Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[domciatko]

a to ja i Sara w pozycji w której moje dziecko sypia wspaniale
pozdrowienia)
i wtedy nic jej nie przeszkadza, nie wierci sie, nic, aniołek

[Anulka_p]

Napisane przez domciatko

a to ja i Sara w pozycji w której moje dziecko sypia wspaniale
pozdrowienia)
i wtedy nic jej nie przeszkadza, nie wierci sie, nic, aniołek

A mama może pospamować.

[surka]

Napisane przez domciatko

a to ja i Sara w pozycji w której moje dziecko sypia wspaniale
pozdrowienia)
i wtedy nic jej nie przeszkadza, nie wierci sie, nic, aniołek

Super Moja kiedyś też lubiła tak spać, bardzo mi tego brakuje

[misiaczka555]

Napisane przez surka

Lila leży w bujaczku, smakuje każdego paluszka osobno

Napisane przez domciatko

a to ja i Sara w pozycji w której moje dziecko sypia wspaniale
pozdrowienia)
i wtedy nic jej nie przeszkadza, nie wierci sie, nic, aniołek

To dla ciebie chyba idealna byłaby chusta masz małego przytulaska


U nas fajna noc. Maja usnęła późno bo cały rytm dnia był rozwalony ale nie dało sie inaczej. Tak więc spała od 20:30 i o 2 zaczęła płakać. Idąc zaspana do kuchni zrobić mleko zajrzałam do łóżeczka a mój bąbel oczy zamknięte, smok wypadł i przez sen płacze. Dałam smoka i cisza to poszłam spać
I spałyśmy do 5. TZ ją nakarmil i spaliśmy we trójkę do....10

Potem sniadanko całą rodziną, strojenie i szaleństwa na macie
A teraz drzemie w łóżeczku z sową

TZ pojechał po zakupy. Robię dziś szaszłyki i ziemniaczki zapiekane z serem i niebieskim lazurem ze szczypiorkiem

[tysia222]

U nas chyba bąki i skok dodatkowo. Mikołaj nie chce spać w ogóle, trudno go czymś zająć, mniej się uśmiecha, nic mu nie pasuje. Chyba, że to z powodu niewyspania.

Mam do Was pytanie: czy mm może powodować bąki? Bo zatwardzenie to wiem, ale czy gazy? Bo już nie wiem czy odstawić to mm, zamienić czy co. Nic nie jadłam takiego żeby M miał mieć z tego powodu gazy. I nie wiem z czego to, nigdy nie miał takich problemów. No jest jeszcze opcja, że po herbatce laktacyjnej, bo zaczęłam pić, ale już dziś odstawiłam- zobaczymy. Co sądzicie?

[domciatko]

Napisane przez surka

Super Moja kiedyś też lubiła tak spać, bardzo mi tego brakuje

widzisz, a ona najchetniej tak, a na plasko nie!(
bardzo mi brakuje mojego ramienia, Sara spedza na nim polowe dnia

Napisane przez misiaczka555

To dla ciebie chyba idealna byłaby chusta masz małego przytulaska

mam chustę, ale Sara coraz mniej ją lubi bo za ciasno jej, ona nie lubi być otulana, ani otulaczkiem, ani chustą, zaraz się denerwuje i stara się uwolnić

Napisane przez tysia222

Mam do Was pytanie: czy mm może powodować bąki? Bo zatwardzenie to wiem, ale czy gazy? Bo już nie wiem czy odstawić to mm, zamienić czy co. Nic nie jadłam takiego żeby M miał mieć z tego powodu gazy. I nie wiem z czego to, nigdy nie miał takich problemów. No jest jeszcze opcja, że po herbatce laktacyjnej, bo zaczęłam pić, ale już dziś odstawiłam- zobaczymy. Co sądzicie?

a próbowałaś zmieniac mleko? innej firmy?

[Anulka_p]

Napisane przez tysia222

U nas chyba bąki i skok dodatkowo. Mikołaj nie chce spać w ogóle, trudno go czymś zająć, mniej się uśmiecha, nic mu nie pasuje. Chyba, że to z powodu niewyspania.

Mam do Was pytanie: czy mm może powodować bąki? Bo zatwardzenie to wiem, ale czy gazy? Bo już nie wiem czy odstawić to mm, zamienić czy co. Nic nie jadłam takiego żeby M miał mieć z tego powodu gazy. I nie wiem z czego to, nigdy nie miał takich problemów. No jest jeszcze opcja, że po herbatce laktacyjnej, bo zaczęłam pić, ale już dziś odstawiłam- zobaczymy. Co sądzicie?

Po herbatce mogą występować. Może po jej odstawieniu coś się poprawi.

[misiaczka555]

Napisane przez tysia222

U nas chyba bąki i skok dodatkowo. Mikołaj nie chce spać w ogóle, trudno go czymś zająć, mniej się uśmiecha, nic mu nie pasuje. Chyba, że to z powodu niewyspania.

Mam do Was pytanie: czy mm może powodować bąki? Bo zatwardzenie to wiem, ale czy gazy? Bo już nie wiem czy odstawić to mm, zamienić czy co. Nic nie jadłam takiego żeby M miał mieć z tego powodu gazy. I nie wiem z czego to, nigdy nie miał takich problemów. No jest jeszcze opcja, że po herbatce laktacyjnej, bo zaczęłam pić, ale już dziś odstawiłam- zobaczymy. Co sądzicie?

Mi się wydaje że to nie jest wina mm. Maja pije od urodzenia jedno mleczko NAN i nie miała problemów z bąkami, leciały jak z karabinu a ostatnio ma problemy i męczy ją to i wybudza tylko że też połączyłam to z odbijaniem. Mamy z tym problem od kilku dni, noszę i noszę a bek nie chce wyjść

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez domciatko

widzisz, a ona najchetniej tak, a na plasko nie!(
bardzo mi brakuje mojego ramienia, Sara spedza na nim polowe dnia


mam chustę, ale Sara coraz mniej ją lubi bo za ciasno jej, ona nie lubi być otulana, ani otulaczkiem, ani chustą, zaraz się denerwuje i stara się uwolnić


a próbowałaś zmieniac mleko? innej firmy?

Oj to musi być to dla ciebie męczące, pewnie boli cię kręgosłup i drętwieje ręka widać że Sara potrzebuje ciepła mamusi pozostaje ci tylko usiąść gdzieś wygodnie i tulić to maleństwo

[enlevee]

Hej dziewczyny. Wczoraj cały dzien praktycznie poza domem byłam z małym i super spędziliśmy czas. Byliśmy najpierw u mojego dziadka na cmentarzu, potem u mojej babci z drugiej strony wróciliśmy wieczorem i juz praktycznie byliśmy tak padnieci ze poszliśmy spać. Do klubu wstawiłam pare zdjeć z chrztu niestety sukienki tak nie widać, no ale bedzie jeszcze zapewne okazja zeby sie sfotografować w niej

cynamonku tak bardzo sie cieszę, ze powoli, powoli wychodzicie na prosta

oliath 100 lat dla córy, piękny tort!

strawberry trudna sytuacja, rzeczywiście nieciekawie to wyglada. Może niech czasami to tz przyjedzie do Was, a nie Was targa jak wie ile to kłopotu!!

anulka ale wredny tekst teściowej, no chyba sie jej coś pomyliło

dzoan dalej trzymam za kiciusia !

domciatko ale masz przytulinska Sarę

tysia może spróbuj innego mleczka?

[malaczarnakejt]

Napisane przez tysia222

U nas chyba bąki i skok dodatkowo. Mikołaj nie chce spać w ogóle, trudno go czymś zająć, mniej się uśmiecha, nic mu nie pasuje. Chyba, że to z powodu niewyspania.

Mam do Was pytanie: czy mm może powodować bąki? Bo zatwardzenie to wiem, ale czy gazy? Bo już nie wiem czy odstawić to mm, zamienić czy co. Nic nie jadłam takiego żeby M miał mieć z tego powodu gazy. I nie wiem z czego to, nigdy nie miał takich problemów. No jest jeszcze opcja, że po herbatce laktacyjnej, bo zaczęłam pić, ale już dziś odstawiłam- zobaczymy. Co sądzicie?

Prędzej herbatka, bo ma koper ale niepokoją Cię gazy?jak idą baki to bardzo dobrze!!
Przepraszam, że mnie tak mało, ale sprzątanie. A dziś jak rano pisałam, ze do szczęścia jeszcze kupa potrzebna no to ... Jestem szczęśliwa hahaha

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[stokrotka24]

dzień dobry

Napisane przez domciatko

a to ja i Sara w pozycji w której moje dziecko sypia wspaniale
pozdrowienia)
i wtedy nic jej nie przeszkadza, nie wierci sie, nic, aniołek

ale słodko wygląda, u mamy jej najlepiej

Napisane przez strawberry162

Niby jestesmy razem ale traktujemy sie tak jakbysmy nie byli. Razem nie mieszkamy. Ja u siebie on u siebie z rodzicami. Mieszkanie dopiero zaczęliśmy remontowac ale zanim tam zamieszkamy to pewnie minie rok a do tego czasu wiele die moze wydarzyc. Ni z gruchy ni z pietruchy dostalam takiego smsa.
Nie pisalam nigdy za duzo o tzcie bo nie ma sie czym chwalic. Wy wszystkie prawie macie mężów mieszkacie razem a ja co. Nie mamy slubu (i raczej nie bedzie predko, zreszta nie spieszy mi sie) nie mieszkamy razem. Calymi dniami jedtem sama z Antosia a tz przyjezdza tylko od czasu do czasu. Za to ja z malutka mam tam co chwile przyjezdzac. Nikt nie patrzy na to ze za kazdym razen musze pakowac pol pokoju i zastanawiac sie czego tym razem nie wezme. Jego rodzice nie przyjadą do mnie odwiedzic malej. To ja zawsze musze sie poswiecac. Tz niby ma tyyyle obowiazkow w domu a jak tam jestem to nic nie robi. I jego i jego ojca wyrecza we wszystkim mama. Ja Antosia tam zostajr bo ja jadę do szkoły to on sie nia prawie w ogole nie zajmuje tylko jego mama. Denereuje mnie to okropnie. Najchetniej bym sie z nim rozstała. Nie jest mi niezbędny. I tak wsztstkim sama sie zajmuje. Ale najgorsze jest to ze jego ojciec jest szefem prokuratury a tz ma porady prawne wiec moze mi wypakowac takie pismo ze nigdu Antonisi nie zobacze. Dlatego musze sie z nim męczyć bo boje sie ze jak sie naprawde rozstaniemy to on mi ja zabierze a tego nie przeżyje...

ale nie chcesz być już z nim? myślę, że wspólne mieszkanie by coś zmieniło, a nie możecie jakoś razem zamieszkać z twoimi lub jego rodzicami?

Napisane przez Anulka_p

Oliath- piękny tort. Wszystkiego najlepszego dla Lali.

Straw- Przykro mi z powodu sytuacji z Tżem. A możesz liczyć na swoich rodziców? Ja bym pewnie do "teściów" nie jeździła w takiej sytuacji. Niech się sami zjawią jak im zależy, ale łatwo się radzi jak się nie jest w takiej sytuacji. Oby wszystko potoczyło się tak byś była szczęśliwa.

A mnie wczoraj teściowa wkurzyła. Groby bliskich mam bardzo daleko, więc nie pojechałam. Byliśmy tylko u teściów i tam na cmentarzu. Byliśmy na grobie taty męża. Później postanowiliśmy zapalić świeczki na grobach rodziców ojczyma męża i przy krzyżu w centrum, takim głównym, ogólnym za moich bliskich, którzy spoczywają daleko. Kiedy szliśmy Michaś się obudził i rozpłakał. Nie umiałam go uspokoić. Było pełno ludzi, zaglądali do wózka bezczelnie i Michaś był wystraszony. Wzięłam go na ręce, uspokoił się, ale jeszcze troszkę marudził. Zapaliliśmy świeczki na grobach "dziadków"(Mąż ich prawie nie znał, bo nie są jego prawdziwymi dziadkami, dlatego cudzysłów) i zaczęliśmy iść w stronę głównego krzyża. Miś rozpłakał się znowu. Dawałam smoka, tuliłam, ale był niespokojny chyba przez te tłumy i nagle krzyk teściowej- Ania, natychmiast do domu, bo on się drze.
No myślałam, że mnie rozerwie. To ona będzie decydować o tym kiedy co mam robić? Nie zapaliłam zniczy na grobach bliskich i nawet tu nie mogę, bo ona mi każe iść do domu? Poza tym mój synek się nie drze, tylko płacze. Niestety miałam odwagę zwrócić uwagę tylko na to ostatnie. Krzyknęłam do niej, że Michaś się nie drze, tylko płacze, odwróciłam i poszłam zapalić świeczkę przy krzyżu, ale do końca dnia byłam na nią wściekła.
O, wyżaliłam się.

co za teściowa

Napisane przez magolina

Dzień dobry

Gdzie te czasy jak Młody wstawał o 9 dziś od 5 zaczęło się wiercenie, nie zwracałam uwagi bo wiercił się z zamkniętymi oczami, chyba spał (???) bo tak naprawdę obudził się przed 7. A najlepsze, że nie pamiętam czy go w nocy karmiłam raz to na bank, ale czy więcej to naprawdę nie wiem

też tak czasami mam, że nie pamiętam czy karmiłam

ja tylko na chwilę, tz ma wolne więc dużo czasu razem spędzamy. jestem pod wrażeniem jak się zajmuje małym mały wpatrzony w niego jak w obraz. jejku jak ja kocham tego małego brzdąca jest świetny, dużo się śmieje, prawie nie płacze, cudne pogodne dziecko. tak chciałam się z wami podzielić moimi uczuciami macierzyńskimi i nabrałam ochoty na drugie dziecko, nawet mogę je sn urodzić

[idzia111]

cynamonku ciesze się, że słychac radosc w twoich postach, za obkręcenie główki, Ucałuj Adasia od cioci

Oliath 100 lat dla Lali, z tej okazji machnę sobie dziś karmi i wypiję za jej zdrówko


Mamy dziś gości, będą za godzinę. Cały czas trwają u nas odwiedziny. Wydałam już na nie ponad 1000zł . Sporo, bo mamy dużą rodzinę, dużo znajomych no i przychodzą na raty. Niby nie szykuje dużo, ale jednak ... Ale Michaś też dostał dużo fajnych prezentów, pieluszek to mam chyba do końca pieluchowania A no i kaska też wpada.
Chcę kupić małemu taki śpiworek 4w1 - do wózka glebokiego, spacerowego, do fotelika i na sanki. Ma któraś coś takiego? Na all jest dużo, rozbieżność w cenie duża od 40-140zł. Tych najtańszych nie chce, bo maja gorszy materiał, ja chcę nieprzemakalny bo na saneczkach różnie bywa.

Lecę szykować jedzonko i jakieś alko wstawić do schłodzenie, ja dam czadu z karmi

A teraz idziemy na jednego ...

mielego wieczoru !

[jakierka]

Edziu wlasnie przespal 4h ciagiem On jeszcze nigdy tyle nie spal w ciagu dnia. Rosnie mi dziecko Chyba chlodne powietrze tak dobrze mu zrobilo, bo na spacerku tak ladnie zasnal. I pewnie pospalby dluzej gdyby nie kupa. Zreszta juz za nim tesknilam i co chwila podchodzilam do wozka sprawdzic czy aby wszystko z nim w porzedku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[strawberry162]

Stokrotko powiem Ci szczerE ze nie wyobrazam sobie mieszkania z jego rodzicami. On tez sie do mnie nie wprowadzi bo twierdzi ze nie ma miejsca mimo ze mam duzy dom... no ale oboje jestesmy uparci i dopoki remont sie nie skonczy to razem nie zamieszkamy.

Dziewczynki czy kleik ryzowy albo kaszke moge dodawac do mojego mleczka czy tylko do mm?

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez jakierka

Edziu wlasnie przespal 4h ciagiem On jeszcze nigdy tyle nie spal w ciagu dnia. Rosnie mi dziecko Chyba chlodne powietrze tak dobrze mu zrobilo, bo na spacerku tak ladnie zasnal. I pewnie pospalby dluzej gdyby nie kupa. Zreszta juz za nim tesknilam i co chwila podchodzilam do wozka sprawdzic czy aby wszystko z nim w porzedku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moja mala spi od 13 na balkoni

[cynamon_owa]

Dziewczyny- jesteście przekochane! Nie wiem jak Wam sie odwdzięczyć za wsparcie- mogę w polu albo przy dzieciach jak wolicie

Oli- sto lat dla Lali

Straw- tak jak Oli pisała, dziadek Tosi może być nie wiadomo kim... Nie daj sie zastraszyć. Jesli masz ochotę to zapros dziadków Antosi do siebie i niech oni sie pofatyguja. Ale zrób to osobiście a nie przez TZ- wyrób sobie relacje z nimi a ojca Tosi olej skoro nie potrafi sie zachować. Nie warto tracić życia i nerwow

Anulka- punkt dla Ciebie za przygadanie teściowej... :thumbup:

Margos- Adaś jest juz obiecany małej Lilo- ale jak kiedyś mi sie trafi córka to mogę Ci ją oddać na synowa
Tak bardzo mi sie podoba jak piszesz o relacjach z Piterem... :thumbup:

Tajgusia- Taaa... ostry dyżur

Balonik- takie objazdówki po rodzinie są faaajne

Perse- Może faktycznie Ci piosenkarz rośnie

Oklaski dla śpiących maluchów.
Domi- może faktycznie Sara ma przepełniony brzuszek i dlatego sie wierci...


Lemurki- U nas też wieczny głód ale trzeba wyliczać jedzenie póki co żeby serce mogło odpocząć



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ona8686]

Hej

Mało mnie, mąż ma wolne, odciąża mnie a ja w tym czasie robie to czego nie mogę zrobić przy Małym
U nas wraz z zębami był skok, a teraz Franuś dużo spokojniejszy. Widzę nowe umiejętności, a najsłodsze jest to, że na mój widok sam się uśmiecha, próbuje zaczepić

Cynamonku tak się cieszę, że Adaś robi postępy, jeszcze trochę i już całkowicie będziecie na prostej

Surka ja jak podawałam dynie z ziemniaczkami to 3 dni pod rząd potem zrobiłam przerwę, poszło kupsko więc wszystko jest ok Teraz jabłuszko a potem spróbuje tą nieszczęsną marchewkę.

Więcej nie pamiętam

za kolejne miesiące i tygodnie

[Agrafka86]

STRAWBERRY przykro mi, że z Tztem się nie układa

MISIACZKA brawo dla Majeczki za 10 tygodni

MALACZARNA ale masz Anioła Mój jak się obudzi i nas nie widzi to tak płacze, że pewnie całe osiedle Go słyszy:banghead:

ANULKA niech spada wredna teściowa drze to się ona!

Hej Laseczki.
Przyjechała moja przyjaciółka z Berlina. Przywiozla Miskowi fotelik samochodowy jak już będzie siedział, krzesełko do karmienia, który później zmienia się na stolik i pełno ciuchów
TŻ kazał mi się szykować żebym poszła z nią na miasto
Ale teraz się wacham. Bo dzwoniła moja inna przyjaciółka, że leży w szpitalu. Jest w 6 tyg ciąży i jest zagrożenie, że nie donosi Teraz mieszka 70 km od mojego miasta. Ale wiem, że mnie potrzebuje i Tż powiedział, żebym jechała do niej jutro a On zajmie się Małym. No nie poznaje Go.
I tak mi smutno...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Napisane przez strawberry162

[B]Dziewczynki czy kleik ryzowy albo kaszke moge dodawac do mojego mleczka czy tylko do mm?

Ja mam zamiar mieszkać z moim mleczkiem. chociaż czytałam gdzieś, że mleko mamy działa rozrzedzająco i ciężko stworzyć fajną konsystencję kaszki, ale będę próbować. Tylko musisz patrzeć żeby kupić kaszkę bezmleczną, bo mleczna już ma w sobie mm.

[mela1234]

I ja i moj maz oslabieni. Mamy temp i bola nas miesnie. Malgos pojechala do tesciowej bo jest tam jej kuzynka poza tym my tak slabi ze dziecko obiadu nie dostalo. Tesciowa po nia przyjechala i przewiozla nam watrobke na obiad. Maz usmazyl a mnie mdli od tego zapachu. Jak ja nie lubie byc chora. Oby tylko Alicje choroba ominela.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Napisane przez mela1234

I ja i moj maz oslabieni. Mamy temp i bola nas miesnie. Malgos pojechala do tesciowej bo jest tam jej kuzynka poza tym my tak slabi ze dziecko obiadu nie dostalo. Tesciowa po nia przyjechala i przewiozla nam watrobke na obiad. Maz usmazyl a mnie mdli od tego zapachu. Jak ja nie lubie byc chora. Oby tylko Alicje choroba ominela.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Współczuję. Zdrowiejcie jak najszybciej.

[tweedledee]

Napisane przez domciatko

Ja juz nie wiem co źle robię.
Ona sama nie umie zasnąć, tylko na raczkach bujajac. Nie lubi leżeć na płasko tylko ryk, siedzi w bujaczku 5 min i ryk, w gondoli nie chce leżeć ryk... Tylko na raczkach, no dramat, nocki mnie dobijaja ... Miało być lepiej z wiekiem, nie widzę poprawy

o matko, wirzę, domciatko ze jest ci koszmarnie ciezko, strasznie, strasznie wspolczuje alik mial ledwi pare ciezszych dni,a ja rwałam włosy z glowy, wiec tobie i tak bije poklony za spokoj.
Sama nie wiem, co ci poradzic na taka marude, bo niestety tez sposobu nie mam

Napisane przez cynamon_owa

Gorączka spadła ale temperatura sie waha cały czas.

Cynamonku, jak wspaniale, ze adas przekrecil glowka! wcale sie nie dziwie, ze cieszysz sie z takich rzeczy... wcale nie sa małe, moj alik jest zdrowy a ciesze z kazdej niby ☠☠☠☠☠☠☠ki, ktora dla mnie jest najwieksza wspanialoscia
I mam nadzieje, ze zdrowko adasia w koncu ruszy i uciekniecie od tych buccow, baranow i nieukow, bo to co tam sie dzieje, wola o prokurature normalnie. No co za pajace i te ich procedury. ciekawe jakie mieli miny, kiedy zobaczyli wyniki wymazow

Napisane przez misiaczka555

Majeczka skończyła dziś 10 tygodni

dla majeczki, powoli zbliza sie 3 miesiac, niezle minelo, co?

Alik jutro kończy 9tyg a jest juz takim madrym i kochanym chlopczykiem, ze szok. Przepadłam

Napisane przez mela1234

Alicja wczoraj zrobila afere u tesciowej bo byla mega zmeczona, do tego nowe miejsce (nie bylismy tam od pobytu poszpitalnym) i nowi ludzie (brat meza z rodzina - sa ok). I przez pol h darla sie ze nie moglam jej uspokoic, a maz pojechal z Malgosia, swoim bratem i bratanica do swoich dziadkow na chwile i jak dzwonilam to kazal mi ja uspokoic bo on dopiero przyjechal i nie bedzie wracal. Glupek mnie wkurzyl bo wiedzialam ze ona uspokoi sie dopiero w aucie w drodze do domu. Sam nigdy sie nia nie zajal a mi moraly prawi. Zreszta ostatnio tez nie umial jej uspokoic jak bylam z Malgos w przychodni. I tesciowa z tekstem w koncu ze ktos mala zauroczyl itrzeba odczynic urok. Juz bylam u kresu wytrzymalosci i jej wykrzyczalam, ze "uroki sroki, niech sie odczepi, ze synka tak wychowala ze dla niego on sam jest wazniejszy a nie dziecko". Poszlam na gore i zamknelam sie w ciemnym pokoju i troszke mala sie uspokoila i cyca zlapala nawet. Ale i tak plakala. Ledwo wsiedlismy do auta dziecko ucichlo i zasnelo. 20 min podrozy i snu, mala obudzila sie w domu, zobaczyla znajome miejsce i spokojnie gugala.
I teraz powinnam byc zla na meza, ale ze ja sie zle poczulam to polozylam sie z Ala ok 18:40, a ten zrobil kolacje Malgosi, polozyl ja spac, mi robil herbate wiec troche glupio sie boczyc.
No i sie wyzalilam.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wcale sie nie dziwie, ze sie wkurzylas, tez pewnie mialabym podniesione cisnienie. I u nas czesto bywa tak, ze tz cos przeksorbie, a pozniej po jednym jego dobrym uczynku tez glupio m idalej drzec koty. I nerwow szkoda. Naszych oczywiscie

Napisane przez jakierka

To, ze jestem skupiona na Edku on akurat rozumie i do mnie o to pretensji nie ma. Raczej ja mam sobie za zle, ze nie mam czasu ani energii dla TZta. Natomoast co do reszty to jak najbardziej mowie mu o tym. Jednak moj TZ ma taki charakter, ze czesto uwaza ze ma racje. I jezeli wedlug niego chcialam miec dziecko i siedze w domu nie chodzsc do pracy to nie powinnam narzekac, bo mam piekne zycie Owszem mam, po prostu brakuje mi kilku godzin oddechu we wlasnym towarzystwie. Jemu niestety to trudno zrozumiec, nawet wykladajac kawe na lawe.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jakierko, ciekawi mnie czy jest na watku choc jedna mamusia, ktorej zwiazek przeszedl bez szwanku narodziny malucha albo sie poprawil
U kazdej jest COS mniejszego, bądź wiekszego, ale u kazdej.
Ja mojego tz kocham ponad wszystko, to naprawde fajny facet, ale jak czasami cos palnie, albo zrobi, to omatkobosko
Ja naczesciej tlumacze sobie to tak, ze to TYLKO faceci, nie ma co zbyt wiele od nich wymagac, zwlaszcza patrzac na to jak wygladaja inne zwiazki. Oni naprawde sa czasami wybitnie nie domyslni, mało empatyczni i w ogole jacys tacy z niepodzielna uwaga. No bo jak mozna planowac x rzeczy, robic kolejne 3 i jednoczesnie opiekowac sie dzieckiem. A z drugiej strony powiedza jeszcze ze to tylko opieka
Mój mi dzieki bogu nigdy czeghos takiego nie powiedzial i bardzo mnie docenia, ale na tym sie konczypochwali, pochwali i tymi pochwalami mam nabrac energii
Ja bym tztowi tlukla do skutku swoje "żale", az w koncu zakapuje o co chodzi, bo skoro z niego taki twardy zawdonik jak piszesz, to chyba innej rady nie ma.
U nas tez jest taki, ze terz poswiecam 100% siebie alikowi, czasami jak setny raz powtarzam mu ze jest miloscia i mezczyzna mojego zycia, to tz sie pyta czy jego tez jeszcze kocham ale ta tweirdzac odpowiedz musi mu poki co wystarczyc

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez Oliath

A ja sie witam tortem urodzinowym Lali, dzisiaj kinderbal, a wieczorkiem after-party dla doroslych

zdrówka dla Lali!
Piękny torcik oli, pewnie tez pyszny

Napisane przez Oliath

Lala odcałowuje Margo i Piotrusia

Tort ma w środku warstwy sernika na zimno, galaretki truskawkowej, banany i ananasy, a biszkopt jest czekoladowy

Sama zrobilam ofkozzzzzz

Wazy z 5 kilo

Ok, lece dom ogarniac przed imprezką.

Lilo pozdrawia wszystkie cioteczki!

piękna Lilo, ale sie podobna do siostry zrobila

Napisane przez Anulka_p

A mnie wczoraj teściowa wkurzyła. Groby bliskich mam bardzo daleko, więc nie pojechałam. Byliśmy tylko u teściów i tam na cmentarzu. Byliśmy na grobie taty męża. Później postanowiliśmy zapalić świeczki na grobach rodziców ojczyma męża i przy krzyżu w centrum, takim głównym, ogólnym za moich bliskich, którzy spoczywają daleko. Kiedy szliśmy Michaś się obudził i rozpłakał. Nie umiałam go uspokoić. Było pełno ludzi, zaglądali do wózka bezczelnie i Michaś był wystraszony. Wzięłam go na ręce, uspokoił się, ale jeszcze troszkę marudził. Zapaliliśmy świeczki na grobach "dziadków"(Mąż ich prawie nie znał, bo nie są jego prawdziwymi dziadkami, dlatego cudzysłów) i zaczęliśmy iść w stronę głównego krzyża. Miś rozpłakał się znowu. Dawałam smoka, tuliłam, ale był niespokojny chyba przez te tłumy i nagle krzyk teściowej- Ania, natychmiast do domu, bo on się drze.
No myślałam, że mnie rozerwie. To ona będzie decydować o tym kiedy co mam robić? Nie zapaliłam zniczy na grobach bliskich i nawet tu nie mogę, bo ona mi każe iść do domu? Poza tym mój synek się nie drze, tylko płacze. Niestety miałam odwagę zwrócić uwagę tylko na to ostatnie. Krzyknęłam do niej, że Michaś się nie drze, tylko płacze, odwróciłam i poszłam zapalić świeczkę przy krzyżu, ale do końca dnia byłam na nią wściekła.
O, wyżaliłam się.

no tesciowa konkretna
Sama pewnie tez bym lepiej nie zareagowala, najwazniesze ze odpowiedzialas cokolwiek odnosnie tego chamskiego zdania

Napisane przez domciatko

a to ja i Sara w pozycji w której moje dziecko sypia wspaniale
pozdrowienia)
i wtedy nic jej nie przeszkadza, nie wierci sie, nic, aniołek

o matko, rece to ci pewie odpadaja
Ja wiem, ze ty juz pewnie nie masz sil, ale powiem ci domi, ze zazdroszcze ci tego zasypiania sary a tobi troszke, bo alik nigdy tak nie lubil spac, raz mi tylko zasnal na klacie, jak go rano na spiocha doslownie przydusilam do siebie a tak to krzyk, maruda i robak w jednym, musi glowe podnosic, albo machac wszystkimi konczynami, ale nie zasnie




Laseczki, pliz, pliiiz, wszelkie wymiary dzieciaczków 3miesiecznych prosze slac MI na priv, bo jak juz mela zaznaczyla, to ja dopisuje, a czasami nadrabiam srednio albo wcale i moge wasze wymiary pogubic.
Dlatego, zeby zadnej z was nie pominac piszcie mi privy, wtedy na pewno dopisze jak tylko bede przy kompie

[surka]

Napisane przez Agrafka86

Hej Laseczki.
Przyjechała moja przyjaciółka z Berlina. Przywiozla Miskowi fotelik samochodowy jak już będzie siedział, krzesełko do karmienia, który później zmienia się na stolik i pełno ciuchów
TŻ kazał mi się szykować żebym poszła z nią na miasto
Ale teraz się wacham. Bo dzwoniła moja inna przyjaciółka, że leży w szpitalu. Jest w 6 tyg ciąży i jest zagrożenie, że nie donosi Teraz mieszka 70 km od mojego miasta. Ale wiem, że mnie potrzebuje i Tż powiedział, żebym jechała do niej jutro a On zajmie się Małym. No nie poznaje Go.
I tak mi smutno...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Brawa dla TŻ
Mam nadzieję, że koleżanka urodzi zdrowego bobaska

Napisane przez mela1234

I ja i moj maz oslabieni. Mamy temp i bola nas miesnie. Malgos pojechala do tesciowej bo jest tam jej kuzynka poza tym my tak slabi ze dziecko obiadu nie dostalo. Tesciowa po nia przyjechala i przewiozla nam watrobke na obiad. Maz usmazyl a mnie mdli od tego zapachu. Jak ja nie lubie byc chora. Oby tylko Alicje choroba ominela.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zdrówka dla waszej rodzinki

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Tak się patrzę na wymiary dzieciaczków z okolic 3 miesiąca, to moja ważyła najmniej

[taribari]

Napisane przez domciatko

a to ja i Sara w pozycji w której moje dziecko sypia wspaniale
pozdrowienia)
i wtedy nic jej nie przeszkadza, nie wierci sie, nic, aniołek

ahhh moj tak spedzal cale dnie przez pierwsze 3 miesiace zycia. teraz spokojnie nie ulezy nawet 5 minut, a szkoda bo bardzo to lubiłam

Napisane przez mela1234

I ja i moj maz oslabieni. Mamy temp i bola nas miesnie. Malgos pojechala do tesciowej bo jest tam jej kuzynka poza tym my tak slabi ze dziecko obiadu nie dostalo. Tesciowa po nia przyjechala i przewiozla nam watrobke na obiad. Maz usmazyl a mnie mdli od tego zapachu. Jak ja nie lubie byc chora. Oby tylko Alicje choroba ominela.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O cholerka. Współczuję zdrówka dla Was i kciuki żeby Ali nie dopadło to cholerstwo. Grypsko jakieś się przypałętało

Agrafka ciężka sprawa. Najlepiej by było żebyś poszła i na miasto i pojechała do szpitala skoro mąż daje taką możliwość. Wiem że koleżanka w trudnej sytuacji, ale nie wolno się smucić i myśleć negatywnie. Tyle kobiet niestety to przechodzi. Chyba tylko natura zdecyduje o przyszłości

[Ghia]

Napisane przez strawberry162

Niby jestesmy razem ale traktujemy sie tak jakbysmy nie byli. Razem nie mieszkamy. Ja u siebie on u siebie z rodzicami. Mieszkanie dopiero zaczęliśmy remontowac ale zanim tam zamieszkamy to pewnie minie rok a do tego czasu wiele die moze wydarzyc. Ni z gruchy ni z pietruchy dostalam takiego smsa.
Nie pisalam nigdy za duzo o tzcie bo nie ma sie czym chwalic. Wy wszystkie prawie macie mężów mieszkacie razem a ja co. Nie mamy slubu (i raczej nie bedzie predko, zreszta nie spieszy mi sie) nie mieszkamy razem. Calymi dniami jedtem sama z Antosia a tz przyjezdza tylko od czasu do czasu. Za to ja z malutka mam tam co chwile przyjezdzac. Nikt nie patrzy na to ze za kazdym razen musze pakowac pol pokoju i zastanawiac sie czego tym razem nie wezme. Jego rodzice nie przyjadą do mnie odwiedzic malej. To ja zawsze musze sie poswiecac. Tz niby ma tyyyle obowiazkow w domu a jak tam jestem to nic nie robi. I jego i jego ojca wyrecza we wszystkim mama. Ja Antosia tam zostajr bo ja jadę do szkoły to on sie nia prawie w ogole nie zajmuje tylko jego mama. Denereuje mnie to okropnie. Najchetniej bym sie z nim rozstała. Nie jest mi niezbędny. I tak wsztstkim sama sie zajmuje. Ale najgorsze jest to ze jego ojciec jest szefem prokuratury a tz ma porady prawne wiec moze mi wypakowac takie pismo ze nigdu Antonisi nie zobacze. Dlatego musze sie z nim męczyć bo boje sie ze jak sie naprawde rozstaniemy to on mi ja zabierze a tego nie przeżyje...

Ale dlaczego miałby Ci ktoś dziecko odebrać no co Ty do tego muszą być solidne podstawy nawet dla syna prokuratora także spokojnie. Szkoda że tak się u Was układa ale chyba najpierw musisz odpowiedzieć na pytanie czy chcesz z nim być? No i nie rozumiem dlaczego nie chce z Wami zamieszkać skoro masz warunki mieszkaniowe? To zupełnie nie logiczne dla mnie

CYNAMONKO jak dobrze jak wspaniale się czyta o postępach Adasia bo nawet najmniejszy cieszy jak stumilowy krok Kochana dzielna perełka aż go chciałam wyciskać jak to przeczytałam

OLIATH sto lat dla córy

BALONIKU to mnie zaciekawiłaś ale z apki do klubu nie wejdę więc dopiero jutro
LEMURKI nie napisałam Ci jeszcze jak się cieszę że już w domku jesteście i trzymam kciuki za szybkie wracanie do pełni zdrowia
DOMI nic nie robisz źle Sara jest widocznie wrażliwa i bardzo do Ciebie przywiązania a do tego ma masę energii
ANULKA tekst teściowej żałosny niech do wojska się zaciąganie jak lubi rozkazy :p
DZOAN jak koteczek?
NENI a Twój kiciuś?
ROCKY a jak Kłapouch?

Co do zwierząt to wiadomo że jak się dziecko pojawia ciężko poświęcić tyle uwagi zwierzakowi co wcześniej ale nie wyobrażam sobie że miałabym moją sunię oddać czy uśpić Kocham ją tak samo jak wcześniej i staram się żeby to czuła a ona jest na tyle mądra ze to rozumie i nie stroi fochow

Idę spać poprzednią noc do najlepszych nie należała TZ nadal chory Antek szaleje a ja padam
Mamusia Antosia

[surka]

Ciekawe co tam u Dominika i Kalisto?

[ita83]

dokladnie ma ktos info jak tam Dominik sobie radzi

Wysyłane z mojego GT-S5369 za pomocą Tapatalk 2

[eveewe]

pisalam wczoraj, ze pisalam do kallisto sms na poczatku tyg i nie odp sprobuje odezwac sie po niedzieli - jak cos bede wiedziec dam znac.

[tweedledee]

co jest dziewczyny? Jak tylko mam wiecej czasu, bo Alik grzeczny, to nie ma spamu?
Pięknie

eve mam tylko nadzieje, ze nic złego się nie stało

[surka]

Napisane przez eveewe

pisalam wczoraj, ze pisalam do kallisto sms na poczatku tyg i nie odp sprobuje odezwac sie po niedzieli - jak cos bede wiedziec dam znac.

A wcześniej odpisywała ci szybciej?

[tysia222]

Napisane przez malaczarnakejt

Prędzej herbatka, bo ma koper ale niepokoją Cię gazy?jak idą baki to bardzo dobrze!!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie chodzi o to, że Mikołaj płacze, czasem zapiszczy i potem jest bąk, widzę, że sprawia mu to ból, a wcześniej robił bąki ale bez płaczu.