|
|
#3691 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
to jeszcze nic, ja się obok niego kładę zawsze
![]() jutro zmolestuję małża i niech cyka fotki, a co! Bąbel musi wiedzieć, jak się dla niego poświęcałam gniotąc moje nózie w łóżeczku ![]() ---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ---------- w klubie foto z comy
__________________
|
|
|
|
#3692 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Pstryku co u Ciebie? Nie natrafiłam dawno na Ciebie .jak byłam...ale myślę że wróciłam na dobre..i znow słyszę od tz: "co, znów łajzażing?"
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r. ![]() Ślub ... 06.08.2011 r. ANTOŚ 18.02.2013 "Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć." |
|
|
|
#3693 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Jak dobrze, ze jest pochloniety meczem i nie czyta tego
![]() Cytat:
Przeczytalam prawie wszystko, co wylazlo spod jego reki. Szaaaacun za poswiecenie ![]() Ja to bym sie bala, ze wychodzac z lozeczka dziecia obudze! |
|
|
|
|
#3694 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
a po staremu, dziekuje... mlody zaczyna "chodzic" i nie mam czasu na łajzazing. katem oka podczytuje a dopiero jak spiocha to moge popisac ![]() ---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ---------- Cytat:
no chyba ze po cichaczu wyszlabym przez szczebelki Lejdi - ale z Ciebie sexi kocica!!!!
|
||
|
|
|
#3695 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
![]() Zdrufko-może i Cała się pokaże :pWysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r. ![]() Ślub ... 06.08.2011 r. ANTOŚ 18.02.2013 "Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć." Edytowane przez neti1 Czas edycji: 2013-11-15 o 22:18 |
|
|
|
|
#3696 | |||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Ja sie pozbierałam juz, jego obecnosc nie zrobiła na mnie wrazenia, jak zaczynał jakies głupie teksty rzucac to go osadzałam momentalnie- mistrzyni ciętej riposty to ja Cytat:
drugie pogrubione ![]() trzecie pogrubione - a mnie ominęła ![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() Cytat:
brawa dla Hanci no i jak zwykle nie moge wysjc z podziwu nad jej minkami Cytat:
![]() Cytat:
|
|||||||||
|
|
|
#3697 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
no wlasnie, tyle osob na pasku a tu taka cisza...
balujemy kobietki ![]() ---------- Dopisano o 22:20 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ---------- Cytat:
|
|
|
|
|
#3698 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 657
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Patrzac na liczbe osob na pasku, niezla tugeza sie dzisiaj szykuje
![]() Neti nadstawiam swoj kielich
|
|
|
|
#3699 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 900
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Hejka
Ale mnie nie było W dzień nie mogę bo Pietrek kocha komputer miłością absolutną a wieczorami ostatnio jakieś doły miałam i zwyczajnie nie miałam ochoty pisać ale dziś byłam na zakupach i humorek już lepszy Miałam się odezwać jak tylko dziecię pójdzie spać to obudził się z mega histerią i nie chciał się uspokoić dopiero teraz mam chwilę Przelecę co dziś pisałyście
__________________
23.01.2013-PIOTRUŚ 21.04.2015-MICHAŚ Tylko Wy wieci, jak bije moje serce od środka . |
|
|
|
#3700 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Nie mogę, z P. się pożarłam mocno...
Mam doła. Ścięłam się z P., o moją matkę. Najtrudniejsze to, że on też ma rację... Otóż - ona niereformowalna jest. Pomaga nam bardzo, tak. Ale to taka trochę pomoc... na taki sposób, jaki jej pasuje. I jednocześnie jest bardzo egoistyczna, co obecna sytuacja pokazała dobitnie. Dzisiaj - do domu dotarłam o 15, Agatka marudziła że zimno, a tu zakupy matce... Zostawiłam ją u niej, Dorkę z wózkiem do sklepów jeszcze. Wróciłam 15:30, Dorka marudzi głodna i śpiąca. Dałam jeść, położyłam i pędem po Agatkę 2 piętra w górę. Matka marudzi, że przecież koty żreć nie dostały. Dokarmia 3 dzikie dachowce, mają bazę na jej strychu takim nieużywanym, to osobny budyneczek jest. No to mowię: mamo nie ma opcji, muszę już wracać na dół, jak P. z pracy wróci (21:30) to pójdę. Foch! dodaję: mamo, i jakieś miseczki, przecież ja nie mam czasu na zbieranie potem po całym podwórku rozwleczonych, mokrych woreczków (ona na nich im jeść daje). Foch, bo ileż to czasu zabiera, chwilkę zaledwie... Aha... jej wyjście do kotów to jakieś 30 minut jest, faktycznie chwilka, przy 2 maluchów samej... I co matka zrobiła? wlazła na 4 piętro i z okna im wyrzuciła. A dopiero co wczoraj tłumaczyłam, prosiłam - nie możesz sama chodzić po schodach! bo wczoraj zlazła na dół do nich... przecież ona za chwilę znów rypnie i będzie masakra. To nie, ona po swojemu musi i KOMPLETNIE nie zwraca uwagi na to, że naprawdę może nam potwornie życie skomplikować. Bo prawda taka, że w razie jeszcze jakiejś dolegliwości jej - ja nie będę miała możliwości się nią zająć, będzie trzeba kogoś wynająć, i znów foch będzie... No a P. mi walnął, że powinnam matce to właśnie powiedzieć: że w razie wypadku z jej winy to niestety będzie sama sobie zostawiona, bo ja palcem nie kiwnę. I jestem między młotem a kowadłem - matka, jaka jest, każdy widzi. Tak, należałoby jej tak rzec, aczkolwiek wątpię, by to wrażenie na niej zrobilo ew. wielki foch będzie kolejny. Ale ona jest teraz sama, tak naprawdę. WIem, że głupio egoistyczna... I co ja mam dziewczyny zrobić? stanę przy mężu, przy mojej rodzinie - będzie mnie gniotło. Będę jej ustępowała, byleby tylko sobie nie zrobiła znów czegoś - będę miała przesrane w domu... Bo i kwas z mężem, i po dupie się nie poskrobię, i dziewczynki ucierpią... Nie podoba mi się, w jaki sposób P. to ujął, ale też przyznaję - niestety zachowanie matki ostatnio (już przed upadkiem) mocno wpływa na nasze życie i takie mam trochę wrażenie, że ono kręci się głównie wkoło jej spraw... |
|
|
|
#3701 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 744
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43736710]
Black, ja pisałam kiedyś - jak na rota w szpitalu z Agatką byłam to mi przez 3 chyba dni zabronili mleko dawać! tylko kleik na wodzie ryżowy i duuużo picia. Fakt, że ona miała biegunkę koncertową i apetyt zerowy, ale mleko było zakazane.[/QUOTE] Tak, ja o tym pamiętałam, tylko że dałam jej np w nocy, bo nic się nie działo... Nie wymiotowała już i nie miała biegunki... Dopiero po tym mleku znów zwymiotowała... Ale to było o 4:30 nad ranem... Teraz zjadła o 20:00 z małym hakiem, bo cały dzień była cisza i kupa już normalna też była... Na razie jest spokojnie, śpi sobie cichutko. Chyba przeszło... Sama nie wiem, co to za cholerstwo było, wygląda mi to na jakieś zatrucie pokarmowe. Cytat:
Cytat:
Ale co się stało? Bez powodu się zapowietrzył? ![]() Cytat:
Ała...
|
|||
|
|
|
#3702 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 657
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Szaja ja to bym zrobila po babsku, P. Od razu powiedziec, ze z matula temat przegadalas co by ci glowy nie suszyl i w domu zdrowo bylo i nad matka stopniowo pracowac, tlumaczy, moze zalapie, ze tak dalej nie da rady. Choc wiem, ze trzeba delikatnie, bo pierwsze to matka, a drugie starego drzewa nie przesadzisz latwo.
---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- Neti mialas polewc i gdzies zginela? Kurcze ide chyba jednak malza zbałamucic
|
|
|
|
#3703 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Ezzo, odpada, bo ja sama zwyczajnie nie dam rady realizować wszystkiego co ona chce (taka rzecz np. - mówię: lista zakupów, bo nie będę codziennie szła, porządnie się zastanów co potrzebujesz to na dłużej ci kupię - nie. Bo ona robiła zakupy codziennie po troszku a nie żeby tyyyyle kasy na raz wydawać
i tak: jak mi da 50zł, to wiadomo, że drobiazgi kupię tylko... w efekcie musiałabym latać co 2-3 dni max.).
|
|
|
|
#3704 | ||||||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ojezusmario !!!!!!!!!!!!!!!!! szok Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43738444]Nie mogę, z P. się pożarłam mocno... Mam doła. Ścięłam się z P., o moją matkę. Najtrudniejsze to, że on też ma rację... Otóż - ona niereformowalna jest. Pomaga nam bardzo, tak. Ale to taka trochę pomoc... na taki sposób, jaki jej pasuje. I jednocześnie jest bardzo egoistyczna, co obecna sytuacja pokazała dobitnie. Dzisiaj - do domu dotarłam o 15, Agatka marudziła że zimno, a tu zakupy matce... Zostawiłam ją u niej, Dorkę z wózkiem do sklepów jeszcze. Wróciłam 15:30, Dorka marudzi głodna i śpiąca. Dałam jeść, położyłam i pędem po Agatkę 2 piętra w górę. Matka marudzi, że przecież koty żreć nie dostały. Dokarmia 3 dzikie dachowce, mają bazę na jej strychu takim nieużywanym, to osobny budyneczek jest. No to mowię: mamo nie ma opcji, muszę już wracać na dół, jak P. z pracy wróci (21:30) to pójdę. Foch! dodaję: mamo, i jakieś miseczki, przecież ja nie mam czasu na zbieranie potem po całym podwórku rozwleczonych, mokrych woreczków (ona na nich im jeść daje). Foch, bo ileż to czasu zabiera, chwilkę zaledwie... Aha... jej wyjście do kotów to jakieś 30 minut jest, faktycznie chwilka, przy 2 maluchów samej... I co matka zrobiła? wlazła na 4 piętro i z okna im wyrzuciła. A dopiero co wczoraj tłumaczyłam, prosiłam - nie możesz sama chodzić po schodach! bo wczoraj zlazła na dół do nich... przecież ona za chwilę znów rypnie i będzie masakra. To nie, ona po swojemu musi i KOMPLETNIE nie zwraca uwagi na to, że naprawdę może nam potwornie życie skomplikować. Bo prawda taka, że w razie jeszcze jakiejś dolegliwości jej - ja nie będę miała możliwości się nią zająć, będzie trzeba kogoś wynająć, i znów foch będzie... No a P. mi walnął, że powinnam matce to właśnie powiedzieć: że w razie wypadku z jej winy to niestety będzie sama sobie zostawiona, bo ja palcem nie kiwnę. I jestem między młotem a kowadłem - matka, jaka jest, każdy widzi. Tak, należałoby jej tak rzec, aczkolwiek wątpię, by to wrażenie na niej zrobilo ew. wielki foch będzie kolejny. Ale ona jest teraz sama, tak naprawdę. WIem, że głupio egoistyczna... I co ja mam dziewczyny zrobić? stanę przy mężu, przy mojej rodzinie - będzie mnie gniotło. Będę jej ustępowała, byleby tylko sobie nie zrobiła znów czegoś - będę miała przesrane w domu... Bo i kwas z mężem, i po dupie się nie poskrobię, i dziewczynki ucierpią... Nie podoba mi się, w jaki sposób P. to ujął, ale też przyznaję - niestety zachowanie matki ostatnio (już przed upadkiem) mocno wpływa na nasze życie i takie mam trochę wrażenie, że ono kręci się głównie wkoło jej spraw...[/QUOTE] To są zawsze najboleśniejsze dylematy. Na szczęście jesteś niezwykle inteligentna i wyjdziesz z tej sytuacji obronną ręką No i gdzie ta tugeza ? piszę się !!! Neti lejjjjjjjjjjjjj bo mam chcicę sasasas |
||||||||
|
|
|
#3705 | |||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
brawa dla duzej juz dziewczynki za piękne zasniecie
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
no i dla męża bo zaśłuzył ![]() Cytat:
![]() Cytat:
oddac babci/dziadkowi a jak moja mama wchodzi i on do niej od razu sie rzuca a ona mówi np "Bartosiu, ale babcia musi siku, zaraz cie wezme" to jest taki ryk z żałosci, ze nie da sie uspokoic....Cytat:
Cytat:
![]() hej hej [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43738444]Nie mogę, z P. się pożarłam mocno... [/QUOTE]Szajus, wiem, ze Ci przykro, ale wydaje mi sie, ze P. ma racje niestety. W ciemnej dupie jestes kochana, bo co nie zrobisz to nie bedzie Cie do konca dobrze z tym tematem.... Ale mama faktycznie- nie dosc,ze nie słucha lekarza, to jeszcze Tobie zmartwien przysparza... Tulam mocno ELLLMI kochana, jak to dobrze, że tak sie skonczyło wszystko.... o matko, aż mi ciary po plecach przeszły..... BLACK ciesze sie że juz lepiej z Oliwką ciekawe co u chorowitków Kiji, oby szło ku lepszemu ![]() ![]()
Edytowane przez sylwietta1988 Czas edycji: 2013-11-15 o 22:48 |
|||||||
|
|
|
#3706 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Jestem..jestem....mąż wyjął żołądkową...opijamy super mecz..
![]() ![]() Oooo...dziewczyny-nie wypite!polane!SIUP! Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r. ![]() Ślub ... 06.08.2011 r. ANTOŚ 18.02.2013 "Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć." Edytowane przez neti1 Czas edycji: 2013-11-15 o 23:26 |
|
|
|
#3707 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 900
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
Cytat:
Chore państwo Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() I ja ale u nas ostatnio dramat z usypianiem w dzień, nawet cyc nie pomaga
__________________
23.01.2013-PIOTRUŚ 21.04.2015-MICHAŚ Tylko Wy wieci, jak bije moje serce od środka . |
|||||
|
|
|
#3708 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
I jeszcze chciałam podziękowac za miłe słowa o Bartosiu
no bo jak tu inaczej wytłumaczyc fakt, ze tatus rodzine olał ![]() kurka siwa, dostałam wlasnie @ ![]() BLOGERKO, Ty nadal u rodziców? |
|
|
|
#3709 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 955
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Brawo! ![]() Mała brawo dla Oskarka za pierwsze kroczki i nowe zęby ![]() E_vel ale Maja ma uśmiech ![]() ![]() Nawijko ja próbowałam z dwoma daniami, ale nie daje rady póki co. Ewa nie chce, za dużo dla niej Lenova baw się dobrze na koncercie! Odpocznij troszkę od zmartwiń ![]() Laurka ale Michaś już fajnie je! podoba mi się kombinacja bułki z zupką Sylwia brawo za podejście! A szanowny pan niech żałuje, jeszcze mu w pięty pójdzie. Buziaki ![]() Neti brawo dla Antosia! I miłej tugezy z mężem Ellmi aż mnie ciarki przeszły, straszne z tym zapowietrzeniem Lady ale moje uu nigdy nie były UU, więc wiesz A zdjęcie meeeega ![]() Szaja, ale głupia sytuacja nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu Dziewczyny ile Wasze dzieci jedzą owoców w ciągu dnia? Np. takiego banana zjedzą całego? Bo moja spokojnie i się zastanawiam czy to taki żarłok, czy dzieci tak jedzą Albo takie jabłka z kompotu - uwielbia i może ich zjeść cały kubeczek, na 200ml, surowego jabłka też, po pół ćwiartki do siateczki i tak tylko dokładam, aż zabraknie ćwiartek
|
|||||
|
|
|
#3710 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 950
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Banana calego.
|
|
|
|
#3711 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
Cytat:
winogrona gałązke, Szkalneczko, trzymam mocno kciuki za Waszą rehabilitacje NAWIJKO pytałas o jedzenie, ja przewaznie gotuje "zupke" z kurczakiem/rybką/cielęciną, juz nie miksuje tylko rozdziabuje, ale dzis dałam mu "normalne" drugie danie : gotowane ziemniaki, pulpeta (z piersi kurczaka mu zrobiłam), duszoną marchewke- o jezusie, jak wtranżalał to wióry leciały |
||
|
|
|
#3712 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 303
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
a ta czarodziejka1986 to czesto nas odwiedza
![]() Neti na drugą nóżkę dawaj !!! Edytowane przez jakajakaja5 Czas edycji: 2013-11-15 o 23:03 |
|
|
|
#3713 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
Sporo Banana calego, jablko, gruszke tez. + do tego jeszcze suszone owoce - kilka morelek, sliwek, daktyli, rodzynek kilkanascie |
|
|
|
|
#3714 | |||||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 1 900
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Sylwia,
za postawę, tak trzymać Bokhe, super Hania galopuje i za "papa" Cytat:
A ja się jaram, że Pietro zjadł cały mały słoiczek z owocami ![]() Piękna niespodziewanka od Tż ![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
dla Antonia Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Boskie
__________________
23.01.2013-PIOTRUŚ 21.04.2015-MICHAŚ Tylko Wy wieci, jak bije moje serce od środka . |
|||||||||
|
|
|
#3715 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 955
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
![]() Dziękuję za owocowe odpowiedzi |
|
|
|
|
#3716 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
slunsk?
http://www.chusty.info/forum/showthr...=1#post2606378 w sensie, ostatni post, ta wystawa, ciekawa sprawa ![]() szajus wspolczuje sytuacji, nie pomoge, bo mamy podobnie ---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ---------- dziewczyny, ale wy te owoce na dzien podajecie tyle? moj to zje cwiarteczke minijablka, mini mandarynki, mini gruszki
__________________
|
|
|
|
#3717 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
![]() Pamietaj, ze my zaraz z siatki centylowej wylecimy... Takze musze korzystac z apetytu. |
|
|
|
|
#3718 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Pola już zasnęła, tż za jakieś pół godziny będzie.
Teraz już na pewno, papa |
|
|
|
#3719 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 15 813
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
Moj generalnie duzo je, ale zupek z grudkami. W lapce nie chce nic trzymac, ewentualnie siateczka (albo wszelakiego rodzaju chrupki, wafelki, itp). A tak, zeby chwycil marchewke czy brokula to nie ma szans. Chleba nie lubi ![]() Jak go widzi to oczywiscie buzke rozdziawia, ale jak tylko poczuje smak to pluje i odwraca glowke. Nie wiem juz jak go zachecic do samodzielnego jedzenia z łapki... Edytowane przez nafiyqa Czas edycji: 2013-11-15 o 23:31 |
|
|
|
|
#3720 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43738926]Banana calego.[/QUOTE] A Ty cos wyjechala z tym bananem? Szajka..polalam Ci specjalnego kielicha...na rozluźnienie ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Wirtualne poznanie ... 13.10.2009r. ![]() Ślub ... 06.08.2011 r. ANTOŚ 18.02.2013 "Jeśli zastanowisz się nad tym, aby przerwać dążenie do celu, przypomnij sobie, dlaczego zaczęłaś do niego dążyć." |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:17.












ale mądrala
Ja sie pozbierałam juz, jego obecnosc nie zrobiła na mnie wrazenia, jak zaczynał jakies głupie teksty rzucac to go osadzałam momentalnie- mistrzyni ciętej riposty to ja 



brawa dla Hanci no i jak zwykle nie moge wysjc z podziwu nad jej minkami 




i zwyczajnie nie miałam ochoty pisać


ale z czego tak? z kataru??? Współczuję sytuacji :przytul 


Albo takie jabłka z kompotu - uwielbia i może ich zjeść cały kubeczek, na 200ml, surowego jabłka też, po pół ćwiartki do siateczki i tak tylko dokładam, aż zabraknie ćwiartek 
