Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[VwVampirka]

Asiulka, puściłam sobie tą piosenkę co zalinkowałaś i padłam Nie słucham takiej muzyki i jej wcześniej nie słyszałam, ale podoba mi się
i już widziałam pierwszy roczek mojego Gucia, prezenty i w tle ta piosenka

[h0pe]

Napisane przez paulka0212

Wróciłam z pracy, zaczęły mi się nudności dziś myślałam że zwariuje.... Nawet nie mam siły nic napisać, dzisiejszy dzień mnie mega wymęczył

oooj Paulka, kiedy ty słoneczko te robotę skończysz... to jest za męczące, zauważyłam że ty wracasz taka padnięta, że chyba ledwo na oczy patrzysz.. tak nie może być. Kiedy to L4? bo bacika ukręcę na Ciebie

Napisane przez agus7ia

Ciagle mecza mnie tak ciezkie koszmary, ze spac przez to nie moge. I tak naprawde to zaczelo sie w ciazy, a wlasciwie to od tego czasu jest ich sporo wiecej i sa coraz glupsze i brutalniejsze

ech, Agusiu, mamy my z tymi snami... Nie wiem co to się dzieje w ciąży też dzisiaj budziłam się zestresowana. Kilka głupich snów. jeden miłosny ale mieszał mi tak w głowie, bo nie z mężem coś w tym jest niestety i oby nas to bardzo nie stresowało, jak już to może intensywniej poprosimy przyjemniejsze sny

Napisane przez martuszka0

A przy okazji zakupów to kiedy zacząć zaopatrywać się w jakieś ciuchy ciążowe? Macie już jakieś ubrania tego typu?

ja narazie mam taki brzuszek jak Asia może mniejszty nieco, nieraz mnie rozepcha jedzenie to rozpuchne ale ze spodniami zaczęłam mieć problem, z dopinaniem się i chodziłam rozpięta. Zakupiłam 1 spodnie ciążowe, jeansy, i jestem mega zadowolona bo one nie dość, że mają taki wysoki ten pas materiałowy, to jeszcze jeans jest taki elastyczny, że absolutnie nic w podbrzusze mnie nie uwiera, trzymają się bardzo dobrze , elastyczne na tyle że ściąga się i zakłada bez żadnego rozpinania. polecam nawet jak jeszcze nie masz brzuszka jak ja pokaźnego to wygoda niesamowita.

Napisane przez kasian86

Mi się też baaardzo podoba imię Michalina, a niestety mojemu TŻtowi absolutnie nie co zrobić

mam tak samo a mąż też nie i nie.

Mam to samo dzisiaj trzy razy się budziłam i potem za każdym razem od nowa jakiś koszmar

i ja też to samo ;/

Wiecie co pisałam Wam, że jednego dnia z rana odbijała mi się wędzona ryba i nie wiedziałam po czym, następnego dnia było to samo i się kapnęłam od czego to ginek kazał mi brać omege no i to na bank przez to się przemęczę te 2 tygodnie z tym, a na wizycie mu powiem, ze chyba za dobrze tego nie przyswajam

heheh a możw właśnie się " przyjęło" )

Dziewczyny życzę Wam miłej niedzieli, nie wiem czy do wieczora jeszcze wejdę, bo przyjeżdżają do nas znajomi na cały dzień, więc nie będę miała kiedy odpalić komputera
to miłego dnia Kasianku, dobrze że czeka Cię miła niedziela! zawsze to coś innego buziaki

Napisane przez asiulka_22

jakie to jest niesprawiedliwe !!! / mam tu na myśli poronienia/
>> dbasz o siebie, chuchasz-dmuchasz i nie uda sie donosić ciąży, inne piją palą>> dzieci rodzą.... !!!! tak ż enie ma reguły...ehhh

Napisane przez asiulka_22

VwVampirka -wooow odważne imię !!!!! P.S tylko się nie śmiej i nie odbierz tego złośliwie... >> od razu nasunęła mi się na myśl piosenka:
" pszczółka maja sobie lata uuuuuu zbiera nektar gdzieś na kwiatach, a Pan Gucio w tulipanie czeka sobie na śniadanie" hehehe
http://www.youtube.com/watch?v=Tw5lgkC5tTA

a co do bycia chrzestną ( też mam być na święta) to słyszałyście o tym zabobonie???
że ponoć kobieta w ciąży nie może być chrzestną.. bo to dziecko które jest chrzczone zabiera szczęście temu które jest w brzuszku.
/ wiem że to idiotyczne i chore jest ,ale mi nawet babcia o tym mówiła/
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3446113

asiula, no dowaliłaś z tą melodią, chcesz Wampirke zdezorientować?
co do zabobonu - pierwsze słyszę i nie wierzę - to tak jak słyszałam że para nie może być świadkami na ślubie (starszymi) no bo się rozejdą - byliśmy jako narzeczeni u znajomych, i dziś jesteśmy po ślubie - szczęśliwsi niż przed także nie ma co

co do ciążowych zabobonów radzę wierzyć tylko w to co się chce ja np jak usłyszałam od kolezanki że "kto złorzeczy kobiecie w ciąży, to to obraca się przeciwko niemu" i to mi pasuje bo jak odeszłam z pracy to bałam się że mi tam będą źle życzyć, obgadywać itd, tak teraz dzięki temu jstem bardzo spokojna

[cowie]

Dzień dobry


U mnie też dziś bez słoneczka


A co do imienia Gucio - chyba za bardzo mi się z pszczółką kojarzy


Dziś mamy dzień pakowania się. Lecimy tanimi liniami, więc trzeba będzie bagaże z wagą i miarką kontrolować

Aaa i mam już do odbioru mój komplet - masło shea, olejki arganowy i makadamia.
Odbiorę dziś i zobaczę co to warte

[Seleniti]

Cześć Dziewczyny

Witam się cieplutko u mnie takie piękne słońce za oknem, a ja mam takiego lenia, że nie chce mi się z łóżka wychodzić a od wczoraj jest tak cieplutko na tym dworze, że aż ciężko mi w to uwierzyć, nawet wczoraj wieczorem, miałam na sobie cieplejszą kurtkę i myślałam, że nie wyrobię, bo tak mi było gorąco

Wysyłam Wam trochę słonecznych promieni i tego ciepełka w te Niedzielne popołudnie

Cowie udanych wakacji

[muffinka90]

Jojla bardzo, bardzo mi przykro trzymaj sie kochana, duzo sil Ci zycze i powrotu do nomalnosci po okresie zaloby

[agaaga89]

Napisane przez madziuuula

U nas ciężki dzień będzie, młody całą noc w gorączce, wstał zdrowy, broił broił a od 10 znów gorączka
A ja się w ogóle nie wysypiam Doszłam do wniosku, że musze spróbowac w staniku sportowym spać bo nawet śpiąc na plecach wstaje z bolacymi piersiami

Biedni jesteście z tą chorobą, u nas też w środku tygodnia przyplątał się katar i kaszel paskudny, ale na szczęście szybko trafiliśmy z lekami i już po sprawie dużo zdrowia dla Młodego!
Ja od wczoraj śpię już w staniku sportowym, bo też nie dawałam rady nie widzę ogromnej poprawy, co ma boleć to boli, ale jest trochę lepiej...

[wiola883]

Napisane przez jojla

Dziewczynki ja tylko na chwilę, piszę póki działają środki uspakajające...

Niestety nie będę majową mamusią, z krwawieniem trafiłam na IP - ciążą obumarła Mam teraz czekać aż natura sama rozwiąże problem a jak zdarzy się coś niepokojącego zgłosić się ponownie na IP... Jest mi mega ciężko, po prostu nie mogę się pozbierać... oto jaki los zgotował nam "prezent" z okazji jutrzejszej rocznicy ślubu....

Wszystkim Mamusiom życzę zdrowych ciąż i dobrego samopoczucia, trzymajcie się ciepło

BARDZO CI WSPOLCZUJE KOCHANA MUSISZ BYC DOBREJ MYSLI WIEM CO CZUJESZ

Napisane przez agus7ia

hej, ja tez juz od jakiegos czasu na nogach. Ciagle mecza mnie tak ciezkie koszmary, ze spac przez to nie moge. I tak naprawde to zaczelo sie w ciazy, a wlasciwie to od tego czasu jest ich sporo wiecej i sa coraz glupsze i brutalniejsze. Mam nadzieje ze szybko sie to skonczy, bo wstaje tak zdenerwkana i spiete, ze nawet nie chce myslec jak to na dziecko moze wplywac.

Jojla strasznie mi przykro

JA TEZ MAM TAKIE SNY ZE SZOK DZISIAJ MNIE KTOS ZABIJA

JA TEZ MUSZE ZAKUPIC SPODNIE CIAZOWE BO GINEKOLOG MI KAZAŁ ZE NIE ZDROWO JEST GNIESC PLUD W CIASNYCH SPODNIACH
ZYCZE MILEJ NIEDZIELI

[asia27100]

witam

zazdroszcze wam dziewczyny tych wystających brzuszków, widocznych oznak ciąży... ja może mój będę miała dopiero za kilka miesięcy... przez oponkę na brzuchu

[dwakolory1]

Napisane przez agaaga89

Biedni jesteście z tą chorobą, u nas też w środku tygodnia przyplątał się katar i kaszel paskudny, ale na szczęście szybko trafiliśmy z lekami i już po sprawie dużo zdrowia dla Młodego!
Ja od wczoraj śpię już w staniku sportowym, bo też nie dawałam rady nie widzę ogromnej poprawy, co ma boleć to boli, ale jest trochę lepiej...

A mnie już nie bardzo bolą piersi. ja mam malutki biust i nie przeszkadza on np jak śpię. Ogólnie nie bolał mnie jakoś strasznie mocno, ale też nie było wahań że raz bolał a raptem nie. Był c zuły. Teraz jest nabrzmiały, sutki dalej tak jakby swędzą i pobolewa jak np biegnę po schodach, ale poza tym już go nie czuję.

Napisane przez wiola883

JA TEZ MAM TAKIE SNY ZE SZOK DZISIAJ MNIE KTOS ZABIJA

JA TEZ MUSZE ZAKUPIC SPODNIE CIAZOWE BO GINEKOLOG MI KAZAŁ ZE NIE ZDROWO JEST GNIESC PLUD W CIASNYCH SPODNIACH
ZYCZE MILEJ NIEDZIELI

Ja też mam problem z tymi snami. Wogóle się nie wysypiam przez to. Te sny to przez hormony są, czy jak?
A co do spodni ciążowych to ja narazie kupię leginsy ciążowe

[martuszka0]

Napisane przez h0pe

ja narazie mam taki brzuszek jak Asia może mniejszty nieco, nieraz mnie rozepcha jedzenie to rozpuchne ale ze spodniami zaczęłam mieć problem, z dopinaniem się i chodziłam rozpięta. Zakupiłam 1 spodnie ciążowe, jeansy, i jestem mega zadowolona bo one nie dość, że mają taki wysoki ten pas materiałowy, to jeszcze jeans jest taki elastyczny, że absolutnie nic w podbrzusze mnie nie uwiera, trzymają się bardzo dobrze , elastyczne na tyle że ściąga się i zakłada bez żadnego rozpinania. polecam nawet jak jeszcze nie masz brzuszka jak ja pokaźnego to wygoda niesamowita.

A gdzie kupowałaś te spodnie? Ceny mnie przerażają ;/

[JJJustynAAA]

Witajcie... Mamy dziś piękny słoneczny niedzielny dzień...
Wróciliśmy z małżem ze spaceru, szperliśmy troszkę za grzybami znaleźliśmy aż 3 także nie za bardzo.

Teraz muffinka, herbatka i leniuchowanie z wami na wizażu.

Witaj Mamaktosia fajnie że jesteś z nami.

Nikii89 jak dla mnie pozycja 3 jest rewelacyjna. Bezkonkurencyjna.


Lolitko brawo za udany ślub.

Napisane przez cowie

Ja się tylko wtrącę co do tytułu.
Zostało jeszcze ponad 1000 postów do końca wątku.
Zanim go skończymy to czerwcówki już chyba wszystkie do nas dotrą

Więc tytuł, gdzie piszemy, że "czekamy na czerwcówki" może być trochę nieadekwatny do wątku, który nie wiadomo jak długo się będzie ciągnął

Ja wogóle nie rozumiałam tego tytułu

Głosowałam na 3 ale w sumie be zrymowanki też jest dobrze.

Napisane przez VwVampirka

no, faktycznie się narobiłaś... oszczędzaj się trochę mamuśka

A do mnie dzwonił brat. Za tydzień chrzczą dzieci i prosili mnie na chrzestną
Zgodziłam się, ale zaznaczyłam, że nie wiem, czy ksiądz da mi rozgrzeszenie (z mężem mamy tylko cywilny, a to zawsze jest problem). A potem przypomniałam sobie, że dalej mam mdłości i nie wiem jak ja do nich dojadę (ok 120 km). Jeszcze sama musiałabym kierować, bo TŻ nie ma prawka
I jeszcze jutro będę musiała za księdzem biegać, a już nawet nie pamiętam jak kościół wygląda

Kurczę a nie mógł cię wcześniej uprzedzić??? Przecież takie rzeczy ustala się czasem jak kobieta jest jeszcze w ciąży... Nie masz łatwo, ale 3mam za ciebie kciuki. Nie daj się księdzu

Napisane przez VwVampirka

spokojnie, najpierw muszę dostać rozgrzeszenie

Bez obaw jak będzie normalny wyrozumiały ksiądz to w ostateczności może ci dać warunkowe rozgrzeszenie na jedną uroczystość - chrzciny. Ja tak dostałam jak miałam być chrzestną a mieszkałam z tż bez ślubu


Jojla 3maj się kochana.

VwVampirka za odważną decyzję. Masę osób by nie potrafiło odmówić i by się męczyło.
Gucio zbyt kojarzy mi się z pszczółką mają

Hope gdzie zakupiłaś spodnie ciążowe??? Ja już się nie mieszcze w takie zwyczajne. No i chodzę tylko w leginasach.

[agaaga89]

Napisane przez dwakolory1

A mnie już nie bardzo bolą piersi. ja mam malutki biust i nie przeszkadza on np jak śpię. Ogólnie nie bolał mnie jakoś strasznie mocno, ale też nie było wahań że raz bolał a raptem nie. Był c zuły. Teraz jest nabrzmiały, sutki dalej tak jakby swędzą i pobolewa jak np biegnę po schodach, ale poza tym już go nie czuję.

Zazdroszczę po cichu, też już bym chciała żeby wszystko się unormowało

[asiulka_22]

Napisane przez VwVampirka

Asiulka, puściłam sobie tą piosenkę co zalinkowałaś i padłam Nie słucham takiej muzyki i jej wcześniej nie słyszałam, ale podoba mi się
i już widziałam pierwszy roczek mojego Gucia, prezenty i w tle ta piosenka

HEHE ciesze się że się spodobała

Napisane przez dwakolory1

A mnie już nie bardzo bolą piersi. ja mam malutki biust i nie przeszkadza on np jak śpię. Ogólnie nie bolał mnie jakoś strasznie mocno, ale też nie było wahań że raz bolał a raptem nie. Był c zuły. Teraz jest nabrzmiały, sutki dalej tak jakby swędzą i pobolewa jak np biegnę po schodach, ale poza tym już go nie czuję.

ja też mam mały biuścik.... i kurcze aż się martwie czy dam rade nakarmić dzidzie tak by się najadła.... p.s dzisiaj po domu założyłam koszulkę jasną i nie ubierałam biustonosza... i mój małż mi powiedział że mi urosły hehe
u mnie nie ma mozliwości że "złapie sobie pierś" i wyłoże z biustonosza... kurcze pewnie głupio to określiłam ale wiecie o co mi chodzi...

[dwakolory1]

Napisane przez asiulka_22

HEHE ciesze się że się spodobała

ja też mam mały biuścik.... i kurcze aż się martwie czy dam rade nakarmić dzidzie tak by się najadła.... p.s dzisiaj po domu założyłam koszulkę jasną i nie ubierałam biustonosza... i mój małż mi powiedział że mi urosły hehe
u mnie nie ma mozliwości że "złapie sobie pierś" i wyłoże z biustonosza... kurcze pewnie głupio to określiłam ale wiecie o co mi chodzi...

Patrząc po zdjęciach to ja mam taki malutki biuścik jak ty. Ale trochę nam jeszcze podrośnie . A powiesz bolą cie mocno?

[mszpilka]

Napisane przez kashha

Mszpilka przepraszam ale jestem troche nie na bierzaco.... Wybacz

Alez Wam zazdroszcze... ale bym pospacerowala po Ryneczku i Plantach... alez mi teskno... :-(

Hej!
nie rozumiem dlaczego mnie przepraszasz nic sie przeciez nie stało albo nie doczytałam
Na Rynku dawno już nie byłam a teraz nawet bym sie nie odważyła, bo tam tylko kebaby i zapiekanki. Hawtowałabym już przy Bagateli.


Jojla - wiem że nie ma słów które mogły by Was pocieszyć i ukoić ból, mimo to wiedz, że jest mi bardzo przykro. Wierzę, że kolejnym razem wszysko bedzie dobrze.



Dziewczyny mające już dzieci, ale małe dzeci - podnosicie je, nosicie na rękach? Ja staram sie unikac podnoszenia mojego 15 kg klocka, ale czasem nie mam wyjscia i muszę. Moja mama zakazała mi podnosić Helusi bo ona sama poroniła jak podniosła ok 12 kg wiadro. Staram się bardzo ale czasem muszę i za każdym razem sie boję...

[madziuuula]

Napisane przez martuszka0

A gdzie kupowałaś te spodnie? Ceny mnie przerażają ;/

Dziewczyny ja poprzednio kupowałam na all, używane bo to w końcu tylko na parę miesięcy i tam trochę do sklepów do pracy, W domu to teraz rządzi dres

Napisane przez dwakolory1

A mnie już nie bardzo bolą piersi. ja mam malutki biust i nie przeszkadza on np jak śpię. Ogólnie nie bolał mnie jakoś strasznie mocno, ale też nie było wahań że raz bolał a raptem nie. Był c zuły. Teraz jest nabrzmiały, sutki dalej tak jakby swędzą i pobolewa jak np biegnę po schodach, ale poza tym już go nie czuję

Ja nie wiem, mój urusł w pierwszej od razu stopniowo a teraz jest tak duży jak pod koniec poprzedniej ciązy więc pewnie jak i brzucho biust w drugiej ciązy rośnie szybciej i będzie większy Szkoda tylko że po karmieniu wraca do stanu przed w dodatku zwiśniety :p
No i najgorsze, że mnie teraz boli jak śpie na plecach więc chyba na boki spada :p jak na brzuchu czy koku też bo gniote, plus gniotący Olaf ostatnio się wtula albo w cycki albo w brzuś, w końcu takie okrągłe, mięciutkie

Napisane przez asiulka_22

ja też mam mały biuścik.... i kurcze aż się martwie czy dam rade nakarmić dzidzie tak by się najadła.... p.s dzisiaj po domu założyłam koszulkę jasną i nie ubierałam biustonosza... i mój małż mi powiedział że mi urosły hehe
u mnie nie ma mozliwości że "złapie sobie pierś" i wyłoże z biustonosza... kurcze pewnie głupio to określiłam ale wiecie o co mi chodzi...

No co ty wielkość biustu nie ma znaczenia dla karmienia Nie raz o tym czytałam, poza tym spokojnie jeszcze urośnie Ja przed ciąża miałam B mama ma A a karmiła Tylko się kochana tym nie stresuj bo prędzej przez stres możesz miec problem z karmieniem Ja nie zakładałam jak będzie poprostu kupiłam dwie butelki i laktator i czekałam co życoe przyniesie a karmiłam Olafa rok, mleko jeszcze miałam ale dłuzej nie czułam potrzeby, Olaf raczej też już nie, a poza tym póki nie odstawiłam nie miałam okresu a już planowaliśmy niedługą produkcję


Olaf śpi. Cały dzień w gorączce Gonie tżta do remontu ale nie słucha bo on tylko w soboty robi :p Tak więc zupełnie odpoczynkowy dzień za nami


A tak w ogóle to czekam do przyszłego tygodnia, jak zaczne II trymestr wróce do ćwiczeń Bo już taka zwiotczała jestem, ale się boje jeszcze ćwiczyć, w pierwszej ciąży ćwiczyłam i miałam plamienia nie wiem od czego więc teraz strasznie ostrożna jestem, bo jest Oliś

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez mszpilka

Dziewczyny mające już dzieci, ale małe dzeci - podnosicie je, nosicie na rękach? Ja staram sie unikac podnoszenia mojego 15 kg klocka, ale czasem nie mam wyjscia i muszę. Moja mama zakazała mi podnosić Helusi bo ona sama poroniła jak podniosła ok 12 kg wiadro. Staram się bardzo ale czasem muszę i za każdym razem sie boję...

Ja staram się jak najmniej, ale czasem trzeba. Olaf waży 12 kg. Najwiecej to do żłobka po schodach na 1 piętro, tak to z wózka, do wózka, przenieść 5-10 kroków ale nie wiecej. I jak w żłobku poniosę to potem staram sie wiecej w ten dzień nie nosić. W weekend za to wezmę na ręce bez potrzeby żeby wynagrodzić, bo widze że mu brakuje. Niestety odmawiam mu często opka i jedynie kucam i tule, mam z tego powodu wyrzuty sumienia Ale też się boję.

[asiulka_22]

Napisane przez dwakolory1

Patrząc po zdjęciach to ja mam taki malutki biuścik jak ty. Ale trochę nam jeszcze podrośnie . A powiesz bolą cie mocno?

nie wiem jak ty ale zawsze buistonosze push-up nosze, by dodać sobie trochę hehe.
czasem bolą, są bardziej czułe. ale nie jest tak źle, pare razy miałam też tak że ... było jak by zimno wpiersi / sutki i strasznie mnie piekły wtedy...

Napisane przez madziuuula

No co ty wielkość biustu nie ma znaczenia dla karmienia Nie raz o tym czytałam, poza tym spokojnie jeszcze urośnie Ja przed ciąża miałam B mama ma A a karmiła Tylko się kochana tym nie stresuj bo prędzej przez stres możesz miec problem z karmieniem :ehem

to mnie uspokoiłaś

[MamaKtosia]

Napisane przez JJJustynAAA

Witaj Mamaktosia fajnie że jesteś z nami.

Bardzo mi miło

Napisane przez mszpilka

Dziewczyny mające już dzieci, ale małe dzeci - podnosicie je, nosicie na rękach? Ja staram sie unikac podnoszenia mojego 15 kg klocka, ale czasem nie mam wyjscia i muszę. Moja mama zakazała mi podnosić Helusi bo ona sama poroniła jak podniosła ok 12 kg wiadro. Staram się bardzo ale czasem muszę i za każdym razem sie boję...

Ja podnoszę, staram się jak najmniej, ale mimo wszystko podnoszę. Czasem trzeba bo nie ma kto mi jej podnieść, a czasem mi po porostu żal małej, bo ona przecież nie rozumie, czemu mama nagle przestała nosić. Zawsze dużo ją nosiłam...

Napisane przez madziuuula

Ja nie wiem, mój urusł w pierwszej od razu stopniowo a teraz jest tak duży jak pod koniec poprzedniej ciązy więc pewnie jak i brzucho biust w drugiej ciązy rośnie szybciej i będzie większy Szkoda tylko że po karmieniu wraca do stanu przed w dodatku zwiśniety :p
No i najgorsze, że mnie teraz boli jak śpie na plecach więc chyba na boki spada :p jak na brzuchu czy koku też bo gniote, plus gniotący Olaf ostatnio się wtula albo w cycki albo w brzuś, w końcu takie okrągłe, mięciutkie

Olaf śpi. Cały dzień w gorączce Gonie tżta do remontu ale nie słucha bo on tylko w soboty robi :p Tak więc zupełnie odpoczynkowy dzień za nami

Biedny Olaf, oby mu się szybko polepszyło. Fakt, że w drugiej ciąży i brzuch i biust rośnie szybciej jakoś. W pierwszej ciuchów ciążowych potrzebowałam koło 20 tc, teraz od 2 tygodni się w spodnie normalne nie mieszcze, aż się boję co będzie potem .

[ilkas]

Napisane przez mszpilka

Dziewczyny mające już dzieci, ale małe dzeci - podnosicie je, nosicie na rękach? Ja staram sie unikac podnoszenia mojego 15 kg klocka, ale czasem nie mam wyjscia i muszę. Moja mama zakazała mi podnosić Helusi bo ona sama poroniła jak podniosła ok 12 kg wiadro. Staram się bardzo ale czasem muszę i za każdym razem sie boję...

Moja Milcia waży 8 kg. Podnoszę ją dość często, no bo jest jeszcze malutka i innego wyjścia nie mam. Rozmawiałam o tym z lekarzem. Powiedział, że póki co z ciążą jest wszystko ok, więc nie mam zakazu dźwigania jej..ale oczywiście, że mam to robić z głową, czyli nie przesadzać. 15 kg to już dużo więcej, więc się nie dziwię, że się boisz. Ale z drugiej strony rozumiem, że czasem nie ma wyjścia, sama wiem po sobie

[paulka0212]

Napisane przez asiulka_22

jakie to jest niesprawiedliwe !!! / mam tu na myśli poronienia/
>> dbasz o siebie, chuchasz-dmuchasz i nie uda sie donosić ciąży, inne piją palą>> dzieci rodzą.... !!!! tak ż enie ma reguły...ehhh

Ojj zgadzam się w 100% w tym co piszesz

Napisane przez h0pe

oooj Paulka, kiedy ty słoneczko te robotę skończysz... to jest za męczące, zauważyłam że ty wracasz taka padnięta, że chyba ledwo na oczy patrzysz.. tak nie może być. Kiedy to L4? bo bacika ukręcę na Ciebie

Może już od jutra L4

Napisane przez asia27100

witam

zazdroszcze wam dziewczyny tych wystających brzuszków, widocznych oznak ciąży... ja może mój będę miała dopiero za kilka miesięcy... przez oponkę na brzuchu

Ja chyba też będę musiała poczekać troszkę, chociaż kto wie



Wróciłam z pracy , opierdzielałam się jak nigdy i czuję się dziś dosyć dobrze.
Nudności małe, mam patent na ich "opanowanie": gumy miętowe i tik taki

JUTRO wizyta u pani gin W końcu i ja się doczekałam więc poproszę o kciuki o 11

Dziś pierwsze jak wróciłam do domku, maż zamiast się przywitać mówi że włączył mi lapka bo za tym swoim wizażem się stęskniłam hihi

[Nikii89]

Napisane przez mszpilka

Dziewczyny mające już dzieci, ale małe dzeci - podnosicie je, nosicie na rękach? Ja staram sie unikac podnoszenia mojego 15 kg klocka, ale czasem nie mam wyjscia i muszę. Moja mama zakazała mi podnosić Helusi bo ona sama poroniła jak podniosła ok 12 kg wiadro. Staram się bardzo ale czasem muszę i za każdym razem sie boję...

Mój waży 13kg , z racji zagrożonej ciąży staram się go nie nosić. W domu jak jest mąż to on wkłada/wyciąga Oskara z łóżeczka/ krzesełka itp. Jak jestem w domu sama to znalazłam alternatywne rozwiązania idealne dla mojej sytuacji. Ale gorzej jest na spacerze , Oskar nie zawsze chce jechał w wózku więc często spacerki mamy chodzone i czasem w połowie jest płacz bo rączki, czasem uda się go namówić do wózka, lub jak go nie mamy to aby jednak szedł na nóżkach ale to nie zawsze się udaje i czasem trzeba ponieść.

Na kolacje dziś zamówiliśmy sobie kebaba i powiem Wam , że jak bardzo miałam na niego ochotę to w połowie podziękowałam. Jak dla mnie za duży
No i brzuszek chyba urósł bo w niektórych spodniach już ciśnie
+ taki że się dziś ważyłam (9t4d) i od początku ciąży przytyłam jakieś 200-300g

[nitka_88]

Jojla, bardzo mi przykro

Ja swojego 12kg synka staram się nie nosić tak często jak przedtem, ale różnie mi to wychodzi...

[gosius91]

Dobry Wieczór

Fantastka - jak się czujesz?

Ahh, u was też ciepełko dzisiaj takie było ? Spacerowaliśmy trochę z mężem i psem dzisiaj.

Jutro pobudka i jedziemy na badania. Przy okazji jakieś zakupki pewnie. Tak czy owak, miłego wieczorku.

Cowie - UWAŻAJ NA SIEBIE. I udanych wakacji!

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez jojla

Dziewczynki ja tylko na chwilę, piszę póki działają środki uspakajające...

Niestety nie będę majową mamusią, z krwawieniem trafiłam na IP - ciążą obumarła Mam teraz czekać aż natura sama rozwiąże problem a jak zdarzy się coś niepokojącego zgłosić się ponownie na IP... Jest mi mega ciężko, po prostu nie mogę się pozbierać... oto jaki los zgotował nam "prezent" z okazji jutrzejszej rocznicy ślubu....

Wszystkim Mamusiom życzę zdrowych ciąż i dobrego samopoczucia, trzymajcie się ciepło

jej, nie wiem co napisać. Trzymaj się cieplutko!!

[agaaga89]

Napisane przez mszpilka

Dziewczyny mające już dzieci, ale małe dzeci - podnosicie je, nosicie na rękach? Ja staram sie unikac podnoszenia mojego 15 kg klocka, ale czasem nie mam wyjscia i muszę. Moja mama zakazała mi podnosić Helusi bo ona sama poroniła jak podniosła ok 12 kg wiadro. Staram się bardzo ale czasem muszę i za każdym razem sie boję...

Ja od kiedy tylko się dowiedziałam, że jestem w ciąży w ogóle Małego (nie wiem czy taki mały, w porywach 19 kg ) nie noszę... Na szczęście już był przyzwyczajony do spacerów na nóżkach i tego, że co najwyżej do Taty na barana na ręce raczej nie jak bardzo chce się przytulić to albo kucam przy nim, albo siadam i każe mu wejść na kolana

Napisane przez paulka0212

JUTRO wizyta u pani gin W końcu i ja się doczekałam więc poproszę o kciuki o 11

Kciuki! !!

[paulka0212]

Dzień dobry mamusie
Wyspałam się, ojjj wyspałam, leżę jeszcze w łóżeczku ale zaraz wstaję żeby ogarnąć się na wizytę.
Mam mega stresa czy wszystko ok

[kasiab91]

Hej kochaniutkie

Przepraszam, że nie było mnie dwa dni. Ale praktycznie było mnie w domu

Byliśmy w sobotę i wczoraj na zakupach Kupiłam sobie płaszczyk na jesień/zimę Mąż również. Także wyzbyliśmy się troszkę kasy Teraz szukam spodni ciążowych bo mieszczę się tylko w jedne jeansy no i legginsy

jojla - bardzo mi przykro Nie rozumiem takich sytuacji... Czym my mamy sobie na to zasłużyłyśmy?? Najpierw euforia, że będzie dzidzia, a później nagle taka tragedia. Tak strasznie mi przykro

U mnie niestety zimno 3 dzień z rzędu, aż się wychodzic nie chce
Głowa mnie boli... Chyba przez tą pogodę...

Kochane pijecie melisę?? Wczoraj sobie kupiłam i muszę spróbowac...

3mam kciuki za wizytujące dziś

[dwakolory1]

Napisane przez asiulka_22

nie wiem jak ty ale zawsze buistonosze push-up nosze, by dodać sobie trochę hehe.
czasem bolą, są bardziej czułe. ale nie jest tak źle, pare razy miałam też tak że ... było jak by zimno wpiersi / sutki i strasznie mnie piekły wtedy...

to mnie uspokoiłaś

Ja też noszę push-up. Obowiązkowo . Mnie np czasem swędzą sutki, tak jakby się skóra wokół nich naciągała... No nie wiem

Ja dziś zaczynam 11 tydzień. Już przetrwałam czas, kiedy w ostatniej ciąży plamiłam, leźałam, poroniłam.... więc jestem dobrej myśli i się trochę uspokoiłam. A jutro wizyta!

[kasiab91]

Napisane przez dwakolory1

Ja też noszę push-up. Obowiązkowo . Mnie np czasem swędzą sutki, tak jakby się skóra wokół nich naciągała... No nie wiem

Ja dziś zaczynam 11 tydzień. Już przetrwałam czas, kiedy w ostatniej ciąży plamiłam, leźałam, poroniłam.... więc jestem dobrej myśli i się trochę uspokoiłam. A jutro wizyta!

Ja jutro zaczynam 11 tydzień I jakoś też myślę, że jak je minę będzie mi o wiele łatwiej

Sutki też mnie swędzą Szczególnie wieczorem. Takie strasznie dziwne uczucie

[carolyna86]

witajcie po weekendzie

jojla bardzo mi przykro, z doświadczenia wiem, że już niedługo zbierzesz się do kupy i zaczniesz normalnie funkcjonować, może to zająć nieco czasu, teraz dobrze jest porozmawiać z tż-tem i wypłakać się w jego ramię trzymaj się kochana

[JJJustynAAA]

cześć

Napisane przez madziuuula

Dziewczyny ja poprzednio kupowałam na all, używane bo to w końcu tylko na parę miesięcy i tam trochę do sklepów do pracy, W domu to teraz rządzi dres

A tak w ogóle to czekam do przyszłego tygodnia, jak zaczne II trymestr wróce do ćwiczeń Bo już taka zwiotczała jestem, ale się boje jeszcze ćwiczyć, w pierwszej ciąży ćwiczyłam i miałam plamienia nie wiem od czego więc teraz strasznie ostrożna jestem, bo jest Oliś

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------
.

Czyli trzeba szperać na all. W domu u mnie też rządzi dres

Ja też czekam II trymestru -0 dziś mi się zaczął 13 tc i mam dziś wizytę po 18., więc mam nadzieje że dostane pozwolenie na basen i ćwiczenia.

Masz jakiś specjalny zetsaw ćwiczeeń???

Napisane przez paulka0212

JUTRO wizyta u pani gin W końcu i ja się doczekałam więc poproszę o kciuki o 11

Dziś pierwsze jak wróciłam do domku, maż zamiast się przywitać mówi że włączył mi lapka bo za tym swoim wizażem się stęskniłam hihi

Jakiego masz wyrozumiałego męża hiohoo

3mam kciuki

Napisane przez paulka0212

Dzień dobry mamusie
Wyspałam się, ojjj wyspałam, leżę jeszcze w łóżeczku ale zaraz wstaję żeby ogarnąć się na wizytę.
Mam mega stresa czy wszystko ok

Zobaczysz wszystko będzie ok. Bądź dobrej myśli.



Zmykam popracować. Wpadnę do was w ciągu dnia... Albo wieczorkiem po wizycie... Proszę również o kciuki. Bo nie wiem co z tymi badaniami genetycznymi (usg) może dziś mi pani doktor zrobi???

Miłego dnia dziewczynki