Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8

[Inw]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

Dziewczyny trzymajcie kciuki,jestem na drugiej krzywej w 32tyg.
Wszystkie babcie szeroko komentuja,taka młoda ,a w kolejke sie pcha

Aż się prosi żeby odpowiedzieć "taka stara a niecierpliwa jak młoda koza" Oczywiście


Ja dziś też od rana już przed komputerem, miałam tak niesamowity sen że jak po 6 wpadł nasz remontowiec podrzucić papiery do rwe i się obudziłam to już nie zasnęłam. Śniło mi się że na spacerze z mężem coś czuję mocne ruchy, patrzę w dół a tam wystaje dłoń z brzucha Widać paluszki i wszystko, tylko jakby w "kombinezoniku" ze skóry na brzuchu. A potem dochodzi rączka cała, nóżka, główka nawet, pysia widać całego. Widać że Grześ się rozpycha i chce już wyjść, tylko drogę obrał nie tą co trzeba Na wszelki wypadek żeby ten brzuch nie pękł zaczęłam go łapać (no i pamiętałam że główkę trzeba podtrzymywać noworodkom ). Jakoś tak się schyliłam do niego żeby go ucałować (a ciągle był w brzuchu to nie wiem jak się zgięłam ) a on mnie skubany ugryźć próbował Dobrze że sobie skojarzyłam że przecież zębów jeszcze nie ma, no i w sumie jest w brzuchu więc przez brzuch mi paszczy nie odgryzie, bo w sumie niezły materiał na horror by był z tego snu
I w taki to absrtakcyjno-gryzący sposób pierwszy raz przyśnił mi się mój syn

[gosia261282]

Napisane przez isia4891

Uważam że to nie wstyd powiedzieć że w świętach nie chodzi o prezenty. U mnie w domu tą tradycja jest od kilku lat u męża jej nie ma. I wiele razy pytano mnie co dostałam i mówiłam, że nic, na mikołaja dostawałem raczej paczkę z firmy mamy.

A wierzyłaś w Mikołaja?
I jeśli tak to jak tłumaczyłaś sobie,że do innych (w domyśle grzecznych) dzieci przyszedł,a do ciebie nie?
A nawet jeśli nie,to sorry ale nie uwierzę,że młodszemu dziecku nie będzie przykro,że inni dostają prezenty na Święta,a ono nie.
Bo ja chcę by moje dzieciaki miały trochę takiego magicznego dzieciństwa,z wiarą w Mikołaja, zająca wielkanocnego i wróżkę zębuszkę.
I prezenty dostawać będą. Te wymarzone. Nie chodzi o to,że drogie,bo Wiki wielokrotnie wypisywała w liście do Mikołaja tańsze rzeczy. Zresztą lista była długa i modyfikowana,a były na niej różności i wiedziała,że Mikołaj nie przyniesie wszystkiego tylko coś z tej listy wybierze.

I prezenty nie muszą wcale zaburzać obrazu Świąt,bo przy tym może być również pójście na pasterkę,wspólne śpiewanie kolęd,dzielenie się opłatkiem. I po prostu bycie ze sobą,bez ukradkowego spoglądania w telewizor i poczucia,że tyle jest do zrobienia,a ja "tracę" czas.

[skarbula_a]

Witam
Podczytuję Was od długiego czasuuuu, jestem w 33 tygodniu ciąży, termin porodu mam na 29 styczeń 2014. Chciałabym zapytać czy któraś z Was wybiera sie na roczny urlop macierzyński i pomogłaby mi w wypełnieniu tego wniosku nie wiem co wstawić w jednym punkcie. Zostawiam emaila. skarbula@o2.pl

[poczatkujaca-dagmara]

senira jak robilam pierwszym razem wyszlo mi po godzinie 162( norma do 160)wiec moj gin wyslal mnie do diabetolog a ona na ponowne pobranie w 32tyg ciazy jakos niedobrze mi,muli mnie tak w srodku jakbym miała oddac

[kootek_mamrotek]

Napisane przez Soleil_Rouge

choc w sumie wiesz, 1 z siostr mojego Tz ktora ma 32 lata powiedziala nam, ze jak chcemy zeby przyjechala do nas po porodzie zobaczyc dziecko, to bedziemy musili zaplacic za jej bilet na pociag, bo ona nie ma "dodatkowej" kasy na TAKIE cele jak to uslyszalam przy kolacji u rodziny Tz w listopadzie to sie tylko usmiechnelam i powiedzialam jej, ze na szczescie teraz latwo sie zdjecia wysyla przez MMS albo mail jak woli i zeby nie czula sie zobowiazana przyjezdzac

łaski bez jak się dziecko urodzi to już będziesz miała kim się zajmować, a nie jeszcze księżniczce płacić za odwiedziny i pewnie usługiwać

ja dziś spałam jak zabita, gdyby nie to, że mąż miał na 8, a ja na 7 miałam brać tabletki to pewnie spałabym do tej pory

czy tylko ja mam odruchy wymiotne po luteinie?

[upadly_aniol00]

Napisane przez bella7

coś o tym wiem,bo dzisiaj ewidentnie złapałam na czkawce rano,parę razy mi się wypiał i trochę jak leżałam to czułam. Jak tak dalej pójdzie to do środy zwariuje. Wczoraj miał chyba główkę pod żebrami a dziś już sama nie wiem.

Aniołku gdzie Ty jesteś?

Jestem ciągle jestem jeszcze nie rodzę
U mnie remontu ciąg dalszy ale już zbliżamy się ku końcowi i zaczyna wszystko wyglądać cudownie !
Do tego mąż ma cały tydzień wolne więc mniej siedzę tu .

Wczoraj była wypłata i już 300zł poszło na małego ale zamówiłam pościel w końcu

[mp_84]

Napisane przez skarbula_a

Witam
Podczytuję Was od długiego czasuuuu, jestem w 33 tygodniu ciąży, termin porodu mam na 29 styczeń 2014. Chciałabym zapytać czy któraś z Was wybiera sie na roczny urlop macierzyński i pomogłaby mi w wypełnieniu tego wniosku nie wiem co wstawić w jednym punkcie. Zostawiam emaila. skarbula@o2.pl

Ja się wybieram ale jeszcze nawet nie myslalam o tym, a chyba pora zaczac... ponoc po rorodzie jest czas aby go zlozyc ale czy ja w ogole bede miala na cos czas po porodzie? skad wziac takie wnioski? jak to wyglada?czy sa gotowe w inetrnecie?

[lolita25]

Ja już po śniadaniu, dziś noc nawet spokojna, wczoraj się trochę martwiłam o małą bo była bardzo spokojna ale dziś z rana już nadrobiła, muszę się przyzwyczaić do tego że powoli jej ruchy nie będą tak intensywne jak były wcześniej
Wyprałam sobie wczoraj szlafrok i koszule do szpitala, jeszcze tylko staniki do karmienia wypiorę i torba spakowana, wszystko do szpitala z moich rzeczy piorę w jelpie
Wczoraj mi się nie chciało ale dziś lepie pierogi i uszka na wigilię, moje postanowienie dnia

Napisane przez pilotka86

1.nie, zazwyczaj jest to samo.
2.barszcz, karp na parę sposobów, pierogi, kompot, sałatka, śledzie, kapusta, kompot,
3. ja na wigilii jem TYLKO ziemniaki z omastą i barszcz reszty nie lubię.
4.hmm napiszę o zwyczajach w mojej rodzinie:
- jedzenie z jednego garnka i na jednej misce tzn każdy dostaje jeden talerz głęboki plus łyżkę i nabiera sobie sam po kolei co dawane jest na stół. zaczyna się zawsze od barszczu
- do pierogów podczas robienia wkładany jest metalowy pieniążek i kto pierwszy znajdzie ten będzie miał szczęście
-czytane jest pismo święte
-pusty talerz, nie jedzenie mięsa
-odbywa się "czochranie" tzn najczęściej jeden z mężczyzn mówi podczas jedzenia "ródzcie się pierożki ródzcie" i czochra ręką pozostałych po głowie Może to dość głupkowato brzmi ale uwielbiam bo przypomina mi dzieciństwo
-po kolacji nawołuje się w oknie "wilczka" tzn któryś z biesiadników podchodzi do okna, odchyla firankę i mówi "wilczku wilczku gdzie jesteś, przyjdź teraz albo nie przychodź nigdy"

mniej więcej takie panują zwyczaje u nas w rodzinie

Wooww tego jeszcze nie słyszałam, fajnie macie
U nas tradycyjnie, wspólne nakrywanie do stołu, sianko pod obrusem, za nim zaczniemy wieczerze to łamiemy się opłatkiem, po wieczerzy prezenty które leżą pod choinką( jak byliśmy mali to przynosił je gwiazdor a od kiedy urodziła się moja siostrzenica to moja siostra nie pozwala zamawiać gwiazdora, bo nie chce straszyć dziecka-dla mnie bez sensu i jak Lenka będzie z nami to będzie prezenty przynosił gwiazdor bo to tradycja) śpiewamy kolędy albo słuchamy zależy od nastroju , później jest kawa i ciasto no i pasterka

Napisane przez gosia261282

A wierzyłaś w Mikołaja?
I jeśli tak to jak tłumaczyłaś sobie,że do innych (w domyśle grzecznych) dzieci przyszedł,a do ciebie nie?
A nawet jeśli nie,to sorry ale nie uwierzę,że młodszemu dziecku nie będzie przykro,że inni dostają prezenty na Święta,a ono nie.
Bo ja chcę by moje dzieciaki miały trochę takiego magicznego dzieciństwa,z wiarą w Mikołaja, zająca wielkanocnego i wróżkę zębuszkę.
I prezenty dostawać będą. Te wymarzone. Nie chodzi o to,że drogie,bo Wiki wielokrotnie wypisywała w liście do Mikołaja tańsze rzeczy. Zresztą lista była długa i modyfikowana,a były na niej różności i wiedziała,że Mikołaj nie przyniesie wszystkiego tylko coś z tej listy wybierze.

I prezenty nie muszą wcale zaburzać obrazu Świąt,bo przy tym może być również pójście na pasterkę,wspólne śpiewanie kolęd,dzielenie się opłatkiem. I po prostu bycie ze sobą,bez ukradkowego spoglądania w telewizor i poczucia,że tyle jest do zrobienia,a ja "tracę" czas.

Ja w pracy zdążyłam zauważyć czym są święta dla dzieci i jak je kojarzą, zazwyczaj tylko gwiazdor i prezenty i to jest bardzo przykre

[skarbula_a]

Napisane przez mp_84

Ja się wybieram ale jeszcze nawet nie myslalam o tym, a chyba pora zaczac... ponoc po rorodzie jest czas aby go zlozyc ale czy ja w ogole bede miala na cos czas po porodzie? skad wziac takie wnioski? jak to wyglada?czy sa gotowe w inetrnecie?

Ja pobrałam z internetu mam w formie pdf. moge podesłać
W internecie wyczytałam że, jesli z góry sie wie że chce sie iśc na roczny urlop i przez ten rok otrzymywać 80 % wynagrodzenia to trzeba złożyć wniosek minimum 14 dni przed planowana data porodu do pracodawcy

[mengazhu]

Napisane przez gosia261282

I prezenty nie muszą wcale zaburzać obrazu Świąt,bo przy tym może być również pójście na pasterkę,wspólne śpiewanie kolęd,dzielenie się opłatkiem. I po prostu bycie ze sobą,bez ukradkowego spoglądania w telewizor i poczucia,że tyle jest do zrobienia,a ja "tracę" czas.

A ja mam własnie takie podejście jak gosia. Cała ta magia o której wspomniałaś wcale nie jest zepsuta przez prezent pod choinką. Prezent to jedna z naszych tradycji: tak jak barszcz, jak opłatek. To magia. Bo jak ten Gwiazdor ma czas, jak zdążył itd. Starszak jest za mały na chodzenie na pasterkę jednak cała reszta, wszystkie pozostałe "elementy" WIgilii są jak najbardziej praktykowane. Może to nasze myślenie wynika z tego, że w brzuchach mamy kolejne dzieci. Że najpierw trzeba zobaczyć minę dziecka w takich sytuacjach jak gwiazdka, mikołaj, wróżka itd.
Ja jestem na etapie szukania taniego globusa vtech. Koszt duży -+200 zł. Ale moje dziecko zajęło się nim w sklepie ponad godzinę. I to ja mu przerwałam zabawę Na codzień nie stać mnie na taki prezent, na święta myślę, że jest idealny.

Napisane przez kootek_mamrotek

łaski bez jak się dziecko urodzi to już będziesz miała kim się zajmować, a nie jeszcze księżniczce płacić za odwiedziny i pewnie usługiwać
czy tylko ja mam odruchy wymiotne po luteinie?

Wysyłanie zdjęć mmsem także kosztuje. WIęc nie wysyłajmy
Ja po pierwszej dawce miałam odruchy wymiotne. Później już organizm się przyzwyczaił.

[malaMigotkAaa]

Jejku jak mi się chce żreć! Nie jeść - żreć. Nie ogarniam tego, chwilami na jedzenie nie mogę patrzeć, mija pół dnia i mam ochotę rzucić się na wszystko! Konia z kopytami bym pochłonęła, a nie mogę! o czymkolwiek nie pomyślę, to aż się ślinię!!

[lolita25]

Dziewczyny czy któraś z Was ma karuzelę nad łóżeczko z Tiny Love??
Chcemy kupić brzuszkowi w weekend pod choinkę i tak się zastanawiam czy są wytrzymałe? Tego producenta akurat nie mamy w salonie i nigdy jej nie testowałam ale bardzo mi się podoba

[mengazhu]

Napisane przez lolita25

Ja w pracy zdążyłam zauważyć czym są święta dla dzieci i jak je kojarzą, zazwyczaj tylko gwiazdor i prezenty i to jest bardzo przykre

Nie zgadzam się z tym dokładnie. Wszystko zależy od podejścia rodziców, co zdążyli wpoić, jakie tradycje przekazać.
My baby rozmawiamy o menu wigilijnym, światecznym a dzieci o prezentach. Taka kolej rzeczy.
Dokłądnie tak samo jest podczas innych uroczystości, np. komunia.

[sadlaczyca]

Na szybko: byłam na noc w szpitalu, nic się nie dzieje, zaraz wychodzę do domu. Później nadrobie i napiszę co i jak!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mengazhu]

http://allegro.pl/2x-masc-na-bol-dup...751225538.html
Widziałyście?? Oj, niejednym by się przydało na prezent

[perfuzja]

Napisane przez lolita25

Ja w pracy zdążyłam zauważyć czym są święta dla dzieci i jak je kojarzą, zazwyczaj tylko gwiazdor i prezenty i to jest bardzo przykre

Przykre? Bez przesady Przeciez dla dzieci w świętach poza prezentami nie ma nic interesującego. Jedzenie dla większości maluchów jest niejadalne, spotkania z rodziną nudne, a do przygotowań nie są dopuszczani.
Za to prezenty to dla nich magia swiat Na celebrowanie innych rzeczy jeszcze przyjdzie czas

[lolita25]

Napisane przez mengazhu

Nie zgadzam się z tym dokładnie. Wszystko zależy od podejścia rodziców, co zdążyli wpoić, jakie tradycje przekazać.
My baby rozmawiamy o menu wigilijnym, światecznym a dzieci o prezentach. Taka kolej rzeczy.
Dokłądnie tak samo jest podczas innych uroczystości, np. komunia.

Właśnie....wszystko zależy od podejścia rodziców
Ja nie chcę żeby moje dziecko odliczało od sierpnia kiedy w końcu będzie chodził gwiazdor bo przecież mama powiedziała mu w sklepie że dostanie od gwiazdora jak będzie grzeczny....a tak właśnie jest...jest wiele innych okazji urodzinki, imieninki, dzień dziecka, Wielkanoc....czemu wszyscy uparli się na święta BN
Ja będę robić wszystko żeby moje dziecko w ten sposób nie myślało, święta BN mają jej się kojarzyć z szopką na starym rynku, z kolędami z piękna choinką , z wspólną wieczerzą i dopiero na końcu z prezentami.

[upadly_aniol00]

Napisane przez gosia261282

A wierzyłaś w Mikołaja?
I jeśli tak to jak tłumaczyłaś sobie,że do innych (w domyśle grzecznych) dzieci przyszedł,a do ciebie nie?
A nawet jeśli nie,to sorry ale nie uwierzę,że młodszemu dziecku nie będzie przykro,że inni dostają prezenty na Święta,a ono nie.
Bo ja chcę by moje dzieciaki miały trochę takiego magicznego dzieciństwa,z wiarą w Mikołaja, zająca wielkanocnego i wróżkę zębuszkę.
I prezenty dostawać będą. Te wymarzone. Nie chodzi o to,że drogie,bo Wiki wielokrotnie wypisywała w liście do Mikołaja tańsze rzeczy. Zresztą lista była długa i modyfikowana,a były na niej różności i wiedziała,że Mikołaj nie przyniesie wszystkiego tylko coś z tej listy wybierze.

I prezenty nie muszą wcale zaburzać obrazu Świąt,bo przy tym może być również pójście na pasterkę,wspólne śpiewanie kolęd,dzielenie się opłatkiem. I po prostu bycie ze sobą,bez ukradkowego spoglądania w telewizor i poczucia,że tyle jest do zrobienia,a ja "tracę" czas.

zgadzam się z Tobą .
Mi ogólnie teraz jest przykro, że od kilku lat nie czuję już tej magi świąt .
Ale w tym roku urodził się mój siostrzeniec , niebawem wyjdzie Kacperek i magia świąt powróci dla Dzieci . Albo raczej dzięki dzieciom poczuję się znowu tą magie .
W świeta nie chodzi tylko o prezenty . Chociaż ja zawsze lubiłam kupować jakieś drobnostki i pakować je .
Ale o samą atmosferę mówię z wiekiem trochę ten czar zniknął wszyscy jesteśmy dorośli ale jak teraz dzieci się pojawiły i pojawią to wszytsko wraca .
U nas zawsze w wigilie byliśmy z bratem dla siebie bardzoooo mili
Zawsze do pewnego momentu był mikołaj
Nawet w tamtym roku mieliśmy mikołaja dodam , ze nie było żadnego dziecka wtedy ale było wesoło .
I wiadomo , ze jako dziecko czułą tą magiczną magie świąt nie mogłam doczekać się prezentów ale same święta były i są dla mnie bardzo ważne . Od kilku lat piekę pierniki na choinkę ! Przed samą wigilia każdy idzie w swój kąt i wyciąga schowane prezenty , później tata się nad nimi kręci i śmieje się , że ten największy jest jego
Też pisałam listy do świętego mikołaja nie pamiętam czy dostawałam to co chciałam ale zawsze z prezentów się cieszyłam .
a póxniej pierwszy drugi dzień świat gdzie spotykamy się z resztą rodziny . Ja już nie mogę doczekać się przysżłych świąt bo wiem , ze wtedy ta magia świąt przy własnym dziecku już wróci na wiele najbliższych lat co roku marudzę mężowi , że nie czuję już tej magi jak kiedyś gdy byliśmy dziećmi .

[senira666]

Napisane przez poczatkujaca-dagmara

senira jak robilam pierwszym razem wyszlo mi po godzinie 162( norma do 162) wiec moj gin wyslal mnie do diabetolog a ona na ponowne pobranie w 32tyg ciazy jakos niedobrze mi,muli mnie tak w srodku jakbym miała oddac

AAaaaaaa no to wiele wyjaśnia

Napisane przez mp_84

Ja się wybieram ale jeszcze nawet nie myslalam o tym, a chyba pora zaczac... ponoc po rorodzie jest czas aby go zlozyc ale czy ja w ogole bede miala na cos czas po porodzie? skad wziac takie wnioski? jak to wyglada?czy sa gotowe w inetrnecie?

z tego co czytałam to wniosek składa się po porodzie bo musi być wpisana data narodzin dzieci i akt urodzenia chyba trzeba mieć. jest na to 14 dni po urodzeniu dziecka ale wniosek może za nas zanieść każdy : mama/brat/mąż. A właśnie też mnie zastanawia czy jest jakiś gotowy wzór.

Napisane przez skarbula_a

Ja pobrałam z internetu mam w formie pdf. moge podesłać
W internecie wyczytałam że, jesli z góry sie wie że chce sie iśc na roczny urlop i przez ten rok otrzymywać 80 % wynagrodzenia to trzeba złożyć wniosek minimum 14 dni przed planowana data porodu do pracodawcy

to ja też poproszę
zaraz wyślę ci pw z email

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny czy któraś z Was ma karuzelę nad łóżeczko z Tiny Love??
Chcemy kupić brzuszkowi w weekend pod choinkę i tak się zastanawiam czy są wytrzymałe? Tego producenta akurat nie mamy w salonie i nigdy jej nie testowałam ale bardzo mi się podoba

Lolita no co ty i już od brzuszka uczysz,że prezent pod choinką będzie?

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

Lolita no co ty i już od brzuszka uczysz,że prezent pod choinką będzie?

Taki prezent wybrany przez nas tak

[poczatkujaca-dagmara]

Napisane przez skarbula_a

Ja pobrałam z internetu mam w formie pdf. moge podesłać
W internecie wyczytałam że, jesli z góry sie wie że chce sie iśc na roczny urlop i przez ten rok otrzymywać 80 % wynagrodzenia to trzeba złożyć wniosek minimum 14 dni przed planowana data porodu do pracodawcy

Z tego co wiem, to aby uzyskac przez cały okres 80% wynagrodzenia,wniosek trzeba złożyć max do 14 dni po porodzie

[Le La]

Dzien dobry

Ja o dziwo w miare wyspana, lezalam wczoraj caly wieczor, bo znowu zaczal mnie pobolewac brzuch, tak jak przed miesiaczka, ale jeszcze w dwupaku jestem, wiec spoko

A ja w ogole wczoraj czytajac posty perfuzji tak sobie mysle, ze kurcze juz niedlugo, a wlasciwie to JUZ moze urodzic, a za chwile mnie uderzyla mysl, ze hmmmm kurcze , ale ja chyba tez jestem w 37 tyg., jak to mozliwe i sobie uswiadomilam, ze mam termin 2 dni pozniej i wypada to w tym samym tygodniu A ja ciagle sobie myslalam, ze perfuzja urodzi, wroci do nas, opisze jak bylo i dopiero bedzie kolej na mnie

A dziewczyny, jeszcze co do prezentow. Sam fakt dawania prezentow jest jak najbardziej fajny itd.ale juz wymuszanie na kims, co ma kupic - nie. Poza tym, uwazam, ze jesli rodzice wiedza, ze dziecko bardzo chce dostac konkretna lalke, czy zabawke, to po prostu niech sami kupia i tyle. Ja tez nakupowalam mojemu synkowi duzo ☠☠☠☠☠☠☠ek, nie mowilam wszystkim wokolo co bym chciala dla niego, tylko, to co uwazalam, ze bedzie fajne, po prostu kupilam i tyle.
Rozumiem, ze dziecko o czyms marzy i po to pisze list do Sw.Mikolaja i gdybym wiedziala, ze moja bratanica sie naprawde z tego ucieszy, to nie byloby mi szkoda wydac nawet tych 200zl, zeby dziecko mialo radosc, ale ja wiem, ze ona po prostu czegos żąda i uwaza, ze musi to dostac, bo niestety tak jest wychowywana. A za chwile zabawka juz bedzie niefajana, bo ona juz ja ma i yeraz chce kolejna..... Wiem, bo wiele takich sytuacji juz bylo.
Opisauje Wam jak to u mnie wyglada, ale wiem, ze sa rozne dzieci i na szczescie nie kazde ma takie podejscie jak moja bratanica

[mengazhu]

Napisane przez perfuzja

Przykre? Bez przesady Przeciez dla dzieci w świętach poza prezentami nie ma nic interesującego. Jedzenie dla większości maluchów jest niejadalne, spotkania z rodziną nudne, a do przygotowań nie są dopuszczani.
Za to prezenty to dla nich magia swiat Na celebrowanie innych rzeczy jeszcze przyjdzie czas

Też nie do końca Bo np. przedstawienie w przedszkolu pt. jasełka. Mój jest już jakiś czas pod wrażeniem: Jezus w szopce, z osiołkiem? Boso, biednie itd. Widzi, bo mu sie pokazuje to wszystko i przeżywa na swój sposób. I on wie, że dostaje prezent z okazji narodzin Jezusa
Poza tym jest na stole opłatek Przecież to najpyszniejsze danie świąteczne
Swoją drogą na jasełka wszystkie przedszkolaki mają być aniołkami A mój się buntuje bo sukienki nie ubierze

[vacuity]

Napisane przez isia4891

Da się uśpić malucha w brzuchu??

Moja usypia podczas jazdy samochodem (no pod warunkiem, że nie ma wielu dziur w drogach ) ale to raczej ciężko zorganizować w domu

Napisane przez pilotka86

4.hmm napiszę o zwyczajach w mojej rodzinie:
- jedzenie z jednego garnka i na jednej misce tzn każdy dostaje jeden talerz głęboki plus łyżkę i nabiera sobie sam po kolei co dawane jest na stół. zaczyna się zawsze od barszczu
- do pierogów podczas robienia wkładany jest metalowy pieniążek i kto pierwszy znajdzie ten będzie miał szczęście
-czytane jest pismo święte
-pusty talerz, nie jedzenie mięsa
-odbywa się "czochranie" tzn najczęściej jeden z mężczyzn mówi podczas jedzenia "ródzcie się pierożki ródzcie" i czochra ręką pozostałych po głowie Może to dość głupkowato brzmi ale uwielbiam bo przypomina mi dzieciństwo
-po kolacji nawołuje się w oknie "wilczka" tzn któryś z biesiadników podchodzi do okna, odchyla firankę i mówi "wilczku wilczku gdzie jesteś, przyjdź teraz albo nie przychodź nigdy"

ale macie fajne zwyczaje już wyobrażam sobie wujków czochrających po głowie i wołających wilka

Napisane przez perfuzja

Wczoraj dostałam od życia klasycznego kopa w tyłek pt. "Uwazaj czego sobie życzysz"

Wieczorem mocno rozbolał mnie brzuch i plecy (tak jak na @, tylko ze 3 razy mocniej), do tego brzuch twardy jak kamień. I tak non stop przez 20 minut. Poszłam się wykąpać - przeszło. Poszłam spać, bo byłam totalnie padnieta, zasnelam chyba w minutę mimo, ze było ledwie po 22h.

Potem obudziłam się w nocy na siku, doszłam do łazienki i powtórka z rozrywki Na szczęście po jakis 5 minutach przeszło i spalam dalej,

W piątek mam wizytę, mam nadzieje, ze szyjka jest choć trochę ruszona, bo jak nie to

Coś się dzieje

Napisane przez sadlaczyca

Na szybko: byłam na noc w szpitalu, nic się nie dzieje, zaraz wychodzę do domu. Później nadrobie i napiszę co i jak!

Super!

Napisane przez perfuzja

Przykre? Bez przesady Przeciez dla dzieci w świętach poza prezentami nie ma nic interesującego. Jedzenie dla większości maluchów jest niejadalne, spotkania z rodziną nudne, a do przygotowań nie są dopuszczani.
Za to prezenty to dla nich magia swiat Na celebrowanie innych rzeczy jeszcze przyjdzie czas

Eeeeeeeeee, no nie do końca, znam mnóstwo dzieci, dla których ważne jest śpiewanie kolęd, ubieranie choinki, lukrowanie pierniczków, jasełka w kościele i dużo jeszcze mogłabym wymieniać takich niematerialnych dóbr

Napisane przez senira666

z tego co czytałam to wniosek składa się po porodzie bo musi być wpisana data narodzin dzieci i akt urodzenia chyba trzeba mieć. jest na to 14 dni po urodzeniu dziecka ale wniosek może za nas zanieść każdy : mama/brat/mąż. A właśnie też mnie zastanawia czy jest jakiś gotowy wzór.

Dokładnie - można sobie taki wniosek przygotować w domu, potem wpisać tylko datę porodu i dać komuś do podrzucenia do pracy. Jest na to dwa tygodnie od porodu. Gdzieś czytałam, że jest opcja, by załatwić to wcześniej, ale to było chyba bardziej skomplikowane.

Napisane przez mengazhu

Swoją drogą na jasełka wszystkie przedszkolaki mają być aniołkami A mój się buntuje bo sukienki nie ubierze

Może pójść w tę stronę, że to nie sukienka, tylko królewska szata? W necie są też obrazki "męskich" aniołów z mieczami na przykład, które w sukienkach wcale nie wyglądają "dziewczyńsko", może to go przekona

[kefii]

Witam sie
Wczorajszy dzień był straszny. Ta pogoda ostatnio jest cieżka czy ciąża daje mi sie juz mocno we znaki. Juz sama nie wiem.
Pasuje mi sie zebrać na zakupy bo lodówka pusta ale nie chce mi sie.

[upadly_aniol00]

megazhu a może zrobić strój w stylu alby męskiej . Białe spodnie i góra taka za tyłek tylko ? Czy koniecznie musi być w sukience ?

[forester]

witam się i ja!

Napisane przez gosia261282

Widać to choćby gdy rodzice mają więcej niż jedno dziecko,jak te dzieci potrafią się diametralnie różnić. I jedno dziecko akceptuje zasady,a inne ma je w nosie.

Podpisuje się pod tym dwoma rękami. I to odnosi się do wielu aspektów życia, nie tylko do prezentów. Z magia Świąt też jest tak, że jedno dziecko chwyci, że chodzi o coś więcej niż to co pod choinką inne natomiast ma w sobie mniej empatii i będzie liczyło na coś innego.

Poproszę dziś o magiczne kciuki, ponieważ mam wizytę u ginki a coś ostatnio bez magnezu ani rusz.

[Le La]

Dziewczyny dostałam na maila info, że do końca tygodnia w sklepie http://www.marko-baby.pl/ jest darmowa przesyłka, niezależnie od wartości zamówienia. Może któraś z Was skorzysta.

A dla zainteresowanych odnośnie urlopów macierzyńskiego i rodzicielskiego dużo informacji na stronie http://www.rodzicielski.gov.pl/

[krolowa_nilu]

Napisane przez pilotka86

wstępnie za same wizyty lekarskie u ginekologa wydałam 1270zł
plus endokrynolog: 100zł
badania nie mam jeszcze całości, ale wyjdzie coś około 200-250
plus leki na całą ciąże też ponad 200zł.
masakra żeby tyle płacić mając opłacane składki

Ja ostatnio podliczyłam paragony z gabinetu i laboratorium - prawie 2000 Miałam podliczyć też paragony z wyprawkowych zakupów, ale sobie odpuściłam.

Pilotka i Perfuzja, wy się tak przeganiacie z rodzeniem a u mnie na nic się nie zanosi. Wczoraj lekarz orzekł, że szyjka dłuuuga, twaaaarda i zaaamknięta Na poród w grudniu mam się nie nastawiać. Dostałam też skierowanie na KTG, idę za chwilę i proszę was o kciuki, bo w moim szpitalu lubują się w zatrzymywaniu ciężarnych po 37 tygodniu