|
|
#1621 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Charlizz-no chłop jak chłop,on nie zajmuje się takimi rzeczami. O prezenty dba ona... Ale jak był z opłatkiem (przyszedł tylko on) to nie przyniósł tego ze sobą,bo się chyba wstydził. Pewnie powiedział że skoro takie gówno kupiła to niech sama je da. Jestem tego pewna.
Ale satysfakcję mam ogromną bo jej mina jak mnie zobaczyła z ogromną torbą była bezcenna ![]() Mi też się nudzi jak cholera. Gdyby nie Oskaruś to bym pewnie już spała a tak to jakieś zajęcie zawsze jest ![]() Tak mi sie mi chciało w tym roku świąt że nawet choinki nie ubrałam Wstyd
__________________
Od 20.04.2007r. Razem. Od 11.08.2012r. Żona. Ur. 23.01.2013 "Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło" KosmetyczneSzaleństwo 7DniTygodnia |
|
|
|
#1622 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Mała fakt, przynajmniej masz satysfakcję
|
|
|
|
#1623 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
No szkoda gadać bo mi wstyd za nią...dorosła kobieta niby
![]() Długaśny post pewnie wyjdzie ale opiszę... W Wigilię ja pracowałam a Tż siedział z małym bo miał wolne. No ale że musiał coś załatwić pilnego a teściowa zadzwoniła i od słowa do słowa zaproponowała że ona przyjedzie bo i tak ją korciło przyjechać bo się stęskniła za wnukiem bo 3 dni go nie widziała a i tak nie ma nic do roboty (ona teraz Świąt nie obchodzi, 6 grudnia mają Wigilię). Przyjechała o 9, mąż powiedział że wróci po 12. W tzw. międzyczasie wyszła sytuacja że mojego brata z żoną i synkiem nie będzie u moich rodziców na wigilię i Święta bo mały trafił do szpitala. Zadzwoniłam do męża że o 13 będę w domu bo wcześniej nas puszczą z pracy i że chciałabym jechać odwiedzić chrześniaka w szpitalu i zawieźć mu prezent. Mąż zadzwonił do t. powiedzieć że coś się pokomplikowało i wróci później, że ja będę o 13 w domu i o tym szpitalu. T. że nie ma problemu i że ona posiedzi dłużej z małym a my pojedziemy do tego szpitala. Ja wróciłam o 13, patrzę ta mi usmażyła pieczarki do pasztecików bo chyba TŻ mówił że będę robiła. zadzwoniłam do męża o której będzie i powiedział że musi umyć w środku i na zewnątrz samochód bo zasyfiony bo po lesie jeździł i psa woził a kolejka jest na myjce. To teściowa do mnie że zanim przyjedzie to zdążę paszteciki zrobić i akurat będzie, M. wróci, paszteciki na Wigilię będą gotowe i pojedziemy do tego szpitala, a dla niej to przecież nie problem bo nie ma co robić. Zrobiłam paszteciki, przygotowałam wszystko do zabrania do rodziców dla małego, ubrania wszystkim przyszykowałam. Mąż wrócił o 14 a t. do niego od progu z mordą, że "Gdzie on ku.rwa był tak długo". TŻ się wnerwił takim przywitaniem i do niej mocno podniesionym głosem, że nie jest jego żoną żeby mu godziny liczyć, że może by zapytała co się stało że tak długo a nie z mordą od razu i przeklina przy dziecku a poza tym że przecież jak dzwonił to mówiła że nie ma problemu, że mogła przez telefon powiedzieć że nie może z wnukiem posiedzieć to by wrócił wcześniej, dzwonił przecież że nie zdąży na 12. I się zaczęło....t. wpadła w jakąś histerię, zaczęła płakać, trząść się, wymachiwać rękoma i łapać się za głowę na zmianę i wpadła w słowotok, w furię jakąś i zaczęła gadać niestworzone rzeczy "że jak on się odzywa do matki, że MY się odzywamy do niej jak do koleżanki, że ona jest schorowana a przesiaduje u nas od siódmej do siódmej, że jej noga więcej u nas nie postanie, że ma 3 skierowania do lekarza a nie ma kiedy iść, że dzisiaj miała iść a później nagle że mąż wróci z pracy a w domu nawet chleba nie ma". Tu już nie mogłam się powstrzymać i powiedziałam że z tego co mi wiadomo to w domu do góry brzuchem leży 28-letni synek i w przerwie w piciu piwa mógłby chleb kupić. Próbowałam też oczywiście najpierw załagodzić sytuację ale ona jeszcze gorzej wtedy się zachowywała, skończyło się na tym że trzasnęła drzwiami i wyszła. Zawieźliśmy Igorka do teścia i pojechaliśmy do szpitala. jak wróciliśmy po małego to t. już była w domu. Mąż do niej że jeśli ją czymś uraził to przeprasza i że powinna też przemyśleć swoje zachowanie. To zaczęła go wyganiać, i gadać że jej nogę z nerwów odebrało, żeby zapomniał że cokolwiek od niej dostanie, że ją do grobu wpędzimy i więcej już nie słuchałam bo wyszłam. Oczywiście u moich rodziców na Wigilii opowiedzieliśmy całą sytuację moim rodzicom bo t. ma tendencję do wymyślania żeby wyszło na jej korzyść i wmawiania innym słów których nie wypowiedzieli. Miałam nadzieję że nie przyjedzie na I dzień Świąt do moich rodziców ale teściowie przyjechali. Ja się nie odzywałam wcale a ona oczywiście musiała rzucać durne komentarze m.in. że chyba nie powinna pić alkoholu bo całą noc brała ketonal bo ją z nerwów wszystko bolało albo niby się śmiejąc do swojego męża (też już nie pracuje) żeby się szykował bo będzie musiał wnuka pilnować. Oczywiście na pokaz nosiła małego, rozśmieszała go zerkając czy ktoś patrzy, unosiła głos w momencie jak chciała zwrócić na siebie uwagę że coś fajnego z małym robi albo że on się śmieje a nikt nie patrzył bo byli zajęci rozmową. Za każdym razem jak ja chciałam dać mu jeść czy położyć spać to ta "Choć Igorku babcia nakarmi, pójdziesz z babcią spać?". Udawałam że nie słyszę. Dopiero jak mojego brata teściowa na jej jakiś bzdurny komentarz powiedziała że "Rodzice wiedzą najlepiej co dobre dla ich dziecka i niech sami decydują" (coś na temat jedzenia było że czegoś tam mu nie chcemy dawać, parówek bodajże) to zburaczyła się i przestała głupoty gadać. Nie odezwaliśmy się do niej ani ja ani mąż nawet słowem przez te 5 godzin które tam razem spędziliśmy. Jak nie zadzwoni i nie zaprosi nas na Święta (Wigilia 6 stycznia) to nie pojedziemy tak sami z siebie i sprawa ze żłobkiem będzie przesądzona. Jak nie umie się kłócić to niech nie prowokuje kłótni i później nie miesza w to dziecka. Jeśli chodzi o opiekę nad małym to jestem ogólnie zadowolona bo ma do niego super podejście, wie jak go podejść żeby zjadł, usypia go bezproblemowo, widzę że wiele miłości mu daje. Wpie.r.dala się za dużo w nasze sprawy i próbuje za wszelką cenę mi narzucać swoje teorie na dwa główne tematy (za lekko ubieram i źle go karmię) ale że jest złą babcią to jej nie mogę zarzucić. Dziękuję za uwagę, źle mi... Dodam tylko że to że miała iść w Wigilię do lekarza i że ma 3 skierowania i że przesiaduje u nas od 7 do 19 to kłamstwa bo nie miała argumentów jak już się zagolopowała w kłótnię. Jest u nas od poniedziałku do piątku od 6:30 do max 15:30 a zazwyczaj do 15, ja jej kupuję bilet miesięczny i doładowuję komórkę bo nie chciała pieniędzy żadnych za opiekę. Chcieliśmy jej wozić młodego żeby nie musiała jeździć ale nie chciała. Jak była chora i kaszlała i ja siedziałam z małym to chciała na jakieś badanie skierowanie to jej lekarz powiedział że w przyszłym roku bo już na ten rok wykorzystał limity i mi to powiedziała a teraz kłamie w żywe oczy że ma jakieś 3 skierowania gdzieś i wymyśla wizytę w Wigilię. Ona jak się zdenerwuje to pie.r.doli co jej ślina na język przyniesie. Dodam że to jeszcze dosyć młoda i energiczna kobieta bo ma 52 lata więc nie jest starą babcią.
__________________
Igorek - 02.01.2013 r. Edytowane przez ILLUSION Czas edycji: 2013-12-26 o 17:09 |
|
|
|
#1624 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 354
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Illusion ale agentka. To po co oferuje pomoc jak ma cos waznego do zalatwienia. Ewidentnie chce byc potrzebna i najlepiej na pierwszym planie. Co do tych gadek do Igora to ja na wizycie u babci TZ czulam sie w ogole nie potrzebna bo ona zawsze wszystko z Małą. W ogole strzela mnie jak mi przy naszych znajomych uwage zwraca na temat Malej a jak zostaje z nia na kilka h to po moim powrocie zachowuje sie jakby wszystko o niej wiedziala i zawsze ma jakies ale do tego co z nia robie.
Ehh te tesciowe ale co zrobisz? Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka |
|
|
|
#1625 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 5 826
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Dobrze że moja teściowa mieszka prawie 200km ode mnie
Ale wiadomo to na odległość tak działa.
__________________
Od 20.04.2007r. Razem. Od 11.08.2012r. Żona. Ur. 23.01.2013 "Dla Ciebie moje serce bije,tak jak kiedyś Twoje dla mnie bić zaczęło" KosmetyczneSzaleństwo 7DniTygodnia |
|
|
|
#1626 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Mała, niech się bratówka goni
Ale teraz też bym zrobiła, tak jak dziewczyny radzą - jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie ![]() Illusion, ja pierdut, jaka baba Może ona ma teraz menopauzę? Ale takie cyry robić, i to w święta, to szczyt Tez nienawidzę tego, jak ktoś koloryzuje i opowiada tak, żeby wyszło na jego korzyść ![]() Ale w tej sytuacji widać, jakiego masz super tż - widzi co się dzieje, ocenia sytuację i staje po stronie tego, kto ma rację, a nie patrzy ślepo w mamusię, jak to niektórzy synkowie mają w zwyczaju ![]() --------------------------- Święta, święta i po świętach... Myślałam, że będzie inaczej, ale jednak - do najlepszych one nie należały. Najpierw jak wczoraj już pisałam - mama zepsuła mi samiutką wieczerzę. Najpierw ni z gruchy, ni z pietruchy dowaliła się, że czy my idziemy do t. na wigilię, bo nic nie pomogłam przy wieczerzy? Jak jej powiedziałam, że przecież w tym czasie sprzątałam (chata prawie na błysk) i dzieckiem się zajmowałam, no ale gówno - jak mogłam nie pomóc? A potem przy składaniu życzeń - najpierw żebym pracę znalazła i nie zamieniła się w kurę domową (ciul, że może chcę, ona wie lepiej), a potem, żebym się jej częściej słuchała. Odpowiedziałam "i nawzajem", a ona się tylko zaśmiała, nie wiem, co ją tak rozbawiło. Cóż... Wczoraj było fajnie prawie cały dzień, ale wieczorem wyszła sytuacja, że tż strzelił focha naprawdę, o taką pierdołę, że aż wstyd pisać - do tej pory odburkujemy sobie tylko w sprawie Poli, a i już dość przykrych słów padło. Wydaje mi się, po wczorajszym dniu, ale i po tym wszystkim, co Wam nieraz pisałam, że jak tak dalej pójdzie, to chyba nie doczekamy nawet pierwszej rocznicy ślubu... Więc i dzisiaj marny dzień, przy obiedzie praktycznie nic się nie odzywałam, zdrzemnęłam się razem z Polą, oglądam sobie tv i tak leci... Wczoraj nie było nas cały dzień w domu, a dzisiaj i tak leżały w zlewie naczynia po wczorajszym obiedzie i jeszcze z dzisiejszego - oczywiście ja załadowałam zmywarkę, bo oni pojechali do ciotki i ani mama, ani siostra nie miały czasu... Zmyłam też wszystkie gary, i te z wczoraj, i jak będą jakieś wąty, to wtedy za siebie nie będę ręczyć Ale Pola już sobie coraz lepiej radzi, i dzielnie raczkuje Edytowane przez hje Czas edycji: 2013-12-26 o 18:43 |
|
|
|
#1627 | |
|
Lurker ;)
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 112
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
Mala ja mialam tak samo z siostrami tz! Ich dzieciom zawsze bralam super prezenty, jezdzilam, szukalam, pytalam co sie przyda i zawsze bralam cos super i dobrej jakosci( i w niezlej cenie...). A co moje dziecko dostawalo wzamian? Najtansze gowna, na odwal sie byle by bylo. Dlatego pozniej sie wkurzylam i tez zaczelam kupowac byle co. A co? Na swoje dziecko wole wydac. A teraz nie musze kupowac wcale takze ![]() Ill no to tesciowka pokazala pazurki, a robila wczesniej podobne akcje? Tzn taki foch z dupy brzydko mowiac?
__________________
It's okay I got lost on the way But I'm a supergirl And supergirls don't cry |
|
|
|
|
#1628 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
moze przed okresem byla albo menopauze przechodzi? ![]() ehh, oby taka sytuacja juz sie nie powtorzyla bo dziwne to troche wszystko dziec mial dzis tylko jedna drzemke ale za to 2,5 godzinna ![]() po kolacji, myciu zabkow popitala sobie po pokojach... a myslalam ze wczesniej pojdzie spac
|
|
|
|
|
#1629 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
U teściów jakoś daliśmy radę, młody na koniec już konkretny marud. Dziś znów ładnie zjadł chałkę z masełkiem, ale cycem musiał dobić Jestem zmęczona już tymi świętami i obżarstwem. Trzeba brać się za siebie.
__________________
Malowanie szafek kuchennych - metamorfoza kuchni za mniej niż 200 złotych |
|||||
|
|
|
#1630 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
|
|
|
|
#1631 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
Muszę Wam pochwalić Hanię, po pierwsze, zaczęła pić wodę i wodę z rozcieńczonymi sokami, co prawda z butelki, albo z kubka normalnego, nie chce niekapka, ale potrafi wypić 500 x więcej niż wcześniej ! z 200ml na dzień, dla mnie to szok ! A po drugie zaczyna się bawić tak, że coś otwiera wkłada zamyka i tak w kółko. W ogóle juz nie wsadza tak często zabawek do buzi, tylko bardziej tak doroślej się bawi. No i dziś zaczęła robić brawo i kosi kosi
__________________
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#1632 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
Cytat:
![]() Illusion ). Widzę, że Blanka jest inna, bardziej kontaktowa, pięknie się bawi, wkłada, wyjmuje różne rzeczy, zaczyna gaworzyć. Poza tym jest uśmiechnięta i radosna. A do tego.... właściwie nie płacze w dzień. Nadrabia nocą
|
||
|
|
|
#1633 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 14 197
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
![]() mlody zasnal w 3 sekundy jutro ruszamy na zakupy bo wszysko sie pokonczylo, zero sloiczka na W, kaszka jedna, ostatnie pieluchy i chusteczki - bida jednym slowem
|
|
|
|
|
#1634 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 8 880
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Młoda dopiero zasnela.
Czyli drzemki dziś 2, obie nie wiecej niż 30 minut, do tego wczoraj nocy przerwa w spaniu od 2-6. Nie odespala tego w dzień ani trochę, mimo ze spiaca. Nie nudzilam sie dziś zdecydowanie ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#1635 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 11 166
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Jestem i ja. Święta , święta i po świętach... Jestem pa-dnię-ta ![]() Idę spać a nadrobię jutro. I wkleje jutro jakieś fotki ze świąt ![]() Dobranooooooc
__________________
Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym i niezastąpionym. |
|
|
|
#1636 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Hej kochane, biore sie za nadrabianie, dziecie mi zasneło dopiero z pól godziny temu a to dlatego, ze kimn al sie 20 minut w drodze powrotnej od dziadków to i miał siłe buszowac
![]() Wyjechalismy z domu o 9,30 a wróvilismy przed 19 i wyobrazcie sobie, młody wstawiony do lozeczka ukochal wszystkie swoje misie leżace w nim a na co dzien wsadzic go tam, zeby pobył z kwadrans stanowi nielada wyczyn chyba musze mu taka wywózke stosowac raz w tygodniu dzis od rana u mnie epopeja smsowa jakby bylo nam wspaniale razem ![]() no to nadrabiam
|
|
|
|
#1637 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 17 000
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Illusion, ale t.pocisnela
Mam nadzieje, ze to jej chwilowy spadek formy... Hje, Twoja mama tez nie mogla sobie darowac docinek w swieta, ehhh... Jednak zostalam u taty jeszcze, TZ ma od nowego roku urlop i mozliwe, ze tu do mnie wroci. Szkoda mi bylo wracac, bo tam wiecznie sami siedzimy, a tu wiadomo - rodzice, dziadkowie, siostra, znajomi... Minus jest taki, ze znow sylwester bez TZ (pracuje w ten dzien do 15...). Od babci dobrych rad (a raczej nakazow) peka mi juz leb, ale moze jakos wytrzymam... Kubus calkiem fajnie tu spi. Wczoraj np spal od 21 do 5 bez przerwy (!!), potem godzinka wiszenia na uu i spanie do 9. Poza tym juz 2 razy spal mi tu 7h bez pobudek. Troszke problemow mamy z zasypianiem - ruchy dzejkoba, wspinanie sie na mnie i zmodernizowany koci grzbiet :P (buzka na lozku, pupka podniesiona, nogi wyprostowane) przeszkadzaja w usypianiu... A ja wciaz niezareczona, kiepsko obstawilyscie ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
|
|
#1638 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warmia. :)
Wiadomości: 6 752
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Dziewczyny, muszę się Wam pochwalić - zaczęłam biegać!
Dzisiaj 30 minut marszobiegu, ufff. Troszkę łydki bolą, ale nie jest źle, jeszcze muszę sobie kupić jakieś lepsze buty, bo biegałam w trampałkach. |
|
|
|
#1639 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 4 452
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Pola zasnęła 5 minut temu, i ja idę spać zatem, żeby ten dzień się szybko skończył, a może jutro będzie lepiej? Może humor polepszy mi się po wizycie u fryzjera, o ile pójdę.
Buuuuziaki Edytowane przez hje Czas edycji: 2013-12-26 o 22:34 |
|
|
|
#1640 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
Bardzo trzymam kciuki, zeby sie Wam unormowało spanie Cytat:
Cytat:
mnie sie wydaje, ze skoncentrowała sie głownie na rozowju ruchowym , nie ma czasu na mówienie, zafascynowana samodzielnym poruszaniem sie Cytat:
Cytat:
![]() a powiedz mi jak sytuacja u Was? Wiesz, ja bym chyba wolała, zeby sobie darował "takie" odwiedziny, w czasie których tak jakos z dystansem podchodzi do małego, no ale- nie mozna miec wszystkiego, a nie mam podstaw na razie, zeby zakazac mu odwiedzin
|
|||||
|
|
|
#1641 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Sylwia u nas odwiedziny raz na 2 miesiące. Ola go nie zna, boi się, płacze... masakra
i chciałabym być gruba w cycach, bbo to co teraz to z lupą trza paczeć ![]() Śmiem twierdzić,że Twój mąż ( ) jest jakiś niezrównowazony
Edytowane przez charlizz Czas edycji: 2013-12-26 o 22:48 |
|
|
|
#1642 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Hello lejdis!!!!!!!!!!
U nas obzarstwo masakerystyczne! Zagrywamy sie rummikubem malz dostal od mojej sis mega wypasna 6osobowa wersje i gramy![]() Ja sobie pobieguje i skacze na skakance ale wielka jestem straszliwie, jak to moja ukochana kuzynka stwierdzila, dostalam brzucha i czy na pewno nie ma Tamarki w brzuchu ![]() Ill, o losie, ale Twoja tesciowka pojechala, ale moja tez miala taka akcje, i po tym dogadujemy sie pierdyliard razy lepiej niz przed, i ona wyluzowala i ja, a awantura byla na sto fajerek, ale widocznie taka byla potrzebna do oczyszczenia atmosfery takze mam nadzieje, ze sie dogadacie ![]() Hje, ojejku, Przytulam Ciebie z calego srducha, taka fajna kobitka z Ciebie a w takim g....siedzisz ![]() Sylwia, dobrze, ze patafian pokazal prawdziwe zamiary, pajac zakichany, w tym wszystkim Bartula najbardziej szkoda, jeszcze gdyby w porzadku do niego byl, a to taki gnojek ze szkoda gadac... Ta kuzynka swoja droga (ta sama, ktorej wysylalam te rzeczy i nic jej sie nie podobalo)to sluchajcie taka patologia..... Ja pierdziu, bylysmy z sis swiadkami jednej awantury i dzieki bardzo, a ona sie dziwi, ze jej coreczka (miesiac ma) nie spi w ogole i nerwowa bardzo.... Ale ja sie wtracac nie bede, sama wiem jak dobre rady mnie wqrwialy to co ja bede. Czytam was codziennie ale internet tu jest taki ze dzieki bardzo tesknie! ![]() Wysłane z mojego HTC ChaCha A810e
__________________
|
|
|
|
#1643 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 5 598
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
![]() a jak Wam tam??? lece spać, chciałam czekać na zarową wyprzedaż online ale ide spać, może jutro jeszcze będą rzeczy z mojego koszyka ![]() słodkich snów ! A! Szklanka pokazala nową fryzurę
__________________
|
|||
|
|
|
#1644 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44292032]dobrze Debrah pisze, wafle są super
ale żółty ser, a nie wyrób seropodobny :/ tego pełno, niestety [/QUOTE] spodobały mi sie te wafele wezme mu wiekszy zestaw ![]() Cytat:
![]() ![]() a co nawygadywała?
|
|
|
|
|
#1645 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 414
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Witam się po przymusowym kilkudniowym odwyku
Myślałam że uda mi się wpaść w Wigilię czy chociaż Boże Narodzenie z życzeniami ale dopiero dziś po południu dorwałam neta i nadrabiam. U mnie święta ok. Mam historyjkę. Uczymy się z Grzesiem tekstu do Jasełek, ma być Józefem więc tekstu sporo i powtarzamy w domu bo potem mógłby nie zdążyć. No i jest fragment jak to Józef przychodzi do domu w którym jest wesele i pytają się go: kim jesteś na co ten odpowiada: jestem cieślą. Podrzucam młodemu te wcześniejsze teksty, pytam kim jesteś na co ten poważnym natchnionym głosem recytuje: Jestem włóczykijem Porąbało mu się bo we wcześniejszym domu przeganiali Józefa i Marię wyzywając od włóczykijów. A okazało się że młody nie wie co to włóczykij ani co to cieśla (o cieśli tłumaczyłam kiedyś ale zapomniał, włóczykij nie jest w jego roli więc nie wpadłam na to żeby tłumaczyć a on nie pytał). No a skoro nie rozumiał to nie wiedział dlaczego tak będzie źle. Na te Jasełka przychodzi kilkaset osób, byłyby jaja jakby wyskoczył z tym włóczykijem
|
|
|
|
#1646 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
fajny
![]() Cytat:
brawa dla Michasia za przekonanie sie do niepapkowego jedzenia buziaki w sparwie nocek a co do tesciów to ja wątpie, zebys miło czas spedziła..... ---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ---------- Cytat:
Cytat:
![]() ![]() v wiem, że Ci przykro kochanie, ale olej dziadówe, bo szkoda Twoich nerwów. Na szczęście, Oskar jest zbyt mały, zeby to rozumiec, ale gdyby taki numer odpieprzyła jak bedzie wiekszy to zwyczajnie poczuje sie gorszy.... ja bym jej wprost powiedziała, ze taki prezent to moze sobie wsadzic w doope, i niech lepiej nic nie kupuje ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
|
||||||
|
|
|
#1647 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 6 143
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Święta, święta i po świętach.. W ogóle ich czuć nie było
tzn ja ich nie czułam.Sylwietta - CO ZA DUPEK!!!!!!!!!!!! Cycki opadają ... a co do traktowania Bartulka.. wyobrażam sobie jak Ci przykro... ![]() Hje - no mam brzuch i z 6 kg nadwagi.. po nowym roku biorę się za to... ale zrobił mi przykrość.. i widzę że po Tobie też się wożą... ![]() Polcia .. Przykro mi ws. świąt i TZta... My jak się żremy to ja nie przebieram w słowach,oj nie.. A wczoraj to w niego już miałam czymś rzucić, ale go walnęłam w bark bo darł się bo nie wiedział w co się ubrać, no debil.. Little gratuluję!! pierścionek uroczy ![]() Gocha życzyć Wam zdrowia? Czy dobrze, że ospa teraz przyszła? ![]() Illusion no mój ojciec to ciężki kaliber jest. Praca go trochę wyprała, wychowanie w domu na tamte czasy niemal szlacheckim bym powiedziała (służącą mieli, pieniędzy jak diabeł owsa bo dziadkowie lekarze, babka -szkoda gadać) też swoje zrobiło. On generalnie by chciał wszystkimi rządzić, wszystkim dyktować, układać pod siebie i życie komuś ustalać jak on chce. Teściowa może menopauze ma? Stąd te napady furii? W każdym razie masakra, i to w święta takie cuda wyczyniać.Meneq u mnie Dawid ma awersję na jajko. Po jajecznicy rzyga, na kanapce nie zje, mało tego teraz wyczuje w obiadku i też nie. Mała nie przejmuj się ☠☠☠☠ą, Dzisiaj do t. przyjechała Justysia (do tego zwiozła pół rodziny i t. o to wqrwiona była sasasa ) Daliśmy prezenty Oliwii: hulajnoga, namiot i metrowy Misiek. Ta idiotka nawet nie przyszła zerknąć, nie raczyła słowa powiedzieć. Wymownie tylko na swoją siostrunie popatrzyła, bo ona wiecie - Oliwcia musi mieć najdroższe i najlepiej markowe rzeczy. Ja na Twoim miejscu, po takich akcjach jakie miałaś, pewnie bym powiedziała do Oskarka, że Oj synuś tym się bawić nie bedziemy itp no bo bym musiała cisnąć po prostu ![]() Bokeh dla Hani ZABAWKI: Dawid dostał Od nas Arkę z Lidla - rzuca sobie do niej byle jak na razie ![]() Od moich rodziców - farmę z FP, którą ostatnio wrzucałam, ale na razie ją na chwilę schowam chyba jeszcze, chociaż dość tak przy niej się bawi, nie rozbiera na części pierwsze. Od t. 0 dostał narzędzia na pasie do tego kask. Słuchajcie - hit kobieta kasy nie ma wzięła tańszą zabawkę, a Młody z siekierą się nosi Od przyjezdnych dostał mini stolik edukacyjny - edukacyjny to za dużo powiedziane bo za dużo opcji to on nie ma. Zrobię wpis i zdjęcia na bloga to Wam zalinkuje bo nie znajdę w necie ---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ---------- Kija, to, żem się uśmiała |
|
|
|
#1648 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
Cytat:
![]() zal mi Ciebie strasznie jak opisujesz takie sytaucje i widac, jak to wpływa na Wasz związek Cytat:
![]() a mało brakowało ales sie w pore opamietała ![]() Cytat:
barwa dla Panny Hanny ![]() co do pogrubionego- u nas podobnie, wklada klocki, zabawki, wyjmuje, dzis myslalam, ze padne u dziadków ze smiechu- oczywiscie jak przystało na całodniową wyprawe torba była, bawił sie tymi wywalonymi rzeczami az w koncu zaczał wrzucac wszystko i jak sie spakował to do mnie przyszedł i yyyyyy brum |
||||
|
|
|
#1649 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 4 666
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Cytat:
no i siły Nawijko, zebys nerwowo wytrzyamała gadanine i tysiac dobrych rad trzeba go wysłac na szkolenie do TzLittle ![]() Cytat:
Cytat:
ja tez tak twierdze co do mojego ekstzta ale on zodiakalny blizniak to moze tym sobie to tłumaczyc? nie wiem, zastanawiac sie nie bede co do pogrubionego- jak Ci lupa do wypatrzenia wystraczy to nie jest zle , u mnie z mikroskopem ciezko cokolwiek znalezc Cytat:
Cytat:
chyba zbieram sie lulu
|
|||||
|
|
|
#1650 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)
Witam się po Świętach
![]() Little- gratuluję zaręczyn.! Dziewczyny to takie przykre że najbliżsi nawet o święta nie potrafią się ogarnąć z niektórymi słowami,czynami. U nas w miarę ok. Aczkolwiek chciałam poruszyć temat który mnie osobiście drażni w święta. Jak lubię wigilię tak pierwszy i drugi dzień świąt pozostawia wiele do życzenia. Nie niem jak u Was w regionie ale u mnie podstawową rzeczą na stole jest wódka. Nie znam rodziny u której by tego nie było. Spotkania w święta to podstawą by napić się wódki i nie kieliszek czy dwa tylko do ostatniej kropli. I tak w każdej rodzinie w każdym domu. Ja nie mam nic przeciwko że ludzie sobie piją lampkę wina do obiadu czy cokolwiek ale to wtedy jest dodatek a nie "danie główne" jak bywa u nas. Potem przychodzi wieczór i mało kto jest w stanie normalnie funkcjonować. Zapomina się tutaj o prawdziwej magii i celebracji świąt a stwarza kolejną okazję do picia. Ja nie mówię że ja jestem jakas wielką abstynentką ale coraz bardziej się przekonuje by nią pozostać. No to chyba się wyżaliłam. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:08.




a tak to jakieś zajęcie zawsze jest
Wstyd


Może ona ma teraz menopauzę?
Ale takie cyry robić, i to w święta, to szczyt
Tez nienawidzę tego, jak ktoś koloryzuje i opowiada tak, żeby wyszło na jego korzyść 







Szkoda mi małego chociaż i tak nie będzie pamiętał ale dla mnie to ogromna przykrość jak potraktowała moje dziecko. Kupiła coś na odczepnego żeby tylko było. A sama wymaga prezentów bardzo drogich... Jak ja bym taki "prezent" dała to by mnie wyśmiała i kolejny rok obgadywała. Sucz bura!!! Moje dziecko jest po prostu dla niej gorszej kategorii. Jemu odmówiła parę groszy więcej na rzecz tabletów/telefonów/laptopów dla swoich dzieci.



a na co dzien wsadzic go tam, zeby pobył z kwadrans stanowi nielada wyczyn 
mnie sie wydaje, ze skoncentrowała sie głownie na rozowju ruchowym , nie ma czasu na mówienie, zafascynowana samodzielnym poruszaniem sie

Masakra, nic w tv, za oknem szaroburo, człowiek tylko ten sernik wpie**la 

