Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[mmhym]

Napisane przez frogutka

Jestem wściekła zamowiłam 13.12 pralkę a z nią grę dla chrześniaka pod choinkę. Przesylka wysłana dopiero 18.12, 20.12-piątek rano na magazynie w Kielcach i dziś piszą mi, że nie wydana kurierowi To jakaś kpina a nie firma kurierska! Mniejsza o pralkę, ale ta gra Jutro Wigilia i jak nie będzie tego kuriera, to czeka mnie wycieczka na magazyn kurierski, albo do sklepu po nowy prezent

O ja pierniczę, rzeczywiście wszyscy po kolei zawalają. Do kitu właśnie zwłaszcza z tym prezentem.

Napisane przez niezapomnijkaa09

Ale się dziś namierzyłam kiecek- niespodziewanie dostaliśmy zaproszenie z małżem na Sylwestra. Strasznie ciężko kupić coś ładnego i nie workowatego na imprezę. Obeszłam chyba wszystkie sieciówki a i tak kupiłam sukienkę w H&M. Ale jestem usatysfakcjonowana z zakupu

Pokaż

Napisane przez kate1623

Mała w poczekalni odwalała mi takie kręcioły że cały brzuch mi latał .Dobra wiadomość jest taka, że mam dobre wyniki badań tylko w moczu wyszło za dużo leukocytów i muszę pobrać urosept. Na następnej wizycie będziemy pobierali wymaz z pochwy

Tyle mama jeszcze roboty i nie chce mi się

za wizytę to już to badanie czystości pochwy na obecność m.in. paciorkowca?

Mi się też nie chcę, ale dzisiaj pozostało mi tylko nadziać i zapakować schab - jutro rano upiec i gotowe. Mąż ma robić jakieś zapiekane ziemniaki z grzybami i rybą.


Side, ja miałam dzisiaj nic nie robić, ale jak to możliwe przed świętami. Mam metodę: robię, siedzę 20 min., robię i tak w kółko

Napisane przez uparta8210

A ja chciałam Wam życzyć udanych świąt i zdrówka dla dzieciaczków i Was samych.

U mnie też przygotowania całą parą, kapusta, groch i krokiety dzisiaj. Tż zjechał więc się małą zajmuje ale jutro jeszcze rodzinka się zjedzie więc
nie będzie mnie na internecie więc dzisiaj wam składam życzenia

Tobie też jak najlepsze życzenia bardzo spokojnych i uśmiechniętych Świąt

Napisane przez czbasia

Przeginaja!!! Ja też wkur...ona Czekałam na paczkę i doopa.. A wysłane w piatek priorytetem to dziś powinna byc. Mam nadzieje, że jutro poczta pracuje. Rajstopy ciązaowe m.in zamawiałam.. na swięta miały być

Jak w piątek wysłane, to raczej jutro powinno być, bo to do 48 godzin. Z tym, że taki okres... Trzymam mocno kciuki, żeby doszło



TeQiba, bardzo proszę o dopisanie wyzity 4.01 na 8.45



Kurczę, o której Meggie miała wizytę?

[baja_86]

Teqiba ja też prosze o wpisanie następnej wizyty 07.01. g. 17:20

Kurcze zmartwiłyście mnie kłopotami maluszka z mam styczniowych, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze

[kate1623]

Napisane przez mmhym

za wizytę to już to badanie czystości pochwy na obecność m.in. paciorkowca?



Kurczę, o której Meggie miała wizytę?

No właśnie to już to badanie
Powoli zaczyna do mnie docierać że to już niedługo i szczerze przyznam zaczynam się bać

Kurcze no czekam na wieści od niej

[BeautifulLie]

Monkaa dziekuje ci za info. Dzisiaj bylam u dentystki i zmienila mi fleczer z antybiotykiem i powiedziala ze jak do jutra będzie bolec to mam sie zglosic do chirurga. Zmienilam dentystę dzisiaj i dużo mi powiedziala.



Poki co dziewczyny bije sie z myslami czy odejsc od tz. Kłócimy sie juz od 7 miesięcy i jest coraz gorzej ja juz nerwowo nie wyrabiam a on nic nie rozumie, widzi tylko gry, ćwiczenia, tv i anime i stwierdzil ze ja teraz wiecznie nic nie robie bo nie pracuje a on musi pracować i łaski nie robie jak gotuje o sprzątam.


Wysłano za pomocą Tapatalk

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez BeautifulLie

Monkaa dziekuje ci za info. Dzisiaj bylam u dentystki i zmienila mi fleczer z antybiotykiem i powiedziala ze jak do jutra będzie bolec to mam sie zglosic do chirurga. Zmienilam dentystę dzisiaj i dużo mi powiedziala.



Poki co dziewczyny bije sie z myslami czy odejsc od tz. Kłócimy sie juz od 7 miesięcy i jest coraz gorzej ja juz nerwowo nie wyrabiam a on nic nie rozumie, widzi tylko gry, ćwiczenia, tv i anime i stwierdzil ze ja teraz wiecznie nic nie robie bo nie pracuje a on musi pracować i łaski nie robie jak gotuje o sprzątam.


Wysłano za pomocą Tapatalk

A próbowałaś z nim szczerze porozmawiać? On ma świadomość, że coś jest nie tak czy po prostu nie widzi problemu?
W każdym związku jest raz lepiej, raz gorzej ale najważniejsze to otwarcie mówić o tym co nam nie pasuje i pracować nad tym.

[BeautifulLie]

Próbowałam i za każdym razem traktuje to ze ja wchodze na ambicję, ze widzę tylko siebie i to ze jestem w ciąży, a nie widzę tego ze raz w tygodniu odkurzy i umyje podlogi albo zetrze kurze w dużym pokoju. Zresztą to jest tak obszerny temat ze bym musiała duuzo napisać :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

[maggie123]

Bebe, Limonka, BeautifilLie, Frogutka Mhymm, dziękuję
gin powiedział dziś, że nie jest najgorzej. co prawda dalej szyjka ma ksztalt lejka, ale sie nie rozszerza przy ucisku no i jest jeszcze dość długa, choc sytematycznie się skraca. mam leżeć, odpoczywać i maksymalnie uważać na siebie... uff.. i tak jeszcze min. ze 4 tygodnie spróbować wytrzymać
a u Kornelki wszystko w porządku. co prawda gin na usg tylko serduszko sprawdził, czy ok, na kolejnym usg 10.01 będzie wszystko dokładnie kontrolowal. sam miał też możliwość poczuć jaką mam małą wiercipiętkę w brzuszku

Ag9 Ty też odpoczywaj ile sie da

BeautifilLie sprawdz jeszcze w jak to jest z finnsowaniem zabiegów w ciaży. kiedyś widziałam taki wykaz co przysluguje cieżarnej za free.
Bebe śliczne pierniczki wyglądają smakowicie
Virginia, duuużo zdrówka dla Ciebie może odpuść sobie te ryby i do łóżeczka?

[koziemleko]

Napisane przez side85

już wiecie czemu tyle styczniówek na porodówce? Te z was które są na kwiecień też będą rodziły przed czasem bo wtedy będą przygotowania do Wielkanocy Każda ma się oszczędzać, ale wszystkie zasuwają...i potem zaczynają się porody bo one mają znacznie bliżej niż my

Bez kitu, nie pomyślałam o tym
Dzisiaj tak mi się co jakiś czas brzuch spina, jakby skurcze Chyba za dużo się narobiłam
Wzięłam nospę i dzisiaj już tylko odpoczywam. Boję się, że zacznę rodzić

Napisane przez kate1623

Koziemleko no posiedziałam wyszłam 12:20 z przychodni a i tak trochę się wepchnełam w kolejkę
Mała w poczekalni odwalała mi takie kręcioły że cały brzuch mi latał .Dobra wiadomość jest taka, że mam dobre wyniki badań tylko w moczu wyszło za dużo leukocytów i muszę pobrać urosept. Na następnej wizycie będziemy pobierali wymaz z pochwy
Teqiba kolejna wizyta 13.01 godz. 9:35

I dobrze, że się wepchałaś w kolejkę Mnie najbardziej podczas badań wkurza to, że trzeba być na czczo
za dobre wyniki, szybko je znasz A te leukocyty to coś groźnego?

Napisane przez czbasia;44272537
Zamawiałaś online czy stacjonarnie kupowałaś??
Nooo... nie za dużo tego jak na jeden dzień:pala: Oszczędzać się trzeba a nie...[COLOR=Silver

[/COLOR]

Miałam zamówić dwa na all, ale jedno znalazłam w lumpie więc już mi się nie opłacało i kupiłam u siebie - stacjonarnie.
Ale się cieszę, bo miałam za dwa z przesyłką zapłacić 72 zł, a tak zaoszczędziłam i mam dwa za ok 35 zł

Napisane przez kate1623

Też je podczytuje bo dużo przydatnych informacji do porodu wyłapuje no i też doczytałam o Marudzie bardzo trzymam kciuki by się polepszyło bo nie wyobrażam sobie takiej tragedii i to jeszcze w święta

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------



z tego co wiem to urodził się w 36tc przez cc i nie oddychał samodzielnie cały czas był intubowany

A dlaczego tak szybko zrobili cc?? Chyba też muszę poczytać

Napisane przez BeautifulLie

Monkaa dziekuje ci za info. Dzisiaj bylam u dentystki i zmienila mi fleczer z antybiotykiem i powiedziala ze jak do jutra będzie bolec to mam sie zglosic do chirurga. Zmienilam dentystę dzisiaj i dużo mi powiedziala.



Poki co dziewczyny bije sie z myslami czy odejsc od tz. Kłócimy sie juz od 7 miesięcy i jest coraz gorzej ja juz nerwowo nie wyrabiam a on nic nie rozumie, widzi tylko gry, ćwiczenia, tv i anime i stwierdzil ze ja teraz wiecznie nic nie robie bo nie pracuje a on musi pracować i łaski nie robie jak gotuje o sprzątam.


Wysłano za pomocą Tapatalk

Dobrze, że zmieniłaś dentystę
Co do tż, nie wiem jak wytrzymujesz taką sytuację od 7 miesięcy. Ja bym nie wytrzymała.
Może twój tż chce sobie pograć i pooglądać tv zanim urodzi się maleństwo, bo wie, że potem nie będzie mieć na to tyle czasu? Ja też teraz sobie gram i się obijam więc rozumiem takie podejście
A co wg twojego tż ty masz jeszcze robić?? Przecież zajmujesz się domem, a w domu można całe dnie coś robić i zawsze coś się znajdzie Jakby mój powiedział, że ja nic nie robię to bym zrobiła strajk i nic nie robiła A co?! Nie po to siedzisz na zwolnieniu żeby komuś usługiwać.

[maggie123]

Napisane przez frogutka

Jestem wściekła zamowiłam 13.12 pralkę a z nią grę dla chrześniaka pod choinkę. Przesylka wysłana dopiero 18.12, 20.12-piątek rano na magazynie w Kielcach i dziś piszą mi, że nie wydana kurierowi To jakaś kpina a nie firma kurierska! Mniejsza o pralkę, ale ta gra Jutro Wigilia i jak nie będzie tego kuriera, to czeka mnie wycieczka na magazyn kurierski, albo do sklepu po nowy prezent

Ciasto na pierogi się nie zgęstaniło Ratuje się mąką...

Jakaś zła passa mnie dopadła

co za idioci!!! przykro, ze jutro musisz się sama fatygować. przed świętami mnóstwo firm nawala.
z półtora tygodnia temu zamówiłam na all szczotki do włosów tangle teeze dla siebie i sis pod choinkę. w moim mieście. pojechałam w pt po odbiór i nie było koloru, który chcialam. dziś miały być. pojechałam dziś i dopiero może po 7 stycznia będą! też jestem wkurzona! po co piszą, że mają dostępne kolory, jak ich nie mają.
a mąż mi zamówił komplet bielizny z alles mama (dokładnie nie wiem jaki, bo pokazywałam mu kilka modeli, które mi się podobały) i też nie doszło.

Napisane przez niezapomnijkaa09

dobre

Dzięki Dziewczyny za pocieszenie z tą wagą, ale się uśmiałam jak zaczęłam co poniektóre wypowiedzi czytać W Święta na pewno trochę przytyję, jak co roku
Ale się dziś namierzyłam kiecek- niespodziewanie dostaliśmy zaproszenie z małżem na Sylwestra. Strasznie ciężko kupić coś ładnego i nie workowatego na imprezę. Obeszłam chyba wszystkie sieciówki a i tak kupiłam sukienkę w H&M. Ale jestem usatysfakcjonowana z zakupu
Dodam jeszcze, że szukałam auta na parkingu przed centrum handlowym chyba z 20 minut. Mój ciążowy móżdżek dał o sobie znać Zasuwałam rząd po rzędzie i kilka razy już próbowałam otwierać nie swoje auto jak tylko znajomy dach widziałam na horyzoncie Chyba sobie ściągnę aplikację na telefon by mnie doprowadzała do auta- jak kiedyś się o niej dowiedziałam to mnie śmiech ogarnął ale chyba w moim przypadku będzie niezbędna przez najbliższe 4 miesiace

Prosimy o prezentację pięknej mamy w sukieneczce

Napisane przez kate1623

Koziemleko no posiedziałam wyszłam 12:20 z przychodni a i tak trochę się wepchnełam w kolejkę
Mała w poczekalni odwalała mi takie kręcioły że cały brzuch mi latał .Dobra wiadomość jest taka, że mam dobre wyniki badań tylko w moczu wyszło za dużo leukocytów i muszę pobrać urosept. Na następnej wizycie będziemy pobierali wymaz z pochwy
Teqiba kolejna wizyta 13.01 godz. 9:35

Kurczę dziewczyny szalejecie z tymi przygotowaniami Ja godzinę temu dopiero do domu dotarłam zmarznięta i muszę chwilę odsapnąć
Byłam u koleżanek z pracy troszkę z nimi posiedziałam bo 30.12 firma się przenosi i z wieloma już się pewnie nigdy nie zobaczę
Tyle mama jeszcze roboty i nie chce mi się

za udaną wizyte!

Napisane przez BeautifulLie

Poki co dziewczyny bije sie z myslami czy odejsc od tz. Kłócimy sie juz od 7 miesięcy i jest coraz gorzej ja juz nerwowo nie wyrabiam a on nic nie rozumie, widzi tylko gry, ćwiczenia, tv i anime i stwierdzil ze ja teraz wiecznie nic nie robie bo nie pracuje a on musi pracować i łaski nie robie jak gotuje o sprzątam.


Wysłano za pomocą Tapatalk

Kurcze przykro mi kochana, że maż tak mało zrozumienia wykazuje i jeszcze ma pretensje... Rozmowa rozmowa i rozmowa... a jak to nie pomoże... nie chcę namawiać do rozstania, bo warto jest walczyć o szczęście, ale na pewno nie możesz godzić się na takie podejście. jak teraz odpuścisz, to po porodzie nie dość, że będą na Tobie dotychczasowe obowiązki, to i opieka nad maluszkiem. i tak przez cały czas jak będziesz w domu, bo przecież będziesz na URLOPIE (tylko idiota mógł taką nazwę wymyślić) macierzyńskim, to odpoczywasz a on biedny pracuje.... może jakieś krótkie rozstanie da mu do myślenia? Trzymam kciuki, żeby mąż się ogarną i coś do niego dotarło


Pewnie jutro nie będę miała kiedy zajrzeć, dlatego Każdej z Was życzę rodzinnych, pełnych miłości i radości Świąt Bożego Narodzenia. w końcu to czas radości z Narodzenia, a niedługo same będziemy doświadczały tego cudu, więc tym bardziej wszystkiego najlepszego. wierzę, że dla Każdej z Was święta będą magiczne i wyjątkowe

[virginia]

Hej
Poczytałam Was ale nie mam siły odpisywać. Załatwiałam sprawy na mieście a potem cały dzień w kuchni a jeszcze mama napędziła mi stracha bo się przewróciła - tak jej się w głowie zakręciło. Nie wiem wgl co się z nią dzieje ostatnio....
Nie mam więc innego wyjścia tylko sama szykować te Święta choć powiem Wam szczerze, że wgl mnie nie cieszą... W międzyczasie piłam tylko herbatki i wzięłam te oscillo, poczytałam na necie, że można je brać, tandum verde niestety nie mam a solą już mi się nie chce płukać (ohyda! choć jak dalej będzie mnie bolało tak jak w nocy to pewnie się zmuszę). No i ogólnie oprócz kiepskiego samopoczucia ledwo przytomna jestem.

Buziaki dla Was

[mmhym]

Napisane przez BeautifulLie

Próbowałam i za każdym razem traktuje to ze ja wchodze na ambicję, ze widzę tylko siebie i to ze jestem w ciąży, a nie widzę tego ze raz w tygodniu odkurzy i umyje podlogi albo zetrze kurze w dużym pokoju. Zresztą to jest tak obszerny temat ze bym musiała duuzo napisać :/

O matko, a kogo masz widzieć, jak Tż swój cały wolny czas spędza sam ze sobą...? Jesteś w zaawansowanej ciązy i korona mu z głowy nie spadnie, jesli pomoże Ci w pracach domowych. Powinien mieć świadomość, że tak to już trochę będzie wyglądać i jak Ty to powinnaś doceniać? Powiedzieć dziękuję i tyle
Spróbuj może zaplanować jakoś czas na wspólne zajęcia, może związane z dzieckiem? Ja sobie zamówiłam pod choinkę "mamo, tato, co ty na to?" i tak jest chyba 3 albo 4-godzinny film z instrukcją obsługi niemowlaka - może razem pooglądaliście coś takiego. Nie wiem.
Trzymam kciuki

Napisane przez maggie123

Bebe, Limonka, BeautifilLie, Frogutka Mhymm, dziękuję
gin powiedział dziś, że nie jest najgorzej. co prawda dalej szyjka ma ksztalt lejka, ale sie nie rozszerza przy ucisku no i jest jeszcze dość długa, choc sytematycznie się skraca. mam leżeć, odpoczywać i maksymalnie uważać na siebie... uff.. i tak jeszcze min. ze 4 tygodnie spróbować wytrzymać
a u Kornelki wszystko w porządku.

ale się cieszę - jestem pewna, że będzie dłużej niż miesiąc! I brawka dla Kornelki! (mąż się już przekonał do imienia na 100%?)

Napisane przez virginia

Hej
Poczytałam Was ale nie mam siły odpisywać. Załatwiałam sprawy na mieście a potem cały dzień w kuchni a jeszcze mama napędziła mi stracha bo się przewróciła - tak jej się w głowie zakręciło. Nie wiem wgl co się z nią dzieje ostatnio....
Nie mam więc innego wyjścia tylko sama szykować te Święta choć powiem Wam szczerze, że wgl mnie nie cieszą... W międzyczasie piłam tylko herbatki i wzięłam te oscillo, poczytałam na necie, że można je brać, tandum verde niestety nie mam a solą już mi się nie chce płukać (ohyda! choć jak dalej będzie mnie bolało tak jak w nocy to pewnie się zmuszę). No i ogólnie oprócz kiepskiego samopoczucia ledwo przytomna jestem.

Hm, a urządzacie jakąś dużą imprezę? Czemu Ty tyle pracujesz? Nie możecie z czegoś zrezygnować i obie z mamą troszkę odpocząć? Przecież Święta mają być przyjemnym okresem

[maggie123]

Napisane przez mmhym

ale się cieszę - jestem pewna, że będzie dłużej niż miesiąc! I brawka dla Kornelki! (mąż się już przekonał do imienia na 100%?)

mam nadzieję, że okaże się dłużej a mąż dalej nie chce słyszeć o Kornelce. ostatnio wspominał o Hani (w sumie też mi się podoba), albo Marysi (po moim trupie)

[asienka213]

Hej dziewczyny melduje sie

wybaczcie ale nie nadrobie przynajmniej narazie

Ehh ze mnie to zadna patriotka, ale jak dobrze byc u mamusi

Dojechalismy wczoraj wieczorem po 11,5 godz nie bylo tak zle, mielismy same przygody, najpierw zaspalismy, potem mielismy o 4 nad ranem pozegnanie chocby Papieza, bo akurat cala rodzinka wracala nawalona z imprezy pozniej na pierwszej przerwie tz chcial sie napic kawy, wysiadl z auta i zaczal jej szukac a tu auto zaczelo odjezdzac oczywiscie ze mna i Nati w srodku a potem pod czeska granica zorientowalismy sie ze nawigacja nas zle prowadzi, bo moj malzonek stwierdzil ze nasza navi juz mu sie nie podoba i wezmie sluzbowa i tak tam nawpisywal, ze wlasnie tam wyladowalismy a po wejsciu do domu wylaczyli prad i siedzielismy przy swieczkach hehe ale bylo wesolo

Dzis bylam u fryzjera i wreszcie sie czuje jak czlowiek

Wybaczcie, ze tak tylko o sobie pisze, moze pozniej uda mi sie was troche poczytac, bo teraz ide mamie pomoc piec

[elunka88]

Napisane przez bebe97

A gdzie tam, Mała klęła razem ze mną

Mój chyba też to odziedziczy po mnie

Napisane przez frogutka

ja jestem w 30tc mam na +12 i dobrze mi z tym
Odnośnie mebelków my planujemy komodę i szafę, bo urządzamy od razu pokoik dla Małej. Chyba zdecydujemy się na takie:
http://allegro.pl/meble-z-tv-zestaw-...804918027.html

To masz wage jak ja
A meble bardzo mi sie podobają

Napisane przez side85

mój mąż wziął sobie dziś wolne żebym nie musiała myć podłóg i łazienki bo on to zrobi i tak mamy 13 i jest podobno bardzo zmęczony
jak widze mękę męża pomimo jego chęci to chce mi się śmiać I mówi że jednak dziś poodkurza a jutro wytrze podłogi bo i tak się zachodzi do jutra to nie ma sensu

Ja jak widziałam jak TŻ wyciera szafki, to szybko złapałam ścierkę i poprawiłam jak poszedl zjeść ale ważne że mają chęci

Napisane przez kate1623

. Na następnej wizycie będziemy pobierali wymaz z pochwy
Teqiba kolejna wizyta 13.01 godz. 9:35

Ja też mam mieć na następnej wizycie, ale dopiero 17.01 to mi powiesz co i jak

Napisane przez BeautifulLie

Poki co dziewczyny bije sie z myslami czy odejsc od tz. Kłócimy sie juz od 7 miesięcy i jest coraz gorzej ja juz nerwowo nie wyrabiam a on nic nie rozumie, widzi tylko gry, ćwiczenia, tv i anime i stwierdzil ze ja teraz wiecznie nic nie robie bo nie pracuje a on musi pracować i łaski nie robie jak gotuje o sprzątam.

Nie za miło z jego strony ja się nie będę wymądrzała, że odejść/nie odchodź, bo to łatwo powiedzieć osobie postronnej a Ty wiesz najlepiej na ile możecie sobie pozwolić i ile jesteś w stanie wybaczyć.Co nie zmienia faktu, że robisz łaskę że gotujesz i sprzątasz

[margo80]

melduję, że żyję i od 25 grudnia zacznę Was dokładniej nadrabiać. sporo się działo u nas ostatnio, a dziś rozłożyła mnie gorączka, ból głowy i pleców, do tego nudności. chyba jakaś lekka postać jelitówki, małż też narzekał na żołądek. pozostaje mi się modlić, żeby Ewa nie złapała. jutro od rana pakowanie i wyjazd do teściów.

już teraz życzę Wam wszystkim zdrowych, wesołych, spokojnych i rodzinnych świąt, pachnących piernikiem i choinką. odpoczywajcie dużo

[BeautifulLie]

Dziewczyny kocham was normalnie dziekuje wam ze jestescie :-* oficjalnie zostałam wyrzucona z domu bo on stwierdzil ze to on placi za mieszkanie wiec jak mi sie cos nie podoba to mam wypier.... Odezwę sie jak sie uspokoję :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

[niezapomnijkaa09]

Napisane przez BeautifulLie

Dziewczyny kocham was normalnie dziekuje wam ze jestescie :-* oficjalnie zostałam wyrzucona z domu bo on stwierdzil ze to on placi za mieszkanie wiec jak mi sie cos nie podoba to mam wypier.... Odezwę sie jak sie uspokoję :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

Chyba trochę przegina Szkoda, że w tak wyjątkowym okresie jakim jest oczekiwanie na maleństwo tak się zachowuje. Nie wróży to niestety dobrze, zachowuje się jak egoista. Czy jego nie interesuje to, że powinnaś odpoczywać, nie denerwować się itp? Jak tak z boku na to patrzę to mam wrażenie, że on jakby nie potrafił się odnaleźć w nowej sytuacji i jeszcze ma o to do Ciebie pretensje.
Trzymaj się i nie stresuj bo szkoda dziecka

[bebe97]

Napisane przez BeautifulLie

Dziewczyny kocham was normalnie dziekuje wam ze jestescie :-* oficjalnie zostałam wyrzucona z domu bo on stwierdzil ze to on placi za mieszkanie wiec jak mi sie cos nie podoba to mam wypier.... Odezwę sie jak sie uspokoję :/

Ale cham jakby mój się tak do mnie odezwał to bym mu chyba oczy wydrapała Nie wiem, co mam Ci powiedzieć, sama się muszę uspokoić, bo mnie wnerwił ten twój mąż

Dziwna sprawa, niby święta nie u nas tylko zjeżdżamy do rodziców, w domu robione tylko dwa ciasta, schab, sałatka i śledzie, a zachrzaniamy od soboty ale skończyłam mycie podłóg i resztę pierdzielę, odpoczywam

[teQiba]

Napisane przez elunka88

Ja jak widziałam jak TŻ wyciera szafki, to szybko złapałam ścierkę i poprawiłam jak poszedl zjeść ale ważne że mają chęci

Mam dokladnie to samo - TZ robi duzo, ale wszystko "nie po mojemu". Wiem ze chce dobrze, ale czasem mnie tym wkurza
Chyba bede musiala sobie kupic jakies klapki na oczy jak bedzie cos przy dziecku robil

Napisane przez BeautifulLie

Dziewczyny kocham was normalnie dziekuje wam ze jestescie :-* oficjalnie zostałam wyrzucona z domu bo on stwierdzil ze to on placi za mieszkanie wiec jak mi sie cos nie podoba to mam wypier.... Odezwę sie jak sie uspokoję :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

O matko
Przykro mi ze do tego doszlo Wczesniej chcialam Ci napisac ze moze warto popracowac nad zwiazkiem i takie tam, ale w obecnej sytuacji uwazam ze facet ktory w ten sposob sie odzywa nie zasluguje na Ciebie
Trzymaj sie kochana

[ag9]

Napisane przez teQiba

Mam dokladnie to samo - TZ robi duzo, ale wszystko "nie po mojemu". Wiem ze chce dobrze, ale czasem mnie tym wkurza
Chyba bede musiala sobie kupic jakies klapki na oczy jak bedzie cos przy dziecku robil




O matko
Przykro mi ze do tego doszlo Wczesniej chcialam Ci napisac ze moze warto popracowac nad zwiazkiem i takie tam, ale w obecnej sytuacji uwazam ze facet ktory w ten sposob sie odzywa nie zasluguje na Ciebie
Trzymaj sie kochana

BeautifulLife - aż nie chcę myśleć co musisz przeżywać teraz... Bardzo mi przykro. On chyba nie zasługuje na ciebie/na was. Dobrze że masz dokąd iść, weź na przeczekanie w święta, może coś dotrze do niego. Ale jeśli on coś takiego mówi swojej kobiecie w ciązy przed świętami to nie wróży to dobrze


Tequiba - mam tak samo z TZem. No szlag mnie trafia jak widzę co on robi. Oczywiście znów się pokłóciliśmy bo nie potrafie opanować emocji, ciągle się wściekam o pierdoły, nie wiem co się ze mną dzieje.
Namoczyłam śledzie w wodzie z mlekiem, chciał je przestawić i pyta się czy ta woda będzie mi potrzebna. No to odpowiadam ze nie, no bo przecież do niczego jej nie wykorzystam potem. To wziął i zaczął wylewać mi tą wodę I wielce zdziwiony o co chodzi, bo przecież powiedziałam że nie będzie mi potrzebna. Nosz ku...a.
Czasem mam wrażenie że rozmawiam z 10-letnim dzieckiem, któremu trzeba wszystko powiedzieć i pokazać bo inaczej sobie wrzątkiem palce obleje. Miał wszystko robić dzisiaj a ja miałam tylko mówić, ale oczywiście skończyło się na tym że i tak sama upiekłam sernik (przez godzinę mielił ser), pokroiłam wszystko na sałatkę śledziową (jak zobaczyłam jak cebula pokrojona jest w drobną kostkę to mną zatrzęsło) i zrobiłam ryby w zalewie pomidorowej.
Wiem że piszę wam te bzdury, ale sama siebie nie potrafię opanować....


No i także życzę wszystkim spokojnych świąt w miłej atmosferze.

[maggie123]

Napisane przez margo80

melduję, że żyję i od 25 grudnia zacznę Was dokładniej nadrabiać. sporo się działo u nas ostatnio, a dziś rozłożyła mnie gorączka, ból głowy i pleców, do tego nudności. chyba jakaś lekka postać jelitówki, małż też narzekał na żołądek. pozostaje mi się modlić, żeby Ewa nie złapała. jutro od rana pakowanie i wyjazd do teściów.

już teraz życzę Wam wszystkim zdrowych, wesołych, spokojnych i rodzinnych świąt, pachnących piernikiem i choinką. odpoczywajcie dużo

spokojnej drogi i duuuzo zdrowka Margo!

Napisane przez BeautifulLie

Dziewczyny kocham was normalnie dziekuje wam ze jestescie :-* oficjalnie zostałam wyrzucona z domu bo on stwierdzil ze to on placi za mieszkanie wiec jak mi sie cos nie podoba to mam wypier.... Odezwę sie jak sie uspokoję :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

ojejku.... strasznie mi przykro... obrzydliwie sie maz zachowal. po takim czyms trudno byloby mi do niego wrocic.... jak mozna zone w ciazy wyrzucic z domu? same przeklenstwa mi sie cisna na usta... dobrze, ze masz dokad pojsc... trzymaj sie dzielnie moze jutro sie opamieta i bedzie na kolanach blagal o wybaczenie....

[mariolasl]

Napisane przez uparta8210

U mnie też przygotowania całą parą, kapusta, groch i krokiety dzisiaj. Tż zjechał więc się małą zajmuje ale jutro jeszcze rodzinka się zjedzie więc
nie będzie mnie na internecie więc dzisiaj wam składam życzenia

Dziekuje za zyczenia

Napisane przez frogutka

Pierogi pieczone i zwykłe są, krokiety też, makowiec, sernik i piernik gotowe. Biorę się za sprzątniecie pokoju i dokończę barszcz.
Matko jeszcze pakowanie prezentow przede mną

ja prezentow nie pakuje, nie mam czasu, wloze do gotowych swiatecznych torebek i juz

Napisane przez BeautifulLie

Poki co dziewczyny bije sie z myslami czy odejsc od tz. Kłócimy sie juz od 7 miesięcy i jest coraz gorzej ja juz nerwowo nie wyrabiam a on nic nie rozumie, widzi tylko gry, ćwiczenia, tv i anime i stwierdzil ze ja teraz wiecznie nic nie robie bo nie pracuje a on musi pracować i łaski nie robie jak gotuje o sprzątam.

ciaza to jedna z najciezszych prac, a Twoj Maz laski nie robi, jesli cos w domu zrobi, w koncu tez w nim mieszka.

Napisane przez maggie123

gin powiedział dziś, że nie jest najgorzej. co prawda dalej szyjka ma ksztalt lejka, ale sie nie rozszerza przy ucisku no i jest jeszcze dość długa, choc sytematycznie się skraca. mam leżeć, odpoczywać i maksymalnie uważać na siebie... uff.. i tak jeszcze min. ze 4 tygodnie spróbować wytrzymać
a u Kornelki wszystko w porządku. co prawda gin na usg tylko serduszko sprawdził, czy ok, na kolejnym usg 10.01 będzie wszystko dokładnie kontrolowal. sam miał też możliwość poczuć jaką mam małą wiercipiętkę w brzuszku

ciesze sie ogromnie
odpoczywaj jak tlyko mozesz
super, z eu Kornelki wszystko dobrze

Napisane przez maggie123

Pewnie jutro nie będę miała kiedy zajrzeć, dlatego Każdej z Was życzę rodzinnych, pełnych miłości i radości Świąt Bożego Narodzenia. w końcu to czas radości z Narodzenia, a niedługo same będziemy doświadczały tego cudu, więc tym bardziej wszystkiego najlepszego. wierzę, że dla Każdej z Was święta będą magiczne i wyjątkowe

dziekuje za zyczenia

Napisane przez virginia

Hej
Poczytałam Was ale nie mam siły odpisywać. Załatwiałam sprawy na mieście a potem cały dzień w kuchni a jeszcze mama napędziła mi stracha bo się przewróciła - tak jej się w głowie zakręciło. Nie wiem wgl co się z nią dzieje ostatnio....
Nie mam więc innego wyjścia tylko sama szykować te Święta choć powiem Wam szczerze, że wgl mnie nie cieszą... W międzyczasie piłam tylko herbatki i wzięłam te oscillo, poczytałam na necie, że można je brać, tandum verde niestety nie mam a solą już mi się nie chce płukać (ohyda! choć jak dalej będzie mnie bolało tak jak w nocy to pewnie się zmuszę). No i ogólnie oprócz kiepskiego samopoczucia ledwo przytomna jestem.

fatalnie wyszlo
zdrowia dla Mamy i przede wszystkim dla Ciebie

Napisane przez asienka213

Dojechalismy wczoraj wieczorem po 11,5 godz nie bylo tak zle, mielismy same przygody, najpierw zaspalismy, potem mielismy o 4 nad ranem pozegnanie chocby Papieza, bo akurat cala rodzinka wracala nawalona z imprezy pozniej na pierwszej przerwie tz chcial sie napic kawy, wysiadl z auta i zaczal jej szukac a tu auto zaczelo odjezdzac oczywiscie ze mna i Nati w srodku a potem pod czeska granica zorientowalismy sie ze nawigacja nas zle prowadzi, bo moj malzonek stwierdzil ze nasza navi juz mu sie nie podoba i wezmie sluzbowa i tak tam nawpisywal, ze wlasnie tam wyladowalismy a po wejsciu do domu wylaczyli prad i siedzielismy przy swieczkach hehe ale bylo wesolo

super ze szczesliwie dojechaliscie
udanego wypoczynku wsrod Najblizszych

Napisane przez margo80

melduję, że żyję i od 25 grudnia zacznę Was dokładniej nadrabiać. sporo się działo u nas ostatnio, a dziś rozłożyła mnie gorączka, ból głowy i pleców, do tego nudności. chyba jakaś lekka postać jelitówki, małż też narzekał na żołądek. pozostaje mi się modlić, żeby Ewa nie złapała. jutro od rana pakowanie i wyjazd do teściów.

już teraz życzę Wam wszystkim zdrowych, wesołych, spokojnych i rodzinnych świąt, pachnących piernikiem i choinką. odpoczywajcie dużo

witaj
kuruj sie
i dziekuje za zyczenia

Napisane przez BeautifulLie

Dziewczyny kocham was normalnie dziekuje wam ze jestescie :-* oficjalnie zostałam wyrzucona z domu bo on stwierdzil ze to on placi za mieszkanie wiec jak mi sie cos nie podoba to mam wypier.... Odezwę sie jak sie uspokoję :/

i po co jeszcze takie cos przed Swietami
ogromnie mi przykro

Napisane przez ag9

Tequiba - mam tak samo z TZem. No szlag mnie trafia jak widzę co on robi. Oczywiście znów się pokłóciliśmy bo nie potrafie opanować emocji, ciągle się wściekam o pierdoły, nie wiem co się ze mną dzieje.
Namoczyłam śledzie w wodzie z mlekiem, chciał je przestawić i pyta się czy ta woda będzie mi potrzebna. No to odpowiadam ze nie, no bo przecież do niczego jej nie wykorzystam potem. To wziął i zaczął wylewać mi tą wodę I wielce zdziwiony o co chodzi, bo przecież powiedziałam że nie będzie mi potrzebna. Nosz ku...a.
Czasem mam wrażenie że rozmawiam z 10-letnim dzieckiem, któremu trzeba wszystko powiedzieć i pokazać bo inaczej sobie wrzątkiem palce obleje. Miał wszystko robić dzisiaj a ja miałam tylko mówić, ale oczywiście skończyło się na tym że i tak sama upiekłam sernik (przez godzinę mielił ser), pokroiłam wszystko na sałatkę śledziową (jak zobaczyłam jak cebula pokrojona jest w drobną kostkę to mną zatrzęsło) i zrobiłam ryby w zalewie pomidorowej.
Wiem że piszę wam te bzdury, ale sama siebie nie potrafię opanować....


No i także życzę wszystkim spokojnych świąt w miłej atmosferze.

dziekuje za zyczenia

[bebe97]

Nie śpię od 5. Marcel który ma zapalenie gardła, spokojnie spał całą noc, a teraz akurat zaczął kaszleć bez przerwy. No więc dałam syrop i antybiotyk już o tej porze. I nikt nie śpi, bo żeby zatrzymać go w łóżku mąż czyta mu Opowieści pana Kleksa, a ja sprawdzam w necie, czy zamiennik syropu z apteki jest na to samo, co przepisała wczoraj pani doktor

Napisane przez ag9

Tequiba - mam tak samo z TZem. No szlag mnie trafia jak widzę co on robi. Oczywiście znów się pokłóciliśmy bo nie potrafie opanować emocji, ciągle się wściekam o pierdoły, nie wiem co się ze mną dzieje.
Namoczyłam śledzie w wodzie z mlekiem, chciał je przestawić i pyta się czy ta woda będzie mi potrzebna. No to odpowiadam ze nie, no bo przecież do niczego jej nie wykorzystam potem. To wziął i zaczął wylewać mi tą wodę I wielce zdziwiony o co chodzi, bo przecież powiedziałam że nie będzie mi potrzebna. Nosz ku...a.
Czasem mam wrażenie że rozmawiam z 10-letnim dzieckiem, któremu trzeba wszystko powiedzieć i pokazać bo inaczej sobie wrzątkiem palce obleje. Miał wszystko robić dzisiaj a ja miałam tylko mówić, ale oczywiście skończyło się na tym że i tak sama upiekłam sernik (przez godzinę mielił ser), pokroiłam wszystko na sałatkę śledziową (jak zobaczyłam jak cebula pokrojona jest w drobną kostkę to mną zatrzęsło) i zrobiłam ryby w zalewie pomidorowej.
Wiem że piszę wam te bzdury, ale sama siebie nie potrafię opanować....

Ja też wczoraj posprzeczałam się z małżem, ale o to kto ma robić sernik, bo chciał i on i ja. Z tym, że mój gotuje i piecze chętnie, sprzata mniej chętnie ale w miarę dokładnie. Ustaliliśmy, że robimy wspólnie, ale oczywiście zaraz doszło do dyskusji bo jak zwykle chciał nagiąć przepis i dowalić dwa razy więcej sera a ja się nie zgadzałam. W końcu pierdzielnęłam misą i poszłam sprzątać do łazienki, na co przybiegł za mną i mnie wyganiał, bo sprzątanie z chemikaliami to jego działka gdy jestem w ciąży. Oczywiście chciałam mu na złość zrobić, bo musiał jednocześnie zająć się ciastem i łazienką, żebym nie zrobiła czegoś za niego Ale nerw mnie nosił, więc chociaż wywaliłam całą zawartośc wysokiej szafy wnękowej nad geberitem i wyżyłam sie ustawiając wszystko od nowa

[yoki73]

Witajcie dziewczyny.
Nie śpię całą noc i zaczęłam czytać zaległości...ale 100 stron od razu, to się na raz nie da.
Gratuluję wszystkim coraz większych pociech w coraz większych brzuszkach Obyśmy wszystkie donosiły ciąże zgodnie z planem.
Moja Julka trochę duża już jest
W 27 tyg 4d ważyła 1430g, a ja od początku ciąży przytyłam niecałe 4 kg, choć brzuszek u mnie dość spory.
TeQiba, proszę o wpisanie wagi mojej córeczki i termin kolejnej wizyty na 16.01.2014.

Czas upływa i podobnie jak niektóre z Was zaczynam się bać porodu. Chyba dlatego ,że wiem co mnie czeka... I na co się zdecydować na naturalny , czy cesarkę. I tak źle i tak niedobrze
Zostało 80 dni... a nawet 66 , jak wykazało ostatnie usg.

No ale trzeba się cieszyć dniem dzisiejszym.
Święta!!! Radość i miłość, mimo,że świat wokoło nie koniecznie zachwyca.
Życzę wszystkim spokoju, zdrowia i szczęśliwych rozwiązań oraz pociechy z dzieciaczków

[asienka213]

Zdrowych, spokojnych i zarazem radosnych Swiat, spedzonych w milym rodzinnym gronie , spelnienia wszystkich marzen i samych cieplych, slonecznych dni w Waszym zyciu no i oczywiscie szczesliwego rozwiazania dla wszystkich ciezarowek

BeautifulLie przykro mi, ze masz takie atrakcje mam nadzieje, ze jakos to rozwiazecie

doczytalam o marudzie ehh ryczec mi sie chce Znam ja troche z watku slubnego Nikt nie zasluzyl na takie cos, ale ona szczegolnie, strasznie dlugo starali sie o to dzieciatko Trzymam za malego Krzysia

[teQiba]

Wesolych Swiat Mamusie!!!
Duzo usmiechow, zdrowka, spelnienia wszystkich marzen, no i spokojnych ciaz ze szczesliwym (i lekkim ) rozwiazaniem Wam zycze

[Limonka1987]

Tyle wczoraj naskrobałyście, że aż nie wiem od czego zacząć.

BeautifulLie- bardzo, bardzo Ci współczuję i jestem wściekła na Twojego TŻ, że zachowuje się wobec Ciebie w ten sposób
Ciężko jest coś doradzić, bo tak naprawdę nie znam sytuacji. Tylko Wy wiecie jak było w Waszym związku, jak jest, jakie są Wasze oczekiwania.
Nie powiem "odejdź" albo "zostań i walcz", bo to jest decyzja, którą Ty i tylko Ty możesz podjąć.
Mam tylko nadzieję, że wszystko skończy się jak najlepiej dla Ciebie i będziesz się czuła kochana, zaopiekowana i bezpieczna

Tequiba, Ag9, Bebe97- apeluję, żeby trochę odpuścić naszym TŻ-tom Ja też się czasem irytuję, gdy widzę jak robi coś nie po mojemu, ale zaraz sobie tłumaczę, że się stara i chce mnie odciążyć,a świat się nie zawali jeżeli na oknach będzie kilka smug, a sernik nie będzie rozpływał się w ustach
Ważne, że możemy na nich liczyć i dzielić się z nimi obowiązkami. Nie musimy być chyba aż takimi perfekcjonistkami

Bebe97- dużo zdrówka dla Marcelka

Margo80- Ty też zdrowiej

Yoki73- gratuluję dużej córy!

Asienka213- to się nazywa dzień pełen przygód

Virginia- już Ci wczoraj pisałam: oszczędzaj się. Zdrowie Twoje i malutkiej jest ważniejsze od perfekcyjnych świąt!

Wczoraj spędziłam miły i leniwy wieczór najpierw z rodzicami, później z TŻ, a na końcu z książką Odpoczęłam po intensywnym dniu i dziś jestem jak nowo narodzona
Dziś na szczęście mam luz blues. Muszę tylko zapakować prezenty, ugotować kompot z suszonych owoców i nakryć do stołu. A poza tym będę już tylko obijać się i cieszyć czasem spędzonym z najbliższymi

Weszłam dziś na wagę i nadszedł dzień w którym przekroczyłam 70 kg. W 24 tygodniu ważę 70,4 kg, a więc przybyło mi ok. 7 kg. Ciekawe co powiedziałaby na ten temat słynna już na tym wątku pani ginekolog

Pewnie jeszcze zajrzę, ale na wszelki wypadek już teraz chciałabym życzyć Wam pięknych, rodzinnych Świąt, przynajmniej odrobiny (a najlepiej całej masy!) tej świątecznej magii, na którą czeka się cały rok, a na ten rok następny - dużo zdrowia dla Was i Waszych maleństw, porodów w terminie i bez żadnych komplikacji i nieustannej radości cieszenia się macierzyństwem i smakowania życia.
Hej kolęda, kolęda! : simpreza:

[baja_86]

Witam w wigilijny poranek

Napisane przez maggie123

Bebe, Limonka, BeautifilLie, Frogutka Mhymm, dziękuję
gin powiedział dziś, że nie jest najgorzej. co prawda dalej szyjka ma ksztalt lejka, ale sie nie rozszerza przy ucisku no i jest jeszcze dość długa, choc sytematycznie się skraca. mam leżeć, odpoczywać i maksymalnie uważać na siebie... uff.. i tak jeszcze min. ze 4 tygodnie spróbować wytrzymać
a u Kornelki wszystko w porządku. co prawda gin na usg tylko serduszko sprawdził, czy ok, na kolejnym usg 10.01 będzie wszystko dokładnie kontrolowal. sam miał też możliwość poczuć jaką mam małą wiercipiętkę w brzuszku

całe szczęście, że sytuacja w miarę stablina, odpoczywaj grzecznie jak dr każe,może jeszcze tę ciąże przenosisz

Napisane przez asienka213

Hej dziewczyny melduje sie

wybaczcie ale nie nadrobie przynajmniej narazie

Ehh ze mnie to zadna patriotka, ale jak dobrze byc u mamusi

Dojechalismy wczoraj wieczorem po 11,5 godz nie bylo tak zle, mielismy same przygody, najpierw zaspalismy, potem mielismy o 4 nad ranem pozegnanie chocby Papieza, bo akurat cala rodzinka wracala nawalona z imprezy pozniej na pierwszej przerwie tz chcial sie napic kawy, wysiadl z auta i zaczal jej szukac a tu auto zaczelo odjezdzac oczywiscie ze mna i Nati w srodku a potem pod czeska granica zorientowalismy sie ze nawigacja nas zle prowadzi, bo moj malzonek stwierdzil ze nasza navi juz mu sie nie podoba i wezmie sluzbowa i tak tam nawpisywal, ze wlasnie tam wyladowalismy a po wejsciu do domu wylaczyli prad i siedzielismy przy swieczkach hehe ale bylo wesolo

Dzis bylam u fryzjera i wreszcie sie czuje jak czlowiek

Wybaczcie, ze tak tylko o sobie pisze, moze pozniej uda mi sie was troche poczytac, bo teraz ide mamie pomoc piec

to się nazywa podróż z przygodami

Napisane przez BeautifulLie

Dziewczyny kocham was normalnie dziekuje wam ze jestescie :-* oficjalnie zostałam wyrzucona z domu bo on stwierdzil ze to on placi za mieszkanie wiec jak mi sie cos nie podoba to mam wypier.... Odezwę sie jak sie uspokoję :/


Wysłano za pomocą Tapatalk

brak słów i to jeszcze teraz przed świętami, w momencie gdy jesteś w ciąży mam nadzieję, że masz gdzie się podziać, ech... trzymaj się

Napisane przez ag9

Tequiba - mam tak samo z TZem. No szlag mnie trafia jak widzę co on robi. Oczywiście znów się pokłóciliśmy bo nie potrafie opanować emocji, ciągle się wściekam o pierdoły, nie wiem co się ze mną dzieje.
Namoczyłam śledzie w wodzie z mlekiem, chciał je przestawić i pyta się czy ta woda będzie mi potrzebna. No to odpowiadam ze nie, no bo przecież do niczego jej nie wykorzystam potem. To wziął i zaczął wylewać mi tą wodę I wielce zdziwiony o co chodzi, bo przecież powiedziałam że nie będzie mi potrzebna. Nosz ku...a.
Czasem mam wrażenie że rozmawiam z 10-letnim dzieckiem, któremu trzeba wszystko powiedzieć i pokazać bo inaczej sobie wrzątkiem palce obleje. Miał wszystko robić dzisiaj a ja miałam tylko mówić, ale oczywiście skończyło się na tym że i tak sama upiekłam sernik (przez godzinę mielił ser), pokroiłam wszystko na sałatkę śledziową (jak zobaczyłam jak cebula pokrojona jest w drobną kostkę to mną zatrzęsło) i zrobiłam ryby w zalewie pomidorowej.
Wiem że piszę wam te bzdury, ale sama siebie nie potrafię opanować....

to hormony, też tak czasem mam. Do tego gorączka przygotowań-chciałabyś mieć już wszystko zrobione, do tego perfekcyjnie jak zawsze.Cóż dla dobra wspólnego trzeba czasem zacisnąc zęby. Mój Tż do gotowania glowy zupełnie nie ma, w niedziele zagoniłam go do robienia pierników, bo zjadł wszystkie jakie były i chciał wiecej, no i nie powiem, bo się wziął do roboty, ale widząc te jego nieporadne ruchy aż mnie śmiech a potem nerw ogarniał, no ale zrobił i na koniec nawet sprawnie i pierniki wyszły lepsze jak moje.
Bzdury w domu to u nas główne powody sprzeczek małżeńskich- ale to chyba dobrze, że nie ma większych powodów do kłótni niż te pierdoły.
Musimy czasem pozwolić facetom by się wykazali, to trudne, bo wiadomo- nikt nie zrobi tego lepiej od nas

Kochane dziekuje za wszystkie życzenia świąteczne, ja równiez
życzę wam ciepłych, mile spędzonych Świąt. Nacieszcie się bliskimi, spróbujcie dostrzec to co najważniejsze. Wesołych świąt

A ja zmykam gotowac barszcz-mój pierwszy w zyciu

[BeautifulLie]

Witajcie :-* podjęłam decyzje z rodzicami ze zostanę u nich, ucieszyli sie bo mojego tz nie tolerowali ze względu na jego dziecinność itp. Chociaz i ja i mały będziemy spokojni.

Niezapominajka a wlasnie to on twierdzi ze ja jestem egoistką bo liczy się dla mnie dziecko...

Bebe na szczęście nie mąż tylko narzeczony bo po ostrej kłótni w październiku do slubu nie doszlo. I nie denerwuj sie kochana chociaz Ty proszę :-*



TeQiba pracowalam, staralam sie zrozumieć, ale wciąż to samo :/



Ag ja juz mam dość i to definitywnie koniec.



Maggie :-* moze błagać to nic nie da.



Mariola asia limonka baja :-*:-*



Dziękuje za slowa wsparcia:-*:-*:-*:-* życzę Wam zdrowych i wesołych Świąt, dużo miłości i prezentów :-*












Wysłano za pomocą Tapatalk

[monkaa321]

Napisane przez kate1623

Też je podczytuje bo dużo przydatnych informacji do porodu wyłapuje no i też doczytałam o Marudzie bardzo trzymam kciuki by się polepszyło bo nie wyobrażam sobie takiej tragedii i to jeszcze w święta

z tego co wiem to urodził się w 36tc przez cc i nie oddychał samodzielnie cały czas był intubowany

Napisane przez cayenneOna

No właśnie nie chciałam Wam pisać, coby nie siac paniki... Poryczalam się i modlę się za niego...Zresztą imiennik mojego taty

w ogóle jak to wczoraj przeczytałam to później cały czas się martwiłam o małego, żeby było z nim wszystko dobrze już może i ja zacznę podczytywać co się tam u nich dzieje...

BeautifulLie dobrze, że zmieniłaś dentyste, może ona jakaś konkretniejsza i Cie wykuruje
co do sytuacji z tż to dziewczyny wszystko powiedziały. Dla mnie sytuacja w której on ma pretensje do Ciebie a później jeszcze Cię wyrzuca z domu jest niedopuszczalny i skandaliczny. Dla mnie kochający facet nigdy by czegoś takiego nie zrobił. Może potrzebujecie obydwoje ochłonąć w każdym razie trzymaj się dzielnie a my trzymamy żeby chłop Ci zmądrzał

maggie123 za wizyte

virginia pamiętaj też o swoim zdrowiu, skoro sama będziesz robić to może zrezygnuj z czegoś

asienka213 ale mieliście przygody

Napisane przez ag9

Tequiba - mam tak samo z TZem. No szlag mnie trafia jak widzę co on robi. Oczywiście znów się pokłóciliśmy bo nie potrafie opanować emocji, ciągle się wściekam o pierdoły, nie wiem co się ze mną dzieje.
Namoczyłam śledzie w wodzie z mlekiem, chciał je przestawić i pyta się czy ta woda będzie mi potrzebna. No to odpowiadam ze nie, no bo przecież do niczego jej nie wykorzystam potem. To wziął i zaczął wylewać mi tą wodę I wielce zdziwiony o co chodzi, bo przecież powiedziałam że nie będzie mi potrzebna. Nosz ku...a.
Czasem mam wrażenie że rozmawiam z 10-letnim dzieckiem, któremu trzeba wszystko powiedzieć i pokazać bo inaczej sobie wrzątkiem palce obleje. Miał wszystko robić dzisiaj a ja miałam tylko mówić, ale oczywiście skończyło się na tym że i tak sama upiekłam sernik (przez godzinę mielił ser), pokroiłam wszystko na sałatkę śledziową (jak zobaczyłam jak cebula pokrojona jest w drobną kostkę to mną zatrzęsło) i zrobiłam ryby w zalewie pomidorowej.
Wiem że piszę wam te bzdury, ale sama siebie nie potrafię opanować....


No i także życzę wszystkim spokojnych świąt w miłej atmosferze.

jak wczoraj tż mył podłogi to mu ciągle mówiłam żeby to zrobił tak i tak, zaczął w tym czy tamtym miejscu bo.. No i stwierdziłam że mnie zaraz tą ścierką pacnie ale podłogę umył w sumie to ja zaczęłam ale jak "wjechałam" do pokoju to sie zapytał co bym zrobiła gdyby mi odebrał ścierkę. Dałam bez zająknięcia bo on i tak mało się w domu udziela

Napisane przez bebe97

Nie śpię od 5. Marcel który ma zapalenie gardła, spokojnie spał całą noc, a teraz akurat zaczął kaszleć bez przerwy. No więc dałam syrop i antybiotyk już o tej porze. I nikt nie śpi, bo żeby zatrzymać go w łóżku mąż czyta mu Opowieści pana Kleksa, a ja sprawdzam w necie, czy zamiennik syropu z apteki jest na to samo, co przepisała wczoraj pani doktor

Ale nerw mnie nosił, więc chociaż wywaliłam całą zawartośc wysokiej szafy wnękowej nad geberitem i wyżyłam sie ustawiając wszystko od nowa

zdrówka dla Marcela

dobrze spożytkowałaś frustrację



Dziewczyny ratujcie
wczoraj mnie taki bol z lewej strony w żebrach pod piersią złapał, że oddechu złapać nie mogłam trochę porozciągałam ale bolało przy głębszym oddechu albo ruchu... Spać nie mogłam o to bo w tylko jednej pozycji było mi w miarę wygodnie ale wiadomo, zaraz mnie zaczęło wszystko boleć a odwrócić się nie mogłam i spałam na wpół siedząco tylko kilka godzin i nadal mnie boli! Nie wiem co to za ból ale coś jakby skurcz kiedyś też takie coś miałam i mi przeszło dopiero po kilku dniach... Z tego wszystkiego tż też spać nie mógł bo powiedział że się o mnie martwił, no a dodatkowo ja się wierciłam całą noc
Któraś wie co to może być??? Na pewno to nie jest mały, bo to boli wysoko

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------

Napisane przez Limonka1987

Tequiba, Ag9, Bebe97- apeluję, żeby trochę odpuścić naszym TŻ-tom Ja też się czasem irytuję, gdy widzę jak robi coś nie po mojemu, ale zaraz sobie tłumaczę, że się stara i chce mnie odciążyć,a świat się nie zawali jeżeli na oknach będzie kilka smug, a sernik nie będzie rozpływał się w ustach
Ważne, że możemy na nich liczyć i dzielić się z nimi obowiązkami. Nie musimy być chyba aż takimi perfekcjonistkami

a mi się jeszcze przypomniało, jak w niedziele tż rozwieszał pościel i prześcieradło na suszarkę. powiedziałam mu żeby złożył na pół to się zmieści na suszarce to on to jakoś tak rozwiesił że była pomarszczona na całej długości i suszyłaby się dniami to już miałam poprawić ale stwierdziłam niech sobie powisi a później poprawię


dziewczyny dziękuję za życzenia świąteczne i dla was również wysyłam najserdeczniejsze życzenia, niech ta wigilia będzie dla was wyjątkowa, ponieważ następną będziemy spędzać w powiększonym gronie Wesołych Świąt