Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[24Kasiula24]

Napisane przez 89Beatka

Witam wróciłammmmmmmmmmmmmmmmmm mmm

Wczoraj dopiero wyszłyśmy ze szpitala. Później postaram sie napisac coś wiecej, gdyż zaraz nadejdzie pora karmienia. A mleka jak nie było tak nie ma, szykuje się zapalenie piersi jak nic

I nasza córeczka ma w końcu wybrane imię: LIWIA

To do napsianiaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa

Ładne imię Poprosimy foteczki

[nasturcja7667]

Hello!!

Kolejna niemal bezsenna noc Na dziś mam troszkę pracy, bo obiecałam siostrze, że jej poprawię trochę magisterkę, bo ona geograf i tam, gdzie trzeba poprawną polszczyzną pisać, to jakoś tak nie bardzo to brzmi

Beatka- za imię !
Trele- fajnie, ze wszystko dobrze
Lineczka0 śliczny pokoik!

U nas dziś 34/36 tydzień się zaczyna...

[dzidziadziumdzia]

Nadrobilam.

Beatko a pracujesz laktatorem? Polecam metode 7-5-3 czyli na zmiane trzeba stymulowac prawa piers 7 minut, lewa piers 7, prawa 5, lewa 5 itd. W sumie cykl trwa około pil godziny i powtarza sie go co 3h. W ciągu 24h mleczarnia jak ta lala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[peppermint patty]

Napisane przez niunia32

bodajże +/- 3 dni mogą wypisać L4.

a nie może Ci ten lekarz wypisywać zwolnienia od wizyty do wizyty??
ja zawsze mam L4 od dnia następnego niż wizyta, do następnej wizyty. choćby to było tylko 2 tyg

ja mialam tak samo do tej pory,od wizyty do wizyty zwolnienia,teraz juz mi tylko dali do konca,bo wlasciwie wizyty nie mam juz jako takiej

Napisane przez zwariowane-serduszko

Witam i ja
ciężka noc za mną, zasnąć nie mogłam, później budziłam się co pół godziny, bo mnie albo żebra, albo biodra bolały jeszcze mały się tak jakoś dziwacznie ustawił jakby całkiem na górze i po prawej tak, że na dole brzuch miałam praktycznie płaski ale już jest po staremu
Lineczka, śliczny pokoik, chodź dla mnie za bardzo pstrokaty
Trele, super, że wszystko ok!

Nam do terminu wg. OM pozostało równe 3 tygodnie - 21 dni!!
Przysięgam, że dziś spakuję torbę!!

A teraz zwlekam moje leniwe pośladki z łóżka i biorę się za sprzątanie, gotowanie i robienie ciasta

ja mam tak samo (codziennie rano),mam wrazenie,ze maluch podjezdza pod sama gore ile tylko da rade,ciezkawo sie przez to spi i wstaje z lozka,siadam sobie najpierw i chwile czekam,zeby jakos inaczej sie ulozyl,bo az boli...

Napisane przez 89Beatka

Witam wróciłammmmmmmmmmmmmmmmmm mmm

Wczoraj dopiero wyszłyśmy ze szpitala. Później postaram sie napisac coś wiecej, gdyż zaraz nadejdzie pora karmienia. A mleka jak nie było tak nie ma, szykuje się zapalenie piersi jak nic

I nasza córeczka ma w końcu wybrane imię: LIWIA

To do napsianiaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa

za wybranie imienia, powiem Ci szczerze,ze nie znam nikogo o takim imieniu,a naprawde ladne...


a ja...za niedlugo musze sie ogarnac i jechac do lekarza na to usg.wlasciwie czeka mnie wycieczka przez cale miasto (autobusowa) bo maz niestety pol polski dalej :/ naszczescie jednodniowy wyjazd i dobrze,bo leciuchny stres mnie lapie,ze cos zacznie sie dziac akurat podczas jego nieobecnosci (tymbardziej,ze od rana biegaczka),ale to moze przez wizyte?chociaz nie mam sie czym stresowac wlasciwie...jeszcze dzis musze grzecznie do wieczora wytrwac,a pozniej niech sie dzieje co chce

[nemosek]

Hejka witam sie i zmykam.Dzisiaj mase spraw do zalatwienia.

Trzymam kciuki za wizyty,Pepper

[maomami]

Napisane przez 89Beatka

Witam wróciłammmmmmmmmmmmmmmmmm mmm

Wczoraj dopiero wyszłyśmy ze szpitala. Później postaram sie napisac coś wiecej, gdyż zaraz nadejdzie pora karmienia. A mleka jak nie było tak nie ma, szykuje się zapalenie piersi jak nic

I nasza córeczka ma w końcu wybrane imię: LIWIA

To do napsianiaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa

Super że już w domku za piękne imię, nie znam nikogo z takim imieniem.
Z niecierpliwością czekamy na fotkę i jakieś relacje od Ciebie

Napisane przez peppermint patty

a ja...za niedlugo musze sie ogarnac i jechac do lekarza na to usg.wlasciwie czeka mnie wycieczka przez cale miasto (autobusowa) bo maz niestety pol polski dalej :/ naszczescie jednodniowy wyjazd i dobrze,bo leciuchny stres mnie lapie,ze cos zacznie sie dziac akurat podczas jego nieobecnosci (tymbardziej,ze od rana biegaczka),ale to moze przez wizyte?chociaz nie mam sie czym stresowac wlasciwie...jeszcze dzis musze grzecznie do wieczora wytrwac,a pozniej niech sie dzieje co chce

No to trzymamy kciuki za USG, chociaż pewnie się uparciuszek nie obrócił bo byś czuła inaczej.

Ja L4 zawsze miałam od wizyty do wizyty wystawiane a teraz ostatnie mi dał do 20 października

[lineczka1989]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Lineczka, śliczny pokoik, chodź dla mnie za bardzo pstrokaty

ściana bez sówek naklejek była za pusta

Napisane przez nasturcja7667

Hello!!

Kolejna niemal bezsenna noc Na dziś mam troszkę pracy, bo obiecałam siostrze, że jej poprawię trochę magisterkę, bo ona geograf i tam, gdzie trzeba poprawną polszczyzną pisać, to jakoś tak nie bardzo to brzmi

Beatka- za imię !
Trele- fajnie, ze wszystko dobrze
Lineczka0 śliczny pokoik!

U nas dziś 34/36 tydzień się zaczyna...

za tygodnie
dziękuję! )

Beatka, ładne imię może jeszcze pokarm będziesz miała


wpuściłąm Ryśka do pokoju Neli jakie było jego zdziwnienie rozglądał się jak głupi, nie wiedział co się dzieje, połaził po łóżeczku przewijaku i komodzie i przylazł do mnie na ręce

[Kociak85]

Trele, super, że już dzisiaj będziecie z małą w domku czekamy na fotki! A ja muszę w takim razie się zaopatrzyć w herbatkę. Od kiedy ją w końcu można pić?

lineczka, a na tej ścianie, której nie widać na zdjęciach - tej naprzeciwko ściany żółtej z sówkami to co jest?

ola, no to raczej ciężko Ci teraz będzie synka wyeksmitować z sypialni. Bo gdybyś go wyeksmitowała, a wprowadziła łóżeczko maluszka, to mógłby to odebrać jako odsunięcie. Z drugiej strony to nie jest dobry pomysł, żeby dwójka dzieci spała z Wami w sypialni - młodszy będzie płakał, jadł i pewnie starszy synek będzie się też przy tym budził. Chyba, że spróbuj już od zaraz starszego synka wyprowadzić z pokoju - może uda się bez większych przebojów

Beatka, super, że już z domu! Czekamy na więcej informacji od Ciebie i maluszka!

[malinka123108]

lineczka sliczny pokoik fajnie ze masz tyle szuflad bo drobnych ☠☠☠☠☠☠☠ow bedzie mnostwo do pochowania
colorady jak tam u ciebie samopoczucie?idziemy podobnie co tam slychac?

a my nie wiem czy dzis czy jutro ale 34 tydzien zaczynamy pojutrze wizyta i w sumie nic sie nie dzieje

[lineczka1989]

Napisane przez Kociak85

Trele, super, że już dzisiaj będziecie z małą w domku czekamy na fotki! A ja muszę w takim razie się zaopatrzyć w herbatkę. Od kiedy ją w końcu można pić?

lineczka, a na tej ścianie, której nie widać na zdjęciach - tej naprzeciwko ściany żółtej z sówkami to co jest?

ja nie Trele, ale herbatkę można pić od 38 tc

tam na jednym zdjeciu widać naszą komodę, która będzie tam stała i kawałek szafy która wyląduje w naszej sypialni jak będzie zrobiona już

Napisane przez malinka123108

lineczka sliczny pokoik fajnie ze masz tyle szuflad bo drobnych ☠☠☠☠☠☠☠ow bedzie mnostwo do pochowania

dziękuję no muszę opróżnić szuflady te zawalone naszymi rzeczami to poprzekłądam z naszej komody rzeczy małej

[malinka123108]

wiem,poprawilam sie wybacz hehe

[anka_85]

hello!

ja już na nogach bo tż ma w dupie wkładkę do buzi na chrapanie.... wyciąga ją co chwile, pal licho że ja chce spać.
już finalnie zdecydowałam, mam dość spania z nim i jak się wyprowadzimy z tego domu, śpię z dzieckiem z daleka od niego. I zadne argumenty mnie nie przekonają że to szkodzi związkowi, w dupie to mam niech szkodzi, mi szkodzi brak spokojnego snu, bo po takiej nocy to trzaskam drzwiami aż chałupa skacze

normalnie mam dość.
nie pamiętam kiedy przespałam całą noc ciągiem do rana, bez żadnych pier*** pobudek.
dość, jak ja mam dość, najchętniej zatłukłabym go za to chrapanie.

Napisane przez sorento

heh, ja tez nie wiem czy się aż tak bardzo przyda, ale żyrafki mi się spodobały Jest miękki w dotyku, i ma wyjmowaną kokosową wkładkę.

A co do Tż mój też za sobą kubków nie odkłada, można go tropić gdzie był i co pił Przeważnie ja zmywam, ale plus dla niego, że jak czasem na weekendzie coś dużo pichcimy to sam z siebie się weźmie za stertę garów. za poprawę nastroju

Napisane przez ola_k11

no właśnie wydawała się

to u nas podobnie. siedział 1,5tyg w domu poszedł na tydzień i już w piątek miał katarek a od soboty kaszel. dziś lepiej więc jutro idzie znowu...

u mnie to samo...

Ja też jestem za SN aczkolwiek jeśli ze wzgl. medycznych CC jest konieczne dla zdrowia matki bądź dziecka to jak najbardziej. Nie dałabym się pociąć ot tak ze strachu przed porodem SN...


Mój rożek był miękki ale miał wkładkę z takiego sztywnego kartonu. Od razu ją wyjęłam przed praniem i wyrzuciłam. Mało używałam do zawijania, bo młody urodził się jak były upały ale kładłam go na nim jak na kocyku np. jak chciałam na kanapie położyć czy na naszym łóżku sypialnianym. Wygodniej mi było operować małym bez rożka jak już się nauczyłam, bo to bardziej naturalne jest ale teraz pewnie będę troszkę więcej używała bo to jednak okres zimowy nadchodzi i chcę by maluch nie marzł.

Napisane przez aaby

Też się mocno zastanawiałam czy jest sens kupować. W końcu uznaliśmy, że jeśli nie wykorzystamy jako rożek, to przyda się żeby małą kłaść na rozłożonym, na kanapie, podłodze czy łóżku Zamówiłam właśnie wczoraj, ale wzięłam nieusztywniany.

eeee, myślałam, myślałam i myślałam i.... jednak nie kupuje
więcej na nie, niż na tak zawałyło o losach rożka.
Mamy tyle misiowych pajacyków, super kocyk, drugi kocyk, ogrzewanie nielimitowane na szczęście, że w sumie ten rożek to taki zbędny gadżet będzie...
jeszcze jakieś strasznie sztywne się wydają te z matą kokosową, coś mi się zdaje że nie poręczne to będzie w moich rękach.

[coralady]

Beatka super,że już w domku,łądne imię-niepospolite i szlachetne

Napisane przez malinka123108

colorady jak tam u ciebie samopoczucie?idziemy podobnie co tam slychac?

a my nie wiem czy dzis czy jutro ale 34 tydzien zaczynamy pojutrze wizyta i w sumie nic sie nie dzieje

Ja muszę leżeć jak najwięcej i odpoczywać,biorę fenoterol.17 października i zobaczymy co lekarz wymyśli.Ja jestem w 36 tc,a cesarkę najpóźniej będę mieć 4.11,jak w ogóle doczekam do tego terminu Czuje się nie najlepiej i szczerze to jestem już bardzo zmęczona ciążą.Chętnie bym już powitała na świecie mojego małego łobuza

[niunia32]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Nie piekę, bo to bez pieczenia Takie tam rafaello z krakersami Uwielbiam je

mniam... zjadłabym takie ciacho... już wieki go nie jadłam

Napisane przez ola_k11

Niunia czyli jakbym poszla 7 listopada to mi wypisze od 4? Czy musialabym isc 6 zeby bylo ok? Wlasnie si zdziwilam ze mi ak glupio wypisal na.6 tyg bo wczesniej zawsze mialam.max 4

Zaświadczenie lekarskie może być wystawione na okres nie dłuższy niż 3 dni poprzedzające dzień, w którym przeprowadzono badanie, jeżeli jego wyniki wykazują, że ubezpieczony w tym okresie niewątpliwie był niezdolny do pracy.

http://www.prawapacjenta.eu/?pId=919

ja bym wolała iść dzień wcześniej, ewentualnie zadzwonić do lekarza/położnej i się upewnić co zrobić w takiej sytuacji, bądź tak jak pisała ktosiula, poszłabym do innego lekarza po L4 na ten tydz

Beatko super, że już w domu jesteście i za imię...
próbuj laktatorem... tak jak pisała Dzidzia....

ja po porodzie miałam problem po kilku dniach z jedną piersią... mała przez 2 dni piła tylko z jednej, z drugiej nie chciała/nie leciało nie wiem... pomógł właśnie laktator. odrobinkę odciągnęłam i poszło

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Napisane przez nasturcja7667

Hello!!

Kolejna niemal bezsenna noc Na dziś mam troszkę pracy, bo obiecałam siostrze, że jej poprawię trochę magisterkę, bo ona geograf i tam, gdzie trzeba poprawną polszczyzną pisać, to jakoś tak nie bardzo to brzmi

Beatka- za imię !
Trele- fajnie, ze wszystko dobrze
Lineczka0 śliczny pokoik!

U nas dziś 34/36 tydzień się zaczyna...

za tyg

[kyte]

Witam się
Dziś u mnie szok, tylko raz wstawałam do toalety w nocy Pędzę Was czytać

[lineczka1989]

Napisane przez kyte

Witam się
Dziś u mnie szok, tylko raz wstawałam do toalety w nocy Pędzę Was czytać

ja ani razu nei wstawałam w nocy i też jestem mega zdziwiona

[Asist22]

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczyny tak w skrocie ..
U nas dobrze. Mała jest sliczna , choc do maluszka jej daleko, potrafi byc ciezka, ale dopiero widzac te wszystkie noworodki w kolo widze jaki z niej klocek - tu naprawde srednia waga to 3,2kg.
Cycamy ze az boli, polozne Od razu podsuneły mi mysl o smoczku bo dziecko ma ogromna potrzebe ssania. Pokarm jakos jest , twierdza ze bedzie go wiecej I wiecej..
Dzis rano wychodzimy I chwala .. Jestem nie zywa. Tu nie ma takich przywilejow jak w Polsce, tu nikt nie zabierze dziecka jak placze czy glodne. Od porodu jestem z mala sama I mam jeszcze 5 innych placzacych noworodkow. Nie spalam praktycznie wcale. Marcin byl do 20.00 pozniej wygonili.
Aha.. Do tego poki co jestem nie ruchoma , nie pozwalaja wstawac. Mam cewnik , no I te szwy - nie wiem nawet na ile z nimi pojde
Po za tym zmeczeniem glownie - jest super

No I sie obudzil jakis maluch , zaraz zacznie sie koncert.
Chciałam Wam tylko napisac : pijcie ta herbate! Nie mam gwarancji 100% ale jak tu wjechalam to zaraz mnie pytaly czy to pilam?
Ja Od samego poczatku mialam skurcze na 100% one nie mogły uwierzyc ..



Wrzuce Wam duzo fotek obiecuje *


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

klask i: Dla Ciebie i małej. W domku odpoczniesz

Napisane przez lineczka1989

Dobra to teraz mogę się przywitać!

więc witam się z Nelą w 37/39 tc
w niedzielę albo sobotę jedziemy na sesyjkę brzuszkową

uprzątnęliśmy wczoraj pokój małej i go umeblowaliśmy w końcu! nie mogłam się zdecydować które fotki wrzucić więc wrzucam wszystkie


no i mój TŻ naprawdę spanikował wczoraj ze urodzę wcześniej bo pociekłą nam woda z odkurzacza i ten z przerażeniem się mnie pyta czy to nie ze mnie wody przypadkiem, potem stwierdził że dopóki remont się nie skończy to celibat na bunga bunga a potem jeszcze razem z mamą kazali mi przenosić kartony w płytami (po złości oczywiście) bo im powiedziałam ze chciałąm podłogę umyć i musiałam przesunąć sobie ciężką komodę biodrem..
ale przepracowałam się wczoraj bo mnie tak wszytsko bolało że nie byłam w stanie przekręcić się na łóżku

Pokoik bardzo ładny. Ta tapetka z już ustawionymi mebelkami wcale nie jest przytłaczająca.

Napisane przez 89Beatka

Witam wróciłammmmmmmmmmmmmmmmmm mmm

Wczoraj dopiero wyszłyśmy ze szpitala. Później postaram sie napisac coś wiecej, gdyż zaraz nadejdzie pora karmienia. A mleka jak nie było tak nie ma, szykuje się zapalenie piersi jak nic

I nasza córeczka ma w końcu wybrane imię: LIWIA

To do napsianiaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa

klask i: za powrót do domku i za piękne imię.

Witam się w 33 tygodniu.
Już pierwsze pranie wstawiłam .
No i teraz zapomniałam co miałam napisać. Mam mało miejsca w brzuchu. Nie wiem jak ja wytrzymam jeszcze te 7 tyg.
Uciekam się myć, ubrać i ogarnąć trochę chałupkę.
Co do chrapania to też mam ten problem. Tylko u mnie mąż nie chrapie jak nie pali, a on ostatnio pali jak smok Niby obiecuje, że jak się mały urodzi t0 przestanie z miejsca.

[lineczka1989]

Napisane przez Asist22

Pokoik bardzo ładny. Ta tapetka z już ustawionymi mebelkami wcale nie jest przytłaczająca.


Witam się w 33 tygodniu.
Już pierwsze pranie wstawiłam .
No i teraz zapomniałam co miałam napisać. Mam mało miejsca w brzuchu. Nie wiem jak ja wytrzymam jeszcze te 7 tyg.

dziękuję

za tygodnie


muszę kupić taki kufer na zabawki bo już ich trochę mam a nie mam gdzie trzymać więc taki kufer to będzie dobre rozwiązanie http://allegro.pl/skrzynia-pojemnik-...576419780.html

[89Beatka]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Nadrobilam.

Beatko a pracujesz laktatorem? Polecam metode 7-5-3 czyli na zmiane trzeba stymulowac prawa piers 7 minut, lewa piers 7, prawa 5, lewa 5 itd. W sumie cykl trwa około pil godziny i powtarza sie go co 3h. W ciągu 24h mleczarnia jak ta lala.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

trzeba bedzie sprobowac, sutki mnie tak bola że ogolnie nie podoba mi sie karmienie, ale dla niej wszystko

[lineczka1989]

Napisane przez 89Beatka

trzeba bedzie sprobowac, sutki mnie tak bola że ogolnie nie podoba mi sie karmienie, ale dla niej wszystko

co za szczerość
a masz osłonki na piersi? może lepie by Ci było i nie bolały by Cię tak piersi

[babku]

Witam i od razu się chwalę, że względnie się wyspałam

Trele Ty też nastrajasz pozytywnie człowieka do porodu Na zzo jestem zdecydowana od dawna, tylko żeby mi nic nie wymyślili
Jeszcze raz dla Ciebie i dla małej, no i dla tatusia też niech będą

Lineczka bardzo fajny, słoneczny pokoik.

Napisane przez ola_k11

Niunia czyli jakbym poszla 7 listopada to mi wypisze od 4? Czy musialabym isc 6 zeby bylo ok? Wlasnie si zdziwilam ze mi ak glupio wypisal na.6 tyg bo wczesniej zawsze mialam.max 4

Pamiętam jak ta głupia położna z przychodni straszyła mnie, że przyszłam za późno i mi nie wypisze trzy dni wstecz zwolnienia i muszę jakiś urlop kombinować u pracodawcy. Ona sobie wtedy rzekomo źle policzyła, bo minęło dwa i ginka bez niczego wypisała. Także nie wiem czy warto brać pod uwagę opinię tej wredej baby, ale według niej nie można 3 dni wstecz.

Napisane przez 89Beatka

I nasza córeczka ma w końcu wybrane imię: LIWIA

Piękne imię. Gratuluję jeszcze raz wydania maleństwa na świat

Napisane przez 24Kasiula24

Ja też nie mam spakowanej torby, a mi zostało 19 dni

A ja mam sasasa. W końcu wczoraj się za to zabrałam Przepraszam ZABRALIŚMY, bo muszę pochwalić w tym miejscu męża, który brał czynny udział w pakowaniu. Jakoś mi lżej jak mam to z głowy, ale przy samym pakowaniu, jakiś taki dziwny stres mi się udzielił, że to już coraz bliżej

[lineczka1989]

Napisane przez babku

A ja mam sasasa. W końcu wczoraj się za to zabrałam Przepraszam ZABRALIŚMY, bo muszę pochwalić w tym miejscu męża, który brał czynny udział w pakowaniu. Jakoś mi lżej jak mam to z głowy, ale przy samym pakowaniu, jakiś taki dziwny stres mi się udzielił, że to już coraz bliżej

a ja jak pakowałam torbę to czułam jak bym jechała na jakieś wakacje, tylko po kiego mi na wakacjach wielkie podpachy, pampersy i laktator

dalej się zastanawiam jaki laktator spakować ręczny czy elektryczny

[Olenka_24]

Hejo

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczyny tak w skrocie ..
U nas dobrze. Mała jest sliczna , choc do maluszka jej daleko, potrafi byc ciezka, ale dopiero widzac te wszystkie noworodki w kolo widze jaki z niej klocek - tu naprawde srednia waga to 3,2kg.
Cycamy ze az boli, polozne Od razu podsuneły mi mysl o smoczku bo dziecko ma ogromna potrzebe ssania. Pokarm jakos jest , twierdza ze bedzie go wiecej I wiecej..
Dzis rano wychodzimy I chwala .. Jestem nie zywa. Tu nie ma takich przywilejow jak w Polsce, tu nikt nie zabierze dziecka jak placze czy glodne. Od porodu jestem z mala sama I mam jeszcze 5 innych placzacych noworodkow. Nie spalam praktycznie wcale. Marcin byl do 20.00 pozniej wygonili.
Aha.. Do tego poki co jestem nie ruchoma , nie pozwalaja wstawac. Mam cewnik , no I te szwy - nie wiem nawet na ile z nimi pojde
Po za tym zmeczeniem glownie - jest super

No I sie obudzil jakis maluch , zaraz zacznie sie koncert.
Chciałam Wam tylko napisac : pijcie ta herbate! Nie mam gwarancji 100% ale jak tu wjechalam to zaraz mnie pytaly czy to pilam?
Ja Od samego poczatku mialam skurcze na 100% one nie mogły uwierzyc ..



Wrzuce Wam duzo fotek obiecuje *


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czekamy na zdjęcia najbardziej wyczekanej dziewczynki na wątku
Trele pasują na nią te najmniejsze ubranka na 56 ? daj znać
Super że do domku idziecie

Napisane przez lineczka1989

Dobra to teraz mogę się przywitać!

więc witam się z Nelą w 37/39 tc
w niedzielę albo sobotę jedziemy na sesyjkę brzuszkową

uprzątnęliśmy wczoraj pokój małej i go umeblowaliśmy w końcu! nie mogłam się zdecydować które fotki wrzucić więc wrzucam wszystkie


no i mój TŻ naprawdę spanikował wczoraj ze urodzę wcześniej bo pociekłą nam woda z odkurzacza i ten z przerażeniem się mnie pyta czy to nie ze mnie wody przypadkiem, potem stwierdził że dopóki remont się nie skończy to celibat na bunga bunga a potem jeszcze razem z mamą kazali mi przenosić kartony w płytami (po złości oczywiście) bo im powiedziałam ze chciałąm podłogę umyć i musiałam przesunąć sobie ciężką komodę biodrem..
ale przepracowałam się wczoraj bo mnie tak wszytsko bolało że nie byłam w stanie przekręcić się na łóżku

Za tydzień i pokoik Bardzo mi się podoba

Napisane przez lineczka1989

boze, czasami mieszkanie z mamą w jednym domu to jest udręka


dobrze że obiad na dzisiaj mam nie muszę się wysilać

Uwierz że Cię rozumiem doskonale

Napisane przez 89Beatka

Witam wróciłammmmmmmmmmmmmmmmmm mmm

Wczoraj dopiero wyszłyśmy ze szpitala. Później postaram sie napisac coś wiecej, gdyż zaraz nadejdzie pora karmienia. A mleka jak nie było tak nie ma, szykuje się zapalenie piersi jak nic

I nasza córeczka ma w końcu wybrane imię: LIWIA

To do napsianiaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa

Czekamy na jakąś relację Beatka
Liwia pięknie imię

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Trele gratuluję i cieszę się bardzo, że tak sprawnie poszło

Szybko wracacie do domu - niby wiem, że na wyspach to normalka, ale jak sobie przypominam swój pobyt w szpitalu po porodzie i różne sytuacje to jednak wolę zostać 3 dni żeby porobili dziecku i mi szczegółowe badania.

Napisane przez anka_85

hello!

ja już na nogach bo tż ma w dupie wkładkę do buzi na chrapanie.... wyciąga ją co chwile, pal licho że ja chce spać.
już finalnie zdecydowałam, mam dość spania z nim i jak się wyprowadzimy z tego domu, śpię z dzieckiem z daleka od niego. I zadne argumenty mnie nie przekonają że to szkodzi związkowi, w dupie to mam niech szkodzi, mi szkodzi brak spokojnego snu, bo po takiej nocy to trzaskam drzwiami aż chałupa skacze

normalnie mam dość.
nie pamiętam kiedy przespałam całą noc ciągiem do rana, bez żadnych pier*** pobudek.
dość, jak ja mam dość, najchętniej zatłukłabym go za to chrapanie.

Ania, niech on pójdzie do lekarza - mój mąż chrapał póki nie zrobiono mu zabiegu prostowania przegrody nosowej. Teraz mamy spokój I on się dużo lepiej czuje, nie choruje tak często jak wcześniej.
Coś musi być przyczyną tego chrapania - warto to sprawdzić.

Beatka - Liwia- prześliczne imię

Lineczka - ale pokoik piękny!!!

Napisane przez ola_k11

Trele w Pl tez nie ma takich przywilejow. Przynajmniej w Wawie... Ja jak urodzilam synka to od poczatku byl przy mnie i nikt nie zapytal nawet czy pomoc, czemu placze itd. W sali bylo nas w sumie 6 wiec spac sie nie dalo bo oncerty na zmiane byly ;-) wypoczelam dopiero w domu...
---------- Dopisano o 08:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Zastanawiam sie caly czas czy wstawiac lozeczko do naszej sypialni. Widze ze wiele z Was robi oddzielne pokoiki i my w sumie warunki mamy wiec tez bym mogla ale jak sobie przypomne noce to chyba wygodniej mi bedzie miec malucha zaraz obok. Najgorsze tylko to ze nasz starszy nie chce sie wyeksmitowac do swojego pokoju i jego tapczanik tez stoi u nas... Ps. Ma juz swoj pokoj ale nie chce w nim spac. Najlepsze jest to ze tak mu sie potobilo jak skonczyl 2 lata. Wczesniej spal u siebie i nie przychodzil do naszego lozka w nocy....

A u mnie przy 1 porodzie miałam ogromną pomoc położnych- zabierały na noc jak źle się czułam, zabierały do kąpieli, na badania, ja troszkę odsypiałam - chociaż i tak marzyłam o powrocie do domu bo było nas na sali 8, był upał i niektóre dzieci były przy matkach non stop i płakały straszliwie, a mi po zzo pękała głowa...

Co do łóżeczka to u nas podobnie jak u niuni32 - łóżeczko będzie najpierw u nas w sypialni bo ja po cc nie będę biegała do innego pokoju, a poza tym w 2 pokoju śpi Ola i niech się wysypia choć trochę.
Ale jak tylko skończymy karmienia co około 3h to łóżeczko Miśka idzie do Oli.

Poprzednio zrobiłam tak, że najpierw nauczyłam Olę samodzielnie usypiać (bez cyca, kołysania, noszenia), a potem wynieśliśmy łóżeczko i szłam tylko na karmienie, a jeszcze później to raz w nocy z butelką.

Oby i tym razem przyszło nam to rak lekko

Co do synka to próbuj go przekonać - u nas sprawdził się trik z tym, że "ach och jaki masz piękny pokoik! Mało kto taki ma!" i takie tam, córcia się zachwyciła, dostała pościel taką jak chciała, malutką lampeczkę na dotyk i chętnie śpi u siebie. Tylko musi być rytuał: kąpiel, czytanie bajek z tatą (już w swoim łóżku), ja w tym czasie się kąpię, potem przychodzę zaśpiewać kołysankę, modlimy się do Aniołka żeby cała noc ją pilnował i gaszę lampkę. Jeszcze 15 buziaków i wychodzę.

Niczego nie może zabraknąć bo inaczej jest tup tup tup i na nowo

Ajjj i dla Rybki wielkie gratulacje!!!

[Dzastin08]

Napisane przez maomami

Tak wieczornie napiszę Wam jeszcze newsy od Rybki
Chyba będą w szpitalu do piątku chyba że z Kacperkiem. Mały się ładnie spisuje i być może będzie tylko 3 dni w inkubatorze. Trafiła na bardzo fajnych lekarzy i pielęgniarki. Ma nadzieje że jutro będzie mniej bolało bo widziała Kacperka bardzo krótko niestety. Aha a Kacperek ma ciemne loki

Mały lokusek... czekamy na fotki

Napisane przez Trele_Morele

Dziewczyny tak w skrocie ..
U nas dobrze. Mała jest sliczna , choc do maluszka jej daleko, potrafi byc ciezka, ale dopiero widzac te wszystkie noworodki w kolo widze jaki z niej klocek - tu naprawde srednia waga to 3,2kg.
Cycamy ze az boli, polozne Od razu podsuneły mi mysl o smoczku bo dziecko ma ogromna potrzebe ssania. Pokarm jakos jest , twierdza ze bedzie go wiecej I wiecej..
Dzis rano wychodzimy I chwala .. Jestem nie zywa. Tu nie ma takich przywilejow jak w Polsce, tu nikt nie zabierze dziecka jak placze czy glodne. Od porodu jestem z mala sama I mam jeszcze 5 innych placzacych noworodkow. Nie spalam praktycznie wcale. Marcin byl do 20.00 pozniej wygonili.
Aha.. Do tego poki co jestem nie ruchoma , nie pozwalaja wstawac. Mam cewnik , no I te szwy - nie wiem nawet na ile z nimi pojde
Po za tym zmeczeniem glownie - jest super

No I sie obudzil jakis maluch , zaraz zacznie sie koncert.
Chciałam Wam tylko napisac : pijcie ta herbate! Nie mam gwarancji 100% ale jak tu wjechalam to zaraz mnie pytaly czy to pilam?
Ja Od samego poczatku mialam skurcze na 100% one nie mogły uwierzyc ..



Wrzuce Wam duzo fotek obiecuje *


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super,że u Was wszystko ok... i że już dziś do domku.
A tą herbatkę zamierzam właśnie dziś kupić.

Napisane przez lineczka1989

Dobra to teraz mogę się przywitać!

więc witam się z Nelą w 37/39 tc
w niedzielę albo sobotę jedziemy na sesyjkę brzuszkową

uprzątnęliśmy wczoraj pokój małej i go umeblowaliśmy w końcu! nie mogłam się zdecydować które fotki wrzucić więc wrzucam wszystkie


no i mój TŻ naprawdę spanikował wczoraj ze urodzę wcześniej bo pociekłą nam woda z odkurzacza i ten z przerażeniem się mnie pyta czy to nie ze mnie wody przypadkiem, potem stwierdził że dopóki remont się nie skończy to celibat na bunga bunga a potem jeszcze razem z mamą kazali mi przenosić kartony w płytami (po złości oczywiście) bo im powiedziałam ze chciałąm podłogę umyć i musiałam przesunąć sobie ciężką komodę biodrem..
ale przepracowałam się wczoraj bo mnie tak wszytsko bolało że nie byłam w stanie przekręcić się na łóżku

Pokoik świetny
za tydzień

Napisane przez 24Kasiula24

Mam nadzieję :P Już bym chciala urodzic bo czuje się coraz gorzej;/

Ja też...
Póki co torba też jeszcze nie spakowana, jutro mam wizytę więc w weekend zamierzam ją już spakować

Napisane przez 89Beatka

Witam wróciłammmmmmmmmmmmmmmmmm mmm

Wczoraj dopiero wyszłyśmy ze szpitala. Później postaram sie napisac coś wiecej, gdyż zaraz nadejdzie pora karmienia. A mleka jak nie było tak nie ma, szykuje się zapalenie piersi jak nic

I nasza córeczka ma w końcu wybrane imię: LIWIA

To do napsianiaaaaaaaaaaaaaaaaa aaa

Beatko piękne imię wybraliście

za wizyty i wagi maluszków
za tygodnie.

Witam

U mnie dziś kiepska noc... obudzilam się o 3 w nocy bo się mega wierciłam,siusiu mi się chciało i wszystko razem,mały tak napiera jak by zaraz miał wyjść...o ale zasnęłam...,po 9 listonosz bombardował do drzwi więc już wstałam na dobre
Po weekendzie już bym mogła rodzić

[malinka123108]

lineczka a podobno polozne nie lubia jak kobiety do porodu ida z mega torbami u mnie w szpitalu padlo raz : co pani jedzie na wczasy?i kaza sobie te toboly dzwigac niestety..ja jeste twarda i przygotowana na "nie mile twarze"ale jak trzeba bedzie to nawet pojde ze skarga tam gdzie trzeba...

dzis jestem jakas zmeczona...nie wiem ale wydaje mi sie ze to przez to wstawanie do malej...mamy maly/duzy -problem a min mala majac 2lata 3 miesiace nie nosi juz pamperow w dzien ladnie wola siku i kupe a na noc niestety lubi robic niespodzianki i nastawiamy z 2 razy budzik zeby ja odsikac...bo chce byc stanowcza i nie zakladac juz tego pampera,szczerze to nie zamierzam juz nawet kupowac...i tak wlasnie to wyglada...mam nadzieje ze nie potrwa to dlugo..

colorady,rozumiem cie bo mam podobnie..druga ciaza to juz nie to co pierwsza,nie ma czasu polezec poleniuchowac..ahhhh

[lineczka1989]

Napisane przez Olenka_24

Za tydzień i pokoik Bardzo mi się podoba

Uwierz że Cię rozumiem doskonale

dziękuję

też masz z mamą czasem takie problemy:P ja już się nie mogę momentami doczekać aż się zagrodzimy
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43174538]
Lineczka - ale pokoik piękny!!!
[/QUOTE]
dziękuję!

[Olenka_24]

Napisane przez 24Kasiula24

Ja też nie mam spakowanej torby, a mi zostało 19 dni

Pakować , ale już

Napisane przez lineczka1989

a ja jak pakowałam torbę to czułam jak bym jechała na jakieś wakacje, tylko po kiego mi na wakacjach wielkie podpachy, pampersy i laktator

dalej się zastanawiam jaki laktator spakować ręczny czy elektryczny

A tak wogóle to dziś zaczynamy 36 tydzień

[lineczka1989]

Napisane przez malinka123108

lineczka a podobno polozne nie lubia jak kobiety do porodu ida z mega torbami u mnie w szpitalu padlo raz : co pani jedzie na wczasy?i kaza sobie te toboly dzwigac niestety..ja jeste twarda i przygotowana na "nie mile twarze"ale jak trzeba bedzie to nawet pojde ze skarga tam gdzie trzeba...

a ja mam w nosie położne, szpital każe brać wszytsko dla dziecka to niech się nie dziwią że mam wielką torbę :P same pampersy zajmują mi pół walizki i pomagać nieść mi nie będą musiały bo TŻ to zrobi poza tym walizka jest na kółkach to będę w razie co ciągnęła za sobą

[peppermint patty]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43174538]
Co do synka to próbuj go przekonać - u nas sprawdził się trik z tym, że "ach och jaki masz piękny pokoik! Mało kto taki ma!" i takie tam, córcia się zachwyciła, dostała pościel taką jak chciała, malutką lampeczkę na dotyk i chętnie śpi u siebie. Tylko musi być rytuał: kąpiel, czytanie bajek z tatą (już w swoim łóżku), ja w tym czasie się kąpię, potem przychodzę zaśpiewać kołysankę, modlimy się do Aniołka żeby cała noc ją pilnował i gaszę lampkę. Jeszcze 15 buziaków i wychodzę.

Niczego nie może zabraknąć bo inaczej jest tup tup tup i na nowo [/QUOTE]