Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XIX

[Hosenka*]

Napisane przez measia

powiedzcie mi po co kupowalam Marysi duze wygodne lozeczko jak ona tak spi w nim?

Dobra jest



A niedługo 1 listopad - wstyd się przyznać, ale ostatni raz na grobie Kamilka byliśmy w święta Wielkanocne

[iza243]

Witam

Napisane przez moni_ka.g

[/COLOR]Jeszcze się pochwalę: Jakub skończył dziś 6 miesięcy. Waży 8670..

Pół rokuAle to leci

Napisane przez edytte

Ja siedzę i wyję, weszłam na stary watek a tam dwie już urodziły. Przeczytałam opis porodu i łzy same poleciały. Jakoś dzisiaj wszystko wróciło. Już niedługo byłabym mamą . Nie wiem jak zniosę 11 listopada.

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Im bliżej tej daty tym gorzej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez fiolusiek

Dziś była pierwsza noc bez smoczka

Ja dziś humor do d.upy cukier na czczo mam złyJak nie urok to sraczka

[measia]

Napisane przez iza243

Ja dziś humor do d.upy cukier na czczo mam złyJak nie urok to sraczka

[agatkaa1]

Witam

Edyta a ja 15 listopad ;( tez nie wiem jak przezyje ;( po nocach mi sie juz dzieci snia, i ze wciazy jestem :sly:
Wstaje rano i musze z 20 min polezec zeby dojsc do siebie bo nie wiem ktory swiat prawdziwy :/
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Przytulam wszystkie, którym sie zbliża tp.... Ja mój pierwszy też ciężko przeżyłam ale drugi już spędziłam, czekając na Artusia. Wam też tego życzę

My po pobraniu z główki, trauma. I nie wiadomo, czy będą wyniki, bo trochę mało krwi pobrała.... Dowiem sie po poludniu, wsciekne sie, jak nie wyjdzie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[h0pe]

Napisane przez measia

powiedzcie mi po co kupowalam Marysi duze wygodne lozeczko jak ona tak spi w nim?

hehehehe to nie mocno rozbawilo)) mała artystka; piękna dzewczyka, gratuluję

[Kubek29]

Agatka, edyta



Iza, a co jesz i o której?
Mi po radach dziewczyn cukier na czczo sie unormowal.
Miałam kilka dni z rzędu powyżej 90. Teraz mam ok 80.



Tak w temacie pobierania krwi, nie każde da sie zrobić z paluszka.
Napewno nie pobiera sie jak zależy nam płytkach krwi- wynik moze byc (i przewaznie mest) fałszywie zaniżony.
A główka nie powinna byc pierwszym wyborem u noworodka/niemowlaka nie boli to dziecka i nic w tym złego nie ma ( prócz widoku ) ale..
Pierwszy wybór to powierzchnia grzbietowa dłoni lub zgiecie lokciowe. Jak tak nie da rady, a trudniej u tlusciocszkow to wtedy główka.

[iza243]

Napisane przez Kubek29

Iza, a co jesz i o której?
Mi po radach dziewczyn cukier na czczo sie unormowal.
Miałam kilka dni z rzędu powyżej 90. Teraz mam ok 80.

Jem ok 21:30, 22:00 kanapke z warzywami i wędliną.Na ogół cukry na czczo mam dobre,czasem mi skoczy.Ale to od razu humor zepsuty na cały dzień

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Kubek29

Agatka, edyta



Iza, a co jesz i o której?
Mi po radach dziewczyn cukier na czczo sie unormowal.
Miałam kilka dni z rzędu powyżej 90. Teraz mam ok 80.



Tak w temacie pobierania krwi, nie każde da sie zrobić z paluszka.
Napewno nie pobiera sie jak zależy nam płytkach krwi- wynik moze byc (i przewaznie mest) fałszywie zaniżony.
A główka nie powinna byc pierwszym wyborem u noworodka/niemowlaka nie boli to dziecka i nic w tym złego nie ma ( prócz widoku ) ale..
Pierwszy wybór to powierzchnia grzbietowa dłoni lub zgiecie lokciowe. Jak tak nie da rady, a trudniej u tlusciocszkow to wtedy główka.

Gratuluję cukru

No u nas chodziło o płytki i krzepnięcie. Kubku powiem Ci, że wyglądało to dramatycznie, taka wielka igła Z dłoni miał pobierane w szpitalu. Ale nie jest tłuścioszkiem, czemu ta pielęgniarka nie pobrała mu z rączki A czemu główka nie powinna być pierwszym wyborem?

Oby były te wyniki... I oby były dobre

[maksikola]

Napisane przez measia

powiedzcie mi po co kupowalam Marysi duze wygodne lozeczko jak ona tak spi w nim?

Napisane przez fiolusiek

Dziś była pierwsza noc bez smoczka

super

Napisane przez agatkaa1

Witam

Edyta a ja 15 listopad ;( tez nie wiem jak przezyje ;( po nocach mi sie juz dzieci snia, i ze wciazy jestem :sly:
Wstaje rano i musze z 20 min polezec zeby dojsc do siebie bo nie wiem ktory swiat prawdziwy :/
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Agatko...

[kunegunda.bis]

czesc Dziewczyny, u nas paskudna pogoda leje wiec nici ze spaceru dzis...
wczoraj mielism wizyte u neurologa - diagnoza: nasze dziecko jest bardzo madre, bardzo ruchliwe, bardzo rozwiniete jak na swoje 8,5 miesieca, nie ma zadnej asymetrii napiecia miesniowego, jak stwierdzil lekarz jest dzieckiem bardzo wymagajcym potrzebujacym ciagle nowych wrazen, bodzcow, zaproponowal masaz/basen... wiec powiedzial ze nie ma sie czym martwic tylko se cieszyc ze mamy tak aktywne dziecko, a ADHD stwierdzic mozna dopiero po 5 roku zycia...
Byla mowa ostatnio o @ przy kp, ja karmie kp tylko wieczorem /w nocy (2-3 razy) i @ ani widu ani slychu, czasem mam bol brzucha jakby mi sie zblizala, ale nima
u mnie rocznica mojego Kubusia jest 2 listopada

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Maga/Esia na ile godzin dziennie chodzicie do pracy?
Ja caly czas mysle czy wrocic w lutym do pracy na 8h/czy na 4h czy przedluzyc wychowawczy

[iza243]

Napisane przez kunegunda.bis

czesc Dziewczyny, u nas paskudna pogoda leje wiec nici ze spaceru dzis...
wczoraj mielism wizyte u neurologa - diagnoza: nasze dziecko jest bardzo madre, bardzo ruchliwe, bardzo rozwiniete jak na swoje 8,5 miesieca, nie ma zadnej asymetrii napiecia miesniowego, jak stwierdzil lekarz jest dzieckiem bardzo wymagajcym potrzebujacym ciagle nowych wrazen, bodzcow, zaproponowal masaz/basen... wiec powiedzial ze nie ma sie czym martwic tylko se cieszyc ze mamy tak aktywne dziecko, a ADHD stwierdzic mozna dopiero po 5 roku zycia...

Super że wszystko ok

[Wika28]

Ale tu się działo - pare dni mnie nie było i tyle naskrobałyście
no i wszystkiego mi nie zacytowało

Pani, Ty się nawet nie wygłupiaj, tylko wracaj i pisz jak się Torresik chowa Nawet mój Małż dopytuje o niego
Ja w kwestiach dzieci też się nie wypowiadam, bo nie mam za dużo do powiedzenia, ale czytam i zbieram Wasze doświadczenia. A o Tobie zawsze sobie myślę: jak "przytomna" Matka, też bym tak chciała
i jak już poczytam o dzieciach, to zaczynam np. temat przetworów i korniszonów

Napisane przez h0pe

a moj tż jest ogólnie bardzo dobry i dba o mnie ale kurcze, kiedy przyjdzie nerwówka i ja coś palnę pierwsza to on mi odda ze zdwojoną siłą.

wizyte mam dopiero o 19. na pewno wpadne na wieści od Was

współczuje i pewnie bym udusiła obu Panów Trzymam kciuki za wizytę

Napisane przez wadera4

No to jest nas już trzy

już cztery Ja tez na wsi wychowana. I mimo, ze do miasta trafiłam ponad 20 lat temu, to chętnie sobie do rodziców jeżdżę i w ziemi grzebię. Właśnie wyzbierałam ostatnie pole ziemniaków i wykopałam tonę marchwi. Mam takie zakwasy, że ledwo chodzę

Napisane przez elizabarbara

Niestety nic nie napisze, bo po tym jak ostatnio napisalam pare rzeczy, to nikt mnie tu juz nie lubi hyhy

elizo, daj spokój - gdybym ja się miała sugerować tym czy ktoś mnie lubi czy nie, to pewnie na żadnym forum nie powinnam się udzielać a w pracy to już powinnam całkiem zamilknąć

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42972980]Edyta możliwe, ale na razie tak to wygląda. Byłam u gina, widziałam dwie babki w ciąży i jak sobie pomyślałam o tym, że zaraz będzie USG, nerwowe oczekiwanie na słowa "wszystko ok", itd., to mi było słabo. Tak samo, jak przeglądałam stronę szpitala, w którym urodził się Artuś i widziałam te wszystkie sprzęty, sale. W tej chwili czuję, że mam niejako traumę. Może kiedyś przejdzie, a może nie, zobaczymy.[/QUOTE]

Napisane przez fiolusiek

WitajcieWpadłam się w sumie przywitać tylko i zaraz lecę kurować Małego.
W środę mamy wizytę u neuro- na tą czekamy już od lipca, a Stasio się rozchorował, kaszle, katar. Jak go nie wykuruję do środy to trzeba będzie przekładać, znając życie pewnie kolejna będzie po nowym roku

Jak się sypie to wszystko od razu. Nie wiadomo czy TŻtowi przedłużą umowę w pracy.

a do kiedy ma obecną umowę?

Napisane przez anitaxas

Cześć
Dwa lata temu.. pamiętaj to jak by było wczoraj.. też świeciło takie piękne słońce jak dzisiaj.. a ja byłam pełna wiary, nadziei i tej cudnej naiwności, że przecież wszystko będzie dobrze. Nie było. Dwa lata temu mój świat runął.. ziemia się zapadła, grunt osunął, moje serce rozpadło się na tysiące części.. moje dziecko odeszło a moje życie już na zawsze zmieniło się o 180st.. i już nic nigdy nie było i będzie jak wcześniej.. Tęsknię za Wami moje Skarby i nigdy o Was nie zapomnę.. gdziekolwiek jesteście.

Napisane przez measia

powiedzcie mi po co kupowalam Marysi duze wygodne lozeczko jak ona tak spi w nim?

Napisane przez agatkaa1

Witam

Edyta a ja 15 listopad ;( tez nie wiem jak przezyje ;( po nocach mi sie juz dzieci snia, i ze wciazy jestem :sly:
Wstaje rano i musze z 20 min polezec zeby dojsc do siebie bo nie wiem ktory swiat prawdziwy :/
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja mam taką datę 23 listopada i chyba bardziej przezywam niż datę porodu - coś ten listopad nie jest za fajny
w dzień mojej daty porodu Perse urodziła synka, więc jakoś to się tak osłodziło trochę

[h0pe]

Napisane przez Wika28

współczuje i pewnie bym udusiła obu Panów Trzymam kciuki za wizytę

dzięki

już cztery Ja tez na wsi wychowana. I mimo, ze do miasta trafiłam ponad 20 lat temu, to chętnie sobie do rodziców jeżdżę i w ziemi grzebię. Właśnie wyzbierałam ostatnie pole ziemniaków i wykopałam tonę marchwi. Mam takie zakwasy, że ledwo chodzę

mnie sie upiekł cały ten sezon prawie ale jak mi przyjdzie wrocic w przyszłym to też pewnie z wielkim bólem
wadera jak twój krowi poród?

[jana]

Oj, znowu leżałam w szpitalu, znowu miałam plamienia, dyskusje, czy odstawic acard, masakra ilu lekarzy tyle opinii, na razie biorę dalej, krwiak jak był tak jest, ma ok 1cm. Mały na usg w sobotę już całkiem fajny ale mam straszne lęki, obawy, schizy. Do tego przyplatala mi się infekcja, więc dostałam nystatyne, po niej śluz dzisiaj... Pomarańczowy, znowu się zamartwiam czy coś nie tak... Aż sobie poplakałam i zasnelam.
Przepraszam, ze nie pisze personalnie, ale nie jestem w stanie ogarnąć wątku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Wika28]

Napisane przez jana

Oj, znowu leżałam w szpitalu, znowu miałam plamienia, dyskusje, czy odstawic acard, masakra ilu lekarzy tyle opinii, na razie biorę dalej, krwiak jak był tak jest, ma ok 1cm. Mały na usg w sobotę już całkiem fajny ale mam straszne lęki, obawy, schizy. Do tego przyplatala mi się infekcja, więc dostałam nystatyne, po niej śluz dzisiaj... Pomarańczowy, znowu się zamartwiam czy coś nie tak... Aż sobie poplakałam i zasnelam.

jana, musi być dobrze

[rena5]

Napisane przez BERBIE

młodzież potrafi dopiec

zgadza się niestety...

Napisane przez measia

na piewsym zdjeciu Marysia wpatrywala sie w ryby i nie dalo sie odejsc

śliczna jest

Napisane przez edytte

Ja siedzę i wyję, weszłam na stary watek a tam dwie już urodziły. Przeczytałam opis porodu i łzy same poleciały. Jakoś dzisiaj wszystko wróciło. Już niedługo byłabym mamą . Nie wiem jak zniosę 11 listopada.

Napisane przez measia

powiedzcie mi po co kupowalam Marysi duze wygodne lozeczko jak ona tak spi w nim?

niezła

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Właśnie leci 4 cykl starań

trzymam kciuki

Napisane przez agatkaa1

Wstaje rano i musze z 20 min polezec zeby dojsc do siebie bo nie wiem ktory swiat prawdziwy :/

Napisane przez h0pe

hehehehe to nie mocno rozbawilo)) mała artystka; piękna dzewczyka, gratuluję

to dziś wizyta?? bo się zakręciłam

Napisane przez jana

Oj, znowu leżałam w szpitalu, znowu miałam plamienia, dyskusje, czy odstawic acard, masakra ilu lekarzy tyle opinii, na razie biorę dalej, krwiak jak był tak jest, ma ok 1cm. Mały na usg w sobotę już całkiem fajny ale mam straszne lęki, obawy, schizy. Do tego przyplatala mi się infekcja, więc dostałam nystatyne, po niej śluz dzisiaj... Pomarańczowy, znowu się zamartwiam czy coś nie tak... Aż sobie poplakałam i zasnelam..

o matko Jana Ty kochana dawaj znać częściej, bo ja tu non stop myślę o Tobie !!!! Który to tydzień??
--------------------------------------------------
a ja odpuszczam ten miesiąc - tzn. nie podchodzę do IUI zła jestem jakoś

[iza243]

Napisane przez jana

Oj, znowu leżałam w szpitalu, znowu miałam plamienia, dyskusje, czy odstawic acard, masakra ilu lekarzy tyle opinii, na razie biorę dalej, krwiak jak był tak jest, ma ok 1cm. Mały na usg w sobotę już całkiem fajny ale mam straszne lęki, obawy, schizy. Do tego przyplatala mi się infekcja, więc dostałam nystatyne, po niej śluz dzisiaj... Pomarańczowy, znowu się zamartwiam czy coś nie tak... Aż sobie poplakałam i zasnelam.
Przepraszam, ze nie pisze personalnie, ale nie jestem w stanie ogarnąć wątku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może to krwiak się oczyszcza?

Napisane przez rena5

-----
a ja odpuszczam ten miesiąc - tzn. nie podchodzę do IUI zła jestem jakoś

[Ofiera Hellp]

Witam wszystkie Aniołkowe Mamy.
Podobnie jak Wy ja również jestem taką aniołkową mamą. Moją córeczkę straciłam w lutym. Teraz uczę się z tym żyć i myślę tylko o tym, żeby się wyleczyć, odczekać przepisowy czas od cc i móc znowu starać się o dzidzię. Mam nadzieję, że znajdzie się tu dla mnie miejsce, żeby czasem się wypłakać, żeby trochę się wygadać i wyrzucić z siebie wszystko to, czego nie potrafię lub nie chcę powiedzieć face to face.
Czytam sobie wasze wpisy i łzy napływają mi do oczu. Czasem z radości, czasem ze smutku.
Genialna złota myśl Kucyka Truskawkowego sprawiła, że uśmiech zawitał na mojej twarzy. Może moje szczęście też jest takie duże, że idzie do mnie małymi kroczkami?

Pozdrawiam gorąco i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona.

[rena5]

Napisane przez Ofiera Hellp

Pozdrawiam gorąco i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona.

witaj

[Maga83]

Measia to i tak dobrze z tym łóżeczkiem. U nas łóżeczko służy jako zabezpieczenie, żeby Olek nie spadł z naszego łóżka, bo śpi w naszym. Więc ja dopiero się moge zastanawiać po co to łóżeczko

Perse oby dało się zrobić te wyniki Artusia
Tak piszecie o badaniach. Ja miałam niedoczynność tarczycy w ciąży, ale Olkowi nikt tego nie badał. I tak się zastanawiam czy mam sama zacząć za tym biegać...

Kundzia ja pracuję 3 razu po 7 godzin i 2 razy po 4
Dobrze, że tak fajnie wizyta u neurologa wyszła

Fiol dużo zdrówka dla Stasia. Oby mu szybko przeszło

Ofiera Hellp witaj bardzo mi przykro, pisz tu jak najwięcej

Co do rocznic, u nas 22.10 będą 2 lata, na dodatek w tym roku to moje 30 urodziny, ale nie wyobrażam sobie świętować w ten dzień :/ chodzę co dzień z Olkiem na cmentarz do małej i nie raz mi łezka poleci...

[h0pe]

Napisane przez jana

Oj, znowu leżałam w szpitalu, znowu miałam plamienia, dyskusje, czy odstawic acard, masakra ilu lekarzy tyle opinii, na razie biorę dalej, krwiak jak był tak jest, ma ok 1cm. Mały na usg w sobotę już całkiem fajny ale mam straszne lęki, obawy, schizy. Do tego przyplatala mi się infekcja, więc dostałam nystatyne, po niej śluz dzisiaj... Pomarańczowy, znowu się zamartwiam czy coś nie tak... Aż sobie poplakałam i zasnelam.
Przepraszam, ze nie pisze personalnie, ale nie jestem w stanie ogarnąć wątku.

oooj kochana trzymaj się ja w szpitalu tez przy plamieniach mialam infekcje, dawali nystatyne i owszem po niej mialam to samo kolorowe śluzy takze nie martw się. Staraj się nie stresować bo na pewno wiesz że psychika jest równie ważna.. buziaki

Napisane przez iza243

Może to krwiak się oczyszcza?

no wlasnie... to moze byc to.

Napisane przez rena5

to dziś wizyta?? bo się zakręciłam
a ja odpuszczam ten miesiąc - tzn. nie podchodzę do IUI zła jestem jakoś

nie Renko w podziedzialek - wyrwany kontekst mógł wprowadzic w błąd.
co tam, jak się czujesz oprócz tej złości hmmm? czy to tylko przez pracę tak Ćię rozstroiło? musisz sobie zafundować jakąś przyjemność kochana...
Ofiera Hellpwitaj bedzie mi raźniej z drugim świeżakiem pisz co Ci leży. tu jest o wiele raźniej.

[iza243]

Napisane przez Ofiera Hellp

Witam wszystkie Aniołkowe Mamy.
Podobnie jak Wy ja również jestem taką aniołkową mamą. Moją córeczkę straciłam w lutym. Teraz uczę się z tym żyć i myślę tylko o tym, żeby się wyleczyć, odczekać przepisowy czas od cc i móc znowu starać się o dzidzię. Mam nadzieję, że znajdzie się tu dla mnie miejsce, żeby czasem się wypłakać, żeby trochę się wygadać i wyrzucić z siebie wszystko to, czego nie potrafię lub nie chcę powiedzieć face to face.
Czytam sobie wasze wpisy i łzy napływają mi do oczu. Czasem z radości, czasem ze smutku.
Genialna złota myśl Kucyka Truskawkowego sprawiła, że uśmiech zawitał na mojej twarzy. Może moje szczęście też jest takie duże, że idzie do mnie małymi kroczkami?

Pozdrawiam gorąco i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona.

Witaj bardzo mi przykro że tutaj

Jeżeli moge zapytać jaka była przyczyna straty?Jeżeli nie chcesz nie odpowiadaj.

Napisane przez Maga83

Co do rocznic, u nas 22.10 będą 2 lata, na dodatek w tym roku to moje 30 urodziny, ale nie wyobrażam sobie świętować w ten dzień :/ chodzę co dzień z Olkiem na cmentarz do małej i nie raz mi łezka poleci...

[moni_ka.g]

Napisane przez fiolusiek

Dziś była pierwsza noc bez smoczka

Napisane przez jana

Oj, znowu leżałam w szpitalu, znowu miałam plamienia, dyskusje, czy odstawic acard, masakra ilu lekarzy tyle opinii, na razie biorę dalej, krwiak jak był tak jest, ma ok 1cm. Mały na usg w sobotę już całkiem fajny ale mam straszne lęki, obawy, schizy. Do tego przyplatala mi się infekcja, więc dostałam nystatyne, po niej śluz dzisiaj... Pomarańczowy, znowu się zamartwiam czy coś nie tak... Aż sobie poplakałam i zasnelam.
Przepraszam, ze nie pisze personalnie, ale nie jestem w stanie ogarnąć wątku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pisz częściej jak u Was..

Napisane przez Ofiera Hellp

Witam wszystkie Aniołkowe Mamy.
Podobnie jak Wy ja również jestem taką aniołkową mamą. Moją córeczkę straciłam w lutym. Teraz uczę się z tym żyć i myślę tylko o tym, żeby się wyleczyć, odczekać przepisowy czas od cc i móc znowu starać się o dzidzię. Mam nadzieję, że znajdzie się tu dla mnie miejsce, żeby czasem się wypłakać, żeby trochę się wygadać i wyrzucić z siebie wszystko to, czego nie potrafię lub nie chcę powiedzieć face to face.
Czytam sobie wasze wpisy i łzy napływają mi do oczu. Czasem z radości, czasem ze smutku.
Genialna złota myśl Kucyka Truskawkowego sprawiła, że uśmiech zawitał na mojej twarzy. Może moje szczęście też jest takie duże, że idzie do mnie małymi kroczkami?

Pozdrawiam gorąco i mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swego grona.

witaj

Napisane przez Maga83

Tak piszecie o badaniach. Ja miałam niedoczynność tarczycy w ciąży, ale Olkowi nikt tego nie badał. I tak się zastanawiam czy mam sama zacząć za tym biegać...

ja sama za tym latałam po tym jak poczytałam, że paru osobom z niedoczynnością w ciąży endo kazali zbadać tsh u dziecka. ja się do endo jakoś nie mogę dostać, więc polegałam na opiniach w necie.
niby każdemu dziecku po porodzie robią badania w kierunku wrodzonej niedoczynności tarczycy ale podobno warto powtórzyć tsh za jakiś czas. Jakub ma w normie.

[Ofiera Hellp]

Izo, lekarze podejrzewali u mnie zespół hellp. Nie wiem czy kiedyś się dowiem, co się tak na prawdę stało. Muszę teraz kontrolować wątrobę i robić mnóstwo różnych badań, bo lekarz nie bardzo wiedzą co ze mną zrobić. Jestem pod kontrolą trzech ginekologów. Porównuję opinie i diagnozy. Każdy ma inny pomysł na to, co można zbadać i skontrolować, więc badam się i kontroluję .Obecnie poszukuję specjalisty, który wzbudziłby moje zaufanie, choć nie wiem czy jest to jeszcze możliwe...

[eseska]

CZESC! ale mnie dziś cały dzień głowa boli no normalnie az mi niedobrze!

Napisane przez fiolusiek

Dziś była pierwsza noc bez smoczka

klask i:jak to zrobilas?????

Napisane przez kunegunda.bis

wczoraj mielism wizyte u neurologa - diagnoza: nasze dziecko jest bardzo madre, bardzo ruchliwe, bardzo rozwiniete jak na swoje 8,5 miesieca, nie ma zadnej asymetrii napiecia miesniowego,

Maga/Esia na ile godzin dziennie chodzicie do pracy?
Ja caly czas mysle czy wrocic w lutym do pracy na 8h/czy na 4h czy przedluzyc wychowawczy

KUNDZIA! super wieści po lekarzu!!!
A co do pracy to ja mam super sytuacje- jestem namniej niż pó etatu wiec wtorek mam wolne a w pozostałe dni chodze na 2 lekcje w sumie z wyjściem i powrotem zazwyczaj mieszcze się w ok 3 godz.

Napisane przez jana

Oj, znowu leżałam w szpitalu, znowu miałam plamienia, dyskusje, czy odstawic acard, masakra ilu lekarzy tyle opinii, na razie biorę dalej, krwiak jak był tak jest, ma ok 1cm. Mały na usg w sobotę już całkiem fajny ale mam straszne lęki, obawy, schizy. Do tego przyplatala mi się infekcja, więc dostałam nystatyne, po niej śluz dzisiaj... Pomarańczowy, znowu się zamartwiam czy coś nie tak... Aż sobie poplakałam i zasnelam.

JANA!!!!!!!!!!!! Mocno Cie sciskam!! Wierze ze będzie dobrze! Pogłaskaj Maluszka!!!

Napisane przez rena5

a ja odpuszczam ten miesiąc - tzn. nie podchodzę do IUI zła jestem jakoś

RENA! nie udało się skontaktować z lekarzem i zacząc brać leki????????

Napisane przez Ofiera Hellp

Witam wszystkie Aniołkowe Mamy.
Podobnie jak Wy ja również jestem taką aniołkową mamą.

Witaj! bardzo mi przykro z powodu Twojej straty! Rozgosc się! Mam nadzieje ze znajdziesz tu wsparcie.

KOCHANE! ach te daty- tp, rocznice # - Trudne dni a nasze dzieci - one zawsze będą w naszych sercach i myślach!

ZEBERKA, PANI! gdzie jesteście????????/


właśnie natrafiłam na link i rycze- zdjęcia pożegnania rodziców ze swoimi Aniołkami http://parentingowy.com/2013/06/06/o...tore-ida-spac/

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ofiaro Hellp, my się już znamy z innego wątku, ale witaj między nami, mam nadzieję, że nasz wątek Ci pomoże



Krzepliwości nie dało się zrobić, bo za mało krwi
Ogólnie wyniki niezłe, ale za 2-3 tygodnie powtarzamy...
Płytki OK, białe czerwone OK, tylko mało hgb (9,9), Mały ma lekką anemię ;(
I mamy jakieś żelazo w syropku...

Przeczytałam w necie, że anemia to częsta przypadłość, zwł u wcześniaków, bo nie zdążyły zmagazynować odpowiedniej ilości żelaza, ale i tak oczywiście się martwię.

[Ofiera Hellp]

Witaj Persephone. Przyszłam tutaj trochę za Twoją zachętą Miło zostałam przyjęta.
Przykro mi, że nie udało się zrobić wszystkich badań. Widzę, że po porodzie stres o dzidzię nie maleje, ilość badań również. Kontrolujesz synka na wszelki wypadek, czy są jakieś niepokojące sygnały?

[BERBIE]

Napisane przez jana

Oj, znowu leżałam w szpitalu, znowu miałam plamienia, dyskusje, czy odstawic acard, masakra ilu lekarzy tyle opinii, na razie biorę dalej, krwiak jak był tak jest, ma ok 1cm. Mały na usg w sobotę już całkiem fajny ale mam straszne lęki, obawy, schizy. Do tego przyplatala mi się infekcja, więc dostałam nystatyne, po niej śluz dzisiaj... Pomarańczowy, znowu się zamartwiam czy coś nie tak... Aż sobie poplakałam i zasnelam.
Przepraszam, ze nie pisze personalnie, ale nie jestem w stanie ogarnąć wątku.

pisz częściej. myślimy o Tobie. dbaj o siebie.

Napisane przez rena5

a ja odpuszczam ten miesiąc - tzn. nie podchodzę do IUI zła jestem jakoś

a czemu nie podchodzicie?

mi się @ kończy i powinniśmy się starać, ale jesteśmy na ścieżce wojennej próba sił

Ofiera Hellp witaj

[201704210903]

cześc dziewczynki - przeparszam, że się nie odnoszę i nie udzielam, ale miałam gorsze dni z powodu terminu porodu...

zrobiłam białko c i s - białko s wolne mam przy dolnej granicy tzn norma 60-140 a ja mam 61, czy to mogło być powodem obumarcia? mógł się jakis zakrzep zrobić?