Offtopowa walka o zdrowe i piękne włosy cz. XXVIII

[halbtrocken]

Napisane przez kascysko

Halb, dopiero dziś przeanalizowałam ten skład Alterry Perfumfrei i tam wsadzili sól, do kosmetyku dla wrażliwców Oczywiście zawoalowaną pod Maris Sal

Gady jedne. Nic mi starej wersji nie rekompensuje. Rypię się BD jak nie mam czasu na Hegrona, ale bul nieziemski.
Wszystkie środki do stylizacji też pozmieniali (pianka Isany, żel męski Isany, teraz jeszcze rzepa) - chyba będę zmuszona pozostać przy prostych włosach.

Napisane przez EdizA

Mam wynik. 31700 mIU/ ml
Na poniedziałek umówiłam się do lekarza

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------



Mam tak cholernie dobrze działającą intuicję !
(teraz tylko się modlę, żeby wszystkie inne badania wyszły dobrze)

Gratuluję. Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie okej.

Napisane przez izaa29

Wróciłam, nie jestem czarna Mam dosyć ciemny brąz, który lekko zjaśnieje jeszcze Ogólnie jestem bardzo pozytywnie zaskoczona całym procesem związanym z farbowaniem. Fabra była na odrostach bardzo dokładnie nakładana każde pasmo przeczesywane z po obu stronach. Największy szok był później, nadchodzi czas zmywania, po umyciu odżywka ii tutaj proszę ja was około 2 minutowy masaż skóry głowy Odżywka nie była spłukana od razu tylko po około 5 minutach. Później suszenie i tutaj dopiero zaskoczenie mnie spotkało, gdyż pierwszy raz u fryzjera spotkałam się z suszeniem letnim nawiewem i na koniec przez około minutę zimnym
Ostatecznie zdecydowałam się na cieniowanie, mam nadzieję, że lepiej się będą układać tak oto pojechałam z włosami za cyce i wróciłam znów z włosami jak to powiada scar wpół do cyca nigdy ich nie zapuszczę

Dobrze ciachła? Daj namiary jak możesz.
I włosy koniecznie pokaż.

Napisane przez kascysko

Ale to nie tego typu problem egzystencjonalny mam, po prostu na mieszkaniu już nic nie zostało, a z mokrym łbem nie wyjdę

Brawo siostro

Mnie jeszcze na tłuste ciągnie

Mnie ciągle ostatnio ciągnie na tłuste. Najmniej tłuszczu w mojej diecie z ostatnich miesięcy ma śmietana 18%.

Dziewczyny, poszukuję jakiejś w miarę fajnej silikonowej maski bez protein. Znacie coś?

[kascysko]

Napisane przez halbtrocken

Gady jedne. Nic mi starej wersji nie rekompensuje. Rypię się BD jak nie mam czasu na Hegrona, ale bul nieziemski.
Wszystkie środki do stylizacji też pozmieniali (pianka Isany, żel męski Isany, teraz jeszcze rzepa) - chyba będę zmuszona pozostać przy prostych włosach.

Mnie ciągle ostatnio ciągnie na tłuste. Najmniej tłuszczu w mojej diecie z ostatnich miesięcy ma śmietana 18%.

Dziewczyny, poszukuję jakiejś w miarę fajnej silikonowej maski bez protein. Znacie coś?

Stoję teraz przed tym samym problemem

Dietę Atkinsa uprawiasz?

Seri albo Kallosy bezproteinowe.

[EdizA]

Napisane przez halbtrocken

Gratuluję. Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie okej.

Dziękuję
Kupiłam baby lips'a bo byłam po kilka podstawowych rzeczy w Rossie. Fajnie wygląda, ale chyba jakoś za mocno jest tłusty..

[halbtrocken]

Napisane przez kascysko

Stoję teraz przed tym samym problemem

Dietę Atkinsa uprawiasz?

Seri albo Kallosy bezproteinowe.

To wspieram Cię psychicznie, bo inaczej chyba nie mogę w tej chwili. Ewentualnie będąc w Niemczech poszukam czegoś ciekawego w DM, bo w sumie myjadłom i stylizatorom jakoś nieszczególnie się przyglądałam. Zawsze mogę tego trochę zwieźć.
Musiałam wygooglać tą dietę, ale wychodzi na to, że ona niskowęglowodanowa, a ja mam po prostu wysokowszystkową. Żrę jak świnia bez żadnych skrupułów. W sumie zawsze tak miałam na koniec jesieni/początek zimy. Muszę się nafutrować, żebym nie zamarzła potem.
Czy mnie wieść nie myli, że Seri dostępne w Hebehebehebe?

[izaa29]

Napisane przez halbtrocken

Dobrze ciachła? Daj namiary jak możesz.
I włosy koniecznie pokaż.

Fajnie o dziwo po raz pierwszy podczas naturalnego schnięcia mam bardzo delikatne fale na długości i to bez żelu
Kobietka jest z Izbisk (okolice Miedźna) jeśli byłabyś zainteresowana bardziej szczegółowymi namiarami to poproszę mamuśkę o numer telefonu

[aleeexandra]

Napisane przez Scarrabeo

Brawo ja.

Że zacytuję mojego wykładowcę:
Czym z perspektywy kobiety różni się życie od męskiego członka?

...

Życie zawsze jest twardsze.

Także ten.. Jedz tuste, póki jest dobra wymówka.

Hahaha

[halbtrocken]

Napisane przez izaa29

Fajnie o dziwo po raz pierwszy podczas naturalnego schnięcia mam bardzo delikatne fale na długości i to bez żelu
Kobietka jest z Izbisk (okolice Miedźna) jeśli byłabyś zainteresowana bardziej szczegółowymi namiarami to poproszę mamuśkę o numer telefonu

Jestem - próbuję stworzyć "mapę" fryzjerów, którzy wiedzą, jak używać linijki. Jeśli nie masz nic przeciwko, chętnie przygarnę namiary (najlepiej na PW, żeby nie spamować)

[izaa29]

Napisane przez halbtrocken

Jestem - próbuję stworzyć "mapę" fryzjerów, którzy wiedzą, jak używać linijki. Jeśli nie masz nic przeciwko, chętnie przygarnę namiary (najlepiej na PW, żeby nie spamować)

Ok już smaruję pw Jeśli chodzi o linijkę to ona ma ją dosłownie w oku :d siostra prosiła o jeden cm i tyle podcięła

[moooniek]

Wrocilam, fajnie bylo zaraz spadam spac,bo o 10 musze byc juz na zbiorce, czyli kolo 8 musze wyjechac. Jedziemy na turniej do Krabkowic, trzynajcie kciuki! A potem jakos z tych Krabkowic musze sie dostac do Wroclawia i tam zostaje do poniedzialku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez kascysko

Jesteś jak mój przyszły mąż - zawsze nie tam, gdzie ja

Ostatnio miałam korepetytanta z III liceum właśnie z tym. Prawie zapłakałam nad tym, jak poobcinali rozszerzenie

Napisane przez Scarrabeo

Brawo ja.

Że zacytuję mojego wykładowcę:
Czym z perspektywy kobiety różni się życie od męskiego członka?

...

Życie zawsze jest twardsze.

Także ten.. Jedz tuste, póki jest dobra wymówka.



Piątek wieczór, a ja rozwiązuję już n-te zadanie do kolosa, którego mam po świętach. Rozkręciłam się tak, że ogarnęłam cały materiał, teraz się boję, że do 15 stycznia wszystko zapomnę. Taki bul.

genialny tekst

Napisane przez kascysko

Mówię współlokatorom mym (w jednym pokoju mieszka para, w moim ja i współlokatorka), że jutro przychodzi do mnie kolega wymienić router. Reakcje:
- moja prywatna współlokatorka stwierdziła, że po pracy idzie do przyjaciółki i tam będzie nocować;
- para stwierdziła, że założą słuchawki.

kolega

dopiero teraz zasiadam do nauki

[kascysko]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;44153219]
kolega [/QUOTE]
No kolega

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez moooniek

Wrocilam, fajnie bylo zaraz spadam spac,bo o 10 musze byc juz na zbiorce, czyli kolo 8 musze wyjechac. Jedziemy na turniej do Krabkowic, trzynajcie kciuki! A potem jakos z tych Krabkowic musze sie dostac do Wroclawia i tam zostaje do poniedzialku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

p

Wrocław a mniej więcej gdzie będziesz?

Napisane przez kascysko

No kolega

ze względu na fakt wyposzczenia, późnej pory, sporej porcji kawy i finansów do ogarnięcia nie powiem więcej

[moooniek]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;44153377]p

Wrocław a mniej więcej gdzie będziesz?

[/QUOTE]

Tam, gdzie brat mnie zaprowadzi, nie mam pojecia gdzie to bedzie ale na rynku pewnie tez pisiedzimy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[delightful_]

Napisane przez vyenna

Więc? Nigdy nie zrozumiem osób, które tak się podniecają częstotliwością chodzenia do szkoły innych ludzi. Nie chodzi, bo widocznie ma jakiś problem, powód - czy ze zdrowiem, czy w domu, czy z sytuacją życiową, bo z tego najczęściej się biorą opuszczania aż takiego stopnia jak powtarzanie dwa razy tej samej klasy. Skoro Tobie się życie ułożyło to gratulacje, przyklasnąć - a że inni takiego szczęścia nie mają i potem ponoszą konsekwencje w postaci powtarzania, to po prostu przykro, zdarza się, można tylko trzymać kciuki i życzyć powodzenia, że potem będzie lepiej.
Wiadomo, że są tacy, co powtórzą, bo woleli wagarować czy nie chciało się uczyć - ale to się przeważnie nie zdarza 2 razy z rzędu, i nie w każdym przypadku. Drażnią mnie takie chamstwo u ludzi, którzy się ekscytują a nic nie wiedzą - i nawet nie czują potrzeby, żeby poznać prawdę, bo wolą pikantne ploteczki.

Zgadzam się. Sama mam na tyle trudną sytuację, że czasem zamiast do szkoły, idę pracować . Ojciec siedzi od 10 lat w Holandii i ma ftupie mnie,brata i mamę, nie wysyła pieniędzy w ogóle od kwietnia, moja mama ma 1300 dochodu, a rachunki przewyższają jej wypłatę . Teraz ciągnie się sprawa rozwodowa i wieczna walka z niezrównoważonym psychicznie ojcem. Dlatego jestem zmuszona pomóc,gdy nadarza się okazja .
Ale są przypadki, kiedy po prostu ludziom się nie chce, sama miałam takiego delikwenta w klasie . Cholernie inteligentny, wiecznie zbakany leń A teraz moja koleżanka ma 70 % nieobecności, ale ma wszystko usprawiedliwione przez lekarza

Napisane przez EdizA

Mam wynik. 31700 mIU/ ml
Na poniedziałek umówiłam się do lekarza

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------



Mam tak cholernie dobrze działającą intuicję !
(teraz tylko się modlę, żeby wszystkie inne badania wyszły dobrze)

Wyjdą, z pewnością

Napisane przez kascysko

True

Nie na jelitka, na kiłę to było



No ale dążąc do odpowiedzi - rtęć metaliczna (czyli ten płyn) nie wchłania się w przewodzie pokarmowym, więc, jeśli nie mamy jakiś wrzodów czy zapaleń nie zrobi nam krzywdy, zostanie całkowicie wydalona. Za to znany jest przypadek, gdy samobójca wypił rtęć, ale się zakrztusił - umierał w męczarniach, bo w płucach opary rtęci już się wchłaniają, a są mocno toksyczne

Biedni nieświadomi
[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;44149135]

może któraś jest chętna?[/QUOTE]
Takiej nie widziałam jeszcze

Napisane przez kascysko

Mnie jeszcze na tłuste ciągnie

I od razu jest mi raźniej. Ostatnio przyłapałam się na wyjadaniu skwarków ze smalcu Wybrałam prawie wszystkie

Napisane przez Scarrabeo

Że zacytuję mojego wykładowcę:
Czym z perspektywy kobiety różni się życie od męskiego członka?

...

Życie zawsze jest twardsze.

Także ten.. Jedz tuste, póki jest dobra wymówka.



Piątek wieczór, a ja rozwiązuję już n-te zadanie do kolosa, którego mam po świętach. Rozkręciłam się tak, że ogarnęłam cały materiał, teraz się boję, że do 15 stycznia wszystko zapomnę. Taki bul.

Ugruntujesz-nie zapomnisz

Napisane przez moooniek

Wrocilam, fajnie bylo zaraz spadam spac,bo o 10 musze byc juz na zbiorce, czyli kolo 8 musze wyjechac. Jedziemy na turniej do Krabkowic, trzynajcie kciuki! A potem jakos z tych Krabkowic musze sie dostac do Wroclawia i tam zostaje do poniedzialku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

W ogóle, Moniek, jak Ci ostatecznie wyszło Encanto ? ;>

[deszczowypies]

Pokłóciłam się z TŻ, chyba cholernie poważnie. Najgorsze, że w ten weekend w ogóle nie ma czasu, a raczej potrzebujemy porozmawiać, bo ile można wysyłać smsy. Rozsądek nam obojgu podpowiada żeby się rozstać, ale... to nie jest łatwe. Zwłaszcza, że oboje się kochamy.

[miranda122]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;44149135]

może któraś jest chętna?[/QUOTE]

Napisane przez EdizA

Nikt nie krzyczy i nie karci, spokojnie.

Ok



Mama wczoraj umówiła mnie na czwartek do fryzjera, czyli w środę farbuję i w czwartek idę podciąć. Podobno pani bardzo fajna, zna się na rzeczy.
Ale rozśmieszyła mnie jej porada, którą przekazała mi mama Powinnam podcinać włosy co 3 miesiące, wtedy by nie wypadały

[edytah10]

Leżę w łóżku i nie mam najmniejszej ochoty z niego wyłazić, mam doła jak stąd do Hameryki i nawet nie wiem czemu. Już koło 30 osób zdążyło złożyć mi życzenia, nawet Mama (!!!) dała mi czekoladki. A mnie się ryczeć chce

[izaa29]

Napisane przez miranda122

Ale rozśmieszyła mnie jej porada, którą przekazała mi mama Powinnam podcinać włosy co 3 miesiące, wtedy by nie wypadały

Nie wiedziałam, że podcinanie końcówek ma wpływ na wypadanie

Napisane przez deszczowypies

Pokłóciłam się z TŻ, chyba cholernie poważnie. Najgorsze, że w ten weekend w ogóle nie ma czasu, a raczej potrzebujemy porozmawiać, bo ile można wysyłać smsy. Rozsądek nam obojgu podpowiada żeby się rozstać, ale... to nie jest łatwe. Zwłaszcza, że oboje się kochamy.

Będzie dobrze,, musi być, trzymam kciuki !

[deszczowypies]

Napisane przez edytah10

Leżę w łóżku i nie mam najmniejszej ochoty z niego wyłazić, mam doła jak stąd do Hameryki i nawet nie wiem czemu. Już koło 30 osób zdążyło złożyć mi życzenia, nawet Mama (!!!) dała mi czekoladki. A mnie się ryczeć chce

sto lat, kochana pamiętaj, że masz nas! my Ci umilimy urodziny

Napisane przez izaa29

Będzie dobrze,, musi być, trzymam kciuki !

pytanie co oznacza "dobrze" w tym kontekście... obawiam się, że zupełne przeciwieństwo tego, co bym chciała.

[miranda122]

Napisane przez edytah10

Leżę w łóżku i nie mam najmniejszej ochoty z niego wyłazić, mam doła jak stąd do Hameryki i nawet nie wiem czemu. Już koło 30 osób zdążyło złożyć mi życzenia, nawet Mama (!!!) dała mi czekoladki. A mnie się ryczeć chce

To zrób sobie taki dzień dla siebie, odpocznij

Masz urodziny?
Jeśli tak, to wszystkiego najlepszego, zdrówka, samych dobrych dni, jeszcze piękniejszych włosów i spełnienia marzeń

Napisane przez izaa29

Nie wiedziałam, że podcinanie końcówek ma wpływ na wypadanie

Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, jak mama mi jeszcze wpierała, że ta fryzjerka na pewno się zna

[kascysko]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;44153377]
ze względu na fakt wyposzczenia, późnej pory, sporej porcji kawy i finansów do ogarnięcia nie powiem więcej [/QUOTE]
Ogólnie umówmy się, jestem wyposzczona jak pątnik jerozolimski, ale postaram się opanować

Napisane przez delightful_

I od razu jest mi raźniej. Ostatnio przyłapałam się na wyjadaniu skwarków ze smalcu Wybrałam prawie wszystkie

Hardcore, nawet jak na mnie

Napisane przez edytah10

Leżę w łóżku i nie mam najmniejszej ochoty z niego wyłazić, mam doła jak stąd do Hameryki i nawet nie wiem czemu. Już koło 30 osób zdążyło złożyć mi życzenia, nawet Mama (!!!) dała mi czekoladki. A mnie się ryczeć chce

Sto lat, i weź zrób nam przyjemność (i sobie przy okazji) i wyłaź z wyra. Dane urodziny ma się tylko raz w życiu

[EdizA]

Napisane przez deszczowypies

Pokłóciłam się z TŻ, chyba cholernie poważnie. Najgorsze, że w ten weekend w ogóle nie ma czasu, a raczej potrzebujemy porozmawiać, bo ile można wysyłać smsy. Rozsądek nam obojgu podpowiada żeby się rozstać, ale... to nie jest łatwe. Zwłaszcza, że oboje się kochamy.

Nie wiem o co poszło, ale wiem jedno: na miłość rady nie ma.
Nawet w najlepszych związkach zdarzają się ostre kłótnie. Takie, gdzie garnki latają, a ludzie krzyczą na siebie jak opętani.
Ale pamiętaj jedno: każdy rozwiązany konflikt oczyszcza i zbliża do siebie ludzi.
Mam nadzieję, że uda Wam się szybko porozmawiać, bo masz rację, że smsy sprawy nie rozwiążą. Trzymam za Was kciuki.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez delightful_

Wyjdą, z pewnością

I od razu jest mi raźniej. Ostatnio przyłapałam się na wyjadaniu skwarków ze smalcu Wybrałam prawie wszystkie

Mam nadzieję

Paskudztwo, aż mnie zemdliło

[deszczowypies]

Napisane przez EdizA

Nie wiem o co poszło, ale wiem jedno: na miłość rady nie ma.
Nawet w najlepszych związkach zdarzają się ostre kłótnie. Takie, gdzie garnki latają, a ludzie krzyczą na siebie jak opętani.
Ale pamiętaj jedno: każdy rozwiązany konflikt oczyszcza i zbliża do siebie ludzi.
Mam nadzieję, że uda Wam się szybko porozmawiać, bo masz rację, że smsy sprawy nie rozwiążą. Trzymam za Was kciuki.

mam nadzieję, że masz rację... najgorsze jest to, że dopadł nas tzw. "kryzys przeszłościowy", z którym nic nie zrobię, o którym od początku wiedział i nagle przyszedł moment, w którym zaczął mu znacznie przeszkadzać... więc decyzja zależy wyłącznie do niego, czy jest w stanie być ze mną, czy nie.

[EdizA]

Napisane przez deszczowypies

mam nadzieję, że masz rację... najgorsze jest to, że dopadł nas tzw. "kryzys przeszłościowy", z którym nic nie zrobię, o którym od początku wiedział i nagle przyszedł moment, w którym zaczął mu znacznie przeszkadzać... więc decyzja zależy wyłącznie do niego, czy jest w stanie być ze mną, czy nie.

Ah, o to chodzi..
Przechodziłam już ten burzliwy okres
Zawsze mojemu tłumaczyłam, że na przeszłość wpływu nie mamy i jak można złościć się o coś, co się wydarzyło kiedyś, dawno temu, bez udziału tej drugiej osoby.
Jeśli nikogo nie zabiłaś, ani nie popełniłaś tego typu rażącej zbrodni, to myślę, że to udźwignie. W końcu pokochał Cię już taką po tych "przejściach" i był ich świadomy. Ludzie robią wiele złych rzeczy, których należy się nawet i wstydzić, ale radzą sobie z tym, przezwyciężają to i żyją szczęśliwie.

[deszczowypies]

Napisane przez EdizA

Ah, o to chodzi..
Przechodziłam już ten burzliwy okres
Zawsze mojemu tłumaczyłam, że na przeszłość wpływu nie mamy i jak można złościć się o coś, co się wydarzyło kiedyś, dawno temu, bez udziału tej drugiej osoby.
Jeśli nikogo nie zabiłaś, ani nie popełniłaś tego typu rażącej zbrodni, to myślę, że to udźwignie. W końcu pokochał Cię już taką po tych "przejściach" i był ich świadomy. Ludzie robią wiele złych rzeczy, których należy się nawet i wstydzić, ale radzą sobie z tym, przezwyciężają to i żyją szczęśliwie.

dopóki jakiś frustrat mu ich nie wypomniał w twarz to jakoś sobie radził...

[edytah10]

Napisane przez deszczowypies

sto lat, kochana pamiętaj, że masz nas! my Ci umilimy urodziny



pytanie co oznacza "dobrze" w tym kontekście... obawiam się, że zupełne przeciwieństwo tego, co bym chciała.

Dziękuję dla Ciebie dobrze

[EdizA]

Napisane przez deszczowypies

dopóki jakiś frustrat mu ich nie wypomniał w twarz to jakoś sobie radził...

Nie wiem, co mają na celu tacy ludzie jak ten, o którym właśnie wspomniałaś. Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu nigdy nie wychodzi i kiedyś los się odwróci, ale co to za pocieszenie.
Trzymam kciuki za pozytywny rozwój wydarzeń, bądź silna

[edytah10]

Napisane przez miranda122

To zrób sobie taki dzień dla siebie, odpocznij

Masz urodziny?
Jeśli tak, to wszystkiego najlepszego, zdrówka, samych dobrych dni, jeszcze piękniejszych włosów i spełnienia marzeń

Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu, jak mama mi jeszcze wpierała, że ta fryzjerka na pewno się zna

Dzięki Kochana próbuję od wczoraj załadować włosową aktualizację i nie wejdzie Co do końcówek - moje chyba trzeba podciąć

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:46 ----------

Napisane przez kascysko

Ogólnie umówmy się, jestem wyposzczona jak pątnik jerozolimski, ale postaram się opanować

Hardcore, nawet jak na mnie

Sto lat, i weź zrób nam przyjemność (i sobie przy okazji) i wyłaź z wyra. Dane urodziny ma się tylko raz w życiu

Wylajzłam, bo cza przontać

[deszczowypies]

Napisane przez EdizA

Nie wiem, co mają na celu tacy ludzie jak ten, o którym właśnie wspomniałaś. Budowanie szczęścia na cudzym nieszczęściu nigdy nie wychodzi i kiedyś los się odwróci, ale co to za pocieszenie.
Trzymam kciuki za pozytywny rozwój wydarzeń, bądź silna

dziękuję Ci kochana obyś miała rację... co ja bym bez Wizażanek zrobiła.

[EdizA]

Napisane przez deszczowypies

dziękuję Ci kochana obyś miała rację... co ja bym bez Wizażanek zrobiła.

Ja sobie mogę gdybać, ale tak jak mówiłaś: wszystko zależy od tego, czy i kiedy on się uspokoi.
Pamiętaj, że wymuszanie rozmowy wtedy, gdy jest w nerwach nie ma sensu, bo będzie prowadziło do wściekłości. Niech ochłonie, sam przemyśli, na pewno się odezwie, gdy będzie gotowy.
Powodzenia kochana. I pisz, gdyby coś się działo, gdybyś chciała się wygadać