Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[Seleniti]

h0pe - no nie ukrywam, że jak wróciłam do domu i zerknęłam na to USG to trochę się tym zmartwiłam, bo pamiętam jak bardzo dawno temu koleżanka opowiadała mi, że najpierw wszystko u niej rozwijało się prawidło, aż któregoś dnia na wizycie była taka sytuacja jak u mnie, że ciąża "zrobiła się młodsza: o kilka dni, aniżeli to wynikało ze wcześniejszych wizyt, lekarz powiedział, ze nie ma czym się przejmować, przepisał jej wtedy progesteron, a już na kolejnej wizycie okazało się, że dzidziuś przestał się rozwijać, serduszko już nie biło dlatego jak sobie o tym przypomniało, to ogarnęło mnie przerażenie, ale teraz jest już lepiej, bo myślę trzeźwo, a nie w emocjach cycki rzeczywiście boleć przestały, ale z tym, że pożegnały mnie mdłości to wykrakałam haha chyba wczoraj z tego stresu od rana miałam spokój, bo nawet nie brałam tej mojej tabletki łagodzącej nudności a dziś po południu odbyłam modlitwe z Posejdonem nie wiedziałam, że to jeszcze mnie ucieszy haha, zatęskniłam za tym a nie powiem i przyznam się bez bicia, że się wczoraj naczytałam tyle, że hoho i już nigdy więcej a ten lek jak mi to ona powiedziała, żeby tam też mi się wszystko uspokoiło, bo jest stosowany w położnictwie, w szpitalu też go dostawałam , ale pewnie też dlatego, że po nim jest się ospałym, a ja mam teraz przykaz leżenia w łóżku i nie ruszania się z niego nigdzie, więc on w pewnym sensie pomaga i w tym zamiast kajdanek
na tyłozgięcie macicy też cierpi trochę kobitek w rodzinie od strony mamy, w tym moja babcia, teraz naprawdę będę musiała sobie to zapisać i zapytać ginki o to wszystko na następnej wizycie

a co do kuzynki, byłam wtedy rozbita po tym szpitalu, co prawda przygadałam małolacie, ale gdybym tylko miała żywszy humor to ja wolałabym nie być w jej skórze, także się jej ufarciło w każdym bądź razie to córka siostry mojej mamy, wychowywałyśmy się razem i nie spodziewałam się tego po niej, podpadła mi i to tak, że hoho zachowuje się jak głupie ciele, ja mając 17 lat byłam o wiele dojrzalsza, ludzie to mi mówili, że aż nazbyt jak na swój wiek dojrzała jestem, uważam, że wiek jej nie tłumaczy, a odbiją się na niej te słowa oj odbiją, nie raz latała do mnie, żebym pomogła jej w tym, a tu w tym, beze mnie nawet nie miałaby paska na świadectwie, bo głupiej rozprawki z polskiego nie potrafiła napisać, a nauczycielka jak byk pisała jej co ma źle, jak ma to zrobić itd, mam tą satysfakcje, że ja do wszystkiego dochodziłam sama i nikogo się o pomoc prosić nie musiałam, mamusia za mnie lekcji również nie odrabiała przyjdzie, któregoś dnia do mnie to wypnę się do niej , a i tak za tydzień pewnie się spotkamy na wszystkich świętych, to będę ją traktować jak powietrze już ona mnie popamięta, skończyła się moja dobroć i już nie będę taką kochaną kuzynką

[janeczka7891]

Napisane przez ANTERIA

Zazdroszczę dziewczyny tych usg i udanych wizyt, ja byłam dzisiaj u lekarza i nic mi nie powiedział na usg mam iść jeszcze za dwa tyg bo na dzisiejszym nic nie widział bo stwierdził że za małe jeszcze Ok może i za małe ale jakoś się czuję dziwnie olana... Mam normalnie pracować i funkcjonować, jedynie witaminy brać, nawet nic nie zareagował na te bóle moje, czuję się strasznie zawiedziona wizytą...

ja Wam powiem, ze moje wizyty też są skromne z tego względu, ze nie wszystko rozumiem i nawet gdy zapytam bo sobie napiszę na kartce to i tak wszystkiego nie zrozumiem, aż się boję jak w PL będę na wizycie i pójdę z kartką a4 pełną pytań.

Napisane przez Seleniti

Dzidzia jak ta lala
Brzusio nie wygląda na wzdęty jest śliczny

Też niezłe teksty aż się nóż w kieszeni otwiera...

To ja mam jeszcze taki, z racji iż z rodziną mojego taty nie utrzymuję kontaktów, głównie chodzi mi o dziadków, mam ich w i jak dla mnie mogliby zniknąć z powierzchni Ziemi , ale byłam ciekawa czy mój tatuś pochwalił się, że zostanie dziadkiem i czy ich poinformował o fakcie zostania pradziadkami, zapytałam więc o to mojego brata z racji, że on utrzymuje z nimi kontakt, moja mama też była ciekawa, na co ja powiedziałam, pewnie ten zgred powiedział coś w stylu, że chyba mnie popier.... i co strzeliłam w 10 ponoć mój tatuś szybko ukrócił peplanine dziadka, ale mnie i tak ich zdanie nie obchodzi, dla mnie Ci ludzie nie istnieją po prostu

faktycznie masz rodzinkę, ze aż żal d**ę ściska, sorki za wyrażenie ale tylko to mi narazie do głowy przyszło...


Mój dzieć właśnie posikał dywan, rozpoczelismy naukę z nocnikiem, ciężko to widzę ........ znacie jakieś sposoby które mogą pomóc?

[Seleniti]

Napisane przez ANTERIA

Lekarz wyliczył że 5 tydz i 3 dzień, no mam nadzieję że za dwa tyg będzie już wszystko ładnie widać i że maluszek będzie zdrowy

No to jeszcze trzeba poczekać, ale nie martw się za 2 tygodnie już zobaczysz serduszko

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

janeczka nawet jakbyś miała iść z zapisanych całą ich stertą, to przecież masz prawo zpytać i nikt Ci przecież nic nie zrobi Twoja wiedza tylko się powiększy i będziesz przez to spokojniejsza to wcale nie jest taki zły pomysł
że aż żal ściska to mało powiedziane, oni wszyscy siebie warci, przynajmniej mam dobry przykład jakim nie być, chociaż mama cały czas mi powtarza, że zachowując się w ten sposób w pewnym sensie zachowuje się jak oni, ale ja nie mam zamiaru ich znosić oni do szczęścia mi nie są potrzebni

Z nocnikiem nie pomogę, ale śmiać mi się chce jak moja mama próbuje mojego braciszka już sadzać na nocniku, a on się wierci i kręci i widać, że mu niewygodnie, ale na nocnik to on i tak mi się wydaje za młody

A powiem Wam, że ostatnim razem gdy go mama przewijała, to posikał sobie brzuch i policzek on to jest udany

[pomarancza24]

Napisane przez Pallas Ril

A czemu nie można brzucha? Kurcze to mnie zmartwiłaś :/ Nawet teraz na wczesnym etapie ciąży?

Golić możesz ale depilatora na brzuch bym nie dawała za duże drgania
Cześć

Napisane przez ab_cd

'Witam mamusie U mnie przepiękne słonce, taka pogoda dodaje tyle energii i optymizmu
Dziś juz z rana byłam na badaniach na toksoplazmozę nie sądziłam ze na wyniki moge czekac az 7 dni wysyłaja je do Łodzi. A teraz siedze w pracy nadrabiając w międzyczasie watek. Lecz za chwile pewnie bede musiała Was opuscic bo jutro mam wolne (badania) wiec musze troche podgonić.

JJJustynAAA - pisałam do Niki89 juz 2 razy...
Niki89 - Niki89 słonce czasem nie ma powiadomienia na nowe prywatne wiadomości wiec jak cos to zajrzyj na pocztę. Przepraszam troche Cie molestuje
pomarancza24 - jestes kosmetyczna? Zajmujesz sie depilacja? Ja to tak sie boje depilatorow ze od zawsze tylko uzywam jednorazowych maszynech na szczescie nie narzekam na swoje owlosienie bo jest bardzo ale to bardzo małe

Dziewczyny czy wy jakos szczegolnie teraz dbacie o siebie? O cerę , ciało?
Mi na dekoldzie porobiły sie okropne krosty. Nigdy nie miałam z tym problemu a teraz to masakra. Czytałam ze nie wolno uzywac kosmetykow z retinolem wiec w sumie do twarzy stosuje tylko ziaje nawilzajaca. I wierna jestem cały czas oliwce z rosmana ale mam za mało w sobie mobilizacji zeby codziennie sie smarowac :/ A wy jak o siebie teraz dbacie?

Tak jestem kosmetyczka

Napisane przez bejb200

Witam serdecznie! czy mogę dołączyć do wątku? jestem co prawdą kwietniową mamusią, ale nie mogę odnaleźć takiego wątku a tu widzę parę dziewczyn z kwietniową datą porodu;-) przyjmiecie mnie?

Cześć

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Nie nadrobię co u Was (to znów w temacie byczenia się na l4).
Byłam na wizycie w poniedziałek. Wszystko ok, ciąża rośnie. Mam leżeć, ale lekarz nie przedłuży mi zwolnienia, bo boi się kontroli. W sumie to bardzo wprost sugerował prywatną wizytę i wtedy zwolnienie da.
We wtorek idę do pracy, a w środę do innego lekarza.

Mamy jazdy ze żłobkiem. Chcą się wszystkimi możliwymi sposobami pozbyć mojego "problematycznego dziecka". Codziennie jak go odbieram ma podobno gorączkę, codziennie rano przed żłobkiem wiozę go do przychodni, dostaję zaświadczenie że jest zdrowy a po południu powtórka.
W przychodni już komentują że wyjątkowo ktoś się na mnie uwziął.

Wczoraj spędziłam cały dzień w Międzylesiu. Są wyniki powtórnych badań, moje dziecko nie ma jednak tej choroby metabolicznej.
Usiłowałam go zapisać do poradni genetycznej (ma skierowanie z adnotacją PILNE).
Dziś dostałam maila od pani profesor, ze nie widzi podstaw do wizyty, za to mnie poleca zrobienie testu PAPPA. Ciekawe czy taki mail będzie podstawą do refundacji tego badania przez NFZ.

Jednym słowem nerwy, gonitwa. Nie ma czasu przysiąść, a co dopiero byczyć się.

Udało mi się zapisać na koniec listopada do kardiologa i na drugą połowę listopada wepchnąć dziecko do innego ośrodka rehabilitacyjnego. Zajęcia oczywiście w dzień, bo to Ośrodek Dziennej Rehabilitacji neurologicznej. I jak ja mam to połączyć z pracą i leżeniem??

Super że dzidzia rośnie
W żłobku trzeba zrobić porządek. ....

Napisane przez Seleniti

Zamyslona kpiny sobie urządzają w tym żłobku czy co? Czytać tam nie potrafią opinii lekarza, że dziecko jest zdrowe, widać, że wszyscy tam pewnie jeszcze po medycynie są współczuję, ale nie daj się, jak mnie denerwują tacy ludzie to meksyk po prostu, po jakiego kończą pedagogikę i zatrudniają się w żłobkach, przedszkolach itd skoro później nie chcą się dzieckiem zajmować, normalnie, aż się we mnie teraz zagotowało.

To proszę kasianku zdjęcie małej Pandy ale uprzedzam, że mało wyraźne

Mi misia pluszowego przypomina:-D

Właśnie siedzę i gina, ale na szczescie nie ma opóźnienia dużego

[paulka0212]

Ja dziś jakaś do dupy jestem, nawet nie mam siły cytować.
Mąż zrobił przemeblowanie w pokoju, ja nie zrobiłam praktycznie nic a zmęczona jestem jak nie wiem, chyba samym patrzeniem

[Seleniti]

Napisane przez pomarancza24

Mi misia pluszowego przypomina:-D

No widzisz mnie też haha wrzucam zdjęcie dla porównania albo mnie się już coś z oczami robi, albo już z główką coś nie tak ale ja widzę podobieństwo tego pluszaka to niedawno od TŻ dostałam

[Seleniti]

Napisane przez paulka0212

Ja dziś jakaś do dupy jestem, nawet nie mam siły cytować.
Mąż zrobił przemeblowanie w pokoju, ja nie zrobiłam praktycznie nic a zmęczona jestem jak nie wiem, chyba samym patrzeniem

Co jak co, ale patrzenie również jest jakimś wysiłkiem, wiesz no ruchy gałek, mruganie

[Seksta]

Dziewczyny nie zamartwiajcie sie! Ja pierwsze usg mialam w 6tyg i byla tylko kropka, jutro wkraczam w 11 tydz i widzialam juz raczki, nozki, serduszko i pepowine u was tez jest i bedzie wszystko okej!!!!nie zadreczajcie sie.
A wiecie co....sciagnelam taka angielska aplikacje pregnancy cos tam, jest duzo informacji i bardzo przydatna sprawa i bylo jedne slowo ktorego nie moglam rozszyfrowac a mianowicie "stillbirth", wpisalam w google grafike......nie popelniajcie tego bledu, brrrrrrrr.
Juz nie bede taka dociekliwa

[paulka0212]

Napisane przez Seleniti

Co jak co, ale patrzenie również jest jakimś wysiłkiem, wiesz no ruchy gałek, mruganie

No i jak TŻ przestawiał meble to się przesiadałam tu i tam

[Seleniti]

Napisane przez paulka0212

No i jak TŻ przestawiał meble to się przesiadałam tu i tam

To jeszcze większy wysiłek jednak był i pewnie jeszcze z nim rozmawiałaś to też się liczy

[Light Limara]

Napisane przez Seleniti

No widzisz mnie też haha wrzucam zdjęcie dla porównania albo mnie się już coś z oczami robi, albo już z główką coś nie tak ale ja widzę podobieństwo tego pluszaka to niedawno od TŻ dostałam

Fakt, jak panda, jak się zdjęcie odwróci

[Pallas Ril]

Napisane przez Seksta

Dziewczyny nie zamartwiajcie sie! Ja pierwsze usg mialam w 6tyg i byla tylko kropka, jutro wkraczam w 11 tydz i widzialam juz raczki, nozki, serduszko i pepowine u was tez jest i bedzie wszystko okej!!!!nie zadreczajcie sie.
A wiecie co....sciagnelam taka angielska aplikacje pregnancy cos tam, jest duzo informacji i bardzo przydatna sprawa i bylo jedne slowo ktorego nie moglam rozszyfrowac a mianowicie "stillbirth", wpisalam w google grafike......nie popelniajcie tego bledu, brrrrrrrr.
Juz nie bede taka dociekliwa

Dzięki....

[Zytus]

Napisane przez ilkas

Oo, ja mam jeszcze takie pytanie do dziewczyn które mają już starsze pociechy
Czy możecie mi polecić body jakiejś dobrej firmy? Bo mnie już szlag trafia.

ja polecam bodziaki z kappahl i w ogole ubranka dla dzieci. Jakosciowo super, w bodziakach po igorze latal synek mojej siostry i teraz wrociły do mnie i sladow uzytkowania prawie nie widac.

Napisane przez madziuuula

Dzięki dziewczyny za opinie ale przyznam jestem w szoku :p Wszystkie mówicie żeby zostawiać i chyba tylko ja jestem przeciw :p Kurcze te dwa tygodnie jak razem siedzimy jest nam tak super
No chodzi o to że Olis ledwo półtora roku skończył, jeżeli w gre wchodziłoby przedszkole to bym sie nie zastanawiała. A teraz to mi nawet nie powie jak tam jest. Tylko jak mówicie o problemach z pójściem potem to się faktycznie zastanawiam... Myślałam o spróbowaniu z przedszkolem od września jak będzie miał 2,5 roku, ale jak ma być jeszcze gorzej...
Ale z kolei jak już będzie dzidzia to przez pierwszy miesiąc albo Tż będzie go woził albo nie wiem bo ja nie dam rady przecież...

Moj co prawda starszy, ma 2 latka i 5miesiecy i poslalam go do przedszkola zeby sie oswoił z innymi dziecmi. Jak sie okazalo ze jestem w ciąży to przez moment pomyslalam zeby zrezygnowac, ale wydaje mi sie ze jest wiecej plusów ze poszedl teraz niz jakby mial isc za rok. no i mam nadzieje ze wychoruje sie teraz, a za rok jak pojawi sie bejbik bedzie troche odporniejszy.


Nadrabiam dzisiejszy dzien i bede na raty odpisywala. Jeszcze pare stron przede mną

[asiulka_22]

Hej Kobitki, a ja zaczęąłm czytać wszytko co napisałyscie / 6 stron wstecz/ i tak mi sie spać zachciało że szok, więc zwinęłam się w klępek- nawet się nnie przykrywałam / >> bo oczywiście zdrezmnęs ie tylko na 10 minutek/ budze się a tu juz ciemno na zewnątrz.....
ok, to postaram sie po kolei :

kashha >> a tż nie da rady was utrzymać? aż dziwne że nie ma tam zasiłków itp... wiele moich znajomych żyje z socjalnego ale to w Anglii i Irlandii, ja nienawidze cichych dni miedzy nami / juz w sumie teraz tego nie ma / juz wole się pokłócić ostro.... niz wogóle nie odzywać, taka obojętnośc jest gorsza,,,ehhh, Trzymaj się w kazdym bądz razie !!

Martusiaaa21 >> ooo McFlury z lionem i polewa karmelowa >> uwielbiam, i jeszcze kocham te ich ciasteczka na ciepło z owocami lesnymi, czy z wiśniami...

ab_cd >> pytałąś o pielęgnację : ja stosuje wszystko tak jak z przed ciąży. no w sumie włosów nie farbowałałąm od 2 mieś. ale to akurat mi dobrze zrobi bo odpoczną, paznokcie jak maluje to sataram sie zawsze przy otwartym oknie- by nie wdychać, brzuch-uda-pupe smaruje codziennie wieczorem / oliwka+ balsam/, a sam brzuch jeszcze rano/ czyli 2 razy dziennie /, goracych kąpieli też nie robie, jak już to krótkie.
co do krostek to mnie nie wysypało, pazokcie ładne grube, wogóle mi się nie łamią, włosy za to szybko się przetłuszczają.
co do depilacji to ja obecnie używam tylko taką golarkę / ale nie depilator/ i maszynkę. depilator mam też z nakładkałmi chłodzącymi 0- bajerami....ale mnie to tak boli , nogi jak nogi może zacisnę zęby i przejade,,,,ale bikini i pachy depilatorem odpadają.
raz tylko się nie śmiać proszę : miałam ambitny plan pozbycia sie włosków z bikini/ i tych głębszych/ za pomocą pincety / nigdy nie wiem jak to się pisze / zrobiłam nie całą połowę i się poddałam... póx=zniej w ruch poszła maszynka

pikaso - ja jak poszłam pierwszy raz / chodze prywatnie/ to powiedział że też za wczesnie i nie ma potrzeby robienia Usg. / dobrze że zapłaciłam w sumie jeden raz za dwie wizyty / też się poczułam olana, ale pózniej na forum dziewczyny mi pisały że lepiej poczekać i iść póżniej niz martwić się np. pustym pecherzykiem i tym że jeszcze nie widac serduszka

bejb200 >> Witamy

janeczka >> tak, ja słyszałam o byciu chrzestną. że jak się jest w ciąży to nie mozna "...bo to dziecko które jest chrzczone zabiera szczęscie temu które jest w brzuchu ", albo że dziecko chrzczone będzie przez całe życie nosiło ciężar
w sumie powiedział mi o tym moja babcia / 85l/ a póżniej mówi że to gów....o prawda że to stare znachrki po wsiach takie rzeczy wymyślały, i moja babcia jak była w ciązy to była chrzestna dwa razy i wszystko jest w porządku do tej pory....

Seleniti >> a to kuzyneczka dowalił tekstem....
"tępa dzida " - jak to się mówi

Light Limara >> ładny brzusio, i dzidzi
słowa teścioewj tez bez komentarza...: "...przeciez to twój problem"
normalnie >>

[Seksta]

Pallas ostrzegalam.

A ja juz chyba zdrowa, jutro do pracy, nawet sie ciesze chociaz wiem ze bedzie meczaco ale przynajmniej zrobie cos sensownego i w sobote tez ide bleeer. Pocieszam sie, ze potem dwa dlugie wolne weekendy ( od tygodnia siedze w domu a juz odliczam do wolnego ). Mam nadzieje, ze czuc sie bede dobrze.

[asiulka_22]

Zytus - ja zaczęłam nadrabiać 6 stron to zasnęłam hehe, ciekawe jak tobie pójdzie ?

[pikaso]

Napisane przez asiulka_22

pikaso - ja jak poszłam pierwszy raz / chodze prywatnie/ to powiedział że też za wczesnie i nie ma potrzeby robienia Usg. / dobrze że zapłaciłam w sumie jeden raz za dwie wizyty / też się poczułam olana, ale pózniej na forum dziewczyny mi pisały że lepiej poczekać i iść póżniej niz martwić się np. pustym pecherzykiem i tym że jeszcze nie widac serduszka

Ja już nie pierwszy raz jestem u lekarza. Widziałam dzieci, serduszka im biły i miałam zalecenie częstej kontroli USG co 2 tyg., bo jest to ciąża bliźniacza jednokosmówkowa (po obumarciu trzeciego płodu). Więc czekanie miesiąc na kolejne USG jest dla mnie lekkim przegięciem.
Poza tym martwię się czy wszystko z nimi w porządku.

Co do pielęgnacji to praktycznie nic nie zmieniałam, no oprócz smarowania się oliwką z Rossmana, ale mi też brakuje konsekwencji i nie codziennie jej używam.

[Pallas Ril]

Napisane przez Seksta

Pallas ostrzegalam.

A ja juz chyba zdrowa, jutro do pracy, nawet sie ciesze chociaz wiem ze bedzie meczaco ale przynajmniej zrobie cos sensownego i w sobote tez ide bleeer. Pocieszam sie, ze potem dwa dlugie wolne weekendy ( od tygodnia siedze w domu a juz odliczam do wolnego ). Mam nadzieje, ze czuc sie bede dobrze.

No ja już taka jestem, że jak ktoś tak pisze to nie mogę się powstrzymać

[asiulka_22]

pikaso >> kochana wybacz.... zaczełąm odpisywać zacytowane wiadomości i jakoś nie zwróciłam tak bardzo uwagi na twój nick... więc to ni eperwsze twoje usg, pamietam jak pisałam o dzidziach....no i to że zostały dwa bąbelki....
ehhh, to ja bym zmieniła go jak najszybciej, przecięż nie wszytko od początku było ok / jeden zarodek został wchłonięty / i na nim nie zrobił to przepraszam za słowo " wrażenia", właśnie powinien w takiej sytuacji ze wzmożoną czujnośćia i dokładnośćia przykłać się do badania, a nie pytać się głupio: " a po co ? "
........

[Seksta]

pallas no wiem ja mam to samo :P ale okropne zdjecia brrrrrrrrr.

Ale depresyjnie, od godziny juz calkiem ciemno za oknem.....nic mi sie nie chce, dnie leca tak bez sensu.

[asiulka_22]

tak właśnie nad tym myślałam i powiem wam szczerze : że te miesiące nasze do urodzin są po prostu piękne : kwiecień, maj, czerwiec.... no lepiej nie mogłysmy utrafić chyba..... teraz tylko żebytylko wszytsko z naszymi dzidziami było dobrze....
wogóle to boje się .... ale chyba taka niepewność już wpisana w naszą babską naturę...

[ab_cd]

Lolitka888 -piękne są te ubranka ja tez mam zamiar jakies rzeczy upolować w ciuszku. Czasem na prawde mozna złapac perełki tak jak Tobie sie to udało

asiulka_22 jak przeczytałam odpowiedz o bikini i pęsecie to az mnie zabolało. Pesetka to ja tylko brwi sobie wyrywam a i tak jestem malo odporona na bol depilatora nawet bym nie odwazyla sie wyprobować.

[Pallas Ril]

Jakiś czas temu toczyła się tu rozmowa na temat tych poduszek ciążowych. Trochę o tym dzisiaj poczytałam i ja chyba zdecyduję się na Kojec Motherhood:
http://motherhood.pl/sklep/kojec-motherhood-2

Tutaj jest ciekawy artykuł na co warto zwrócić uwagę przy wyborze takiej poduszki:
http://poofi.pl/jak-wybrac-poduszke-do-spania-w-ciazy/

Tutaj jest link do wątku na którym wszystkie mamy zachwalają ten z motherhood, więc w sumie to mnie najbardziej przekonało
http://www.chusty.info/forum/showthr...85%C5%BCy-jaki

[Zytus]

Napisane przez martuszka0

Ostatnio mam lenia na gotowanie jedną sałatkę przyniosła koleżanką, drugą przyniosła inna, a naleśniki zrobiła moja babcia także nic nie robiłam heh

No proszę, Ty to sie umiesz ustawić

Napisane przez kasian86

Dzisiaj mam ochotę na kebaba ale chyba sobie daruję, bo wczoraj już tyle zjadłam, że w piątek na wizycie pewnie gin się zdziwi jak można tak przytyć w tak krótkim czasie

Mi ostatni kebab jakos nie podszedl, po paru gryzach przytulałam sie do kibelka, wiec mysle ze na razie mi wystarczy. Chociaż kto wie..

Napisane przez adamklip

Co do zaparc to też mam z nimi problem - i dobrze wiedzieć co do kiwi

Ja co prawda z zaparciami problemu nie mam, ale ostatnio kapuste kiszoną popiłam mlekiem Myslalam ze jak minie 15 minut miedzy jednym a drugim to nic nie bedzie, ale sie myliłam

Napisane przez martuszka0

Zmykam z pracy
lecę na wizytę o 16:30, dziś badania genetyczne

do wieczora mamuśki

Jak tam wizyta??

Napisane przez VwVampirka

Ale myślę o tych naleśnikach z serem... może dam radę zrobić na kolację... żeby mnie tylko mdlości nie dopadły...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

uwielbiam nalesniki, tesciowa jutro bedzie, wiec moze cos napomknę..

Napisane przez Light Limara

Dodam jeszcze zdjęcia z wczorajszej wizyty:
Załącznik 5455044
Załącznik 5455045

a tutaj spodnie rurki z HM o których kiedyś tam pisałam, za 79 zł, a w nich mój wzdęty brzuch.
Załącznik 5455046

Napisane przez asiulka_22

Zytus - ja zaczęłam nadrabiać 6 stron to zasnęłam hehe, ciekawe jak tobie pójdzie ?

Hmm dwie strony przeczytałam sumiennie, reszte tylko przeleciałam.

A w ogole sie rozłozylam.Igor do konca tyg ma wolne od przedszkola bo znowy chory, Pani powiedziala ze mocno kaszle.
Ja wczoraj skorzystałam z pogody i trawke skosiłam, a dzis porzadki w domu, w koncu sie jakos ogarnelam, bo juz na ten syf patrzeć nie mogłam.

[Seleniti]

Napisane przez asiulka_22

tak właśnie nad tym myślałam i powiem wam szczerze : że te miesiące nasze do urodzin są po prostu piękne : kwiecień, maj, czerwiec.... no lepiej nie mogłysmy utrafić chyba..... teraz tylko żebytylko wszytsko z naszymi dzidziami było dobrze....
wogóle to boje się .... ale chyba taka niepewność już wpisana w naszą babską naturę...

Nie ma czego się bać trzeba myśleć pozytywnie chociaż wiem, że są chwile zawahania, kiedy naprawdę nie da się myśleć pozytywnie
też o tym myślałam, wszystko wtedy budzi się do życia i my też się do tego przyczynimy to takie cudowne

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

A niech tylko spróbują narzekać na niski przyrost naturalny

[Zytus]

Moj pierworodny z czerwca,wiec potwierdzam ze to super termin

[janeczka7891]

Napisane przez paulka0212

No i jak TŻ przestawiał meble to się przesiadałam tu i tam

ja pamiętam jak w pierwszej ciąży brat mi wieszał głośniki i tam takie inne rzeczy robił bo TZ zagranicą. On się śmiał bo ja tylko palcem pokazywałam co i jak ma robić a na koniec powiedziałam : kurde jaka ja zmęczona jestem. On parsknął śmiechem zapamiętam to do końca życia. Może nie jest to bardzo śmieszne ale my wtedy mieliśmy ubaw po pachy.

Napisane przez Seleniti

Nie ma czego się bać trzeba myśleć pozytywnie chociaż wiem, że są chwile zawahania, kiedy naprawdę nie da się myśleć pozytywnie
też o tym myślałam, wszystko wtedy budzi się do życia i my też się do tego przyczynimy to takie cudowne

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:12 ----------

A niech tylko spróbują narzekać na niski przyrost naturalny

no właśnie dziś już gadali w faktach o niżu.

Co do pory roku, ja mam Filipka z grudnia i też bardzo sobie chwalę, święta były urocze z takim dzieciątkiem, byliśmy sami, tak naprawdę to byla chyba moja najlepsza wigilia taka prawdziwa rodzinna : ja, mąż i dziecko Wszystko takie nowiuśkie, pachnące No a drugi powód który jest ok to to, że na lato już wróciłam do w miarę normalnej figury
Teraz też się cieszę, ze na wiosnę urodzę bo będę miała porównanie

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

ahaa i do kobietek z okolic Gliwic, może kiedyś uda nam się spotkać w realu??

[asiulka_22]

a ja sobie zrobiłam sałatkę owocową i wszamałam całą miseczke.
pierwszy raz kupiłam pomelo- kiedyś pisałyście że takie super..... no cóż wybrałam największe i wszytskie były zielone , lekko miejscami żółte / i chyba już wiem ze takich sie nie powinno brać / wogóle bez soku, gorzkie troche jak grejfrut,,,ale wymieszałam z innymi owockami.
tylko nie bijcie że narobiłam wam smaka hehe.
p.s kupiłam dzis tez kapuste kiszona z marcheweczką i kminkiem jutro dodam jeszcze jabłko, oliwe i na obiad będzie pstrąg+ziemniaczki +surówka.

[dwakolory1]

Wiecie co... mam w domu myszę!!! Przez taras mi wlazła. Jutro kupię pułapkę a dziś śpię z młodym w salonie bo ona buszuje w sypialni

[kasian86]

Witam się wieczorową porą, nie cytuję, bo nie mam już sił, zaraz idę się kąpać i chyba się położe, no ewentualnie obejrzę coś może

Dzisiaj piękna pogoda u nas, więc poszłyśmy z Hanią na spacerek długi, a potem jeszcze przed 16 pojechaliśmy na grzyby Hani się średnio podobało siedzenie tyle czasu w nosidle, więc z powrotem musiała iść pieszo po ścieżce, także za dużo nie uzbieraliśmy

Teraz sobie paznokcie skróciłam, bo okropnie mi się porozdwajały, dziwne aż, dawno nie miałam takich krótkich, mam nadzieję, że odrosną lepsze.

Pisałyście, że mamy piękne miesiące na porody, no ja się zgadzam, tylko właśnie mnie olśniło, że jak będę karmić piersią to mnie ominie sezon na moje ukochane owoce czyli czereśnie! bo chyba nie można jak się karmi nie? Za mocno wzdymające? Poprawcie mnie jeśli się mylę

Pozdrawiam Was mamusie i życzę miłego wieczora