Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[side85]

Napisane przez mona1

mi się Piotruś też tak jakoś kojarzy chyba przez film "Kogel mogel"

na dodatek chrzestną matką zostanie ciocia Kasia
cały czas mamy ubaw z mężem jak to Piotruś będzie się darł Kasiaaaaa! i będziemy go podrzucać cioci Kasi

Napisane przez cayenneOna

Z newsem, że u nas na styczniowkach kolejna się dzis rozpakowala termin był na 3.01 )

Skoro termin na 3 stycznia a mamy dwa i pół tygodnia do daty, a mój lekarz mówi że termin jest ruchomy do dwóch tygodni w tą i tamtą czyli w sumie w terminie
My mamy na szczęśćie jeszcze troszkę czasu

Napisane przez mmhym

Dziewczyny, przeleciałam posty na szybko, ale nie mam głowy odpisywać.
U mnie po wizycie średnio. Znaczy u Małej wszytsko w porządku, ale moja szyjka ma długość 25 mm jakiś "objaw lejka" i jutro z rana mam się zgłosić do szpitala...
Cholera nie wiem, jak to się stało - może miałam jakieś twardnienia, ale na pewno nie były bolesne, może trochę nieprzyjemne.
Oczywiście już się zbeczałam, ale teraz staram się myśleć pozytywnie. Jutro się dowiem, co będziemy dalej robić. Babka mówi, że wg niej powinnam trochę tam poleżeć i dobrze by było dać już sterydy na rozwój płuc, co mnie zupełnie przeraziło, ale mówi też, że może się okazać, że nie jest źle i za 2 dni wyjdę.
Oczywiście nie jestem zupełnie przygotwana, jedną piżamę mam i tyle. Mama jutro mi będzie wszystko dowozić.
Postaram się napisać coś, jak tylko będę mogła.

pamiętaj zabierz nóż bo będziesz margarynę smarowała kartą kredytową
A tak już mniej na żarty pamiętaj że szyjka to rzeczy którą pierwszą lekarz sprawdza czyli coś mega powszechnego. Mnie ostatnio już nie na samolocie sprawdzał tylko usg robił szyjki bo mówi że to nagminne. To znaczy że nie jest to jakaś straszna straszność i jak poleżysz będzie dobrze. A nawet gdyby cokolwiek było nad czym trzeba popracować lekami to lekarze wiedzą co robią jak leżysz w szpitalu to może bida jest ale opieka fachowa i lepiej tam niż w domu dopóki nie będziesz już OK. Może za dużo latałaś przed świętami. Ja też już mam cykora w piątek wizyta a ja ciągle coś robię i każdy w tym mąż czy mama mówią jak to nie powinnam ale jak nie powinnam jak leży coś na środku pokoju a na święta ludzie przyjdą?? Trzymam kciuki i wracaj bo z kim ja sobie będę gadała o chirurgach

[kate1623]

Dzień dobry dziewczynki
Mąż zrobił mi niespodziankę i wziął dzień wolny żebyśmy mogli pozalatwiac sprawy na mieście
Rano byliśmy na pobraniu krwi i powiem Wam że znowu mnie przepuscili w kolejce a nawet jedna babka powiedziała że pamięta jak to ciężko jest w ciąży i że mi się należy
Teraz z kolei mąż upusci trochę krwi jesteśmy w stacji krwiodawstwa. Mąż jest honorowym krwiodawca i co ma okazję to jedzie oddać
No a jak Wam mija dzień?

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Bardzo podobaja mi sie te rady
Nie zapomnij na 1. strone wrzucic

Tak zachwalacie te rady, że z samej próżności wrzucę

Napisane przez cayenneOna

Witam się wieczornie,
Z newsem, że u nas na styczniowkach kolejna się dzis rozpakowala termin był na 3.01 )

Idę poczytać co tam nasmarowalyscie w ciągu dnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O matko! Noworoczne już się rozpakowują, a zaraz po nich my

Napisane przez Ela87

Gratuluję udanej wizyty

Widzę, że może w Polsce w końcu zaczyna się robić normalnie jeśli chodzi o pielęgnacje noworodków
Ja i tak nie miałam niczym smarować pępka, soli fizj. nie kupuję, kremów do ciała nie będę stosowała i miałam zamiar rzadziej kąpać bąbla

Tylko jak juz kiedyś pisałam ja taka nie polka pod tym względem

Ja jednak kupię krem na wyjścia Jak będzie mróz, albo ostre słońce (które lubi odbijać się od śniegu) to na pewno będę używać
Ale nie będę oliwkować skóry dziecka po każdej kąpieli

Napisane przez mmhym

Dziewczyny, przeleciałam posty na szybko, ale nie mam głowy odpisywać.
U mnie po wizycie średnio. Znaczy u Małej wszytsko w porządku, ale moja szyjka ma długość 25 mm jakiś "objaw lejka" i jutro z rana mam się zgłosić do szpitala...
Cholera nie wiem, jak to się stało - może miałam jakieś twardnienia, ale na pewno nie były bolesne, może trochę nieprzyjemne.
Oczywiście już się zbeczałam, ale teraz staram się myśleć pozytywnie. Jutro się dowiem, co będziemy dalej robić. Babka mówi, że wg niej powinnam trochę tam poleżeć i dobrze by było dać już sterydy na rozwój płuc, co mnie zupełnie przeraziło, ale mówi też, że może się okazać, że nie jest źle i za 2 dni wyjdę.
Oczywiście nie jestem zupełnie przygotwana, jedną piżamę mam i tyle. Mama jutro mi będzie wszystko dowozić.
Postaram się napisać coś, jak tylko będę mogła.

Dobrze, że idziesz do szpitala Przebadają cię i zdecydują co dalej. Ale jestem pewna, że odpoczynek wystarczy

Napisane przez Limonka1987

Ja właśnie skończyłam robić prezent dla kolegi. Sześciopak piwa wystylizowałam na świąteczne renifery
Jutro gdy będzie lepsze światło zrobię zdjęcie. Może tym razem wizaż nie będzie się buntował i pozwoli je wrzucić. Wyszły w każdym razie super

Poka

Napisane przez maggie123

też maleńka dziewczyneczka.
ja bym się trzymała wcześniejszego tp bo teraz nasze maluszki już w różnym tempie rosną (stąd też siatki centylowe są) + może być błąd pomiaru.

1. wiecie, lubię uprasowane ciuszki. do tej pory Zuzi prasuję, choć już nie wszystko.
2. chyba zwykłą maść z wit. a (2,50 w aptece) bym jednak stosowała profilaktycznie ale cieniutka warstwa
z kąpaniem w pełni się zgadzam

Co do prasowania, a raczej nieprasowania to mnie bardzo zdziwiło Ja chyba jednak wyprasuję wszystkie body, bo są najbliżej ciała. No i oczywiście wszystko to, co będzie trzeba, przecież dziecko nie będzie wygniecione "chodzić"

Ale tak sobie myślę, że faktycznie bez sensu jest wszystko wyparzać i prasować. Swoje ubrania też musielibyśmy prać w specjalnych proszkach i dezynfekować, bo przytulamy dziecko. A ile bakterii jest pod paznokciami Chyba tylko w rękawiczkach można by dotknąć dziecko

Ja coś do tyłka kupię, ale będę używać tylko jak coś będzie się działo

Napisane przez bebe97

O jak sie pozmieniało od czasu mojej pierwszej ciąży ale zawsze byłam zdania, że nie ma co wariować i separować dziecka od wszystkiego, niech się uczy od początku z zarazkami. Zatem ogłaszam wszem i wobec, że psa nie wypiorę w 90 st. Niech Mała wdycha jego smrodek tak jak my

Ogłosiłaś to już psu Będzie skakał z radości
Może jestem dziwna, ale ja swojemu mówiłam, że będzie wyprany. Jak to usłyszał to uciekł ode mnie

Napisane przez Limonka1987

I jeszcze jedno pytanie: rozmawiacie z Waszymi brzuszkami? Mi zawsze wydawało się to naturalne. "Rozmawiam" z Emilką, śpiewam jej, głaszczę brzuszek itp. Mąż podobnie (on jeszcze dodatkowo całuje, ale dla mnie ta atrakcja jest niedostępna, bo nie jestem kobietą-gumą ).
Kiedy rozmawiałyśmy o tym z koleżanką, która urodziła jakiś czas temu, patrzyła na mnie jak na wariatkę
Ciekawa jestem Waszego zdania.

Ja rozmawiam nawet z psem i czasem z chomikiem

Napisane przez Limonka1987

Aaaaa...

Zapomniałam się Wam jeszcze pochwalić moimi ostatnimi łupami
4 zł/sztuka

Ale cuda


Przyszedł mi dziś sms, że mam do odebrania paczkę z gemini. Niestety muszę czekać do wieczora na tż, bo ta paczka waży ok 5 kg i wolałabym jej nie nieść sama Chociaż bardzo mnie kusi, żeby mieć ją już

[baja_86]

Cześć

Napisane przez elunka88

Pytanie: co do pielęgnacji krocza? Octenisept? Tantum rosa? Biały jeleń? Octenisept i tak kupię na inne rany, biały jeleń jest tani to też wezmę, to już chyba tantum rosa zbędne, prawda?

moja położna zaleca octenisept. Kuzynka też psikała i mówi, że nie szczypie. Z kolei od moich żonek-mamusiek słyszałam, że dobrze działa też tantum rosa, one rozrabiały proszek w małej butelce wody z dziubkiem i polewały krocze po skorzystaniu z wc. Ja zamierzam używać lactacyd femina, bo stosuje na co dzień i podobno też się sprawdza

Napisane przez koziemleko

Aa... przy kp, jak dziecko ma pleśniawki (takie białe krostki w buźce) to trzeba leczyć też sutki Te grzybki mogą się dostać z sutków do środka piersi i wtedy jest nieciekawie. Na samych sutkach nie będziemy czuły, ale warto profilaktycznie leczyć. Wystarczy smarowanie sokiem z cytryny.

ooo trzeba to umieścic na pierwszej stronie, koniecznie

Napisane przez mmhym

Dziewczyny, przeleciałam posty na szybko, ale nie mam głowy odpisywać.
U mnie po wizycie średnio. Znaczy u Małej wszytsko w porządku, ale moja szyjka ma długość 25 mm jakiś "objaw lejka" i jutro z rana mam się zgłosić do szpitala...
Cholera nie wiem, jak to się stało - może miałam jakieś twardnienia, ale na pewno nie były bolesne, może trochę nieprzyjemne.
Oczywiście już się zbeczałam, ale teraz staram się myśleć pozytywnie. Jutro się dowiem, co będziemy dalej robić. Babka mówi, że wg niej powinnam trochę tam poleżeć i dobrze by było dać już sterydy na rozwój płuc, co mnie zupełnie przeraziło, ale mówi też, że może się okazać, że nie jest źle i za 2 dni wyjdę.
Oczywiście nie jestem zupełnie przygotwana, jedną piżamę mam i tyle. Mama jutro mi będzie wszystko dowozić.
Postaram się napisać coś, jak tylko będę mogła.

;glasiu: lepiej sprawdzić co z ta szyjka, mam nadzieję, że wystarczy odpoczynek i leżenie, ale lepiej to sprawdzić obawiam się, że im bliżej do porodu tym częściej będziemy o tym słyszeć.
BTW mi w 13 tc podczas badań w szpitalu lekarz powiedział, że moja szyjka ma 2,5 cm, na kolejnych badaniach w szpitalu w 26 tc też to sprawdzali i podobno miała 2 cm, ale nikt nie powiedział, że to źle, za tym pierwszym razem ten prof powiedział nawet- "szyjka długa, zamknięta- 2,5 cm" ani przez moment nie poczułam, że coś jest z nią nie tak.
Do tego na każdej wizycie u mojej gin sprawdza mi szyjkę i zawsze mówi, że wszystko ok. Może u ciebie głównie chodzi o jej kształt?

Napisane przez bebe97

Zaczyna mi wystawać pępek. Nie wystawał w I ciąży, co mu teraz strzeliło do głowy

mi już od dawna troszkę wystaje, ale niewiele, po prostu się uwypuklił

Napisane przez Limonka1987

Pytałam Was o porody z partnerami. Ja jeszcze się waham. Chcę oczywiście, żeby był ze mną w szpitalu, ale zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby, żeby w momencie rozpoczęcia wyciągania dziecka z brzuszka jednak wyszedł i wrócił dopiero jak będę miała maleństwo przy piersi.
Mój lekarz wczoraj mnie w tym utwierdził.
Na szczęście mamy jeszcze trochę czasu na podjęcie wiążącej decyzji

Kupiliśmy wczoraj z mężem groupon na sesję fotograficzną i chcemy w marcu, na przełomie siódmego i ósmego miesiąca zrobić sesję ciążową.
Zawsze byłam ich wielką fanką i wiedziałam, że sama też będę chciała mieć kilka profesjonalnych fotek na pamiątkę.
A Wy planujecie takie sesje?

I jeszcze jedno pytanie: rozmawiacie z Waszymi brzuszkami? Mi zawsze wydawało się to naturalne. "Rozmawiam" z Emilką, śpiewam jej, głaszczę brzuszek itp. Mąż podobnie (on jeszcze dodatkowo całuje, ale dla mnie ta atrakcja jest niedostępna, bo nie jestem kobietą-gumą ).
Kiedy rozmawiałyśmy o tym z koleżanką, która urodziła jakiś czas temu, patrzyła na mnie jak na wariatkę
Ciekawa jestem Waszego zdania.

1. Mąż chce rodzić ze mną, ja nie wykluczam, że podczas bóli partych wyjdzie z sali, tzn on twierdzi, że będzie do końca, ale ja nie wiem czy bym chciała żeby to widział. No ale podejrzewam, że wtedy będę chciała by przy mnie był
2. Myślaślam o takiej sesji jeszcze przed ciążą, może w styczniu zrobimy, bo teraz jeszcze brzuch nie taki duży
3. Ja też czasem mówię do brzuszka

[pola_m]

Napisane przez Limonka1987

Tu pojawia się moje pytanie (jeżeli temat przewijał się wcześniej przepraszam za powtórkę): będziecie rodzić ze swoimi partnerami?


Ale muszę powiedzieć, że właściwie pierwszy raz od kiedy widać mi brzuszek korzystałam z komunikacji miejskiej w godzinach szczytu i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Nie zdarzyło się, żeby ktoś mi nie ustąpił miejsca!

Jak tylko będziemy mieć kogoś do opieki nad Antkiem, to na pewno tak!!

Fajnie, że masz takie pozytywne doświadczenia z komunikacją miejską

Napisane przez magduś2

100 dni!

Napisane przez virginia

Zdaję relację z wizyty (przy okazji dziękuję za kciuki!):
- gin pochwalił moją wagę (jego szczęście, bo już prawie miałam gotową przemowę w razie, jakby zamierzał ją skrytykować)
- będzie raczej dziewczynka ale dalej nie na 100%
- jest ułożona główką do dołu
- to, co mnie zaskoczyło to, że wg dzisiejszego USG wyszedł mi 25/26tc a wg mnie powinien być 27 a termin nie 17-20marca, jak wcześniej, tylko 28.03. I weź tu bądź mądry!
- wg dzisiejszego badania waga maluszka to 766g
- wszystko podobno wygląda ok jak na ten tydzień o co się dopytywałam chyba z 3 razy. Tylko teraz się zastanawiam, czy oby na pewno wszystko OK skoro tym razem wyszedł mi zupełnie inny tydzień niż się spodziewałam .
- dostałam skierowanie na badania, cukier tym razem z obciążeniem i na oznaczenie grupy krwi. Która z Was to robiła? To się robi podobno w krwiodawstwie, tak? Czy trzeba być rano na czczo? Ile to kosztuje?
- w domu, jak zwykle, zainteresowania moją wizytą i badaniami brak, chyba zacznę się do tego przyzwyczajać, choć trudno się do tego przyzwyczaić...

I chyba zmykam się położyć bo w plecach nadal mnie łupie.

dobrze, że na wizycie wszystko ok
tygodniami się nie przejmuj, teraz dzieciaczki różnie rosną. Zresztą i tak nie przewidzisz daty porodu co do dnia...

Napisane przez koziemleko

J

Byłam w SR. I powiem wam, że dowiedziałam się czegoś co bardzo mnie zdziwiło.

• Ponoć według nowych wytycznych, instytutu matki i dziecka nie powinno się prasować ciuszków (ani niczego innego) dla maluchów. To wszystko wcale nie musi być super jałowe i w ogóle. Powiem wam, że bardzo mi to na rękę
• tyłek dziecka tylko myjemy i suszymy. Nie stosujemy żadnych maści, ani nic jeżeli skóra dziecka jest zdrowa (nie zaczerwieniona itp.)
• maści, które stosujemy na tyłki zapychają rowki w pampersie przez co odchody nie wchłaniają się tak jak trzeba i odparzają skórę dziecka. Po czym matki nakładają jeszcze więcej maści i tak w kółko - więc jeśli już musimy czymś smarować to bardzo cieniutko
• do przemywania oczu dziecka używamy gazy, bo waciki zostawiają kłaczki na rzęsach. Nie używamy też soli fizjologicznej, bo sól odkłada się w kącikach oka. - nie pamiętam co stosujemy
• do pępka nie używamy spirytusu, bo alkohol przenika przez skórę dziecka - tak jak tyłek myjemy i dobrze suszymy. nic więcej - sam odpadnie, a preparatów używamy tylko w razie problemów
• dziecko powinno się kąpać 2-3 razy w tygodniu, a więc co 2 -3 dni
• jak sobie przypomnę co jeszcze to dopowiem

A poza tym dostałam próbki z johnosnsa takie same, co niektóre z nas już mają Mam już dwie I jeszcze dwie wkładki laktacyjne i fajną ulotkę

Bardzo rozsądne te rady
Sama stosowałam większość z nich (tylko przez pierwszy miesiąc prasowałam ciuszki, nawet to lubiłam potem przestałam, oczek praktycznie nie przemywaliśmy, pępek odpadł ejszcze w szpitalu, a co do kremów - i tak używaliśmy wielorazówek, więc bez kremów. a kąpiemy od początku co 2 dni - czasem co trzy, czasem codziennie jak jest bardzo gorąco)

Napisane przez mmhym

Dziewczyny, przeleciałam posty na szybko, ale nie mam głowy odpisywać.
U mnie po wizycie średnio. Znaczy u Małej wszytsko w porządku, ale moja szyjka ma długość 25 mm jakiś "objaw lejka" i jutro z rana mam się zgłosić do szpitala...
Cholera nie wiem, jak to się stało - może miałam jakieś twardnienia, ale na pewno nie były bolesne, może trochę nieprzyjemne.
Oczywiście już się zbeczałam, ale teraz staram się myśleć pozytywnie. Jutro się dowiem, co będziemy dalej robić. Babka mówi, że wg niej powinnam trochę tam poleżeć i dobrze by było dać już sterydy na rozwój płuc, co mnie zupełnie przeraziło, ale mówi też, że może się okazać, że nie jest źle i za 2 dni wyjdę.
Oczywiście nie jestem zupełnie przygotwana, jedną piżamę mam i tyle. Mama jutro mi będzie wszystko dowozić.
Postaram się napisać coś, jak tylko będę mogła.

mmhym, trzymaj się dzielnie. Dobrze, że jesteś pod dobrą opieką. Trzymam kciuki, żeby było ok i szybko Cię wypuścili

Napisane przez Limonka1987

Kupiliśmy wczoraj z mężem groupon na sesję fotograficzną i chcemy w marcu, na przełomie siódmego i ósmego miesiąca zrobić sesję ciążową.
Zawsze byłam ich wielką fanką i wiedziałam, że sama też będę chciała mieć kilka profesjonalnych fotek na pamiątkę.
A Wy planujecie takie sesje?

I jeszcze jedno pytanie: rozmawiacie z Waszymi brzuszkami? Mi zawsze wydawało się to naturalne. "Rozmawiam" z Emilką, śpiewam jej, głaszczę brzuszek itp. Mąż podobnie (on jeszcze dodatkowo całuje, ale dla mnie ta atrakcja jest niedostępna, bo nie jestem kobietą-gumą ).
Kiedy rozmawiałyśmy o tym z koleżanką, która urodziła jakiś czas temu, patrzyła na mnie jak na wariatkę
Ciekawa jestem Waszego zdania.

Co do sesji, strasznie chciałam mieć taką - wspólną. Miałam już upatrzoną fotografkę, w której pracach jestem zakochana totalnie. Ale nie będziemy przed porodem w Polsce. Tutaj sobie odpuścimy. Za to zrobimy rodzinną sesję, jak już Niunia się urodzi i pojedziemy do Polski w sierpniu.

Odnośnie rozmawiania z brzuszkiem - nie wyobrażam sobie nie rozmawiać Gadam, śpiewam, tańczę, żeby miała miłe kołysanie...

Antoch właśnie tańczy do "Idą święta" w trójce

[koziemleko]

Napisane przez baja_86

Cześć
moja położna zaleca octenisept. Kuzynka też psikała i mówi, że nie szczypie. Z kolei od moich żonek-mamusiek słyszałam, że dobrze działa też tantum rosa, one rozrabiały proszek w małej butelce wody z dziubkiem i polewały krocze po skorzystaniu z wc. Ja zamierzam używać lactacyd femina, bo stosuje na co dzień i podobno też się sprawdza

Ja też teraz używam i zamierzam po porodzie


Jeszcze coś mi się przypomniało Nie wolno niczego wkładać do uszu i noska dziecka. Gruszki więc odpadają. Jeżeli chcemy wyczyścić nosek to podczas kąpieli można opryskać nos wodą, wtedy dziecko wszystko wykicha. Można też delikatnie wygarnąć zawartość rogiem gazy jałowej lub pieluszki - dotyczy nosa i uszu

Widziałam u znajomych taki spray do noska. Wpryskiwali go maluchowi i potem czyścili gazą to co wypłynęło Ale maluch nie był zbyt zadowolony z tego


Widziałam też, że ci sami znajomi robili maluchowi inhalację Dzieciak się przy tym strasznie darł. Potrzebne to jest

[BeautifulLie]

Limonka no to Ci sie trafila okazja zazdroszczę



Side fajny zbieg okoliczności z filmem, zresztą całkiem fajnym


Wysłano za pomocą Tapatalk

[monkaa321]

mmhym nie martw się myślę, że w szpitalu będą mogli lepeij kontrolować szyjkę a jak tam się wyleżysz to pewnie zaraz się poprawi i szybciutko wrócisz do domku

Napisane przez Ela87

Koniecznie pokaż prezent
Ja nie lubię jak ktoś mi mówi, że ładnie wyglądam, albo, że kwitne Dla mnie to jest nieszczere jak mogę ładnie wyglądać jak widzę, że puchnę

każda z nas puchnie myślę że nie każda opinia jest nieszczera przecież ktoś może uważać że pięknie wyglądasz

Napisane przez Limonka1987

Pytałam Was o porody z partnerami. Ja jeszcze się waham. Chcę oczywiście, żeby był ze mną w szpitalu, ale zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby, żeby w momencie rozpoczęcia wyciągania dziecka z brzuszka jednak wyszedł i wrócił dopiero jak będę miała maleństwo przy piersi.
Mój lekarz wczoraj mnie w tym utwierdził.
Na szczęście mamy jeszcze trochę czasu na podjęcie wiążącej decyzji

mój tż twardo trzyma się decyzji że zostaje do końca, powiedział że mnie nie zostawi a ja nie mam nic przeciwko tylko się śmieje że będzie "brzydko", ale myślę, że po tylu godzinach zmęczenia i napięcia on nie będzie zwracał zbytniej uwagi na estetykę bo będzie zapatrzony w synusia i ja pewnie też

Trisdom

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez koziemleko

Jeszcze coś mi się przypomniało Nie wolno niczego wkładać do uszu i noska dziecka. Gruszki więc odpadają. Jeżeli chcemy wyczyścić nosek to podczas kąpieli można opryskać nos wodą, wtedy dziecko wszystko wykicha. Można też delikatnie wygarnąć zawartość rogiem gazy jałowej lub pieluszki - dotyczy nosa i uszu

Widziałam u znajomych taki spray do noska. Wpryskiwali go maluchowi i potem czyścili gazą to co wypłynęło Ale maluch nie był zbyt zadowolony z tego


Widziałam też, że ci sami znajomi robili maluchowi inhalację Dzieciak się przy tym strasznie darł. Potrzebne to jest

na pierwszą stronę wpisuj!
myślę że inhalacje to już przesada...

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

teQiba wpisz mi wizytę na 9.01. g. 11.00

[virginia]

Dzień dobry!
Przede wszystkim dziękuję za Wasze wsparcie, co ja bym bez Was zrobiła? Jesteście kochane!

Napisane przez elunka88

Pytanie: co do pielęgnacji krocza? Octenisept? Tantum rosa? Biały jeleń? Octenisept i tak kupię na inne rany, biały jeleń jest tani to też wezmę, to już chyba tantum rosa zbędne, prawda?

Nie mam pojęcia i szczerze mówiąc samo słowo krocze mnie przeraża (a dokładniej to, co się będzie z nim działo). A w maściach jestem zupełnie niezorientowana.

Napisane przez mona1

za wizytę i za córeczkę. Super, że z dzidzią wszystko ok, to nic ze jest troszkę mniejsza niż wynika z OM, teraz rośnie swoim tempem, będzie po prostu drobna. Dlatego najbardziej prawdopodobna data porodu jest wyznaczana na podstawie usg do 10 tc bodajże, bo wtedy dzieci rosną równo, teraz to już każde indywidualnie

Dziękuję za odpowiedź . Może rzeczywiście będzie kruszynka .

Napisane przez Ela87

Widzę, że może w Polsce w końcu zaczyna się robić normalnie jeśli chodzi o pielęgnacje noworodków
Ja i tak nie miałam niczym smarować pępka, soli fizj. nie kupuję, kremów do ciała nie będę stosowała i miałam zamiar rzadziej kąpać bąbla

Ja też myślałam o tym, żeby nie kąpać codziennie, niczym nie smarować itd. ale obawiałam się, że zostanę wyklęta . Jak już zauważyłyśmy wcześniej teorii jest wiele, i weź tu bądź mądry ale myślę, że najważniejsze to nie dać się zwariować i kierować się własnym zdrowym rozsądkiem.

Napisane przez mmhym

Dziewczyny, przeleciałam posty na szybko, ale nie mam głowy odpisywać.
U mnie po wizycie średnio. Znaczy u Małej wszytsko w porządku, ale moja szyjka ma długość 25 mm jakiś "objaw lejka" i jutro z rana mam się zgłosić do szpitala...
Cholera nie wiem, jak to się stało - może miałam jakieś twardnienia, ale na pewno nie były bolesne, może trochę nieprzyjemne.

Nie denerwuj się na zapas, najważniejsze, że jesteś pod stałą opieką, na pewno wszystko będzie dobrze! Dbaj o siebie i zaglądaj do nas z raportem.
A tak swoją drogą, mi lekarz nigdy nic nie mówi o szyjce...

Napisane przez Limonka1987

Ja właśnie skończyłam robić prezent dla kolegi. Sześciopak piwa wystylizowałam na świąteczne renifery
Jutro gdy będzie lepsze światło zrobię zdjęcie. Może tym razem wizaż nie będzie się buntował i pozwoli je wrzucić. Wyszły w każdym razie super

Twoja kreatywność nie zna granic! Nie mogę się doczekać zdjęć!

Napisane przez kate1623

Podobno najbardziej wiarygodne USG to te które robi się w 12tc (genetyczne) później dzieciaczki różnie rosną i zawsze wychodzi co innego. Ja się trzymam tego

Dziękuję jeszcze raz!

Napisane przez bebe97

Virginia można już gratulować dziewczynki?
Zaczyna mi wystawać pępek. Nie wystawał w I ciąży, co mu teraz strzeliło do głowy

Kurczę sama nie wiem, czy można, ale na wcześniejszym USG też mówił że CHYBA dziewczynka, więc na razie zakładam, że będzie panna.

Napisane przez Limonka1987

Jaki rodzaj literatury lubisz? Ja uwielbiam czytać, ale w ciąży tak łatwo się wzruszam, że ostatnio zaczęłam czytać głównie po lekkie, babskie czytadła
Z książek tematycznych czytałam ostatnio:
-"Macierzyństwo non-fiction. Relacja z przewrotu domowego". Świetna! Bardzo polecam! Inteligentne, bezpretensjonalne i pełne humoru rozprawienie się z mitem Matki-Polki.
- "W Paryżu dzieci nie grymaszą". Też polecam. Połączenie praktycznej wiedzy na temat wychowania maluchów z opisem przeżywania macierzyństwa, zmagania się z problemami i oczekiwaniami otoczenia, odnalezienia własnej rodzicielskiej drogi. Wiele założeń bardzo do mnie przemówiło. Zobaczymy, czy będę w stanie wcielić je w życie po narodzinach Emilki

Słusznie, niech się od małego uczy życia
Jestem podobnego zdania co Ty. Wydaje mi się, że takie wychuchane i wydmuchane dzieci później najczęściej chorują. Trochę zarazków jeszcze nikogo nie zabiło. Niech nasze maluchy od początku budują swój system odpornościowy.

I jeszcze jedno pytanie: rozmawiacie z Waszymi brzuszkami? Mi zawsze wydawało się to naturalne. "Rozmawiam" z Emilką, śpiewam jej, głaszczę brzuszek itp. Mąż podobnie (on jeszcze dodatkowo całuje, ale dla mnie ta atrakcja jest niedostępna, bo nie jestem kobietą-gumą ).
Kiedy rozmawiałyśmy o tym z koleżanką, która urodziła jakiś czas temu, patrzyła na mnie jak na wariatkę.

Co do książek tematycznych ja słyszałam jeszcze o książkach Cooke Kaz:
'Ciężarówką przez 9 miesięcy' i 'Dzieciozmagania. Z maluchem przez pierwsze 5 lat.' Podobno niezłe, choć sama nie miałam jeszcze okazji ich czytać.

Co do podkreślonego - mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty.

Z brzuszkiem rozmawiam bardzo rzadko - raz, że trochę dziwnie zwracać się jednak bezosobowo, dwa że w związku z podejściem rodziny, która zachowuje się jakby nie było tematu to i ja nie chcę kłuć ich po oczach.... Szkoda, bo chciałabym, żeby ktoś cieszył się ze mną...

Napisane przez Limonka1987

Aaaaa...
Zapomniałam się Wam jeszcze pochwalić moimi ostatnimi łupami
4 zł/sztuka

Świetne! I teksty na nich super (zwłaszcza dwa pierwsze). Od razu wiadomo, że będzie to Twoja córka! I myślę, że będzie córeczką mamusi!

Napisane przez Trisdom

Wlasnie po owsiance jestesmy i jedziemy na wizyte. Milego dnia!

Czyżby kolejna fanka owsianek? za wizytę!

Dziewczyny, czujecie już Święta? Bo ja w ogóle....

[monkaa321]

Napisane przez virginia

Czyżby kolejna fanka owsianek? za wizytę!

Dziewczyny, czujecie już Święta? Bo ja w ogóle....

ja uwielbiałam owsianki i od początku ciązy je jadłam namiętnie rano, bo na nic nie miałam ochoty tylko owsiankę na mleczku, ale od miesiąca już nie mogę... Czuje jak mi podchodzi do gardła i teraz kombinuje co tu rano zjeść

nie czuję

[asienka213]

Napisane przez Limonka1987

TŻ mówi, że decyzja należy do mnie i będzie przy mnie, jeżeli tylko będę go potrzebować.
Ale znam go i podejrzewam, że nie najlepiej to zniesie i kto wie, czy w końcu nie będą ratować jego, a nie mnie
Ciężko podjąć decyzję, gdy nie wiemy tak naprawdę czego się spodziewać, jak ja się będę czuć, jak on... Pewnie będziemy improwizować

Czytałam,że najlepszy moment to 7-8 miesiąc, gdy brzuszek jest już widoczny, ale wciąż jeszcze kształtny

1. pewnie wszystko wyjdzie w praniu
2.no wlasnie Nie chcialam zabulic za ta swsje jak za zboze, ale jak sie zdecyduje jednak robic w de to tak wlasnie bedzie

Napisane przez baja_86

;glasiu: lepiej sprawdzić co z ta szyjka, mam nadzieję, że wystarczy odpoczynek i leżenie, ale lepiej to sprawdzić obawiam się, że im bliżej do porodu tym częściej będziemy o tym słyszeć.
BTW mi w 13 tc podczas badań w szpitalu lekarz powiedział, że moja szyjka ma 2,5 cm, na kolejnych badaniach w szpitalu w 26 tc też to sprawdzali i podobno miała 2 cm, ale nikt nie powiedział, że to źle, za tym pierwszym razem ten prof powiedział nawet- "szyjka długa, zamknięta- 2,5 cm" ani przez moment nie poczułam, że coś jest z nią nie tak.
Do tego na każdej wizycie u mojej gin sprawdza mi szyjkę i zawsze mówi, że wszystko ok. Może u ciebie głównie chodzi o jej kształt?

az spojrzalam do mojej maminej ksiazeczki i na ostatniej wizycie szyjke mialam 5,2

Napisane przez virginia

Ja też myślałam o tym, żeby nie kąpać codziennie, niczym nie smarować itd. ale obawiałam się, że zostanę wyklęta . Jak już zauważyłyśmy wcześniej teorii jest wiele, i weź tu bądź mądry ale myślę, że najważniejsze to nie dać się zwariować i kierować się własnym zdrowym rozsądkiem.

A tak swoją drogą, mi lekarz nigdy nic nie mówi o szyjce...

Kurczę sama nie wiem, czy można, ale na wcześniejszym USG też mówił że CHYBA dziewczynka, więc na razie zakładam, że będzie panna.

Z brzuszkiem rozmawiam bardzo rzadko - raz, że trochę dziwnie zwracać się jednak bezosobowo, dwa że w związku z podejściem rodziny, która zachowuje się jakby nie było tematu to i ja nie chcę kłuć ich po oczach.... Szkoda, bo chciałabym, żeby ktoś cieszył się ze mną...

Dziewczyny, czujecie już Święta? Bo ja w ogóle....

1. hehe jednak czasem duza odleglosc dzielaca nas od rodzicow ma swoje plusy, bo ja pewnie tez bylabym wykleta

2. jak nie mowi, to sama o wszystko pytaj moj tez nie jest slownie zbyt wylewny, ale dla mnie to zaden problem, wszystko z niego wyciagam sama

3. to my tez zakladamy gratuluje imie wybrane ??

4. ja to bym pewnie chcac im zrobic na zlosc co chwile podkreslala to jak bardzo sie ciesze na to dzieciatko Moze jak zmienisz taktyke to sie zaraza Twoim szczesciem

5. zaczynam odczuwac, duzo robi atmosfera w domu, wspolne porzadki, pieczenie piernikow, swiateczne ozdoby, choinka no i u nas jeszcze pakowanie Podejrzewam, ze jak ktos jest zalatany to nie ma czasu na spokojne przygotwania, zauwazenie tego wszystkiego wokol siebie

[virginia]

Napisane przez asienka213

2. jak nie mowi, to sama o wszystko pytaj moj tez nie jest slownie zbyt wylewny, ale dla mnie to zaden problem, wszystko z niego wyciagam sama

3. to my tez zakladamy gratuluje imie wybrane ??

4. ja to bym pewnie chcac im zrobic na zlosc co chwile podkreslala to jak bardzo sie ciesze na to dzieciatko Moze jak zmienisz taktyke to sie zaraza Twoim szczesciem

Ad 2 - No właśnie zawsze zapomnę o coś zapytać....
Ad 3 - Zastanawiam się cały czas nad: Natalką, Oleńką, Mają i Hanią. Które się Wam najbardziej podoba?
Ad 4 - Ja wychodzę z założenia, że robienie czegokolwiek na złość mija się trochę z celem...i chyba sensem. Wątpię, żeby to coś zmieniło w ich podejściu a ja nie chcę się cieszyć tylko 'na złość'.

Dziewczyny słyszałyście - http://www.sfora.pl/W-zaawansowanej-...ie-bylo-a62787. O rany, popatrzcie, że aż tak można sobie wmówić ciążę! Domyślam się, że babeczka bardzo pragnie dzieciątka....

Zmykam robić obiad bo od 13 pracuję. Dziś robię jeżyki. A co u Was na obiad?

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

Przyszedł mi dziś sms, że mam do odebrania paczkę z gemini. Niestety muszę czekać do wieczora na tż, bo ta paczka waży ok 5 kg i wolałabym jej nie nieść sama Chociaż bardzo mnie kusi, żeby mieć ją już

Ale jak to SMS? To kurier Ci nie przynosi?

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez virginia

Ad 2 - No właśnie zawsze zapomnę o coś zapytać....
Ad 3 - Zastanawiam się cały czas nad: Natalką, Oleńką, Mają i Hanią. Które się Wam najbardziej podoba?
Ad 4 - Ja wychodzę z założenia, że robienie czegokolwiek na złość mija się trochę z celem...i chyba sensem. Wątpię, żeby to coś zmieniło w ich podejściu a ja nie chcę się cieszyć tylko 'na złość'.

Dziewczyny słyszałyście - http://www.sfora.pl/W-zaawansowanej-...ie-bylo-a62787. O rany, popatrzcie, że aż tak można sobie wmówić ciążę! Domyślam się, że babeczka bardzo pragnie dzieciątka....

Zmykam robić obiad bo od 13 pracuję. Dziś robię jeżyki. A co u Was na obiad?

Z wymienionych wybralabym Maje
A na obiad mielone z ziemniakami i marchewka.
O urojonych ciazach slyszalam - straszne...

[Ela87]

Napisane przez Limonka1987

Jaki rodzaj literatury lubisz? Ja uwielbiam czytać, ale w ciąży tak łatwo się wzruszam, że ostatnio zaczęłam czytać głównie po lekkie, babskie czytadła
Z książek tematycznych czytałam ostatnio:
-"Macierzyństwo non-fiction. Relacja z przewrotu domowego". Świetna! Bardzo polecam! Inteligentne, bezpretensjonalne i pełne humoru rozprawienie się z mitem Matki-Polki.
- "W Paryżu dzieci nie grymaszą". Też polecam. Połączenie praktycznej wiedzy na temat wychowania maluchów z opisem przeżywania macierzyństwa, zmagania się z problemami i oczekiwaniami otoczenia, odnalezienia własnej rodzicielskiej drogi. Wiele założeń bardzo do mnie przemówiło. Zobaczymy, czy będę w stanie wcielić je w życie po narodzinach Emilki

Nie jesteś dla siebie zbyt surowa? Moim zdaniem kobiety w ciąży są piękne! Ja czuję się bardzo kobieco i seksownie. Widzę, że poprawiła mi się cera i włosy, buzia wygląda promiennie (w pracy się śmieli: "Jak ładnie wyglądasz! Jesteś taka ZRELAKSOWANA!" No pewnie, że jestem. W końcu nie muszę się zmagać z biurowymi problemami ).
TŻ szaleje na punkcie mojego rosnącego brzuszka. Że o biuście nie wspomnę
Uważam, że to jeden z najpiękniejszych momentów w życiu kobiety.

I jeszcze jedno pytanie: rozmawiacie z Waszymi brzuszkami? Mi zawsze wydawało się to naturalne. "Rozmawiam" z Emilką, śpiewam jej, głaszczę brzuszek itp. Mąż podobnie (on jeszcze dodatkowo całuje, ale dla mnie ta atrakcja jest niedostępna, bo nie jestem kobietą-gumą ).
Kiedy rozmawiałyśmy o tym z koleżanką, która urodziła jakiś czas temu, patrzyła na mnie jak na wariatkę
Ciekawa jestem Waszego zdania.

Najczęściej czytam kryminały. Lubię komedie i właśnie takie lekkie książki odmulające
Zapisałam sobie pozycje. Ciekawe czy znajdę za darmo

Jakby mi się tak cera poprawiła jak u Ciebie i włosy, to pewnie czułabym się lepiej. U mnie wprawdzie mniej syfów na twarzy, ale blizny po starych zostały No i ten cellulit Ja się sobie nie podobam

Ja z brzuszkiem nie rozmawiam Wolę mówić face to face z kimś, a nie potrafię się tak zgiąć by mówić do brzucha Tż czasami mówi

Napisane przez asienka213

1. ela, nie przesadzaj spuchniete kobiety w ciazy tez moga ladnie wygladac

2. a odzywala sie w poprzednim watku ??
wlasnie mi sie przypomnialo, ze pytalam tam jak sie sprawdza liste gadul ale nie odpowiedzialas

Najbardziej wkurzają mnie uda, tyłek i chyba twarz też mi spuchła

Wiem, że o to pytałaś, byłam pewna, że odpisałam Widocznie gdzieś mi w gąszczu cytowania to umknęło wybacz
Tu jest lista z poprzedniego wątku
https://wizaz.pl/forum/misc.php?do=whoposted&t=726803
Na głownej stronie po prawej obok tytułu wątku jest liczba postów i jak się w to kliknie, to pokazuje sie lista. No i też w ustawieniach jak pokazuje sie tutuł, to obok też jest liczba postów i tam sie klika.
Rozumiesz? Bo ja jak coś napiszę, to sama nie rozumiem

Napisane przez kate1623

Dzień dobry dziewczynki
Mąż zrobił mi niespodziankę i wziął dzień wolny żebyśmy mogli pozalatwiac sprawy na mieście
Rano byliśmy na pobraniu krwi i powiem Wam że znowu mnie przepuscili w kolejce a nawet jedna babka powiedziała że pamięta jak to ciężko jest w ciąży i że mi się należy
Teraz z kolei mąż upusci trochę krwi jesteśmy w stacji krwiodawstwa. Mąż jest honorowym krwiodawca i co ma okazję to jedzie oddać
No a jak Wam mija dzień?

Kto zje czekolady ??
Masz szczęście w tych kolejkach. Może taki Twój urok ?? Ja wyglądam jak jędza, więc może dlatego mnie nikt nie przepuszcza

[Ela87]

Napisane przez koziemleko

Co do prasowania, a raczej nieprasowania to mnie bardzo zdziwiło Ja chyba jednak wyprasuję wszystkie body, bo są najbliżej ciała. No i oczywiście wszystko to, co będzie trzeba, przecież dziecko nie będzie wygniecione "chodzić"

Ogłosiłaś to już psu Będzie skakał z radości
Może jestem dziwna, ale ja swojemu mówiłam, że będzie wyprany. Jak to usłyszał to uciekł ode mnie
Ja rozmawiam nawet z psem i czasem z chomikiem

Przyszedł mi dziś sms, że mam do odebrania paczkę z gemini. Niestety muszę czekać do wieczora na tż, bo ta paczka waży ok 5 kg i wolałabym jej nie nieść sama Chociaż bardzo mnie kusi, żeby mieć ją już

Ja moich ciuszków nie miałam prasowanych, ani wypranych w mydlinach. Pytałam mamy i się przyznała, że pierwsze ciuszki wyprała w mydlinach, wyprasowała, ale chodziła w nich moja siora. Jak ja się urodziłam, to siora miała 11 m-cy mama nie miała żadnej pomocy, więc olała wszystko wrzuciła ciuszki do pralki ze zwykłym proszkiem i z ciuchami dla dorosłych i mnie ubierała

Ja nie uświadamiam fretek, że nie pójdą do pralki. Może będą grzeczniejsze teraz, bo żyją ze świadomością, że trafią do prania

A rozmawiam nawet z rybkami, ale z brzuchem nie umiem

---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez virginia

Ja też myślałam o tym, żeby nie kąpać codziennie, niczym nie smarować itd. ale obawiałam się, że zostanę wyklęta . Jak już zauważyłyśmy wcześniej teorii jest wiele, i weź tu bądź mądry ale myślę, że najważniejsze to nie dać się zwariować i kierować się własnym zdrowym rozsądkiem.

Kurczę sama nie wiem, czy można, ale na wcześniejszym USG też mówił że CHYBA dziewczynka, więc na razie zakładam, że będzie panna.

Z brzuszkiem rozmawiam bardzo rzadko - raz, że trochę dziwnie zwracać się jednak bezosobowo, dwa że w związku z podejściem rodziny, która zachowuje się jakby nie było tematu to i ja nie chcę kłuć ich po oczach.... Szkoda, bo chciałabym, żeby ktoś cieszył się ze mną...

Ja sobie powiedziałam, że u mnie na początku lekiem na wszystko, balsamami i takimi tam będzie przegotowana woda Jak coś się będzie działo, to wtedy wprowadzę inne maści-paści, których ja osobiście nie lubię sama się niczym nie smaruję (oprócz kremu na rozstępy teraz w ciąży) i mam się dobrze

Ja kazałam Teqibie wpisać chłopca, jak się dowiedziałam, a wiedziałam, że nie jest to pewne, stwierdziłam, że później najwyżej zmienimy no i musielismy zmienić Jakoś tak chciałam mówić o nim albo o niej a nie o ono

Może cieszą się u Ciebie, ale nie okazuja tego? Niektórzy tacy są

Napisane przez virginia

Ad 3 - Zastanawiam się cały czas nad: Natalką, Oleńką, Mają i Hanią. Które się Wam najbardziej podoba?

Ola będzie moja więc najbardziej to mi się podoba Więc też możesz tak nazwać
Zawsze podobało mi się Natalia i pewnie by konkurowało z Olą, ale kuzynka w tym roku nazwała swoją córkę Natalka, więc łatwiej było mi wybrać Mogłam też tak nazwać, ale w końcu stwierdziłam, że zdrobnienia krótkiego mi będzie brakowało, więc została Aleksandra

[koziemleko]

Napisane przez monkaa321

na pierwszą stronę wpisuj!

wrzucam wszystko

Napisane przez virginia

Dziewczyny słyszałyście - http://www.sfora.pl/W-zaawansowanej-...ie-bylo-a62787. O rany, popatrzcie, że aż tak można sobie wmówić ciążę! Domyślam się, że babeczka bardzo pragnie dzieciątka....

Zaraz przeczytam, ale brzmi przerażająco

Napisane przez teQiba

Ale jak to SMS? To kurier Ci nie przynosi?

Kochana, ja sobie odbieram osobiście z apteki
Akurat gemini jest w moim mieście, nawet niedaleko mnie. Jakieś 1o minut spacerkiem
Ale wolałam sobie zamówić, bo mogłam się lepiej zastanowić, zobaczyć co oferują i podpytać was

Napisane przez Ela87

Ja moich ciuszków nie miałam prasowanych, ani wypranych w mydlinach. Pytałam mamy i się przyznała, że pierwsze ciuszki wyprała w mydlinach, wyprasowała, ale chodziła w nich moja siora. Jak ja się urodziłam, to siora miała 11 m-cy mama nie miała żadnej pomocy, więc olała wszystko wrzuciła ciuszki do pralki ze zwykłym proszkiem i z ciuchami dla dorosłych i mnie ubierała

I jesteś żywym przykładem, że takiemu dziecku żadna krzywda się nie dzieje

[asienka213]

Napisane przez virginia

Ad 3 - Zastanawiam się cały czas nad: Natalką, Oleńką, Mają i Hanią. Które się Wam najbardziej podoba?
Ad 4 - Ja wychodzę z założenia, że robienie czegokolwiek na złość mija się trochę z celem...i chyba sensem. Wątpię, żeby to coś zmieniło w ich podejściu a ja nie chcę się cieszyć tylko 'na złość'.

1. Ja mam Natalke wiec takie bym wybrala
2. yyy no wiesz, kwestia sporna, czasem sie nie mija
no ale ty sama to sie chyba cieszysz szczerze co

Napisane przez Ela87

Wiem, że o to pytałaś, byłam pewna, że odpisałam Widocznie gdzieś mi w gąszczu cytowania to umknęło wybacz
Tu jest lista z poprzedniego wątku
https://wizaz.pl/forum/misc.php?do=whoposted&t=726803
Na głownej stronie po prawej obok tytułu wątku jest liczba postów i jak się w to kliknie, to pokazuje sie lista. No i też w ustawieniach jak pokazuje sie tutuł, to obok też jest liczba postów i tam sie klika.
Rozumiesz? Bo ja jak coś napiszę, to sama nie rozumiem

rozumiem wszystko napisalas tak jasno, ze nie ma mozliwosci zebym nie zajarzyla

[ag9]

Napisane przez bebe97

O jak sie pozmieniało od czasu mojej pierwszej ciąży ale zawsze byłam zdania, że nie ma co wariować i separować dziecka od wszystkiego, niech się uczy od początku z zarazkami. Zatem ogłaszam wszem i wobec, że psa nie wypiorę w 90 st. Niech Mała wdycha jego smrodek tak jak my

Tak pisałyście o tych pierniczkach, że się zaraziłam (oczywiście nie pieczeniem tylko jedzeniem) więc rozpakowałam alpejskie z nadzieniem truskawkowym i wspólnie z Marcelem opierdzieliśmy prawie całą paczkę.
W trakcie odkurzałam, sprzątałam, Marcela do snu szykowałam, potem na rower siadłam, więc nie skupiałam się na ruchach Małej, ale teraz mi przyszło do głowy, że to dziwne że ich nie czuję, zwykle po słodkim Mała dość intensywnie się rusza...

Co do pierwszej części - to nie dajmy się zwariować i mam takie zdanie jak Ty. Psa też nie będę prać w 90 stopniach, bo musiałabym do bębna dorzucić jeszcze dwa koty (ałaaaa!).

A co do drugiego - to pewnie tym sprzątaniem i wysiłkiem małą ululałaś, ja też nie czuję zwykle jak coś robię wysiłkowego.

Napisane przez Limonka1987

Jaki rodzaj literatury lubisz? Ja uwielbiam czytać, ale w ciąży tak łatwo się wzruszam, że ostatnio zaczęłam czytać głównie po lekkie, babskie czytadła
Z książek tematycznych czytałam ostatnio:
-"Macierzyństwo non-fiction. Relacja z przewrotu domowego". Świetna! Bardzo polecam! Inteligentne, bezpretensjonalne i pełne humoru rozprawienie się z mitem Matki-Polki.
- "W Paryżu dzieci nie grymaszą". Też polecam. Połączenie praktycznej wiedzy na temat wychowania maluchów z opisem przeżywania macierzyństwa, zmagania się z problemami i oczekiwaniami otoczenia, odnalezienia własnej rodzicielskiej drogi. Wiele założeń bardzo do mnie przemówiło. Zobaczymy, czy będę w stanie wcielić je w życie po narodzinach Emilki

Kupiliśmy wczoraj z mężem groupon na sesję fotograficzną i chcemy w marcu, na przełomie siódmego i ósmego miesiąca zrobić sesję ciążową.
Zawsze byłam ich wielką fanką i wiedziałam, że sama też będę chciała mieć kilka profesjonalnych fotek na pamiątkę.
A Wy planujecie takie sesje?

Z tematycznych książek to ostatnio zakupiłam "W głębi kontinuum" ale jeszcze się nie zabrałam do niej, jak przeczytam to dam znać.
http://www.mamania.pl/ksiazki/w-glebi-kontinuum,4

Napisane przez Limonka1987

Aaaaa...

Zapomniałam się Wam jeszcze pochwalić moimi ostatnimi łupami
4 zł/sztuka

Ale cudne!!!

Napisane przez koziemleko

Ja jednak kupię krem na wyjścia Jak będzie mróz, albo ostre słońce (które lubi odbijać się od śniegu) to na pewno będę używać
Ale nie będę oliwkować skóry dziecka po każdej kąpieli

Co do prasowania, a raczej nieprasowania to mnie bardzo zdziwiło Ja chyba jednak wyprasuję wszystkie body, bo są najbliżej ciała. No i oczywiście wszystko to, co będzie trzeba, przecież dziecko nie będzie wygniecione "chodzić"

Z tymi kremami na mróz/słońce to trzeba ostrożnie, bo taki zwykły lekki kremik nie nadaje się na mróz. To tak jak w naszych dorosłych kremach - kremy nawilżające nie nadają się do stosowania na mróz, bo mogą powodować pękanie naczynek i jeszcze większe wysuszenie skóry. Tak więc na mróz to musi byc "cięższy" krem. A na słońce (nawet zimowe) to oczywiście filtr (minimum 50).

Co do prasowania - to myślę że na początku będę prasować, ze względu na to, żeby ubranka zmiększyć, bo wydaje mi się że w tych proszkach dziecięcych nie ma żadnych zmiękczaczy (bo to kolejna chemia przecież) i mogą być zwyczajnie sztywne. Czytałam że bardzo sztywne są np po płatkach mydlanych Dzidziuś. A prasowanie, zwłaszcza parą, jednak zmiękcza ubrania.

Napisane przez virginia

Ja też myślałam o tym, żeby nie kąpać codziennie, niczym nie smarować itd. ale obawiałam się, że zostanę wyklęta . Jak już zauważyłyśmy wcześniej teorii jest wiele, i weź tu bądź mądry ale myślę, że najważniejsze to nie dać się zwariować i kierować się własnym zdrowym rozsądkiem.

Co do książek tematycznych ja słyszałam jeszcze o książkach Cooke Kaz:
'Ciężarówką przez 9 miesięcy' i 'Dzieciozmagania. Z maluchem przez pierwsze 5 lat.' Podobno niezłe, choć sama nie miałam jeszcze okazji ich czytać.

Dziewczyny, czujecie już Święta? Bo ja w ogóle....

Co do kąpania, smarowania itp. to nie dam się zwariować i nie będę kąpać malucha co dzień, przecież on się nie ma gdzie ubrudzić. Najwyżej przetrę go wilgotnym ręcznikiem albo wacikiem dla odświeżenia.

Bardzo polecam blog Sroki odnośnie kosmetyków dziecięcych. Ja go przeczytałam wzdłuż i wszerz i dla mnie to kopalnia wiedzy. Na jego podstawie zdecydowałam, że jedynymi kosmetyki które mam zamiar używać to będzie płyn do kąpania Babydream albo Hipp, szampon do włosów jw, ewentualny krem do ciała Linomag A+E. Żadnych okropnych Sudokremów na pupę które masakrycznie wysuszają skórę i żadnych oliwek, w których jest sama chemia i szkodliwe dla skóry dziecka składniki. No i oczywiście krem z filtrem i coś na mróz.

Ciężarówką przez 9 miesięcy posiadam i czytam (to tomisko ponad 500 stron), mnie odpowiada styl pisania Kaz Cooke, z mocnym dystansem do siebie, bez przesadzania.

Nie czuję świąt i nie wiem czy chcę je czuć. Unikam sklepów i hipermarketów, bo nienawidzę tego wszechobecnego tłumu.

[Ela87]

Napisane przez koziemleko

I jesteś żywym przykładem, że takiemu dziecku żadna krzywda się nie dzieje

Moja mam dużo rzeczy olewała ze mną, bo nie dawała sobie rady
Mam nadzieję, że moje dziecię też nie będzie alergikiem

Napisane przez ag9

Co do prasowania - to myślę że na początku będę prasować, ze względu na to, żeby ubranka zmiększyć, bo wydaje mi się że w tych proszkach dziecięcych nie ma żadnych zmiękczaczy (bo to kolejna chemia przecież) i mogą być zwyczajnie sztywne. Czytałam że bardzo sztywne są np po płatkach mydlanych Dzidziuś. A prasowanie, zwłaszcza parą, jednak zmiękcza ubrania.

Bardzo polecam blog Sroki odnośnie kosmetyków dziecięcych. Ja go przeczytałam wzdłuż i wszerz i dla mnie to kopalnia wiedzy. Na jego podstawie zdecydowałam, że jedynymi kosmetyki które mam zamiar używać to będzie płyn do kąpania Babydream albo Hipp, szampon do włosów jw, ewentualny krem do ciała Linomag A+E. Żadnych okropnych Sudokremów na pupę które masakrycznie wysuszają skórę i żadnych oliwek, w których jest sama chemia i szkodliwe dla skóry dziecka składniki. No i oczywiście krem z filtrem i coś na mróz.

Ja zobaczę jak wypiorę te ciuszki. Jak mi się będzie chciało to wyprasuję dla frajdy Bo ja nawet lubię prasować

A Sroka dla mnie to też guru w tych tematach

[czbasia]

Czesć mamuśki Trochę mnie nie było. Wpadłam w wir przedswiatecznych przygotowań A jak nic nie robie to odpoczywam)
Dziś byłam na biocenozie (badanie czystości pochwy) i wyszedl 3 stopień. Grzyby i bakterie, wrrrrrrrrrrrrrrr... W piatek ide do gina i ma coś (najprawdopodobniej globulki) przepisać. Orientujecie sie co to?? JAk długo leczenie trwa?? Cholera, zawsze coś sie musi przypałętać;(
Biorę się za nadrabianie. Do wieczora mi chyba zejdzie

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

Kochana, ja sobie odbieram osobiście z apteki
Akurat gemini jest w moim mieście, nawet niedaleko mnie. Jakieś 1o minut spacerkiem
Ale wolałam sobie zamówić, bo mogłam się lepiej zastanowić, zobaczyć co oferują i podpytać was

No fakt - mowilas nawet o tym kilka razy... Ale ja jak zwykle napisze zanim pomysle


Blog Sroki tez czytalam - i bede kupowac tylko kosmetyki Babydream, a chusteczki te najtansze z reala.
I tez zadnych oliwkowan po kapieli nie zamierzam stosowac.
Na pupe chyba tez nic nie bede uzywac jezeli nie bedzie potrzeby - najpierw zastanawialam sie czy nie warto takiej pupy czyms zabezpieczyc, ale potem doszlam do wniosku ze przeciez to i tak wchlonie sie w pampersa to po co naduzywac?

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez czbasia

Czesć mamuśki Trochę mnie nie było. Wpadłam w wir przedswiatecznych przygotowań A jak nic nie robie to odpoczywam)
Dziś byłam na biocenozie (badanie czystości pochwy) i wyszedl 3 stopień. Grzyby i bakterie, wrrrrrrrrrrrrrrr... W piatek ide do gina i ma coś (najprawdopodobniej globulki) przepisać. Orientujecie sie co to?? JAk długo leczenie trwa?? Cholera, zawsze coś sie musi przypałętać;(
Biorę się za nadrabianie. Do wieczora mi chyba zejdzie

Ja mialam 2/3 i dostalam Gynalgin dopochwowo - 10 tabletek po 1 na noc... Teraz mialam pobierany kolejny wymaz i zobaczymy czy cos to dalo...

[kate1623]

Napisane przez monkaa321

ja uwielbiałam owsianki i od początku ciązy je jadłam namiętnie rano, bo na nic nie miałam ochoty tylko owsiankę na mleczku, ale od miesiąca już nie mogę... Czuje jak mi podchodzi do gardła i teraz kombinuje co tu rano zjeść

nie czuję

Ja miałam akcję na kanapki z białym serem i dżemem .Owsianki nie lubię

Napisane przez virginia

Ad 3 - Zastanawiam się cały czas nad: Natalką, Oleńką, Mają i Hanią. Które się Wam najbardziej podoba?


Dziewczyny słyszałyście - http://www.sfora.pl/W-zaawansowanej-...ie-bylo-a62787. O rany, popatrzcie, że aż tak można sobie wmówić ciążę! Domyślam się, że babeczka bardzo pragnie dzieciątka....

Zmykam robić obiad bo od 13 pracuję. Dziś robię jeżyki. A co u Was na obiad?

Ja wybrałabym Maję bo tak będzie się nasza córka nazywała

Napisane przez Ela87

Kto zje czekolady ??
Masz szczęście w tych kolejkach. Może taki Twój urok ?? Ja wyglądam jak jędza, więc może dlatego mnie nikt nie przepuszcza

Taaa mój urok farta miałam bo mało ludzi było co do czekolady to oczywiście Ja wcinam te czekolady jak nic nie znajdę w domu, ale powiem Ci że to czekoladopodobne i muszę mieć duży kryzys

Teraz sobie wcinam mandarynki

[Limonka1987]

Ja na szybko tym razem.

Niestety wizaż znów nie chce ze mną współpracować i nie chce załadować zdjęcia (nie wiem co robię nie tak), więc wrzucę Wam przynajmniej inspirację, na której się wzorowałam

Virginia- mi się najbardziej podoba Natalka. To była nawet jedna z moich propozycji na imię dla naszej córeczki, ale TŻ miał zastrzeżenia.
Rodziną się nie przejmuj. Ważne, że Ty się cieszysz i masz prawo okazywać tę radość jak tylko Ci się podoba.

Muszę ogarnąć ten blog Sroki w takim razie, skoro polecacie.
I na polecane lektury również zerknąć.

[Ela87]

Lampki na domu mi wieszają
Tzn pracownicy mojego taty ale musiałam pozasłaniać zasłony bo mam ich face to face

Napisane przez kate1623

Taaa mój urok farta miałam bo mało ludzi było co do czekolady to oczywiście Ja wcinam te czekolady jak nic nie znajdę w domu, ale powiem Ci że to czekoladopodobne i muszę mieć duży kryzys

Kiedyś oddawałam krew to dostałam czekolady z Wedla, batoniki z wedla, kawe z tchibo, później to takie margaryny więc nawet ich nie jadłam

Napisane przez Limonka1987

Ja na szybko tym razem.

Muszę ogarnąć ten blog Sroki w takim razie, skoro polecacie.
I na polecane lektury również zerknąć.

Fajne reniferki Tylko trzeba mieć sprzęt by tak ustroić.

[baja_86]

Napisane przez ag9

Bardzo polecam blog Sroki odnośnie kosmetyków dziecięcych. Ja go przeczytałam wzdłuż i wszerz i dla mnie to kopalnia wiedzy. Na jego podstawie zdecydowałam, że jedynymi kosmetyki które mam zamiar używać to będzie płyn do kąpania Babydream albo Hipp, szampon do włosów jw, ewentualny krem do ciała Linomag A+E. Żadnych okropnych Sudokremów na pupę które masakrycznie wysuszają skórę i żadnych oliwek, w których jest sama chemia i szkodliwe dla skóry dziecka składniki. No i oczywiście krem z filtrem i coś na mróz.

ja też skorzystam z jej recenzji, mam odnotowane co ma dobry skład i na pewno zakupię

Napisane przez Limonka1987

Ja na szybko tym razem.

Niestety wizaż znów nie chce ze mną współpracować i nie chce załadować zdjęcia (nie wiem co robię nie tak), więc wrzucę Wam przynajmniej inspirację, na której się wzorowałam

Virginia- mi się najbardziej podoba Natalka. To była nawet jedna z moich propozycji na imię dla naszej córeczki, ale TŻ miał zastrzeżenia.
Rodziną się nie przejmuj. Ważne, że Ty się cieszysz i masz prawo okazywać tę radość jak tylko Ci się podoba.

Muszę ogarnąć ten blog Sroki w takim razie, skoro polecacie.
I na polecane lektury również zerknąć.

super te butelki-reniferki

[koziemleko]

Napisane przez czbasia

Czesć mamuśki Trochę mnie nie było. Wpadłam w wir przedswiatecznych przygotowań A jak nic nie robie to odpoczywam)
Dziś byłam na biocenozie (badanie czystości pochwy) i wyszedl 3 stopień. Grzyby i bakterie, wrrrrrrrrrrrrrrr... W piatek ide do gina i ma coś (najprawdopodobniej globulki) przepisać. Orientujecie sie co to?? JAk długo leczenie trwa?? Cholera, zawsze coś sie musi przypałętać;(
Biorę się za nadrabianie. Do wieczora mi chyba zejdzie

Ja się nie orientuję, ale mam nadzieję, że się szybko wyleczysz

Napisane przez teQiba

No fakt - mowilas nawet o tym kilka razy... Ale ja jak zwykle napisze zanim pomysle


Blog Sroki tez czytalam - i bede kupowac tylko kosmetyki Babydream, a chusteczki te najtansze z reala.
I tez zadnych oliwkowan po kapieli nie zamierzam stosowac.
Na pupe chyba tez nic nie bede uzywac jezeli nie bedzie potrzeby - najpierw zastanawialam sie czy nie warto takiej pupy czyms zabezpieczyc, ale potem doszlam do wniosku ze przeciez to i tak wchlonie sie w pampersa to po co naduzywac?

Kosmetyki z babydream - muszę zapamiętać Czy one są dostępne tylko w rossmanie czy w supermarketach też?

Będę mieć dziś proszek dziecięcy, więc po świętach będę mogła zacząć prać

Napisane przez Limonka1987

Ja na szybko tym razem.

Niestety wizaż znów nie chce ze mną współpracować i nie chce załadować zdjęcia (nie wiem co robię nie tak), więc wrzucę Wam przynajmniej inspirację, na której się wzorowałam

Virginia- mi się najbardziej podoba Natalka. To była nawet jedna z moich propozycji na imię dla naszej córeczki, ale TŻ miał zastrzeżenia.
Rodziną się nie przejmuj. Ważne, że Ty się cieszysz i masz prawo okazywać tę radość jak tylko Ci się podoba.

Muszę ogarnąć ten blog Sroki w takim razie, skoro polecacie.
I na polecane lektury również zerknąć.

Ale super te reniferki
I butelki kuszą jeszcze bardziej

[Ela87]

Babydream to tylko chyba Rossmanowskie są.

Puściłam sobie na Polskiej Stacji świąteczny kanał

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Babydream to tylko chyba Rossmanowskie są.

Tanie i z dobrym składem

[ag9]

Babydream to marka własna Rossmana.
A chusteczki nawilżane najlepsze z Netto.

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Tanie i z dobrym składem

Używam teraz w ciąży balsamu na rozstępy tej firmy więc i dziecku kupie te kosmetyki. Na szczęście mam blisko do rossmana


Dziewczyny mam pytanie : Pampers czy dada z biedronki??
Które pampersy kupujecie To są moje dwa typy, więc tylko o te pytam.
Wczoraj w SR mówili, że dziecko w czasie dnia zużywa 4-6 pampków + noc myślę, że będzie ok 10 na dobę
Moje pytanie to które są bardziej ekonomiczne (wiadomo pampersy droższe, ale może starczają na dłużej? A z drugiej strony jak noworodek może robić kupkę do każdej pieluchy to chyba i tak ją zmieniamy bez względu na to czy jest zapełniona czy nie?? Czy po kupie nie trzeba od razu zmieniać )
Jestem zielona w tych sprawach

Bo tak sobie myślę, czy nie kupić i pampersa i dady i nie sprawdzić jakie są i jak dziecko na nie reaguje. Ale jak kupię te w rozmiarach 2-5 kg (czy jakoś tak) to dwie paczki nie będzie za dużo? Chyba dziecko, aż tak szybko nie rośnie i zdążę zużyć