Chcemy mieć starania z głowy i przeskoczyć na wątek mamusiowy. Staraczki-mamusie cz.8

[ila87]

Napisane przez (kicia)

ale zakaz i w ogóle nie ma czy cokolwiek kościelny na ołtarzu stawia ?

u nas trzeba wynajmować oddzielną firmę i 1000 zł dekoracja choć ja znalałam lepszą opcje za 700 zł ale się laska co ślub brała przed nami nie zgodziła a ja nie miałam ochoty i czasu się kłócić bo i tak latałam z nią tydzień za tą dekoracją

Zakaz calkowity. Siostra za dane ksiedzu pieniądze kupuje kwiaty i ustawia je na oltarzu dla wszystkich par mających ślub tego dnia.

Napisane przez meire

Hej dziewczyny...

przepraszam, że Was nie cytuję, ale nie mam psychicznie siły na to... chciałam Wam tylko przekazać, że właśnie wróciłam od gina... Dzidzia nie rośnie i brak akcji serca... dostałam skierowanie do szpitala.. idę dziś po południu... tak, więc.. dołączyłam do mam Aniołków, niestety...

wybaczcie, jeśli mnie nie będzie jakiś czas.. ale.. nie wiem, czy się szybko z tego pozbieram...

Jeju, nawet nie wiesz jak mi przykro byłam pewna że wszystko skończy się na strachu
, ale masz szansę na szybka fasolke i na pewno wam się uda!
Wysłane z mojego GT-I9300

[God Of War 20]

Napisane przez zubi89

przepraszam, że wam tak marudzę ale już tak mam nie potrzebnie wtedy poszłam tak szybko na pierwszą wizytę i teraz to się na mnie odbija dziękuje Ci za wsparcie

No własnie tak szybko poszlas i teraz musisz czekac... ale jakbys nie poszla to i tak bys sie denerwowala
Bedzie dobrze!

[ila87]

Napisane przez zubi89

przepraszam, że wam tak marudzę ale już tak mam nie potrzebnie wtedy poszłam tak szybko na pierwszą wizytę i teraz to się na mnie odbija dziękuje Ci za wsparcie

Kochana nie możesz tak myśleć! Musisz być silna pewna tego że wszystko skończy się dobrze!!!

Wysłane z mojego GT-I9300

[Pacynka]

Witajcie dziewczyny
Znów musze Was przeprosić że mnie tak długo nie bylo.

Przeczytałam tylko ostatnie wiadomości. Przykro mi i zasmuciła mnie ta informacja co się dzieje u Meire. Dlaczego tak musi być...To niesprawiedliwe
Meire- trzymaj się kochana, tulę mocno

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Zubi- nie myśl tak, proszę.
A Ty z tego co pamiętam to byłaś w 7 tc na pierwszej wizycie?

[FlightlessBird]

Napisane przez zubi89

przepraszam, że wam tak marudzę ale już tak mam nie potrzebnie wtedy poszłam tak szybko na pierwszą wizytę i teraz to się na mnie odbija dziękuje Ci za wsparcie

Kochana będzie dobrze



ale mi

[Lea_ny]

Napisane przez (kicia)

ale skubańce fotki nie dali buuu a ja liczyłam na pamiątkę a mąż mnie wkurza bo stwierdził że nie zapłaci żeby ze zwrotu podatku poszło... ta żebyśmy my jeszcze mieli tyle zwrotu

Szczerze? Mój mąż, to czasem w ogóle nie płaci mandatów Odsetki za nie żadne nie rosną, więc nawet jak ktoś przypomni sobie po czasie, to do zapłaty jest tyle samo; natomiast często nikt sobie nie przypomina, a po jakimś czasie mandaty się przedawniają

Napisane przez meire

Hej dziewczyny...

przepraszam, że Was nie cytuję, ale nie mam psychicznie siły na to... chciałam Wam tylko przekazać, że właśnie wróciłam od gina... Dzidzia nie rośnie i brak akcji serca... dostałam skierowanie do szpitala.. idę dziś po południu... tak, więc.. dołączyłam do mam Aniołków, niestety...

wybaczcie, jeśli mnie nie będzie jakiś czas.. ale.. nie wiem, czy się szybko z tego pozbieram...

O nie, strasznie Ci współczuję
Kurczę, człowiek tyle czasu się stara, a okazuje się, że to może być dopiero początek całej tej walki

Napisane przez Carmenaa_88

żeby tak mój był taki za sportem przynajmniej by brzuszek spalił, no ale on twierdzi, że on się dość w robocie natyra przez 12godzin, żeby jeszcze naparzać na rowerzę czy iść na siłowni no ma trochę racji, no ale wiesz

To ja muszę przyznać, że mój to ma samozaparcie jeśli chodzi o ćwiczenia - nawet jeśli spędza w pracy 20 godzin, to i tak codziennie znajdzie pół godziny, żeby w domu poćwiczyć Aczkolwiek na tym się kończy, bo już np. do trzymania zdrowej diety, to nie ma zapału - stwierdził, że jak kupi sobie karnet na siłownię, to wtedy zacznie się zdrowo odżywiać, bo inaczej, to nie ma sensu

Napisane przez vioris

O nie Nigdy jazda autobusem nie wychodzi taniej niż samochodem z gazem Ja jadąc np z córką do miasta obok płacę 7.20 zł w jedną stronę a w dwie to już 14,40 zł Za te pieniądze jeśli zatankujemy gaz, przejedziemy 2 razy tam i spowrotem i jeszcze raz. A jakbyśmy mieli jechać w trójkę to już za autobus wychodzi w jedną stronę 12 zł a w dwie 24 zł. Nawet jak jedzie jedna osoba to się opłaca 2 razy bardziej Od zawsze taiej było jeździć samochodem z gazem niż autobusami. A do tego należy doliczyć sobie czas zmarnowany w autobusach, ryzyko, że nie przyjedzie lub się spóźni i stanie zimą na przystankach. Dla mnie wybór jest prosty. Nawet jakby doliczyć, że auto się czasem psuje, trzeba zapłacić ubezpieczenie to jak wydzie cenowo na to samo to i tak wybiorę samochód ze względu na czas i komfort

Wiesz, to jeszcze zależy ile jeździsz, w ile osób i gdzie mieszkasz W Warszawie nie ma szans, żeby jazda samochodem [nawet takim na gaz] była bardziej opłacalna, niż komunikacją miejską Ale za wygodę czasem warto dopłacić

---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Napisane przez ila87

Zakaz calkowity. Siostra za dane ksiedzu pieniądze kupuje kwiaty i ustawia je na oltarzu dla wszystkich par mających ślub tego dnia.

A nie próbowaliście się jakoś dogadać z tą siostrą? Bo u nas też nie zgadzali się na żadne firmy dekoratorskie i kwiatami zajmowała się zakonnica - ale poszliśmy do niej i dogadaliśmy się, że sami kupimy kwiaty jakie się nam podobają, a ona już je sobie poustawia według swojej woli

[Elfka86]

A mój małż właśnie dzwonił do mnie, że jedzie na siłownię

[maciejka1987]

witam,

padam na ryjek,

widzę, że dyskusja o autach była.. ja sobie nie wyobrażam życia bez auta. I nie ważne czy w wiekszym mieście czy mniejszym. Bo i w takim i w takim mieszkałam. Komunikacja komunikacją, ale nie wyobrażam sobie dużych zakupów i tachania tego wszystkiego. a oprócz tego są też inne wyjazdy typu gdzieś do kogoś w odwiedziny, a komunikacją wszedzie się nie dojedzie. Tu gdzie mieszkam np. jak chciałam do lekarza na 12 iść to autobus miałam o 10 , o 10 30 byłabym na miejscu i tyle czasu kwitnąć pod gabinetem. Nie mówiąc o wakacyjnych wyjazdach.

jutro prawdopodobnie owulka... jejciu trzymajcie kciuki;]

[Pacynka]

Napisane przez beat@

O mandatach mowa Ja się dziwię że za przekroczenie prędkości jeszcze żadnego nie dostałam. Bo ja taki trochę pirat drogowy

No ale jak mieszkałam jeszcze u rodziców to za parkowanie to się czepiali oj czepiali. I nie żebym tylko ja parkowałam tam gdzie parkowałam, inni też a tylko ja dostałam wezwanie do SM że niby stważam zagrożenie w ruchu lądowym NO i po głębszym namyśle stwierdziłam że ktoś musiał zadzwonić bo jak kolejnego dnia tam parkowałam znowu to ktoś tam w oknie gadał że tak zaraz po SM zadzwoni. No to stanęłam i powiedziałam no to proszę bardzo, aż się boję - i poszłam do domu. Ani mandatu ani SM
Generalnie póki co zawsze kończy się na upomnieniach. Kiedyś bramę zastawiłam. Od urodzenia na przeciwko tej ulicy mieszkam.Pojechałam do SM i babka się mnie pyta o co kaman. A ja jej że tak. No to powiedziała że chociaz tyle i powiedziała żeby więcej tam nie parkować co by tej bramy nie zastawiać. No a jak mnie pytała czy wiem za co to wezwanie to brama była ostatnią rzeczą o jakiej pomyślałam. Zaparkowałam już za tablicą że koniec parkingu i byłam święcie przekonana że o to chodzi. Dobrze że nic nie odezwałam się bo by się jeszcze czepiła i o to


W ogóle to jestem już po rozmowie z szefem
Poprosiłam szefa na stronę i zaczęłam. Trochę tak jakoś na opak ale zaczął się śmiać i sam zapytał "w ciąży jesteś?" powiedziałam że tak i od razu mi ulżyło poprosiłam go o wolne na środę bo muszę do lekarza pójść a przyjmuje tylko popołudniami to powiedział że ok. A za chwilę powiedział że jak w sumie w środę idę to żebym już od środy poszła na L4 bo tutaj to i tak szkodliwe warunki, zapylenie, hałas itp to szkoda zdrowia. Troszkę mnie tym zaskoczył ale cieszę się że ta rozmowa tak dobrze poszła.
No i nikt w pracy więcej nie wie. Jedynie szefo i szwagier. I w sumie nikomu nie mówię na razie. Dopiero może jak się ten pierwszy trymestr skończy

Beta- Czy można wiedzieć, w jakim zawodzie pracujesz?

[FlightlessBird]

Napisane przez Elfka86

A mój małż właśnie dzwonił do mnie, że jedzie na siłownię

To Cię zaskoczył, co?



Mój miał być na 19 w domu, obiaokolacja prawie gotowa, a on telefonu nie odbiera, chyba nie skończył wcześniej

[Pacynka]

Napisane przez FlightlessBird

To Cię zaskoczył, co?



Mój miał być na 19 w domu, obiaokolacja prawie gotowa, a on telefonu nie odbiera, chyba nie skończył wcześniej

A co na obiadokolacje u Ciebie?

[(kicia)]

Meire tak mi przykro ale musisz być silna... i podnieść się po tyj stracie i starać o dzidziusia na pewno Wam się szybciutko uda

i dziewczyny mają rację lepiej teraz niż później


jak sobie przypomnę historię pewnej dziewczyny z wizażu której dzidziuś umarł w chyba 37 tygodniu... wszystko gotowe i tak z dnia na dzień


ale swoją drogą to straszne ile dziewczyn straciło tu swoje maleństwa


Zubi nie możesz tak myśleć trzeba być pozytywnie nastawionym z Twoją fasolką na pewno wszystko ok


My mamy autko ale bardzo małe 3 drzwiowe z dzieckiem na co dzień tako średnio wygodnie, o dalszych podróżach już nie wspominając. Ale najpierw musi TŻ zmienić pracę albo ja znaleźć na stałe wtedy zmienimy


Ja na uczelnię jeżdżę autobusem bo mi się bardziej opłaca w jedną stronę naszym to ok 20 zł, za miesięczny na busa płacę 77 zł a za 5 msc mpk 170 zł

[agnieszkaK]

Napisane przez meire

Dziekuję...
cóż.. pewnie z Wami zostanę, żeby się totalnie nie załamać... założę sobie konto na ovu i będę obserwować swój organizm... nie wiem, czy powinnam po wszystkim robić jakieś badania, jeśli wcześniej wszystko było OK... ehh.. gdyby mi tylko ktoś chciał powiedzieć dlaczego?...

Kochana tego pewnie się nie dowiesz. Tak miało być, musisz widzieć w tym wolę wyższą i lepsze wyjście dla Ciebie. Skoro masz już jedno dziecko, to na pewno nie coś z fasolką, która teoretycznie od samego początku martwiła. Widocznie nie była na dość silna. Będzie dobrze. Masz nasze wsparcie. Mam nadzieję,że nie będziesz bardzo cierpieć, w sensie fizycznym i,że psychicznie szybko sobie poradzisz, tak jak wspomniane wyżej staraczki.

Napisane przez zubi89

Tak nie dziękuje ja też trzymam za Ciebie obyś wróciła z dobrymi wieściami boje się bo meire miała takie same objawy jak ja na razie to mnie dalej mdli ale nie wiem czy to od ciąży czy od zatrucia, senność mam dalej ale nie aż tak aby spać w ciągu dnia, piersi nie bolą czasami coś zakłuje i to tyle a sutki czasami też bolą więc wszystko jest możliwe :/ wiem jedno, że jeżeli to się skończy tak jak u meire to będzie ze mną kiepsko :/

a Ty to chyba chcesz zakaz takiego myślenia.
przecież to,że codziennie są tysiące wypadków samochodowych, nie znaczy,że każda z nas zaraz będzie miała. !Zubi !! wszystko jest ok i nie masz prawa myśleć inaczej.

Napisane przez FlightlessBird

To Cię zaskoczył, co?



Mój miał być na 19 w domu, obiaokolacja prawie gotowa, a on telefonu nie odbiera, chyba nie skończył wcześniej

u mnie to norma,że czekam z jedzeniem.

[FlightlessBird]

Napisane przez Pacynka

A co na obiadokolacje u Ciebie?

schabowe, ziemniaki i surówka z pekinki
na wieczór takie rzeczy
No ale cały dzień oboje byliśmy na kanapkach.

a TŻ już jedzie - troszkę przybrali



Dziś przez przypadek trafiłam w sklepie na słomki ptysiowe z cukrem tak dawno ich nie jadłam - musiłam kupić

[Pacynka]

Napisane przez FlightlessBird

schabowe, ziemniaki i surówka z pekinki
na wieczór takie rzeczy
No ale cały dzień oboje byliśmy na kanapkach.

a TŻ już jedzie - troszkę przybrali



Dziś przez przypadek trafiłam w sklepie na słomki ptysiowe z cukrem tak dawno ich nie jadłam - musiłam kupić

O to dobre mniam
Chociaż teraz mam wstręt do mięsa, oprócz kurczaka. Mdli mnie na jego smak i zapach. Przed ciążą to bym chętnie zjadła, ale dziś to tylko ziemniaki z surówką. Chciałabym aby mi to już przeszło.

[zubi89]

Dziękuje za baciki ja wiem, że macie rację ale strach był od początku i pewnie już całe życie zostanie obiecuje poprawę!!

Pacynka tak w 7t

[Leine]

Meire bardzo mi przykro Dobrze, że w szpitalu jest dobra opieka, to dobrze się Tobą zajmą... udzielaj się proszę i nie porzucaj nas!

kicia a no ja lubię tak w przyszłość skoczyć to dlatego, że na początku cyklu często zerkam na komentarze, kto mi kibicuje i wolałam sobie zaznaczyć i nie wchodzić bo chyba za bardzo jestem uzależniona od ovuf

Ja za to zeżarłam pół czekolady, 4 pierniki, ehh ciągnie mnie do słodkiego przez tą @

Obejrzałam następny odcinek "Lekarzy" i się poryczałam troszkę na końcu

[(kicia)]

Napisane przez Leine

Obejrzałam następny odcinek "Lekarzy" i się poryczałam troszkę na końcu

o właśnie miałam nadrobić a mąż mi nie daje

[God Of War 20]

Napisane przez zubi89

Dziękuje za baciki ja wiem, że macie rację ale strach był od początku i pewnie już całe życie zostanie obiecuje poprawę!!

Pacynka tak w 7t

No to już 9 tydzień wiec będzie wszystko tak jak trzeba

[Leine]

Napisane przez (kicia)

o właśnie miałam nadrobić a mąż mi nie daje

dobry jest kurde jeszcze 1 odcinek i koniec sezonu, na co będę paczeć?

A no i Dexter sezon 6 zaczęłam i trochę mam dość. Nie filmu, ale czasu mi to zabiera od cholery i zaniedbuję niemiecki, ale nadrobiłam ździebko dziś troszkę a teraz póki co....

idę na Dexa

[God Of War 20]

Napisane przez Pacynka

O to dobre mniam
Chociaż teraz mam wstręt do mięsa, oprócz kurczaka. Mdli mnie na jego smak i zapach. Przed ciążą to bym chętnie zjadła, ale dziś to tylko ziemniaki z surówką. Chciałabym aby mi to już przeszło.

A my mieliśmy ziemniaczki z paluszkami rybnymi plus sałatka z buraczków które (taki autorski przepis ciotki, buraki są z jabłkiem) bardzo mi posmakowały

[agnieszkaK]

Napisane przez Leine

Meire bardzo mi przykro Dobrze, że w szpitalu jest dobra opieka, to dobrze się Tobą zajmą... udzielaj się proszę i nie porzucaj nas!

kicia a no ja lubię tak w przyszłość skoczyć to dlatego, że na początku cyklu często zerkam na komentarze, kto mi kibicuje i wolałam sobie zaznaczyć i nie wchodzić bo chyba za bardzo jestem uzależniona od ovuf

kochana nie możesz tak myśleć... to z góry jest już przeznaczone co kiedy i jak nie myśl o tym bo przyciągniesz złe emocje
Co ma być to będzie- jak nie na początku to może i w połowie się zdarzyć co do rzadkości należy, no ale się zdarza. Jeszcze dużo z nas zajdzie i niestety straci maleństwo, bo duży jest % poronień, ale na Twoim miejscu cieszyłabym się z ciąży, że Ci się udało i dbała o siebie, a nie zamartwiała U Ciebie jest wszystko ok od samego początku, więc głowa do góry
Zamartwiać to się będziesz przy kolkach hihi

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Ja za to zeżarłam pół czekolady, 4 pierniki, ehh ciągnie mnie do słodkiego przez tą @

Obejrzałam następny odcinek "Lekarzy" i się poryczałam troszkę na końcu

witaj
a Ty oglądasz odcinki do przodu nie?
masz w tv tą opcję czy jak?
bo ja nie mam w domu routera i nie potrafię sobie używać tych różnych funkcji tv.

Ktoś wie, czy tą całą iplę można w laptopie mieć? i trzeba za to płacić? bo ja ciemna w tym zakresie jestem.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------

Napisane przez God Of War 20

A my mieliśmy ziemniaczki z paluszkami rybnymi plus sałatka z buraczków które (taki autorski przepis ciotki, buraki są z jabłkiem) bardzo mi posmakowały

u nas takie buraczki w przedszkolu podają

a ja mam tortille własnej produkcji, tzn placki kupne.
ale jak dotąd zjadłam pomidorową z paczki Amino

[Pacynka]

Napisane przez zubi89

Dziękuje za baciki ja wiem, że macie rację ale strach był od początku i pewnie już całe życie zostanie obiecuje poprawę!!

Pacynka tak w 7t

A jak Ci wtedy ovuf wyliczył i jak Ty wyliczyłaś, że który był tc?
Pytam, bo dziś byłam na pierwszej wizycie i niby w 7 tc jestem, a zgodnie z moimi i ovuf wyliczeniami to już 8 tc. Po badaniu gin powiedział że wszystko jest w normie 7 tc. Tylko serduszka nie mogliśmy posłuchać bo za słaby sprzęt. Zaproponował mi wizyte w innej placówce i żeby się już zapisać bo ma tam odległe terminy. No to zadzwoniłam i w sumie zapisałam się ale i się załamałam...cenami. Normalne badanie 250 zł, a USG w ciąży z wydrukiem 200 zł. Zastanawiam się, co mam teraz robić?
Byłam dziś pierwszy raz u tego gina. Słyszałam że jest dobry. Wcześniej chodziłam do innego ale on niestety ciąży nie prowadzi.
To chyba strasznie wysokie ceny są. Dzwoniłam jeszcze gdzie indziej i o 100 zł taniej było. No ale nic nie wiem o pracujących tam ginach. Wiem tylko że muszę wybrać dobrze lekarza, tylko jak? Teraz się zastanawiam. No i jeszcze mam kłopoty z sercem i też muszę trochę badań porobić

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez God Of War 20

A my mieliśmy ziemniaczki z paluszkami rybnymi plus sałatka z buraczków które (taki autorski przepis ciotki, buraki są z jabłkiem) bardzo mi posmakowały

O, to u Was bym mogła zjeść wszystko. Menu z takich składników obecnie mi bardzo odpowiada

[God Of War 20]

Napisane przez agnieszkaK

witaj
a Ty oglądasz odcinki do przodu nie?
masz w tv tą opcję czy jak?
bo ja nie mam w domu routera i nie potrafię sobie używać tych różnych funkcji tv.

Ktoś wie, czy tą całą iplę można w laptopie mieć? i trzeba za to płacić? bo ja ciemna w tym zakresie jestem.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:20 ----------


u nas takie buraczki w przedszkolu podają

a ja mam tortille własnej produkcji, tzn placki kupne.
ale jak dotąd zjadłam pomidorową z paczki Amino

Bardzo mi smakuja nie wiem jak te w przedszkolu smakuja bo z tym bywa roznie

Masz bardzo ladna buzie mimo ze zdjecie miniaturkowe zszokowalam sie bo inne wyobrazenie mialam

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez Pacynka

A jak Ci wtedy ovuf wyliczył i jak Ty wyliczyłaś, że który był tc?
Pytam, bo dziś byłam na pierwszej wizycie i niby w 7 tc jestem, a zgodnie z moimi i ovuf wyliczeniami to już 8 tc. Po badaniu gin powiedział że wszystko jest w normie 7 tc. Tylko serduszka nie mogliśmy posłuchać bo za słaby sprzęt. Zaproponował mi wizyte w innej placówce i żeby się już zapisać bo ma tam odległe terminy. No to zadzwoniłam i w sumie zapisałam się ale i się załamałam...cenami. Normalne badanie 250 zł, a USG w ciąży z wydrukiem 200 zł. Zastanawiam się, co mam teraz robić?
Byłam dziś pierwszy raz u tego gina. Słyszałam że jest dobry. Wcześniej chodziłam do innego ale on niestety ciąży nie prowadzi.
To chyba strasznie wysokie ceny są. Dzwoniłam jeszcze gdzie indziej i o 100 zł taniej było. No ale nic nie wiem o pracujących tam ginach. Wiem tylko że muszę wybrać dobrze lekarza, tylko jak? Teraz się zastanawiam. No i jeszcze mam kłopoty z sercem i też muszę trochę badań porobić

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



O, to u Was bym mogła zjeść wszystko. Menu z takich składników obecnie mi bardzo odpowiada

O losie jakie ceny... ne byloby mnie stac. Wiem ze gin jest wazny i trzeba podjac dobra decyzje ale jak czytam ile placicie to sie zastanawiam czy chodzic prywatnie czy na NFZ.

A widzisz to masz pomsł na... obiad jutrzejszego dnia

[agnieszkaK]

Napisane przez God Of War 20

Bardzo mi smakuja nie wiem jak te w przedszkolu smakuja bo z tym bywa roznie

Masz bardzo ladna buzie mimo ze zdjecie miniaturkowe zszokowalam sie bo inne wyobrazenie mialam

dziękuje
inne wyobrażenie? jakie? dawaj, szczerze, nie obraże się nie mam w zwyczaju. Wiadomo, że jak się nie widzi, to jest wyobrażenie, choć ja Twoją fotkę kiedyś widziałam i też inaczej wtedy sobie Ciebie wyobrażałam. ale już nie pamiętam jak.

tak jak inną wizję miałam manieczki, zanim fotkę widziałam. Leine niedawno też mnie zaskoczyła.

[manieczka1]

Napisane przez beat@

W ogóle to jestem już po rozmowie z szefem
Poprosiłam szefa na stronę i zaczęłam. Trochę tak jakoś na opak ale zaczął się śmiać i sam zapytał "w ciąży jesteś?" powiedziałam że tak i od razu mi ulżyło poprosiłam go o wolne na środę bo muszę do lekarza pójść a przyjmuje tylko popołudniami to powiedział że ok. A za chwilę powiedział że jak w sumie w środę idę to żebym już od środy poszła na L4 bo tutaj to i tak szkodliwe warunki, zapylenie, hałas itp to szkoda zdrowia. Troszkę mnie tym zaskoczył ale cieszę się że ta rozmowa tak dobrze poszła.
No i nikt w pracy więcej nie wie. Jedynie szefo i szwagier. I w sumie nikomu nie mówię na razie. Dopiero może jak się ten pierwszy trymestr skończy

dla szefa oby wszyscy tacy byli

Napisane przez zubi89

Ja się wczoraj dowiedziałam, że moja babcia gada na lewo i prawo, że jestem w ciąży a do mnie, że niby każdy wie bo przytyłam...no ku###a mać to już mi przytyć nie wolno ? tylko szkoda, że pierw nie dodała tego że sama każdemu pierw mówi i to przy mojej mamie wygadała kuźwa rodzinie, która raz w życiu widziałam i to nie dokładnie....

Byłam też dzisiaj na badania z myślą, że będę kilka razy kuta a tu za jednym razem i koniec tak to ja mogę codziennie teraz tylko odebrać w czwartek z rana wyniki i na 9 wreszcie wizyta trochę się boje ale bardziej to doczekać się nie mogę

no to babcia szaleje... szkoda tylko, że Ty nie masz ochoty na to, aby każdemu rozpowiadała...ja nie wiem co niektórzy ludzie mają...chyba bez plotek by nie przeżyli dnia...nie martw się...
a za wizytę trzymam

Napisane przez Elfka86

ej laska, którą przyjęli za mnie do poprzedniego miejsca pracowała 3 miesiące i teraz im rzuciła długim l4 ale biadolą dobrze im tak mnie nie chcieli to mają załatwiła ich szybko, bo ja to przynajmniej już rok pracuję, a ona chciała tylko te 3 miesiące odbębnić i tyle

hehe chcieli, to mają

Napisane przez meire

Hej dziewczyny...

przepraszam, że Was nie cytuję, ale nie mam psychicznie siły na to... chciałam Wam tylko przekazać, że właśnie wróciłam od gina... Dzidzia nie rośnie i brak akcji serca... dostałam skierowanie do szpitala.. idę dziś po południu... tak, więc.. dołączyłam do mam Aniołków, niestety...

wybaczcie, jeśli mnie nie będzie jakiś czas.. ale.. nie wiem, czy się szybko z tego pozbieram...

kochana...tak mi przykro...nawet nie wiesz jak bardzo...bądź silna dla swojej córci...my tu jesteśmy, żeby Cię wysłuchać i wesprzeć, więc jak tylko będziesz miała ochotę to wpadaj tu do nas...

Napisane przez FlightlessBird

A ja zaczynam plamić, chyba @ idzie - i dobrze może się uda na święta prezent zrobić

no i niech przyjdzie uda się prezent zrobić, uda

Napisane przez zubi89

przepraszam, że wam tak marudzę ale już tak mam nie potrzebnie wtedy poszłam tak szybko na pierwszą wizytę i teraz to się na mnie odbija dziękuje Ci za wsparcie

nic się nie martw na zapas będzie dobrze

Napisane przez maciejka1987

jutro prawdopodobnie owulka... jejciu trzymajcie kciuki;]

są ogromne działać, działać


Agnieszka a Ty już nowy cykl przecież nie? bo widzę, że pierwsza na liście jesteś w teściorach na jutro

[zubi89]

Napisane przez Pacynka

A jak Ci wtedy ovuf wyliczył i jak Ty wyliczyłaś, że który był tc?
Pytam, bo dziś byłam na pierwszej wizycie i niby w 7 tc jestem, a zgodnie z moimi i ovuf wyliczeniami to już 8 tc. Po badaniu gin powiedział że wszystko jest w normie 7 tc. Tylko serduszka nie mogliśmy posłuchać bo za słaby sprzęt. Zaproponował mi wizyte w innej placówce i żeby się już zapisać bo ma tam odległe terminy. No to zadzwoniłam i w sumie zapisałam się ale i się załamałam...cenami. Normalne badanie 250 zł, a USG w ciąży z wydrukiem 200 zł. Zastanawiam się, co mam teraz robić?
Byłam dziś pierwszy raz u tego gina. Słyszałam że jest dobry. Wcześniej chodziłam do innego ale on niestety ciąży nie prowadzi.
To chyba strasznie wysokie ceny są. Dzwoniłam jeszcze gdzie indziej i o 100 zł taniej było. No ale nic nie wiem o pracujących tam ginach. Wiem tylko że muszę wybrać dobrze lekarza, tylko jak? Teraz się zastanawiam. No i jeszcze mam kłopoty z sercem i też muszę trochę badań porobić

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------



O, to u Was bym mogła zjeść wszystko. Menu z takich składników obecnie mi bardzo odpowiada

od om to był 6t 0d owulke miałam ok 18dc max 19dc ale liczę jako już 7t teraz mam 8t 5d czyli 9t u mnie był tylko sam pęcherzyk bez zarodka i lekarz powiedział, że nie może mi na dzień dzisiejszy powiedzieć, że jest wszystko dobrze. No ale teraz tak biorąc na logikę to ciąża mogła wtedy być 5 t 2-3d więc mogło chyba jeszcze nie być zarodka tak sobie to tłumaczę. Ja do tej pory byłam prywatnie teraz w czwartek też jeszcze prywatnie za wizytę i USG zapłaciłam 100 zł a to najlepszy gin w moim miecie. Na kolejną wizytę idę na NFZ i tak już zostanie jak będzie potrzeba to wtedy znów pójdę prywatnie. Te ceny które podałaś są straszne ja nigdy nie chodziłam na NFZ tylko prywatnie ale teraz chcę wybrać kogoś na NFZ także też przede mną wybór gina.

[manieczka1]

Napisane przez agnieszkaK

dziękuje
inne wyobrażenie? jakie? dawaj, szczerze, nie obraże się nie mam w zwyczaju. Wiadomo, że jak się nie widzi, to jest wyobrażenie, choć ja Twoją fotkę kiedyś widziałam i też inaczej wtedy sobie Ciebie wyobrażałam. ale już nie pamiętam jak.

tak jak inną wizję miałam manieczki, zanim fotkę widziałam. Leine niedawno też mnie zaskoczyła.

no śliczna kobitka z Ciebie
a mnie jak sobie wyobrażałaś?

[Pacynka]

Napisane przez God Of War 20

Bardzo mi smakuja nie wiem jak te w przedszkolu smakuja bo z tym bywa roznie

Masz bardzo ladna buzie mimo ze zdjecie miniaturkowe zszokowalam sie bo inne wyobrazenie mialam

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------


O losie jakie ceny... ne byloby mnie stac. Wiem ze gin jest wazny i trzeba podjac dobra decyzje ale jak czytam ile placicie to sie zastanawiam czy chodzic prywatnie czy na NFZ.

A widzisz to masz pomsł na... obiad jutrzejszego dnia

No i chyba taki obiadzik jutro u nas będzie

A co do tych badań to mnie też za takie sumy nie stać. W tej innej przychodni to bym zapłaciła o 100 zł mniej na badaniu czyli 250 zamiast 450 zł. To ogromna różnica. Do TŻ- ta dzwoniłam i mówiłam mu jakie ceny. Mamy się nad tym zastanowić. Tylko ja tak myślę, że jak bym zrobiła za te 250 zł i poszła z wynikami do tego gina co dziś byłam to czy coś by się stało? Ja sobie nie wyobrażam płacić takich sum co kilka tygodni

[agnieszkaK]

Napisane przez manieczka1

Agnieszka a Ty już nowy cykl przecież nie? bo widzę, że pierwsza na liście jesteś w teściorach na jutro

ja w testach?
a ja nawet w tamtym cyklu się nie zapisywałam, to musi być jakiś chochlik, zaraz to obadam.