o tym nie wie

Teściowa znów dzisiaj lizała uszy Młodemu, HELP!

Magiusa na Malcie są grzyby, tam bardziej przy ścieżce rowerowej na Swarzędz. My kiedyś całą kupę tam znaleźliśmy!

Przeczytałam to swojemu Tżtowi Doradził żebyś mu albo nie myła uszu, żeby nazbierał się gorzki miodek albo posmarowała czymś gorzkim (tak jak smaruje się paznokcie żeby nie obgryzać) bo dziecku uszy powieje od tej śliny. Ble
Ps. Oczywiście żartował

[vil84]

nadrobilam na szybko bo właśnie koleżanka wyszła a ja padam z nóg, mam nadzieję że nic ważnego nie pominęłam

Napisane przez xal

Dziewczyny, szukałam łyżeczki dla małej i pytam męża o opinię a on "zapytaj dziewczyn na forum, mają też starsze dzieci to pewnie wiedzą co się lepiej sprawdza, ja się nie znam" Tak więc, zgodnie z zaleceniem męża zapytuję o łyżeczki. Mam 2 zwykłe plastikowe, ale wydają mi się twarde. Zastanawiam się nad silikonowymi, że jak się wkłada do buzi to się "zgniecie" no i jedzonko zostanie w buzi bez mojego kombinowania. troszkę mnie to kombinowanie męczy podając dicoflor więc szukam czegoś innego. Co polecacie? Zwykłe, silikonowe, miękkie ... jakieś konkretne firmy?

my mamy plastikowe z Canpola, takie "pozginane", z Hipp'a (to co na warsztatach dawali) i u mamy z Babyono chyba - wszystkimi karmi mi się podobnie czyli nie narzekam, najfajniejsza jest chyba ta dłuższa Hipp bo jak Przemek ma odchylone oparcie to łatwiej mi sięgać.
silikonowych nie testowałam.

Napisane przez sharpnowaja

No i obcięłam włosy z tyłu mam po kark a z przodu dłuższe. Bardzo mi się podoba.
!

poka fotę

Napisane przez Veronic

aaa i dzisiaj na spacerze kilka razy zaśmiał się na głos w końcuuu
płakał w wózku, wzięłam go na ręce i w dalszym ciągu płakał, więc zrobiłam mu samolocik- a ten w śmiech;D, potem znowu płacz, więc zaczęłam z nim skakać (trochę to było niebezpieczne;p) , i podczas każdego mojego skoku- Wojtuś się śmiał- krótko bo krótko,ale zawsze

super

Napisane przez lonely_lady

ostatnio byliśmy u kuzynki i miała czadową łyżeczkę silikonową. Podziwiałam jak karmiła nią małą. I sama przyznała, że to rewelacyjny wynalazek. Takie dziecko jak je papki to całą buźkę ma uwaloną, a ona tak sprytnie jej dwała, że jak część mała wypluła to zgarniała jej tą łyżeczką z buźki, z brudki i podawała to ust. Ta łyżeczka fajnie dopasowuje się to buźki

ale plastikową też się tak da, ja ciągle zgarniam Przemkowi jedzenie z bródki plastikową

Napisane przez gold-fish

Mam pytanie- kupiłyscie juz krzesełko do karmienia? czym się kierowałyscie? czy kółka faktycznie są takie potrzebne skoro zamierzam karmić tylko w kuchni?

- regulacja wysokości
- regulacja głębokości oparcia (Przemek nie siedzi jeszcze więc musi mieć odchylone)
- łatwe ściąganie blatu
na te rzeczy patrzyłam jak kupowałam, najważniejsza ta regulacja odchylenia oparcia była dla mnie.

kółka są wg mnie potrzebne, nie patrzyłam na to kupując ale przydaje się, jak jestem sama w domu to ciągle Przemka gdzieś "wywożę" - sprzątam jego pokój to biorę go w krzesełku itp - jest wyżej i ma lepszy widok niż w leżaczku. zresztą w kuchni też go ciągle przestawiam

[MoTyleKsw]

Przeczytałam wsio, ale nie odpisuje. Padam na pysk.
Młoda nie chce jeść. Kupiliśmy dwie inne butelk bo myśleliśmy, że moze inny smok jej przypasuje. Nie.
Karmimy się strzykawką.

[Veronic]

tak na szybko czytam o tym aspartamie to faktycznie niezły shit jest
w jakim chorym świecie my żyjemy??
wszędzie jakieś trucizny wciskają....


komiksowa- lizała uszy??? co za masakra ?! gdyby moja teściowa coś takiego zrobiła więcej już by dziecka na ręce nie dostała;p absolutnie !

<moja teściowa nigdy Wojtusia na rękach nie miała;P bo nigdy nie chciała, a ja jej sama z siebie też nie dałam, i przynajmniej nie mam takich chorych akcji>

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

Przeczytałam wsio, ale nie odpisuje. Padam na pysk.
Młoda nie chce jeść. Kupiliśmy dwie inne butelk bo myśleliśmy, że moze inny smok jej przypasuje. Nie.
Karmimy się strzykawką.

a co Maci się stało ,,że odmawia butelki??
a jak wlewasz jej do buźki to wtedy ładnie połyka ?

[Mysia mysz]

Ash zamowilam w tamtym tygodniu woombie i leeeci do Polski

[antoinettee]

Młoda wykąpana, zjadła 120 ml i padła. Zasnęła sama w łóżeczku Niech mnie ktoś uszczypnie !

[Veronic]

Napisane przez antoinettee

Młoda wykąpana, zjadła 120 ml i padła. Zasnęła sama w łóżeczku Niech mnie ktoś uszczypnie !

uwaga szczypię !!
dla Julki


===
czas na mnie- lecę się myć i spać

dobrej nocy

[happy blue]

cztery godziny w galerii na szpilkach myślałam, że ogarniemy wszystko w godzinę...........
moja Kluska też ma jakieś histeryczneataki płaczu, dziewczyny, nie wiem o co cho!
kto mi powie, czy jak idą ząbki to dziecina się męczy bez przerwy, czy może mieć ataki bólu kilkakortonie w ciągu dnia...nie wiem co Jej jest
no i ja oczywiście dostaję nerwicy, a myślałam, że się wyleczyłam


co do glutaminianu sodu, aspartamu itp to sorry, ale tak łatwo to zastąpić, że nie wiem o co się tu spierać. mówię stanowcze nie. w ogóle jakbym mogła to bym zamieszkała w Bieszczadach i jadła żywność nieprzetworzoną wyłącznie. ale to ja
bratowa mnie zabiła ostatnio pytając czy mam vegetę przypadkiem, bo dzieciom chciała dodać (nie pamiętam do czego, chyba do zupy) bo one tak lubią a ja się nic nie odezwałam i do dziś sobie wypominam

Napisane przez Ashyshqa

witam sie wieczorowa pora. Zaraz zmykam spac bo wczoraj pozno sie polozylam. Wykonczylam pierwszy tom.millennium teraz czekam az tz skonczy czytac drugi
Xal ubawilam sie Twoimi opisami jak Paulinka sciaga skarpetki Sofia dzis zaczela je sobie sciagac raczkami

Mysia Super, ze wyjazd sie udal. Duzo mieliscie atrakcji Powiedz mi sprawa z zimowym woombie wciaz aktualna?

Sharp- udanego pobytu u rodzicow

Cloche, mam nadzieje, ze Florek dalej robi postepy a z Ciebie schodzi powoli ten caly stres

Aas aaa fajnie, ze sie z dziewczynami pluskacie! Gdzie chodzicie na basen?

Happy!Wy juz zaraz wyruszacie!!! alez Ci zazdroszcze tych Aten nasze wakacje w Dubaju stoja pod wielkim znakiem zapytania przez te problemy z mieszkaniem...

Barwineczek lista z pierwszej strony raczej aktualna. Tzn kto sie deklarowal to jest wpisany Ja tez juz wszystko jem. Od czasu do czasu Sofia ma jakas wysypke lub zagazowana kupke. Albo nabial albo jajka podejrzewam o wine... Ale bie zawsze jak jem te produkty to reakcja alergiczna sie pojawia wiec nie wiem o co cho...
W ttm tyg po raz pierwszy probowalam fasole (w barszczu ukrainskim) i kapuste (w warzywach z patelni) brzuszkowych rewolucji brak

Wiecie co, strasznie mi sie Sofia wyrywa do siedzenia ale widze ze jeszcze za wczesnie bo.glowke opiera na klatce piersowej jak np nosze ja przodem do swiata wiec staram sie hamowac jej zapedy co konczy sie awantura


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

najważniejsze to teraz to mieszkanie...wakacje nie uciekną

Napisane przez MoTyleKsw

Przeczytałam wsio, ale nie odpisuje. Padam na pysk.
Młoda nie chce jeść. Kupiliśmy dwie inne butelk bo myśleliśmy, że moze inny smok jej przypasuje. Nie.
Karmimy się strzykawką.

a z NUKA próbowaliście z tym gumowym smokiem? o co chodzi, czyżby dziąsełka, ząbki? a jak sprawa z pleśniawkami, może to Maci coraz bardziej przeszkadza? sprawdzaj pocztę w poniedziałek, dziś poszła przesyłka

[antoinettee]

Napisane przez MoTyleKsw

Przeczytałam wsio, ale nie odpisuje. Padam na pysk.
Młoda nie chce jeść. Kupiliśmy dwie inne butelk bo myśleliśmy, że moze inny smok jej przypasuje. Nie.
Karmimy się strzykawką.

Łojeju, chyba bym zwariowała. Może to skok? Moja teraz chyba też go miała i też nie chciała jeść. Wciskałam jej tą butlę na siłę aż zassała i też ledwo 60 wypijała. Od dwóch dni je z butelki aventa z tym średnim smoczkiem i jest spoko. Z TT na razie pije tylko wodę bo szybciej jej leci przez te smoczki początkowe. Dostałam maila, że paka wysłana więc w poniedziałek powinny być od 3 miesięcy+

[axella]

Jesuuuu.. Nie mysle E zmeczenia.. Chcialam tyyle napisac ale ide spac. Branoc.

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[antoinettee]

Napisane przez Veronic

uwaga szczypię !!
dla Julki


===
czas na mnie- lecę się myć i spać

dobrej nocy

Ałaaa Przyłożyłaś się do tego szczypania

[kingsof]

A tak mi się przypomniało, co z Kamciatka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[happy blue]

Napisane przez kingsof

A tak mi się przypomniało, co z Kamciatka?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

cześć
też ostatnio pytałam o Kamciatkę, ale bez odzewu

[kingsof]

Napisane przez happy blue

cześć
też ostatnio pytałam o Kamciatkę, ale bez odzewu

Wojtus całkowicie pochłonął jej czas wolny może

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Elusiek85]

Dziś tż pierwszy raz karmił Adiego marchewką, skończyło się chichotem młodego, wściekłością tż i pomarańczowym dywanem, który przed jedzeniem był beżowy Później sama karmiłam małego bo nie dałam rady patrzeć na ten obraz nędzy i rozpaczy

[happy blue]

Napisane przez kingsof

Wojtus całkowicie pochłonął jej czas wolny może

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może kiedyś wpadnie się przywitać i pochwalić pociechą

Padam, miłe panie miłych snów i spokojnej nocki

[Elusiek85]

Napisane przez eveewe

Widomosc od cynamonka:

Przede wszystkim bardzo dziękuję Wam za wsparcie- dobrze, ze Was mam :thumbup:

Tak na szybko- nie mamy dostępu do wyników badań więc nie skonsultujemy tego gdzie indziej. Ale jakoś mam zaufanie do lekarza który będzie operował Adaska.

Wada, która ma Adaś jest bardzo niespotykana. 10% dzieci umiera w pierwszych 4tygodniach, 80% przed ukończeniem 1roku życia. Dlatego trzeba operować. Świetna wiadomością jest to, ze przy tej wadzie saturacja jest poniżej 75% a u Adasia jest na poziomie 96-98% czyli jak u zdrowego dziecka :thumbup:

Odnośnie tego czy można było zobaczyć to na usg- nie. Poza tym miałam też robione w PL usg i też nic nie wyszło. Powiem więcej- bez specjalistycznych badań ta wada pozostaje w ukryciu do 4-5 tygodnia. Dopiero później słychać szmery. Ale my mieliśmy wizytę u lekarza w 6 tygodniu i osluchiwali serduszko i nic nie zauważyli! Nie zostawimy tak tego bo straciliśmy 5 tygodni przez niekompetencję lekarza. 5 tygodni meczarni fizycznej Adasia

A z dobrych wieści - idziemy dzisiaj na spacer
Mąż właśnie pojechał po wózek i idziemy przewietrzyc Adasia na pół godzinki- Mały dostał porcję mleka i leki więc pozwolili nam iść. To będzie najcudowniejszy spacer w życiu


Mam prośbę- mogłaby któraś z Was przekopiowac moje wiadomości do majowo- czerwcowych mam? Z góry dzieki
Pozdrawiamy

mega kciuki trzymamy z Adim


Mojej koleżanki córka miała 2 miesiące temu operację serduszka w Warszawie, córa już dzień po operacji była radosna i kręciła się z boku na bok. Młoda ma teraz 5 i pół miesiąca i ma się bardzo dobrze, więc wierzę że z twoim synkiem też będzie wszystko ok. My mieliśmy operację jak Adi miał 2 miesiące i domyślam się co czujesz. Wszystko będzie dobrze napewno!!!!!!!