Mamy styczniowo-lutowe (XIII) ROCZKUJEMY! ;)

[misiaeel]

Napisane przez misia1505

dajcie linka bo tez sie skusze a nie chce mi sie szukac ,pl znaki mi uciekly

http://home-you.com/pl/kids-time/167...nik-teddy.html

Napisane przez ezzo

Misia, co do antybiotyku nie doradze, bo sie nieznam. Natomiast jakis chyba dobry miesiac temu u nas bylo podobnie, 3 dnia goraczkowania udalismy sie do lekarza, tam diagnoza identyczna- tez zaczerwienione gardlo, mielismy podac antybiotyk o ile paracetamole i inne nie zbija temp, na szczescie zeszla, a po 4 dniach pojawila sie wysypka, i tez sie glowilam skad w takim razie to czerwpne gardlo..

czyli prawie identycznie:/ a nie wyszły Wam jakoś zaraz zęby po tej 3dniówce?

Napisane przez fewcia

Przeczytałam wszystko, nie cytuję, bo nie mam siły ani humoru. Nie chcę wprowadzać smętnej atmosfery:
Tak sponiewierana, zrównana z ziemią i potraktowana jak śmieć nigdy się nie czułam. (słowami rzecz jasna) A to tylko dlatego, że śmiałam urodzić dziecko. Łzy mi się same cisną do oczu...


Życzę mnóstwo zdrówka chorym dzieciaczkom!


Blanuś dzisiaj znowu wychwalona przez Panie, kochana moja tak pięknie się bawi z dziećmi Dzisiaj przyszłam po Nią, przybiegła do mnie (tak, dobrze czytacie-przybiegła na nóżkach ), przytuliła się, dała buzi i pobiegła do dzieci

oj Kochana Jestem pewna, że jeszcze im pokażesz starym kwokom

Napisane przez hope01

Miśka, trzydniówka, albo... ale w sumie chyba nie... uczulenie na antybiotyk?

też o tym myślałam i wpisałam w google trzydniówka, wchodzę w galerię a tam Twój Dadol Hania ma identiko, może na pleckach troszkę mniej

Napisane przez laurka23

Nie przerywaj! Trudno, trzeba dać całą dawkę, żeby na przyszłość nie było problemów ze szczepami opornymi

dzięki Kochana

Napisane przez hope01

"Takem "dmuchał" )

no pięknie!

[hope01]

Napisane przez misiaeel

też o tym myślałam i wpisałam w google trzydniówka, wchodzę w galerię a tam Twój Dadol Hania ma identiko, może na pleckach troszkę mniej

Hah a no bo post na blogu miałam to i go google wyczaił, powiadasz
to może faktycznie 3dniówka, a gorączkę ma jeszcze?


Kurcze, ja też się martwię co u Marsi...

[ezzo]

Misia przyznam szczerże, ze nie pamietam, czy byl jakis zebol bezposrednio po trzydniowce

Hope brawa dla Dadiego

[bokeh]

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

[ezzo]

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

Zacisniete! Oby wszystko bylo dobrze
Zmykam poczytac ksiazke, dobrej nocy.

[misiaeel]

Napisane przez hope01

Hah a no bo post na blogu miałam to i go google wyczaił, powiadasz
to może faktycznie 3dniówka, a gorączkę ma jeszcze?


Kurcze, ja też się martwię co u Marsi...

nie w dzień już nie miała, no 37 to już raczej nie gorączka. a po południu się krosty pojawiły..

Napisane przez ezzo

Misia przyznam szczerże, ze nie pamietam, czy byl jakis zebol bezposrednio po trzydniowce

Hope brawa dla Dadiego

ok

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

kciuki ogromne!

[karusia_2007]

Napisane przez gochaa_p

śliczny torcik

Dziękuję Moje własnoręczne dzieło

Napisane przez misiaeel

hej

Hania nam wczoraj zasnęła na noc o 23, nie była marudna ani nic po prostu chciała się bawić. O 6 się obudziła z temperaturą 39 dałam paracetamol i spała do 9.30. nie za długo to się ciągnie? od poniedziałku ma taką gorączkę już nie wiem jak Jej pomóc

a co do jedzenie. Hania zje wszystko co Jej dam. sama muszę się chować z talerzem bo jak widzi mnie to leci i woła am

Bidulka. Zdrówka

Napisane przez s i l v e r

Mnie się ostatnio wszyscy pytają co Darii na roczek kupić.... A bo ja wiem?!??! Też zabawek ma już dużo.
W końcu chyba pieniążki dostanie a jak kiedyś coś fajnego będę chciała jej kupić to akurat pieniążki będą.
U nas też będzie 14 osób.

Biedna Hania
Daria wczoraj wieczorem była bardzo rozpalona. Też do 22.30 nie umiała zasnąć(ale ciagle płakała)...Potem w nocy nie miała już gorączki. Ale przed chwilą jej mierzyłam i znów prawie 38..... U nas się zaczęło w niedzielę wieczorem więc też już jakoś za długo się to ciągnie

Kasa zawsze sie przyda. Michasia ma jeszcze trochę z roczku to wpłaciłam jej na konto. A w tamtym roku kupiła sobie z tej kasy trampoline(tzn my jej kupiliśmy ale za jej kasę). Witka kasiore co dostał też mu już wpłaciłam na konto.
Wam też zdrówka życzę

Napisane przez mala_19kw

Hje-wiedziałyśmy

Patrzta która jest godzina... Obudził mnie telefon. Dostałam smsa od babki w sprawie sukni ślubnej (sprzedaje),ale czy ludzie nie myślą? Mogła to załatwić jutro,w dzień,a nie w środku nocy. Teraz spać nie mogę przez pinde.

W dodatku wchodzę na tablice,kilka dni temu orientacyjnie dowiadywałam się w sprawie tortu na roczek i dziś dostaje wiadomość że cukiernik gotowy,proszą o telefon. Halo a czy ja powiedziałam że ZAMAWIAM? No i teraz nie wiem co zrobić bo wiecie jak jest...

Heh co za ludzie

Napisane przez fewcia

Jak ja nie lubię tego miejsca. Tych ludzi. Po co wracałam?
Dziękuje za wszystkie kciuki!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez scotasia

aha, jeszcze co do huśtawki Bajo. Chyba Ezzo pisała? U nas tak sie prezentuje

Śliczna huśtawka

Napisane przez hope01

Ja mam jutro kolędę nie lubię być sama z księdzem

Ja miałam dzisiaj

Napisane przez Aga8484

Trzymaj się Kochana



Z zabiegu nici dziś, bo anestezjolog się przyczepił do mojej tarczycy. Robili mi dziś badania, nie wyszły rewelacyjnie, więc trzeba było konsultacji endokrynologicznej. I przyszedł na nią moj wspaniały doktor, do którego chodzę prywatnie. Zwiększył mi dawkę. Pośmiał się że mną i do zabiegu dopuścił.
Więc jutro zabieg i w sobotę do domu, tak lekarz mówił. No chyba że coś będzie nie tak.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Oby jutro było wszystko ok i szybko zrobili Ci zabieg.

Napisane przez treselle0

[/COLOR]http://wiadomosci.onet.pl/poznan/kal...zycielki/3fgeb jestem w szoku, ta baba powinna isc na przymusowe leczenie psychiatryczne

Masakra. A czytałaś wcześniej o tym? Podobno chłopak był nawet przy porodzie rodzinnym


Szklanko trzymam mocno kciuki za zabieg.
Zdjęcia mojego szkraba przed obcięciem i po

[sarah67]

uciekały mi cytaty, z tego co pamietam

Szaja
podziwiam Cię, ja chyba nie poradzilabym sobie z dwojka, z Nati nic prawie w domu nie robie, obiad jedynie zawsze jest, a tak to ciagle uczepiona mojej nogi
a malpa jak gdzies jesc to nie zwraca uwagi na mnie

Misia
to i ja tak zrobie, nie dam szczepic dop zelazo nie bedzie ok

Karusia

a kto byl fryzjerem, Mamusia?

Aga
kciuki za zabieg

szklanka
za Ewunię także

Fewcia
a to miotły jedne, , nie przejmuj się, i gdzie tu w naszym kraju polityka prorodzinna
a Blanus w przedszkolu słodko,

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

a co do szczepień
zajrzałam do siostry 13 lat
i byla szczepiona na odre ja miala 3 latka

a na odre swinke rozyczke jak miala 5 lat

ciekawe czemu teraz tak wczesniej


u nas na roczku było 16 osób z nami

[scotasia]

Aga trzymam kciuki, żeby szybko zrobili zabieg i wypuścili do domu!
I kciuki za Ewcię Szklanki, wszystko będzie dobrze!!!

Napisane przez pstryczek84

aha, no i w koncu znalazlam extra superancka czapke nic nie odstaje, pieknie otula glowke i USZY! I kosztowala jedyne 17 zeta

Już miałam prosić o linka, ale widzę, że do Smyka się muszę wybrać

Napisane przez fewcia

Przeczytałam wszystko, nie cytuję, bo nie mam siły ani humoru. Nie chcę wprowadzać smętnej atmosfery:
Tak sponiewierana, zrównana z ziemią i potraktowana jak śmieć nigdy się nie czułam. (słowami rzecz jasna) A to tylko dlatego, że śmiałam urodzić dziecko. Łzy mi się same cisną do oczu...



Blanuś dzisiaj znowu wychwalona przez Panie, kochana moja tak pięknie się bawi z dziećmi Dzisiaj przyszłam po Nią, przybiegła do mnie (tak, dobrze czytacie-przybiegła na nóżkach ), przytuliła się, dała buzi i pobiegła do dzieci

Co za patafiany!!
A Blanka

Napisane przez hope01

"Takem "dmuchał" )

Miałam jeszcze coś napisać, ale straciłam wenę... Dominik usnął o 20 po czym obudził się i nie dało rady go odłożyć. U męża na rękach się rzucał, tylko u mnie spał dopiero przed chwilą go odłożyliśmy do łóżeczka z termoforem przy brzuszku... Moze moj synek potrzebuje się przytulić do czegoś ciepłego, już nie wiem... Wczoraj budził się co 15 min w godz 20-22. Nie wiem co się dzieje

Dziękuję za komentarze nt.zdjęcia w temacie tej huśtawki, przyjrzałam się podczas huśtania i ta belka z tyłu nie przeszkadza małemu, bo on siedzi bardziej pochylony do przodu. Ogólnie wygodnie wygląda.

[karusia_2007]

Napisane przez sarah67

uciekały mi cytaty, z tego co pamietam

Szaja
podziwiam Cię, ja chyba nie poradzilabym sobie z dwojka, z Nati nic prawie w domu nie robie, obiad jedynie zawsze jest, a tak to ciagle uczepiona mojej nogi
a malpa jak gdzies jesc to nie zwraca uwagi na mnie

Misia
to i ja tak zrobie, nie dam szczepic dop zelazo nie bedzie ok

Karusia

a kto byl fryzjerem, Mamusia?

Aga
kciuki za zabieg

szklanka
za Ewunię także

Fewcia
a to miotły jedne, , nie przejmuj się, i gdzie tu w naszym kraju polityka prorodzinna
a Blanus w przedszkolu słodko,

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

a co do szczepień
zajrzałam do siostry 13 lat
i byla szczepiona na odre ja miala 3 latka

a na odre swinke rozyczke jak miala 5 lat

ciekawe czemu teraz tak wczesniej


u nas na roczku było 16 osób z nami

Tak mamusia

U nas było 10 dorosłych i 4 dzieci

[nafiyqa]

Napisane przez pstryczek84

aha, no i w koncu znalazlam extra superancka czapke nic nie odstaje, pieknie otula glowke i USZY! I kosztowala jedyne 17 zeta

widze zem ku.wa interes zycia zrobila
http://www.smyk.com/cool-club-czapka...a-dla-dzieci-p

Napisane przez laurka23

Kupiłam takie wafle http://sunnycorn.pl/produkty_sunny_corn/wafle_graham młody się wręcz nimi zażera!

O, fajne.
Musze znalezc jakas alternatywe, bo majatek strace na wafelkach dzieciowych z Hippa

Napisane przez hope01

"Takem "dmuchał" )

Kurcze, juz sama nie wiem czyja kopia on jest
Na tym zdjeciu caly TZ!

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

O, kurcze
Trzymamy!!!

[pstryczek84]

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

KCIUKI!!!!!!!!!! BEDZIE DOBRZE ***

Napisane przez karusia_2007

Zdjęcia mojego szkraba przed obcięciem i po

widac reke miszcza!
super wyglada!

Napisane przez scotasia

Już miałam prosić o linka, ale widzę, że do Smyka się muszę wybrać

NIEEEEEEEEEEEEEEEEE! Bo przeplacisz!
w smyku 17 a online 9,99
ale moim skromnym zdaniem warta jest kazdych pieniedzy

ogladalyście Jaworowicz?
Biedny Bartuś ale na szczescie wszystko sie dobrze skonczylo

[hje]

Yellow, po prostu zmywam, kiedy jest moja kolej, a czasem nawet tak o, jak mi się zechce Czy to są naczynia z dzisiaj czy sprzed 3 dni, to mi zwisa, robię co moje i tyle. Ale dzisiaj zmyła

Szaja, rany, ja tylko zapytałam, czy któraś o ciąży Ilkas wiedziała...

Lady, u nas był dwa placki, ale tak jak pisałam, praktycznie tylko dekoracyjnie i mogłoby ich nie być Był tort i mieliśmy jeszcze kulki chrupkowe w białej i ciemnej czekoladzie - to wystarczyło.
za udane rozpoczęcie "działalności"

Mała, babka udana, żeby o tej godzinie dzwonić A koleś to pojechał tak, że niech go majty ścisną, olej capa!

Fewciu, Miej w stare rury i pokaż, co potrafisz!

Pstryczku, Laurko, Pola tyle wysiedzi, bo dla niej jedzenie to takie degustowanie i ona musi powoli Poza tym to taka zabawa też trochę wychodzi, więc czas sam tak szybko leci. Czasem się zdarzy, że faktycznie się złości, ale tylko wtedy, kiedy jest śpiąca, albo już najedzona i chce się zająć czymś innym

Ifwka, nikt nie pluł, bo akurat jak szłyśmy, to tylko mijały mnie dwie dziewczynki wracające ze szkoły. To jest plus mieszkania na lekkim odludziu No, chociaż tego nie wiem, może jakieś zza okien patrzały i spluwały na szyby

Scotasia, rzeczywiście coś w tym trzymaniu jest, bo młoda jak ostatnio np. słuchawki w rączkach miała, to stała z nimi chyba z minutę. Z resztą, dużo dzieci tak ma, że jak coś trzyma, to wtedy stoi sobie bez trzymanki, a my mówimy, że "się zapomniało"

Piszecie o tych filtrach do wody, my nie wiem jakiej firmy nawet mamy. Ostatnio wymieniliśmy po 2 miesiącach, a tak na dobra sprawę, to powinniśmy po 3 tyg., bo wtedy i tak już musiałam o weekend czajnik odkamieniać Ale u nas się duuużo gotuje, dziennie to i pewnie z 15 razy czajnik jest włączany


No i jakiego na wieczór wku.wa zaliczyłam
J. kupiła sobie nową szczoteczkę do zębów, elektryczną, no i oczywiście jak ją Pola zobaczyła, jak sobie zęby myła, to zafascynowana, bo nowe coś i tak fajnie brzęczy.
Wychodzą z łazienki i co się okazało? Ta pinda głupia Poli do buzi tą szczoteczkę wsadzała i "masaż" jej robiła! Mama oczywiście, że ojeju, to przecież tylko zabawa i w ogóle o co się rzucam, więc powiedziałam ok, to czyli mogę sobie myć zęby waszymi szczoteczkami? tak dla zabawy? "NIE", a jak zapytałam dlaczego, to już nie potrafiły znaleźć odpowiedzi... Poszłam z Polą do pokoju, a mama coś do J. pierdzieli, że co ja chcę Polę w sterylnych warunkach chować, w pokoju tak na pewno mam, bla bla... Ku.wa, bo nie mycie zębów dziecku cudzą szczoteczką, to są sterylne warunki, ja pierdzielę Równie dobrze mogłam Poli szczoteczki nie kupować, tylko byśmy sobie zęby moją razem myły

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Szklanko, o nie! Trzymajcie się Ewcia da radę!

[pstryczek84]

Napisane przez hje

Yellow, po prostu zmywam, kiedy jest moja kolej, a czasem nawet tak o, jak mi się zechce Czy to są naczynia z dzisiaj czy sprzed 3 dni, to mi zwisa, robię co moje i tyle. Ale dzisiaj zmyła

:

brawo, tak trzymaj!!!!

Napisane przez hje

:

Pstryczku, Laurko, Pola tyle wysiedzi, bo dla niej jedzenie to takie degustowanie i ona musi powoli Poza tym to taka zabawa też trochę wychodzi, więc czas sam tak szybko leci. Czasem się zdarzy, że faktycznie się złości, ale tylko wtedy, kiedy jest śpiąca, albo już najedzona i chce się zająć czymś innym

spoko loko ja sie zdziwilam i napisalam ze u nas by to nie przeszlo bo ja pracuje i mlody MUSI niestety w tym temacie dostosowac sie do mamusi jeszcze o ile popoludniu czy wieczorkiem moglibysmy sobie takie atrakcje urzadzac o tyle rano zwyczajnie nie ma na to czasu

Napisane przez hje

No i jakiego na wieczór wku.wa zaliczyłam
J. kupiła sobie nową szczoteczkę do zębów, elektryczną, no i oczywiście jak ją Pola zobaczyła, jak sobie zęby myła, to zafascynowana, bo nowe coś i tak fajnie brzęczy.
Wychodzą z łazienki i co się okazało? Ta pinda głupia Poli do buzi tą szczoteczkę wsadzała i "masaż" jej robiła! Mama oczywiście, że ojeju, to przecież tylko zabawa i w ogóle o co się rzucam, więc powiedziałam ok, to czyli mogę sobie myć zęby waszymi szczoteczkami? tak dla zabawy? "NIE", a jak zapytałam dlaczego, to już nie potrafiły znaleźć odpowiedzi... Poszłam z Polą do pokoju, a mama coś do J. pierdzieli, że co ja chcę Polę w sterylnych warunkach chować, w pokoju tak na pewno mam, bla bla... Ku.wa, bo nie mycie zębów dziecku cudzą szczoteczką, to są sterylne warunki, ja pierdzielę Równie dobrze mogłam Poli szczoteczki nie kupować, tylko byśmy sobie zęby moją razem myły

nosz kur.wa! Poj.ebalo ich calkowicie?????????!!!!!! !!!!
ja pierdziele! az mi sie na wymioty zebralo!
fujjjjjjjjjj

[s i l v e r]

Szklanko, kciuki mocno zaciśnięte!


Idę już spać bo padam ze zmęczenia. Buuuuziaczki

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez LadyWhisper

hello!
w sobotę roczek wyprawiamy, będą rodzice małża, dziadkowie, moja mama i my. I się zastanawiam, czy w ogóle ciasto robić? Będzie torcik, planuję sałatkę grecką, pierożki z ciasta francuskeigo, no i właśnie wpadłam na pomysł, żeby może zamiast ciasta babeczki sówkowe? Już kiedyś je obczajałam, może wystarczy? Generalnie ani dziadkowie, ani rodzice M. nie jedzą ciast, tzn wezmą jeden malutki kawałek i wsio, my z małżem jesteśmy na diecie - nie jemy słodkiego. Więc w sumie nie będzie komu przejeść tego ciacha?
edit.: ciacha z rudolfem będą

fajne te z rudolfem :d

Napisane przez pstryczek84

spox.czyli mierzyc stopke i kupowac na rozmiar czy na wewnetrzna wkladke?

a najlepiej mierząc bo jeszcze wchodzi w grę tęgość stopy

Napisane przez Aga8484

Z zabiegu nici dziś, bo anestezjolog się przyczepił do mojej tarczycy. Robili mi dziś badania, nie wyszły rewelacyjnie, więc trzeba było konsultacji endokrynologicznej. I przyszedł na nią moj wspaniały doktor, do którego chodzę prywatnie. Zwiększył mi dawkę. Pośmiał się że mną i do zabiegu dopuścił.
Więc jutro zabieg i w sobotę do domu, tak lekarz mówił. No chyba że coś będzie nie tak.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

powodzenia!

Napisane przez misiaeel

Kochane pomocy potrzebuje!
Wysypka wyszła na brzuszku i na czole. czyli jednak trzydniówka, tylko zastanawia mnie skąd to "silnie zaczerwienione gardło" . a ja antybiotyk podałam co teraz robić? nie dawać już czy dać jeszcze te 3 dni żeby dobić do 5

może po prostu 3dniówka i wirusowe gardło się przyplątało? 2 różne choroby

Napisane przez fewcia

Przeczytałam wszystko, nie cytuję, bo nie mam siły ani humoru. Nie chcę wprowadzać smętnej atmosfery:
Tak sponiewierana, zrównana z ziemią i potraktowana jak śmieć nigdy się nie czułam. (słowami rzecz jasna) A to tylko dlatego, że śmiałam urodzić dziecko. Łzy mi się same cisną do oczu...

bardzo mi przykro co za dziady...

Napisane przez hope01

"Takem "dmuchał" )

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

kciuki!

Napisane przez karusia_2007

Zdjęcia mojego szkraba przed obcięciem i po

masz 2 synków?

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Hje luz nie miałam niczego złego na myśli, po prostu... dziewczyny zaczęły gratulować, no i tak mi się nasunęło, nie w kierunku ciebie to napisałam

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;44526433]
a najlepiej mierząc bo jeszcze wchodzi w grę tęgość stopy
[/QUOTE]

no wlasnie i dlatego sie zastanawiam czy zamawiac przez internet

[YellowSheep]

Napisane przez fewcia

Jak ja nie lubię tego miejsca. Tych ludzi. Po co wracałam?
Dziękuje za wszystkie kciuki!

Napisane przez scotasia

Co jest z tym starszym pokoleniem, że nie dają dziecku samodzielnie się rozwijać, tylko ręce i ręce... Jak bylismy w święta u t. to nie dość, że noszenie, to jeszcze przyłapałam t. jak za rączki próbowała go prowadzać Na szczęście Dominik nie kumał o co jej biega i zwiał

No właśnie... Co z nimi jest. Naprawdę szlag mnie już trafia, jak enty miesiąc z rzędu powtarzam i powtarzam i powtarzam, a oni i tak ukradkiem jak wychodzę z pokoju szybko dziecko na ręce... Jakbym nie wiem jaką krzywdę robiła. Mama kiedyś mi powiedziała że "babcia nigdy się z tym nie pogodzi", jakbym ku.wa nie wiem co robiła...

Napisane przez Aga8484

Trzymaj się Kochana



Z zabiegu nici dziś, bo anestezjolog się przyczepił do mojej tarczycy. Robili mi dziś badania, nie wyszły rewelacyjnie, więc trzeba było konsultacji endokrynologicznej. I przyszedł na nią moj wspaniały doktor, do którego chodzę prywatnie. Zwiększył mi dawkę. Pośmiał się że mną i do zabiegu dopuścił.
Więc jutro zabieg i w sobotę do domu, tak lekarz mówił. No chyba że coś będzie nie tak.

Napisane przez meneq

Blonnik jest polecany na zaparcia, ale pod warunkiem, ze przyjmuje sie dostateczne ilosci plynow, zeby ulatwic jego transport na zewnatrz. Inaczej bedzie zalegal w jelitach i tylko potegowal zaparcia. Wydaje mi sie, ze niemowlaki nie przyjmuja na tyle duzo plynow (nie mleka, a pod postacia wody, herbaty), by wprowadzanie blonnika w wiekszych ilosciach bylo rozsadne
Na marginesie: blonnik jest ciezkostrawny i bardzo obciaza brzuszki naszych maluchow.

To by wyjaśniało, dlaczego polecane na zaparcia mleko z błonnikiem u nas dawało odwrotną reakcję...

Napisane przez nancykenator

a mi sie wydaje, że to dlatego, że kiedyś się tak z dziećmi nie bawiło, było tylko łóżeczko, wsadzało się dziecko do łóżeczka i ono tam sobie leżało, bawiło się, skąd takie dzieci miały raczkować, jak nigdy nie uświadczyły podłogi, wcześniej je sadzano, bo co mieli rodzice zrobić z takim 4miesięcznym szkrabem, tylko posadzić i patrzeć jak pięknie "siedzi". I noszenie, non stop...I dlatego teraz nasze mamy/teściowe tak się bawią z wnukami, nie znają innych możliwości.

No, właśnie, kiedyś. Niestety teraz my jesteśmy mamami i miło by było, gdyby to starsze pokolenie nas słuchało.

Napisane przez neti1

SÓWKOWE...


Dlaczego niby....k..wa ja już głupieje, nie wiem co i jak podawać..każdy mówi mi co innego...:banghead:

Wczoraj któraś wrzuciła link do sówek
http://www.mojewypieki.com/przepis/babeczki-sowy

Ja ostatnio odkryłam, że gotowane ziemniaki do obiadku powodowały zaparcia. Teraz zmniejszyłam znacznie ich ilość i jest ok.

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

jednak... oby wszystko się udało!

Napisane przez hje

Yellow, po prostu zmywam, kiedy jest moja kolej, a czasem nawet tak o, jak mi się zechce Czy to są naczynia z dzisiaj czy sprzed 3 dni, to mi zwisa, robię co moje i tyle. Ale dzisiaj zmyła



No i jakiego na wieczór wku.wa zaliczyłam
J. kupiła sobie nową szczoteczkę do zębów, elektryczną, no i oczywiście jak ją Pola zobaczyła, jak sobie zęby myła, to zafascynowana, bo nowe coś i tak fajnie brzęczy.
Wychodzą z łazienki i co się okazało? Ta pinda głupia Poli do buzi tą szczoteczkę wsadzała i "masaż" jej robiła! Mama oczywiście, że ojeju, to przecież tylko zabawa i w ogóle o co się rzucam, więc powiedziałam ok, to czyli mogę sobie myć zęby waszymi szczoteczkami? tak dla zabawy? "NIE", a jak zapytałam dlaczego, to już nie potrafiły znaleźć odpowiedzi... Poszłam z Polą do pokoju, a mama coś do J. pierdzieli, że co ja chcę Polę w sterylnych warunkach chować, w pokoju tak na pewno mam, bla bla... Ku.wa, bo nie mycie zębów dziecku cudzą szczoteczką, to są sterylne warunki, ja pierdzielę Równie dobrze mogłam Poli szczoteczki nie kupować, tylko byśmy sobie zęby moją razem myły

Podziwiam Cię jak mnie tż wkurza nieróbstwem, to odkładam jego naczynia do drugiej komory zlewu i mu się zbiera a potem biedak zmywa 2 godziny

a co do sytuacji to



Wpadła dziś mama z babcią. Znowu mi przykro było, i to jak. Nie wiem, czy ja jestem jakąś niedouczoną gówniarą? Przez 3 godziny non stop tylko: uważaj, bo się oparzy! bo ściągnie na siebie garnek! przewróci się! uderzy w głowę! złapie się huśtawki i przewróci! JEZU! Przecież jestem z nim sama i poza pierwszymi 2 dniami kiedy uczył się wstawać, teraz już się nie przewraca...A ja mogę upominać a one i tak robią raban jak się młody puknie głową o stół. A on ostrożny jest, ale jak one alarm wszczynają to wiadomo, też się niepokoi... I co w końcu się stało? Ujechał na nadmuchanym balonie i tak uderzył buźką w podłogę, że aż krew troszkę poleciała. Takiego ryku to w życiu nie słyszałam. Za taką pomoc to ja dziękuję - sama lepiej go upilnuję niż w 3 z nimi...

Poza tym, trzymajcie mnie, ale mam powyżej uszu tego że moja babcia odwraca uwagę mojego dziecka od wszystkiego, co nie jest NIĄ. Weźmie sam zabawkę - ona szybko szuka mu innej. Bawi się sam - ona go woła, zaczepia, zaczyna płakać - 20 zabawek mu pokaże w ciągu minuty. Efekt jest taki, że jak jesteśmy sami to nawet nie wyciągam pudła, bo i tak ma je gdzieś. Nie chcę, żeby przez to moje dziecko nie potrafiło usiedzieć minuty i pobawić się klockami... Ograniczam te kontakty, bo sorry, ale po 2 godzinach tyrtolenia mojej babci mnie boli głowa, a Oli marudzi tak, że szok. Dla porównania jak byliśmy u t. i babci tżta, to Młody sobie zwiedzał dom i generalnie robił to na co ma ochotę, bez idiotycznego odwracania uwagi i nie marudził wcale mimo późnej pory... Jak jest moja babcia to po 2 godzinach robi się wręcz dziki.

Poza tym, czemu spotkania naszej 4 muszą wyglądać tak, że jest dziecko, my wkoło przez cały czas i nikt nawet nie zapyta co u mnie? Czemu nie może być normalnie, czemu Oli nie może się pobawić, przecież przychodzi co jakiś czas i nas zaczepia, po co mu psuć zabawę? Nie no, jasne, przecież lepiej jest przyjść, gadać tylko do niego, ciągle na niego patrzeć i nie pozwolić mu się bawić. Ja rozumiem, że niby rzadko go widzą, a wcale nie aż tak, bo był czas że co drugi dzień ktoś tu był. Wiecie co mi się przypomina? Jak miałam 10 lat, i był u nas w domu mały piesek a ja chciałam się z nim bawić, ciągle go głaskać i tulić to non stop słyszałam, że mam go zostawić i nie męczyć. Dlaczego 16 lat później one mogą męczyć moje dziecko? Typowa próba zagłaskania na śmierć.

A z drugiej strony, wiecie, to jest moja rodzina z którą dużo mnie łączy, nie chcę siedzieć sama 7 dni w tygodniu, chociaż czasem mam wrażenie że mi tak lepiej. No nic, wyplułam się dziękuję za uwagę

[hope01]

Nawijko bo krąży wersja że Dadol teraz jest pół na pół

Szklanko bardzo mocne kciuki za Was

[hje]

Yellow, co do tego "pilnowania" dziecka... Pola się dzisiaj dwa razy przewróciła, jak wstawała przy krześle, bo źle sobie chwyciła i ją gibło na boczek, ale nawet się nie uderzyła tylko tak miękko spadła. I raz walnęła lekko o kant stołu.
I mama do mnie i tż z tekstem, żebyśmy ją pilnowali, bo przecież ona sama się nieźle potłucze, to żeby ją chociaż trzymać i że przy nas nie powinno być takich sytuacji. Ale jak wczoraj ona się z nią bawiła i Pola yebła jak długa i głową w podłogę, to ojejujeju, no przecież uważaj troszkę, nic się nie stało (i zaczęła ja przytulać, głaskać) Wspomniałam jej o tym i zapytałam, że jak przy niej Pola się wywróci albo o coś walnie, to się nic nie dzieje? A ona się głupio pyta, że kiedy Pola jej się uderzyła? Ona nie pamięta

[pstryczek84]

Yellow - ehhh...

[YellowSheep]

Napisane przez hje

Yellow, co do tego "pilnowania" dziecka... Pola się dzisiaj dwa razy przewróciła, jak wstawała przy krześle, bo źle sobie chwyciła i ją gibło na boczek, ale nawet się nie uderzyła tylko tak miękko spadła. I raz walnęła lekko o kant stołu.
I mama do mnie i tż z tekstem, żebyśmy ją pilnowali, bo przecież ona sama się nieźle potłucze, to żeby ją chociaż trzymać i że przy nas nie powinno być takich sytuacji. Ale jak wczoraj ona się z nią bawiła i Pola yebła jak długa i głową w podłogę, to ojejujeju, no przecież uważaj troszkę, nic się nie stało (i zaczęła ja przytulać, głaskać) Wspomniałam jej o tym i zapytałam, że jak przy niej Pola się wywróci albo o coś walnie, to się nic nie dzieje? A ona się głupio pyta, że kiedy Pola jej się uderzyła? Ona nie pamięta

ehhh... amnezja jakaś?

ja ogólnie podejście mam takie, że mam pilnować żeby sobie Młody krzywdy nie zrobił, a nie, tak jak one by chciały, chodzić za nim i go trzymać, a najlepiej wszystkie kanty obłożyć poduszkami, a jeszcze lepiej, to wsadzić go do łóżeczka albo ew. na ręce. ja to widzę tak, że jeśli dziecko nie wie, że kiedy będzie pruło przed siebie jak perszing, to może się wywrócić, to nie będzie ostrożne. Oli jak panienka: powoli przenosi po jednej rączce, wstaje pomału, bo wie, że jak za gwałtownie to zrobi to będzie bum. Myślę, że gdybym postępowała według rad mamy czy babci to co chwile by lądował, bo nie ma się czego bać, jak co - to mama złapie.

[fewcia]

Witam Was Kochane! Dziękuje za wszystkie ciepłe słowa. Jesteście cudowne!
Za mną tragiczna noc,nie przez Blanke. Przez moja pracę. Leżalam,płakałam,zastanaw iałam się co dalej. Pracowałam już w wielu miejscach ale nigdy w takim Nie wiem czy dobrze zrobiłam wracając.

Napisane przez neti1

FEWCIU KOCHANA....TRZYMAM KCIUKI ZEBY SIĘ UNORMOWALO...BO JEŚLI NIE-TO MUSISZ ZMIENIĆ PRACĘ-ZebY NIE WYKOŃCZYĆ SIĘ PSYCHICZNIE-wiem co mówię, ja doświadczyłam tez takiego traktowania, nawet i mobingu -ale jakoś udało mi się przetrwać-ale czasem nie warto sie szarpać, choć wiem że jesteś silna i dasz rade! Trzymam kciuki!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

A gdzie jest aska??

A wogóle to martwie się o marsi, ciągle myślę co u niej...Cała, czy Ty nie masz do niej kontaktu? Może by choc smska napisac...tak się martwie..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Neti no właśnie ja mam wrażenie że jestem mobbingowana z powodu zmiany godzin pracy,urodzenia dziecka przez co nie będę już za darmo zostawać po godzinach.

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

trzymam mocno kciuki!


Hje,Yellow strasznie Wam współczuję! Ja wychodzę z założenia że upadki też uczą. Owszem,uważam na Blanke ale pozwalam Jej też się przewracać.

Aga powodzenia!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hope01]

Yellow - masarnia... już nie wiem co na nie powiedzieć

Aga 3mam kciuki

Dawid postanowił dzisiaj wstać z kurami ba, nie wiem czy przypadkiem kury jeszcze nie śpią

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

AMELKO, EWCIU Słoneczka nasze WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU WASZYCH PIERWSZYCH URODZINEK

[nancykenator]

Napisane przez fewcia

Przeczytałam wszystko, nie cytuję, bo nie mam siły ani humoru. Nie chcę wprowadzać smętnej atmosfery:
Tak sponiewierana, zrównana z ziemią i potraktowana jak śmieć nigdy się nie czułam. (słowami rzecz jasna) A to tylko dlatego, że śmiałam urodzić dziecko. Łzy mi się same cisną do oczu...


Życzę mnóstwo zdrówka chorym dzieciaczkom!


Blanuś dzisiaj znowu wychwalona przez Panie, kochana moja tak pięknie się bawi z dziećmi Dzisiaj przyszłam po Nią, przybiegła do mnie (tak, dobrze czytacie-przybiegła na nóżkach ), przytuliła się, dała buzi i pobiegła do dzieci

przytulam mocno oby dzisiejszy dzień był lepszy... pewno dobiły Cię biurwy?Czy stare lampucery?

Napisane przez hope01

"Takem "dmuchał" )

haha bardziej chciał sobie zabrać świeczkę

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

kciuki zaciśnięte

Napisane przez hje

No i jakiego na wieczór wku.wa zaliczyłam
J. kupiła sobie nową szczoteczkę do zębów, elektryczną, no i oczywiście jak ją Pola zobaczyła, jak sobie zęby myła, to zafascynowana, bo nowe coś i tak fajnie brzęczy.
Wychodzą z łazienki i co się okazało? Ta pinda głupia Poli do buzi tą szczoteczkę wsadzała i "masaż" jej robiła! Mama oczywiście, że ojeju, to przecież tylko zabawa i w ogóle o co się rzucam, więc powiedziałam ok, to czyli mogę sobie myć zęby waszymi szczoteczkami? tak dla zabawy? "NIE", a jak zapytałam dlaczego, to już nie potrafiły znaleźć odpowiedzi... Poszłam z Polą do pokoju, a mama coś do J. pierdzieli, że co ja chcę Polę w sterylnych warunkach chować, w pokoju tak na pewno mam, bla bla... Ku.wa, bo nie mycie zębów dziecku cudzą szczoteczką, to są sterylne warunki, ja pierdzielę Równie dobrze mogłam Poli szczoteczki nie kupować, tylko byśmy sobie zęby moją razem myły

---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

masakra, na Twoim miejscu bym się chyba wściekła i kazała J. myć zęby np Twoją szczoteczką :/



Yellow do mnie też kiedyś t. przyjechała i cały czas, że teraz to trzeba uważać,że trzeba patrzeć, żeby sobie Kubuś krzywdy nie zrobił, ble ble, po czym wzięła go na ręce a Kuba co? Strącił talerzyk, ja się popatrzyłam i mówię "no właśnie TRZEBA go pilnować"


witam się z rana

[laurka23]

Napisane przez hope01

"Takem "dmuchał" )

Napisane przez bokeh

Szklanka, napisała mi sms, że jutro z rana mają zabieg w narkozie! także !!!

kciuki!

Napisane przez karusia_2007

Zdjęcia mojego szkraba przed obcięciem i po

Noo super wyszło

Napisane przez hje

:

No i jakiego na wieczór wku.wa zaliczyłam
J. kupiła sobie nową szczoteczkę do zębów, elektryczną, no i oczywiście jak ją Pola zobaczyła, jak sobie zęby myła, to zafascynowana, bo nowe coś i tak fajnie brzęczy.
Wychodzą z łazienki i co się okazało? Ta pinda głupia Poli do buzi tą szczoteczkę wsadzała i "masaż" jej robiła! Mama oczywiście, że ojeju, to przecież tylko zabawa i w ogóle o co się rzucam, więc powiedziałam ok, to czyli mogę sobie myć zęby waszymi szczoteczkami? tak dla zabawy? "NIE", a jak zapytałam dlaczego, to już nie potrafiły znaleźć odpowiedzi... Poszłam z Polą do pokoju, a mama coś do J. pierdzieli, że co ja chcę Polę w sterylnych warunkach chować, w pokoju tak na pewno mam, bla bla... Ku.wa, bo nie mycie zębów dziecku cudzą szczoteczką, to są sterylne warunki, ja pierdzielę Równie dobrze mogłam Poli szczoteczki nie kupować, tylko byśmy sobie zęby moją razem myły

o jesiuu Nie wiedzą że pruchnicy dziecko w ten sposób może się nabawić? Pomijam kwestię, że to jest obżydliwe...

Napisane przez hope01

Yellow - masarnia... już nie wiem co na nie powiedzieć

Aga 3mam kciuki

Dawid postanowił dzisiaj wstać z kurami ba, nie wiem czy przypadkiem kury jeszcze nie śpią

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

AMELKO, EWCIU Słoneczka nasze WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W DNIU WASZYCH PIERWSZYCH URODZINEK

Michał też, o 5.30

Przyłączam się do życzeń

[nancykenator]

Amelko i Ewciu wszystkiego najlepszego, zdrówka i radości

[gochaa_p]

AMELKO wszystkiego dobrego

SZKLANKA będzie dobrze kciuki zaciśnięte

HOPE, LAURKA , NANCY dziękuję w umieniu Ewci

[meneq]

Czesc!
deli, gocha dla Wasych coreczek roczkowe serdecznosci!!
yellow ja juz nie pamietam, ale wylozylas kawe na lawe? Co Twoja rodzina na to?
hje obrzydlistwo!!
I z piersiami przed @ mam tak samo jak Ty.
nancy pisalas o kolejnosci krzywizn, a co jesli dziecko samo robi wszystko prawidlowo tylko nie po kolei?
fewciu
karusia piekny tort zrobilas!
U nas wczoraj kibelek sie zapchal i bylo wesolo...
Dzis jedziemy do t., a jutro nasza trojka, t. i siostra tz na wycieczke dwudniowa.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Zapomnialabym...
szklanko kciuki za zabieg Ewki!!
aga za Ciebie tez trzymam!!

[mikakrolikowa]

Napisane przez nancykenator

Amelko i Ewciu wszystkiego najlepszego, zdrówka i radości

Przyłaczam sie do zyczeń Buziaki dla roczniaków