Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez Mya1989

Wgl ostatnio myślalam co tam u naszych wątkowych bliźniaków

Jak już zostałam wywołana to może coś skrobnę
Jestem na bieżąco we wszystkim

Trele- trzymam kciuki bedzie maluszek

Mało się udzielam, ale wynika to z lenistwa, wole czytać niż pisać.
Postępy u nas nawet ładne, malutka waży w 32 tyg 1.7 kg a mały 2 kg
prawdopodobnie cesarka 31 października mam zalecenie zeby rodzic w szpitalu referencyjnym o III stopniu, czyli Katowice Ligota albo Ruda Śląska Godula (musze podpytać bo chyba RYBA jest na Goduli) dlatego, że tam są patologie noworodka, a moje maluchy mają oboje problemy z nerkami ale póki co sie nie stresuje, bo nie chce im zaszkodzić, po porodzie bedziemy sie martwic.
I niby cesarka 31, ale oba polozone juz główkowo, wiec nie wiem czy nie beda czekac na naturalne rozpoczęcie akcji

To, że plecy bolą jak cholera, biodra równueż to już nie bede mówić

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez babku

Tak sobie cały czas powtarzam, że poród nie jest taki zły i na razie działa na moją psychikę
Opiekę będę mieć na pewno dobrą, nastawienie już jest pozytywne, więc liczę, że jakoś przeżyję


Bo to weekend, więc sporo dziewczyn zawsze nie ma. Na tygodniu jak znikniesz na 2 dni, to dzwonimy na policję


Moja podnieta Twoim porodem wykracza już poza wszelkie normy
Trelka trzym się tam


Nieźle się rozkręciłyście. Ty jeszcze troszkę poczekaj

No mi sie nie spieszy :p ale na prawde cos mnie zaczelo meczyc

[kyte]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Jak już zostałam wywołana to może coś skrobnę
Jestem na bieżąco we wszystkim

Trele- trzymam kciuki bedzie maluszek

Mało się udzielam, ale wynika to z lenistwa, wole czytać niż pisać.
Postępy u nas nawet ładne, malutka waży w 32 tyg 1.7 kg a mały 2 kg
prawdopodobnie cesarka 31 października mam zalecenie zeby rodzic w szpitalu referencyjnym o III stopniu, czyli Katowice Ligota albo Ruda Śląska Godula (musze podpytać bo chyba RYBA jest na Goduli) dlatego, że tam są patologie noworodka, a moje maluchy mają oboje problemy z nerkami ale póki co sie nie stresuje, bo nie chce im zaszkodzić, po porodzie bedziemy sie martwic.
I niby cesarka 31, ale oba polozone juz główkowo, wiec nie wiem czy nie beda czekac na naturalne rozpoczęcie akcji

To, że plecy bolą jak cholera, biodra równueż to już nie bede mówić

Basiu to trzymam kciuki abyś jak najdłużej wytrzymała w dwupaku do 31 października obowiązkowo!Ojj to my tu narzekamy na swoje dolegliwości a u Ciebie to chyba są podwójne?

[peppermint patty]

Jak nazlosc padl mi net w domu,ale siec komorkowa jakos ratuje sprawe...Trele-cieeeeeesze sie,ze Majeczka sie "przebudzila",oby tylko z gorki teraztrzymam kciuki i czekam na dobre wiesci,reszte bede nadrabiac czy odpisywac jak internet zacznie dzialac po ludzku jakos


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xxxMikixxx]

Fajnie Basiu, że się odezwałaś. Myślałam ostatnio co u Ciebie.

Właśnie jak to jest nosić bliźniaki?

Mnie tak boli przeciąganie i kuksańce małej, więc nawet nie chcę sobie wyobrażać co musi się dziać w ciąży bliźniaczej.

[acelinka]

Trele

[De28]

Trele

[lineczka1989]

Napisane przez Antibia86

jej a ja musze ponarzekać...co jakis czas zerkałam tylko w tel czy Trele nie urodziła już a tak to mam masakre....nie dość że od kilku dni mam problem z ułożeniem sie do spania i budze sie nad ranem ze strasznym bolem pleców...ale tak dziwnie na wysokosci płuc i przestrzeni międzyżebrowych to jescze dzisiaj doszedł ból po prawej stronie i obstawiam nerke....wziełam no spe przechodzi na jakies pół godz a potem znowu.. noi zaobserwowaliśmy dzisiaj że brzuch mi opadł i to tak ewidentnie... zamiast sie cieszyc końcówka to umieram

aa i z kolejnych wymysłów mojego byłego...nie chciał dzisiaj Piotrka przywiezc bo stwierdził że ma tydzien urlopu i Mały nie musi isc do szkoły bo przeciez to tylko pierwsza klasa i że zostanie u niego....ale mu wiązanke sypnełam;/

o kurcze, biedactwo...

a były to ma pomysły...

Napisane przez nemosek

Nikt się o mnie nie martwił przez 2 dni

ja się martwiłam!

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczynki chyba dzwonie po transport bo mam juz co 5 min I powoli wlosy wyrywam ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

spokojnie, będzie dobrze!

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Jak już zostałam wywołana to może coś skrobnę
Jestem na bieżąco we wszystkim

Trele- trzymam kciuki bedzie maluszek

Mało się udzielam, ale wynika to z lenistwa, wole czytać niż pisać.
Postępy u nas nawet ładne, malutka waży w 32 tyg 1.7 kg a mały 2 kg
prawdopodobnie cesarka 31 października mam zalecenie zeby rodzic w szpitalu referencyjnym o III stopniu, czyli Katowice Ligota albo Ruda Śląska Godula (musze podpytać bo chyba RYBA jest na Goduli) dlatego, że tam są patologie noworodka, a moje maluchy mają oboje problemy z nerkami ale póki co sie nie stresuje, bo nie chce im zaszkodzić, po porodzie bedziemy sie martwic.
I niby cesarka 31, ale oba polozone juz główkowo, wiec nie wiem czy nie beda czekac na naturalne rozpoczęcie akcji

To, że plecy bolą jak cholera, biodra równueż to już nie bede mówić

to już spore dzieci są, no i już nie długo będziesz miała maluchy przy sobie


no właśie dziewczyny, jak to jest: czy jak dziecko jest ułożone prawidłowo główką w dół i nie mażadnych problemów z maluchem to mogą zrobić cesarkę jak nie ma przeciwskazań

[anulka2205]

Trele no to kich i chlup

Ale się fajnie wątek ożywił

Nemosku, ja widziałam, że zaginęłaś, ale czułam, że zrobiliście sobie weekend bez neta na stare kapcie i ciepłą herbatę

Domi jak Jaśko? Tak siedzisz dziś cicho, a wczoraj te brzuszkowe problemy

Lineczka nie do końca zakumałam, ale chodziło Ci, że ja nie ma wskazań? W większości szpitali takim wskazaniem jest koperta w takim wypadku

[De28]

nemosek- ja myslalam o tobie, ale pisalas, ze ostatnio jestes bardzo zajeta.

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez kyte

Basiu to trzymam kciuki abyś jak najdłużej wytrzymała w dwupaku do 31 października obowiązkowo!Ojj to my tu narzekamy na swoje dolegliwości a u Ciebie to chyba są podwójne?

Chciałabym dłużej bo to bedzie jednak 36 tydzien, no ale jak bedzie trzeba to zacisnę nogi
Plecy bolą, ale tylko jak wstaje po nocy, albo jak za dlugo jestem z piesem na dworze za co ostatnio Pani doktor mnie zwyzywała, że jak ja daję radę ale powiedziałam, że póki moge ubrać buty i sie schylić po patyka, żeby mojemu łobuzkowi rzucic, tak nie zamierzam siedzieć w domu, własnie też myślę, że dzieki temu przytylam tylko 7 kg (stan na piątek)

Napisane przez xxxMikixxx

Fajnie Basiu, że się odezwałaś. Myślałam ostatnio co u Ciebie.

Właśnie jak to jest nosić bliźniaki?

Mnie tak boli przeciąganie i kuksańce małej, więc nawet nie chcę sobie wyobrażać co musi się dziać w ciąży bliźniaczej.

Własnie nie odczuwam jeszcze bardzo bolesnych ruchów, ale jak mały zasadzi w żebro oj to wtedy widzę całą konstelację gwiazd może też ich ułozenie jakos wplywa, bo maluchy mają główki wiadomo na dole, ale ich niżki spotykają się na środku, trozkę nizej niżej niz srodek piersi
A no i jakoś mam odczucie, że czasami mała mnie szczypie w pipkę, ale chyba to nie jest mozliwe tak jakby puszczała- chwytała

Spać nie mogę, tzn mogę ale budzę się na siku co 2 h z zegarkiem w reku wydaje mi się ze nie dojdę, a tu raptem parę kropelek leci, wracam do łózka nie zdarzę się ułożyć a tu znowu się chce

[lineczka1989]

Napisane przez anulka2205

Lineczka nie do końca zakumałam, ale chodziło Ci, że ja nie ma wskazań? W większości szpitali takim wskazaniem jest koperta w takim wypadku

bo tak zaczęłam się zastanawiać nad tą moją szwagierką, bo ona strasznie chce mieć cesarkę, bo boi się sn, nie wiem jak z tą jej cukrzycą jest bo jedno mówią że ją ma, kazali jej się insulinować i mierzyć cukier, pojechała do innego szpitala okazało się że nie potrzebnie się kłuje bo ta dawka co ona przyjmowała nic nie wnosiła i tylko mierzy cukier, i myślę jakie jest prawdopowobieństwo że zrobią jej cesarkę, bo ona chce.. i też mi się wydaje że jeżeli da w łapę do może jej zrobią i czy ewentualnie gdyby obeszło się bez koperty czy z racji tego ze chce to by jej zrobili

[Asist22]

Napisane przez Mya1989

nabradiam Was dzielnie, ale tak się zestresowalam przed chwilą, że nie cytuje...

Wołali mnie rpzed chwilą do doktor. I ona do mnie, że mnie przyjmowała i że pamiętam jak powiedziała, że mam pieczarkarnie, ja se myślę wykryli grzyby. Okazalo się, że oprócz dwóch grzybów są jeszcze 3 !!! bakterie ja nie wiem jak to wyhodowałam, serio. Nawet nie swędziało...
No ale ok, ona do mnie że tu zaczyna się problem, ja już najczarniejsze wizje, a ona, że na 1 bakterie jest lek ale nie można stosować go w ciąży. Na drugą jest lek, ale na zamówienie do szpitala. Ja już wizja czarna, aona że jest nadzieja. Że jest lek, ale szpital go nie refunduje i muszę zapłacić za niego, ona da mi prywatnie receptę i kupię w aptece boziu, zestresowałam się jak dzikus...

Współczuję

Trele trzymaj się. Będzie dobrze

Odwiedziłam dziś mojego przyszłego chrześniaka. Ma 2 tygodnie. Jest taki malutki, bałam się go wziąć na ręce. To taka kruszynka. Myślałam, że dzieciaczki są większe. jakaś nienormalna jestem

[ktosiula]

Mam info od Ryby. Kacperkowi się nie spieszy, 3 dni bez fenka i nic się nie dzieje. Może we wtorek wyjdzie jeśli przepływy będą ok, bo ostatnio coś tam było nie tak. No i leży w Bytomiu a nie w rudzie śląskiej, ale opieka jest całkiem inna niż poprzednio i jej nastawienie się zmieniło. Dowiedziała się też dużo o opiece porodowe i poporodowej. I kazała wszystkich pozdrowić

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez lineczka1989

o kurcze, biedactwo...

a były to ma pomysły...

ja się martwiłam!

spokojnie, będzie dobrze!

to już spore dzieci są, no i już nie długo będziesz miała maluchy przy sobie


no właśie dziewczyny, jak to jest: czy jak dziecko jest ułożone prawidłowo główką w dół i nie mażadnych problemów z maluchem to mogą zrobić cesarkę jak nie ma przeciwskazań

Pani doktor mowi, że jak na moją wage i ich wagę, to ważą bardzo ładnie

Ginka mówiła, ze jakby ona robiła mi ciecie, to nie pozwoliłaby mi rodzic naturalnie. Bo bliźniaki to już powód do ciecia według niej, ale moze sie trafić lekarz kory za wszelka cenę będzie próbował naturalnie, bo są ułożone prawidłowe. Chciałabym naturalnie, ale boje sie np o niedotlenienie jednego, albo ze urodzę jedno, a drugie i tak cesarka. Naturalnie szybciej bym doszła do siebie.

[peppermint patty]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Jak już zostałam wywołana to może coś skrobnę
Jestem na bieżąco we wszystkim

Trele- trzymam kciuki bedzie maluszek

Mało się udzielam, ale wynika to z lenistwa, wole czytać niż pisać.
Postępy u nas nawet ładne, malutka waży w 32 tyg 1.7 kg a mały 2 kg
prawdopodobnie cesarka 31 października mam zalecenie zeby rodzic w szpitalu referencyjnym o III stopniu, czyli Katowice Ligota albo Ruda Śląska Godula (musze podpytać bo chyba RYBA jest na Goduli) dlatego, że tam są patologie noworodka, a moje maluchy mają oboje problemy z nerkami ale póki co sie nie stresuje, bo nie chce im zaszkodzić, po porodzie bedziemy sie martwic.
I niby cesarka 31, ale oba polozone juz główkowo, wiec nie wiem czy nie beda czekac na naturalne rozpoczęcie akcji

To, że plecy bolą jak cholera, biodra równueż to już nie bede mówić

w takim razie kciuki podwojnie mocne za Was oby te problemy z nerkami nie okazaly sie niczym powaznym. trzymajcie sie dzielnie-do 31 pazdziernika wszyscy w komplecie

[nemosek]

Napisane przez Lilith890502

a tą no spe bierzesz codziennie czy tylko jak coś boli?
mam nadzieję że skoro to się czasem tylko zdarza to może nie będzie konieczny

Cały czas 3x1

[peppermint patty]

Napisane przez ktosiula

Mam info od Ryby. Kacperkowi się nie spieszy, 3 dni bez fenka i nic się nie dzieje. Może we wtorek wyjdzie jeśli przepływy będą ok, bo ostatnio coś tam było nie tak. No i leży w Bytomiu a nie w rudzie śląskiej, ale opieka jest całkiem inna niż poprzednio i jej nastawienie się zmieniło. Dowiedziała się też dużo o opiece porodowe i poporodowej. I kazała wszystkich pozdrowić

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez lineczka1989

bo tak zaczęłam się zastanawiać nad tą moją szwagierką, bo ona strasznie chce mieć cesarkę, bo boi się sn, nie wiem jak z tą jej cukrzycą jest bo jedno mówią że ją ma, kazali jej się insulinować i mierzyć cukier, pojechała do innego szpitala okazało się że nie potrzebnie się kłuje bo ta dawka co ona przyjmowała nic nie wnosiła i tylko mierzy cukier, i myślę jakie jest prawdopowobieństwo że zrobią jej cesarkę, bo ona chce.. i też mi się wydaje że jeżeli da w łapę do może jej zrobią i czy ewentualnie gdyby obeszło się bez koperty czy z racji tego ze chce to by jej zrobili

Ciekawa jestem, czy bo "chce" ma jakieś znaczenie. Myślę, że musiałaby faktycznie koperte dać chyba ze sobie załatwi papiur od neurologa, bo z tego co slyszałam to cukrzyca nie jest wskazaniem do CC (tak mowili na oddziale jak byłam) ale juz papiur od neurologa jest i nikt nie bedzie ryzykował zeby rodzic naturalnie.

Napisane przez ktosiula

Mam info od Ryby. Kacperkowi się nie spieszy, 3 dni bez fenka i nic się nie dzieje. Może we wtorek wyjdzie jeśli przepływy będą ok, bo ostatnio coś tam było nie tak. No i leży w Bytomiu a nie w rudzie śląskiej, ale opieka jest całkiem inna niż poprzednio i jej nastawienie się zmieniło. Dowiedziała się też dużo o opiece porodowe i poporodowej. I kazała wszystkich pozdrowić

Trzymam kciuki fajnie, że dobrze trafiła i nie musi się dodatkowo stresować niekompetentnym personelem pozdrowienia dla niej

[nemosek]

Napisane przez aaby

Eee, ja tam się nie znam U mnie w każdym razie nawet śluzu specjalnie więcej nie ma


Ooo, dziękuję To jak nikogo do tego czasu nie znajdę, kto by był w ikei, to chętnie skorzystam


Ja ostatnio żrę za pięcioro! I tak jak piszesz - najgorzej jak siedzę i nic nie robię Aż się boję czwartkowego ważenia





Ja jak mówię lekarzowi o ćmieniach, to nic nie mówi (tylko u mnie to jest raz na jakiś czas). Ale jak już mówiłam - mój gin ma zen
Tylko że skoro Ty ciągle jesteś na no-spie, to może rzeczywiście potrzebny jest silniejszy lek


No nareszcie!
Szybkiej akcji Kochana!



Wróciliśmy niedawno od znajomych. Fajnie było, dawno się nie widzieliśmy. Ciekawe, czy zdążymy do porodu jeszcze się z nimi zobaczyć, czy może następnym razem już z Niną
Od przyjaciółki dostałam dwie reklamówki ubranek, ale już takich większych, na 74-80. I to same typu spodenki, sweterki itp. Śliczne wszystko
Aaa, i kombinezon zimowy na 3-6 m-cy, także mamy dwa
Jutro albo pojutrze popiorę to wszystko, bo u nich trochę to leżało, i odłożę na półkę, niech czekają

A teraz jakoś mi tak dziwnie. W sumie ni to czuję zmęczenie, ni to mi mdło trochę... Chyba się położę...

Dzięki za ten kod A skąd go miałaś tak w ogóle?

Zakupiłam 3 staniki zobaczymy jak wypadną rozmiarowo.Ale dopiero za 11 dni będą dostępne.

Ja mam + 2kg w 2 tygodnie ale nieważne w końcu Tymek rośnie i nabiera ciałka teraz to i mi przybywa.

Ja dzisiaj przeglądałam pudła od szwagierki i też wybrałam jeszcze jakieś lepsze ciuszki.Właśnie muszę iść pranie powiesić już chyba ostatnie

Napisane przez babku

Tak sobie cały czas powtarzam, że poród nie jest taki zły i na razie działa na moją psychikę
Opiekę będę mieć na pewno dobrą, nastawienie już jest pozytywne, więc liczę, że jakoś przeżyję


Bo to weekend, więc sporo dziewczyn zawsze nie ma. Na tygodniu jak znikniesz na 2 dni, to dzwonimy na policję


Moja podnieta Twoim porodem wykracza już poza wszelkie normy
Trelka trzym się tam


Nieźle się rozkręciłyście. Ty jeszcze troszkę poczekaj

Może bardziej na pogotowie w kierunku szpitala
Żartuję, numery mam spisane więc w razie wu daję znać.

Napisane przez Kociak85

nemosek, a czemu tak się wzbraniasz przez fenkiem? Myślę, że skoro pomimo brania nospy forte 3 razy dziennie nadal coś się dzieje to jednak trzeba coś więcej wziąć. A ile kazała Ci brać tego fenka?

Trele, przez weekend nie było mnie na wątku, wracam a tu takie rewelacje! Trzymam kciuki! I oby jak najszybciej się Majka na świecie pojawiła!

Boję się tych "jazd",wiem mniej więcej co to znaczy i nie chcę się tak czuć brrr.
Jak trzeba będzie to wezmę,ale tak naprawdę bronię się bardzo.
Za tydzień mam się pokazać na wizycie Jak będzie się to powtarzać to jutro idę grzecznie do apteki.Może lepiej rzeczywiście dmuchać na zimne niż wylądowac w szpitalu.Mam brać co 8 godzin.

Anoula Proszę o wpisanie wizyty 11.10

[nemosek]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Jak już zostałam wywołana to może coś skrobnę
Jestem na bieżąco we wszystkim

Trele- trzymam kciuki bedzie maluszek

Mało się udzielam, ale wynika to z lenistwa, wole czytać niż pisać.
Postępy u nas nawet ładne, malutka waży w 32 tyg 1.7 kg a mały 2 kg
prawdopodobnie cesarka 31 października mam zalecenie zeby rodzic w szpitalu referencyjnym o III stopniu, czyli Katowice Ligota albo Ruda Śląska Godula (musze podpytać bo chyba RYBA jest na Goduli) dlatego, że tam są patologie noworodka, a moje maluchy mają oboje problemy z nerkami ale póki co sie nie stresuje, bo nie chce im zaszkodzić, po porodzie bedziemy sie martwic.
I niby cesarka 31, ale oba polozone juz główkowo, wiec nie wiem czy nie beda czekac na naturalne rozpoczęcie akcji

To, że plecy bolą jak cholera, biodra równueż to już nie bede mówić

Ale spore maluchy
Jak przygotowania wszystko już gotowe?

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez lineczka1989

o kurcze, biedactwo...

a były to ma pomysły...

ja się martwiłam!

spokojnie, będzie dobrze!

to już spore dzieci są, no i już nie długo będziesz miała maluchy przy sobie


no właśie dziewczyny, jak to jest: czy jak dziecko jest ułożone prawidłowo główką w dół i nie mażadnych problemów z maluchem to mogą zrobić cesarkę jak nie ma przeciwskazań

Ale o co chodzi?Nie zrozumiałam
edit juz doczytałam

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez anulka2205

Trele no to kich i chlup

Ale się fajnie wątek ożywił

Nemosku, ja widziałam, że zaginęłaś, ale czułam, że zrobiliście sobie weekend bez neta na stare kapcie i ciepłą herbatę

Domi jak Jaśko? Tak siedzisz dziś cicho, a wczoraj te brzuszkowe problemy

Lineczka nie do końca zakumałam, ale chodziło Ci, że ja nie ma wskazań? W większości szpitali takim wskazaniem jest koperta w takim wypadku

Rozbrajasz mnie,ciepłe kapcie zakupiłam w Biedronce a i herbatki dużo piłam.
Brakowało tylko kocyka i fotela bujanego, a no i drutów

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez De28

nemosek- ja myslalam o tobie, ale pisalas, ze ostatnio jestes bardzo zajeta.

O jak miło jednak ktoś pomyślał

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Chciałabym dłużej bo to bedzie jednak 36 tydzien, no ale jak bedzie trzeba to zacisnę nogi
Plecy bolą, ale tylko jak wstaje po nocy, albo jak za dlugo jestem z piesem na dworze za co ostatnio Pani doktor mnie zwyzywała, że jak ja daję radę ale powiedziałam, że póki moge ubrać buty i sie schylić po patyka, żeby mojemu łobuzkowi rzucic, tak nie zamierzam siedzieć w domu, własnie też myślę, że dzieki temu przytylam tylko 7 kg (stan na piątek)



Własnie nie odczuwam jeszcze bardzo bolesnych ruchów, ale jak mały zasadzi w żebro oj to wtedy widzę całą konstelację gwiazd może też ich ułozenie jakos wplywa, bo maluchy mają główki wiadomo na dole, ale ich niżki spotykają się na środku, trozkę nizej niżej niz srodek piersi
A no i jakoś mam odczucie, że czasami mała mnie szczypie w pipkę, ale chyba to nie jest mozliwe tak jakby puszczała- chwytała

Spać nie mogę, tzn mogę ale budzę się na siku co 2 h z zegarkiem w reku wydaje mi się ze nie dojdę, a tu raptem parę kropelek leci, wracam do łózka nie zdarzę się ułożyć a tu znowu się chce

Fajnie to zabrzmiało

[nemosek]

Napisane przez ktosiula

Mam info od Ryby. Kacperkowi się nie spieszy, 3 dni bez fenka i nic się nie dzieje. Może we wtorek wyjdzie jeśli przepływy będą ok, bo ostatnio coś tam było nie tak. No i leży w Bytomiu a nie w rudzie śląskiej, ale opieka jest całkiem inna niż poprzednio i jej nastawienie się zmieniło. Dowiedziała się też dużo o opiece porodowe i poporodowej. I kazała wszystkich pozdrowić

To widocznie Mały wie najlpiej kiedy wyskoczyć.Co się będzie spieszył jak mu tak wygodnie

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Pani doktor mowi, że jak na moją wage i ich wagę, to ważą bardzo ładnie

Ginka mówiła, ze jakby ona robiła mi ciecie, to nie pozwoliłaby mi rodzic naturalnie. Bo bliźniaki to już powód do ciecia według niej, ale moze sie trafić lekarz kory za wszelka cenę będzie próbował naturalnie, bo są ułożone prawidłowe. Chciałabym naturalnie, ale boje sie np o niedotlenienie jednego, albo ze urodzę jedno, a drugie i tak cesarka. Naturalnie szybciej bym doszła do siebie.

Chciałabyś spróbować naturalnie?Zawsze myślałam że bliźniaki to tylko cięcie a nie sn

Napisane przez lineczka1989

bo tak zaczęłam się zastanawiać nad tą moją szwagierką, bo ona strasznie chce mieć cesarkę, bo boi się sn, nie wiem jak z tą jej cukrzycą jest bo jedno mówią że ją ma, kazali jej się insulinować i mierzyć cukier, pojechała do innego szpitala okazało się że nie potrzebnie się kłuje bo ta dawka co ona przyjmowała nic nie wnosiła i tylko mierzy cukier, i myślę jakie jest prawdopowobieństwo że zrobią jej cesarkę, bo ona chce.. i też mi się wydaje że jeżeli da w łapę do może jej zrobią i czy ewentualnie gdyby obeszło się bez koperty czy z racji tego ze chce to by jej zrobili

Chyba na własne życzenie bez koperty to raczej nie ale z kopertą to całkiem możliwe że

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez nemosek

Ale spore maluchy
Jak przygotowania wszystko już gotowe?

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------




Ale o co chodzi?Nie zrozumiałam

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------



Rozbrajasz mnie,ciepłe kapcie zakupiłam w Biedronce a i herbatki dużo piłam.
Brakowało tylko kocyka i fotela bujanego, a no i drutów

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------



O jak miło jednak ktoś pomyślał

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------



Fajnie to zabrzmiało

Wózka brak i kosmetyków dla maluchów, kilku rzeczy dla mnie, pościeli też brak....

Fajnie brzmi, ale jak uszczypnie, to oj oj oj ginka mowi, że to nie jest chyba możliwe, ale takie odczucie mam

[nemosek]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Wózka brak i kosmetyków dla maluchów, kilku rzeczy dla mnie, pościeli też brak....

Fajnie brzmi, ale jak uszczypnie, to oj oj oj ginka mowi, że to nie jest chyba możliwe, ale takie odczucie mam

A wózek kupujesz używany czy nowy?Masz coś upatrzonego?

Dzisiaj widziałam na spacerze podwójny głęboki ,fajnie się prezentował a w nim 2 malutkich dzieciaczków

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez nemosek

To widocznie Mały wie najlpiej kiedy wyskoczyć.Co się będzie spieszył jak mu tak wygodnie


Chciałabyś spróbować naturalnie?Zawsze myślałam że bliźniaki to tylko cięcie a nie sn


Chyba na własne życzenie bez koperty to raczej nie ale z kopertą to całkiem możliwe że

Chcialabym, bo szybciej byłabym na nogach, może z karmieniem szybciej by się udało , ale dla dobra maluchow znowu CC byłoby lepsze.
Jak są ulożone prawidłowo, to probują SN, ale znowu jak chce rozwiązac mi ciąże w 36 tc, to chyba sie akccja nie zacznie

[nemosek]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Chcialabym, bo szybciej byłabym na nogach, może z karmieniem szybciej by się udało , ale dla dobra maluchow znowu CC byłoby lepsze.
Jak są ulożone prawidłowo, to probują SN, ale znowu jak chce rozwiązac mi ciąże w 36 tc, to chyba sie akccja nie zacznie

Myślę że lekarze najlepiej zadecydują i zrobią wszystko dla dobra dzieciaków.
I raczej zdecydują się na cc

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez nemosek

A wózek kupujesz używany czy nowy?Masz coś upatrzonego?

Dzisiaj widziałam na spacerze podwójny głęboki ,fajnie się prezentował a w nim 2 malutkich dzieciaczków

Chcemy używany, bo jak nowy to cały komplet ok 4 tys, w sensie gondole, spacerowki, nosidełka. Uparłam się na konkretny model i czekam na okazję na tabliy albo alllegro.
Taki:
http://tablica.pl/oferta/wozek-blizn...s-ID3O07w.html

Teoretycznie mogłabym wyskubać te 4 tys, ale jak za 1500 mozna miec w całkiem dobrym stanie to myślę, ze wtedy mi szkoda tych 4 tys, gdzie mogę przeznaczyć pieniązki na coś innego dla maluchów. A że wydatki podwojne, to nie wymyślam.

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez nemosek

Myślę że lekarze najlepiej zadecydują i zrobią wszystko dla dobra dzieciaków.
I raczej zdecydują się na cc

też tak myślę, i nie wzbraniam sie przed tym, tylko to dojście do siebie mnie martwi, bo ja chciałabym być już monter dla nich po ok 4-5 h a nie lezec i czekać aż mnie spionizują.....

[anulka2205]

Lineczka tak "bo chce" to na ładne oczy nikt nie zrobi, trzeba dać coś od siebie już nawet w prywatnych klinikach chcą żeby przynieść lewy świstek od jakiegoś specjalisty, żeby mieć podkłądkę

Napisane przez nemosek

Ale spore maluchy
Jak przygotowania wszystko już gotowe?

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------




Ale o co chodzi?Nie zrozumiałam
edit juz doczytałam

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------



Rozbrajasz mnie,ciepłe kapcie zakupiłam w Biedronce a i herbatki dużo piłam.
Brakowało tylko kocyka i fotela bujanego, a no i drutów

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------



O jak miło jednak ktoś pomyślał

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------



Fajnie to zabrzmiało

Napisane przez nemosek

To widocznie Mały wie najlpiej kiedy wyskoczyć.Co się będzie spieszył jak mu tak wygodnie


Chciałabyś spróbować naturalnie?Zawsze myślałam że bliźniaki to tylko cięcie a nie sn


Chyba na własne życzenie bez koperty to raczej nie ale z kopertą to całkiem możliwe że

zawsze mi się przypomina odnośnie tego tematu jak lata temu rodziła się moja koleżanka z podstawówki, opieka była jaka była, matka urodziła, wstała poszła i po jakimś czasie pospacerowała sobie do łazienki i urodziła Madzi siostrę bliźniaczkę

Ryba pozdrawiamy dobrze, że wszystko dobrze

Basiaaaaaa też mnie tak Mała "szczypie" albo gryzie może paskudne uczucie

[nemosek]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Chcemy używany, bo jak nowy to cały komplet ok 4 tys, w sensie gondole, spacerowki, nosidełka. Uparłam się na konkretny model i czekam na okazję na tabliy albo alllegro.
Taki:
http://tablica.pl/oferta/wozek-blizn...s-ID3O07w.html

Teoretycznie mogłabym wyskubać te 4 tys, ale jak za 1500 mozna miec w całkiem dobrym stanie to myślę, ze wtedy mi szkoda tych 4 tys, gdzie mogę przeznaczyć pieniązki na coś innego dla maluchów. A że wydatki podwojne, to nie wymyślam.

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------



też tak myślę, i nie wzbraniam sie przed tym, tylko to dojście do siebie mnie martwi, bo ja chciałabym być już monter dla nich po ok 4-5 h a nie lezec i czekać aż mnie spionizują.....

No dokładnie Macie na co pieniążki wydawać

Poradzisz sobie,będziesz mieć podwójną motywację żeby szybko siły zebrać dla maluchów.

[Basiaaaaaaaaa]

Napisane przez anulka2205

Lineczka tak "bo chce" to na ładne oczy nikt nie zrobi, trzeba dać coś od siebie już nawet w prywatnych klinikach chcą żeby przynieść lewy świstek od jakiegoś specjalisty, żeby mieć podkłądkę







zawsze mi się przypomina odnośnie tego tematu jak lata temu rodziła się moja koleżanka z podstawówki, opieka była jaka była, matka urodziła, wstała poszła i po jakimś czasie pospacerowała sobie do łazienki i urodziła Madzi siostrę bliźniaczkę

Ryba pozdrawiamy dobrze, że wszystko dobrze

Basiaaaaaa też mnie tak Mała "szczypie" albo gryzie może paskudne uczucie

Lata temu? to dopiero zaskoczenie było :P

Własnie gryzie też może być