Rozstanie z facetem XXVIII

[mychamycha]

Napisane przez nnatalkaa89

Ja dziś złożyłam życzenia byłemu i zapytałam się "Jak się miewasz?". Odpowiedź krótka, chłodna. Nawet się nie zapytał co u mnie.
Ale ja sobie jakoś zadziwiająco dobrze radzę z tym, nawet z tym że sama napisałam. Czy to jakiś postęp następuję?? ;P oby!!

Jeśli nie przeżywasz specjalnie, że tak chłodno Ci odpisał i nie robisz sobie żadnych nadziei to tak, to postęp

Ale skoro nie zapytał, co u Ciebie to chyba nie jest specjalnie zainteresowany utrzymaniem kontaktu. Ja przynajmniej w identyczny sposób dałam znać eksowi, że jego sprawy już mnie nie interesują i nie mamy wspólnych tematów. Tylko teraz żałośnie się czuję, bo chyba chciałabym, żeby się do mnie odezwał, ale ja się na to nie odważę.

Napisane przez kawa_o

eh, jest za granicą i nagle stwierdzil, ze ten związek na odległosc nie ma sensu ani przyszłosci, ze przyzwyczaił sie do tego,ze juz mnie nie ma...ja nie zareagowałam na to za fajnie, ale nie było tez wyzwisk.
myślicei,ze on może chciec jeszcze zmienić zdanie, czy mam juz sie z tym pogodzić?

-zakładałam wątek,tam jest wiecej szczegółów
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=734774

Przeczytałam Twój wątek i współczuję ci, że akurat przed świętami się rozstaliście. Długo się nie widzieliście, co wydaje mi się dziwne. Nie chce pisać, że może znalazł kogoś innego, ale może po prostu uznał że związek na odległość go męczy? Kiedy planowaliście się zobaczyć? Jego pobyt za granicą jest tylko tymczasowy czy wyjechał na stałe? Eks nie wraca do Polski na święta? Może to byłaby okazja, aby się spotkać i porozmawiać?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[warriatka]

Napisane przez sandra1515

omg jak to przeczytałam to pomyślałam jedno ten sam typ na to że ja się czepiłam że on nie pisał odpowiedział mi bo Ty nigdy nie piszesz to napisałam i nie dostałam odp a następnym razem stanowiło to wielki problem bo mu przeszkadzam więc się wydarł i również bałam się ponownie odzywać ...
a lat mam 18 do liceum jeszcze chodzę.
a wiesz co jest najśmieszniejsze ? godzinę temu napisał jak gdyby nigdy nic "co tam u Ciebie kochanie? kocham i tęsknie" ja nie odpisałam bo pewnie jak mówisz ma wolny wieczór... czy ja się dość jasno wczoraj nie wyraziłam że nie daje rady i nie chce więcej kontaktu na co on OK poleciał na balety a dzisiaj nic się nie stało? a jego wytłumaczenie zawsze bo to nie pierwszy raz się zdarzyło że dal mi czas na to żeby przemyśleć i ochłonąć aż śmiać z tego mi się chce w tym momencie
kiedy on balował miał mnie w dupie to na drugi dzień tłumaczył się jako wspaniałomyślnym człowiek dający mi szansę na przemyślenie tego czego ja robię źle bo on chyba przez tą różnice wieku czuje się ze wszystkiego usprawiedliwiony bo w końcu ja jestem nic nie wiedzącą małolatką dla niego ...


dodam jeszcze jedno to że w łóżku dogadujemy się zaje.... to brzmi znajomo i to jest dla niego jedyna fajna alternatywa spędzania czasu ze mną również już wiem ...

tylko widzisz on swojej winy w tym nie widzi nazwał mnie wczoraj histeryczką i teraz będzie wkręcał że on zrobił wszystko żeby to uratować a małolatka nie wie czego chce.

Miałam dokładnie 18 lat jak poznałam tego Typa, dopiero po około prawie 3 latach zrozumiałam jaki to jest Typ i jak mną manipuluje. On dyrygował moim życiem on ustalał kiedy mam mieć dobry humor a kiedy zły. Potrafił tak mi namotać w głowie, że wyszłam z Wigilii Rodzinnej bo Jemu jest źle i smutno, domyślasz sie pewnie dlaczego?? Bo Koledzy mieli swoje Rodziny i spędzali Wigilie z Rodziną, a że On sie nudził to mi marudził że jest taki biedny i pokrzywdzony, że nie ma nikogo, a ja głupia cizia poleciałam bo mi żal Jego hahaha! Było fajnie między Nami jak wyjeżdżaliśmy gdzieś za miasto, nie było Jego znajomych wtedy i naprawdę było super, ale to nie jest życie, ani związek . Zawsze będzie Ci wmawiał, że wszystko źle robisz i nie wmawiaj sobie, że On zrobił wszystko a Ty jesteś Małolata i nic nie zrobiłaś zeby było dobrze! Nie ma takiej opcji, to On nie wie czego chce i to Ty jesteś dla Niego tylko OPCJA! Powiedz sobie koniec, skasuj Jego numer, zablokuj cokolwiek, jesteś młoda Kobieta i sie męczysz, zamiast cieszyć sie życiem tracisz czas na jakiegoś buraka i pewnie myślisz, że nikt nie dorówna Jemu w łóżku, bo ja też tak sobie mówiłam, że o jeju koniec i gdzie ja pózniej znajdę takiego Faceta nikt nie będzie lepszy od Niego, a to nieprawda! Olej Go, zobaczysz będziesz dojrzalsza, starsza, a On w koncu zostanie sam jak palec. Ja zawsze temu mojemu Typowi tak mówiłam, że zostanie sam jak palec, że mnie olewa, a za pare lat będzie żałował tego wszystkiego, bo miał możliwość mieć młoda fajna Kobietę, a parowa będzie sam ! Ja potrafiłam wychodzić w nocy z domu bo On napisał, że mam przyjść, jak teraz to pisze to sie śmieje jaka byłam zauroczona młoda i głupiutka hi hi, naprawdę wesoło , a ja sie właśnie dowiedziałam, że mój Facet wynajął Nam mieszkanie hahaha, także widzisz jak sie życie potoczyło całkiem inaczej . A dodam, ze ten Typ mi wysyłał ostatnio swoje zdjęcia bo myślał , że wzbudzi we mnie jakieś uczucie czy cos, zapisałam sobie na laptopie, jak mam zły humor to patrzę na Niego i sie zaczynam śmiać!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sandra1515]

Napisane przez warriatka

Miałam dokładnie 18 lat jak poznałam tego Typa, dopiero po około prawie 3 latach zrozumiałam jaki to jest Typ i jak mną manipuluje. On dyrygował moim życiem on ustalał kiedy mam mieć dobry humor a kiedy zły. Potrafił tak mi namotać w głowie, że wyszłam z Wigilii Rodzinnej bo Jemu jest źle i smutno, domyślasz sie pewnie dlaczego?? Bo Koledzy mieli swoje Rodziny i spędzali Wigilie z Rodziną, a że On sie nudził to mi marudził że jest taki biedny i pokrzywdzony, że nie ma nikogo, a ja głupia cizia poleciałam bo mi żal Jego hahaha! Było fajnie między Nami jak wyjeżdżaliśmy gdzieś za miasto, nie było Jego znajomych wtedy i naprawdę było super, ale to nie jest życie, ani związek . Zawsze będzie Ci wmawiał, że wszystko źle robisz i nie wmawiaj sobie, że On zrobił wszystko a Ty jesteś Małolata i nic nie zrobiłaś zeby było dobrze! Nie ma takiej opcji, to On nie wie czego chce i to Ty jesteś dla Niego tylko OPCJA! Powiedz sobie koniec, skasuj Jego numer, zablokuj cokolwiek, jesteś młoda Kobieta i sie męczysz, zamiast cieszyć sie życiem tracisz czas na jakiegoś buraka i pewnie myślisz, że nikt nie dorówna Jemu w łóżku, bo ja też tak sobie mówiłam, że o jeju koniec i gdzie ja pózniej znajdę takiego Faceta nikt nie będzie lepszy od Niego, a to nieprawda! Olej Go, zobaczysz będziesz dojrzalsza, starsza, a On w koncu zostanie sam jak palec. Ja zawsze temu mojemu Typowi tak mówiłam, że zostanie sam jak palec, że mnie olewa, a za pare lat będzie żałował tego wszystkiego, bo miał możliwość mieć młoda fajna Kobietę, a parowa będzie sam ! Ja potrafiłam wychodzić w nocy z domu bo On napisał, że mam przyjść, jak teraz to pisze to sie śmieje jaka byłam zauroczona młoda i głupiutka hi hi, naprawdę wesoło , a ja sie właśnie dowiedziałam, że mój Facet wynajął Nam mieszkanie hahaha, także widzisz jak sie życie potoczyło całkiem inaczej . A dodam, ze ten Typ mi wysyłał ostatnio swoje zdjęcia bo myślał , że wzbudzi we mnie jakieś uczucie czy cos, zapisałam sobie na laptopie, jak mam zły humor to patrzę na Niego i sie zaczynam śmiać!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dzięki bardzo za odpowiedź, podnosisz mnie na duchu tymi wiadomościami
mam starego fona na zastępstwo i nie mam tu funkcji zablokuj a on wypisuje pomyślałam że może tego nie czytać i od razu usuwać żeby nie rozmyślać a na fc jak zacznie pisać to zablokuje może to dziecinada ale on mi inaczej spokoju nie da wiesz jego kompleksem jest chyba to ze on nigdy kobiety nie miał koledzy się śmiali to pewnie trzyma mnie tak o dla świętego spokoju zdaje się że on jeszcze długo będzie męczył bułę (tak zawsze mówił kiedy chciałam pogadać o "nas") bo on myśli że to mój kolejny kaprys i wspaniałomyślnie daje mi szanse odbudować to co popsułam na jeden wieczór oczywiście. Kurcze tyle przez niego straciłam i nerwów i czasu i wszystkiego i jeszcze problem jest się z tego wykręcić

[warriatka]

Napisane przez sandra1515

dzięki bardzo za odpowiedź, podnosisz mnie na duchu tymi wiadomościami
mam starego fona na zastępstwo i nie mam tu funkcji zablokuj a on wypisuje pomyślałam że może tego nie czytać i od razu usuwać żeby nie rozmyślać a na fc jak zacznie pisać to zablokuje może to dziecinada ale on mi inaczej spokoju nie da wiesz jego kompleksem jest chyba to ze on nigdy kobiety nie miał koledzy się śmiali to pewnie trzyma mnie tak o dla świętego spokoju zdaje się że on jeszcze długo będzie męczył bułę (tak zawsze mówił kiedy chciałam pogadać o "nas") bo on myśli że to mój kolejny kaprys i wspaniałomyślnie daje mi szanse odbudować to co popsułam na jeden wieczór oczywiście. Kurcze tyle przez niego straciłam i nerwów i czasu i wszystkiego i jeszcze problem jest się z tego wykręcić

Ja też myślałam, że z tego Typa sie nigdy nie wylecze, a poszło szybciej niż myślałam ! Nie ma sensu, żeby ktoś dyrygował Twoim życiem, masz maturę przed sobą, studia, poznasz nowych ludzi i zapomnisz kompletnie o kimś takim jak On . Ja nie czytałam na początku, po prostu anulowalam i dopiero jak mi przeszła myśl zeby odpisać to czytałam i kasowalam od razu zeby nie wracać pózniej do tych SMS czasami nie czytać po 500 razy i zastanawiać sie nad każdym wyrazem który jest zawarty w tym SMS . Nie miał dziewczyny? A on też jest starszy tak? Bo ten mój był o 10 lat starszy. Nie wiem i tak sama podejmiesz decyzje bo wiadomo, że to Twoje życie i Twoja sprawa ja Ci mogę ewentualnie napisać jak było u mnie i wiem z własnego doświadczenia, że na początku tez do mnie nic nie docierało dopiero jak sama zrozumiałam to wzięłam sprawy w swoje ręce . Ale niewarto, jeżeli jestutes nieszczęśliwa to nie ma sensu tego ciagnąć


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Onnaa88]

A mój ex jest w Polsce,pisał mi o tym i co ciekawe przyjechał bez swojej dziewczyny bo ona w innym mieście mieszka.Ciekawe czemu,pewnie do niej pojedzie na wigilię.Tylko po co pisze do mnie ?

[warriatka]

Napisane przez Onnaa88

A mój ex jest w Polsce,pisał mi o tym i co ciekawe przyjechał bez swojej dziewczyny bo ona w innym mieście mieszka.Ciekawe czemu,pewnie do niej pojedzie na wigilię.Tylko po co pisze do mnie ?

Bo Jemu żal dupę ściska hahaha sorry, ale mam humor dzisiaj . Ja zawsze sie czuje happy jak ex pisze to mega dobrze mi z tym :P...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nnatalkaa89]

Napisane przez mychamycha

Jeśli nie przeżywasz specjalnie, że tak chłodno Ci odpisał i nie robisz sobie żadnych nadziei to tak, to postęp

Ale skoro nie zapytał, co u Ciebie to chyba nie jest specjalnie zainteresowany utrzymaniem kontaktu. Ja przynajmniej w identyczny sposób dałam znać eksowi, że jego sprawy już mnie nie interesują i nie mamy wspólnych tematów. Tylko teraz żałośnie się czuję, bo chyba chciałabym, żeby się do mnie odezwał, ale ja się na to nie odważę.

No jakoś tak mnie nie wzruszyło to wszystko, tzn. nie doprowadziło do płaczu.
Tylko tak dziwnie, że się nie zapytał co u mnie, chociaż to on prosił o to żebyśmy zostali przyjaciółmi po rozstaniu. Może napisze z czasem, bo nasza rozmowa wygląda tak: ja napisałam, on odp po jakimś czasie, potem ja odp po jakimś czasie.

[PrivateMember]

hej, dołączam do was...
Moja historia jest taka: prawie 11 lat związku, ale od początku nie do końca normalnego, bo etap "chodzenia" trwał cały czas, a związek się nie rozwijał... Nie było rozmów o przyszłości, małżeństwie, zamieszkaniu razem... Nocował u mnie, ale na stałe oficjalnie nigdy się nie wprowadził. Ciągle czekałam na oświadczyny mając nadzieję, że "to" się wreszcie wydarzy i uważając, że dziewczynie nie wypada zaczynać tego tematu... Ale po kilka latach pękłam, nie pamiętam po ilu, chyba 7. Nie wiele to jednak dało. Zapewniał, że kocha, kiedyś się oświadczy,a le tak naprawdę był to temat drażliwy, na który reagował wręcz alergicznie. Czułam się z tym fatalnie, wielokrotnie kłóciliśmy się i zrywałam, niestety brakowało silnej woli... Gdy już byłam bardzo zdesperowana zaszantażowałam go, że albo zamieszkamy razem, albo to definitywny koniec. Po kilku dni nieodzywania się z mojej strony przestraszył się i znalazł mieszkanie do wynajęcia. Mieszkaliśmy tam 1,5 roku i było naprawdę fajnie. Pół roku temu dostałam wyczekiwany tak długo pierścionek, ale na słowo ślub wciąż reagował alergicznie. Zaczął za to nalegać na dziecko... Nigdy go nie szpiegowałam, nie sprawdzałam, ale kilka jego podejrzanych zachowań skłoniło mnie do tego, by sprawdzić jego pocztę mailową... I świat mój legł w gruzach. Przez te wszystkie lata byłam non stop zdradzana!!! Znalazłam maile, zdjęcia, filmy... Dowiedziałam się, że jest uzależniony od BSDM, od prostytutek chyba też... Umawiał się z dużo starszymi, obrzydliwymi kobietami na jakichś czatach erotycznych... Wszystko teraz zaczęło układać mi się w całość, choć nigdy,przenigdy niczego się nie domyślałam. Mieliśmy (w moim przekonaniu) bardzo udane i bardzo urozmaicone życie seksualne. To jest choroba, z której podobno się leczył (rzeczywiście chodził do psychologa przez jakiś czas), ale o wiele bardziej boli mnie, to, że mnie oszukiwał i zwodził... Zmarnował mi młodość i najpiękniejsze lata mojego życia!!! Najgorsze jest to, że dla tego beznadziejnego związku zrezygnowałam ze wszystkiego, z siebie, ze znajomych, z kontaktów z rodziną... Był całym moim światem, jedynym i najlepszym przyjacielem. Teraz nie mam nawet z kim pogadać, dlatego piszę tu... Odezwałam się do starych koleżanek, niektóre się przejęły, nie powiem, ale mają swoje sprawy/rodziny/święta i po kilkunastu minutach rozmowy znów zostaje sama ze swoimi myślami i swoim bólem... Od tych 3 dni nie jestem w stanie jeść, co mi się zdarza pierwszy raz w życiu... Jestem na środkach uspokajających, ale gdy tylko przestają działać znów ogarnia mnie to uczucie, że chyba umrę...

[mychamycha]

Napisane przez warriatka

Ja nie czytałam na początku, po prostu anulowalam i dopiero jak mi przeszła myśl zeby odpisać to czytałam i kasowalam od razu zeby nie wracać pózniej do tych SMS czasami nie czytać po 500 razy i zastanawiać sie nad każdym wyrazem który jest zawarty w tym SMS


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też tak robiłam! jak swego czasu eks do mnie wypisywał to najpierw czytałam po sto razy i analizowałam każdą jego wiadomość, aż któregoś dnia uznałam, że to mi tylko szkodzi i zaczęłam kasować na bieżąco wszystkie smsy. I to było mądre posunięcie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sandra1515]

Napisane przez warriatka

Ja też myślałam, że z tego Typa sie nigdy nie wylecze, a poszło szybciej niż myślałam ! Nie ma sensu, żeby ktoś dyrygował Twoim życiem, masz maturę przed sobą, studia, poznasz nowych ludzi i zapomnisz kompletnie o kimś takim jak On . Ja nie czytałam na początku, po prostu anulowalam i dopiero jak mi przeszła myśl zeby odpisać to czytałam i kasowalam od razu zeby nie wracać pózniej do tych SMS czasami nie czytać po 500 razy i zastanawiać sie nad każdym wyrazem który jest zawarty w tym SMS . Nie miał dziewczyny? A on też jest starszy tak? Bo ten mój był o 10 lat starszy. Nie wiem i tak sama podejmiesz decyzje bo wiadomo, że to Twoje życie i Twoja sprawa ja Ci mogę ewentualnie napisać jak było u mnie i wiem z własnego doświadczenia, że na początku tez do mnie nic nie docierało dopiero jak sama zrozumiałam to wzięłam sprawy w swoje ręce . Ale niewarto, jeżeli jestutes nieszczęśliwa to nie ma sensu tego ciagnąć


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak praktycznie 9 lat starszy ja już podjęłam decyzje nie chce mieć z nim nic więcej wspólnego teraz się po prostu modle aby wytrwać w tej decyzji nie dać się więcej manipulować i wciągać w tą szopkę a przyznam że on dobrze wie jak to zrobić i boje się kolejnych zagrań z jego strony pewnie jutro napisze jakieś życzenia nie wiem czy na nie odpisać wolałabym nie bo nakręci temat a z drugiej strony nie wypada chyba tego tak olać jak myślisz?

[kawa_o]

mychamycha jak był tutaj ostatnim razem to planował,ze pojadę do niego w pazdzierniku, mówił tez coś,ze chyba przyjedzie na święta.
no tak on stwierdził, ze jego uczucie wygasło i nadzieja też, ze to jest bez sensu, bo miłosc trzeba pielęgnować i , ze znajde sobie kogos lepszego niz on, kto bedzie przy mnie...nie rozumiem tych słów, nigdy wczesniej tak nie mówił. Wyjechał juz tam na stałe raczej. Nic mi nie mówił, ze przyjezdza na swieta, ale nie wiem ile w tym prawdy,moze po prostu chce uniknąć spotkania ze mną. wczoraj mi napisał,ze nawet nie wie kiedy przyjedzie.
za pierwszym razem nie było go 4 mies, wszystko się układało, ja tam pojechałam, potem tutaj wróciliśmy,on znowu wyjechał na pół roku,wrócił na kilka dni, no i teraz te 4 mies, i stwierdził,ze jest na to za słaby, ze ja tego nie widze, bo patrze przez uczucie,ale bedzie lepiej jak zerwiemy.

[Vaineth]

Ależ ja mam niesamowicie słabą wolę! Tak mnie korci, by odpisać, by pogadać... Dostałam dziś wiadomość od byłego, że jak się coś zepsuje, to to się naprawia i, że on chce, by znów było między nami dobrze, bo przecież oboje się wciąż kochamy. No ma rację boję się tylko, że jak do siebie wrócimy, to on znów nie wytrzyma do tego maja, gdy mamy razem zamieszkać i jeszcze raz mnie zostawi... A wtedy już czułabym się jak jego zabawka.
Na razie nie odpisałam. Choć niczego innego nie chcę tak bardzo, jak do niego wrócić, to po prostu boję się, że nie wyjdzie...

Ugh, idę czymś zająć myśli! Uszka czekają

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kawa_o]

nie odzywał sie cały tydzień,i wczoraj mu napisałam wiadomość, nie wiem czy się jeszcze odezwiesz,więc zycze Ci wesołych swiat kochanie, kilka dni temu napisałam mu tez,ze go kocham...i wczoraj wieczorem zaczał pisać, najpierw jak sie czuje co tam u mnie, a jak ja spytałam jego to mi napisał to wszystko. nie wytrwałam juz do końca tej rozmowy, wyłączyłam komputer,telefon, wiem,ze dzwonił 2 razy, i to na tyle.

[mychamycha]

Napisane przez kawa_o

mychamycha jak był tutaj ostatnim razem to planował,ze pojadę do niego w pazdzierniku, mówił tez coś,ze chyba przyjedzie na święta.
no tak on stwierdził, ze jego uczucie wygasło i nadzieja też, ze to jest bez sensu, bo miłosc trzeba pielęgnować i , ze znajde sobie kogos lepszego niz on, kto bedzie przy mnie...nie rozumiem tych słów, nigdy wczesniej tak nie mówił. Wyjechał juz tam na stałe raczej. Nic mi nie mówił, ze przyjezdza na swieta, ale nie wiem ile w tym prawdy,moze po prostu chce uniknąć spotkania ze mną. wczoraj mi napisał,ze nawet nie wie kiedy przyjedzie.
za pierwszym razem nie było go 4 mies, wszystko się układało, ja tam pojechałam, potem tutaj wróciliśmy,on znowu wyjechał na pół roku,wrócił na kilka dni, no i teraz te 4 mies, i stwierdził,ze jest na to za słaby, ze ja tego nie widze, bo patrze przez uczucie,ale bedzie lepiej jak zerwiemy.

Wiesz, wydaje mi się, że on po prostu się odkochał, może też poznał kogoś innego. Ciężko byłoby naprawić związek na odległość.... wiem, że to boli, ale lepiej żeby odszedł niż ewentualnie ciągnął na dwa fronty, mając za granicą inną pannę.

Napisane przez Vaineth

Ależ ja mam niesamowicie słabą wolę! Tak mnie korci, by odpisać, by pogadać... Dostałam dziś wiadomość od byłego, że jak się coś zepsuje, to to się naprawia i, że on chce, by znów było między nami dobrze, bo przecież oboje się wciąż kochamy. No ma rację boję się tylko, że jak do siebie wrócimy, to on znów nie wytrzyma do tego maja, gdy mamy razem zamieszkać i jeszcze raz mnie zostawi... A wtedy już czułabym się jak jego zabawka.
Na razie nie odpisałam. Choć niczego innego nie chcę tak bardzo, jak do niego wrócić, to po prostu boję się, że nie wyjdzie...

Ugh, idę czymś zająć myśli! Uszka czekają

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie rozumiem takich kolesi. Najpierw sam zrywa i to z takiego głupiego powodu, a teraz chce żeby wszystko było jak dawniej?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[warriatka]

Napisane przez mychamycha

Ja też tak robiłam! jak swego czasu eks do mnie wypisywał to najpierw czytałam po sto razy i analizowałam każdą jego wiadomość, aż któregoś dnia uznałam, że to mi tylko szkodzi i zaczęłam kasować na bieżąco wszystkie smsy. I to było mądre posunięcie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Bo my Kobietki jesteśmy takie, że analizujemy każdy wyraz, a Oni napiszą coś i za 5 minut zapominają o tym . Albo jak my napiszemy to przeczytają co chcą to zapamiętają i tyle. A my tydzień jednego SMS czytamy hahahaha


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez sandra1515

tak praktycznie 9 lat starszy ja już podjęłam decyzje nie chce mieć z nim nic więcej wspólnego teraz się po prostu modle aby wytrwać w tej decyzji nie dać się więcej manipulować i wciągać w tą szopkę a przyznam że on dobrze wie jak to zrobić i boje się kolejnych zagrań z jego strony pewnie jutro napisze jakieś życzenia nie wiem czy na nie odpisać wolałabym nie bo nakręci temat a z drugiej strony nie wypada chyba tego tak olać jak myślisz?

Ja miałam tak w moje urodziny, złożył mi życzenia ja podziękowałam pózniej próbował mnie zakręcić to odpisalam ŻEGNAM


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kawa_o]

ja juz chyba nie mam na co liczyć z jego strony, nie umiem tak żyć, wiedząc,ze przestał mnie kochać i nie chce juz ze mną być

[mychamycha]

Boższ. .. a ja cały dzień rozmyślam o eksie on nie jest mnie wart, jest skończonym dupkiem i kłamcą, nigdy nie byłabym w stanie mu zaufać, a jednak jak ta idiotka cały czas o nim myślę i może trochę tęsknię :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sandra1515]

Ja miałam tak w moje urodziny, złożył mi życzenia ja podziękowałam pózniej próbował mnie zakręcić to odpisalam ŻEGNAM


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]


i tak też zrobię dzięki za pomoc dużo mi dało do myślenia to co napisałaś

[mychamycha]

Napisane przez warriatka

Bo my Kobietki jesteśmy takie, że analizujemy każdy wyraz, a Oni napiszą coś i za 5 minut zapominają o tym . Albo jak my napiszemy to przeczytają co chcą to zapamiętają i tyle. A my tydzień jednego SMS czytamy hahahaha

.

Haha no dokładnie! !!!! Uśmiałam się teraz
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vaineth]

Napisane przez mychamycha

Nie rozumiem takich kolesi. Najpierw sam zrywa i to z takiego głupiego powodu, a teraz chce żeby wszystko było jak dawniej?

Jak widać... Ale to cholernie nie w porządku. Rozmawiając z nim te dwa dni temu dowiedziałam się, że uczuć do mnie nie zmienił, wciąż jestem najważniejsza i mnie kocha, po prostu "złapał doła" i naszły go myśli, że nam się nie uda. Zamiast pogadać ze mną o tym, to to skończył. Głupota ludzka nie zna granic. Muszę to wszystko przemyśleć...

Napisane przez warriatka

Bo my Kobietki jesteśmy takie, że analizujemy każdy wyraz, a Oni napiszą coś i za 5 minut zapominają o tym . Albo jak my napiszemy to przeczytają co chcą to zapamiętają i tyle. A my tydzień jednego SMS czytamy hahahaha

Masz absolutną rację! to czasami jest przerażające. Osobiście uwielbiam wracać do różnych rozmów z byłym i tak po prostu wspominać. Robiłam to nawet jak byliśmy razem.

Napisane przez mychamycha

Boższ. .. a ja cały dzień rozmyślam o eksie on nie jest mnie wart, jest skończonym dupkiem i kłamcą, nigdy nie byłabym w stanie mu zaufać, a jednak jak ta idiotka cały czas o nim myślę i może trochę tęsknię :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może przez święta tak Cię wzięło na myśli i tęsknotę o nim? To przykre... Zwłaszcza, że był taki jak mówisz. Ale bądź silna, staraj się czymś zająć - zarówno myśli, jak i siebie - i może będzie lepiej..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mychamycha]

Napisane przez Vaineth

Może przez święta tak Cię wzięło na myśli i tęsknotę o nim? To przykre... Zwłaszcza, że był taki jak mówisz. Ale bądź silna, staraj się czymś zająć - zarówno myśli, jak i siebie - i może będzie lepiej..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tak przypuszczam, że to przez święta i mam nadzieję, że najdalej po nowym roku wszystko wróci do normy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Gazelka007]

Tak sobie myśle... Zerwalam całkowicie kontakt z eksem, powiedziałam, że mam już swoje życie i żeby to uszanował, przestałam reagować na telefony, SMSy, maile... Minęło prawie 5 miesięcy od kiedy odeszlam. Wiem, że chciał mnie zapytać czy kogoś mam i upewnić sie kto to, a ja mu nie pozwoliłam, odciełam sie. A przy rozstaniu powiedziałam, że powiem mu jak ktoś będzie... Ale po tych samobójczych groźbach i przykrych słowach myśle, że to juz tylko i wyłącznie moja sprawa. Czy nie jest tak? Chyba nie jestem mu nic winna... Choć byliśmy ze sobą tyle lat...


Wysłane z aplikacji mobilnej, może brakować polskich znaków - za co bardzo przepraszam

[mychamycha]

Napisane przez Gazelka007

Tak sobie myśle... Zerwalam całkowicie kontakt z eksem, powiedziałam, że mam już swoje życie i żeby to uszanował, przestałam reagować na telefony, SMSy, maile... Minęło prawie 5 miesięcy od kiedy odeszlam. Wiem, że chciał mnie zapytać czy kogoś mam i upewnić sie kto to, a ja mu nie pozwoliłam, odciełam sie. A przy rozstaniu powiedziałam, że powiem mu jak ktoś będzie... Ale po tych samobójczych groźbach i przykrych słowach myśle, że to juz tylko i wyłącznie moja sprawa. Czy nie jest tak? Chyba nie jestem mu nic winna... Choć byliśmy ze sobą tyle lat...


Wysłane z aplikacji mobilnej, może brakować polskich znaków - za co bardzo przepraszam

Nie jesteś mu absolutnie nic winna.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nadi83]

Napisane przez mychamycha

Boższ. .. a ja cały dzień rozmyślam o eksie on nie jest mnie wart, jest skończonym dupkiem i kłamcą, nigdy nie byłabym w stanie mu zaufać, a jednak jak ta idiotka cały czas o nim myślę i może trochę tęsknię :banghead:

Też tak dzisiaj mam. W dodatku od czasu eksa zrobiła sie ze mnie straszna beksa. Jezu, baba 30 lat a beczę jak głupia. Tęsknię, brakuje mi tego, co było (nawet chyba nie jego, bo pojęłam, setki, a nawet tysiace tłumaczeń znajomych że on jest niedojrzały), ale nas razem. Nie chcę nikogo innego. To głupie, ale odrzuca mnie po prostu, nie chce mi się z nikim zaczynać, a ci wszyscy faceci piszący wydaja mi się jacyś felerni i nie tacy, jacy powinni być (fakt, że niestety większość to straszne prymitywy szukające w sieci naiwnych na szybki numerek lub romans za plecami żony)

[Weronka9292]

Napisane przez nadi83

Też tak dzisiaj mam. W dodatku od czasu eksa zrobiła sie ze mnie straszna beksa. Jezu, baba 30 lat a beczę jak głupia. Tęsknię, brakuje mi tego, co było (nawet chyba nie jego, bo pojęłam, setki, a nawet tysiace tłumaczeń znajomych że on jest niedojrzały), ale nas razem. Nie chcę nikogo innego. To głupie, ale odrzuca mnie po prostu, nie chce mi się z nikim zaczynać, a ci wszyscy faceci piszący wydaja mi się jacyś felerni i nie tacy, jacy powinni być (fakt, że niestety większość to straszne prymitywy szukające w sieci naiwnych na szybki numerek lub romans za plecami żony)

To typowe, przejdzie z czasem. Może to banalne, ale czas to naprawdę jedyne lekarstwo na większość porozstaniowych objawów. Miałam to samo, a dziś... no dobra, powiem jak coś z tego wyjdzie

A poza tym, jutro raczej nie znajdę czasu na Wizaż, więc chciałam Wam wszystkim życzyć Wesołych Świąt, rodzinnej atmosfery, zero płaczu (chyba że ze szczęścia ), radości ze wspólnego spotkania z najbliższymi, spokoju ducha (bez rozmyślań o jakichś obcych juz dla Was chłopach ), uśmiechu od ucha do ucha, góry prezentów pod choinką i ułożenia sobie wszystkiego nie tylko w głowie, ale i w życiu. No i oczywiście, żeby rok 2014 przyniósł jak najmniej problemów, dużo nowych wyzwań, znajomości, zero rozczarowań i smutku oraz samych pięknych chwil. I nigdy, przenigdy nie traćcie nadziei, bo najpiękniejsze chwile w życiu przychodzą do nas, gdy najmniej się ich spodziewamy, a na wszystko, co warte posiadania trzeba trochę poczekać Wszystkiego najlepszego Dziewczęta, zasługujecie na to

[warriatka]

Napisane przez sandra1515

Ja miałam tak w moje urodziny, złożył mi życzenia ja podziękowałam pózniej próbował mnie zakręcić to odpisalam ŻEGNAM


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

i tak też zrobię dzięki za pomoc dużo mi dało do myślenia to co napisałaś[/QUOTE]

On ma urodziny po mnie, więc wtedy jeszcze wysłałam Jemu SMS rownież z życzeniami, on też podziękował, ale oczekiwał chyba że jeszcze coś napisze więcej, ale po prostu nie miałam ochoty. A w tym roku w ogóle już nie złożyłam Jemu życzeń urodzinowych bo mimo, że mamy praktycznie krótko po sobie wyleciało mi z głowy i nawet nie pamiętałam
Jak coś służę pomocą


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez mychamycha

Haha no dokładnie! !!!! Uśmiałam się teraz
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Do dzisiaj sie łapie na tym, że czasami nawet mój obecny tż cos do mnie napisze, a ja to czytam po dwieście razy po czym odpisuje Jemu po pół godz a On sie pyta co tak długo hahaha! To naprawdę nie ma sensu .


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nadi83]

Napisane przez Weronka9292

To typowe, przejdzie z czasem. Może to banalne, ale czas to naprawdę jedyne lekarstwo na większość porozstaniowych objawów. Miałam to samo, a dziś... no dobra, powiem jak coś z tego wyjdzie

A poza tym, jutro raczej nie znajdę czasu na Wizaż, więc chciałam Wam wszystkim życzyć Wesołych Świąt, rodzinnej atmosfery, zero płaczu (chyba że ze szczęścia ), radości ze wspólnego spotkania z najbliższymi, spokoju ducha (bez rozmyślań o jakichś obcych juz dla Was chłopach ), uśmiechu od ucha do ucha, góry prezentów pod choinką i ułożenia sobie wszystkiego nie tylko w głowie, ale i w życiu. No i oczywiście, żeby rok 2014 przyniósł jak najmniej problemów, dużo nowych wyzwań, znajomości, zero rozczarowań i smutku oraz samych pięknych chwil. I nigdy, przenigdy nie traćcie nadziei, bo najpiękniejsze chwile w życiu przychodzą do nas, gdy najmniej się ich spodziewamy, a na wszystko, co warte posiadania trzeba trochę poczekać Wszystkiego najlepszego Dziewczęta, zasługujecie na to

Właśnie godzine rozmawiałam z przesympatycznym facetem. Znam go od dawna, nawet przed eksem i niestety ulokowałam chyba uczucia nie w tym mundurowym co trzeba Godzinka rozmowy zleciała jak zwykle błyskawicznie. Czuję, ze gdybym wyleczyła się z eksa to może on mógłby zagościć u mnie na dłuzej, a może na całkiem długo.

Przyłączam sie do życzeń. Oby Święta przyniosły nam choć trochę ciepła i ukojenia. żebyśmy za tok o tej samej porze mogły powiedziec, ze jest rewelacyjnie, ze siepoukładało, a obok jest ta druga połówka.
Życzę wszystkim (sobie także) wiary i nadziei,a miłość przyjdzie sama.

[mychamycha]

Warriatka, ja też chciałabym przegapić urodziny eksa to znaczyłoby, że zdrowieję
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[warriatka]

Napisane przez mychamycha

Warriatka, ja też chciałabym przegapić urodziny eksa to znaczyłoby, że zdrowieję
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja naprawdę bardzo szybko wyzdrowialam, spotykaliśmy sie 3 lata, był to mój drugi Facet, w sumie taki co myślałam, ze sie w nim zakochałam tak, że nikt nigdy jemu nie dorówna i nie widziałam swiata ani nikogo oprócz niego. Nauczył mnie dużo, spędziliśmy fajne chwile, jakieś głupoty robiliśmy, w łóżku mnie dużo nauczył, zrobiłam z nim nasza pierwsza tortille, zapalilam z nim pierwszego jointa bla bla bla... Ale teraz wspominam, pisze Ci o tym i serio uśmiecham sie i fajnie to wspominam, bo mimo wszystko to jest jakaś moja przeszłość i oprócz tych gorszych chwil były tez czasami fajne spontany... Chociaż szczerze dzisiaj sie naśmiałam, powiedziałam sobie, że koniec pisania tżtowi że tam cos zazdrosna jestem etc a on co??? Że chyba coś jest nie tak hahahhaa


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mychamycha]

Wesołych Świąt Dziewczyny!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.