Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[side85]

Napisane przez BeautifulLie

no to cie zabiję pewnie ale ma 27 lat. ja już zrobiłam bład dawno bo rozstaliśmy się i tak wracaliśmy do siebie 4 razy tylko teraz się pytam po co no ale jestem niestety taką osobą, która wierzy w to, że ludzie mogą się zmienić jak widać nie wszyscy... mam zamiar ograniczyć prawa tym bardziej że powiedział, że mnie nie chce na oczy widzieć co dla mnie jest raczej jednoznaczne z tym, że jak mnie nie chce to i dziecka nie chce ...

Życzę ci po prostu wiele siły żeby to przetrwać, chwilowo też jestem świadkiem takiej sytuacji w której mąż wyrzucił swoją żonę a moją koleżankę z domu bo ...nie wiadomo co...choć ona podejrzewa że kogoś ma i jest w podobnym wieku co twój tż, ja natomiast nie wierzę że ten idiota kogoś znalazł no chyba że sobie podobną wywłokę, myślę że to kwestia tego że owa koleżanka miała dziecko w wieku 19 lat i teraz to już duży chłopczyk 9 letni a ze sobą starali się od dwóch lat o dziecko i nie wychodziło, jakiś mądry kolega pewnie mu doradził albo rodzice jak to nie warto z nią być w takim razie tylko lepiej mieć czystą kartę z kimś innym bez zobowiązań. Po co tylko na miłość boską był im ten ślub dwa lata temu- na szczęscie tylko cywilny wszyscy wokól widzieli że kobieta zraniona w tak młodym wieku jak ona chciałą strasznei miłości i po prostu wybrała idiotę który oferował jej adorację, przy którym czuła się kochana i piękna ale wiadomo było od początku że to zwykły kawał ... tylko czasem lepiej się nie odzywać, bo człowiek sam musi uczyć się na błędach a miłość jest ślepa i nic rady koleżanek z boku nie dadzą...Najgorsze w tym wszystkim jest to że cierpi dziecko które mając 9 lat bardzo przywykło do przyszywanego taty i trudniej mu wytłumaczyć co się dzieje bo ma już swój rozum...

Napisane przez margo80

Side - dzięki za cynk, nie byliśmy w Bajce po remoncie, moze kiedyś się wybierzemy. Na razie bardziej pasuje nam CC, bo mam zniżkę nauczycielska i przy okazji wypadu do kina zawsze też oblecimy galerie

daj znać czy coś ciekawego w forum się dzieje np jakieś fajne wyprzedaże w h&m czy 5,10,15... choć przyznam że jednego czego mi nie brakuje to ubranek, na poważnie muszę się zabrać za inne rzeczy...nie mam łóżeczka fotelika, materacyka, rożka, kocyka welurowego (mam tylko taki cieniutki), termometru, laktatora...coz tego że w głowie wybrałam jak nie kupiłam...

Napisane przez BeautifulLie

bebe to miałaś aż 3 kłucia? dużo jak na mój łebek... ja miałam 2: przed wypiciem i 2 godziny po, chyba, że to indywidualna sprawa laboratorium

to chyba zależy od dawki glukozy jaką podają. Ja też miałam łącznie trzy wkłucia.

Napisane przez kate1623

Mąż wróci z pracy to złoży wloze pościel i zrobie Wam fote

no ja myślę

[mona1]

Witam po świętach

Napisane przez frogutka

Zawsze po świętach mam taki żal i smutek, że już koniec, że znow trzeba rok czekać, ale w tym roku jakoś nie

mam dokładnie to samo, coraz bliżej do marca, powoli zaczynam być niecierpliwa, szczególnie po takiej nocy jak dziś, kiedy śnił mi się mój dzidziuś

Napisane przez margo80

Zamówiliśmy moja mamę do opieki nad Ewcia na dziś, a sami wybtwamy na Hobbita. Długi jest, wiec zdecydowaliśmy się na seans w południe. Mama nadzieje, ze wysiedze

byłam wczoraj mialam podobne obawy do Ciebie, ale film świetny i to 160 min przeleciało, sama nie wiem kiedy mała chyba troszkę się bała, bo jak były jakieś głośne dźwięki to strasznie kopała

Napisane przez BeautifulLie

no to cie zabiję pewnie ale ma 27 lat. ja już zrobiłam bład dawno bo rozstaliśmy się i tak wracaliśmy do siebie 4 razy tylko teraz się pytam po co no ale jestem niestety taką osobą, która wierzy w to, że ludzie mogą się zmienić jak widać nie wszyscy... mam zamiar ograniczyć prawa tym bardziej że powiedział, że mnie nie chce na oczy widzieć co dla mnie jest raczej jednoznaczne z tym, że jak mnie nie chce to i dziecka nie chce ...



Witam po świętach u mnie wiadomo jak było. dzisiaj ide na mieszkanie żeby dokończyć się pakować, co ma być to będzie ehh

współczuję kawał drania nie ma co po takim płakać,musisz być silna i nieugięta - dla dobra dziecka masz oparcie w rodzinie?

[BeautifulLie]

ja miałam podane 75g i 2 wklucia dlatego sie zdziwiłam

mona mam i to wielkie i tylko to mnie trzyma bo gdybym teraz miała zostać sama to nie wiem czy bym dała radę.

[teQiba]

Napisane przez czbasia

A jakie bedziesz zamawiać? Ja też właśnei o komplecie z allegro myslalam..

A jeszcze tak konkretnie nie wybrałam - mam na razie kilku sprzedających na oku. Po świętach jak będę miała trochę więcej czasu to na pewno do tego usiądę

[mona1]

Napisane przez BeautifulLie

ja miałam podane 75g i 2 wklucia dlatego sie zdziwiłam

mona mam i to wielkie i tylko to mnie trzyma bo gdybym teraz miała zostać sama to nie wiem czy bym dała radę.

to najważniejsze, bo różne to bywa no i może to niezbyt wiele ale pamiętaj że zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie

[monkaa321]

Napisane przez teQiba

Wlasnie namowilam TZ zeby zostal KTG - slucha, slucha i slucha, ale mowi ze nic nie slyszy i nagle dostal kopa w twarz
Takze Kacperek chyba zasygnalizowal ze ma sie dobrze i prosi o to zeby go nie podsluchiwac

Napisane przez kate1623

czyli wszystko w porządku mój też dostaje kopniaki, ale najczęściej jak przykłada głowę i mówi coś to mała wtula się w niego chyba lubi jego głos .Jaki mój tż jest wtedy z siebie dumny, a ja jestem mega szczęśliwa

mój nie nasłuchuje małego czasem da buziaka a zazwyczaj tylko pogłaszcze chwilę i to koniec jego czułości... już mu powiedziałam że dziecko będzie sie go bać jeśli nie będzie mieć z nim kontaktu...

Napisane przez Ela87

Chcieliśmy z tż wyrzucić wszystko z akwa, bo też nie mielismy komu oddać, a sprzęt schować i kiedyś reaktywować, ale mi najbardziej rybek było szkoda bo musiałabym (a raczej tż) je uśmiercić

zawsze można oddać do zoologa, nie uśmiercać mi tu zwierząt


Mi te święta jakoś koszmarnie mijają... Tż ciągle pijany a ja się nudzę cały wieczór bo towarzystwo na innym poziomie rzeczywistości zalogowani a później ma do mnie pretensje że się obrażam ehh... Szkoda gadać

[ag9]

Napisane przez monkaa321

Mi te święta jakoś koszmarnie mijają... Tż ciągle pijany a ja się nudzę cały wieczór bo towarzystwo na innym poziomie rzeczywistości zalogowani a później ma do mnie pretensje że się obrażam ehh... Szkoda gadać

Oj ci TZci coś podpadają ostatnio. Ja nie toleruję pijaństwa u mojego TZa. Oczywiście nie zabraniam mu wypicia kilku drinków czy piwa, ale upijanie się to nie ze mną... mam złe doświadczenia z domu i podpity TZ działa na mnie jak płachta na byka.

Koziemleko - pisałaś że masz zaburzenia wzroku, akurat znalazłam przez przypadek takie informacje że to się może zdarzać
http://parenting.pl/portal/wada-wzroku-a-porod

Ja się cieszę że już po świętach. Rodziny dużej nie mamy więc nie ma z kim świętować. Wczoraj byliśmy u teściowej, był jeszcze brat TZa z żoną. Nie przepadam za nimi, co tylko potwierdziło się wczoraj. Zero jakiegokolwiek zainteresowania ciążą. Nie wymagam żeby inni skakali wokół mnie ale nie widzieliśmy się chyba od ostatnich świąt wielkanocnych to wypadałoby chociaż z grzeczności zapytać jak się czuję w tej ciąży albo jaka płeć dziecka. W zamian dowiedziałam się że chyba więcej jem w ciąży i czy mam większy apetyt

[czarnamadonna1982]

hej!
dziewczynki mozecie mi dac linki jesli kupilyscie juz koszule nocne i coś możecie polecic?bo chyba tym razem kupie jakąc, bo niestety tą kupioną w sh na poprzedni pobyt w szpitalu se rozdarłam wlasnie:Pa po lumpkach nie mam juz czasu latac niestety
sciskam mocno BeautifulLie, zobaczysz teraz ci ciezko ale na pewno czekają cie cudowne chwile w zyciu i dostaniesz nagrodę za to co ten typ ci zrobil

co do zakupow, nadal nic nie mam, obiecuje sobie ze dokupie na poczatku roku pare kaftanikow, bo dla tymka nic takiego nie kupowalam i zalowalam.no i materacyk trzeba i pare rzeczy dla mnie ale to pewnie w marcu dopiero

[virginia]

Dzień dobry!
Widzę, że po Świętach wracamy do swojego normalnego tempa .
Ja już mam dość siedzenia w domu ale przeziębienie nie odpuszcza. Ostatnio też kiepsko śpię. A świątecznego jedzenia zostało jeszcze od groma, kto to zje?

baja_86 pogratuluj bratu , widzę, że Jaś na pewno nie będzie narzekał na brak towarzystwa i super, ja oprócz innych zmartwień, martwię się również o to, żeby mojej niuni nie było samotnie... W rodzinie tylko brat ma dzieci, ale one są już spore - bratanica ma 7 lat, bratanek w lutym skończy 5...

Napisane przez koziemleko

Ja się trochę martwię, bo od wczoraj coś mi się stało ze wzrokiem i rozmazuje mi się obraz Czasem jest ok, a za chwilę nic konkretnie nie widzę. Okropnie. Ma któraś tak? W ciąży niby psuje się wzrok, ale aż tak?

Mi może nic się nie rozmazuje ale czuję, że wzrok mi się pogorszył, zwłaszcza jak jadę samochodem w 'szarówę'. A tak swoją drogą - te pogorszenie to już tak na stałe, nieodwracalnie, orientujecie się? Ja jestem krótkowidzem i mam astygmatyzm.

Napisane przez BeautifulLie

A mnie przed chwilą szlag trafil no dowiedzialam się ze eks idzie na sylwestra do naszego wspólnego kumpla. Juz teraz całkiem widzę jak ubolewa nad strata mnie i malego masakra rozniesie mnie

Co za burak . W ogóle się nim nie przejmuj, Ty nosisz w sobie prawdziwe szczęście i o tym pamiętaj .
A dziś może weź ze sobą kogoś, kto pomoże Ci się pakować, poza tym razem zawsze raźniej. Trzymaj się dzielnie, kochana!

Napisane przez koziemleko

Wiesz, że mi wszyscy wróżą rychły poród? Podobno brzuch już mi się bardzo obniżył Wizytę mam dopiero za miesiąc.

Jeśli się mocno denerwujesz to może idź wcześniej ale poza obniżonym brzuszkiem nie masz chyba powodów do niepokoju, co?

margo80 udanego seansu, ja też słyszałam same dobre opinie o Hobbicie.

Napisane przez kate1623

Właśnie przyjechało mi łóżeczko i materacyk .

Koniecznie pokaż jak już będzie złożone i gotowe na sesję zdjęciową.

Moja niunia dostała pieluszki tetrowe, kilka ubranek (ale większych) i taką grającą maskotkę - misia leżącego na księżycu do powieszenia nad łóżeczkiem. Tylko, że nie mam jeszcze ani łóżeczka ani wózka...

[koziemleko]

Napisane przez ag9

Oj ci TZci coś podpadają ostatnio. Ja nie toleruję pijaństwa u mojego TZa. Oczywiście nie zabraniam mu wypicia kilku drinków czy piwa, ale upijanie się to nie ze mną... mam złe doświadczenia z domu i podpity TZ działa na mnie jak płachta na byka.

Koziemleko - pisałaś że masz zaburzenia wzroku, akurat znalazłam przez przypadek takie informacje że to się może zdarzać
http://parenting.pl/portal/wada-wzroku-a-porod

Ja się cieszę że już po świętach. Rodziny dużej nie mamy więc nie ma z kim świętować. Wczoraj byliśmy u teściowej, był jeszcze brat TZa z żoną. Nie przepadam za nimi, co tylko potwierdziło się wczoraj. Zero jakiegokolwiek zainteresowania ciążą. Nie wymagam żeby inni skakali wokół mnie ale nie widzieliśmy się chyba od ostatnich świąt wielkanocnych to wypadałoby chociaż z grzeczności zapytać jak się czuję w tej ciąży albo jaka płeć dziecka. W zamian dowiedziałam się że chyba więcej jem w ciąży i czy mam większy apetyt

Dzięki za link. Przeczytam

Ja swojego tż musiałam namawiać do drinka, bo nie chciał Ja nie mogę to chociaż on niech sobie coś wypije

[thidien]

Heh przegapiłam i studniówkę (95 zostało) i początek 3 trymestru :P

mówicie o prezentach - ja mam nauczkę :P
i po raz kolejny się przekonałam, że niektórzy nawet pierdółki - dla tradycji - wymyślić nie mogą, sami zgarniając i wymyślając wcześniej zapotrzebowanie na prezenty dla nich :P

i za rok moja lista osób do "oprezentowania" będzie okrojona o tę jedną, która z chęcią przygarnia, a sama nawet lizaka nie wytrzaśnie :P a co :P

ps. czy 6 stycznia lekarze przyjmują? szkoły wtedy otwarte? bo szczerze mówiąc nie pamiętam, jak to jest zorganizowane, ale chyba jak święto ten dzień??

[asialll]

Witam Was po świętach, nie zaglądam tu często tzn. zaglądam ale nie nadążam przeczytać nawet kilku stron i już mnie obowiązki wzywają i nie mam czasu pisać podziwiam Was jak wy wszystko możecie zrobić i jesteście takie aktywne tutaj, ale mam nadzieje że jakos się wkrece do Was bo mam nakaz odpoczynku od dzić i ide na l4 a wszystko przez to że za często stawia mi się brzuszek i jest twardy jak kamień co nawet zauważył lekarz dziś na wizycie bo tak to by mi nie uwierzył albo by się śmiał że znów na forum przeczytałam. Niby z szyjką jest wszystko ok, jest wydolna, mały ma nisko główkę przez co napiera na pęcherz, dostałam luteinę 2x2 dopochwowo i mam się oszczędzać i obserwować czy te skurcze brzucha nie będą przechodzić w regularne bo wtedy zwiastują poród. Jestem w 29 tygodniu mały waży 1500g, luteinę bede brała do 35 tygodnia bo potem ma się dziać wola boska i jest to już ciąża podobno donoszona i zpobaczymy. Mama na mnie krzyczała że tyle już kupiłam a to niby niedobrze a ja chyba miałam wewnętrzne przeczucie że potem mogę nie zdążyć. Tyle o mnie i z mojej strony zabieram się za zakup łóżeczka na all. Ale powiem Wam że wystarszyłam się dziś na wizycie że już mogę urodzić...

[czbasia]

Napisane przez czarnamadonna1982

hej!
dziewczynki mozecie mi dac linki jesli kupilyscie juz koszule nocne i coś możecie polecic?

JA kupowałam te :
http://allegro.pl/koszula-koszulka-n...776038494.html
http://allegro.pl/koszula-koszulka-n...776293019.html

i nie załuję. Cena dobra(w textilu widziałam podobne po 30zł a chyba nawet gosze gatunkowo) Za ta kase super zakup. I jeszcze pieluszki flanelowa i tetrowe wzielam, rekawiczki niedrapki, czapeczke, butelke, kocyk i z wszystkiego zadowolona jestem

[side85]

Napisane przez asialll

mam nakaz odpoczynku od dzić i ide na l4 a wszystko przez to że za często stawia mi się brzuszek i jest twardy jak kamień co nawet zauważył lekarz dziś na wizycie bo tak to by mi nie uwierzył albo by się śmiał że znów na forum przeczytałam. Niby z szyjką jest wszystko ok, jest wydolna, mały ma nisko główkę przez co napiera na pęcherz, dostałam luteinę 2x2 dopochwowo i mam się oszczędzać i obserwować czy te skurcze brzucha nie będą przechodzić w regularne bo wtedy zwiastują poród. Jestem w 29 tygodniu mały waży 1500g, luteinę bede brała do 35 tygodnia bo potem ma się dziać wola boska i jest to już ciąża podobno donoszona i zpobaczymy. Mama na mnie krzyczała że tyle już kupiłam a to niby niedobrze a ja chyba miałam wewnętrzne przeczucie że potem mogę nie zdążyć. Tyle o mnie i z mojej strony zabieram się za zakup łóżeczka na all. Ale powiem Wam że wystarszyłam się dziś na wizycie że już mogę urodzić...

witaj w klubie, u mnie to samo, wprawdzie lekarz nie straszył przedwczesnym porodem ale też biorę 3 razy nospę i 2 razy luteinę na stawiający się brzuszek i mały ma głowę przy mojej szyjce (szyjka zamknięta). też chodzę teraz do tealety 70 razy na dobę i mam nakaz odpoczynku. następna wizyta 13 stycznia i zobaczymy czy jest bez zmian (oby) ale przeciwskazań do gimnastyki na szkole rodzenia nie dał, wręcz wypisał zaswiadczenie że mogę. zaczynamy już lada dzień i nauki aż do porodu

[Tequillla]

Hello!
Jak się macie po świętach
Ja tylko na chwilkę, bo zaraz spadam na zakupy do ikei a jutro idę na wesele, chociaż średnio mi się chce... wolałabym ten wieczór spędzić na hobbicie
BeautifulLie i ja też jestem z Tobą, dobrze będzie, trzymaj się tak dalej , będzie Wam obojgu z dzieciątkiem lepiej bez takiego "tatusia", co by może co rok w święta Wam zapewniał podobne atrakcje

Co do wkłuć przy badaniu krzywej cukrowej to na moj rozum zawsze powinny być trzy, no bo jak wyznaczyć krzywą z dwoch punktów (pobrań) - przecież to zawsze będzie prosta, do krzywej potrzebne trzy punkty ale może się nie znam

Postaram się jeszcze wpaść do Was w tym roku

[kate1623]

Napisane przez side85

witaj w klubie, u mnie to samo, wprawdzie lekarz nie straszył przedwczesnym porodem ale też biorę 3 razy nospę i 2 razy luteinę na stawiający się brzuszek i mały ma głowę przy mojej szyjce (szyjka zamknięta). też chodzę teraz do tealety 70 razy na dobę i mam nakaz odpoczynku. następna wizyta 13 stycznia i zobaczymy czy jest bez zmian (oby) ale przeciwskazań do gimnastyki na szkole rodzenia nie dał, wręcz wypisał zaswiadczenie że mogę. zaczynamy już lada dzień i nauki aż do porodu

To Ja Cię pobiję chodziłam tak jak Ty 70razy do czasu aż gin w poniedziałek przepisał mi urosept na leukocyty w moczu. Teraz chodzę 140razy dziennie

[side85]

Napisane przez kate1623

To Ja Cię pobiję chodziłam tak jak Ty 70razy do czasu aż gin w poniedziałek przepisał mi urosept na leukocyty w moczu. Teraz chodzę 140razy dziennie

to ja chodzę po urosepcie 70 razy

już powiedziałam tż ze jak dostaniemy rozliczenie za wodę po nowym roku to mi zaczyna się robić ciepło, bo mamy ryczałt naliczony wg dawnego zużycia i nie mam nad tym kontroli, więc Ja wodę spuszczam co chwilkę

[mmhym]

Dzień dobry

Napisane przez kate1623

To Ja Cię pobiję chodziłam tak jak Ty 70razy do czasu aż gin w poniedziałek przepisał mi urosept na leukocyty w moczu. Teraz chodzę 140razy dziennie

O matko, ja to samo... Tylko po urofuraginie


Gratulacje za wszystkie zakupione łóżeczka, materacyki i inne rzeczy
Trzymam kciuki za dzisiejsze zakupy - coś czuję, że po dzisiejszym dniu i po poniedziałku będzie dużo rzeczy do podziwiania

My dzisiaj znajomych przyjmujemy, ale bez kuchcenia... Nie mam sił stac w kuchni Będzie kawa, ciacha i winko


Miłego dnia

[side85]

Napisane przez mmhym

My dzisiaj znajomych przyjmujemy, ale bez kuchcenia... Nie mam sił stac w kuchni Będzie kawa, ciacha i winko

udanego spotkania

Ja właśnie kupiłam rożek motherhood, dla mnie nawet kupno płynu do mycia naczyń to wielkie wyzwanie bo przeważnie gapię się, wybieram muszę iść do domu i dopiero wracam po ten upatrzony Tak więc powinien być w dwa dni robocze, bo na merlin.pl nie dość że był najtańszy o prawie 15zł do innych cen, to jeszcze odbiór osobisty do 48h roboczych w punkcie obok mojego domku
O taki:


wcześniej zakupiłam pasujący do tego otulaczek, który wam pokazywałam. Oby to wszystko sprawiło, że Piotruś będzie chciał spać a nie buszował jak teraz w brzuchu

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Mam jeszcze pytanie: kupujecie na start taki gruby welurowy kocyk? Bo mam tylko cienki ale zastanawiam się skoro mam poród na 5 marca to pewnie będzie środek zimy skoro ciągle jej nie ma, a kominezon mam taki gruby ale nie ortalion więc pewnie się przyda do okrywania. Gdyby któraś mogła polecić jakiś dobry bardzo gruby kocyk będę wdzięczna i jeszcze najlepiej jednokolorowy i to szary

[asialll]

Napisane przez side85

witaj w klubie, u mnie to samo, wprawdzie lekarz nie straszył przedwczesnym porodem ale też biorę 3 razy nospę i 2 razy luteinę na stawiający się brzuszek i mały ma głowę przy mojej szyjce (szyjka zamknięta). też chodzę teraz do tealety 70 razy na dobę i mam nakaz odpoczynku. następna wizyta 13 stycznia i zobaczymy czy jest bez zmian (oby) ale przeciwskazań do gimnastyki na szkole rodzenia nie dał, wręcz wypisał zaswiadczenie że mogę. zaczynamy już lada dzień i nauki aż do porodu

a powiedz czy współżycia zakazał? tak czytam teraz że w prezerwatywie i bez orgazmu naszego można współzyc. no bo kurcze szyjki mamy ok wiec skad niby ten zakaz

---------- Dopisano o 15:35 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez asialll

a powiedz czy współżycia zakazał? tak czytam teraz że w prezerwatywie i bez orgazmu naszego można współzyc. no bo kurcze szyjki mamy ok wiec skad niby ten zakaz

a ja sie dzis zapisałam do szkoły rodzenia, juz sie nie moge doczekac

[side85]

Napisane przez asialll

a powiedz czy współżycia zakazał? tak czytam teraz że w prezerwatywie i bez orgazmu naszego można współzyc. no bo kurcze szyjki mamy ok wiec skad niby ten zakaz[COLOR="Silver"]

nie zakazał, ale raczej się powstrzymujemy, skoro ma głowę prawie w moim kroczu, nie będziemy mu walić w nią niepotrzebnie a tak na serio nie pytałam, ale skoro oszczędzam się tak mocno że praktycznie tylko leżę i siedzę to sex tym bardziej jest dla mnie wysiłkiem. 13 stycznia popytam go o więcej.

[asialll]

a co do czapeczek to trzeba chyba na wyjście mieć jakąś grubszą czapkę? bawełnianą pod spód a na wierzch jakąś grubaśna, doradzcie gdzie kupowałyście?

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Ty chociaż już imię wybrałaś a my tak myślimy moze mi doradzicie są typy Aleksander, Wiktor, Juliusz, Igor... to jest takie trudne

[monkaa321]

Napisane przez koziemleko

Ja swojego tż musiałam namawiać do drinka, bo nie chciał Ja nie mogę to chociaż on niech sobie coś wypije

Napisane przez ag9

Oj ci TZci coś podpadają ostatnio. Ja nie toleruję pijaństwa u mojego TZa. Oczywiście nie zabraniam mu wypicia kilku drinków czy piwa, ale upijanie się to nie ze mną... mam złe doświadczenia z domu i podpity TZ działa na mnie jak płachta na byka.

no on w domu to nie pije żeby mi przykro nie było ale jak przyjechaliśmy do rodziców to się rozbestwił jakoś... no ale tyle dobrego, że nie upija się w trupa i nie ma kaca następnego dnia o dziwo...

Napisane przez side85;44304666[COLOR=Silver

]

[/COLOR]Mam jeszcze pytanie: kupujecie na start taki gruby welurowy kocyk? Bo mam tylko cienki ale zastanawiam się skoro mam poród na 5 marca to pewnie będzie środek zimy skoro ciągle jej nie ma, a kominezon mam taki gruby ale nie ortalion więc pewnie się przyda do okrywania. Gdyby któraś mogła polecić jakiś dobry bardzo gruby kocyk będę wdzięczna i jeszcze najlepiej jednokolorowy i to szary

ja nie kupuję, ale ja mam termin na 21.03. Bede przykrywać rożkiem i tym kocykiem jaki mam

[side85]

Napisane przez asialll

a co do czapeczek to trzeba chyba na wyjście mieć jakąś grubszą czapkę? bawełnianą pod spód a na wierzch jakąś grubaśna, doradzcie gdzie kupowałyście?

Ty chociaż już imię wybrałaś a my tak myślimy moze mi doradzicie są typy Aleksander, Wiktor, Juliusz, Igor... to jest takie trudne

czapeczkę mam grubą dziarganą na drutach a w środku z polarem, kupiłam już jakiś czas temu w h&m bo mnie rozczuliła, jest biała z uszkami misia. Co do imienia, nasze dzieciątko dostało imię jak miało kilka milimetrów- ustaliliśmy z tż że jak dostanie imię męskie i żeńskie (bo nie wiedzieliśmy jakiej będzie płci) to na pewno będzie prawdziwym dzidziusiem i nic mu się nie przytrafi, bo co innego nosić fasolkę, a co innego prawdziwego człowieczka z imieniem To było gdy jeszcze nie wiedzieliśmy czy ciąża się utrzyma

Napisane przez monkaa321

no on w domu to nie pije żeby mi przykro nie było ale jak przyjechaliśmy do rodziców to się rozbestwił jakoś... no ale tyle dobrego, że nie upija się w trupa i nie ma kaca następnego dnia o dziwo...

ja sobie kupiłam wino musujące bezalkoholowe w Ikei z jabłek i gruszek i smakowało jak szampan, ale znacznie lepsze niż te picolo dla dzieci- POLECAM! Opiłam się cał ą butelką w wigilię

[kate1623]

Napisane przez side85

czapeczkę mam grubą dziarganą na drutach a w środku z polarem, kupiłam już jakiś czas temu w h&m bo mnie rozczuliła, jest biała z uszkami misia. Co do imienia, nasze dzieciątko dostało imię jak miało kilka milimetrów- ustaliliśmy z tż że jak dostanie imię męskie i żeńskie (bo nie wiedzieliśmy jakiej będzie płci) to na pewno będzie prawdziwym dzidziusiem i nic mu się nie przytrafi, bo co innego nosić fasolkę, a co innego prawdziwego człowieczka z imieniem To było gdy jeszcze nie wiedzieliśmy czy ciąża się utrzyma



ja sobie kupiłam wino musujące bezalkoholowe w Ikei z jabłek i gruszek i smakowało jak szampan, ale znacznie lepsze niż te picolo dla dzieci- POLECAM! Opiłam się cał ą butelką w wigilię

Właśnie jeszcze potrzebuje ciepłej czapeczki. Myślicie że ciepłe rękawiczki też muszę kupić rodzę zimą więc muszę mieć ciepły zestaw

No Ja muszę sobie na Sylwestra Piccolo sprawić

[side85]

Napisane przez kate1623

Właśnie jeszcze potrzebuje ciepłej czapeczki. Myślicie że ciepłe rękawiczki też muszę kupić rodzę zimą więc muszę mieć ciepły zestaw

ja nie kupuję rękawiczek grubych bo mam kombinezonik z którego rączki nie wystają.

[magduś2]

Napisane przez side85

czapeczkę mam grubą dziarganą na drutach a w środku z polarem, kupiłam już jakiś czas temu w h&m bo mnie rozczuliła, jest biała z uszkami misia.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tez ja kupiłam bo na wyprzedaży kosztowała 10zl

[bebe97]

Napisane przez czbasia

Ja też 3 miałam Przed, godzinę po i dwie godz po)

Napisane przez BeautifulLie

ja miałam podane 75g i 2 wklucia dlatego sie zdziwiłam

O, a ja jeszcze inaczej. Najpierw pobranie krwi z palca, za chwilę z żyły, potem wypiłam glukozę, a po 2 godzinach drzemki na sofie w poczekalni jeszcze raz z żyły.

A, i jak juz wypiłam to zobaczyłam, ze na dnie zostało troche nierozpuszczonego cukru, ale wyrzuciłam kubek. Mam nadzieję, że to nie zafałszuje wyniku testu
Czekam niecierpliwie na wynik na stronie internetowej luxmedu, bo na jutro zaplanowałam sernik z rosą mam nadzieję, że dalej będe mogła bezkarnie wcinać słodycze

Napisane przez monkaa321

mój nie nasłuchuje małego czasem da buziaka a zazwyczaj tylko pogłaszcze chwilę i to koniec jego czułości... już mu powiedziałam że dziecko będzie sie go bać jeśli nie będzie mieć z nim kontaktu...

Mi te święta jakoś koszmarnie mijają... Tż ciągle pijany a ja się nudzę cały wieczór bo towarzystwo na innym poziomie rzeczywistości zalogowani a później ma do mnie pretensje że się obrażam ehh... Szkoda gadać

Mój też specjalnie nie afiszuje się z uczuciami do brzucha, czasem położy rękę by poczuć ruchy i tyle. Cieszy się, dba o mnie -o nas dwie, w ten sposób wyraża swoją miłość, a prawdziwe ojcowskie instynkty obudzą się pewnie dopiero po porodzie, czemu się nie dziwię, bo w sobie dziecka nie nosi i nie doświadcza tej całej burzy zmian, więc i nie czuje teraz tego co ja.

Napisane przez monkaa321

Mi te święta jakoś koszmarnie mijają... Tż ciągle pijany a ja się nudzę cały wieczór bo towarzystwo na innym poziomie rzeczywistości zalogowani a później ma do mnie pretensje że się obrażam ehh... Szkoda gadać

Napisane przez ag9

Oj ci TZci coś podpadają ostatnio. Ja nie toleruję pijaństwa u mojego TZa. Oczywiście nie zabraniam mu wypicia kilku drinków czy piwa, ale upijanie się to nie ze mną... mam złe doświadczenia z domu i podpity TZ działa na mnie jak płachta na byka.

Ja się cieszę że już po świętach. Rodziny dużej nie mamy więc nie ma z kim świętować. Wczoraj byliśmy u teściowej, był jeszcze brat TZa z żoną. Nie przepadam za nimi, co tylko potwierdziło się wczoraj. Zero jakiegokolwiek zainteresowania ciążą. Nie wymagam żeby inni skakali wokół mnie ale nie widzieliśmy się chyba od ostatnich świąt wielkanocnych to wypadałoby chociaż z grzeczności zapytać jak się czuję w tej ciąży albo jaka płeć dziecka. W zamian dowiedziałam się że chyba więcej jem w ciąży i czy mam większy apetyt

Dlatego ja naprawdę się cieszę, że mój złożył śluby abstynencji odkąd dowiedział się, że zostanie tata po raz drugi Fajne takie święta na trzeźwo. Wczoraj przywiózł i odwiózł moich rodziców, żeby mogli oboje sobie wypić do biesiady, w I dzień świąt trzeba było jechać na pogotowie i nie było zastanawiania się, czy już może wsiąść za kółko czy nie. No i nie czułam się na święta jak świnia w kosmosie, bo było nas dwoje abstynentów. Same plusy niepicia

Zwykle spędzamy święta z najbliższą rodziną, rodzice i rodzeństwo z mojej strony i strony męża, więc moja ciąża nie była dla nikogo nowością, ale i tak jednym z głównych tematów. Dociekanie płci dziecka, zakłady, czy urodzi się chłopak czy dziewczynka, pytanie jak się czuję, komentowanie jak wyglądam, przeganianie mnie z fotela na fotel żeby mi wygodnie było itp. Takie zainteresowanie jest miłe Wszyscy się cieszą z mojej ciąży, zwłaszcza u mnie, bo to raczej ostatnie maleństwo w rodzinie, siostra i brat są już po 40.

[Smarrita]

nie wiem czy wiecie, w sklepie internetowym c&a są spore wyprzedaże. Ja już się obkupiłam a Wy?;d

[bebe97]

Napisane przez side85

ja sobie kupiłam wino musujące bezalkoholowe w Ikei z jabłek i gruszek i smakowało jak szampan, ale znacznie lepsze niż te picolo dla dzieci- POLECAM! Opiłam się cał ą butelką w wigilię

A ja mam do Ikei 350 km a chciałabym na sylwestra wychylić toast niekoniecznie szampanem bezalkoholowym. Gdzie jeszcze są takie wina musujące 0% ?