Offtopowa walka o zdrowe i piękne włosy cz. XXVIII

[Karo89]

Napisane przez M4rt3czk4_92

Czy mogę prosić o trzymanie kciuków jutro od godziny 12? mam mega ważnego kolosa, na którego nic nie umiem tak więc kciuki jak najbardziej wskazane!

[M4rt3czk4_92]

Napisane przez miranda122

Będą kciuki

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;44134649]Będę trzymała O ile wytrzymam nerwowo w pracy od 11 do 21[/QUOTE]

Kochane jesteście ale nie dziękuję by nie zapeszyć

Annulka, na pewno dasz radę

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Karo89

[pannaatopowa]

Napisane przez kascysko

Ty się nie odchudzaj, tylko ćwicz. Mamy podobne gusta, więc polecam Tiffany Rothe - pozytywna babka, łorkołty spoko - wiesz, jaka byłam antyćwiczeniowa, do pierwszego 10-minutowego treningu się zmuszałam, a teraz sama szukam nowych

Ja polecam też Mel B. babka ma power. przyjemnie sie z nią ćwiczy

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez miranda122

Też mam ochotę na ten lakier wibo



Ale psychopata

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

A ja dzisiaj miałam spotkanie z panem Zubilewiczem W święta będzie ciepło i nie zapowiada się śnieg Mam z nim zdjęcie

lubię tego faceta

Napisane przez miranda122

A piasek tak trudno się zmywa?



Ja już myślę jak się ubrać na wigilię klasową.. Marzy mi się taka sukienka

faaaajna

Napisane przez EdizA

Nigdy nie patrzyłam na porę robienia testu.

Jeśli nie mam halucynacji, a test nie robi mi jaj, to.. przeczucie mnie nie myliło.
Jutro idę zrobić betę

Napisane przez kascysko

To pogratuluję jutro I pomyśl powoli o tym, by pójść na zwolnienie od początku. Ja wiem, ciąża to nie choroba (), ale myślę, że w Twoim przypadku byłoby wskazane "bardziej leżenie niż chodzenie".

zgadzam się

Napisane przez M4rt3czk4_92

Czy mogę prosić o trzymanie kciuków jutro od godziny 12? mam mega ważnego kolosa, na którego nic nie umiem tak więc kciuki jak najbardziej wskazane!

pewka!

wróciłam z zajęć, zrobiłam peeling sodowy i zaraz idę po kawę, kolejna długa noc

[deszczowypies]

Napisane przez pluskotka

Tak, włosy Ci się rozpuszczą Nakładaj, a nie pytaj

nałożone łącznie z masłem shea na końcówki, które też się zaraz przeterminuje

co tu tak cicho laski

[Karo89]

ja się zbieram do wanny ale coś zebrać nie mogę. siedzę nosem w internecie, szukając nie wiadomo czego...

jestem głodna, a sama nie wiem czego chcę.

No to tyle mądrości w moim wykonaniu.

[edytah10]

Za każdym razem jak wejdę - już nowa strona, lubię to!
Coś za ładnie to wygląda, znów dostałam 5 z matmy, jesień średniowiecza z ryja schodzi, torbę z głowy można zdjąć...
Nawet nie wiecie, jak się cieszyłam, gdy dziś w ramach zastępstw miałam 3 biologie
No i jutro już piąteczek. Co z tego, że 13. - szczęśliwych pech nie tyka, złego diabli nie biorą

[Aleksandriiia]

Napisane przez kascysko

Laski, Wy tu obeznane w świecie - do jakiego lekarza należy się udać z krwawieniem z przewodu pokarmowego? Chirurg, gastrolog czy coś jeszcze ciekawszego?

Się wtrącę, jeżeli chodzi o gastrologa, czyli skierowanie do poradni, trwa to długo i z racji tego, że już koniec roku będzie ciężko, z reguły zaczyna się od wizyty u gastrologa, czyli wywiad itp., dopiero potem umawia się na badanie czyli znowu czekamy
najlepiej zdiagnozować się przez szpital, jeżeli krwawienie z dolnego odcinka kierowałabym się do chirurga, jeżeli z górnego do internisty, dochodzi jeszcze kwestia tego jakie to krwawienie, w g wchodzi jeszcze proktolog, tyle mogę poradzić mają jedynie info, że krwawienie jest, mają więcej danych może pomogłabym bardziej, jedno wiem na pewno, pierwsze kroki powinnaś skierować do lekarza rodzinnego, jednocześnie nastawić się na to, że bez skierowania do specjalisty nie dasz się wyrzucić z gabinetu

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez deszczowypies

nałożone łącznie z masłem shea na końcówki, które też się zaraz przeterminuje

co tu tak cicho laski

ja miałam 4 strony do nadrobienia

korci mnie nałożyć coś na włosy, ale wczoraj były myte, więc trochę mi szkoda

[kwrobel2]

Napisane przez miranda122

Gdzie moja silna wola ;(
Dostałam @ i zjadłam kilka(naście) pierniczków takich cienkich korzennych i 2 michałki...

Napisane przez kascysko

I co w tym strasznego?

Napisane przez miranda122

To że się odchudzam i postanowiłam sobie że nie będę jeść słodyczy

Napisane przez kascysko

Kocham takie postanowienia, zaprawdę

A ja wszamałam 18dag fantazji krówkowej i 20dag wafli w polewie mlecznej, czuję się cudownie

Ja dzisiaj nie zjadłam śniadania... Wypiłam gorzką, czarną kawę na pusty żołądek... Koło 13 zjadłam 3 kanapki na śniadanie... Na obiad zjadłam 5 pierogów odsmażonych na oleju.... A na kolację ugotowałam krem z brokułów, którego miseczkę zjadłam z trzema kromkami chleba... o fuj... Węgle wieczorem!!! Grzech!
W dodatku w międzyczasie zjadłam 3 lidlowskie knopersy, paczkę markiz kakaowych z jasnym kremem na zmianę z chrupkami bekonowymi a'la pepisy, a teraz zagryzam czekoladę popijając zieloną herbatą... żeby nie było... czekoladę już kończę, a otworzyłam ją jakieś 15 minut temu...
Fast foody jem średnio 2-3 razy w tygodniu... śniadanie jem rzadko, raczej zastępuje je gorzką kawą... A na kolację potrafię zjeść 2 ogromne porcje makaronu w sosie śmietanowym i żyję...

Ja cały czas się źle odżywiam... Miranda jak raz na jakiś czas zjesz coś słodkiego, to nic się nie stanie... Widocznie Twój organizm tego potrzebuje, a w trakcie @ to normalne, ze mamy parcie na słodkie...

[miranda122]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;44135762]lubię tego faceta



faaaajna

[/QUOTE]
Fajny jest


Wiem

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez edytah10

No i jutro już piąteczek. Co z tego, że 13. - szczęśliwych pech nie tyka, złego diabli nie biorą

U mnie naprawdę będzie jutro pechowo. Skończyły mi się fajki, nie mam $ żeby kupić nową paczkę. W dodatku od jutra 4 dni pod rząd do pracy na minimum 8 godzin dziennie. Już czuję się jak męczennica Na szczęście ten wygrany konkurs i roczny zapas farby do włosów poprawił mi dzisiaj humor

[kascysko]

Napisane przez pannaatopowa

Ja polecam też Mel B. babka ma power. przyjemnie sie z nią ćwiczy

Zapamiętam, dzięki

Napisane przez Aleksandriiia

Się wtrącę, jeżeli chodzi o gastrologa, czyli skierowanie do poradni, trwa to długo i z racji tego, że już koniec roku będzie ciężko, z reguły zaczyna się od wizyty u gastrologa, czyli wywiad itp., dopiero potem umawia się na badanie czyli znowu czekamy
najlepiej zdiagnozować się przez szpital, jeżeli krwawienie z dolnego odcinka kierowałabym się do chirurga, jeżeli z górnego do internisty, dochodzi jeszcze kwestia tego jakie to krwawienie, w g wchodzi jeszcze proktolog, tyle mogę poradzić mają jedynie info, że krwawienie jest, mają więcej danych może pomogłabym bardziej, jedno wiem na pewno, pierwsze kroki powinnaś skierować do lekarza rodzinnego, jednocześnie nastawić się na to, że bez skierowania do specjalisty nie dasz się wyrzucić z gabinetu

Pójdę prywatnie, jak zwykle, bo nie zniesem czekania. Konkretnie to jutro, do chirurga
Ale dziękuję Ci bardzo

[Aleksandriiia]

Napisane przez kascysko

Pójdę prywatnie, jak zwykle, bo nie zniesem czekania. Konkretnie to jutro, do chirurga
Ale dziękuję Ci bardzo

Chore państwo, w którym musimy leczyć się prywatnie, żeby nie czekać, aż będzie tak źle, że nas przyjmą bez kolejki.
W razie czego służę pomocą, z racji wykonywanego zawodu może uda mi się coś podpowiedzieć
I dalej będę się upierać, że ewentualną diagnostykę (kolonoskopie, gastroskopie) warto zrobić w warunkach szpitalnych (dodatkowa diagnostyka, jak choćby wszystkie badania podstawowe)

sorry za offtopa

[deszczowypies]

Napisane przez kwrobel2

Ja dzisiaj nie zjadłam śniadania... Wypiłam gorzką, czarną kawę na pusty żołądek... Koło 13 zjadłam 3 kanapki na śniadanie... Na obiad zjadłam 5 pierogów odsmażonych na oleju.... A na kolację ugotowałam krem z brokułów, którego miseczkę zjadłam z trzema kromkami chleba... o fuj... Węgle wieczorem!!! Grzech!
W dodatku w międzyczasie zjadłam 3 lidlowskie knopersy, paczkę markiz kakaowych z jasnym kremem na zmianę z chrupkami bekonowymi a'la pepisy, a teraz zagryzam czekoladę popijając zieloną herbatą... żeby nie było... czekoladę już kończę, a otworzyłam ją jakieś 15 minut temu...
Fast foody jem średnio 2-3 razy w tygodniu... śniadanie jem rzadko, raczej zastępuje je gorzką kawą... A na kolację potrafię zjeść 2 ogromne porcje makaronu w sosie śmietanowym i żyję...

Ja cały czas się źle odżywiam... Miranda jak raz na jakiś czas zjesz coś słodkiego, to nic się nie stanie... Widocznie Twój organizm tego potrzebuje, a w trakcie @ to normalne, ze mamy parcie na słodkie...

dobrze powiedziane, nie dajmy się zwariować! zwłaszcza w wieku, kiedy wystarczy 2 razy nie zjeść kolacji żeby wszystko wróciło do normy
ale za ten brak śniadania to

[EdizA]

Napisane przez kwrobel2

W takim razie, ja tak jak Kaś, pogratuluję jutro i cały czas trzymam kciuki

Dziękuję

Napisane przez Karo89

A informacje na ulotce do testu ? Tam też pisze/ pisało przynajmniej, żeby test robić z rana z pierwszego moczu ?

Było napisane (przepraszam, zboczenie )

[kascysko]

Napisane przez kwrobel2

Ja dzisiaj nie zjadłam śniadania... Wypiłam gorzką, czarną kawę na pusty żołądek... Koło 13 zjadłam 3 kanapki na śniadanie... Na obiad zjadłam 5 pierogów odsmażonych na oleju.... A na kolację ugotowałam krem z brokułów, którego miseczkę zjadłam z trzema kromkami chleba... o fuj... Węgle wieczorem!!! Grzech!
W dodatku w międzyczasie zjadłam 3 lidlowskie knopersy, paczkę markiz kakaowych z jasnym kremem na zmianę z chrupkami bekonowymi a'la pepisy, a teraz zagryzam czekoladę popijając zieloną herbatą... żeby nie było... czekoladę już kończę, a otworzyłam ją jakieś 15 minut temu...
Fast foody jem średnio 2-3 razy w tygodniu... śniadanie jem rzadko, raczej zastępuje je gorzką kawą... A na kolację potrafię zjeść 2 ogromne porcje makaronu w sosie śmietanowym i żyję...

Ja cały czas się źle odżywiam... Miranda jak raz na jakiś czas zjesz coś słodkiego, to nic się nie stanie... Widocznie Twój organizm tego potrzebuje, a w trakcie @ to normalne, ze mamy parcie na słodkie...

Ogarnij to, przynajmniej śniadania. Dla własnego zdrowia (mówi Ci to pracoholik ).
[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;44136171]U mnie naprawdę będzie jutro pechowo. Skończyły mi się fajki, nie mam $ żeby kupić nową paczkę. W dodatku od jutra 4 dni pod rząd do pracy na minimum 8 godzin dziennie. Już czuję się jak męczennica Na szczęście ten wygrany konkurs i roczny zapas farby do włosów poprawił mi dzisiaj humor[/QUOTE]
Może zamiast odchudzania rzuć fajki

Napisane przez Aleksandriiia

Chore państwo, w którym musimy leczyć się prywatnie, żeby nie czekać, aż będzie tak źle, że nas przyjmą bez kolejki.
W razie czego służę pomocą, z racji wykonywanego zawodu może uda mi się coś podpowiedzieć
I dalej będę się upierać, że ewentualną diagnostykę (kolonoskopie, gastroskopie) warto zrobić w warunkach szpitalnych (dodatkowa diagnostyka, jak choćby wszystkie badania podstawowe)

sorry za offtopa

To cały wątek offowy, nie masz za co przepraszać

Z racji, że sypię się z każdej strony to właściwie zarabiam na swoje wizyty u lekarza w tym kraju

Dziękuję, ale podejrzewam, że nie uda mi się położyć, jeśli sytuacja nie będzie megapoważna.

[Kathinna]

Napisane przez kascysko

Wiecie co, ja chyba stara już jestem. Jak tak Was czytam czasem (chodzi mi o licealistki) to mogę stwierdzić, że ja tak z nie-chodzeniem na lekcje nie kombinowałam .

ja miałam przez większość życia 100% obecność
A rodzice nigdy nie pozwoliliby mi zostać w domu, bo jest przedmiot, którego nie lubię/boję się.
Raz tak bardzo bałam się sprawdzianu z fizyki, że aż miałam gorączkę, poszłam do szkoły napisałam na 4 (mało kto mial u nas więcej niż 3 i nie bynajmniej nie z powodu głupoty swoje) i gorączka przeszła

Napisane przez kascysko

A wiesz, że niewiele jest przepisów mówiących o tym, czego producent nie może napisać na opakowaniu? To trochę tak jak napisy na kosmetykach: do skóry odwodnionej, suchej, wrażliwej, dojrzałej, tłustej... do włosów przetłuszczających się, tłustych u nasady i suchych na końcach (mój osobisty hit ), suchych, matowych... .

Oni piszą, a ważny jest i tak tylko skład.

Wiecie na przykład, dlaczego na statystycznej paście do zębów nie ma składu (czasami tylko bywają)?

o a to nie wiedziałam, a jak się zastanowić, to faktycznie czasem bzdury i się zastanawiam, jak na to pozwalają

Napisane przez miranda122

Gdzie moja silna wola ;(
Dostałam @ i zjadłam kilka(naście) pierniczków takich cienkich korzennych i 2 michałki...

dziewczyno jak czytam Twoje posty to ma wrażenie, że to się może źle skończyć, jesteś szczupła, a wiecznie się odchudzasz, wiecznie masz wyrzuty sumiennia nawet po jednym cukierku, jak sobie teraz nie pozwolisz to duża szansa na to, że jak już zaczniesz jeść to szybko nie skończysz, tak nie można żyć, nie jak się nie ma nadwagi!
A nawet odchudzające sie osoby czasem sobie folgują.
Je się nie tylko po to, żeby żyć (no głównie tak), ale ma to też sprawiać przyjemność. Daj ją sobie czasem, a poćwicz więcej jeśli Ci z tak małą ilością slodyczy już tak bardzo źle, wyjdzie na to samo, a ile będziesz szczęśliwsza bez tych wyrzutów

Napisane przez kascysko

Pasta do zębów jest wyrobem medycznym i jako taka nie musi mieć podanego składu. Tak samo np. większość lubrykantów nie ma podanych

ale jaja!

Napisane przez halbtrocken

Dziwne, akurat mam takie dziwne zboczenie, że podczas mycia zębów czytam sobie skład pasty i od kilku lat mi się nie trafiła pasta bez składu. Zawsze jest.

ja używam ciągle zielonego elmexa i aż dziwne, że nigdy skladu jeszcze nie sprawdzałam

Napisane przez miranda122

To że się odchudzam i postanowiłam sobie że nie będę jeść słodyczy

a z czego się odchudzasz?

Napisane przez kascysko

Kocham takie postanowienia, zaprawdę

A ja wszamałam 18dag fantazji krówkowej i 20dag wafli w polewie mlecznej, czuję się cudownie

a ja mialam tylko jedną
ale mam czekoladę toffi i nie zawacham się jej użyć!
[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;44136171]U mnie naprawdę będzie jutro pechowo. Skończyły mi się fajki, nie mam $ żeby kupić nową paczkę. W dodatku od jutra 4 dni pod rząd do pracy na minimum 8 godzin dziennie. Już czuję się jak męczennica Na szczęście ten wygrany konkurs i roczny zapas farby do włosów poprawił mi dzisiaj humor[/QUOTE]
ja jutro jestem 5 dzień w pracy, jutro od 10 do 22, z chęcią sie zamienię

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez kascysko

Może zamiast odchudzania rzuć fajki

Oczywiście, że rzucę. Jak schudnę

[edytah10]

Napisane przez deszczowypies

dobrze powiedziane, nie dajmy się zwariować! zwłaszcza w wieku, kiedy wystarczy 2 razy nie zjeść kolacji żeby wszystko wróciło do normy
ale za ten brak śniadania to

Cóż, ja jem śniadania tylko w soboty - odkąd zaczęłam sama do szkoły chodzić wiem, że źle, ale nie chce mi się wstawać rano i nie mam sumienie budzić rodziców
Biorę udział w jednym rozdaniu z dosć fajnymi nagrodami. Zadaniem było m.in. napisanie, z jakim zapachem kojarzą się nam święta. Posyarałam się, napisałam długi poemat i jak nie wygram, będę smutna
Ach, święta, święta...
Tyle zapachów - sporo pamiętam!
Chcesz odpowiedzi prostej, króciutkiej?
Oj nie - poczytaj troszkę poezji głupiutkiej.
Grudzień za pasem, listopad dalej,
Nie mogę wyzbyć się myśli tej małej,
Że wkrótce święta, oj będzie draka
Bo na makowca mama ma smaka..
Pierwszy ten zapach - chociaż jest zwykły,
Wilgoci usta ludzi naywkłych
Do placka królewskiego stołu każdego
Wigilijnego
W tym także i mego!
Kolejny zapach - nieco dziwaczny
Ale niemniej wybitny i zacny
Krem mocznikowy, czerwona Isana,
Smarując łapki zimą od rana
Nawilży, wygładzi - rączki ładniutkie, bielutkie,
Jak pierniczkowy cytrynowy lukier...
O! Zapaszek nowy nam się tu zjawił,
Tychże pierniczków (od przyprawy piernikowej wzrok często mi łzawił,
Gdy taka drobinka malutka, szkaradna,
Pod ząb się wciśnie, rozgyzie... o, padam!)
Cóż z tego, skoro ledwie upieczone,
Po chwili nitką przewleczone
Na choince sosnowej dyndają królewsko,
Mamusia swego dzieła zaś boni bohatersko,
I weź tu, człowieku, rozkoszuj się smakiem,
Człek musi się obejść jedynie zapachem...
Wymieniać dużo, opisywać wiele,
Poczekaj do grudnia - choinki w kościele
Żywe, zieloniutkie, z lasu prosto wzięte
W bombkę przystrojone, myślą, że święte
A ja stoję, podziwiam i... zapaszkiem się sztacham,
Bo święta bez choinki - o nie, nie pozwalam!
(Wierszyk ciut długi, Panienka zaś młoda
Go nie przeczyta - to nie o niej oda
Na chwilę obecną; Poczekaj momencik, sekundą niewielką,
Powstanie i oda... Mamo, nie bij ścierką!
Już biegnę myć te naczynia, uno momento, kobieto!
Tu się moje losy o nagrodę pletą!
Rym próbuję uskładać, żeby wyglądało,
Żem nie byle jaka, a nagrodę łacno
Tę przysposobić sobie bardzo bym chciała,
Ach, jakżem się ja bardzo, och bardzo starała!)
Kończąc więc swój monolog, długi acz wesoły
Życzyć Ci chcę Świąt pachnących, aczkolwiek spokojnych.
Życzenia składa marny wierszokleta,
Co o zapachach rok cały pamięta!
(Kaszę z grzybami, śliwek mi mało
A tu właśnie śniegiem zawiało,
Do sklepu porą wieczorną po lodzie dojść trudno,
Więc żeby już nie było tak nudno
Tak nędznie i smutno,
Bo rym się powoli sypie i skład już nie taki,
Wybywam - tam, gdzie zimują raki!
Mam nadzieję, że ciepło choć troszkę,
I nie sypie tam białym, zimnym paproszkiem....)
Pozdrawiam i życzę nocy spokojnej,
Nie padnij ze śmiechu nad wierszykiem głupim
A obdaruj nagrodą, powstanie wnet oda
O Panience, Żołnierzyku, Tutti Frutti prygodach "

[kwrobel2]

Napisane przez deszczowypies

dobrze powiedziane, nie dajmy się zwariować! zwłaszcza w wieku, kiedy wystarczy 2 razy nie zjeść kolacji żeby wszystko wróciło do normy
ale za ten brak śniadania to

Napisane przez kascysko

Ogarnij to, przynajmniej śniadania. Dla własnego zdrowia (mówi Ci to pracoholik ).

Wiem, że powinnam... Ale jakoś nie mogę się zebrać, bo nie odczuwam żadnych dolegliwości, choć to dopiero po jakimś czasie może wyjść...
Zresztą trochę to przerysowałam, bo cały czas tak nie jest... Mam takie napady np. 1 tydzień odżywiam się jak powyżej, a kolejne 3 normalnie i nawet mam potrzebę zjedzenia śniadania, ale to już po kawie...

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez Kathinna

ja jutro jestem 5 dzień w pracy, jutro od 10 do 22, z chęcią sie zamienię

Zależy na co. Jak na coś lepszego to bardzo chętnie

[Karo89]

Napisane przez EdizA

Było napisane (przepraszam, zboczenie )

dobrze, dobrze. poprawiaj nie gniewam się, a nawet to i lepiej, jak ktoś zwróci uwagę

[EdizA]

Napisane przez Karo89

dobrze, dobrze. poprawiaj nie gniewam się, a nawet to i lepiej, jak ktoś zwróci uwagę

Po "tej perfumie" ( a fe!) to chyba jeden z tych błędów, który razi mnie najbardziej

Skończyłam pracę, włosy umyte schną, a ja spadam do męża. Dobranoc

[Scarrabeo]

Napisane przez kascysko

Ty się nie odchudzaj, tylko ćwicz. Mamy podobne gusta, więc polecam Tiffany Rothe - pozytywna babka, łorkołty spoko - wiesz, jaka byłam antyćwiczeniowa, do pierwszego 10-minutowego treningu się zmuszałam, a teraz sama szukam nowych

Oho, czyli jest dla mnie szansa, że bedę ćwiczyć cokolwiek!




Ukradli mi nazwę na mój biznes!

[deszczowypies]

Napisane przez EdizA

Było napisane (przepraszam, zboczenie )

już podobno obie formy są poprawne, ale mi też się to nie podoba

[Kathinna]

Napisane przez deszczowypies

już podobno obie formy są poprawne, ale mi też się to nie podoba

już od paru lat z tego co wiem niestety, ale dla mnie "jest napisane" nadal jest "poprawniejsze"

[Karo89]

Napisane przez EdizA

Po "tej perfumie" ( a fe!) to chyba jeden z tych błędów, który razi mnie najbardziej

Skończyłam pracę, włosy umyte schną, a ja spadam do męża. Dobranoc

Dobranoc

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:52 ----------

ale Wy się czepiacie
Chcieli nam ułatwić, to nie-uparcie wolicie dłuższą formę

[deszczowypies]

użyłam po raz drugi bananowej TBS, zobaczymy co będzie
i kładąc sobie olej tamanu punktowo za mocno ścisnęłam i pociekło mi po ustach, ble

a tymczasem dobranoc

[kascysko]

Napisane przez Kathinna

ja miałam przez większość życia 100% obecność
A rodzice nigdy nie pozwoliliby mi zostać w domu, bo jest przedmiot, którego nie lubię/boję się.
Raz tak bardzo bałam się sprawdzianu z fizyki, że aż miałam gorączkę, poszłam do szkoły napisałam na 4 (mało kto mial u nas więcej niż 3 i nie bynajmniej nie z powodu głupoty swoje) i gorączka przeszła

o a to nie wiedziałam, a jak się zastanowić, to faktycznie czasem bzdury i się zastanawiam, jak na to pozwalają

dziewczyno jak czytam Twoje posty to ma wrażenie, że to się może źle skończyć, jesteś szczupła, a wiecznie się odchudzasz, wiecznie masz wyrzuty sumiennia nawet po jednym cukierku, jak sobie teraz nie pozwolisz to duża szansa na to, że jak już zaczniesz jeść to szybko nie skończysz, tak nie można żyć, nie jak się nie ma nadwagi!
A nawet odchudzające sie osoby czasem sobie folgują.
Je się nie tylko po to, żeby żyć (no głównie tak), ale ma to też sprawiać przyjemność. Daj ją sobie czasem, a poćwicz więcej jeśli Ci z tak małą ilością slodyczy już tak bardzo źle, wyjdzie na to samo, a ile będziesz szczęśliwsza bez tych wyrzutów

ale jaja!

True, true, true i true
[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;44136690]Oczywiście, że rzucę. Jak schudnę [/QUOTE]
A Ty dalej swoje

Napisane przez kwrobel2

Wiem, że powinnam... Ale jakoś nie mogę się zebrać, bo nie odczuwam żadnych dolegliwości, choć to dopiero po jakimś czasie może wyjść...
Zresztą trochę to przerysowałam, bo cały czas tak nie jest... Mam takie napady np. 1 tydzień odżywiam się jak powyżej, a kolejne 3 normalnie i nawet mam potrzebę zjedzenia śniadania, ale to już po kawie...

To wychodzi po czasie. Mi po dwóch latach wyszedł stan przedcukrzycowy, a teraz co innego się sypie

Napisane przez Scarrabeo

Oho, czyli jest dla mnie szansa, że bedę ćwiczyć cokolwiek!

Ukradli mi nazwę na mój biznes!

No spinaj poślady, siostro