Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

[nancykenator]

Napisane przez ILLUSION

rzeczywiście śmiesznie wyszło....no ale taka prawda


Suuuper a jaki uroczy ten Twój synek


No dobra, to się chwalimy
http://www.youtube.com/watch?edit=vd&v=s1udJ2loX-I

pięknie, jak się pięknie skrada

Napisane przez mala_19kw

Nie wiem czy oglądałyście wiadomości,w moim mieście 22 letni s.kur.wiel zabił (młotkiem)30 letniego mężczyznę i jego 8 letniego syna. Byli przyjaciółmi... Facet mieszkał na stałe w Anglii a matka z synem w Gdyni (chyba). Ojciec zabrał syna na Święta... Nie wyobrażam sobie co czuje matka... Jaki ból przeżywa.

Edit. Po to trzymałam małego przeszło godzinę marudnego żeby po pół godzinie obudził się z płaczem przez ból brzucha. Także impreza trwa.

:/

Napisane przez pstryczek84

cuuudny Pietraszko!

http://demotywatory.pl/4262936/Jakby-to-ujac

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44352506]Dziewczyny, a teraz sobie porównajcie i kiedy łatwiej było? gdy dzieci niemobilne i marudzące, że na rączki bo chcą widzieć, bo znudzone czy teraz, gdy same dodreptają, doraczkują, dopełzną?[/QUOTE]
Debrah jak zwykle idealnie podsumowała najpiękniejsze 10 m-cy w życiu

Napisane przez misiaeel

chcesz zdjęcie mojego?

albo mojego

Napisane przez insolito

Mój Tż, zgłupiały do reszty na tym urlopie Wciągnął sie w M jak miłość Właśnie mi zaproponował, że może się złożymy na sms, żyby móc nowy odcinek obejrzeć. Wstyd mi za niego

oj Kochana, to teraz pilnuj stanu konta



mam pytanie
czy od zębów/kataru odzębnego mogą być powiększone węzły chłonne?? W niedzielę zauważyłam, że Kuba ma powiększony lewy węzeł chłonny, miał taką piłeczkę, dzisiaj mu już zeszło i nie wiem, czy się martwić? Czy to może być od zębów? W sobotę wreszcie wyszła druga dwójka a sobota upłynęła z płaczem i marudem wielkim, właśnie od tego ząbka...

[Kija80]

Sylwietta zapraszam

[YellowSheep]

Napisane przez sylwietta1988

o losie, zabic to mało olej dziadów kochana, co sie bedziesz złoscic a mam pytanie- bo nie pamietam, to mieszkanie to jest tesciów, ze tak sie rządzą? bo jak nie to bym ich wypier.... na zbity pysk

Niestety, ich.. Kiedyś myślałam, że to super, bo mało kto na start mieszkanie dostaje. No ale szybko się okazało że jest jak jest. Wszystko jest fajnie dopóki oni tam siedzą na tej wiosce swojej. Najgorzej to trochę popuścić - zaraz zaczynają się telefony co 5 minut, w ogóle oni traktują tżta a przez to i mnie jak dwoje niepełnosprawnych umysłowo. Przez to że t. zawsze wszystko załatwiała za tż i pilnowała wszystkiego do znudzenia wydzwaniając jeśli miał coś zrobić (jeśli ona nie mogła za niego) to on jest teraz nieodpowiedzialny totalnie, o niczym nie myśli bo całe życie ktoś to robił za niego. A jak kilka razy mówiłam t. żeby przestała dzwonić do mnie żebym przypomniała tż że ma iść do urzędu/na pocztę/czy za przeproszeniem wys.rac się bo on jest dorosły to mówiła "aha" i zaraz do niego dzwoniła. Cholerne babsko fałszywe do tego.

Napisane przez s i l v e r

My jednak jedziemy 1 stycznia do szpitala. Darii przechodzi katarek, już nie kicha. Jutro zacznę się pakować.
Boję się tego badania i chcę mieć to już za sobą.

Kciuki żeby wszystko dobrze poszło

Napisane przez sylwietta1988

łał. ale super klask i:
co do pogrubionego- bardzo dobrze, że sie przekonał jak bywa czasami....
ale z Ciebie matka wyrodna, dziecko na podłoge dawac
trzymam kciuki mocno, żeby sie udało, co zaplanowałaś

Napisane przez insolito

Uda sie

Napisane przez jakajakaja5

Yellow zabiła bym t.

Nie podpuszczaj mnie


Charlizz jak czytam o Twojej Oli to wypisz wymaluj Oliwier jakiś czas temu. Ja się zastanawiam, gdzie popełniłam błąd i czy faktycznie miałam na to wpływ, bo Oli taki właśnie był - ciągle mówiłam wszystkim jaki to aniołek, ale potem zaczęło się to zmieniać i wydaje mi się że jak popuściłam trochę i dałam mojej babci swobodę że częściej przychodziła to on od tamtego czasu stał się niegrzeczny i nie potrafi się zbyt długo zająć sobą. Wcześniej był takim cudownym radosnym śmieszkiem a od czasu jak ona zaczęła z nim zostawać kiedy ja byłam u jubilera to zaczął się zmieniać. Niestety ona nie daje mu się zająć czymś nawet na chwilę bo przecież musi non stop skupiać na sobie uwagę. Wyrzucam sobie, że to moja wina że on tak się zmienił bo w końcu jeśli przez 9 miesięcy miał usposobienie aniołka to nie mógł się tak zmienić o 180 stopni. Mam tylko nadzieję że to jeszcze wróci do normy.

Jeśli chodzi o pytanie, czy wcześniej było łatwiej czy teraz, to u mnie zdecydowanie łatwiej było kiedyś bo:
1. Było ciepło i całe dnie spędzaliśmy na dworze
2. Jedzonko to w dużej mierze było mleko które wygodnie się podawało na dworze, ew. słoiczki których nie trzeba było podgrzewać bo ciepło było
3. Moje dziecko było wtedy aniołkiem

Teraz jest zimno, do tego Oli już raczej rzadko jada słoiczki więc w porze obiadowej raczej musimy być w domu, zresztą drugie śniadanie też raczej w domu bo dostaje owsiankę/kaszkę itp.
Jeśli chodzi o poruszanie się - zdecydowanie wolę teraz, bo sam idzie gdzie chce, chociaż nie powiem, jak zaczął pełzać to z tydzień musiałam się przyzwyczajać. Na rękach nigdy w sumie go nie nosiłam więc to akurat obojętne. A jeśli chodzi o kontakt z dzieckiem to i wtedy i teraz było super, tyle że inaczej. Teraz jest niesamowicie - taki mały, przedrzeźniający mnie mądrala; ale wtedy ta bezbronność, spokojne rozglądanie się, uśmiechy i każda nowa umiejętność to też było piękne

[meneq]

Napisane przez Debrah

moj autorski pomysl;p

O! mam refleksje!
Yae i Amelka Deli chyba ladnie jedza stale posilki i malo jest uu w dzien?
Obie tez chyba dosc ladnie bawia sie na podlodze i to tam, a nie w ramionach mamy spedzaja wiecej czasu?

Moze o to chodzi? Noca nadrabiaja bliskosc + ilosc mleka na dobe?
Aczkolwiek bardziej jestem za psychologiczna przyczyna.

Bo u nas z kolei uu w dzien jest bardzo bardzo duzo - same wiecie. Noce mamy zle, budzi sie duzo - i scenariusze sa dwa : albo ladnie i prawie od razu zasnie przy uu. Albo jest impreza. Szaleje, itepe itede, zasnac nie moze ale uu juz nie chce.
Regularnie od tygodnia budzi sie bardzo wczesnie i nie chce wtedy uu.
Sesje dlugiego karmienia w nocy tez minely.

Chyba duzo racji jest w Twojej refleksji. Faktycznie Yae w dzien w ogole nie je uu, ma przerwe ok 14h. Bawi sie sama czesto, jest nad wyraz samodzielna. Troche pewnie chodzi o uu, bo mnie starsznie chce sie pic w nocy przy klimatyzacji (mimo utrzymywania odpowiedniej wilgotnosci), ale przewaga jest potrzeby bliskosci i tu uwaga potrzeba mamy. 1z4 razow utuli do snu tz, ale w reszcie przypadkow jest bezradny...

[fewcia]

Dzień dobry!

Za nami troszkę lepsza noc. Tylko kilka pobudek. Blanka jeszcze śpi Ale ja już nie mogę,przyzwyczajenie jednak robi swoje.

Szaja dla nas absolutnie teraz,bo przede wszystkim nie meczymy się z szelkami. Poza tym Mała tak na wszystko ładnie reaguje. Wczoraj np bawiłyśmy się z "gdzie jest mama". Pierwszym razem zasłoniłam rękoma twarz,potem już ona mi zasłaniała i czekała
Poza tym powiem Wam że strasznie tęskni za TZ. Był z nami cały tamten tydzień. Wczoraj musiał już iść do pracy. No i taka sytuacja. Bawimy się w salonie,w kuchni coś uderzyło (zmywarka pracowała ) i Blanus od razu poszła i szuka taty. Jak zobaczyła że nikogo nie ma to zrobiła taka smutna minę Jak wrócił TZ z pracy to myślałam że Blanka wyskoczy z siebie z radości

Silver ja jeszcze nie wiem jaką sukienkę na roczek

Charliz cudowne dziecko masz U nas gdyby nie noce to też tak jest. Z jednym wyjątkiem. Muszę być blisko Małej. Ale myślę że to dlatego że chodzi do żłobka. Wcześniej tego nie było-zwyczajnie potrzebuje bliskości.

Sylwietta pożyczyć Ci TZ?

Debrah kiedy będzie wpis na blogu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[insolito]

Piotrek obudził się w nocy z gorączką ponad 38 st. teraz doszedł jeszcze kaszel. Ja się załamie, przecież 2 dni temu przeszedł mu katar, a teraz znów choróbsko

Napisane przez Debrah

Ja nadal mam prowiant przy sobie i nadal zawsze chetnie zjadany;p

Ja tez nie przypuszczalam ze to az taka milosc. Kiedys myslalam, ze jesli sie tak zdarzy ze nie bede mogla miec dziecka to trudno, zapelnie zycie inaczej, tez bedzie fajnie.

U nas też tak

Napisane przez fewcia

Dzień dobry!

Za nami troszkę lepsza noc. Tylko kilka pobudek. Blanka jeszcze śpi Ale ja już nie mogę,przyzwyczajenie jednak robi swoje.

Szaja dla nas absolutnie teraz,bo przede wszystkim nie meczymy się z szelkami. Poza tym Mała tak na wszystko ładnie reaguje. Wczoraj np bawiłyśmy się z "gdzie jest mama". Pierwszym razem zasłoniłam rękoma twarz,potem już ona mi zasłaniała i czekała
Poza tym powiem Wam że strasznie tęskni za TZ. Był z nami cały tamten tydzień. Wczoraj musiał już iść do pracy. No i taka sytuacja. Bawimy się w salonie,w kuchni coś uderzyło (zmywarka pracowała ) i Blanus od razu poszła i szuka taty. Jak zobaczyła że nikogo nie ma to zrobiła taka smutna minę Jak wrócił TZ z pracy to myślałam że Blanka wyskoczy z siebie z radości

Silver ja jeszcze nie wiem jaką sukienkę na roczek

Charliz cudowne dziecko masz U nas gdyby nie noce to też tak jest. Z jednym wyjątkiem. Muszę być blisko Małej. Ale myślę że to dlatego że chodzi do żłobka. Wcześniej tego nie było-zwyczajnie potrzebuje bliskości.

Sylwietta pożyczyć Ci TZ?

Debrah kiedy będzie wpis na blogu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cieszę się, że noc lepsza

Jak Tż niema w domu to Piotrek też go szuka, jak nie znajdzie to też taki smutny A tylko usłyszy klucz w zamku to leci pod drzwi i czeka

[fewcia]

Insolito dużo Zdrówka dla Małego! Mam nadzieję że to nic poważnego.
Blanus jak usłyszy "pyk" od domofonu to już przy drzwiach jest

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Debrah]

Yellow: nie wyrzucaj sobie!
Wiesz, ja się zastanawiam czy w kontekście niemowlaka istnieje coś takiego jak termin "grzeczne dziecko" - no bo co to znaczy? Chyba jedynie "spokojne i nie zwracające na siebie uwagi.."
Grzeczność mi się kojarzy z czymś co leży w kwestii kontroli dziecka, jest zachowaniem intencjonalnym, tak jak niegrzeczność zakłada celowe działania "na nie".
Ale zobacz też jakie to subiektywne!

Podrzucam myśl: Kiedy "grzeczność" Oliego się skończyła?
Nie pokryło ci się to trochę z większym rozwojem ruchowym i zainteresowaniem otoczeniem?

[nancykenator]

witajcie z rana
u nas noc fajna, tylko 3 pobudki i spaliśmy do 8

ponawiam pytanie o węzły? Ktoś? Coś?

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

insolito zdrówka dla Piotrusia

[Delicjanka]

Napisane przez sylwietta1988

DELI- zastanawiałam sie kiedys, gdzie Cię wsysło i juz wiem Ty chyba pytałas o najwieksze rozmiary bodziaków? Cos mi sie kojarzy, z e moja koleżanka ubierała swoją 2,5 letnią córke, wiec mamy jeszcze troche pola do popisu

w sumie nie wiem czy pytałam haha, nie pamiętam;> mozliwe..;p w lato to raczej zrezygnuje z bodziaków ale może zimą znowu jeszcze jej jakieś wynajdę;p

Napisane przez meneq

deli od kiedy u Was sie noce pogorszyly? Z tego, co piszesz, to idziemy Waszym sladem, mnie juz powoli sil zaczyna brakowac i pomyslow, jak tej sytuacji zaradzic...

powiem tak, do 6msc pięknie spała w łóżeczku swoim, po przeprowadzce jej się odwidziało ... ale od sierpnia- września jest masakra ;]

Napisane przez insolito

Piotrek obudził się w nocy z gorączką ponad 38 st. teraz doszedł jeszcze kaszel. Ja się załamie, przecież 2 dni temu przeszedł mu katar, a teraz znów choróbsko










U nas też tak








Cieszę się, że noc lepsza

Jak Tż niema w domu to Piotrek też go szuka, jak nie znajdzie to też taki smutny A tylko usłyszy klucz w zamku to leci pod drzwi i czeka

biedny! ;*******


u nas noc beznadziejna, mała ciągle się budziła, ciągle uuu .. ale obstawiam zęby..albo ..skok;p ide sprzuntać.



A co do sprzątania. Amelka wczoraj czyscila ławe ;p

[scotasia]

Cześć

Napisane przez s i l v e r

mi się normalnie wyświetlają. Nie wiem czemu Tobie nie.

Świetny Dominik ma domek

Napisane przez insolito

Coś musisz mieć w kompie nie tak , że te zdjęcia się nie wyświetlają

Cudny Domniś

Dziękujemy chyba mi brakuje jakiejś wtyczki albo programu, bo na tel normalnie linki widzę

Napisane przez nafiyqa

Zeby Kubus spal jak je... Marzenie

Nie dogodzisz

/QUOTE]

O ja też sobie życzę, żeby Dominik spał, jak je

dobry jest


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44354491]Spanie - u nas 1-3 drzemki, zależy... Przedwczoraj była jedna 11:30-14 z minutami
Wczoraj dwie, bo wstała przed 7, i padła po 9 do 10:30 i po południu druga, a dzisiaj 3 bo wstała przed 7, spała 8-9:30, potem na spacerze od 14 do 15 i jak od przyjaciółki wracałyśmy to się na 20 minut zdrzemnęła koło 18.

Ale z reguły 2,5-3h spania w dzień potrzebuje, w nocy Dorka śpi 11-12h.

To ładnie śpi, dużo.
U nas 1,5 godz w dzień (jedna drzemka) i noc ok 11 godz.

Napisane przez sylwietta1988

ale uroczy słodziaczek a dla mamy barwa za kreatywnosc

hej hej o raju, w takiej temp. to bym sie ugotowała na miękko szybciej niż jajko Pietraszko jest absolutnie fantastyczny

ja też

Napisane przez pstryczek84

u fryza bylam

a co ciekawego zrobiłaś?? I ja bym chciała coś ze swoimi zrobić, ale weny brak. I zaufanej fryzjerki nie mam

Napisane przez insolito

Piotrek obudził się w nocy z gorączką ponad 38 st. teraz doszedł jeszcze kaszel. Ja się załamie, przecież 2 dni temu przeszedł mu katar, a teraz znów choróbsko



Jak Tż niema w domu to Piotrek też go szuka, jak nie znajdzie to też taki smutny A tylko usłyszy klucz w zamku to leci pod drzwi i czeka

Zdrówka dla Piotrusia
My mamy rytuał, jak tż wraca z pracy to stawiam małego na parapecie i wygląda go przez okno. Tak się fajnie cieszy i wali w szybę

Napisane przez nancykenator

witajcie z rana
u nas noc fajna, tylko 3 pobudki i spaliśmy do 8

ponawiam pytanie o węzły? Ktoś? Coś?

u nas się nie zdarzyło.


Coraz bardziej męczą mnie jakieś obawy przed powrotem do pracy. Siostra mojego tż zostawia córkę z babcią i mała czasem mówi do tej babci: mamo... Na początku jak zaczęła chodzić do pracy to mała przestała mówić i ta siostra zdecydowała się na kilka mcy wychowawczego.

[pstryczek84]

Hejka!
Moja żaba jeszcze śpi

Napisane przez Debrah

W ksiazce o RB pisza np ze zdarza sie, ze jak np mama chodzi juz do pracy - to dziecko nadrabia bliskosc w nocy w ten sposob ze czesto domaga sie piersi.
Moze u zabieganych dzieci jedzacych duzo stalych posilkow ( a wiec okazja do bliskosci jest rzadziej) tez tak bywa?

o, moze faktycznie cos w tym jest

Napisane przez Debrah

Nawet kiedys mnie strzelila refleksja ze ludzie ktorzy deklaruja ze nie chca miec dzieci - nie bardzo wiedza o czym mowia, bo nie maja porownania, nie maja wiedzy jak to jest. I ciekawe jaki % z nich zmienilby zdanie gdyby mogli sprawdzic jakto jest i jakie to uczucie

ja mam w pracy wlasnie taka kolezanke bezdzietna. Piekna jest, maz ma wlasna firme dobrze prosperujaca wiec na brak kasy nie narzekaja, najlepsze markowe ciuchy, na zakupy jezdzi czesto gesto do londynu , buduja sie, maja lux auto i co? wczesniej pewnie tak ale teraz nie zamienilabym sie z nia ani na moment. pomimo ze ma "wszystko" to z mojej perspektywy jej zycie jest smutne

Napisane przez YellowSheep

Niestety, ich.. Kiedyś myślałam, że to super, bo mało kto na start mieszkanie dostaje. No ale szybko się okazało że jest jak jest. Wszystko jest fajnie dopóki oni tam siedzą na tej wiosce swojej. Najgorzej to trochę popuścić - zaraz zaczynają się telefony co 5 minut, w ogóle oni traktują tżta a przez to i mnie jak dwoje niepełnosprawnych umysłowo. Przez to że t. zawsze wszystko załatwiała za tż i pilnowała wszystkiego do znudzenia wydzwaniając jeśli miał coś zrobić (jeśli ona nie mogła za niego) to on jest teraz nieodpowiedzialny totalnie, o niczym nie myśli bo całe życie ktoś to robił za niego. A jak kilka razy mówiłam t. żeby przestała dzwonić do mnie żebym przypomniała tż że ma iść do urzędu/na pocztę/czy za przeproszeniem wys.rac się bo on jest dorosły to mówiła "aha" i zaraz do niego dzwoniła. Cholerne babsko fałszywe do tego.

kurcze,dopoki tz sie nie ogarnie to bedziesz miec ciezko

Napisane przez insolito

Piotrek obudził się w nocy z gorączką ponad 38 st. teraz doszedł jeszcze kaszel. Ja się załamie, przecież 2 dni temu przeszedł mu katar, a teraz znów choróbsko



Jak Tż niema w domu to Piotrek też go szuka, jak nie znajdzie to też taki smutny A tylko usłyszy klucz w zamku to leci pod drzwi i czeka

zdrowka, u nas tez tak bylo ze jak sie skonczyl katar to zaczal sie kaszel ale na szczescie bez temp...

u nas tez jak mlody uslyszy drzwi to pedzi do przedpokoju i albo zostaje i sie cieszy bo ktos znany albo wraca szybciej niz poszedl bo ktos nieznany przyzedl

Napisane przez Delicjanka

A co do sprzątania. Amelka wczoraj czyscila ławe ;p

perfekcyjna pani domu jednym slowem

u nas mlody tez tak pucowal kanape ze mna jak sprzatala na swieta

[gochaa_p]

Szczęśliwego Nowego Oku dziewczęta i udanej zabawy wieczorem !!!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Prezentów ciąg dalszy uprasza się o niezwracanie uwagi na rozbebeszone łóżko, poranek

[Aga8484]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44357976]Prezentów ciąg dalszy uprasza się o niezwracanie uwagi na rozbebeszone łóżko, poranek [/QUOTE]

dla Dorki, rozszalała się Twoja córa

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ano. Kiedyś czytałam, ale nie znajdę tego chyba... że wstawanie, raczkowanie i siadanie idzie razem i nie powinno być w tym odstępu dłuższego, niż 3 tygodnie, czyli że w ciągu 3 tygodni te 3 umiejętności się mają pokazać.

[nafiyqa]

Zdrowka dla Piotrusia

U nas koszmaru ciag dalszy. Od polnocy do 4:30 nie spalam, bo Kuba rzucal sie po lozku z zamknietymi oczkami. Jak przystawialam do uu to zasypial, odkladalam i znow to samo.
I tak kilka godzin...

Potem kilka pobudek i wstalismy po 7.
Zmeczony strasznie, leci do mojej nogi i placze, ehhh...

Wlasnie go usypiam, ciekawe czy pozwoli sie odlozyc.


Nie wiem co sie z nim porobilo. Jak tu przyjechalismy to mial 3 noce z 1 pobudka, ehhh...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko, a powiedz mi, skok jakiś może? albo... wiesz co, u nas Agatka dzisiaj w nocy cyrkowała i tak się zastanawiam, czy czasem coś z pogodą nie jest, ciśnienie spada czy coś, dzieci reagują na takie akcje.

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44357976]Prezentów ciąg dalszy uprasza się o niezwracanie uwagi na rozbebeszone łóżko, poranek [/QUOTE]
klask i: daj więcej jej zdjęć z buzią, ona taka śliczna jest, że

Napisane przez nafiyqa

Zdrowka dla Piotrusia

U nas koszmaru ciag dalszy. Od polnocy do 4:30 nie spalam, bo Kuba rzucal sie po lozku z zamknietymi oczkami. Jak przystawialam do uu to zasypial, odkladalam i znow to samo.
I tak kilka godzin...

Potem kilka pobudek i wstalismy po 7.
Zmeczony strasznie, leci do mojej nogi i placze, ehhh...

Wlasnie go usypiam, ciekawe czy pozwoli sie odlozyc.


Nie wiem co sie z nim porobilo. Jak tu przyjechalismy to mial 3 noce z 1 pobudka, ehhh...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

może skok albo ząbki, też mieliśmy takie dni, pisałam..
Tulę!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Debrah, chętnie, tylko młoda się tak wierci że wszystko zamazane wychodzi

[iffonka7]

hej hej
przyszłam się tylko zameldować że żyje tzn. ledwo co
wczorajsze wesele bardzo udane
dzisiaj na poprawiny weźmiemy małego katarek już mu przeszedł więc mam nadzieje że nic nowego się nie przypląta

[charlizz]

Napisane przez sylwietta1988

poprawia sie?

czy garnuszek na klocuszek nowy za 20 zł +wysyłka to dobra cena?

ale to oryginalny? o podróbce czytałam opinie i generalnie na nie
ewentualnie oryginalny ale w j. angielskim są na all w takiej cenie, wydaje mi się,że warto,
Ola dostała na gwiazdkę nowy, w kerfie za 90zł jest ale teraz myślę, że chyba bym tyle za niego nie dała
choć Ola się nim ładnie bawi

Sylwia, ja mam wesele w lipcu, pójdę z osoba towarzyszącą, a jakże! z Ola

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[YellowSheep]

Napisane przez Debrah

Yellow: nie wyrzucaj sobie!
Wiesz, ja się zastanawiam czy w kontekście niemowlaka istnieje coś takiego jak termin "grzeczne dziecko" - no bo co to znaczy? Chyba jedynie "spokojne i nie zwracające na siebie uwagi.."
Grzeczność mi się kojarzy z czymś co leży w kwestii kontroli dziecka, jest zachowaniem intencjonalnym, tak jak niegrzeczność zakłada celowe działania "na nie".
Ale zobacz też jakie to subiektywne!

Podrzucam myśl: Kiedy "grzeczność" Oliego się skończyła?
Nie pokryło ci się to trochę z większym rozwojem ruchowym i zainteresowaniem otoczeniem?

Masz rację, na ten moment określenie grzeczne dziecko to chyba niewłaściwy zwrot. Bardziej spokojne, radosne i potrafiące się bawić i takie moje dziecko było. Najgorzej jest się do czegoś przyzwyczaić, bo mój synek w tej kwestii mnie rozpieszczał a potem przeżyłam szok. No i właśnie z niczym mi się to nie zbiegło - jak zaczął pełzać, raczkować to czekałam na pobudki czy nieprzespane noce, ale nic takiego się nie wydarzyło. Jeśli jest to związane z rozwojem czy z czymkolwiek niezależnym ode mnie, to ok, tylko nie chciałabym żeby się okazało że gdzieś jest mój błąd i przez to moje dziecko jest mniej szczęśliwe. Bo wiadomo, jeśli jest taki marudny płaczek to widać że męczy go to, mimo wszystko każda mama lubi patrzeć jak dziecko jest radosne bo wie, że wszystko wtedy jest ok.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44357976]Prezentów ciąg dalszy uprasza się o niezwracanie uwagi na rozbebeszone łóżko, poranek [/QUOTE]

Wielkie brawa!

[meneq]

Napisane przez nafiyqa

Zdrowka dla Piotrusia

U nas koszmaru ciag dalszy. Od polnocy do 4:30 nie spalam, bo Kuba rzucal sie po lozku z zamknietymi oczkami. Jak przystawialam do uu to zasypial, odkladalam i znow to samo.
I tak kilka godzin...

Potem kilka pobudek i wstalismy po 7.
Zmeczony strasznie, leci do mojej nogi i placze, ehhh...

Wlasnie go usypiam, ciekawe czy pozwoli sie odlozyc.


Nie wiem co sie z nim porobilo. Jak tu przyjechalismy to mial 3 noce z 1 pobudka, ehhh...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas od trzech dni wlasnie tak noce wygladaja, bylo zle do tej pory, ale teraz jest masakra. Pierwsza noc obstawialam, ze Yae zimno, ale dwie kolejne w znanym, przytulnym i cieplym miejscu to samo... Tyle, ze przynajmniej dosypia do 8.30 a to jest luksus nie z tej planety

[mala_19kw]

Hej kochane. Napisałam całą przemowe i mi skasowało. Napisze tylko że dziś ze mną tragicznie. Później wyjaśnie.

[meneq]

Bylismy z tz w kinie na "Grawitacji"; dla nas jest to najlepszy film 2013. Widzialyscie?

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez mala_19kw

Hej kochane. Napisałam całą przemowe i mi skasowało. Napisze tylko że dziś ze mną tragicznie. Później wyjaśnie.

Co sie dzieje?

[s i l v e r]

Witam się sylwestrowo
Dziś mało mnie będzie więc od razu składam Wam życzonka noworoczne


Radosnego i szczęśliwego Nowego Roku
z marzeniami o które warto walczyć,
z radościami którymi warto się dzielić,
z przyjaciółmi z którymi warto być i
z nadzieją bez której nie da się żyć!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mała, ściskam

[nancykenator]

Napisane przez scotasia

Cześć



Dziękujemy chyba mi brakuje jakiejś wtyczki albo programu, bo na tel normalnie linki widzę

chyba bym się pochlastała jakby mój Kubuś do t. powiedział "mamo" :/ szkoda, że babcia w żaden sposób Małej nie prostuje...
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44357976]Prezentów ciąg dalszy uprasza się o niezwracanie uwagi na rozbebeszone łóżko, poranek

klask i: szybko poszło

Napisane przez charlizz

ale to oryginalny? o podróbce czytałam opinie i generalnie na nie
ewentualnie oryginalny ale w j. angielskim są na all w takiej cenie, wydaje mi się,że warto,
Ola dostała na gwiazdkę nowy, w kerfie za 90zł jest ale teraz myślę, że chyba bym tyle za niego nie dała
choć Ola się nim ładnie bawi

Sylwia, ja mam wesele w lipcu, pójdę z osoba towarzyszącą, a jakże! z Ola

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez mala_19kw

Hej kochane. Napisałam całą przemowe i mi skasowało. Napisze tylko że dziś ze mną tragicznie. Później wyjaśnie.

nawijko niewiele mogę ale przytulam Was mocno i oby jak najszybciej takie noce minęły...


na sobotę jesteśmy umówieni u pediatry, moja mama nas umówiła, bo jedziemy akurat do moich rodziców. W czwartek zrobię morfologię z rozmazem, bo tak zaleciła ale powiedziała, że to jakaś infekcja, nawet od kataru mogło się tak zrobić a w sobotę Kubuś miała maleńki katar. Teraz Kubunio śpi to coś zjem. U nas etap przynożno-naręczny a podłoga tylko ze mną, wtedy się na mnie wspina, całuje mnie (tzn otwiera buzię taką oślinioną i z uśmiechem na ustach w buziaka wsadza sobie moją brodę, nos, policzka ), czasem mnie przy tym gryzie ale i tak słodki jest

[mikakrolikowa]

Kobitki Wszystkiego dobrego w nowym roku oby byl lepszy od mijajacego a dzieciaczki ciagle nas zaskakiwaly. i zdrowo sie chowaly i zebysmy nie musialy narzekac na t i Tz
Gorace buziaczki od naszej trojki
ja bylam wczorajnu fryziera pierwszyvraz od 1,5 roku ale tylko podcielam a ufarbowalam sama szkoda mi kasy bylo na farbowanie
Pstryniu widzialam zdjecie w K ale laska z ciebie
Oglaszam jeszcze mamy sposob na karmienie Julka banki mydlane i zjadamy caly sloik ciekawe kiedy sie znudzi wogole zaczol ladnie jesc po wyjsciu drugiej jedynki szkoda ze tak dlugo u niego zeby wychodza bo moze by i wiecej wazyl a tak mamy szalone 8,5 kg i nawet na 3 centyl sie lapiemy bo juz kilka miesiecy poza siatka bylismy
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Nancy u nas wezly byly powiekszone w pachwinach i w swietle watroby przyninfekcji leukocytoza byla ale nie znalismy przyczyny znaczy nie bylo kataru itd

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.