Ręce składam, modły wznoszę - CHCĘ MIEĆ PORÓD JAK NEMOSEK Mamy XI-XII 2013. cz. XII

[Mya1989]

Napisane przez kyte

aaaa zapomniałam!! Liścia sałaty jadłam do kanapek, też nic nie było, i podobno można kapustę pekińską.Ale nie próbowałam.

Jaa, dzięki

Napisane przez lineczka1989

ja bym nie jadła sosu czosnkowego

a ja czytałam, że można, bo dziecko przyzwyczaja się do smaku i potem jak jest starsze lubi czosnek

Napisane przez ryba91

od Miss:
Zosia wazy 3350g i ma 55cm, wszystkie macie caluski;*

' Na porodowce bylam od 3 w nocy i rozwarcie na 2palce pk 6 rano dostala zzo na rozwarciu 4-5 i tak utrzymywalo sie do 10tej. lekarki nie wiedzialy co robic czy moze zlecic ccbo rozwarcie nie szlo za to byly mocniejszei czestsze skurcze. o 11 rozwarcie bylo na 10cm i skurcze parte. troche poparlam i praktycznie na jednym skurczu mialam Zosie. wychodzila główks z raczka, byla oplatana pepowina, pozniej musieli mnie uspic bo lozysko sie nie odkleilo i mnie czyscili. terazdochodze do siebie po narkozie, mala troszke ssala ale nie bardzo moze zlapac sutka. "

Porod nie byl szybki ale tez niezbyt bolesny miss trzyma kciuki za mamusie z poczekalni,- "niech rodza wreszcie "

dobrze, że tak wspomina poród:")

Napisane przez aaby

metkaa dzis przed poludniem pojechala na porodowke ze skurczami co 5 minut! Takze pewnie juz sa we dwoje

A tu moja Mala Radosc Uwielbiam ja!

ale słodzinka!!

Napisane przez sorento

nemosek już sobie wyobraziłam Ciebie na tym jaju
dla Tymusia za awans na niemowlaczka


sorki
dla tż , masz skarb w domku

Mya Uleńka podobna do Ciebie
Odnośnie laktatora elektrycznego moi znajomi polecają Medelę Mini Elektric, tu chyba Dzidzia też go chwaliła.
Choć ja bym się wstrzymała jeszcze-bo to jednak trochę kosztuje, próbuj dalej dymać ręczny i się unormuje pewnie niedługo

Beatka obyście się dogadali bez kłótni i łez


Sylwiaaa88 za przygotowania i tydzień
Wydaje mi się, że troszkę za dużo ciuszków, ale z drugiej strony Mya ma rację-jak się jakiś "wypadek przy pracy" zdarzy to będziesz miała w co przebrać
A nie myślałaś, żeby się przejść do szpitala, w którym chcesz rodzić na ktg?? Tam sobie 20-40 minut poleżysz, położna się kręci w okolicy to można się dopytać o wszystko A przy okazji mniej formalności do wypełnienia przy porodzie.

agnieszka255 za akt urodzenia!!
Jak się czujesz???



za wygraną, kocyk super!


o, warto zapamiętać, dzięki
Ktosiula, Tobie też za podanie ilości

metkaao ja, a wczoraj narzekała, że zero skurczy na ktg
za szybki porodzik!!

aaby Ninka

O, mamy miesięcznicę dziś Nasturcja sto lat dla Miłka!!!

wszyscy mówią, że do mnie a ja podobieństwa nie widzę:/
Ale mam nastrój i jestem zmęczona jak koń po westernie
Ogólnie wczoraj mnie poniosło, sprzątałam chate jak przyszłam ze szpitala i rana zaczęła mnie boleć, znaczy tak ciągnać, nabrzmiała. Poszlam spać, rano wstalam i ładna była, nic nie ciągło, wręcz przeciwnie! No ale oczywiście pojechałam po wypis i na zakupy i co? I boli znów nabrzmiała...to teraz nie będę mogła nic robić?! A już nie dodam, że napieprza mnie kręgosłup po wkłuciu.. współczuję nasturcji, bo podejrzewam,że jej ciążowy bol byl miliard razy gorszy...

[nasturcja7667]

Napisane przez sorento

O, mamy miesięcznicę dziś Nasturcja sto lat dla Miłka!!!

Dzięki

[NEWTREND]

Napisane przez ryba91

wg. wiecie jaka jestem głupia, nadrabiałam akurat co żescie napisały i byłam na poście od NEWTREND z 9 rano.. i dostalam esa od miss, ale nie skojarzylam, i se mysle.. ale szybko urodzila, o 9 pisze na forum a o 11 urodzila...a potem ide dalej a po 11 dalej NEWTREND pisze na forum i nie pisze ze urodzila i dopiero wtedy zajarzylam
ale to przez to znieczulenie

Wrocilam... sciagnela mi kamien i zrobila jednego zeba za tydzien kolejny. Mialam wrazenie ze ona mi w mozgu wierci...masakra.

bez kitu ktos mi dziecko podmienil.. od 8 nie zmruzyl oka, cale ma czerwone z placzu, nawet na dworze nie spal (szczescie ze nie plakal)nie umiem go uspokoic, je co 2h co nigdy mu sie nie zdarzalo, teraz dopiero byla kupka.. owszem wczesniej tez nie spal w dzien, ale na spacerze tak. i nie plakal tak ciagle tylko lezal i se ogladal co tam na okolo jest...

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------


tak,
nadal wybudzasz?

o nie gniewałabym się za taki porodzik expresowy

Miss GRATULACJE!!!

Zosia won z mojego brzuszka bierz przykład z koleżanki.

[ryba91]

Napisane przez De28

W jakich godzinach robia sobie drzemki wsze 8 tygodniowe maluchy? Moj w dzien to wogole nie spi, tylko przysypia i zaraz sie budzi.

mój wcale oprócz spacerów 2na dzień.


Dzięki ktosiula, maomami

Nasturcja- Sto lat dla Miłoszka

[NEWTREND]

A do mnie w południe mamcia przyjechała i tak sobie siedziałyśmy do teraz, dopakowałam torbę i jestem na jutro gotowa. Jadę na 8 rano na IP to może będę parą do Ktosiuli.

[aaby]

Napisane przez sorento

aaby Ninka

Napisane przez De28

W jakich godzinach robia sobie drzemki wsze 8 tygodniowe maluchy? Moj w dzien to wogole nie spi, tylko przysypia i zaraz sie budzi.

Raczej nie robią Drzemki wyglądają jak u Was...

Napisane przez nasturcja7667

Byliśmy dziś u neurologa dziecięcego i pediatry. I mam ochotę podpalić oddział noworodkowy, gdzie rodziłam. Normalnie Nastraszyli nas strasznie, ze rączki drżą, że na pewno wyjdzie coś neurologicznego, ze początki napięcia mięśniowego... I co? Dupa. Wydałam 150zł na wizytę u lekarza, a dziecko zdrowe jak rydz. W ogóle super cudowna pani neurolog nam się trafiła! Polecana przez znajomych i serio porządna! Całą wizytę nosiła Miłka na rękach ["żeby poczuć jak się układa, kiedy napina, jak reaguje"], była niesamowicie spokojna, wyśmiała lekarzy ze szpitala, gdzie rodziłam [nawet wzięła książkę "wczesny rozwój neurologiczny" czy coś i pokazała mi rozdział, który obala ich "teorie"]. Kazała na wszelki wypadek przyjść za 2 miesiące, ale sama powiedziała, że to raczej dla mojego spokoju niż dla medycznego powodu. Byliśmy w środku 35minut Ludzie nas mało nie zjedli

Pediatrę też fajną mamy. Fajne podejście ma do Miłosza Wszystko gra, mój Klocuszek waży już 4090g [i to po tym jak osikał Tatę, mnie i pielęgniarkę ] , czyli przybiera ponad 320g/tydzień. Pani powiedziała, ze sporo. Ale niestety, mamy pleśniawkę... I do smarowania buzi coś [mąż ma wykupić receptę, bo po wizycie do pracy pognał]. I pytanie do Beatki: Liwka chyba też miała pleśniawkę, prawda? Jakim sposobem jej smarowałaś buzię? Bo mnie to przeraża..
11.12 mamy usg bioderek, a 19.12 szczepienie. Ostatecznie 5w1 weźniemy. Chcieliśmy pneumokoki, ale nas na nie nie stać chyba jednak... 300zł... dużo trochę.

A: któraś miała kłopot z suchą skórką na twarzy [ Aabby? ] Miłkowi też taka wyszła, na czółku i między brwiami i to jest ciemieniucha Podobno tam też się zdarza. Więc od dziś lekko mamy smarować oliwką i potem "szuru-buru" mokrą tetrą.

Najważniejsze, że wszystko dobrze

Co do szczepionek, to my pneumo odkładamy i pierwszą dawkę damy jak mała będzie miała pół roku

My mamy suchą skórkę na policzkach, ale to alergiczne A też słyszałam, że ciemieniucha można zaatakować brwi
U nas niestety chyba zaczyna się na główce Jak ja mam przy tych włosiskach z nią walczyć?!

Napisane przez maomami

]
A malutka jest przeurocza

Napisane przez anulka2205

Nina cudna

Napisane przez Mya1989

ale słodzinka!!

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Dziewczyny, info od metki (podkradzione z innego wątku, na którym razem się udzielamy ):

'Dzis o 17.25 przyszedł na świat Mateusz, 57cm długi i 3375 wagi, niby mały człowiek ale wypchnąc Go nie mogłam'

Witamy Mateusza na świecie!
metkaa, gratulacje

[De28]

Mam nadzieje, ze jednak niedlugo sie to unormuje. Moj tak ok 10-11 ma pierwsza a potem w caly swiat.Dzis nawet o 13 nie poszlam z nim na spacer, bo krazylam z nim po podjezdzie z 15 minut i sie darl i w koncu zostal w domu ze znajoma a ze starszakiem poszlam na pare minut na rower. Jestem padnieta.Jak zwykle nie spie od 4 40, maz w podrozy sluzbowej. Dobrze ze starszakowi zrobilam kolacje wczesniej i musialam tylko podac, bo nie mialabym nawet czasu na to Do tego chora jestem i przez to laktacja mi pada. Przeziebienie mnie dopadlo i mowic nie moge. Ale co tam swiat jest piekny

[Anoula]

Na razie tylko się meldujemy z domu, nie dam rady nadrobić póki co ponad tygodniowej nieobecności.

Przede wszystkim: Gratulacje dla mam, które rodziły w czasie mojej nieobecności: Issia88, Asist22, Mya1989, Jezzka, Malinka123108, Lusesita23, Niunia32, Miss Triss. Trochę się maluszków urodziło w czasie tego tygodnia.

Rybko mam prośbę o dwie zmiany na pierwszej stronie, napisz proszę Natalia i pomyliłam się po porodzie co do wagi, ważyła 3170g

Ja powoli dochodzę do siebie, w tej chwili mam już prawie 10 kg mniej i piersi ogromnych rozmiarów moja córka zbuntowała się przeciwko spaniu w łóżeczku, zasnęła dopiero w gondoli wózka. Chyba za bardzo przyzwyczaiła się do szpitalnego wózka.
Kiedyś w wolnej chwili opiszę Wam pobyt w szpitalu, było bardzo ciężko momentami, więc dzisiaj z ogromną ulgą wychodziłam ze szpitala. Z jednej strony ulga a z drugiej jestem przerażona czy damy sobie radę.
Póki co próbuję dojść do tego jak powinnam karmić dziecko, bo wszystkie poradniki mówią coś innego niż położne w szpitalu. Kazały mi karmić na żądanie, ale nie rzadziej niż co 3h, 15 min z każdej piersi. Mała rzadko kiedy się budzi sama na karmienie i czasem zasypia mi w trakcie karmienia.
Takie nasze poszpitalne rozterki. Wracamy do życia.

[paulinaizabela]

Hejka
Już nie wiem co robić z tą moją kozą Tylko się obudzi i ciśnie, steka, pręży się....rano to ciśnięcie ją obudziło nawet. Bączki idą a ona ciągle walczy Chyba kateter pójdzie w ruch, bo działa. Spróbujemy zmienić mleko, może podziała chociaż to co pije teraz już od miesiąca ma i wcześniej nie było takich problemów....mi się wydaje, że to jest to co Dzidzia kiedyś pisała...niewykształcona koordynacja defekacji z zaciskaniem pupci niby mija to około 3 miesiąca, to jeszcze trochę może ją pomęczyć

Miss Triss Gratuluję

Ktosiula trzymam!! Mikusiu wychodź

[ktosiula]

Nasturcja super ze z malutkim wszystko ok, niepotrzebnie cię nastraszyli w tym szpitalu. Tylko się cieszyć ze trafiłaś teraz na takich wspaniałych lekarzy.

Newtrend oby cię przyjęli i możemy sobie razem rodzic

Kociak trzymam kciuki za twoja mamcie, żeby szybko wracała do zdrówka.

De organizm od ciebie przeziębienie. Akysz!

Ja właśnie miałam obchod, jutro test OTC, ciekawe czy będę reagować. Mam nadzieje że tak i dadzą kroplówkę, nie chce tu lezec tak bez celu ten lekarz na obchodzie tak tylko sapnal o tym teście, ze juz sama nie wiem czy jutro urodzę Mam wrażenie, ze wziął do siebie to, ze Tp z pierwszego prenatalnego usg mi wychodziło na 4 grudnia.

Zazdroszczę rozpakowanym...

Anoula witaj w domku! Poradzicie sobie na pewno!

[Trele_Morele]

Napisane przez Kociak85

Ja już dawno ready jestem. Ale fakt, że mi ulżyło - nie lubię jak ktoś z rodziny w szpitalu leży. A tym bardziej, że wiem, że mama nie znosi szpitala. No, ale wyjdzie dopiero jutro albo pojutrze.

newtrend, oj to Ty masz pecha z tymi porodami - wszystkie po terminie i to z wywołania.

A do mnie przyszła właśnie moja wygrana w konkursie
Dostałam 3 kaszki bobovity i do tego miał być kocyk o wartości 150 zł. I się zdziwiłam, bo faktycznie przyszedł kocyk ten o:
http://www.lamillou.com/shop/kocyki-...lds-70x80-cm-1

A myślałam, że to pewnie jakiś taki biedny przyjdzie... A ten jest cudowny! Co prawda jest mały dość, ale taaaaaki mięciutki. No naprawdę jest super

Gratulacje! Super nagroda. Mam taki sam , identyko I Majeczka go lubi bo jest milusi . Fajny jest do podlozenia , gdy dzidzius cwiczy na brzuszku , bo jak go głowa przewazy to nie uderzy sie bardzo w buziaka ..
W jaki sposob to wygrałas?

Napisane przez ryba91

14 dni od urodzenia ale ktoś Ci już chyba napisał już
a Ulcia śliczna

za wagę
co do ubranek, wszystko zależy czy w szpitalu ciepło.. u mnie jeszcze sezon ciepły nie był rozpoczety, ale było ciepło i dzieci w samym body na krótki były ubrane. Na pewno coś, co łatwo Ci sie bedzie ubierać, bo u mnie np. położna patrzyły jak ubierasz/przebierasz dziecko- one dawały ubranka.. no i jak dały mi takie wąskie body to sie bałam przez głowe zakładac:P


haha, mój do tej pory nie zrobił... :/

na opakowaniu jest napisane. w 1 miesiacu masz chyba 90ml wody na 3 miarki


MISS urodziła! Zosieńka dzisiaj o 11:25 przyszła na świat




Oddajcie mi moje dziecko. PROSZE

Gratulacje dla Miss !!!

ANULKA - czy Hanulce przy tej wysypce łuszczyła sie tez skóra na głòwce?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aaby]

Napisane przez Trele_Morele

ANULKA - czy Hanulce przy tej wysypce łuszczyła sie tez skóra na głòwce?

U nas się łuszczy

[Trele_Morele]

Napisane przez lineczka1989

Niunia, co u Ciebie słychać? jak się czujesz?

no doczytałam już bo wcześniej tego nie widziałam

nie wiem skąd ale ja nie wiem skąd Nela bierze tyle siły że potrafi nie spac cały dzień?
Edit: usnęła, ale pewnie nie na długo

Mya, jak przejdziesz na mm przy takiej ilości swojego mleka to pojadę do Ciebie i osobiście Cię kopnę w tyłek! Kobieto nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę że możesz własne dziecko wykarmić a Ty chcesz zrezygnować!

A ja juz sobie wyobrazilam jak z bańka na mleko pukasz do jej drzwi
- Mya jak masz a nie chcesz to my wezmiemy

Napisane przez ktosiula

Ja tak na szybko tylko. Jestem na oddziale, pobadali, krew pobrali i powiedzieli ze jak nie będzie ruchu to dzisiaj mnie podepna, a jak nie to juz jutro na pewno.

Z tego co pamiętam to:

Sylwia brawa za wizytę, piękna waga! Z ubrankami nie pomogę bo ja wzięłam tylko na wyjście.

Nemosku gratuluje Titkowi awansu na niemowlaczka

Mya lula jest piękna!

Pocięty dobrze prawisz, gdzie się Mya wygada jak jej podpadniesz! Uciekaj :P

Kabriela wspolczuje problemów z malutką, oby się wszystko polepszyło, trzymam kciuki.

Dziękuję dziewczyny za kciuki!

Napisane przez xxxMikixxx

Cześć

U nas dzień spokojny, mała ładnie śpi i nie marudzi W nocy usnąć nie mogła, więc siedziałam z nią od 3-5 i bujałam na kolanach

Mamy problem z odparzoną pupą. Smaruję Linomagiem, zasypywałam też mąką, ale przez to że mała ciągle robi kupy nic nie chce działać Zmieniam jej pieluchy bardzo często, ale co zajrzę ponownie to jest kupa

Laktacja wróciła do normy

Jak brzuszkowe sprawy ?

Napisane przez Mya1989

no właśnie szkoda mi tego mleczka, ale ten nawał mnie dobija... Ale dam radę, przeżyłam ciumkanie sutków to i to przeżyje. Też mam z TT laktator

ja tak mam dzisiaj, bo mam zły dzień. Zęby mi sie ukruszyły i zawsze mi dziąsło narasta i dzisiaj narasta a to tak piekielnie boli...

Dentosept

Napisane przez iskra75

a smażone? owoce? warzywa? bo co niektórzy pitolą, że tylko gotowane.. :/ a co pijesz? jakieś specyfiki?

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

no i właśnie jeszcze coś...niby nie mam nawału <chyba > ale pokarmu sporo i strumień też chyba konkret, bo Mały łapie na chwilkę i wypluwa...i pytanie- odciągać trochę? Mały sobie radzi,ale chwilę się męczymy...
miewamy tez w nocy problem żeby po cycku zasnąć...jakby chciał a nie mógł... może jakieś kolki ma?? sama nie wiem...mam tyle wątpliwości

A odbijasz w nocy po jedzeniu?
Moze go gdzie uwiera to powietrze?

Napisane przez lineczka1989

ja jadłam smażone już pare razy i nic mi nie było, znaczy małej

Nam tez akurat po smazonym nic nie ma


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sorento]

nasturcja super, że z synkiem wszystko dobrze, super neurolog Wam się trafił i pediatra też
dla Miłka za wagę

Napisane przez maomami

W końcu dostałam kase z ZUSU!!!!!!!!!!

Napisane przez Mya1989

Ale mam nastrój i jestem zmęczona jak koń po westernie
Ogólnie wczoraj mnie poniosło, sprzątałam chate jak przyszłam ze szpitala i rana zaczęła mnie boleć, znaczy tak ciągnać, nabrzmiała. Poszlam spać, rano wstalam i ładna była, nic nie ciągło, wręcz przeciwnie! No ale oczywiście pojechałam po wypis i na zakupy i co? I boli znów nabrzmiała...to teraz nie będę mogła nic robić?! A już nie dodam, że napieprza mnie kręgosłup po wkłuciu.. współczuję nasturcji, bo podejrzewam,że jej ciążowy bol byl miliard razy gorszy...

Mya, spokojnie, jeszcze chwilkę się pooszczędzaj i wszytsko wróci do normy
Tż zagoń do roboty A Uleńka go oszczędziła pod Twoją nieobecność, czy musiał zmienić pieluszkę??

Napisane przez NEWTREND

A do mnie w południe mamcia przyjechała i tak sobie siedziałyśmy do teraz, dopakowałam torbę i jestem na jutro gotowa. Jadę na 8 rano na IP to może będę parą do Ktosiuli.

Oby szybko poszło tym razem!!
imieninowy buziak

Metkaa, gratulacje!!! Witamy Mateuszka!!!

De28 dużo zdrówka
za karmienie, więcej snu u maluszka i więcej czasu dla Ciebie
A kiedy tż wraca??

Anoula witaj z powrotem
Pokaż swoją królewnę
za pierwszą nockę w domku i za ogólne zorganizowanie się
A i za utratę kg!!

ktosiula za jutro, żeby Mikuś wyskoczył, a nie czekał na Mikołajki

[Kociak85]

Gratulacje dla metki i Miss Triss!

Mya, ja tak tylko w temacie sosu czosnkowego - też czytałam, że zmienia smak mleka i trzeba sprawdzić czy dziecku nie będzie przeszkadzał. Z drugiej strony czytałam, że jak się w ciąży dużo jadło to dziecko do smaku powinno być przyzwyczajone. Ja na pewno będę próbować, bo uwielbiam sosy czosnkowe

Taszanta, oby to spanie w dzień nie przełożyło się na to, że w nocy nie będzie chciała mała spać

ktosiula, ja tego kocyka za 150 zł też bym nie kupiła. Aczkolwiek jest naprawdę fajny kurcze, mam nadzieję, że faktycznie lekarz nie wziął sobie u Ciebie tego terminu 04.12 za wyznacznik, bo będziesz leżeć i leżeć bez sensu w szpitalu.... trzymam cały czas kciuki za to, żeby się jutro za Mikusia porządnie wzięli.

nasturcja, za wizyty u lekarzy - super, że wszystko okej ja właśnie się tym martwię, bo nie mam żadnego znajomego ani polecanego pediatry... A tak bym chciała trafić na jakiegoś komu naprawdę będę mogła ufać

newtrend, będziesz się jutro sama odzywać czy kogoś będziesz informować smsowo o postępach?

Anoula, witaj z powrotem na pewno dacie radę

Trele, kocyk wygrałam z konkursu Bobovity - były 4 pytania dotyczące kaszek z Bobovity i dodatkowo trzeba było napisać jak można wspierać odporność dziecka - no i coś tam popisałam, odpowiedzi na te pytania to do znalezienia na stronie no i się okazało, że mi się udało i dlatego, że to z Bobovity konkurs, to nie wiedziałam że ten kocyk będzie taki porządny, myślałam, że pewnie jakieś takie byle co prześlą... Mile się zaskoczyłam. On to może i za kołderkę robić i za przykrycie do wózka i tak jak mówisz, do leżenia. No naprawdę czuję, że to będzie HIT

Oj, dzisiaj i brzuch twardy, i młoda mi się boleśnie wierci i jeszcze w pipce gmera... ale skurczy brak

[maomami]

Napisane przez Anoula

Na razie tylko się meldujemy z domu, nie dam rady nadrobić póki co ponad tygodniowej nieobecności.

Przede wszystkim: Gratulacje dla mam, które rodziły w czasie mojej nieobecności: Issia88, Asist22, Mya1989, Jezzka, Malinka123108, Lusesita23, Niunia32, Miss Triss. Trochę się maluszków urodziło w czasie tego tygodnia.

Rybko mam prośbę o dwie zmiany na pierwszej stronie, napisz proszę Natalia i pomyliłam się po porodzie co do wagi, ważyła 3170g

Ja powoli dochodzę do siebie, w tej chwili mam już prawie 10 kg mniej i piersi ogromnych rozmiarów moja córka zbuntowała się przeciwko spaniu w łóżeczku, zasnęła dopiero w gondoli wózka. Chyba za bardzo przyzwyczaiła się do szpitalnego wózka.
Kiedyś w wolnej chwili opiszę Wam pobyt w szpitalu, było bardzo ciężko momentami, więc dzisiaj z ogromną ulgą wychodziłam ze szpitala. Z jednej strony ulga a z drugiej jestem przerażona czy damy sobie radę.
Póki co próbuję dojść do tego jak powinnam karmić dziecko, bo wszystkie poradniki mówią coś innego niż położne w szpitalu. Kazały mi karmić na żądanie, ale nie rzadziej niż co 3h, 15 min z każdej piersi. Mała rzadko kiedy się budzi sama na karmienie i czasem zasypia mi w trakcie karmienia.
Takie nasze poszpitalne rozterki. Wracamy do życia.

witaj spowrotem
co do karmienia: jak u mnie była babeczka od laktacji to też mówiła żeby maks karmić z jednej piersi 15 minut i potem dostawić do drugiej tak żeby dziecko opróżniło do połowy, o wybudzaniu powiedziała że jak dziecko śpi 4 h to wtedy wybudzać albo jak Twoje cycuchy sie tego proszą

Napisane przez paulinaizabela

Hejka
Już nie wiem co robić z tą moją kozą Tylko się obudzi i ciśnie, steka, pręży się....rano to ciśnięcie ją obudziło nawet. Bączki idą a ona ciągle walczy Chyba kateter pójdzie w ruch, bo działa. Spróbujemy zmienić mleko, może podziała chociaż to co pije teraz już od miesiąca ma i wcześniej nie było takich problemów....mi się wydaje, że to jest to co Dzidzia kiedyś pisała...niewykształcona koordynacja defekacji z zaciskaniem pupci niby mija to około 3 miesiąca, to jeszcze trochę może ją pomęczyć

Miss Triss Gratuluję

Ktosiula trzymam!! Mikusiu wychodź

bidulka się umęczy

Napisane przez ktosiula

Nasturcja super ze z malutkim wszystko ok, niepotrzebnie cię nastraszyli w tym szpitalu. Tylko się cieszyć ze trafiłaś teraz na takich wspaniałych lekarzy.

Newtrend oby cię przyjęli i możemy sobie razem rodzic

Kociak trzymam kciuki za twoja mamcie, żeby szybko wracała do zdrówka.

De organizm od ciebie przeziębienie. Akysz!

Ja właśnie miałam obchod, jutro test OTC, ciekawe czy będę reagować. Mam nadzieje że tak i dadzą kroplówkę, nie chce tu lezec tak bez celu ten lekarz na obchodzie tak tylko sapnal o tym teście, ze juz sama nie wiem czy jutro urodzę Mam wrażenie, ze wziął do siebie to, ze Tp z pierwszego prenatalnego usg mi wychodziło na 4 grudnia.

Zazdroszczę rozpakowanym...

Anoula witaj w domku! Poradzicie sobie na pewno!

trzymam kciuki za jutrzejszy test i może Mikuś jak pozuje że jest w szpitalu to stwierdzi że najwyższa pora się ewakuować z brzucha mamy

My już wykąpane, właśnie wcinamy flache i mam nadzieje że spanko. Pewnie gdzieś z godzinke sie pokręci zanim zaśnie

[domii29]

Witam się wieczornie
Gratuluję kolejnej mamusi
Jaś został znów u dziadków bo tak bardzo chcieli, po powrocie do domu składałam jego kocyk i jak go powąchałam to aż się popłakałam .
Przyszła nam dziś paczka od chrzestnej mojego TŻta, wysłała nam całą masę ciuszków, grzechotki oraz takie cudeńko http://allegro.pl/cloud-b-lampka-noc...641538912.html

[iskra75]

Napisane przez Trele_Morele

A ja juz sobie wyobrazilam jak z bańka na mleko pukasz do jej drzwi
- Mya jak masz a nie chcesz to my wezmiemy




Jak brzuszkowe sprawy ?



Dentosept


A odbijasz w nocy po jedzeniu?
Moze go gdzie uwiera to powietrze?


Nam tez akurat po smazonym nic nie ma


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

staram się go odbijać zawsze, choć nie zawsze nam wychodzi.. nie wiem może robię coś nie tak..

[domii29]

Podczytywałam wczoraj i dzisiaj wątek w którym rodziłam, ależ cudowne uczucie wrócić pamięcią do tamtego dnia, jak czytałam po raz kolejny gratulacje od Was to miałam ochotę każdą z Was ucałować . Oczywiście 927487627385625862 razy się popłakałam przy czytaniu tego wszystkiego...
Ciekawi mnie tylko jedna rzecz, któraś z Was pisała że jeszcze nigdy tyle osób na forum nie było jak wtedy kiedy rodziłam... To ile tych osób było ?

[maomami]

Sylwia Ty pytałaś o ciuszki do szpitala. U nas trzeba było nieć swoje i zaraz po porodzie położna poprosiła o kaftanik, śpiochy, czapke i niedrapki. A później przebierałam małą w to co najwygodniejsze, W szpitalu było bardzo gorąco więc albo kaftanik + śpiochy, albo sam pajacyk albo body dł rękaw i śpiochy. Mąż mi dowoził, ale byłam w szpitalu od niedzieli do wtorku i miałam 2 pajace, 3 kaftaniki, 3 śpiochy i 2 body bo nie wiedziałam jak duża będzie Zuza i co mi będzie wygodnie jej zakładać

[NEWTREND]

Napisane przez Kociak85

Gratulacje dla metki i Miss Triss!

Mya, ja tak tylko w temacie sosu czosnkowego - też czytałam, że zmienia smak mleka i trzeba sprawdzić czy dziecku nie będzie przeszkadzał. Z drugiej strony czytałam, że jak się w ciąży dużo jadło to dziecko do smaku powinno być przyzwyczajone. Ja na pewno będę próbować, bo uwielbiam sosy czosnkowe

Taszanta, oby to spanie w dzień nie przełożyło się na to, że w nocy nie będzie chciała mała spać

ktosiula, ja tego kocyka za 150 zł też bym nie kupiła. Aczkolwiek jest naprawdę fajny kurcze, mam nadzieję, że faktycznie lekarz nie wziął sobie u Ciebie tego terminu 04.12 za wyznacznik, bo będziesz leżeć i leżeć bez sensu w szpitalu.... trzymam cały czas kciuki za to, żeby się jutro za Mikusia porządnie wzięli.

nasturcja, za wizyty u lekarzy - super, że wszystko okej ja właśnie się tym martwię, bo nie mam żadnego znajomego ani polecanego pediatry... A tak bym chciała trafić na jakiegoś komu naprawdę będę mogła ufać

newtrend, będziesz się jutro sama odzywać czy kogoś będziesz informować smsowo o postępach?

Anoula, witaj z powrotem na pewno dacie radę

Trele, kocyk wygrałam z konkursu Bobovity - były 4 pytania dotyczące kaszek z Bobovity i dodatkowo trzeba było napisać jak można wspierać odporność dziecka - no i coś tam popisałam, odpowiedzi na te pytania to do znalezienia na stronie no i się okazało, że mi się udało i dlatego, że to z Bobovity konkurs, to nie wiedziałam że ten kocyk będzie taki porządny, myślałam, że pewnie jakieś takie byle co prześlą... Mile się zaskoczyłam. On to może i za kołderkę robić i za przykrycie do wózka i tak jak mówisz, do leżenia. No naprawdę czuję, że to będzie HIT

Oj, dzisiaj i brzuch twardy, i młoda mi się boleśnie wierci i jeszcze w pipce gmera... ale skurczy brak

Mam numer do rybki jakbym nie miała neta ale myślę że mąż mi coś skombinuje w razie jakbym na patologii wylądowała.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

idę teraz moich chłopaczków troszkę popieścić bo się nie będziemy widzieć za pewne długo. Trzymajcie kciuki dziewczyny za jutro żeby mnie nie wymęczyli zbytnio. Pa

[lineczka1989]

Napisane przez De28

W jakich godzinach robia sobie drzemki wsze 8 tygodniowe maluchy? Moj w dzien to wogole nie spi, tylko przysypia i zaraz sie budzi.

Moje 4 tygodniowe dzisiaj spalo 2 godziny przez caly dzien

Napisane przez aaby

Raczej nie robią Drzemki wyglądają jak u Was...



Najważniejsze, że wszystko dobrze

Co do szczepionek, to my pneumo odkładamy i pierwszą dawkę damy jak mała będzie miała pół roku

My mamy suchą skórkę na policzkach, ale to alergiczne A też słyszałam, że ciemieniucha można zaatakować brwi
U nas niestety chyba zaczyna się na główce Jak ja mam przy tych włosiskach z nią walczyć?!










---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Dziewczyny, info od metki (podkradzione z innego wątku, na którym razem się udzielamy ):

'Dzis o 17.25 przyszedł na świat Mateusz, 57cm długi i 3375 wagi, niby mały człowiek ale wypchnąc Go nie mogłam'

Witamy Mateusza na świecie!
metkaa, gratulacje

Metka gratulacje!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mya1989]

Napisane przez NEWTREND

A do mnie w południe mamcia przyjechała i tak sobie siedziałyśmy do teraz, dopakowałam torbę i jestem na jutro gotowa. Jadę na 8 rano na IP to może będę parą do Ktosiuli.

Trzymam kciuki kochana

Napisane przez aaby

Raczej nie robią Drzemki wyglądają jak u Was...



Najważniejsze, że wszystko dobrze

Co do szczepionek, to my pneumo odkładamy i pierwszą dawkę damy jak mała będzie miała pół roku

My mamy suchą skórkę na policzkach, ale to alergiczne A też słyszałam, że ciemieniucha można zaatakować brwi
U nas niestety chyba zaczyna się na główce Jak ja mam przy tych włosiskach z nią walczyć?!










---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Dziewczyny, info od metki (podkradzione z innego wątku, na którym razem się udzielamy ):

'Dzis o 17.25 przyszedł na świat Mateusz, 57cm długi i 3375 wagi, niby mały człowiek ale wypchnąc Go nie mogłam'

Witamy Mateusza na świecie!
metkaa, gratulacje

Brawo metkaaa za maluszka!

Napisane przez Anoula

Na razie tylko się meldujemy z domu, nie dam rady nadrobić póki co ponad tygodniowej nieobecności.

Przede wszystkim: Gratulacje dla mam, które rodziły w czasie mojej nieobecności: Issia88, Asist22, Mya1989, Jezzka, Malinka123108, Lusesita23, Niunia32, Miss Triss. Trochę się maluszków urodziło w czasie tego tygodnia.

Rybko mam prośbę o dwie zmiany na pierwszej stronie, napisz proszę Natalia i pomyliłam się po porodzie co do wagi, ważyła 3170g

Ja powoli dochodzę do siebie, w tej chwili mam już prawie 10 kg mniej i piersi ogromnych rozmiarów moja córka zbuntowała się przeciwko spaniu w łóżeczku, zasnęła dopiero w gondoli wózka. Chyba za bardzo przyzwyczaiła się do szpitalnego wózka.
Kiedyś w wolnej chwili opiszę Wam pobyt w szpitalu, było bardzo ciężko momentami, więc dzisiaj z ogromną ulgą wychodziłam ze szpitala. Z jednej strony ulga a z drugiej jestem przerażona czy damy sobie radę.
Póki co próbuję dojść do tego jak powinnam karmić dziecko, bo wszystkie poradniki mówią coś innego niż położne w szpitalu. Kazały mi karmić na żądanie, ale nie rzadziej niż co 3h, 15 min z każdej piersi. Mała rzadko kiedy się budzi sama na karmienie i czasem zasypia mi w trakcie karmienia.
Takie nasze poszpitalne rozterki. Wracamy do życia.

Super, ze wszystko dobrze Nie ma co się bać, tez troszkę spanikowałam jak wczoraj wyszłam ze szpitala ale już jest ok, więc Ty na pewno dasz sobie radę

15 minut z każdej piersi?! to ja chybabym musiała bliźnięta mieć, moja ciumka 10 minut i 3h śpi, a raczej ciumkała bo teraz mam wodospad i ona pływa... Moja też się rzadko budziła na karmienie,a raczej po porodzie nie chciała ssać bo zasypiała, ale położne 2x dały jej malućkie buteleczki nan pro 1 i rozepchały jej brzuszek i to naprawdę pomogło, bo ja zauważyłam rożnicę od razu teraz budzi się maks co 3h, zazwyczaj po 2,5 i obwieszcza całemu bloku że jest głodna

Napisane przez Trele_Morele

A ja juz sobie wyobrazilam jak z bańka na mleko pukasz do jej drzwi
- Mya jak masz a nie chcesz to my wezmiemy




Jak brzuszkowe sprawy ?



Dentosept


A odbijasz w nocy po jedzeniu?
Moze go gdzie uwiera to powietrze?


Nam tez akurat po smazonym nic nie ma


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam pomysł! Lulka ładnie się nakarmi z jednej piersi, a raczej z 1/2324344324244 piersi, a resztę oddam Wam!!!!

Dentosept a apteka najbliższa 15 km stąd........

Napisane przez sorento

Mya, spokojnie, jeszcze chwilkę się pooszczędzaj i wszytsko wróci do normy
Tż zagoń do roboty A Uleńka go oszczędziła pod Twoją nieobecność, czy musiał zmienić pieluszkę??

Siedze i pochlipuje sobie, a najbardziej wkurza mnie to, że nie mogę się dzieckiem nacieszyc, bo ciągnie mnie ta blizna plus boli to dziąsło... Nawet nie mogę jej za długo potrzymać

Sorento to jest moje dziecko, ono nigdy go nie będzie oszczędzać

Napisane przez Kociak85

Gratulacje dla metki i Miss Triss!

Mya, ja tak tylko w temacie sosu czosnkowego - też czytałam, że zmienia smak mleka i trzeba sprawdzić czy dziecku nie będzie przeszkadzał. Z drugiej strony czytałam, że jak się w ciąży dużo jadło to dziecko do smaku powinno być przyzwyczajone. Ja na pewno będę próbować, bo uwielbiam sosy czosnkowe


[/COLOR]idę teraz moich chłopaczków troszkę popieścić bo się nie będziemy widzieć za pewne długo. Trzymajcie kciuki dziewczyny za jutro żeby mnie nie wymęczyli zbytnio. Pa

Moja to chyba pływała w sosie czosnkowym

Trzymam kciuki, oby poszło szybko i sprawnie i nie bolało

[Trele_Morele]

Napisane przez ktosiula

Nasturcja super ze z malutkim wszystko ok, niepotrzebnie cię nastraszyli w tym szpitalu. Tylko się cieszyć ze trafiłaś teraz na takich wspaniałych lekarzy.

Newtrend oby cię przyjęli i możemy sobie razem rodzic

Kociak trzymam kciuki za twoja mamcie, żeby szybko wracała do zdrówka.

De organizm od ciebie przeziębienie. Akysz!

Ja właśnie miałam obchod, jutro test OTC, ciekawe czy będę reagować. Mam nadzieje że tak i dadzą kroplówkę, nie chce tu lezec tak bez celu ten lekarz na obchodzie tak tylko sapnal o tym teście, ze juz sama nie wiem czy jutro urodzę Mam wrażenie, ze wziął do siebie to, ze Tp z pierwszego prenatalnego usg mi wychodziło na 4 grudnia.

Zazdroszczę rozpakowanym...

Anoula witaj w domku! Poradzicie sobie na pewno!

Mam wrażenie , że Twòj Mikołaj jest bardziej wyczekiwany niż ten święty w tym roku

Napisane przez aaby

U nas się łuszczy

U nas tez.
A wiesz juz cos blizej na temat tej wysypki!?
Stosujecie cos?
U nas lekarz twierdzi ze to cos Od przegrzania. Faktycznie Od kiedy zbiłam temp w Domu nic nowego nie wychodzi ale ze starym nie do konca mozemy sie uporac ..

Napisane przez iskra75

staram się go odbijać zawsze, choć nie zawsze nam wychodzi.. nie wiem może robię coś nie tak..

Nam tez nie zawsze sie odbija, wiec sie nie przejmuj

SORENTO - my to tacy wierszokleci, ze chyba odpuscimy z tym wierszem . Narazie robie fotki I moze jak je zbiore do kupy to do nich bedzie mi łatwiej cos napisac. Nasturcji nie chce głowy zawracac



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez NEWTREND

Mam numer do rybki jakbym nie miała neta ale myślę że mąż mi coś skombinuje w razie jakbym na patologii wylądowała.

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

idę teraz moich chłopaczków troszkę popieścić bo się nie będziemy widzieć za pewne długo. Trzymajcie kciuki dziewczyny za jutro żeby mnie nie wymęczyli zbytnio. Pa

Miałam Wam napisac ze moja mama najprawdopodobniej miala krztusiec. Najpradopodobniej , bo lekarze tak naprawde nie za bardzo sa pewni I miala bo wirus nie aktywny - tak z tych papierow zrozumialam.
Czyli w momencie gdy ona przechodzila apogeum choroby , nie wiedziala o tym , my tez nie , wiec mialysmy normalny kontakt , przytulala I cmokała sie z mała ..
Teraz Dali jej paracetamol , jakby bolało ja cos Od tego kaszlu :mdleje
Dobrze ze brała ten antybiotyk ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trele_Morele]

Aaa I jeszcze sie pochwalimy , ze dzis niespodziewanie przyszedł prezent Od dziadka z Polski I to jednak nie sanki Maja dostała stołeczek do karmienia.
Poki co nie potrzebujemy , ale przymiarka juz byla ImageUploadedByWizaz Forum1386189177.938340.jpg


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sorento]

Napisane przez Kociak85

Ja na pewno będę próbować, bo uwielbiam sosy czosnkowe
oj, dzisiaj i brzuch twardy, i młoda mi się boleśnie wierci i jeszcze w pipce gmera... ale skurczy brak

ja też Mój dzieć jest skazany na czosnek parę razy w tygodniu, może się przyzwyczaił już
A Twoja wiercipiętka może sobie drogę toruje skoro tak gmera tam I zaraz będzie pik i wody popłynąąąą

Napisane przez domii29

Podczytywałam wczoraj i dzisiaj wątek w którym rodziłam, ależ cudowne uczucie wrócić pamięcią do tamtego dnia, jak czytałam po raz kolejny gratulacje od Was to miałam ochotę każdą z Was ucałować . Oczywiście 927487627385625862 razy się popłakałam przy czytaniu tego wszystkiego...
Ciekawi mnie tylko jedna rzecz, któraś z Was pisała że jeszcze nigdy tyle osób na forum nie było jak wtedy kiedy rodziłam... To ile tych osób było ?

Mnie się zdaje, że ponad 40

Newtrend żeby poszło błyskawicznie i żebyś razem z Zosieńką szybko do domku wróciła

Napisane przez Mya1989

Siedze i pochlipuje sobie, a najbardziej wkurza mnie to, że nie mogę się dzieckiem nacieszyc, bo ciągnie mnie ta blizna plus boli to dziąsło... Nawet nie mogę jej za długo potrzymać

Sorento to jest moje dziecko, ono nigdy go nie będzie oszczędzać:brzydal

Jeszcze się nacieszysz A dziś do spania, bo pobudka w nocy na jedzonko będzie
Dentoseptu nie masz.. a korę dębu/szałwię/rumianek choć? Albo mięte w ostateczności? Zaparz i popłukaj dziąsełko

Napisane przez Trele_Morele

Mam wrażenie , że Twòj Mikołaj jest bardziej wyczekiwany niż ten święty w tym roku
SORENTO - my to tacy wierszokleci, ze chyba odpuscimy z tym wierszem . Narazie robie fotki I moze jak je zbiore do kupy to do nich bedzie mi łatwiej cos napisac. Nasturcji nie chce głowy zawracac

Ja też chwilowo bez weny, ostatnio brzuszkowy wierszyk tworzyłam, ale Ty chcesz od urodzenia, tak?
Jak chcesz to napisz mniej więcej byś tam chciała, żeby było, to może coś zrymuję-ale nie obiecuję
Majunia w krzesełku

[Eluvtus]

Sorento nie wiem co Cię bawi w tym że chcę żeby mi zjadł cycki

A co do mojego skarbu w domu, to do tego jaki przystojny


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

I tak w ogóle to przed chwilą wstaliśmy, cała nasza trójka zasnęła i obudziłam się sama, pierwsza, a tu z jednej strony duży chłopczyk przytulony, z drugiej mały chłopczyk <3 ale fajnie być jedyną dziewczynką w domu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sylwiaaa88]

Napisane przez maomami

Sylwia Ty pytałaś o ciuszki do szpitala. U nas trzeba było nieć swoje i zaraz po porodzie położna poprosiła o kaftanik, śpiochy, czapke i niedrapki. A później przebierałam małą w to co najwygodniejsze, W szpitalu było bardzo gorąco więc albo kaftanik + śpiochy, albo sam pajacyk albo body dł rękaw i śpiochy. Mąż mi dowoził, ale byłam w szpitalu od niedzieli do wtorku i miałam 2 pajace, 3 kaftaniki, 3 śpiochy i 2 body bo nie wiedziałam jak duża będzie Zuza i co mi będzie wygodnie jej zakładać

dziękuję to ja w takim razie zostawiam to co mam, w sumie dużo miejsca nie zajmują a zawsze lepiej na zapas niż by miało zabraknąć. Tylko martwię się tymi spiochami bo w domu mam tylko 3 pary i to dwie takie sobie a nigdzie nie mogę dostać.


Sorento do szpitala to mam jechać po 10.12 po ostatniej wizycie u gina na monitoringi, u położnej byłam u siebie w przychodni i jeszcze mam dwie wizyty, jutro na 7.30 idę gadałam z nią o ciuszkach to mi powiedziała że takie żeby pepka nie uwierały, dlatego wolałam się poradzić mamuś które w praktyce wiedzą co się sprawdziło A tak wogóle to szpitala boję się jak ognia nie wiem jak ja to przeżyje

[rusalka12]

Witam.
U nas ciezka nocka. Mala obudzila sie na szamanko o 4:50 i cycolilysmy sie i odkladalysmy do kolyski do 6:30. Lobuz jeden strasznie sie awanturowal i nie chcial sam spac. Przed 7:00 padalam doslownie na twarz.

Sorento dalam malej obciac mi pazurki, ale nie mogla sobie poradzic, wiec stwierdzila, ze sama musze to zrobic ;-)
Pupcia czerwona prawie caly czas - ona wali kupsztale doslownie co kazde karmienie. ..

Pisalyscie o chrztach - u nas inna sytuacja. Tz najchetniej by dziecka nie chrzcil. Dla niego kosciol moglby nie istniec. Chrzest bedzie bo ja tego chce wiec sama bede decydowac kiedy, jak, kogo na chrzestnych...teraz zamierzam prosic brata i moja przyjaciolke. No i tym razem nie zapraszamy dziadkow. Powod bardzo prozaiczny - nie stac nas. Za kazdzym razem jak tu przylatuja kupujemy im bilety wiec 4 powrotne bilety plus zakwaterowanie w jakims hotelu dla czworki doroslych na kilka dni...koszty okropne. Nie mozemy sobie na to pozwolic przy dwojce dzieci. A u nas nocowac nie beda bo nie bedzie miejsca. Jak przylecieli na chrzest Zuzi (wtedy musielismy kuoic 5biletow bo jeszcze dla tza brata) to nocowali u nas - 2 tygodnie. Osmioro doroslych (mieszka ze mna siostra) plus dziecko i pies. Moi rodzice spali w Zuzi malenkim pokoiku, tza rodzice i brat na mateacach w livingroomie. Koszmar. Kolejki do lazienki, wieczny halas, rozgardiasz...no i niestety wysokie koszty bo tz ich zabieral na wycieczki, zwiedzanie itp.
Tym razem sobie darujemy - pewnie sie obraza, ale to nasz wybor. Moja mama chce, zebysmy przylecieli do Polski i tam chrzcili - nie ma mowy.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Ach no i gratuluje nowym mamusiom :-*

[Sylwiaaa88]

Bym zapomniała Ktosiula i Newtrend za jutro!
Gratulacje dla nowych mamuś

Trele Majka jaki slodziak w nowym krzesełku

Ale mi dziecko szaleje