Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[lolitka888]

Napisane przez monita01

Co do diety, to mi utaj polozna dala takie wyklad i bardzo duzo zakazow. Na wstepie powiedziala, ze wiecej niz 10 kg mam sie starac nie przytyc. Mam nie przesadzac z chlebem, ryz i makaron jesc tylko raz w tygodniu kazde, conajmniej dwa razy w tygodniu jesc ryby (ale nie jest tych duzych, bo moga byc napromieniowane: tunczyk czerwony, itp), duzo owocow i warzyw, zero kawy, herbaty i coli, no chyba ze bez teiny, kafeiny, miesko i surowki jak najbardziej, 4 porcje nabialu dziennie.... Zakazano mi takze serow niespateryzowanych (jezeli plesniowy jest z mleka pasteryzowanego, to mozna), wedlin wedzonych na zimno (tu sporo takich, w PL chyba nie), ryb wedzonych na zimno (jak losos wedzony np) i surowych w zalewie (jak sledzie), oczywiscie nie mozna surowych ryb (ja uwielbiam sushi...) i miesa (trzeba dobrze dosmazac/dopiekac steki, aby nie byly krwiste).... Mam tez uwazac na slodycze, aby nie dostac cukrzycy ciazowej (choc ja raczej za slodyczami nie szaleje)

Ja stosuje sie do wszystkich zakazow (choc o ta herbate to przeplakalam pol dnia, ale kupilam sobie taka bezteinowa i owocowa, sypana, s atam same owoce i przyprawy). Nie pije tez ziol, bo podobno trzeba uwazac: mieta, rumianek, itp... Wysmazam mieso, surowych i wedzonych ryb nie jem, sprawdzam na etykietach czy sery sa z pasteryzowanego mleka...A co do reszty, to staram sie, ale wiadomo, ze to roznie wychodzi. Na pewno staram sie nie chodzic glodna, jem zazwyczaj 4 razy dziennie, choc kazano mi 5 lub 6, no ale mi przed samym snem juz nic nie wchodzi.

Ja to bym zaś w 2 strone nie przesadzała z tymi zakazami. Teraz tego pełno. Myślę,że nasze mamy nie miały w tamtych czasach żadnych zakazów(bo w sumie też malo co bylo) a i dzieci rodziły sie zdrowe.
Ja jem tuńczyka, dużo łososia na zimno bo mam mega ochote na to. Jadłam biały ser, śledzie w occie, kiszoną kapuste, pare orzeszków ziemnych i ani brzych mnie nie bolał ani nic.
Uważam,że powinno się jeść to na co sie ma ochote. Przed ciążą jak jadło się te rzeczy i nie było alergii to myśle,że teraz tez nie zaszkodzi nic. A patrzeć,że ryba może być napromieniowana.. kurde w dzisiejszych czasach wszędzie jest tyle chemii i nasze dziecko też się niestety z tym spotka..
no ale to moje zdanie

[Pallas Ril]

Napisane przez agaaga89

To może Ciebie zasypię stertą pytań z tych "głupich"? Bo Niki zdążyła mi uciec... Jak krowie na rowie: cebulę w piórka, do słoika, zasypuję cukrem (ile cukru?) i ile czasu czekasz? Na ile Ci starcza taki syrop?


Już widać różnicę! Widać miałaś wyćwiczony zgrabny brzuszek to tak szybko nie rośnie, mięśnie się trzymają

Zawsze mnie krew zalewała jak pytałam mamy/babci/teściowej o przepis na coś i dostawałam taką odp: "No tego na oko, tego tak troche, a tego to sypnij od serca"

Niestety jeśli chodzi o ten syropek to ja też robie tak wszystko na oko Z tym, że ja nie daję do sloika tylko do miski płaskiej, taka grubą warstwę cebuli, zasypuje cukrem tak, żeby była cała pokryta cukrem, na nastepny dzien przemieszam i potem sobie po prostu nabieram po łyżeczce (tak trzeba przycisnac ta cebule lyzeczka, żeby sie nalało), no i codziennie można dosypać łyżeczkę curku lub miodu. Jak już jest bardzo mało pod koniec to ewentualnie dolewam kapkę wody.

[Zytus]

Napisane przez lolitka888

Wstawiam zdjęcia mojego smutnego brzuszka(
1)5 tyg 2 dzień
2)14 tyg 2 dzień

Dlaczego smutnego, bo mały? Jeszcze urosnie i jak juz w kwietniu bedziesz sie toczyła, to bedziesz marzyła o takim malym brzusiu..

Napisane przez mala85

No właśnie Dziewczyny jak z tymi pomarańczami Mają już smak? Ten owoc najbardziej kojarzy mi się bożym narodzeniem tzn. z grudniem, wtedy zawsze smakowały mi najlepiej

Mi tez sie kojarzą z grudniem, ale ja musze miec faze na owoce. Teraz mnie naszlo na jablka, twarde, soczyste i najlepiej kwasne. W tej ciazy zjadlam juz tyle jablek co przez ostatnie 3 lata chyba.

[lolitka888]

Napisane przez agaaga89

Już widać różnicę! Widać miałaś wyćwiczony zgrabny brzuszek to tak szybko nie rośnie, mięśnie się trzymają

heh akurat nigdy w zyciu nie cwiczyłam oprócz wf w szkoleMam geny po Tatusiu takie ale ja bym już chciała brzuszek jak inne tutaj co pokazywały poza tym chce wkońcu PRZYTYĆ

[agaaga89]

Napisane przez Pallas Ril

Zawsze mnie krew zalewała jak pytałam mamy/babci/teściowej o przepis na coś i dostawałam taką odp: "No tego na oko, tego tak troche, a tego to sypnij od serca"

Niestety jeśli chodzi o ten syropek to ja też robie tak wszystko na oko Z tym, że ja nie daję do sloika tylko do miski płaskiej, taka grubą warstwę cebuli, zasypuje cukrem tak, żeby była cała pokryta cukrem, na nastepny dzien przemieszam i potem sobie po prostu nabieram po łyżeczce (tak trzeba przycisnac ta cebule lyzeczka, żeby sie nalało), no i codziennie można dosypać łyżeczkę curku lub miodu. Jak już jest bardzo mało pod koniec to ewentualnie dolewam kapkę wody.

Dzięki Już myślałam, że zostanie to dla mnie odwieczną tajemnicą Kopiuję Twój post do notatnika

[JJJustynAAA]

Napisane przez Goraleczka84

Cześć Mamuśki

Chyba nigdy nie będę tu nabieżąco...nie daje rady

W związku z tym chciałam tylko zostawić wieści po pierwszej wizycie

5t5dc cudne maleństwo udało sie zobaczyć na usg i o dziwo juz z bijącym serduszkiem oszlałam ze szczęścia

Całe 3 mm szczęścia

A teraz bierzemy folik i idziemy grzecznie spać
Dobranoc Cioteczki

dla 3 mm szczęscia i dla mamusi. Super że wszystko ok.

Napisane przez Light Limara

Masz dobre podejście trzymam kciuki za bliźniaki i trochę zazdroszczę

A teraz jak co noc mam przerwę w spaniu na siusiu. Po wysikaniu, w wyniku pustego pęcherza moczowego, czuję takie parcie i ból. Po 5 minutach wysikania ponownie wyduszam kilka kropelek i tak co chwile. Muszę więc w nocy wypić jeszcze co najmniej jedną szklankę wody, żeby wysikać się jeszcze raz, a porządnie dzieje się tak tylko w nocy. a jak piję wodę na pusty żołądek to mi niedobrze, więc jeszcze muszę coś przekąsić. Wariactwo
Śpicie spokojnie, ja idę jeść pierwsze śniadanie

kurcze nie zła poraz na pierwsze śniadanie

[agaaga89]

Napisane przez lolitka888

heh akurat nigdy w zyciu nie cwiczyłam oprócz wf w szkoleMam geny po Tatusiu takie ale ja bym już chciała brzuszek jak inne tutaj co pokazywały poza tym chce wkońcu PRZYTYĆ

Co Ty mówisz... Mogę pozazdrościć? Wiesz, ile ja się musiałam nasiłować, żeby tak wyglądać?
Jeszcze wyrośnie taka piłka, że będziesz narzekać !

[paulka0212]

Napisane przez pikaso

JA właśnie mam potwierdzoną ciążę jednojajową i jednokosmówkową, dlatego będę miała więcej kontroli, średnio co tydzień lub dwa.

U mnie potwierdzi się w niedziele, mam jednak nadzieję że pojawi się "przegroda".

Napisane przez agaaga89

To może Ciebie zasypię stertą pytań z tych "głupich"? Bo Niki zdążyła mi uciec... Jak krowie na rowie: cebulę w piórka, do słoika, zasypuję cukrem (ile cukru?) i ile czasu czekasz? Na ile Ci starcza taki syrop?

Cukru tak żeby zasypać cebulkę (nie jakoś mega dużo ale żeby cebulka była pokryta) do tego dodaje ze 3 łyżki miodu i stawiam słoik w ciepłym miejscu (kaloryfer) i jak tylko cebula puszcza "soki" to wybieram łyżeczką i piję (5 łyżek za jednym razem pijam).
Mi ostatnio syrop starczył na jakieś 4 dni

[agaaga89]

Trochę mi rozjaśniłyście z tym syropem, mam nadzieję, że prędko nie będę musiała go jednak potrzebować

[carolyna86]

Napisane przez Magdi555

To faktycznie stresior A ja zaczęłam w ciąży (w tej) po 13 latach od nowa jeździć i jak wcześniej drżałam za kierownicą to teraz luzik Boje się pomyśleć co siedzi w moim brzuchu

może następca Kubicy

Napisane przez lolitka888

Wstawiam zdjęcia mojego smutnego brzuszka(
1)5 tyg 2 dzień
2)14 tyg 2 dzień

no super, drobna różnica, ale różnica - ty chyba z tych co za wiele nie przytyją

Napisane przez Pallas Ril

Zawsze mnie krew zalewała jak pytałam mamy/babci/teściowej o przepis na coś i dostawałam taką odp: "No tego na oko, tego tak troche, a tego to sypnij od serca"

o, jakbym słyszała moją mamę - ja też jestem z tych co muszą mieć wszystko krok po kroku opisane

Napisane przez Zytus

Mi tez sie kojarzą z grudniem, ale ja musze miec faze na owoce. Teraz mnie naszlo na jablka, twarde, soczyste i najlepiej kwasne. W tej ciazy zjadlam juz tyle jablek co przez ostatnie 3 lata chyba.

mamy podobne upodobania smakowe, ja zjadam 3 jabłka dziennie - taką mam ochotę, aż się zastanawiam, czy nie za dużo

[monita01]

Napisane przez lolitka888

Ja to bym zaś w 2 strone nie przesadzała z tymi zakazami. Teraz tego pełno. Myślę,że nasze mamy nie miały w tamtych czasach żadnych zakazów(bo w sumie też malo co bylo) a i dzieci rodziły sie zdrowe.
Ja jem tuńczyka, dużo łososia na zimno bo mam mega ochote na to. Jadłam biały ser, śledzie w occie, kiszoną kapuste, pare orzeszków ziemnych i ani brzych mnie nie bolał ani nic.
Uważam,że powinno się jeść to na co sie ma ochote. Przed ciążą jak jadło się te rzeczy i nie było alergii to myśle,że teraz tez nie zaszkodzi nic. A patrzeć,że ryba może być napromieniowana.. kurde w dzisiejszych czasach wszędzie jest tyle chemii i nasze dziecko też się niestety z tym spotka..
no ale to moje zdanie

W czasach naszych mam jedne dzieci rodzily sie zdrowe, inne nie... Roznie bywalo, tak jak i teraz. Tu nie chodzi o bole brzucha tylko o to, ze niektore bakterie (np. te, ktore moga byc w niepasteryzowanych serach czy surowych rybach) moga byc nieszkodliwe dla nas a szkodliwe dla plodu. W surowym miesie moze byc tokso, w rybach jakies bakterie listerine lub anisaki. A te napromieniowane ryby (chybna codzi o skazenie rtecia) ogolnie sa niezdrowe: nie powinno sie ich podawac dzieciom, ani osobom starszym a wszyscy inni powinni je jesc tylko od czasu do czasu.

Natomiast w kapuscie kwaszonej ani bialym serze nie ma chyba nic zlego.

[Nikii89]

Napisane przez agaaga89

Akurat utrafiłam na słodkie, ale chyba już był przedojrzałe, bo trzecia była aż zepsuta


Dużo tego cukru? Długo ten sok puszcza? Zlewasz ten sok do jakiejś buteleczki, czy wychodzi go na pojedyńczą dawkę? Wiem, super mądre pytania

szczerze powiem Ci że sypię na oko ale dość trochę go musisz dać . Jak zrobisz rano to po kilku godz już powinien puścić. Możesz go potem przecedzić do osobnego naczynia i w zależności ile cebul wkroisz , ale wychodzi na wiele porcji

Napisane przez lolitka888

Wstawiam zdjęcia mojego smutnego brzuszka(
1)5 tyg 2 dzień
2)14 tyg 2 dzień

Jaki malutki zgrabny brzuszek
To ja w 10tc wyglądam przy Tobie jakbym co najmniej w 5m była

[Light Limara]

Napisane przez lolitka888

Gosiiaczku to trzymam dzisiaj kciuki o 11:30 Obrona to już praktycznie formalność,więc dzisiaj będziecie <---mleko oczywiście
Ja już składam gratulacje,a co!



Nie ma wieczorynek? Jeszcze 2 tyg temu oglądąłam ..



Hope! Jakie wspaniałe wieści! Myślałam wczoraj o Tobie,ale nie miałam jak na kompa wejść bo pękała mi głowa. Śliczny Dzidziuś Byłam wczoraj w Kościele i pomodliłam się za Was wszystkie tutaj Mamusie i ciotki do Św. Gerarda,także teraz i Jego mamy po swojej stronie Będą i muszą być już same pozytywy teraz!!!!



Kurdik to widze,że Twoja dieta podobna do mojej..ehh..a codziennie sobie gadam(już nie wiem w sumie po co),że od jutra będę jeść zdrowo.. Kupiłam wczoraj 2 paczki chrupek bo nie wiedziałam czy bardziej mam ochote na orzechowe czy pomidorowe..zjadłam po połowie no i dzisiaj przecież musze je dojeść


Wstawiam zdjęcia mojego smutnego brzuszka(
1)5 tyg 2 dzień
2)14 tyg 2 dzień

Wow, brzuch jak u spotsmenki, nawet w tym 14 tyg
Mój to taki "flak"

[dwakolory1]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Mąż wrócił z delegacji. Przywiózł mi piernik w kształcie serca. Tandetne, ale wzruszyłam się. Pierwszy prezent jaki od niego dostałam (nie licząc pierścionka zaręczynowego). Może jednak mnie kocha...

Kocha kocha!!!! Poprostu rzadko jest romantyczny- jak mój

Napisane przez h0pe

JEZDEM !

wiecie dzis na wideo zobaczylam w kolorze i calej okazalosci moja cudowną... nadżerkę . No i chyba pomalu coraz pewniejsza jestem ze to ona mi tak plami!!! pinda jedna!
doktorka powiedziala ze jest bardzo duza. USG przejzala dokladnie, powiedziala ze nie znalazla miejsca ktore mogloby byc zrodlem plamienia wiec dalej obstaje przy swojej tezie.
Dzidziol? duży już spowrotem mamy tylko tydzień różnicy wyszedl na foci jak z bajki Duszek Kacper
no i ogolnie tez jak ostatnio gadalysmy o tych milczeniach lekarzy podczas usg - az zamierałam, ale sama dostrzegłam w końcu bijące serce i po prostu spadło moje brzemię...
widziałam w końcu moje kochane rączki! nadpobudliwe dziecko rozmachane jakby mowilo: "zobacz mamo! mam ręce! " to n pewno nie było nic jak machanie to matki tylko bardziej jak chaotyczna fascynacja kończynami jestem szczęśliwa. Wiecie ja czekałam tak na tę wizytę jak na zbawienie... bo te plamienia juz mialam nie brązowe a bardziej krwiste i to mnie zbijało z nóg... wiedziałam, że jak tylko zobaczę że w tym tyg będzie dobrze, że jak po tych plamieniach będzie dobrze, to już dalej musi po prostu być! no i za dwa tyg mam wizytę prenatalną. także będą dokładniejsze informacje.
Do dziś od początku ciąży miałam ogromną blokadę. dziś się obróciłam, i jak nikomu nie pokazywałam zdjęć, ani tu się nie roztkliwiałam nad swoim bejbikiem, nie wstawiałam zdjęć, bo się bałam bardzo że stracę, tak dziś był przełom. czuję że nawet jak będę dalej plamić to już bez takiego ogromnego przejęcia.
A to jak na mnie czekałyście, powtórzę, po prostu upewniam się że jestem w odpowiednim miejscu, a Wy jesteście takimi bratnimi duszyczkami które ja na pewno nie opuszczę. przytulam Was bardzo, bardzo mocno! kazdą jedną

Jak się cieszę że wszystko ok. Dobrze że stres masz już za sobą.

Napisane przez h0pe

dziewczyny ja tu jestem wzruszona nie moim bąblem tylko Waszym przejęciem, bliskością, jakby moje ramiona mogły was ogarnąć, to już byłybyście fioletowe z uścisków **** bede starała się oddać to całe ciepło które dostałam dodaję boberka bo już pora pokazać ciotkom to wogole nie to co na "zywo bo tu rece to kropeczki a tam to były długie rapki takie ruchliwe ) 11 tc wedlug usg:
"siemka ciotki!"

Śliczna dzidzia!!!

[lolitka888]

Napisane przez Zytus

Dlaczego smutnego, bo mały? Jeszcze urosnie i jak juz w kwietniu bedziesz sie toczyła, to bedziesz marzyła o takim malym brzusiu..

Napisane przez agaaga89

Co Ty mówisz... Mogę pozazdrościć? Wiesz, ile ja się musiałam nasiłować, żeby tak wyglądać?
Jeszcze wyrośnie taka piłka, że będziesz narzekać !

Napisane przez carolyna86

no super, drobna różnica, ale różnica - ty chyba z tych co za wiele nie przytyją

Napisane przez Nikii89

Jaki malutki zgrabny brzuszek
To ja w 10tc wyglądam przy Tobie jakbym co najmniej w 5m była

Napisane przez Light Limara

Wow, brzuch jak u spotsmenki, nawet w tym 14 tyg
Mój to taki "flak"

Heh wiecie Kobitki jak to jest..Ja całe zycie byłam taka szczupła,przezywana chudzielcem..anorektyczką itp. Nie potrafie sama z siebie przytyć i teraz będąc w ciąży mam podwójną chęć bycia taką ciężaróweczką..mieć duży brzuszek, wieksze piersi.. Nie moge się doczekać kiedy faktycznie poczuje się kobietą w ciąży

Napisane przez monita01

W czasach naszych mam jedne dzieci rodzily sie zdrowe, inne nie... Roznie bywalo, tak jak i teraz. Tu nie chodzi o bole brzucha tylko o to, ze niektore bakterie (np. te, ktore moga byc w niepasteryzowanych serach czy surowych rybach) moga byc nieszkodliwe dla nas a szkodliwe dla plodu. W surowym miesie moze byc tokso, w rybah jakies bakterie listerine lub anisaki. A te napromieniowane ryby ogolnie sa niezdrowe: nie powinno sie ich podawac dzieciom, ani osobom starszym.

No niby masz rację tylko,że nigdy w życiu a żyje 25 lat nie zatrułam się rybą czy np. salmonellą z jajka(tak samo nikt z mojego otoczenia) no chyba,że zatrucie tymi bakteriami są bezobjawowe i nawet się nie wie,że jest się zarażonym. Niektóre kobiety dowiadują się,że są w ciąży w 6 msc i jadły normalnie i też zdrowe dzieci rodziły albo i nie.. nie wiem .. Każda je co uważa za słuszne.. ja uważam,że w okół ciązy za dużo mitów już powstało..np.ze nie wolno depilować nóg

[kasian86]

Witajcie mamusie
My dzisiaj z rana byłyśmy z Hanulą na szczepieniu zaległym przeciw śwince/odrze/różyczce, byłyśmy pół godziny przed czasem, a i tak wróciłyśmy dopiero po 1,5 godzinie do domu Hanka wypiła butlę i padła w łóżeczku, ciekawe jak długo pośpi po tych przeżyciach dużo było dzieciaczków takich w wieku Hani i powiem Wam nieskromnie, że mam najśliczniejszą córeczkę na świecie i najmądrzejszą o! Coś po mnie też musi mieć w końcu
Na szczęście u nas w przychodni szczepią priorixem czyli niby lepszą szczepionką, mam nadzieję, że zniesie to dobrze i nie będzie żadnych problemów po tym. Gorączka może się pojawić niby nawet do 12 dni od szczepienia.

Janeczko współczuję chrapania, ja tego nienawidzę wrr w ogóle takich równomiernych dźwięków, to jest dla mnie jak tortury normalnie. Na szczęście mojego mężowi rzadko się zdarza, ale jak zaczyna to go budzę bez sentymentów, bo on od razu zaśnie znowu, więc po co ja mam się męczyć? Najgorzej z moim tatą jest, kiedyś dużo razem podróżowaliśmy i spaliśmy w jednym pokoju. Wtedy to nawet stopery nie pomagały, bo przez nie wszystko słyszałam no i nie umiałam ich wsadzić dobrze chyba, bo albo za głęboko albo za płytko także wiem co to znaczy i szczerze współczuję wszystkim, które mają chrapiących TŻtów

Hope, dziwne w sumie, że lekarka nie ma teorii na temat plamienia i ona nie wie z czego to się bierze, kurcze no.. ale nie wiem, widocznie taka uroda Twoja, najważniejsze, że maleństwo się pięknie rozwija i wszelkie przeciwności mu nie groźne A filmik na pewno cudowny, ale ja nie odpalam w ogóle, bo zaraz będę cała rozmazana od łez

Goraleczka gratuluję udanej wizyty a dzidziuś wg OM tak samo dużo jak wg USG?


Zamyślona, czyżby mąż był na delegacji w Toruniu?
Kurcze współczuję Ci relacji i z mamą i w sumie z mężem też. Ale wiesz ja po mojej najbliższej rodzinie widzę, że po prostu niektórzy faceci się chyba nie nadają do tego i nawet jeśli my sobie wmawiamy, że może coś się zmieni to się zazwyczaj nie zmienia. I tak jak mówisz dla nich rodzicielstwo to chwalenie się przed kolegami. A inni, których byśmy nigdy nie podejrzewali okazują się wspaniałymi ojcami. Ech nie wiem, trzeba liczyć jednak na to, że coś się zmieni, w końcu tak się zdarza. Może jak pojawi się na świecie drugie dzieciątko to mąż zrozumie, że musi poświęcać Grzesiowi więcej czasu.



Zgadzam się co do diety, organizm wie czego potrzebuje i przecież to, że nie zjemy np. twarogu to nie znaczy, że dzidziuś nie dostanie białka dostanie, weźmie od nas, to nam co najwyżej może zabraknąć, ale też bez przesady.


Gosiiaczku kciuki trzymam za TŻta, na pewno da radę

Lolitko ale Ty jesteś chudzinka i jak możesz mówić, że brzuszek smutny, jest śliczny, widocznie taka Twoja uroda, że wyskoczy później ale już i tak widać dużą różnicę! i ciesz się, bo lepiej mieć mniejszy niż taki gigantyczny jak miałam ja, że nawet się obrócić na drugi bok nie dało przy końcówce


Paulka czy się pojawi przegroda czy nie to na pewno będzie dobrze z maluchami, nic się nie martw. Zobacz ile teraz bliźniaków widać i dużo jednojajowych, więc ze spokojem, zobaczysz tak jak pisze Pikaso po prostu wtedy czeka Cię więcej kontroli i już

[paulka0212]

Mój mąż po wtorkowym plamieniu złapał fazę, że najlepiej mam siedzieć w domu i nic nie robić....
Jutro ma urodziny, mieliśmy jechać do jego rodzinnej miejscowości to stwierdził że nie pojedziemy, bo tam będę cały czas wymiotować bo są różne zapachy itp
Spoko, rozumiem.
Ale w sobotę mamy spotkać się z przyjaciółmi, gdzieś iść, coś zjeść to kombinuje żeby w domu zostać....
Z jednej strony to fajnie że się martwi ale z drugiej czy to nie przesada??

[monita01]

Tu wlasnie chodzi o zakazenie, ktore Ty przechodzisz bezobjawowo a sa niebezpieczne dla plodu.

Pewnie, kazdy postepuje, jak chce. Ktoras z dziewczyn pytala o diete, wiec odpisalam. Mi tak poradzila polozna, ktora prowadzi moja ciaze, wiec nie bede tego lekcewazyc Wiem, ze to sa rzadkie choroby, ale gdyby jednak cos sie stalo tylko dlatego, ze zle umylam jablko, nie dogotowalam jajka a traf chcial, ze byla salmonella, to ciezko mi by byo sobie wybaczyc. Wiec to tak dla psychicznego spokoju.

Nogi powiedziala, ze mozna depilowac, ale lepiej nie woksiem na cieplo. Ja i tak uzywam maszynki

[Nikii89]

Ja tez zawsze byłam szczupła, w pierwszej ciąży już przed 10t było mi widac już spory brzuszek , potem przyznam się że cięzko było go zrzucić , ale się udało. A teraz znowu mi tak brzuch wywaliło już na początku , że szok. Z jednej strony się cieszę z brzuszka ciążowego, ale z drugiej to przy Was i tych zdjęciach co pokazujecie to czuję się jak słonica

[Pallas Ril]

Napisane przez carolyna86

mamy podobne upodobania smakowe, ja zjadam 3 jabłka dziennie - taką mam ochotę, aż się zastanawiam, czy nie za dużo

Ja też ostatnio złapałam mega ochotę na jabłka, mimo, że normalnie ich nigdy nie lubiłam Tylko, że ostatnio mnie straszne żołądek po nich bolał, więc sobie wymyśliłam, że sobie zetrę na tarce. Potem jednak stwierdziłam, że za dużo roboty (kobieta w ciąży zmienną jest) i wymyśliłam, że kupię sobie w sklepie takie jabłka tarte w słoiczku jak dla dzieci są (przy okazji zrobię rekonesans na przyszłość) I wiecie co?? Ceny tych słoiczków po prostu zwaliły mnie z nóg!!!! Jeden słoiczek (ten najmniejszy) kosztował koło 5 zł! Przecież za to można mieć ponad kilo jabłek.. Mam nadzieję, że dziecko dużo tego nie je

Napisane przez lolitka888

H
No niby masz rację tylko,że nigdy w życiu a żyje 25 lat nie zatrułam się rybą czy np. salmonellą z jajka(tak samo nikt z mojego otoczenia) no chyba,że zatrucie tymi bakteriami są bezobjawowe i nawet się nie wie,że jest się zarażonym. Niektóre kobiety dowiadują się,że są w ciąży w 6 msc i jadły normalnie i też zdrowe dzieci rodziły albo i nie.. nie wiem .. Każda je co uważa za słuszne.. ja uważam,że w okół ciązy za dużo mitów już powstało..np.ze nie wolno depilować nóg

Co do jedzenia to ja mam takie zdrowe podejście (tzn. jak już przestanę rzygać to takie planuje mieć ). Myślę, że zrezygnuję z surowego mięsa i ryb, z wszelkiego rodzaju fastfoodów (chociaż tego i tak nigdy nie jadłam), serów pleśniowych i alkoholu. A poza tym wydaje mi się, że wszystko można jeść w rozsądnych ilościach. Kawy i herbaty co prawda nie piję bo nie lubię, ale pierwsze słyszę, żeby była zabroniona. Oczywiście wszystko w rozsądnych ilościach. Jajka na miękko też jem. Nie ma co przesadzać, bo można popaść w paranoje.

[kaorlak]

Cześć!
Ale jestem zła od rana Pokłóciłam się z Mężem, ledwo oczy rano otworzył, a już ma pretensje że w domu bałagan! Nie dość że cały czas jestem z dzieckiem sama, pomagam mu w pracy to jeszcze źle! Staram się jak mogę, żeby wszystko ogarnąć, a on ma pretensje o 3 talerze nie umyte z poprzedniego wieczora. Wrrrrrrrrrrrrr! Nie odzywam się do niego :atyaty :

Napisane przez janeczka7891

Hope super fotka maluszka Cieszę się, że wszystko jest ok Buziaki.

Picaso ojej, przykro mi. Widocznie tak miało być, chociaż i ta dwójka to da Ci tyle radości że hohoh Dbaj o siebie Kochana

Jejku dziewczyny ja nie wiem czy ja jestem normalna ale zaraz rozniosę mojego TZta - kurde jak on chrapie, no nie da się wytrzymać chyba mu kopa zasadzę i spadnie z łóżka bo oszaleję.

Mój Małż też chrapie i ja go zawsze albo szturcham łokciem albo kolanem. Jak nie pomaga to w ostateczności wyganiam na kanapę

Napisane przez Goraleczka84

Cześć Mamuśki

Chyba nigdy nie będę tu nabieżąco...nie daje rady

W związku z tym chciałam tylko zostawić wieści po pierwszej wizycie

5t5dc cudne maleństwo udało sie zobaczyć na usg i o dziwo juz z bijącym serduszkiem oszlałam ze szczęścia

Całe 3 mm szczęścia

A teraz bierzemy folik i idziemy grzecznie spać
Dobranoc Cioteczki

za wizytę

Napisane przez mala85

Cześć Mamuśki

Ja taka zakręcona jestem ( jak sloik na zimę ehhh...). Miałam w poniedziałek wizytę u laryngologa z corcią a ubzdurałam sobie, że to dziś :banghead: W nocy wstałam i szperałam w papierach żeby termin sprawdzić... No i pewnie z miesiąc poczekamy na kolejny termin.

To się nazywa zbudynienie ciążowe

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Kupił bo mu kazałam kupić pierniki (w kształcie serca nie zamawiałam )


Stosunki z mamą mam fatalne. To znaczy nie. Nazwałabym je poprawnymi, jak się nie widujemy i ze sobą nie rozmawiamy. Fatalne się robią jak się zobaczymy lub porozmawiamy.
Z tatą mam dużo lepsze stosunki, ale on nie potrafi trzymać języka za zębami i wszystko mamie zawsze wychlapie.
Wsparcia potrzebuję bardzo. Najwięcej dostaję go w necie od Was.

Nie wiem kiedy wyniki. Najpierw mąż mówił że za 2 tygodnie u nas będą, teraz twierdzi, ze za 2-3 tygodnie mają do nas wysyłać. Codziennie z drżącym sercem zaglądam do skrzynki.

Ehhh, mam powody żeby sądzić, że nie kocha. Od dawna nam się nie układa. Gdybym miała w kimś pomoc w opiece nad dzieckiem, już dawno bym się z nim rozstała.
Jeszcze nie zrozumiał, że bycie ojcem to nie tylko chwalenie się synem przed kolegami.
Do tej pory udało mi się zmusić go do wożenia syna na rehabilitację i ostatnio do lekarza.
Dziś pierwszy raz zawiózł syna do żłobka. Nie obyło się bez focha ale w nosie to mam. Ma na 2 zmianę do pracy, to ma czas, a ja mam leżeć, a nie dzieciaka dźwigać.

Przykro mi, że tak Ci się układa. Próbowałaś otwarcie rozmawiać z Mężem? Myśl teraz przede wszystkim o dzieciaczkach I jak masz potrzebę to możesz się tu żalić ile wlezie

Napisane przez pikaso

Dziękuje wam wszystkim za wsparcie. Teraz to już musi bć dobrze, chociaż jeszcze może się wszytko wydarzyć.
Następną wizytę mam 22.10.13, w poradni patologii ciąży - jak to brzmi. Z OM jest to 8 tydzień, a z wczorajszego USG wyszedł 9 tydzień.
Lekarz mnie tam skierował, żebym wszystkie wizyty miała już darmowe.
Muszę przyjmować też Euthyrox na wyrównanie hormonów tarczycy i zarejestrować się do endokrynologa.
Miłego dnia wszystkim życzę i obiecuję, że będę zaglądać częściej do was.

Trzymam za Was kciuki Teraz już musi być dobrze

Napisane przez lolitka888

Wstawiam zdjęcia mojego smutnego brzuszka(
1)5 tyg 2 dzień
2)14 tyg 2 dzień

Jaka z Ciebie chudzinka. Zazdroszczę! Ja w życiu tak nie wyglądałam

Napisane przez lolitka888

Ja to bym zaś w 2 strone nie przesadzała z tymi zakazami. Teraz tego pełno. Myślę,że nasze mamy nie miały w tamtych czasach żadnych zakazów(bo w sumie też malo co bylo) a i dzieci rodziły sie zdrowe.

No niby tak, ale jedzenie też było inne. Pozbawione tej całej chemii, najczęściej własnej produkcji, bo przecież w sklepach nic nie było.

[Pallas Ril]

Dziewczyny, a powiedzcie mi co myślicie o trzymaniu laptopa na brzuchu? Tak sobie teraz uświadomiłam, że cały czas leżę w łóżku i jak przeglądam neta to laptop odruchowo ląduje na brzuchu, bo tak mi najwygodniej. Z jednej strony się przeraziłam, że może jakieś promieniowanie emitować, ale z drugiej tak sobie potem pomyślałam, ze na nas już tyle rzeczy promieniuje (telefon komórkowy, sieć WIFI, telewizor etc.), że chyba to już więcej nie zaszkodzi?

[coodmalina]

Napisane przez kaorlak

Cześć!
Ale jestem zła od rana Pokłóciłam się z Mężem, ledwo oczy rano otworzył, a już ma pretensje że w domu bałagan! Nie dość że cały czas jestem z dzieckiem sama, pomagam mu w pracy to jeszcze źle! Staram się jak mogę, żeby wszystko ogarnąć, a on ma pretensje o 3 talerze nie umyte z poprzedniego wieczora. Wrrrrrrrrrrrrr! Nie odzywam się do niego :atyaty :



Mój Małż też chrapie i ja go zawsze albo szturcham łokciem albo kolanem. Jak nie pomaga to w ostateczności wyganiam na kanapę

a jemu, przepraszam że zapytam, rączki do d... przyrosły, nie denerwuj się faceci tak mają, jakbym mojego słyszała ale ja jestem bezczelna i odpowiadam że za służbę to się płaci i to duuuużo. W końcu to tak samo jego jak i moje a dbać mam tylko ja...

mój chrapie okropnie, jest już nawet po zabiegach plastyki podniebienia i przegrody nosowej, niestety nic to nie dało, a nawet jest gorzej... dlatego ja śpię w stoperach przemysłowych i kompletnie nic mnie nie rusza

[ilkas]

hej mamusie

Lolitka888 ale z Ciebie fajna laseczka Ja chcę tak wyglądać po ciąży

Kaorlak taa..mój czasem też przymarudzi, że bałagan, że prania nie zrobiłam. Szlag mnie wtedy trafia 3 dni w tyg jest niania to wtedy ja jestem w pracy. Resztę czasu zajmuję się dzieckiem i i tak staram się jak mogę, odkurzam już prawie codziennie, bo mamy koty więc szybko się brudzi, gotuję, piorę, robię zakupy (no ok, nie codziennie, ale czasem najzwyczajniej nie starca mi już na to wszystko czasu)..a temu jeszcze mało No!

[Light Limara]

Napisane przez lolitka888

Heh wiecie Kobitki jak to jest..Ja całe zycie byłam taka szczupła,przezywana chudzielcem..anorektyczką itp. Nie potrafie sama z siebie przytyć i teraz będąc w ciąży mam podwójną chęć bycia taką ciężaróweczką..mieć duży brzuszek, wieksze piersi.. Nie moge się doczekać kiedy faktycznie poczuje się kobietą w ciąży



No niby masz rację tylko,że nigdy w życiu a żyje 25 lat nie zatrułam się rybą czy np. salmonellą z jajka(tak samo nikt z mojego otoczenia) no chyba,że zatrucie tymi bakteriami są bezobjawowe i nawet się nie wie,że jest się zarażonym. Niektóre kobiety dowiadują się,że są w ciąży w 6 msc i jadły normalnie i też zdrowe dzieci rodziły albo i nie.. nie wiem .. Każda je co uważa za słuszne.. ja uważam,że w okół ciązy za dużo mitów już powstało..np.ze nie wolno depilować nóg

Ja jeszcze rok temu ważyłam 43 kg potem przytyłam do 50 kg. w ciąży tzn. w ciągu tych ostatnich 3 miesięcy 4 kg mi już przybyło. Poszło w pas dookoła brzucha i w cycki. Podobno twarz też mi zgrubła

Napisane przez Pallas Ril

Dziewczyny, a powiedzcie mi co myślicie o trzymaniu laptopa na brzuchu? Tak sobie teraz uświadomiłam, że cały czas leżę w łóżku i jak przeglądam neta to laptop odruchowo ląduje na brzuchu, bo tak mi najwygodniej. Z jednej strony się przeraziłam, że może jakieś promieniowanie emitować, ale z drugiej tak sobie potem pomyślałam, ze na nas już tyle rzeczy promieniuje (telefon komórkowy, sieć WIFI, telewizor etc.), że chyba to już więcej nie zaszkodzi?

Też się zastanawiałam, ale ja siedzę na ipadzie - sieć wifi. Tż zabronił mi kłaść go na brzuch. Ale czy to ma jakiś wpływ


Strasznie mnie wysypało na ramionach, plecach, szyi i trochę twarzy. Taka wysypka- kaszka :/

[mszpilka]

Napisane przez monita01

Fajnie, ze w Polsce sa te lumpki, bo na prawde mozna ladne rzeczy wygrzebac... tu niestety secondhandy sa niepopularne, nie widzialam jeszcze ani jednego. Az dziw, ze kraj, ktory jest w takim kryzysie nie wpadl na ten pomysl... chyba ludzie za bardzo do luksusow przyzwyczajeni, do dawnej swietnosci i na cos takiego by sie nie pisali. A szkoda, bo te dzieciece ciuszki czesto sie zaklada tylko raz czy dwa i mozna puscic dalej w swiat....

Kochana to już masz pomysł na biznes!!!
A położna to sporo tych zaleceń Ci dała

lolitka - dziewczyny juz Ci napisały o możliwoci zarażenia sie tokso przez surowe mieso lub rybę. Ty sie jakoś wykurujesz ale żebys sobie nie pluła kiedys w brodę że dziecko chore i ma problemy.


Pallas Ril - ceny słoiczków powalają ale takie można zrobić samemu.


Dzięwczęta mam prpopzycję, która ma skrócić nasze posty i nie banijac tak stron. A mianowicie: ograniczyc cytowanie tylko do fragmentu, do którego sie odnosimy a resztę usunąć. Posty bedą krótsze i mniej stron do nadrobienia.
A tak w ogóle to idałem by było pisac jak Hope
Co Wy na to?

[kaorlak]

Napisane przez coodmalina

a jemu, przepraszam że zapytam, rączki do d... przyrosły, nie denerwuj się faceci tak mają, jakbym mojego słyszała ale ja jestem bezczelna i odpowiadam że za służbę to się płaci i to duuuużo. W końcu to tak samo jego jak i moje a dbać mam tylko ja...

mój chrapie okropnie, jest już nawet po zabiegach plastyki podniebienia i przegrody nosowej, niestety nic to nie dało, a nawet jest gorzej... dlatego ja śpię w stoperach przemysłowych i kompletnie nic mnie nie rusza

To samo mu powiedziałam. Tylko to jest taki typ, któremu mama wszystko pod nos podtykała i w rodzinnym domu nie robił nic. Teraz trochę go naprowadziła na właściwe tory, ale jeszcze czasami ma takie wyskoki typu: Mysie naczyń to obowiązek kobiet

Napisane przez ilkas

hej mamusie

Lolitka888 ale z Ciebie fajna laseczka Ja chcę tak wyglądać po ciąży

Kaorlak taa..mój czasem też przymarudzi, że bałagan, że prania nie zrobiłam. Szlag mnie wtedy trafia 3 dni w tyg jest niania to wtedy ja jestem w pracy. Resztę czasu zajmuję się dzieckiem i i tak staram się jak mogę, odkurzam już prawie codziennie, bo mamy koty więc szybko się brudzi, gotuję, piorę, robię zakupy (no ok, nie codziennie, ale czasem najzwyczajniej nie starca mi już na to wszystko czasu)..a temu jeszcze mało No!

Napisane przez Light Limara

Ja jeszcze rok temu ważyłam 43 kg potem przytyłam do 50 kg. w ciąży tzn. w ciągu tych ostatnich 3 miesięcy 4 kg mi już przybyło. Poszło w pas dookoła brzucha i w cycki. Podobno twarz też mi zgrubła



Też się zastanawiałam, ale ja siedzę na ipadzie - sieć wifi. Tż zabronił mi kłaść go na brzuch. Ale czy to ma jakiś wpływ


Strasznie mnie wysypało na ramionach, plecach, szyi i trochę twarzy. Taka wysypka- kaszka :/

[Martusiaaa21]

Napisane przez lolitka888

Wstawiam zdjęcia mojego smutnego brzuszka(
1)5 tyg 2 dzień
2)14 tyg 2 dzień

malusi brzusio, ale Ty chudzinka więc nie ma się co dziwić. Zobaczysz juz niedługo urośnie

Napisane przez lolitka888

heh akurat nigdy w zyciu nie cwiczyłam oprócz wf w szkoleMam geny po Tatusiu takie ale ja bym już chciała brzuszek jak inne tutaj co pokazywały poza tym chce wkońcu PRZYTYĆ

kochana ja schudłam ostatnio 1,5kg ale i tak mam brzuch. Dziś się w pracy śmiali że wyglądam jak w 5 miesiacu

Napisane przez Pallas Ril

Ja też ostatnio złapałam mega ochotę na jabłka, mimo, że normalnie ich nigdy nie lubiłam Tylko, że ostatnio mnie straszne żołądek po nich bolał, więc sobie wymyśliłam, że sobie zetrę na tarce. Potem jednak stwierdziłam, że za dużo roboty (kobieta w ciąży zmienną jest) i wymyśliłam, że kupię sobie w sklepie takie jabłka tarte w słoiczku jak dla dzieci są (przy okazji zrobię rekonesans na przyszłość) I wiecie co?? Ceny tych słoiczków po prostu zwaliły mnie z nóg!!!! Jeden słoiczek (ten najmniejszy) kosztował koło 5 zł! Przecież za to można mieć ponad kilo jabłek.. Mam nadzieję, że dziecko dużo tego nie je

.

dziecko to z radością potrzesz na tarce to jedno jabłko na początek, szkoda kasy na słoiczek za 5zł. A swoją drogą to strasznie drogie te słoiczki

Napisane przez Pallas Ril

Dziewczyny, a powiedzcie mi co myślicie o trzymaniu laptopa na brzuchu? Tak sobie teraz uświadomiłam, że cały czas leżę w łóżku i jak przeglądam neta to laptop odruchowo ląduje na brzuchu, bo tak mi najwygodniej. Z jednej strony się przeraziłam, że może jakieś promieniowanie emitować, ale z drugiej tak sobie potem pomyślałam, ze na nas już tyle rzeczy promieniuje (telefon komórkowy, sieć WIFI, telewizor etc.), że chyba to już więcej nie zaszkodzi?

ja staram się nie, jednak jak się dłużej ma włączony to i ciepły się robi i promieniowanie, albo kłade się na boku i z boku laptop, albo kładę poduche na brzuch i na to laptop

[kaorlak]

Napisane przez ilkas

hej mamusie

Lolitka888 ale z Ciebie fajna laseczka Ja chcę tak wyglądać po ciąży

Kaorlak taa..mój czasem też przymarudzi, że bałagan, że prania nie zrobiłam. Szlag mnie wtedy trafia 3 dni w tyg jest niania to wtedy ja jestem w pracy. Resztę czasu zajmuję się dzieckiem i i tak staram się jak mogę, odkurzam już prawie codziennie, bo mamy koty więc szybko się brudzi, gotuję, piorę, robię zakupy (no ok, nie codziennie, ale czasem najzwyczajniej nie starca mi już na to wszystko czasu)..a temu jeszcze mało No!

Widzę, że nie jestem w tym sama

Napisane przez Light Limara

Ja jeszcze rok temu ważyłam 43 kg potem przytyłam do 50 kg. w ciąży tzn. w ciągu tych ostatnich 3 miesięcy 4 kg mi już przybyło. Poszło w pas dookoła brzucha i w cycki. Podobno twarz też mi zgrubła

43 kg to jakiś 20 mniej ode mnie

[Nikii89]

Kaorlak nie przejmuj się mężem , mój ma tak samo. Uważa że pilnując dziecko można wszystko zrobić , ale niestety tak nie jest , bo jak zaczynam jakąś robotę to zaraz Oskar albo ciągnie mnie do zabawy , albo chce mi pomagać co tworzy większy bałagan. Więc ja sprzątam jak młody śpi.
Był 1 + tego że trafiłam do szpitala , wtedy wszystkie obowiązki domowe + dziecko spadły na TŻ i któregoś dnia w szpitalu dostałam sms "ciężkie jest życie mamusi gosposi"