Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014 - Strona 24 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-22, 09:45   #691
nitka_88
Zadomowienie
 
Avatar nitka_88
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Seksta Pokaż wiadomość


chciałam wam pokazać naszego fretkowego synusia
Cudny, uwielbiam fretki Ale wolę samiczki, bo troszkę mniej śmierdzą i nie sikają do klapek
Cytat:
Napisane przez Pallas Ril Pokaż wiadomość
A skąd, wiesz, jak to przykładasz, że słyszysz tętno dzieciaczka a nie swoje? Ja wam powiem, że jak sobie czasem za dużo zjem to aż czuje jak mi pulsuje tętnica udowa (chyba?) tak na wysokości brzucha. Normalnie uczucie jakby dziecko kopało, a miałam tam przed ciążą, więc to nie może być dziecko )
Tętno dziecka jest prawie dwa razy szybsze! Dorosły człowiek ma ok 70/80 uderzeń serca na minutę, a taki dzidziuś między 120 a 140, więc bardzo łatwo to rozróżnić. Zresztą, mam już wprawę po pierwszej ciąży
__________________
Przyszłość zaczyna się teraz...


www.NiciutKa.pl
nitka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 09:46   #692
Seksta
Rozeznanie
 
Avatar Seksta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 812
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

kasian86 ja chciałabym rodzić w Raszei i liczę na to, że mi się uda....I właśnie tam Szkoła Rodzenia kosztuje 500 zł z zaznaczeniem, że płatność przed rozpoczęciem kursu z góry. Więc wiedzieli jak się ustawić.....
A że mieszkamy w Poznaniu to o innym szpitalu nie myśleliśmy, o Polnej sie naczytałam złych opinii ale prawda jest taka ze wszedzie jest tak samo.
I na Polna i na Mickiewicza mam jakieś 10 minut autem więc jak w Raszei się nie uda to Polna. Myślę, że wtedy będzie mi już wszystko jedno.
Właśnie- kiedy wybiera się szpital? Idzie się na jakąś wizytę? Ogląda sale? Jestem zielona w temacie...

Fret oczywiście wykastrowany, w sierpniu skończył roczek, jest najprzymilaśniejszym zwierzęciem świata ale bąka ze złości też potrafi puścić= 2 h wietrzenia pomieszczenia ( gruczołów przy kastracji się nie usuwa, choć można, ale po co tak ingerować ).


nitka nie wiem o co chodzi z sikaniem do klapek- Albert sika do kuwety i zdecydowanie wole samce bo ważą ok. 2 kg, jest co przytulać a samice to takie przecinki.....

Edytowane przez Seksta
Czas edycji: 2013-10-22 o 09:48
Seksta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 09:47   #693
nitka_88
Zadomowienie
 
Avatar nitka_88
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
Hej
Ja juz probowalan do Was napisac ale sie nie dalo. Skonczyl mi sie transfer i strony mi sie raz ladowaly raz wcale. Dlugo.. Raz probowalam napisac ale przy wyslaniu mi wyskoczyl jakis blad. Dzisiaj lepiwj chodzi. Ja dzis sie mialam wypisac, miaam miec tylko badanie wziernikowe delikatnie, zeby zobaczyc jak sie goi ta nadzerka. Badal mnie tym razem ordynator. Akurat podczas krwawienia :sciana: no i co? Oczyscil sobie to i stwierdzil ze to raczej nie ona. Wiec zrobil usg i znalazl zrodlo kolo trofoblastu. To lozysko jak dobrze rozumiem. Uslyszalam o tym trofoblascie jak pokazywal kolezance ale dobrze nie zrozumialam czy z niego czy kolo niego. Dopytalam sie ale nie powiedzial mi to tylko ze ogolnie nie nadzerka. No i podlamalam sie, nie powiem. Bo to juz zagrozona ciaza na pewno. Co prawda moje male rosnie sobie pomalutku i z nim bylo wporzwdku ale porzucilam mysli o wyjsciu tylko od razu zrozumialam, ze zostaje dopoki sytuacja sie nie rozwiaze. Niestety albo w lewo albo w prawo. Mam nadzieje ze sie miejsce zaleczy. Ale przebylam dluga droge od poczatku wrzesnia nikt nic nie znalazl... No i przeciez oszczedzalam sie wiec czy teraz gdy dalej leze bede miala szanse... Podlamalo mnie to, teraz znowu musze sie oswoic z nowa sytuacja... Juz obcykalam sobie i wytlumaczylam krwawiaca nadzerke na wszystkie strony, a dzis cos innego jednak. Wiem ze dobrze mi zyczycie i za kazde dobre zyczenie bardzo dziekuje. Za kazda modlitwe za kazde dobre slowo. Mam cicha nadzieje ze to wszystko ustanie i da spokoj mojemu dziecku, ale jaka droge musze przejsc zanim na tym swiecie sie pojawi to nie wiem... Byle juz nie byla trudniejsza. Buziaki dziewczyny. Jak mi sie zwiekszy transfer to Was sprobuje nadrobic i Wam poodpisuje;*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego
__________________
Przyszłość zaczyna się teraz...


www.NiciutKa.pl
nitka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 09:49   #694
asiulka_22
Zakorzenienie
 
Avatar asiulka_22
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 214
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

/mycha / >> pewnie zostane zlinczowana hehe : ale takie stworzenia wszelakie myszy, szczury , takie co mają ogon i jeszcze śliski- mięsisty /wrrrr / mnie przerażają, nie wyobrażam sobie jak ożna mieć szczura w domu i jeszcze się z nim bawić/ bleeee/
takie myszy też nie dla mnie.... p.s ale śmieszne te twoje fajne mają uszy....
p.s choć by nawet dopłacali to nie zdecydowałabym się na nić myszo i szczurzo poodbnego....

Seksta >> już chyba bym wolała Twoją fretke niz myszki ale da się udomowić takie zwierzę ?? ciekawa jestem bo ze zwierzaków to ja miałam tylko rybki i psy

Hope >> jejku ile na Ciebie kobietko spada..... to też dziwne że wczęsniejszy lekarz sie nie wyznał/ że to jednak nie nadżerka/... mam nadzieje że wszystko będzie dobrze....
Trzymajcie się!

Edytowane przez asiulka_22
Czas edycji: 2013-10-22 o 09:55
asiulka_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 09:51   #695
martuszka0
Rozeznanie
 
Avatar martuszka0
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 995
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
Hej
Ja juz probowalan do Was napisac ale sie nie dalo. Skonczyl mi sie transfer i strony mi sie raz ladowaly raz wcale. Dlugo.. Raz probowalam napisac ale przy wyslaniu mi wyskoczyl jakis blad. Dzisiaj lepiwj chodzi. Ja dzis sie mialam wypisac, miaam miec tylko badanie wziernikowe delikatnie, zeby zobaczyc jak sie goi ta nadzerka. Badal mnie tym razem ordynator. Akurat podczas krwawienia :sciana: no i co? Oczyscil sobie to i stwierdzil ze to raczej nie ona. Wiec zrobil usg i znalazl zrodlo kolo trofoblastu. To lozysko jak dobrze rozumiem. Uslyszalam o tym trofoblascie jak pokazywal kolezance ale dobrze nie zrozumialam czy z niego czy kolo niego. Dopytalam sie ale nie powiedzial mi to tylko ze ogolnie nie nadzerka. No i podlamalam sie, nie powiem. Bo to juz zagrozona ciaza na pewno. Co prawda moje male rosnie sobie pomalutku i z nim bylo wporzwdku ale porzucilam mysli o wyjsciu tylko od razu zrozumialam, ze zostaje dopoki sytuacja sie nie rozwiaze. Niestety albo w lewo albo w prawo. Mam nadzieje ze sie miejsce zaleczy. Ale przebylam dluga droge od poczatku wrzesnia nikt nic nie znalazl... No i przeciez oszczedzalam sie wiec czy teraz gdy dalej leze bede miala szanse... Podlamalo mnie to, teraz znowu musze sie oswoic z nowa sytuacja... Juz obcykalam sobie i wytlumaczylam krwawiaca nadzerke na wszystkie strony, a dzis cos innego jednak. Wiem ze dobrze mi zyczycie i za kazde dobre zyczenie bardzo dziekuje. Za kazda modlitwe za kazde dobre slowo. Mam cicha nadzieje ze to wszystko ustanie i da spokoj mojemu dziecku, ale jaka droge musze przejsc zanim na tym swiecie sie pojawi to nie wiem... Byle juz nie byla trudniejsza. Buziaki dziewczyny. Jak mi sie zwiekszy transfer to Was sprobuje nadrobic i Wam poodpisuje;*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymam kciuki za Was oby szybko się wyjaśniło wszystko i zagoiło!!
martuszka0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 09:52   #696
nitka_88
Zadomowienie
 
Avatar nitka_88
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez asiulka_22 Pokaż wiadomość
/mycha / >> pewnie zostane zlinczowana hehe : ale takie stworzenia wszelakie myszy, szczury , takie co mają ogon i jeszcze śliski- mięsisty /wrrrr / mnie przerażają, nie wyobrażam sobie jak ożna mieć szczura w domu i jeszcze się z nim bawić/ bleeee/
takie myszy też nie dla mnie.... p.s ale śmieszne te twoje fajne mają uszy....
p.s choć by nawet dopłacali to nie zdecydowałabym się na nić myszo i szczurzo poodbnego....
Ja mam w domu szczurzycę W sumie do niedawna miałam dwie, ale jedna zdechła
__________________
Przyszłość zaczyna się teraz...


www.NiciutKa.pl
nitka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 09:53   #697
cowie
Zakorzenienie
 
Avatar cowie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 226
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.
__________________
Alek, 13tc
Tarczycówka



18.05.2015
Leoś
cowie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-22, 09:56   #698
Seleniti
Zadomowienie
 
Avatar Seleniti
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 142
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

hope ale Ty masz pod górkę , ale ogromnie w to wierzę, że ten los się w końcu odmieni trzymam za Was

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.
O mój Boże tak strasznie mi przykro, nie wiem co mam Ci teraz napisać, pewnie, żadne słowa nie są w stanie nawet w najmniejszym stopniu ukoić, tego bólu. Trzymaj się Kochana
__________________
"Pod moim sercem, inne bije serce.
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane."
41-przeterminowana-



Seleniti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:02   #699
Martusiaaa21
Wtajemniczenie
 
Avatar Martusiaaa21
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 2 309
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.
bardzo mi przykro trzymaj się kochana
__________________
Bartuś ur. 14.10.11

Emilka ur. 05.05.14
Martusiaaa21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:02   #700
nitka_88
Zadomowienie
 
Avatar nitka_88
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 333
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Seksta Pokaż wiadomość
nitka nie wiem o co chodzi z sikaniem do klapek- Albert sika do kuwety i zdecydowanie wole samce bo ważą ok. 2 kg, jest co przytulać a samice to takie przecinki.....
To taki żarcik sytuacyjny W domu rodzinnym też mieliśmy samca, ale mój tata nie zgodził się go wykastrować i właśnie w ten sposób znaczył teren - co noc "sikał" nam do klapek/domowych kapci, a rano był zonk

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.
Tak strasznie mi przykro... Trzymaj się
__________________
Przyszłość zaczyna się teraz...


www.NiciutKa.pl
nitka_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:04   #701
martuszka0
Rozeznanie
 
Avatar martuszka0
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 995
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.
nie potrafię sobie wyobrazić jak teraz się czujesz... Jest mi bardzo przykro, że kobiety, które tak dbają o siebie tracą ciążę nie wiem czy Cię to pocieszy, ale wierzę w to, że następnym razem się uda!! Trzymam kciuki
martuszka0 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-22, 10:05   #702
Aldrin
Zakorzenienie
 
Avatar Aldrin
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.
Przykro mi bardzo. Pewnie żadne słowa nie są w stanie złagodzić bólu. Tulę mocno
__________________
Aldrin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:06   #703
asiulka_22
Zakorzenienie
 
Avatar asiulka_22
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 4 214
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

cowie >> bardzo mi przykro... teraz napewno ciężkie dni będą... ale pamiętaj czas leczy rany.... mam nadzieje że kolejnym razem się uda....
jeszcze raz wyrazy współczucia....
/ pewnie nie będziesz chciała pisać ,,,ale zapytam, jesli nie odpiszesz nie obraże się przecież: jak byłaś u lekarza, to jaką podał przyczynę ? czy wogóle jakąś? czy lot samolotem i daleka podróż mieli również w tym jakis udział ? ? /

Edytowane przez asiulka_22
Czas edycji: 2013-10-22 o 10:11
asiulka_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:09   #704
pikaso
Zadomowienie
 
Avatar pikaso
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 088
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Hope kochana od początku masz pod górkę, ale myślę, ze los się odmieni i jak już wiedzą co ci jest to jakoś temu zaradzą. Dobra z ciebie duszyczka i wierzę, że to dobro wróci do ciebie w postaci wspaniałego dzieciaczka.

Cowie współczuję tobie bardzo. Trzymaj się i mam nadzieję, że niedługo spełni się twoje marzenie o dziecku.
pikaso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:12   #705
Seksta
Rozeznanie
 
Avatar Seksta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 812
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

cowie trzymaj sie, ale przykro...

asiulka_22 my mieliśmy psy, koty, szczury a fretkę po raz pierwszy i bez problemu sie zaaklimatyzowal, reaguje na imie, przytula sie, lize i jest przekochany krzywdy nikomu nie zrobi ale ma takie zębiska, że bez problemu się obroni jak ktoś będzie chciał zrobić mu coś złego trzeba miec troszkę wiedzy i przede wszystkim nie karmić byle czym- my karmimy surowym mięsem, róznymi rodzajami prócz wieprzowiny bo ona nawet psu może zaszkodzić + odrobina dobrej kociej karmy dla kastratów aby zakwasić mocz. Fret musi też mieć sporo miejsca do biegania- nasz ma klatkę 1m x 1m x 1,50 wysokości w której zamkany jest jedynie na noc- w dzień biega gdzie chce, nic nie niszczy a na spacer wychodzi w szelkach i na smyczy.
i w sumie tyle
Seksta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:17   #706
mala85
Raczkowanie
 
Avatar mala85
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 189
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez madziarek1 Pokaż wiadomość
Dzień dobru ładna u mnie pogoda na Śląsku, jak u was?
W Bydgoszczy też słoneczko

Nieźle....

Cytat:
Napisane przez Seksta Pokaż wiadomość
chciałam wam pokazać naszego fretkowego synusia
Ale słodziak... Chciałam fretkę, ale TŻ się nie zgodził, pomimo miliona podchodów

Cytat:
Napisane przez Seleniti Pokaż wiadomość
Dzień dobry
Będzie dobrze

Wczoraj zapomniałam dopisać, że powiedział mu o tym w sobotę, całe moje nerwy o to, że jak zapytałam pierwszy raz po co mu to zdjęcie USG to powiedział "a tak". Nie byłabym na niego zła gdyby mi od razu powiedział, bo teraz uważam, że on się z tym krył. Moim zdaniem on powiedział o tym kuzynowi nie z chęci podzielenia się dobrymi nowinami, ale żeby się wyżalić. Po tym co mi wczoraj powiedział jestem w 100% pewna, że on tego do Niedzieli rodzicom nie powie. Jeszcze zarzucił mi, że ja o tym, że jestem w ciąży paplam wszystkim dookoła u mnie w rodzinie wiadomość o ciąży po tym jak się mama dowiedziała szybko się rozeszły, a początkowo wiedziała o tym tylko moja przyjaciółka, która nikomu pary z ust nie puściła... On jest chyba ślepy, a raczej na pewno skoro nie widzi, że ja mam coraz większy brzuszek, a ludzie mają oczy i widzą, że to nie wygląda na oponke a ewidentną ciążę... Nie mam już do niego sił, ręce mi opadają
Ciekawa jestem jak zareagują jego rodzice na wieść o tym, że zostaną dziadkami, ale jakby nie patrzeć poinformowani zostaną na szarym końcu. Mogę mu tłumaczyć, że to wygląda tak, że on się tego dziecka wyparł, że się nas wstydzi, że mu nie zależy, do niego to nie dociera, ale najważniejsze jest to dla niego, że ja szanownego pana nie rozumiem i nic poza tym się nie liczy.
Mam nadzieję, że ta historia będzie miała swój happy end, ale nie zdziwiłabym się gdyby Twój Tż takim odwlekaniem rozmowy ze swoimi rodzicami (zwłaszcza że nie ma naście lat, jest dorosły) pogorszy sobie z nimi relacje. Jego rodzice pewnie ucieszą się że zostaną dziadkami, a najgorsze to dowiedzieć się o ważnej kwestii od "sąsiadki".
Trudno coś poradzić w tej sprawie, może po prostu cierpliwość jest tu rozwiązaniem. Tyle razy próbowałaś z nim rozmawiać, że chyba szkoda już nerwów... Niech się zdeklaruje po prostu jaki ma plan na życie co do Was... Może ma jakiś powód by nie mówić rodzicom, ale to tym bardziej powinien być szczery wobec Ciebie.

Trzymaj się
__________________
Ślub 12.09.2009r.

Ur. Lenki 05.04.2010

Ur. Leosia
15.06.2014





mala85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:19   #707
janeczka7891
Zadomowienie
 
Avatar janeczka7891
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 298
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Hejka mamuśki )
Ależ naskrobałyście, wczoraj nie miałam siły zajrzeć...
uśpię małego i poczytam co tam u Was
__________________
Świat nie sądzi czynów ludzkich wedle ich dobroci, ale wedle ich piękności; nie wedle tego, czy są sprawiedliwe, ale czy wielkie; nie wedle ich rozsądku, ale wedle ich nadzwyczajności.
janeczka7891 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:22   #708
Seleniti
Zadomowienie
 
Avatar Seleniti
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 142
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Dziewczyny, ale się nakręciłam teraz... same czarne myśli.
Lecę dziś na wizytę do ginki, jakieś złe przeczucia mam
__________________
"Pod moim sercem, inne bije serce.
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane."
41-przeterminowana-



Seleniti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:23   #709
mala85
Raczkowanie
 
Avatar mala85
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 189
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.

Przykro mi bardzo... Trzymaj się...
__________________
Ślub 12.09.2009r.

Ur. Lenki 05.04.2010

Ur. Leosia
15.06.2014





mala85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:26   #710
Seksta
Rozeznanie
 
Avatar Seksta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 812
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Seleniti ale co się dzieje?
co do Twojej sytuacji z TŻ- wsadziłabym go do auta, pojechała do jego rodziców i poinformowała o ciąży ( jeżeli oczywiście jeszcze Tobie na tym związku zależy ... ).
mala u mnie TŻ jest pierwszy do adoptowania nowych zwierząt- po Alberta pojechaliśmy z Poznania do Wrocławia, całkiem nieplanowanie, znaleźliśmy info w necie i zamiast pójść na niedzielny spacer- pojechaliśmy na Dolny Śląsk

Edytowane przez Seksta
Czas edycji: 2013-10-22 o 10:27
Seksta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:27   #711
carolyna86
Zakorzenienie
 
Avatar carolyna86
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 383
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.
ojej, cowie, tak mi przykro - trzymaj się kochana wierzę że już niedługo będziesz znów cieszyć się z II kreseczek (a mówię to z doświadczenia)
Cytat:
Napisane przez Seleniti Pokaż wiadomość
Dziewczyny, ale się nakręciłam teraz... same czarne myśli.
Lecę dziś na wizytę do ginki, jakieś złe przeczucia mam
selenti - nie wolno, powtarzam nie wolno ci tak myśleć wszystko będzie dobrze


hope - cieszę się że się odezwałaś, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i z tobą i maleństwem
__________________

carolyna86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:29   #712
ilkas
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 236
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cowie jest mi bardzo przykro, że to Cię spotkało Dużo siły życzę. Trzymaj się !!

H0pe dobrze, że się odezwałaś, bo się o Ciebie martwiłyśmy. Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze !
ilkas jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:31   #713
kasian86
Zakorzenienie
 
Avatar kasian86
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 289
GG do kasian86
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Hope! Cieszę się, że się w końcu odezwałaś Kochana spójrz na to z tej strony, że teraz już masz postawioną diagnozę – w końcu, a to jest najważniejsze, bo jak wiadomo co jest grane to wtedy wiadomo też zazwyczaj jak leczyć, także musisz być dobrej myśli i podobnie jak pikaso wierzę, że los się odmieni i już teraz będzie z górki


Seksta wiesz opinie to się znajdzie jakie się chce jak chcesz znaleźć pozytywne to znajdziesz, a jak negatywne to też znajdziesz. Ja opisałam w 1 wątku jaka była z nami sytuacja po porodzie, jak Ci się chce odszukać to poczytasz, generalnie ja nie wiem czy chciałabym znowu tam rodzić, ale ja miałam swoją położną z zewnątrz i ona przyjmowała porody na Polnej (wcześniej z moją siostrą rodziła na Lutyckiej, ale od jakiegoś czasu na Lutyckiej nie wpuszczają położnych z zewnątrz), więc w związku z tym, że i tak ona była ze mną było mi w sumie bez różnicy gdzie będziemy rodzić. Tak czy siak może dobrze się stało, bo na Polnej jest najlepszy oddział neonatologii w Wielkopolsce i jeśli się coś dzieje to opieka tam jest perfekcyjna dla dzieciaczków, tyle tylko, że wtedy dzidziuś nie jest z mamą. Nie wiem natomiast jak tam jest jak ma się dzieciaczka ze sobą na oddziale położniczym po porodzie – jak z pomocą itp. Podobno w św. Rodzinie i na Lutyckiej jak dziecko musi dłużej zostać to mama też zostaje, a na Raszei niby wypisują tak jak na Polnej… ja nie wiem gdzie teraz będę rodzić, mieszkam 80km od Poznania, pierwszy poród trwał 3,5 godziny od 1 skurczu do pojawienia się Hani na świecie, więc nie wiem czy będę ryzykować z jazdą do Poznania. Ogólnie ja byłam zadowolona z samego porodu i opieki nade mną i nad małą, ale nie wiem co by było gdybym nie miała swojej położnej.
Myślę o szpitalu w Pile i pewnie skończy się, że tak będę rodzić, bo bliżej jednak. No nic, jak przyjdzie na to czas to pogadam z moim lekarzem i zapytam się co on o tym wszystkim sądzi.


Cowie bardzo bardzo mi przykro.. nie wiem co powiedzieć w takiej sytuacji, bo nigdy nie ma na to dobrych słów... Mam nadzieję, że czas uleczy rany i trzymam za Was mocno kciuki
kasian86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-10-22, 10:32   #714
Seleniti
Zadomowienie
 
Avatar Seleniti
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 142
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez Seksta Pokaż wiadomość
Seleniti ale co się dzieje?
co do Twojej sytuacji z TŻ- wsadziłabym go do auta, pojechała do jego rodziców i poinformowała o ciąży ( jeżeli oczywiście jeszcze Tobie na tym związku zależy ... ).
Rozbolało mnie podbrzusze i ten krzyż znowu teraz to dopiero zaczęłam się bać

Cytat:
Napisane przez carolyna86 Pokaż wiadomość
selenti - nie wolno, powtarzam nie wolno ci tak myśleć wszystko będzie dobrze
Oby
Jak ja wytrzymam do tej 17
__________________
"Pod moim sercem, inne bije serce.
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane."
41-przeterminowana-



Seleniti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:32   #715
agaaga89
Zakorzenienie
 
Avatar agaaga89
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 6 756
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Hope trzymam za Ciebie kciuki, oby lekarze dali radę opanować sytuację i doczekała się swojego maleństwa w spokoju...
Cowie bardzo mi przykro, nawet nie wiem co może złagodzić Twój ból...
__________________

agaaga89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:33   #716
kasian86
Zakorzenienie
 
Avatar kasian86
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 289
GG do kasian86
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Selenity co Ty opowiadasz, raz dwa i wywal te czarne myśli! Dzisiaj wizyta, więc ze spokojem. Na pewno wszystko jest dobrze
kasian86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:35   #717
JJJustynAAA
Zakorzenienie
 
Avatar JJJustynAAA
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Dzień dobry... U nas dziś piękna słoneczna pogoda.
Nie będę narzekała że znów was nie nadrobię... Ale postaram się nadążać chociaż łatwe to nie będzie.

Byłam na mailu. Kurczę ale z was laski a jakie macie śliczne pociechy... Pozazdrościć Może uda mi się dziś wrzucić kilka fotek... Ale wieczorkiem.

Cytat:
Napisane przez madziuuula Pokaż wiadomość
Proszę, napisz potem, że ćwiczyłas i zmobilizuje mnie potem Ja jeszcze zadyszki nie mam na 4 p ale w sumie zazwyczaj powoli idę bo muszę dotrzymać kroku młodemu Ale ztymi ćwiczeniami zacząć nie mogę teraz wymówka, że obudze młodego
Niestety nie zmobilizuje cię... Zamiast zabrać się za ćwiczenia przed 19 zaczęłam piec naleśniki A potem mnie zemdliło i nie miałam ochoty na ćwiczenia może dziś... Dam znać jak mi poszło...

A poza tym mam w domu szpital.,.. Mama ma zapalenie płuc, a tato anginę... Mam nadzieje że nie da się tym zarazić????

Light Limara - nie przejmuj się pracą. Skup się na sobie i na dzidzi...

Cytat:
Napisane przez VwVampirka Pokaż wiadomość

Wiecie, ostatnio strasznie ciężko jest mi się skoncentrować. Zdarza się, że TŻ kilka razy coś do mnie mówi, a ja dopiero za którymś razem to zauważę, dziś próbowałam czytać książkę i straciłam wątek po 4 stronach... też tak czasami macie
Ja mam to samo ostatnio. Małż aż się na mnie obraził bo nie pamiętałam o czym ze mną rozmawiał przy kolacji a poza tym często brakuje mi słowa...

muffinka współczuję męczących wymiotów...

Pallas Ril jeśli atmosfera w pracy jest ciężka to daj sobie spokój z nią. Mi ginka na każdej wizycie zadaje po 4 razy pytanie czy w pracy ok i czy daje rade i czy na pewno chce pracować!!!

cowie kciuki są. Zobaczysz że wszystko będzie ok.


Kasha dziwne to zachowanie towjego Tż - nawet zadrość chyba tego nie tłumaczy...

gosius 91 fajnie że mąż już w domku. Teraz czeka was tydzień wspólnie spędzonego czasu. bezcenne

Selenti 3mam kciuki za twojego chłopa żeby sie otrząsnął i mam nadzieje że to nie powrót cewki. 3maj sie

Może drobnymi kroczkami twój Tż chce dojśc do celu czyli swoich rodziców... Głowa do góry.

martuszkao
podobno kobiety w ciaży nie powinny oglądać czegoś co ich stresuje... Np horrorów. Ja oglądam kolejny sezon chirurgów i czyttam kryminały cobena i mam sie dobrze... Nie ma moim zdaniem reguły.

pomarańcza
też zwróciłam uwage na wasze zdjęcia z sesji slubnej. Są mega

agusia szoruj się skontaktować z lekarzem. To nie jest zwykłe omdlenie...

anteria witamy

mycha, seksta świetne te wasze stworzonka

HOPE pooperam selenti i inne koleżanki z wizażu - gdzie jesteś odezwij się!!!!

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Cytat:
Napisane przez h0pe Pokaż wiadomość
Hej
Ja juz probowalan do Was napisac ale sie nie dalo. Skonczyl mi sie transfer i strony mi sie raz ladowaly raz wcale. Dlugo.. Raz probowalam napisac ale przy wyslaniu mi wyskoczyl jakis blad. Dzisiaj lepiwj chodzi. Ja dzis sie mialam wypisac, miaam miec tylko badanie wziernikowe delikatnie, zeby zobaczyc jak sie goi ta nadzerka. Badal mnie tym razem ordynator. Akurat podczas krwawienia :sciana: no i co? Oczyscil sobie to i stwierdzil ze to raczej nie ona. Wiec zrobil usg i znalazl zrodlo kolo trofoblastu. To lozysko jak dobrze rozumiem. Uslyszalam o tym trofoblascie jak pokazywal kolezance ale dobrze nie zrozumialam czy z niego czy kolo niego. Dopytalam sie ale nie powiedzial mi to tylko ze ogolnie nie nadzerka. No i podlamalam sie, nie powiem. Bo to juz zagrozona ciaza na pewno. Co prawda moje male rosnie sobie pomalutku i z nim bylo wporzwdku ale porzucilam mysli o wyjsciu tylko od razu zrozumialam, ze zostaje dopoki sytuacja sie nie rozwiaze. Niestety albo w lewo albo w prawo. Mam nadzieje ze sie miejsce zaleczy. Ale przebylam dluga droge od poczatku wrzesnia nikt nic nie znalazl... No i przeciez oszczedzalam sie wiec czy teraz gdy dalej leze bede miala szanse... Podlamalo mnie to, teraz znowu musze sie oswoic z nowa sytuacja... Juz obcykalam sobie i wytlumaczylam krwawiaca nadzerke na wszystkie strony, a dzis cos innego jednak. Wiem ze dobrze mi zyczycie i za kazde dobre zyczenie bardzo dziekuje. Za kazda modlitwe za kazde dobre slowo. Mam cicha nadzieje ze to wszystko ustanie i da spokoj mojemu dziecku, ale jaka droge musze przejsc zanim na tym swiecie sie pojawi to nie wiem... Byle juz nie byla trudniejsza. Buziaki dziewczyny. Jak mi sie zwiekszy transfer to Was sprobuje nadrobic i Wam poodpisuje;*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super że się odezwałaś. Pamiętaj że my to u Tobie (o Was) myślimy. Musisz być dobrej myśli... 3maj się kochana
__________________

Mama Franka







JJJustynAAA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:36   #718
Seleniti
Zadomowienie
 
Avatar Seleniti
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 142
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez kasian86 Pokaż wiadomość
Selenity co Ty opowiadasz, raz dwa i wywal te czarne myśli! Dzisiaj wizyta, więc ze spokojem. Na pewno wszystko jest dobrze
mam taką nadzieję
__________________
"Pod moim sercem, inne bije serce.
Nieznane, a jakże bliskie i jakże kochane."
41-przeterminowana-



Seleniti jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:37   #719
JJJustynAAA
Zakorzenienie
 
Avatar JJJustynAAA
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 116
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

Cytat:
Napisane przez cowie Pokaż wiadomość
Cóż poronilam. Od 3-4 tygodni noszę w sobie martwy zarodek. Nawet się nie doczekał bycia plodem.

Także musze Was opuścić. Wszystkiego dobrego.

Bardzo mi przykro. Ja wiem że żadne słowa nie pomogą narazie... 3maj się kochana...
__________________

Mama Franka







JJJustynAAA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-22, 10:39   #720
Seksta
Rozeznanie
 
Avatar Seksta
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 812
Dot.: Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec

kasian86 zerknę na Twoje posty odnośnie porodu. W sumie fakt, wszędzie da się znaleźć coś negatywnego, opinie są podzielone...Szczerze mówiąc to na Polnej ta neonatologia zachęca ( chociaż oby nie była potrzebna ) a z kolei w Raszei nowe sale porodowe z nowym sprzętem etc.
Czyli co- zaczynasz rodzić i udajesz się do najbliższego szpitala położniczego bez wcześniejszych ustaleń? Przepraszam za głupie pytanie ale nie znam procedur.


Mam mega mdłości...
Seksta jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.