Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)

[Delicjanka]

Napisane przez blogerka

A ile dni nosisz jeden plaster? Ja myslalam zeby dwa dni nosic - bo tne ba biezaco i mi sie codziennie nie chce ale czasem z tych dwóch dni robi sie 3. Teraz mi zostaly cale 3 plastry i zastanawiam sie czy nie zmieniac codziennie.
I tak mysle, ze moze kiedys to laserem "Zrobie", bo pewnie do konca nie da sie tego usunac - mowiac do konca mysle np. o bliznie ktora pokazywala marsi - marzenie
Szkoda, ze ja od poczatku nie naklejalam plastrow - ale wszyscy mi mowili ze mam taka ladna blizne i sladu nie bedzie, a mama mnie straszyla zebym niczym nie smarowala bo sobie spapram no i niepotrzebnie jej posluchalam.

3-4 dni, ja jak będę mieć następną dzidzię też pewnie bede miala cc wiec na razie sie nie załamuje, ale wiem, ze po kolejnym porodzie od razu plastry beda na mojej bliznie..

[nafiyqa]

Fajny ten basenik, szkoda, ze miejsca brak...

blogerko, a jak sytuacja z TZ? Jak nie chcesz to nie odpowiadaj.

[blogerka]

szaja - Mam pytanie, bo dzisiaj usłyszałam taką opinię, że Borysek może mieć problemy ze wzrokiem i stąd jego przekrzywianie główki na jedną stronę - na jedno oko może np. słabiej widzieć. Sama nie wiem, bo nikt na razie tego napięcia w mięsniach nie zauważył i pod tym kontem niby jest ok. Myślisz, ze warto przebadać wzrok, o ile da się takiemu małemu dziecku to zbadać?

[Delicjanka]

Napisane przez blogerka

Ale jestem głupia, dzisiaj zapomniałam o obiadku Borysa przez to całe przesuwanie drzemek ;| nie wiedziałam czemu po drzemce płacze, a ja durna mu obiadu nie dałam (najpierw dostaje zupke a 2 godziny pozniej drugie danie) i dlatego godzine szybciej dossał się do mleka i dopeiro wtedy mi coś zaświtało jak zobaczyłam słoiczek w kuchni, który wczesniej przygotowałam. Na dodatek byłam zmuszona godzinę później go usypiac przez to, że bylismy w gosciach i juz takiej histerii biedny dostał przez ten cały popieprzony dzien, ktory mu poprzestawiałam, ze az sie poplakałam razem z nim,, takie to niepotrzebne było. Nigdy wiecej nie bede zostawac po czasie kapieli, tym bardziej ze mi to do szczescie potrzebne nie bylo a szkoda jego nerwow.

Ja wczoraj nie dalam Amelce obiadku, bo przespałyśmy a o 17 to juz raczej za późno na obiados. A Ty kupujesz mu obiadki czy juz gotujesz sama? mi się już moje kończą słoiczki, teraz myśle zeby zrobić Amelce dwie zupki i dwa takie treściwsze dania z mięskiem/rybą.

[blogerka]

Napisane przez Delicjanka

3-4 dni, ja jak będę mieć następną dzidzię też pewnie bede miala cc wiec na razie sie nie załamuje, ale wiem, ze po kolejnym porodzie od razu plastry beda na mojej bliznie..

To samo koleżanka mówi

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez Delicjanka

Ja wczoraj nie dalam Amelce obiadku, bo przespałyśmy a o 17 to juz raczej za późno na obiados. A Ty kupujesz mu obiadki czy juz gotujesz sama? mi się już moje kończą słoiczki, teraz myśle zeby zrobić Amelce dwie zupki i dwa takie treściwsze dania z mięskiem/rybą.

Drugie dania gotuję, choć czasem daję też słoik, bo nie wiem czy byłabym w stanie mu nagotować aż takich urozmaiconych
a zupka ze słoiczka jeszcze póki co.
Chciałabym wiecej gotowac , muszę się do tego któregos dnia zabrac.
A i piszac ":gotuje" mialam na mysli moje zapasy, ktore jutro tez sie skoncza.
A juz mozna podawac zupke z wywarem z miesa czy jeszze nie?


A i zdrówka życze z tym okiem, mi tez Borys stara sie wydłubac oczy od kilku dni, alen ie zdawalam sobie sprawy ze az tak zle to sie moze skonczyc.
a ze smieszniejszych tortur, to po zabawie w barana z zaskoczenia potrafi czolem walnac z calej sily w moje :P raz to myslalam, ze mi nos zlapie.

[meneq]

Napisane przez onaella

Blogerko nasz basenik

Witaj!
Yae tez uwielbia basen z pilkami. W dodatku basen sluzy za kosz na zabawki. No i mala jest na tyle sprytna, ze sama do niego wchodzi, kiedy potrzebe odczuje

[blogerka]

nawijka - moze napisze w klubie ktoregos dnia jak sie zbiore. Tu mi sie nie chce bo mam wrazenie ze i on to czyta i jeszcze moja siostra i bog wie kto jeszcze.

[Delicjanka]

Napisane przez blogerka

To samo koleżanka mówi

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------



Drugie dania gotuję, choć czasem daję też słoik, bo nie wiem czy byłabym w stanie mu nagotować aż takich urozmaiconych
a zupka ze słoiczka jeszcze póki co.
Chciałabym wiecej gotowac , muszę się do tego któregos dnia zabrac.
A i piszac ":gotuje" mialam na mysli moje zapasy, ktore jutro tez sie skoncza.
A juz mozna podawac zupke z wywarem z miesa czy jeszze nie?

Ja zamierzam teraz poczytać troszke na necie i coś fajnego skomponować Amelce. Kupiłam sobie super lejek nawet do tego żeby przelewać te obiadki ;p

co do wywaru z mięskiem, ja już tak gotuję.

[blogerka]

deli - to koniecznie pochwal sie jakims przepisem, takim bardziej wymyslnym, bo ja Borysowi tak nudne obiady gotuje, ze az dziw mnie bierze ze on je zjada ze smakiem - a takim niejadkiem jeszcze niedawno byl, a teraz zjada bez wybrzydzania. Jedynie krzywil sie na szpinak z ziemniakiem - po 4 msc - mialam jakis zapas i mu dalam ostatnio. Ale po dwóch dniach sie przyzwyczail i tez juz zjada.

[Delicjanka]

Napisane przez blogerka

deli - to koniecznie pochwal sie jakims przepisem, takim bardziej wymyslnym, bo ja Borysowi tak nudne obiady gotuje, ze az dziw mnie bierze ze on je zjada ze smakiem - a takim niejadkiem jeszcze niedawno byl, a teraz zjada bez wybrzydzania. Jedynie krzywil sie na szpinak z ziemniakiem - po 4 msc - mialam jakis zapas i mu dalam ostatnio. Ale po dwóch dniach sie przyzwyczail i tez juz zjada.

ok, jak mnie przestanie boleć oko;p to się wezme za te obiadoski, chcialaybm coś z dynią zrobić i jakimiś ziołami a i coś z rybką. Może cielecinką? hmm

[misiaeel]

Hani mi znowu sama zasnęła tzn z misiem

Dziewczyny o jakich plastrach na bliznę Wy mówicie?

Deli też jestem za tym żebyś wklejała tu albo w k. przepisy

[Debrah]

Nieodkładalność dzień 3ci..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blogerka]

Napisane przez misiaeel

Hani mi znowu sama zasnęła tzn z misiem

Dziewczyny o jakich plastrach na bliznę Wy mówicie?

Deli też jestem za tym żebyś wklejała tu albo w k. przepisy

sutricon

a jest w klubie watek z dzieciowymi przepisami? bo ostatnio apteczki szukalam i nie znalazlam

[e_vel]

Marsi tak mi strasznie przykro

[Delicjanka]

Napisane przez misiaeel

Hani mi znowu sama zasnęła tzn z misiem

Dziewczyny o jakich plastrach na bliznę Wy mówicie?

Deli też jestem za tym żebyś wklejała tu albo w k. przepisy

Sutricon;> plastry na blizne, bardzo polecam.

Ok, wrzucę jutro jakieś przepisiki

[misiaeel]

Napisane przez blogerka

sutricon

a jest w klubie watek z dzieciowymi przepisami? bo ostatnio apteczki szukalam i nie znalazlam

chyba nie ma, ale jestem za tym, żeby zrobić

[bokeh]

Napisane przez blogerka

deli - to koniecznie pochwal sie jakims przepisem, takim bardziej wymyslnym, bo ja Borysowi tak nudne obiady gotuje, ze az dziw mnie bierze ze on je zjada ze smakiem - a takim niejadkiem jeszcze niedawno byl, a teraz zjada bez wybrzydzania. Jedynie krzywil sie na szpinak z ziemniakiem - po 4 msc - mialam jakis zapas i mu dalam ostatnio. Ale po dwóch dniach sie przyzwyczail i tez juz zjada.

Ja wczoraj kupiłam słoiczek z holle ze szpinakiem i ziemniakiem, jak jej dziś chciałam dać(pierwsze podejscie było w 4mscu) to nia tak przetrzepało że masakra a potem jak dałam jej brokuły z rybą to zjadła ze smakiem a tak ten obiadek wali że mi sie rzygać chce

W ogóle dziewczyny jeśli chodzi o ryby to gdzies ostatnio słyszałam że coraz więcej ryb ma w sobie metale ciężkie i wcale nie są takie zdrowe jak to się mówi... co innego jakieś takie z dobrych hodowili no ale o takie chyba ciężko.... więc ja rybe podaję ze słoika. Chociaż pewnie mięsa też nie lepsze...

[blogerka]

Napisane przez misiaeel

chyba nie ma, ale jestem za tym, żeby zrobić

dla mnie by to było jak wybawienie

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez bokeh

Ja wczoraj kupiłam słoiczek z holle ze szpinakiem i ziemniakiem, jak jej dziś chciałam dać(pierwsze podejscie było w 4mscu) to nia tak przetrzepało że masakra a potem jak dałam jej brokuły z rybą to zjadła ze smakiem a tak ten obiadek wali że mi sie rzygać chce

W ogóle dziewczyny jeśli chodzi o ryby to gdzies ostatnio słyszałam że coraz więcej ryb ma w sobie metale ciężkie i wcale nie są takie zdrowe jak to się mówi... co innego jakieś takie z dobrych hodowili no ale o takie chyba ciężko.... więc ja rybe podaję ze słoika. Chociaż pewnie mięsa też nie lepsze...

Borys dzisiaj barszcz ze sloika jadl - ni chu .. to barszczem nie pachnailo ale otwieral buzke az caly pochlonal dziwne bo to (te wszytskie sloiki) nawet normalnym jedzeniem nie pachnie jakby sie zastanowic, i ilekroc probowalam gotowac sama z tych samych skladnikow to bylo to cos zupelnie innego. Dlatego postanowilam zaczac gotowac, mimo ze sloiki sa wygodniejsze.

[insolito]

Napisane przez laurka23

Rany, majaków nie miałaś? Dobrze że już lepiej i że Piotrek zdrowy!



Noc kiepska, Miś zazwyczaj daje się w nocy odłożyć do łóżeczka, ale nie tym razem. od 1.30 do 3 nie spał. poza tym nocą musiałam czyścić kuwetę kotu. Ja nie wiem co mój mąż zrobił, nie wnikam, ale w kuwecie był jeden wielki zbrylony kawał a w salonie świeciło się światło a mąż smacznie spał. Nie wiem czy się tam wysikał, czy wody nalał. Chyba nie chcę wiedzieć.

No i wczoraj Michasiowi pokazuję kwiatki w książeczce i mówię że pachną i wącham. Mówię mu, powąchaj kwiatuszka, a on nachyla się i nosem pociąga

Właśnie o dziwo nie miałam majaków, dobrze, bo z Pietrkiem sama byłam

Współczuję nocy

Napisane przez fewcia

Blanka właśnie męczy makarony w oknie,trzeba je poplątać żeby mama miała co robić
.

Ja wieszam firanki jakieś 5 razy dziennie

Napisane przez Aga8484

U nas było 2 pobudki z czego jedna na podanie leki bo temp. wysoka ok 1 w nocy. A o 5 na cycusia.
A teraz Zuzka jeszcze śpi. Temp. 36.6 także mam nadzieję że to już koniec.

Mam nadzieje, że Zuzia będzie już zdrowa

Napisane przez ILLUSION

Doszły mnie słuchy że jestem oficjalnie poszukiwana
Witam się więc przy porannej kawce, kilka stron przeczytałam. Tak mi Was brakuje że masakra...przepraszam że mnie nie ma ale doba jest ostatnio taka krótka, proszę o wybaczenie i obiecuję poprawę
U nas wszystko w porządku, Iguś zdrowy, ja zapracowana ( w pracy ciąg dalszy masakry, w domu po pracy milion rzeczy do zrobienia i max czasu chcę poświecić Igusiowi).
Nadal w paszczy 6 zębów i coś się kluje następnego ale wykluć sę nie może, apetyt bardzo dopisuje ostatnio. Słyszałam też pierwsze piękne i wyraźne "MAMA" ale nie chce powtórzyć skubaniec. Podjęłam pierwsze próby odstawienia od cyca ale nie udało się. Tzn. przed snem półprzytomnemu próbowałam podmienić cycka na butlę (moja bratowa tak zrobiła ze swoim synkiem a karmiła piersią 9 miesięcy i przeszło od razu, odstawienie trwało 1 dzień) ale Iguś od razu głowa na boki, odpuchał butlę rękoma, piszczał a po ponownym złapaniu cyca westchnienie euforii. Próbowałam 3 dni z rzędu i coraz gorzej. Strasznie przeżyję to chyba psychicznie...on tak pięknie pije wodę z butelki a mleka nie chce. Nie chcę żeby to było i dla mnie i dla niego traumatyczne przeżycie...a chyba będzie.
No i mój brat będzie miał córeczkę Zosię (to jego drugie dziecko, mój chrześniak jest pół roku starszy od Igorka). Cieszymy się wszyscy bardzo! Termin ma na marzec. Jeju te ciuszki cudne, sukienusie, opaseczki...
Obiecuję raz jeszcze że będę częściej, postaram się wyłuskać chwilę codziennie rano przy kawie bo brakuje mi Was bardzo

Wracaj do nas

Napisane przez onaella

Dzień dobry Mamusie

Mam nadzieję że dzisiaj uda mi się wkręcic w rozmowę

Witaj po przerwie

Napisane przez nafiyqa

Co prawda byly pobudki o 00:00 i o 2:30, ale przez to, ze wsadzil nozki w szczebelki i nie mogl sobie poradzic pochlipal doslownie chwile uu i odlecial. Obudzil sie przed 6, bo TZ sie jak zwykle do pracy tarabanil.
Wzielam go do lozka z zalozeniem na 30min snu, bo mielismy isc do labu.
Ale cos nie poszlo, bo wstalismy przed sekunda

To jego pierwsza noc w lozeczku hmmm od 7 miesiecy?

Jeeej, jak dziwnie spac przytulając sie do TZ, a nie gdzies z boku z jednym wystającym półdupkiem

Napisane przez Ifwka

Hej Dziewczyny nadrabiam po weekendzie więc cierpliwości bo startuje od 25 strony


A to dziady, dziecko nie wyciszone to i spac nie chciało/mogło
My tez bezzębne, zaczynam myślec że tak już zostanie

Szkoda siostry

U mnie po weekendzie masakra.
W czwartek już byłam u mamy bo miałyśmy wiązanki i znicze na cmentarz zawieźć no i okazało się że zmarła moja babcie. Ogólnie długo chorowała i wujek z żoną się nią tak raczej kiepsko zajmowali, dla nas też rzadko była miła no ale to przecież babcia. Zamieszania troszkę z pogrzebem i tak złożyło się że wszyscy byliśmy na miejscu ( dokładnie tak samo jak a w tamtym roku jak zmarł tata). W sobotę na wieczór wróciłam do domu i chyba z godzina minęła, zaczęłam kawę robić i wodę do butelki odlałam na mleko dla Oliwki. Przyszedł Tż do kuchni i posadził Małą na blacie a ta pociągnęła ta butelkę i wode wylała. Spodenki szybko ściągnęłam jej no ale skarpetka błyskawicznie namokła tą gorącą wodą. Krzyk był masakryczny. Pojechaliśmy od razu na pogotowie, lekarz opatrzył; poparzenie II stopnia, nie wiadomo jeszcze czy blizna zostanie czy nie. Wczoraj byliśmy u chirurga bo mieliśmy skierowanie a tu gość mówi że z małymi dziećmi do Rzeszowa do chirurga bo oni nie mają kontraktu na dzieci
Ale przyjął nas tak na lewo, noge oglądnął ale w sumie to nic nie powiedział i pewnie trzeba będzie jeszcze raz się wybrać. Ogólnie Mała bawi się, staje na tej nóżce, tylko przy zmianie opatrunku no i przy kąpaniu…..ehhh

Biedna Oliwkowa nóżka Niech szybko się goi

[s i l v e r]

Napisane przez Delicjanka

Ja w nocy wylądowałam na IP.

O kurcze oby szybko przeszło!

Napisane przez onaella

Blogerko nasz basenik

Super!

Napisane przez blogerka

A juz mozna podawac zupke z wywarem z miesa czy jeszze nie?

Ja podaję tak już dawno.

Napisane przez blogerka

deli - to koniecznie pochwal sie jakims przepisem, takim bardziej wymyslnym, bo ja Borysowi tak nudne obiady gotuje, ze az dziw mnie bierze ze on je zjada ze smakiem - a takim niejadkiem jeszcze niedawno byl, a teraz zjada bez wybrzydzania. Jedynie krzywil sie na szpinak z ziemniakiem - po 4 msc - mialam jakis zapas i mu dalam ostatnio. Ale po dwóch dniach sie przyzwyczail i tez juz zjada.

Widocznie są bardzo dobre

Napisane przez Debrah

Nieodkładalność dzień 3ci..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Aga, jak Zuzia się czuje?

[onaella]

Napisane przez blogerka

To samo koleżanka mówi

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------



Drugie dania gotuję, choć czasem daję też słoik, bo nie wiem czy byłabym w stanie mu nagotować aż takich urozmaiconych
a zupka ze słoiczka jeszcze póki co.
Chciałabym wiecej gotowac , muszę się do tego któregos dnia zabrac.
A i piszac ":gotuje" mialam na mysli moje zapasy, ktore jutro tez sie skoncza.
A juz mozna podawac zupke z wywarem z miesa czy jeszze nie?
e.

Ja już dawno gotuje mięsko z warzywami.
No i u nas obiady już dwudaniowe są.

Napisane przez meneq

Witaj!
Yae tez uwielbia basen z pilkami. W dodatku basen sluzy za kosz na zabawki. No i mala jest na tyle sprytna, ze sama do niego wchodzi, kiedy potrzebe odczuje

Hej
U nas też Wiktorek wchodzi i wychodzi kiedy chce, rzucam mu różne drobne zabawki w piłeczki i jest wielka radość jak coś znajdzie

[bokeh]

co do majaków przy wysokiej gorączce, ja miewałam w dzieciństwie i normalnie pamiętam to wszystko co wtedy widziałam do dziś... a miałam może ja wiem.... z 5 lat? dużo z wtedy pamiętam, jak mama mnie okładała zimnym ręcznikiem i jak lekarz u mnie był. Dziwne innych rzeczy prawie w ogóle sobie nie przypominam.

[Delicjanka]

Napisane przez bokeh

co do majaków przy wysokiej gorączce, ja miewałam w dzieciństwie i normalnie pamiętam to wszystko co wtedy widziałam do dziś... a miałam może ja wiem.... z 5 lat? dużo z wtedy pamiętam, jak mama mnie okładała zimnym ręcznikiem i jak lekarz u mnie był. Dziwne innych rzeczy prawie w ogóle sobie nie przypominam.

Dla mnie wysoka gorączka to juz 37,5 ;> ale moja srednia temp ciała to 35,8. Raz miałam 41 (jak złamałam noge..) o jacieżpierdziele.. myślałam ze wykituje.. a dziś i w nocy przy tym bólu oka, miałam podwyższoną temp to tez, ojej... w sumie na apapach lece.

[blogerka]

Napisane przez Delicjanka

Dla mnie wysoka gorączka to juz 37,5 ;> ale moja srednia temp ciała to 35,8. Raz miałam 41 (jak złamałam noge..) o jacieżpierdziele.. myślałam ze wykituje.. a dziś i w nocy przy tym bólu oka, miałam podwyższoną temp to tez, ojej... w sumie na apapach lece.

tez masz normalnie nizsza temp ciala? ja jak mam te 36.6 / 7 to juz czuje wlasnie ze mam stan podgoraczkowy i zle sie czuje ...

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Napisane przez onaella

Ja już dawno gotuje mięsko z warzywami.
No i u nas obiady już dwudaniowe są.

a dajesz jeden po drugim? czy w odstepie czasowym?

[Debrah]

Reka mi zdretwiala i kark, zaraz znów spróbuje małą położyc bo przestanę czuć palce. Ale widzę to czarno.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[insolito]

Napisane przez marta00537

Hej, meldujemy się, ze żyjemy. My ciągle u moich rodziców, a w mieszkaniu dalej remont. Już dłużej nie wytrzymam tutaj wszystko mnie tutaj denerwuje, nie ma to jak to u siebie w domku. Trochę próbuje nadrobić wątek, ale miną lata świetlne dopóki to zrobie, więc postanowiłam się chociaż przywitać, cobyście nie myślały, że Was opuściłam u nas po staremu, Filip rośnie, coraz to nowe umiejętności zdobywa. Mam nadzieję, ze już niedługo do Was powrócę, bo smutno mi tak bez Was
buziaki pozdrawiamy

Wracaj, wracaj

Napisane przez Kija80

Hmmm, ona dalej śpi... Budzić ją? Szkoda mi bo tak słodko sobie kima koło mnie [COLOR="Silver"]

Niewiarygodne co ta Twoja córa wyprawia

Napisane przez s i l v e r

Hej.
Jestem , żyję ale czasu brak na cokolwiek.
U nas nocka już lepsza. Daria spała od 20.00 do 3.30 i od 4.00 do 7.00.
Katarek już trochę jej przechodzi. Chyba leki działają

Idę dać Darii obiadek a potem może nadrobię.

Zdrówka

Napisane przez marsi11

cześć
miałam wczoraj od rana taki plan,że wpadnę i napiszę,że Lenard dostał pierwszy ząbek i to miał być taki szczęśli dzien a za chwilę dostałam telefon od sąsiada że z ojcem coś się dzieje, kiedy przyjechałam zdążyłam go chwycić za rękę, tata zmarł
jestem w proszku, przeprszam znikam na jakiś czasu
,jest mi tak strasznie zle

Ojej, bardzo mi przykro, trzymaj sie

Napisane przez LadyWhisper

patrzcie co znalazłam mój mały smerfik

Jaki maciupki

Napisane przez Debrah

Witam się..

Marsi : przytulam, ogromne wyrazy współczucia

Zamelduję co u nas, bo potrzebuję się poradzić.
Akcja "górne jedynki" ciąg dalszy.

Dolne wyszły bezobjawowo, za to to co się teraz dzieje

Pisałam Wam już ostatnio, że kiepsko, wczoraj jeszcze gorzej. Jedziemy cały czas na tych czopkach, bo gorączka jest - jak spadnie to Amelka jest normalna, bawi się i śmieje, jak nie...smutasek taki i przylepka Mała.
Ale najgorsza noc.
Normalnie po kąpieli poszłam karmić i kłaść spać, zasnęła, ale znów nieodkładalność najwyższego stopnia, odłożyłam w końcu..zdążyłam herbatę wypić i wstała bidusia. Płacz, rączki w buzi, gryzie sobie palce.
Nie dało rady jej położyć spać. W końcu czopek na noc, smarowanie dziąseł, noszenie, przytulanie, uu do oporu.
Tylko to ją uspokajało, noszenie na rączkach taty albo uu. Taka biedna, rozpalona głowka, wąskie z niewyspania oczka, wypieki na policzkach.
To takie niesamowite jest, dziecko nawet jak chore i boli, gorączka jest..to zaśnie przy uu wczepione w mamę

W końcu po 24:00 ( a nie spała od 15! wyłączając te pół godziny wieczorem) stwierdziliśmy, że idziemy spać jakoś razem wszyscy do łożka, ja w półsiadzie z mają przy uu, moooże moooże zaśnie, bo daliśmy czopka, bo znów wzrosła gorączka.
Ledwo się ułożyliśmy, ona oczka już prawie zamknięte, nagle takiii płacz, poszła dwójeczka i to taka że kąpiel obowiązkowa. No to od nowa wstajemy i szybka akcja.
Kupek robi teraz dużo dużo, śluzowate takie, pewnie czopki swoje robią, ale nawet bez czopków robi częściej, tak chyba przy zębach jest?

Suma sumarum nie spałam prawie że całą noc, rano tylko się zdrzemnęłam z małą przy uu w tym półsiadzie, bo w nocy to się budziła, postękiwała, więc bujałam leżąc, zmieniałam pierś, głaskałam po rozpalonym czółku.

Teraz od 10 minut ma drzemkę, udało się odłożyć, pewnie dlatego, że gorączka po czopku znów spadła. Zobaczymy ile pośpi.
Bawiła się dzisiaj chwilę jak gorączka spadła, wrócił mój śmieszek ale generalnie mamy sajgonik. Widać, że ją boli, jeść nic poza mlekiem nie chce, palce w buzi non stop, ciągle rozpalona, kupki dużo i fuj.

Wczoraj przy smarowaniu wyczułam na dziąsłach już te ząbki, więc już je czuc, już są tuż tuż, może się to zaraz skończy
Ale jestem zoombie straszne dziś.

Mam nadzieję, że szybko wyjdą ząbki i Amelci nie będą już męczyć

Napisane przez s i l v e r

Daria i jej dwa ząbki (których jeszcze nie pokazałam)

Pięknie błyszczą

Napisane przez LadyWhisper

Blogerko, no tak, pod koniec ciąży pewnie dla świętego spokoju, ale podejrzewam, że w moim i Pietraszka przypadku, gdzie ja brałam fenoterol od 20tyg ciąży do 38, mogłoby się to naprawdę źle skończyć. Też się czułam fatalnie, tyle leków co się nabrałam cud, że póki co z bąblem jest wszystko w porządku, i oby tak zostało
a jak sobie wyrzucałam, że to moja wina, jak było podejrzenie WNM, że to przez te leki wszystko i w ogóle eh, chcę drugie dziecko ale jak będzie mnie ciąża tyle nerwów kosztowała co ta Pietraszkowa to nie wiem, jak to będzie

Ifwka, o kurczę, buziak dla Oliwki!

Kija, oddaj chociaż jedną przespaną nockę nam

Ezzo, dla małża!!! Mój to w drugą stronę, jak mówię o odstawieniu to laboga: co my bez cyca zrobimy

Hje, bardzo współczuję siostrze......

Debrah, biedna Amelcia!!!

Meneq bidulka


Krowa widzę Cię!!!

Pamiętam ile nerwówki było z Twoją ciąża

[Delicjanka]

[QUOTE=blogerka;43582037]tez masz normalnie nizsza temp ciala? ja jak mam te 36.6 / 7 to juz czuje wlasnie ze mam stan podgoraczkowy i zle sie czuje ...

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------/QUOTE]

Nom, dzis mialam 36,8 to juz czułam się źle..

[blogerka]

Siostra mnie dobila, jej coreczka nie dosc ze jest takim dzieckiem, ktore prawie nie placze i jest "grzeczne" to jeszcze spi od 22 - 7 bez zadnej pobudki (ma 4 miesiace) a ja ktorys dzien z rzedu przed 6 budza sie z mysla "kiedy to sie skonczy" juz nawet nie chodzi op ta szosta, bo gdyby to byla noc z pobudka na jedno karmienie, to bym sie wyspala, ale jak mam maraton podawania smoczka / wody od 2 - 6 to juz naprawde nie mam sily

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

[QUOTE=Delicjanka;43582116]

Napisane przez blogerka

tez masz normalnie nizsza temp ciala? ja jak mam te 36.6 / 7 to juz czuje wlasnie ze mam stan podgoraczkowy i zle sie czuje ...

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------/QUOTE]

Nom, dzis mialam 36,8 to juz czułam się źle..

o to mamy dokladnie tak samo, ilekroc mi sie wydaje ze mam goraczke to wlasnie na termometrze czasem nawet tych 36.6 nie ma.
Widze ze tez Cie przeziebienie trzyma? ja juz od srody. J?est troche lepiej, ale nadal do pelni zdrowa mi duzo brakuje, dobrze ze jakos Borja sie jeszcze trzyma

[e_vel]

kurcze... chyba kolejna ciężka noc przed nami KArinka mi tak strasznie kaszle, ze się budzi z płaczem byłam z nią u lekarza i niby osłuchowo czysto ale dała antybiotyk, żeby nie zarażała Mai Ale mi jej żal Mam nadzieję, że chodziaż Maja pośpi bo wczoraj to sobie przeszło 2godzinną przerwę urządziła

[Delicjanka]

Napisane przez blogerka

Siostra mnie dobila, jej coreczka nie dosc ze jest takim dzieckiem, ktore prawie nie placze i jest "grzeczne" to jeszcze spi od 22 - 7 bez zadnej pobudki (ma 4 miesiace) a ja ktorys dzien z rzedu przed 6 budza sie z mysla "kiedy to sie skonczy" juz nawet nie chodzi op ta szosta, bo gdyby to byla noc z pobudka na jedno karmienie, to bym sie wyspala, ale jak mam maraton podawania smoczka / wody od 2 - 6 to juz naprawde nie mam sily

Kochana, moją tak spała do 5msc;> od 22 tyle ze o 4 byla pobudka o 7 wstawałyśmy a od 8-10 znowu sen..
tylko był jeden minus od 16 do tej 22 bylo noszenie ....bo takie miała kolki. Ale chociaż ten spokojny sen dawał mi powera na kolejny dzień... ale wole teraz tak spać, niż zeby Amelka tak się męczyła.

Wczoraj opiłam się coca coli;> i A. spała pięknie w nocy, wiadomo, pobudki na UU ale nie bolał brzuszek, czyli to wina zębów, bo już sie wykluł ten górny.