Już niewiele nam zostało, by welonem rzucać śmiało! PM 2014, cz. 21

[mimi_77]

Cześc dziewczyny. Jestem po zjeździe, pracy ale zaraz wracam do robienia ozdób bożonarodzeniowych, planu pracy do przedszkola itp więc nie dam rady nadrobić 20 stron... Któraś z Was jest może na bierząco i przedstawi mi tematy jakie były poruszane przez weekend na forum?

U mnie nic się nie dzieje. AA tylko poinformowałam świadkową , że będzie świadkową. Była podobno miło zaskoczona

[little_zosh]

Napisane przez Kasiulenkowo

co do bukietu czerwonego to jak wam sie taki widzi?

Śliczny jest

Napisane przez aneczka25057

Proszę o opinię

Która Waszym zdaniem najładniejsza?

Fryzury nie w moim guście, ale jeśli miałabym wybierać, to 3

docik, to zależy jaką będziesz miała całą stylizację Jeśli taką luźną, kolorową i mało poważną, to według mnie te buty mogą zostać. Nie wiem jednak czy Twoja suknia do takiej stylizacji pasuje.

[KaMilka4891]

od rana mnie nie było i tyle stron!!!

Napisane przez alloffkowa

walizka jedna 23 kg max xd
lepiej nie chudnij do takiej wagi :P

podzielę się na części, odkręcę nogi (udźca mam konkretnego, więc dwa akurat na walizkę ) cóż za desperacja... ale jak tak pragnę do NYC

Napisane przez aneczka25057

Mały offtop, ale nieco przyjemniejszy niż poprzedni

Przedstawiam Wam naszego nowego domownika. Jest z nami tydzień i ma na imię ALEX

hello Alex słodziak jesteś

Napisane przez docik10

Wczoraj mama mi powiedziała, że ślicznie wyglądam w sukni i w butach, że nawet lepiej pasują niż zwykłe buty na obcasie, a była strasznie sceptyczna. Pokazałam trzem kumpelom to zdjęcie...Powiedziały, że fajnie a jedna powiedziała, że jej zdaniem psuje butami kieckę Chciałam mieć taką suknię żeby iśc w butach na płaskim obcasie (na pierwszym 4cm obcas zakończył się o północy łzawymi oczami ból na podbiciu gąbka nie pomogła:/) i chciałam wyglądać inaczej niż klasyczna PMka bo nie lubię białego obuwia, mamy ślub cywilny więc chciałam poszaleć ale też nie chce żeby wszyscy powiedzieli że brzydko wyglądała. Tżcikowi się buty podobają bo tylko buty widział. I nie wiem czy mogą te buty zostać. Wyglądam jak paragraf heheh bo chciałam wyjść prosto i przedobrzyłam

kolor jest ok, ale jednak fason bym zmieniła, na bardziej elegancki, może jakby z trójkątnym noskiem były, może mniej żarówiaste? a suknia boska

Napisane przez swiat_katarzyny

to będzie moja obrączka tylko w złotym złocie

cudowna ja trochę żałuję, że nie wzięłam sobie kamyka żadnego, myślicie, że da radę jeszcze ewentualnie wstawić?

Napisane przez ysia

Szczęściara , ja nawet jednych nie mogę znaleźć

pjona... to jest mój mały wewnętrzny dramat...

Napisane przez ysia

Ja już tracę nadzieje, bo mam wąską stopę i wszystkie wkładane buty mi spadają, a wymarzyłam sobie srebrne z kryształków zapinane na kostce i jestem niezmordowana. Kobieta - durne stworzenie



Pełna Stylówka w ogóle większość butów ślubnych jest brzydka jak nieszczęście...albo droga tak że musiałabym sprzedać nerkę...

Już nie pamiętam kto - bo jestem stara i nie spałam 3 dni - opowiadał historie swoje TŻ który chce biały garnitur. Załączam dowód że to wcale nie jest takie głupie...

no ja tez wymyśliłam buty sobie takie a nei inne, i pewnie będzie płacz i zgrzytanie zębami jak ich nie znajdę, na FunInDesign odkryłam, że nie da się oskórować obcasa jak ma 6 cm a już prawie spokojnie spałam

Biały gajer z czarnymi spodniami jeszcze spoko, ale mój to wymyślił, że chce cały biały dzięki wujowi Google wybiłam mu to z głowy

Napisane przez Opiumalfa

Witam sie po weekendzie. Nie dam rady was nadrobic, ale wklejam nasze skonczone gadzety.

Cos waznego mnie ominelo?

W tym tygodniu idziemy na "cake tasting" i na mierzenie strojow dla TZta

super gadżetki ślubny tydzien Was czeka, zazdraszczam

Napisane przez aneczka25057

Oooo... maki - jak dla mnie b. ładny, oryginalny bukiet

to chyba eustomy nie maki

Napisane przez niulka_1985

A obuwie taneczne na miarę? Ja takie zamawiałam.

gdzie gdzie

[cude]

Napisane przez enzunio

Słuchajcie w ogóle, braliśmy ludzi z Bla Bla Car i było to młode małżeństwo, po pięciotygodniowej podróży poślubnej!!!!! Już nie pamiętam jakie kraje zwiedzili, była na pewno Turcja, Armenia i Gruzja, ale wymieniała więcej. Mało tego, oprócz samolotów korzystali przede wszystkim ze stopa, tak zwiedzali poszczególne kraje,a żeby wyruszyć w podróż... oboje rzucili pracę .
A do ślubu dziewczyna szła w białych martensach, mega

Nom, też bym chciała taką podróż

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Witam nowe PMki

[Elrosa]

Napisane przez Anesthesia

Widziałam, że przewinął się też temat podróży poślubnych. To Wy już to planujecie? :O Ja w ogóle o tym jeszcze nie myślę no i nawet zastanawiałam się nad spontanicznym last minute tuż po ślubie... Ja nigdy nie wyjeżdżałam nigdzie za granicę, więc poraźdźcie, czy lepiej last minute, czy kupować jak najwcześniej?
I w ogóle ufacie biurom podróży? Marzą mi się wakacje all inclusive, bo nigdy na takim wyjeździe nie byliśmy, ale trochę boję się, bo co roku przecież tyle biur plajtuje...

My byliśmy w tym roku na naszych pierwszych wakacjach, też last minute i AI było fajnie, chociaż ostateczna zniżka wcale nie była taka wysoka, jak się spodziewaliśmy. Zdaniem pani z biura lepsza oferta była w ramach "first minute", no i mieliśmy problem z dopasowaniem dostępnych ofert do terminu naszego urlopu (zupełnie nie rozumiem, dlaczego większość wyjazdów zaczyna się i kończy w środku tygodnia).
My chyba zdecydujemy się na wykupienie podróży wcześniej, niż ostatnio

Napisane przez KaMilka4891

cudowna ja trochę żałuję, że nie wzięłam sobie kamyka żadnego, myślicie, że da radę jeszcze ewentualnie wstawić?

Myślę, że nie będzie z tym większego problemu - u jubilera oglądaliśmy obrączki z dużą ilością kamieni i widząc minę K. po usłyszeniu ceny pani powiedziała, że można na początek wstawić tylko kilka, a potem stopniowo dokładać, np. na rocznicę

[TysiaBB1989]

aneczka25057 - jak dla mnie najlepsza nr 2

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

dziewczyny proszę nie piszcie Pysi o tym że ma droga sale bo to też moja i teraz zaczynam się zastanawiać nam nią czy dam rade bo ślub równo za 11 miesięcy

[Lg_ago]

aneczka25057 nr 3, jak dla mnie Wydaje się najbardziej dopracowana z tych wszystkich i najładniej widać wszystkie szczegóły.

[magdalenka_w_86]

Napisane przez docik10

Wczoraj mama mi powiedziała, że ślicznie wyglądam w sukni i w butach, że nawet lepiej pasują niż zwykłe buty na obcasie, a była strasznie sceptyczna. Pokazałam trzem kumpelom to zdjęcie...Powiedziały, że fajnie a jedna powiedziała, że jej zdaniem psuje butami kieckę

Jeśli chcesz płaskie buciki ok, ale ja bym jednak poszukała innych. Te co zaproponowała swiat_katarzyny o niebo lepsze. Same balerinki w sobie nie są złe, ale sukienka ślubna potrzebuje czegoś bardziej eleganckiego.

Napisane przez swiat_katarzyny

to będzie moja obrączka tylko w złotym złocie

Śliczne

Napisane przez Elrosa

Ja będę mieć cieliste rajstopy, najzwyklejsze na świecie. Białych na pewno nie chcę, a pończochy zdaniem nas obojga seksowne nie są (jak to K. mówi: takie długie antygwałtki ). Dla mnie nie są wygodne i robią mi z uda muffinkę.

U nas z kolei odwrotnie, uważamy, że pończochy są mega seksowne, w przeciwieństwie do rajstop

Napisane przez aneczka25057

Proszę o opinię
Która Waszym zdaniem najładniejsza?

2 fryzurka albo 4 są świetne.

Napisane przez wenedka

Co myślicie o tym bolerku?

Bardzo ładne, podoba mi się.

[Dotka90]

Tysia, ale to nie chodzi o to, że masz rezygnować ze swojej sali
Każdy bierze taką salę, na jaką go stać.
Jak kogoś stać na salę za 300zł/os, ma taką chęć, ma kasę, to dlaczego miałby być zobowiązany do koniecznej zmiany sali na tańszą? Niech bierze, jeśli ma ochotę
Chodzi o kontekst, Pysia napisała o kasie, a wspomniała, że sala kosztuje tyle i tyle, więc podpowiadamy, że może by poszukać tańszej alternatywy

To przecież nie tak, że ma salę za 100zł/os a my jej każemy szukać czegoś JESZCZE tańszego

[mala_czarna_21]

ja też planuję cieliste pończochy samonośne

[cude]

Pysiu, będzie dobrze

[magdalenka_w_86]

Napisane przez mala_czarna_21

ja też planuję cieliste pończochy samonośne

Ja obowiązkowo do paska, bo często zakładam samonośne, więc tym razem odświętnie do paska

[Opiumalfa]

Napisane przez Anesthesia

Widziałam, że przewinął się też temat podróży poślubnych. To Wy już to planujecie? :O Ja w ogóle o tym jeszcze nie myślę no i nawet zastanawiałam się nad spontanicznym last minute tuż po ślubie... Ja nigdy nie wyjeżdżałam nigdzie za granicę, więc poraźdźcie, czy lepiej last minute, czy kupować jak najwcześniej?
I w ogóle ufacie biurom podróży? Marzą mi się wakacje all inclusive, bo nigdy na takim wyjeździe nie byliśmy, ale trochę boję się, bo co roku przecież tyle biur plajtuje...

u nas jest problem bo kazde z nas chce jechac gdzie indziej!!!!

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez mala_czarna_21

ja też planuję cieliste pończochy samonośne

ja gola noge przewiduje

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

A tak w ogole, pisalam do Projekt Slub i jak chce zaproszenia miec gotowe na koniec stycznia musimy juz zamawiac!

Obled

[czekooczekolada]

Napisane przez Kaigara

Zapomniałabym:
jakie kupujecie pończochy/rajstopy? Białe czy cieliste? Z wzorkiem czy bez?
Lepsze są pończochy samonośne czy z pasem?

ja pończochy, gładkie, raczej samonośne, i chyba cieliste ale jeszcze nie wiem

a ja mam takie szczęście do pończoch, że zanim ubiore to rozedrę/pozaciągam

swiat_katarzyny czy Ty nie masz dzis imienin?

[iza1336]

Moje kochane kolezanki, doszlam do Was wczoraj a juz jestem od Was uzalezniona Jak pisalam wyjechalam do Niemiec na 10 dni, ale bede sie starala odzywac. nadrobilam juz 10 stron i zrobilam notatki co, ktorej odpisac Przepraszam za brak polskich znakow, ale w Niemczech tkich nie maja
Wiec:
kroooliczek89 22 tysiace to wcale nie taki duzy wydatek, u nas to polowa wydatkow. My placimy 170 zl za osobe, w tym mamy: obiad + 3 kolacje, napoje niegazowane bez limitu, owoce + fonntanne czekolady, apartament dla nowozencow, serwtki, swieczki itp. Sami musimy zalatwic, alkohol, napoje gaz, ciasta. Nasza hotel to: http://www.hotelantonio.eu/

little_zosh dziekuje

alloffkowa Gratulacje! Zabieram sie z Wami jako fotograf

pysia1987 Nie poddawaj sie i walcz o marzenia. Moj tez wolalby sam slub bez wesela, a pieniazki zainwestowac w dom, ale wie, ze marze o slubie i pieknzm weselu i chce, abym byla szczesliwa.

Olinekwroc Witaj! mam tyle samo zalatwione co Ty, a slub 27.09. Damy rade! Wesele we Wro? Gdzie?

Wenedka PIEKNE SLOWA!!

I niestety musze uciekac na kolacje... nie dlugo jeszcze zajrze

[Lemon_Drop]

Napisane przez Kasiulenkowo

co do bukietu czerwonego to jak wam sie taki widzi?

http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...ed=0CCwQ9QEwAA

Ładny, ale bałabym się że nie wytrzyma

Napisane przez aneczka25057

Proszę o opinię
Która Waszym zdaniem najładniejsza?

2 i 3 nr 3 też mam w inspiracjach

Napisane przez Monisia_1987

Jeśli chodzi o postępy to w piątek dostałam biżuterie.W sobote miałam kupić buty i nic z tego nie wyszło -chyba pójdę w trampkach do ślubu zawsze mam ten sam problem z butami: 36 za ciasne ,37 za luźne.Jak znajde jakieś odpowiednie buty to będzie cud

A zdjęcia biżuterii gdzie??
Co do butów to mam taki sam problem, nie zawsze ale b. często tak mam ;/

Napisane przez mimi_77

U mnie nic się nie dzieje. AA tylko poinformowałam świadkową , że będzie świadkową. Była podobno miło zaskoczona

Kilka dni temu miałam koszmar: stalismy już w kosciele przy wejsciu i zorientowalismy się że nie mamy swiadków - wołałam moją siostrę, a ona nie chciała podejsć, potem jeszcze kilka osób i nikt nie chciał, w końcu zgodziła się żona kuzyna TŻ masakra, cała zlana potem się obudziłam!

W końcu i mi po długim czasie udało załatwić się cos slubnego Zaklepałam makijażystkę na próbny i na slub gdyby było cos nie tak po próbnym to zmienię, ale jestem dobrej mysli

Jak myslicie - czy 400zł za oprawę mszy do dużo czy mało? To jest cena za 4 dziewczyny, w tym skrzypce (zapomniałam zapytać czy 1 czy 2 pary).

[pysia1987]

pisze na raty

Napisane przez madzixx88

Pysia- współczuję straszne co musieliście przechodzić i jeszcze słuchać takich słow od obcych ludzi ehh

no to było straszne... i od tego czasu nie mam zaufania do służby zdrowia. Po raz drugi upewniłam sie w podejsciu do nich ja spieprzyli mojej siostrze laparoskopową operację usuniecia woreczka żółciowego i w sumie przeszła 5 operacji i ledwo ja odratowalo

Napisane przez ParisParisienne

Slonca, mam pytanie:

Musze kupic suknie. Slub Koscielny mam w sierpniu. W Polsce bede w grudniu - na swieta, ale mam wtedy kilka dni tez zeby popatrzec na suknie. I teraz mam pytanie: czy powinnam ja zamowic juz teraz koniecznie? W grudniu?
Kolejny raz bede moze w marcu, albo w polowie lutego... ale to na weekend doslownie. No i w kwietniu, jakos w polowie. Ale wtedy bede tez przed slubem cywilnym i mysle, ze bede dosc zajeta i do koscielnego zostanie 3 i pol miesiaca... wiec juz chyba za malo czasu....

Wiec co radzicie? Juz sie nastawic na kupowanie w grudniu?

jak Ci się jakaś spodoba to kupuj w grudniu lepiej szybciej niz sie póżniej stresować

Napisane przez moooniaaaa

Pysia,a moim zdaniem czas sprowadzić tż na ziemię bo chyba nie pierwszy raz kłócicie się o pieniądze? Bo wielką sztuką nie jest samo posiadanie pieniędzy, ale to co się z nimi robi. A jeśli dla niego wielkim wyrzeczeniem jest to, że nie kupi sobie kolejnego laptopa albo tableta ... kiedyś Ci powie, że dzieci nie chce bo to pożeracze jego kasy? Pamiętaj, że to też jest Twoje życie i Ty też masz prawo do swoich marzeń i decyzji.

Napisane przez alloffkowa

laska a co z tymi zaległymi sprzętami?? naprawdę potrzebne Wam aż 3 laptopy i stacjonarny do tego??
Ja bym zrobiła tak jak Ty, że zero odzywania się, a jakby się pytał dlaczego to bym powiedziała że najpierw coś obiecuje, a potem kładzie lachę...



1800 w dwie strony za dwie osoby

Dla Niego nie ma niepotrzebnych sprzetów jest informatykiem nie tylko z zawodu, to przede wszystkim jego najwiękza pasja. Cały czas cos majstruje, tworzy itp wszystkie nowinki techniczne chciałby mieć ja też nie jestem oszczędną osobą. Kocham ciuchy, kosmetyki, buty i przewalałam na to mnóstwo kasy. Ale wiem, że dla wymarzonego ślubu i wesela potrafiłabym z tego zrezygnowac na jakiś czas.
a z drugiej strony nie wiem czy mam prawo mówić Mu co ma robic ze swoją kasą nie jesteśmy małżeństwem, a on cięzko na nia pracuje. Ja jezli chodzi o kase to się nie odzywam bo zarabiam nieźle, ale połowa idzie na mój kredyt więc do budżetu domowego On dokłada się i tak 4 razy więcej niż ja mam mega kompleksy na tym punkcie, mimo, że TZ mi tego nigdy nie wypomniał

Napisane przez Krychulec89

Witajcie
Tak czytam o waszych kosztach za sale i mnie zatkało U nas w miasteczku jest śliczna sala, odnowiona... przepiękna, ale niestety 210/os + wiejski stół 14/os. Dodam, że mamy ok 150 osób Kupujemy do tego alko i opłacamy orkiestrę. O tyle jest opłacalne, że mamy już w cenie kamerzystę i fotografa który jeździ z nami cały dzień Oczywiście tort, przystrojenie, balony, płatki róż, fontanna czekoladowa w cenie.
U nas nie ma problemu bo odkładamy równo... (ja od 6 miesięcy) i mamy uzbierać równo za sale i mam nadzieje, że starczy na alko i orkiestrę
Co do reszty to będziemy kupować systematycznie. Zero wakacji, zero snowboardu, nart jak co roku
Myślę, że to jest kwestia dogadania się i jak komuś zależy na ślubie i weselu to nie widzi problemu w oszczędzaniu. Ale tu są potrzebne chęci.
Współczuje PM-kom, które są w takiej sytuacji, że muszą namawiać TŻ do odkładania kasy. I żeby im zależało tak jak im
Pytanie do zimowych PM-ek... w co się ubieracie? Ja mam kilka pomysłów... ale nie mogę się zdecydować Załączam kilka płaszczy... bo bolerko to nie dla mnie... bo mam duży biust i nie będzie to dobrze wyglądało

mnie sie te płaszcze kojarzą z Królową Śniegu ja bym wolała futerko

Napisane przez aneczka25057

Mały offtop, ale nieco przyjemniejszy niż poprzedni

Przedstawiam Wam naszego nowego domownika. Jest z nami tydzień i ma na imię ALEX

słodziak

Napisane przez alloffkowa

u nas to na odwrót, ja jestem demonem wydawania, a tż oszczędny bardzo
choć od jakiegoś roku i ja umiem oszczędzać, co prawda zarabiam bardzo mało, ale tyle ile mogę to odkładam

mega tanio te bilety, ale fajnie

Napisane przez Kaigara

Gratulacje! Już tak niewiele!

Współczuje Wam wszystkich sytuacji lekarski, to musi być okropne jak ktoś nie dba o naszych bliskich i tak ich traktuje. Ja na szczęście nie miałam potrzeby obcowania z pogotowiem w takich krytycznych sytuacjach.


U mnie świecie słońce

pysia pogadajcie, na pewno jest jakieś wyjście z sytuacji. Może jak on tak bardzo nie chce wesela to zastanówcie się nad jakimś skromniejszym? Porozmawiajcie na spokojnie, na pewno się jakoś ułoży. Trzymam kciuki.

skromniejsze z mniejsza ilościa gości? To juz jest minimalna ilość. Mam bardzo dużą rodzinę i zapraszam tylko najbliższe osoby, z którymi mam częsty, bardzo ciepły kontakt. Nie wyobrażam sobie, że mogłoby ich po prostu nie być bo sa cześcia mojego życia

to jest sama rodzina plus moja przyjaciółka od dzieciństwa, była kolezanka z pracy z męzem (my u nich też byliśmy proszeni) i jedni znajomi TŻta.

TŻ stwierdził, że na własną reke załatwił by ślub za granicą tylko w dwójkę. Ok i to jest fajne, ale z drugiej strony jak pomyśle, że spędziłabym najważniejszy dzień w moim życiu bez rodziny to stwierdzam, że to nie dla mnie jestem bardzo rodzinną osobą, pielęgnuje nasze więzi, szczególnie zaczęłam o to dbac jak straciłam Tatę

Napisane przez swiat_katarzyny

no i podjelismy decyzje ostateczną - GRECJA to jest nasz cel podróży poslubnej tylko nie możemy sie zdecydować gdzie czy Rodos, czy Kreta, czy Zakynthos

Ja polecam Kretę byliśmy i na pewno tam jeszcze kiedys polecimy. Magiczne miejsce 0

Napisane przez docik10

Wczoraj mama mi powiedziała, że ślicznie wyglądam w sukni i w butach, że nawet lepiej pasują niż zwykłe buty na obcasie, a była strasznie sceptyczna. Pokazałam trzem kumpelom to zdjęcie...Powiedziały, że fajnie a jedna powiedziała, że jej zdaniem psuje butami kieckę Chciałam mieć taką suknię żeby iśc w butach na płaskim obcasie (na pierwszym 4cm obcas zakończył się o północy łzawymi oczami ból na podbiciu gąbka nie pomogła:/) i chciałam wyglądać inaczej niż klasyczna PMka bo nie lubię białego obuwia, mamy ślub cywilny więc chciałam poszaleć ale też nie chce żeby wszyscy powiedzieli że brzydko wyglądała. Tżcikowi się buty podobają bo tylko buty widział. I nie wiem czy mogą te buty zostać. Wyglądam jak paragraf heheh bo chciałam wyjść prosto i przedobrzyłam

Kochana, buty sa fajne, kiecka tez świetna, Ty mega laska ale jednak te butki do sukienki mi nie pasują jakoś mnie się podobałay propozycję Katarzyny ale wiesz co...to Ty masz się dobrze czuć

TŻ wróci za 2 h do domu. Aż się boję...nie lubie cichych dni

[wenedka]

Napisane przez Lemon_Drop

Jak myslicie - czy 400zł za oprawę mszy do dużo czy mało? To jest cena za 4 dziewczyny, w tym skrzypce (zapomniałam zapytać czy 1 czy 2 pary).

Mało jak za 4 osoby

[pysia1987]

Napisane przez swiat_katarzyny

to będzie moja obrączka tylko w złotym złocie

ładna

Napisane przez Dotka90

pysia, to może szukajcie tańszej sali?
Co do wesela, to cóż, ja powiem, że mnie też MOCNO boli, że wydamy tyle kasy na 1 dzień. Też się zastanawiałam, czy nie odwołać, wziąć skromny ślub my + świadkowie i bliska rodzina, iść do knajpy na obiad i tyle.
Ale TŻ mi powiedział jedno: do końca życia byśmy żałowali i wiem, że tak by było...

Natomiast jeżeli TŻ nie chciałby wesela, to byśmy go nie robili.
Zastanów się dobrze, czy jest sens w Waszym przypadku, skoro mówisz, że TŻ nie chce. Na wszystko kręci nosem, wszyskto mu nie pasuje, koszty na duże, oszczędzać musi itd.
Cóż, nie każdy chce mieć wesele i może on zwyczajnie wolałby skromny ślub, a nadal życie na obecnym poziomie.

ja z wielu rzeczy moge dla Niego zrezygnować, ale nie z wesela to jest moje największe marzenie i dlaczego mam z Niego rezygnować? Dlatego, że TŻ nie chce wydawać tyle kasy na jeden dzień? no way.... i tak już ide na kompromis zapraszając najbliższa rodzinę, a nie całą. Bo w rodzinie to sa wesela na 200 osób ja zdecydowałam się na najblższe osoby, brak kamerzysty, kupiłam tania suknię (choc uwierzcie mi, że wolałabym wydac 6 tys w salonie na nóweczkę) i wystarczy tych kompromisów mam jedno widzimisię. Bukiet z broszek. Ale dlatego, że nie lubie kwiatów. Mi się żadne nie podobaja

Napisane przez Kaigara

Zapomniałabym:
jakie kupujecie pończochy/rajstopy? Białe czy cieliste? Z wzorkiem czy bez?
Lepsze są pończochy samonośne czy z pasem?

cieliste rajstopy

Napisane przez wenedka

Kochana, będę szczera i powiem, że butki same w sobie są bardzo ładne, ale do sukni mi nie pasują. Ja szukałabym czegoś bardziej eleganckiego



Śliczna

Co myślicie o tym bolerku?
http://www.wraporshrug.co.uk/shop/or...-with-overlay/

fajne nawet

Napisane przez TysiaBB1989

aneczka25057 - jak dla mnie najlepsza nr 2

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

dziewczyny proszę nie piszcie Pysi o tym że ma droga sale bo to też moja i teraz zaczynam się zastanawiać nam nią czy dam rade bo ślub równo za 11 miesięcy

Napisane przez Dotka90

Tysia, ale to nie chodzi o to, że masz rezygnować ze swojej sali
Każdy bierze taką salę, na jaką go stać.
Jak kogoś stać na salę za 300zł/os, ma taką chęć, ma kasę, to dlaczego miałby być zobowiązany do koniecznej zmiany sali na tańszą? Niech bierze, jeśli ma ochotę
Chodzi o kontekst, Pysia napisała o kasie, a wspomniała, że sala kosztuje tyle i tyle, więc podpowiadamy, że może by poszukać tańszej alternatywy

To przecież nie tak, że ma salę za 100zł/os a my jej każemy szukać czegoś JESZCZE tańszego

pisałam, że oglądaliśmy tańsze, ale mojemu Królewiczowi nie odpowiadały standarty ok, jedna Mu się podobała, ale ja odrzuciłam przez zaniedbane kible jak dla mnie były obskurne... To ta sala Dworek w Jaroszowicach widzieliśmy jeszcze pare innych sal, ale czasami były dość odległe i bez noclegów, więc za transport zapłaciliśmy kupe kasy

[ParisParisienne]

pysiu to w koncu gdzie ma byc Twoje wesele marzen? bo juz sie pogubilam

[mojakaren]

Napisane przez antonina_bielska

Ja się gimnastykuję żebyśmy się w 30 tys. zmieścili, bo liczymy, że nam rodzice dorzucą z 10.000,- ale boję się strasznie

ja nie liczę na nikogo tylko na siebie i na TŻ - on zresztą nigdy w życiu by się nie zgodził wziąć kasy od moich czy swoich rodziców - w prezencie okej, ale przy organizacji wszystko płacimy sami i choć to gigantyczny wydatek to jesteśmy dumni, że dajemy radę.

Napisane przez magdalenka_w_86

U nas podobnie na 100 osób mamy 45 tys zł za dwudniowe wesele.
(w tym wliczona już sukienka i garniak)

My dokładnie tak samo. Pociesza mnie to, że wydatki rozłożą się w czasie - część już popłacona (zaliczki), część dopiero po weselu.

Napisane przez ijaa

Podziwiam.
Nie wyobrażam sobie odmawiać wszystkiego dla tego jednego dnia.

My też płacimy za wszystko sami i mierząc siły na zamiary, bez ogromnych wyrzeczeń zdecydowaliśmy się na imprezę taką, a nie inną.

My to samo - nie dałabym rady odmówić sobie ciuchów, kosmetyków. Nie szlajamy się za to po knajpach, nie pijemy %% po restauracjach - to też jest dobre bo jak wyjdziemy gdzieś raz na jakiś czas to większa frajda :P

Napisane przez olinekwroc

My mamy tylko kościół, salę, fotografa i zespół Czuję lekką panikę, ile jszcze trzeba załatwić i ustalić. A mój TŻ angażuje się w temat maks. na 5 minut, potem wraca do swoich zajęć

witaj! i przede wszystkim się nie stresuj Ja mam tydzień po Tobie ślub, a przygotowania w tym samym miejscu + kamerzysta spokojnie damy radę


pysia1987 lepiej już u Was?
Powiem Ci szczerze, że w opisanej sytuacji naprawdę zasługujesz na wesele! Dla mnie w momencie gdy decydujemy się zacząć razem nowe życie celem staje się zrobienie świetnego wesela - przecież to jeden jedyny raz w życiu! Nie chcę oceniać absolutnie, ale Twój TŻ chyba za bardzo zapatrzył się na swoje "zabawki" - wiadomo, że szalenie Cię kocha, ale musi dostrzec coś więcej bo jesteś tego warta. I mówię serio - walcz o swoje marzenie.

[Anesthesia]

Napisane przez Elrosa

My byliśmy w tym roku na naszych pierwszych wakacjach, też last minute i AI było fajnie, chociaż ostateczna zniżka wcale nie była taka wysoka, jak się spodziewaliśmy. Zdaniem pani z biura lepsza oferta była w ramach "first minute", no i mieliśmy problem z dopasowaniem dostępnych ofert do terminu naszego urlopu (zupełnie nie rozumiem, dlaczego większość wyjazdów zaczyna się i kończy w środku tygodnia).
My chyba zdecydujemy się na wykupienie podróży wcześniej, niż ostatnio

Dzięki za radę!

Napisane przez Lemon_Drop

W końcu i mi po długim czasie udało załatwić się cos slubnego Zaklepałam makijażystkę na próbny i na slub gdyby było cos nie tak po próbnym to zmienię, ale jestem dobrej mysli

Jak myslicie - czy 400zł za oprawę mszy do dużo czy mało? To jest cena za 4 dziewczyny, w tym skrzypce (zapomniałam zapytać czy 1 czy 2 pary).

Gratuluję Ja oprawy mszy nie załatwiam, ale 400zł to wydaje mi się rozsądnie, jak na targach pytałam to ceny poniżej 1000zł nie schodziły

Napisane przez pysia1987

a z drugiej strony nie wiem czy mam prawo mówić Mu co ma robic ze swoją kasą nie jesteśmy małżeństwem, a on cięzko na nia pracuje. Ja jezli chodzi o kase to się nie odzywam bo zarabiam nieźle, ale połowa idzie na mój kredyt więc do budżetu domowego On dokłada się i tak 4 razy więcej niż ja mam mega kompleksy na tym punkcie, mimo, że TZ mi tego nigdy nie wypomniał

Finanse to zawsze trudny temat, ale przecież za kilka miesięcy będziecie małżeństwem i będzie trzeba o tym porozmawiać. Rozumiem i popieram nawet w małżeństwie pewną oddzielność finansów, ale z drugiej strony przecież masę rzeczy będziecie musieli ustalać wspólnie i wtedy mogą pojawić się schody... radziłabym Wam już teraz spokojnie o tym porozmawiać, bo potem mogą wyjść dziwne kłopoty. Nie chodzi o mówienie co on ma robić ze swoją kasą, tylko co Wy macie robić z Waszymi wspólnymi wydatkami.

[201604261006]

Napisane przez aneczka25057

Mały offtop, ale nieco przyjemniejszy niż poprzedni

Przedstawiam Wam naszego nowego domownika. Jest z nami tydzień i ma na imię ALEX

ale słodki

Napisane przez swiat_katarzyny

to będzie moja obrączka tylko w złotym złocie

super

[pysia1987]

Napisane przez ParisParisienne

pysiu to w koncu gdzie ma byc Twoje wesele marzen? bo juz sie pogubilam

tutaj, w hotelu na Błoniach a tamta salę pokazywyłam bo: była sporo tańsza, była blisko, miała fajny ogród z tyłu, ale...miała obskurne kible

Napisane przez mojakaren

ja nie liczę na nikogo tylko na siebie i na TŻ - on zresztą nigdy w życiu by się nie zgodził wziąć kasy od moich czy swoich rodziców - w prezencie okej, ale przy organizacji wszystko płacimy sami i choć to gigantyczny wydatek to jesteśmy dumni, że dajemy radę.



My dokładnie tak samo. Pociesza mnie to, że wydatki rozłożą się w czasie - część już popłacona (zaliczki), część dopiero po weselu.



My to samo - nie dałabym rady odmówić sobie ciuchów, kosmetyków. Nie szlajamy się za to po knajpach, nie pijemy %% po restauracjach - to też jest dobre bo jak wyjdziemy gdzieś raz na jakiś czas to większa frajda :P



witaj! i przede wszystkim się nie stresuj Ja mam tydzień po Tobie ślub, a przygotowania w tym samym miejscu + kamerzysta spokojnie damy radę


pysia1987 lepiej już u Was?
Powiem Ci szczerze, że w opisanej sytuacji naprawdę zasługujesz na wesele! Dla mnie w momencie gdy decydujemy się zacząć razem nowe życie celem staje się zrobienie świetnego wesela - przecież to jeden jedyny raz w życiu! Nie chcę oceniać absolutnie, ale Twój TŻ chyba za bardzo zapatrzył się na swoje "zabawki" - wiadomo, że szalenie Cię kocha, ale musi dostrzec coś więcej bo jesteś tego warta. I mówię serio - walcz o swoje marzenie.

nie wiem, bo sie jeszcze nie widzieliśmy dziś. Tzn jak wychodziłam z pracy to TŻ spał zobaczymy co powie, ja nie powiem nic kolację też niech sobie zrobi i wypiłam Mu jego Mirinde

bede walczyć, obiecuje

kocham bardzo swoją rodzinę, rodziców. Mimo, że nie miałam łatwego życia nie zamieniłabym ich nigdy na nikogo innego.
Co z tego, że TŻ jeżdził dwa razy do roku za granicę, miał oryginalne ciuchy itd. Bo jakos wielkiej miłości w ich domu nie było

I właśnie dlatego, a może między innymi dlatego, że nie miałam łatwo, że na prawde dużo w życiu przeżyłam ( nawracająca się depresja, gwałt, próba samobójcza, śmierć ukochanej Siostry, Ukochanego tatusia i Ukochanego Wujka na przełomie 5 miesięcy, zaburzenia odżywiania, związek z czlowiekiem, który miał problemy psychiczne bardzo powazne itd itp) chce mieć ślub i wesele jak z bajki...bo tez uważam, że mimo popełnionych wielu błędów w życiu na to zasłużyłam

zobaczymy......

[Dotka90]

Pysiu, nie o to mi chodziło
Mnie nie o to chodzi, że Ty masz z czegokolwiek rezygnować, bo moim zdaniem jest to kwestia porozumiewania się w związku, rozmów i rozsądnych kompromisów.

Chodzi mi o to, że JA bym zrezygnowała z wesela, gdyby mój facet go nie chciał. Nie dlatego, że rezygnowałabym z marzeń, ale jakbym miała ciągle słuchać, że to źle, tamto niedobrze, inne za drogo, tego nie kupuj, tego nie rób, byłby nieszczęśliwy, żę robimy to wesele, to dla mnie to wesele nie byłoby żadną przyjemnością. Ale to MOJE zdanie

Nie odnosisz wrażenia, że on przez to grymaszenie i wybranie drogiej sali, chce Cię zniechęcić do wesela? I liczy, że dojdziesz do tego, że nie macie kasy/nie odłożycie i zrezygnujesz z tego?

[pysia1987]

Napisane przez Anesthesia

Dzięki za radę!

Finanse to zawsze trudny temat, ale przecież za kilka miesięcy będziecie małżeństwem i będzie trzeba o tym porozmawiać. Rozumiem i popieram nawet w małżeństwie pewną oddzielność finansów, ale z drugiej strony przecież masę rzeczy będziecie musieli ustalać wspólnie i wtedy mogą pojawić się schody... radziłabym Wam już teraz spokojnie o tym porozmawiać, bo potem mogą wyjść dziwne kłopoty. Nie chodzi o mówienie co on ma robić ze swoją kasą, tylko co Wy macie robić z Waszymi wspólnymi wydatkami.

Gadamy, ale jak widac różnie wychodzi na co dzien nie mamy problemu z kasa. TŻ nie robi problemów, ze kupuje 60ta oparę butów, 15 szminką, czy 80 lakier do paznokci ale to wesele Go bardzo boli widać moim zdaniem to wynika z tego, że On nie czuję potrzeby spędzania tego dnia z rodziną no i przy okazji wydawania "na nich: tyle kasy

[ParisParisienne]

Pysiu juz sobie przypomnialam!! nie odpuszczaj!!! ja tez zawsze marzylam, zeby miec ten dzien jak z bajki i TZ to doskonale rozumiem, chociaz "to nie jego bajka"....

Trzymam kciuki!!! Tym bardziej, jesli wie ile Cie spotkalo powinien z radoscia odkladac na spelnienie Twojego marzenia!!!!!

[pysia1987]

Napisane przez Dotka90

Pysiu, nie o to mi chodziło
Mnie nie o to chodzi, że Ty masz z czegokolwiek rezygnować, bo moim zdaniem jest to kwestia porozumiewania się w związku, rozmów i rozsądnych kompromisów.

Chodzi mi o to, że JA bym zrezygnowała z wesela, gdyby mój facet go nie chciał. Nie dlatego, że rezygnowałabym z marzeń, ale jakbym miała ciągle słuchać, że to źle, tamto niedobrze, inne za drogo, tego nie kupuj, tego nie rób, byłby nieszczęśliwy, żę robimy to wesele, to dla mnie to wesele nie byłoby żadną przyjemnością. Ale to MOJE zdanie

Nie odnosisz wrażenia, że on przez to grymaszenie i wybranie drogiej sali, chce Cię zniechęcić do wesela? I liczy, że dojdziesz do tego, że nie macie kasy/nie odłożycie i zrezygnujesz z tego?

to Mu się nie uda

pisałam Wam juz wiele razy: TŻ to strasznie mądry facet, mega inteligentny, obyty itd.....ale życiowo tak na co dzień jest bardzo trudny jak kiedyś Jego mama zapytała mnie, czy On mi mówi, że mnie kocha i powiedziałam, ze tak to była w szoku... Bo On nigdy nie ukazywał swoich uczuć w życiu nikomu tego nie powiedział oprócz mnie (i naszych kotów ) ja wiem, że jestem dla Niego najwazniejsza, ale z niektórymi rzeczami ciężko Mu się pogodzić

[marlenqa22]

Co do podróży poślubnej my chcemy Grecję albo Hiszpanię.

[mojakaren]

pysia1987

Pysia po tym co napisałaś jeszcze bardziej będę Ci kibicować - jesteś silną kobietą, która wie czego chce. Twój TŻ wcale nie miał w życiu wszystkiego dopóki nie spotkał Ciebie
I z biegiem czasu kiedy stworzycie własną rodzinę, na wzór Twojej rodziny on doceni to jeszcze bardziej, po prostu w tym momencie jeszcze do tego nie dorósł.

Trzymam za Ciebie mocno kciuki!