Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[strawberry162]

Napisane przez malaczarnakejt

Hurra!!!
Za lotto mogę trzymać, ale jeden mln dla mnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kejt nie ma problemu to moze tylko Ty trzymaj kciuki bo jak tak kazda miliona bedzie chciala to nic dla mnie nie zostanie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

U nas drugie karmienie.
Sara chyba lepiej. Nie słyszałam wiercenia wcześniej więc chyba lepiej.

Uff
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:34 ---------- Poprzedni post napisano o 04:33 ----------

Strawbery super że kupa. Trzeba to oblac. Jakaś herbata koperkowa albo co

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[strawberry162]

Domi to super ze kropelki pomogly Moze teraz sie wyspisz w koncu

A kupa oblana juz woda:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[domciatko]

Charlize
Twoje dziecko twoje metody.
Co ty sie przejmujesz co inni mówią, ważne że Wy jesteście zadowolone z anulka.
Każdy z nas ma ciotki dobre rady i koleżanki zazdrośnice. Walić je

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:38 ---------- Poprzedni post napisano o 04:36 ----------

Jakierka
Dzieki za przypomnienie.
Ale chyba użyje nutelle szybciej niż w miesiąc Haha.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:39 ---------- Poprzedni post napisano o 04:38 ----------

A gdzie Samanta?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:40 ---------- Poprzedni post napisano o 04:39 ----------

Z tego co widzę chyba każda ma zmiana noc.
Aż szkoda kłaść sie spać Haha tak przyjemnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Samantha7]

Napisane przez domciatko

U nas infacol poszedł w ruch, po 2 godzinach usypiania sara Zasnela.
Ide spac, trzymajcie kciuki aby ta Noc była bez wiercenia.

Żeby bylo lepiej, Boże.....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez malaczarnakejt

Ja jestem, ale przelotem.
Wciagnelam się w szydelkowanie, bo mam śliczne nowe wloczki. Dziergam sowe dla Fi. Pewnie jutro będzie gotowa
Ale teraz dobranoc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja zapomniałam jak sie dzieje. Tzn.na drutach pamietam,ale na szydelku zapomniałam. Ciotka nie mogła uwierzyć w to bo twierdzi, ze tego sie nie zapomina jak sexu i jazdy na rowerze. A jednak ja zdolna jestem

Ciotka mi fajne czapki robi małemu. Wstawie jedna pózniej. I teraz sweterek bedzie robić. Ona wczesniej dla córki miskow takie cuda robiła, ze wiec jestem podjarana tymi sweterkami od niej

Napisane przez tysia222

My jutro tzn dziś idziemy na usg brzuszka żeby sprawdzic jak tam nerki więc prosimy o kciuki. Drugie karmienie.[COLOR="Silver"]

My mieliśmy dzis przygodę,ktora nam Tz zafundował. Wyszliśmy późno na spacer ok.17. Tz wyszedł i stwierdził,ze zawraca sie po grubsza kurtkę. Okay. Ja mowie,ze juz pomału ide i nas dogoni. Okay.
Odwracam sie po jakims czasie, patrzę Tz idzie,ale cos w telefonie klika to mysle ide dalej przed siebie.
Nagle slysze,ze mnie wola. Mowie co chcesz chodź bo ciemno bedzie niedługo. Tz mowi nagle słuchaj musze ci cos powiedzieć. Gadam No to dawaj, a on zatrzaslem drzwi od chaty, a klucz został w starej kurtce
Gada juz napisałem do wlascielki zeby przyjechała z zapasowymi kluczami. Okay. Mowie i co dopisała, a on , ze nie jeszcze. Nagle zaczal taki lekki śmieszek poruszyć,ktory sie zamienił w ostry grad zrobiło sie mega zimno i do tego mały zaczal sie wkurzac nie wiem czemu. Musiałam każda możliwa dziurę w chodniku zaliczyć zeby wozek skakał
A Tz moj wyluzowany se idzie obok. Gadam weź do niej dzwon bo nie zamierzam spać na ulicy. Tz jakis kuzwa zaspany, ruchy zolwie. Mnie juz ch* strzelał co za cielak.
A babka nasza jest pielęgniarka i nie moze miec tel przy sobie w pracy i zawsze mowi zeby do szpitala dzwonić. Tz wie o tym,ale co tam napisze jej SMS poczeka potem jej zadzwoni i zostawi wiadomość, a na koncu zadzwoni do szpitala
Dobrze, ze ten szpital jest 5min.od naszego domu.

Jak wróciliśmy to szybko skończyłam do sklepu . Jak wróciłam to juz mały plumkal u Tz na raczkach. Od razu sie rozebralam i cyc. Potem patrzę krolewicz mi odlatuje, a to dzien kąpieli , to ja szybko wanienke i kapu kapu. Mały cos piskal, ale potem był okay. Na przewijaku odwrocilam go na brzuszek i pomasowalam mu plecki, a on był taki szczęśliwy i tak fajnie piszczal Chciał sie na plecki obrócić ,ale przewijak jest jak lozeczka i nie mógł. To ja go szybko na podłogę na kocyk z gola doopinka mysle niech se polezy jak ma humor, trza korzystać z chwili. Pocwiczyl tak z 7min.moze i juz zaczal ryc nosem w kocu i kwekac wiec go zabralam bo nie chciałam zeby sie rozwscieczyl. Ubralam i gościu kilka minut po 21 zgasl. Chciałam mu nawet cycka dać na spiocha wiecej,ale nie chciał.
Normalnie odlozylam do lozeczka był w takim twardym śnie, ze mogłam z nim zrobic wszystko. 5min.slysze płacz. Mysle o nie ja sie chyba zastrzele. Podeszłam do lozeczka zabralam kocyk bo moze mu było za ciepło bo był juz w spiworku, zrobiłam szalik z pieluszki on tam cos pokwekal jeszcze,a ja mu powiedziałam zeby daj mi zjesc i był grzeczny i on zasnął
Boisz jakby cudownie było jakby tak codziennie zasypial nawet o tej 21

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Domi- super, ze sie udało Tfu tfu odpukac

[Agrafka86]

Tysia kciuki za USG.

Samantha no to miałaś dzień pełen wrażeń.

Michał spał od 24 do 6 kwekal, dałam mu butle i teraz znowu odpływa.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Samantha7]

Dziewczyny moj mały spi juz 3h i nie jadł juz 4.5h
Az sie boje co bedzie jak sie zbudzi.

[mela1234]

Sam wwreszcie ci dziecko daje pospac a ty sie boisz co bedzie jak sie obudz? Kobito zluzuj posladki i idz spac.

My po pierwszym porannym karmieniu i mega kupie. Az pod kran ja wzielam bo nie bylo sensu bawic sie na przewijaku. Teraz mi mala kicha mimo ze jest 10 min po tym zabiegu.

Cynamonku, Lemurki jak tam dzisiaj u was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ona8686]

Witam
Noc do kitu tyle pobudek jeszcze u nas nie było, nawet nie chce mi się pisać. A teraz już ucina sobie 1 drzemkę.

Na dziś miałam duży plany działania, jednak skończy się na tym, że wyskoczę z Małym do biedronki zobaczyć bodziaki, kupie co potrzebuje i żeby nie siedzieć samej w domu powędrujemy do mamy.

Idę nadrabiać.

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:35 ----------

Napisane przez Neni1984

Z kotkiem lepiej i operacji raczej nie będzie
Jutro jedziemy jeszcze na prześwietlenie i będziemy wiedzieć więcej.

Tweed wpisz proszę na pierwszą stronę wymiary Kuby na 3 miesiące- waga 6600 i wzrost 64 cm

Dobrze, że z kociaczkiem już w porządku
I Dla Kubusia piękna waga

Napisane przez elaine-blath

Dobry wieczor!
My pozazdroscilismy Teso i dzisiaj na ponad 3h pojechalismy nad zatoke. Lazilam z Igim po lesie,bo uwielbia drzewa,liscie i byl wniebowziety. Ale i tak po 30min padl. Mi za to nogi z tylka wylaza..tyle ze dotlenieni jestesmy:-o
Wczoraj poklocilam sie z mezem i nie chcialo mi sie nic pisac..

Fajny wypad
Chociaż ja się zbieram do dużego parku u mnie w mieścinie i nigdy mi nie po drodze.

Napisane przez surka

A na jakie zmieniacie?

Bebiko

Napisane przez malaczarnakejt

Możemy się kiedyś umówić na wspólne oglądanie

za jutrzejsze wybudzanie. Super,że operacja się powiodła

A ja skończyłam pierwsze dzierganki - jutro konkurs na moim blogu i do wygrania taki oto chwytaczek
Także zapraszam do śledzenia www.280dni.com

Jakie fajne A co jest w środku? Chodzi mi o to kółeczko do trzymania

Napisane przez Charlize89

Przepraszam....dawno mnie nie było, ale przyznam się bez bicia, że ani nie miałam chęci, sił i czasu...


A Anulka jest słodka, strasznie ją kocham. Za tydzień skończy trzy miesiące. Mam tylko z nią jeden problem, nie chce pić mleka. Pije mniej niż zaleca producent na opakowaniu mleka. Ale za to chętnie wcina jogurciki dla dzieci, mus jabłkowy, ziemniaki z masełkiem, zupki. Ważyłam ją ostatnio w ciągu 5 tygodni przytyła 600 g. Teraz waży 6250 g w 12 tygodniu życia.

Spróbuję was dziewczęta choć trochę nadrobić, ale nie wiem czy się uda.

Słodziakowata Żeby już Ci więcej nie chorowała

Napisane przez paulinka777

Szykujcie baty na mojego TŻta.... Właśnie zobaczył temat wątku i mnie pyta:
TŻ- ale to o dzieciach czy o mamach?
Ja-
TŻ- no skąd ja mam wiedzieć jakie Wy macie zwyczaje w wymyślaniu tych tytułów...

Napisane przez lemurki_malutkie

Wizażowe ciotki kochane,
dziękujemy za kciuki, modlitwy i dobrą energię. Jasiek po sześciogodzinnej operacji jest w niezłej formie, według lekarzy diagnoza się potwierdziła i zabieg został przeprowadzony zgodnie z planem. Teraz Maleństwo leży na OIOM-ie w głębokiej śpiączce farmakologicznej. Wygląda jak mały kosmonauta, ale być może jutro anestezjolog zacznie Go powoli wybudzać. Nikomu nie życzę widzieć dziecka na sali intensywnej terapii. Ściskam Was mocno i idę się przespać, bo zaraz padnę na pysk.

wciąż zaciśnięte

Napisane przez Oliath

Aaaaaa.... dawno Wam w sumie Lilo nie wrzucalam, ciotki

Moje CZTERY MIESIĄCE SZCZĘŚCIA, całe 6,250 kg miłości

Napisane przez Charlize89

To nie jest tak, że je wszystko na raz. Jednego dnia daje jej trochę musu jabłkowego roboty mojej mamy a innego na przykład ziemniaki z masełkiem czy zupkę.(Ale tylko kilka małych łyzeczek do spróbowania). Musiałam to zrobić, bo nie chce pić mleka. Czasem minie 6 godzin zanim chce wypić mleko. Pije je bardzo niechętnie, jakbym ją truła, robi przy tym takie minki. A jeść przecież musi.

Dodatkowo problem jest taki, że jest tak do mnie przyzwyczajona, że jak chcę ją zostawić pod opieką mojej mamy to wyje jak syrena strażacka i moja mama nie jest w stanie się uspokoić. dziwi mnie to, bo starałam się aby miała tez kontakt z innymi ludzmi, pozwalam aby inni się nią zajmowali. fakt, że ja jestem z nią najczęściej ale boję się co będzie jak będę musiała iść do pracy.

Mój tż wodzi oczkami jak zniknę mu z horyzontu i jak chce go zostawić u mamy

Co do rozszerzenia pokarmu, to nie tak, że nie rozumiemy. Ja bym się bała podać takiemu okruszkowi nowe rzeczy, mimo, że Franek też nie chciał jeść mleka i teraz bywa różnie i mieliśmy pozwolenie od pediatry to się z tym wstrzymuje ile mogę.
A próbowałaś zmienić jej smoka? Może jej tamten nie pasował, albo mleczko nie smakowało. Próbowałabym na różne sposoby.

Dobrze jedynie, że Anulka jednak lubi nowe rzeczy i nic jej po tym nie dolega

Napisane przez taribari

nooo bąki sadzil po tej marchwi takie ze myslalam ze mu dupe rozrywa

A widzisz, a mój bąki te które same nie chciały wyjść, gromadzi w sobie i potem ryczy

[Samantha7]

Napisane przez mela1234

Sam wwreszcie ci dziecko daje pospac a ty sie boisz co bedzie jak sie obudz? Kobito zluzuj posladki i idz spac.

My po pierwszym porannym karmieniu i mega kupie. Az pod kran ja wzielam bo nie bylo sensu bawic sie na przewijaku. Teraz mi mala kicha mimo ze jest 10 min po tym zabiegu.

Cynamonku, Lemurki jak tam dzisiaj u was?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Z tym baniem sie to mi chodzi o to,ze jak moj mały sie budzi to jest taka syrena na cycka,ze karetki takiej nie maja

Napisane przez ona8686

Witam
Noc do kitu tyle pobudek jeszcze u nas nie było, nawet nie chce mi się pisać. A teraz już ucina sobie 1 drzemkę.

Na dziś miałam duży plany działania, jednak skończy się na tym, że wyskoczę z Małym do biedronki zobaczyć bodziaki, kupie co potrzebuje i żeby nie siedzieć samej w domu powędrujemy do mamy.

Idę nadrabiać.

Miłych zakupów

Gnom spi dalej. Tz za 5min.bedzie z roboty wiec moge iść spać. Niestety mam tak, ze jak Tz nie ma w domu to nie usne

[ona8686]

Napisane przez dzoan

Na pewno spróbuję z mm.. tylko czekam, żeby kupić w dobrym momencie, by wykorzystać jak najwięcej w ciągu 3 tyg od otwarcia.. muszę sobie zaplanować na ten czas jakieś wyjścia bez dziecka i męża

Tylko sie nie zdziw jak będzie spał tak samo
Podziwiam Cię, że dajesz rade po tak częstych pobudkach

Napisane przez idzia111

Pytałam o herbatke rumiankowa, bo wlasnie chcialabym mu podawac - teraz pije wode, ale ciezko nam to idzie. Tyle, ze ja wolalabym taka herbatke nie slodzona i ewentualnie sama glukoza lekko slodzic.

Herbatkę rumiankową hippa można też kupić w saszetkach, tylko chyba ciężko dostępna jest w sklepach.

Napisane przez Kathe

my wczoraj bylismy na drugim szczepieniu i maly nie taki maly bo wazy 7500! mierzy 67 i wzorst z waga rowno na ok 90 centylu

Mój waży tyle samo Fajnie się dźwiga takiego kolca, co?
Tylko, że wzrostu ma już 74 cm A ciuszki ubieram nawet na 80 tyle, że rękawy za długie

[eveewe]

Napisane przez jakierka

Eve, jestem ciekawa efektow tych zabiegow A co do kaszy manny, to czytalam ze tylko zapycha zoladek pozwalajac dziecku dlugo spac, jednak nie zawiera zadnych wartosci odzywczych, wiec nie dziwota, ze doprowadzila do anemii. Warto podawac inne kasze, no ale na wschodzie manna jest popularna i jakze sie bez niej obejsc Jak Aleks, lepiej?

co do efektow na pewno dam znac.
jesli zas chodzi o kasze manne, wiem ze zapycha zoladek, ale to glownie chodzi o starsze dzieci, ktore jedza juz stale posilki i wtedy kasza manna ok na noc, ale dla takich maluchow - szok. Dlatego jest cos takiego jak ekspozycja na gluten, gdzie powoli sie ja wprowadza, a nie jest ona dominujaca.

Witam sie i znikam

mialam dzis misje wiec od 5 jestem na nogach, a dziec co 2 h jadl - szok

[Samantha7]

Pierwsze karmienie a nie 5te


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

[ona8686]

Napisane przez domciatko

U nas infacol poszedł w ruch, po 2 godzinach usypiania sara Zasnela.
Ide spac, trzymajcie kciuki aby ta Noc była bez wiercenia.

Żeby bylo lepiej, Boże.....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

świetnie, że nocka fajna

Napisane przez tysia222

My jutro tzn dziś idziemy na usg brzuszka żeby sprawdzic jak tam nerki więc prosimy o kciuki. Drugie karmienie.

Napisane przez strawberry162

Mamy kupę!!! Co prawda trzeba wietrzyc pokoj ale i tak sie cieszymy
Szkoda ze kazalam tz ja przebrac przed kupa bo bomba radiologiczna ja musialam sie zajac

Napisane przez Charlize89

Nie wiem czy osiągnęłam odwrotny skutek. Mała od początku mniej pije mleka, ale zawsze przybierała na wadze. Fakt, urodziła się z większą wagą i pediatra mówi, że możliwe że mniej potrzebuje tego mleka.
Z początku podawałam Bebilon zwykły, potem zmieniłam na Bebilon Comfort, a dzisiaj kupiłam Nestle Nan, wypróbuję jak skończy mi się Bebilon Comfort czyli pewnie w niedziele.

Jestem trochę wyczulona na krytykę, takie kompleksy z dzieciństwa. Przestałam nawet jeździ na zakupy z dzieckiem do mojej pracy, mam tak znajomą która działa mi na nerwy. Jak słyszę jej teksty to mnie rozsadza.
1. Dlaczego daję małej skoczka? Ona by nigdy nie dała
2. Czym ją karmie, że jest taka duża" Hmm...duża sie urodziła, a ciuszki w rozmarze 68 nosi od 10 tygodni i ciągle pasują
3. Dlaczego Ania śpi, jak przyjeżdżam z nia na zakupy? Nie, lepiej aby się darła w niebogłosy
4. "Jeszcze nie schudłaś po ciąży? A może znowu jesteś w ciąży?" Matko, schudłam 20 kg w dwa miesiące.
I tak wymieniać mogę bez końca....

Pisałaś, też że Ania nie chce jeść tyle ile pisze producent na opakowaniu - może nie potrzebuje aż tyle i mniej jej po prostu wystarcza. A krytyką się nie przejmuje Ludzie zawszę będą gadać.

Napisane przez mela1234

Moja tez spi na zakupach bo w aucie zasypia. Choc dzis wyspana to rozgladala sie.
Dla tych dziewczyn ktorych dzieci nie lubia jezdzic autem czy w wozku polecam taki palak z zabawkami. Kupilam na allegro za ok 35 zl i zaczeps sie go wszedzie: bujaczek, wozek, fotelik samochodowy. Alicja dzis dzieki temu miala zajecie w aucie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mamy a i tak bardziej interesuje go to co dzieje się za oknem, czego z fotelika nie widzi, więc nie chce w nim siedzieć.



Budzi się, czyli reszta nadrabiania później.

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez Samantha7

Pierwsze karmienie a nie 5te


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Napisane przez Samantha7

My mieliśmy dzis przygodę,ktora nam Tz zafundował. Wyszliśmy późno na spacer ok.17. Tz wyszedł i stwierdził,ze zawraca sie po grubsza kurtkę. Okay. Ja mowie,ze juz pomału ide i nas dogoni. Okay.
Odwracam sie po jakims czasie, patrzę Tz idzie,ale cos w telefonie klika to mysle ide dalej przed siebie.
Nagle slysze,ze mnie wola. Mowie co chcesz chodź bo ciemno bedzie niedługo. Tz mowi nagle słuchaj musze ci cos powiedzieć. Gadam No to dawaj, a on zatrzaslem drzwi od chaty, a klucz został w starej kurtce
Gada juz napisałem do wlascielki zeby przyjechała z zapasowymi kluczami. Okay. Mowie i co dopisała, a on , ze nie jeszcze. Nagle zaczal taki lekki śmieszek poruszyć,ktory sie zamienił w ostry grad zrobiło sie mega zimno i do tego mały zaczal sie wkurzac nie wiem czemu. Musiałam każda możliwa dziurę w chodniku zaliczyć zeby wozek skakał
A Tz moj wyluzowany se idzie obok. Gadam weź do niej dzwon bo nie zamierzam spać na ulicy. Tz jakis kuzwa zaspany, ruchy zolwie. Mnie juz ch* strzelał co za cielak.
A babka nasza jest pielęgniarka i nie moze miec tel przy sobie w pracy i zawsze mowi zeby do szpitala dzwonić. Tz wie o tym,ale co tam napisze jej SMS poczeka potem jej zadzwoni i zostawi wiadomość, a na koncu zadzwoni do szpitala
Dobrze, ze ten szpital jest 5min.od naszego domu.

Jak wróciliśmy to szybko skończyłam do sklepu . Jak wróciłam to juz mały plumkal u Tz na raczkach. Od razu sie rozebralam i cyc. Potem patrzę krolewicz mi odlatuje, a to dzien kąpieli , to ja szybko wanienke i kapu kapu. Mały cos piskal, ale potem był okay. Na przewijaku odwrocilam go na brzuszek i pomasowalam mu plecki, a on był taki szczęśliwy i tak fajnie piszczal Chciał sie na plecki obrócić ,ale przewijak jest jak lozeczka i nie mógł. To ja go szybko na podłogę na kocyk z gola doopinka mysle niech se polezy jak ma humor, trza korzystać z chwili. Pocwiczyl tak z 7min.moze i juz zaczal ryc nosem w kocu i kwekac wiec go zabralam bo nie chciałam zeby sie rozwscieczyl. Ubralam i gościu kilka minut po 21 zgasl. Chciałam mu nawet cycka dać na spiocha wiecej,ale nie chciał.
Normalnie odlozylam do lozeczka był w takim twardym śnie, ze mogłam z nim zrobic wszystko. 5min.slysze płacz. Mysle o nie ja sie chyba zastrzele. Podeszłam do lozeczka zabralam kocyk bo moze mu było za ciepło bo był juz w spiworku, zrobiłam szalik z pieluszki on tam cos pokwekal jeszcze,a ja mu powiedziałam zeby daj mi zjesc i był grzeczny i on zasnął
Boisz jakby cudownie było jakby tak codziennie zasypial nawet o tej 21

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Domi- super, ze sie udało Tfu tfu odpukac

Ale mieliście przygodę Chyba musicie codziennie taką urządzać, to Mały będzie ładnie spał

[eveewe]

charlize wlasnie dobrze ze Sami napisala, bo zapomnialam. Pisalas ze ania nie je tyle ile na opakowaniu - otoz moj Aleks tez nie. Niby tam pisze, ze powinien jesc 120-150 ml, a u nas jak zje 90 ml to jest sukces. Pani dr powiedziala, ze widocznie nie potrzebuje tyle, bo ladnie przybiera i mam tylko kontrolowac czy dobowa dawka jest ok. Czyli wyliczyla 780 ml. Moj je co 2h po okolo 90 ml i jak policzylam to miescimy sie w tych dobowych dawkach.

[yevele]

Cześć
Kari kończy dzisiaj 3 miesiące
z tej okazji postaram się trochę nadrobić jeśli będzie mi dane

[ona8686]

Napisane przez yevele

Cześć
Kari kończy dzisiaj 3 miesiące
z tej okazji postaram się trochę nadrobić jeśli będzie mi dane

Jeszcze jest mi dane trochę pobyć ale jakoś tak pusto tu

[fiazo]

witam
dziś noc była okropna chyba zaszkodziły grzyby z pizzy, która była na obiad piotrka cała noc baki meczyły

[dzoan]

Dzień dobry śpiąco i łeb boląco ()
Myślałam, że po basenie Mały będzie ładnie spał, ale gdzież tam..karmienia: 22:40, 00:30, 2:10, 3:55, 5:15 i 7:10.. niedługo potem pobudka

Napisane przez Agrafka86

Dzoan no sonda mi nie pasuje. Hmm nie wiem którą odpowiedź zaznaczyć
Masz po prostu pecha. Jak Ty jesteś to dziewczyny albo śpią, albo walczą ze skokami lub innymi dolegliwościami.

Napisane przez lachryma

Dzoan, ciągle myślę którą odpowiedź zaznaczyć

Napisane przez jakierka

Dzoan, odpowiedzi sa wielokrotnego wyboru, no nie? Zarcik, po prostu zanim nadrobisz juz wszystkie spia

całe szczęście, że nie dałam możliwości wielokrotnego wyboru

Napisane przez misiaczka555

A my dalej nie śpimy o co chodzi

A ja sram w gacie na sama myśl o jutrzejszym szczepieniu. Czytam o tych szczepionkach i tylko głupsza jestem. Wiem że jest juz noc i pewnie nikt tego nie przeczyta ale
dziewczyny które szczepily 6 w 1 czy tylko w Polsce na rynku jest jedna tego typu szczepionka tj. infanrix hexa? Jak wyglada program szczepień po tej szczepionce?

domcia kiedyś wrzucała linka z programem szczepień.. niestety sobie nie zapisałam

Napisane przez tysia222

My jutro tzn dziś idziemy na usg brzuszka żeby sprawdzic jak tam nerki więc prosimy o kciuki. Drugie karmienie.

Napisane przez strawberry162

Mamy kupę!!! Co prawda trzeba wietrzyc pokoj ale i tak sie cieszymy
Szkoda ze kazalam tz ja przebrac przed kupa bo bomba radiologiczna ja musialam sie zajac

Napisane przez Samantha7

My mieliśmy dzis przygodę,ktora nam Tz zafundował. Wyszliśmy późno na spacer ok.17. Tz wyszedł i stwierdził,ze zawraca sie po grubsza kurtkę. Okay. Ja mowie,ze juz pomału ide i nas dogoni. Okay.
Odwracam sie po jakims czasie, patrzę Tz idzie,ale cos w telefonie klika to mysle ide dalej przed siebie.
Nagle slysze,ze mnie wola. Mowie co chcesz chodź bo ciemno bedzie niedługo. Tz mowi nagle słuchaj musze ci cos powiedzieć. Gadam No to dawaj, a on zatrzaslem drzwi od chaty, a klucz został w starej kurtce
Gada juz napisałem do wlascielki zeby przyjechała z zapasowymi kluczami. Okay. Mowie i co dopisała, a on , ze nie jeszcze. Nagle zaczal taki lekki śmieszek poruszyć,ktory sie zamienił w ostry grad zrobiło sie mega zimno i do tego mały zaczal sie wkurzac nie wiem czemu. Musiałam każda możliwa dziurę w chodniku zaliczyć zeby wozek skakał
A Tz moj wyluzowany se idzie obok. Gadam weź do niej dzwon bo nie zamierzam spać na ulicy. Tz jakis kuzwa zaspany, ruchy zolwie. Mnie juz ch* strzelał co za cielak.
A babka nasza jest pielęgniarka i nie moze miec tel przy sobie w pracy i zawsze mowi zeby do szpitala dzwonić. Tz wie o tym,ale co tam napisze jej SMS poczeka potem jej zadzwoni i zostawi wiadomość, a na koncu zadzwoni do szpitala
Dobrze, ze ten szpital jest 5min.od naszego domu.

Jak wróciliśmy to szybko skończyłam do sklepu . Jak wróciłam to juz mały plumkal u Tz na raczkach. Od razu sie rozebralam i cyc. Potem patrzę krolewicz mi odlatuje, a to dzien kąpieli , to ja szybko wanienke i kapu kapu. Mały cos piskal, ale potem był okay. Na przewijaku odwrocilam go na brzuszek i pomasowalam mu plecki, a on był taki szczęśliwy i tak fajnie piszczal Chciał sie na plecki obrócić ,ale przewijak jest jak lozeczka i nie mógł. To ja go szybko na podłogę na kocyk z gola doopinka mysle niech se polezy jak ma humor, trza korzystać z chwili. Pocwiczyl tak z 7min.moze i juz zaczal ryc nosem w kocu i kwekac wiec go zabralam bo nie chciałam zeby sie rozwscieczyl. Ubralam i gościu kilka minut po 21 zgasl. Chciałam mu nawet cycka dać na spiocha wiecej,ale nie chciał.
Normalnie odlozylam do lozeczka był w takim twardym śnie, ze mogłam z nim zrobic wszystko. 5min.slysze płacz. Mysle o nie ja sie chyba zastrzele. Podeszłam do lozeczka zabralam kocyk bo moze mu było za ciepło bo był juz w spiworku, zrobiłam szalik z pieluszki on tam cos pokwekal jeszcze,a ja mu powiedziałam zeby daj mi zjesc i był grzeczny i on zasnął
Boisz jakby cudownie było jakby tak codziennie zasypial nawet o tej 21

też bym się wkurzyła na Tżta, że nie potrafi załatwić tego szybciej

Napisane przez ona8686

Tylko sie nie zdziw jak będzie spał tak samo
Podziwiam Cię, że dajesz rade po tak częstych pobudkach

no właśnie już mnie dziewczyny raz ostrzegały, także mam to na uwadze.. aczkolwiek nadzieja jest

Idę, bo mi się tu wyjec drze

[ona8686]

Napisane przez fiazo

witam
dziś noc była okropna chyba zaszkodziły grzyby z pizzy, która była na obiad piotrka cała noc baki meczyły

Franka też bączki męczyły...

Napisane przez dzoan

Dzień dobry śpiąco i łeb boląco ()
Myślałam, że po basenie Mały będzie ładnie spał, ale gdzież tam..karmienia: 22:40, 00:30, 2:10, 3:55, 5:15 i 7:10.. niedługo potem pobudka

Ciebie też pomiziam



A zawieszkę z FP też dostałam jakiś czas temu.

[domciatko]

wstałam i ja o 7:30 ))))
karmienia w nocy dwa 0 2:30 i 4:30

mała nadal się troszkę wierciła, ale nei na tyle by mnie obudzić i chyba nie męczyła się tak bardzo bo nie stękała aż tak głośno.

ludzie wyspałam sie))))))

ale widzę, że chyba dla każdej z nas nocka była znośna!

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

dzoan
no dziś na Ciebie przyszła zła noc, niech to(
może w dzień odeśpisz jakoś

[ona8686]

Napisane przez domciatko

wstałam i ja o 7:30 ))))
karmienia w nocy dwa 0 2:30 i 4:30

mała nadal się troszkę wierciła, ale nei na tyle by mnie obudzić i chyba nie męczyła się tak bardzo bo nie stękała aż tak głośno.

ludzie wyspałam sie))))))

ale widzę, że chyba dla każdej z nas nocka była znośna!

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

dzoan
no dziś na Ciebie przyszła zła noc, niech to(
może w dzień odeśpisz jakoś

No chyba właśnie tym razem dla Ciebie nocka była ok i bardzo dobrze
Bo dla innych (i dla mnie) jak czytałam to nie bardzo



A teraz pytanie - czy 1 listopada macie zamiar być z dziećmi na cmentarzu? Tzn. na mszy? Ja chyba odpuszczę, chociaż troszkę mi tak dziwnie, bo do brata zawsze chodziłam...

[AgaPlast]

Wita
m sie.
Wczoraj moje dziecie spało przez cały dzien 15 min. wiec czarownico mamy chyba skoka.
Nic nie jadłam i nie piłam do 17 az TZ wrócił bo mała tylko na rekach a ja własnie wczoraj rano szwagierce nosidło dałam.
o 17 Tz dostał mała a ja wybyłam na 2 godz na zakupy bo juz dosyc miałam
potem kapiel i mała zasneła w 3 sek, noc spoko tylki tradycyjna pobudka o 4 . teraz spi mi na rekach i az sie boje ja odłozyc. ja tez wczoraj padłam i o 20.30 spałam.
oli moja tez macha tylko jedna łapka czasami
lemurki super wiesci
neni fajnie ze z kotkiem ok. kastraty tak maja. moj zarł przez rok specjalna karme dla kotów droga jak diabli ale teraz po 6 latach nie ma z nim zadnego problemu i je wszystko co mu pod pysk podejdzie
teso przykro mi

udało mi sie mała umowic na 19.11 prywatnie do nefrologa-300 zł mi ubedzie-ale zdrowko wazniejsze
i 25.11 ginekolog na NFZ- mam nadzieje ze pomoze

[stokrotka24]

Dzień dobry
U mnie noc kiepska chyba przez chorobę mały od 2 nocy budzi mi się co 2 h, co 1,5 a nawet co 1h, a tak ładnie w nocy już spał. Dzisiaj jeszcze nie mógł w nocy zasnąć i walczyłam z nim od 3,15 do 4,45 rano wstał w dobrym humorze ale ciągle katar go meczy i od tego kaszle, na szczęście tylko w dzień. Ubrałam go i nagle zwymiotował na siebie i łózko biedulek mój niech szybko wyzdrowieje

zaraz się wezmę do nadrabiania

[eveewe]

Napisane przez domciatko

wstałam i ja o 7:30 ))))
karmienia w nocy dwa 0 2:30 i 4:30

mała nadal się troszkę wierciła, ale nei na tyle by mnie obudzić i chyba nie męczyła się tak bardzo bo nie stękała aż tak głośno.

ludzie wyspałam sie))))))

ale widzę, że chyba dla każdej z nas nocka była znośna!

yyyyyyyyyyyy nie dla kazdej - u mnie od 22 pobudka co 2 h ale dobrze ze Ty sie chociaz wyspalas.

[ona8686]

Napisane przez AgaPlast

Wita
m sie.
Wczoraj moje dziecie spało przez cały dzien 15 min. wiec czarownico mamy chyba skoka.
Nic nie jadłam i nie piłam do 17 az TZ wrócił bo mała tylko na rekach a ja własnie wczoraj rano szwagierce nosidło dałam.
o 17 Tz dostał mała a ja wybyłam na 2 godz na zakupy bo juz dosyc miałam
potem kapiel i mała zasneła w 3 sek, noc spoko tylki tradycyjna pobudka o 4 . teraz spi mi na rekach i az sie boje ja odłozyc. ja tez wczoraj padłam i o 20.30 spałam.
oli moja tez macha tylko jedna łapka czasami
lemurki super wiesci
neni fajnie ze z kotkiem ok. kastraty tak maja. moj zarł przez rok specjalna karme dla kotów droga jak diabli ale teraz po 6 latach nie ma z nim zadnego problemu i je wszystko co mu pod pysk podejdzie
teso przykro mi

udało mi sie mała umowic na 19.11 prywatnie do nefrologa-300 zł mi ubedzie-ale zdrowko wazniejsze
i 25.11 ginekolog na NFZ- mam nadzieje ze pomoze

Współczuje skoka
za wizyty, na pewno wszystko będzie dobrze

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez stokrotka24

Dzień dobry
U mnie noc kiepska chyba przez chorobę mały od 2 nocy budzi mi się co 2 h, co 1,5 a nawet co 1h, a tak ładnie w nocy już spał. Dzisiaj jeszcze nie mógł w nocy zasnąć i walczyłam z nim od 3,15 do 4,45 rano wstał w dobrym humorze ale ciągle katar go meczy i od tego kaszle, na szczęście tylko w dzień. Ubrałam go i nagle zwymiotował na siebie i łózko biedulek mój niech szybko wyzdrowieje

zaraz się wezmę do nadrabiania

Biedny Malutki, niech szybciutko mu to mija.

[iwona335]

Napisane przez ita83

oddam na 24h dzieci sztuk dwie- odespie...odpoczne i odbiore....

witam sie wieczorowa pora -
ciekawe czy dzis w nocy tez bede sama z soba pisac hihihi
a tak naprawde to nie jest mi do smiechu bo maly daje ostro popalic dzis np plakal 1,5h no z przerwami takimi minutowymi lub dwu i od nowa nic nie pomagalo az w koncu padl za to chyba uszkodzil mi bebenki bo mi w uszach szumialo jeszcze godzinie po wystepie

co to moze byc ...kolka nie bo baki sadzi az milo i nie podkurcza nozek
zaczynam go podejzewac o napiecie ale czy to az tak sie objawia? prezy sie i zaciska raczki w piastki - poszlabym do lekarza ale nie wiem czy sa to w irl w stanie zdjagnozowac i leczyc

a ja nie mam czasu na chorobe...temp 37.7 gardlo juz dawno wywrocilo sie na druga strone a glowa chyba potroila obwod

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

Ty to masz przerąbane,moze kimnij sie w dzien jakos, podrzu dzieciaki??? cokolwiek?? no i wez jakis paracetamol bo rozłożysz sie na dobre



Agrafka a jak wygladał ten pepek u was??? bo u nas narazie widze maleńką wypukłość, której nie było i jest lekko zaczerwieniony, jakby podrażniony.
Myslicie ze mam isc juz teraz z tym pepkiem czy moge poczekać do 14 listopada ??

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hej.

U nas nocka fajna, ale pogoda do chrzanu i tylko odciągnę i idę robić kawusię mmmm

Napisane przez ona8686

A teraz pytanie - czy 1 listopada macie zamiar być z dziećmi na cmentarzu? Tzn. na mszy? Ja chyba odpuszczę, chociaż troszkę mi tak dziwnie, bo do brata zawsze chodziłam...

Wszystko zależy od pogody, jak będzie ładnie to tak, ale na mszy na pewno nie zostanę, choć czasami chodziłam na tę mszę na cmentarzu.
Często chodzę z Artkiem na cmentarz.

[stokrotka24]

Napisane przez ona8686

Witam
Noc do kitu tyle pobudek jeszcze u nas nie było, nawet nie chce mi się pisać. A teraz już ucina sobie 1 drzemkę.

łącze się w bólu

Napisane przez yevele

Cześć
Kari kończy dzisiaj 3 miesiące
z tej okazji postaram się trochę nadrobić jeśli będzie mi dane

wszystkiego najlepszego na Karinki

Napisane przez fiazo

witam
dziś noc była okropna chyba zaszkodziły grzyby z pizzy, która była na obiad piotrka cała noc baki meczyły

mój jak zjadłam pieczarki też tak zareagował

Napisane przez ona8686

Franka też bączki męczyły...

A zawieszkę z FP też dostałam jakiś czas temu.

a po jakim czasie od rejestracji dostałaś? ja jeszcze nie dostałam

Napisane przez domciatko

wstałam i ja o 7:30 ))))
karmienia w nocy dwa 0 2:30 i 4:30

mała nadal się troszkę wierciła, ale nei na tyle by mnie obudzić i chyba nie męczyła się tak bardzo bo nie stękała aż tak głośno.

ludzie wyspałam sie))))))

ale widzę, że chyba dla każdej z nas nocka była znośna!

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:43 ----------

dzoan
no dziś na Ciebie przyszła zła noc, niech to(
może w dzień odeśpisz jakoś

brawo super, że Sara tak ładnie spała i w końcu się wyspałaś

Napisane przez dzoan

Teraz już chyba mogę iść spać?

I znowu ja nadrabiam i żadnej już nie ma

Chyba naprawdę zrobię tę sondę:
1) nie jestem lubiana
2) głupio gadam
3) głupio wyglądam


I karmienie mieliśmy o 22:40 - po 2h10min. snu,
czekam z niecierpliwością () na kolejne

Dobranoc

my po prostu o tej godzinie śpimy ja już wczoraj o 21,30 spałam a tz o 21

Napisane przez strawberry162

Mamy kupę!!! Co prawda trzeba wietrzyc pokoj ale i tak sie cieszymy
Szkoda ze kazalam tz ja przebrac przed kupa bo bomba radiologiczna ja musialam sie zajac

Dziekujemy za magiczne kciuki jak one tak dzialaja to poprosze o kciuki za mojego totolotka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

brawo za kupę

[taribari]

Witam sie w ten deszczowy poranek. Mlody pieknie spal do 7 pomimo tego że z tż całą noc męczył nas kaszel Prosimy o kciuki żeby mały się nie zaraził.

Domcia za nockę oby już tak zostało.

Dla niewyspanych przesyłam moc kofeiny.

Dla chorych dzieciaczków dużo zdrówka.

Ona mój po tej marchwi nie mógł prykać. Strasznie stękał i krzyczał aż. Jak mu się udawało to był to mega bąk Dziś w nocy też Frania męczyło?

Charlize ja nie krytykuję diety maluszka. Mamy wiedzą najlepiej co i kiedy podawać. Znam dziecko, które od 3 miesiąca jadło już to co rodzice i nic mu nie było (!!!). Sama jednak jestem mało odważna w tych kwestiach i po akcji z marchewką jeszcze bardziej się boję coś podać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.