Brzuch- jak beczka, nogi-kłody... Której dziś odejdą wody? Mamy XI-XII 2013r. cz. X

[ryba91]

Napisane przez maomami

Dzisiaj mam jakąś kumulację, mam pokarm, ale mała się wścieka i musimy się długo namęczyć żeby chwyciła tego sutka w kapturku bo bez w ogóle nie wchodzi w rachubę, mam problem żeby jej dobrze tego kapturka umiejscowić tak żeby faktycznie jadła a nie ciumkała sobie bez sensu. Ile zje tyle ulewa, bo z kapturków się przelewa, ona nie nadąża połykać. Dzisiaj karmiłam ją na siedząco i się odchyliłam to było ciut lepiej. Przysypia mi przy cycu i nie chce się dać dobudzić. Próbuje ją często dostawiać ale ona zwyczajnie śpi i nie ma zamiaru się budzić na żadne zaczepki

A jak jest z macierzyńskim?? Ile czasu mamy na załatwienie tego??

masz to samo co ja... ;(
ale bedzie lepiej- z czasem

co do macierzynskiego- nie mam pojecia:P

Napisane przez Trele_Morele

Ryba - mi juz w szpitalu powiedzieli ze mam jej dawac smoka. Ja mam najmniejszy z TT I bardzo sie denerwuje zanim go zlapie, ale jak juz zlapie to ciagnie I ciagnie.
Co do spania to ja tez mialam na poczatku tak , ze musialam wybudzac. Pierwsze noce w domu spalam Od 00:00 do 11:00 z 3 przerwami na karmienie I sie cieszylam jak glupia. Teraz mam ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mnie wszyscy strasza ze bedzie maly tracil na wadze i bezie mial problemy... dlatego staram sie wybudzac i karmic jak najwiecej... te 80ml chce by wypijal..

[kyte]

Napisane przez nemosek

Gratki za wszystkie nowe tygodnie ,ups przegapiłam przecież my dzisiaj też zaczynamy 37 tydzień je je je



Nie ma weny dzisiaj :////

jeszcze trooooszeczke
Ja też dziś jakby wypluta, idę sobie pod prysznic może lepiej się poczuję

[Miss Triss]

Napisane przez nemosek

Gratki za wszystkie nowe tygodnie ,ups przegapiłam przecież my dzisiaj też zaczynamy 37 tydzień je je je
O dzisiaj tobie trafił się gorszy dzień.Dobrze że ponarzekałaś bo to pomaga.

Rodzice.....

za tydzień!
Pożaliłam się i na prawdę czuję już się lepiej. Dobrze wiedzieć, że jest tam gdzieś ktoś komu można powiedzieć co leży nam na serduchu. Dziękuję!

[nemosek]

Napisane przez maomami

Dziewczyny ja przepraszam że tak z doskoku i nie odnoszę się do waszych postów, niestety dopadł nas mały kryzys przy karmieniu, ja siedze i płacze nad dzieckiem, więc jak się ogarnę jakoś kiedyś to do was powrócę.

Mam pytanie już do mamuś, jakie dokumenty, do kiedy, gdzie trzeba złożyć po urodzeniu dzieciaczka????

Nie poddawaj się!

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez sorento

Dzień dobry, poczytałam Was do śniadania


Trele, ktoś Cię do pionu musi postawić! Co znaczy, że się nie nadajesz?? Jesteś dla Majeczki najlepszą mamusią na świecie i jestem pewna, że by Cię nie wymieniła na żadną inną! Wszystko się z czasem ułoży, kombinujcie jeszcze z tą medelą calm a jak nie, to jak Nemosek pisała, po prostu karm piersią a nie męczcie się z butelkami. Zawsze się gdzieś schowasz(teraz pogoda niestety niesprzyjająca do karmienia np w parku), czy to sklep, galeria, urząd czy knajpka, przeważnie ludzie są życzliwi. A zasłonić się możesz jakąś większą apaszką czy pieluszką nawet, żeby mleczarnią nie świecić wszem i wobec. Ja pamiętam, jak kiedyś przed świętami pracowałam w sklepie z ciuchami i się dziecko tak rozpłakało pani strasznie, bo zgłodniało, to ją w przymierzalni zamknęłam , dałam swoje krzesło i sobie maluch podjadł
Tak więc łepek do góry


A co malowałaś???


Ja mam duże usta normalnie, jak mi spuchną, to będę wyglądać jakbym się z pszczołą całowała
Daj znać jak po ktg


oj Dobrze, że już po i dzieć zdrowy, gratulacje dla niej
A miałam Ci pisać odnośnie pęcherza-próbowałaś żurawinę? Tylko nie tabletki, herbatki, tylko 100%sok z żurawiny? Ja od roku systematycznie piję taki, 100% sok, bez cukru i konserwantów-standardowo bez spacji w doz
http://www.d oz.pl/apteka/p16114-Zur...Medica_1000_ml
kieliszek przed jedzeniem i jak się wcześniej często męczyłam z pęcherzem , tak teraz spokój. Na doz jest 0,5 albo 1litrowy, trochę drogi, ale akurat jest promocja mała i sobie nawet zamówiłam na zapas


dzidzia skarbnico wiedzy Ty
Rybko to samo mi się skojarzyło, pamiętam jak moja przyjaciółka cały czas synka zaczepiała przy karmieniu, aż jej się zapytałam co go tak szturcha i się dziwiłam, że się mały nie złości. A ona mi na to, że jak nie będzie zaczepiać to by tak cały dzień z nim uwieszonym chodziła
A jeszcze co do tej podusi-klinka pod głowę-jak im ulewał to wsadzili pod materacyk segregator wypchany i podziałało, w końcu podobny kształt


U nas też, ale ja z krzaczka wyjadałam Winko będzie dobre Teściowa kiedyś robiła, też z jakiejś starej księgi przepis W ogóle u niej pierwszy raz różne wynalazki piłam-wino jeżynowe, ryżowe, jarzębinowe i nalewkę z pigwy

Lecę dalej...

Angelina Jolie

[lineczka1989]

Napisane przez nasturcja7667

H A M B U R G E R A ??!! Jak możesz !!! Ja też chcę

mogę Ci zrobić


wiecie co.. zwykle się mówi że dzieci pod koniec ciąży się mniej ruszają bo nie mają miejsca, a to jest gó*no prawda, moja się tak wypychanie jakby tam miała nie wiadomo ile miejsca

[Miss Triss]

Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie miłe słowa otuchy i wsparcia! Jesteście nieocenione!
Idę robić obiad - dzisiaj spagetti z klopsikami i sosem pomidorowym.
Wpadnę wieczorem!

[nemosek]

Napisane przez ktosiula

Dzień doberek!
Jakoś ostatnio mi się nic nie chcę :P taka jestem rozlazła jakaś, słoneczka mi trzeba do życia!
W nocy mnie złapał taki skurcz łydki, że maaaasakra. 3 raz mi się to w ciąży zdarzyło, ale pierwszay odkąd biorę dużą dawkę magnezu. Tak się zastanawiam jak musi boleć poród skoro skurcz łydki jest taki straszny

Na stronie smyka jest teraz w promocji laktarator Medela Mini Electric za 249 zł i trochę innych promocji.
Kupiłam śpiworek dla Mikiego, ale jakaś dziwna tam rozmiarówka jest i nie wiem czy będzie ok. Rozmiar 52 (0-6m) i 56 (6-12m) - wzięłam ten mniejszy sugerując się miesiącami. Może oni mają jakąś swoją cudaczną rozmiarówkę tą 52-56....



Musisz się wyspać przed porodem



za wagę malucha! Już coś rozmawiałaś wstępnie z lekarzem o cesarce? Ciężko już będzie z obróceniem ale może, może....



Eeee to raczej nie z zimna. 24 stopnie to przecież bardzo ciepło jest. Ale nie przegrzewa Ci się jak tak leży sobie?

Ci znajomi to przesadzili... powinnaś odsypiać bo pewnie jesteś chronicznie zmęczona a nie siedzieć i gośćmi się zajmować. Ja bym grzecznie wyprosiła, bo jednak Twoje samopoczucie i siły są teraz najważniejsze.



I dobrze, że się wygadalaś, może Ci lżej będzie. Rodzice trochę przesadzają, szkoda, że nie dadzą sobie wytłumaczyć.



ten safety wzięliście tak? Jaki kolor?
Zrobiłaś mi chęć na kawę...zaraz sobie wypiję.



Pora rodzić!

Od czasu pojawienia się maluchów na wątku chłonę informację i rady jak gąbka. Ileż ja się dowiem od Was! O takie praktyczne sprawy mi chodzi, ta wiedza jest bezcenna.

RYBA GRATKI ZA PĘPUSZEK!

Fajny śpiworek
Mi też się już coraz mniej chce

Napisane przez Miss Triss

Tak właśnie robię, wiem na co mogę sobie pozwolić, a czego wolałabym nie robić, bo może skończyć się źle. Mąż mnie wspiera bardzo i robi co tylko może, ale przecież nie mogę go obładować wszystkim. Nie dość, że on pracuje i zarabia na nasze utrzymanie to jeszcze pomaga mi w domu. Mam nadzieję, że po porodzie wszystko się unormuje, o ile do tego czasu nie zwariuje.

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy i wsparcia. Już mi lepiej!


za tydzień!

Czekamy na fotki z niecierpliwością.

Próbowałam rozmawiać wielokrotnie, ale rozmowy pomagają na krótko, 2-3 dni jest znowu to samo. Więc po co ja mam strzępić język i denerwować się za każdym razem podczas rozmowy jak to nie ma żadnych długofalowych efektów?! Dałam sobie już spokój.

Ten lekarz z porannej zmiany też chyba jakiś nie bardzo był skoro nie uwierzył jej położnej, że miała zielone wody. Nie zostawiłabym tak tej sprawy bez echa, przecież to mogło się skończyć tragicznie, a wszystko przez zaniedbania lekarzy.

za tydzień! Nie biegaj czasem za szybko, żebyś Leosia nie pogoniła.

Trzymam kciuki za przyjaciółkę, żeby akcja się rozkręciła i poród szybko poszedł.
Wszystko zrobiłam jak najbardziej w dobrej wierze, z troski o byt nasz i naszego dziecka. (ale to brzmi )

No chyba to najlepszy sposób-odpuścić

Dziękuje w jej imieniu ,czekają do pnd na rozwinięcie akcji, a jak nic się nie urodzi to w pnd decyzja o cc.
Boję się że tylko niepotrzebnie się namęczy a i tak skończy się cc.
Zaraz jadę ją odwiedzić.

Napisane przez kyte

Witam się w 37 tc


EE tam wtrąciłaś się...sprawy finansowe Twojego męża to także Twoja sprawa.



Kurcze co to za goście...wiadomo że potrzebujecie odpoczynku.

Byłam w Brico Marche i sklepach meblowych, jest w sumie jeszcze jeden sklep tylko ..ale tam jest też tak mały wybór że watpię czy coś znajdę.



My pewnie też będziemy tak matkować

To moi teście są identyczni! Już pisałam kiedyś jak mają do mne pretensje że nie pracuję tyle co przed ciążą. Wczoraj mi teść powiedział że jego żona to na końcówce ciąży jeszcze na zagrode jeździła i lisy karmiła. I babcia w polu ziemniaki zbierała..ale że tego samego dnia w 7 miesiącu ciąży pojechała rodzić do szpitala to już o tym nie wspomniał..To są niestety efekty dawnych czasów , tak myślę. Ludziom starej daty nie przetłumaczysz, trzeba się tylko uzbroić w cierpliwość bo i tak nie przetłumaczysz.



za tydzień

Nie, nie opłacam.

witaj w 37

[domii29]

Napisane przez kyte

Witam się w 37 tc


EE tam wtrąciłaś się...sprawy finansowe Twojego męża to także Twoja sprawa.



Kurcze co to za goście...wiadomo że potrzebujecie odpoczynku.

Byłam w Brico Marche i sklepach meblowych, jest w sumie jeszcze jeden sklep tylko ..ale tam jest też tak mały wybór że watpię czy coś znajdę.



My pewnie też będziemy tak matkować

To moi teście są identyczni! Już pisałam kiedyś jak mają do mne pretensje że nie pracuję tyle co przed ciążą. Wczoraj mi teść powiedział że jego żona to na końcówce ciąży jeszcze na zagrode jeździła i lisy karmiła. I babcia w polu ziemniaki zbierała..ale że tego samego dnia w 7 miesiącu ciąży pojechała rodzić do szpitala to już o tym nie wspomniał..To są niestety efekty dawnych czasów , tak myślę. Ludziom starej daty nie przetłumaczysz, trzeba się tylko uzbroić w cierpliwość bo i tak nie przetłumaczysz.



za tydzień

Nie, nie opłacam.

A masz gdzieś w pobliżu sklep z lampkami, żarówkami itd ? Najprędzej w takim sklepie coś takiego znajdziesz W takich sklepach zazwyczaj cała masa takich lampek jest

Napisane przez Trele_Morele

MAo - przejdzie tez przez to przechodziłysmy..

Co do mojego ssaka , to ja chyba odstawie te butle w cholere. Za kazdym razem jak ona sie krztusi to ja na zawał schodze , I tak sama sie sobie dziwie ze tak szybko reaguje , ale naprawde serce mi staje czy złapie oddech czy nie ;(
Dzis jestem juz kompletnie nie zywa ..
Wczoraj jak wrocilismy o 17 ze spaceru , o 19 kapiel po 20 sie polozylysmy tak chyba byla 12jak zasnela a o 3 pobudka. Z kad to dziecko ma tyle siły Od 17 do 12 w nocy nie zmruzyc oka??? Bo ja juz nie mam ..
Za pare godzin na tu byc polozna z lekarka I porozmawiam z nimi o tym krztuszeniu .. Zobaczymy co powiedza




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trele tak bardzo chciałabym Ci pomóc ale tak niewiele wiem o radzeniu sobie w trudnych sytuacjach z takimi maluszkami


Maomami Też przez to przechodziłam, początki zazwyczaj są trudne ale będzie coraz lepiej Mała musi się nauczyć ssać przez kapturki, mój Jasiek też na początku nie potrafił ssać, do wszystkiego potrzeba czasu Nie denerwuj się i nie płacz bo malutka to wyczuwa


Ryba pytałam położnej o te czkawki po każdym jedzeniu, powiedziała że u takich maluszków to normalne i jeśli próbujemy dostawić dziecko do cyca żeby czkawka przeszła a ono nie chce jeść to mówiła żeby przyłożyć mu pieluszke do główki, zagrzeje się troszkę i czkawka powinna przejść... Doświadczone mamusie czy słyszałyście o czymś takim ?

[ryba91]

Napisane przez anulka2205

Dzidzia zpodaj linka do fotelika, co?




bo to tak potrafi boleeeeććććććććccc
a usta to własnie przed porodem często tak mają



Trele zostaw butlę jak Wam ładnie wychodzi ssanie cyca, a spaceruj tak, żebyś miała zawsze gdzie wejść, przysiąść i nakarmić póki masz tego stresa



jaaaaa, grunt to dbać o bezpieczęństwo rodzącej i maluszka dobrze, że się tak skończyło




grzyby bym odpuściła
a rączki Kacperka nie mogą miec związku z wolniejszym biciem serduszka i zaburzonym być może w ten sposób krązęniem kiedy macie konsultację u kardio?



może jeszcze wywinie numerek

O Nasturcja dawaj, dawaj- stworzymy Ci klub kibica




mamie przejdzie, nie chce źle, tylko takie ma przekonania po prostu







Kochana nie płacz, przetrzymacie


Jak zwykle mi nie pocytowało wszystkiego, ale już nie pamietam

nie pomyslalam o tym... a wizyte mamy jutro

mam wrazenie ze w jednej piersi mam pełno mleka a w drugiej prawie w ogole...

[nemosek]

Napisane przez Trele_Morele

MAo - przejdzie tez przez to przechodziłysmy..

Co do mojego ssaka , to ja chyba odstawie te butle w cholere. Za kazdym razem jak ona sie krztusi to ja na zawał schodze , I tak sama sie sobie dziwie ze tak szybko reaguje , ale naprawde serce mi staje czy złapie oddech czy nie ;(
Dzis jestem juz kompletnie nie zywa ..
Wczoraj jak wrocilismy o 17 ze spaceru , o 19 kapiel po 20 sie polozylysmy tak chyba byla 12jak zasnela a o 3 pobudka. Z kad to dziecko ma tyle siły Od 17 do 12 w nocy nie zmruzyc oka??? Bo ja juz nie mam ..
Za pare godzin na tu byc polozna z lekarka I porozmawiam z nimi o tym krztuszeniu .. Zobaczymy co powiedza




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ciekawe co Ci powiedzą

Rybko za pępuszek

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez lineczka1989

mogę Ci zrobić


wiecie co.. zwykle się mówi że dzieci pod koniec ciąży się mniej ruszają bo nie mają miejsca, a to jest gó*no prawda, moja się tak wypychanie jakby tam miała nie wiadomo ile miejsca

I dlatego właśnie się wypycha,zapiera bo już nie może za swobodnie się poruszać

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez Miss Triss

Dziękuję Wam dziewczyny za wszystkie miłe słowa otuchy i wsparcia! Jesteście nieocenione!
Idę robić obiad - dzisiaj spagetti z klopsikami i sosem pomidorowym.
Wpadnę wieczorem!

[domii29]

Ale ze mnie gapa
Zapomniałam napisać że

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Nemosek mocne za przyjaciółkę, żeby się nie męczyła

[lineczka1989]

Napisane przez nemosek

I dlatego właśnie się wypycha,zapiera bo już nie może za swobodnie się poruszać

ale ona własnie się i normalnie rusza i dodatkowo wypycha

Napisane przez domii29

Ale ze mnie gapa
Zapomniałam napisać że

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

no i Jasiek już nie jest noworodkiem tylko niemowlakiem

[kyte]

Napisane przez domii29

Ale ze mnie gapa
Zapomniałam napisać że

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Maomami nie poddawaj się, sądzę że takie kryzysy czekają każdą z nas, albo większość.Ja już teraz wiem że wieeele pracy i nauki przede mną.
Ryba za pępuszek
Nemosek niech moc od nas będzie z Twoją przyjaciółką

[ktosiula]

Maomami dacie radę z karmieniem, myśl pozytywnie i głowa do góry! Jak jesteś podłamana to poproś kogoś, żeby został z małą a Ty się przewietrz 15 minut, zbierz do kupy i heja! Uda się napewno, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Musicie się obie nauczyć jak karmić skutecznie.

Napisane przez nasturcja7667

H A M B U R G E R A ??!! Jak możesz !!! Ja też chcę

I jaaaaaa! Prooooooszęęę!

Napisane przez domii29

Ale ze mnie gapa
Zapomniałam napisać że

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

jak ten czas leci!

Chyba upiekę ciasteczka czekoladowe, może mi się humor poprawi Bo słoneczko już wyszlo, także wszystko jest na dobrej drodze!

Nemosku który z tych biustonoszy za wąski w obwodzie? Ile czekałaś na przesyłkę? Ciekawe kiedy do mnie przyjdzie.

[lineczka1989]

Napisane przez kyte

Ja już teraz wiem że wieeele pracy i nauki przede mną.

nie tylko przed Tobą


<hamburgery lecą do Was>

[Olenka_24]

Issia, Zwariowane, Nemosek - Za tygodnie

Napisane przez domii29

Z mojego lenistwa nici, musiałam wypełznąć z łóżka i zejść na dół ogarnąć co nieco po remoncie i mam stertę prania Już 3 prania się zrobiły zostało jeszcze 4 Przez ten remont tyle się nazbierało że masakra . Do tego niedługo ma przyjść położna a mi tak strasznie nie pasuje że przyjdzie bo nie mam czasu żeby z nią siedzieć

Domii a długo trwa taka wizyta położnej ?

Napisane przez maomami

Dzisiaj mam jakąś kumulację, mam pokarm, ale mała się wścieka i musimy się długo namęczyć żeby chwyciła tego sutka w kapturku bo bez w ogóle nie wchodzi w rachubę, mam problem żeby jej dobrze tego kapturka umiejscowić tak żeby faktycznie jadła a nie ciumkała sobie bez sensu. Ile zje tyle ulewa, bo z kapturków się przelewa, ona nie nadąża połykać. Dzisiaj karmiłam ją na siedząco i się odchyliłam to było ciut lepiej. Przysypia mi przy cycu i nie chce się dać dobudzić. Próbuje ją często dostawiać ale ona zwyczajnie śpi i nie ma zamiaru się budzić na żadne zaczepki

A jak jest z macierzyńskim?? Ile czasu mamy na załatwienie tego??

Mao z tego co wiem to mamy 14 dni po porodzie na załatwienie macierzyńskiego

Napisane przez domii29

Ale ze mnie gapa
Zapomniałam napisać że

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

za Jaśka

[mamusiaczek]

Napisane przez maomami

Dziewczyny ja przepraszam że tak z doskoku i nie odnoszę się do waszych postów, niestety dopadł nas mały kryzys przy karmieniu, ja siedze i płacze nad dzieckiem, więc jak się ogarnę jakoś kiedyś to do was powrócę.

Nie płacz!! Każda to przechodzi, ale spokój jest najważniejszy!!
A może masz dostęp do doradcy laktacyjnego? U mnie w szpitalu już te parę lat temu była taka babeczka

Napisane przez Miss Triss

Wiem, że zdrówko najważniejsze, ale równie ważne jest zdrówko fizyczne jak i psychiczne. Fizycznie czuję się bardzo dobrze, natomiast psychicznie już nie daję rady.

Nie masz siły ani ochoty, to po prostu nie rób!! Najlepszy jest czas i tryb "olewka"

Napisane przez nasturcja7667

Przyszedł wózek i fotelik!!

Napisane przez lubieolowki

A właśnie tak przy okazji tematu - będziecie miały/miałyście swoje położne opłacone podczas porodu?

Poprzednio miałam i dzięki niej tak mile wspominam te długie godziny! Pilnowała, żebym nie parła za szybko, mówiła mężowi jak może mi pomóc itd.
Teraz przy cc chyba mi nie będzie potrzebna

Napisane przez ryba91

wyobraź sobie, że ja mam ok 23-24 stopni tak średnio w domu/pokoju.. a mój mały ciągle miał zimne ręce i nogi. Położna kazała mi przykryc go Grubym kocem- nie zdziałał nic, wiec przekrywam go i kołderką i kocem- tak jak połozna mówiła, oraz często go przytulam tak żeby ogrzać nózki i rączki. Jak przykryje tylko kocykiem to znów ma zimne.. a kark ciągle ciepły..


ODPADŁ pępuszek <3 WRESZCIE bo sie tak stresowałam. aż 2 razy zdążyłam go osuszyć :P

za pępuszek!!
Co do temperatury, to moja mama opowiada, że jak ja się urodziłam - w 35 tyg. to po powrocie do domu kazali jej utrzymywać temp. otoczenia na poziomie 35-36 st. C I przez pierwszy miesiąc mieli niezłą saunę

Napisane przez ktosiula

za wagę malucha! Już coś rozmawiałaś wstępnie z lekarzem o cesarce? Ciężko już będzie z obróceniem ale może, może....

Ślicny ten śpiworek
Dostałam wczoraj skierowanie na cc Oczywiście przy przyjęciu jeszcze sprawdzą czy się nie odwrócił. Za 2 tyg. mam przyjść na wizytę i będziemy się konkretnie umawiać.

Napisane przez Trele_Morele

Co do mojego ssaka , to ja chyba odstawie te butle w cholere. Za kazdym razem jak ona sie krztusi to ja na zawał schodze , I tak sama sie sobie dziwie ze tak szybko reaguje , ale naprawde serce mi staje czy złapie oddech czy nie ;(

Odstaw na chwilę, ale spróbuj znowu za jakiś czas! Ja zrobiłam ten błąd, że mały tylko ssał pierś i później był problem jak go musieliśmy zostawić na parę godzin

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez domii29

Ale ze mnie gapa
Zapomniałam napisać że

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

klask i:

[lineczka1989]

Napisane przez mamusiaczek

Co do temperatury, to moja mama opowiada, że jak ja się urodziłam - w 35 tyg. to po powrocie do domu kazali jej utrzymywać temp. otoczenia na poziomie 35-36 st. C I przez pierwszy miesiąc mieli niezłą saunę

o matko, przecież to się ugotować przy takiej temperaturze można


Rysiek upatrzył sobie fotelik jako nowe miejsce do spania

[Olenka_24]

MAO na tej stronie znajdziesz wszystko

http://www.rodzicielski.gov.pl/urlop-rodzicielski

[Kociak85]

Mamuśki wszystkie karmiące - trzymam kciuki, żebyście się z dzieciaczkami dotarły w kwestii cycolenia!
Ale nie załamujcie się, wszyscy wokół mówią, że to jeden z największych problemów po porodzie. Generalnie to nie znam chyba żadnej mamy, która by nie miała żadnych problemów. Wiem, że to nie jest łatwe, ale najważniejsze to zachować spokój i mieć wsparcie bliskich, nie próbować w stresie - maluszki to wyczuwają i też się wtedy denerwują i nic nie wychodzi jak powinno.
Na pewno się uda!

Napisane przez dzidziadziumdzia

Co z Dzastin? Czy po wiadomości o oksy cos jeszcze pisala?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Żadnej wiadomości - miała dzisiaj rano mieć podaną tą oksy, więc może da znać jak już urodzi?

ryba, grzybów nie bardzo - są ciężkostrawne i Kacperek może mieć problem żeby to strawić.

maomami, wniosek o urlop macierzyński do 2 tyg musisz złożyć po urodzeniu.

Dziewczyny, Wy już obiad robicie, a ja dopiero co śniadanie zjadłam. Po nieprzespanej nocce udało mi się zasnąć po 7 jeszcze na 2 godzinki, ale i tak lekko zamulona jestem.

Taaaaaakiego mi smaka na wino narobiłyście! ale bym sobie wypiła taki kieliszek domowej roboty...

[domii29]

Napisane przez Olenka_24

Issia, Zwariowane, Nemosek - Za tygodnie




Domii a długo trwa taka wizyta położnej ?



Mao z tego co wiem to mamy 14 dni po porodzie na załatwienie macierzyńskiego




za Jaśka

Dziś akurat była 15-20 minut zazwyczaj wpada i wypada. Jeśli kobieta sobie nie radzi, potrzebuje pomocy, ma mnóstwo pytań to położna i godzinę, półtorej siedzi bo mówiła że u niektórych tak siedzi, do mnie wpada sprawdza czy wszystko w porządku i wypada. Dziś ją troszkę gnębiłam i wypytywałam o wiele rzeczy przez to była dłużej

[nemosek]

Napisane przez domii29

Ale ze mnie gapa
Zapomniałam napisać że

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Nemosek mocne za przyjaciółkę, żeby się nie męczyła

Super

Dzięki

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez kyte

Maomami nie poddawaj się, sądzę że takie kryzysy czekają każdą z nas, albo większość.Ja już teraz wiem że wieeele pracy i nauki przede mną.
Ryba za pępuszek
Nemosek niech moc od nas będzie z Twoją przyjaciółką

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez ktosiula

Maomami dacie radę z karmieniem, myśl pozytywnie i głowa do góry! Jak jesteś podłamana to poproś kogoś, żeby został z małą a Ty się przewietrz 15 minut, zbierz do kupy i heja! Uda się napewno, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Musicie się obie nauczyć jak karmić skutecznie.



I jaaaaaa! Prooooooszęęę!



jak ten czas leci!

Chyba upiekę ciasteczka czekoladowe, może mi się humor poprawi Bo słoneczko już wyszlo, także wszystko jest na dobrej drodze!

Nemosku który z tych biustonoszy za wąski w obwodzie? Ile czekałaś na przesyłkę? Ciekawe kiedy do mnie przyjdzie.

Czekałam 10 dni

W obwodzie za mały jest ten http://www.intymna.pl/p1381,150,1,44...tte-biustonosz
Wzięłam rozmiar 75 H , stanik jest typowo bawełniany i za ścisły w obwodzie

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez mamusiaczek

Nie płacz!! Każda to przechodzi, ale spokój jest najważniejszy!!
A może masz dostęp do doradcy laktacyjnego? U mnie w szpitalu już te parę lat temu była taka babeczka

Nie masz siły ani ochoty, to po prostu nie rób!! Najlepszy jest czas i tryb "olewka"



Poprzednio miałam i dzięki niej tak mile wspominam te długie godziny! Pilnowała, żebym nie parła za szybko, mówiła mężowi jak może mi pomóc itd.
Teraz przy cc chyba mi nie będzie potrzebna

za pępuszek!!
Co do temperatury, to moja mama opowiada, że jak ja się urodziłam - w 35 tyg. to po powrocie do domu kazali jej utrzymywać temp. otoczenia na poziomie 35-36 st. C I przez pierwszy miesiąc mieli niezłą saunę

Ślicny ten śpiworek
Dostałam wczoraj skierowanie na cc Oczywiście przy przyjęciu jeszcze sprawdzą czy się nie odwrócił. Za 2 tyg. mam przyjść na wizytę i będziemy się konkretnie umawiać.


Odstaw na chwilę, ale spróbuj znowu za jakiś czas! Ja zrobiłam ten błąd, że mały tylko ssał pierś i później był problem jak go musieliśmy zostawić na parę godzin

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------


klask i:

Ale wiesz niespodzianki z fikołkami się zdarzają

[kyte]

W domu tak ciemno że musiałam zapalić światło..

[Lilith890502]

Napisane przez domii29

Ale ze mnie gapa
Zapomniałam napisać że

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Nemosek mocne za przyjaciółkę, żeby się nie męczyła

brawo za miesiąc

witam się i ja w 36 tc
miałam koszmarną noc do 2 w nocy się przewracałam i nie mogłam zasnąć a potem rano się nie mogłam obudzić masakra jakaś.

[lineczka1989]

http://www.ebay.com/itm/Hot-Fashion-...item3f2ab2ca60

coś dla wielbicielek kotów

[kyte]

Napisane przez Lilith890502

brawo za miesiąc

witam się i ja w 36 tc
miałam koszmarną noc do 2 w nocy się przewracałam i nie mogłam zasnąć a potem rano się nie mogłam obudzić masakra jakaś.

za tydzień
A ja jak długo nie mogłam narzekać na spanie tak teraz mi się to odbija czkawką..

[lineczka1989]

ja już mam dosyć jakiś bóli i wszytskiego innego, co mnie w brzuch inaczej zaboli to od razy myśle że to skurcze
teraz czułam jakby mi ktoś dużo igieł wbijał gdzies tam w środku


ja już chce urodzić bo zwariuję

[xxxMikixxx]

Cześć

Później nadrobię, bo zaraz zbieram się na zakupy.

Miałam tragiczną noc. Mała mi się tak rozpychała, że miałam wrażenie że połamie mi żebra W każdej pozycji było to samo. Aż się zastanawiam ile ona ma cm i ile waży, bo czuję ją na całej szerokości i długości brzucha.

[sorento]

Napisane przez mamusiaczek

My byliśmy wczoraj na USG i w 35 tyg. waży 2480 Niestety dalej pupą się pcha na świat No ale co zrobić...siła wyższa.

Rymujące dziewczyny! Znalazłam dla Was konkurs:

http://namiotle.pl/6182/konkurs-piernikowy-edycja-iv/

za wagę i wizytę! Fajne pierniczki
Kiedy forum przeglądamy, to pierniczki wpierniczamy hihi
Tak w ogóle fajna nazwa stronki namitotle.pl

Napisane przez sanrioo

nooo ja coś czuję że najbliższe tygodnie jednak nie będą łatwe... aktualnie chyba coś mi zaszkodziło bo boli mnie brzuch ale tak jakby własnie coś mi zaszkodziło i latam do kibla

mam dziś 2 lekcje i to wychodne muszę się dokulać do dwójki uczniów...

oby przeszło

Napisane przez issia88

Dziś 33tc
Pochwalę się, że kupiliśmy wczoraj ten fotelik samochodowy i adaptery do x-landera i teraz wygląda super
Także w sumie mamy już wszystko teraz czekać tylko na Małą no i przygotowywać pokoik, prac, układać itp.

za tydzień i zakupy

zwariowane-serduszko, kyte, Lilith890502
za tygodnie

maoami będzie dobrze!

Napisane przez ryba91

CIE bo sie tak stresowałam. aż 2 razy zdążyłam go osuszyć :P

Nie jedz grzybów!! Kacperka będzie brzucholek bolał

nemosek
za przyjaciółkę
Fajne te staniczki kupiłaś
A i za tydzień

Napisane przez nasturcja7667

[/COLOR]O, Sorento, dzięki. Spróbuję tego soku. Może pomoże?

Oby Kwaśny jest, ale ja go lubię I mąż mi podpija bo witaminek ma dużo też

Miss Triss dzielna dziewczynka

Napisane przez 24Kasiula24

A moja szwagierka wyszła ze szpitala No i okazało się, że mały ma tachykardie, ale to niby częste przed porodem. Wszystko ok, ale ma do Niej przyjeżdzać położna aby kontrolować to tętno, bo jak się podniesie to znów do szpitala..

A ja sobie leże, odpoczywam a ciśnienie raz dobre a raz za wysokie, zwariować można...dobrze, że Marcelek kopie i jestem spokojniejsza

o fajnie z tą położną, przynajmniej w domku mogą być za ciśnienie!

Napisane przez domii29

PIERWSZY WĄTKOWY MĘŻCZYZNA MA DZISIAJ MIESIĄC

[COLOR="Silver"]

Napisane przez lineczka1989

ale ona własnie się i normalnie rusza i dodatkowo wypycha

ciesz się kochana, przynajmniej wiesz, że się dobrze ma

Napisane przez lineczka1989

http://www.ebay.com/itm/Hot-Fashion-...item3f2ab2ca60

coś dla wielbicielek kotów

mój mąż by umarł ze śmiechu gdybym taką kupiła
A do porodu już tak blisko , dasz radę

[Mya1989]

ale pogoda pod psem

Napisane przez agnieszka255

Biedulko,jamiałam niedawno tak samo i tood początku ciązy.. żaden lek na zgagę nie pomagał jedynie taki co nie dawno zapisała mi moja lekarz rodzinna ten lek nazywa się famogast i za 60 tabletek zapłaciłam 6,50 bo ryczałt na niego jest. Pomaga mi znakomicie, ten lek jest na zgagę, nakwasowośc i refluks. Przepisała mi najwyższą dawkę i ten lek to cudo:P zgaga minęła po 2 dniach stosowania tych tabletek.

Wzięłąm rennie i mi przeszlo w miarę, ale 2 razy myślałam, że nie podołam...

Napisane przez ryba91

Dzidzia, sprawdzam czy pije i pije. Jak zasypia to mu w nosek albo bródkę "pukam" wtedy sie budzi... pije dość wolno, nie łapczywie, 60 ml wypija w 40 minut, wiec dla mnie to dużo i dziwiłam sięze w 15 minut ma zjesc z cyca,...
a jego czkawki mnie juz dobijaja... nie wiem jak mam mu pomóc, biedka tylko czka, ulewa... w szpitalu mi powiedzieli ze mam go przystawiać wtedy do cyca, ale on jak ma czkawkę to nie chce chwytać.Na ulewanie powiedzieli mi ze sie przejada- w co wątpie, bo nie wołałby jeść... a tak, nawet jak sie naje porządnie i ulejeto chce jeść...
jeszcze tyle przed nami, a ja już mam kupe w majtach ze strachu. Kompletnie nie mam pojęcia co i jak.. jak widze jak sie męczy to płakać mi sie chce eh.. dobrze że mąż mnie wspiera bo inaczej cieżko to widzę.

Muszę zrobić coś a'la tą poduszkę, bo nie mam kasy na nia, ale młodego awsze klade na boczek w razie " W"



ludzie mają tupet, miałam wieczorem gości iposzli dopiero o 4 rano

że co ja bym nie wyprosiła, ale moj tz na bank...

Napisane przez Olenka_24

Bardzo mi się podoba Domii malinowy kolor to strzał w 10



Gratulacje dla męża !




Ja też tak mam czasami, ale zauważyłam że teraz już jak mam ten 37 tydzień to rzadziej mi się na szczęście zgaga zdarza.



Dzidzia , ja mam do Ciebie pytanie

Ile powinien jednorazowo wypić taki kilku dniowy noworodek przy jednym karmieniu ?

Witam się z Wami z rana

Ja dziś o dziwo przespałam całą noc i ani razu nie byłam siku
nad ranem mi się śniło że urodziłam bliźniaki - dwóch chłopców
To chyba jakiś stres wychodzi bo nie wiem jak inaczej wytłumaczyć że mi się takie głupoty śnią.
U nas dziś znów brzydko - mgliście i deszczowo

Jeny, ja się zaczynam bac tych wszystkich rzeczy, jak czytam Rybkę to mam załamanie, teraz maomam

Napisane przez ryba91

Kurde moja mama jak rodziła 20 lat lemu i miała zielone wody to od razu lekarz że bedzie cc, ale urodziła SN szybciutko. a teraz takie rzeczy wyprawiaja...


Spróbuje z tą pieluszką...

wyobraź sobie, że ja mam ok 23-24 stopni tak średnio w domu/pokoju.. a mój mały ciągle miał zimne ręce i nogi. Położna kazała mi przykryc go Grubym kocem- nie zdziałał nic, wiec przekrywam go i kołderką i kocem- tak jak połozna mówiła, oraz często go przytulam tak żeby ogrzać nózki i rączki. Jak przykryje tylko kocykiem to znów ma zimne.. a kark ciągle ciepły..


ODPADŁ pępuszek <3 WRESZCIE bo sie tak stresowałam. aż 2 razy zdążyłam go osuszyć :P

jeeej ale super

Napisane przez lineczka1989

ja już mam dosyć jakiś bóli i wszytskiego innego, co mnie w brzuch inaczej zaboli to od razy myśle że to skurcze
teraz czułam jakby mi ktoś dużo igieł wbijał gdzies tam w środku


ja już chce urodzić bo zwariuję

też tak mam, co mnie dziwnie zakluje to mysle, ze to już

A ja super przesypiam noce, tylko na sikanie 2x wstaje