Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[dzidziadziumdzia]

Trele co do imion- Ł. Nie zgodził sie na drugie przez nas brane pod uwagę jako "drugie" bo mówi ze kolejny syn będzie Mikołajem :p

Mya to nie sezon na cytrusy ale podjadam malej po kawalku mandarynki czy szklanke soku. Do herbaty tyz.
Czytam dalej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilith890502]

Aaby rodzisz?

[ola_k11]

Dzwoniłam jeszcze raz w sprawie tej krówki i mają rano przysłać patrol. Na razie jest zimno i pole zaszło mgłą...

My zaczynamy remont kolejnego pokoju na górze. Mąż dziś wszystko poprzestawiał i powykręcał ze ścian. Teraz pojechał na trening karate a jutro zaczyna skrobanie i gipsowanie dziur. Tak mnie to jakoś przeraża...
A jutro rano idę na pierwszą kontrolę do stomatologa z synkiem ciekawe jak zareaguje...

[Lilith890502]

Napisane przez nasturcja7667

Wróciłam! Nadrobiłam po łebkach.
USG było raczej hmm... pobieżne. Pan doktor "specjalista" zrobił usg w 5 minut. Rzekomo sprawdził nerki i pęcherz ale jakoś w to nie wierzę. Mały waży 2619g, czyli w tydzień przytył 300g. Anoula, wpiszesz? Teraz jest 34td1

Na tej konsultacji, na którą wybieram się w pon, pewnie dowiem się więcej.

Plecy mi chyba odpadną.

ładna waga mam nadzieję że jednak jest ok

[De28]

Napisane przez ola_k11

Dzwoniłam jeszcze raz w sprawie tej krówki i mają rano przysłać patrol. Na razie jest zimno i pole zaszło mgłą...

My zaczynamy remont kolejnego pokoju na górze. Mąż dziś wszystko poprzestawiał i powykręcał ze ścian. Teraz pojechał na trening karate a jutro zaczyna skrobanie i gipsowanie dziur. Tak mnie to jakoś przeraża...
A jutro rano idę na pierwszą kontrolę do stomatologa z synkiem ciekawe jak zareaguje...

Mam nadzieje, ze ktos przyjedzie.

Dopiero pierwszy raz z nim idziesz? Moj juz byl 3 razy Za kazdym razem pelne zaangazowanie i chec dotniecia wszystkich narzedzi.Sie doktor napocil, by mu dziecko czego nie zniszczylo

A co do porodu-beda wywolywac naturalny.Podadza oksy.

[dzidziadziumdzia]

Ola_k mleko w temp pokojowej 12h, w lodowce do 24h; zamrazarka jeśli to oddzielna czesc od lodowki (w sensie szuflady z osobnymi drzwiami) do 6 miesięcy poza siara, ta 2 tygodnie. Jeśli lodowka i zamrazarka maja jedne drzwi ((dawne lodówki) to chyba miesiąc. Zamrazarka jako osobne agd jakoś dłużej. Postaram się poszukać dziś konkretnego linka.
A temp ciała noworodka jest "normalna" dopoki nie przekroczy 37,6 . Do 38,5 to stan podgoraczkowy. Powyżej gorączka ktora trzeba zbijac.
Czytam dalej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Napisane przez De28

Nie chce CC.To jednak operacja i do tego szrama na cale zycie. Wole miec gladki brzuszek



Ja bym dzwonila az do skutku.


Trele- a musisz tym bepanhenem smarowac jak sie nic nie dzieje?Wystarczy chusteczka i tetra. Bepanhen dopiero jak sie cos zaczerwieni, bo inaczej nie zadziala, jak sie cos naprawde odparzy.

Dzieki dziewczyny za slowa otuchy. Narazie mam nadzieje, ze choc jedna nocke przespie wiecej niz 3 godziny, bo kiepsko widze moj porod. Maly dzis aktywny, meczy mnie zgaga i mdlosci-pewnie od badania.Dlugo mnie badano i sprawdzano wszystko, dociskano glowice do brzucha mocno i maly mi naciskal na zoladek i teraz tego skutki sa.

Narazie jedna rzecz mnie wkurza.Tescie. Nie mamy nikogo innego i beda mi tu siedziec z Danielem kilka dni i gadac z nim tylko po niemiecku.Pewnie nawet nie bedzie mogl mnie odwiedzic. Nie wiem jak wytrzymam w szpitalu, wiedzac ze mi sie tescie w domu kilka dni panosza. A oni wszystko robia po swojemu i chaty nie poznam

De trzymam mocno za Christianka, będzie dobrze

[domii29]

UWAGA... Chwalę się
Stan surowy póki co :P
kilka mebli dopiero skręcone i ściany mają być malowane jeszcze raz

[dzidziadziumdzia]

Lubieolowki z Alisa przytylam 13kg i po porodzie zostały 2kg. z Witkiem 5,5 przytylam i teraz mam -4. Produkcja pokarmu to bardzo duży wysiłek dla organizmu. Ja produkuje około 750ml na dobe w tej chwili (tyle ściągam choć moglabym więcej). Jem na razie 2 posilki dziennie z racji tego ze w biegu. Duże śniadanie i kolacje. Pije bardzo dużo jak na mnie. Kazfy laktator to dla mnie konieczność 0.5l ciepłego picia albo co najmniej litra wody pod reka a ściągam 5 razy na dobe. Samo mleko gdyby miało wartosci odzywcze jak mleko krowie tłuste to utrata okolo 500kcal a to jeszcze trzeba wytworzyc. Mam po prostu ujemny bilans. Z Alisa tak nie spadlam ale miałam długo ustabilizowana wage. Czytam dalej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babku]

Napisane przez Mya1989

A ja znów z głupich pytań. jak wygotowujecie butelki to gotujecie wodę i wkładacie do niej np butelkę ? I ona nie pęknie ani nic?

Ja wygotowałam i nic się nie stało. Teraz przyszedł mi podgrzewacz do butelek i słoiczków i tam jest funkcja sterylizacji, muszę to sprawdzić. Mam nadmiar butelek, to najpierw taką najgorszą włożę.

Napisane przez Trele_Morele

* pampersy - dobrze , że nie kupowałam duzo 1 . Mała wazy teraz 3850g i musi miec już 2 bo te wpijaja jej sie w kitki I powoli mamy problem z zapieciem rzepa )

To dobrze, bo nie robiłam dużego zapasu tych 1. Choć ciekawe czy mój Fifi nadal chudzinka, czy już kluseczek jak Majcia

Napisane przez lineczka1989

Nie oszukujmy sie , jutro zaczynam 38/40 tydzien

Ja Ci zazdroszczę. Dzisiaj zaczęłam 36 tydzień, więc jeszcze przydałoby się wstrzymać. Ty to już możesz rodzić spokojnie, więc nie marudź
kyte za wizytę i za pozamykaną szyjkę. Moja się nie skraca, ale za to ujście zewnętrze zaczyna się otwierać

Napisane przez ryba91

dziewczyny zadam głupie pytanie
jak odciagnełam 20ml mleka i za godzine kolejne tyle to moge je dolac do tego wczesniej odciagnietego? chyba nie.... co nie?;>

Wydaje mi się, że jak taka mała różnica w czasie, to można, ale pewnie zaraz doczytam, co piszą bardziej doświadczone mamusie.

Napisane przez Trele_Morele

A ja melduje , że pepuszek odpadł dopiero wczoraj sie żaliłam.
Moze dzis jak sie pożale o katarku to jutro go nie bedzie?

Jak pomaga to żal się na co tylko chcesz
za pępuszek. Moja koleżanka zostawiła go sobie na pamiątkę

Napisane przez Dzastin08

Hej, melduję że po 6 odeszły mi wody... zbieramy się doszpitala

aaaaa boję się będe informować jak coś.3mac kciuki!

Łoooj się dzieje, lecę szybko dalej doczytać co i jak. Ale kciuki i tak zacisnę

Napisane przez lineczka1989

wiecie co mi wczoraj TŻ powiedział? że nie jest gotowy jeszcze na to zeby mała się urodziła On chyba momentami jest bardziej przerażony tym ze mała może się w każdej chwili urodzić niż ja

A ja bym chyba chciała tak usłyszeć. Mój znów jest tak spokojny, przygotowany psychicznie, że aż mnie wkurza. A tak naprawdę nie wie nic i liczy tylko na to co ja przygotowałam i wyczytałam. Mam czasem ochotę wykrzyczeć "chłopie ty nie masz pojęcia o niczym, zacznij trząść dupą" Ale nie robię tego oczywiście. Dwoje ludzi w stresie, pod jednym dachem to już za dużo. Niech on sobie będzie takie nieświadomy i spokojny.

Napisane przez Zuzziak

Ależ się dzieje na wątku! Będę nadrabiać później
Teraz leże, chodzę i zwijam się z bólu podbrzusza. Aż tak mnie do tej pory nie bolało, aż się cała trzęsę. Na dodatek walczę z tą przeklętą bezsennością, dziś też cała noc nie przespana
Wzięłam nospę godzinkę temu, mam nadzieję, że przejdzie bo już siły nie mam.

Mam nadzieje, że już przeszło. Zaraz pewnie doczytam.


Aaa Ryba Kacperek jest słodki

[ola_k11]

Napisane przez De28

Mam nadzieje, ze ktos przyjedzie.

Dopiero pierwszy raz z nim idziesz? Moj juz byl 3 razy Za kazdym razem pelne zaangazowanie i chec dotniecia wszystkich narzedzi.Sie doktor napocil, by mu dziecko czego nie zniszczylo

A co do porodu-beda wywolywac naturalny.Podadza oksy.

Idę pierwszy raz bo podobno po 2gim roku trzeba ale jakoś cały czas nie miałam czasu póki pracowałam... Moja stomatolog powiedziała, że to chodzi o wyrabianie nawyku dzieciom generalnie a mniej o leczenie. Mam nadzieję, że nie będzie miał nic do zrobienia

Napisane przez dzidziadziumdzia

Ola_k mleko w temp pokojowej 12h, w lodowce do 24h; zamrazarka jeśli to oddzielna czesc od lodowki (w sensie szuflady z osobnymi drzwiami) do 6 miesięcy poza siara, ta 2 tygodnie. Jeśli lodowka i zamrazarka maja jedne drzwi ((dawne lodówki) to chyba miesiąc. Zamrazarka jako osobne agd jakoś dłużej. Postaram się poszukać dziś konkretnego linka.
A temp ciała noworodka jest "normalna" dopoki nie przekroczy 37,6 . Do 38,5 to stan podgoraczkowy. Powyżej gorączka ktora trzeba zbijac.
Czytam dalej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzidzia jesteś wielka!!!

Napisane przez domii29

UWAGA... Chwalę się
Stan surowy póki co :P
kilka mebli dopiero skręcone

super!!! a jakiej firmz ten malinowy kolor ladnie wzsyedl!


cos mi sie pryestawilo w klawiaturye!!! nie pisye normalnie

[domii29]

Napisane przez ola_k11

Idę pierwszy raz bo podobno po 2gim roku trzeba ale jakoś cały czas nie miałam czasu póki pracowałam... Moja stomatolog powiedziała, że to chodzi o wyrabianie nawyku dzieciom generalnie a mniej o leczenie. Mam nadzieję, że nie będzie miał nic do zrobienia

Dzidzia jesteś wielka!!!


super!!! a jakiej firmz ten malinowy kolor ladnie wzsyedl!


cos mi sie pryestawilo w klawiaturye!!! nie pisye normalnie

Farba z firmy Tikurilla

A żeby przestawić na klawiaturze naciśnij sobie shift i ctrl jednocześnie

[nasturcja7667]

Napisane przez ola_k11

Idę pierwszy raz bo podobno po 2gim roku trzeba ale jakoś cały czas nie miałam czasu póki pracowałam... Moja stomatolog powiedziała, że to chodzi o wyrabianie nawyku dzieciom generalnie a mniej o leczenie. Mam nadzieję, że nie będzie miał nic do zrobienia

Dzidzia jesteś wielka!!!


super!!! a jakiej firmz ten malinowy kolor ladnie wzsyedl!


cos mi sie pryestawilo w klawiaturye!!! nie pisye normalnie

Wciśnij jednocześnie ctrl oraz shift. Naprawi się Przestawiłaś sobie klawiaturę na maszynową niechcący

[ola_k11]

Napisane przez babku

A ja bym chyba chciała tak usłyszeć. Mój znów jest tak spokojny, przygotowany psychicznie, że aż mnie wkurza. A tak naprawdę nie wie nic i liczy tylko na to co ja przygotowałam i wyczytałam. Mam czasem ochotę wykrzyczeć "chłopie ty nie masz pojęcia o niczym, zacznij trząść dupą" Ale nie robię tego oczywiście. Dwoje ludzi w stresie, pod jednym dachem to już za dużo. Niech on sobie będzie takie nieświadomy i spokojny.

rozbawilo mnie to

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Dzięki dziewczyny Udało się hehe

[babku]

Napisane przez kyte

Dziewczyny to ja mam pytanie! Jak to jest z tym odbijaniem się?Po każdym karmieniu ma się odbić?To mam pionizować czy nie?

A ja to już sama zgłupiałam. Wydawało mi się, że po każdym karmieniu przystępuję się (nie mogłam innego słowa znaleźć ) do odbijania, choć nie zawsze musi to nastąpić. Teraz czytam, żeby w ogóle nie odbijać. Nie wiem już nic.

Napisane przez motylek85

Babku piękne zdjęcia i ty taka zgrabniutka ślicznie wyglądaliście

Napisane przez ktosiula

Mam pytanie do dziewczyn które dostały przesylkę z FP. To przyszło zwykłym listem czy poleconym? Zapisywałam się w tym samym czasie co Wy wszystkie i nie dostałam jeszcze… mam nadzieję, że o mnie nie zapomną. Może dzisiaj listonosz przyniesie…

Ja znalazłam w skrzynce normalnie. Nie poleconym.

Napisane przez ktosiula

Śliczne zdjęcia! A jak fajnie mężul wymyślił Ja też mam w ramkach fotki z sesji ciążowej i upiększają nam sypialnie

A mnie ta ramka pasowała by najbardziej w salonie, ale tak myślę, czy do salonu takie zdjęcia się nadają? W sypialni to jak najbardziej, a w salonie no nie wiem

[Trele_Morele]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Trele co do imion- Ł. Nie zgodził sie na drugie przez nas brane pod uwagę jako "drugie" bo mówi ze kolejny syn będzie Mikołajem :p

Mya to nie sezon na cytrusy ale podjadam malej po kawalku mandarynki czy szklanke soku. Do herbaty tyz.
Czytam dalej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No ja mam podobne ale .. Bo jakby miała być kolejna còra to juz napewno by była Jagoda
Nie wiem a mam czas do jutra do 15.

Bylismy dzis na spacerku polaczonym z szybkimi zakupami.
Takiego miałam stresiora , prawie jak przy porodzie .. ale mała przespała , obudziła sie pod drzwiami domu ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domii29]

Aaa rybka przypomniało mi się że pisałaś że Kacperek ma czkawke po każdym jedzieniu, u nas jest to samo

[kyte]

Napisane przez domii29

Przepraszam ale nadrobiłam Was "po łebkach" ostatnie dni są tak zakręcone że nie wiem jak się nazywam
Pytałyście o to czy z Jaśkiem już wszystko w porządku, tak zdarzyło się nam to jednorazowo... Jak zaczął się dusić wzięłam go tak jak do odbijania i poklepałam delikatnie po pleckach, później położyliśmy go troszkę wyżej i więcej się to nie powtórzyło

To dobrze mam nadzieje że Jaśko już więcej ni będzie tak straszył rodziców.

Napisane przez domii29

UWAGA... Chwalę się
Stan surowy póki co :P
kilka mebli dopiero skręcone i ściany mają być malowane jeszcze raz

AAAle pędzicie z remontem jeszcze chwilka i skończony

Napisane przez babku

Ja wygotowałam i nic się nie stało. Teraz przyszedł mi podgrzewacz do butelek i słoiczków i tam jest funkcja sterylizacji, muszę to sprawdzić. Mam nadmiar butelek, to najpierw taką najgorszą włożę.

To dobrze, bo nie robiłam dużego zapasu tych 1. Choć ciekawe czy mój Fifi nadal chudzinka, czy już kluseczek jak Majcia


Ja Ci zazdroszczę. Dzisiaj zaczęłam 36 tydzień, więc jeszcze przydałoby się wstrzymać. Ty to już możesz rodzić spokojnie, więc nie marudź
kyte za wizytę i za pozamykaną szyjkę. Moja się nie skraca, ale za to ujście zewnętrze zaczyna się otwierać


Wydaje mi się, że jak taka mała różnica w czasie, to można, ale pewnie zaraz doczytam, co piszą bardziej doświadczone mamusie.


Jak pomaga to żal się na co tylko chcesz
za pępuszek. Moja koleżanka zostawiła go sobie na pamiątkę


Łoooj się dzieje, lecę szybko dalej doczytać co i jak. Ale kciuki i tak zacisnę


A ja bym chyba chciała tak usłyszeć. Mój znów jest tak spokojny, przygotowany psychicznie, że aż mnie wkurza. A tak naprawdę nie wie nic i liczy tylko na to co ja przygotowałam i wyczytałam. Mam czasem ochotę wykrzyczeć "chłopie ty nie masz pojęcia o niczym, zacznij trząść dupą" Ale nie robię tego oczywiście. Dwoje ludzi w stresie, pod jednym dachem to już za dużo. Niech on sobie będzie takie nieświadomy i spokojny.


Mam nadzieje, że już przeszło. Zaraz pewnie doczytam.


Aaa Ryba Kacperek jest słodki

A to nie wiedziałam że ujście może zacząć się otwierać a później skracać szyjka..

[ryba91]

Napisane przez nasturcja7667

Wróciłam! Nadrobiłam po łebkach.
USG było raczej hmm... pobieżne. Pan doktor "specjalista" zrobił usg w 5 minut. Rzekomo sprawdził nerki i pęcherz ale jakoś w to nie wierzę. Mały waży 2619g, czyli w tydzień przytył 300g. Anoula, wpiszesz? Teraz jest 34td1

Na tej konsultacji, na którą wybieram się w pon, pewnie dowiem się więcej.

Plecy mi chyba odpadną.

Napisane przez dzidziadziumdzia

Lubieolowki z Alisa przytylam 13kg i po porodzie zostały 2kg. z Witkiem 5,5 przytylam i teraz mam -4. Produkcja pokarmu to bardzo duży wysiłek dla organizmu. Ja produkuje około 750ml na dobe w tej chwili (tyle ściągam choć moglabym więcej). Jem na razie 2 posilki dziennie z racji tego ze w biegu. Duże śniadanie i kolacje. Pije bardzo dużo jak na mnie. Kazfy laktator to dla mnie konieczność 0.5l ciepłego picia albo co najmniej litra wody pod reka a ściągam 5 razy na dobe. Samo mleko gdyby miało wartosci odzywcze jak mleko krowie tłuste to utrata okolo 500kcal a to jeszcze trzeba wytworzyc. Mam po prostu ujemny bilans. Z Alisa tak nie spadlam ale miałam długo ustabilizowana wage. Czytam dalej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ile?????????????????????? ????????????????????????? ?????????????? jestem wszoku. tez tak chce pije 4x te herbatki laktacyjne, masuje je a leci bo leci... jedno karmienie i godzina przy laktatorze,..

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Napisane przez Trele_Morele

No ja mam podobne ale .. Bo jakby miała być kolejna còra to juz napewno by była Jagoda
Nie wiem a mam czas do jutra do 15.

Bylismy dzis na spacerku polaczonym z szybkimi zakupami.
Takiego miałam stresiora , prawie jak przy porodzie .. ale mała przespała , obudziła sie pod drzwiami domu ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a werandowałas wczesniej?:P wybacz ale jestem dopiero na 80stronie :P

[ktosiula]

Napisane przez nasturcja7667

Wróciłam! Nadrobiłam po łebkach.
USG było raczej hmm... pobieżne. Pan doktor "specjalista" zrobił usg w 5 minut. Rzekomo sprawdził nerki i pęcherz ale jakoś w to nie wierzę. Mały waży 2619g, czyli w tydzień przytył 300g. Anoula, wpiszesz? Teraz jest 34td1

Na tej konsultacji, na którą wybieram się w pon, pewnie dowiem się więcej.

Plecy mi chyba odpadną.

A powiedział coś w ogole?

Napisane przez domii29

UWAGA... Chwalę się
Stan surowy póki co :P
kilka mebli dopiero skręcone i ściany mają być malowane jeszcze raz

Zapowiada się fajnie! To coś na malinowej ścianie to będzie podświetlane jakoś?

Napisane przez babku

A mnie ta ramka pasowała by najbardziej w salonie, ale tak myślę, czy do salonu takie zdjęcia się nadają? W sypialni to jak najbardziej, a w salonie no nie wiem

Ja bym do salonu nie dawała bo to trochę takie intymne, lepiej do sypialni.

Napisane przez Trele_Morele

No ja mam podobne ale .. Bo jakby miała być kolejna còra to juz napewno by była Jagoda
Nie wiem a mam czas do jutra do 15.

Bylismy dzis na spacerku polaczonym z szybkimi zakupami.
Takiego miałam stresiora , prawie jak przy porodzie .. ale mała przespała , obudziła sie pod drzwiami domu ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za spacerek!

Weronisiek88 do mnie napisała, jest na patologii w szpitalu. Miała konsultację z kardio i została na obserwacji. Do tego wykryli zapalenie nerek, w moczu jej wyszły erytrocyty, leukocyty, bakterie, białko i szczawiany, także coś tam jej podają. Jest na sali z dwoma spokojnymi dziewczynami, pozdrawia i ma nadzieję, że nie poleży długo.

[sorento]

Napisane przez nasturcja7667

Wróciłam! Nadrobiłam po łebkach.
USG było raczej hmm... pobieżne. Pan doktor "specjalista" zrobił usg w 5 minut. Rzekomo sprawdził nerki i pęcherz ale jakoś w to nie wierzę. Mały waży 2619g, czyli w tydzień przytył 300g. Anoula, wpiszesz? Teraz jest 34td1
Na tej konsultacji, na którą wybieram się w pon, pewnie dowiem się więcej.
Plecy mi chyba odpadną.

oj, to nic się konkretnego nie dowiedziałaś Ale za wagę maluszka należą się
A co do pleców, myślałaś nad basenem? Czy nie możesz? Zawsze w wodzie ulga dla kręgosłupa.

Napisane przez ola_k11

Dzwoniłam jeszcze raz w sprawie tej krówki i mają rano przysłać patrol. Na razie jest zimno i pole zaszło mgłą...
My zaczynamy remont kolejnego pokoju na górze. Mąż dziś wszystko poprzestawiał i powykręcał ze ścian. Teraz pojechał na trening karate a jutro zaczyna skrobanie i gipsowanie dziur. Tak mnie to jakoś przeraża...
A jutro rano idę na pierwszą kontrolę do stomatologa z synkiem ciekawe jak zareaguje...

oby ktoś zareagował!!!
za remont i wizytę u dentysty

Zuziak jak samopoczucie? przeszły bóle??

domi malinka na ścianie wygląda super!

Napisane przez babku

A ja to już sama zgłupiałam. Wydawało mi się, że po każdym karmieniu przystępuję się (nie mogłam innego słowa znaleźć ) do odbijania, choć nie zawsze musi to nastąpić. Teraz czytam, żeby w ogóle nie odbijać. Nie wiem już nic.

ja też Chyba trzeba poczekać na nasze maluszki i wtedy wszystko wyjdzie w praniu

Napisane przez Trele_Morele

No ja mam podobne ale .. Bo jakby miała być kolejna còra to juz napewno by była Jagoda
Nie wiem a mam czas do jutra do 15.

Bylismy dzis na spacerku polaczonym z szybkimi zakupami.
Takiego miałam stresiora , prawie jak przy porodzie .. ale mała przespała , obudziła sie pod drzwiami domu ..

za spacerek
A co do imion, rzućcie monetą i dajcie po którejś babci-bo tak chcieliście-a drugiej powiedzcie, że Jagódka będzie miała drugie imię po niej

[kyte]

Napisane przez ktosiula

A powiedział coś w ogole?



Zapowiada się fajnie! To coś na malinowej ścianie to będzie podświetlane jakoś?



Ja bym do salonu nie dawała bo to trochę takie intymne, lepiej do sypialni.



za spacerek!

Weronisiek88 do mnie napisała, jest na patologii w szpitalu. Miała konsultację z kardio i została na obserwacji. Do tego wykryli zapalenie nerek, w moczu jej wyszły erytrocyty, leukocyty, bakterie, białko i szczawiany, także coś tam jej podają. Jest na sali z dwoma spokojnymi dziewczynami, pozdrawia i ma nadzieję, że nie poleży długo.

Niech ją szybko wyleczą i wychodzi zdrowiutka do domku

[babku]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Wczoraj Zadzwoniła do mnie dziewczyna, ktora poznalam w szpitalu na początku ciąży. Ona była drugi raz czyszczona po porodzie wtedy. Rozmawialysmy od tego czasu może 3 razy przez tel. I mówi mi ze ona mi odda wszystkie ubranka z ktorych wyrosl jej synek tylko musze po nie przyjechać. Za czarodziejskie slowo.

I w takich sytuacjach rozumiem dlaczego świat dzieli sie na tych dobrych i tych zlych. Czesto ten ktoremu bardzo ufasz okazuje sie.... a ten po ktorym się nie spodziewasz ma więcej serca niz by sie oczekiwalo.

W paczce z ubrankami była też nowa gruszka, puder do pupy, sab simplex, 10 nowych tetr oraz osobna paczka z naklejkami i kolorowanka dla Alisy.

Są na tym świecie jednak dobrzy ludzie. Bardzo miło ze strony tej dziewczyny. Szczerze powiedziawszy raczej rzadko czyta się takie historie...

Napisane przez Kociak85

babku, super te zdjęcia. I ta ramka... Sama się zastanawiam, czy czegoś takiego nie skonstruować

Napisane przez kyte

Obniżony brzuch może być wynikiem chyba takiej natury Niekoniecznie możesz zaraz urodzić. Przede wszystkim zachowaj spokój i nie stresuj się.
Zdjęcia masz piękne i ramka -niespodzianka ekstra

Zastosowałam się do pogrubionej rady. Mama też trochę poprawiła mi humor. Skurczy ani razu dzisiaj nie miałam. Wrzucam na luz

Napisane przez ktosiula

Własnie dostałam maila od smyka w sprawie wkładek TT które kupiłam za 9zł/paczka:[/LEFT]

"Informujemy, że nakład zamówionego przez Ciebie produktu został wyczerpany. Niestety żaden z naszych dostawców nie jest w stanie nam go dostarczyć.

Dlatego też anulowaliśmy zamówienie"

Dupki

Tak myślałam, że jak pomyłka, to się cwaniaki wywiną. Dupki bez dwóch zdań!

Napisane przez Miss Triss

Nie użalaj się nad sobą i nie myśl tak dużo, bo to wcale dobre nie jest. Zamiast tego zajmij się czymś, poczytaj książkę, pooglądaj TV. A brzuszek Ci się obniżył, bo Dzidzia wstawiła się do kanału i to jest normalna kolej rzeczy i wcale nie przepowiada rychłego porodu.
Zdjęcia cudowne! Pięknie wyglądasz na nich! Zazdroszczę takiej pięknej pamiątki na lata. A dla męża należą się oklaski za taką piękną ramkę ze zdjęciami. Musicie ją powiesić w jakimś honorowym miejscu!

Tak też zrobiłam i od razu lepiej. Dwa tygodnie wytrzymam i odetchnę już pełną piersią, ale nie mogę się już doczekać tego 38 tygodnia naprawdę.
Co do ramki, to właśnie myślę gdzie ją przywiesić i jest problem

Napisane przez Mya1989

No i Brunio

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43273798]
Dzwonię do mojej pani gin, a ona mi na to, że co ją to obchodzi...
Że ona się kardiologią nie interesuje, a z dzieckiem jest dobrze wiec nic wcześniej nie będziemy rozwiązywać.
I że to moja pani dr jest głupia bo mi nie dała skierowania do kardiologa...

U mnie jest tak, że do kardiologa to trzeba czekać- trzeba próbować się zapisać, kolejki tworzą się o 4 nad ranem przed przychodnią.. W ciągu 30 minut już nie ma numerków bo ludzie ze służby zdrowia zapisują rodzinę, znajomych poza kolejnością

Pani dr dodała, że nie przyjmie mnie na oddział bo przecież tam nikt mnie nie skonsultuje.

Chce mi się płakać... W drodze do domu zapisałam się prywatnie do kardiologa na piątek- innego pomysłu nie miałam...
[/QUOTE]
Masakra, aż jestem w szoku. Też bym była załamana i co by tu dużo mówić, kompletnie bezradna. Myślę, że jedynym wyjściem było zapisać się prywatnie do kardiologa, co już uczyniłaś. Ciekawe co on na to. Współczuję sytuacji

Napisane przez Miss Triss

To teraz leż i odpoczywaj! Nawet powiedział żebyś się zdjęciami pochwaliła, a wcześniej tak wzbraniał się publikacji swoich fotek.

Ale swoimi miałam się chwalić

[Antibia86]

Napisane przez Trele_Morele

No ja mam podobne ale .. Bo jakby miała być kolejna còra to juz napewno by była Jagoda
Nie wiem a mam czas do jutra do 15.

Bylismy dzis na spacerku polaczonym z szybkimi zakupami.
Takiego miałam stresiora , prawie jak przy porodzie .. ale mała przespała , obudziła sie pod drzwiami domu ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trele mi się podoba jak mojakuzynka nazwała córeczki Kornelia i Malwinka....
u nas na razie zostaje Patryk Stanisław ale czasem sobie mysle czy nie zamienić kolejności

[nasturcja7667]

Ktosiula, lekarz nie powiedział nic, na opisie usg mam, że nerki i pęcherz moczowy w porządku.
Sorento, niestety mam tak nawracające infekcje pęcherza i rozwarcie i w ogóle zakaz chodzenia, ze basen odpada.

Weronisiek, oby dobrze było!!

[Lilith890502]

Napisane przez kyte

A to nie wiedziałam że ujście może zacząć się otwierać a później skracać szyjka..

u mnie też najpierw się ujście rozwarło na opuszek, a potem się zaczęło skracać

Napisane przez ktosiula

Weronisiek88 do mnie napisała, jest na patologii w szpitalu. Miała konsultację z kardio i została na obserwacji. Do tego wykryli zapalenie nerek, w moczu jej wyszły erytrocyty, leukocyty, bakterie, białko i szczawiany, także coś tam jej podają. Jest na sali z dwoma spokojnymi dziewczynami, pozdrawia i ma nadzieję, że nie poleży długo.

żeby ją szybko wypuścili, dobrze że jest pod opieką

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Napisane przez babku

Tak też zrobiłam i od razu lepiej. Dwa tygodnie wytrzymam i odetchnę już pełną piersią, ale nie mogę się już doczekać tego 38 tygodnia naprawdę.

ja też się nie mogę doczekać 38, a termin mam 2 dni po Tobie więc będziemy oddychać z ulgą w tym samym czasie

[sorento]

Napisane przez ktosiula

Weronisiek88 do mnie napisała, jest na patologii w szpitalu. Miała konsultację z kardio i została na obserwacji. Do tego wykryli zapalenie nerek, w moczu jej wyszły erytrocyty, leukocyty, bakterie, białko i szczawiany, także coś tam jej podają. Jest na sali z dwoma spokojnymi dziewczynami, pozdrawia i ma nadzieję, że nie poleży długo.

czyli wygląda, że pojechała na IP. I bardzo dobrze Wreszcie ktoś mądry się nią zajął, i jeszcze infekcja wykryta. Oby szybko wyszła

[Trele_Morele]

Napisane przez ryba91

ile?????????????????????? ????????????????????????? ?????????????? jestem wszoku. tez tak chce pije 4x te herbatki laktacyjne, masuje je a leci bo leci... jedno karmienie i godzina przy laktatorze,..

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------


a werandowałas wczesniej?:P wybacz ale jestem dopiero na 80stronie :P

Nie. Wyszlismy dzis poprostu. Od momentu jak wyszlismy ze szpitala nonstoper leje, a dzis wyszlo sloneczko wiec nie bylo na co czekac.
Jutro dłuższa wyprawa bo jedziemy sie rejestrowac.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sorento]

Mój mąż oficjalnie ogłosił wieczór znęcania się nad żoną i potraktował moje odnóża depilatorem Będzie spokój na chwilę

[lubieolowki]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Lubieolowki z Alisa przytylam 13kg i po porodzie zostały 2kg. z Witkiem 5,5 przytylam i teraz mam -4. Produkcja pokarmu to bardzo duży wysiłek dla organizmu. Ja produkuje około 750ml na dobe w tej chwili (tyle ściągam choć moglabym więcej). Jem na razie 2 posilki dziennie z racji tego ze w biegu. Duże śniadanie i kolacje. Pije bardzo dużo jak na mnie. Kazfy laktator to dla mnie konieczność 0.5l ciepłego picia albo co najmniej litra wody pod reka a ściągam 5 razy na dobe. Samo mleko gdyby miało wartosci odzywcze jak mleko krowie tłuste to utrata okolo 500kcal a to jeszcze trzeba wytworzyc. Mam po prostu ujemny bilans. Z Alisa tak nie spadlam ale miałam długo ustabilizowana wage. Czytam dalej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O ja, nie wiedziałam, że aż tyle pokarmu można wyprodukować! Dzięki za odpowiedź

Napisane przez Trele_Morele

No ja mam podobne ale .. Bo jakby miała być kolejna còra to juz napewno by była Jagoda
Nie wiem a mam czas do jutra do 15.

Bylismy dzis na spacerku polaczonym z szybkimi zakupami.
Takiego miałam stresiora , prawie jak przy porodzie .. ale mała przespała , obudziła sie pod drzwiami domu ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bardzo chciałabym nazwać córkę Jagoda (gdybym miała mieć córkę ), ale siostra TŻta też Jagoda, więc było by głupio :/

Napisane przez ktosiula

Weronisiek88 do mnie napisała, jest na patologii w szpitalu. Miała konsultację z kardio i została na obserwacji. Do tego wykryli zapalenie nerek, w moczu jej wyszły erytrocyty, leukocyty, bakterie, białko i szczawiany, także coś tam jej podają. Jest na sali z dwoma spokojnymi dziewczynami, pozdrawia i ma nadzieję, że nie poleży długo.

Dobrze, że jednak poszła się skonsultować, a nie jak to głupie babsko jej mówiło, że co ją obchodzi inna opinia... Teraz to żeby szybko wyszła cała i zdrowa