Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI - Strona 48 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Kolejny wątek będzie nosił nazwę:
Listopadowo-grudniowe mamusie 2013. cz. XII 0 0%
Rodzić juz nadchodzi czas - przerażenie jest wśród nas! 1 2,04%
JEDNE TULĄ JUŻ MALUSZKI, DRUGIE JESZCZE MAJĄ BRZUSZKI 19 38,78%
1,2,3 do rozpakowanych dołącz TY! 0 0%
Dzieci w brzuchu, dzieci w wózkach - poczekalni to końcówka! 7 14,29%
RĘCE SKŁADAM, MODŁY WZNOSZĘ - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK 22 44,90%
Głosujący: 49. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-10-26, 20:38   #1411
maomami
Wtajemniczenie
 
Avatar maomami
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 385
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Muszę się Wam pożalić. Mój facet od początku w stosunku do Jaśka jest naprawdę kochany... przytula, głaszcze, całuje, kołysze ale robi to za krótko... Ja nie raz noszę Jaśka godzinami a ten potrzyma 15-20 minut i mi go oddaje albo odkłada do łóżeczka bo ON MUSI coś zrobić... ja nie muszę przecież więc mogę się dzieckiem zajmować cały dzień bez jakiej kolwiek pomocy z jego strony . Dzisiaj poprosiłam go żeby posiedział troszkę z Jaśkiem bo co zabierałam się za sprzątanie to młody płakał i musiałam do niego biec. Oczywiście miał mnóstwo wymówek i z Jaśkiem nie został. Przez to wszystko zadzwoniłam do mamy, wygadałam się jej, później się poryczałam i oznajmiłam TŻtowi że śpi dziś w pokoju obok a jutro rodzice zabierają mnie i Jaśka do siebie.


Druga sprawa to to że przyjechała dzisiaj do nas szwagierka (ta która poroniła) zastała mnie i Jaśka w kuchni, niby wszystko było ok. Nagle Jasiek zaczął płakać więc wzięłam go do pokoju obok a ta trzasnęła drzwiami i z płaczem wybiegła z domu a moja teściowa za nią. Nie wiem o co chodziło ale zrobiło mi się niesamowicie przykro...


Przepraszam Was że truję

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Lineczka nie płacz
Trzymam kciuki żeby w poniedziałek wypisali Cię do domu, albo żeby Nela postanowiła wyjść na świat
Oj Domi porozmawiaj poważnie z tym Twoim Damianem, dzieciaczek to nie zabawka i nie da się jej odłożyć po jakiś czasie jak się znudzi albo jak sie ma ochotę iść robić co innego, a to nie jest tylko Twój synuś ale Wasz.

De ogromne gratulacje a Christian śliczny i nie wygląda na zdjęciu na takiego okruszka

Lineczka trzymaj się tam, szczerze też bym pomyślała że to wody, nie wpadłabym na to że czop może być zielony

A my w poniedziałek musimy iść do lekarza bo mała mi nie przybiera tak ładnie jak trzeba, a jeszcze jeżeli nasza waga nie kłamie to przez dwa dni spadła. Nie wiem czy nie zjada wystarczająco z cycusiów, chociaż kurcze jak zje, to ładnie odbija i idzie spać, nie płacze. Ale nie chce ryzykować, a do jutra teoretycznie powinna osiągnąć wagę urodzeniową.
Postanowiłam że będę odciągać mój pokarm i jej będę dawać butelką a jak nie odciągnę tyle co potrzeba to podam mm, bo nie chce głodzić mojego małego słoneczka

Tak w ogóle to dobry wieczór- po imieninach i obiedzie u teściowej o dziwo spokojnie, nie nosiła małej bo miała lekką chrypę więc całe szczęście nie zbliżała się do niej za bardzo. Nawet mi komplement powiedziała że wyglądam już fajnie jak przed ciążą chyba jakiś dzień dobroci był. Dostaliśmy wanienkę ze stojakiem (teść jest spawaczem i chcieliśmy żeby nam zrobił stojak, bo póki co kąpiemy małą na komodzie w wanience, ale to jest koło ściany więc jak mała zacznie chlapać to nie byłby to zbyt dobry pomysł- no a kupili nam stojak a z nim w gratisie była wanienka ), giga paczkę pampersów i jeszcze sukieneczkę dla małej
__________________
Nasze małe cudo



maomami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:38   #1412
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
Domii powiedz Damianowi ze chcez zeby Ci pomagal wtedy kiedy tego potrzebujesz bo nie dajesz rady sama i Jasiek to i jego syn wiec ma sie nim zajmowac..
Co do szwagierki.. Wiesz wcale jej sie nie dziwie ze tak zareagowala jednak przezyla tragedie..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
mówiłam już tyle razy to mi mówi że przesadzam bo przecież on się Jaśkiem zajmuje... Jemu się wydaje że jak go potrzyma te 15-20 minut to już można to traktować jako zajmowanie się dzieckiem i już nic więcej robić nie musi A jak młody płacze to biegnie albo dzwoni po mnie bo on sobie rady dać nie może W nocy też zero pożytku "bo on się wyspać musi". Pierwsze 2 noce po powrocie ze szpitala wstawał w nocy i pytał czy ma mi w czymś pomóc teraz zamiast pomagać opierdala mnie w nocy za to że "za głośno rozmawiam do Jaśka" albo przeklina Jaśka przez to że płacze... szlak mnie trafia i mam go serdecznie dość. Dziś zrobiłam mu taką awanturę że aż mnie gardło teraz boli a on chodzi i o mało mi w nie wejdzie.
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:39   #1413
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
normalnie nie chce mi się nic, a tu sprzątać trzeba... remont skończony!!!!!!!

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------


Cytat:
Napisane przez sorento Pokaż wiadomość

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:13 ----------

A tak w ogóle wygląda, że wczoraj skończyliśmy 31 tydzień, czyli dziś zaczynamy 8 miesiąc
za miesiąc
Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
o matko, w ogole zaczelyśmy z mała 35 tc

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------
a tydzień
Cytat:
Napisane przez ktosiula Pokaż wiadomość
Jak już jesteśmy w temacie to ja pokryłam tort, wyszło ok. Nie tak idealnie jak to w telewizji robią ale to ze względu na to, że generalnie mi się biszkopt kruszył i bardzo ciężko mi się go pokrywało kremem maślanym, nie mogłam tego tak wygładzić jak bym chciała. Wrzucam fotki tortu i pająka. Jeszcze pająk nie jest na torcie, żeby mężul go nie widział.


Pięknie!!!!Masz Ty dar do wypieków
Cytat:
Napisane przez Zuzziak Pokaż wiadomość
Kyte normalnie arcydzieło! respect! sama chciałabym takie cudeńka robić
hmm..to chyba do ktosiuliTeż bym chciała tak umieć
Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
Tak na szybko kopia Daniela
Widze ze rodzilam samotnie-w szpitalu zreszta tez-tz pojechal spac a ja rodzilam w nocy. Krazylam sama po korytarzach. Zadnej do pary nie bylo?



Uploaded with ImageShack.us
Śliczny!!I nie wygląda tutaj na maluszka
Cytat:
Napisane przez Mya1989 Pokaż wiadomość
Straszna cisza, a ja jeszcze siedzę sama od rana, pies mnie wkurza i wgl
Posprzatalam, zrobiłam pranie i nic więcej nie mam do roboty...

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

o matko, właśnie sobie uświadomiłam, że jestem już w 9 miesiacu
uuuuu...już niedługo porodzik
Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
wrecz przeciwnie, tatuś z pracy wrócił późno, jutro też się wybiera a przez wekkend miał zajmować się córka i miałam nadzieje że wstanie do niej w nocy i lipa
a ja nie zrobiłam nic dla siebie
O kuurde, no bacik dla męża jak nic!!!Nie może sobie odpuścić troche tej pracy?W sumie mój jutro też do pracy, ale obiecał że wróci do południa...
Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
Mam fotki tez od razu po porodzie, z pepowina i przy cycku, caly umazany krwia Wiecie co-choc ten porod byl podobny niestety do poprzedniego,to mi lzy leca na mysl o nim.Bylo totalnie bez znieczulenia ale zakonczyl sie super, bo sama urodzilam, parte trwaly 45 min a nie 2,5 godziny i nie bylam cieta, tylko troche peklam.Ale minimalnie, potrzebny byl tylko krotki szew wewnetrzny. Nie uzywano proznociagu, urodzilam sama, z jedna polozna a nie z 10 osobami jak z Danielem. Jak chcecie moge wam opisac:

O 8 bylam w szpitalu na wywolanie. Zbadano mnie i okazalo sie ze jest 2 cm rozwarcie, jednak szyjka miekka ale nie zgladzona i dluga. Dostalam zel na wywolanie, skurczy zero. O 14 czulam juz juz pierwsze skurcze, coraz bolesniejsze, przechodzace w pachwiny, do krzyza. O 16 30 badanie- zadnego postepu porodu, oprocz lekkiego zgladzenia szyjki. Skurcze na 60-70 % (choc to zalezy od ustawienia maszyny). Nie dawali mi nadziei ze cos sie rozwinie, raczej mowili, ze nastepne wywolanie nastepnego dnia o 8, z kroplowka. Swietnie, tylko ciekawe jak z takimi bolami i skurczami przetrwac noc, kazali mi sie wyspac.Bardzo smieszne Ja sie tu juz zwijalam z bolu. Ale tym razem duzo sie ruszalam, krecilam na pilce, wieczorem nie mogac juz wytrzymac, skorzystalam z wanny i to przynioslo mi ulge. Skurcze byly co 2 minuty. Maz byl przy mnie caly dzien do 22. Potem pojechal do domu sie przespac. Wygladalo na to, ze w nocy nie urodze. Mieli mi dac tabletke na sen i cos przeciwbolowego. Tabletka nie zadzialala. Zasnac nie zasnelam. Srodek przeciwbolowy nie pomogl wogole, skurcze byly nadal i coraz bolesniejsze, jak przy Danielu skakaly na 100 % i zostawaly na tym poziomie, spadaly na 20 sekund by wzrosnac znow do 100 %.Praktycznie zadnych wiec przerw. Wrocilam do pokoju bo nie bylo nadal postepow w rozwarciu. Chodzilam potem po korytarzach, znow weszlam do wanny, kucalam. Zadnego postepu.Puls malego ok. Przyszla inna zmiana i stwierdzila z przerazeniem ze to wyglada na porod, a ja sama chodze w te i we te. Polozna mnie zbadala i niby rozwarcie za male na PDA. Znow do wanny na 2 godziny. W miedzyczasie juz blagalam o znieczulenie. Prosilam by zadzwonili po meza byla 3 15. O 3 30 przyszla lekarka, dala mi srodek hamujacy skurcze na doslownie 2 minuty by mogla mnie zbadac a tam pelne rozwarcie i zaczynaja sie parte. Maz przyszedl o 3 40. Jak juz lezalam na lezance i parlam. Na znieczulenie za pozno. O 4 09 urodzilam malego. Potem lozysko. Cudowne uczucie, gdy czuc ze maly z ciebie wychlusnal i bol sie zmniejsza. Lzy mi leca na sama mysl. Takiego mokrego dali mi na piers, maly nie plakal.Patrzal sie na mnie wielkimi oczami Do tej pory nie wiem, czy sie nade mna polozna znecala i mi nie chciala dac znieczulenia czy rozwarcie nagle sie zrobilo..Ale teraz nie zaluje ze tak wyszlo.Pomimo szycia bylam od razu sprawna. Teraz czasami dopada mnie baby blues, od 5 nocy w sumie nie spalam wiecej niz godzine dziennie. Dzis w nocy nie wiedzialam do kogo isc-Daniel plakal i chcial tylko mnie i jednoczesnie Christian rowniez.


Rusalka-przytulam....
Dobrze że ten poród wspominasz lepiej niż poprzedni..ciekawe czy to normalne żeby nagle się rozwarcie zrobiło..?Najważniejsze że masz już ze sobą Christianka
Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Muszę się Wam pożalić. Mój facet od początku w stosunku do Jaśka jest naprawdę kochany... przytula, głaszcze, całuje, kołysze ale robi to za krótko... Ja nie raz noszę Jaśka godzinami a ten potrzyma 15-20 minut i mi go oddaje albo odkłada do łóżeczka bo ON MUSI coś zrobić... ja nie muszę przecież więc mogę się dzieckiem zajmować cały dzień bez jakiej kolwiek pomocy z jego strony . Dzisiaj poprosiłam go żeby posiedział troszkę z Jaśkiem bo co zabierałam się za sprzątanie to młody płakał i musiałam do niego biec. Oczywiście miał mnóstwo wymówek i z Jaśkiem nie został. Przez to wszystko zadzwoniłam do mamy, wygadałam się jej, później się poryczałam i oznajmiłam TŻtowi że śpi dziś w pokoju obok a jutro rodzice zabierają mnie i Jaśka do siebie.


Druga sprawa to to że przyjechała dzisiaj do nas szwagierka (ta która poroniła) zastała mnie i Jaśka w kuchni, niby wszystko było ok. Nagle Jasiek zaczął płakać więc wzięłam go do pokoju obok a ta trzasnęła drzwiami i z płaczem wybiegła z domu a moja teściowa za nią. Nie wiem o co chodziło ale zrobiło mi się niesamowicie przykro...


Przepraszam Was że truję

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Lineczka nie płacz
Trzymam kciuki żeby w poniedziałek wypisali Cię do domu, albo żeby Nela postanowiła wyjść na świat
I bardzo dobrze postąpiłaś, niech wie że wcale nie musisz polegać tylko na nim. A szwagierka wiele przeszła i w ogóle, ale po co odstawiać takie akcje..? Zresztą może i lepiej będziesz się czuła u swoich rodziców na jakiś czas?Bezsensu szwagierka przychodzi musi się liczyć z tym że Wy tam będziecie.
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:40   #1414
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez Taszanta Pokaż wiadomość
Ja tego nie rozumiem, u mnie na SR mówili, że dla oceniania wieku płodu, jak sa wątpliwości, nie patrzą na termin OM, niby że nawet jak regularne miesiączki są to zawsze kobieta może się pomylić. Dla nich wiążące jest wynik wczesnego USG ( i to dobrze mieć przy sobie jak się jedzie do porodu) bo po tym najlepiej można ocenić wiek ciąży- na tym etapie podobno wszystkie dzieci rozwijają się w tym samym tempie bo potem to jest różnie. To mi się wydaje logiczne, nie wiem dlaczego u ciebie nie stosują takich wytycznych

A z kim leżysz na sali?
Owszem mialam ze soba wszystkie usg i dokumenty ale doktorka ogladala dwa pierwsze i stwierdzila ze na pierwszym usg nie ma zadnych pomiarow bo jest fotka samego pecherzyka a opis jest do bani..
Na drugim usg powiedziala ze lekarka sie prawdopodobnie pomylila w wpisywaniu pomiarow bo wg opisu wychodzilo ze mala w 14 tygodniu miala 1,7cm a obwod glowki miala 9cm i wg tej szpitalnej ginki znaczy wg pomiarow drugie usg to bylo robione w 8tc a nie 14...

A na sali leze z samymi ciezarnymi po 30 tygodniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:43   #1415
Taszanta
Zakorzenienie
 
Avatar Taszanta
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3 456
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
na p

Zastanawiam sie czy to ja cos zjadłam, ale nie.. przecież ja prawie nic nie jem, wiec na pewno nie zaszkodziłam, bo nie jadłam nic niedozwolonego. Piję tylko wodę, kawe zbożową i herbate laktacyjną.. NORMALNIE ręce i cycki opadają Poza tym młody zamienił sobie dzień z nocą. I W dzień tak od 11-12 do 18-19 jest spokojny, na spacerze śpi- nawet przez 4 godziny, nawet w hałasie, normalnie- nie ma dziecka. w domu w tych godzinach tak samo.. a od 19tej sie zaczyna.. dzisiaj nawet nie dotrzymał do 20tej zeby go wykąpać, bo brakuje mi sił, wykąpałam go pół godziny wcześniej, dostał 100 ml mm bo oczywiscie moim sie porzygał i leży i marudzi.. zdrzemną się na 20 minut. I TAK też było wczoraj w nocy. Ja chyba odpadam. Mąż mi pomaga, ale jednak jak słysze ten płacz to i tak spać nie mogę. poza tym mam mase roboty, pranie to mam chyba na 10razy. Małego to dziennie piorę, nasze stoi bo nie mam sił. Poza tym mały ma trądzik niemowlęcy. MAM TO CZYMŚ SMAROWAC?

...
Ryba, a może skoro z tą kontrowersyjną dietą "matek karmiących" nie wychodzi, to może by należało spróbować normalnie jeść. Sama nie wiem, ale może jak jedziesz na jakichś cienkich zupkach warzywnych to może dlatego to mleko małemu nie smakuje, a poza tym mi się wydaje że ja ze dwa dni bym tak pojadła i wpadła bym w ciężką depresję z powodu właśnie samej diety, a ty przecież potrzebujesz dużo siły trzymam kciuki żebyście wyszli na prostą
__________________
"If your dreams don't scare you they're not big enough"....

Taszanta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:44   #1416
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
mówiłam już tyle razy to mi mówi że przesadzam bo przecież on się Jaśkiem zajmuje... Jemu się wydaje że jak go potrzyma te 15-20 minut to już można to traktować jako zajmowanie się dzieckiem i już nic więcej robić nie musi A jak młody płacze to biegnie albo dzwoni po mnie bo on sobie rady dać nie może W nocy też zero pożytku "bo on się wyspać musi". Pierwsze 2 noce po powrocie ze szpitala wstawał w nocy i pytał czy ma mi w czymś pomóc teraz zamiast pomagać opierdala mnie w nocy za to że "za głośno rozmawiam do Jaśka" albo przeklina Jaśka przez to że płacze... szlak mnie trafia i mam go serdecznie dość. Dziś zrobiłam mu taką awanturę że aż mnie gardło teraz boli a on chodzi i o mało mi w nie wejdzie.
o kurna no to faktycznie przegina ale zeby juz gadac ze za glosno do dziecka mowisz to kurde przesada
Ja mysle ze jego przeroslo to dziecko i dlatego sie tak zachowuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:45   #1417
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Rybko mój Jasiek ma od wczoraj tak samo jak Twój Kacper, też nie chce jeść z cyca, dostawiam go, kombinuje a on płacze, pręży się, wypluwa, albo przeżuwa sobie cycka w buzi a nie je... Przez chwilę nawet myślałam że może pokarmu nie mam ale sprawdziłam i jest... Złości się dobre 15 minut a po tym czasie w końcu cyca dobrze złapie i je choć też trwa to krótką chwilę i za chwilę znowu darcie

Głupimi komentarzami się nie przejmuj, najważniejsze że Ty się dobrze czujesz Ja ostatnio poszłam do ciotki bo poprosiła mnie żebym wpadła pochwalić się Jaśkiem i pierwsze co usłyszałam to "a kiedy Ty zaczniesz zrzucać ten swój zwisający brzuch?" Nogi mi podcięło w momencie, dopiero jej współpracownica zwróciła jej uwagę że to jeszcze za wcześnie i stwierdziła że ja przecież nie mam wcale zwisającego brzucha
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-10-26, 20:47   #1418
kyte
Wtajemniczenie
 
Avatar kyte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 947
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Wróciłam ze Szczecina i jestem padnięta aż oczy mnie bolą..Ale dałam do wyceny rolety rzymskie i zasłony do salonu, kupiłam zasłony do sypialni, nawilżacz powietrza, prezent dla przyjaciółki eehh...dałam czadu.Idę spać jestem padnięta aż humor mam nie najlepszy.Dobranoc
kyte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:47   #1419
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość


za miesiąc

a tydzień

Pięknie!!!!Masz Ty dar do wypieków

hmm..to chyba do ktosiuliTeż bym chciała tak umieć

Śliczny!!I nie wygląda tutaj na maluszka

uuuuu...już niedługo porodzik

O kuurde, no bacik dla męża jak nic!!!Nie może sobie odpuścić troche tej pracy?W sumie mój jutro też do pracy, ale obiecał że wróci do południa...

Dobrze że ten poród wspominasz lepiej niż poprzedni..ciekawe czy to normalne żeby nagle się rozwarcie zrobiło..?Najważniejsze że masz już ze sobą Christianka

I bardzo dobrze postąpiłaś, niech wie że wcale nie musisz polegać tylko na nim. A szwagierka wiele przeszła i w ogóle, ale po co odstawiać takie akcje..? Zresztą może i lepiej będziesz się czuła u swoich rodziców na jakiś czas?Bezsensu szwagierka przychodzi musi się liczyć z tym że Wy tam będziecie.
Najlepsze w tym wszystkim jest to że odstawiła całą tą szopkę, wybiegła na polę wyła jakby ją zarzynali a teraz przyszła jak gdyby nigdy nic oglądać naszą sypialnię


Słyszałam tylko jak mówiła do teściowej coś takiego podczas całej tej szopki " ja tak bardzo pragnę dziecka a oni je mają i jeszcze się kłócą" bo kilka chwil wcześniej mój TŻ jej powiedział że się trochę poprztykaliśmy... Ale o co jej dokładnie chodziło to nie wiem

Edytowane przez domii29
Czas edycji: 2013-10-26 o 20:49
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:51   #1420
Taszanta
Zakorzenienie
 
Avatar Taszanta
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3 456
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
Owszem mialam ze soba wszystkie usg i dokumenty ale doktorka ogladala dwa pierwsze i stwierdzila ze na pierwszym usg nie ma zadnych pomiarow bo jest fotka samego pecherzyka a opis jest do bani..
Na drugim usg powiedziala ze lekarka sie prawdopodobnie pomylila w wpisywaniu pomiarow bo wg opisu wychodzilo ze mala w 14 tygodniu miala 1,7cm a obwod glowki miala 9cm i wg tej szpitalnej ginki znaczy wg pomiarow drugie usg to bylo robione w 8tc a nie 14...

A na sali leze z samymi ciezarnymi po 30 tygodniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
O ludzie, dziwnie, myślałam że z tych danych które się automatycznie generują na zdjęciach można coś wyczytać, ale widocznie nie jest to takie proste. No ale lekarka wydaje się rozważna, więc chyba jesteś w dobrych rękach
__________________
"If your dreams don't scare you they're not big enough"....

Taszanta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 20:55   #1421
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Nie wiem no zobaczymy co powiedza w poniedzialek mam nadzieje ze decyzje jakas podejma bo nie usmiecha mi sie tu lezec do samego porodu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-10-26, 20:57   #1422
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
mówiłam już tyle razy to mi mówi że przesadzam bo przecież on się Jaśkiem zajmuje... Jemu się wydaje że jak go potrzyma te 15-20 minut to już można to traktować jako zajmowanie się dzieckiem i już nic więcej robić nie musi A jak młody płacze to biegnie albo dzwoni po mnie bo on sobie rady dać nie może W nocy też zero pożytku "bo on się wyspać musi". Pierwsze 2 noce po powrocie ze szpitala wstawał w nocy i pytał czy ma mi w czymś pomóc teraz zamiast pomagać opierdala mnie w nocy za to że "za głośno rozmawiam do Jaśka" albo przeklina Jaśka przez to że płacze... szlak mnie trafia i mam go serdecznie dość. Dziś zrobiłam mu taką awanturę że aż mnie gardło teraz boli a on chodzi i o mało mi w nie wejdzie.
nie wierze... KURDE, skoro Wasza rozmowa nie przynosi efektów to moze poproś mamę żeby z nim pogadała? U mnie dzisiaj była sytuacja z tym karmieniem i mój poprosił moją mamę zeby ze mna pogadała i jakoś tak mi troche pomogła, wsparła.. moze Twoja mama przemówi Damianowi ? albo Twój tata? kurde, tak być nie może... Ja rozumiem że on pracuje.. ale MY też pracujemy- 24h na dobe. a Dziecko to nie zabawka.. on musi to zrozumiec..
Cytat:
Napisane przez Taszanta Pokaż wiadomość
Ryba, a może skoro z tą kontrowersyjną dietą "matek karmiących" nie wychodzi, to może by należało spróbować normalnie jeść. Sama nie wiem, ale może jak jedziesz na jakichś cienkich zupkach warzywnych to może dlatego to mleko małemu nie smakuje, a poza tym mi się wydaje że ja ze dwa dni bym tak pojadła i wpadła bym w ciężką depresję z powodu właśnie samej diety, a ty przecież potrzebujesz dużo siły trzymam kciuki żebyście wyszli na prostą
Hm.. no aż tak nie głodzę sie czy coś. Jem po prostu gotowanego kurczaka ostatnio bo sobie kupiłam, zupki jakieś takie delikatniejsze, ogólnie nie cuzje sie głodna.. wiadomo nie jem jak w ciaży... czasu też mam mniej na jedzenie czy przygotowanie sobie... Jutro zjem coś normalnego bo idę do mamy na obiad i w poniedziałek tak samo wiec moze i tu tkwi problem.


Maomam
i- mój na samym moim mleku tez nie przybierał.. mimo że chwilami sie najadał to i tak musiałam mu podawać mm szpitalu. Oby jednak mała ładnie przybierała
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 21:02   #1423
maomami
Wtajemniczenie
 
Avatar maomami
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 385
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Dzisiaj jest chyba jakiś dzień wkurzania przez Tżtów. Mój napił się na imieninach dzisiaj pierwszy raz od porodu i od czasu przed porodem, nie wypił dużo, chyba 3 drinki ale nic mu się teraz nie podoba, poszedł na dół oglądać mecz spoko ja nie lubie niech sobie ogląda ale kur** poprosiłam go żeby przyszedł na górę bo chce sie iść umyć to z wielką łaską przyszedł, mam wrażenie że dzisiaj znudziło mu się bycie tatusiem. A ja to mam w dupie bo małej będę podawać w nocy swoje mleko butelką albo mm więc ja mam to gdzieś niech on wstaje!! Zawsze daje mu sie wyspać ale dzisiaj mnie tak wkurzył że coś strasznego
__________________
Nasze małe cudo



maomami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 21:03   #1424
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Domii- głupia sytuacja ze szwagierką, ale z jednej strony sie nie dziwie.. No musi do tego sie przyzwyczaić ze macie Jasia..

ja już nie daje rady z tym jego jedzeniem. Od początku są jakieś problemy. Najpierw mało mleka, potem nie umiał złapać, potem zasypial, później sie nie najadał, ulewał mega ilości i tracił na wadze, a ostatecznie odstawił sie od niego całkowicie. Jak ja mam mu dawać swoje jak i tak te mm musze zrobić:/ bo on albo wypluje, albo nie je/ nie najada sie :/ bez sensu.. trace siły normalnie.
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 21:08   #1425
maomami
Wtajemniczenie
 
Avatar maomami
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2 385
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Kurde dzisiaj przestawia się czas i jak ja mam sobie budzik nastawić na karmienie??

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Domii- głupia sytuacja ze szwagierką, ale z jednej strony sie nie dziwie.. No musi do tego sie przyzwyczaić ze macie Jasia..

ja już nie daje rady z tym jego jedzeniem. Od początku są jakieś problemy. Najpierw mało mleka, potem nie umiał złapać, potem zasypial, później sie nie najadał, ulewał mega ilości i tracił na wadze, a ostatecznie odstawił sie od niego całkowicie. Jak ja mam mu dawać swoje jak i tak te mm musze zrobić:/ bo on albo wypluje, albo nie je/ nie najada sie :/ bez sensu.. trace siły normalnie.
A jak karmisz cycusiem to w kapturkach czy normalnie bez??
__________________
Nasze małe cudo



maomami jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 21:13   #1426
nasturcja7667
Zadomowienie
 
Avatar nasturcja7667
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 650
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Domi, ja uważam, że z facetami trzeba twardo. Ostro i dobitnie, bo oni nie potrafią załapać czasem wielu rzeczy. Ot, defekt natury, braki w genomie i te sprawy. Na Twoim miejscu pojechałabym jutro na cały dzień do rodziców. Zostawiła Jaśka Damianowi razem z mm/ mlekiem odciagniętym w lodówce i pampersami. Wiadomo, jak coś się będzie działo- jest Teściowa, to mu pomoże. Tragedii nie ma. [z Teściową pogadaj, zeby pomogła mu w kryzysie, ogólnie niech sam sobie radzi]. Wróć wieczorem, zmęczona, powiedz, że na poniedziałek masz wazne plany[np. lekarz, farbowanie włosów sąsiadce, łotewer] i on musi wstawać w nocy. Takie życie. Albo się sprawdzi jako ojciec, albo dostanie szału, zrobi awanturę- a wtedy sytuacja będzie jasna. Gdyby szalał zapytałabym go, czy alimenty na Jaśka będzie płacił przelewem czy gotówką . I pojechałabym do rodziców na kilka dni,
Mam takie podejscie, bo moją mamę tata zostawił z trójką małych dzieci. Bo "nie czuł się w pełni dojrzały". Wiesz- lepiej to ukrócić zanim będziesz w takiej sytuacji jak ona.
nasturcja7667 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 21:14   #1427
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Kurde dzisiaj przestawia się czas i jak ja mam sobie budzik nastawić na karmienie??

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------


A jak karmisz cycusiem to w kapturkach czy normalnie bez??
A sam Ci sie w telefonie/zegarku zmienia czas? bo jak cos to nastaw na tą co ma być

w kapturkach w ogóle nie chce, wiec wyciagałam laktatorem, czasem jak nie chce złapać to daje mu w kapturku- ale wtedy to już w ogóle. ryk niesamowity.
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 21:14   #1428
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez maomami Pokaż wiadomość
Kurde dzisiaj przestawia się czas i jak ja mam sobie budzik nastawić na karmienie??

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------


A jak karmisz cycusiem to w kapturkach czy normalnie bez??
serio to dzis?
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 21:14   #1429
sorento
Rozeznanie
 
Avatar sorento
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 665
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Ale się ułaziłam dziś Spacer, zakupy-4 godziny poszły, a potem jeszcze auto wypucowaliśmy, bo się prosiło

Cytat:
Napisane przez ktosiula Pokaż wiadomość
Jak już jesteśmy w temacie to ja pokryłam tort, wyszło ok. Nie tak idealnie jak to w telewizji robią ale to ze względu na to, że generalnie mi się biszkopt kruszył i bardzo ciężko mi się go pokrywało kremem maślanym, nie mogłam tego tak wygładzić jak bym chciała. Wrzucam fotki tortu i pająka. Jeszcze pająk nie jest na torcie, żeby mężul go nie widział.
Ktosiula, super wyszło, zdolniacha z Ciebie, mężul będzie zachwycony

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
Tak na szybko kopia Daniela
Widze ze rodzilam samotnie-w szpitalu zreszta tez-tz pojechal spac a ja rodzilam w nocy. Krazylam sama po korytarzach. Zadnej do pary nie bylo?



Uploaded with ImageShack.us
jakie śliczności małe!!!! Dobrze, że wspomnienia lepsze niż z pierwszego porodu!!! Mocne kciuki za zdrówko maluszka!!!

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
Heja odzywam sie ze szpitala i powiem Wam ze lwze tu bez sensu ale od poczatku...
Poszlam do rejestracji wypelnili papiery potem zaprowadzily mnie na oddzial ze mnie zostawia juz do porodu bo to koniec ciazy, ja juz zalamka bo o tak przeryczalam pol dnia no ale nic...
Zaprowadzily mnie na KTG lezalam 40 minut zadnych skurczy piekny zapis... No to polozyli mnie na sali za kawalek przyszla doktorka i na badanie to zrobila wywiad potem na fotel cos tam sie dzieje ale ona tu porodu to nie widzi, rozwarcie na jakies 1,5 cm nic wiecej a zielona wydzielina to... Czop gdybym wiedziala to bym wcale nie przyjechala powiedziala ze jestem trudnym przypadkiem bo nie wiedza nawet kiedy mi wywolywac porod bo mialam nieregularne miesiaczki i mam zle wyliczony termin i na usg wczesniejszych nie mialam rozmiaru dziecka wiec ciezko jest okreslic potem zrobila mi usg mala wazy 3200 g i wychodzi tak mniej wiecej 38 tydzien..
Powiedziala ze woleliby zebym sama zaczela rodzic i zostawiaja mnie na obserwacje do poniedzialku a potem zobacza co dalej... Jak mi nie beda chcieli wywolac to aie wypisuje ze szpitala i przyjade jak zacznie sie cos dziac..

Ogolnie jest do bani...

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app
Lineczka, nie łam się Może się rozkręci, a jak nie to pewnie Cię wypuszczą w poniedziałek, dasz radę
Mocne kciuki za Was

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Muszę się Wam pożalić. Mój facet od początku w stosunku do Jaśka jest naprawdę kochany... przytula, głaszcze, całuje, kołysze ale robi to za krótko... Ja nie raz noszę Jaśka godzinami a ten potrzyma 15-20 minut i mi go oddaje albo odkłada do łóżeczka bo ON MUSI coś zrobić... ja nie muszę przecież więc mogę się dzieckiem zajmować cały dzień bez jakiej kolwiek pomocy z jego strony . Dzisiaj poprosiłam go żeby posiedział troszkę z Jaśkiem bo co zabierałam się za sprzątanie to młody płakał i musiałam do niego biec. Oczywiście miał mnóstwo wymówek i z Jaśkiem nie został. Przez to wszystko zadzwoniłam do mamy, wygadałam się jej, później się poryczałam i oznajmiłam TŻtowi że śpi dziś w pokoju obok a jutro rodzice zabierają mnie i Jaśka do siebie.


Druga sprawa to to że przyjechała dzisiaj do nas szwagierka (ta która poroniła) zastała mnie i Jaśka w kuchni, niby wszystko było ok. Nagle Jasiek zaczął płakać więc wzięłam go do pokoju obok a ta trzasnęła drzwiami i z płaczem wybiegła z domu a moja teściowa za nią. Nie wiem o co chodziło ale zrobiło mi się niesamowicie przykro...


Przepraszam Was że truję [COLOR="Silver"]
Domi

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Witam wieczornie. Z humorem do bani.
Wiecie co, mam załamkę. młody nie chce cyca w ogóle, przystawiam Go a on sie złości, płacze.. daje mu odciągnięte to wypluwa butelkę i to co "wypił" . Dzisiaj już nie dałam rady.. raz zagęsciłam to miałam koncert płaczu.. dałam zwykłe mm- zjadł całe 90ml i jeszcze się "oblizał"
Nie wiem o co chodzi, cały dzień z tym walczę. Mleko mam takie dość przeźroczyste.. jakby zmieszać pół szklanki mleka 1,5% ze szklanką wody.. niby moze takie być, ale on Go nie chce.. eh... poza tym musiał być cały dzień na tym mm bo inaczej by głodował. a mi tak strasznie przykro. Zastanawiam sie czy to ja cos zjadłam, ale nie.. przecież ja prawie nic nie jem, wiec na pewno nie zaszkodziłam, bo nie jadłam nic niedozwolonego. Piję tylko wodę, kawe zbożową i herbate laktacyjną.. NORMALNIE ręce i cycki opadają Poza tym młody zamienił sobie dzień z nocą. I W dzień tak od 11-12 do 18-19 jest spokojny, na spacerze śpi- nawet przez 4 godziny, nawet w hałasie, normalnie- nie ma dziecka. w domu w tych godzinach tak samo.. a od 19tej sie zaczyna.. dzisiaj nawet nie dotrzymał do 20tej zeby go wykąpać, bo brakuje mi sił, wykąpałam go pół godziny wcześniej, dostał 100 ml mm bo oczywiscie moim sie porzygał i leży i marudzi.. zdrzemną się na 20 minut. I TAK też było wczoraj w nocy. Ja chyba odpadam. Mąż mi pomaga, ale jednak jak słysze ten płacz to i tak spać nie mogę. poza tym mam mase roboty, pranie to mam chyba na 10razy. Małego to dziennie piorę, nasze stoi bo nie mam sił. Poza tym mały ma trądzik niemowlęcy. MAM TO CZYMŚ SMAROWAC?

Poza tym usłyszałam dzisiaj b. niemiły komentarz na swój temat, a mianowicie, że mam brzuch jakbym nadal była w ciąży, że nic nie zgubiłam, i że mam taki zwis.. No nie powiem że mam płaski brzuch, ale kurde 131 cm też nie mam!! i tak sobie pomyślałam, ze zaczne ćwiczyć. Co prawda jestem 3 tygodnie po cc, ale stwierdziłam że czuje sie ok, nic mnie nie boli wiec spróbuje. I co?????? przez te 9 miesiący, prawie 10 co nie cwiczyłam ani nic kompletnie w tym kierunku to nawet nie umiałam porządnie brzuszków zrobić JESTEM załamana. Eh.. normalnie łzy to od wczoraj są stałym elementem moich oczu. Mam dość. Po prostu nie mam sił. a jeszcze jutro mam zaje..bistych gości i już widzę jak bedą wszystko komentować, musze przeżyć..

z pozytywnych informacji- mały nie ma uczulenia również na ziajkę czyli póki co możemy uzywać kosmetyków z babydream, ziajka, nivea, j&j


dobra, już nie marudzę...
Rybko, ja wiem, że łatwo się mówi, ale nie przejmuj się głupimi komentarzami, brzuszek zniknie I przede wszystkim się nie przeforsowuj, daj sobie troszkę czasu, żeby rana się ładnie zagoiła i na zewnątrz i w środku, z czasem i kondycja wróci i figura

Kciuki za Kacperka i jedzonko, i żebyś przetrzymała jutrzejszych gości bez nerwów



Cytat:
Napisane przez Taszanta Pokaż wiadomość
Informuję, że zafarbowałam odrosty, zrobiłam pedicure, peeling i maskę na całe ciało, więc już chyba mogę rodzić


maoami Co z tymi Tż dziś?? Kryzys tatusia przechodzą?
__________________
My

nasz synek
sorento jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 21:16   #1430
Olenka_24
Zadomowienie
 
Avatar Olenka_24
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 831
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez zwariowane-serduszko Pokaż wiadomość
De wielkie gratulacje! Maly jest przecudowny
Lineczka trzymaj sie tam! Bedzie dobrze, a moze cos sie ruszy?

Mnie nadal wszystko boli, jest do Malego mam tak nisko, ze ledwo chodze

Dziewczny, ktore sa na zwolnieniu, moze bedziecie wiedziec - ile czasu ma ZUS na wyplacenie zasilku od momentu wplyniecia zwolnienia??
Zwariowane ostatnio dzwoniłam do ZUSu bo spóźniali mi się z wypłatą pieniążków i dowiedziałam się że mają 30 dni od daty wpływu.
Olenka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 22:11   #1431
nasturcja7667
Zadomowienie
 
Avatar nasturcja7667
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 650
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Jaka cisza powariowały? Rodzą wszystkie naraz?
nasturcja7667 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 22:27   #1432
Kabriela
Zadomowienie
 
Avatar Kabriela
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 449
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

ło matko kochana, jakie tematy dzisiaj.
De GRATULACJE!!!!
Lineczka, przynajmniej sprawdzone i pewne, że nic złego się nie dzieje, a to najważniejsze. Na pewno wyjdziesz ze szpitala, chyba, że na serio postanowisz zacząć rodzić.


Co do figur, zrzucania kg, dziewczyny błagam Was, jesteście Mamami cudownych dzieci nie jest ważne ile macie w pasie, niech Was rozpiera duma i tyle, a głupimi komentarzami tego pokroju nie przejmować się w ogóle. Albo ewidentnie uszczypnąć dotkliwiej, wiem brzmi okrutnie, jednak uważam, że takiego rodzaju komentarze są niestosowne i macie prawo do ofensywy.

Domii jesteś zmęczona to zrozumiałe i bardzo Ci współczuje sytuacji, jednak dla faceta 15- 20 min z maleństwem to dużo czasu, niektórzy panowie na serio nie mają poczucia, że robią coś źle, że powinni inaczej i każdą uwagę, że mało, że powinni więcej uważają za atak i przesadę. Wiem, że pewnie inaczej to sobie wszystko wyobrażałaś a rzeczywistość jest mniej różowa, jednak ja jestem w stanie zrozumieć że facet to jednak facet i oni ogólnie mają problem ze wszystkim z tym z czym problemu nie mamy my kobiety. ( może dobrym sposobem byłoby odpuszczenie, zobaczenie reakcji jak wtedy się zachowa????!!!)

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Zus ma czas przez 30 dni i z tego co mi wiadomo, to miesiącu wypłaca w trzech jakby terminach pieniądze i zależy to od momentu dostarczenia do nich zwolnienia. Ja dostaję pieniądze z zusu na początku miesiąca a zwolnienie daję tak mniej więcej w połowie miesiąca.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:16 ----------

Ktosiula tort jest mega bardzo mi się podoba. Zdolniacha z Ciebie niesłychana, a proszę powiedz mi jak robiłaś pająka z czego dokładnie? I czy mogłabyś być tak miła i powiedzieć jaką masą pokryłaś tort i jakiś przepisik podesłać? Byłabym wdzięczna.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Dziewczyny z małymi trudnościami w karmieniu naturalnym, współczuję ale wytrzymacie, podobno na początku mogą pojawić się trudności i komplikacje. Wiem, że uciążliwy się płacz, prężenie się dziecka, wypluwanie i takie tam jednak jesteście super kobietkami i dacie radę, tego jestem pewna. Trzymam kciuki



W ostateczności po prostu będzie karmienie butlą, jak się inaczej nie da, ale na razie życzę cierpliwości i dużo dużo sił.

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Dobra napisałam się za wszystkie czasy hihihi, spadam spać.
Dzisiaj był dzień pełen wrażeń, bo sama pojechałam pociągiem do Wawy, pomimo bóli w kręgosłupie na spotkanie z Przyjaciółką- było bardzo bardzo przyjemnie. Kiedy wróciłam, pojechałam na ciasto urodzinowe do Mamy też było przyjemnie, choć troszkę nerwów mnie kosztowało a później z mężem pojechałam na mecz koszykówki...to już było bardzo emocjonujące, ponieważ hałas tak dobijał Małą, że wierciła się i kopała i raczej nie będzie fanką tego sportu
A teraz już czuję zmęczenie i pora abym się pożegnała, życzę wszystkim dobrej nocy, przespanej jednak, bo to dzisiaj śpimy godzinę dłużej i ogólnie spokojnej.
Kabriela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-26, 23:08   #1433
ktosiula
Wtajemniczenie
 
Avatar ktosiula
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 104
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Ja tak krotkO odpisze bo pisze z telefonu.

De wzruszyłam się.. Dzięki za opis, bylas dzielna, gratuluje jeszcze raz.

Lineczka ja bym się wypisała na własne życzenie bo to bez sensu. Sprawdzili co i jak to teraz wiesz na czym stoisz. I masz ten swój uoragniony czop

Domii dobrze ze stawiasz sprawę na ostrzu noża, zabieraj się z małym do rodziców a Damian niech się ogarni, bo na moje jest niedojrzały. Żeby nie napisać gorzej. Ze szwagierka głupia sprawa ale ja ją rozumiem, musi jej być ciężko. Nie bierz tego do siebie, to dla niej nie latwa sprawa.

Maomami dobrze ze spotkanie z tesciowa przebiegło bezboleśnie. Trzymam kciuki za wagę małej. Może nie jest tak zle jak ci się wydaje, tylko np waga przeklamuje czy coś...oby

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ----------

Dzięki dziewczyny za pochwały torta, mam nadzieje ze jutro się wszystkim spodoba i nie będzie za słodki przez ta masę cukrową. w sumie to jestem z niego zadowolona

Kabriela pokrywalam gotowa masa cukrowa, z niej też jest zrobiony pająk. Można też zrobić taka masę samemu ale się tego nie podjęłam. Pod spod dalam krem taki gesty na bazie masła i cukru, jutro ci podesle linka jak będę na komputerze.

Ryba a mnie tak przychodź do głowy ze może to mleko takie liche bo właśnie nic nie jesz...
Przykro się czyta ze macie takie problemy z karmieniem, mam nadzieje ze to minie. Może dzieciaczki maja jakiś kryzys rozwojowy... Dawaj mm skoro się najada i nie ma problemu picia z butli i się nie obwiniaj. Nadal próbuj przystawiać może juz jutro będzie lepiej, trzymam kciuki mocno, mocno.

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Jeszcze miałam napisać żebyście krytykę wyglądu wpuscily jednym s wypuściły drugim uchem. To jest ABSOLUTNIE normalne ze na powrót do figury sprzed ciąży potrzeba czasu, a ci co postanowili was skrytykować są jednym słowem debilami. Na wszystko przyjdzie czas, nasze ciała się zmieniają przez 9 miesięcy trwania ciąży i cudów nie ma, z dnia na dzień nie będziemy laskami.

Acelinko a ty nie rodzisz czasem?

Nasturcja ostro poradzilas Domii ale wg mnie chyba by jej się serce krajlo gdyby zdecydowała się zostawić Jaska Damianowi i wyjść na cały dzień. Jak dla mnie to nierealne.

Idę sik i spać, dobranoc!
__________________



Edytowane przez ktosiula
Czas edycji: 2013-10-26 o 23:14
ktosiula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-27, 00:10   #1434
Kociak85
Zadomowienie
 
Avatar Kociak85
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 569
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Ja cały dzień poza domem, więc dopiero teraz nadrobiłam....
De, gratulacje!!! niestety zdjęcia nie widzę żadnego, ale opis mnie wzruszył. Dobrze, że nie pomimo, że nie było idealnie to nie było tak ciężko jak z Danielem

ktosiula, super tort chociaż ja pająków się boję to doceniam kunszt artystyczny

lineczka, szkoda, że Cię zatrzymali, ale jakbym ja miała coś zielonego w majtkach to też bym pojechała się upewnić co to jest. Szkoda tylko, że Cię do domu nie puścili, tym bardziej, że w weekend i tak nic zazwyczaj nie robią w szpitalach

ryba, niestety nie poradzę Ci nic mądrego w kwestii karmienia. Wyobrażam sobie jak frustrujące to może być. Ja bym chyba na Twoim miejscu karmiła mm, a może faktycznie jeść coś nie trzymając się diety i wtedy próbować karmić. W międzyczasie ściągać pokarm, żeby całkiem nie zanikł.

domi, nie wiem co Ci napisać, żeby nie było za ostro. No, ale niestety Damian zachowuje się jak dzieciak... znowu. Dziecko to nie taka zabawka do której się może pouśmiechać jak jest dobrze i jak mu się chce, a jak zaczyna być płacz czy jakiś problem to oddaje go innej osobie, bo sobie nie umie poradzić. A skoro rozmowy nie zdają egzaminu ja bym zastosowała terapię szokową - zostawić go samego z Jaśkiem chociaż na kilka godzin, niech sobie radzi. Ty też jakoś musisz. Generalnie przenosiny z Jaśkiem do rodziców nie wydają mi się dobrym pomysłem - Ty się będziesz wkurzać, a Damian będzie zadowolony że będzie miał spokój i to mu nie pomoże w tym żeby podejść odpowiedzialnie do zadania jakim jest bycie ojcem. Trzymam kciuki, żebyście to sobie jakoś poukładali.

My dzisiaj pół dnia spędziliśmy ze znajomymi, co mają 6-tygodniowego malucha. Zrobiłam koleżance obiad, byłyśmy na spacerku i takie tam. A później urodziny u innych znajomych. Także miły dzień aczkolwiek niewygodna pozycja dała o sobie znać i boli mnie kręgosłup. Więc szybciutko nadrobiłam i idę spać
__________________
06.12.2013 - Iga
20.06.2016 - Olek
Kociak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-27, 00:34   #1435
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
na pleśniawki mi pediatra powiedziała zeby kupić apthin czy jakoś tak ale narazie nie potrzebujemy,
śliczny brzuszek! i wóz
już myślałam że ktg płatne, ale widze ze jak sie nie ma wskazań.. dobrze że wszystko jednak ok!

Mały sliczny!! i opis! Dobrzeże było lepiej niż z Danielem!!!!! GRATULUJEMY

GRATULUJE końca remontu

O matko!! nie przepadam za pająkami- boje sie ich ale wyszło super!! GRATULUJE! talent !!

KURDE... w życiu nie powiedziałabym że zielony czop.. hm.. warto zapamiętać. kochana, nie łam sie, do poniedzialku niedługo a może coś ruszy? ;>


Witam wieczornie. Z humorem do bani.
Wiecie co, mam załamkę. młody nie chce cyca w ogóle, przystawiam Go a on sie złości, płacze.. daje mu odciągnięte to wypluwa butelkę i to co "wypił" . Dzisiaj już nie dałam rady.. raz zagęsciłam to miałam koncert płaczu.. dałam zwykłe mm- zjadł całe 90ml i jeszcze się "oblizał"
Nie wiem o co chodzi, cały dzień z tym walczę. Mleko mam takie dość przeźroczyste.. jakby zmieszać pół szklanki mleka 1,5% ze szklanką wody.. niby moze takie być, ale on Go nie chce.. eh... poza tym musiał być cały dzień na tym mm bo inaczej by głodował. a mi tak strasznie przykro. Zastanawiam sie czy to ja cos zjadłam, ale nie.. przecież ja prawie nic nie jem, wiec na pewno nie zaszkodziłam, bo nie jadłam nic niedozwolonego. Piję tylko wodę, kawe zbożową i herbate laktacyjną.. NORMALNIE ręce i cycki opadają Poza tym młody zamienił sobie dzień z nocą. I W dzień tak od 11-12 do 18-19 jest spokojny, na spacerze śpi- nawet przez 4 godziny, nawet w hałasie, normalnie- nie ma dziecka. w domu w tych godzinach tak samo.. a od 19tej sie zaczyna.. dzisiaj nawet nie dotrzymał do 20tej zeby go wykąpać, bo brakuje mi sił, wykąpałam go pół godziny wcześniej, dostał 100 ml mm bo oczywiscie moim sie porzygał i leży i marudzi.. zdrzemną się na 20 minut. I TAK też było wczoraj w nocy. Ja chyba odpadam. Mąż mi pomaga, ale jednak jak słysze ten płacz to i tak spać nie mogę. poza tym mam mase roboty, pranie to mam chyba na 10razy. Małego to dziennie piorę, nasze stoi bo nie mam sił. Poza tym mały ma trądzik niemowlęcy. MAM TO CZYMŚ SMAROWAC?

Poza tym usłyszałam dzisiaj b. niemiły komentarz na swój temat, a mianowicie, że mam brzuch jakbym nadal była w ciąży, że nic nie zgubiłam, i że mam taki zwis.. No nie powiem że mam płaski brzuch, ale kurde 131 cm też nie mam!! i tak sobie pomyślałam, ze zaczne ćwiczyć. Co prawda jestem 3 tygodnie po cc, ale stwierdziłam że czuje sie ok, nic mnie nie boli wiec spróbuje. I co?????? przez te 9 miesiący, prawie 10 co nie cwiczyłam ani nic kompletnie w tym kierunku to nawet nie umiałam porządnie brzuszków zrobić JESTEM załamana. Eh.. normalnie łzy to od wczoraj są stałym elementem moich oczu. Mam dość. Po prostu nie mam sił. a jeszcze jutro mam zaje..bistych gości i już widzę jak bedą wszystko komentować, musze przeżyć..


Beatko- w związku z tym że nie wiem kiedy KAcper zechce jeść moje mleko to musze mu podawać mm. czy do mm też dajesz jakieś witaminy? Czy to mleko AR jest jakieś gęściejsze? bo ja tego zagęszczacza uzywać nie bede bo młody mi tego nie chce pić w ogóle.

z pozytywnych informacji- mały nie ma uczulenia również na ziajkę czyli póki co możemy uzywać kosmetyków z babydream, ziajka, nivea, j&j


dobra, już nie marudzę...
nie do tego mleka nie dodaje żadnych witamin,mleko jest gęściejsze ale przechodzi mi przez ten najmniejszy cumel, wieć jak Liwia daje rade go jeść to i Kacper sobie poradzi, dotąd ani razu nie ulała. To może kup małą puszkę i spróbuj, potem i tak bedziesz mu dawać mm i swoje mleko.
__________________
Liwia 3.10.2013
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-27, 02:27   #1436
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Beatko dziękuję.

nie daje rady... chyba w dzień bede ino spać do przyjazdu gości..
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-27, 02:58   #1437
Trele_Morele
Zakorzenienie
 
Avatar Trele_Morele
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 4 702
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Kurde jest 2 po przestawieniu zegara czy jeszcze przed? Bo nie wiem ile mi dziecko spało ..

Rybko- kto Zci takich rzeczy nagadał co do Twojego wygladu? Ktos nie powazny! Mialas CC jeszcze nie czas na cwiczenia, po za tym ostatnie czego Ci teraz brakuje to skupianie na wadze. Poki sie do porzadku nie dotrzecie, skup sie tylko I wylacznie na Kacperku, czesc kilogramow spadnie sama a reszte wykurzymy razem - z Ewkà

DOMI - wspolczuje Ci ze nie masz w mężu pomocy. Ja na Twoim miejscu , wstrzaxnełABym nim. Przetłumaczyła czego oczekujesz, zagroziła wyniesienien do rodzicow. Dziecko to nie zabawka, ty nie wyjmiesz mu baterii jak po 20min nie chce Ci sie juz nosic, kołysac, karmic, przewijac a I zostawic I wyjsc tez nie mozes. Mi tak jak dziewczyna wydaje sie sie ze Damiana przerosło dziecko , opieka nad nim itd wiec najlatwiej mu wyjsc. Musi jednak zrozumiec ze tak nie mozna.

Lineczka - jakbys wiedziala co to ..
No ale nie wiedzialas. Kazda odpowiedzialna mama zrobiła by to samo, pojechala I sprawdzila. Bedzie dobrze.
Tak jak pisalas , jak do poniedzialku nic sie nie ruszy to wychodz , bezsensu tam lezec I sie stresowac.
Obserwuj tylko co sie dzieje , bo pamietasz jak Dzastin powiedzieli ze to upławy , a okazało sie ze to ona miala racje I to bylt wody?

Ide spac.
Jutro bedziemy z mama robily mini sesje Majeczce. Zobaczymy co zbitego bedzie )


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Majeczka

KCIUKI DLA ANI


Trele_Morele jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-27, 03:40   #1438
nasturcja7667
Zadomowienie
 
Avatar nasturcja7667
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 650
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Plecy mnie tak bolą, że nie wiem jak się nazywam. Do tego doszła zgaga, od której aż wymiotuję kwasem. A nie jadłam nic takiego...

Domi, pamiętaj, że najważniejszy jest Jasiek. A z niedojrzałym ojcem, on będzie bardzo nieszczęśliwy. I skrzywdzony. Bo rosnąc, będzie czuł pewną "niechęć", dystans i będzie myślał, że to jego wina. Damian powinien dojrzeć, jeśli chce być dla niego ojcem-wychowawcą.
Po Twoim wczorajszym poście, aż rozmawiałam z moim mężem wieczorem. I poruszyłam temat opieki po porodzie. Nawet spisałam z nim pewną "umowę" - takie zasady, żeby się nie pogubić. Ile razy dziecko mniej-więcej je, ile razy je trzeba przewinąć, jak długo trwa kąpiel, jak ze spacerem. Podzieliliśmy to w miarę na pół [ po mojej stronie ciut więcej, bo"karmienie piersią"] i spróbujemy się tego trzymać. Mam nawet zapis "siedzenie i patrzenie jak Młody nie chce spać- czas trwania 15minut-5h" ] Wiadomo, nie da się podzielić równo, natura nie jest feministką, chociaż są trendy, by uważać, ze jest zupełne uprawnienie. No, ale chłop dziecka nie urodzi, piersią nie wykarmi. Myślę, ze chodzi o proste rzeczy i o to, że nieważne jak bardzo niedojrzali jesteśmy- dojrzeć musimy zanim ze szpitala z Małym wyjdziemy.
Może zwyczajnie napisz Damianowi na kartce, jak wygląda doba malucha, żeby zobaczył liczby godzin i czynności, które musisz spędzać z Jaśkiem. Może jak zobaczy, że wychodzi więcej rzeczy niż doba ma godzin, to załapie?
nasturcja7667 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-27, 05:49   #1439
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 809
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Cytat:
Napisane przez ktosiula Pokaż wiadomość
Lineczka ja bym się wypisała na własne życzenie bo to bez sensu. Sprawdzili co i jak to teraz wiesz na czym stoisz. I masz ten swój uoragniony czop
Wypisalabym sie ale ja na jutro i tak mialam skierowanie do polozenia sie w szpitalu wiec poczekam i zobacze co zadecyduja lekarze czy wywoluja czy nie, jak powiedza ze nie to sie wypisuje chyba ze moze cos dzisiaj lekarz na obchodzie powie chociaz watpie...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13

Edytowane przez lineczka1989
Czas edycji: 2013-10-27 o 05:53
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-10-27, 06:18   #1440
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r.

Wiecie jak Kacper reaguje namoje mleko? jakby pił maslankę

Dobra. zasnął mi młody o 6 i teraz wstał. Dam mu picie, bo mleko już jadł wiec głodny nie jest, i moze pośpi jeszcze. Już za oknem widze słońce wychodzące wiec bedzie ekstra pogoda Idziemy dzisiaj do mojej mamusi na obiad, czyli dzisiaj spacer 6km w jedną stronę nie dużo ale zawsze cos :P a tak ogólnie padam na twarz. choć humor mam odrobinę lepszy... może dlatego ze wybieram zdjęcia Kacpra do wywołania i sie rozczulam ..ale jestem głupia


Trele
- myslę że nie musze pisać ( choć moze zostałą potraktowana tak, bo zobaczyłą gest kozakiewicza:P i po złości ;p )

Lineczko- najgorzej jest iść do szpitala na weekend- wg mnie. Bo w sumie ani wiekszych badań ani nic nie robią.. no ale trzymaj sie dziołszka tam Może Nela nie będzie chciała czekać i wyskoczy skoro czop odszedł to wieksze nadzieje
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.