Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz. XXI

[matallewar]

Napisane przez agravka

a nakladki?kurcze, ja bym chyba dala smoczka

o widzisz, moze faktycznie to jest rozwiazanie, miejmy nadzieje,ze tymczasowe, bo odciagac sie to jednak ciezka praca

super, a moze zmien kolejnosc?najpierw cyc, potem butla?

Przez nakładki też bolało okrutnie, ale po nocy, jak odpoczęły, to już rano było lepiej z tym prawym, bo lewy to jeszcze znośny ból był.

Na razie na noc będę odciagać, żeby móc coś pospać, bo jeszcze porodu dobrze nie odespałam, krocze ciągnie, no nie dam rady co godzinę karmić

A kolejność - nie ma szans. Mam taki nawał, że cycki są tak twarde, że samo przystawienie do takiego kamienia boli. A jak dobrze ściągnę, to jest o niebo lepiej.

Napisane przez Natala84

ło matko, licho... smarujesz czyms?
już doczytałam że odciągnęłaś i dałaś i dobrze, odpocznij trochę

a ja wczoraj miałam kryzys... nie wiem czy Hania nie ma I skoku? w sumie 5 tydzień, to by się zgadzało tak się spłakała wieczorem że szok, ryczała okrutnie z kilkoma chwilami przerwy... kolka nie bo brzuszek miękki, zreszta nie prężyła się ani nic tylko krzyczała za to jak zasnęła to nocka już super zasnęła o 21, obudziła się o 1 i o 4 ale tylko 15-20 minut karmienia i śpimy dalej więc trochę odpoczęłam

Działam mlekiem i maltanem na zmianę
I odpoczęłam
no i udało się bez mm

No jak 5 tydz, to możliwe. Zapomniałam już o skokach

Napisane przez misia332

Matal nie poddawaj się. Mam nadzieję, że odpoczniesz troszkę w dzień, może Edzik też pośpi.

A gdzie tam
Ja tylko wczoraj kryzys złapałam. A tż najlepszy, ja ryczę 5 raz, zanoszę się jak głupia, a ten do mnie: "Ej, Ty masz depresję poporodową??" Nie ma to jak facet z wyczuciem

Napisane przez tassia

matal na zastoje i obolalae brodawki polozna kazala mi przed karmieniem okladac piersi goraca pielucha i w miejscu gdzie sa stwardnienia delokatnie rozmasowac lub opukac
a jezeli te zastoje sa duze to z kolei pomiedzy karmieniami wychladzac np. kapusta

Wiem, wiem, masuję je pod prysznicem Pielucha pójdzie w ruch pewnie dziś, chociaż z laktatorem nieźle schodzą te grudy.
Kapusta mi nie podpasowała z Edim, więc teraz też sobie daruję

Napisane przez gorgulek

Matall współczuję problemów z brodawkami Sama mam zmasakrowane znów Mały czasem nie zasysa tylko robi sobie smoczek z cycka i zagryza go. Wczoraj aż krew mi się polała i to akurat w kapturku próbowałam nakarmić Zaczynam się poddawać Nie mam siły ściągać co 3 godz. Pamiętam przy Zuzi jak to było
Jak dostanę jutro wypłatę to pewnie odwiedzę roska i kupię ten Hipp A miałam nadzieję, że te brodawki będą tym razem już zahartowane i dam radę. Rady nie daję Beczę jak go karmię

Może też spróbuj laktator i zagoić brodawki?
Jeeeeej, macierzyństwo to jednak boli

Napisane przez misia332

forum opanowały mamusie, ciężarówki rzadko piszą już...

No prosimy o aktywizację ciężarówek!
Coraz mniej Was zostało

Napisane przez nephelim89

Wiktor Łukasz urodzony o 7:08 czasu Polskiego. 2,9 kg. 53 cm. Porod straszny zakonczony cc. Dochodzimy do sievie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

GRATULACJE
Wzruszam się, jak patrzę na ubywającą listę ciężarówek

[misia332]

Napisane przez vea7

Mogę i dzisiaj

Zastanawiam się czy zadzwonić, czy napuścić na nich Bartka Tylko z nim nigdy nie wiadomo - albo zje żywcem, albo przyjmie odpowiedź i oleje

widze, że Bartek ma temperament jak mój TŻ. Albo zje żywcem, albo stwierdzi, że tak musi być i spokojnie poczeka.

Tylko TŻ to zazwyczaj w robocie wszystkicj by pozjadał, a co do rodziny i przyjaciół stwierdza, że jednak tak musi być i czeka.

A ja jestem taka, że jak wiem, że coś powinno być zrobione tak i tak, to wykłócam się ile wlezie.

[jo_asiek]

Napisane przez nephelim89

Wiktor Łukasz urodzony o 7:08 czasu Polskiego. 2,9 kg. 53 cm. Porod straszny zakonczony cc. Dochodzimy do sievie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

gratulacje!!!! Pewnie się mocno wymęczyłaś, ale najważniejsze, że Wiktor jest już na świecie! Dużo zdróweczka Wam życzę!

Napisane przez misia332

Mój TŻ wychodząc z domu mówi " Jak co to dzwoń", jak przychodzi pyta " I co ?"
Potem znów wychodzi i ten sam zestaw pytań, i jeszcze potrafi zadzwonić w ciągu dnia z 5 razy i zapytać " I jak tam ?"

A jak wieczorem siedzimy i się lekko skrzywie, bo mnie coś zaboli to patrzy na mnie, jakbym Kornelita zaraz miała sobie z pomiędzy nóg wyciągnąć.

Mój TŻ ma podobnie. Stwierdził, że jak widzi na wyświetlaczu tel, że dzwonię, to mu się gorąco robi. Póki co nic się nie dzieje... żadnego czopa do tej pory nie było. Codziennie koło 4 rano budzi mnie mocny ból jak na @ i rwie mnie w pachwinach, ale po wstaniu rano cisza. W sumie to mogłabym już rodzić

Wstałam, zjadłam śniadanie, TŻ mnie wkurzył i pojechał do pracy posprzątałam łazienkę, wstawiłam pranie, poodkurzałam i pozbyłam się kurzu. No a teraz boli mnie kręgosłup. Ot tyle męczenia buły z mojej strony (póki co)

[misia332]

Próbowałam się sama zbadać....

[agravka]

Napisane przez kahunia

Moj wczoraj wieczorem, przy harcach Malej, stwierdzil ze ona kombinuje jak wyjsc W sumie jakby sie za tydzien urodzila to bym sie nie obrazila Tyle ze mnie zwiedzanie porodowki ze SR ominie :P

tak czy inaczej pozwiedzasz, nie martw sie)) moja Ada wymyslila, jak dzieci wychodza z brzuszka, mowi, ze dzidzia robi "puk, puk" i otwieraja sie drzwi w brzuchu i dziecko wychodzi, fajnie by bylo

Napisane przez vea7

Zastanawiam się czy zadzwonić, czy napuścić na nich Bartka Tylko z nim nigdy nie wiadomo - albo zje żywcem, albo przyjmie odpowiedź i oleje

Od "oficjalnego złożenia zamówienia" - czyli spisania papierka, zaliczki, etc - dwa tygodnie. Wcześniej byliśmy "wpisani do zeszytu", bo Pani twierdziła, że nie ma potrzeby oficjalnego zamawiania. W końcu ja się uparłam, szczególnie, że na tym samym zamówieniu jest wózek, który też już powinien być.
Mieli dać znać jak wszystko skompletują - termin minął, a kontaktu brak

zadzwon tam i zrob awanture, bo nie wiadomo, czy wogle bedzie, zamow gdzies indziej skoro Ci robia sobie z Ciebie jaja

[jo_asiek]

Napisane przez misia332

Próbowałam się sama zbadać....

i jak poszło ? coś wybadalaś?

[87czarna]

matal oj bidulko.. Mam nadzieję, że bol szybko minie! od razu przypomniałan sobie jak to u nas było i chyba zaczynam się bać :-/

[matallewar]

Napisane przez misia332

Ja bym zadzowniła i wyjaśniła jeszcze raz. Możesz jutro urodzić przecież.

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

rusałko ja sie boję, że zostanie nas pewnie 5 na koniec, te co mają termin na końcówkę października i będzie doopa, a jak np. zostanie 1 to już w ogóle.

Będziemy nawet jedną do końca wspierać!
I wierz mi, że to ostatnie na wątku będzie równie wyczekiwane, jak pierwsze!

[vea7]

Napisane przez misia332

widze, że Bartek ma temperament jak mój TŻ. Albo zje żywcem, albo stwierdzi, że tak musi być i spokojnie poczeka.

Tylko TŻ to zazwyczaj w robocie wszystkicj by pozjadał, a co do rodziny i przyjaciół stwierdza, że jednak tak musi być i czeka.

A ja jestem taka, że jak wiem, że coś powinno być zrobione tak i tak, to wykłócam się ile wlezie.

Napisane przez misia332

Próbowałam się sama zbadać....

Generalnie ma
W domu niestety czasami też, a że i ja spokojna nie jestem, to pierze fruwa
Dobra, zadzwoniłam tam i wreszcie telefon odebrał facet - i co się okazało? Łóżeczka przyszły, dzisiaj je "do systemu wprowadzą" i jutro będzie do odbioru Wózek już czeka
Pan wykonał trzy kroki do kompa i magazynu - czyli można sprawdzić, jak się chce

I co?

[87czarna]

kaska widzę, że dzwiek suszarki podziałał oby Miki daqał Ci wiecej wytchnienia

[butterfly20]

Cześć

Tusia nakarmiona, trochę mi nie dała pospać w nocy bo ciągle tylko cysia i cysia. No ale musi jeść ta moja kruszynka,więc mnie to cieszy
Tatuś na chwilę wybył do pracy,ale córcia przewinięta i nakarmiona więc śpi
Fajnie jak mąż jest w domu bo przynajmniej posprząta, pogotuje, poza tym pieluchy i przebieranie są jego a ja mam chwilę dla siebie. Szkoda,że zaraz się to skończy

Napisane przez bajka1807

kurde mloda mi nosem ciagnie. co tam dziewczyny lekarze wam polecili? w sumie dziwnie bo praktycznie nic z tego nosa sciagnac nie moge, a jak ciagnie smoka to slysze jak by jej wysoko gdzies wydzielina zalegla :/

Mi mówiła położna,że przez pierwsze półtorej miesiąca można zakrapiać nosek dwa razy dziennie solą fizjologiczną.To jest dobre na kichanie i mały katarek, nawilży śluzówkę.
Przy poważniejszych gilach to już wiadomo, odciąganie.

Napisane przez cotynato

A sól fizjologiczna? Chyba można bo ja miałam na jakiejś rozpisce.

właśnie wczoraj wróciłam jednak z wody do soli fizj. i dzisiaj już lepiej

Napisane przez wiktom

butterfly20

Olo miał to samo. Przemywaj swoim mlekiem (cudowny eliksir) od zewnątrz do wewnątrz i masuj kącik oka. to najprawdopodobniej zatkany kanalik łzowy. Mojemu małemu pomogło . Oczko ropieje już tylko troszkę.

A jak mu masujesz?Okrężnie według wskazówek zegara?

Napisane przez Larysa88

a właśnie jak się tą sól fizjologiczną do oczek używa? :p może głupie pytanie, ale dotąd tylko wodą przegotowaną jej przemywam tą sól się wkrapla w oczko? czy na wacik jak wode i przemywa?

Nalewam na gazik i przemywam od zewnętrznego kącika do środka.

Napisane przez m.a.r.t.a

Witam, bardzo niewyspana . Wczoraj mała dała popalić. Tak ją chwaliłam, że spokojniutka a tu proszę, dostała mleczko ok 23.00 i dopiero przed 2.00 udało nam się ją uspać. mamrotała, płakała, wierciła się, niewiadomo o co jej chodziło. Mąż poszedł do pracy o 6.00 było kolejne karmienie i co? Nie poszła spać... do 13.00 wojowała Zrobiła 3 razy siku, kiedy właśnie zakładałam nowego pampersa zobaczyłam u niej podejrzany uśmiech... patrze między jej nogi a tam kupa wychodzi . Namyłam ją dzisiaj za wszystkie czasy. Teraz śpi


U nas kilka dni po porodzie skórka zaczęła się łuszczyć z całego ciałka i położna środowiskowa zaleciła balsamy i mleczka nawilżające, oliwkę właśnie odradziła. Smarowaliśmy córkę chyba ze 2 dni i już skórki zeszły.


Wczoraj ściągnełam ok 50 ml mleka a dzisiaj wstałam taka padnięta, że udało mi się z dwóch piersi ledwo 20 ściągnąć .

Nasza nam (a właściwie Tatusiowi) robi tak prawie codziennie I jak jej tu nie kochać

Napisane przez logoasia

hej dziewuszki u nas bez zmian, w dwupaku, tż na urlopie wiec nie mam kiedy usiąść do was, ale w miarę jestem na bieżąco.
Dziś była u mnie położna, podpisałam deklaracje, pogadałyśmy sobie, zbadała tętno maluszka i może jeszcze z raz mnie odwiedzi przed porodem
i muszę się pochwalić, moja Anka rusza jutro na dni adaptacyjne do nowego żłobka, tego z dofinansowania byliśmy dziś na spotkaniu organizacyjnym, wyposażenie full wypas, kadra pedagogiczna, 15ścioro dzieciaczków więc decydujemy się na niego
aha i od dziś aplikuję wiesiołka, zobaczymy jak podziała




brawooo mamusiu!!

motyl póki pamiętam, świetlik + masaż kanaliku łzowego i nie kłaść dzidzi w miejscu gdzie siedzisz ze względu na odchody pologowe, zazwyczaj od tego zapalenie moze sie wdać

Nie kładę jej nigdy na łóżku ani na kanapie,więc to chyba nie to






Jejuuu dziewczyny...wczoraj wieczorem jak odbijałam małą i akurat otwarła oczyska i tak na mnie patrzyła...normalnie się poryczałam,a ona przyglądała mi się jeszcze bardziej...to niewyobrażalne jak można kochać własne dziecko, nigdy nie myślałam,że to aż tak. Ciągle mi się ryczeć chce jak pomyślę jak ją kocham

[rusałka_1]

Napisane przez misia332

rusałko ja sie boję, że zostanie nas pewnie 5 na koniec, te co mają termin na końcówkę października i będzie doopa, a jak np. zostanie 1 to już w ogóle.

tym bardziej doczekać się nie będę mogła

Napisane przez vea7

Od "oficjalnego złożenia zamówienia" - czyli spisania papierka, zaliczki, etc - dwa tygodnie. Wcześniej byliśmy "wpisani do zeszytu", bo Pani twierdziła, że nie ma potrzeby oficjalnego zamawiania. W końcu ja się uparłam, szczególnie, że na tym samym zamówieniu jest wózek, który też już powinien być.
Mieli dać znać jak wszystko skompletują - termin minął, a kontaktu brak

maskara w którym Askocie zamawiałaś?
my byliśmy zadowoleni jeśli chodzi o realizację zamówienia wózka, zmieścili się w podanym terminie.
ja bym ich jednak przycisnęła bo lecą w kulki!

Napisane przez misia332

Próbowałam się sama zbadać....

i jak?

[misia332]

Napisane przez jo_asiek

i jak poszło ? coś wybadalaś?

taaa, tyle co nic, wysoko mam strasznie szyjke, i musiałabym sie położyć chyba, bo próbowałam z jedną nogą podniesiona na stojąco.

Jak Pan od żaluzji pójdzie to spróbuje jeszcze raz na łóżku.

Zaświecę latarką i powiem " Do światła synu, do światła "

[jo_asiek]

Wrzucam fotki naszego "gratisu za długi czas oczekiwania na realizację zamówienia". Do końca nie wiem co to właściwie jest, tzn. jak się nazywa

[misia332]

Napisane przez jo_asiek

Wrzucam fotki naszego "gratisu za długi czas oczekiwania na realizację zamówienia". Do końca nie wiem co to właściwie jest, tzn. jak się nazywa

fajne, ale to chyba raczej do wózka na dwór niż do domu. Grube i ciepłe się wydaje.

[agravka]

Napisane przez butterfly20

Jejuuu dziewczyny...wczoraj wieczorem jak odbijałam małą i akurat otwarła oczyska i tak na mnie patrzyła...normalnie się poryczałam,a ona przyglądała mi się jeszcze bardziej...to niewyobrażalne jak można kochać własne dziecko, nigdy nie myślałam,że to aż tak. Ciągle mi się ryczeć chce jak pomyślę jak ją kocham

az mi sie chce maleństwa po Twoim poście buziaki dla Ciebie
a wogle strasznie podoba mi sie zdrobnienie Tusia, nigdy nie wpadlabym na to, zeby tak zdrabniac

[gorgulek]

Napisane przez tassia

wiesz co hmm nosze go okolo 6godzin
jak go zakladam to czuje ze mi sie macica szybciej obkurcza
moj brzuch wyglada spoko, wiadomo ze skora to lekki flaczek alr od piatku nosze pas i mam duzo silniejsze miesnie brzucha a czuje to przede wszystkim.przez kregoslup
dzis po tej cc wstalam z lozka robiac brzuszek
...
sliwki mozna ale suszone
ja uwazam bardzo z dieta bo maly ma wzdecia i nie chce ryzykowac

Jadłaś suszone owoce już? Czy tylko śliwki można?

Napisane przez matallewar

Może też spróbuj laktator i zagoić brodawki?
Jeeeeej, macierzyństwo to jednak boli

No właśnie laktator poszedł w ruch, lewa jakby sie ciut przygoiła ale znów prawa napiernicza
No boli

Napisane przez misia332

Próbowałam się sama zbadać....

I???

[vea7]

Napisane przez rusałka_1

maskara w którym Askocie zamawiałaś?
my byliśmy zadowoleni jeśli chodzi o realizację zamówienia wózka, zmieścili się w podanym terminie.
ja bym ich jednak przycisnęła bo lecą w kulki!

Na Braniborskiej, ale i tak są zdecydowanie bardziej ogarnięci niż Zakrzowska - tam było pierwsze "nieoficjalne" zamówienie na zeszyt... i do dzisiaj cisza

Dochodzę w ogóle do wniosku, że to kwestia, na kogo się trafi - jedna babeczka z Barniborskiej super - i dopytała się, i poradziła jak to załatwić, i generalnie fajna; facet teraz też - poszedł, sprawdził, mam w ogóle wrażenie, że u niego też wózek kompletowaliśmy... A inna Panna "nie wiem" i rozłącza... O Zakrzowskiej pisać mi się nawet nie chce... chociaż asortyment największy

Aaa... w ogóle mój Kolega Małżonek zamówił w końcu nianię
Jeszcze termometr i roletki, i jesteśmy w domu

[jo_asiek]

Napisane przez misia332

fajne, ale to chyba raczej do wózka na dwór niż do domu. Grube i ciepłe się wydaje.

też tak mi się wydaje, że to do wózka. Póki co wyprałam, wysuszyłam i powiesiłam w szafie. Niech czeka, może akurat się przyda

[misia332]

Napisane przez vea7

Na Braniborskiej, ale i tak są zdecydowanie bardziej ogarnięci niż Zakrzowska - tam było pierwsze "nieoficjalne" zamówienie na zeszyt... i do dzisiaj cisza

Dochodzę w ogóle do wniosku, że to kwestia, na kogo się trafi - jedna babeczka z Barniborskiej super - i dopytała się, i poradziła jak to załatwić, i generalnie fajna; facet teraz też - poszedł, sprawdził, mam w ogóle wrażenie, że u niego też wózek kompletowaliśmy... A inna Panna "nie wiem" i rozłącza... O Zakrzowskiej pisać mi się nawet nie chce... chociaż asortyment największy

Aaa... w ogóle mój Kolega Małżonek zamówił w końcu nianię
Jeszcze termometr i roletki, i jesteśmy w domu

jakie roletki ??

[vea7]

Napisane przez jo_asiek

Wrzucam fotki naszego "gratisu za długi czas oczekiwania na realizację zamówienia". Do końca nie wiem co to właściwie jest, tzn. jak się nazywa

Faaajne - taki otulaczek do wózka/fotelika - bardzo przydatna rzecz
Mogłabyś podać producenta?
Czegoś podobnego szukam - to znaczy nie mogę się zdecydować czy chcę kocyk czy śpiworek

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez misia332

jakie roletki ??

Do samochodu
Absolutnie niezbędne i to na już (wg. mojego męża) - takie na przyssawki, które montuje się na szyby, żeby maluchowi w oczka nie świeciło - argument, że właśnie zaczyna się jesień, nie trafia

[agravka]

Napisane przez misia332

Zaświecę latarką i powiem " Do światła synu, do światła "

Napisane przez jo_asiek

Wrzucam fotki naszego "gratisu za długi czas oczekiwania na realizację zamówienia". Do końca nie wiem co to właściwie jest, tzn. jak się nazywa

ojej, jakie to dziwne, niby takie grube i cieple, ale rekawkow nie ma...nie wiem do czego to to , ale faaajne

[jo_asiek]

Napisane przez vea7

Faaajne - taki otulaczek do wózka/fotelika - bardzo przydatna rzecz
Mogłabyś podać producenta?
Czegoś podobnego szukam - to znaczy nie mogę się zdecydować czy chcę kocyk czy śpiworek

kurcze z podaniem producenta będzie problem, bo wywaliłam opakowanie i metki, a TŻ rano wziął śmieci do wyrzucenia. W środku na materiale nic nie ma - żadnych metek wewnętrznych firma widmo

[misia332]

Napisane przez vea7

Faaajne - taki otulaczek do wózka/fotelika - bardzo przydatna rzecz
Mogłabyś podać producenta?
Czegoś podobnego szukam - to znaczy nie mogę się zdecydować czy chcę kocyk czy śpiworek

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------



Do samochodu
Absolutnie niezbędne i to na już (wg. mojego męża) - takie na przyssawki, które montuje się na szyby, żeby maluchowi w oczka nie świeciło - argument, że właśnie zaczyna się jesień, nie trafia

Twój też się na to uparł ?? My też mamy, ba ! już nawet zamontowane

[Aaamelkaa]

witamy się w 39 tygodniu ! ! !

[jo_asiek]

Napisane przez Aaamelkaa

witamy się w 39 tygodniu ! ! !

brawo!

[butterfly20]

Napisane przez m.a.r.t.a

Mąż mi właśnie kupił herbatke Medela Bocianek na laktację od dzisiaj zaczynam ją pić. Zobaczymy co to za cudo. No i pas poporodowy zacznę go nosić.

Mąż pytał o ten pas poporodowy i w aptekach mówili,że tylko po konsultacji z lekarzem.
A ja zapytałam położną i patrząc na moją ranę powiedziała,że w przyszły piątek mogę zacząć nosić, tylko muszę dobrać rozmiar do obwodu brzucha.I polecała pas z Teresy.

Napisane przez papuga_69

Dziewczyny pomocy - DLACZEGO MÓJ TŻ NIE CHCE PRZEBIERAĆ MAŁEMU PIELUSZKI ? nie zrobił tego jeszcze ani razu, gdy pytam dlaczego mówi że nie potrafi, a gdy proponuje ze go naucze to nie chce..

Nasz przyjaciel też tak miał. Kocha małego, aktywnie uczestniczył w jego wychowaniu, ale pieluchę zmienił tylko raz, pierwszą smółkę(chociaż mój mąż też uczestniczył przy zmianie pierwszej smółki i mówił,że to nieźle śmierdziało-a przewija nadal ).
Ten kolega mówi,że po prostu się brzydził i nawet przed urodzeniem Tuśki próbował nam wmówić,że z moim mężem też tak będzie-widać uważa,że wszyscy mężczyźni tak mają.
widocznie jednak Twój tak ma i przecież nie możesz go zmusić, ale to nie znaczy,że mniej kocha Antka.

Napisane przez tassia

hejho my dzis leniuchujemy caly dzien
jest tesciowa wiecnerwowa atmosfera
byla dzis drugi raz polozna i niestety mlody traci na wadze chocpieknie je
wlasnie chyba z powodu tego ze karmie na zadanie, a zadan jest zbyt malo wiecmusimy zaczac mlodego wybudzac i jak do.jutra sie nie poprawi to dorzucamy mm
zamowilam.laktator.elektr yczny bo.inaczej byloby kiepsko

musimy sobiw dac rade
jestem totalnie zakrecona matka i kocham swoje dziecko nad zycie i jestem.totalnie szczesliwa
zawsze mialam depresyjna osobowosc a dziecko daje mi tyle.radosci ze baby blues to ostatnia rzecz z jaka sie spotkam
mam nadzieje

pies lezy mi w stopach, dzidzius karmi sie na brzuchu
jest cudownie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też tak mam, oby się to nie zmieniło

Napisane przez Madziuchna27

Heja!
Sambunia, Cierpliwość -> wielkie graty, Mamusie



Ja mam z nuka (taki zwykły z kliniki), avent i lovi. I powiem, że nuka chwytał chętnie, ale że smoczek taki zwyczajny, więc chciałam zapodać młodzikowi avent, nie podpasował mu, więc teraz ciumka z lovi i chyba jest zadowolony



O! Ja na noc zawsze owijam w naleśnika, inaczej byłoby krucho ze spaniem



Też Ewaci zazdroszczę
U mnie (niespełna dwa tygodnie po porodzie) tylko 7 kg mniej Ale ja jem namiętnie herbatniczki i biszkopciki



Super i taki gładziutki (eh, ja w dół nawet nie chcę patrzeć )



Już? Eh, a było tak bosko, nie?



U nas w SR położne polecały kupić w aptece ziele świetlika, a jakby trzeba było na cito to przemyć wywarem z czarnej herbaty.



Dzięki za info
Zaraz obczaję, czy mam jakiś balsam w próbkach



Ja swoich nawet jeszcze nie wyprałam po kupieniu Bałam się o swoje KP i rozważałam zwrot do sklepu



Taśka, super się czyta Twoje posty Tylko pozazdrościć

O, ten sposób chyba też był na SR,muszę sobie zapisać

[rusałka_1]

Napisane przez vea7

Generalnie ma
W domu niestety czasami też, a że i ja spokojna nie jestem, to pierze fruwa
Dobra, zadzwoniłam tam i wreszcie telefon odebrał facet - i co się okazało? Łóżeczka przyszły, dzisiaj je "do systemu wprowadzą" i jutro będzie do odbioru Wózek już czeka
Pan wykonał trzy kroki do kompa i magazynu - czyli można sprawdzić, jak się chce

I co?

w końcu

Napisane przez jo_asiek

Wrzucam fotki naszego "gratisu za długi czas oczekiwania na realizację zamówienia". Do końca nie wiem co to właściwie jest, tzn. jak się nazywa

fajnetak jak vea pisze, to wygląda jak taki otulaczo-śpiworek, do wózka, fotelika na zewnątrz

Napisane przez vea7

Na Braniborskiej, ale i tak są zdecydowanie bardziej ogarnięci niż Zakrzowska - tam było pierwsze "nieoficjalne" zamówienie na zeszyt... i do dzisiaj cisza

Dochodzę w ogóle do wniosku, że to kwestia, na kogo się trafi - jedna babeczka z Barniborskiej super - i dopytała się, i poradziła jak to załatwić, i generalnie fajna; facet teraz też - poszedł, sprawdził, mam w ogóle wrażenie, że u niego też wózek kompletowaliśmy... A inna Panna "nie wiem" i rozłącza... O Zakrzowskiej pisać mi się nawet nie chce... chociaż asortyment największy

Aaa... w ogóle mój Kolega Małżonek zamówił w końcu nianię
Jeszcze termometr i roletki, i jesteśmy w domu

a widzisz my na zakrzowskiej zamawialiśmy i facet który to realizował ok był
Chociaż ogólnie obsługa najbardziej mi się na sztabowej podobała

[nena_milka]

Napisane przez cotynato

My to mamy jeszcze tyle czasu że masakra. Nic dziwnego, że poród wydaje się daleko. A im więcej dzieciaczków się rodzi i zdjęć się wkleja tym człowiek mocniej wariuje

no ja wcale tak dużo czasu nie mam... jak miałam te 4 tyg do porodu to szybciej leciało niż teraz... całą ciążę myślałam że urodzę wcześniej a teraz jestem prawie pewna, że urodzę po ostatnim moim terminie

Napisane przez misia332

Mój TŻ wychodząc z domu mówi " Jak co to dzwoń", jak przychodzi pyta " I co ?"
Potem znów wychodzi i ten sam zestaw pytań, i jeszcze potrafi zadzwonić w ciągu dnia z 5 razy i zapytać " I jak tam ?"

A jak wieczorem siedzimy i się lekko skrzywie, bo mnie coś zaboli to patrzy na mnie, jakbym Kornelita zaraz miała sobie z pomiędzy nóg wyciągnąć.

No mój ma mistrzostwo jak wstaje w nocy do kibla a on się pyta 'gdzie idziesz?' różne mam odpowiedzi... nakarmić kury, zdać butelki do skupu, pobiegać nago po łące... bardzo czepliwa się zrobiłam

[rusałka_1]

Napisane przez Aaamelkaa

witamy się w 39 tygodniu ! ! !

gratulacje

a ja pochwalę się moją foczą sylwetką i brzuszkiem u progu 37 tc (106 cm w obwodzie)