Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XI)

[meneq]

Napisane przez Debrah

Ale Julasek jest mądralinska już
Dzięki za opinię o pchaczu piesku.


Budzi się ostatnio 7:20, wcześniej po 6:00 kp. Potem się bawi, po 9 robi się zmęczona konkretnie i między 9-10 idzie spać.
Śpi do 11 z hakiem zwykle. I tu wpadała kaszka.
Ostatnio próbuję dawać przed drzemką i wcześniej, ale to wyzwanie. Czasem się uda, popije potem kaszkę uu i idzie spać.

Wstajemy, bawi się, po 13 kp, między 14 a 15 drzemka, potem próbuję dać obiadek (koło 16) Uda się, albo nie. Jeśli nie, odczekuję pół godziny i znowu. Potem kp, a przed kąpielą znowu kaszka (przed 19).
W międzyczasie jakieś chrupki, kawałek owoca.

Godziny piszę mocno orientacyjnie, ale tak przeważnie wychodzi.


A nawet dwie, babcia przyniosła

Kiedys tez mialam taki plan dnia i wydaje mi sie, ze Yae nie jadla, bo glodna albo wrecz przejedzona byla. Sprobuj dac dwa, trzy stale posilki pod rzad a nie rozdzielac je kp. A ile razy w nocy kp?

[Debrah]

Napisane przez meneq

Kiedys tez mialam taki plan dnia i wydaje mi sie, ze Yae nie jadla, bo glodna albo wrecz przejedzona byla. Sprobuj dac dwa, trzy stale posilki pod rzad a nie rozdzielac je kp. A ile razy w nocy kp?

Bardzo ciężko stwierdzić, zależy ile razy się budzi i w jakim celu. Je ze 2 razy, ale często żeby zasnąć po pobudce - szuka piersi, possie ze 3 minuty i śpi. W trakcie tego też coś do brzuszka wpada.
Dzisiejszej nocy np budziła się co chwila i bardzo długo przy piersi spała, bo tylko tak dawała radę. Popłakiwała przez sen, chyba zęby znów.
Więc ciężko obliczyć ile razy kp..

[meneq]

Napisane przez Debrah

Bardzo ciężko stwierdzić, zależy ile razy się budzi i w jakim celu. Je ze 2 razy, ale często żeby zasnąć po pobudce - szuka piersi, possie ze 3 minuty i śpi. W trakcie tego też coś do brzuszka wpada.
Dzisiejszej nocy np budziła się co chwila i bardzo długo przy piersi spała, bo tylko tak dawała radę. Popłakiwała przez sen, chyba zęby znów.
Więc ciężko obliczyć ile razy kp..

U nas sa dwa posilki i 5kp. U Was jeszcze jest kaszka pod wieczor, to powinnas chyba pokombinowac troche z czestotliwoscia kp. Poza tym czy ta kaszka przed spaniem jest konieczna juz? Amelce jeszcze jedzenie nie podchodzi, to moze to za duzy stres? My przez 1,5 miesiaca mialysmy jeden posilek, jak sie przyzwyczaila to zaczelam z dwoma, a wkrotce zaczne dopiero przymierzac sie do trzeciego. Celowo daje jeden po drugim, bo dzieki temu moge redukowac kp

[BlackSanctum]

Aha, to nie dla mnie, bo te chusteczki są bardzo kiepskie...

[neti1]

Napisane przez mala_19kw

Cześć kochane
Masakrycznie się dziś czuje,musiałam wstać po 4 i do gienia. Zrobiłam sobie kontrolę podwozia i cytologie. Zmieniłam tabletki ale najprawdopodobniej będę musiała całkiem z nich zrezygnować i pomyśleć o innym zabezpieczeniu.

Kochane ogłaszam że W BIEDRONCE SĄ PAMPERSY DUŻA PACZKA ZA 50ZŁ I CZTEROPAK CHUSTECZEK NAWILŻANYCH ZA 13ZŁ
Poza tym kupiłam sobie fajny welrowy dresik za 50 zł,bluza i spodnie (w biedronce).

Co jeszcze... Oskar mi się pochorował więc mam mini szpital w domu Oby szybko mu przeszło.

Pampersy.?czy dady?

A której z Was maluszki miały odparzenia po dadzie z Mają?po u nas po tradycyjnych nie, po pampkach nie, a po tych z dużej paki z mają czasem sie pojawiają....więc ciekawe..kupic ta świąteczna pake z reniferkiem??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mala_19kw]

Napisane przez neti1

Pampersy.?czy dady?

A której z Was maluszki miały odparzenia po dadzie z Mają?po u nas po tradycyjnych nie, po pampkach nie, a po tych z dużej paki z mają czasem sie pojawiają....więc ciekawe..kupic ta świąteczna pake z reniferkiem??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas żadnych odparzeń a już długi czas stosuje te z dużej paki bo zrobiłam niezły zapas
Już pisałam Black że Dady kochana złociutka

[bokeh]

Napisane przez neti1

Muszę sprawdzić czy jest na all...może sobie zrobie prezent gwiazdkowy. Bo miałam kupić puder brązujący w kulkach i chciałam jakus roz spróbować bo nigdy nie używałam...może warto to kupić?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nigdy nie używałaś różu?? ja sobie nie wyobrażam bez rózu :P


Kiedy ma być to -40% w rossie??? bo chcę kupić eyeliner w pisaku ma któraś? Black?


Właśnie zajadam krewetki I dziś w Lidlu są różne rzeczy z tej seri deluxe i tez już sobie co nieco kupiłam




I wszystkiego najlepszego dla naszych dzisiejszych świętujących


i moja... (zdjecie potem):P

[Ifwka]

Napisane przez onaella

Kończymy dziś 10 m-cy, jak pomyślę że zaraz roczek to łzy mam w oczach.
Ale.... zaczęłam już kompletować rzeczy na roczkowa imprezę - uwielbiam to - Zaraz po kupowaniu zabawek, ha ha

za 10 miesięcy

Napisane przez bokeh

jeeeeestem nadrabiam Was, ale właśnie siedze jak sparalizowana bo moje dziecko juz jakies 15 minut sie bawi nie zwracajac na mnie uwagi wkłada i wyjmuje z pudełeczka a ja sie boje ruszyc zeby jej nie oderwac

WOW, no to nieźle faktycznie, 15 minut jeszcze się u mnie nie zdarzyło.

Napisane przez Ewik86

Obejrzałam właśnie ostatni (?) odcinek Przepisu na życie. No właśnie - więcej już nie będzie?

To był ostatni....nie wiedziałam

Napisane przez mala_19kw

Kochane ogłaszam że W BIEDRONCE SĄ PAMPERSY DUŻA PACZKA ZA 50ZŁ I CZTEROPAK CHUSTECZEK NAWILŻANYCH ZA 13ZŁ
Poza tym kupiłam sobie fajny welrowy dresik za 50 zł,bluza i spodnie (w biedronce).

Co jeszcze... Oskar mi się pochorował więc mam mini szpital w domu Oby szybko mu przeszło.

W realu do 20 są pampersy 2 paczki za 50 zł. Nie mam jak się wybrac bo bym zrobiła zapas.

[e_vel]

Fewciu a tam gdzie pracujesz nie ma możliwości posłać ją do żłobka? Kurcze, strasznie Ci współczuję

Ja uciekam fewciować dom, bo jutro Hje z Polencją mają być to się nie chcę ze wstydu spalić co by Hje nie zrobiła tak jak wejdzie bo jak ona tak pucuje dom od rana do nocy to u mnie wiecie , przy dwójce dzieci i łajzażingu ciężko o perfekcyjny porządek

[Debrah]

Napisane przez meneq

U nas sa dwa posilki i 5kp. U Was jeszcze jest kaszka pod wieczor, to powinnas chyba pokombinowac troche z czestotliwoscia kp. Poza tym czy ta kaszka przed spaniem jest konieczna juz? Amelce jeszcze jedzenie nie podchodzi, to moze to za duzy stres? My przez 1,5 miesiaca mialysmy jeden posilek, jak sie przyzwyczaila to zaczelam z dwoma, a wkrotce zaczne dopiero przymierzac sie do trzeciego. Celowo daje jeden po drugim, bo dzieki temu moge redukowac kp

Hmm, to bardzo sensowne co piszesz, jakbyś to poradziła zaplanować?
Te 3 posiłki to pewnie przez presję, że "dziecko w tym wieku powinno..."
Do wszystkich: ile czasu minęło Waszym pociechom zanim nauczyły się jeść grudkowe jedzenie?
Mała dostała dziś słoiczek zgodny z wiekiem, obiad. Buziaka otwierała, ale co łyżeczka i jedzenie do buzi to wywalała językiem na zewnątrz. Kiedyś mi zjadła grudkowy słoik, ale chyba nie aż tak bardzo bo dziś co czuła ryż to jedzonko wypadało z buzi. Zjadła tyle co nic, przez to bo zaczęła płakać i dostała kp, zasnęła na drzemkę właśnie. Obudzi się, poczekam 30 minut i spróbuje coś dać innego może po prostu.

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Fewciu: strasznie mi przykro, że u was tak pod górkę i smutno mi straszliwie jak czytam o tak długiem rozłące Waszej...przytulam.

[Aga8484]

Debrah a może tak jak meneq pisze nie rozdZielaj stałych posiłków kp ??

Może ona jest najedzona kp i dlatego nie chce innych rzeczy.
No nie wiem co Ci doradzić

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[hje]

Napisane przez e_vel

Fewciu a tam gdzie pracujesz nie ma możliwości posłać ją do żłobka? Kurcze, strasznie Ci współczuję

Ja uciekam fewciować dom, bo jutro Hje z Polencją mają być to się nie chcę ze wstydu spalić co by Hje nie zrobiła tak jak wejdzie bo jak ona tak pucuje dom od rana do nocy to u mnie wiecie , przy dwójce dzieci i łajzażingu ciężko o perfekcyjny porządek

Kobiiito, Ty nawet nie wiesz, co ja dzisiaj mam w domu...

[Debrah]

To możliwe. Tym bardziej, że np jak jest ta kaszka wieczorem to ona zje te 80ml np, a potem kąpiel i po kąpieli popija kp. Najedzona tak właśnie idzie spać.
Jeśli obiad je przed drzemką (uda się przed tą 14 coś dać) to potem idzie spać i znowu popija kp.
Też trochę dlatego, że nie chce nic pić, poza moim mlekiem.

[LadyWhisper]

Młody śpi, nadrabiam

Napisane przez gojka24

Mam chwilowy dostęp do komputera i internetu...

Nadal jesteśmy w szpitalu... Prawdopodobnie w poniedziałek wyjdziemy, ale to też pewne nie jest... Ale od początku...

W sobotę do popołudnia nic nie wskazywało, że mała chora... Bawiła się ładnie, wesoła była, więc sprzątałam, bo mieli goście przyjechać, nawet ciasteczka upiekłyśmy.... Wieczorem zaczęła szybko i płytko oddychać, no to szybko na pogotowie i oczywiście szpital... Noc pod tlenem... i tak leżymy już 8 dobę. We wtorek miała usg płuc, pytałam jak wyszło to mi powiedzieli, że wyszło ok, że widać na nim zmiany ale jest dobrze. Miałyśmy wczoraj wyjść ze szpitala a tu nagle dr przychodzi na obchód i oznajmia, że usg źle wyszło i musimy zostać... Trzeba zrobić kontrolne usg płuc za 2 tyg i powinnyśmy do tego czasu zostać w szpitalu, ale jak wszystko będzie dobrze to w poniedziałek może nas puści... Do tego dostała biegunki po antybiotykach...
Psychicznie już nie daję rady.. codziennie zmieniają jej welflon, bo się psuje... Każde kolejne założenie to 3-4 kucia, bo żyły pękają. Cała już pokuta i w siniakach.. Mała się wyrywa i drze w niebogłosy a mi serce pęka... Ciężko też ją na łóżku utrzymać... Masakra normalnie... Dobrze, że jesteśmy same na sali i Paulina ma łóżko jak dla dorosłych, więc w nocy śpimy razem, tylko mam problem z wyjściem do wc No i oczy wokoło głowy w ciągu dnia...

No i teraz lekarze się zastanawiają co wywołuje u niej tak częste zapalenie płuc.. 29 września trafiyśmy do szpitala, między tamtym pobytem w szpitalu a tym nie wiele brakowało do kolejnego zapalenia płuc, ale na szczęście w dobrym momencie trafiłyśmy do lekarza i antybiotyk wystarczył.. Na szczęście w tym szpitalu jednym z lekarzy jest mama mojej przyjaciółki do tego jest pediatrą i ma specjalizacje z chorób płuc... Mówiła, że jeśli w ciągu pół roku dziecko zachoruje 3 razy a zapalenie płuc to jest już podejrzenie astmy... u nas 3 razy były w przeciągu 1.5 miesiąca...może to też alergia wywoływać... Szkoda, że u takich małych dzieci testów nie ma co robić....Mamy poprosić lekarza rodzinnego o skierowanie do Rabki, tam jest Instytut chorób płuc i astmy czy jakoś tak... Zrobią nam tam wszystkie badania... Mam nadzieję, że wykluczą astmę...

Jeszcze na oddziale leży porzucony chłopczyk mniej więcej w wieku naszych maluchów... Leży tak biedny sam, czasem pielęgniarka do niego podejdzie....Aż serce się kraja...

Do tego mój tż dostał pracę na zimę (pracuje w branży budowlanej, więc zimą przestój) przy odśnieżaniu... Cieszymy się bardzo tylko szkoda, że będzie odśnieżał gdzieś w Polsce.. Mówił o Łukowie (Bojkora) albo Wawie.. No i zimę spędzamy same...

No to się rozpisałam... Odezwę się mam nadzieję, że w poniedziałek i z domu... Choć komputer mam do wieczora, więc jak mała pójdzie kolejny raz spać to pewnie wejdę na forum, o ile nie pójdę z nią spać

Black dzięki za przekazanie informacji.. No i za miłe słowa także dziękuję, aż się wzruszyłam jak przeglądałam....

Zdrówka!

Napisane przez gochaa_p

hej dziewczyny

tylko nie bijcie mnie prosze jakoś tak samo wyszło że mnie nie było, zresztą tłumaczyć sie nie mam co, nie było mnie i już . Lady mnie do porządku na innym wątku przywołała :P więc postanowiłam coś skrobnąć

u nas ok. Ewcia już chodzi Jej max to 14 kroczków wygląda jak mały pijaczek jak truchta , dużo już mówi ( po swojemu oczywiście), i ogólnie jest przesłodka i strasznie szkudna Oczy muszę mieć przy niej wkoło głowy

w ramach rehabilitacji załączam oto i filmik

w końcu

Napisane przez hope01

no pięknie pięknie... na innym powiadasz?

dla Ewci!

na odchudzaniowym

[nafiyqa]

Napisane przez nancykenator

a i jeszcze chciałam pochwalić się, że Kuba pięknie podnosi się do pozycji do raczkowania i takie malutkie ruchy dżejkoba mamy

Bardzo sie ciesze!

Napisane przez Debrah

Pytanie: o której dajecie dzieciom pierwszy posiłek stały?

U nas dużooo pobudek, z popłakiwaniem przez sen, natychmiast zasypiała na nowo przy uu.

Nie mamy stalej pory (bo raz wstajemy o 7, a raz o 8-9).
Takze ok 30min od pobudki.

[neti1]

Napisane przez mala_19kw

U nas żadnych odparzeń a już długi czas stosuje te z dużej paki bo zrobiłam niezły zapas
Już pisałam Black że Dady kochana złociutka

No to dlaczego u jednej z Was sobote były juz w Biedrze, u Ciebie dziś?a u nas powiedzieli że od srody?

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[LadyWhisper]

Napisane przez nancykenator

witam Was Kochane

byłam, wróciłam, Kubuś przeżył, tż też
widziałam się z moją kierowniczką, masakra jak jej się przytyło ::brzy dal: i jak staro wygląda widziałam się też z dziewczynami z pracy, dwie w ciąży, takie fajne brzuszki, aż mi się tęskno zrobiło :rolle yes:

ellmi koniecznie powiedz o tym lekarzowi, może zleci jakieś badania...
ja bym się ze strachu chyba w portki obsrała :/

Black dobrze, że z Oliwką lepiej :c mok:

gojka zdrówka dla Malutkiej

hope a o czym praca?

Illusion :cm ok: tęsknimy bardzo za Tobą

szaja dziewczyny dobrze piszą, teraz liczy się Twoja rodzina, wiem, że to trudna sytuacja ale Twoja mama nie zostawia Ci wyboru... przytulam mocno

chyba tyle, lecę bo Mały mnie za nogawkę ciągnie

padłam
mi też tęskno za brzusiem

Napisane przez sarah67

Dziewczyny

bardzo Was przepraszam troche Was podczytuje

nie mam czasu i jeszcze chora jestem

napisze tylko, ze od 3 tygodni Nati tanczy jak slyszy muzyke to sie kreci na boki a pozniej posuwa ruchami dzejkoba

nawet jak spiewam to tak robi

a pisalam do ciotki to samo co Wam wyzej a Ona do mnie co to ruchy dzejkoba

a ja to co Ty nie wiesz???

dopiero po chwilo skumałam o co kaman

moj maz pracuje do 14 a o 12 do 12: 30 przychodzi na obiad
wiec jest coagle i mam malo czaus dlatego a jeszcze ja taka powolna jestem


on nieraz mowi daj ja poodkurzam i zmyje pdlogii bo zrobie to dwa razy szybciej

ino ma racje bo ja jak odkurzam to czasamijade sobie w jednym miejscu bo akurat wtedy rozmyslam

a wyobraznie mam bujna



Marsi Kochanie

doczytaam tak strasznie mi przykro

dla małej

Napisane przez BlackSanctum

Nieeee, to na pewno nie był sen proroczy, chyba że sprzedali nam prezerwatywy watykańskie.

Już wiem, skąd mdłości - dopadło mnie coś. Boli mnie wszystko - kości, mięśnie, głowa, brzuch, a do tego jestem strasznie osłabiona. :kw asny: Dzisiaj nie dawałam już rady nosić małej... :m ur: Bo mi tak słabo było. Ale teraz się z nią zdrzemnęłam chwilę (ona wciąż chrapie ) i już troszkę lepiej się czuję. Cały dzień nic nie jadłam, bo na :rz ygi: mnie zbierało, na samą myśl...

Charlizz, Iffonka, buziaki dla chorowitków biednych. Niech szybciutko zdrowieją!

mam nadzieję, że jak dojdę do końca to będziesz zdrowa już

Napisane przez ezzo

Duzo Zdrowka dla chorowitkow

Ale tu spokoj dzisiaj :ziewa m:

Moje chlopaki wlasnie sie chlapia w wannie, ja upieklam pyszne buleczki, przygotowalam kolacyjke, usypiam malego i zmykam na impreze do znajomego, mam nadzieje, ze tatulek poradzi sobie z synkiem :p arty:

i jak po imprezce?

Napisane przez mala_19kw

Nadrobiłam w końcu

Dzisiaj mnie nie było bo musiałam odreagować wczorajsze starcie z tż'em :m ur: i zrobiłam porządki we wszystkich szafkach i kosmetykach. Przy okazji zrobię dobry uczynek bo w poniedziałek będą zbierać ubrania dla potrzebujących. Ściągnęłam swoje ogłoszenia z tablicy (cóż,nie zarobie na tym już) i oddaje wszystkie ciuchy dla innych którzy naprawdę tego potrzebują. Cieszę się że mogę pomóc jakoś A jest tego bardzo bardzo dużo

Kosmetyki które mi nie służyły powędrowały do siostrzenicy.
I może to głupie ale jak "mi ubywa" to ja się z tego cieszę :co jest:
Wydaje rzeczy z których tak naprawdę jeszcze bym się mogła długo pocieszyć ale sprawia mi to taką radoche że muszę :coje st: :to rba:
Mówiłam wam że mam nie równo pod sufitem

Teraz do rzeczy;
Blogerka-pytałaś jak radzę sobie jak Oskar się dusi. Nigdy nie stosowałam metody wpuszczania powietrza. Zawsze przekładam go przez kolana tak żeby głowa mu zwisała i oklepuje plecy. Przeważnie wypluwa tylko śline,trochę flegmy ale odnoszę wrażenie że tak łatwiej mu złapać oddech.
Dzisiaj zadławił nam się obiadkiem a był zapięty pasami ( przeważnie ich nie używam ) i przyznam że dziś byłam z mężem i wpadłam w panikę. Nie mogłam go wypiąć a widziałam że już jest źle (siny,nie mógł złapać oddechu) i mąż wypiął tacke,potem odpiełam pasy i jak już go wzięłam na ręce to złapał oddech.
A zadławił się dlatego bo szarpał się z jedzeniem w buzi. Chciał koniecznie wstać. Zrobiło mi się słabo i gorąco jednocześnie. Okropny widok

nam raz przy pierwszych próbach ziemniaczka młody się zadławił, na wakacjach, też nie mogliśmy wypiąć młodego bo tak nam się ręce trzęsły, orany straszne... Współczuję

Napisane przez fewcia

Smoczek podaję czasami nad ranem, ale jak już na prawdę się nie może/nie mogę jej uspokoić. Ale rzadko. Chcę ją oduczyć powoli smoczka, bo wiem, że między innymi budziła się milion razy w nocy, bo smoczek wypadał. Nie zarzekam się, że to już koniec ze smoczkiem, ale pracujemy nad tym wspólnie.
Jeśli Blanka budzi się z płaczem, to daję Jej 10 sek, zazwyczaj po tym czasie się sama wycisza i zasypia ponownie (tak jest od dwóch tygodni, odkąd stosuję metodę), jeśli nie, to wstaję mówię szeptem że jestem, pogłaszczę po główce czy pleckach itp. A jeśli nic się nie da zrobić, to jak wyżej, podaje smoczek. Ale nie podaję już butelki, ani z mlekiem ani z wodą, bo widzę, że Jej tego nie trzeba. Na noc zjada 210ml mleka, a rano, o 7 Jej zawsze daję mleczko na pierwsze śniadanie, o wypija 150ml, ale ze spokojem. Tzn nie "rzuca" się na mleko jakby nic w życiu nie jadła. Wnioskuję z tego, że nie jest już głodna w nocy.
Tylko pamiętaj że my zaczynaliśmy od miliona pobudek w nocy, dwóch na butelkę, i po tych dwóch tygodniach, widzę ogromną różnice, pobudek jest kilka, ale takich że nie trzeba do Niej wstawać, a jeśli nawet to szybko się uspokaja. Tyle, że wstaje o 6. Ale musze się przemęczyć, bo jak będzie szła do żłobka, to pobudki będą jeszcze wcześniej.
jeśli chodzi o wychodzenie. Wychodzę między jedną a drugą drzemką. Jeśli ma coś więcej do załatwienia, niż tylko spacer, to wychodzę przed pierwszą drzemką, a wracam przed drugą. Ale drzemka to dla nas rzecz święta. Widzę, że Blance to dobrze robi, te godziny spania - jest radosna, uśmiechnięta, nie marudzi i w ogóle nie płacze właściwie. Posiłki tez o stałych porach.
Dzisiaj np. zjadła, kąpiel, dokończyła mleczko, położyłam na chwilkę na łózko, ale widać, że zmęczona, więc dałam buzi, powiedziałam, żeby sobie słodko spała, położyłam do Jej łóżeczka, wyłączyłam światło i wyszłam. Nawet nie jęknęła. zasnęła i śpi nadal

Martwi mnie tylko to, że niedługo będę musiała ją przestawiać na inne pory spania.

super, że z nockami lepiej!!!
u nas też dużo do przodu, no i jednak odstawienie kp dało bardzo dużo, i usypianie bez wózka, bez lulania itd.
My wychodzimy w godz pierwszej drzemki, wracamy na obiadek, bąbel zawsze zasypia w wózku (tak jak w foteliku w aucie)

Napisane przez Delicjanka

oks 20 minut killera i zabolało mnie kolanko, jutro robie cały, ale sie czuje zayebiscie o ja pitole.. tego mi trzeba. Aha, odrazu mi się niedobrze robi jak myślę o jakims ciastku. ;p

[neti1]

Napisane przez bokeh

nigdy nie używałaś różu?? ja sobie nie wyobrażam bez rózu :P


Kiedy ma być to -40% w rossie??? bo chcę kupić eyeliner w pisaku ma któraś? Black?


Właśnie zajadam krewetki I dziś w Lidlu są różne rzeczy z tej seri deluxe i tez już sobie co nieco kupiłam




I wszystkiego najlepszego dla naszych dzisiejszych świętujących


i moja... (zdjecie potem):P

Bokeh..nigdy! Ja zawsze albo kulki...albo jeszcze piasek pustyni...i wlaśnie kupiłam go za tyly kasy i gdzieś mi wsiunkł!

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[LadyWhisper]

sorka że tak etapami ale inaczej bym posty pogubiła

Napisane przez pstryczek84

Jem pizze i nadrabiam : D

ja czipsy

Napisane przez insolito

Super :j upi: czekam aż podzielisz się fotami z efektami Twoich ćwiczeń



Straszne :pr osi:

Pietrek też się czasem dławi jedzeniem :m ad: Układam go wtedy tam, żeby głowa była niżej niż reszta ciał,a i klepie po pleckach. Tylko on sie tak na maksa nie zapowietrza, że nie może złapać oddechu



A ja chipsy : D

ja też

Napisane przez pstryczek84

kla ski:
o Skubaniec!!!! jaki szybki.....
kurde, u nas wyszystkie kanapy jakies takie wysokie ze nauczymy sie wspinac chyba na I komunie dopiero :co ol:

Napisane przez blogerka

ja zaraz winka sie napije : ) i jakiegos tosta zrobie, albo tosty raczej : D... pierwsza lampe stluklam, zalalam mate Borysowi, z 30 minut mialam sprzatania, mycia ;| tego co juz dzisiaj rano i tak mylam i sprzatalam.

mam TAKĄ ochotę na grzńca od paru dni że mnie zaraz coś trafi

[Ifwka]

Gojka ściskam mocno, dopiero doczytałam. Trzymam kciuki za malutką

[nancykenator]

fewciu ale jaką podali przyczynę? Współczuję bardzo sytuacji, szczególnie, że macie nóż na gardle


Debrah mój nie je grudkowych wcale, zaciska buzię i nawet jedna łyżeczka nie zostanie zjedzona :/



dziewczyny (Black ) mam pytanie makijażowe... tylko proszę się nie śmiać. Otóż czemu kiedy używam pudru, kremu bb czy podkładu to zawsze ten specyfik mi się tak dziwnie grudkuje na twarzy, ile bym go nie rozmarowywała to zawsze mam takie nieestetyczne grudki/ wałki tego pudru. Co ja robię źle?

[LadyWhisper]

Napisane przez BlackSanctum

Co ja tu robię o tej godzinie?

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 8008X przy użyciu Tapatalka

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;43752574]Hej. Z tej strony coraz bardziej wkurzona i cierpiąca na brak czasu szajka. Odmeldowuję się...[/QUOTE]
przytulam

Napisane przez s i l v e r

Witam się z rana. Dziś pospaliśmy do 8.00



Czy stosuję dietę? Po prostu nie jem smażonego, chipsów (), staram się zdrowo jeść ale jakiejś diety specjalnej nie stosuję.
Widzę efekty w brzuchu, w boczkach, bardziej jędrne uda i ładniejsze łydki tż mówi że pupa też się zrobiła bardziej sexi ale tego akurat nie widzę.
Ćwiczę prawie miesiąc ,5 dni w tygodniu.
Chodakowska killer, skalpel , ABS i czasem to dla odmiany
http://www.youtube.com/watch?feature...37TxBE_s#t=329
Dokładnych wymiarów Ci nie podam bo nie mierzyłam się. Ale widzę efekty w brzuchu jak założę obcisłą bluzkę a co do wagi to ważyłam 59 a ważę 57kg



ABS ćwiczę z Mel B
Z Chodakowską killer i czasem skalpel inne mi nie spasowały

super!!!
chociaż nie wiem, z czego Ty się odchudzasz nigdy nie zapomnę Twoich nóg

Napisane przez calawdeszczu

Debiutuję z telefonu

cudowności!!!

Napisane przez calawdeszczu

ubieram, bo stwierdziłam, że bez sensu, żeby się te ubranka kisiły w komodzie. Szybko rośnie, a tak to cieszę swoje oko z mojej gwiazdy
Wcześniej mi było szkoda właśnie z takich powodów jak wymieniłaś, ale doszłam do wniosku, że jak teraz jej nie ubiorę to kiedy? Jak będą za małe?
A do obiadku zdjemuję jej bluzeczkę i zakładam taką byle jaką którą może usmarować do woli Bo w śliniaku nie usiedzi. A jak widzę, że w ciągu dnia wybrudzi czymś, co się cieżko pierze, to od razu zdejmuję i zapieram, albo namaczam.
Raczej tak mocno się nie brudzi- jedynie obiadek jest najgorszy

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------




to byłabym zainteresowana już na 80 i 86 bo na teraz już wystarczy

ja tak samo z ubieraniem no poza koszulami takimi w krateckę czy cuś

[LadyWhisper]

Napisane przez Delicjanka

my star

cudowna!!! Wolna?

Napisane przez BlackSanctum

Kurczę, Twój TŻ zawsze coś nawywija w związku ze swoją matką - w ogóle szkoda, że z niego taki maminsynek, a z niej taka nadgorliwa baba, tacy ludzie nie mają pojęcia, jak bardzo źle to wpływa na związek...



O widzisz... Biedactwo. A u nas stanęło jednak na tym, że to jakiś słaby wirus - najpierw złapało Oliwę i Zosię, wczoraj mnie i szwagra... Mój tata też się źle czuł wczoraj... Objawy i przebieg takie same, jeden dzień zdychania, a potem już coraz lepiej, jak ręką odjął.

dobrze, że to tylko jednodniowe

Napisane przez charlizz

Wiesz co, wyczytałam w komentarzach, że jakość bardzo dobra, tylko rozmiarówka ma swój świat. no i dumam teraz jaki rozmiar wziąć, boję się, że za duże wezmę, a ja bym kupowała z myślą o chrzcie, więc wolałabym trafić








jeszcze niet, ta kolorową będę zamowiała ale też nie wiem jaki rozmiar brać, bo to dla chrześnicy będzie. No i przy tej kolorowej wyczytałam w kilku komentarzach, że jest super, ale raczej zbyt zimna na zimę, więc byłaby super taka przejściówka pod koniec zimy





Kochana, też bym activii nie dała raczej. Masz blender? To śliwki do jogurtu i na gładką maź słoiczkową Ci rozbije, ja robię w tym kubeczku do koktajli


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------

Neti ja ogólnie do jogurtu dodaje każdy owoc jaki się nawinie i jest pyszne. A jak nie masz blendera to może śliwki ze słoiczka wymieszaj z jogurtem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chrzest i kurrteczka pcozekają aż Olcia urośnie

Napisane przez Debrah

sliczny Julas, uwielbiam ta tunike, Amelce moglabym codziennie ubierac;p


Cala, w jakim rozmiarze masz teraz ciuszki, ze piszesz ze "juz na 80/86" - jeszcze w 74 siedzicie?
Co do strojenia: mam identyczne wnioski i metody co ty.
Jak "nie stroilam" to wyrastala zanim nacieszylam sie ciuszkiem. Wiec zakladam wszystko, lubie zreszta jak jest ladnie ubrana. Wyjatek to jeansy, bo wiekszosc mamy rurki, tego po domu nie zakladam, bo raczkuje sie pewnie srednio wygodnie, no i zaraz by sie przetarly na kolanach. Wiec dol to glownie legginsy, rajstopy, ocieplacze i czasem jakies dresy.
Tez zdejmuje tego typu bluzki to jedzenia, bo moja nie toleruje sliniakow tez, i mocno sie brudzi.




:lov e::love ::l ove: niektore przeslodzone, ale duzy wybor kolorow, sliczne!
Co to za strona, sprawdzona jakas, jakie koszty wysylki??


:lo ve::lo ve: podobna do mamy!
Btw: kiedy jej sie takie mega brazowe oczy zrobily? Moja ma lekko, ida w kierunku brazu, ale jeszcze nie sa az tak czekoladowe.

Szaja: przytulam

U nas fajny dzis dzien, rodzinny taki, zakochani jestesmy z Tz w malej, codziennie jest cudowniejsza! Taka sie madra robi, przywiazana do nas, jak jest w nowym miejscu albo ktos nowy przychodzi to taka niepewna chowa sie w naszych ramionach, wtula z calej sily smieje sie duzo, coraz smielsze kroczki robi i...nauczyla sie wkladac do pudelka, dotad tylko wywalala - wreszcie zacznie po sobie sprzatac:P
Bylismy w carrefourze na dziale z zabawkami, kupilismy klocki Clemmy w zolwiu i maly prosty stoliczek edukacyjny - mala go uzyla jak pchacza :P

A wczoraj byli znajomi, mala najpierw niesmiala, nie chciala do nikogo na raczki bo placz, ale potem juz raczkowala, smiala sie i zaczepiala ludzi.

Napisane przez sylwietta1988

hej hej,spokojnie tu dzis :roll eyes:

wyszły już?
brawa za wagę i podziwiam Cie Silver zasamozaparcie, jato bym chyba nawet 10 brzuszków nie zrobiła codziennie :m ur: strasznie sie rozleniwiłam :m ur:

dokładnie tak jest :pa la: z tych kontenerów co to niby na PCK szło wszystko trafiało na lumpy, moja kolezanka wrzuciła swój płaszcz i co? dwa tyg pózniej znalazła go w lumpie :g un:

ja tez nie stroje Bartula, on wiecznie w czyms upaćkany jest na "wyjscie" mam pokupione po 2-3 zestawy ubran eleganckich a w domu smigaw ''byle czym", tu sie ujawnia moja wrodzona sknerowatosc a teraz takze fakt, że musze oszczędnie, bo z tych alimentów jeszcze chce cos co miesiac odłozyc na przyszłosc


A nie mozesz kochanie jakos tej tesciówy odizolowac od tzta ewentualnie tżta od tesciówy?Bo mnie juz trafia jak tak czytam,ile masz nerwów z pindą :pa la:chociaz, może ja przewrazliwiona jestem jako,ze tak miałam jak miałam.....

mocno tulam i zycze, żeby sie poukładało

Boziu, coza urodnica :lo ve:


moze wreszcie znalazłas sposób na Boryska? kazdy dobry, byleby dziecie najedzone było :eh em:

Mały juz spi, ja jestem na bieżaco, to lece na all wystawiac ubranka, bo policytowałam małemu na lato i pasowałoby upłynnic za małe

Cos Wam tylko powiem jeszcze- spotkałam dzis kolezanke ze szkoły, ponad trzy lata sie nei widziałysmy, no i gadka co tam słychac i prosze: skonczyła finanse w Krakowie, robi doktorat, wykłada na AGH, jezdzi na konferencje, pracuje jako księgowa w jakiejs szwedzkiej firmie, mieszkanie w Krk jej rodzice kupili, a ja co? Rozpieprzone małzenstwo, brak pracy, studia niby są, ale z robotą po nich to lepiej nie mówic.....Czym ja sie moge pochwalic? Mam tylko Bartula, nic wiecej..... Autentycznie przez tą rozmowę zrobiło mi sie megaprzykro i poczułam na siebie taką złosc, że tak pokierowałam swoim życiem, że w jakims sensie je przegrałam, ze mozna było inaczej...... Ehhhhhhh:rycz e-smarkam:

kochana!!! Masz Bartulka!!! On jest Twoim życiem!!! Jesteś tak cudowną kobietą, że raz dwa przyjedzie książę na białym koniu!!! będzie dobrze słońce!!!

Napisane przez hje

DOCZEKAŁAM SIĘ I JA!!! :ju pi: :ju pi: :ju pi:
:rycze- smarkam:

brawo!!!

Napisane przez BlackSanctum

Racja! To samo pomyślałam! :e hem: Sylwia, nie możesz tak źle o sobie mówić, jesteś jeszcze młodziutka, caaaaałe życie przed Tobą, a już masz to, czego pragną prawie wszystkie kobiety - cuuuudowne dziecko! I to jest najważniejsze. : * Studia? Zawsze możesz zrobić dodatkowy kierunek... Pieniądze? Można zarobić. Natomiast miłość dziecka jest czymś, czego nie da się zmierzyć. Jest najważniejsza!! :lo ve:

A poza tym, jesteś ładna laseczka, sama w życiu nie będziesz na pewno...







:jup i: :ju pi: No widzisz! kla ski: Super! : ) :

polać jej

[LadyWhisper]

czy ja gadam sama do siebie?

Napisane przez elllmi

hej
nadrobiłam weekend, ale nawet nie próbowałam cytować; pamiętam tyle:
Black, dobrze, że Oliwce przeszło
Hje, brawa dla Polci
Ill się pokazała
Insolito, brawa dla Pitera za akrobacje na fotelu
Szajka, powodzenia w reformowaniu mamy

u nas ciężki weekend, katar nam nie odpuszcza i praktycznie nie śpię w nocy; Filip też niewyspany i przez to rozdrażniony i marudny (dzisiaj przez cały dzień spał tylko 30 min );
co do tego zapowietrzania, to rzeczywiście muszę pogadać z lekarzem, bo często nam się to zdarza i po ostatniej akcji zaczęłam sie na serio bać; jak Fifek zaczyna tak mocniej płakać, to wszystko w środku mi sie skręca ze strachu, że się to powtórzy

zdrówka!!!

Napisane przez marsi11

hello, u mnie dół jak stąd do Meksyku

buuuu

do tego wszystkiego mały wyje a TZ chciał go uspokoić i go lula, pewnie zęby bo ryk niesamowity

w nawiązaniu do ostatnich postow- Ellmi, kurde z tym Fifim i zapowietrzaniem, straszne, oby nigdy więcej
Szajka, mam nadzieję,że u Ciebie wszystko się wyprostuje

Dzieciaczki Wasze- cudenka bez wyjątków

przytulam

Napisane przez hje

Zapomniałam się jeszcze pochwalić!
Dzisiaj nie było żadnej kupencji w pampku - wszystkie do nocnika


No Dobrej nocy

wow!!!
ja też się nad nocnikiem zastanawiam mocno

Napisane przez meneq

Czesc!
Jestem z Wami na biezaco, ale juz odnosnie weekendowych rozmow nie bede dodawac swoich trzech groszy.
My spedzilismy cudowne sobote i niedziele a dzis z samego rana odwiozlam bracika na lotnisko.
Podsumowujac: z Yae przepadaja za soba, bawili sie, smiali, na spacery chodzili, nauczyl ja tez machac raczka i Yae pozegnala go kiwajac (pierwszy raz widzialam mojego brata wzruszonego).
Cos u nas ruszylo z jedzeniem: w ciagu dnia Yae zjada dwa stale posilki - sniadanie i obiad i dzieki temu mamy przerwe z kp ok. 10h. Niech jeszcze kilka dni tak bedzie i wprowadzam trzeci posilek. Natomiast w nocy juz nie je, ale uu traktuje jak smoczek i w zwiazku z tym mamy kilka pobudek.
Od wczoraj Yae stoi bez podparcia, chwiejnie bo chwiejnie, ale przez kilkanascie sekund sie utrzymuje w pozycji pionowej.
Chyba o niczym nie zapomnialam... A teraz juz bedzie nas wiecej i czesciej

super, że wizyta udana!!!
to będziecie się poowli odstawiać od uu??

Napisane przez ezzo

Dzien dobry

Dziewczyny wspolczuje jedeniowych problemow, ale wierze w to, ze Wasze dzieciaczki zaczna jesc, podobnie jak moj zacznie spac

Lady jak tam wasze spanie?

meneq z postu wnioskuje, ze pobyt brata bardzo pozytywny? A wy kiedy sie do Polski wybieracie?

Laurko wspominalas ostatnio o tranie dla Michasia, jaki podajesz i w jakiej ilosci?

Marsi mam nadzieje, ze humor lepszy dzisiaj

ezzo, dużo, dużo lepiej!!! Normalnie jestem w szoku. Nie wiem, co zadziałało, czy odstawienie, czy regulacja drzemek, ale w końcu się wysypiam, młody śpi do 7.30 - 8, w nocy dwie maks 3pobudki, śpi spokojnie, no raj po prostu

Napisane przez nancykenator

a i jeszcze chciałam pochwalić się, że Kuba pięknie podnosi się do pozycji do raczkowania i takie malutkie ruchy dżejkoba mamy

brawo!!!

[bokeh]

Napisane przez nancykenator

fewciu ale jaką podali przyczynę? Współczuję bardzo sytuacji, szczególnie, że macie nóż na gardle


Debrah mój nie je grudkowych wcale, zaciska buzię i nawet jedna łyżeczka nie zostanie zjedzona :/



dziewczyny (Black ) mam pytanie makijażowe... tylko proszę się nie śmiać. Otóż czemu kiedy używam pudru, kremu bb czy podkładu to zawsze ten specyfik mi się tak dziwnie grudkuje na twarzy, ile bym go nie rozmarowywała to zawsze mam takie nieestetyczne grudki/ wałki tego pudru. Co ja robię źle?

hmmm.. a jakiego używasz??? A może kup sobie taki pędzel flat top np z hakuro, super się nim nakłada albo z jakąś bazą pod podkład (mówię o podkładzie) a puder to ja np nakładam pędzlem Ty puszkiem???

[hope01]

na tvn player już chyba ostatni, nie? No bo to miała być ostatnia seria przepisu.

Neti u mnie u u Fewci były po tych dadach reakcje dziwne.

Hje po prostu zaczyna mnie irytować jego charakter. Wieie on to jest taki że lubi se jaja robić, ale jest też wredny i uszczypliwy.. nie wiem jak to wytłumaczyć. Poza tym wqrwia mnie że matka mu coś powie to jej to robi, a ja muszę prosić żeby w mieszkaniu kiwnął palcem.. Serio, jak go nie ma to jakoś lepiej sobie radze tzn lepsza organizacje mam

[LadyWhisper]

Napisane przez hope01

: :



kla ski:



widziałam wczoraj ale nie kupuję, bo jak była edycja z Pszczółką Mają to go zaczęły odparzać :confu sed: a bodajże u Fewci jakieś krostki Blanuś miała.


DEBRAH

u nas:

8:30 a 9 kaszka
podgryzanie obwarzanka, krążków, chrupeczek
12:30 - 13-obiadek miesny luz bezmiesny
15:30 - 16:00-deserek lub drugi obiadek
ok 18 jakiś owocek, chlebek - zależy
19:30-20 kaszka

W nocy butle z których zjedzone zostaje ostatnio łącznie może 90 - 120 ml mleczka




u mnie Dawid już od jakiegoś czasu



po angielsku.
My mamy, dla mnie fajna rzecz, Dawid zadowolony. Ale ja kupowałam używkę w stanie ideal : )

Pokazuje Wam kluske Eryczka : D

cudowna kluseczka

Napisane przez hope01

Syllwietta zgadzam się z evel!!!

No i tak:
Wkurzyłam się bo kurna.. w sobotę hrabina sobie drzewo zamówiła,ktore trzeba było jeszcze pociupać! Oczywiście TZ po pracy miał jechać, no i chłopak jego siostry. Pojechaliśmy. Dzwoni mamunia: potrzebuje papierosy. Zatrzymał się na cpnie. I. Auto nie zapaliło. Ja nerw bo nie dosć ze ta pieprzy sobote to jeszcze nowe auto sie zdupiło!. Przyjechał znajomy, TZ mnie jego autem odwiózł do mnie do domu z młodym. Wrócił, mieli się ciągnąć, a auto od strzała, jak ostygł silnik, zapaliło. WTF? No i ja zostałam u rodziców a ten do matki. Koniec końców mnie ojciec przywiózł bo znowu nie zapaliła na ciepłym silniku, wiec TZ dojechał później.
NO i wczoraj. Standardowo do nie na obiad. Ona od rana, że chce olej, papierosy i 200 zł. No i TZ ja tłumaczy, że 20 zł jej do końca miesiąca zostało.
Wiecie c dziewczyny.. Ja już tracę cierpliwość, bo może i mamy więcej pieniędzy(TZ 2 ja z Zusu 650 + moja babcia nam co miesiąc 1,5 na Dawida daje, co koniec końców idzie na opłaty) niż ona, ale też wydatki i małe dziecko. Do tego dochodzi to że wtedy jak pożyczała 400 zł to nie oddała całości. Non stop chce papierosy żeby jej "po drodze" kupić i ja chyba zacznę zapisywać, bo na samych nie oddanych za fajki ponad 100 się uzbiera. I mówię tu o ostatnich niecałych 2 miesiącach.. Ja Dawidowi, bratu TZ, do ancla na jej prośbę przelewem kartę telefoniczną za 30 zł kupowałam, miałą mi oddać. Oddać dlatego że poprzednim razem ja mu kupiłąm ode mnie i TZ, ale ma też tą swoją piękna przecież. Czemu ona mu nie kupi? Czemu mu paczki nie zrobi? Mało tego on miał odłożone pieniądze na adwokata, które ona wzięła i co z nimi? Władowała w swój samochód! Teraz jak adwokat będzie potrzebny do robienia złącza wyroków to nie ma pieniędzy na niego i jak myślicie, kogo D poprosi? W jego sprawie chodził G. musiał z pracy się zwalniać. Ona nie pracuje, mogła przyjechać dowiedzieć się co i jak to nie bo UWAGA ją to nie obchodzi. Poza tym że Oliwia Oliwia. Co Oliwia? 24h w autokarze dziecko spędziło w drodze do Włoch a 15 km nie weźmie jej do sąsiedniej miejscowości? Mimo to wszystko to t. ją bardzo lubi Justysia
Wracając do t: ona cały czas biadoli że na ręke ma teraz po odcięciu raty 750 zł i Wioli alimenty 500 zł. ALe o tym że bierze całą rentę swojej matki 1100 z czymś to nie mówi! Rachunki to ok 500 zł. Zostaje 1850, to więcej niż moja pensja. to co ona z tym robi, że w połowie miesiąca nie ma? Rozumiem, drzewo kupiła za jakieś 350, ale węgiel tydzień temu kupiła za ZAPOMOGĘ z pracy czyli dodatkowe pieniądze. Pomyślcie sobie ile idzie na fajki jak ona codziennie paczke plus WIolusia, która pali bardziej dla szpanu druga paczka.
Już powiedziałam Tztowi wczoraj wieczorem że jeśli nie będzie mieć za co jeść. Nie ma sprawy. To jest jego mama i jedzenie będzie mieć jeśli będzie potrzeba. Ale ja jej nie będę sponsorować papierosków, bo to nie jest jej dożycia potrzebne. I niech ona jej to delikatnie zaznaczy, bo jak ja to zrobię, to jej w pięty pójdzie.
To mi przyznał racje. Oczywiście koniec końców nie pojechaliśmy wczoraj bo auto już w ogóle nie zapaliło. Podobno jakiś czujnik mógł się zepsuć, nie wiem nie znam się, ale wyobraźcie sobie, że jak TZ holował wczoraj auto do swojego sąsiada, mechanika, to ta mu przez telefon o papierosach i pieniądzach przypomniała?

olosie!!! Wiecznie coś!!!

Napisane przez Debrah

Bawię się :lo ve:

Moja jeszcze nie celuje w kształty ale chyba zaczęła kombinować że można tak robić.

śliczności!

Napisane przez fewcia

:h i:

Gratuluję mama i tata Lady, Hje stania Polusi

Debrah u nas o 7 jest mleczko ( w nocy Mała nie je już), o 10 je kaszkę, a o 10.20-10.30 idzie spać. Potem o 13.00 obiadek, o 16 - tu różnie, albo mleczko, albo deserek, albo owoc, potem jakieś przekąski, czasem mi coś z talerza zabierze gotowanego, wieczorem o 19 mleczko na noc. I tu się zastanawiam, czy nie za rzadko Blanka je???

Hope, tak u nas były krosteczki od tych Dad imitowanych


Nie musicie czytać, muszę się wyżalić i wylać z siebie smutek : (

Dziewczyny a ja nie wiem co robic Okazało się, że jednak nie będziemy mogli oddać Blanki do żłobka od 5.40, bo coś tam. Generalnie Pani powiedziała, że żłobek jest czynny od 6.30 i nikt z pracowników nie przyjdzie godzine wcześniej dla jednego dziecka. :m ur: Tyle, że ja od wakacji, od naszej pierwszej rozmowy zaznaczałam od której Blankę będę chciała zostawić i było ok. Mówiła że w porządku. A teraz takie kwiatki. Pewnie dopiero teraz porozmawiała z pracownikami i okazało się, że nikt nie chce przychodzić wczesniej. Z jednej strony nie dziwię sie pracownikom, ale po kij mi mówiła, że będzie ok???? Nie wiem co teraz zrobmy. Muszę być w pociągu o 6.00 żeby zdążyć do pracy na 8. Na mniejszy etat nie mogę wrócić, ewentualnie później jeździć, ale wtedy będę Blankę widziała tylko rano w samochodzie, w drodze do żłobka Dziewczyny tak mi źle (: :c ry: :c ry: :c ry: Nie wiem co robić. Nie chcę mojej mamy obarczać odbieraniem Blanki wczesniej i do tego teraz jeszcze zawożeniem Jej do żłobka. Nie mam siły.
napisze coś od strony formalnej, pomijam wszystkie uczucia, jedynie w kwestii państwa. Rozumiecie? Ku.wa jak to jest??!!! Człowiek chce mieć dziecko, większą rodzinę, chce wrócić do pracy, żeby napędzać tą naszą beznadziejną gospodarkę, miec pieniądze na dziecko, na zycie, to Ci z każdej strony ktoś rzuca kłody pod nogi, z każdej! Cho.era jak tak można utrudniać życie młodym ludziom??!! To jest polityka pro rodzinna???!!! Przepraszam, ja nie przeklinam w ogóle ale wyprowadziło mnie to wszystko z równowagi. Za dużo mam problemów ostatnio. PRZEPRASZAM.

oj kochana współćzuję!!!
my dzisiaj podanie do żłobka zdajemy, ehhhh

Napisane przez Ewik86

A w ogóle to Domcia kończy dziś 10 miesięcy

I wszystkiego naj także dla Leosia, Lilki, Lenki, Wiktorka, Antonia i Yae :ro za:

buziak dla naszych słoneczek!!!

Napisane przez bokeh

jeeeeestem :ro za: nadrabiam Was, ale właśnie siedze jak sparalizowana bo moje dziecko juz jakies 15 minut sie bawi nie zwracajac na mnie uwagi wkłada i wyjmuje z pudełeczka a ja sie boje ruszyc zeby jej nie oderwac

tak samo robię!!!!
kochana, 7.12. aktualny?

Napisane przez Ewik86

U mnie też, już chyba drugi tydzień słońca nie widziałam


Obejrzałam właśnie ostatni (?) odcinek Przepisu na życie. No właśnie - więcej już nie będzie?

jak się skońvzyło? bo ja nie widziałam ani jednego odc tego sezonu i nie chce mi się oglądać;p

[nancykenator]

Napisane przez bokeh

hmmm.. a jakiego używasz??? A może kup sobie taki pędzel flat top np z hakuro, super się nim nakłada albo z jakąś bazą pod podkład (mówię o podkładzie) a puder to ja np nakładam pędzlem Ty puszkiem???

miałam pędzel do podkładu (do pudru też mam i nim nakładam), miałam różnego rodzaju gąbeczki, próbowałam palcem nakładać i zawsze efekt jest taki sam, wyglądam jak kartofel
podkład mam revlon, puder bourjouis, kiedyś inglota, ze wszystkimi robi się tak samo.
taki ten pędzel
http://allegro.pl/pedzel-do-podkladu...701113038.html ?

[neti1]

Napisane przez nancykenator

fewciu ale jaką podali przyczynę? Współczuję bardzo sytuacji, szczególnie, że macie nóż na gardle


Debrah mój nie je grudkowych wcale, zaciska buzię i nawet jedna łyżeczka nie zostanie zjedzona :/



dziewczyny (Black ) mam pytanie makijażowe... tylko proszę się nie śmiać. Otóż czemu kiedy używam pudru, kremu bb czy podkładu to zawsze ten specyfik mi się tak dziwnie grudkuje na twarzy, ile bym go nie rozmarowywała to zawsze mam takie nieestetyczne grudki/ wałki tego pudru. Co ja robię źle?

Ja jak smaruje buzię kremem na, dzień a zaraz wychodzę i on mi się nie wchlonie dobrze a nakładam.na niego puder w kremie top też tak mam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ewik86]

Napisane przez LadyWhisper

jak się skońvzyło? bo ja nie widziałam ani jednego odc tego sezonu i nie chce mi się oglądać;p

Tak jak każdy serial, czyli ślub Jerzego i Anki i w ogóle wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie

Fajnie, że Wasze nocki wreszcie się polepszyły