Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 4

[mengazhu]

Napisane przez lolita25

Ja jestem u męża w pracy ubezpieczona,mąż zresztą też ale jeszcze teść u siebie w pracy opłaca ubezpieczenie za męża i tam jest opcja w tych ubezpieczeniach za urodzenie dziecka, więc co dostaniemy raz czy dwa czy trzy ? Bo już się pogubiłam

Powiem szczerze, że zgłupiałam U nas każdy miał swoją pracę, każde opłacało swoją składkę, i każde dostało od siebie. Wydaje mi się, że 2x na bank. Każdy osobno wniosek składa. Wysokość uzalezniona jest od wysokości składki oraz długości wpłacania składek.

[upadly_aniol00]

Napisane przez lidkaa82

Gosia ależ ty zgrabnie z brzuszkiem wygladać. Ja to przez te moje bóle "naddupia" (jak to któraś trafnie określiła) i dupska czuje się jak kaczka i tak też wyglądam. Nie wiem czy to rwa ale ból towarzyszy mi od wielu tygodni i do porodu na pewno się nie pozbęde. O podnoszeniu nogi do góry moge zapomniec, szczególnie w pozycji leżącej. Ostatnio usypiałam synka i on sobie zażyczył spać z brzegu. Jak zasnął chciałam przejść nad nim żeby przejść do swojego łóżka i jak byłam na czworakach nad moim synem to trrrrraaaaaccchhhhh coś w dupsku i ruszyć sie nie mogłam. Dobrze że się dziecko nie obudziło bo zawału by biedny dostał na ten widok matki wiszącej nad nim z wielkim brzuchem Mąż mnie jakos stamtąd pozbierał

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Co do finansów to nam po opłaceniu rachunków i kredytu hipotecznego zostaje na życie 1000zł. Nie powiem żeby mozna było za to jakoś zaszaleć specjalnie

Myślałam , zę tylko ja mam takie bóle . W szczególności jak porobię trochę w kuchni nppo wczorajszym leczu nie mogłam chodzić . Gdy opróżniałam kosz na śmieci na chwilę "zastygłam" w jednej pozycji bo nie mogłam się ruszyć i mąż się śmiał ,że chodzę jak kaczka wtedy tylko co zrobić jak nie mogę inaczej się ruszyć .
Tylko u mnie w domu każdy sądzi , że przesadzam więc czasem kończe obiad ze łzami w oczach bo już ruszyć się nie mogę

Od kilku dni zaczyna mnie przerażać poród czy dam sobie radę mam bardzo niski próg bóli i co jesli przyjdzie moment , że powiem dość i już nie mogę albo co gorsza zemdleje ?
Często w takich sytuacjach stresowych robi mi się słabo . Strasznie mnie to przeraża a później noworodek , że nie dam sobie jednak rady .

[lidkaa82]

Rok po roku to jednak bardzo ciężko, bo dziecko tak od 8 miesiąca zycia jest bardzo wymagające, zaczyna raczkować, chce chodzić, często za rączki więc z oczu spuścić nie można a i kręgosłup dostaje w kość. Dla mnie to był najtrudniejszy okres z maluchem. Dużo psoci, rozbija sie i w ogóle pełnej mocy wymaga. Ja chciałam róznice wieku 2-3 lata żeby dzieci miały dobry kontakt ale też żeby w tym trudnym czasie starszak był juz samodzielny, rozumiał polecenia i nie wymagał noszenia. No i będzie 2 lata i 10 miesięcy różnicy

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny ja zaczynam się denerwować, mąż ciągle mówi że zaraz po Lence chce mieć jeszcze jedno dziecko....żeby było rok po roku...ja jestem przerażona....jeszcze jednego nie urodziłam
Ciągle mówi że to jest najlepsze rozwiązanie i dla dzieci i dla mnie....o rany...ja na razie nie chcę...marzę żeby urodzić Lenkę i cieszyć się macierzyństwem a nie znowu sterczeć nad wc i mieć mdłości jak będzie trzeba się zająć Lenką....może mi się odmieni....bo chciałabym mieć dwójkę ale nie tak od razu

Oj,ja bym się chyba nie zdecydowała tak szybko... Nawet moim zdaniem tak jak z Erykiem mam to trochę szybko,ale też chciałam mieć dzieci w zbliżonym wieku.
Organizm też potrzebuje się zregenerować. I z tego co wiem niezbyt polecają karmienie i ciążę jednocześnie. Dla mojego organizmu to byłoby zbyt wiele.

[lidkaa82]

Napisane przez upadly_aniol00

Od kilku dni zaczyna mnie przerażać poród czy dam sobie radę mam bardzo niski próg bóli i co jesli przyjdzie moment , że powiem dość i już nie mogę albo co gorsza zemdleje ?
Często w takich sytuacjach stresowych robi mi się słabo . Strasznie mnie to przeraża a później noworodek , że nie dam sobie jednak rady .

Nie martw się, w czasie porodu działa adrenalina. Znam dziewczyny które mdleją przy wyciaganiu drzazgi z palca a rodziły bez problemów. Fakt że zdarzają się chwilę kryzysu i np chcą wstać i iść do domu (podobno wiekszość kobiet np taki kryzys ma przy samym końcu ) Ale po chwili mobilizujesz siły i dajesz rade.

[nattalli]

Napisane przez PawMaj13

Dam znać, ale jeśli byłaś w stanie się TAM haratać depilatorem, to wosk będzie dla Ciebie niczym bułka z masłem Jedno szarpnięcie i konkretny obszar wyrwany, przy depilatorze czujesz jednak niemal każdy włos osobno. Depilator to jest dla naprawdę odważnych...

czyli dla mnie;p początki były ciężkie ale teraz śmigam bez grymasu na twarzy;p no chyba że się zapuszczę za bardzo;p

[Mystiquee]

Napisane przez lidkaa82

Rok po roku to jednak bardzo ciężko, bo dziecko tak od 8 miesiąca zycia jest bardzo wymagające, zaczyna raczkować, chce chodzić, często za rączki więc z oczu spuścić nie można a i kręgosłup dostaje w kość. Dla mnie to był najtrudniejszy okres z maluchem. Dużo psoci, rozbija sie i w ogóle pełnej mocy wymaga. Ja chciałam róznice wieku 2-3 lata żeby dzieci miały dobry kontakt ale też żeby w tym trudnym czasie starszak był juz samodzielny, rozumiał polecenia i nie wymagał noszenia. No i będzie 2 lata i 10 miesięcy różnicy

U nas bedzie rok po roku. Jaś ma niecałe 10 miesięcy, jest wymagający to prawda, a kręgosłup mi już wysiada
Miedzy chłopakami będzie 14 miesięcy różnicy

[lolita25]

Napisane przez lidkaa82

Nie martw się, w czasie porodu działa adrenalina. Znam dziewczyny które mdleją przy wyciaganiu drzazgi z palca a rodziły bez problemów. Fakt że zdarzają się chwilę kryzysu i np chcą wstać i iść do domu (podobno wiekszość kobiet np taki kryzys ma przy samym końcu ) Ale po chwili mobilizujesz siły i dajesz rade.

Już to widzę

[lidkaa82]

Napisane przez lolita25

Już to widzę

No położna mówiła że zdarza się to często że np kobitki mówią że chcą iść do domu i przyjdą później , albo zaczynają sie parte, główka wychodzi a one chcą żeby dac im spokój bo chcą chwile odpocząć ale po chwili, położne mobilizują mamuśkę i pięknie finiszują
Sama pamiętam jak przez mgłe że w pewnym momencie nie bardzo docierało do mnie co mówi do mnie położna i babka musiała kilka razy powtarzać że np mam się na bok przekręcić żeby się gówka wstawiła, a do mnie docierało wszystko z opóźnieniem, ale jak powiedziała że już kończymy i widać główke to zmobilizowałam sie momentalnie tak mnie ucieszyło że w końcu zobacze synka

[upadly_aniol00]

lidka mam nadzieję , że ze mną tak będzie . Specjalnie poszłam też do szkoły rodzenia , żeby chociaż minimalnie się do porodu przygotować . Niby tylko 7 spotkań ale może to coś da . Czytam również opisy porodów mam wrzesień-październik ,żeby chociaż psychicznie się przygotować . Mąż często mi powtarza , że on sobie nie może wyobrazić jak ja dam sobie radę skoro nawet delikatne puknięcie mnie boli

[lolita25]

Dziewczyny tyle dzieci rodzi się co minutę na świecie i jakoś kobiety dają rade...my też damy...musimy się tylko nastawić że sobie poradzimy
Wiecie co mnie przeraża.... to że z dzieckiem będzie coś nie tak....koleżanka w moim wieku urodziła dziecko i zmarło po porodzie, ponoć wada genetyczna której nie zauważyli na badaniach genetycznych....miała wszystko przygotowane...wyprawkę.. .wózek...łóżeczko...wróci ła do domu sama
Własnie takiej tragedii się boję bo przecież miało być wszystko dobrze...ciągle chodzi mi to po głowie

[iwantyou99]

Napisane przez PawMaj13

wosk za godzinę nie tyle mam pietra, co wstydzę się swojego zarośnięcia. Chociaż niby nie ma czego, bo specjalnie to ustalałam z kobietką ile dni mam się zapuszczać, żeby wosk dobrze wszystkie kłaki złapał. Ale wygląda to mega nie sexy.



no, to zmienia postać rzeczy



brzmi komicznie, choć Tobie wtedy do śmiechu wtedy nie było :P

z finansami u nas mniej więcej to samo, jeden miesiąc lepiej, inny gorzej. Boli, że 1500 wywalamy co miesiąc na sam wynajem ze świadomością, że to nie nasze. I de facto spłacamy kredyt hipoteczny właścicielom mieszkania. A drugiej strony wyjścia innego nie ma - brak zdolności kredytowej. A i rodzina nie należy do super zamożnych, żeby mogła wesprzeć taką kwotą, nawet w formie kredytu. Mieszkać w mieszkaniu z teściami, czy moją mamą sobie nie wyobrażam. Więc nie pozostaje nic innego jak "płać i płacz".


pierwsze słysze ja się zawsze rozliczam z przychodów od 1 stycznia do 31.12.

nawet jeśli, to w styczniu nikt jeszcze papierka nie ma na dochody z zeszłego roku, bo przecież pracodawcy mają chyba czas do końca marca, żeby pracownikom pity powystawiać. więc podejrzewam, że do momentu zamknięcia rozliczeń za poprzedni rok, uwzględnia się dane dochodowe za 2 lata wstecz. Czyli nawet jak w marcu 2014 urodzisz, ale nie masz jeszcze rozliczonego roku 2013 (i nie masz obowiązku mieć, bo musisz się wyrobić do kwietnia), to legitymujesz się dochodami z 2012.

Ja to tak rozumiem.
No chyba ze nie sprawdzajątego z pitami, tylko na podstawie oświadczeń/zaświadczeń od pracodawcy?

Ok. Ale wypłata która dostajesz w grudniu jest za listopad prawda?? Wiec grudniowe wynagrodzenie wypłacane w styczniu wlicza sie do kolejnego roku rozliczeniowego.
Pozatym tylko od Ciebie zależy kiedy dostaniesz PIT. Pracodawca ma 14 dni na wydanie takiego dokumentu na wniosek pracownika niepozniej jednak niż do ostatniego dnia lutego. Dodatkowo zdaje sie ze przy becikowym składasz oświadczenie o dochodzie ale pewna nie jestem.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[upadly_aniol00]

lolita ja nawet nie chcę myśleć o takiej tragedii

[iwantyou99]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny tyle dzieci rodzi się co minutę na świecie i jakoś kobiety dają rade...my też damy...musimy się tylko nastawić że sobie poradzimy
Wiecie co mnie przeraża.... to że z dzieckiem będzie coś nie tak....koleżanka w moim wieku urodziła dziecko i zmarło po porodzie, ponoć wada genetyczna której nie zauważyli na badaniach genetycznych....miała wszystko przygotowane...wyprawkę.. .wózek...łóżeczko...wróci ła do domu sama
Własnie takiej tragedii się boję bo przecież miało być wszystko dobrze...ciągle chodzi mi to po głowie

Dlatego mam stracha przed kupowaniem wszystkiego. Nie myśle o tym! Dzisiaj mam wizytę i jestem pewna ze pani doktor mi powie ze jest pięknie ze zapewni ze porod będę miała łatwy szybki i przyjemny i ze cały personel bedzie milusi dla mnie i ze dadzą po porodzie jakiś dobry obiad i ze będę karmić od pierwszej sekundy bez żadnych kłopotów. Ahhh marzeniaa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magnusia]

Napisane przez upadly_aniol00

lidka mam nadzieję , że ze mną tak będzie . Specjalnie poszłam też do szkoły rodzenia , żeby chociaż minimalnie się do porodu przygotować . Niby tylko 7 spotkań ale może to coś da . Czytam również opisy porodów mam wrzesień-październik ,żeby chociaż psychicznie się przygotować . Mąż często mi powtarza , że on sobie nie może wyobrazić jak ja dam sobie radę skoro nawet delikatne puknięcie mnie boli

mam to samo- mój próg bólu wynosi zero liczę na tą adrenalinę
A co myślicie o podawaniu gazu rozweselającego podczas porodu?

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------

Napisane przez lolita25

Wiecie co mnie przeraża.... to że z dzieckiem będzie coś nie tak....koleżanka w moim wieku urodziła dziecko i zmarło po porodzie, ponoć wada genetyczna której nie zauważyli na badaniach genetycznych....miała wszystko przygotowane...wyprawkę.. .wózek...łóżeczko...wróci ła do domu sama
Własnie takiej tragedii się boję bo przecież miało być wszystko dobrze...ciągle chodzi mi to po głowie

rany boskie Ty nie myśl o takich głupotach
wszystkie urodzimy zdrowe różowe paróweczki i wszystko będzie dobrze

[bella7]

Hej zostawić Was na dzień czasu,i tyle nadrabiać

Gosia co do tych żylaków bo diohespan też można brać w ciąży. A Eryk uroczy jak był malutki.

Aniołku ją wczoraj za dużo pochodziłam,brzuch mnie rozbolał i malucha mało czułam i byłam w strachu-naprawde a dziś nadrabia zaległości.

Lidka u nas też będzie taka różnica,w sumie to zaszłam teraz w ciążę krótko po 2 urodzinach dziewczynek.

Królowa Nilu dużego masz już dzieciaczka w brzuszku.

Dziewczyny współczuję Wam tego bólu,mnie póki co- odpukać-nic nie boli.

I znów mnie gardło boli...

[iwantyou99]

Napisane przez magnusia

mam to samo- mój próg bólu wynosi zero liczę na tą adrenalinę
A co myślicie o podawaniu gazu rozweselającego podczas porodu?

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------




rany boskie Ty nie myśl o takich głupotach
wszystkie urodzimy zdrowe różowe paróweczki i wszystko będzie dobrze

Gaz podobno odwraca trochę uwagę i podobno różnice w odczuwanie bólu zauważają kobiety które rodziły choć raz bez niego.
Moj próg bólu to nawet minus 10 zwłaszcza jeśli chodzi o bole skurczowe. Zreszta wogole miagwa ze mnie. A z ta adrenalina to nietak dokonca dobrze bo przecież adrenalina spowalnia akcje porodową.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nattalli]

Napisane przez magnusia

mam to samo- mój próg bólu wynosi zero liczę na tą adrenalinę
A co myślicie o podawaniu gazu rozweselającego podczas porodu?

mi będą podawać gaz;p bo tu nie dają znieczulenia no zobaczymy jak to będzie bo słyszałam że nic to nie daje heheh

Tak w ogóle to ja się żegnam z Wami, jadę na urlop do PL ;/ wracam za tydzień mam nadzieję że szybko minie i naprawdę nie wiem jak was nadrobię, a jak zaczniecie kolejną część to wam dupska ciążowe skopie

[mala098]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny tyle dzieci rodzi się co minutę na świecie i jakoś kobiety dają rade...my też damy...musimy się tylko nastawić że sobie poradzimy
Wiecie co mnie przeraża.... to że z dzieckiem będzie coś nie tak....koleżanka w moim wieku urodziła dziecko i zmarło po porodzie, ponoć wada genetyczna której nie zauważyli na badaniach genetycznych....miała wszystko przygotowane...wyprawkę.. .wózek...łóżeczko...wróci ła do domu sama
Własnie takiej tragedii się boję bo przecież miało być wszystko dobrze...ciągle chodzi mi to po głowie

To fakt, grunt to się pozytywnie nastawić!
Choć z drugiej strony to, o czym piszesz, też mnie przeraża niemiłosiernie. No ale w tej chwili na to wpływu nie mamy.

U mnie dziś krem z groszku i risotto z porem.

A czy znacie jakikolwiek przepis na fasolkę typu jaś, poza po bretońsku? Bo mam na nią ochotę, ale po bretońsku już mi się znudziła..

[Nemezis23]

Napisane przez lidkaa82

Rok po roku to jednak bardzo ciężko, bo dziecko tak od 8 miesiąca zycia jest bardzo wymagające, zaczyna raczkować, chce chodzić, często za rączki więc z oczu spuścić nie można a i kręgosłup dostaje w kość. Dla mnie to był najtrudniejszy okres z maluchem. Dużo psoci, rozbija sie i w ogóle pełnej mocy wymaga. Ja chciałam róznice wieku 2-3 lata żeby dzieci miały dobry kontakt ale też żeby w tym trudnym czasie starszak był juz samodzielny, rozumiał polecenia i nie wymagał noszenia. No i będzie 2 lata i 10 miesięcy różnicy

Zgadzam się. Według mnie to różnica idealna

Co do becikowego... Ustawa mówi o dochodach w okresie zasiłkowym, a okres zasiłkowy to jest okres od 1.11. do 31.10. Jeżeli dziecko urodzi się w styczniu/lutym 2014 i składamy wniosek zaraz po urodzeniu to łapiemy się na okres zasiłkowy od 1.11.2013 do 31.10.2014, a więc uwzględnia się dochody za 2012 r. (jeżeli wniosek składamy do końca października 2014). Mam nadzieję, że w miarę jasno to wyjaśniłam

[iwantyou99]

Ja sie np boje ze przy sn do szycia w moim szpitalu podają dolargan. A ja niewiem czy na mnie to zadziała. Bo ja specyficzna jestem w tych kwestiach. Np po 3 dawkach fentanolu dobę powinnam spać a ja noezamknelam oczy nawet na sekundę i czułam wszystko. Za to po jednej tabletce chydroksizinum ( w syropie podaje sie dzieciom) potrafię spać 15godzin.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Amberella]

Napisane przez katarzyniak

Amberella, ja ostatnio przez dwa dni szukałam w allegro fajnych łóżeczek. Na pewno ma być drewniane, z szufladą pod spodem, z baldachimem, ogólnie żeby miało w komplecie takie rzeczy jak: materac, pościele, przybornik ;p - sądzę że w komplecie taniej wyjdzie.
Prześle Ci linki do moich łóżeczkowych faworytów: Ogólnie patrzę na przedział 450 - 600 (ale myślę że 600 nie dam za łóżeczko, no chyba że w szczególny sposób mnie zaczaruje;p):

http://allegro.pl/14cz-lozeczko-bial...549990825.html

http://allegro.pl/ala-i-as-lozeczko-...563923614.html

http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece...555695094.html

http://allegro.pl/lozeczko-dzieciece...553009027.html

http://allegro.pl/arus-15-el-lozeczk...549706870.html

Dziękuję . Z tych linków od Ciebie podobają mi się łóżeczka Radek i Safari. Znalazłam też ciekawe Kacper (dla Kacpra). Z tym, że ja nie szukam zestawów. No, może łóżeczko + materacyk.
A oto Kacper: http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflad...581325673.html
Poszukuję w kolorze drewna.

Napisane przez vacuity

Kurczę, ja mam -6,5, muszę w końcu poruszyć ten temat z gin. Choć kiedyś dawno temu pewna okulistka powiedziała mi że to zależy na jakiego okulistę się trafi - jeden zakwalifikuje na cc, inny nie, bo nie ma jasnego kanonu wad wzroku, które dyskwalifikują poród sn. Nie wiem jak jest teraz, bo minęło kilka lat, ale po prostu chciałabym mieć jasną informację - co jest lepsze w tym wypadku dla mojego dziecka i dla mnie.

Mi mój gin ostatnio mówił, że do wskazania cc trzeba mieć wysoką wadę wzroku i jakieś nieprawidłowości w siatkówce oka. Choć przyznał, że wysokie wady wzroku mogą być same w sobie specjalnej troski. I chyba rzeczywiście wiele zależy od okulisty, na którego się trafi.

Napisane przez lolita25

A na obiad co dziś macie
Ja robię ogórkową i naleśniki z jabłkiem

Zjadłabym ogórkową . Chyba jutro zrobię. A u mnie schabowe z sałatą i ziemniaczkami.

Napisane przez magnusia

ja jeszcze nie kupiłam ale wiem jakie kupie

A jakie? gadaj mi tu prędko

Napisane przez mezaga

My kupimy pewnie razem z wózkiem. U mnie w mieście jest jeden sklep w którym są wystawione DWA łóżeczka i na dodatek nie takie jakie nas interesują.

No to szału nie ma. A nie myślisz, by zamówić przez neta? Np. takie specjalne dla bliźniaków z odkręcanymi bokami?

Napisane przez lolita25

Ja już wstępnie u szefowej zamówiłam łóżeczko na listopad wenge producenta Bocian, sprzedajemy je na salonie i są dosyć konkretne
A jak pójdę dostarczyć l4 po wizycie w tym miesiącu to muszę odebrać stojak drewniany pod wanienkę o ten tylko wenge http://allegro.pl/stojak-drewniany-1...539366052.html ,ciemny beż wanienkę i fotelik do wanienki z tej samej serii tą http://allegro.pl/tega-baby-wanienka...529968252.html
Oczywiście jak odbiorę to zrobię fotkę zestawu

Pokażesz o jakie łóżeczko chodzi? Widzę, że u Lenki królować będą brązy, beże i kremy .

Napisane przez mengazhu

Te z Was, które będą miały cc. Moje ubezpieczenie traktuje je jako operację. W kwietniu 2009 dostałam za to jakieś 400 zł. Mało, ale zawsze coś Do tego dochodzą z ubezpieczenia za dziecko, jak pracujecie i macie taką opcję. Też jakieś 1000 zł za łeb -> w sensie pracownika

No właśnie wiem, że za urodzenie dziecka dostanę od ubezpieczyciela 1300 lub 1600zł, a czy za cesarkę to nie wiem. Muszę sprawdzić, bo każdy grosz się przyda

Napisane przez PawMaj13

wosk za godzinę nie tyle mam pietra, co wstydzę się swojego zarośnięcia. Chociaż niby nie ma czego, bo specjalnie to ustalałam z kobietką ile dni mam się zapuszczać, żeby wosk dobrze wszystkie kłaki złapał. Ale wygląda to mega nie sexy.

No to trzymaj się dzielnie (w przeciwieństwie do kłaczków ) i pomyśl o tej satynowej gładkości po. Będziesz sexy .

[iwantyou99]

Uważajcie na te łóżeczka klupś- safari. Chcieliśmy kupic cały zestaw meblowy ale po poczytania opini okazało sie ze meble sa często niedorobione i słabe jakościowo.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[krolowa_nilu]

Napisane przez magnusia

ja jeszcze nie kupiłam ale wiem jakie kupie

Poka, poka! Jakie?


A propos łóżeczka! Jaki materac? Właśnie się rozglądam i oszalałam - pianka, kokos, gryka, sryka, konopia czego oni tam nie wsadzą?! Jaki wybieracie?

[lidkaa82]

Napisane przez iwantyou99

Ja sie np boje ze przy sn do szycia w moim szpitalu podają dolargan. A ja niewiem czy na mnie to zadziała. Bo ja specyficzna jestem w tych kwestiach. Np po 3 dawkach fentanolu dobę powinnam spać a ja noezamknelam oczy nawet na sekundę i czułam wszystko. Za to po jednej tabletce chydroksizinum ( w syropie podaje sie dzieciom) potrafię spać 15godzin.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Na mnie np tzw "głupi Jaś" nie działa. Na moją mamę też nie więc to chyba dziedziczne. Dostałam w czasie porodu i położna powiedziała ze poczuje na chwile ulge ale że moze mi sie w głowie kręcic i ze będę wymiotować pewnie, a u mnie zero objawów.

[Amberella]

Napisane przez nattalli

Tak w ogóle to ja się żegnam z Wami, jadę na urlop do PL ;/ wracam za tydzień mam nadzieję że szybko minie i naprawdę nie wiem jak was nadrobię, a jak zaczniecie kolejną część to wam dupska ciążowe skopie

W takim razie kopy nas pewnie nie ominą . Udanego urlopu!

Napisane przez iwantyou99

Uważajcie na te łóżeczka klupś- safari. Chcieliśmy kupic cały zestaw meblowy ale po poczytania opini okazało sie ze meble sa często niedorobione i słabe jakościowo.

Dzięki za opinię, te łóżeczka to jeden z moich faworytów . Zaraz poszperam w opiniach o tych innych, które mi się podobają.
Kciukasy za wizytę .

[iwantyou99]

Napisane przez lidkaa82

Na mnie np tzw "głupi Jaś" nie działa. Na moją mamę też nie więc to chyba dziedziczne. Dostałam w czasie porodu i położna powiedziała ze poczuje na chwile ulge ale że moze mi sie w głowie kręcic i ze będę wymiotować pewnie, a u mnie zero objawów.

Dali by to zzo bez swirowania i by był spokój. I o ile mniej nerwów.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez Amberella

W takim razie kopy nas pewnie nie ominą . Udanego urlopu!

Dzięki za opinię, te łóżeczka to jeden z moich faworytów . Zaraz poszperam w opiniach o tych innych, które mi się podobają.
Kciukasy za wizytę .

Wiem mi tez sie podobały bo sa genialne ale nawet jak pojechaliśmy je zobaczyć na żywo to Tz sie dopatrzył jakiś nieprawidłowości w dopasowaniu elementów. A szafa to już wogole był cyrk na kółkach krzywe szuflady i wogole. Choć pewnie to zależy jak sie trafi i w razie czego mamy jeszcze tyle czasu ze mozna reklamować.
My sie zdecydowaliśmy na takie z ikea i jestem zadowolona. Jest solidne stabilne i pasuje do całej reszty. No i cena nie była jakaś powalająca


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/00187875/
O takie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lidkaa82]

Napisane przez iwantyou99

Dali by to zzo bez swirowania i by był spokój. I o ile mniej nerwów.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------



.

W naszym szpitalu w zasadzie nie ma takiej możliwosci , nawet odpłatnie

[Amberella]

Napisane przez iwantyou99

Wiem mi tez sie podobały bo sa genialne ale nawet jak pojechaliśmy je zobaczyć na żywo to Tz sie dopatrzył jakiś nieprawidłowości w dopasowaniu elementów. A szafa to już wogole był cyrk na kółkach krzywe szuflady i wogole. Choć pewnie to zależy jak sie trafi i w razie czego mamy jeszcze tyle czasu ze mozna reklamować.
My sie zdecydowaliśmy na takie z ikea i jestem zadowolona. Jest solidne stabilne i pasuje do całej reszty. No i cena nie była jakaś powalająca
http://m.ikea.com/pl/pl/catalog/products/art/00187875/
O takie.

Łóżeczko z Ikea coraz bardziej biorę pod uwagę, choć nie poddaję się i grzebię dalej w necie. A opinie o safari faktycznie słabe. Szkoda. Tym bardziej, że szafa niezbyt solidna. Chyba producent nie stawia na jakość .

[Akkma]

Napisane przez EVI07

D

Jak lekarz chce, to wszystko można. Mnie powiedział (zresztą bardzo taktownie i kulturalnie), że pewne rzeczy może zobaczyć niedokładnie, bo "sama pani rozumie, nadwaga jest znaczna i trzeba się starać pilnować bardzo diety", ale że zrobi wszystko co się da, żeby ocenić Dzieciaczka jak najlepiej. I takie podejście rozumiem. Na połówkowym też mówił, że przy takiej nadwadze, to poród jest zawsze trudniejszy, bo i przy sn ciężko, i cc ciężko zrobić, ale w żaden sposób nie dał mi do zrozumienia, że mnie potępia, źle ocenia, czy coś. Moja ginka też jest w tym zakresie super, owszem zwraca mi uwagę, zebym pilnowała diety, powiedziała o zwiększonym ryzyku, ale wszystko z taktem i kulturą. W końcu nie każda ciężarna musi być taka sama, psiakość!

No i to jest podejście lekarza z powołania!

Napisane przez Muminek1991

Wybraliśmy wózek dla bobasa

Pochwal się jaki wybraliście


PawMaj opowiadaj jak tam po wosku hehe podziwiam Cię!


Byłam dzisiaj na pobieraniu krwi. Oczywiście bez cyrków i jęczenia, że boli się nie obyło :P
Zakomunikowałam tżtowi, że to on będzie chodził z córką (córką! jak to brzmi ) na szczepienia i pobierania krwi. Mamusia niestety ze swoją wrażliwością ryczałaby razem z maluszkiem :P


Musiałam sobie zrobić słabiutką kawę, bo miałam wrażenie, że zaraz padnę