Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7

[ejani]

Napisane przez Le La

Dzień dobry,

Miałam dzisiaj taki początek dnia, że szok

nie zazdroszczę... niby wszystko do wyjaśnienia i słuszność po Twojej stronie, ale szkoda nerwów.

Napisane przez Cicici

Tz gral wczoraj do pozna na konsoli wiec ja korzystając z okazji polozylam się na jego polowie. Wstaje a tu prześcieradło mlekiem pozalewane

taka aluzja?

Napisane przez Hosenka*

Witam się z domu

Wczoraj miałam USG - dzidziuś waży 1577g (30 tydz), a tydzień temu we wtorek ważyl 1360g - ładnie rośnie

super, że Cię wreszcie wypuścili, znaczy teraz będzie już dobrze a dzidziuś rzeczywiście spory, ale dobrze, niech rośnie

Napisane przez lidkaa82

Cześć Dziewczyny
My po kolejnej ciężkiej nocy. Gorączka u synka nie daje za wygraną i strasznie kaszle. Mój biedny Groszek. I tak jest dzielny bardzo. Przeszkadza mi nadmierny porządek w domu. Autka od 3 dni w pudełku zamiast walać się po domu, tor i pociąg tez schowany i nie ma go kto rozłożyc, nawet malowanki i puzzle nie ruszone, a mój łobuz leży i ogląda bajki. Nawet nie próbuje naciągnać mnie na kolejnego żelka czy ciastko z galaretką. Odejdź paskudna chorobo i oddaj mojego wesołego synka

to życzę dużo zdrówka i przesyłam uściski dla maluszka!

Napisane przez tajeczka

Dziewczyny, poproszę o mocne kciuki, po 14 bo mam USG, a moja lekarka na "palca" stwierdziła ostatnio, że mi się ta szyjka skraca, mam nadzieję, że jednak nie będzie tak źle i nie będę musiała leżeć
gratuluję wizyt, wag maluszków i wszystkiego

Napisane przez Muminek1991

Ja też nie mam pojęcia, bo nie dopinam się w żadna kurtkę ani płaszcz. Chciałam w płaszczu guziki przeszyć , mierze a materiał nawet się nie styka. A ja na prawdę nie mam ochoty wydawać kasy na kurtkę na jedną zimę.

witam w klubie... myślałam że jakoś na dniach koleżankę wyciągnę na zakupy, ale jakoś nie ma czasu a ja kurtkę zapinam na za ciasno

Napisane przez bella7

Witam
przepraszam,że nie nadrobie jestem po wczorajszej wizycie i młody waży wg usg 1414 g a to dopiero 28 tydzień, ja mam około 3,5kg na + . Wszystko w porządku,nawet stopy dokładnie sprawdził. Następna wizyta za 3 tyg

Napisane przez Le La

A ja mam ciągle dylemat, czy prać ciuszki Małemu w proszku dla dzieci, czy w takim jak ja używam (Ariel) i kurczę już sama nie wiem
te proszki "normalne" faktycznie uczulają?

dziecko na początku nie ma do końca wykształconego naskórka (albo jakoś tak- w każdym razie skórka jest bardzo cieniutka i pozbawiona naturalnej bariery chroniącej) dlatego mimo że coś nas nie podrażnia, dziecko niestety może:/

no i ważny jest skład- w proszkach "dla dorosłych" jest dużo więcej składników (głównie pachnących i utrwalających ten zapach) niż w dziecięcych

Napisane przez kootek_mamrotek

mi siedzi w głowie, żeby tylko na Święta przetrzymać żeby jeszcze sobie pojeść porządnie jak dotrwam do Świąt, to kolejną metę ustawię, żeby chociaż do Nowego Roku niech ma rok do przodu, a nie jak mama - 30 grudzień

no właśnie w grudniu bym nie chciała urodzić, już bym chyba wolała, żeby się przeterminował i siedział do lutego

choć fakt, że znam fajne osoby z grudnia i nie wyglądaly na bardzo pokrzywdzone przez życie

[_Shiloh_]

A ja jak zwykle udzielam się z doskoku, bo TŻ miał 4 dni wolnego. Aż się boję czy pamiętacie, że jeszcze istnieję na tym wątku


W sobotę wreszcie przyszła szafa i mogłam już poukładać wszystkie brania na tip top. Do uprania została mi tylko pościel, teraz tylko spakować torbę i mogę rodzić....

Co do miesiąca narodzin u mnie nie ma zbytniego wyboru, bo na pewno będzie grudzień, ewentualnie pierwsze dni stycznia, więc lepiej żeby mały wyszedł przed 31.12

[senira666]

a takie pytanko mam --- pierzecie lub jakoś inaczej oczyszczacie nowe wózki ??
bo ja myślałam żeby tylko odkurzyć i wystawić na balkon żeby się wywietrzył i tyle...

[Sheperdess]

Iwantyou, brawa dla Dominika, duży chłopak z niego i taki dzielny.

Napisane przez mengazhu

Szybko wyguglałam co to muszla laktacyjna Ja nie. Z pierwszakiem miałam jedynie z bajerów tzw. nakładki silikonowe na brodawki. Na początku. Bo się okazało, że strasznie miałam popękane. Same od siebie. Dopóki się lekko nie wygoiły mały ssał przez silikon.

I dobrze ssał przez te nakładki? Ja kupiłam, na wypadek poranionych sutków, ale obawiam się, czy taki mały dzieć sobie poradzi ciągnąć przez dodatkowe utrudnienie.

Napisane przez lolita25

O matko
Mi tam nic nie wycieka a już przecież 31 tydz

Mnie nic nie cieknie, a tu już 34tc.

Dobra, jedziemy po łóżeczko.

[PawMaj13]

Napisane przez lidkaa82

Cześć Dziewczyny
My po kolejnej ciężkiej nocy. Gorączka u synka nie daje za wygraną i strasznie kaszle. Mój biedny Groszek. I tak jest dzielny bardzo. Przeszkadza mi nadmierny porządek w domu. Autka od 3 dni w pudełku zamiast walać się po domu, tor i pociąg tez schowany i nie ma go kto rozłożyc, nawet malowanki i puzzle nie ruszone, a mój łobuz leży i ogląda bajki. Nawet nie próbuje naciągnać mnie na kolejnego żelka czy ciastko z galaretką. Odejdź paskudna chorobo i oddaj mojego wesołego synka

Akysz choróbsko!
Faktycznie w takich sytuacjach porządek może być irytujący...

Co do ciśnieniomierza teściowa się zadeklarowała, że pożyczy, ma taki elektroniczny właśnie. Wiem, że zegarowe są najdokładniejsze, ale ja niestety się nie podejmę mierzenia, nie potrafię takim. W sumie kamień spadł mi z serca, bo każda kolejna wydana stówka mocno boli.

Naprawdę nie lubię takiego uczucia bycia ograniczoną przez pieniądze. Miałam tak często za dziecka, kiedy mama została na lodzie z dwójką dzieci na karku, później tak miałam na początku studiów. Kiedy dostałam fajniejszą pracę, to przez jakiś czas żyłam sobie jak pączek w maśle - nie jak burżuj, ale wystarczało na wszystkie zachcianki. Nieco szło odłożyć. A teraz znów każdy grosz oglądam z każdej strony... a tż śpi do południa, zamiast się wziąć do roboty i to mnie boli najbardziej jak zmusić faceta, żeby wziął się do roboty??? Jest handlowcem, od siedmiu boleści, bo się nie stara, nie szuka nowych klientów, stąd wyniki ma jakie ma - marne. Nawet jak ja mu podtykam pod nos potencjalnego klienta, to mu się nie chce do niego zadzwonić


i na koniec bryka synka w świetle dnia

[_Shiloh_]

Napisane przez senira666

a takie pytanko mam --- pierzecie lub jakoś inaczej oczyszczacie nowe wózki ??
bo ja myślałam żeby tylko odkurzyć i wystawić na balkon żeby się wywietrzył i tyle...

Ja upiorę tylko to co da się zdjąć z wózka, ale co dokładnie to jeszcze nie wiem bo nie próbowałam. A co z resztą? hmm chyba położę mokrą szmatkę na wózek i wytrzepię, żeby kurz się zebrał do szmatki, pamiętam jak się tak kiedyś wersalki trzepało

[tajeczka]

Hej ponownie, ja juz siedze u lekarza i czekam na usg, na szczescie tylko kilka minut obsuwy jest wiec nie ma tragedii a dziecko moje sie zneca i kopie po zoladku az co chwila podkakuje na krzeselku w poczekalni, ale lepiej tak niz jakby miala cicho siedziec zupelnie.... Napisze po wizycie
a swoja droga spotkalam dzisiaj znajoma ktorej nie widzialam jakis miesiac albo lepiem chyba lepiej w sumie, bo brzucha nie mialam prawie wtedy i ona do mnie ze mam nisko brzuch, ale mi sie wydaje, ze mam caly czas taki sam, w sensie na tej samej wysokosci, i maz tez tak mowi i w sumie cala reszta tez, moze i mam nizej niz inni ale mam tak od poczatku, lekarka tez nic nie mowila, wiec chyba nie ma sie czym martwic???

[isia4891]

Ja pralam w loveli i jelpie bo miałam próbkę jelpa. Dodawalam bobini do płukania.
Uważam ze nasze proszki są mocniejsze . A moze od razu naszego kremu do buzi, balsamu i szamponu używajmy? Bo po co przepłacać? Woda przegotowana też bezsensu? Kupicie taki proszek dla maluszka i myślę ze na pol roku wam starczy.

[senira666]

Napisane przez PawMaj13

i na koniec bryka synka w świetle dnia

Fajnie wygląda ta wasza bryka a kolor cudowny.
Mój tz mówi że mam fazę na dwa kolory na przemiennie zielony i fiolet właśnie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[isia4891]

Paw maj jaki to kolor bo na teł wygląda na fuksje? Z motywacja męża ci nie pomogę mój ma dwie prace. Wczoraj pol dnia gotowalam obiad z 2 dan i na deser gotowalam budyń prosiłam żeby po kolacji zmył gary...i sama musiałam...teraz foch i kanapek do pracy juz mu nie zrobię...

[Muminek1991]

Napisane przez Hosenka*

Witam się z domu

Wczoraj miałam USG - dzidziuś waży 1577g (30 tydz), a tydzień temu we wtorek ważyl 1360g - ładnie rośnie

No to już duży

Napisane przez tajeczka

Dziewczyny, poproszę o mocne kciuki, po 14 bo mam USG, a moja lekarka na "palca" stwierdziła ostatnio, że mi się ta szyjka skraca, mam nadzieję, że jednak nie będzie tak źle i nie będę musiała leżeć
gratuluję wizyt, wag maluszków i wszystkiego

Napisane przez Akkma

Słodkie mamy nie polecam płatków owsianych z mlekiem (ja piję sojowe) na śniadanie! Po maleńkiej miseczce wywaliło mi cukier na 143!

Ja dziewczyny tak wam współczuję, kurcze na każdym kroku trzeba sie pilnować.

Napisane przez nattalli

Więc już zamówienie złożone;p Znalazłam bardzo fajną książkę za 20zł z inspiracjami fotograficznymi i z pomysłami jak obrabiać zdjęcia w ciekawy sposób z ilustracjami spodoba się mu ;p

No i super prezent, ja sie zastanawiam,żeby swojemu kupić książkę do nauki j. polskiego, co by sie wreszcie nauczył i z teściami mógł porozmawiać

Napisane przez perfuzja

Ja piorę w zwykłym proszku. Jak się okaże, ze uczula, to zaczniemy kombinować.

Ja to samo.


Co macie dzisiaj dobrego na obiad??
U mnie ziemniaki, rybka i szpinak

[patrycjja]

Położyłam się na chwilę i mi się usneło
Troszkę snu i znowu mam nadrabianie

U nas 31tc i już od jakiegoś czasu na koszulce pojawiają się wcale niemałe plamy z siary. Ale to też nie regularnie. I czuję, kiedy będę miala w nocy niespodzianke, bo piersi robią się lekko obolale i ciężkawe. Do tej pory nie miałam zadnych oporów przed karmieniem i teraz chociaż nadal ich nie mam to boję się tego bólu przy pełnych piersiach mam nadzieję, że nie bedzie tak źle.

A proszek tak jak pisalam - biały jeleń. Nie ma za dużo w składzie, wręcz przeciwnie - w końcu jest dla wszelkich alergików. A i nasze rzeczy w tym będę prać (mąż jest atopowcem). Jeśli uczuli mała- trudno, kupię jakiś typowo dziecięcy produkt i wypiorę jeszcze raz. Ale z drugiej strony nikt mi nie zagwarantuje, że i ten specjalny nie uczuli. A płyn do płukania na poczatek odpuszcze. Gdzieś właśnie czytałam, żeby na pierwsze prania dac sobie z nim spokój. Później kupię jakiś dziecięcy, albo i zwykły ale delikatny (doedukuje się w składach) i po niewielkiej ilości będę dodawać.

[nattalli]

Napisane przez ejani

Co macie dzisiaj dobrego na obiad??
U mnie ziemniaki, rybka i szpinak

ziemniaczki z pulpecikami moimi a do tego albo buraczki czerwone albo ogórek kiszony jeszcze niezdecydowana jestem;p

[senira666]

Ja mam proszek dziecięcy ale 1 kg. I jak sie skończy to przejdę na normalny tylko jakis sensitive czy cos takiego.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[PawMaj13]

Napisane przez isia4891

Paw maj jaki to kolor bo na teł wygląda na fuksje? Z motywacja męża ci nie pomogę mój ma dwie prace. Wczoraj pol dnia gotowalam obiad z 2 dan i na deser gotowalam budyń prosiłam żeby po kolacji zmył gary...i sama musiałam...teraz foch i kanapek do pracy juz mu nie zrobię...

Kolor wizażowy taki podobny fiolet, jak do wszechobecnych tu fioletów

o kolorach typu fuksja, mięta, lawenda, seledyn ze mną nie pogadasz, bo ja z kolorami jestem na bakier, jak każdy przeciętny facet :P

A tż na szczęście moim mężem nie jest i jeszcze długo nie będzie. A jeśli będzie takim nierobem, to nie będzie nim nigdy... ale to też go nie motywuje. yh... chyba mało wiarygodna jestem mówiąc to.

PRANIE: Ja też mam dzidziusia i polecam, nie stosuję płynu do płukania, płuczę podwójnie. Nie chcę, żeby na ubrankach był intensywny zapach, małe dzieci PONOĆ tego nie lubią.

Wózka też prać nie zamierzam, nie chcę, żeby się sprały kolory. Pewnie będę go przecierała co jakiś czas wilgotną szmatką i to tyle.

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

a tak btw jem właśnie piernika własnej produkcji Po tych waszych piernikowych rozważaniach naszła mnie ochota. I zrobiłam sama, mój życiowy debuit piernikowy
Któraś chce przepis?
Tyle tylko się ostało z całej blachy

[forester]

PawMaj13 niezła bryka bardzo fajny kolor i zgrabnie ten wózek wygląda. a co do motywacji Tż, to może mu zrobić jakiś pojazd po ambicji: w stylu, że chce już teraz swojemu dziecku odmawiać co najlepsze, bo jest leniem?

właśnie dotarł do mnie fotelik dla małej i tak sobie go potachałam trochę po domu i stwierdzam, że jest ciężkawy (tzn. w życiu fotelika dla malucha nie nosiłam, więc porównania nie mam) i tak sobie myślę, że jak jeszcze wpakuje tam Małą to wejdę na górę do domu nieźle zasapana. A kondycha słabiutka.
i kolejne pytanie:

fotelik ma nędzną budkę, czy opłaca się kupić taką folię osłonową na fotelik, jakby przyszło nam jeździć z fotelikiem na stelażu wózka, w ulewnym deszczu albo mocnym śniegu?

[_Shiloh_]

Napisane przez tajeczka

Hej ponownie, ja juz siedze u lekarza i czekam na usg, na szczescie tylko kilka minut obsuwy jest wiec nie ma tragedii a dziecko moje sie zneca i kopie po zoladku az co chwila podkakuje na krzeselku w poczekalni, ale lepiej tak niz jakby miala cicho siedziec zupelnie.... Napisze po wizycie
a swoja droga spotkalam dzisiaj znajoma ktorej nie widzialam jakis miesiac albo lepiem chyba lepiej w sumie, bo brzucha nie mialam prawie wtedy i ona do mnie ze mam nisko brzuch, ale mi sie wydaje, ze mam caly czas taki sam, w sensie na tej samej wysokosci, i maz tez tak mowi i w sumie cala reszta tez, moze i mam nizej niz inni ale mam tak od poczatku, lekarka tez nic nie mowila, wiec chyba nie ma sie czym martwic???

Ja też mam nisko brzuch już od ponad półtora tygodnia gdzieś, i nieregularne skurcze pojawiające się coraz wcześniej. Zastanawiam się, czy się szybciej nie rozpakuję...

[patrycjja]

Napisane przez PawMaj13

PRANIE: Ja też mam dzidziusia i polecam, nie stosuję płynu do płukania, płuczę podwójnie. Nie chcę, żeby na ubrankach był intensywny zapach, małe dzieci PONOĆ tego nie lubią.

To ja tylko dodam, że dzidziuś jest polleny tak jak i biały jeleń. (i dlatego nie sądzę, żeby były jakieś kosmiczne różnice w składach, ale ręki uciąć nie dam sobie, bo nie sprawdzałam)
Co do zapachów, też właśnie slyszalam, że dzieci nie lubią. Już samo to, że radzi się na po porodzie zaopatrzyć w żel do kąpieli naturalny bezzapachowy o czymś świadczy takie rzeczy bedzie trzeba wprowadzać powoli. I tak uważam, że dla dziecka szokiem bedzie już samo to że go w jakieś 'coś' outlaja i ubierają.

[magnusia]

Ja dzis ugotuje zupe jak wróce do domku i nie bedzie to pomidorówka

[milka-pilka]

Napisane przez iwantyou99

Drogie Ciocie! Z przyjemnością informuje ze jestem juz taki duzy ze mogę spać w łóżeczku a nie w plastikowym zamykanym domku.
Całuje Dominik

Wspaniale! Jaka mu się cudna pyzata buzia zrobiła Widać, że Dominik już większy

Napisane przez gosia261282

Kupię taką małą 27 szt chyba w niej jest. U nas krótko się leży.
Powinny ci wystarczyć te 33 szt jak będziesz leżeć 2-3 dni.

Napisane przez ejani

bym wzięła taką małą paczkę- jak zostanie to zabierzesz z powrotem, jak zabraknie to ktoś doniesie, albo na pewno jest w szpitalu sklepik, żeby kupić

Dzięki To zostaję przy tej małej paczce Kilka koleżanek mówiło mi, że ich dzieci dostały uczulenia od Pampersów, więc nie chcę kupować dużo. A jeśli bedę dłużej w szpitalu to TZ mi gdzieś dokupi.
Po drugie, zastanawiam się jak zminimalizować tę torbę porodową i wyprawkową - nie zamierzam zabierać wielu klamotów, zwłaszcza, że może się tak zdarzyć, że będę musiała sama to dźwigać (nie wiem jak to dokładnie wygląda teraz w szpitalu, ale wolę mieć jak najmniej rzeczy).

Napisane przez ejani

na SR położna mówiła, żeby płynu do płukania używać dopiero po kilku miesiącach, więc ja biorę sam proszek. ale kupię i do kolorów i do białego, w końcu nie zmarnuje się

U nas też położna mówiła, żeby stosować jak najmniej chemii (czyli bez płynu do płukania).
Kupiłam teraz proszek Jelp ten klasyczny (do kolorów i do białego). W nim będę prać rzeczy malucha. Sama swoją bieliznę piorę od dawna w dziecięcym proszku Lovela, ale on ma dość mocny zapach, poza tym któraś z doświadczonych mam pisała, że Lovela uczuliła jej dziecko, więc w niej na początku nie będę prać rzeczy malucha.

Mam też płyn do prania Dzidziuś (TZ kupił zamiast płynu do płukania, pomyliło mu się ) i prałam w nim kilka rzeczy, ale on dla mnie ma bardzo intensywny, mydlany zapach - chyba, że go jakoś źle użyłam

Napisane przez nattalli

a tak w ogóle macie pomysł na prezent świąteczny dla mojego męża? nie wiem co mu kupić, chodzi o jakaś drobnostkę. Mąż ma 26 lat, w gry komputerowe raczej nie gra, lubi czytać książki ale co chwilę je ode mnie dostaje;p zwolennikiem markowych ciuchów, kosmetyków nie jest zresztą podobnie jak ja. Interesuje się fotografia amatorsko i ostatnio ciągnie go coraz bardziej do kuchni jest typem majsterkowicza
Jakieś propozycje bo mi naprawdę brak pomysłów może wam coś wpadnie do głowy po jego opisie;p

Widziałam, że prezent już zamówiony.
Ja jeszcze polecam wszelkie albumy, najlepiej wydawnictwa Taschen - bo są ładne i nie tak bardzo drogie. Klasyk fotografii to Helmut Newton -zdjęcia spodobają się każdemu facetowi
Polecam tę księgarnię
http://www.tmc.com.pl/category/fotografia
od lat kupuje tam prezenty gwiazdkowe, mają fajne rzeczy

Napisane przez Le La

A na dobitkę dostałam pismo ze szpitala o zapłatę za wizytę na IP w 2011!!!!!! Nosz k....wa!!!!! Więc dzwonię tam i mówię, że pracowałam wtedy i byłam ubezpieczona itd. na co pani do mnie z ryjem, że oni mi wysyłali powiadomienie wcześniej, ale ja go nie odebrałam. Owszem, wysyłali, ale na zły adres, bo pani na IP źle wpisała numer mieszkania z dowodu i mówię jej, że teraz też pismo przyszło ze złym nr mieszkania, tylko listonosz mnie zna i mi przyniósł, a wcześniej jak przychodziło awizo do innego mieszkania, to sąsiedzi nie mają w obowiązku mi przekazywać, a ona na to, żeby to sobie z NFZ załatwiała, bo ona nic z tym więcej nie zrobi.....
Więc dzwonie do NFZ i mówię jaka sytuacja, a babeczka do mnie, że teraz to nie wiadomo, czy da się coś z tym zrobić, bo szpital już dawno powinien takie wezwanie wysłać, a nie po 2 latach, no i że teraz okres rozliczeniowy już dawno jest zamknięty i nie wiadomo, czy da rade to odkręcić. Mam napisać pismo z prośbą o wyjaśnienie i uwzględnć tam również to, że wysyłali na zły numer mieszkania, bo pani na IP źle sobie dane wpisała
Kurna, no jak sobie pomyślę, że będę musiała to zapłacić, przez ich burdel w dokumentach, będąc normalnie ubezpieczona, to mnie po prostu trafia

O matko Nie dziwię się, że się wkurzyłaś. Nawet nie będę komentować, bo nie chcę brzydko się wyrażać na pewno uda Ci się to załatwić, ale szkoda mi twoich nerwów...

Napisane przez mengazhu

Co do proszków. Mnie, starą babę, niekiedy i dziś uczulają proszki. Dlatego stosuje płyny

O widzę, że się na tym znasz - to zapytam - czy płyny do prania są delikatniejsze składowo, czy dlatego, że lepiej się "spierają" i nie pozostawiają żadnych osadów na tkaninie?
I drugie pytanie - jak stosujesz płyny do prania? Wlewasz do pojemniczka, do którego wsypuje się proszek? Czy wlewasz do nakrętki i nakrętkę wkładasz do bębna?

[gosia261282]

PawMaj wez podstaw dla tz do zjedzenia suchy chleb i wode do popicia jako posilek. I powiedz,ze tak bedzie wygladac wasza przyszlosc,jak nie wezmie sie za robote.
Wiadomo,ze w zyciu roznie bywa,ja tez wiem co to bieda,ale nie z takiego powodu,ze komus nie chcialo sie pracowac,tyle ze mielismy pod gorke z innych powodow.

Napisane przez isia4891

Uważam ze nasze proszki są mocniejsze . A moze od razu naszego kremu do buzi, balsamu i szamponu używajmy? Bo po co przepłacać? Woda przegotowana też bezsensu? Kupicie taki proszek dla maluszka i myślę ze na pol roku wam starczy.

Ja uzywam dzieciecego,bo tez za duzo chemii mi sie wydaje.
Ale wody przegotowanej nie bede stosowac

[milka-pilka]

Napisane przez PawMaj13

a tak btw jem właśnie piernika własnej produkcji Po tych waszych piernikowych rozważaniach naszła mnie ochota. I zrobiłam sama, mój życiowy debuit piernikowy
Któraś chce przepis?
Tyle tylko się ostało z całej blachy

wygląda przepysznie!

EDIT: i zapomniałam dodać - piękny wózek!!!!

Ja się przyznam, że nigdy w życiu nie upiekłam ciasta Myślę, że pierwszy raz będzie, gdy maluch już przyjdzie na świat i będę chciała, żeby jadł w miarę zdrowe słodycze Podobnież bardzo proste jest słynne we Francji ciasto jogurtowe - myślę, że kiedyś właśnie tym zadebiutuję


Co do fotelików samochodowych - Szkodliwe foteliki samochodowe. Organizacje konsumenckie alarmują
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,...sumenckie.html

[marieee]

Napisane przez PawMaj13

i na koniec bryka synka w świetle dnia

Super!!!! Cudowne kolory

[lolita25]

Napisane przez PawMaj13

Naprawdę nie lubię takiego uczucia bycia ograniczoną przez pieniądze. Miałam tak często za dziecka, kiedy mama została na lodzie z dwójką dzieci na karku, później tak miałam na początku studiów. Kiedy dostałam fajniejszą pracę, to przez jakiś czas żyłam sobie jak pączek w maśle - nie jak burżuj, ale wystarczało na wszystkie zachcianki. Nieco szło odłożyć. A teraz znów każdy grosz oglądam z każdej strony... a tż śpi do południa, zamiast się wziąć do roboty i to mnie boli najbardziej jak zmusić faceta, żeby wziął się do roboty??? Jest handlowcem, od siedmiu boleści, bo się nie stara, nie szuka nowych klientów, stąd wyniki ma jakie ma - marne. Nawet jak ja mu podtykam pod nos potencjalnego klienta, to mu się nie chce do niego zadzwonić

Bryka fajowa
Wiesz ja z moim problemów nie mam, zarabia poczciwe pieniądze, ale za to ciągle go nie mam
Daje mi kasę, nie marudzi, w tym miesiącu naprawdę dał mi sporo, ale musze stół i krzesła kupić, nie proszę go o kasę, sam mi daje....a raczej wkłada w takie pudełeczko co miesiąc, ja dostaje swoją wypłatę na konto i nigdy nie pyta ile mam na kocie, albo czy dużo straciłam, ja jestem bardzo oszczędna i zastanawiam się 20 razy nad wydaniem kasy, taka już jestem za babcią
Myślę że sprawdziłoby się u ciebie, ograniczenie mu czegoś na co lubi wydawać pieniądze....próbowałaś, to działa
Koleżanka tak robi i facet wie że musi zarobić więcej żeby mógł sobie pozwolić na swoje przyjemności, utrzymanie rodziny najważniejsze

[Muminek1991]

Napisane przez PawMaj13

A teraz znów każdy grosz oglądam z każdej strony... a tż śpi do południa, zamiast się wziąć do roboty i to mnie boli najbardziej jak zmusić faceta, żeby wziął się do roboty??? Jest handlowcem, od siedmiu boleści, bo się nie stara, nie szuka nowych klientów, stąd wyniki ma jakie ma - marne. Nawet jak ja mu podtykam pod nos potencjalnego klienta, to mu się nie chce do niego zadzwonić


i na koniec bryka synka w świetle dnia

Kurcze, nie wiem co by mogło skłonić go do pracy. Mój TŻ pracuję teraz więcej niż wcześniej, jest pracusiem, ale nie pracoholikiem. I jego samego denerwuje lenienie się i nieróbstwo.
Mogę tylko tak napomknąć , sytuację od mojej siostry. Sama miała takiego TŻ jak zaszła w ciąże musiała leżeć, brać pełno leków, i na lekarzy, mieszkanie i wszystko dokładali jej rodzice, bo Pan nierób nie chciał nic zrobić, w końcu postawiła ultimatum i po urodzeniu małej wywaliła go z domu, a on co ? nadal nie pracuje , nie kwapi się żeby dać alimenty na dziecko(dostaje od państwa), no i w sumie małą też się nie interesuje.
Nie chce cie broń boże straszyć, ale ja np: widziałam, że takie osoby moga już tak zostać i się niestety nie zmienić, co najlepsze on jeszcze domagał się wręcz pieniędzy od siostry , co w ogóle było chamskie.

No a pojazd super

Napisane przez isia4891

Ja pralam w loveli i jelpie bo miałam próbkę jelpa. Dodawalam bobini do płukania.
Uważam ze nasze proszki są mocniejsze . A moze od razu naszego kremu do buzi, balsamu i szamponu używajmy? Bo po co przepłacać? Woda przegotowana też bezsensu? Kupicie taki proszek dla maluszka i myślę ze na pol roku wam starczy.

Wybacz , ale to co napisałaś jest dla mnie trochę dziwne.Ja np: będę prać w naszym płynie Persil uniwersalnym , no ale płukać dodatkowo.Mi same siostry i mama mówiły ,że nie koniecznie trzeba używać proszków i płynów dla dzieci, bo biorąc je na ręce i tak maja kontakt z naszymi ubraniami. Ja jako dziecko od urodzenia miałam prane w normalnych proszkach bo wszystko co dziecięce mnie uczulało wyobraź sobie.Dlatego nie będę kupować do przodu i prać w rzeczach dla dzieci, no chyba ,że będzie jakieś uczulenie.
A porównywanie proszków do przegotowanej wody czy mydła , dla mnie lekko dziwne i nie na miejscu, bo osobiście ni jak ma się jedno do drugiego.

Napisane przez magnusia

Ja dzis ugotuje zupe jak wróce do domku i nie bedzie to pomidorówka

no co ty, nie będzie pomidorówki ??

[lolita25]

Napisane przez magnusia

Ja dzis ugotuje zupe jak wróce do domku i nie bedzie to pomidorówka

Buraczkowa??????
Za mną chodzi taka z kiszonej kapusty, kwaśna z kaszą albo i bez

[BieniekI]

Napisane przez lolita25

Buraczkowa??????
Za mną chodzi taka z kiszonej kapusty, kwaśna z kaszą albo i bez

Też takie smaki miałam w ciąży i dobrze,bo kiszonki są zdrowe.Smacznego

[malaMigotkAaa]

Napisane przez Sheperdess

Iwantyou, brawa dla Dominika, duży chłopak z niego i taki dzielny.



I dobrze ssał przez te nakładki? Ja kupiłam, na wypadek poranionych sutków, ale obawiam się, czy taki mały dzieć sobie poradzi ciągnąć przez dodatkowe utrudnienie.



Mnie nic nie cieknie, a tu już 34tc.

Dobra, jedziemy po łóżeczko.

Mnie ciekło w 16 tc kilka tygodni a teraz cisza, sahara.

Napisane przez PawMaj13

Akysz choróbsko!
Faktycznie w takich sytuacjach porządek może być irytujący...

Co do ciśnieniomierza teściowa się zadeklarowała, że pożyczy, ma taki elektroniczny właśnie. Wiem, że zegarowe są najdokładniejsze, ale ja niestety się nie podejmę mierzenia, nie potrafię takim. W sumie kamień spadł mi z serca, bo każda kolejna wydana stówka mocno boli.

Naprawdę nie lubię takiego uczucia bycia ograniczoną przez pieniądze. Miałam tak często za dziecka, kiedy mama została na lodzie z dwójką dzieci na karku, później tak miałam na początku studiów. Kiedy dostałam fajniejszą pracę, to przez jakiś czas żyłam sobie jak pączek w maśle - nie jak burżuj, ale wystarczało na wszystkie zachcianki. Nieco szło odłożyć. A teraz znów każdy grosz oglądam z każdej strony... a tż śpi do południa, zamiast się wziąć do roboty i to mnie boli najbardziej jak zmusić faceta, żeby wziął się do roboty??? Jest handlowcem, od siedmiu boleści, bo się nie stara, nie szuka nowych klientów, stąd wyniki ma jakie ma - marne. Nawet jak ja mu podtykam pod nos potencjalnego klienta, to mu się nie chce do niego zadzwonić


i na koniec bryka synka w świetle dnia

Śliczny wózek. Gdybym miała dziewczynkę, nie powstrzymałabym się i wózek byłby w podobnym kolorze.


Ledwo do domu doszłam kurde, bolą mnie plecy i brzuch jak na okres, aż na nogi promieniuje póki siedzę jest ok. idę się drzemnąć a dziś prasowanie ubranek. W sumie te prasowanie fajnie powinno iśc, bo bez jaj na "kant" prasowanie nie bedę.


Jestem wykończona dziś, cały dzien zwariowany. Jak mam iść do pracy to jestem wykończona, musiałam meliski się napić, bo bałam się co tam będzie.

Słodkie mamy, w Biedronce pojawiły się kabanosy bez glutenu i laktozy, zwartość węgli - 0! zawartość białaka 22g tłuszcz 18g! Na chłopski rozum powinny być ok.

[magnusia]

Napisane przez lolita25

Buraczkowa??????
Za mną chodzi taka z kiszonej kapusty, kwaśna z kaszą albo i bez

Nie buraczowa jarzynowa albo kapuśniak

[Roane]

Znowu wyspałam się jak bąk - do 12 spałam Chyba mój organizm sam doszedł do wniosku, że trzeba się wyspać na zapas

Napisane przez milka-pilka

Tym razem ja mam pytanie odnośnie pampersów - jaką paczkę bierzecie do szpitala? W sensie ile sztuk?
Wiem, że nie warto kupować dużo, bo nie wiadomo czy dziecko nie będzie miało uczulenia.
Ja kupiłam małą paczkę - 33 szt.

Też się zastanawiałam. No bo duża paczka pampersów zapycha pół walizki, a ja bym chciała zmieścić się w jedną małą walizeczkę. Ale z drugiej strony, my mieszkamy 110 km od szpitala, więc jak już TŻ pójdzie do domu wieczorem, i jakimś cudem zabraknie pampków, to będę musiała chyba w piżamie po mieście biegać za pampersami Pozatym ostatnio oglądałam w Tesco pampersy, i nie udało mi się znaleźć tych w najmniejszym rozmiarze w dużym opakowaniu, najwększe to chyba właśnie 32 sztki były. Czy oni je produkują w większych paczkach?

Napisane przez iwantyou99

Drogie Ciocie! Z przyjemnością informuje ze jestem juz taki duzy ze mogę spać w łóżeczku a nie w plastikowym zamykanym domku.
Całuje Dominik
Załącznik 5484376
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Piękny!

Napisane przez nattalli

zrobiłam sobie prezent świąteczny i kupiłam dwie koszulki satynowe na po-ciążowe chwile ciekawa jestem czy z rozmiarem trafiłam, powinny być dobre patrząc po tabeli rozmiarów na allegro no ale nie ma to jak założyć i zobaczyć na żywo, niestety przymierzę dopiero po świętach bo brat mi je przywiezie do NO
(...)

Eh, wczoraj byłam w sklepie z bielizną, oczywiście na staniki do karmienia polowałam. I piękną bieliznę znalazłam, taką lekko świąteczną, czarny jedwab haftowany złotą nicią, taki ciut barokowy. Już chciałam kupić, i uderzyło mnie że bez sensu, bo kto wie jakie będę miałą wymiary miseczki za 3 miesiące

Napisane przez PawMaj13

(...)
Naprawdę nie lubię takiego uczucia bycia ograniczoną przez pieniądze. Miałam tak często za dziecka, kiedy mama została na lodzie z dwójką dzieci na karku, później tak miałam na początku studiów. Kiedy dostałam fajniejszą pracę, to przez jakiś czas żyłam sobie jak pączek w maśle - nie jak burżuj, ale wystarczało na wszystkie zachcianki. Nieco szło odłożyć. A teraz znów każdy grosz oglądam z każdej strony... a tż śpi do południa, zamiast się wziąć do roboty i to mnie boli najbardziej jak zmusić faceta, żeby wziął się do roboty??? Jest handlowcem, od siedmiu boleści, bo się nie stara, nie szuka nowych klientów, stąd wyniki ma jakie ma - marne. Nawet jak ja mu podtykam pod nos potencjalnego klienta, to mu się nie chce do niego zadzwonić

i na koniec bryka synka w świetle dnia

Nie da się zmusić nikogo, z niewolnika nie ma robotnika. Musiałby sam chcieć. Nie działa na niego żadna motywacja? A z dziecka się cieszy? Kurczę, cieszę się że mój takiego lenia w dupie nie ma. Czasem nawet chciałabym żeby przystopował, bo w sezonie potrafi nie brać wolnego przez dwa lub trzy tygodnie "bo ze zleceniami się nie wyrobi".
A bryka jak malowana

Napisane przez Muminek1991

(...)Co macie dzisiaj dobrego na obiad??
U mnie ziemniaki, rybka i szpinak

Ja usmażyłam rybkę, ziemniaczki z pary i suróweczka z pekinki

Napisane przez patrycjja

(...)
A proszek tak jak pisalam - biały jeleń. Nie ma za dużo w składzie, wręcz przeciwnie - w końcu jest dla wszelkich alergików. A i nasze rzeczy w tym będę prać (mąż jest atopowcem). Jeśli uczuli mała- trudno, kupię jakiś typowo dziecięcy produkt i wypiorę jeszcze raz. Ale z drugiej strony nikt mi nie zagwarantuje, że i ten specjalny nie uczuli. A płyn do płukania na poczatek odpuszcze. Gdzieś właśnie czytałam, żeby na pierwsze prania dac sobie z nim spokój. Później kupię jakiś dziecięcy, albo i zwykły ale delikatny (doedukuje się w składach) i po niewielkiej ilości będę dodawać.

Swoją i TŻa bieliznę piorę w potarkowanym białym jeleniu - domowej produkcji płatkach mydlanych znaczy. Zawsze jakoś bieliznę prałam w płatkach mydlanych, podobnie jak delikatne ubrania, ciuchy outdorowe z membranami nieprzemakalnymi itp. Myślałam że dzieckową bieliznę - bodziaki, śpiochy, czapeczki, generalnie rzeczy blisko ciała - będę prała z naszą bielizną w płatkach mydlanych, a rzeczy daleko ciała normalnie, w proszku, tyle że na podwójnym płukaniu i bez płynu do płukania, coby chemia się dobrze wypłukała. Sorry ale ceny proszków dla dzieci są kosmiczne, nie widzę powodu w nie inwestować dopóki nie będzie jakiejś konkretnej potrzeby. Jakby Mikołaj okazał się alergiczny, to przejdę na te dzieciowe proszki, ale po co na zapas? Uważam że lepiej nie sterylizować otoczenia za mocno.
Ktoś wcześniej pisał o zamrażaniu, też tak robię, tyle że z rzeczami których nie da się uprać (np. zabawki, buty), a ciuchy używanie piorę w proszku odkażającym do pieluch wielorazowych - samo pranie nie odkaża!