Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[axella]

Napisane przez happy blue

cztery godziny w galerii na szpilkach myślałam, że ogarniemy wszystko w godzinę...........
moja Kluska też ma jakieś histeryczneataki płaczu, dziewczyny, nie wiem o co cho!
kto mi powie, czy jak idą ząbki to dziecina się męczy bez przerwy, czy może mieć ataki bólu kilkakortonie w ciągu dnia...nie wiem co Jej jest
no i ja oczywiście dostaję nerwicy, a myślałam, że się wyleczyłam


co do glutaminianu sodu, aspartamu itp to sorry, ale tak łatwo to zastąpić, że nie wiem o co się tu spierać. mówię stanowcze nie. w ogóle jakbym mogła to bym zamieszkała w Bieszczadach i jadła żywność nieprzetworzoną wyłącznie. ale to ja
bratowa mnie zabiła ostatnio pytając czy mam vegetę przypadkiem, bo dzieciom chciała dodać (nie pamiętam do czego, chyba do zupy) bo one tak lubią a ja się nic nie odezwałam i do dziś sobie wypominam

najważniejsze to teraz to mieszkanie...wakacje nie uciekną





a z NUKA próbowaliście z tym gumowym smokiem? o co chodzi, czyżby dziąsełka, ząbki? a jak sprawa z pleśniawkami, może to Maci coraz bardziej przeszkadza? sprawdzaj pocztę w poniedziałek, dziś poszła przesyłka

Aspartamu nie tkne, jest obrzydliwy, czuc na kilometr ten sztuczny smak. Od zawsze mnie brzydzily niektore rzeczy, potem odkrylam ze to co ble zamiast cukru slodzone aspartamem..

Vegeta dzieciom?
Nigdy nie skumam slodzenia herbaty, solenia potraw i dodawania sztucznizny. Jest tyyyle pysznych ziol, a wiele potraw tym bardziej dzieciom którym smak dopiero sie wyrabia, nie trzeba "ulepszac".
No ale wiekszej krzywdy dzieciakom nie robia wiec niestety tak będzie. Takie czasy

No ale co soe dziwic-dzis w reklamie taka oto scena (przekaze 'graficznie' bo zazwyczaj wyciszam dzwiek na reklamach')
Dziewczynka jest "chora", mama zalamana radzi sie jakiejs panni i zblizenie na miód, cytryny, czosnek itd (czyli ze to zle bo nie dziala) a ani wyjmuje kropelki magiczne i dziecko zdrowe

Moral oto taki-po co naturalnie jak mozna chemia! jasne, jak natura ni pomaga to ok, bierzemy lek.
Ale lek, po konsultacji z lekarzem! a nie, wszystko co w reklamie kupie i zjem dziennie 30 tabletek na wszystko :p

Wygadalam sie. Wybaczcie :p

Spc nie moge..

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[Elusiek85]

vil możesz podać link krzesełka do karmienia które kupiłaś, bo szukam i nie mogę znaleźć

[banka26]

Xal ja msm lyzeczke silikonowa z canpola jest super mam tez plastikowa ale widze ze m. Lepiej je z tej silikonowej bo on ja podczas jedzenia przygryza i wciaga jedzonko heee

Axela uwielbiam slodzona herbate dlaczego tego nie rozumiesz?

Jutro kupuje dentinix M. Ewidentnie od paru dni cierpi z powodu dzasel on sie neczy i ja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pawie_oczko]

Napisane przez XxXJuSstiii

dlaczego tak wcześnie zaczynacie?

Wczesnie? Ja mysle, ze w sam raz, w koncu to bedzie poczatek 6 tego miesiaca

---------- Dopisano o 00:26 ---------- Poprzedni post napisano o 00:20 ----------

Diabli - fajnie, ze juz po i znosisz to naprawde dzielnie, pozdrawiamy z Nelcia

Cloche- kciuki w dalszym ciagu mam zacisniete

Cynamonowa - wspolczuje, mam nadzieje, ze uda sie wyleczyc

Lonely- super, ze kaska sie znalazla

---------- Dopisano o 00:36 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Napisane przez barwineczek

Cza Wasze dzieci tez Was szczypia? Niki lapie mnie za skore i ciagnie z calej sily

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

I to jak

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

King- witaj ja tez kojarze Twoj nick

[MoTyleKsw]

Napisane przez Veronic

tak na szybko czytam o tym aspartamie to faktycznie niezły shit jest
w jakim chorym świecie my żyjemy??
wszędzie jakieś trucizny wciskają....


komiksowa- lizała uszy??? co za masakra ?! gdyby moja teściowa coś takiego zrobiła więcej już by dziecka na ręce nie dostała;p absolutnie !

<moja teściowa nigdy Wojtusia na rękach nie miała;P bo nigdy nie chciała, a ja jej sama z siebie też nie dałam, i przynajmniej nie mam takich chorych akcji>

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------


a co Maci się stało ,,że odmawia butelki??
a jak wlewasz jej do buźki to wtedy ładnie połyka ?

Ale jesteś dla teściowejAle ona nie zainteresowana czy się boi?!

Nie mam zielonego pojęcia czemu nie chce. Problem z jakością jej jedzenia mamy od2miesięcy, ale teraz to jakieś apogeum. Jest krzyk jak się zbliża smoczek przy strzykawce robi dziubek i zbiera to co wylatuje i ładnie połyka.

Nawet R. kupił taką butlę by mogła sama trzymać. No ok sama trzyma, wkłada do buzi, pociągnie raz i koniec. Płacz, rzut butelką, ewentualnie gryzienie smoczka.

Napisane przez antoinettee

Młoda wykąpana, zjadła 120 ml i padła. Zasnęła sama w łóżeczku Niech mnie ktoś uszczypnie !

Pięknie zjadła.

Napisane przez happy blue

cztery godziny w galerii na szpilkach myślałam, że ogarniemy wszystko w godzinę...........
moja Kluska też ma jakieś histeryczneataki płaczu, dziewczyny, nie wiem o co cho!
kto mi powie, czy jak idą ząbki to dziecina się męczy bez przerwy, czy może mieć ataki bólu kilkakortonie w ciągu dnia...nie wiem co Jej jest
no i ja oczywiście dostaję nerwicy, a myślałam, że się wyleczyłam


co do glutaminianu sodu, aspartamu itp to sorry, ale tak łatwo to zastąpić, że nie wiem o co się tu spierać. mówię stanowcze nie. w ogóle jakbym mogła to bym zamieszkała w Bieszczadach i jadła żywność nieprzetworzoną wyłącznie. ale to ja
bratowa mnie zabiła ostatnio pytając czy mam vegetę przypadkiem, bo dzieciom chciała dodać (nie pamiętam do czego, chyba do zupy) bo one tak lubią a ja się nic nie odezwałam i do dziś sobie wypominam

najważniejsze to teraz to mieszkanie...wakacje nie uciekną





a z NUKA próbowaliście z tym gumowym smokiem? o co chodzi, czyżby dziąsełka, ząbki? a jak sprawa z pleśniawkami, może to Maci coraz bardziej przeszkadza? sprawdzaj pocztę w poniedziałek, dziś poszła przesyłka

Z kauczukowym?
Kauczukowe smoczki to jedyna opcja jaka nam została. Co dziwne kupiliśmy butelkę z takim samym smoczkiem jak ma dydusia. To z tego to już w ogóle jest katastrofa jakaś, a na logikę to powinna zassać go tak jak swój smoczek.

Pleśniawek nie mamy juz(no chyba, że coś jej w srodku jej tam siedzi) Dziąsła takie same jak miała (mam porównanie z tym Jasiem, który ma całe rozpulchnione) , więc nie wiem. A jak pójdę do lekarza to wyjdę na matkę, która nie umie nakarmić swojego dziecka, tylko jedno ale, ona cały czas przybiera pięknie na wadze, więc nikt problemu nie widzi.

Napisane przez antoinettee

Łojeju, chyba bym zwariowała. Może to skok? Moja teraz chyba też go miała i też nie chciała jeść. Wciskałam jej tą butlę na siłę aż zassała i też ledwo 60 wypijała. Od dwóch dni je z butelki aventa z tym średnim smoczkiem i jest spoko. Z TT na razie pije tylko wodę bo szybciej jej leci przez te smoczki początkowe. Dostałam maila, że paka wysłana więc w poniedziałek powinny być od 3 miesięcy+

Ale u mnie nawet nie sprawdza się już na siłę bo jest nie i koniec albo płacz albo gryzienie. Co więcej ona wczoraj po 5 godzinach niejedzenia nie była głodna. My już mamy mały sklep z butelkami i smoczkami i jego rodzajami.


Z opcji została mi zmiana mleka czego się boję, ewentualnie podawanie badziewnych owocowych kaszek, które zmienią smak mleka. Lub łyżeczka, ale to już w ogóle poroniony pomysł, bo trwało to by i trwało.

No chyba, że albo mamy takie dziecko (w myślach jak ją karmię to jestem taka zła, że to się w głowie nie mieści, ale staram się bym nie była spięta ani zdenerwowana jak ją karmię by się na niej nie odbiło) albo no kurcze nie wiem, refluks by jej tak dokuczał, miała tak przeżarte gardzioło, że by ją bolało? Tylko pewnie jak znów pójdę do lekarza to zostanę potraktowana jak hipochondryczka i nic nie uda mi się wskórać.

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:53 ----------

Kurcze poczytałam o tym refluksie i pisałam Wam już, że młoda bardzo dużo ulewa, jedzenia cofa jej się kilkanaście razy na dobę i wraca spowrotem. Co powoduje podrażnienie przełyku i niechęć do jedzenia, więc zgadzałoby się.

Mam w domu ten syrop gastrotus, ale nie mam recepty, Vil masz może? Bo nie wiem czy ktoś to jeszcze ma? Ile on jest ważny od otwarcia?

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Nawet istnieje kaszel refluksowy. Co by tłumaczyło, czemu wiecznie kaszle

[axella]

Napisane przez banka26

Xal ja msm lyzeczke silikonowa z canpola jest super mam tez plastikowa ale widze ze m. Lepiej je z tej silikonowej bo on ja podczas jedzenia przygryza i wciaga jedzonko heee

Axela uwielbiam slodzona herbate dlaczego tego nie rozumiesz?

Jutro kupuje dentinix M. Ewidentnie od paru dni cierpi z powodu dzasel on sie neczy i ja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nieee, zle zrozumialas :p nie rozumiem slodzenia herby ale dzieciom malym bo po co skoro gorzka jest ok, po co od razu z gory zakladac ze dziecku trzeba slodzic :p o to chodzilo.

Z jest niemożliwa.. Godzine później poszla spac i wstala przed 6,teraz zasnela znow.. I caala noc sie kteci, wierci, kombinuje.. Padam..

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[Aaś]

Vil te kombinezony to z tesco?

Ash na potocka chodzimy

Aha! A jednak z tym żywcem coś jest na rzeczy;-)

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

A lyzeczki my mamy babyono i hipp. Obie są spoko. Ale przecież same wiecie że dziewczyny są mało wybredne;-)

I trzymajcie kciuki za chrzciny! To już dziś o 13!

[Ashyshqa]

Napisane przez Mysia mysz

Ash zamowilam w tamtym tygodniu woombie i leeeci do Polski

super, to czekamy

Napisane przez Aaś

Vil te kombinezony to z tesco?

Ash na potocka chodzimy

Aha! A jednak z tym żywcem coś jest na rzeczy;-)

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

A lyzeczki my mamy babyono i hipp. Obie są spoko. Ale przecież same wiecie że dziewczyny są mało wybredne;-)

I trzymajcie kciuki za chrzciny! To już dziś o 13!

zeby bylo podwojnie fajnie!

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[happy blue]

Napisane przez MoTyleKsw

Ale jesteś dla teściowejAle ona nie zainteresowana czy się boi?!

Nie mam zielonego pojęcia czemu nie chce. Problem z jakością jej jedzenia mamy od2miesięcy, ale teraz to jakieś apogeum. Jest krzyk jak się zbliża smoczek przy strzykawce robi dziubek i zbiera to co wylatuje i ładnie połyka.

Nawet R. kupił taką butlę by mogła sama trzymać. No ok sama trzyma, wkłada do buzi, pociągnie raz i koniec. Płacz, rzut butelką, ewentualnie gryzienie smoczka.


Pięknie zjadła.



Z kauczukowym?
Kauczukowe smoczki to jedyna opcja jaka nam została. Co dziwne kupiliśmy butelkę z takim samym smoczkiem jak ma dydusia. To z tego to już w ogóle jest katastrofa jakaś, a na logikę to powinna zassać go tak jak swój smoczek.

Pleśniawek nie mamy juz(no chyba, że coś jej w srodku jej tam siedzi) Dziąsła takie same jak miała (mam porównanie z tym Jasiem, który ma całe rozpulchnione) , więc nie wiem. A jak pójdę do lekarza to wyjdę na matkę, która nie umie nakarmić swojego dziecka, tylko jedno ale, ona cały czas przybiera pięknie na wadze, więc nikt problemu nie widzi.


Ale u mnie nawet nie sprawdza się już na siłę bo jest nie i koniec albo płacz albo gryzienie. Co więcej ona wczoraj po 5 godzinach niejedzenia nie była głodna. My już mamy mały sklep z butelkami i smoczkami i jego rodzajami.


Z opcji została mi zmiana mleka czego się boję, ewentualnie podawanie badziewnych owocowych kaszek, które zmienią smak mleka. Lub łyżeczka, ale to już w ogóle poroniony pomysł, bo trwało to by i trwało.

No chyba, że albo mamy takie dziecko (w myślach jak ją karmię to jestem taka zła, że to się w głowie nie mieści, ale staram się bym nie była spięta ani zdenerwowana jak ją karmię by się na niej nie odbiło) albo no kurcze nie wiem, refluks by jej tak dokuczał, miała tak przeżarte gardzioło, że by ją bolało? Tylko pewnie jak znów pójdę do lekarza to zostanę potraktowana jak hipochondryczka i nic nie uda mi się wskórać.

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:53 ----------

Kurcze poczytałam o tym refluksie i pisałam Wam już, że młoda bardzo dużo ulewa, jedzenia cofa jej się kilkanaście razy na dobę i wraca spowrotem. Co powoduje podrażnienie przełyku i niechęć do jedzenia, więc zgadzałoby się.

Mam w domu ten syrop gastrotus, ale nie mam recepty, Vil masz może? Bo nie wiem czy ktoś to jeszcze ma? Ile on jest ważny od otwarcia?

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Nawet istnieje kaszel refluksowy. Co by tłumaczyło, czemu wiecznie kaszle

masz jakiegoś normalnego lekarza? takiego, który poważnie się wsłucha w Twoje obawy? to normalne, że się martwisz i kontrolujesz, wydaje mi się, że dobry lekarz jest na to nastawiony.
poczytałam i ja o tym refluksie i jak to zazwyczaj bywa z wiedzą z internetu- część objawów może się zgadzać (a może też pasować do szeregu innych przypadłości), część nie..powiedziałabym jednak lekarzowi, żeby się wypowiedział w tej kwestii, może zlecił badania...ale jeśli przybiera na masie to już duży plus Motylku.
Helena też robi cyrki przy jedzeniu, ulewa dużo, czasem np cały dzień...sama nie wiem, mam nadzieję, że intuicja mnie nie oszukuje, że to NA PEWNO ilości w normie. z tymi cyrkami przy jedzeniu to ja dopasowuję tę teorię, że w dzień wszystko Ją interesuje, nie może się skupić, wciąż odrywa usta od piersi, wygina się, odwraca (szlag mnie trafia i mówię Jej o tym wprost). Czasem zadziała ostawienie i przystawienie później, cichy kąt, leżąca pozycja, czasem nie.
Spróbuj przeczekać do następnej wizyty? A płacze z głodu? No i ja chyba spróbowałabym zagęścić mleko, żeby wpłynęło ograniczająco na ulewanie


edit- doczytałam, że po 5 h nie była głodna. a częściej i mniej próbowałaś?

Napisane przez Aaś

Vil te kombinezony to z tesco?

Ash na potocka chodzimy

Aha! A jednak z tym żywcem coś jest na rzeczy;-)

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

A lyzeczki my mamy babyono i hipp. Obie są spoko. Ale przecież same wiecie że dziewczyny są mało wybredne;-)

I trzymajcie kciuki za chrzciny! To już dziś o 13!

o, miłej uroczystości

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Dzień dobry wszystkim- lecę czytać o skokach, czy jakiś w wieku Heleny jest może, bo coś się dzieje niedobrego z moją złotą istotką Tylko, że ja w skoki nie wierzę

[banka26]

Napisane przez axella

Nieee, zle zrozumialas :p nie rozumiem slodzenia herby ale dzieciom malym bo po co skoro gorzka jest ok, po co od razu z gory zakladac ze dziecku trzeba slodzic :p o to chodzilo.

Z jest niemożliwa.. Godzine później poszla spac i wstala przed 6,teraz zasnela znow.. I caala noc sie kteci, wierci, kombinuje.. Padam..

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

Aaa ok hee hiii

Moj mialbinna noc Bpowodu gosci ale dzisiaj wracamy do rytmu

Napisane przez MoTyleKsw

Ale jesteś dla teściowejAle ona nie zainteresowana czy się boi?!

Nie mam zielonego pojęcia czemu nie chce. Problem z jakością jej jedzenia mamy od2miesięcy, ale teraz to jakieś apogeum. Jest krzyk jak się zbliża smoczek przy strzykawce robi dziubek i zbiera to co wylatuje i ładnie połyka.

Nawet R. kupił taką butlę by mogła sama trzymać. No ok sama trzyma, wkłada do buzi, pociągnie raz i koniec. Płacz, rzut butelką, ewentualnie gryzienie smoczka.


Pięknie zjadła.



Z kauczukowym?
Kauczukowe smoczki to jedyna opcja jaka nam została. Co dziwne kupiliśmy butelkę z takim samym smoczkiem jak ma dydusia. To z tego to już w ogóle jest katastrofa jakaś, a na logikę to powinna zassać go tak jak swój smoczek.

Pleśniawek nie mamy juz(no chyba, że coś jej w srodku jej tam siedzi) Dziąsła takie same jak miała (mam porównanie z tym Jasiem, który ma całe rozpulchnione) , więc nie wiem. A jak pójdę do lekarza to wyjdę na matkę, która nie umie nakarmić swojego dziecka, tylko jedno ale, ona cały czas przybiera pięknie na wadze, więc nikt problemu nie widzi.


Ale u mnie nawet nie sprawdza się już na siłę bo jest nie i koniec albo płacz albo gryzienie. Co więcej ona wczoraj po 5 godzinach niejedzenia nie była głodna. My już mamy mały sklep z butelkami i smoczkami i jego rodzajami.


Z opcji została mi zmiana mleka czego się boję, ewentualnie podawanie badziewnych owocowych kaszek, które zmienią smak mleka. Lub łyżeczka, ale to już w ogóle poroniony pomysł, bo trwało to by i trwało.

No chyba, że albo mamy takie dziecko (w myślach jak ją karmię to jestem taka zła, że to się w głowie nie mieści, ale staram się bym nie była spięta ani zdenerwowana jak ją karmię by się na niej nie odbiło) albo no kurcze nie wiem, refluks by jej tak dokuczał, miała tak przeżarte gardzioło, że by ją bolało? Tylko pewnie jak znów pójdę do lekarza to zostanę potraktowana jak hipochondryczka i nic nie uda mi się wskórać.

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:53 ----------

Kurcze poczytałam o tym refluksie i pisałam Wam już, że młoda bardzo dużo ulewa, jedzenia cofa jej się kilkanaście razy na dobę i wraca spowrotem. Co powoduje podrażnienie przełyku i niechęć do jedzenia, więc zgadzałoby się.

Mam w domu ten syrop gastrotus, ale nie mam recepty, Vil masz może? Bo nie wiem czy ktoś to jeszcze ma? Ile on jest ważny od otwarcia?

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Nawet istnieje kaszel refluksowy. Co by tłumaczyło, czemu wiecznie kaszle

Kaszel to tylko objaw, zwiastowac moze nawet choroby serca:banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ashyshqa]

Happy moze Helen tak reaguje na podekscytowanie rodzicow wyjazdem. A to co piszesz o jedzeniu u nas zgadza sie co do joty. Zwalam na wiek wszystko dookola takie interesujace a cialo wciaz ograniczone. Frustrujaca sytuacja!

Motylku wspolczuje Wam wiecznych problemow.... Mysle, ze warto drazyc temat. Bo ta sytuacja i Was juz dlugo trwa wiec trudno ja tlumaczyc skokiem itd. jak sie bada czy dziecko ma refluks?

[puchatkowa]

Napisane przez xal

Co do pogrubionego to chyba żartujesz Dziecko tak na starcie zatruwać? Aspartam to ZŁO
Odpowiedź mojego "a to takie fajne z tymi światełkami co mi się podobają, ale z silnika to już da się wyciągnąć więcej" i faktycznie macie większy bagażnik o jakieś 100l. My teraz szukamy autka, ale WW odpada, zbyt popularne w kradzieżach (tak orzekł mąż) i cieszy japkę na Astrę4.

U nas H&Mowe trzymają się wiele dłużej, ale dzisiaj to jej chciałam już gumki recepturki zakładać a ona zakłada jedną stopę na drugą i to spod spodu wyciąga i tak oto złazi po jakimś czasie ta skarpeta.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Moja ostatnio z tyłu była cicho, aż się dziwiłam co się stało, a tatuś zdjął z szyby plakietkę "dziecko w samochodzie" bo na przyssawki i mu spadało i włożył pod zagłówek za małą. A ona się wlepiała całą drogę w to kolorowe coś

To se pogadalysmy jak dwie blondynki
U nas na osiedlu spokojnie i aut nie kradna.
A 100l to spora roznica faktycznie

Napisane przez lonely_lady

no to chęci już są doczekacie się na pewno Waszego Szczęścia


mój też nie, ale to mały leniuszek
co do szczypania, to czasem też mu się zdarzy


właśnie dawno nie byłam na lumpach..
wczoraj poszłam i znalazłam prześliczny kombinezon zimowy. Miał doczepiane butki i wyglądał jak nowy. Już chciałam brać, niestety rozmiar 62 więc troszkę mały
ale za to kupiłam małemu 3 nowe czapki na zimę (dwie w komplecie z rękawiczkimi) i pikowaną turkusową kamizelkę na wiosnę


trzymaj się Floruś, oby tak dalej
kciuków nie puszczamy




macie rację, jeszcze poczekam z tym czopkiem. Zawsze byłam anty lekowa.. jednak z dziećmi to jest inaczej, jak się widzi, że cierpią to zrobiłoby się wszystko żeby im ulżyć..
rano był ten kleksik, cały dzień nic tylko bączki. Zobaczymy jak jutro.
A śliwek dużo jem takich świeżych, jabłka też wcinam..

o właśnie Hump pytała o przepis na ciasto ze śliwkami. Ja tam idę na łatwiznę i robię takie najprostsze jak się da.. nie jest to mistrzostwo świata, ale znika w jeden dzień i robiłam je już 3 razy w tym
tygodniu
masło ucieram z cukrem, dodaję jajka, mąkę odrobinę soli i proszku do pieczenia. siup na blaszkę, na to śliweczki w ilości hurtowej i do piekarnika na jakieś 45 minut w 180stopniach
aaa zapomniałam o proporcjach, robię troszkę na oko, ale wygląda to mniej więcej tak:
pół kostki miękkiego masła (ok 125g)
10łyżek cukru
3 jajka
szczypta soli
10 łyżek mąki
1łyżeczka proszku do pieczenia
śliwki


to wy się pakujecie tak jak my
ostatnio tak samo jechaliśmy, wzieliśmy dwie ogromne torby, wózek, matę, pampersy, pierdyliard rzeczy dla małego, a leżaczek jechał na przednim siedzeniu pasażera


super wygląda na milusi i cieplusi


ostatnio byliśmy u kuzynki i miała czadową łyżeczkę silikonową. Podziwiałam jak karmiła nią małą. I sama przyznała, że to rewelacyjny wynalazek. Takie dziecko jak je papki to całą buźkę ma uwaloną, a ona tak sprytnie jej dwała, że jak część mała wypluła to zgarniała jej tą łyżeczką z buźki, z brudki i podawała to ust. Ta łyżeczka fajnie dopasowuje się to buźki


hehehe akrobata


----
znowu mi nie pocytowało wszystkiego.. więc to co pamiętam:


Axella zaraz Ci nakopię w tą Twoją zgrabną doopkę za te głupoty co wypisujesz... masz rację, szkoda że Zu nie ma pełnej rodziny...ale tak się stało i wybór jakiego dokonałaś przynosi Wam spokój i jestem pewna że przyniesie kiedyś jeszcze większe szczęście. Że w końcu poznasz osobę, która będzie Ciebie warta i która pokaże Ci co to jest prawdziwa rodzina.. prawdziwa miłość...
Ale dla Zu jesteś najwspanialsza.. nie masz wad... Kochasz ją i to najważniejsze !! Zakazuję Ci myśleć inaczej


Cynamonku zaciskamy za Adasia. Magiczne kciuki na pewno pomogą...


Diabli za gardło, szyję i rozkręcenie laktacji

No u nas tez lezaczek jechal z przodu z mezem
Zapomnialam napisac wczesniej - super że kasa sie znalazla

Napisane przez banka26

Dalam do 16 z kilku powodow
1. bo ja tam chodzilam- sentyment


2. Bo babcia mieszka km od szkoly i w 4 klasie jak nie bedzie swietlicy to bedzie do niej chodzil
3. Bo mam po drodze do pracy
4. Bo cala grupa przedszkolna tworzy klase
5. Bogate zaplecze sportowe i mnostwo zajec dodatkowych
I tyle hee


Brawo ja cgyba 10 zl najwiecej wygralam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A to jak najbardziej mialas powody super

Napisane przez MoTyleKsw

Przeczytałam wsio, ale nie odpisuje. Padam na pysk.
Młoda nie chce jeść. Kupiliśmy dwie inne butelk bo myśleliśmy, że moze inny smok jej przypasuje. Nie.
Karmimy się strzykawką.

Motylku a tak mi przyszlo do glowy ze skoro Macia ze strzykawki pije to moze sprobowalabys niekapka? Co prawda on jest po 6 miesiacu ale ma silikonowy dziubek to moze dalaby rade?

Napisane przez Aaś

Vil te kombinezony to z tesco?

Ash na potocka chodzimy

Aha! A jednak z tym żywcem coś jest na rzeczy;-)

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

A lyzeczki my mamy babyono i hipp. Obie są spoko. Ale przecież same wiecie że dziewczyny są mało wybredne;-)

I trzymajcie kciuki za chrzciny! To już dziś o 13!

Trzymam kciuki za chrzciny

Lece dzis szukac tu innej wody dla dzieci niz żywiec

[xal]

Napisane przez Ashyshqa

Xal ubawilam sie Twoimi opisami jak Paulinka sciaga skarpetki Sofia dzis zaczela je sobie sciagac raczkami

Powiadasz, że jeszcze rączkami pomoże sobie ściągać? To chyba na kleju będę zakładać

Napisane przez komiksowa

Teściowa znów dzisiaj lizała uszy Młodemu, HELP!

ja bym siłą wyszarpała dziecko teściowej w takiej sytuacji. Powiedz, że to twoje dziecko i sobie tego nie życzysz.

Napisane przez Elusiek85

Dziś tż pierwszy raz karmił Adiego marchewką, skończyło się chichotem młodego, wściekłością tż i pomarańczowym dywanem, który przed jedzeniem był beżowy Później sama karmiłam małego bo nie dałam rady patrzeć na ten obraz nędzy i rozpaczy

Mój mąż powiedział, ze jak będziemy karmić dziecko to na golasa i w wannie, żeby się dało szybko posprzątać

Napisane przez happy blue

Dzień dobry wszystkim- lecę czytać o skokach, czy jakiś w wieku Heleny jest może, bo coś się dzieje niedobrego z moją złotą istotką Tylko, że ja w skoki nie wierzę

Też coś dziwnego teraz mamy, dziecko się popsuło, zwłaszcza ze snem.

Napisane przez puchatkowa

To se pogadalysmy jak dwie blondynki
U nas na osiedlu spokojnie i aut nie kradna.
A 100l to spora roznica faktycznie

Ja tam troszkę się znam na autkach, zwłaszcza teraz jak się rozglądamy za nowym. I ku zdziwieniu niektórych szukam informacji o komforcie jazdy, zawieszeniu, promieniach skrętu a nie kolorach plastiku i podświetlenia bo co mi po aucie niewygodnym, ale z fajnymi podwietleniami deski rozdzielczej ...

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

Motylku może od tego ulewania ją gardło boli i dlatego nie chce ciągnąć butli?

[vil84]

Napisane przez Elusiek85

vil możesz podać link krzesełka do karmienia które kupiłaś, bo szukam i nie mogę znaleźć

http://allegro.pl/praktyczne-krzesel...546132665.html

Napisane przez MoTyleKsw

Mam w domu ten syrop gastrotus, ale nie mam recepty, Vil masz może? Bo nie wiem czy ktoś to jeszcze ma? Ile on jest ważny od otwarcia?

my w ogóle nie mieliśmy recepty, napisała nam na kartce nazwę.
nie wiem ile może być ważny, w necie powinny być ulotki i powinno tam być, ja nie mam teraz czasu szukać bo u mamy jesteśmy i tak się na chwilę tylko dorwałam

Napisane przez Aaś

Vil te kombinezony to z tesco?

I trzymajcie kciuki za chrzciny! To już dziś o 13!

tesco
trzymamy !!!

[banka26]

Wlasnie zalozylam spacerowke ale z tym durnym wizazu nie moge foty dodac zrobie probe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Kolejna proba

[banka26]

Aas kciuki za chrzciny

Moj wlasnie drzemke robi w spacerowce oparcie nie rozklada sie na plasko ;( ale klade go pupa na oparcie wiec caly kregoslup jest w lini prostej chyba nic mu nie bedzie nie
Dzisiaj ide na ur. Chrzesniaka , szykuje sie wiec pozniej nadrobie
Zjem pyszny torcik i od jutra dieta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Veronic]

hej

banka- ja też przez długi czas nie mogłam dodać fotek na wizażu a potem jakoś samo się naprawiło...

motylek- co do teściowej to nie sądzę żeby się bała (wychowała 6 dzieci), ale NIGDY nie widziałam , żeby była zainteresowana Wojtusiem... od urodzenia widziała go może raptem z 4-5 razy... zresztą dla mnie to i lepiej. bo nie przepadam za moimi teściami

Wojtuś też chlusta po kilka nawet kilkanaście razy dziennie czasem nawet 3 godziny po karmieniu...
używałam przez jakiś czas ten gastrotuss i na ulotce nie ma takiej informacji jak np "zużyć w ciagu miesiąca od otwarcia" ,także spokojnie możesz używać

mam nadzieję, że w końcu Matylda przekona się do butelki...bo takie karmienie strzykawką to męczące jest ,co?


===
dzisiaj Wojtuś w nocy budził się co 2 godziny.... a teraz marudzi i płacze...

[antoinettee]

Napisane przez MoTyleKsw

Ale jesteś dla teściowejAle ona nie zainteresowana czy się boi?!

Nie mam zielonego pojęcia czemu nie chce. Problem z jakością jej jedzenia mamy od2miesięcy, ale teraz to jakieś apogeum. Jest krzyk jak się zbliża smoczek przy strzykawce robi dziubek i zbiera to co wylatuje i ładnie połyka.

Nawet R. kupił taką butlę by mogła sama trzymać. No ok sama trzyma, wkłada do buzi, pociągnie raz i koniec. Płacz, rzut butelką, ewentualnie gryzienie smoczka.


Pięknie zjadła.



Z kauczukowym?
Kauczukowe smoczki to jedyna opcja jaka nam została. Co dziwne kupiliśmy butelkę z takim samym smoczkiem jak ma dydusia. To z tego to już w ogóle jest katastrofa jakaś, a na logikę to powinna zassać go tak jak swój smoczek.

Pleśniawek nie mamy juz(no chyba, że coś jej w srodku jej tam siedzi) Dziąsła takie same jak miała (mam porównanie z tym Jasiem, który ma całe rozpulchnione) , więc nie wiem. A jak pójdę do lekarza to wyjdę na matkę, która nie umie nakarmić swojego dziecka, tylko jedno ale, ona cały czas przybiera pięknie na wadze, więc nikt problemu nie widzi.


Ale u mnie nawet nie sprawdza się już na siłę bo jest nie i koniec albo płacz albo gryzienie. Co więcej ona wczoraj po 5 godzinach niejedzenia nie była głodna. My już mamy mały sklep z butelkami i smoczkami i jego rodzajami.


Z opcji została mi zmiana mleka czego się boję, ewentualnie podawanie badziewnych owocowych kaszek, które zmienią smak mleka. Lub łyżeczka, ale to już w ogóle poroniony pomysł, bo trwało to by i trwało.

No chyba, że albo mamy takie dziecko (w myślach jak ją karmię to jestem taka zła, że to się w głowie nie mieści, ale staram się bym nie była spięta ani zdenerwowana jak ją karmię by się na niej nie odbiło) albo no kurcze nie wiem, refluks by jej tak dokuczał, miała tak przeżarte gardzioło, że by ją bolało? Tylko pewnie jak znów pójdę do lekarza to zostanę potraktowana jak hipochondryczka i nic nie uda mi się wskórać.

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:53 ----------

Kurcze poczytałam o tym refluksie i pisałam Wam już, że młoda bardzo dużo ulewa, jedzenia cofa jej się kilkanaście razy na dobę i wraca spowrotem. Co powoduje podrażnienie przełyku i niechęć do jedzenia, więc zgadzałoby się.

Mam w domu ten syrop gastrotus, ale nie mam recepty, Vil masz może? Bo nie wiem czy ktoś to jeszcze ma? Ile on jest ważny od otwarcia?

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Nawet istnieje kaszel refluksowy. Co by tłumaczyło, czemu wiecznie kaszle

Współczuje Ci strasznie tej jednej wielkiej niewiadomej. Radziłabym Ci pójść prywatnie to jakiegoś dobrego pediatry. Wiem, że należy nam się na NFZ ale co prywatny to prywatny. Ja poszłam z Julką jak miała kolki i bynajmniej ktoś mi dobrze dzieciaka zbadał . Osłuchiwał ją dokładnie, zaglądał w uszka, nawet pipcię oglądał. Przeprowadził porządny wywiad ze mną i zalecił najlepsze rozwiązanie. Uspokoił mnie, że to kolki na bank i tak było. No robiłam te badania moczu bo kazał i wyszły OK. Mój lekarz rodzinny machnął ręką. Jak powiedziałam, że cztery dni nie robiła kupy to skwitował, że jak weszło to i wyjdzie. Co go to obchodzi, że matka odchodzi od zmysłów a dziecko boli.
Ten lekarz u którego byłam prywatnie jest ordynatorem na oddziale dziecięcym. Miał fajne podejście, wziął 100 zł.
Moim zdaniem powinnaś pójść tam bynajmniej ktoś cię wysłucha a nie będzie chciał szybko załatwić bo 50 osób w kolejce.

[happy blue]

Napisane przez Ashyshqa

Happy moze Helen tak reaguje na podekscytowanie rodzicow wyjazdem. A to co piszesz o jedzeniu u nas zgadza sie co do joty. Zwalam na wiek wszystko dookola takie interesujace a cialo wciaz ograniczone. Frustrujaca sytuacja!

Motylku wspolczuje Wam wiecznych problemow.... Mysle, ze warto drazyc temat. Bo ta sytuacja i Was juz dlugo trwa wiec trudno ja tlumaczyc skokiem itd. jak sie bada czy dziecko ma refluks?

właśnie nie wiem czy to możliwe. chodzi o to, że od dwóch nocy budzi się co 2h, czasem z płaczem i nie wiem o co chodzi, wcześniej Jej się takie coś nie zdarzało..............

Napisane przez Veronic

hej

banka- ja też przez długi czas nie mogłam dodać fotek na wizażu a potem jakoś samo się naprawiło...

motylek- co do teściowej to nie sądzę żeby się bała (wychowała 6 dzieci), ale NIGDY nie widziałam , żeby była zainteresowana Wojtusiem... od urodzenia widziała go może raptem z 4-5 razy... zresztą dla mnie to i lepiej. bo nie przepadam za moimi teściami

Wojtuś też chlusta po kilka nawet kilkanaście razy dziennie czasem nawet 3 godziny po karmieniu...
używałam przez jakiś czas ten gastrotuss i na ulotce nie ma takiej informacji jak np "zużyć w ciagu miesiąca od otwarcia" ,także spokojnie możesz używać

mam nadzieję, że w końcu Matylda przekona się do butelki...bo takie karmienie strzykawką to męczące jest ,co?


===
dzisiaj Wojtuś w nocy budził się co 2 godziny.... a teraz marudzi i płacze...

witam w klubie ..

[Atena564]

Hej
wpadam jak zwykle powiedziec ze zyjemy
u nas ostsnio troszke sie poprawiło, mała wiecej czasu umie sie zająx soba np. na macie, ale zeby niebyło tak słodko powóciły kolki ale juz mniejsze niż były wcześniej i już niesa takie długie jak były, ale pomimo to jak mała skończyła 3 mc one mineły a teraz jak ma 16 tyg to powróciły
Mało przybiera na wadze, wazy ok 6,5 kg czyli od porodu przytyła około 2300 wiec wg mnie mało jak na 4mc ??? idziemy z nią też do neurologa bo główke przekrzywia w lewa strone i to widać chociażby jak oglada sie jej zdjecia...

Teraz ponadrabiam was bo ciekawa jest co tak słychać u was, mała śpi, a tz gotuje obiad wiec chwilke mam czasu

[happy blue]

zaczynam mieć wątpliwości, czy dobrze robimy nie biorąc wózka. jednak to cały miesiąc tylko chusta, nosidło i fotelik samochodowy. zastanawiam się jak będę się np stołować w restauracji, z dzieckiem na sobie, bo gdzie Ją odłożę...wzięcie wózka nie wchodzi jednak w grę, bo za cholerę się nie zabierzemy, dwie walizki i wózek, który trzeba będzie składać i rozkładać do pociągu...no i jak dojechać autem z lotniska do domu, bez fotelika...........ooups.

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Napisane przez Atena564

Hej
wpadam jak zwykle powiedziec ze zyjemy
u nas ostsnio troszke sie poprawiło, mała wiecej czasu umie sie zająx soba np. na macie, ale zeby niebyło tak słodko powóciły kolki ale juz mniejsze niż były wcześniej i już niesa takie długie jak były, ale pomimo to jak mała skończyła 3 mc one mineły a teraz jak ma 16 tyg to powróciły
Mało przybiera na wadze, wazy ok 6,5 kg czyli od porodu przytyła około 2300 wiec wg mnie mało jak na 4mc ??? idziemy z nią też do neurologa bo główke przekrzywia w lewa strone i to widać chociażby jak oglada sie jej zdjecia...

Teraz ponadrabiam was bo ciekawa jest co tak słychać u was, mała śpi, a tz gotuje obiad wiec chwilke mam czasu

a 4 miesiące skończone? według mojej lekarki przy skończonych powinna przybrać (w przypadku Natalki) 2800 g. A lekarz zwrócił Ci uwagę, że mało przybiera? Jest tylko na piersi?

[Atena564]

Napisane przez JennyAniolek

Ale muszę też pochwalić Wiktorka... Tak dziś buszował na macie, że po raz pierwszy obrócił się z plecków na brzuszek

za nowe umiejtności, moja natka też ostnio nabyła ta umietność ale odrócic si enimaoże i płacze by jej pomóc

[XxXJuSstiii]

Napisane przez pawie_oczko

Wczesnie? Ja mysle, ze w sam raz, w koncu to bedzie poczatek 6 tego miesiaca

no w ogóle jak patrzę na te nasze dzieci to one mi się wydają za małe na jedzenie innych rzeczy niż mleko
i my czekamy pełne 6 miesięcy, więc 5 to dla mnie osobiście szybko


hej!
ja już po szkole, mąż robi obiad - dziś łosoś

[xal]

Napisane przez happy blue

zaczynam mieć wątpliwości, czy dobrze robimy nie biorąc wózka. jednak to cały miesiąc tylko chusta, nosidło i fotelik samochodowy. zastanawiam się jak będę się np stołować w restauracji, z dzieckiem na sobie, bo gdzie Ją odłożę...wzięcie wózka nie wchodzi jednak w grę, bo za cholerę się nie zabierzemy, dwie walizki i wózek, który trzeba będzie składać i rozkładać do pociągu...no i jak dojechać autem z lotniska do domu, bez fotelika...........ooups.

Ja bym brała wózek, ale moje dziecko nie jest nauczone spać na rękach więc bez wózka to byłby wielki problem.

[Atena564]

Napisane przez barwineczek

Dziewczyny nie wiem czy to jest normalne czy z moim dzieckiem jest coś nie tak. Macha rękami wręcz bije nimi o siebie, pociera stopami, ciągle marudzi nie ważne co bym robila, kręci głową na prawo na lewo. Zachowuje się jakby miał jakąś nerwice

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mojarobiła podobnie, przeszło jej za to teraz lubi szczypac i ciągnąć za wsłosy jak jej np. zasłonie tv

[puchatkowa]

Happy a nie mozecie wziac stelaza do wozka i wozic Helenki w foteliku? Bo macie chyba maxi cosi jesli dobrze kojarze?

Banka fajnie Michas wyglada w spacerowce. Nasza ma dopiero 3miesiace ale ostatnio strasznie sie buntuje w wozku i bede chyba musiala zmontowac spwcerowke szybciej niz planowalam jak wrocimy to musze sprawdzic czy nasza rozklada sie na plasko.

[Magiusa]

Napisane przez MoTyleKsw

Ale jesteś dla teściowejAle ona nie zainteresowana czy się boi?!

Nie mam zielonego pojęcia czemu nie chce. Problem z jakością jej jedzenia mamy od2miesięcy, ale teraz to jakieś apogeum. Jest krzyk jak się zbliża smoczek przy strzykawce robi dziubek i zbiera to co wylatuje i ładnie połyka.

Nawet R. kupił taką butlę by mogła sama trzymać. No ok sama trzyma, wkłada do buzi, pociągnie raz i koniec. Płacz, rzut butelką, ewentualnie gryzienie smoczka.


Pięknie zjadła.



Z kauczukowym?
Kauczukowe smoczki to jedyna opcja jaka nam została. Co dziwne kupiliśmy butelkę z takim samym smoczkiem jak ma dydusia. To z tego to już w ogóle jest katastrofa jakaś, a na logikę to powinna zassać go tak jak swój smoczek.

Pleśniawek nie mamy juz(no chyba, że coś jej w srodku jej tam siedzi) Dziąsła takie same jak miała (mam porównanie z tym Jasiem, który ma całe rozpulchnione) , więc nie wiem. A jak pójdę do lekarza to wyjdę na matkę, która nie umie nakarmić swojego dziecka, tylko jedno ale, ona cały czas przybiera pięknie na wadze, więc nikt problemu nie widzi.


Ale u mnie nawet nie sprawdza się już na siłę bo jest nie i koniec albo płacz albo gryzienie. Co więcej ona wczoraj po 5 godzinach niejedzenia nie była głodna. My już mamy mały sklep z butelkami i smoczkami i jego rodzajami.


Z opcji została mi zmiana mleka czego się boję, ewentualnie podawanie badziewnych owocowych kaszek, które zmienią smak mleka. Lub łyżeczka, ale to już w ogóle poroniony pomysł, bo trwało to by i trwało.

No chyba, że albo mamy takie dziecko (w myślach jak ją karmię to jestem taka zła, że to się w głowie nie mieści, ale staram się bym nie była spięta ani zdenerwowana jak ją karmię by się na niej nie odbiło) albo no kurcze nie wiem, refluks by jej tak dokuczał, miała tak przeżarte gardzioło, że by ją bolało? Tylko pewnie jak znów pójdę do lekarza to zostanę potraktowana jak hipochondryczka i nic nie uda mi się wskórać.

---------- Dopisano o 03:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:53 ----------

Kurcze poczytałam o tym refluksie i pisałam Wam już, że młoda bardzo dużo ulewa, jedzenia cofa jej się kilkanaście razy na dobę i wraca spowrotem. Co powoduje podrażnienie przełyku i niechęć do jedzenia, więc zgadzałoby się.

Mam w domu ten syrop gastrotus, ale nie mam recepty, Vil masz może? Bo nie wiem czy ktoś to jeszcze ma? Ile on jest ważny od otwarcia?

---------- Dopisano o 03:09 ---------- Poprzedni post napisano o 03:07 ----------

Nawet istnieje kaszel refluksowy. Co by tłumaczyło, czemu wiecznie kaszle

Ja bym na Twoim miejscu poszła na porządne badania do porządnego lekarza. Zobacz ile nerwów ta sytuacja Cię kosztuje? I na pewno to też wpływa na Macię.
Idź do lekarza, niech zlecą wszystko co trzeba i wtedy przynajmniej się uspokoisz, że np. nic jej nie jest tylko jest wybredna.
A samemu myślenie o refluksie nic nie a.

Napisane przez happy blue

apisano o 08:00 ----------

Dzień dobry wszystkim- lecę czytać o skokach, czy jakiś w wieku Heleny jest może, bo coś się dzieje niedobrego z moją złotą istotką Tylko, że ja w skoki nie wierzę

A może ma gorszy dzień?
U nas dziś też jakaś dziwna sprawa, ale na bank nie skok, bo niedawno miał ten z 12 tygodnia, więc tak szybko nie przeskoczył na kolejny.
Zastanawiam się czy to nie kryzys laktacyjny ten z 3 mc, bo moje dziecko zjadło o 10, tato je przejął, a przed 12 była taaaaaka awantura i nic nie działało tylko cycek. Teraz śpi.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez puchatkowa

Happy a nie mozecie wziac stelaza do wozka i wozic Helenki w foteliku? Bo macie chyba maxi cosi jesli dobrze kojarze?

to byłoby najlepsze rozwiązanie jeśli chodzi o wypady do restauracji a na spacery chusta i nosidło i dacie radę Happy!!

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez Magiusa

Zastanawiam się czy to nie kryzys laktacyjny ten z 3 mc, bo moje dziecko zjadło o 10, tato je przejął, a przed 12 była taaaaaka awantura i nic nie działało tylko cycek. Teraz śpi.

jak dla mnie to tak wygląda karmienie na żądanie a nie kryzys i ciesz się, że woła mój nie woła

[Atena564]

Napisane przez happy blue

[/COLOR]

a 4 miesiące skończone? według mojej lekarki przy skończonych powinna przybrać (w przypadku Natalki) 2800 g. A lekarz zwrócił Ci uwagę, że mało przybiera? Jest tylko na piersi?

we wtorek bedzie miała 17 tyg , tak lekarka nam zawsze mówi że zamało tyje, bo zazwyczaj 200 g na tydzień, na 1,5 tyg, już jest na mm , jak miałą 7 tyg przeszła na sztuczne, bo nietyła prawie nic, i na poczatku na mm w tydzień przybrała tyle co na piersi w 3,5 tyg.....ale ona miała duża wage urodzeniowa bo ponad 4 kg i zawsze słysze jak u lekarki jesteśmy ze jej obecna waga do wyjściowej jest zamała......idziemy prywatnie do lekarza wiec zobaczymy co powie

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez colorblue

Witam!
Ja na szybko bo Tymek daje popalić:-/
W poniedziałek pójde do pediatry.
Mały marudzi jak szalony czy przy cycu czy przy butli, pcha palce do buzi strasznie,płacze,kataru dostał małego i dzisiaj już 2 kupy poszły.
Podejrzewam ząbki,ale wolę sprawdzić.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no moga być zeby, u nas na dziąsełku biała plamka jest wiec może też nam ida, a też wszystko gruzie, zabawki, rączki, nas

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez eveewe

Widomosc od cynamonka:

Przede wszystkim bardzo dziękuję Wam za wsparcie- dobrze, ze Was mam :thumbup:

Tak na szybko- nie mamy dostępu do wyników badań więc nie skonsultujemy tego gdzie indziej. Ale jakoś mam zaufanie do lekarza który będzie operował Adaska.

Wada, która ma Adaś jest bardzo niespotykana. 10% dzieci umiera w pierwszych 4tygodniach, 80% przed ukończeniem 1roku życia. Dlatego trzeba operować. Świetna wiadomością jest to, ze przy tej wadzie saturacja jest poniżej 75% a u Adasia jest na poziomie 96-98% czyli jak u zdrowego dziecka :thumbup:

cynamonku trzymam kciuki za Adasia oby szybko wyzdrowiał

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez puchatkowa

Dziewczyny jak robicie mm na wodzie mineralnej (Motylku z tego co pamiętam Ty robisz na Żywcu) to taka butelkę trzeba zużyć w 24h? I trzymacie ją w temp.pokojowej czy w lodówce jak już jest otwarta?
Pytam, bo w domu robię na przegotowanej wodzie ale na wyjeździe to mi wygodniej na Żywcu właśnie.

ja też robie na przegotowanej, a jak już na mneralce to niechowam jej do lodówki