Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[senira666]

Napisane przez gosia261282

Oj to jak źle się czujesz w sklepach to faktycznie po co się męczyć zakupami. Może wysłać męża z listą zakupów,lub zrobić to online,chyba wszystjkie duże markety mają taką opcję.
Albo chociażby zmienić dzień zakupów z soboty na dzień roboczy przed południem,gdy nie ma kolejek?

Jakbym męża samego puściła to bym miala lodówkę pełną pifka i nic więcej jak ma pierwsze zmiany tk nie mamy kiedy indziej jechać ale w tych kasach samoobsługowych to szybko idzie na szczęście.

No i po wizycie jestem. Wszystko ok, mała rośnie. Na wadze w ciągu miesiąca plus 1,7 kg. A w sumie od początku 3,5 kg.
Dostałam też skierowanie na glukoze i krew itp...
A z tej radości ze wszystko jest dobrze to aż dodam swój brzuszek w 24tc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Le La]

Napisane przez senira666

Jakbym męża samego puściła to bym miala lodówkę pełną pifka i nic więcej jak ma pierwsze zmiany tk nie mamy kiedy indziej jechać ale w tych kasach samoobsługowych to szybko idzie na szczęście.

No i po wizycie jestem. Wszystko ok, mała rośnie. Na wadze w ciągu miesiąca plus 1,7 kg. A w sumie od początku 3,5 kg.
Dostałam też skierowanie na glukoze i krew itp...
A z tej radości ze wszystko jest dobrze to aż dodam swój brzuszek w 24tc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super, ze wszystko ok a brzuszek bardzo ladny

Ja wlasnie sie wazylam i mierzylam, wiec na wadze 4kg na plusie od poczatku, w obwodach ud i bioder bez zmian, brzuch wiadomo wiekszy i w cycki tez mi niestety poszlo a mialam nadzieje, ze juz nie beda rosly aha to juz 28tydz.

[iwantyou99]

Napisane przez senira666

Jakbym męża samego puściła to bym miala lodówkę pełną pifka i nic więcej jak ma pierwsze zmiany tk nie mamy kiedy indziej jechać ale w tych kasach samoobsługowych to szybko idzie na szczęście.

No i po wizycie jestem. Wszystko ok, mała rośnie. Na wadze w ciągu miesiąca plus 1,7 kg. A w sumie od początku 3,5 kg.
Dostałam też skierowanie na glukoze i krew itp...
A z tej radości ze wszystko jest dobrze to aż dodam swój brzuszek w 24tc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super ze wszystko ok!
Brzuszek ekstra. Ja w 27 nie mam takiego. Wyglada na to ze mały mi sie "rozlał" i piłeczki nie będę już miała.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[senira666]

a mi wszyscy mówią że malutki brzusio mam
i też mi w cycki poszło ale to akurat mnie bardzo cieszy

[magnusia]

Witam Was

No to znów pospałam dziś nieźle- chyba przez to, że w nocy często się budze i to nie tylko na siku tylko tak po prostu
Dopijam kawke i biorę się za finałowe ogarnianie chałupy

Napisane przez isia4891

A ja się czuje, fajnie kobieco i bardzo często słyszę od rzadko widywanych osób, klientek , że pięknie wyglądam, z 55 kg u mnie zrobiło się 64 kg

ja mam teraz 73 kg - w zyciu tyle nie ważyłam i nie czuję się z tą waga konfortowo Co prawda wszyscy mówią, że ładnie wyglądam itp ale jak ja patrzę na swoje podbródki to mam ochotę chwycić za odkurzacz i dokonać szybkiej samoliposukcji . To samo tyczy się mojej wielkiej dooooopy Chciałam przytyc w całej ciąży ok 10 kg ale widzę, że to nie realne i pewnie będzie więcej(już teraz jest +8kg)
Pocieszam się tym, że może waga spadnie jak się mały urodzi

[mala098]

Napisane przez gosia261282

Zobaczcie jakie mam kochane dziecko Mimo,że jest łakomczuszkiem ,to z kotkiem się podzieli

Jaki fajny ten Twój Dzidziuś.

Napisane przez sadlaczyca

Laski! Wpadam na chwilę pochwalić się, że ja już obroniona na 5 Lecę robić obiadek bo od rana nic nie jadłam i zaraz padnę

Gratulacje!

Napisane przez Sheperdess

Dziewczyny, a może taka bryka?:
http://www.pomyslodawcy.pl/pomysl.php?5536

Bryka fajna, tylko mam obawę, że trochę większa od naszej rodzinnej bryki

Napisane przez Muminek1991

Hey dziewczyny, ja tylko Na chwilę witam się z wami że szpitala. Leze Na obserwacji bo mieliśmy rano z Tz wypadek samochodowy. Święta krowa wjechala nam w tył no i pasy Mnie trochę ugniotly. Ehhhj. Wszystkie badania wykazały że z maluszkiem wszystko w porządku. Duzy 330g , serduszko super wszystko inne Tez i najlepsze wszystkie 4 cysty zginęły z głowki , aż płakać mi się chce że tak szybko poginely. Iiiiiiii.... Będzie chłopiec . Co prawda z Tz chcieliśmy mała ksiezniczke , ale z tego dzielnego supermena cieszymy się bardzo. Tylko nie czuje ruchów muszę powiedziec Na obchodzie.

Ojej, najważniejsze, że wszystko w porządku. Zdrówka dla Was!

Napisane przez kootek_mamrotek

Ok. Przedstawiam Halinkę

Jakie cudo

Napisane przez magnusia

balonik

Ad ustępowania miejsc: powiem Wam szczerze, że ja tylko dwa razy poprosiłam o miejsce w autobusie. Tak to zawsze ktoś wstawał, jak tylko wsiadałam do autobusu. A jeżdzę tylko środkami komunikacji miejskiej, więc bronię społeczeństwa- ustępują, głównie kobiety 18- 35 lat. I to chyba od 16 tc.

Ad zwierzątek: cudne macie te Wasze pupile! Mnie rodzice nie nauczyli miłości do zwierząt. Kiedyś bardzo chciałam mieć, ale z wiekiem chyba mi przeszło.... Swoją drogą, my z mężem jesteśmy wędrowniczki i rzadko kiedy w weekend zostajemy w domu, więc kto by się wówczas zajmował, a nie wszędzie zwierzątka możan zabrać. Więc ja tylko podziwiam cudze.

Ad szkoły rodzenia: byłam wczoraj na 1. zajęciach. Ale fajnie; warto Dziewczyny chodzić, zawsze coś tam człowiekowi do głowy wejdzie. A wczoraj partnerzy uczyli się masażu kości krzyżowej na swoich partnerkach- mmmmm.......

Ad seksualności/ kobiecości: ja się czuję bardzo kobieco i lubię swój widok w lustrze, ale nie seksownie. A jeszcze jak czuję ruchy Małej podczas przytulańska- ochota wszelka niestety mi odchodzi.

Miłego dnia Kochane!

[magnusia]

Napisane przez Amberella

Jak się wyłożę na wyrku, to mam mega problem by się podnieść. I tu mój TŻ też się nabija, że wyglądam jak żuk, który przewrócił się na grzbiet .

[J0zefina]

Dzień dobry

u Was też taka mgła? normalnie nei widziałam domu sąsiadki po przebudzeniu (to akurat mi bardzo odpowiada )

Napisane przez PawMaj13

To prawda, faceci nie czują w ogóle ciąży, ostatnio w drodze na targi rozmawiałam na ten temat z moim klientem....

Ja pierdziu... straszny ten klient i na szczęście jednak nie wszyscy są tacy Nie ogarniam, facet jęczy że żona nie okazuje mu zrozumienia że ma trudny okres w pracy a sam się przyznaje że totalnie nie rusza go i nie ogarnia zupełnie nowej sytuacji żony
Mój mąż co prawda nie rozumiał czemu płakałam przez źle ustawione kapcie (hormony) ale zarówno w ciąży jak i po urodzeniu młodego byl bardzo zainteresowany, mówił do brzucha, potem brał małego na ręce, nosił po mieszkaniu, mówił że to ich męskie wyprawy, przewijał, odbijał itp. Zgodzę sie tylko z jednym stwierdzeniem że kazdy ma swój rytm dochodzenia do ojcostwa ale to nie znaczy że przez to mogą olewać dziecko i żonę, bo kobiety nikt się nie pyta czy już ogarnął ja instynkt i czy zechce się zajmować swoim maluchem a przecież dziecko ma dwoje rodziców.

[senira666]

Napisane przez magnusia

Chciałam przytyc w całej ciąży ok 10 kg ale widzę, że to nie realne i pewnie będzie więcej(już teraz jest +8kg)
Pocieszam się tym, że może waga spadnie jak się mały urodzi

ja naiwnie wierzę że razem z mlekiem mała wyssie ze mnie mnie trochę tłuszczyku i wagi

[mala098]

Napisane przez magnusia

Witam Was

ja mam teraz 73 kg - w zyciu tyle nie ważyłam i nie czuję się z tą waga konfortowo Co prawda wszyscy mówią, że ładnie wyglądam itp ale jak ja patrzę na swoje podbródki to mam ochotę chwycić za odkurzacz i dokonać szybkiej samoliposukcji . To samo tyczy się mojej wielkiej dooooopy Chciałam przytyc w całej ciąży ok 10 kg ale widzę, że to nie realne i pewnie będzie więcej(już teraz jest +8kg)
Pocieszam się tym, że może waga spadnie jak się mały urodzi

Wow, powinnaś otworzyć klinikę błyskawicznego odsysania.
Jak zadziała to wpadnę pod Twój magiczny odkurzacz.

[magnusia]

Napisane przez SunShineDoll

Melduję, że 3 niesforne skarpetki były w uszczelce między dźwigami a bębnem, nic nic nie trzeba było rozkręcać po prostu zaglądnąć

no i zguby się znalazły jakie wredne- ukryły się świadomie, chowanego im się zachciało

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez gosia261282

Oj to jak źle się czujesz w sklepach to faktycznie po co się męczyć zakupami. Może wysłać męża z listą zakupów,lub zrobić to online,chyba wszystjkie duże markety mają taką opcję.
Albo chociażby zmienić dzień zakupów z soboty na dzień roboczy przed południem,gdy nie ma kolejek?

koleki to są w sklepach zawsze- mam wrażenie że starsi ludzie specjalnie chodzą po kilka razy do sklepu aby tłok robić - wiele razy się przekonałam że czy to 10, 12, 14 czy 17 tyle samo noarodu w sklepach.
Co do listy zakupów- ja parę razy wysłałam męża samego (byłam chora czy w szpitalu- coś takiego) z dokładna listą. Lista zawierała szczególowe opisy produktów oraz częściowo ich lokalizację (np śmietana 18% w białym kubeczku z domkiem lub sól jodowane z czerwonym napisem leży na dole obok makaronów i musli) .
Pomimo takich zabiegów i tak nie uniknęłam miliona telefonów od męża z dodatkowymi pytaniami a i tak niektóre produkty kupił inne.
Ja nie wiem czy to takie skompilowane ? Tym bardziej że kupujemy cały czas to samo i mógł się już przez te 8 lat napatrzeć co w domu leży

[J0zefina]

Napisane przez kukurydzianaa

Swoją drogą czujecie się jak laski? Ja ostatnio mam wrażenie, że jestem wielka, wielorybia i pulchna. A jak jeszcze mąż mi dosadzi "moja kuleczko", to już w ogóle czuję się nieseksowna i niekobieca.... A to raptem 4 kg na plusie (no i po południu przekraczam już magiczny próg 60-ciu kg )

Ja już pisałam że czuję się niespodziewanie dobrze, fakt szybciej się męczę ale to wszystko. Przeszkadzają mi cyferki na wadze bo fajnie było by mówic przytyłam w ciąży 5kg (a już jest z 7) ale to nie ma odzwierciedlenia w moim wyglądzie bo nadal noszę przed ciążowe ubrania i jeśli będzie tak jak po młodym to do wagi sprzed ciąży wrócę przed skończeniem połogu, ale jednak powiedzieć przytyłam zaledwie 5kg to moja shiza jakaś :brzyda l:

Napisane przez isia4891

A ja się czuje, fajnie kobieco ....
Hmm syn głodny..może kakao i jajko na miękko na sniadanko? Ktoś chętny?

kakao nie pamiętam kiedy piłam

Napisane przez Amberella

I tu mój TŻ też się nabija, że wyglądam jak żuk, który przewrócił się na grzbiet .

[magnusia]

Napisane przez senira666

No i po wizycie jestem. Wszystko ok, mała rośnie. Na wadze w ciągu miesiąca plus 1,7 kg. A w sumie od początku 3,5 kg.
Dostałam też skierowanie na glukoze i krew itp...
A z tej radości ze wszystko jest dobrze to aż dodam swój brzuszek w 24tc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super, że wszystko OK i mała zdrowa brzuszek faktycznie mały jak na 24 tc ale bardzo zgrabny

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez senira666

ja naiwnie wierzę że razem z mlekiem mała wyssie ze mnie mnie trochę tłuszczyku i wagi

tez jestem taka naiwna w tej kwestii

[forester]

Napisane przez em ma

Ja tam się boję wszystkiego co wymieniłaś poród czy do sn czy cc mimo wszystko jest czymś ekstremalnym dla mojego ciała i psychiki. Jak sobie oglądam porody innych to mnie nie rusza ale jak pomyślę o swoim to

ja już nie myślę czego się boję, bo wtedy boje się jeszcze bardziej

Napisane przez kukurydzianaa

Dziewczyny, Wy też musicie brać tyle prochów...?

ja jak spojrzałam ile tych prochów mam to też się załamałam. Tyle, że u mnie jest jakiś problem z wchłanianiem i muszę brać oddzielnie kwas foliowy, Fe, Mg, B12, DHA no i cyklo3 forte. A masz problemy z krążeniem, że kazał Ci brać cyklo3forte? bo ja się tego leku trochę boję i biorę bo muszę.

senira666 gratuluje udanych badań!

Ja się czuje nie tyle mało sexownie, bo jestem gruba, tylko dlatego, że tak mi się zdrowie posypało i czuje się jak stara babcia. Na nodze mam takiego żylaka, że nie ma mowy żebym gdzieś gołą nogę pokazała (o basenie zapomniałam) no i ta przepuklina masakryczna, która nawet mnie brzydzi

[magnusia]

zachciało mi się śniadania na słodko i jem serek waniliowy z bułką dobre

[sweet_vintage]

Napisane przez Le La

Super, ze wszystko ok a brzuszek bardzo ladny

Ja wlasnie sie wazylam i mierzylam, wiec na wadze 4kg na plusie od poczatku, w obwodach ud i bioder bez zmian, brzuch wiadomo wiekszy i w cycki tez mi niestety poszlo a mialam nadzieje, ze juz nie beda rosly aha to juz 28tydz.

Kurcze, zazdroszczę Ci trochę, bo ja mam już 4 kg na plusie, a to 25 tydzień ale na szczęście też poszło na razie w brzuch i cyce, które właśnie cały czas rosną....

Co do zwierzaków, to ja uwielbiam chyba wszystkie domowe. Od zawsze miałam kota i psy, a od dziecka jeżdżę konno i obecnie z całego zwierzyńca została już tylko siwa, bo cała nasza kochana reszta odeszła ze starości. W ogóle uwielbiam opiekować się zwierzakami, teraz nie mamy w domu żadnego, ale za to z całej okolicy złażą się koty, których nie dotykam, ale zostaje mi ich karmienie

Pochwalę się nia, bo jest to naprawdę kochany zwierzak. Przez to, że leżę to nie widziałam jej już z miesiąc, ale na szczęście w ten weekend do niej pojadę i już nie mogę się doczekać

[J0zefina]

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny,żebyście mnie źle nie zrozumiały...

Oj to jak źle się czujesz w sklepach to faktycznie po co się męczyć zakupami. Może wysłać męża z listą zakupów,lub zrobić to online,chyba wszystjkie duże markety mają taką opcję.
Albo chociażby zmienić dzień zakupów z soboty na dzień roboczy przed południem,gdy nie ma kolejek?

No to ja Cię Gosiu źle zrozumiałam i jakoś mi się przykro zrobiło
zamknąć ciężarną w domu bo się męczy, trzeba przepuszczać w kolejce i jeszcze tyle kupuje...
Ja z gruntu nie mam rozczeniowej postawy w stylu "nalezy mi się" tzn staram się taka nie być, ale czasem naprawdę nie wyrabiam i wtedy dopominam się o swoje. Mój mąz dostał ostatnio listę zakupów z 4 produktami wrócił z 10, do tego ja poprostu lubie robić zakupy bo to ja bardziej ogarniam co mamy w kuchni i o ile chodzenie pomiędzy półkami w swoim tempie mnie nie męczy to o tyle stanie w kolejce już tak i irytuje mnie bardzo gdy do kasy pierwszeństwa staje sobie grupka nastolatków z piwem i czipsami bo tam mniejsza kolejka a kobiety z dzieckiem czy starsi czekają w długich kolejkach. Ja często przepuszczam przed siebie gdy ktoś tam ma mało produktów lub gdy dobrze się czuję a ktos mówi że bardzo mu się śpieszy ale nienawidzę "genu cFFFaniactwa"

małaMigotkaa

Napisane przez senira666

ja naiwnie wierzę że razem z mlekiem mała wyssie ze mnie mnie trochę tłuszczyku i wagi

to nie jest naiwna wiara mnie mały wyssał z 2 nadprogramowych kg w 3tyg a brzuszek śliczny

[jin]

Napisane przez magnusia

zachciało mi się śniadania na słodko i jem serek waniliowy z bułką dobre

Smacznego
Ja zjadłam już mega dużą bułkę i 2 mega słodkie pączki. Kilogramami się nie przejmuję
Odprowadziłam syna do przedszkola i się wkurzyłam 1 wychowawczyni na ponad dwudziestkę dzieci. Wychodzili prawie na przedstawienie i był sajgon. Jedna ryczy, chłopaki się biją. To ma być ten nasz super system oświatowy

[EVI07]

Napisane przez lidkaa82

Nieee, ja tylko męża jeszcze mam. Też trzeba go karmić, drapać za uchem i po brzuszku i wydawać jasne polecenia żeby zrozumiał

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43181035]Trzymam kciuki za zdrowie. Masz pięknego psa Biszkoptowy labrador albo golden retriver to moje marzenie. Te psy aż kipią miłością
[/QUOTE]
To prawda, kochają cały świat. I żarcie...

Napisane przez Muminek1991

Hey dziewczyny, ja tylko Na chwilę witam się z wami że szpitala. Leze Na obserwacji bo mieliśmy rano z Tz wypadek samochodowy. Święta krowa wjechala nam w tył no i pasy Mnie trochę ugniotly. Ehhhj. Wszystkie badania wykazały że z maluszkiem wszystko w porządku. Duzy 330g , serduszko super wszystko inne Tez i najlepsze wszystkie 4 cysty zginęły z głowki , aż płakać mi się chce że tak szybko poginely. Iiiiiiii.... Będzie chłopiec . Co prawda z Tz chcieliśmy mała ksiezniczke , ale z tego dzielnego supermena cieszymy się bardzo. Tylko nie czuje ruchów muszę powiedziec Na obchodzie.

Kochana, trzymaj się, no i najważniejsze, że cysty zniknęły!

Napisane przez kukurydzianaa

Dziewczyny, Wy też musicie brać tyle prochów...? Bo ja tak normalnie łykam femibion, magnez, nospę, luteinę i cyclo3fort. Dzisiaj lekarz dorzucił mi duphaston, jakieś dodatkowe kwasy nienasycone (mimo iż łykam ten droższy femibion, już z kwasami), no i w razie twardnień mam brać scopolan w czopkach. Normalnie cała apteka Na ulotce tego ostatniego jest napisane, żeby nie zażywać w ciąży, chyba że jest to bezwzględnie koniecznie. Jak powiedziałam lekarzowi, że brzuch twardnieje mi codziennie po kilka godzin łącznie, to stwierdził, że te czopki mam brać codziennie.... No zwariował chyba

Ja też mam furę prochów, nospa, magnez, witaminy, luteina, apap na głowę, a teraz jeszcze do towarzystwa antybiotyk plus sinupret na zatoki. Ale jak próbuję odstawić nospę albo luteinę, to od razu brzuch mi twardnieje i skurcze idą...

Napisane przez malaMigotkAaa

EVI nie widzialam czy lekarzcos ci mowil o wynikach glukozy? Ja dzis ide do diabetologa.

I ginka i internistka powiedziały mi, żeby się nie stresować, bo przekroczenie nie jest duże i powinna wystarczyć sama dieta. Ale do diabetologa mam iść, w sobotę mam wizytę. A za Twoją dzisiejszą trzymam kciuki! I daj znać co Ci powiedział, bo sama jestem ciekawa...

[gosia261282]

Napisane przez senira666

A z tej radości ze wszystko jest dobrze to aż dodam swój brzuszek w 24tc.

Fajny!
Nie duzy.

Napisane przez magnusia

Co do listy zakupów- ja parę razy wysłałam męża samego (byłam chora czy w szpitalu- coś takiego) z dokładna listą. Lista zawierała szczególowe opisy produktów oraz częściowo ich lokalizację (np śmietana 18% w białym kubeczku z domkiem lub sól jodowane z czerwonym napisem leży na dole obok makaronów i musli) .
Pomimo takich zabiegów i tak nie uniknęłam miliona telefonów od męża z dodatkowymi pytaniami a i tak niektóre produkty kupił inne.

No to u mnie byloby podobnie.
Ale ja tam zakupy lubie i jeszcze nie czuje sie az tak zle,zeby nie dac rady ich zrobic i postac w kasie.

Napisane przez sweet_vintage

Pochwalę się nia, bo jest to naprawdę kochany zwierzak. Przez to, że leżę to nie widziałam jej już z miesiąc, ale na szczęście w ten weekend do niej pojadę i już nie mogę się doczekać

Piekny konik! Zazdroszcze!

[J0zefina]

Napisane przez forester

ja już nie myślę czego się boję, bo wtedy boje się jeszcze bardziej

Ja się czuje nie tyle mało sexownie, bo jestem gruba, tylko dlatego, że tak mi się zdrowie posypało i czuje się jak stara babcia. Na nodze mam takiego żylaka, że nie ma mowy żebym gdzieś gołą nogę pokazała (o basenie zapomniałam) no i ta przepuklina masakryczna, która nawet mnie brzydzi

??? jak aprzepuklina??

Napisane przez magnusia

zachciało mi się śniadania na słodko i jem serek waniliowy z bułką dobre

mnie dziś najszła ochota na dżemy haha i ja chciałabym mówić 5kg

Napisane przez sweet_vintage

Pochwalę się nia, bo jest to naprawdę kochany zwierzak. Przez to, że leżę to nie widziałam jej już z miesiąc, ale na szczęście w ten weekend do niej pojadę i już nie mogę się doczekać

jej... konie zawsze wydawały mi sie takie majestatyczne

[souris5]

Napisane przez iwantyou99

Chciałam z kanapa jeździć ale maz mówi ze do auta sie nie zmieści


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To go nie słuchaj tylko pakuj tą kanapę :P My ostatnio przewoziliśmy kanapę samochodem osobowym i pięknie się zmieściła.

senira666 piękny masz ten brzuszek, taki zgrabniutki. Gratuluję wizyty.

Ja też się nie czuję szczególnie seksowna. Brzuszek mi się rozlał, a miałam nadzieję, że choć trochę będzie jak piłeczka, ale to chyba przy mojej tuszy niemożliwe by było. Niby talie jeszcze jakąś mam, co jest miłe, że została. Ale te cycki... Tak mi urosły, że nie mam w co je zmieścić, a zawsze miałam duże. Chętnie oddałabym ich część. Też ogólnie wchodzę w spodnie sprzed ciąży ale boje się je zapiąć na brzuchu więc mam ciążowe. A tak mam plus 5 na wadze czyli właśnie odzyskałam to co straciłam w pierwszych miesiącach. Mam nadzieję, że nie przytyję więcej niż 10 kg. Ostatnio jakoś mniej mi się chce jeść.

[magnusia]

Napisane przez sweet_vintage

Co do zwierzaków, to ja uwielbiam chyba wszystkie domowe. Od zawsze miałam kota i psy, a od dziecka jeżdżę konno i obecnie z całego zwierzyńca została już tylko siwa, bo cała nasza kochana reszta odeszła ze starości. W ogóle uwielbiam opiekować się zwierzakami, teraz nie mamy w domu żadnego, ale za to z całej okolicy złażą się koty, których nie dotykam, ale zostaje mi ich karmienie

ale fajny kiedys też jeździłam ale to było bardzo dawno- teraz nie mam czasu...
Ja też zawsze opiekowałam się wszystkim co do mnie przylazło i co zobaczyłam. Do dziś jak coś zapiszczy w krzakach lecę żeby to zlokalizować i w razie czego ratować Staram się tez pomagać kociemu schronisku do którego mam sentyment (wolontariuszem nie jestem ale odpisuję 1% na nich, czasem jak mają potrzebę robię jakiś drobny przelew a na swoim ślubie zbierałam karmę dla kotków cały samochód kombi mieli załadowany jedzonkiem bo moim goście stanęli na wysokości zadania i przynieśli duuuużo jedzonka)

[jin]

Napisane przez sweet_vintage

Kurcze, zazdroszczę Ci trochę, bo ja mam już 4 kg na plusie, a to 25 tydzień ale na szczęście też poszło na razie w brzuch i cyce, które właśnie cały czas rosną....

Co do zwierzaków, to ja uwielbiam chyba wszystkie domowe. Od zawsze miałam kota i psy, a od dziecka jeżdżę konno i obecnie z całego zwierzyńca została już tylko siwa, bo cała nasza kochana reszta odeszła ze starości. W ogóle uwielbiam opiekować się zwierzakami, teraz nie mamy w domu żadnego, ale za to z całej okolicy złażą się koty, których nie dotykam, ale zostaje mi ich karmienie

Pochwalę się nia, bo jest to naprawdę kochany zwierzak. Przez to, że leżę to nie widziałam jej już z miesiąc, ale na szczęście w ten weekend do niej pojadę i już nie mogę się doczekać

Śliczne koniki.
Ja niestety nie przepadam za kotami, bo podwórkowiec sąsiadów szczelał nam wszędzie kupy(nawet na balkonie na pierwszym piętrze) zanim kupiliśmy psa. Teraz nie odważy się wejść

[gosia261282]

Napisane przez J0zefina

No to ja Cię Gosiu źle zrozumiałam i jakoś mi się przykro zrobiło
zamknąć ciężarną w domu bo się męczy, trzeba przepuszczać w kolejce i jeszcze tyle kupuje...

Nie o to mi chodzilo.
Pisalam o sobie,ze nigdy nie mialam potrzeby stania w takiej kasie (zreszta w Anglii chyba nie ma,nie widzialam i jakos nikt nie przepuszcza tez,ale i np starcy,kaleki nie wpychaja sie w kolejke,kazdy jest traktowany na rownych prawach). Mam sily lazic godzine po sklepie to i postac w kasie 5 minut. Pisze ze swojego punktu widzenia.

[iwantyou99]

Napisane przez souris5

To go nie słuchaj tylko pakuj tą kanapę :P My ostatnio przewoziliśmy kanapę samochodem osobowym i pięknie się zmieściła.

senira666 piękny masz ten brzuszek, taki zgrabniutki. Gratuluję wizyty.

Ja też się nie czuję szczególnie seksowna. Brzuszek mi się rozlał, a miałam nadzieję, że choć trochę będzie jak piłeczka, ale to chyba przy mojej tuszy niemożliwe by było. Niby talie jeszcze jakąś mam, co jest miłe, że została. Ale te cycki... Tak mi urosły, że nie mam w co je zmieścić, a zawsze miałam duże. Chętnie oddałabym ich część. Też ogólnie wchodzę w spodnie sprzed ciąży ale boje się je zapiąć na brzuchu więc mam ciążowe. A tak mam plus 5 na wadze czyli właśnie odzyskałam to co straciłam w pierwszych miesiącach. Mam nadzieję, że nie przytyję więcej niż 10 kg. Ostatnio jakoś mniej mi się chce jeść.

Nasza by chyba jednak nie weszla. Chociaż jak sie dowiedzieliśmy o ciazy maz ze szczęścia kupił mi kombi żebym miała dużo miejsca.
Wcale nie wiem czy to był dobry pomysł skoro nawet kanapy nie mogę zabrać na zakupy

Ja tez noszę ciuszki sprzed ciazy ale chodzę głownie w legginsach bo nie chce uciskać małego człowieka dzinsami. A cycki mam jak Pamela. Masakra.
No i moj brzucho tez jest rozlany pewnie ze względu na nadwagę. Moja mama mówi ze tak lepiej bo ona w 7 miesiącu niewidzialna swoich kostek wiec z dwojga złego ta opcja jest chyba lepsza. Chociaż ona miała co mieścić w brzuchu bo ja dziec olbrzym byłam. Co mi rzecz jasna do teraz zostało.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Napisane przez gosia261282

Nie o to mi chodzilo.
Pisalam o sobie,ze nigdy nie mialam potrzeby stania w takiej kasie (zreszta w Anglii chyba nie ma,nie widzialam i jakos nikt nie przepuszcza tez,ale i np starcy,kaleki nie wpychaja sie w kolejke,kazdy jest traktowany na rownych prawach). Mam sily lazic godzine po sklepie to i postac w kasie 5 minut. Pisze ze swojego punktu widzenia.

W Polsce nie ma kolejek na 5 minut. Na 40 kas działają 4 wiec i kolejki sa długie nawet w środku tygodnia w godzinach przedpołudniowych.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[J0zefina]

Napisane przez gosia261282

Nie o to mi chodzilo.
Pisalam o sobie,ze nigdy nie mialam potrzeby stania w takiej kasie (zreszta w Anglii chyba nie ma,nie widzialam i jakos nikt nie przepuszcza tez,ale i np starcy,kaleki nie wpychaja sie w kolejke,kazdy jest traktowany na rownych prawach). Mam sily lazic godzine po sklepie to i postac w kasie 5 minut. Pisze ze swojego punktu widzenia.

Chciałabym stać 5min w kolejce niestety u nas często jest tak że kolejka dłuższa niż zakupy

[souris5]

Napisane przez gosia261282

Nie o to mi chodzilo.
Pisalam o sobie,ze nigdy nie mialam potrzeby stania w takiej kasie (zreszta w Anglii chyba nie ma,nie widzialam i jakos nikt nie przepuszcza tez,ale i np starcy,kaleki nie wpychaja sie w kolejke,kazdy jest traktowany na rownych prawach). Mam sily lazic godzine po sklepie to i postac w kasie 5 minut. Pisze ze swojego punktu widzenia.

Jak ja byłam w WB to jak miałam kilka rzeczy w koszyku to mnie zawsze puszczali skoro mam tylko to, a nie byłam w ciąży. Ale to byli Szkoci oni są w ogóle niezwykle uprzejmi pod wieloma względami, może w Anglii faktycznie jest inaczej.

sweet_vintage piękny koń

[magnusia]

a to najnowsze foty mojej koty. Ja siedzę w salonie i dopijam kawę a ona popędziła rozciągać się na łóżku

[jin]

Napisane przez gosia261282

Nie o to mi chodzilo.
Pisalam o sobie,ze nigdy nie mialam potrzeby stania w takiej kasie (zreszta w Anglii chyba nie ma,nie widzialam i jakos nikt nie przepuszcza tez,ale i np starcy,kaleki nie wpychaja sie w kolejke,kazdy jest traktowany na rownych prawach). Mam sily lazic godzine po sklepie to i postac w kasie 5 minut. Pisze ze swojego punktu widzenia.

Też tak to odbieram, nigdy nikogo nie prosiłam o przepuszczenie, ani ustąpienie miejsca, pomimo że czasem źle się czułam, jak nie miałam siły robić zakupów w supermarkecie to szłam do małego sklepiku gdzie nigdy nie ma dużych kolejek.
Oglądałam właśnie supernianie amerykańska na tvn style i się załamałam, jak niektóre rodziny potrafią funkcjonować.