to nie KIT, od dziś jestem FIT!

[windowS17]

bee olej kryzysik i dalej trwaj przy postanowieniu ze bedziesz fit. nie ma co sie poddawac.

a ja juz po cwiczeniach i jestem zmeczona. zaraz zrobie sobie kokltajl truskawkowy

[kasikkk87]

Napisane przez windowS17

kupilam sobie wreszcie patelnie ceramiczna i jestem zachwycona nabytkiem a do tego kalendarz na nastepny rok i bede wpisywala swoje sukcesy

TEZ MAM ceramiczna fajna jest a kolorek wlosow super kalendarz tez zakupie moze faktycznie tej chodakowskiej?duzo tam miejsca do pisania jest??

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Akacja93

Zbliżają się święta , także mam problem z prezentem dla TŻ .... a do tego na początku grudnia ma urodziny! ale już mam pomysł na wyjątkowy prezent, który na pewno mu się spodoba (mam przynajmniej taką nadzieję )

co wymyslilas?


jejku ale sie wczoraj napilam potem wezme sie za cwiczonka i rowereki zdrowy obiadek na razie tylko banana wcisnelam mnostwo coli poniewaz rzadko ja pije no to moglam soebie pozwolic

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

[QUOTE=Akacja93;43748852]http://niesmiertelniki24.pl/niesmiertelnik_na_lancusz ku_srebrny_2_blaszki_waga _ok_12g_grawerowanie_grat is,p,10333.html

nieśmiertelniki, zastanawiam się jeszcze nad treścią grawera

tez zrobilam cos takiego tylko inny rodzaj tej zawieszki ale byl z grawerem na jakiejs stronce byly nawet podpowiedzi co do graweru ja dalam cos od siebie

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez Tusia forte

Wpisuję Wczoraj np. wpadło mi piwko to napisałam dzień na 3 pkt, dzisiaj już postawiłam sobie 5 Przykleiłam sobie dodatkowo na swoich drzwiach kolorowe karteczki, które odliczają mi dni do świąt i codziennie jedną odklejam. taka dodatkowa motywacja

fajne ja bym powiesila obok jeszcze fotre jakiejs mega laska ku motywacji

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Napisane przez myboyismine

BeeAnn, najważniejsze że jak raz się na chwilę pogrążysz, to szybko trzeba z tego wyjść na prostą, bo inaczej już tak pozostanie się w tym stanie... wiem coś o tym

wczoraj wieczorem wpadł znajomy, dzielnie tzrymałam sie tylko 2 drineczki, położyłam sie po 1.00 bo rano do parcy, a Ci siedzieli też do 4.00, tak więc jestem totalnie nie wyspana, a za chwilę na 10 godzin do pracy

ps. i jak zawsze nie wiem co jeść

tez nie wiem, co tru do prcay brac osttnio za duzo kanapek wpadaaa nie mma pomyslu a jutro do roboty i co tu brac

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez windowS17

bee olej kryzysik i dalej trwaj przy postanowieniu ze bedziesz fit. nie ma co sie poddawac.

a ja juz po cwiczeniach i jestem zmeczona. zaraz zrobie sobie kokltajl truskawkowy

brzmi pyszniemi najlepiej smakuje z bananem

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez BeeAnn

no po prostu ostatnio ciągle moja dieta jest do dupy... ciągle coś jem, piję, nie ćwiczę... jeszcze niedawno pisałam Wam, że mój brzuch jest już całkiem niezły, a teraz znowu porasta go tłuszcz i jeszcze te wielkie boczki. czuję się spuchnięta i w ogóle ostatnio nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, bo aż mi się rzygać chce święta się zbliżają, sylwester się zbliża, a ja zamiast chudnąć, znowu tyję. i znowu zaczynam mieć doły... tyle radości daje mi zdrowe jedzenie, ćwiczenia i dbanie o siebie, a teraz jestem na dobrej drodze, żeby to wszystko zaprzepaścić jestem taka beznadziejna, gdzie się podziała moja silna wola? nic, tylko płakać

spokojnie kryzys normalna rzecz wazne zeby znowu sprobowac odetnij sie o tego zacznij od czystej kartki i walcz razem z nanmi

[edyta508]

karcia od 28.11 w biedro będzie waga z pomiarami ciała

[Tusia forte]

Napisane przez BeeAnn

no po prostu ostatnio ciągle moja dieta jest do dupy... ciągle coś jem, piję, nie ćwiczę... jeszcze niedawno pisałam Wam, że mój brzuch jest już całkiem niezły, a teraz znowu porasta go tłuszcz i jeszcze te wielkie boczki. czuję się spuchnięta i w ogóle ostatnio nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, bo aż mi się rzygać chce święta się zbliżają, sylwester się zbliża, a ja zamiast chudnąć, znowu tyję. i znowu zaczynam mieć doły... tyle radości daje mi zdrowe jedzenie, ćwiczenia i dbanie o siebie, a teraz jestem na dobrej drodze, żeby to wszystko zaprzepaścić jestem taka beznadziejna, gdzie się podziała moja silna wola? nic, tylko płakać

million dla Ciebie! Weeeź przestań, to nie koniec świata. Ustaw sobie za cel nie święta ani nie sylwester tylko wiosna lub wakacje 2014. Ja tak postanowiłam, bo jak miałam w świadomości zbliżający się sylwester to jadłam za dwóch(taka logika ). Razem, powolutku dopniemy swego. Na studiach nie jest łatwo wyrzekać się wszelkich przyjemności. Znajomi na to nie pozwalają, więc po co rezygnować. Najważniejsze, że się dobrze bawisz, realizujesz na studiach, przeżywasz fajne chwile. To chyba najważniejsze, nie? A z dietą to nas po prostu nie opuszczaj, razem w kooońcu nam się udaa!!
Uśmiechnij się!

Napisane przez edyta508

ojj Bee kochana wiadomo ze mamy takie dni do dupy ale nie wolno sie zalamywac. chyba wszystkie wiemy co czujesz, ja na pewno - bo jak tylko brzuch zaczyna mi sie podobac to zaczynam zrec i wraca z nadwiazka. no ale co zrobie? od poniedzialku zaczne po raz enty z Wami i tez chce mi sie plakac, szczegolnie gdy zakladam dzinsy a nie dresy - czyt. od poniedzialku do piatku, + weekendy. GLOWA DO GORY



laski musialam jechac bo TZ po popil z kumplami i nie mial jak wrocic, o 4 rano tate musialam budzic zeby dal mi kluczyki, leciec do garazu i jechac po nich, o matko. a bylam zla na niego caly dzien

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też nienawidzę swojego brzucha i boczków, przy obcisłej bluzce(już nie mówić o sukience) wyglądam okropnie no, ale żyć trzeba, no i działać w kierunku poprawy tego

Oj edytka co by ten Tż bez Ciebie zrobił!

Napisane przez kasikkk87

fajne ja bym powiesila obok jeszcze fotre jakiejs mega laska ku motywacji[COLOR="Silver"]


tez nie wiem, co tru do prcay brac osttnio za duzo kanapek wpadaaa nie mma pomyslu a jutro do roboty i co tu brac:brzydal

O no właśnie, powieszę na pewno

A może weź sobie do pracy jajka na twardo, pomidory, ogórki, albo może zrób sobie jakieś placki np. z kaszy jaglanej. Ja właśnie to rozkminiam na jutro na uczelnię,

[edyta508]

tusia no ja właśnie nie wiem
a jak mi nachuchali w aucie (bo 3 ich było) to mi się słabo robiło

[Tusia forte]

hahaha oj tak to musiało być mega nieprzyjemne.

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

Napisane przez edyta508

karcia od 28.11 w biedro będzie waga z pomiarami ciała

o dziękujeeee jakoś zaprzestałam śledzenia wątku z biedronką, a wagę zakupie, ciekawe czy będzie coś warta porównam z tymi wynikami od dietetyka.

Bee nie ma że boli, do roboty! Chyba nikt nie ma gorszych zawirowań ode mnie ale ciągle zaczynam od nowa, może nie chudnę ale nie tyje i ciałko mam w miare fajne, teraz zaczynam biegać, zawsze jakiś ruch jak nie znajde czasu na reszte ćwiczeń

[traicionera]

bee nie załamuj się, tylko weź się w garść, bo jeszcze nie słyszałam, żeby takie samobiczowanie komuś pomogło. trzeba działac, a nie zalamywac ręce.

ta waga z biedry ponoć taka sobie

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

to już sama nie wiem czy kupować

[Tusia forte]

No nie wiem karcia może poszukaj jakiś opinii ludzi w necie, może coś poradzą.

Melduję godzinę ćwiczeń: Tiffboczki i killer.

[BeeAnn]

Napisane przez edyta508

ojj Bee kochana wiadomo ze mamy takie dni do dupy ale nie wolno sie zalamywac. chyba wszystkie wiemy co czujesz, ja na pewno - bo jak tylko brzuch zaczyna mi sie podobac to zaczynam zrec i wraca z nadwiazka. no ale co zrobie? od poniedzialku zaczne po raz enty z Wami i tez chce mi sie plakac, szczegolnie gdy zakladam dzinsy a nie dresy - czyt. od poniedzialku do piatku, + weekendy. GLOWA DO GORY

no dokładnie, jak tylko widzę, że jestem szczuplejsza to zaczynam żreć, bo wydaje mi się, że skoro już schudłam, to już mi kg nie wrócą też zaczynam z Wami od nowa

Napisane przez myboyismine

BeeAnn, najważniejsze że jak raz się na chwilę pogrążysz, to szybko trzeba z tego wyjść na prostą, bo inaczej już tak pozostanie się w tym stanie... wiem coś o tym

ja w sumie też, pamiętam jak w ferie zimowe miałam taki gorszy okres i żarłam ponad miesiąc, każdego dnia czułam się jak śmieć i płakałam po nocach. nie mogę znowu do tego dopuścić. byłam wtedy psychicznym wrakiem. a będąc na diecie z każdym kolejnym dniem czuję się silniejsza, bardziej pewna siebie i jest to cudowne uczucie, chcę znowu je poczuć (poczuć uczucie to w sumie takie masło maślane, ale nie wiedziałam jak inaczej to napisać)

Napisane przez windowS17

bee olej kryzysik i dalej trwaj przy postanowieniu ze bedziesz fit. nie ma co sie poddawac.

będę fit!!!!!!!

Napisane przez kasikkk87

spokojnie kryzys normalna rzecz wazne zeby znowu sprobowac odetnij sie o tego zacznij od czystej kartki i walcz razem z nanmi

tak właśnie robię. oddzielam to co było wcześniej, wszystkie porażki, ale też sukcesy i zaczynam z czystym kontem no i od dzisiaj dołączam się do Twoich wyzwań - bez słodyczy i słonych przekąsek do świąt!!!!!! (wiem, że całkowicie mi się nie uda, ale każdego dnia będę próbować) swoją drogą gratki za 16dni bez słodyczy, podziwiam

Napisane przez Tusia forte

million dla Ciebie! Weeeź przestań, to nie koniec świata. Ustaw sobie za cel nie święta ani nie sylwester tylko wiosna lub wakacje 2014. Ja tak postanowiłam, bo jak miałam w świadomości zbliżający się sylwester to jadłam za dwóch(taka logika ). Razem, powolutku dopniemy swego. Na studiach nie jest łatwo wyrzekać się wszelkich przyjemności. Znajomi na to nie pozwalają, więc po co rezygnować. Najważniejsze, że się dobrze bawisz, realizujesz na studiach, przeżywasz fajne chwile. To chyba najważniejsze, nie? A z dietą to nas po prostu nie opuszczaj, razem w kooońcu nam się udaa!!
Uśmiechnij się!

logika widzę podobna jak moja no w sumie tak, jak na razie wszystko układa mi się świetnie, ale jednak, żeby w pełni korzystać z życia, chciałabym też w końcu poczuć się dobrze we własnym ciele do świąt postaram się zrobić jak najwięcej, ale za cel chyba rzeczywiście dam sobie wiosnę, np. moje urodziny
wiem, że mówiłam to już tysiąc razy, ale już nie opuszczę!

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;43754449]
Bee nie ma że boli, do roboty! Chyba nikt nie ma gorszych zawirowań ode mnie ale ciągle zaczynam od nowa, może nie chudnę ale nie tyje i ciałko mam w miare fajne, teraz zaczynam biegać, zawsze jakiś ruch jak nie znajde czasu na reszte ćwiczeń[/QUOTE]


walczę dalej! wczoraj miałam mega kryzys, ale zapominam o tym i zaczynam od nowa! nie ważne, który to już raz, ważne, żeby ten był w końcu ostatni...

Napisane przez traicionera

bee nie załamuj się, tylko weź się w garść, bo jeszcze nie słyszałam, żeby takie samobiczowanie komuś pomogło. trzeba działac, a nie zalamywac ręce.

masz rację, bez sensu jest leżeć i się dołować, trzeba zacząć coś robić, żeby powrócić na dobrą drogę. muszę się na nowo zmotywować i już poniekąd mi w tym pomogłyście


aż musiałam każdej z Was z osobna dać buziaka dziękuję Wam wszystkim za te miłe słowa nawet nie wiecie, jak mi się lżej na sercu zrobiło. gdyby nie to wszystko, co przeczytałam, to zapewne znowu poszłabym się najeść, a tak coś mnie tknęło, że mimo że ostatnie dni zawalałam, to przecież nie wszystko stracone i muszę walczyć dalej. poczułam się jakaś taka trochę silniejsza i zrobiłam sobie zdrowy, dietetyczny obiad

dam radę!

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

woooow, ale dzisiaj całuśna jestem

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

jasne że dasz rade tylko nas nie opuszczaj

ja też zawsze tak mam że jak już trochę schudnę rzucam się na żarcie i to wraca, albo jak muszę schudnąć do jakiegoś dnia to tuż przed tym jem jak szalona
mam nadzieje że to się już nigdy nie powtórzy

[kasikkk87]

beeann a co dobrego upichcilas??ja chyba zrobie dzis placuszki z cukini posmakowaly mi

musze teraz sie ogarnac wiec chyba lece do wanny a potem sklep jeju co ja mam kupic
no 2 rzeczy na pewno nie moge slodyczy i solonych rzeczy beeann super ze dolaczylas

jeszcze nie cwiczylam regeneruje sie po piciu

[BeeAnn]

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;43757000]jasne że dasz rade tylko nas nie opuszczaj

ja też zawsze tak mam że jak już trochę schudnę rzucam się na żarcie i to wraca, albo jak muszę schudnąć do jakiegoś dnia to tuż przed tym jem jak szalona
mam nadzieje że to się już nigdy nie powtórzy[/QUOTE]

ja najczęściej właśnie do tego dnia trzymam się dzielnie, a od samego rana tak się napycham, że jak mam gdzieś wyjść wieczorem to mam taki wydęty brzuch, że się w spodnie nie mieszczę
ale jeden dzień jeszcze zniosę, ja mam nadzieję, że już nigdy nie powtórzy się jedzeniowy ciąg, kiedy jeden dzień rozpusty zamienia się np. w dwa tygodnie

Napisane przez kasikkk87

beeann a co dobrego upichcilas??ja chyba zrobie dzis placuszki z cukini posmakowaly mi

musze teraz sie ogarnac wiec chyba lece do wanny a potem sklep jeju co ja mam kupic
no 2 rzeczy na pewno nie moge slodyczy i solonych rzeczy beeann super ze dolaczylas

jeszcze nie cwiczylam regeneruje sie po piciu

kaszę gryczaną w pomidorach z oliwkami, suszonymi pomidorami, ricottą i sojowym salami, a do tego kiszona kapucha, rzodkiewki, kiełki brokuła i marchewka

kurde, niech ten dzień się już skończy, bo boję się, że się jeszcze na coś skuszę a jak pierwszy już przeleci to wtedy łatwiej zachować rygor

[Pendulka]

windowS17: śliczny kolorek włosów.
Kocik123: hej

Napisane przez BeeAnn

no dokładnie, jak tylko widzę, że jestem szczuplejsza to zaczynam żreć, bo wydaje mi się, że skoro już schudłam, to już mi kg nie wrócą też zaczynam z Wami od nowa

no dokładnie...albo, że nie wrócą tak szybko, a ja "zaraz" wrócę do zdrowego trybu życia.Mówiłam sobie - wcale nie jest tak źle z 5,10kg więcej...po czym okazało się, że mam już 30 kg więcej Nieźle się okłamywałam.

Ja wczoraj padłam po całym dniu, nie ćwiczyłam...ehh jeden dzień to jakoś to przeżyję
Ten tydzień mnie już wykończył.

[windowS17]

Napisane przez kasikkk87

TEZ MAM ceramiczna fajna jest a kolorek wlosow super kalendarz tez zakupie moze faktycznie tej chodakowskiej?duzo tam miejsca do pisania jest??
:

ja chodakowskiej nie mam. mam zwykly w ktorym miejsca a miejsca jest.

Napisane przez BeeAnn

woooow, ale dzisiaj całuśna jestem

chodz dawaj tego pyska tez wycaluje

u mnie toche kiepski dzien przez mojego Tz. zanim zabralam sie za obiad on stwierdzil ze jedziemy na zakupy i po drodze kupil mi hod-doga bym glodna nie byla, do tego zamowil frytki bo mu tak jakos chudlam w oczach jutro bedzie lepiej. wazne ze slodkosci nie ruszylam a namawial jeszcze mnie na ciacho

[Kocik123]

Cześć dziewczyny! Niestety ale z dietą coraz gorzej wczoraj znów poniosł mnie melanż i piłam % i mysle ze z takiego zycia za szybko nie zrezygnuje.. teraz wiem czego mi brakowało bedąc z chłopakiem..

[traicionera]

Bee cieszę się, że samopoczucie lepsze

A ją się wkurzylam, bo kostium, który zamówiłam, jest mniejszy, niy by to wynikało z wymiarów podanych na aukcji, przez co nas gaciami robią mi się walki, których normalnie nie mam, a biust w za małych miseczkach mi bulkuje i wypływa bokiem nawet mąż przyznał, że nie pasuje. Do wakacji zostało 6 dni, w sklepach stacjonarnych nie ma kostiumów

[5287fbd816f6100f127b74ceb000e25853ab3de7_5f7a53f2a8770]

a nie możesz odesłać albo wymienić? Powinnaś mieć takie prawo

a patrzyłaś na allegro teraz tak zajrzałam i nawet fajne, a ja nigdy nie moglam nic znaleźć w sklepach nigdzie nie mogę znaleźć dobrego bikini na mnie, mam duże piersi a w miare mało pod biustem i nie robią takich gór od bikini jak jest duża miseczka to jest i dużo pod biustem, a jak mało pod biustem to same małe miseczki, ciężko być wybrykiem natury

[kasikkk87]

Napisane przez windowS17

ja chodakowskiej nie mam. mam zwykly w ktorym miejsca a miejsca jest.


chodz dawaj tego pyska tez wycaluje

u mnie toche kiepski dzien przez mojego Tz. zanim zabralam sie za obiad on stwierdzil ze jedziemy na zakupy i po drodze kupil mi hod-doga bym glodna nie byla, do tego zamowil frytki bo mu tak jakos chudlam w oczach jutro bedzie lepiej. wazne ze slodkosci nie ruszylam a namawial jeszcze mnie na ciacho

nie dobry na ciacha namawia mnie tz tez czasem kusi mimo ze wie ze nie jem

[BeeAnn]

Napisane przez windowS17

chodz dawaj tego pyska tez wycaluje

a całuj całuj ile wlezie! faceta nie ma, to chociaż tyle mi pozostało

Napisane przez traicionera

A ją się wkurzylam, bo kostium, który zamówiłam, jest mniejszy, niy by to wynikało z wymiarów podanych na aukcji, przez co nas gaciami robią mi się walki, których normalnie nie mam, a biust w za małych miseczkach mi bulkuje i wypływa bokiem nawet mąż przyznał, że nie pasuje. Do wakacji zostało 6 dni, w sklepach stacjonarnych nie ma kostiumów

na pewno możesz zwrócić albo wymienić

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;43758602]
a patrzyłaś na allegro teraz tak zajrzałam i nawet fajne, a ja nigdy nie moglam nic znaleźć w sklepach nigdzie nie mogę znaleźć dobrego bikini na mnie, mam duże piersi a w miare mało pod biustem i nie robią takich gór od bikini jak jest duża miseczka to jest i dużo pod biustem, a jak mało pod biustem to same małe miseczki, ciężko być wybrykiem natury [/QUOTE]

chciałabym być takim wybrykiem natury


jaaaaaa, ale mam chcicę na słodkie. no po prostu szok, pół dnia chodziłam w kółko i starałam się znaleźć jakąś wymówkę, żeby coś zjeść. najlepsza była: 'przecież dzisiaj niedziela, lepiej zacznę od poniedziałku, nowy tydzień, nowy start' ale wypiłam szklankę zimnej coli zero i póki co się trzymam

[kasikkk87]

Napisane przez traicionera

Bee cieszę się, że samopoczucie lepsze

A ją się wkurzylam, bo kostium, który zamówiłam, jest mniejszy, niy by to wynikało z wymiarów podanych na aukcji, przez co nas gaciami robią mi się walki, których normalnie nie mam, a biust w za małych miseczkach mi bulkuje i wypływa bokiem nawet mąż przyznał, że nie pasuje. Do wakacji zostało 6 dni, w sklepach stacjonarnych nie ma kostiumów

i co teraz zrobisz?proponuje tamten odeslac i zamowic gdzies indziej to kurierem zdazy jeszcze dojsc

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

[1=5287fbd816f6100f127b74c eb000e25853ab3de7_5f7a53f 2a8770;43758602]a nie możesz odesłać albo wymienić? Powinnaś mieć takie prawo

a patrzyłaś na allegro teraz tak zajrzałam i nawet fajne, a ja nigdy nie moglam nic znaleźć w sklepach nigdzie nie mogę znaleźć dobrego bikini na mnie, mam duże piersi a w miare mało pod biustem i nie robią takich gór od bikini jak jest duża miseczka to jest i dużo pod biustem, a jak mało pod biustem to same małe miseczki, ciężko być wybrykiem natury [/QUOTE]

jest troszke bikini przy duzej misce a nie wielkich parametrach pod biustem wiem ze esotiq takie prowadzi i kilka innych firm np gabianno itp

[windowS17]

Napisane przez Kocik123

Cześć dziewczyny! Niestety ale z dietą coraz gorzej wczoraj znów poniosł mnie melanż i piłam % i mysle ze z takiego zycia za szybko nie zrezygnuje.. teraz wiem czego mi brakowało bedąc z chłopakiem..

zawsze jest pora by zaczac od poczatku jak cos bedziemy wspierac

Napisane przez traicionera

Bee cieszę się, że samopoczucie lepsze

A ją się wkurzylam, bo kostium, który zamówiłam, jest mniejszy, niy by to wynikało z wymiarów podanych na aukcji, przez co nas gaciami robią mi się walki, których normalnie nie mam, a biust w za małych miseczkach mi bulkuje i wypływa bokiem nawet mąż przyznał, że nie pasuje. Do wakacji zostało 6 dni, w sklepach stacjonarnych nie ma kostiumów

o kurcze , kiepsko tak na ostatnia chwile czegos szukac.. a moze na miejscu cos sobie kupisz? a ten oddaj

Napisane przez BeeAnn

a całuj całuj ile wlezie! faceta nie ma, to chociaż tyle mi pozostało


jaaaaaa, ale mam chcicę na słodkie. no po prostu szok, pół dnia chodziłam w kółko i starałam się znaleźć jakąś wymówkę, żeby coś zjeść. najlepsza była: 'przecież dzisiaj niedziela, lepiej zacznę od poniedziałku, nowy tydzień, nowy start' ale wypiłam szklankę zimnej coli zero i póki co się trzymam

a jak daja za darmoche buziaki to biore

i tak trzymaj. a masz jakies jablko albo inny owoc? wiemy wszystkie ze nie powinno sie wieczorem jesc owocow ale lepsze to niz batonik.

[traicionera]

właśnie na alle zamawialam i taka wtopa. teraz boję się już kupić jakiś bez przymierzenia, bo jednak co innego portki czy bluzka, a co innego kostium. w ogole ciężko mi coś dobrać, bo jeśli dol oki, to góra ma za duży obwód pod biustem, a w necie nie sprzedają góry oddzielnie i dołów oddzielnie, chyba, że Freya, ale tam to wychodzi za całość z 250 zł.

[BeeAnn]

Napisane przez windowS17

i tak trzymaj. a masz jakies jablko albo inny owoc? wiemy wszystkie ze nie powinno sie wieczorem jesc owocow ale lepsze to niz batonik.

mam mam, ale nie chcę zjeść nawet nadprogramowo owocu, bo boję się, że takie niewinne jabłuszko pociągnie za sobą coś innego ten pierwszy dzień muszę się pomęczyć

[edyta508]

tyle sie napisalam a nie wstawilo sie bo nagle nie mam internetu w domu nie wiem co jest grane bo w calym bloku nie ma swiatla na klatce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

jest światło, jest i internet

Napisane przez windowS17

ja chodakowskiej nie mam. mam zwykly w ktorym miejsca a miejsca jest.


chodz dawaj tego pyska tez wycaluje

u mnie toche kiepski dzien przez mojego Tz. zanim zabralam sie za obiad on stwierdzil ze jedziemy na zakupy i po drodze kupil mi hod-doga bym glodna nie byla, do tego zamowil frytki bo mu tak jakos chudlam w oczach jutro bedzie lepiej. wazne ze slodkosci nie ruszylam a namawial jeszcze mnie na ciacho

trochę słodki ten TŻ miły gest, choć mało dietetyczny

Napisane przez Kocik123

Cześć dziewczyny! Niestety ale z dietą coraz gorzej wczoraj znów poniosł mnie melanż i piłam % i mysle ze z takiego zycia za szybko nie zrezygnuje.. teraz wiem czego mi brakowało bedąc z chłopakiem..

oj kocik co Ty tak szalejesz ostatnio? jakoś ostatnio się z nim rozstałaś?

Napisane przez traicionera

Bee cieszę się, że samopoczucie lepsze

A ją się wkurzylam, bo kostium, który zamówiłam, jest mniejszy, niy by to wynikało z wymiarów podanych na aukcji, przez co nas gaciami robią mi się walki, których normalnie nie mam, a biust w za małych miseczkach mi bulkuje i wypływa bokiem nawet mąż przyznał, że nie pasuje. Do wakacji zostało 6 dni, w sklepach stacjonarnych nie ma kostiumów

ojj przykro mi, pisałaś do nich? może się uda zwrócić? szukałam w sklepach u siebie? u mnie jest parę sklepów gdzie są kostiumy cały rok ale niestety nie jakieś super



melduję piwko, a nawet dwa i pizze i ploteczki
jutro chcę fit dzień i mam nadzieję, że uda mi się dostać ten dziennik

[bingos]

Hej dziewczyny Przeleciałam na szybko ostatnią stronę, resztę nadrobię pewnie jutro (albo za chwilę jeśli nie padnę). Weekend minął mi na uczelni, do tego wczoraj mała imprezka, lekkie spięcie z Tż, ale już jest ok. Dietetycznie niestety nie było, ale też nie obżarłam się jakoś przesadnie. Cóż poradzić - weekendy mają to do siebie, szczególnie jeśli są towarzyskie Od jutra znowu będzie wzorowo, miałam się zważyć kontrolnie, ale chyba poczekam ze 2-3 dni.

[Akacja93]

jeszcze mam trochę roboty na wieczór (muszę przerobić jakąś ustawę o dostępie do inf publicznej z 2001 r ) dlatego nie odniosę się do Waszych postów mimo że przeczytałam wszystkie

Dzisiaj z ćwiczeń: killer chodakowskiej, mel b abs

Posiłki: śniadanie - dwie kromki chleba żytniego i biała kiełbaska z surówką
II śniadanie: 2 jabłka
Obiad: warzywa z patelni, kasza jęczmienna i medalionik z indyka
i kurde fele mele kaawał ciasta piaskowego babci do kawy ....

Buziaki dla Was, i trzymam za wszytskie kciuki w postanowieniach na nowy tydzień !

[edyta508]

no lepiej poczekać niż się denerwować tymi dniami grzesznymi

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

akacja ale kolacja też będzie?

[Kocik123]

Edyta508 czas najwyższy był zeby to zakończyć...

Szaleje bo teraz wiem co to jest życie, a nie w weekendy w domu..