|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4021 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 077
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
_________________________ __________________
Dzisiaj moja kolej na bóle ala miesiączkowe..... :/ <ech> Wzięłam Aspargin 1 tabl. i chyba zaraz się położę na sofie przed TV i już nic dzisiaj nie robię.
__________________
"Jak wychować szczęśliwe dziecko" John Medina "Mamo, Tato co Ty na to? 1,2,3" Paweł Zawitkowski "Język Niemowląt" Tracy Hogg, Melinda Blau http://suwaczki.slub-wesele.pl/20140129744753.html |
|
|
|
#4022 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
nie fajnie....Poleż i odpoczywaj! ![]() Dziękuję dziewczyny za miłe komentarze ![]() Mój pępek czasem jest tak wypukły że aż strach Najpierw idzie on, później brzuch, i na koniec ja
__________________
Niebo jest limitem...! ________Włosomaniaczka 9.01.14 Zuzanka 1.03.18 Igusia |
|
|
|
|
#4024 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
najważniejsze że się unormowało i możesz już odpoczywać w domku. Cytat:
__________________
sent from iphone
|
||
|
|
|
#4025 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
My stwierdziliśmy, że to może być pierwsza i ostatnia nasza ciąża, a więc trzeba wszystko uwiecznić
![]() Znacie jakąś stronę internetową poprzez którą można tanio i fajnie wywołać zdjęcia w różnych formatach? Wczoraj próbowałam z jednej skorzystać na DDD, ale niestety cały czas naliczało koszty wysyłki, a dziś stwierdziłam że i tak mam trochę zdjęć do wywołania, i wreszcie muszę je wywołać Kobiece niezdecydowanie ![]() ![]() Kurde! od dziś 36 TC!!
__________________
Niebo jest limitem...! ________Włosomaniaczka 9.01.14 Zuzanka 1.03.18 Igusia Edytowane przez marieee Czas edycji: 2013-12-03 o 13:07 |
|
|
|
#4026 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
pościele wyprane i wiszą już na suszarce a jutro myślę że wrzucę do prania ręczniki i rożek i może koszule moje jeszcze wepchnę
__________________
sent from iphone
|
|
|
|
#4027 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
ja polecam tu http://www.fotouslugi.pl/ w rosmanie możesz odebrać i koszt 4zł jak dobrze pamietam . Zawsze większą ilość zdjęć /większe formaty tutaj wywołuje . Czy robie fotoksiążki . Fajna sprawa ponieważ nie jest potrzebny album
|
|
|
|
#4028 | |||||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 584
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
siemka, witam się po drzemce
powinnam szukać materiałów na podjazd, ale po co, jak mogłam tu zajrzeć )Cytat:
a moje prasowanie ciuszków potknęło się o flanelki i od tygodnia leży odłogiem... a to tylko 1 pralka (razem z pieluchami i koszulami do szpitala ) mój syn będzie leżał nagusieńki- akurat w klimacie świątecznymCytat:
a co do pogrubionego to zdecydowanie potwierdzam. już nic mi innego tak nie przeszkadza Cytat:
w ogóle od jakiegoś czasu jestem wielką fanką allesa... ciekawe, kiedy zadzwonią do mnie z tego sklepu (i czy zadzwonią) w sprawie cafe latte... na stronie allesa jest i mój rozmiar, ale na pozostałych już nie. najzabawniejsze, że z innych firm mogłabym mieć miseczkę mniejszą, ale co z tego, jak takiej też nie robią a tak a propo, Magnusia, byłaś w tamtym sklepie na grochowie? Cytat:
Cytat:
Cytat:
a taki odcisk dostałam na warsztatach, ciekawe czy będę pamiętać o nim, jak się mały urodzi... Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() ![]() zjadło mi cytat, w którym się chwalisz, że wróciłaś, więc gratuluję i dziękuję za fajny opis- bardzo lubię czytać takie relacje ![]() edit Magnusia brawo za wyniki i za zdjecie!
__________________
Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu... Edytowane przez ejani Czas edycji: 2013-12-03 o 13:38 |
|||||||||
|
|
|
#4030 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 344
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
MalaMigotko! wspaniałe wieści
Ciesze się, że jesteś już w swoim domku Cytat:
Cytat:
Fajnie masz i nawet Ci zazdroszczę, szczególnie odwagi Cytat:
Słyszałam, że idzie się na nią w 37 tc, czy to prawda? Cytat:
A powracając do naszych wczorajszych nocnych tematów: Cytat:
To, że jak tak myślałam, nie oznaczało, że pozostali myślą podobnie.W sumie dopiero sobie zdałam sprawę z tego ze 3 lata temu, bo przedtem myślałam, że się jednak wszyscy dogadamy. Może TZ z Ex mniej, ale, że jakaś poprawność zostanie zachowana. Nie jest najgorzej, ale mogłoby być lepiej Cytat:
Jednak realnie nie zawsze wygląda to tak, jak u Ciebie - że z dnia na dzień facet, albo kobieta odchodzi. Jeśli para jest ze sobą kilka lat, choćby nawet dziecko miało ok. 3 i przez cały czas się ze sobą kłóci, nie dogaduje to gdzieś tam w podświadomości chyba tli się myśl, że różnie to się może skończyć. Ja też często zastanawiam się co bym zrobiła, gdybym została samotną matką, bo wiem, że w życiu wszystko może się zdarzyć. Byłam w kilku dłuższych związkach i takie rzeczy jak rozstanie gdzieś tam przeczuwałam. Myślę, że wiele też zależy od zachowania strony odchodzącej, zwłaszcza, gdy w związku są dzieci - np. TZ Roane zachował się w porządku. Mój TZ (choć chyba nie aż tak świadomy, bo idealnym ojcem nie jest, choć się stara) jak został wywalony z domu po "entej" kłótni stwierdził, że nie ma sensu dalej tkwić w takim patologicznym związku. nawet nie wiem, czy to on odszedł, czy Ex kazała mu się wyprowadzić. Nie wnikam już w to. Z tego co TZ opowiadał to Ex przyjęła postawę porzuconej dopiero, gdy zrozumiała, że TZ nie wróci i nie będzie jej błagał o przyjęcie do domu. I nie było tam jakichś romansów i tego typu afer - po prostu cały czas masakryczne kłótnie. Ex mieszkała z dzieckiem w jego mieszkaniu, TZ płacił duże alimenty, zajmował się dzieckiem w każdy weekend (piąt-sob-niedz) i dwa wieczory w tyg., generalnie z dzieckiem spędzał bardzo dużo czasu. Jak go poznałam to dla mnie była to opieka naprzemienna. Jego rodzice dawali dodatkową kasę Ex, bo ona nie potrafiła gospodarować tym co miała (ale to nie było 100-200 zł tyko np. 1000 zł). Ex mojego TZta nie była pozostawiona sama sobie, miała ogromną pomoc ze strony TZta i jego rodziców, potem jeszcze ode mnie. Ma jednak taki charakter, że zawsze jej coś nie pasowało, zawsze było nie tak. Z ciekawostek - obsmarowywała TZta wśród jego/ich wszystkich wspólnych znajomych. Gdy my zaczęliśmy być parą odszukała siostrę mojego Ex, z którą w szkole średniej chodziła na wspólne zajęcia i rozpowszechniła plotkę o chorobie wenerycznej, którą rzekomo zaraża mój TZ Jak to do mnie dotarło to nie wiedziałam czy mam płakać, czy się śmiać ![]() Myślę, że gdyby Twój Ex normalnie się z Tobą dogadał miałabyś dużo mniej złości w sobie. Bo żal pozostanie do końca życia pewnie... Gdyby był wobec Ciebie uczciwy wyglądałoby to trochę inaczej. A tak na prawdę zostałaś ze wszystkim sama z dnia na dzień, mieliście zaplanowany ślub i wspólną przyszłość. Miałaś z nim razem oczekiwać narodzin Waszego dziecka. Czar nagle prysł ![]() Myślę, że to jednak trochę inna sytuacja, niż ta, w której para jest już ze sobą jakiś czas (mieszka razem, dzieli razem finanse, opiekę nad dzieckiem itd.) i potem się rozstaje. Choć jedno jest takie samo - uczucie porzucenia boli tak samo każdego, kto tak się poczuje, bez względu na sytuację. Zwłaszcza jeśli się odchodzącego partnera wciąż kocha. Jednak w przypadku Ex mojego TZta i Ex Tzta Roane to chyba nie jest już miłość, tylko zawiść i złośliwość. Choć oczywiście mogę się mylić, nie jestem w skórze tych kobiet i nie wiem co czują. Ja po prostu nie znam takiego rodzaju miłości. Znam wiele związków po rozstaniach, mam wśród koleżanek wiele samotnych matek, ale większość z nich (a nawet wszystkie!) normalnie ułożyły sobie życie. Nawet jeśli popsioczą na Ex to tak normalnie z koleżankami, ale nie są toksyczne. |
||||||
|
|
|
#4031 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
upadly_aniol00 - dziękuję Ci bardzo!!!!
:
__________________
Niebo jest limitem...! ________Włosomaniaczka 9.01.14 Zuzanka 1.03.18 Igusia |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4032 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 344
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
marieee - Twój brzuszek też prześliczny
Te nasze brzuszki są już coraz większe! Cytat:
Uważam np. że jestem trochę "trzepnięta" Chyba dlatego taki związek nie wydawał mi się trudny, bo sama pochodzę z rodziny rekonstruowanej (mam i macochę i ojczyma + przyrodnie rodzeństwo z obu stron). Był nawet czas, że bałam się "normalnego" związku. Ciągnęło mnie do tego, co dobrze znam Teraz jestem już mądrzejsza życiowo i gdybym drugi raz miała 27 lat (z tą mądrością, którą ma teraz hehe) to pewnie inaczej bym zorgnizowała sobie życie ![]() ---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ---------- Zmykam do gina! jestem juz zarośnięta i zamiast się wydepilować to siedziałam na wizazu wrrr. Trudno, najwyżej gin się przestraszy ![]() Instalację wodomierzy w pracowni TZta na razie przełożyłam, bo dzisiaj nie miałam siły na kucie kafelków... Ale przynajmniej trafił się miły robotnik!
|
|
|
|
|
#4033 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
i w dodatku za grosze.ja właśnie chyba muszę coś kupić na święta, albo od mamy pożyczę...spodnie albo leginsy pasowałoby jeszcze kupić apropo ubrań, dziewczyny jakie bierzecie do szpitala??? tzn na wyjście? jakieś dresy? czy w ogóle nie bierzecie i wychodzicie w tym co przyszłyście? ja chyba kupię dresy ciążowe, tylko jak zwykle szkoda mi kasy ![]() Cytat:
z mężem żadnegowrzuciłam zdjęcie z dzisiaj, miałam jeszcze inne, ale w dumie potem dołącze Edytowane przez pilotka86 Czas edycji: 2013-12-03 o 13:59 |
||
|
|
|
#4034 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
co do staników do karmienia to mi wpadł w oko taki i chyba sobie taki zafunduje po nowym roku
mam nadzieję że w rozmiar trafie bo tego się boje najbardziej...
__________________
sent from iphone
|
|
|
|
#4035 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 342
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
![]() Cytat:
Pocieram też a oko jak balon dalej ![]() Cytat:
|
|||
|
|
|
#4036 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
a brzuszek piękny
__________________
sent from iphone
|
|
|
|
|
#4037 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 712
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Fajny brzuszek, wysoko i na pewno dzieciowi jest w nim wygodnie ![]() marieee Twój też! Migotko super że jesteś już w domu. Hip hip hura! A tak w ogóle to znalazłam w SH czarne ciążowe rurki z H&M. Jestem przeszczęśliwa, bo wybierałam po takie w tym tygodniu do "normalnego" sklepu, tylko choroba mnie trochę wstrzymała (ale już trochę za zimno żeby ciągle biegać w leginsach). Więc zakupiłam, za całe 18 zł, a zaoszczędzoną kasę dołożę do stanika Też podobają mi się te z Alles, muszę się zorientować czy znajdę gdzieś ich sklep w Lbn.
__________________
18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga |
|||
|
|
|
#4038 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
kurde zaraz mnie coś trafi z tym załączaniem teraz mi nie ładuje po usunięciu:zly:
później wrzucę . teraz muszę spadać dzielić mięso ze świniaka który był dla nas chowany
|
|
|
|
#4039 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
ja ostatnio niestety jak przymierzałam spodnie w swoim rozmiarze to się nie zmieściłam....
ale zrzucam to na inną rozmiarówkę
__________________
sent from iphone
|
|
|
|
#4040 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z głębokiego podlasia :)
Wiadomości: 452
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Perfuzja, super że Cię zakwalifikowali!
Migotka, fajnie że już jesteś w domku ![]() Magnusia, Adaś duży chłopiec już ![]() Evi, ja z tych co najlepiej im w kącie, gdzie nikt na nich nie patrzy, więc opcja z ffryzjerem w szpitalu odpada za duzo uwagi by się na mnie skupilo ale dziękuję za sugestię ;*Wiecie, jak tak czytam że bierzecie nospe lub magnez i Wam przechodzi ból brzucha, twardnienia itp to zazdraszczam. We mnie zawsze muszą wpakowac pół apteki żeby było ok. Dziś zaczęło do mnie docierać że mogę w każdej chwili urodzić. Mąż będzie szykował dziś torbę ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Smerf 16.01.2014 Crazy Little Thing Called Love |
|
|
|
#4041 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 954
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Jeeej muszę się pochwalić! Potem nadrobię. Byłam dziś w Ikei, zakupiłam komodę i łóżko. Jeszcze inne klamoty dla maleństwa, jestem z siebie dumna, wszystko załatwilam sama <jupi>. W czwartek mi to przywiozą.
Piramida zakupów wyższa niż ja sama. Zapisałam się też do lekarki prywatnej... tu uwaga... terminy po nowym roku, ale skoro wszystko jest w porządku to mogę jeszcze ten jeden raz iść do tej złośliwej ginki chociażby zbadać ciśnienie i mocz. W końcu pieniądz z zusu napłynął Nie wiem czy Wy planujecie gdzieś wybyć na sylwestra? Ja właściwie co tydzień wychodzę gdzieś do centrum na jakieś wieczorki ze znajomymi. Mam nadzieję, że do końca miesiąca się nie rozleniwię i na jakąś domóweczkę się z Mikusiem dotoczymy Mam taki gadżet karnawałowy i szkoda żeby się zmarnował ![]() http://www.hm.com/pl/product/23225?article=23225-A
__________________
wymiana kosmetyczna : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...0#post48628710 |
|
|
|
#4042 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 10 321
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
ja tam mam jedne zwykłe spodnie dresowe tylko podwijam je pod brzuchem ale ja to się nie nadaję na ciążowe rzeczy bo nie lubię mieć czegoś na brzuchy dlatego mam wszystko pod . I wrócę w tym w czym pojadę . Ew. mąż przywiezie mi inne spodnie czy ciepły sweter
|
|
|
|
#4043 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 495
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
pilotka: ja biorę do szpitala legginsy i spodnie dresowe, dwie koszulki bawełniane na grubych ramiączkach do karmienia i do tego bluzę, oczywiście kapcie, klapki, bielizna, skarpetki.
A i spakowałam torbę szpitalną, od dzisiaj został mi równy miesiąc do porodu ![]() Do torby zapakowałam: -paczkę pampersów -paczkę chusteczek do pupy -krem do pupy i do buźki -smoczka -ubranka dla małego (3 pajace, 4 body,1 półśpiochy, 2xskarpetki, 1 niedrapki, 2 czapeczki) -2x op. podkładów -wkładki laktacyjne -tantum rosa -krem na sutki -bielizna + majtki poporodowe -2 koszule nocne -legginsy, spodnie dresowe, dwie koszulki, bluzka, bielizna, 2 biustonosze - szczoteczka, pasta, szczotka do włosów, gumka do włosów -ręcznik -karta ciąży -dokumenty -klapki, kapcie Co jeszcze? Edytowane przez _Shiloh_ Czas edycji: 2013-12-03 o 14:49 |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4044 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
gratulacje zakupów! ![]() A na sylwestra raczej nigdzie nie idziemy... na 1 stycznia TP, więc... może pójdziemy na salę.... tyle że.. porodową! Szukam koszuli w cekiny, aby wpasować sie w klimat noworoczny ![]() ![]() Facet u którego robiliśmy wesele, stwierdził że możemy przyjśc na sylwestra za darmo!
__________________
Niebo jest limitem...! ________Włosomaniaczka 9.01.14 Zuzanka 1.03.18 Igusia |
|
|
|
|
#4045 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 917
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
To i ja wrzucę mój brzucho i moje 1700 g szczęścia w środku
31 tc
__________________
21.05.16
Edytowane przez Akkma Czas edycji: 2013-12-03 o 15:02 |
|
|
|
#4046 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: woj.śląskie
Wiadomości: 3 870
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
piekny brzusio ![]() ide obiadek robić ![]() ---------- Dopisano o 15:50 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ---------- trzymajcie kciuki zebym wygrała aukcje na allegro bo to prezent dla TŻ na mikołaja i święta
__________________
sent from iphone
|
|
|
|
#4047 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
Aaaaa.. i dziewczyny piękne brzuszki!!!
__________________
Niebo jest limitem...! ________Włosomaniaczka 9.01.14 Zuzanka 1.03.18 Igusia |
|
|
|
|
#4048 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Dzień dobry pięknym paniom. Na powitanie, moja nowa ulubiona emotka, pingwinek wyginający śmiało ciało:
Cytat:
![]() Cytat:
Oczywiście że urodzisz I nam opowiesz o tym ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Heh, mam nadzieję że mój kiedyś tak powie ![]() Moje słońce wraca z PL, wiezie mi całą 20 kilogramową walizkę moich łupów z allegro - głównie skarbów dla dziecięcia. Kurde, czuję jakby już było boże narodzenie, nie mogę się doczekać ![]() Wogóle kapitalnie musiała wyglądać jego wyprawa do sklepu ekologicznego dzisiaj. Ja przez telefon mówiłam mu co chcę, on pytał pani sklepowej czy jest, pani mu pokazywała, on czytał mi etykietkę, skład, czy tłoczony na zimno czy nie i tak dalej, cenę pytał, i wtedy ja decydowałam czy ma wziąć Mówił mi potem że kobieta dobrze z niego zwyła
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. Edytowane przez Roane Czas edycji: 2013-12-03 o 15:39 |
||||
|
|
|
#4049 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 546
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Witam Was po dłuższej nieobecności
![]() Musiałam się trochę odciąć od forum, żeby zaliczyć wszystkie przedmioty i zakończyć rok zajęć. Udało mi się nadrobić wszystkie posty, chociaż było to dużym wyzwaniem ![]() Na wstępie trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny leżące w szpitalach, a także te które z nich wyszły, żeby wszystkie dzieciaczki jeszcze trochę posiedziały w brzuszkach ![]() Czytałam Wasze rozmowy na temat ex TŻtów, bardzo Wam współczuję i nie rozumiem takiego zachowania kobiet. Być może nie jestem znawcą w tej kwestii, bo teoretycznie ja i mój TŻ wychowywaliśmy się w pełnej rodzinie, ale związki naszych rodziców trudno określić jako dobre. Między naszymi rodzicami była jednak jedna dość istotna różnica - moi mimo, że w ich związku wielokrotnie nie układało się dobrze nigdy nie wciągali mnie ani mojej siostry w potyczki między nimi. Ani mama ani ojciec nigdy nie mówili niczego złego na drugą stronę i nie byłyśmy wplątywane w ich kłótnie. Starali się również nie kłócić przy nas i robić tak, żebyśmy nie zauważyły, że coś jest nie tak. To w nich bardzo cenię, bo myślę, że sprawy między rodzicami należą tylko do nich i nigdy nie powinny być w nie wplątywane dzieci (niezależnie od wieku). Oczywiście jak byłam starsza zaczęłam zauważać więcej rzeczy i sama sobie wyrobiłam opinię na temat zachowania moich rodziców. Inaczej sytuacja wyglądała u TŻta, który odkąd pamięta był zawsze wplątywany w kłótnie między rodzicami przez matkę. Za każdym razem kiedy się pokłócili próbowała znaleźć "oparcie" w swoim synu, który przecież był dzieckiem i wylewała swoje ogromne żale na męża nastawiając mojego męża przeciwko swojemu ojcu, kreując się na wielką ofiarę swojego męża i bardzo poszkodowaną kobietę. Efekt był oczywiście taki, że mój TŻ rzeczywiście za wiele rzeczy obwiniał ojca, a matkę traktował jak świętą, chociaż wielokrotnie starałam się zwrócić mu uwagę i pokazać jaką jest manipulantką. Wiele rzeczy zrozumiał dopiero jak wyprowadził się z domu, a więc w wieku 25 lat kiedy był w stanie z dystansem spojrzeć na całą sytuację. Ostatnio bardzo dużo rozmawialiśmy na ten temat i wiem, że TŻ ma aktualnie ogromne pretensje do własnej matki o to, że był wplątywany w ich kłopoty małżeńskie. Relacje w ojcem, do którego przez wiele lat był nastawiony negatywnie jest bardzo trudno odbudować. Efekt jest taki, że oczywiście szanuje swoją matkę, stara się jej pomagać, ale ich relacje są w m0jej ocenie złe, bo podchodzi do niej z ogromnym dystansem. Paradoksalnie ma o wiele lepsze kontakty z moimi rodzicami, a zwłaszcza z ojcem. Sama widzę, że gdzieś w głębi niego tkwi ogromny żal i pretensje do matki o wszystko co wcześniej robiła (i niestety nadal robi). Z tego powodu jestem zwolennikiem rozwiązywania problemów związkowych i małżeńskich między ludźmi dorosłymi i nie angażowania w te konflikty dzieci. Czasem zdarza się, że rodzice nie są w stanie się między sobą dogadać, ale to jest jednak tylko i wyłącznie ich problem, a nie dzieci. Dzieci i tak bardzo cierpią w takich sytuacjach, a nastawianie ich przeciwko jednemu z rodziców jest niewłaściwe i nigdy nie powinno mieć miejsca. Niestety w ostatnim czasie miałam przyjemność, a raczej nieprzyjemność widzieć rozprawy rozwodowe i niestety zachowania małżonków są czasem wręcz niewiarygodne jeżeli chodzi i kwestie walki o dzieci... |
|
|
|
#4050 | ||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: in the middle of nowhere
Wiadomości: 2 093
|
Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 7
Cytat:
Ja właśnie w ten sposób bardzo długo myślałam. Że cierpi, że wieloletni związek jej się rozpadł, jest sama i jest jej bardzo ciężko, i w związku z tym akceptowałam bardzo wiele rzeczy, bo zwyczajnie jej współczułam. Że TŻ jej pomagał w wielu rzeczach które nie dotyczyły dzieci, że wydzwaniała do niego dniami i nocami, że ciągle chciała więcej pieniędzy na jakieś idiotyczne cele. Sądziłam że te uczucia które nią powodują są normalne, że jest rozżalona, że zrobiła się zazdrosna jak okazało się że TŻ z kimś się spotyka, że się złości bo nie panuje nad sytuacją, że nie wie co dalej. Byłam zdania, że przecież ja nie wiem tak naprawdę jak ona się czuje, bo nigdy w takiej sytuacji jak ona nie byłam, więc powinnam wycisnąć z siebie tyle tolerancji ile trzeba, i poczekać aż jej przejdzie. Że przecież po jakimś czasie ta rozpacz, ta żałoba po związku musi jej przejść, no nie? Że w końcu będzie musiała się ogarnąć, przecież zda sobie sprawę z tego że życie toczy się dalej. I się cholernie pomyliłam, bo ta kobieta nie daje żyć ani sobie, ani swoim dzieciom, a TŻowi życie znacznie utrudnia i tyle. Teraz Ty jesteś świeżo po rozstaniu, w bardzo trudnej sytuacji. Ale kiedyś przepracujesz swoje uczucia, ułożysz sobie życie. Wydaje mi się że nasza Ex po prostu nie pozwala temu całemu żalowi odejść, i to właśnie sprawia że robi to co robi. Różnica polega na tym, że Twoja sytuacja jest bardzo świeża, a ona miała lata na oswojenie się z myślą że jej związek się rozpadł. Chyba nie zamierzasz za rok czy dwa wydzwaniać do swojego exa, żeby wrócił ![]() Właśnie tak wcześniej jak pisałaś o tym swoim beznadziejnym byłym, to odpowiadając Ci brałam pod uwagę właśnie mojego TŻa sytuację. Że to że byćmoże dla swojej byłej żony był kiepskim partnerem, nie znaczy że był takim samym ojcem. Ja patrzę na sytuację z punktu jakby z punktu widzenia mojego TŻa, z punktu widzenia ojca który kocha swoje dzieci i chce je widywać. Nie sądzę żebym na TŻową eks powiedziała złe słowo, jakby ona o dzieci walczyła. Jakby się pruła żeby TŻ więcej czasu z nimi spędzał, jakby wyciskała z niego kasę na dodatkowe zajęcia i wakacje. Ona walczy o coś zupełnie innego, mści się, tracą na tym tak naprawdę jej własne dzieci, i na tym polega problem. Traci też ona, zatruwa sobie sama życie, ale cóż, dorosła kobieta, ma prawo sobie życie marnować. Ale sobie, a nie innym ludziom! Cytat:
Cytat:
![]() Ale rzeczywiście, taka teoretyczna sytuacja jaką opisujesz wyżej, to szczyt nad szczytami, kiedy facet leci bokiem, i zwala winę na żonę, bo coś tam. Straszni są tacy ludzie, którzy nawet z podniesionym czołem nie potrafią się przyznać, że popełnili błąd i są winni. A jeśli chodzi o układy patchworkowe, cóż, dobrze że wiesz czego chcesz. Tu nie chodzi o tolerancję lub jej brak, ale jeśli człowiek jest świadom czego chce, co jest w stanie akceptować a czego nie, i jasno mówi o swoich oczekiwaniach, to jak dla mnie taki człowiek ma dużo większe szanse na normalne życie, niż taki któremu wszystko "pasi", ale tak naprawdę idzie tam gdzie nim wiart powieje. Vivat konkretność w życiu ![]() ---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ---------- Cytat:
Wydają mi się bardzo fajne, no i są takie "edukacyjne" i "rozwojowe", nawet burżujskiej rodzince powinny się spodobać. A cały komplet wydaje mi się że kosztuje koło stówy, więc za tanio też nie będzie
__________________
W czasach powszechnego i nieograniczonego dostępu do informacji, ignorancja to kwestia wyboru. |
||||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:09.






nie fajnie....

Najpierw idzie on, później brzuch, i na koniec ja





)
) mój syn będzie leżał nagusieńki- akurat w klimacie świątecznym




No i nie wrzucę fotki jak wygląda 5kg słoik Nutelli żebyście mogły załączyć do listu do św.Mikołaja 


