Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[anka_85]

Napisane przez domii29

Pewnie się skuszę, niech się chłopak stara Ale do domu i tak jeszcze nie wrócę. W ogóle dziś mama przyznała mi się że ciężko jej będzie jak wrócę do Damiana a u nich nagle zrobi się cicho i pusto

aż rodziców mi Twoich szkoda, bo zawsze piszesz o nich w taki ciepły i kochany sposób.
niech się stara, niech się stara.
oby zrozumiał dobitnie o co chodzi i oby nie robił błędów.

postawa szwagierek mnie zszokowała. oczywiście na +

[niunia32]

Sorento dzieki

Ale mi sie nie chce nic... Spać bym poszła, ale maz spi,a córka spać nie pójdzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Antibia86]

Napisane przez babku

Ja to już głupieję. Jajka właśnie czytałam ostatnio, że bardzo alergizujące. Tutaj, że można. Wszędzie co innego piszą. No idzie zgłupieć. Ogólnie podobało mi się bardziej jak nie zamierzałam trzymać diety
Ale tak sobie myślę, że i tak nam się udało, że wypada nam w zimę to dietowanie. Pewnie tak czy inaczej będzie mi brakowało wielu warzyw i owoców, ale na wiosnę czy w lato, to by mi chyba język do d... uciekł

Dziękuję za maila z wnioskiem


Ile razy dziennie ją pijesz? Ja właśnie drugi raz sobie zaparzyłam.

w dzisiejszych czasach alergizuje wszystko nawet kurczak ja gdybym nie zaczela sie zaglebiac a potem robić Dietetyki to w życiu bym nie wiedziała że ja jako ze np na Brzoze jestem uczulona to szkodzimiwlasnie jabłko i marchewka....bo kto by pomyslał...a wystarczy ze odtsawilam i juz po tyg skonczyły sie moje problemy z jelitami...tak samo ziemniaki...
wiekszosć jednak z tych rzeczy po obrobce termicznej czyli pieczeniu gotowaniu zmniejsza swoje własciwosci alergizujace....ja ogolnie od jakiegos czasu byłam i jestem za dieta ciepłą...nawet wode pije ciepłą i nie odzewnie moim towarzyszem jest koperek,kminek kardamon i ostropest plamisty. ale ja musialam zmienic swoje nawyki ze wzgledu na zdrowie i wage

[babku]

Napisane przez Lilith890502

2 a z ilu łyżeczek pijesz?

Z jednej takiej czubatej (na kubek). Tak wyczytałam na opakowaniu, ale może więcej sypać?

Napisane przez Lilith890502

a mnie ona smakuje

Mnie też smakuję. I to bez żadnych dodatków o dziwo.

[Lilith890502]

Napisane przez babku

Z jednej takiej czubatej (na kubek). Tak wyczytałam na opakowaniu, ale może więcej sypać?

Mnie też smakuję. I to bez żadnych dodatków o dziwo.

ja sypie tyle samo

[malinka123108]

hej kochane ja wrocilam ze szpitala
,mialam mega zmiany w moczu i krwi,bialko i ogolnie zapalenie pecherza,ale mysle ze juz wszystko ok ,wypuscili nie po 5 dniach ale szczerze to mi nawet badan nie zrobili czy sie poprawilo...no ale w czwarytek wizyta wiec moze zleci te badania o ile zdazy bo dzis bylam badana przy wypisie i na 2 cm rozwarcie i ogolnie tak porodowo sie czuje..mialam usg troche u gbura takiego ze hoho ,on do mnie z tekstem czy pale papierosy ja mowie ze nie a czy cos sie stalo a on na to ze a co sie stalo...masakra nie wiem skad to podejrzenie wiem tylko ze cos mowil o lozysku do poloznej ze na dnie macicy po stronie prawej tzn scianie prawej i ze juz glowka nisko i wszystko dojrzewa.malec wazy 3380 g i w sumie na koncu zapytalam czy ok to mowil ze wporzadku ale z pol h mi robil usg i nastraszyl tym glupim pytanuiem...
nie rozumiem ,poza tym mowil ze ze sie cos swieci jak to lozysko opisywal nie wiem co mu swiecilo czy jakas kontrolka czy ogolnie to lozysko wy cos moze rozumiecie z tego opisu to mi moze powiedzie? a i jeszcze ze plynu 74

[karinaa23]

hej Dziewczyny Ja leze juz w szpitalu i czekam na rozkrecenie sie akck. Lekarz stwierdzil ze jutro porod, ale ja sie tak dobrze czuje, ze jakos mu nie wierze hehe zaraz zmykam na ktg. buziaki dla Was;****

[Lilith890502]

Napisane przez karinaa23

hej Dziewczyny Ja leze juz w szpitalu i czekam na rozkrecenie sie akck. Lekarz stwierdzil ze jutro porod, ale ja sie tak dobrze czuje, ze jakos mu nie wierze hehe zaraz zmykam na ktg. buziaki dla Was;****

za porodzik

[Antibia86]

Napisane przez malinka123108

hej kochane ja wrocilam ze szpitala
,mialam mega zmiany w moczu i krwi,bialko i ogolnie zapalenie pecherza,ale mysle ze juz wszystko ok ,wypuscili nie po 5 dniach ale szczerze to mi nawet badan nie zrobili czy sie poprawilo...no ale w czwarytek wizyta wiec moze zleci te badania o ile zdazy bo dzis bylam badana przy wypisie i na 2 cm rozwarcie i ogolnie tak porodowo sie czuje..mialam usg troche u gbura takiego ze hoho ,on do mnie z tekstem czy pale papierosy ja mowie ze nie a czy cos sie stalo a on na to ze a co sie stalo...masakra nie wiem skad to podejrzenie wiem tylko ze cos mowil o lozysku do poloznej ze na dnie macicy po stronie prawej tzn scianie prawej i ze juz glowka nisko i wszystko dojrzewa.malec wazy 3380 g i w sumie na koncu zapytalam czy ok to mowil ze wporzadku ale z pol h mi robil usg i nastraszyl tym glupim pytanuiem...
nie rozumiem ,poza tym mowil ze ze sie cos swieci jak to lozysko opisywal nie wiem co mu swiecilo czy jakas kontrolka czy ogolnie to lozysko wy cos moze rozumiecie z tego opisu to mi moze powiedzie? a i jeszcze ze plynu 74

świeci-mój gin tez tak mowił i chodziłoo zwapnienia że juz dojrzałejest alena tym etapie to normalne, a plyny took ja mam kolo 60 i ginmowil ze sporo jakna 40 tydzien

[ktosiula]

Napisane przez niunia32

Dzidzia ciesz sie, tatus sie chce nacieszyć synkiem póki w domu jest Ty masz czas by z córka posiedziec

Ja mam troche ciuszków z f&f i jesyem zadowolona.

Jestem po wizycie, mala wazy 2203 g(choc lekarz mowil ze nawet 2500g moze miec)
Szyjka zaczyna sie skracać, mieksza jest i rozwarcie tak na palec za 2 tyg wizyta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za wizytę

Napisane przez domii29

Sorento dziękuję że pytasz jak po usg
Zapomniałam napisać, gapa ze mnie
Na usg nic nie wyszło, wynik z moczu też w porządku - nikt nie wie o co chodzi... Przypuszczają tylko że to może być jakiś skutek uboczny po tym jak podczas porodu wbijali mi się 4 razy w kręgosłup, lekarze podejrzewają że mogła mi się wbić nie tam gdzie powinna i teraz to wychodzi... Bo te bóle mam od porodu + bóle głowy co 2 dzień

Jest coś takiego jak zespól popunkcyjny, ale to chyba zaraz po znieczuleniu byś miała objawy.
Kurcze a ja w ogóle myślałam, że nie miałam znieczulenia. Jak to wspominasz? Dało ulgę? Kiedy Ci podali?
Wg mnie możesz pizzę zjęść, tym bardziej margaritę byle nie "do oporu" no i obserwuj Jasia jutro i przez najbliższe dni.

Napisane przez babku

Ja ze wszystkich miesięcy nie lubię najbardziej października i listopada. W październiku brałam ślub, w listopadzie urodzę pierwsze dziecko

Napisane przez Antibia86

patrze na ta strone co DOMI dała i nie zgodze się z nią.....np jabłko...jest zdrowe dlamamy karmiacej ale gotowane albo pieczone...surowe jak i soki sa fermentujace a co za tym idzie wzdymające, a po drugie są dość silnym alergenem
z jajkami tez bym była ostrożna...tez sa alergizujace i wzdymające

nie wiem mnie przynajmniej tak uczyli i troche wlasnego doswiadczenia

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Babku ja własnie wczoraj z fochem do TŻ : ' że też nie miałes kiedy tylko nalistopad mi dziecko zrobic" hehhe

Z tego co widzę to co źródło to inna opinia i chyba trzeba kierować się własnym rozsądkiem i swoją wiedzą, do tego obserwować dokladnie malucha. Podam taki przyklad - często zabrania się jedzenia cebuli/czosnku ze względu na silny zapach i specyficzny smak - wg mnie jeśli matka przez całą ciążę jadła cebulę i czosnek to dzieciaczkowi wcale to nie będzie przeszkadzało. Ja nie zamierzam świrować z dietą, co z tego wyjdzie zobaczymy.

Napisane przez Lilith890502

ja już herbatkę katuje 3 dzień a ktg mam w czwartek zobaczymy co tam będzie

Ja już tez kilka dni :P I drugą paczkę Oeparolu wcinam :P Wierzę, że to coś da bo pewnie tylko wiara czyni cuda

Mój dzieć dzisiaj meeeeega ruchliwy, cały dzień szturcha, wypina się, kręci. Normalnie mam masaż wnętrzności za free. Ciekawe czy dzieciaczki ZAWSZE się wyciszają przed porodem, wiecie coś na ten temat? Mój to w ogóle jest taki rozrabiaka z ADHD, że jak mi się wyciszy to chyba na zawał zejdę i odrazu będę na IP.

[babku]

Napisane przez karinaa23

hej Dziewczyny Ja leze juz w szpitalu i czekam na rozkrecenie sie akck. Lekarz stwierdzil ze jutro porod, ale ja sie tak dobrze czuje, ze jakos mu nie wierze hehe zaraz zmykam na ktg. buziaki dla Was;****

Malinka to faktycznie gbur. Nagadał się, a nic nie wyjaśnił. Nie wiem może już łożysko masz starzejące się i wód trochę mniej. Ale to tak mówię, bo ja tak mam i tak mi się pokojarzyło.

[Lilith890502]

Napisane przez ktosiula

Ja już tez kilka dni :P I drugą paczkę Oeparolu wcinam :P Wierzę, że to coś da bo pewnie tylko wiara czyni cuda

a ile kapsułek tego wiesioła bierzesz?

[babku]

Napisane przez ktosiula

Mój dzieć dzisiaj meeeeega ruchliwy, cały dzień szturcha, wypina się, kręci. Normalnie mam masaż wnętrzności za free. Ciekawe czy dzieciaczki ZAWSZE się wyciszają przed porodem, wiecie coś na ten temat? Mój to w ogóle jest taki rozrabiaka z ADHD, że jak mi się wyciszy to chyba na zawał zejdę i odrazu będę na IP.

Podobno nie ma takiej reguły, ale często zdarza się takie wyciszenie. Trele chyba pisała, że Majka cały czas była bardzo aktywna. Ktoś jeszcze też pisał, że do samego końca ruchy były intensywne. Także chyba jak ze wszystkim czyli u każdego inaczej

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez Lilith890502

a ile kapsułek tego wiesioła bierzesz?

I co to on ma dawać? Bo już nie pamiętam
Choć trochę późno się tym interesuję i pewnie nawet nie zdążyłby zadziałać

A w ogóle to dzieć mi się rozruszał.

[Kociak85]

Margot pisze ze oksytocyna dziala az za bardzo. Teraz lezy po znieczuleniu i prosi o kciuki zeby dzisiaj poszlo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ktosiula]

Napisane przez babku

Z jednej takiej czubatej (na kubek). Tak wyczytałam na opakowaniu, ale może więcej sypać?

Mnie też smakuję. I to bez żadnych dodatków o dziwo.

Przeciez jest pyyyyyszna! Też robię z 1 czubatej łyzeczki i piję 2 razy dziennie, właśnie sobie przecedziłam

Wiesiołek ma szyjke uelastyczniać, żeby się ladnie rozwierała

Napisane przez malinka123108

hej kochane ja wrocilam ze szpitala
,mialam mega zmiany w moczu i krwi,bialko i ogolnie zapalenie pecherza,ale mysle ze juz wszystko ok ,wypuscili nie po 5 dniach ale szczerze to mi nawet badan nie zrobili czy sie poprawilo...no ale w czwarytek wizyta wiec moze zleci te badania o ile zdazy bo dzis bylam badana przy wypisie i na 2 cm rozwarcie i ogolnie tak porodowo sie czuje..mialam usg troche u gbura takiego ze hoho ,on do mnie z tekstem czy pale papierosy ja mowie ze nie a czy cos sie stalo a on na to ze a co sie stalo...masakra nie wiem skad to podejrzenie wiem tylko ze cos mowil o lozysku do poloznej ze na dnie macicy po stronie prawej tzn scianie prawej i ze juz glowka nisko i wszystko dojrzewa.malec wazy 3380 g i w sumie na koncu zapytalam czy ok to mowil ze wporzadku ale z pol h mi robil usg i nastraszyl tym glupim pytanuiem...
nie rozumiem ,poza tym mowil ze ze sie cos swieci jak to lozysko opisywal nie wiem co mu swiecilo czy jakas kontrolka czy ogolnie to lozysko wy cos moze rozumiecie z tego opisu to mi moze powiedzie? a i jeszcze ze plynu 74

Pewnie łożysko 3 stopnia, ale to normalne na tym etapie. Gbur jeden. Sama sobie zrób badanie moczu jak Ci lekarz nie da skierowania, lepiej wiedziec czy antybiotyk zadzialał, a to są groszowe sprawy.

Napisane przez karinaa23

hej Dziewczyny Ja leze juz w szpitalu i czekam na rozkrecenie sie akck. Lekarz stwierdzil ze jutro porod, ale ja sie tak dobrze czuje, ze jakos mu nie wierze hehe zaraz zmykam na ktg. buziaki dla Was;****

O no to trzymamy kciuki!

Napisane przez Lilith890502

a ile kapsułek tego wiesioła bierzesz?

3x2 czyli 6 dziennie. Zbankrutuje

Napisane przez babku

Podobno nie ma takiej reguły, ale często zdarza się takie wyciszenie. Trele chyba pisała, że Majka cały czas była bardzo aktywna. Ktoś jeszcze też pisał, że do samego końca ruchy były intensywne. Także chyba jak ze wszystkim czyli u każdego inaczej

Ot cała mądrość dotycząca ciąży i jej przebiegu

Takiego kupiłam "hałasiarza" mojemu synalkowi. A mówię hałasiarz bo fajnie mu te skrzydła szeleszczą i grzechocze i piszczałkę ma. Dzisiaj dotarł, bardzo mi się podoba

[sorento]

karinaa23, Margot za akcję !

malinka ale lekarz Fajnie, że jesteście w domku

Napisane przez ktosiula

Ciekawe czy dzieciaczki ZAWSZE się wyciszają przed porodem, wiecie coś na ten temat? Mój to w ogóle jest taki rozrabiaka z ADHD, że jak mi się wyciszy to chyba na zawał zejdę i odrazu będę na IP.

to samo ostatnio mówiłam tż
A tak mi się rzuciło w oczy.. Domi chyba chodziło o wkłucie do znieczulenia przed cc

[ktosiula]

Napisane przez sorento

karinaa23, Margot za akcję !

malinka ale lekarz Fajnie, że jesteście w domku


to samo ostatnio mówiłam tż
A tak mi się rzuciło w oczy.. Domi chyba chodziło o wkłucie do znieczulenia przed cc

No taaaaak, przecież Domii miała CC ale mnie zaćmiło... zbudynienie

[anka_85]

Napisane przez Lilith890502

a mnie ona smakuje

jest OK , moim zdaniem jak pokrzywa z zieloną herbatą. wydaje mi się że mi coś się z żołądkiem dzieje znów (nadwrażliwość, hormony - generalnie ciąża, nawet mniej jem) i mnie lekko mdli po tej herbatce od paru dni.
piję bez żadnych dodatków - taka mi smakuje najbardziej

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

teraz to moge rodzić. wykąpałam się, ogoliłam się caluśieńka, umyłam włosy i nłożyłam odżywkę. ale się zmęczyłam

[daggmara]

Napisane przez babku

Podobno nie ma takiej reguły, ale często zdarza się takie wyciszenie. Trele chyba pisała, że Majka cały czas była bardzo aktywna. Ktoś jeszcze też pisał, że do samego końca ruchy były intensywne. Także chyba jak ze wszystkim czyli u każdego inaczej

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------


I co to on ma dawać? Bo już nie pamiętam
Choć trochę późno się tym interesuję i pewnie nawet nie zdążyłby zadziałać

A w ogóle to dzieć mi się rozruszał.

Wiesiołek - tak samo jak herbatka z liści malin - ma wzmacniać mięśnie macicy i sprawiać, że sprawniej następuje rozwarcie. Herbatka polecana jest też po porodzie, podobno wpływa na lepsze obkurczanie się macicy.

Ja nie przekraczam 2 łyżeczek dziennie, tak jest u mnie napisane na opakowaniu, herbatkę piję od ok. 33tc, więc moja macica powinna być już super wzmocniona

[basiula19]

Napisane przez anka_85

jest OK , moim zdaniem jak pokrzywa z zieloną herbatą. wydaje mi się że mi coś się z żołądkiem dzieje znów (nadwrażliwość, hormony - generalnie ciąża, nawet mniej jem) i mnie lekko mdli po tej herbatce od paru dni.
piję bez żadnych dodatków - taka mi smakuje najbardziej

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

teraz to moge rodzić. wykąpałam się, ogoliłam się caluśieńka, umyłam włosy i nłożyłam odżywkę. ale się zmęczyłam

chyba wezme z ciebie przykład bo od ostatniego przygotowania porodowego troche zarosłam a tak to spokoj bedzie na troche mam nadzieje że juz do porodu....

[Zuzziak]

Domii bardzo dobrze, że badania wyszły w porządku Twój D. widzę że się stara udobruchać
za Margot i Miki
Taszanta świetny opis!
Anka_85 szalona ty:P ja bym na twoim miejscu wyjęła kolczyk. Jak ty dałaś radę się ogolić?;> Ja to już tak zarosłam ale za nic nie dam rady zrobić porządku tam na dole:P
Ktosiula mój to od kliku dni spokojniej się rusza, także pewno różnie to bywa, u jednych szaleją maluszki a u innych się wyciszają
Ja dostałam jednego lewaka. Mój tż się z nim nie rozstaje:P
Widzę, że rozkręcacie się z herbatkami malinowymi, ja praktycznie z domu nie wychodzę, słabo się czuję, w głowie się kręci, na spacery się nie nadaję.

U nas oczywiście bez zmian. Zasnęłam przed 4, po 5 obudziły mnie skurcze, ale co chwila zasypiałam i budziłam się co godzinę. Później stały ból jak na okres się pojawił, a teraz łapią mnie bóle w krzyżu, "rura" mnie ciągnie, podbrzusze pobolewa i tak męczy już 1,5 tygodnia. Już nie mam siły, załamuję się już, za długo to wszystko trwa, zamiast się rozkręcić to tak nie wiadomo co

[Trele_Morele]

Napisane przez Lilith890502

dziewczyny czy któraś ma ciuszki z f&f i może powiedzieć coś o ich jakości?

Ja mam I jestem bardzo zadowolona. Wiekszosc prana juz kilka razy a sladu na nich nie ma. Nie naciagaja , nie mechaca , nie kulkuja I koloru nie traca .

Napisane przez ktosiula

Mam info od Miki:

"od wczoraj leżę na oddziale, póki co ciągle w dwupaku Brzuch się stawia, rozwarcue na 2 cm, skurczy brak, mała waży około 3300. Nie wiem kiedy wyjdę, pewnie będą czekać aż się akcja sama rozkręci. Dziewczyny w pokoju w tej samej sytuacji co ja, wspieramy się nawzajem. Pozdrowienia dla wszystkich, buziaki!"

jeszcze troszku

Napisane przez anka_85

ja mam kilka. część z nich jest z b. dobrej gatunkowo bawełny, a część z nich z o wiele gorszej jakości bawełny. podejrzeam że część szybko się spierze ta gorsza partia, mimo iż nie planuje prać ubranek w temp. wyższej niż 40*C
mam kilka kompletów z wyższej jakościowo półki (nie z f&f) i powiem Wam że to samo zauważyłam. wszystko zależy jak się trafi.
takich taniusich nie kupowałam wcale, bo to dopiero buble.
generalnie, najlepsze ubranka mam z early days (nie wiem czy to jest w PL), marks and spencer, H&M.

F&F to zależy co - mieszanke mam - raz lepsza, raz gorsza jakość.

primark - generalnie szmatki, po 1 praniu straciły delikatnie swój kształt. ogólnie ok, jak nie planujemy tego na 2 dziecko czy do oddania. szybko się to spierze i znosi, po zuzyciu to idzie na przemiał. wątie żeby utrzymały się na tyle dobrze, żeby komuś oddać.

brytyjski mothercare szokuje mnie jakością. to mimo pieknej ceny na szmaty pójdzie szybko

ogólnie wolałabym całą, calusieńką garderobe mieć tylko z HM. taniuśko i dobrze gatunkowo.

A Early Days I Primark to nie to samo?

Co do H&M sie zgadzam, raczej najlepsze jakosciowo ciuchy i tanie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez acelinka

z f&f to różnie, n. bodziaki mają ekstra jakość, a niektóre bluzeczki to taka cienka bawełna i się rozciągają, inne znowu super. Trzeba po prostu "pomacać" w sklepie i wszystko wiadomo, ale jak czasem sa wyprze i moge kupić bluzke za niecałe 10 zł to i tą cieńszą się opłaca bo też nie są takie ze po pierwszym praniu szmatka zostaje

widziałam z f&f piękną kolekcje na święta, chciałabym mikołajkową sukienke dla Lenki

W ogóle hej u nas dziś pierwszy spokojny dzien bo natalka była w przedszkolu raczymy się ciszą póki co bo z natalką to istne szaleństwo w domu zaraz ubieram Lenke i jedziemy po Talke do mojej mamy ona ją z przedszkola odbierała

trzmam kciuki za wszystkie mamusie w szpitalu

Super ze u Was dobrze Natalka zazdrosna? Czy nad wyraz opiekuncza ?

Napisane przez domii29

Dziewczyny czy ja mogę zjeść pizze ? Chodzi mi o taką zwykłą margeritę bo mam smaka ale tam jest sos pomidorowy i nie wiem czy mogę

Ja jak zjadlam pizze raz wlasnie margarite to Majka miala kupsko jakby sama ja zjadla. Drugim razem to samo .. Zupe pomidorowa jem normalnie I nic sie nie dzieje wiec nie rozumiem ..

Napisane przez Lilith890502

moje dziecko dziś wyjątkowo słabo sie rusza, aż sie zaczynam niepokoić

Szyjuje sie?

Napisane przez Mya1989

Wyrwanie ósemek nie boli ale ja chyba już będę musiała mieć do 7 rozcinane dziasło

Dziękuję za info, każda wiadomość przydatna

Dzięki za info



Zapisuję

Uhh, ja po wizycie trwała dosłownie pińć minut, szyjka dlugaśna i zamknięta, brak paciora, mocz i morfologia super Za tydzień 20.11 o 9.30 mam KTG, a potem wizytę u mojej gin

Czyli Luli nie spieszno?

Napisane przez domii29

Dziewczyny znalazłam stronkę z tym co można jeść karmiąc piersią, jakby któraś chciała podglądnąć to proszę
http://blog.polozna-online.pl/porady...iacym-piersia/

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

NEWS z ostatniej chwili:
Dostałam zaproszenie na kolacje od Damiana on usilnie chce żebym wróciła do domu

Mam nadzieje ze zaraz doczytam jak bylo :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anulka2205]

coś się dziwnie ostatnio nie wyrabiam na zakrętach ale przeleciałam wszystko

Gratuluję szczęśliwym mamusiom

Wszystkie foteczki maluchów

Lineczka jak czytam o Nelce to jakbyś o Hani pisała głownie o jedzenie mi chodzi, zachowują się identycznie! ale i tak ogólnie charakterki chyba maja podobne

Na niedzielę ustalilismy chrzciny i mamy lekkie urwanie głowy teraz. Czekam na trochę spokoju

[Mya1989]

Napisane przez Trele_Morele

Ja mam I jestem bardzo zadowolona. Wiekszosc prana juz kilka razy a sladu na nich nie ma. Nie naciagaja , nie mechaca , nie kulkuja I koloru nie traca .



jeszcze troszku


A Early Days I Primark to nie to samo?

Co do H&M sie zgadzam, raczej najlepsze jakosciowo ciuchy i tanie.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------


Super ze u Was dobrze Natalka zazdrosna? Czy nad wyraz opiekuncza ?


Ja jak zjadlam pizze raz wlasnie margarite to Majka miala kupsko jakby sama ja zjadla. Drugim razem to samo .. Zupe pomidorowa jem normalnie I nic sie nie dzieje wiec nie rozumiem ..



Szyjuje sie?


Czyli Luli nie spieszno?


Mam nadzieje ze zaraz doczytam jak bylo :P


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak na razie nie, chociaż kilka razy dziennie mnie boli brzuch okresowo, więc pewnie będzie tak, że myk i już będzie Lulka mam nadzieje...

[Trele_Morele]

Napisane przez domii29

Sorento dziękuję że pytasz jak po usg
Zapomniałam napisać, gapa ze mnie
Na usg nic nie wyszło, wynik z moczu też w porządku - nikt nie wie o co chodzi... Przypuszczają tylko że to może być jakiś skutek uboczny po tym jak podczas porodu wbijali mi się 4 razy w kręgosłup, lekarze podejrzewają że mogła mi się wbić nie tam gdzie powinna i teraz to wychodzi... Bo te bóle mam od porodu + bóle głowy co 2 dzień

DOMI kup sobie urosept. On Ci dobrze na nerki zrobi a napewno nie zaszkodzi bo jest ziolowy.

Czytam o tym ze jecie normalnie I pekam z zazdrosci. Ja tez jadlam normalnie ( bez cytrusòw i czekolady ) I bole brzucha, wzdecia. Tak mnie to stresuje , ze z mojej winy ona cierpi ze za chwile będę na suchym chlebie I wodzie.

Chciałam jeszcze obronic porod SN.
Ja mialam spore rozciecie , w dwie rozne strony. Dzis nawet nie wiem gdzie. Nie zobacze w lusterku , nie wyczuje palcem. Wszystko dlatego ze mnie ktos dobrze zszyl.mysle ze to samo jest z CC. Jakby ktos spartaczył szycie to moglby oszpecic brzuch a co za tym idzie , zakompleksic kobiete na cale zycie.
Znam dziewczyne po cesarce ktorej brzuch wyglada jakby w jakims wypadku jej go rozprulo. Pamietam tez odcinek gdzie u dr Szczyta byla dziewczyna z zwisajaca lechtaczka po SN. Nie ma reguly.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lineczka1989]

Napisane przez domii29

Dziewczyny czy ja mogę zjeść pizze ? Chodzi mi o taką zwykłą margeritę bo mam smaka ale tam jest sos pomidorowy i nie wiem czy mogę

myśle że możesz spróbować ja dzisiaj do obiadu zjadłam sparzonego pomidora połówkę i zobaczymy :

Napisane przez dzidziadziumdzia

Hej kobity.
Ja dziś bez nastroju.
Może Wam się to wydac śmieszne ale mam problem w odwrotna stronę niż czesc z Was.
Otoz prawie nic nie robie przy Witku.
Lukasz się bierze za karmienie, ubieranie, przewijanie, kapanie. No wszystko. A mi jest przykro bo jestem tylko od ściągania pokarmu.Dzis w nocy go nakarmilam (raz!) i poszlam ściągać mleko. Wracam a Łukasz siedzi i karmi go dalej. No kurna czy ja nie umiem się zajac wlasnym synem? Nawet fotelik czy wozek to jego broszka. Jestem zazdrosna i jest mi przykro.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzidzia ja bym powiedziała że to też Twoje dziecko i też chcesz się nim zajmować

Napisane przez domii29

Dziewczyny znalazłam stronkę z tym co można jeść karmiąc piersią, jakby któraś chciała podglądnąć to proszę
http://blog.polozna-online.pl/porady...iacym-piersia/

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

NEWS z ostatniej chwili:
Dostałam zaproszenie na kolacje od Damiana on usilnie chce żebym wróciła do domu

większość rzeczy z tych co położna napisała na blogu na mojej kartce którą dostałam w szpitalu jest niewskazane

Napisane przez babku

Ja to już głupieję. Jajka właśnie czytałam ostatnio, że bardzo alergizujące. Tutaj, że można. Wszędzie co innego piszą. No idzie zgłupieć. Ogólnie podobało mi się bardziej jak nie zamierzałam trzymać diety

bo co położna to inna szkoła i dlatego jest tyle sprzecznych informacji

Napisane przez anulka2205

Lineczka jak czytam o Nelce to jakbyś o Hani pisała głownie o jedzenie mi chodzi, zachowują się identycznie! ale i tak ogólnie charakterki chyba maja podobne

już z jedzeniem u nas jest lepiej


była u nas położna, jutro mamy wizytę u pediatry mówiła nam o szczepionkach i doszliśmy do wniosku że weźmiemy te skojarzone 5w1 bo cena ich wysoka nie jest ok.115 zł za szczeponkę, 6w1 to już koszt ok. 200 zł na rotawirusy nie szczepiamy bo cena powalająca- 700zł za 2 dawki, ale na pneumokoki poczekamy i zobaczymy jak mała będzie chorować to zaszczepimy ok 300 zł kosztuje i można szczepić do 5 rż

o i zaliczyliśmy dzisiaj pierwszy spacer


dodam jeszcze i ja od siebie o SN, powiem szczerze że inaczej osbie wyobrażałam ten poród oczywiście w gorszym świetle. Najważniejsze żeby słuchać co mówią położne i robić to co one każą, mnie strasznie motywowały do tego żeby przeć ten 3 raz, pomagały, tłumaczyły. Byłam nacinana i to wcale nie boli, szycie tak samo, gdyby nie to to ja bym się o wiele dłużej męczyła z urodzeniem.
i też uważam że jeżeli lekarz dobrze zszyje to tego nie idzie wyczuć, ja co prawda jeszcze nie sprawdzałam jak to wygląda, czy tam jest wszytsko w porządku ale chyba muszę poprosić TŻ żeby sprawdził

[Zuzziak]

Lineczka to coś drogo u was rotawirusy. U mnie w przychodni kosztują 270/280 zł, pneumokoki zaś będziemy mieli za darmo, gdyż miasto sponsoruje je w tym roku
za pierwszy spacer!

[kyte]

Wiecie co?Ja tak sobie przeglądam różne jadłospisy i wskazania odnośnie diety matek karmiących, i powiem Wam że co rusz jakaś opinia, inna najlepiej W szpitalu mi powiedziano że mogę jeść banany..a przeczytałam że nie można
Sama się gubię co mam jeść

[dizi]

Hej! Witam sie ze szpitala! leze na patologii, na ktg wyszly spore skurcze, prawdopodobnie jutro ciecie, rano po obchodzie sie dowiem i UWAGA klusce wyszla dzis waga 4300

[lineczka1989]

Napisane przez Zuzziak

Lineczka to coś drogo u was rotawirusy. U mnie w przychodni kosztują 270/280 zł, pneumokoki zaś będziemy mieli za darmo, gdyż miasto sponsoruje je w tym roku
za pierwszy spacer!

U mnie szczepionki trzeba samemu kupowac a polozna podawala takue ceny orientacyjnie

Napisane przez kyte

Wiecie co?Ja tak sobie przeglądam różne jadłospisy i wskazania odnośnie diety matek karmiących, i powiem Wam że co rusz jakaś opinia, inna najlepiej W szpitalu mi powiedziano że mogę jeść banany..a przeczytałam że nie można
Sama się gubię co mam jeść

Ja banany jem, 2 szt dziennie i problemow brzuszkowo-kupkowych nie mamy


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.