Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 3

[monkaa321]

Napisane przez koziemleko

A sutki się zmienią po porodzie??
Czuję się przytłoczona tym wszystkim. Chciałabym, żeby ktoś mi zrobił wyprawkę, bo to za dużo jak na moją głowę.
9 miesięcy to jednak za krótko

Idę zrobić se kawunie (to jest chomik? )

mi się zmieniły jak na razie więc nie wiem czy się zmienią po porodzie
mi to wygląda na pingwinka

[ag9]

Napisane przez Serissa

Wczoraj znowu coś mnie w podbrzuszu bolało, możliwe że mały już gdzieś uciska? Np na pęcherz? Bo jak byłam w toalecie to tak dziwnie mnie ciągneło momentami w dół i jak wstawałam z kanapy to jakby coś mi ciężkiego spadało na pęcherz.

Jeśli to nie skurcze to jest to raczej normalne. Macica nadal się rozciąga, więc może ciągnać. Też tak mam jak np. coś podniosę, albo za szybko wstanę.

Napisane przez side85

spokojnie dziewczyny gdyby spanie na plecach było tak straszym zagrożeniem pewnie wymyśliliby na plecy do spania dla ciężarnych szelki z piłkami tenisowymi Ale skoro to może spowodować złą pracę w organiźmie dziecka gdybyśmy sobie taką nockę zrobiły na żyle to może lepiej się oduczać

Mnie też na nowo momentami mdli, chyba u progru trzeciego trymestru znowu się zaczyna. Musze też przyznać że od kiedy jestem w ciązy mięso stało się dla mnie koniecznością i jak tylko mogę unikam bo mnie normalnie odrzuca. To jest nieprawdopodobne, bo jestem wybitnym mięsożercą

A teraz w temacie kikuta. Wiele z was pisze o tym że zamierza wogóle nic przy nim nie robić. Nie wiem czy czytacie taką gazetkę jeśli nie to polecam "Dziecko" kosztuje tylko 1,5zł !!! a jest w niej tyle czytania ciekawego łazcznie z instruktażami Zawitkowskiego dot. noszenia dzieci że na prawdę jestem pod wrażeniem. W ostatnim numerze właśnie piszą o pępkach jak to nie można go zostawiać samemu sobie bo to jest relikt przeszłości (tylko wietrzenie go). Mnie artykuł bardzo przekonał. Od razu mówię że to moja pierwsza ciąża dlateg jestem podatna na rzeczy które czytam a nie przetestowałam, ale polecam poczytać "Dziecko"

Fajnie wiedzieć, zakupię sobie tą gazetkę. Co do pozycji do spania to ja nie daję rady spać całą noc na lewym boku. Zasypiam tak i staram się pilnować, ale bolą mnie kości biodrowe i śpię na zmianę na lewym i prawym boku :/


Paula - miejmy nadzieję że po tej serii kataklizmów teraz będzie tylko lepiej. Niestety nieszczęścia chodzą parami... Dwa lata temu w zimę TZ wyjechał na 2 miesiąca, w ciągu jednego tygodnia popsuł się mój samochód (mróz -20), akumulator i coś tam jeszcze się zatkało - w związku z tym problem z dojechaniem do pracy, popsuł się TZa samochód - rozładował się akumulator i przez to autoalarm wył przez 3 doby non stop dopóki nie padł całkiem, ktoś nam podmienił korki od prądu i co chwilę wysiadał nam prąd (a ogrzewanie mamy elektryczne), a rano od mrozów pękła rura w piwnicy i przez cały dzień i noc nie miałam wody... I to wszystko w ciągu 3-4 dni...

Ja dziś od rana sprzątam. Zebrałam się w sobie i wysprzątałam całą kuchnię. Aż jestem z siebie dumna. Teraz odpoczywam a mały się wierci.

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

aha i mi się przypomniało jeszcze, że laktakory super sobie radzą z wklęśniętymi brodawkami. trzeba się na początku pomęczyć ale on je tak wysysa na zewnątrz i jest duża szansa, że one wyjdą. Bo podobno maluszkowi ciężko mleko ciągnąć z takich

A wklęsłe się robią po porodzie, czy są od początku? Bo teraz nie mam, ale mogę mieć?

Napisane przez 23Paula23

Dzięki bogu miałam bluzke spodnie i getry więc tam gdzie miałam grubiej pas od spodni i guma od getrów mam tylko czerwone ale wogól aż mi się strupy porobiły Mały się chyba tylko wystraszył bo cały wieczór się wiercił jak nakręcony :P właśnie to że mało mi zostało zaczyna mnie przerażać wczoraj tż powiedziałam że ma mi przepisać do telefonu numery tel do wszystkich jego kolegow (sąsiadów) którzy mają auto żebym w razie czego jak do niego bym tak nie daj boże nie mogła się dodzwonić żebym miala jakies wyjscie awaryjne :P tym bardziej że aktualne robią 40minut drogi od domu więc wiecie

A wiecie, że ja nie wiem kto mnie zawiezie na porodówkę, jak tżta nie będzie?
Może w pracy dostanie przepustkę, ale zanim się przebierze, dojedzie do domu, to minie jakieś 40 minut własnie

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez monkaa321

mi się zmieniły jak na razie więc nie wiem czy się zmienią po porodzie
mi to wygląda na pingwinka

OOO noo pingwin

[monkaa321]

Napisane przez ag9

Paula - miejmy nadzieję że po tej serii kataklizmów teraz będzie tylko lepiej. Niestety nieszczęścia chodzą parami... Dwa lata temu w zimę TZ wyjechał na 2 miesiąca, w ciągu jednego tygodnia popsuł się mój samochód (mróz -20), akumulator i coś tam jeszcze się zatkało - w związku z tym problem z dojechaniem do pracy, popsuł się TZa samochód - rozładował się akumulator i przez to autoalarm wył przez 3 doby non stop dopóki nie padł całkiem, ktoś nam podmienił korki od prądu i co chwilę wysiadał nam prąd (a ogrzewanie mamy elektryczne), a rano od mrozów pękła rura w piwnicy i przez cały dzień i noc nie miałam wody... I to wszystko w ciągu 3-4 dni...

Ja dziś od rana sprzątam. Zebrałam się w sobie i wysprzątałam całą kuchnię. Aż jestem z siebie dumna. Teraz odpoczywam a mały się wierci.

ja wczoraj sprzątałam

Napisane przez Ela87

A wklęsłe się robią po porodzie, czy są od początku? Bo teraz nie mam, ale mogę mieć?



A wiecie, że ja nie wiem kto mnie zawiezie na porodówkę, jak tżta nie będzie?
Może w pracy dostanie przepustkę, ale zanim się przebierze, dojedzie do domu, to minie jakieś 40 minut własnie

to nie będziesz mieć ja miałam jedną wklęśniętą ale mi właśnie wyszła

ja też nie mam nikogo innego oprócz tżta już sie umówiliśmy że on na końcu będzie samochodem jeździł ale w godzinach szczytu to mu zajmie ponad godzinę pospaceruję sobie w tym czasie, będę wypracowywać rozwarcie a później ponad godz do szpitala

[mmhym]

Napisane przez Ela87

A nie jakiś mały gruby ptaszek?

A dla mnie to jest szara sowa
Poza tym 40 min to nie jest tak dużo - ja mam tyle do szpitala, a tż też nie wiadomo gdzie będzie pracował akurat

[23Paula23]

Napisane przez Ela87

A nie jakiś mały gruby ptaszek?

Mi to wygląda na pingwina ale może ja się nie znam

No ja mam to że zanim się dodzwonię a to czasem bywa niemożliwe zanim wróci (40minut) zanim sie załadujemy do auto zanim on się przebierze a do szpitala też mamy kolejne 40 minut Ech coż moja babcią moją mame w samochodzie urodziła jadąc do szpitala najwyżej podtrzymam to jako rodzinną tradycje

[koziemleko]

Co odpiszę to już kilka postów i ciągle coś nowego do odpisania

Napisane przez monkaa321

aha i mi się przypomniało jeszcze, że laktakory super sobie radzą z wklęśniętymi brodawkami. trzeba się na początku pomęczyć ale on je tak wysysa na zewnątrz i jest duża szansa, że one wyjdą. Bo podobno maluszkowi ciężko mleko ciągnąć z takich

O to mi będzie potrzebny. Ja mam wklęsłego suta i chyba nawet jak nie będę mieć pokarmu to go trochę pomolestuje laktatorem żeby wylazł

Właśnie sobie zdałam sprawę, że kupno laktatora to trudna sprawa. Jakby któraś miała jakieś konkretne informacje jaki warto, a jaki nie to ja poproszę

Napisane przez 23Paula23

Dzięki bogu miałam bluzke spodnie i getry więc tam gdzie miałam grubiej pas od spodni i guma od getrów mam tylko czerwone ale wogól aż mi się strupy porobiły Mały się chyba tylko wystraszył bo cały wieczór się wiercił jak nakręcony :P właśnie to że mało mi zostało zaczyna mnie przerażać wczoraj tż powiedziałam że ma mi przepisać do telefonu numery tel do wszystkich jego kolegow (sąsiadów) którzy mają auto żebym w razie czego jak do niego bym tak nie daj boże nie mogła się dodzwonić żebym miala jakies wyjscie awaryjne :P tym bardziej że aktualne robią 40minut drogi od domu więc wiecie

No to dobrze, że miałaś opancerzony brzuch Pewnie cię to bardzo boli Można w ciąży używać maści na oparzenia

A ja na porodówkę zawsze mogę pójść sama. Mam jakieś 7 minut drogi Jak będzie bolało to najwyżej będę szła pochylona jak starsza pani
Zresztą ja sobie postawiłam ambitny cel zostać jak najdłużej w domu w razie porodu. Nie chcę leżeć w szpitalu kilkanaście godzin z bólami
Boję się, że będą mnie badać i powiedzą "dopiero 2 cm rozwarcia"
To ja już wolę z wami na wizażu posiedzieć

Napisane przez Ela87

A nie jakiś mały gruby ptaszek?

Napisane przez monkaa321

mi się zmieniły jak na razie więc nie wiem czy się zmienią po porodzie
mi to wygląda na pingwinka

Mi się już zmieniły. Zrobiły się takie "spuchnięte", ale ten bezczelny dalej płaski

Napisane przez Ela87

A wklęsłe się robią po porodzie, czy są od początku? Bo teraz nie mam, ale mogę mieć?

Nie martw się same ci się nie wciągną A jeśli tak to trzeba lecieć do lekarza, bo nagłe wciągnięcie może oznaczać nowotwór.

Ja mam wklęsły, prawdopodobnie dlatego, że jako podrostek bardzo mocno się w niego uderzyłam. Kilka dni mnie bolał, a wstydziłam się komuś powiedzieć
Może sobie coś zepsułam?

[side85]

ja mam szpital jedną ulice od domu, praktycznie mogłabym iśc o własnych siłach gdyby nie zima. Może po takim trakcie porodowym akurat na porodówce już bym małego wypchneła
a to sobie jeszcze wkleję to bo mi się podoba

[justine_87]

Napisane przez Karolcia2401

macie już wybranych chrzestnych ?

Właśnie dziś siostra zgłosiła się na chrzestną
Co do laktatorów - poczekam chyba z zakupem do porodu... Ponoć z tymi ręcznymi można nieźle się namęczyć.

Napisane przez czarnamadonna1982

ja przy pepuszku nic nei robilam specjalnie, psikalam tylo octeniseptem i czasami patyczkiem kosmetycznym tam przejezdzalam lekko..kikut odpadl po 10 dnaich nei bylo zadnego problemu.a octnisept przydal sie na rane po cc i na rozne inne rzeczy

Ocetenisept - nasze must have

Właśnie jadłam na obiad frytki domowej roboty i mam wyrzuty sumienia

[monkaa321]

ja też się nie będę spieszyć do szpitala chyba że skurcze będą co 5 min i częściej to wtedy ale to jeszcze chwila czasu przed nami więc spoko, jeszcze wiele się może zmienić

justine, a mąż nie będzie chciał popakować? on też może trochę "odciągnąć"

[virginia]

Dzień dobry!

Paula23 ale przykrości Cię spotkały

Napisane przez side85

Nie wiem czy czytacie taką gazetkę jeśli nie to polecam "Dziecko" kosztuje tylko 1,5zł !!! a jest w niej tyle czytania ciekawego łazcznie z instruktażami Zawitkowskiego dot. noszenia dzieci że na prawdę jestem pod wrażeniem. W ostatnim numerze właśnie piszą o pępkach jak to nie można go zostawiać samemu sobie bo to jest relikt przeszłości (tylko wietrzenie go). Mnie artykuł bardzo przekonał. Od razu mówię że to moja pierwsza ciąża dlateg jestem podatna na rzeczy które czytam a nie przetestowałam, ale polecam poczytać "Dziecko"

Ja chyba zacznę kupować i w ogóle się edukować w tym temacie, bo jak pisałam wczoraj, doszłam do wniosku, że nic nie wiem
.

Napisane przez ag9

Chamstwo żeby na ciężarną polować z radarem
Też miałam dzisiaj akcję, tyle że ze strażą miejską. Włożyli mi karteczkę za szybę, pod domem. Wiem że tam nie wolno stawać, ale u nas po prostu nie ma miejsc parkingowych i wszyscy tam stają, a auta nie zagradzają nikomu drogi. No i się wkurzyłam, pojechałam do nich i jeszcze ochrzaniłam, że ja w zaawansowanej ciąży nie będę z zakupami lecieć dwie przecznice dalej i że to nie moja wina że nie ma miejsc parkingowych. No i dostałam tylko pouczenie.

Brawa!Należało im się! Ja też pomyślałam, że mogłam z nimi trochę podyskutować, ale jak zwykle po czasie. Zapiszę się do Ciebie na warsztaty z asertywności .

Napisane przez marima

Jestem po pierwszych zajęciach w szkole rodzenia, było nawet fajnie, pierwsze zajęcia to takie bardziej organizacyjne, rozmawiałyśmy o wyprawce do szpitala, dolegliwościach w ciąży i kiedy jechać na porodówkę.
z takich ciekawych rzeczy to położna mówiła żeby napisać kartkę i przyczepić do nosidełka żeby mąż na wyjście wziął dla swojej kobiety kurtkę i buty niby logiczne ale często faceci podekscytowani wyjściem żony i dziecka ze szpitala często o tym zapominają
jak odejdą nam wody płodowe, to powinnyśmy na chwilę usiąść żeby główka dziecka dobrze wsunęła się w kanał rodny i od razu lecieć do szpitala, ta już widzę jak chlusną mi wody w centrum, ja przysiądę na ławeczce i zamarznę przy -20 st i dostałyśmy takie papierki lakmusowe żeby sprawdzić czy są to już wody płodowe czy tylko mocz, bo w ostatnim miesiącu często dokucza nam taka dolegliwość jak nietrzymanie moczu

Taaa, ja wczoraj oglądałam filmik, zę jak zaczną się skurcze to można się wykąpać itp., już to widzę jak ja będę się wtedy kąpać.... A o SR cały czas myślę. Pisz nam proszę, jak tylko dowiesz się czegoś ciekawego.

Ja kiepsko dziś spałam, obudziłam się na siusiu o 4, cała dumna, że aż do 4 wytrzymałam ale potem nie mogłam zasnąć, kotłowałam się do 5, w końcu wzięłam się za czytanie książki .
Zmykam robić obiad.
A dziś pracuję prawie do 21. Nie się chce :/.

Do później

[koziemleko]

Napisane przez virginia

Taaa, ja wczoraj oglądałam filmik, zę jak zaczną się skurcze to można się wykąpać itp., już to widzę jak ja będę się wtedy kąpać.... A o SR cały czas myślę. Pisz nam proszę, jak tylko dowiesz się czegoś ciekawego.

Nam położna w SR mówiła, że jak zacznie się poród to można wziąć tylko szybką kąpiel, bo długa może zatrzymać poród. Dopiero jak poród będzie postępował, rozwarcie będzie już większe (nie wiem dokładnie położna to określa po badaniu) to zaleca się wziąć dłuższą kąpiel

A tak w ogóle to przeraża mnie to badanie. Co one tam paluchy wpychają? Ała

[justine_87]

Napisane przez ag9

Niestety nieszczęścia chodzą parami... Dwa lata temu w zimę TZ wyjechał na 2 miesiąca, w ciągu jednego tygodnia popsuł się mój samochód (mróz -20), akumulator i coś tam jeszcze się zatkało - w związku z tym problem z dojechaniem do pracy, popsuł się TZa samochód - rozładował się akumulator i przez to autoalarm wył przez 3 doby non stop dopóki nie padł całkiem, ktoś nam podmienił korki od prądu i co chwilę wysiadał nam prąd (a ogrzewanie mamy elektryczne), a rano od mrozów pękła rura w piwnicy i przez cały dzień i noc nie miałam wody... I to wszystko w ciągu 3-4 dni...

Ja dziś od rana sprzątam. Zebrałam się w sobie i wysprzątałam całą kuchnię. Aż jestem z siebie dumna. Teraz odpoczywam a mały się wierci.

Też byłabym z siebie dumna, jakbym wzięła się w końcu do roboty
Ale przebojów zimowych naprawdę współcczuję, aż tyle zwaliło się Wam na głowę!!!

Napisane przez koziemleko

O to mi będzie potrzebny. Ja mam wklęsłego suta i chyba nawet jak nie będę mieć pokarmu to go trochę pomolestuje laktatorem żeby wylazł

Właśnie sobie zdałam sprawę, że kupno laktatora to trudna sprawa. Jakby któraś miała jakieś konkretne informacje jaki warto, a jaki nie to ja poproszę



No to dobrze, że miałaś opancerzony brzuch Pewnie cię to bardzo boli Można w ciąży używać maści na oparzenia

A ja na porodówkę zawsze mogę pójść sama. Mam jakieś 7 minut drogi Jak będzie bolało to najwyżej będę szła pochylona jak starsza pani
Zresztą ja sobie postawiłam ambitny cel zostać jak najdłużej w domu w razie porodu. Nie chcę leżeć w szpitalu kilkanaście godzin z bólami
Boję się, że będą mnie badać i powiedzą "dopiero 2 cm rozwarcia"
To ja już wolę z wami na wizażu posiedzieć

Moja mama na porodówkę pojechała autobusem Teraz będziemy mieli do szpitala jakieś 5 minut samochodem, no chyba, że zdecyduję się rodzić w innym, większym mieście, ale zupełnie nie wiem, jak to załatwić
A co do sutkow, to się nie wypowiadam, bo moje to dwie sterczące antenki od beretów
Nie chcę się napalać na KP, ale bardzo bym chciała...
Im więcej będę o tym myśleć, tym bardziej będę się stresować podczas nauki KP, więc co będzie - to będzie.

23Paula23, co za okropny dzień! Tak bardzo Wam współczuję - i strachu, nerwów i... bólu Jednak skóra brzucha jest wrażliwa - szczególnie teraz Kuruj się szybko Kochana!

Napisane przez side85

Dziś przyszedł mój kosz mojżesza i jest fantastyczny- okazało się że to zupełna nówka za jedyne 30zł plus 20zł przesyłka! Warto czasem poczekać i policytować. Ma nawet metki bo nie był używany! Ma jeden defekt tzn brak śróbki do budki ale mąż mówi że to na każdym rogu można kupić. Na dodatek postawiłam na stelażu od wanienki i pasuje idealnie, ale chyba poprosze tatę żeby zrobił mi płozy z drewna żebym miała koszyk przy samym łózku.

Farciara!
W wolnej chwili zrób zdjęcie

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez monkaa321

ja też się nie będę spieszyć do szpitala chyba że skurcze będą co 5 min i częściej to wtedy ale to jeszcze chwila czasu przed nami więc spoko, jeszcze wiele się może zmienić

justine, a mąż nie będzie chciał popakować? on też może trochę "odciągnąć"

Na pewno nie odmówi propozycji zabawy piersiami
A tak na poważnie - faktycznie, nie pomyślałam, że będę miała jeszcze jedną parę rąk do pomocy

Napisane przez koziemleko

Nam położna w SR mówiła, że jak zacznie się poród to można wziąć tylko szybką kąpiel, bo długa może zatrzymać poród. Dopiero jak poród będzie postępował, rozwarcie będzie już większe (nie wiem dokładnie położna to określa po badaniu) to zaleca się wziąć dłuższą kąpiel

A tak w ogóle to przeraża mnie to badanie. Co one tam paluchy wpychają? Ała

To nie chodzi o tzw. masaż szyjki macicy???
Moją siostrę podczas porodu chyba ten "masaż" bardziej bolał niż skurcze Pielęgniarka wpychała jej palce mówiąc "ale kochanie, ja muszę to zrobić", a ona wrzeszczała i uciekała całym ciałem do góry...
Masakra...

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

ja też nie mam nikogo innego oprócz tżta już sie umówiliśmy że on na końcu będzie samochodem jeździł ale w godzinach szczytu to mu zajmie ponad godzinę pospaceruję sobie w tym czasie, będę wypracowywać rozwarcie a później ponad godz do szpitala

Napisane przez mmhym

A dla mnie to jest szara sowa
Poza tym 40 min to nie jest tak dużo - ja mam tyle do szpitala, a tż też nie wiadomo gdzie będzie pracował akurat

To znaczy jak wszystko pójdzie powoli, spokojnie, to spoko, bo na początku są skurcze co 15 minut, to ja zdążę się dodzwonić do tżta (bo moge mieć ciężko), a on zdąży przyjechac, bo na porodówkę najlepiej jechać jak skurcze są co 5 minut nie wcześniej, do szpitala mam samochodem 20 minut bez korków, z korkami raz tyle
Ale co jak mi wody chlusną? Wtedy podobno trzeba jechać od razu. No nic, ja będę musiała czekać

Napisane przez 23Paula23

No ja mam to że zanim się dodzwonię a to czasem bywa niemożliwe zanim wróci (40minut) zanim sie załadujemy do auto zanim on się przebierze a do szpitala też mamy kolejne 40 minut Ech coż moja babcią moją mame w samochodzie urodziła jadąc do szpitala najwyżej podtrzymam to jako rodzinną tradycje

Chyba wszystkie w domu urodzimy

Napisane przez side85

a to sobie jeszcze wkleję to bo mi się podoba

Jaki szał na emotki

[magduś2]

hej!

witamy Stasia na forum!

Paula fatalny dzień:/ będzie lepiej!


A jak już tak rozmawiamy o karmieniu to ja powiem, że oczywiście mam zamiar karmić piersią ale różnie się może ułożyć. Sąsiadka obiecała dać mi latator elektryczny Lovi użyty 2 razy bo właśnie ona nie ma pokarmu i jest jej nie potrzebny.
Ja na zaś wyposażyłam się w zestaw butelek: http://allegro.pl/zestaw-startowy-to...17872445.html- albo przyda się od razu albo jak będę chciała Małą zostawić z Tż-tem i gdzieś sobie pójść (taaaa jasne;P)
Zastanawiam się nad podgrzewaczem, mam dwa typy: http://allegro.pl/tommee-tippee-podg...697622761.html albo taki: allegro.pl/happy-family-oryg-podgrzewacz-do-butelek-auto-dom-i3653128973.html - słyszałam o nim dobre opinie...


W Pepco kupiłam dziś fajny kocyk za 25zł!

[koziemleko]

Napisane przez justine_87

To nie chodzi o tzw. masaż szyjki macicy???
Moją siostrę podczas porodu chyba ten "masaż" bardziej bolał niż skurcze Pielęgniarka wpychała jej palce mówiąc "ale kochanie, ja muszę to zrobić", a ona wrzeszczała i uciekała całym ciałem do góry...
Masakra...

Ja to rozumiem w ten sposób:
Położna wkłada paluchy aż po samą szyjkę macicy, żeby zobaczyć ile palców wejdzie. Na tej podstawie określa chyba rozwarcie. Każdy dodatkowy palec to dwa centymetry rozwarcia
Mnie to badanie właśnie przeraża

Mamy tu położną więc jak źle mówię to niech sprostuje

[justine_87]

Napisane przez magduś2

hej!

witamy Stasia na forum!

Paula fatalny dzień:/ będzie lepiej!


A jak już tak rozmawiamy o karmieniu to ja powiem, że oczywiście mam zamiar karmić piersią ale różnie się może ułożyć. Sąsiadka obiecała dać mi latator elektryczny Lovi użyty 2 razy bo właśnie ona nie ma pokarmu i jest jej nie potrzebny.
Ja na zaś wyposażyłam się w zestaw butelek: http://allegro.pl/zestaw-startowy-to...17872445.html- albo przyda się od razu albo jak będę chciała Małą zostawić z Tż-tem i gdzieś sobie pójść (taaaa jasne;P)
Zastanawiam się nad podgrzewaczem, mam dwa typy: http://allegro.pl/tommee-tippee-podg...697622761.html albo taki: allegro.pl/happy-family-oryg-podgrzewacz-do-butelek-auto-dom-i3653128973.html - słyszałam o nim dobre opinie...


W Pepco kupiłam dziś fajny kocyk za 25zł!

Widziałam w Pepco kocyki - faaajne, takie ciepłe
Podgrzewacz się przydaje, oj przydaje - karmiąc MM jest prawie niezbędny

Napisane przez koziemleko

Ja to rozumiem w ten sposób:
Położna wkłada paluchy aż po samą szyjkę macicy, żeby zobaczyć ile palców wejdzie. Na tej podstawie określa chyba rozwarcie. Każdy dodatkowy palec to dwa centymetry rozwarcia
Mnie to badanie właśnie przeraża

Mamy tu położną więc jak źle mówię to niech sprostuje

O matuchno, to brzmi jak średniowieczne tortury

[Ela87]

UWAGA, UWAGA!!
W C&A do 24 listopada wysyłka za darmo
http://www.c-and-a.com/pl/pl/shop/pr...owlęta//Odzież dla noworodka/Zestawy śpioszków

Napisane przez magduś2

Ja na zaś wyposażyłam się w zestaw butelek: http://allegro.pl/zestaw-startowy-to...17872445.html- albo przyda się od razu albo jak będę chciała Małą zostawić z Tż-tem i gdzieś sobie pójść (taaaa jasne;P)
Zastanawiam się nad podgrzewaczem, mam dwa typy: http://allegro.pl/tommee-tippee-podg...697622761.html albo taki: allegro.pl/happy-family-oryg-podgrzewacz-do-butelek-auto-dom-i3653128973.html - słyszałam o nim dobre opinie...

Ja podgrzewacz mam używany, ale nie sądziłam, że to też taki ciężki wybór dobrze, że mam i działa

Napisane przez koziemleko

Ja to rozumiem w ten sposób:
Położna wkłada paluchy aż po samą szyjkę macicy, żeby zobaczyć ile palców wejdzie. Na tej podstawie określa chyba rozwarcie. Każdy dodatkowy palec to dwa centymetry rozwarcia
Mnie to badanie właśnie przeraża

Mamy tu położną więc jak źle mówię to niech sprostuje

Masakra

[ag9]

Napisane przez justine_87

Ale przebojów zimowych naprawdę współcczuję, aż tyle zwaliło się Wam na głowę!!!

Byłam wtedy sama, bo TZ zagranicą więc tego ostatniego dnia jak wstałam rano w zimnym mieszkaniu i nie było wody w kranie to już nie wiedziałam czy płakać czy się śmiać...

Napisane przez magduś2

A jak już tak rozmawiamy o karmieniu to ja powiem, że oczywiście mam zamiar karmić piersią ale różnie się może ułożyć. Sąsiadka obiecała dać mi latator elektryczny Lovi użyty 2 razy bo właśnie ona nie ma pokarmu i jest jej nie potrzebny.
Ja na zaś wyposażyłam się w zestaw butelek: http://allegro.pl/zestaw-startowy-to...17872445.html- albo przyda się od razu albo jak będę chciała Małą zostawić z Tż-tem i gdzieś sobie pójść (taaaa jasne;P)
Zastanawiam się nad podgrzewaczem, mam dwa typy: http://allegro.pl/tommee-tippee-podg...697622761.html albo taki: allegro.pl/happy-family-oryg-podgrzewacz-do-butelek-auto-dom-i3653128973.html - słyszałam o nim dobre opinie...


W Pepco kupiłam dziś fajny kocyk za 25zł!

Myślicie że są faktycznie znaczne różnice między tymi podgrzewaczami? Bo też przeglądałam różne rodzaje i wydaje mi się że mechanizm działania wszędzie jednakowy, skoro moc grzania taka sama. Znalazłam na allegro taki podgrzewacz z funkcją sterylizatora i jeszcze dodatkową wtyczką pod zapalniczkę w samochodzie. Kosztuje ok. 50 zł.

[kate1623]

Napisane przez mmhym

http://allegro.pl/czytnik-nook-simpl...725366863.html Ja jeszcze ten rozważam - tańszy o 100, ale Twój HD

Ja nie Ela, ale to jest taki nośnik, który nie świeci. On nie daje światła, tylko jakby wyświetla na białym tle czarne litery. Bateria trzyma długo, bo pobierana jest tylko przy przerzucaniu strony i czytnik powinien odczytywac wszyttskie najpopularniejsze formaty plików, więc pobierzesz sobie coś z chomika wrzucasz na czytnik i czytasz Myślę, że się opłaca, bo ja jak kupię za 230 złotych, to to jest wartość około 10 książek z księgarni, a na spacerki czy gdzieś będę zabierać

Napisane przez Ela87

Ja rozważałam kindla, ale nie kupiłam bo, w polsce nie ma serwisu, nie ma polskiego menu i trzeba bawić się w konwertowanie moich pirackich książek. A w tym mam podświetlenie, więc wieczorem jest wygodniej

Nie bolą oczy bo to wygląda jak zwykła kartka papieru. Najlepiej iść do jakiegoś empiku, albo saturna i zobaczyć, ale z wyświetlaczem e-ink a nie lcd. Bo lcd wali po oczach, a e-ink to imitacja papieru dla mnie to mega wygodne i nie czytam już normalnych książek

No pomału mnie przekonujecie do niego muszę pogrzebać w ofertach tyle czy w każdym można zgrać książkę z chomika? Bo nie będe oszukiwać że nie stać mnie na kupowanie oryginalnych audiobooków, a teraz czytam często z telefonu tylko męczą mi się oczy

Napisane przez 23Paula23

witajcie
Normalnie czuje że żyje boli mnie chyba każda część ciała Jak się wali to się wali wszystko teściową w niedziele zabrało pogotowie tż szybko pojechał za karetką mi kazał zostać w domu żebym się nie męczyła ...

O dziewczyno, ale miałaś przeżyć ostatnio się zastanawiałam co tam u Ciebie słychać

Napisane przez koziemleko

Idę zrobić se kawunie (to jest chomik? )

Ejj to chyba pingwinek

[ag9]

magdus - ten kocyk z Pepco to taki coś w stylu minky? oglądam gazetkę z pepco właśnie i taki wpadł mi w oko

[magduś2]

Taki:
1384958957781.jpg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BieniekI]

Napisane przez monkaa321

ja też się nie będę spieszyć do szpitala chyba że skurcze będą co 5 min i częściej to wtedy ale to jeszcze chwila czasu przed nami więc spoko, jeszcze wiele się może zmienić

justine, a mąż nie będzie chciał popakować? on też może trochę "odciągnąć"

A ja skurczy nie miałam/nie czułam, poza jednym silnym i zaczęły mi wyciekać wody płodowe, więc mimo braku skurczy postanowiłam jechać do szpitala

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Q

Napisane przez monkaa321

mi się zmieniły jak na razie więc nie wiem czy się zmienią po porodzie
mi to wygląda na pingwinka

Mnie się zmieniły na korzyść po półtora roku karmienia-miałam wklęsłe,mam wypukłe

[bebe97]

Napisane przez kate1623

Masakra dziewczyny pisząc tego posta tak mnie zemdliło ,że pierwszy raz w ciąży się .No to śniadanie mam z głowy Myślicie, że to mogło być przez kawę? Bo do śniadania zawsze jem witaminy plus żelazo (często mnie troszkę mdliło po nim, ale bez tragedii) i dzisiaj wyjątkowo wypiłam słabą kawę.

No i słusznie, w ciązy przynajmniej raz należy się puścic pawia
ale kawy już nie pij

Napisane przez Serissa

U nas remontują klatkę i od 7 rano pod drzwiami panowie wręcz krzyczą do siebie, trzaskają i niewiadomo co jeszcze.

A ja bym chciała teraz niestety remont bloku i bloku obok jest przewidziany na rok 2014. Mam nadzieje, że zaczna skoro wiosny w marcu, bo jak mi będą hałasować akurat jak będę z małą dzidzią, to się wyprowadzam

Napisane przez side85

spokojnie dziewczyny gdyby spanie na plecach było tak straszym zagrożeniem pewnie wymyśliliby na plecy do spania dla ciężarnych szelki z piłkami tenisowymi Ale skoro to może spowodować złą pracę w organiźmie dziecka gdybyśmy sobie taką nockę zrobiły na żyle to może lepiej się oduczać

Mnie też na nowo momentami mdli, chyba u progru trzeciego trymestru znowu się zaczyna. Musze też przyznać że od kiedy jestem w ciązy mięso stało się dla mnie koniecznością i jak tylko mogę unikam bo mnie normalnie odrzuca. To jest nieprawdopodobne, bo jestem wybitnym mięsożercą

A teraz w temacie kikuta. Wiele z was pisze o tym że zamierza wogóle nic przy nim nie robić. Nie wiem czy czytacie taką gazetkę jeśli nie to polecam "Dziecko" kosztuje tylko 1,5zł !!! a jest w niej tyle czytania ciekawego łazcznie z instruktażami Zawitkowskiego dot. noszenia dzieci że na prawdę jestem pod wrażeniem. W ostatnim numerze właśnie piszą o pępkach jak to nie można go zostawiać samemu sobie bo to jest relikt przeszłości (tylko wietrzenie go). Mnie artykuł bardzo przekonał. Od razu mówię że to moja pierwsza ciąża dlateg jestem podatna na rzeczy które czytam a nie przetestowałam, ale polecam poczytać "Dziecko"

"Dziecko" czytam od jakiegoś czasu. najfajniejsze jest to że do tej gazetki dołączaja czasem stare numery innych poradników dla mam, które nie zeszły. W ub. miesiącu dołączyli lipcowy numer ... zapomniałam tytułu
Poza tym czytam Będe mamą, lubie czytać o ciązy

W I ciąży pamiętam, że w II trym też mnie mdliło i to regularnie po jedzeniu, zwłaszcza po sniadaniu jak miło, że ta przypadłośc nie tylko mnie dotyczy

Napisane przez Trisdom

To ja wtrące do tematu medyczne sprostowanie. Do łozyska z naszego organizmu jest dostarczana krew tętnicami, które tak łatwo sie nie zapadają jak zyły, bo w nich jest duzo wieksze cisnienie i budowa naczynia tez jest troche inna. Prawde jest, że optymalnie jest leżec na lewym boku, ale to głównie przez żyły.
Z "prawej strony" biegnie słynna juz żyła główna dolna, która zbiera zuzytą krew z dolnej połowny mamusinego ciałka i z łożyska. Jak ją ucisniemy, to zwieksza się cisnienie żylne w ww. miejscach i oprócz tego, że łożysko przepełnione jest krwią (łopatologicznie- zwieksza sie cisnienie i dopływ nowej świeżej krwi jest zaburzony) to rozszerzają sie NAM żyły, co powoduje : żylaki, pajączki i hemoroidy...

A na plecach macica uciska przede wszystkim kręgosłup i aortę, co nie jest optymalnym rozwiązaniem.

JA staram sie z poducha spac na lewym boku od jakichś 3 miesięcy- na początku było ciężko, ale da sie ciało ustawić tak, jakby się prawie spało na brzuchu

No tak, spanie na lewym boku jest zalecane, ale przecież wiele kobiet (w tym ja) i tak budzi się inaczej. Najlepiej wyrobić sobie nawyk zasypiania na lewym i przekręcania się świadomego na lewy, bo we snie to i tak w końcu ułożymy się w ulubionej pozycji.
I ja tak się wykręcam, że śpię niby na boku a trochę na brzuchu z podgięta nogą i tyłkiem w górze

Napisane przez 23Paula23

witajcie
Normalnie czuje że żyje boli mnie chyba każda część ciała Jak się wali to się wali wszystko teściową w niedziele zabrało pogotowie tż szybko pojechał za karetką mi kazał zostać w domu żebym się nie męczyła i dzięki bogu bo mial wypadek 100m od domu na szczeście nic mu się nie stalo ale mój pojazd nie działo trza do naprawy oddac. Tż z kolegą mają problemy w firmie bo piz*a u której pracowali robi im problemy co za tym idzie nie ma możliwości wziąc wolnego. Pojechałam wczoraj do teściowej autobusem tyle lat korzystałam z autobusów to i ten raz stwierdzilam że przezyje i tu się zaczelo 50minut w autobusie myślałam że umrę zaduch tłok i moja choroba lokomocyjna ktorą ciąża jeszcze podwoiła... Chciałam odciążyć tż zeby mu już głowy nie zawracać i od razu zrobiłam zakupy duże zakupy chociaż ze sklepu na autobus ciocia pomogła mi zatachać te siatki więc dałam rade tu miałam ochote zostawić polowe i isc na 2 razy... cały dzien łażenia po sklepach do szpitala A ceny w niektórych z kosmosu pieluszki tetrowe po 8,20zł sztuka! Ledwo do domu wrócilam taka byłam obolała złapaly mnie silne skurcze, krocze to myślalam że mi rozerwie Nawet już siły nie miałam żeby zakupy rozpakować a tu trza gadzinie dać jeść, iść do pieca żeby ciepło było... Kot biega i miauczy bo głody, psina z tęsknony łata i mnie gryzie po nogawkam kwiatki z parapetów pozrzucał, psy w kojcu szczekają bo chcą jeśc... weszłam zdjełam płaszcz nasypałam karmy kotu i psu wypusciłam go na dwor, zaczełam podgrzewać rosól psom i przelewałam z jednego do drugiego garna i chlusło mi na brzuch i w batali wrzący rosół kontra brzuszek wygrał rosół ztargałam bluzke spodnie amol na wacik na brzuch bąble mi powyłazil i boli jak cholera...Położyłam sie tak jak stalam... po pół h tż wrócił... Zaniósl psu jes, zasypał piec węglem, wyjął naczynia ze zmywarki, rozpakowal zakupy zagrzał obiad - kupiłam kebaba (jedyna dobra rzecz jaka mnie spotkała ostnimi czasy) zrobil mi gorącą czekolade, naszykowal kąpiel i po kąpieli padliśmy o 19 do łóżka, on zasnął a ja do północy gapiłam się w tv tak mnie wszystko boląło że spać nie mogłam... Skurcze mineły po nospie i odpoczynku ale krocze dalej boli... Teściową wypiszą jutro albo pojutrze nic powarznego się nie dzieje złapały ją duszności. Teraz siedze czytam i muszę się zebrać za obiadek bo tż będzie o 16.30 planuje kupić te papierki lakmusowe do sprawdzania czy mi wody nie ciekną ma któraś z tym jakieś doświadczenia?

Ale miałaś dzień, współczuję

Napisane przez justine_87

Co do laktatorów - poczekam chyba z zakupem do porodu... Ponoć z tymi ręcznymi można nieźle się namęczyć.

Ponoć ja miałam ręczny ale nie narzekałam, a ściągałam przez 2 miesiące kilka razy dziennie, do wszystkiego można się przyzwyczaić

Napisane przez justine_87

Widziałam w Pepco kocyki - faaajne, takie ciepłe

pędzę do PEPCO

A ta mata edukacyjna dla Małej strasznie się spodobała mojemu synowi
mysle, że będa jej uzywac oboje

Statystyczny noworodek akurat się nie zainteresuje, ale wole się ubezpieczyć, na wypadek gdyby Mała była taka jak mój syn
Jak miał 3 tygodnie, to zaczął ryczeć i skowyczeć gdy lezał w łóżeczku lub na łóżku, nikt mu chyba nie powiedział, że noworodki śpią przez większośc czasu.... więc musiałam nosić i pokazywać ciekawe rzeczy np. głośnik od wieży. Nie miałam maty, później dokupiłam pałąk z zabawkami do łóżeczka, jeszcze nie sięgał do nich, ale się na nie gapił choć i tyle spokoju było jak chciałam np. wyjśc do toalety, gdy nie spał. Tak więc mata i inne zabawiacze to teraz moje priorytety

[ag9]

Napisane przez magduś2

Taki:
Załącznik 5486081

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzięki
Jadę do pepco

[magduś2]

Napisane przez ag9

Dzięki
Jadę do pepco

jest jeszcze różowy i niebieski ale ja chciałam neutralny

[koziemleko]

Napisane przez magduś2

Taki:
Załącznik 5486081

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Fajny kolor
Ja też mam kocyk z pepco, ale inny

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

Ale czy taki noworodek, aż tak się tym zainteresuje?

Wydaje mi ze porownywalnie do karuzelki.

Napisane przez Ela87

Teqiba nie zawsze siedzi na kompie, więc nie zawsze jest w stanie wszystko pouzupełniać

Dokladnie - dziekuje
Jutro zasiade i pouzupelniam

Wrocilam
Nie jestem w stanie osiagnac rekordu koziemleko ale jestem zadowolona
Za 4 dychy kupilam kurtke i bluzke dla siebie, a dla malego 4 bodziaki, pajaca i czapeczke i wszystko wyglada jak nowe
To byl moj pierwszy raz w lumpku i powiem Wam ze od teraz mam nowe hobby
Juz szukam innych polecanych w swoim miescie

[asienka213]

Napisane przez mmhym

Ja mam wybraną chrzestną, mąż musi wybrac jednego z 4 braci
Brawo za pieluszkowy pierwszy zakup
Ja na laktatorach ani nic się nie znam, ale zawsze patrze tu:
http://www.ceneo.pl/Laktatory;szukaj-laktator

Mnie się wydaje, że raczej nie może być tak, że pokarmu nie będziesz mieć wcale. A jak masz chęć KP, to laktator właśnie może być bardzo pomocny w rozkręcaniu laktacji. A jak będziesz karmić, to przyda się przy nawałach, czy gdybyś chciała czasem zostawić mleko w butli i gdzieś wyskoczyć.

to zazdrosze Ci tylu kandydatow na chrzestnych, przynajmniej masz z kogo wybrac U nas bedzie kiepsko, bo nasi barcia sa juz chrzestnymi dla Natalii, a wiecej rodzenstwa nie mamy

co do mleka to ja niestety tak mialam Lecialy ze mnie doslownie 2 krople Mimo wszystko przystawialam mala codziennie przez tydzien, probowalam pobudzic laktacje laktatorem i z 2 kropli zrobilo sie 5 mililitrow

paula wspolczuje przezyc jak sie dzieje to wszystko naraz

Napisane przez side85

Dziś przyszedł mój kosz mojżesza i jest fantastyczny- okazało się że to zupełna nówka za jedyne 30zł plus 20zł przesyłka! Warto czasem poczekać i policytować. Ma nawet metki bo nie był używany! Ma jeden defekt tzn brak śróbki do budki ale mąż mówi że to na każdym rogu można kupić. Na dodatek postawiłam na stelażu od wanienki i pasuje idealnie, ale chyba poprosze tatę żeby zrobił mi płozy z drewna żebym miała koszyk przy samym łózku.

farciara

Napisane przez koziemleko

Idę zrobić se kawunie (to jest chomik? )

a ja myslalam, ze to wrobel

Napisane przez ag9

Ja dziś od rana sprzątam. Zebrałam się w sobie i wysprzątałam całą kuchnię. Aż jestem z siebie dumna. Teraz odpoczywam a mały się wierci.

ja tez mam to juz za soba kuchnia lsni, pozostalo umyc okno, a non stop leje

Napisane przez justine_87

Właśnie jadłam na obiad frytki domowej roboty i mam wyrzuty sumienia

a to czemu

Napisane przez virginia

Taaa, ja wczoraj oglądałam filmik, zę jak zaczną się skurcze to można się wykąpać itp., już to widzę jak ja będę się wtedy kąpać.... A o SR cały czas myślę. Pisz nam proszę, jak tylko dowiesz się czegoś ciekawego.

ja bralam szybka kapiel zanim pojechalismy do szpitala woda sprawia troche ulge

Napisane przez justine_87

Moja mama na porodówkę pojechała autobusem Teraz będziemy mieli do szpitala jakieś 5 minut samochodem, no chyba, że zdecyduję się rodzić w innym, większym mieście, ale zupełnie nie wiem, jak to załatwić

a u mnie w miescinie zamkneli oddzial od lipca bede miala do szpitala jakies 30 km Do tego tz z pracy tez ma 30 km lepiej zeby porod zaczal sie w weekend

magus mi sie wyswietla tylko jeden podgrzewacz z TT . Kolezanka go miala i byla zadowolna Ja mialam znowz u Nuka i tez bylam zadowlona a uzywalam go bardzo duzo przez kilka lat To siwetna rzecz, przydaje sie by potem podgrzac herbatki, sloiczki itd

[ag9]

Napisane przez teQiba

Za 4 dychy kupilam kurtke i bluzke dla siebie, a dla malego 4 bodziaki, pajaca i czapeczke i wszystko wyglada jak nowe
To byl moj pierwszy raz w lumpku i powiem Wam ze od teraz mam nowe hobby
Juz szukam innych polecanych w swoim miescie

Uważaj bo to uzależnia