Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[ola_k11]

peper juz pewnie urodziła!!! póki nie ma oficjalnej info to jeszcze kciuki...

[Trele_Morele]

Napisane przez lineczka1989

tylko szkoda że społeczny g*wniane pieniądze zarabia, a niestety przystąpienie do egzaminu na zawodowego w zeszłym roku kosztowało 750 zł
zobaczymy czy w ogóle mi się uda dostać :P

No wlasnie. Te zarobki


Mała mi kaszlała dziś w nocy.
Tzn tak jakby chciała cos odkaszlnac ..
Nie ma goraczki ani nic z tych rzeczy I teraz nie wiem czy sieje panike czy jakis kłaczek złapała ..
Czytałam ze moze miec za suche powietrze .
albo za płasko w koszyku ..

Chyba zadzwonie dzis kolejny raz na magiczny numer .

Musze sie pochwalic ze wylicytowałam wlasnie 246 szt pampersow za 36.80£ ?
Czyli jakies 0.15p za sztuke )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez 89Beatka

Trele pytałąm lekarza o pępek i mojej na dniach ma odpaść, czyli ok 2 tyg po porodzie, i można niczym nie pryskać albo u nas masz taki oktenisept to tym traktować można.
Także spokojne niedługo Majeczce odpadnie.

Domi poinformowano cię że szczepienia na pneumokoki dla wcześniaków są za darmo?

W takim razie nie ruszam. Dziekuje *
A z butelka sobie poradziłaś?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Miss Triss]

Napisane przez anulka2205

o supetr, to już Tymuś pewnie krzyczy
może ja do tej pary, bo się czuję tragicznie i niewm ile tak uciągne, nie mogę oddychąc, jakas taka poddenerwowana jestem i dziwnie mi jakoś ogólnie, a co do parcia na dół to już słowa nie powiem, tylko mam kiepsko, bo ja własnie nie mogę na kibelku nic, jakbym zatkana była

Może Twoje złe samopoczucie coś oznacza i jednak będziesz dzisiaj para dla Pepper? Obserwuj się i jakby coś się działo to szybko na IP.

Napisane przez lineczka1989

a ja brałam tabletki anty i nie przytyłam, nei miałam zadnych wahań nastrojów, nie bolała mnie głowa, nic.. jakoś dobrze mój organizm przyjął tabsy z czego byłam zadowolona

w ogóle wystrachałam się że wody mi się sączą ale to nie wody tylko śluz w małych ilościach, leciałam do łązienk sprawdzić co to i i nogi zaciskałam

Nie każdemu organizmowi przypasują tabletki, jeden je przyjmie dobrze, a kolejny juz nie. Ja np. bardzo przytyłam po tabletkach i nie mogłam tego zrzucić i libido miałam poniżej zera więc równie dobrze mogłabym ich nie brać, bo i tak nie miałam ochoty na bara-bara.

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Trele_Morele

No wlasnie. Te zarobki


Mała mi kaszlała dziś w nocy.
Tzn tak jakby chciała cos odkaszlnac ..
Nie ma goraczki ani nic z tych rzeczy I teraz nie wiem czy sieje panike czy jakis kłaczek złapała ..
Czytałam ze moze miec za suche powietrze .
albo za płasko w koszyku ..

Chyba zadzwonie dzis kolejny raz na magiczny numer .

Musze sie pochwalic ze wylicytowałam wlasnie 246 szt pampersow za 36.80£ ?
Czyli jakies 0.15p za sztuke )

Może Majcia tylko się np. zakrztusiła albo wciągnęła coś buźką i ją drażniło, ale na wszelki wypadek sprawdzaj temperaturę i czy nie kaszle więcej.
za wygraną licytację!

[anulka2205]

Trele jak się kaszel nie powtarza to mam nadzieje nie choróbsko obserwuj

[Trele_Morele]

Napisane przez anulka2205

Trele jak się kaszel nie powtarza to mam nadzieje nie choróbsko obserwuj

Będę obserwowac. Narazie spokoj.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kociak85]

Magalska, gratulacje!!!

Pepper, mogłabym też gratulować, ale czekam na oficjalną informację

anulka, czy Ci się to podoba czy nie, ja stawiam, że parą dla Pepper dzisiaj będziesz Ty

W ogóle przerażacie mnie wszystkie z tymi objawami. Ja jeszcze nie chcę! Tzn chciałabym mieć małą już przy sobie, ale boję się tego co mnie czeka... A ten czas tak leci, że i na mnie zaraz przyjdzie czas.

Napisane przez kyte

hihiih
Ja jestem ciekawa co mi dziś ginka powie..może i nam się uda chociaż raz bunga bunga?

No to czekamy na wieści ja mam wizytę w piątek i też czekam na zielone światło. Ale muszę się przyznać, że wczoraj się lekko złamałam - miałam sen erotyczny i byłam z rana taka nabuzowana, że musiał mi mąż ulżyć, chociaż w inny sposób

Napisane przez sanrioo

podsyłam wam coś pieknego

http://www.cecijane.net/birth-films/

tzymam kciuki za pepper!

no i się popłakałam już na pierwszym

weronisek, mi też leci i to już od dłuższego czasu. Wkładki non stop w ruchu.

Zamówiłam wczoraj pościel i przewijak w tym tygodniu powinny przyjść. To jeszcze tylko wózek nam został - ale to tylko czekam na kasę od teściowej

[Taszanta]

Napisane przez malinka123108

taszanta ale fajnie ale w sumie 2 tyg to juz termin w kazdej chwili mozesz rodzic! mi zostalo jeszcze ok 40 dni ..nooo miesiac i moge rodzic...podobno brzuch mi sie obnizyl..i ogolnie czuje "parcie na odbyt" kupa tez latwiej idzie

TP mam za równe 4 tygodnie, za 2 planowane cięcie, oczywiście jeśli nic się po drodze nie zdarzy

Napisane przez Miss Triss

Pewnie im bliżej do porodu to każda z nas będzie miała takie obawy jak Ty. Ja póki co nie chcę się pozbywać brzuszka, za bardzo mi nie przeszkadza, a straszliwie lubię jak Malutka mnie smyra od środka - po porodzie będzie mi tego bardzo brakować.
.

Ja w sumie nie mam takiego mega dużego brzucha, jeszcze nie dobiłam do 100 cm, ale coraz bardziej się czuję jak foka na lądzie, jeszcze w dzień jak jestem na chodzie to jakoś, ale w nocy jak jestem skostniała i próbuję się przekręcić na drugi bok, jeszcze okręcona w poduszkę- rogala to robi się z tego jakiś nadludzki wysiłek

Napisane przez NEWTREND

Przypomniała mi się historia mojej siostry ja rodziła drugiego synusia. W dzień jej porodu szwagier miał urodziny więc siostra imprezkę poszykowała i jak wieczorem przyjechaliśmy to gdzieś zniknęła. Znalazłam ja w sypialni jak siedziała pod grzejnikiem i się wiła z bólu. Mama moja stwierdziła że przecież ma regularne już skurcze, na co siostra odpowiedziała - rozgośćcie się ja to przetrzymam i do was zaraz przyjdę , ha ciekawe co chciała przetrzymać. Mąż od razu ja do szpitala zawiózł i urodziła ekspresowo aż ją położna opieprzyła co tak późno przyjechała.

Ciekawe czy to tak ze strachu przed drugim porodem? Moja mama mówiła że ten strach przed rodzeniem drugiego dziecka, to był w sumie straszniejszy niż pierwszy poród, który sam w sobie był koszmarem

[domii29]

Napisane przez Mya1989

Przyznaje sie- nie nadrabialam

Mam info od pepper:
O 9.30 napisala mi sms ze za pol h ma ciecie i ja przygotowuja! Pewnie juz jest na stole. I prosila o znalezienie pary dla niej na dzis:d
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Chciałabym napisać że gratuluję ale czekam na oficjalne info o tym że Tymek już na świecie

Napisane przez Mya1989

Mam info od magalskiej:

"Bruno jest już na świecie, 3720 g i 56cm, urodziłam przez cc bo akcja słabo postępowała, a tetno malemu sie wachalo (skurczybyki byly ale rozwarcie na palec) zdjatko jutro jest sliczniusi i ma czarne loczki"

Tak więc mamy kolejnego maluszka

Gratulacje

Napisane przez 89Beatka

Trele pytałąm lekarza o pępek i mojej na dniach ma odpaść, czyli ok 2 tyg po porodzie, i można niczym nie pryskać albo u nas masz taki oktenisept to tym traktować można.
Także spokojne niedługo Majeczce odpadnie.

Domi poinformowano cię że szczepienia na pneumokoki dla wcześniaków są za darmo?

Nasza pani doktor coś o tym wspominała ale powiedziała że mamy jeszcze czas na to :p


Trele pytałaś czy Jaśkowi odpadł pępuszek, odpadł mu zaraz po powrocie ze szpitala

[Asist22]

Właśnie mi się przypomniało co miałam jeszcze napisać.
Co do antykoncepcji to ja myślałam o wkładce domacicznej. Tabletek nie będę używać, bo też na mnie źle działają. Prezerwatywy, ostateczność.

I jeszcze jedno pytanie. Jak dezynfekowałyście butelki i smoki? Tylko poprzez sparzenie czy gotowałyście?

[Olenka_24]

Napisane przez Trele_Morele

Ciesze sie bo jakby miały jej zalegac w brzuszku .. Ale czasem sie dziwie ze z takiego malego brzuszka I takiej małej pupki takie báczyska I bulgoty.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja pamiętam jak miesięczny synek koleżanki takie bąki puszczał że hej, też byłam mega zdziwiona Za pierwszym razem to się aż zapytałam czy to ON tak pierdzioszki wali ?

Napisane przez lineczka1989

a ja brałam tabletki anty i nie przytyłam, nei miałam zadnych wahań nastrojów, nie bolała mnie głowa, nic.. jakoś dobrze mój organizm przyjął tabsy z czego byłam zadowolona

Ja też nie miałam problemów z tabsami jeżeli chodzi o wachania nastrojów czy tycie, ale za to biorąc tabletki zrobił mi się duży torbiel na jajniku. Ginekolog była w szoku bo to się praktcznie nie zdarza przy tabsach- kazała mi odstawić anty i po ok miesiacu torbie sam się wchłoną. Po tej sytuacji do tabletek już nie wróciłam. I raczej nie chcę już

Napisane przez Kociak85

No to czekamy na wieści ja mam wizytę w piątek i też czekam na zielone światło. Ale muszę się przyznać, że wczoraj się lekko złamałam - miałam sen erotyczny i byłam z rana taka nabuzowana, że musiał mi mąż ulżyć, chociaż w inny sposób

Powiem Ci że ja też wczoraj męża zmolestowałam, ale miałam mega stresa żeby małego nie pogonić na świat przypadkiem na początku to się aż skupić nie mogłam bo cały czas myślałam czy nie zechce aby wyjść

[nemosek]

Witam się i ja po ciężkiej nocy,znowu mało co spałam,standardowo pościel do wymiany.Eh....
Poczytałam od rana co tam naskrobałyście.

za dzisiejsze wizyty

anulka,nasturcja Czyżby to już?

Napisane przez Mya1989

Przyznaje sie- nie nadrabialam

Mam info od pepper:
O 9.30 napisala mi sms ze za pol h ma ciecie i ja przygotowuja! Pewnie juz jest na stole. I prosila o znalezienie pary dla niej na dzis:d
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pewnie Tymek już na świecie

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez Kociak85

Magalska, gratulacje!!!

Pepper, mogłabym też gratulować, ale czekam na oficjalną informację

anulka, czy Ci się to podoba czy nie, ja stawiam, że parą dla Pepper dzisiaj będziesz Ty

W ogóle przerażacie mnie wszystkie z tymi objawami. Ja jeszcze nie chcę! Tzn chciałabym mieć małą już przy sobie, ale boję się tego co mnie czeka... A ten czas tak leci, że i na mnie zaraz przyjdzie czas.



No to czekamy na wieści ja mam wizytę w piątek i też czekam na zielone światło. Ale muszę się przyznać, że wczoraj się lekko złamałam - miałam sen erotyczny i byłam z rana taka nabuzowana, że musiał mi mąż ulżyć, chociaż w inny sposób


no i się popłakałam już na pierwszym

weronisek, mi też leci i to już od dłuższego czasu. Wkładki non stop w ruchu.

Zamówiłam wczoraj pościel i przewijak w tym tygodniu powinny przyjść. To jeszcze tylko wózek nam został - ale to tylko czekam na kasę od teściowej

Spodobał mi się ten tekst na pomarańczowo - o nabuzowaniu

[kyte]

Napisane przez agnieszka255

u mnie była ciotka i powiedziala ze mam brzuch nisko, co dziwne bo przeciez to 32 tydz


\bruno witamy na świecie
acha i mam dziś usg na 16 godz. denerwuje się

Nie słuchaj takich opinii mi też tak przez całą ciążę mówili...i co?I nico
za dzisiejsze usg

Napisane przez Mya1989

Przyznaje sie- nie nadrabialam

Mam info od pepper:
O 9.30 napisala mi sms ze za pol h ma ciecie i ja przygotowuja! Pewnie juz jest na stole. I prosila o znalezienie pary dla niej na dzis:d
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

łoooojj to już tuli Tymusia

Napisane przez lineczka1989

a ja brałam tabletki anty i nie przytyłam, nei miałam zadnych wahań nastrojów, nie bolała mnie głowa, nic.. jakoś dobrze mój organizm przyjął tabsy z czego byłam zadowolona

w ogóle wystrachałam się że wody mi się sączą ale to nie wody tylko śluz w małych ilościach, leciałam do łązienk sprawdzić co to i i nogi zaciskałam

Ja też brałam tabletki przez jakieś 4 lata, a może nawet dłużej. Nic nie przytyłam.Ale najpierw ginka skierowała mnie na badania hormonalne, i dopiero na tej podstawie oraz na podstawie wywiadu odnośnie miesiączki dobrała mi tabletki. Kompletnie nie odczuwałam że je brałam, nic się nie działo negatywnego z moim organizmem. Ale teraz już nie chce brać tabletek. Ponad rok przed zajściem w ciążę odstawiłam tabsy żeby się w miarę oczyścić.I już nie będę brała, bo jednak to jest ingerencja i nastawiam się na prezerwatywy.

Napisane przez Kociak85

No to czekamy na wieści ja mam wizytę w piątek i też czekam na zielone światło. Ale muszę się przyznać, że wczoraj się lekko złamałam - miałam sen erotyczny i byłam z rana taka nabuzowana, że musiał mi mąż ulżyć, chociaż w inny sposób




Zamówiłam wczoraj pościel i przewijak w tym tygodniu powinny przyjść. To jeszcze tylko wózek nam został - ale to tylko czekam na kasę od teściowej

Oj ja też mam sny..i takie bardzo realne.. Ale mój mąż tak się boi COKOLWIEK że nic z tego..Nawet na rocznice nie było nic a nic Jeszcze przed narodzinami chciałabym coś ten teges bo jak dojdzie okres tego połogu to ja oszaleje!
Chatka troszkę ogarnięta robię sobie kawkę i dalej działam Właśnie kończy się ostatnie pranie dzieciowe- pościel do wózka , rożek kombinezon, i koooonieeeec

[anulka2205]

Kociak tak mi dziś już ciezko, że chyba bym się ucieszyła, jakby na mnie padło

Asist na początku gotowałam, ale potem już tylko przelewanie

[kyte]

Napisane przez Asist22

Właśnie mi się przypomniało co miałam jeszcze napisać.
Co do antykoncepcji to ja myślałam o wkładce domacicznej. Tabletek nie będę używać, bo też na mnie źle działają. Prezerwatywy, ostateczność.

I jeszcze jedno pytanie. Jak dezynfekowałyście butelki i smoki? Tylko poprzez sparzenie czy gotowałyście?

Czytałam instrukcje butelki, i tam było napisane żeby najpierw przemyć płynem do naczyń a później wyparzyć.I tak też zrobię

[nemosek]

Trele Oby to był tylko jakiś kłaczek,pyłek.Niepotrzebn e choróbsko

Napisane przez Asist22

Właśnie mi się przypomniało co miałam jeszcze napisać.
Co do antykoncepcji to ja myślałam o wkładce domacicznej. Tabletek nie będę używać, bo też na mnie źle działają. Prezerwatywy, ostateczność.

I jeszcze jedno pytanie. Jak dezynfekowałyście butelki i smoki? Tylko poprzez sparzenie czy gotowałyście?

Będę wyparzać

Gratki za wszystkie tygodnie

Oglądałam filmiki z porodów,popłakaliśmy sie z tżtem.Jakie to piękne aczkolwiek trudne chwile...

Idę czytać opis Beatki

[Asist22]

Dzięki za odpowiedzi. A co ze smokiem tym butelkowym i tym do buzi. Bo ja do szpitala muszę mieć butelkę i smoczek.

[Lilith890502]

witam się i ja i czekam na wieści od Pepper

[Miss Triss]

Napisane przez Kociak85

W ogóle przerażacie mnie wszystkie z tymi objawami. Ja jeszcze nie chcę! Tzn chciałabym mieć małą już przy sobie, ale boję się tego co mnie czeka... A ten czas tak leci, że i na mnie zaraz przyjdzie czas.

Zamówiłam wczoraj pościel i przewijak w tym tygodniu powinny przyjść. To jeszcze tylko wózek nam został - ale to tylko czekam na kasę od teściowej

Ja też jeszcze nie chcę, bo jeszcze nic nie jest gotowe.
U jakiego użytkownika kupowałaś pościel?

Napisane przez Olenka_24

Ja też nie miałam problemów z tabsami jeżeli chodzi o wachania nastrojów czy tycie, ale za to biorąc tabletki zrobił mi się duży torbiel na jajniku. Ginekolog była w szoku bo to się praktcznie nie zdarza przy tabsach- kazała mi odstawić anty i po ok miesiacu torbie sam się wchłoną. Po tej sytuacji do tabletek już nie wróciłam. I raczej nie chcę już

Nie wiedziałam, że tabletki mogą spowodować aż takie rzeczy w naszym organizmie, moje kilkanaście kilogramów więcej jest niczym w porównaniu z Twoją torbielą. Masakra!

[NEWTREND]

Napisane przez mamusiaczek

hehehe dobra mnie właśnie lekarz ostrzegał, że gdyby zaczęły się jakieś skurcze, to czym prędzej mam jechać, bo może być za późno No ale u mnie dodatkowo jest ułożenie pośladkowe

Ja do mojego sypialnianego łóżka też nie umiałam się przyzwyczaić. Najbardziej mnie wkurzało, że mąż tak daleko :/ Ale jak mały zaczął do nas przychodzić, to doceniłam te dodatkowe centymetry

Ja się też boje bo drugiego synusia urodziłam dość szybko i nawet nie wiem kiedy mi się pełne rozwarcie zrobiło. Tylko że byłam po terminie i miałam oxy podłączone na wywołanie, nie wiem jakby mnie teraz naturalnie dopadło. A do szpitala mam ok 20 min więc myślę że zdążymy.

[Miss Triss]

Napisane przez sanrioo

podsyłam wam coś pieknego

http://www.cecijane.net/birth-films/

tzymam kciuki za pepper!

Oglądam i ryczę jak bóbr!

[NEWTREND]

Napisane przez Taszanta

TP mam za równe 4 tygodnie, za 2 planowane cięcie, oczywiście jeśli nic się po drodze nie zdarzy



Ja w sumie nie mam takiego mega dużego brzucha, jeszcze nie dobiłam do 100 cm, ale coraz bardziej się czuję jak foka na lądzie, jeszcze w dzień jak jestem na chodzie to jakoś, ale w nocy jak jestem skostniała i próbuję się przekręcić na drugi bok, jeszcze okręcona w poduszkę- rogala to robi się z tego jakiś nadludzki wysiłek



Ciekawe czy to tak ze strachu przed drugim porodem? Moja mama mówiła że ten strach przed rodzeniem drugiego dziecka, to był w sumie straszniejszy niż pierwszy poród, który sam w sobie był koszmarem

ja za drugim razem byłam o dziwo mimo traumatycznego pierwszego porodu bardzo dobrze nastawiona psychicznie. oczywiście strach był ale starałam się pozytywnie myśleć i myślę że to mi bardzo pomogło i gładko przeszłam drugi raz. Teraz natomiast wydaje mi się że bardziej zaczynam panikować.

[Olenka_24]

Napisane przez NEWTREND

Ja się też boje bo drugiego synusia urodziłam dość szybko i nawet nie wiem kiedy mi się pełne rozwarcie zrobiło. Tylko że byłam po terminie i miałam oxy podłączone na wywołanie, nie wiem jakby mnie teraz naturalnie dopadło. A do szpitala mam ok 20 min więc myślę że zdążymy.

New a pierwszy poród długo trwał ? Ja tak po cichu liczę że w miare szybko to pójdzie

[domii29]

Dzień dobry
Jaśko właśnie zasnął więc ja mogę napisać coś więcej...
Byliśmy z nim dzisiaj na pobraniu krwi i tak strasznie płakał że i mi łzy w oczach stały
Ogólnie troszkę się martwię wynikami bo dostaliśmy od razu i kilka jest ponad normę a kilka poniżej... w środę mamy iść do lekarza na kontrolę i przy okazji pokazać wyniki

Ogólnie Jaśkowi się coś przestawiło i w nocy zamiast spać od 2 do ponad 5 leżał, oczy jak 5zł i nawet nie zamierzał spać... Ledwo dzisiaj na oczy patrzę

[kyte]

Napisane przez Asist22

Dzięki za odpowiedzi. A co ze smokiem tym butelkowym i tym do buzi. Bo ja do szpitala muszę mieć butelkę i smoczek.

Tak samo chyba

[nemosek]

Beatka Super opis,jednym słowem urodziłaś córeczkę przez mroczki przed oczami
Ale rzeczywiście szybka decyzja,nawet nie zdążyłaś się zastanowić a tu hop i na bloku już byłaś.

Liwka

---------- Dopisano o 12:01 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez NEWTREND

ja za drugim razem byłam o dziwo mimo traumatycznego pierwszego porodu bardzo dobrze nastawiona psychicznie. oczywiście strach był ale starałam się pozytywnie myśleć i myślę że to mi bardzo pomogło i gładko przeszłam drugi raz. Teraz natomiast wydaje mi się że bardziej zaczynam panikować.

Mam nadzieję że też mi pomoże

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez domii29

Dzień dobry
Jaśko właśnie zasnął więc ja mogę napisać coś więcej...
Byliśmy z nim dzisiaj na pobraniu krwi i tak strasznie płakał że i mi łzy w oczach stały
Ogólnie troszkę się martwię wynikami bo dostaliśmy od razu i kilka jest ponad normę a kilka poniżej... w środę mamy iść do lekarza na kontrolę i przy okazji pokazać wyniki

Ogólnie Jaśkowi się coś przestawiło i w nocy zamiast spać od 2 do ponad 5 leżał, oczy jak 5zł i nawet nie zamierzał spać... Ledwo dzisiaj na oczy patrzę

za wyniki Jaśka.

To Wam dzisiaj niespodziankę w nocy sprawił

[Taszanta]

Napisane przez NEWTREND

ja za drugim razem byłam o dziwo mimo traumatycznego pierwszego porodu bardzo dobrze nastawiona psychicznie. oczywiście strach był ale starałam się pozytywnie myśleć i myślę że to mi bardzo pomogło i gładko przeszłam drugi raz. Teraz natomiast wydaje mi się że bardziej zaczynam panikować.

Może to chwilowy spadek formy psychicznej

Napisane przez domii29

Dzień dobry
Jaśko właśnie zasnął więc ja mogę napisać coś więcej...
Byliśmy z nim dzisiaj na pobraniu krwi i tak strasznie płakał że i mi łzy w oczach stały
Ogólnie troszkę się martwię wynikami bo dostaliśmy od razu i kilka jest ponad normę a kilka poniżej... w środę mamy iść do lekarza na kontrolę i przy okazji pokazać wyniki

Ogólnie Jaśkowi się coś przestawiło i w nocy zamiast spać od 2 do ponad 5 leżał, oczy jak 5zł i nawet nie zamierzał spać... Ledwo dzisiaj na oczy patrzę

dobrze, że wizyta już niedługo

[Miss Triss]

Napisane przez domii29

Dzień dobry
Jaśko właśnie zasnął więc ja mogę napisać coś więcej...
Byliśmy z nim dzisiaj na pobraniu krwi i tak strasznie płakał że i mi łzy w oczach stały
Ogólnie troszkę się martwię wynikami bo dostaliśmy od razu i kilka jest ponad normę a kilka poniżej... w środę mamy iść do lekarza na kontrolę i przy okazji pokazać wyniki

Ogólnie Jaśkowi się coś przestawiło i w nocy zamiast spać od 2 do ponad 5 leżał, oczy jak 5zł i nawet nie zamierzał spać... Ledwo dzisiaj na oczy patrzę

Nie martw się na zapas, bo zamartwianie się w niczym Wam nie pomoże. Dopóki lekarz nie zobaczy tych badań i nie powie co należy zrobić w takiej sytuacji nie stresuj się. A Jasiu chyba miał dużo zabawy wczoraj przed spaniem dlatego nie mógł zasnąć.
Zdrzemnij się teraz jak Jasiu śpi, odpocznij troszkę!

[nemosek]

Napisane przez Asist22

Dzięki za odpowiedzi. A co ze smokiem tym butelkowym i tym do buzi. Bo ja do szpitala muszę mieć butelkę i smoczek.

Tak samo też sparzyć.

[motylek85]

Napisane przez anulka2205

Motylek ślicznie wyglądasz

dziękuję a ty tam moze się przygotuj w razie co bo jak tak tu piszesz to może faktycznie cię dziś pobierze do porodu;D trzymam kciuki żeby wyszło tak żeby było dobrze i dla ciebie i dla bobaska

Napisane przez kyte

Super zdjęcia i Ty w ogóle śliczna

dziękuję

Napisane przez xxxMikixxx

motylek85 świetnie wyglądasz i jaki brzuszek gładki

dziękuję

Napisane przez nemosek

Posprzątał w sobotę wszystko za mnie pięknie, a mi kazał tylko leżeć i odpoczywać.Żyć nie umierać
Ogólnie leniwy weekend: Spacerki,spanko,wypad na pizzę,buszowanie w liściach i korzystanie z cudnej pogody jesiennej.I nawet mała sesyjka.Jutro przegladną i wrzucę foteczkę

ojej zazdroszczę takiego zachowania tż;D ja się chyba nie doczekam żeby mój się wziął do sprzątania domu... i jaki przyjemny weekend mieliście

Napisane przez babku

Motylek super zdjęcia, a Ty bardzo ponętnie I brzucho bardzo fajny kształt.

dziękuję czekamy na twoje

Napisane przez Miss Triss

[LEFT]Motylku piękne zdjęcia!

dzękuję

Napisane przez mamusiaczek

[COLOR=Red][B]

U mnie weekend leniwy, fajnie tak na spokojnie odpocząć z rodzinką )
Chyba też od kilku dni odchodzi mi czop. Takie grudki w kawałkach ... mam tylko nadzieję, że nie za wcześnie!!
Z Szymkiem nic mi nie odchodziło, także czuję się jak pierworódka hehehe )
Mały niestety ciągle kopie mnie po pęcherzu, także moje wygibasy i przemówienia do brzuszka chyba nie działają na uparciucha! W tym tygodniu mam się zgłosić do lekarza, także zobaczymy

Tak w ogóle dzisiaj zaczynamy 35 tydzień

współczuję dolegliwości ale jakby się okazało, że to jednak czop odchodzi to już niedługo wszystko się skończy gratki za tydzień

Napisane przez dzidziadziumdzia

Obecnie ma system pol na pol.sonda z butelka na zmiane.4 na 4 a to juz duży postep.
Jest nadzieja ze tydzień do 10 dni i będzie z nami
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za postępy Witusia no i 10 dni to już całkiem bliziutko
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43255999]
Ja dziś spałam na siedząco i jakby trochę lepiej przetrwałam noc.

Zaraz idę do starostwa na ostatnie rozliczanie dotacji na firmę (i całe szczęście bo już nie mogę wylaźć na 2 piętro!), a potem czekam na męże i wyruszamy do Lublina do pani dr- jestem ciekawa co powie i czy z szyjką coś się rusza bo już kilka razy czułam bolesne skurcze.

A poza tym dziewczyny: czy tylko mi się leje dużo białej wydzieliny?
Wcześniej nic, a teraz potop...[/QUOTE]
daj znać co i jak po wizycie co do wydzieliny to też tak mam i już się zastanawiałam czy to kolejna infekcja czy jak? ale miałam teraz robione wyniki więc jakby co to położna do mnie zadzwoni jakby źle wyszły... no ale może to normalne skoro nie tylko ja tak mam

Napisane przez Mya1989

Przyznaje sie- nie nadrabialam

Mam info od pepper:
O 9.30 napisala mi sms ze za pol h ma ciecie i ja przygotowuja! Pewnie juz jest na stole. I prosila o znalezienie pary dla niej na dzis:d
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za Pepper!!! ale pewnie i tak już po wszystkim i cieszą się sobą

kurczaczki i nie pocytowało mi wszystkich wiadomości no i nie wiem co dalej miałam napisać

przede wszystkim gratuluję tygodni i wizyt

współczuję dolegliwości ale dla pocieszenia napiszę, że to już końcówka! damy radę!!!

[NEWTREND]

Napisane przez Olenka_24

New a pierwszy poród długo trwał ? Ja tak po cichu liczę że w miare szybko to pójdzie

pierwszy był indukowany też po terminie, jak o 14 podpięli mi oxy to urodziłam 22.25. położna masowała mi szyjkę na każdym skurczu myślałam że ją pogryzę. później miałam pełne rozwarcie ale główka się nie wstawiała i nie pozwalali mi przeć, tylko że tego nie dało się opanować. Leżałam na lewym boku a główka nic, dopiero w ostatniej chwili jak miałam już mieć cc i był przy mnie anestezjolog to się główka wstawiła, ale byłam tak wyczerpana że nie miałam siły przeć, więc wypchali go ze mnie rozcinając porządnie. Darłam się przez wiele godzin, mąż nie wytrzymał i uciekł pod koniec. Mały był duży jak na mnie miał 3700 a ja drobinka.
Naprawdę drugi poród to była bajka, nie miałam krzyżowych bóli więc się nie darłam. Jakoś tak spokojnie było, mąż nie uciekł był ze mną do końca, nacięli mnie tylko odrobinkę że normalnie umiałam siedzieć. Synuś był mniejszy 3150 i było to czuć przy porodzie, położna mnie cały czas pocieszała że za drugim razem jest zazwyczaj gładko bo szlaki przetarte.