Wątek siódmy już nam leci, nie budzimy naszych dzieci :) Mamy IX-X 2012

[Iwoncia81]

Napisane przez Lewek

oj, nie cieszyłabym się jeszcze, bo ospa ma chyba 2 a nie wiem czy nie 3 tygodnie na ujawnienie się..

Dokładnie.
Jak ja miałam ospe w wieku 12 lat to dwa tygodnie później dostał mój brat, a po kolejnych dwóch tygodniach miała moja teraźniejsza bratowa a pamiętam to jakby to było wczoraj


napisane paluchem na szybce

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

Napisane przez Agnus21

Hej,

Wpadam na chwilę bo widzę, że nowy wątek rozpoczęty.
Nie mam teraz nastroju do udzielania. Między mną a mężem nigdy nie było idealnie, ale teraz jest już kompletnie do dupy. Ten facet potrafi się zamienić w potwora. Nie wiem już co robić. Zupełnie przestałam mu ufać. Nie mogę na niego patrzeć. Myślę o rozstaniu, ale nie potrafię się do tego zebrać. Brak mi odwagi.

Córa się trochę rozchorowała, ale już jest lepiej. Ciągle jednak kaszle. To w sumie pierwsza jej choroba.
Myślę co kupić małej pod choinkę. Wydawało mi się, że dziecku to bardzo łatwo coś wykombinować, a wcale jednak nie.

Przykro czytać o takich sprawach
U nas też nie ma idealnie, ale jakoś któryś z nas zawsze ręke do zgody wyciągnie i jest ok...
Może i u Was to przejściowa burza.
No i zdrówka dla małej

napisane paluchem na szybce

[lilka00]

Napisane przez kasiam187

kochana ale co sie dzieje? jezeli tak jest miedzy wami to dlaczego ostatnio pisałas ze bedziecie sie starac o drugie dzieko? kompletnie tego nie rozumiem



Konczi a jak sie robi taka kaszke? i co do tego dodajesz? Giulia mleka nie moze a nie wiem cyz kaszka na wodzie jej podejdzie, ja osobiscie lubie tylko na mleku.



Giulia w wieksozsci je sloiki. nie lubi takiego gotowanego, tzn jeszcze gorzej ejst mi wcisnac jej. jako takao jeszcze sam makaron i kopytka jak zrobie. wczoraj np zrobilam jarzynowa i nie zjadła. daje jej tez w kawałkach ale bawi sie tym tylko nie wlozy do buzi nic. bardzo chetnie wszystkiego próbuje, ale na tym próbowaniu się kończy.




nie chce jesc kaszek ani tych nestle czy bobovity ani tyhc holle. te kaszki na tym mleku co ona pije sa tak wstrętne, że moze dla tego nie wiem.


moze faktycznie powinnam nie dac sie i ja przytrzymac. dzis w sumie zjadla o 10 i nie dawałam jej nic do 15. moze za szybko sie poddalam, jutro bede probowac znowu.

Nie próbowałam nigdy kaszek na tym specjalnym mm, bo zwykłe mleczne i na bebilonie 3 są bardzo smaczne...

Może faktycznie spróbuj dłużej przetrzymać, Kinga ma coraz dłuższe przerwy między jedzeniem, teraz właściwie je już tylko 3 porządne posiłki dziennie. O 9 śniadanike, o 14 obiad, o 19 kolację. Poza tym o 6 pije mleko z piersi i ok. 16-17 sok przecierowy lub jakiś kawałek owocu.

[_bagheera_]

o kurde, to żeście mnie pocieszyły z tą ospą
no nic, to przełożę szczepienie, nie ma co ryzykować!

a właśnie, ostatnio robiłam małemu takie fajne kluseczki na podwieczorek z owocami - my mieliśmy truskawki: trochę serka waniliowego, trochę mąki i żółtko jajka. Ciasto nie za gęste, nie za rzadkie i łyżką kładę na wrzątek, jak wypłyną to jeszcze chwilę gotuję i wyławiam! podaję z truskawkami - pyszne, nawet ja mu podjadłam

[Katee27]

Widziałyście? http://dzieci.pl/kat,1033939,title,D...uticaid=611b19

[Iwoncia81]

Napisane przez Katee27

Widziałyście? http://dzieci.pl/kat,1033939,title,D...uticaid=611b19

Zatkało mnie i świece w oczach mi stanęły

napisane paluchem na szybce

[Dearlie]

Napisane przez Katee27

Widziałyście? http://dzieci.pl/kat,1033939,title,D...uticaid=611b19

Dla mnie jest chore pisanie, że ta kobieta nie żyła i dziecko urodziło się 3 miesiące po jej śmierci. Skoro podtrzymywano jej funkcje życiowe, tzn., że nadal żyła, prawda? Jej ciało żyło, ale obumarł jej mózg, czyli jak dla mnie była w śpiączce. Chyba, że ja źle to wszystko rozumiem...

[Lewek]

Napisane przez Dearlie

Dla mnie jest chore pisanie, że ta kobieta nie żyła i dziecko urodziło się 3 miesiące po jej śmierci. Skoro podtrzymywano jej funkcje życiowe, tzn., że nadal żyła, prawda? Jej ciało żyło, ale obumarł jej mózg, czyli jak dla mnie była w śpiączce. Chyba, że ja źle to wszystko rozumiem...

Ale wiesz, to jest większa sensacja wokół tego jak tak piszą i to tylko o to chodzi...

[maggie123]

dziewczyny, któe używają dady - na szybko donoszę że od czwartku w promocji pieluchy w edycji świątecznej http://gazetki.biedronka.pl/g230,wie...9Awi%C4%99ta/6

[Iwa844]

tamlin donosze że zupa pycha

[maggie123]

Napisane przez ula2689

Hej!Okulistka powiedziała że dobry antybiotyk dostaliśmy,mamy brać dalej.Prawdopodobnie zapalenie spojówek.Ale mógł też pęknąć jęczmień.Faktycznie miała taką małą kulkę pod górną powieką ale myślałam że to nie jęczmień bo taka mała i nie rosła.Teraz wydaje mi się prawdopodobne że to jęczmień bo górną powiekę ma bardzo spuchnięta.
Idę dziś z Hubertem do lekarza bo coś mu tam charczy nadal mimo inhalacji.
A na 17 do dentysty brrr...


Ja ostatnio robiłam takie http://nikolodkuchni.blogspot.com/20...warzywami.html

dużo zdrówka dla Was

Napisane przez monarika

Do Waszych dzieciaczków będzie przychodził Św. Mikołaj Czy raczej zostawi prezenty, jak u Konczi, na balkonie np?

u nas 6 grudnia prezenty bardziej symboliczne przynosi Mikołaj. w ubiegłym roku przyszedł dziadzius w stroju Mikołaja.
na 24 grudnia aniołk pod choinką zostawia.
zrobiłam listę prezentów dla Zuzi: lala, wózek dla lali, sanki drewniane, klocki duplo, zestaw garnuszków, kredki bambino w twardej oprawie, arka noego dumel i komplet pościeli.

Napisane przez Iwa844

tamlin, zupa meksykańska się gotuje

Dziewczyny, używacie płynu do płukania przy praniu dziecięcych ciuszków?

nadal piore w loveli. tyle tego nakupiłam, ze skoda, żeby mi leżał

Napisane przez tamlin111

To któraś za daleko zaleciała i moim rodzicom zostawiła prezent 30 lat temu - mojego popapranego brata
.

Napisane przez gda

Mieliśmy dziś szczepienie Priorixem. Super, Henio nawet nie zauważył wkłucia
Za 1,5 miesiąca robimy na grypę szczepienie i potem za jakiś czas ospę.

My płuczemy, ja używam płynów Domol z Rossmana.

super! my jutro po południu mamy szczepienie.. boję się...

Napisane przez Konczita

U nas przychodzi mikołaj, jedna mam wrażenie że ona za mała i się wystraszy a tego nie chcemy więc ... przyjedzie w nocy na sankach i zostawi na balkonie prezenty .. będzie miała minę mamusia nawet worek specjalnie zamówiła co mikołaj zostawi dla niej

Na mikołaja prezenty są mniejsze ... jakieś symboliczne chociaż w przypadku Dusi o symbolice mówić się nie da ....

Zamówiłam jej sukieneczkę mikołajkę ciekawe czy będzie dobra ...

podoba mi się ta układanka misiowa ... ale może pod choinkę jej dokupię ...

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

robię liste prezentów świątecznych ...
wpisuję dziadzio - piżama patrzę na listę prezentów mojej siostry - dziadzio - piżama o ile Dusia mu nie podaruje :P

mam problem z prezentem dla tesciowej ... podpowiecie ?

hehe ja bym mojej miotłę kupiła

Napisane przez Agnus21

Hej,

Wpadam na chwilę bo widzę, że nowy wątek rozpoczęty.
Nie mam teraz nastroju do udzielania. Między mną a mężem nigdy nie było idealnie, ale teraz jest już kompletnie do dupy. Ten facet potrafi się zamienić w potwora. Nie wiem już co robić. Zupełnie przestałam mu ufać. Nie mogę na niego patrzeć. Myślę o rozstaniu, ale nie potrafię się do tego zebrać. Brak mi odwagi.

Córa się trochę rozchorowała, ale już jest lepiej. Ciągle jednak kaszle. To w sumie pierwsza jej choroba.
Myślę co kupić małej pod choinkę. Wydawało mi się, że dziecku to bardzo łatwo coś wykombinować, a wcale jednak nie.

Agnuś, dużo sił życzę. może warto odważyć się i zrobić krok w kierunku choćby chwilowej separacji? miałabyś się gdzie wyprowadzić?

wczoraj pochłonęłam kg frytek, a dziś już 2 paczkę prażynek.... aj...

[marta1986222]

Maggie super że napisałaś o tych pieluchach

[ula2689]

Napisane przez Konczita

Dziadzio i alkohol? oooo nie nie ... dziadzio nie pije po udarze alkohol zerowy w życiu dziadzia ...

Wymagający dziadzio
Może jak lubisz pichcić to puszka ciasteczek od córuni?

[QUOTE=gda;43786454
A co do Mikołaja - to przebierać się w sumie nie będę, bo to aniołek przychodzi. Zawsze biegaliśmy na górę, był dzwonek do drzwi i nagle prezenty pod choinką.

No ale pojawia się problem, że my z mężem jesteśmy niewierzący. Czyli nie wierzymy za bardzo w aniołki Jak to pogodzić? [/QUOTE]
Zawsze możecie stworzyc własną tradycję

Napisane przez lilka00

Różnie, przeważnie wystarczy pogłaskać i przytulić, lub dać łyka wody
i śpi dalej, ale ja już niestety tak od razu nie zasnę... Czasami trzeba ululać, parę razy podać wodę itp. Teraz jest trochę gorzej, bo np. wczoraj był płacz i trzeba było podać syrop przeciwbólowy i się więcej wybudza przez zęby.

Ja zasypiam w drodze do łóżka

Napisane przez Konczita

a ja dzisiaj mam dobry dzień
dostałam 3 prezenty

Napisane przez Agnus21

Hej,

Wpadam na chwilę bo widzę, że nowy wątek rozpoczęty.
Nie mam teraz nastroju do udzielania. Między mną a mężem nigdy nie było idealnie, ale teraz jest już kompletnie do dupy. Ten facet potrafi się zamienić w potwora. Nie wiem już co robić. Zupełnie przestałam mu ufać. Nie mogę na niego patrzeć. Myślę o rozstaniu, ale nie potrafię się do tego zebrać. Brak mi odwagi.

Córa się trochę rozchorowała, ale już jest lepiej. Ciągle jednak kaszle. To w sumie pierwsza jej choroba.
Myślę co kupić małej pod choinkę. Wydawało mi się, że dziecku to bardzo łatwo coś wykombinować, a wcale jednak nie.

Przykro mi

Napisane przez _bagheera_

mały śpi, a ja sączę winko tak dla smaku tylko. a ostatnio uwielbiam wieczorami zrobić sobie grzane winko

zapomniałam wam napisać - syn szwagierki ma ospę dzięki Bogu, Franek nie złapał, bo już by mu chyba wyszło, prawda? Tamtemu wyszło w niedzielę...

Zdrówko też mam winko
Z tą ospąto niestety ale raczej będzie Franki miał

Katiaska jak po dentyście żyjesz????Ja tak

[tamlin111]

Napisane przez Katee27

Widziałyście? http://dzieci.pl/kat,1033939,title,D...uticaid=611b19

W tv o tym mówili kilka dni temu

Napisane przez Dearlie

Dla mnie jest chore pisanie, że ta kobieta nie żyła i dziecko urodziło się 3 miesiące po jej śmierci. Skoro podtrzymywano jej funkcje życiowe, tzn., że nadal żyła, prawda? Jej ciało żyło, ale obumarł jej mózg, czyli jak dla mnie była w śpiączce. Chyba, że ja źle to wszystko rozumiem...

Na dobrą sprawę rzeczywiście nie żyła, doszło do śmierci mózgu i w normalnej sytuacji byłaby odłączona od aparatury.
Mnie rozwaliło, że pisali że poród odbył się przez cc. No ciekawe, czy było inne wyjście.

Napisane przez Iwa844

tamlin donosze że zupa pycha

Cieszę się

[marta1986222]

Dobranoc kochane

Rano idę z Zuzią do lekarza bo wydaje mi się że nic jej nie przechodzi po tych lekach.

[Anusia479]

Napisane przez Agnus21

Hej,

Wpadam na chwilę bo widzę, że nowy wątek rozpoczęty.
Nie mam teraz nastroju do udzielania. Między mną a mężem nigdy nie było idealnie, ale teraz jest już kompletnie do dupy. Ten facet potrafi się zamienić w potwora. Nie wiem już co robić. Zupełnie przestałam mu ufać. Nie mogę na niego patrzeć. Myślę o rozstaniu, ale nie potrafię się do tego zebrać. Brak mi odwagi.

Córa się trochę rozchorowała, ale już jest lepiej. Ciągle jednak kaszle. To w sumie pierwsza jej choroba.
Myślę co kupić małej pod choinkę. Wydawało mi się, że dziecku to bardzo łatwo coś wykombinować, a wcale jednak nie.

Zdrowka dla malej i przykro mi,że u Was tak źle .


Rosół to ja też gotuje na miesku i warzywach,nie na kostkach


Konczi super prezenty

Coś ja jeszcze chciałam...no i nie pamiętam



Wysłane z Xperia Arc za pomocą Tapatalk

[kraven]

Maggie dziękuje za informacje o pieluchach bo jakos mi umkneła

U nas 6 codzi mikołaj a pod choinką zostawia prezebty Aniołek.

Niby wiem co na prezent dla Jasia ale mam 100 pomysłow na minutę.

[kasiam187]

Napisane przez Dearlie

Jejciu Kasiu bardzo chciałabym pomóc, ale nie bardzo wiem jak. Może rzeczywiście podejść ją z czymś słodkim? Biszkopt lub bułka mleczna? Moja koleżanka także ma niejadka, ale on jest pół roku starszy on naszych maluchów. Ona mu po prostu stawia talerzyk z pokrojonym np. jabłkiem czy czymkolwiek innym na podłodze i on wówczas od czasu do czasu podchodzi do talerzyka i zjada. Pomysł dziwaczny, ale przynajmniej coś tam mały podje. A rozmawiałaś z Waszym pediatrą o tym? Może lekarz mógłby doradzić jakiś sposób? Teraz wpadł mi taki dziwaczny sposób... są te wszystkie infolinie chyba z Bobovity i innych marek, pod którymi chyba siedzą specjaliści żywieniowi ( tzn. tak mi się wydaje), może warto zasięgnąć opinii kogoś takiego? Tylko takie opcje przychodzą mi w tej chwili do głowy.



Bardzo mi przykro, że wpadasz do nasz z tak niemiłymi wiadomościami.

dziękuje kochana, faktycznie spróbuje napisac do nich, może dadza jakas rade
z Giulia i słodkim jest taki problem , że ona nie może masła, mleka, a w wiekowości słodkości jest

[Katee27]

Napisane przez Dearlie

Dla mnie jest chore pisanie, że ta kobieta nie żyła i dziecko urodziło się 3 miesiące po jej śmierci. Skoro podtrzymywano jej funkcje życiowe, tzn., że nadal żyła, prawda? Jej ciało żyło, ale obumarł jej mózg, czyli jak dla mnie była w śpiączce. Chyba, że ja źle to wszystko rozumiem...

Nadali taki nagłówek,by przyciągnął większą uwagę,wiadomo.Pierwszy raz słysze o takim przypadku,a pomyśleć,że kiedyś,gdy nie było takiej aparatury maluszek nie miałby żadnych szans na przeżycie...

Napisane przez maggie123

dziewczyny, któe używają dady - na szybko donoszę że od czwartku w promocji pieluchy w edycji świątecznej http://gazetki.biedronka.pl/g230,wie...9Awi%C4%99ta/6

ja już zgłupiałam na temat tych pieluszek dada...Ostatnio była mowa i pisały niektóre z Was,że pieluchy przeciekają,zwisają między nogami,... to jak to z nimi jest naprawdę?narazie mam zapas pampersów zielonych (w lidlu po 88zł mega paczka),ale zastanawiam się ku tym

Ula jak Oliwka i jej oczko?


Powiedzcie jak długo usypiacie swoje dzieci?mój Kuba to często wierci się po całym łóżku i nie może znaleźć wygodnej pozycji i trwa to np.dziś 40min.,potem przenoszę go do jego łóżeczka

[_bagheera_]

Napisane przez Katee27

Powiedzcie jak długo usypiacie swoje dzieci?mój Kuba to często wierci się po całym łóżku i nie może znaleźć wygodnej pozycji i trwa to np.dziś 40min.,potem przenoszę go do jego łóżeczka

u nas od wczoraj trwa to dwie godziny
przy czym wczoraj chciało mi się jeszcze bawić, bo on zwyczajnie wyspał się za dnia ale dzisiaj byłam padnięta i marzyłam tylko o prysznicu i ciepłej kołderce.....

ale zazwyczaj to ok. 20-30 min

już jestem po kąpieli także dobranoc

[Dearlie]

Napisane przez Katee27

Powiedzcie jak długo usypiacie swoje dzieci?mój Kuba to często wierci się po całym łóżku i nie może znaleźć wygodnej pozycji i trwa to np.dziś 40min.,potem przenoszę go do jego łóżeczka

My dopiero od kilku dni uczymy Antka samodzielnego zasypiania na łóżku. Dziś pobił rekord: 70 minut, ale zazwyczaj trwa to w dzień ok. 30 minut, a wieczorem po butli pada albo od razy, albo max. 15 minut.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez kasiam187

dziękuje kochana, faktycznie spróbuje napisac do nich, może dadza jakas rade
z Giulia i słodkim jest taki problem , że ona nie może masła, mleka, a w wiekowości słodkości jest

Biszkopty te sklepowe zazwyczaj nie mają mleka, ani masła... sprawdzałam przed chwilą składy. No niestety mają kilka podejrzanych substancji, ale może warto spróbować na początek, aby przekonać ją do czegoś innego niż mleko.

[monarika]

Hej

My już w domku od razu jak wróciliśmy pojechałam do dentysty i spędziłam tam 3 godziny ale się nasiedziałam

Napisane przez Iwa844

tamlin, zupa meksykańska się gotuje

Dziewczyny, używacie płynu do płukania przy praniu dziecięcych ciuszków?

tak, białego silana i włączam dodatkowe płukanie na koniec

Napisane przez Konczita

książeczki z maluszkowa to takie
http://www.empik.com/maluszkowo-w-le...p?reko=quartic
http://www.empik.com/maluszkowo-w-do...p?reko=quartic
http://www.empik.com/maluszkowo-na-w...p?reko=quartic

kiedy miała urodziny dostała urodziny, kiedy jechaliśmy na wieś dostała na wsi .. więc tak kupujemy jej wiążąc z okazjami

http://www.empik.com/szukaj/produkt?...type=basicForm

też polecam mają śliczne obrazki

Napisane przez lilka00

No to krem bezpieczniejszy

Kinga jest przeważnie grzecznym i pogodnym dzieckiem, na prawdę, ale to jej spanie... Już się zastanawiam, czy nie przejść się do lekarza, bo to chyba nie jest normalne, żeby co najmniej po 5 razy w nocy się budzić Dziwię się, że ona jest wyspana...

u nas pobudki co 2 godziny w nocy

Napisane przez m_moni

Maja ma z 10 książeczek. lubi tylko te ze zwięrzątkami i z owocami. my na razie jedynie oglądamy obrazki, bo na czytanym tekście nie potrafi się skupić nawet minuty.
kupiłam jej też:

http://allegro.pl/moje-pierwsze-slow...712557967.html

czu czu jest fajny my mamy zwierzątka i mała zawsze przynosi i ja jej pokazuje a ona mówi jakie odgłosy wydają

A i można go kupić w rossmannie

Napisane przez kasiam187

dziewczyny brakuje mi juz sił do tego mojego dziecka mam ochote wyjść i juz nigdy nie wrocic. coraz gorzej u nas z jedzeiem, nic tylko mleko i mleko. wczoraj zjadła moze ze 4 lyzeczki zupki swojej, kawałek banana i pol sloiczka owoców i kilka chrupek, dzis znowu tylko mleko, zjadla o 1o mleko, wrocilismy ze spaceru przed chwila i oferuje to zupke, to jakies warzywa to makaron i nic, wydziera sie i wywala jedzenie na podloge i musilam zrobic mleko. nie wiem juz co mam robic(

Kasiu ja na Twoim miejscu zadziałałabym stanowczo i konsekwentnie i wprowadziłabym jej stałe pory posłków i żeby wiedziała co kiedy dostanie przypuśćmy o 8 kaszka (niechce? Dobrze ale następny posiłek np o 11) o 11 jakieś drugie śniadanko albo mleko albo jakiś owoc później o 14 zupka o 17 kolacja no i przed snem mleko
Jeden dzień może zje niewiele ale na drugi dzień powinna już wiedzieć, że jak nie zje o 8 kaszki to następny posiłęk będzie o 11

Giulia wie, że jak nie zje zupki to dostanie mleko i wydaje mi się że musisz jej pokazać, ze niestety ale trzeba jeść też coś innego niż mleko

Ja bym tak zrobiła, a Ty zrobisz jak uważasz

Napisane przez Konczita

a bez okazji

więc się chwale ...

nóż fiskarsa szefa kuchni
robot BOSCHa MUM4856EU
i sokowirówke BOSCHa MES20C0

http://www.bosch-home.pl/produkty/dr...i/MES20C0.html

http://www.bosch-home.pl/produkty/dr...?source=search

wow super prezenty

Napisane przez Agnus21

Hej,

Wpadam na chwilę bo widzę, że nowy wątek rozpoczęty.
Nie mam teraz nastroju do udzielania. Między mną a mężem nigdy nie było idealnie, ale teraz jest już kompletnie do dupy. Ten facet potrafi się zamienić w potwora. Nie wiem już co robić. Zupełnie przestałam mu ufać. Nie mogę na niego patrzeć. Myślę o rozstaniu, ale nie potrafię się do tego zebrać. Brak mi odwagi.

Córa się trochę rozchorowała, ale już jest lepiej. Ciągle jednak kaszle. To w sumie pierwsza jej choroba.
Myślę co kupić małej pod choinkę. Wydawało mi się, że dziecku to bardzo łatwo coś wykombinować, a wcale jednak nie.

przykro się to czyta powodzenia i jeżeli jest na prawdę tak źle jak piszesz, to życzę Ci abyś miała odwagę to skończyć, bo po co męczyć i siebie i dziecko

i zdrówka dla Małej

Napisane przez Katee27

Widziałyście? http://dzieci.pl/kat,1033939,title,D...uticaid=611b19

No mnie akurat zdziwiło w tym artykule, ze to dziecko tyle ważyło w 27 tyg 1400 g??

Napisane przez Katee27

Nadali taki nagłówek,by przyciągnął większą uwagę,wiadomo.Pierwszy raz słysze o takim przypadku,a pomyśleć,że kiedyś,gdy nie było takiej aparatury maluszek nie miałby żadnych szans na przeżycie...


ja już zgłupiałam na temat tych pieluszek dada...Ostatnio była mowa i pisały niektóre z Was,że pieluchy przeciekają,zwisają między nogami,... to jak to z nimi jest naprawdę?narazie mam zapas pampersów zielonych (w lidlu po 88zł mega paczka),ale zastanawiam się ku tym

Powiedzcie jak długo usypiacie swoje dzieci?mój Kuba to często wierci się po całym łóżku i nie może znaleźć wygodnej pozycji i trwa to np.dziś 40min.,potem przenoszę go do jego łóżeczka

Przeciekają i zwisają tak że trzeba je częściej zmieniać ale są tańsze więc musiałabyś przekalkulować co by Wam się bardziej opłaciło My pampków używamy na noc a w dzień mamy dady
W dzień w sumie ni się nie zdarzyło żeby przeciekły ale w nocy to czasami była tragedia

A co do usypiania to Otylka w ogóle ma teraz jakieś perturbacje z zasypianiem jeszcze kilka dni temu miała w dzień jedną drzemkę i na wieczór padała jak mucha, a teraz ma jedną drzemkę ale dużo później zasypia (wcześniej zasypiałą o 10 i wstawała po 12, a teraz zasypia o 12 i śpi prawie do 15) no i w związku z tym tłucze się wieczorem z godzinę albo i dłużej...Poza tym widać po niej że ledwo już się szamocze na tym łóżku ale nie, musi jeszcze wstać, porozglądać się, połazić...widać, że walczy ze snem

[Katee27]

Rozczuliłam się
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-sw...my,372530.html

Czyli z zasypianiem tak bywa...nie mam najgorzej
Dobranoc

[maggie123]

Napisane przez Katee27

ja już zgłupiałam na temat tych pieluszek dada...Ostatnio była mowa i pisały niektóre z Was,że pieluchy przeciekają,zwisają między nogami,... to jak to z nimi jest naprawdę?narazie mam zapas pampersów zielonych (w lidlu po 88zł mega paczka),ale zastanawiam się ku tym

Katee, ja cały czas praktycznie używam dady i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. bardzo rzadko zdarza się, żeby przeciekały - jedynie te biegunkowe kupki zdarzało się, że wyciekały bokiem. poza tym z samymi siuśkami nie miałam takiej sytuacji nawet po nocy. czy zwisają między nogami?... jak pielucha przepełniona i długo niezmieniana to chyba każda będzie zwisać do kolan Zuzanka często woła "sii" więc dużo spraw załatwia już na nocniku. Kupki w 80%

[Katee27]

Napisane przez maggie123

Katee, ja cały czas praktycznie używam dady i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. bardzo rzadko zdarza się, żeby przeciekały - jedynie te biegunkowe kupki zdarzało się, że wyciekały bokiem. poza tym z samymi siuśkami nie miałam takiej sytuacji nawet po nocy. czy zwisają między nogami?... jak pielucha przepełniona i długo niezmieniana to chyba każda będzie zwisać do kolan Zuzanka często woła "sii" więc dużo spraw załatwia już na nocniku. Kupki w 80%

pampersy nam nie swisają dzięki za opinię.
Matko musze nocnik w końcu kupić.
Brawa dla Zuzanki

[Iwa844]

Napisane przez maggie123

Katee, ja cały czas praktycznie używam dady i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. bardzo rzadko zdarza się, żeby przeciekały - jedynie te biegunkowe kupki zdarzało się, że wyciekały bokiem. poza tym z samymi siuśkami nie miałam takiej sytuacji nawet po nocy. czy zwisają między nogami?... jak pielucha przepełniona i długo niezmieniana to chyba każda będzie zwisać do kolan Zuzanka często woła "sii" więc dużo spraw załatwia już na nocniku. Kupki w 80%

Wow, super!
My dopiero na wiosnę planujemy zacząc naukę korzystania z nocnika, teraz za dużo rozbierania

[Dearlie]

Jeżeli chodzi o nocnik, to u nas Antek sobie rewelacyjnie radzi... z nazywaniem go. Jak się pytam co to, to odpowiada "si si". Jednak to prawdziwe si si, to może tylko z 3 razy mu się udało zrobić i 2 razy była kupka na nocnik, ale to był raczej czysty przypadek. My póki co sadzamy na nocnik może 1-2 razy w tygodniu w celu oswajania, a na właściwą naukę przyjdzie jeszcze czas.

[monarika]

Napisane przez maggie123

Katee, ja cały czas praktycznie używam dady i nie mam do nich żadnych zastrzeżeń. bardzo rzadko zdarza się, żeby przeciekały - jedynie te biegunkowe kupki zdarzało się, że wyciekały bokiem. poza tym z samymi siuśkami nie miałam takiej sytuacji nawet po nocy. czy zwisają między nogami?... jak pielucha przepełniona i długo niezmieniana to chyba każda będzie zwisać do kolan Zuzanka często woła "sii" więc dużo spraw załatwia już na nocniku. Kupki w 80%

O kurcze zdolniacha z Zuzi Otylka też, jak jej zapytać co to jest, albo co się robi na nocniczku mówi "sii" ale to jak narazie tyle

[Katiaskaa]

Jejku jak już późno

Napisane przez lilka00

U nas 6. Przychodzi mikołaj i zostawia maleńki upominek w bucie

24.12 przychodzi gwiazdor i przynosi już takie porządne duże prezenty, kinga na mikołaja dostanie koszulkę, zabawki na gwiazdkę, bo i tak ma już za dużo wszystkiego i ledwo miesiąc temu był jej roczek

u nas dokładnie tak samo
i zazwyczaj na mikołajki dostaje się po prostu słodycze.
Antek dostanie drobne duplo z biedronki (Quad farmera, czy jakoś tak ), a pod choinkę póki, co na bank misia. W zeszłym roku dostał Czesia z akcji "Kup Misia" i teraz czas na tegorocznego. Chcę wprowadzić taką tradycję, że co roku Miś będzie

Napisane przez gda

Ale właśnie! Ja w ogóle się zastanawiam, czy wprowadzać całą ściemę ze św. Mikołajem... W sensie będę mówić, że św. Mikołaj jest w Laponii i że każdy jest trochę takim Aniołkiem przychodzącym w święta. Z jednej strony fajny świat fantazji, a z drugiej jakoś mam opory przed takim typowym ściemnianiem - czyli przebieraniem się za Mikołaja np...

dla mnie wiara w Mikołaja to jeden z elementów dzieciństwa a przebierać się przecież nikt nie musi.
tak w związku z tematem, mam obraz mojej kuzynki, która na jednej Wigilii tak się przestraszyła Mikołaja, wylądowała pod stołem z ścierką na głowie. No i w zeszłym roku z siostrą zobaczyłyśmy na zdjęciu tego Mikołaja - sama bym się teraz bała

Napisane przez kasiam187

dziewczyny brakuje mi juz sił do tego mojego dziecka mam ochote wyjść i juz nigdy nie wrocic. coraz gorzej u nas z jedzeiem, nic tylko mleko i mleko. wczoraj zjadła moze ze 4 lyzeczki zupki swojej, kawałek banana i pol sloiczka owoców i kilka chrupek, dzis znowu tylko mleko, zjadla o 1o mleko, wrocilismy ze spaceru przed chwila i oferuje to zupke, to jakies warzywa to makaron i nic, wydziera sie i wywala jedzenie na podloge i musilam zrobic mleko. nie wiem juz co mam robic

Kasiam, Antek też niejadek. Ale oprócz wieczora, daję mu mleko tylko raz dziennie. Może staraj się Giuli podawać jedzonko jak najczęściej, skubnie po troszku co do kaszek, Antek nie akceptuje wcale, na śniadanie rządzą parówki niestety a rosół podawałaś Małej?? u nas to jest hit

Napisane przez Agnus21

Hej,

Wpadam na chwilę bo widzę, że nowy wątek rozpoczęty.
Nie mam teraz nastroju do udzielania. Między mną a mężem nigdy nie było idealnie, ale teraz jest już kompletnie do dupy. Ten facet potrafi się zamienić w potwora. Nie wiem już co robić. Zupełnie przestałam mu ufać. Nie mogę na niego patrzeć. Myślę o rozstaniu, ale nie potrafię się do tego zebrać. Brak mi odwagi.

Córa się trochę rozchorowała, ale już jest lepiej. Ciągle jednak kaszle. To w sumie pierwsza jej choroba.
Myślę co kupić małej pod choinkę. Wydawało mi się, że dziecku to bardzo łatwo coś wykombinować, a wcale jednak nie.

zdrówka dla Ali
trzymaj się przykro strasznie czytać takie rzeczy

Napisane przez marta1986222

Dobranoc kochane

Rano idę z Zuzią do lekarza bo wydaje mi się że nic jej nie przechodzi po tych lekach.

kciuki za wizytę

Napisane przez Katee27

Powiedzcie jak długo usypiacie swoje dzieci?mój Kuba to często wierci się po całym łóżku i nie może znaleźć wygodnej pozycji i trwa to np.dziś 40min.,potem przenoszę go do jego łóżeczka

Ja usypiam w łóżeczku, ale ok 30 min to zajmuje. Z łóżka mi ucieka


Ula, to chyba Monarika miała dentystę a jak z Oliwką, lepiej już??

[Anusia479]

Dzień dobry
Dearlie zmotywowalas mnie do nauki samodzielnego zasypiania .
Teraz powiedz jak się do tego zabrac .
Ostatnio Wam pisałam,że Fabis raz usnal sam po 40 min w lozeczku no i to byl tylko raz a tak to na rękach .


Fabi wstał na mleko,zjadł i teraz usypia. Ciekawe czy jeszcze pospi

Wysłane z Xperia Arc za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 05:49 ---------- Poprzedni post napisano o 05:46 ----------

Kasiam co do jedzenia to zrobilabym tak jak któras z dziewczyn już pisała,że pory jedzenia są stale i jak nie zje jednego to może zje drugie za jakis czas


My kupujemy Dada ale ostatnio coraz częściej przeciekaja, najczęściej w nocy.
Na dzień są w miarę ok ale na noc u Nas już nie i będę musiała kupić pampersa.
Wysłane z Xperia Arc za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 05:51 ---------- Poprzedni post napisano o 05:49 ----------

Fabian uwielbia ziemniaki z sosem albo zupę brokulowa,może to by zjadla?
Wczoraj brokulowej zjadl dwie miseczki .

A co do usypiania to po kąpieli zasypia na rękach w 15 minut

Wysłane z Xperia Arc za pomocą Tapatalk

[kraven]

U mnie Dada się dobrze sprawdza. My uzywamy właśnie na noc.

Jasiu usypia na naszym łóżku około 20 minut.

Dearlie mozemy podać sobie rekę - Jasiu też doskonale wie do czego to słuzy, nawet ostatnio jak powiedziałam że mama musi iść siku to mi nocnik przyniósł.