Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz. XXII

[angelikada]

teraz mam nowe zmartwienie :/ mała coś słabo się rusza od czasu do czasu się gdzies wypnie...położna mnie nastraszyła trochę tzn że jak będą tlko 3 ruchy w ciągu godziny to że trzeba się martwić i że ogólnie jak słabiej będę ja czuc to ze do lekarza no ludzie ale ona chyba może mieć słabszy troszkę dzień co ?? po tym jaką gorączkę jej zafundowałam ?? nie jest tak że przez cały dzień nic ale tak słabo trochę jak na nią...zaraz pójde się kapać i jak się położe to będę ją męczyć aż porządnie mi nie da znać że tam jest mam nadzieje że jutro wróci jej energia...

[inwersja]

Napisane przez passion80

cudny!


prywatnie?
z tego cosię dowiadywałam to nie jest drogie badanie


żenada


jesteś dla Niego najważniejsza
ja karmiłam póki było czym, w sumie 2 tygodnie z małym hakiem, później było za mało, ssać nei miała siły a ściągałam niewiele miałam przez chwilę dołka ale w sumie mm też jest dla dzieci i nie chciałam się dać chandrze

nie prywatnie, za free. z racji tego,że rodzilismy w medeorze, to dodają to badanie za darmo tylko trzeba mieć skierowanie.
po wczorajszej wizycie u neonatologa widać,że maja dobrych specjalistow, więc zależy mi żeby skorzystać tam. gdyby nie tamtejsza pani dr dalej bysmy mu ten biust masowali :/ mam tylko nadzieję,że do tej pory przez te zabiegi nic mu nie uszkodzilismy już
problem polega na tym,że tam nie było terminów w ciągu tych pierwszych 6tyg. zrobić to usg. najbliszy termin był wtedy kiedy mlody 10tyg będzie miał. no i mam pelna banie,nie wiem co robić. bo tam twierdzą, że to za późno, a jego pediatra z przychodni i położna,że idealnie.

Napisane przez Fikusek82

Kalafiora można na surowo? nie wiedziałam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Potwierdzam ,że kalafior na surowo jest pyszny. Kiedyś jadłam go jeszcze z sosem z jogurtu, koperku u czosnku.. nie pamiętam już dokladnie przepisu na niego

Sent from my HTC Desire X using Wizaz Forum mobile app

[Snow_White1]

Napisane przez m.a.r.t.a

Dziewczyny ja już głupieje. Czy podajecie witaminę K kiedy dokarmiacie MM? Mnie w szpitalu powiedzieli, że jak na dobe przekrocze 500 ml MM to nie podawać. Położna środowiskowa, że tą granicą jest 100 ml. Znajoma na wypisie ze szpitala miała info o 260 ml. Pediatra mówi, żeby nie podawać, bo karmie MM a tam już jest wit K. Tylko to dziwne, bo tam też jest wit D a mimo to mam podawać normalnie. Jak jest u Was?

MM zawiera K, ok 5 mg/100 ml (spr w skladzie). A dzieciak potrzebuje 25 mg/dobe - stad te 500 ml. Najbezpiecznej nalezaloby spr, ile podalas w mm, a reszte uzupelnic. Gadalam o tym z pediatra i mowil, ze tak byloby najlepiej. Ale wiadomo, nie odmierzysz idealnie.

Gratuluje nowym mamusiom

Inwersja - milo Cie slyszec

Ja spadam spac. Mam "wolne" do ok 4

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[inwersja]

Napisane przez Snow_White1

MM zawiera K, ok 5 mg/100 ml (spr w skladzie). A dzieciak potrzebuje 25 mg/dobe - stad te 500 ml. Najbezpiecznej nalezaloby spr, ile podalas w mm, a reszte uzupelnic. Gadalam o tym z pediatra i mowil, ze tak byloby najlepiej. Ale wiadomo, nie odmierzysz idealnie.

Gratuluje nowym mamusiom

Inwersja - milo Cie slyszec

Ja spadam spac. Mam "wolne" do ok 4

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Powiedz mi będziecie korzystac z tego usg bioderek w medeorze? Na który tydzień życia Adasia macie termin?

Sent from my HTC Desire X using Wizaz Forum mobile app

[angelikada]

Napisane przez teacherka

Hehehe czyli zgodnie mówicie, że paracetamol... Myslałam, że może jakiś żel do posmarowania.


Rusałko, ja byłam o 7.05 i wzięlam pierwsze egzemplarze z półki Tż mnie podwiózł w drodze do pracy. Byłam w szoku, ilu emerytów robi o tej porze zakupy... PO CO"???? Pierwszy raz byłam tak wcześnie

nie wiem czy jeszcze pomogę ale miałam taki sam problem i mi dentystka pozwoliła kupić żel SOCHAL pomógł!! wiec spróbuj tym żelem

[papuga_69]

Napisane przez matallewar

misia z tą dziewczyną, co przyjechała na IP po pierwszym razie musiało być tak: http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazk...gif?1380808861

[ja :)]

Napisane przez angelikada

teraz mam nowe zmartwienie :/ mała coś słabo się rusza od czasu do czasu się gdzies wypnie...położna mnie nastraszyła trochę tzn że jak będą tlko 3 ruchy w ciągu godziny to że trzeba się martwić i że ogólnie jak słabiej będę ja czuc to ze do lekarza no ludzie ale ona chyba może mieć słabszy troszkę dzień co ?? po tym jaką gorączkę jej zafundowałam ?? nie jest tak że przez cały dzień nic ale tak słabo trochę jak na nią...zaraz pójde się kapać i jak się położe to będę ją męczyć aż porządnie mi nie da znać że tam jest mam nadzieje że jutro wróci jej energia...

Ja bym nie przesadzała z tymi 3 ruchami.. Przecież każde dziecko jest inne. Jedna wiżgają całymi dniami jak szalone a inne to leniuszki. Moja często ma dzień leniuszka i tylko od czasu do czasu gdzieś się wypnie a tak to cisza. A zdarza się bardziej aktywny dzien jak dzis - ale to raczej rzadkość. Także nei martw się na zapas, pewnie mała po prostu ma leniwy dzeń Ale oczywiście jeśli widzisz jakieś odstępswo od normy w zachowaniu małej to zawsze na IP możesz podjechać i sprawdzą co i jak. Lepsze to niż się niepotrzebnie martwić

[Natala84]

Napisane przez marysia_258

Nie wiem jak to zrobić w K więc przedstawiam Wam moje szczęście

ale słodki

Napisane przez papuga_69

moze jakbym dodala troche glukozy to by sie przekonał?

a jak się przyzwyczai tylko do słodkiego?

Napisane przez inwersja

Natala może lepiej niech nie czyta, bo pewnie zjedzie mnie z góry na dół.

no trochę przesadziłaś
nie mam w zwyczaju nikogo "zjeżdżać" i generalnie to mi wisi kto czym i jak karmi ...
jak jednak ktoś potrzebuje/chce się czegoś o kp dowiedzieć czy ma chwile słabości to pisze co wiem, ale nie mam zamiaru nikogo na siłe nawracać
co do powiększonych gruczołów - Hania też miała, łącznie z mlekiem. i o dziwo, mimo kp - zeszło. bo to nie tylko hormony z mleka ale też z życia płodowego - przepuszczało je łożysko. u nas pomogły okłady z rivanolu, mieliśmy w płynie - na wacik, na to pielucha tetrowa albo wkładki laktacyjne bo badziwie strasznie brudzi i zostawiałam na 2-3h. po 5 dniach praktrycznie nie było śladu.
co do usg stawów, to faktycznie większość mówi o 6 tyg, ale jeśli byłby duży problem to lekarz by już to raczej zauważył - byłby problem z odwodzeniem stawów w zwykłym badaniu. więc ten 10 tydzień nie powienien zrobić krzywdy.

[gorgulek]

Napisane przez marysia_258

Nie wiem jak to zrobić w K więc przedstawiam Wam moje szczęście

Śliczny

Napisane przez angelikada

teraz mam nowe zmartwienie :/ mała coś słabo się rusza od czasu do czasu się gdzies wypnie...położna mnie nastraszyła trochę tzn że jak będą tlko 3 ruchy w ciągu godziny to że trzeba się martwić i że ogólnie jak słabiej będę ja czuc to ze do lekarza no ludzie ale ona chyba może mieć słabszy troszkę dzień co ?? po tym jaką gorączkę jej zafundowałam ?? nie jest tak że przez cały dzień nic ale tak słabo trochę jak na nią...zaraz pójde się kapać i jak się położe to będę ją męczyć aż porządnie mi nie da znać że tam jest mam nadzieje że jutro wróci jej energia...

Dzieć nakarmiony śpi, idę i ja.
Dobrej nocy

[rusałka_1]

Napisane przez angelikada

teraz mam nowe zmartwienie :/ mała coś słabo się rusza od czasu do czasu się gdzies wypnie...położna mnie nastraszyła trochę tzn że jak będą tlko 3 ruchy w ciągu godziny to że trzeba się martwić i że ogólnie jak słabiej będę ja czuc to ze do lekarza no ludzie ale ona chyba może mieć słabszy troszkę dzień co ?? po tym jaką gorączkę jej zafundowałam ?? nie jest tak że przez cały dzień nic ale tak słabo trochę jak na nią...zaraz pójde się kapać i jak się położe to będę ją męczyć aż porządnie mi nie da znać że tam jest mam nadzieje że jutro wróci jej energia...

nie wiem kochana, ale u mnie 3 ruchy na godzinę to zdarzają się bardzo rzadko... raczej są godziny ciszy i kilka ruchów u mnie.
Zliczam czy jest 10 dziennie to jest przecież normą?



Dołączam do Amelki właśnie dostałam meila z allegro że mojego biustonosza nie ma i nie będzie (może producent zacznie szyć za miesiąc ) . Także zanim coś znajdę i zamówię to znów min. tydzień minie, ciekawe czy wcześniej nie urodzę

[kaska87]

Napisane przez bojatoja

Ja jak karmię cycem to z drugiego mi leci

mam to samo

Napisane przez butterfly20

Brawa dla Mikiego!

A Tusia za tydzień, aaaa popłakam się też, jak to leci

Napisane przez gorgulek

Ja jeszcze wkładek chcę się pozbyć, mogę dorzucić do maści.

przechodzisz na mm?

Napisane przez papuga_69

ciekawe od czego to zależy bo mi to normalnie az wycieka i niekiedy przemaka przez wkładkę na bluzkę szczególnie gdy np karmię z lewej to z prawej leci samo

Napisane przez matallewar

Ja się o bliznach nie wypowiadam...

ja dzisiaj pierwszą krewetę zarządziłam- ale się lękałam ale ładnie mnie moja klientka pani dr pozszywała ale raczej nie będę jej dziękować

Napisane przez matallewar

Do mnie położna we wtorek wywaliła z tekstem, żebym ja przypadkiem nie współżyła (przypomnę, że nadal ledwo siedzę mimo, że 13 dni po porodzie jestem) Na co ja jej, że nawet bym na to nie wpadła. A ona, że różne rzeczy już widziała
Serio kobiety ze szwami w kroczu uprawiają seks?

Napisane przez passion80

kazałam chłopu gumki kupić

blech, nie lubię

Napisane przez inwersja

Taka o moja historia dotycząca kp

Nienawidzę karmić małego, bo wciąż przypomina mi się, że nawaliłam. Wszędzie trąpią o tym kp, tutaj też w kółko o tym piszecie. W ogólenie czuję się matką. Czuję, że nie jestem mu do niczego nie potrzebna, że tak na prawdę, to mogłoby mnie nie być, a dla niego nie byłoby różnicy żadnej.

kochana nie martw się, ja Cię rozumiem jeśli chodzi o to niepogrubione moim zdaniem ok KP najlepsze, ale tym samym mamy, które chciałby karmić a nie mogę z różnych przyczyn, albo muszą troszkę dokarmiać jak np ja czują się jak jakieś wyrzutki społeczne bo nie potrafią samym cycem dziecka wykarmić i te reklamy, napisy na pudłach mm masakra u mnie i tak lepiej bo w poradni laktacyjnej nikt nie uważał mnie za wyrodną matkę

[Fikusek82]

Napisane przez Madziuchna27

Wow! W Białymstoku w nocy - 2 stopnie!

U mnie termometr pokazuje 18 stopni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[angelikada]

Napisane przez gorgulek

A ja uważam, że takie chwile miną szybko i nigdy się nie powtórzą. Tak się tworzy więź z dzieckiem. Ono czuje się wtedy bezpiecznie, zwyczajnie tego potrzebuje. A Ty jak zasypiasz to lubisz się tulić do męża? Czy wolisz zasypiać sama, w pustym łóżku? Oduczy się jak podrośnie. Nie będzie z Tobą spało do 18 r.ż
Moja Zuzia przychodzi do nas codziennie w nocy a ja lubię czuć jej ciałko i się przytulać i jeszcze jak mówi, że mnie kocha prawie przez sen. Milosz póki co z nami nie śpi ale bardziej dlatego, że ja się obawiam, że mogę zrobić krzywdę. Myślę, że przyjdzie czas że i on będzie się pchał do rodziców.
Ja rozumiem zostawienie dziecka jak nie płacze, ale jak się zanosi?



Angelika
Wiem jak to frustruje. Sama miałam dość już ciąży. I cieszę się, że już M. się urodził. Jeszcze chwilka

dzięki ale wiesz myślałam że uda mi się dotrwać do końca bez komplikacji bez choróbsk a tu niestety nie jest tak kolorowo no ale dam rade musze się wykurować dla malutkiej

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez bojatoja

Jestem w szoku. Nawet w kodeksie prawa kanonicznego jest napisane, że „Należy wybrać jednego tylko chrzestnego lub chrzestną, albo dwoje chrzestnych".
Dla mnie to dziwne

no widzisz ja też byłam w szoku ale jakoś małego ochrzcili...

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez ja :)

Ja bym nie przesadzała z tymi 3 ruchami.. Przecież każde dziecko jest inne. Jedna wiżgają całymi dniami jak szalone a inne to leniuszki. Moja często ma dzień leniuszka i tylko od czasu do czasu gdzieś się wypnie a tak to cisza. A zdarza się bardziej aktywny dzien jak dzis - ale to raczej rzadkość. Także nei martw się na zapas, pewnie mała po prostu ma leniwy dzeń Ale oczywiście jeśli widzisz jakieś odstępswo od normy w zachowaniu małej to zawsze na IP możesz podjechać i sprawdzą co i jak. Lepsze to niż się niepotrzebnie martwić

Napisane przez rusałka_1

nie wiem kochana, ale u mnie 3 ruchy na godzinę to zdarzają się bardzo rzadko... raczej są godziny ciszy i kilka ruchów u mnie.
Zliczam czy jest 10 dziennie to jest przecież normą?



Dołączam do Amelki właśnie dostałam meila z allegro że mojego biustonosza nie ma i nie będzie (może producent zacznie szyć za miesiąc ) . Także zanim coś znajdę i zamówię to znów min. tydzień minie, ciekawe czy wcześniej nie urodzę

no to nie pierwszy dzień gdzie jest spokojniejsza wiec chyba nie powinnam się martwić właśnie ja troszkę pozaczepiałam to trochę się powypinała wiec wiem że tam jest ale raczej jest dzisiaj bardziej leniwa wole jak się rusza częściej no ale zobaczymy jak to będzie jutro dzięki wam

[inwersja]

Napisane przez Natala84

ale słodki

a jak się przyzwyczai tylko do słodkiego?

no trochę przesadziłaś
nie mam w zwyczaju nikogo "zjeżdżać" i generalnie to mi wisi kto czym i jak karmi ...
jak jednak ktoś potrzebuje/chce się czegoś o kp dowiedzieć czy ma chwile słabości to pisze co wiem, ale nie mam zamiaru nikogo na siłe nawracać
co do powiększonych gruczołów - Hania też miała, łącznie z mlekiem. i o dziwo, mimo kp - zeszło. bo to nie tylko hormony z mleka ale też z życia płodowego - przepuszczało je łożysko. u nas pomogły okłady z rivanolu, mieliśmy w płynie - na wacik, na to pielucha tetrowa albo wkładki laktacyjne bo badziwie strasznie brudzi i zostawiałam na 2-3h. po 5 dniach praktrycznie nie było śladu.
co do usg stawów, to faktycznie większość mówi o 6 tyg, ale jeśli byłby duży problem to lekarz by już to raczej zauważył - byłby problem z odwodzeniem stawów w zwykłym badaniu. więc ten 10 tydzień nie powienien zrobić krzywdy.

w stanie psychicznym w jakim bylam, to nie moglabym z kimkolwiek gadac. ja ryczalam w glos jakby mnie ze skóry obdzierali. a niestety żadne "domowe sposoby" ulgi nie przynosiły. a pokarmu nie dało się ściągnąć w żaden sposób. mały nie miał siły ssać przez te kapturki, bo cycki były mega twarde jeszcze zanim wystąpił zastój i nawał. a przystawiony był dobrze, bo w szpitalu sobie radziliśmy. Medela również nie ściągała zupełnie nic przy pełnych piersiach jeszcze bez nawału i zastoju

także, tadam, jestem tu jedyna, która może stwierdzić i ogłosić Medela Mini Elektric jest do dupy i się nie sprawdziła.
pójdzie na sprzedaż

nam te babeczki z przychodni powiedziały tylko o tym plynie burowa. wczoraj neonatolog o tej masci z alantanem.
moze akurat na niego potrzeba jakiegos innego specyfiku
on sie wierci dosc i te oklady mu ciagle sie zsuwaly. a prawa piersc to ma na prawde b. duza. ponoc moze utrzymywac sie do 3 tyg, u nas na razie minęło 2.

tak w sumie myslalam, ale wolalam sie kogos poradzic. a teraz to ponoc okaz zdrowia

Napisane przez kaska87

mam to samo



przechodzisz na mm?



ja dzisiaj pierwszą krewetę zarządziłam- ale się lękałam ale ładnie mnie moja klientka pani dr pozszywała ale raczej nie będę jej dziękować



blech, nie lubię


kochana nie martw się, ja Cię rozumiem jeśli chodzi o to niepogrubione moim zdaniem ok KP najlepsze, ale tym samym mamy, które chciałby karmić a nie mogę z różnych przyczyn, albo muszą troszkę dokarmiać jak np ja czują się jak jakieś wyrzutki społeczne bo nie potrafią samym cycem dziecka wykarmić i te reklamy, napisy na pudłach mm masakra u mnie i tak lepiej bo w poradni laktacyjnej nikt nie uważał mnie za wyrodną matkę

a co by mi niby w tej poradni laktacyjnej poradzili? walcem po cyckach przejechać skoro ani laktator, ani dziecko nie dawali rady?

[passion80]

Napisane przez Snow_White1

Ja spadam spac. Mam "wolne" do ok 4

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

rozumiem Twoja radosc

Napisane przez kaska87

blech, nie lubię

na razie nie mamy innego wyjscia

jak fryzura?

[Natala84]

Napisane przez policzanka

Natala[/B]-nie myslalam nad poradnia..watpie by to pomogło..w szpitalu chyba wszystkie z mozliwych poloznych i pielegniarek pomagalo mi przystawic mala do cyca i nic to nie dało..nawet polozna laktacyjna..

rozumiem chodzi o płaskie brodawki?

Napisane przez passion80

ja Mai praktycznie nie nosze, ale reaguje zawsze, przytulam, kołysze na siedząco, kangurujemy sie czesto, jak zapłacze w lozeczku i wiem, ze to nie jedzenie to najpierw sie odywam, jak to nie skutkuje to pochodze, mowie glaszcze, jak grubsza sprawa to biore do przzytulenia. Kurde, nie miglabym sluchac takiego placzu bez reakcji

robie dokładnie tak samo i też nie mogłabym nie reagować na płacz w końcu, jak inaczej noworodek/niemowlak ma komunikować, że coś jest nie tak?

Napisane przez gorgulek

:A ja uważam, że takie chwile miną szybko i nigdy się nie powtórzą. Tak się tworzy więź z dzieckiem. Ono czuje się wtedy bezpiecznie, zwyczajnie tego potrzebuje. A Ty jak zasypiasz to lubisz się tulić do męża? Czy wolisz zasypiać sama, w pustym łóżku? Oduczy się jak podrośnie. Nie będzie z Tobą spało do 18 r.ż
Moja Zuzia przychodzi do nas codziennie w nocy a ja lubię czuć jej ciałko i się przytulać i jeszcze jak mówi, że mnie kocha prawie przez sen. Milosz póki co z nami nie śpi ale bardziej dlatego, że ja się obawiam, że mogę zrobić krzywdę. Myślę, że przyjdzie czas że i on będzie się pchał do rodziców.
Ja rozumiem zostawienie dziecka jak nie płacze, ale jak się zanosi?

zgadzam się z każdym słowem!
w ogóle młode mamy ciągle są straszone do czego to ich dzieci się przyzwyczają, jakby ten okres wczesnego dzieciństwa miał trwać wieki
Marysia miała takie etapy, że potrzebowała z nami spać - nie broniliśmy jej tego. a teraz bez problemu śpi u siebie choć czasami przybiega się przytulić lub woła żeby do niej przyjść - i nic złego w tym nie widzę
a i jeszcze jedno, takie maluchy nie wymuszają, nie potrafią działają instynktownie, domagając się stanu w którym czują się najpewniej, najbezpiczniej, zwłaszcza gdy im źle i płaczą... a że są to objęcia mamy a nie puste wieeeelkie łóżeczko? on cóż, nie zaskakuje mnie to

Napisane przez karolson

Wlasnie dotarlismy do domu po wizycie. Filip wazy 5770 w 6 tyg. Przykoksil 2 kg w ciagu 6 tyg.

brawo z wagę

Napisane przez kaska87

a ja się chwalę, że mój synuś dziś kończy 4 tygodni, a tym samym nie jest już noworodkiem tylko niemowlaczkiem

ale leci, brawa dla Mikiego

my dziś 6 tygodni

Napisane przez karolson

Bylam tez w mopsie zapytac o becikowe i stwietdzam ze. NIEDA GO SIE DOSTAC MIMO ZE MOJ DOCHOD W 2011 NIEPRZEKROCZYL 1950 pln. A DLA OSOB KTORE ZMIENILY PRACE TO KOSMOS JEST !!

Potrzebuje do konca pazdziernika uwzgledniaja dochod za 2011 rok pozniej za 2012.

ale ten październik, to chodzi o to kiedy składasz wniosek czy kiedy urodziłaś? bo ja w 2011 zmieniałam pracodawce a wolałabym uniknąć tych wszystkich papierków

Napisane przez cotynato

Ja-ika urodziła!!!"Emilka przyszła na świat o godz.13.15"

brawo

[Aaamelkaa]

Napisane przez rusałka_1

nie wiem kochana, ale u mnie 3 ruchy na godzinę to zdarzają się bardzo rzadko... raczej są godziny ciszy i kilka ruchów u mnie.
Zliczam czy jest 10 dziennie to jest przecież normą?



Dołączam do Amelki właśnie dostałam meila z allegro że mojego biustonosza nie ma i nie będzie (może producent zacznie szyć za miesiąc ) . Także zanim coś znajdę i zamówię to znów min. tydzień minie, ciekawe czy wcześniej nie urodzę

witaj w klubie


znowu to samo co rano tzn przeczyściło mnie i trochę brunatnego śluzu na wkładce, chciałabym żeby jak miało się zacząć to się zaczęło ,żeby czop nie ciągnął się tydzień a tak nic więcej brzuch nawet nie boli

[passion80]

Natala, jesli skladasz wniosek w pazdzierniku to bierzesz dochod za 2012
jesli bys zlozyla we wrzesniu to za 2011

[rusałka_1]

matall mam do Ciebie prośbę!
polecałaś wielokrotnie karmnik Alles Bianca, ale powiedz czy taki biustonosz z fiszbinami nadaje się już od samego początku kp czy lepiej kupić bawełniany bez żadnych usztywnień?
(bo nie wiem czy barć zwrot pieniędzy od tego allegrowicza czy zamowić tą biancę)
Z góry Ci dziękuję

[Natala84]

Inwersja, co do hemoroidów...
pierwszy raz miałam po urodzeniu Marysi, ale raz dwa zniknął.
potem pod koniec tej ciązy znów sie przytrafił, była masakra bo pękł.. kupiłam posterisan, bo 3 dniach była mega różnica, po tygodniu zniknął całkiem. i uwaga, cud, po tym porodzie nie wyszło nic
ja wiem że to nie jest nic przyjemnego, ale musisz smarowanie naprawdę pomaga, więc musisz wybrać, albo płaczesz że się brzydzisz i będziesz się z tum męczyć x czasu, albo podjedziesz do tematu po ludzku i za chwile o tym zapomnisz
a tak w ogóle, to strasznie o sobie piszesz mam wrażenie, że nie masz do siebie za grosz szacunku...

[kaska87]

Napisane przez passion80

jak fryzura?

na jutro mi przełożyli na razie jeszcze jestem mopem

[Natala84]

Napisane przez passion80

Natala, jesli skladasz wniosek w pazdzierniku to bierzesz dochod za 2012
jesli bys zlozyla we wrzesniu to za 2011

no to luz
dziękuje

[matallewar]

Napisane przez rusałka_1

matall mam do Ciebie prośbę!
polecałaś wielokrotnie karmnik Alles Bianca, ale powiedz czy taki biustonosz z fiszbinami nadaje się już od samego początku kp czy lepiej kupić bawełniany bez żadnych usztywnień?
(bo nie wiem czy barć zwrot pieniędzy od tego allegrowicza czy zamowić tą biancę)
Z góry Ci dziękuję

Ja nosilam go od poczatku, tylko na noc sie nie nadaje

[gorgulek]

Napisane przez kaska87

przechodzisz na mm?

Maltan nic mi nie dawał, jeszcze gorzej robił. Teraz nie używam niczego i jest znośnie. Wkładek laktacyjnych nie potrzebuję bo mi nie cieknie z cycków Wystarczy, że po karmieniu wytrę/wysuszę brodawkę, żeby się nie przykleiła do stanika i jest ok
Mały ładnie przybiera, pokarmu mam dużo.

Napisane przez Natala84

zgadzam się z każdym słowem!
w ogóle młode mamy ciągle są straszone do czego to ich dzieci się przyzwyczają, jakby ten okres wczesnego dzieciństwa miał trwać wieki
Marysia miała takie etapy, że potrzebowała z nami spać - nie broniliśmy jej tego. a teraz bez problemu śpi u siebie choć czasami przybiega się przytulić lub woła żeby do niej przyjść - i nic złego w tym nie widzę
a i jeszcze jedno, takie maluchy nie wymuszają, nie potrafią działają instynktownie, domagając się stanu w którym czują się najpewniej, najbezpiczniej, zwłaszcza gdy im źle i płaczą... a że są to objęcia mamy a nie puste wieeeelkie łóżeczko? on cóż, nie zaskakuje mnie to
...
my dziś 6 tygodni

Miałam o tym wymuszaniu napisać, ale zapomniałam

Napisane przez passion80

Natala, jesli skladasz wniosek w pazdzierniku to bierzesz dochod za 2012
jesli bys zlozyla we wrzesniu to za 2011

U nas jest inaczej.
Jeśli złożę do końca października to dochód z 2011, po 1.11 z 2012.




Miałam iść i nie poszłam.
Idę póki mały śpi. Chociaż trochę dobrze się zdrzemnąć

[cotynato]

Napisane przez angelikada

teraz mam nowe zmartwienie :/ mała coś słabo się rusza od czasu do czasu się gdzies wypnie...położna mnie nastraszyła trochę tzn że jak będą tlko 3 ruchy w ciągu godziny to że trzeba się martwić i że ogólnie jak słabiej będę ja czuc to ze do lekarza no ludzie ale ona chyba może mieć słabszy troszkę dzień co ?? po tym jaką gorączkę jej zafundowałam ?? nie jest tak że przez cały dzień nic ale tak słabo trochę jak na nią...zaraz pójde się kapać i jak się położe to będę ją męczyć aż porządnie mi nie da znać że tam jest mam nadzieje że jutro wróci jej energia...

O matko to mój miewa takie dni, że i ilka h się nie rusza , zwariowałabym przy takim liczeniu

[rusałka_1]

Napisane przez matallewar

Ja nosilam go od poczatku, tylko na noc sie nie nadaje

dziękuje

Napisane przez cotynato

O matko to mój miewa takie dni, że i ilka h się nie rusza , zwariowałabym przy takim liczeniu

ja też, bo mój tak samo ma

[cotynato]

Napisane przez rusałka_1

matall mam do Ciebie prośbę!
polecałaś wielokrotnie karmnik Alles Bianca, ale powiedz czy taki biustonosz z fiszbinami nadaje się już od samego początku kp czy lepiej kupić bawełniany bez żadnych usztywnień?
(bo nie wiem czy barć zwrot pieniędzy od tego allegrowicza czy zamowić tą biancę)
Z góry Ci dziękuję

A mi w szpitalu odradzali- położna również. Podobno te druciki sprzyjają zastojom.

[ja :)]

Napisane przez rusałka_1

ja też, bo mój tak samo ma

Moja też Możemy założyć klub leniwych dzieci Moja musi mieć to po ojcu

Napisane przez cotynato

A mi w szpitalu odradzali- położna również. Podobno te druciki sprzyjają zastojom.

Nam na zajeciach z doradcą laktacyjnym też. Mówili, że usztywniane ok, ale bez drutów - przez pierwsze 2-3 tygodnie. Ale od młodych mam różne opinie słyszałam, więc już sama nie wiem. Ja mam usztywniany bez drutów i drugi taki całkiem miękki na noc.

[inwersja]

Napisane przez Natala84

Inwersja, co do hemoroidów...
pierwszy raz miałam po urodzeniu Marysi, ale raz dwa zniknął.
potem pod koniec tej ciązy znów sie przytrafił, była masakra bo pękł.. kupiłam posterisan, bo 3 dniach była mega różnica, po tygodniu zniknął całkiem. i uwaga, cud, po tym porodzie nie wyszło nic
ja wiem że to nie jest nic przyjemnego, ale musisz smarowanie naprawdę pomaga, więc musisz wybrać, albo płaczesz że się brzydzisz i będziesz się z tum męczyć x czasu, albo podjedziesz do tematu po ludzku i za chwile o tym zapomnisz
a tak w ogóle, to strasznie o sobie piszesz mam wrażenie, że nie masz do siebie za grosz szacunku...

jak pisałam mnie pękały w czasie gdy młody schodził do kanału. potem jeszcze w domu 2 razy się zdarzyło. przy porodzie nie wiedziałam, że to przez hemoroidy taki ból. myślałam, że tak musi być, że każdą kobietę tak boli.
kto wie , może miałam je wcześniej w końcu całą ciążę męczyłam się z zaparciami, ale nie wiedziałam o tym, że są. może i bolało, nie pamiętam nawet. pewnie uznałam, że to jakiś kolejny objaw ciąży. zdarzało mi, że miałam krew w stolcu, ale nie przyszło mi na myśl, że mam jakieś hemoroidy.

dopiero po porodzie jak połozna mnie szyła powiedziała, że hemoroid pękł. no a potem jak w domu mi te 2 razy pękły to miałam dwa kolejne mini porody. skoro Ci pękły, to wiesz o czym mówię.

babcia poleciła mi hemorectal (te czopki). nie wiem czy na ból powinny pomóc od razu czy potrzeba czasu. po 2 nocach nie pomogły nic. dziś spróbuje znów, moze potrzeba czasu zanim zadziała.

nie miej wrażenia, to jest prawda. z resztą ja nigdy nie uwazalam, ze na ten szacunek zasluguje. nigdy nie mialam o sobie innego zdania.
pisze o tym calkiem spokojnie, bo w chwilach kiedy mam nastrój normalny, mysle logicznie, zdanie tez mam to samo. tyle tylko, ze nie placze, nie panikuje i nie gadam o tym ciągle. jest jak jest, zawsze tak bylo i dla mnie to stan normalny.

tak na dobra sprawe, to wczesniej nie wiedzialam jak zareaguje na dziecko. ja nie mialam jak wiekszosc dziewczyn tutaj, nie przemawialam z czułością do brzucha, nie ogarniał mnie szał kupowania dla malucha. nie czytalam żadnych książek na temat dzieci, kompletnie nie do tego nie ciągnęło. za to teraz zaglaskałabym go totalnie. jak juz lepiej sie czuje psychiczne wyjde z domu, bo chce, albo bo musze to wlasnie na niego przepuszczam majątek. mam siebie na prawde za złą matkę, za żadną wrecz. mam jakies poczucie, że musze mu wynagrodzic, że jestem taka kiepska jak tylko potrafię. nie moglam karmic, to chce zeby mial najlepsze, wyszukane mm, najlepsze wg mnie butle, najlepsze pieluchy, chusteczki... choc sam Miłosz w ogóle wybredny nie jest. każdą butle bierze do buzi, żadne z chusteczek go nie uczulily. z pieluch ma pampersy biale i dady, i wrecz lepiej mu w tych dadach, bo są bardziej chłonne, a pampersy przeciekają i jakby pupa delikatnie mniej czerwona.

[rusałka_1]

Napisane przez cotynato

A mi w szpitalu odradzali- położna również. Podobno te druciki sprzyjają zastojom.

Napisane przez ja :)

Moja też Możemy założyć klub leniwych dzieci Moja musi mieć to po ojcu


Nam na zajeciach z doradcą laktacyjnym też. Mówili, że usztywniane ok, ale bez drutów - przez pierwsze 2-3 tygodnie. Ale od młodych mam różne opinie słyszałam, więc już sama nie wiem. Ja mam usztywniany bez drutów i drugi taki całkiem miękki na noc.

dziękuje jeszcze raz za opinię

hahah ja też myślę że mój leniuszek to po ojcu swym