Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[thidien]

witam wśród żywych

napiłam sie mleka i pitnego jogurtu - żeby jeszcze raz spróbować czy zgaga sobie pójdzie w jakimś naturalnym "trybie", potem zachciało mi się pić więc popiłam wody niegazowanej (bo po sokach chyba bardziej mnie pali) - ergo: zdychałam całą noc (najpierw cholernie mi się odbijało) i dzień puszczając pierwsze w ciąży pawie ;P:P:P:P

odżyłam na herbacie i herbatnikach

lecę nadrabiać

[Ela87]

Napisane przez milenqa

A ja dzisiaj w końcu jadę na zakupy dla Maleństwa i pierwsze wyjście z domu od tygodnia - na razie dalej w neutralnych barwach Jutro się umówiłam na usg i może w końcu się potwierdzi czy tak czy siak- bo ta niepewność jest nie do wytrzymania

Na tym etapie ciąży, to chyba już bym chciała niespodziankę Chociaż tak mówię, a ciekawość by mnie zeżarła

Napisane przez kate1623

Ostatnio w kółko mi się coś trafia wczoraj myjąc zęby zauważyłam, że na dolnych jedynkach i dwójkach odchylają mi się dziąsła poczytałam w necie i już jestem przerażona. Teraz nic z tym nie zrobię oprócz masażu dziąseł szczoteczką. Zawsze miałam dziadowe zęby (rodzinne), a po ciąży to już chyba szczerbata będę Ehhh to sobie ponarzekałam

Mi się non stop cofają
Meridol i przeróżne pasty nie pomagają Taki urok mej ciąży...

Napisane przez asienka213

jakas paranoja
Mysmy mala zapisywali do przedszkola jak miala 9 miesiecy

U nas zmienili teraz zasady przyjmowania do przedszkola. Jest punktacja. Najwięcej punktów dostają samotne matki, dzieci adoptowane (nawet, jeśli jedno z rodziców nie pracuje) a na końcu dwoje pracujących rodziców czyli my... Pomijam fakt, że znam mnóstwo matek, które są "samotne" bo tak im wygodniej było wpisać w akt urodzenia "ojciec NN" żeby mieć świadczenia i inne takie

Napisane przez side85

A mnie się ciągle stawia brzuch, mąż dziś do pracy nawet nie poszedł- zadzwonił że zostaje ze mną bo sie źle czuję, zawiózł mnie na badanie krwi bo w poniedziałek wizyta. Nie chcę siać paniki o wszystko więc popołudniu mój lekarz jest w gabinecie, zadzwonię i spytam czy mnie przyjmą czy to może nie jest coś nadzwyczajnego. Biorę na to przeciez leki więc nie mam już co brać...

Napisane przez Lewek

Ja wczoraj byłam na wizycie, wszystko u nas w porządeczku, mały waży nie cały kilogram, zasłaniał sobie buźkę ręką wiec nie mam foty żadnej.
Mam pytanko, czy któraś z Was będzie rodziła w szpitalu MSW w Warszawie albo u Arciszewskich w Białymstoku?

Napisane przez BeautifulLie

Mam stresa dzisiaj bo mam do odbioru wyniki z gbs :/ wg wszystko jest nie tak. Po tabletkach brzuch mial przestać się stawiać i twardnieć a nie przestaje maluszek trochę mniej żwawo się rusza. Jeszcze bóle Glowy mnie dopadły ehh. Sprawdzałam w aptece ile kosztuje pessar znaczy się krążek i znowu wydatek 166 zl:/ teraz jak jestem sama to te wizyty prywatne i komplikacje mnie dobiły finansowo a pomimo tego co eks zrobil nie umiem mu wciaż mówić przelej mi kase chociaż wiem że powinien to zrobić

zyczę Ci dużo mocy

Napisane przez virginia

Ja znów pół nocy przewracałam się z boku na bok a teraz jestem nie do życia.. Głowa ciężka jak po mocno nakrapianej imprezie...
Ale mam też dobrą wiadomość - wydaje mi się, że od ostatniej wizyty nic nie przytyłam a jeśli nawet to nie więcej niż kg. I jeszcze odnośnie wizyty - miałam iść za 2 tyg ale wybiorę się chyba w przyszłym tygodniu.

Ja o 4 rano czytałam książkę, bo zasnąć nie mogłam dopieor później zasnęłam. Mam przedsmak macierzyństwa

Napisane przez nadzwyczajna

Naprawdę się martwię. Dziewczyny z cukrzycą, jak sobie radzicie z porannym cukrem?

Nie radzę sobie, no bo co mam zrobić?
Jeżeli cukrzyca jest kontrolowana, to nie ma żadnych obaw, że na dziecku się źle to odbije.
Ostatnio miałam na czczo 134, no ale co miałam zrobić?
Diabetolog mi powiedział, że nawet jeśli zdarzą się skoki cukrów, to nie powinnam panikować i się martwić. Z resztą u mnie w ciągu dnia jak wychodzi 130 to diabetolog mówi, że i tak dobrze. Raz na czczo miałam też 117, no ale co miałam zrobić? Średnia i tak wychodzi mi w miarę. Jakoś te cukry nie skaczą pod niebiosa, więc ja nie panikuję, a że czasami się zdarzy coś więcej, to ja nic na to nie poradzę.

[mona1]

Napisane przez side85

A mnie się ciągle stawia brzuch, mąż dziś do pracy nawet nie poszedł- zadzwonił że zostaje ze mną bo sie źle czuję, zawiózł mnie na badanie krwi bo w poniedziałek wizyta. Nie chcę siać paniki o wszystko więc popołudniu mój lekarz jest w gabinecie, zadzwonię i spytam czy mnie przyjmą czy to może nie jest coś nadzwyczajnego. Biorę na to przeciez leki więc nie mam już co brać...

bardzo dobrze ze mąż Cię pilnuje, dobrze by było jak by Ci kazali przyjść, będziesz spokojniejsza jak lekarz Cię obejrzy

Napisane przez koziemleko

U mnie za to pięknie łóżeczko z samym materacykiem Ale mam je u teściów więc wiesz
W ogóle ostatnio się pokłóciłam z tż o te łóżeczko, bo zostawia otwarte drzwi do tego pokoju, a teściowie mają 3 koty. Co prawda po naszej przeprowadzce nie będą miały wstępu do domu - są półdzikie , ale teraz jeszcze mają i boję się, że dopadną nam te łóżeczko. Wiadomo jak koty reagują na nowe, obce zapachy Chyba jestem nadgorliwa, ale zapłakałabym się gdyby mi zasikały łóżeczko i materac



Wy wszystkie macie tak często wizyty, a ja ostatnio miałam 11.12 i teraz czekam, aż do 21.01 Nawet nie wiem jak moje maleństwo się czuję
Ciekawe jaki następny termin dostanę pewnie szybciej urodzę


A ja mam dzisiaj równo 50 dni to tp

Stwierdziłam, że jednak kupię laktator przed porodem. Przyjaciółka doradziła mi, że lepiej mieć, bo ona kupiła za późno i przez to nie miała pokarmu ;/ No więc mam pytanie do mam, które już są zorientowane.
Jaki laktator i gdzie warto kupić?
Chodzi mi o ręczny, bo elektryczny to za wysokie progi :P Chcę też nowy, bo jakoś mnie brzydzi używany mimo tego, że można wyparzyć i wymienić końcówki.

Wcale nie dziwię się Twoim obawom o zniszczenie materaca przez koty, na samą myśl że mogły by obsikać mój materacyk szczególnie że ja bardzo ale to bardzo nie przepadam za tymi zwierzętami

Tyn chodzisz do lekarza prywatnie czy na NFZ? Rzeczywiście duże odstępy między wizytami masz

A dobre ceny laktatorów mają w Gemini

[teQiba]

Napisane przez monkaa321

tak jak u mnie, chociaż tyle że to usg jeszcze miałam a kiedy będzie wiadomo na kiedy będziesz miała usg?

Wlasnie dzwonilam i co prawda terminy sa dopiero na luty, ale poniewaz juz jestem w 31 tygodniu to musiala mi ekspresowo ustalic i udalo sie juz na nastepny piatek.
Niestety nie ma nic za darmo - bo bedzie wtedy ten lekarz ktorego nienawidze
Przypomne - w szpitalu oklamal ordynatora ze mu mowilam ze krwawie i strasznie zboczone zarty ma...
I teraz mam mieszane uczucia...
No ale wyboru tez nie mam. Chyba jak tyle lat w szpitalu pracuje to mam nadzieje ze chociaz zna sie na rzeczy
No i jeszcze sie okazalo ze moj gin zapomnial sie podpisac pod skierowaniem. Cos mam pecha

Napisane przez koziemleko

Wy wszystkie macie tak często wizyty, a ja ostatnio miałam 11.12 i teraz czekam, aż do 21.01 Nawet nie wiem jak moje maleństwo się czuję
Ciekawe jaki następny termin dostanę pewnie szybciej urodzę

A zwolnienie tez masz takie dlugie? Myslalam ze nie moga dluzszych niz 30 dniowych wystawiac

[Limonka1987]

Napisane przez side85

kocyki Womar chyba na prawdę na tym wątku są najpopularniejsze

Nie bez powodu. Mój dziś do mnie dotarł i jestem bardzo zadowolona

Napisane przez side85

A mnie się ciągle stawia brzuch, mąż dziś do pracy nawet nie poszedł- zadzwonił że zostaje ze mną bo sie źle czuję, zawiózł mnie na badanie krwi bo w poniedziałek wizyta. Nie chcę siać paniki o wszystko więc popołudniu mój lekarz jest w gabinecie, zadzwonię i spytam czy mnie przyjmą czy to może nie jest coś nadzwyczajnego. Biorę na to przeciez leki więc nie mam już co brać...

Też myślę, że skontaktowanie się z lekarzem to dobry pomysł. Albo Cię uspokoi jeśli to nic poważnego (a myślę i mam nadzieję, że tak właśnie jest) albo zareaguje, gdyby się okazało, że jest taka konieczność.
Tymczasem odpoczywaj i się nie stresuj.
Dobrze, że TŻ jest przy Tobie na wszelki wypadek.

Napisane przez Lewek

Ja wczoraj byłam na wizycie, wszystko u nas w porządeczku, mały waży nie cały kilogram, zasłaniał sobie buźkę ręką wiec nie mam foty żadnej.

Cieszę się, że wszystko w porządku.

Napisane przez BeautifulLie

Mam stresa dzisiaj bo mam do odbioru wyniki z gbs :/ wg wszystko jest nie tak. Po tabletkach brzuch mial przestać się stawiać i twardnieć a nie przestaje maluszek trochę mniej żwawo się rusza. Jeszcze bóle Glowy mnie dopadły ehh. Sprawdzałam w aptece ile kosztuje pessar znaczy się krążek i znowu wydatek 166 zl:/ teraz jak jestem sama to te wizyty prywatne i komplikacje mnie dobiły finansowo a pomimo tego co eks zrobil nie umiem mu wciaż mówić przelej mi kase chociaż wiem że powinien to zrobić

Domyślam się, że nie jest to łatwe, ale przecież nie potrzebujesz kasy na nową kieckę, tylko żeby zapewnić zdrowy rozwój WASZEGO dziecka. To tak samo jego obowiązek jak i Twój. Dlatego na Twoim miejscu wyzbyłabym się oporów.
Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok i żebyś szybko poczuła się lepiej

Napisane przez koziemleko

Wy wszystkie macie tak często wizyty, a ja ostatnio miałam 11.12 i teraz czekam, aż do 21.01

Mamy wizytę tego samego dnia

Virginia- Monkaaa ma rację. Z Twoim motorkiem w tyłku, energią i konsekwencją nie ma sił, żebyś nie poradziła sobie z córeczką.
Jesteś po prostu skazana na bycie świetną mamą
Współczuję złego samopoczucia. Oby dzień szybko zleciał, a kolejna nocka była lepsza.

U mnie intensywny poranek. Trening zaliczony, sernik w piekarniku, mieszkanie posprzątane a pranie nastawione.
Czas na zasłużony relaks przy wizażu

Poza tym znalazłam łóżeczko, które strasznie mi się spodobało (zdjęcie w załączniku) i już zaczęłam się nim poważnie interesować, gdy moją uwagę przykuł napis "it's a boy"
Mam niejasne wrażenie, że do mojej Emilki jakoś nie pasuje

[monkaa321]

Ela ale jak filtry chronią przed spieczeniem? Czyli przed czym? Żebyś nie miała poparzeń? Bo one przecież też chronią tylko że są to filtry słabsze (np 15 SPF) żeby się wit D zsyntetyzowała to potrzebne jest wystawienie na UVB które szybko (zależne od fototypu skóry) powoduje rumień skórny (częste wytwarzanie takiego rumienia u dzieci po ekspozycji na UV predysponuje do powstawania zmian melanocytowych i te dzieci są bardziej narażone na wystąpienie zmian nowotworowych na skórze)
największy wpływ na stan kości mamy właśnie w okresie dziecięcym (czyli od 0-któregoś tam roku życia) i dobra przyswajalność wapnia w tym okresie zmniejsza ryzyko wystąpienia osteoporozy (to tak statystycznie :P)
a pamiętam też, że za czasów mojego głębokiego włosomaniactwa sprzed ciąży znalazłam posta dostyczącego syntezy wit D (osoba znalazła artykuł w którym stwierdzono, że 15 min nie wystarczy na zsytnetyzowanie odpowiedniej ilości wit D - ja nie dotarłam do takiego źródła, chyba nawet nie szukałam za bardzo więc nie potwierdzę tej info, czy to był wiarygodny artykuł)

podczas karmienia wydaje mi się że dla naszej ochrony dobra będzie suplementacja wit D

jak znajdziesz coś interesującego to daj znać


koziemleko myślę że od następnej wizyty też już będziesz częściej przychodzić

[mmhym]

Cześć

Napisane przez asialll

Dziewczyny poratujcie, od popołudnia po załatwieniu się, czuła już dyskomfort, teraz aż mnie to obudziło to chyba hemoroidy, w ciąży to dziadostwo wiem że występuje ale jak mam sobie pomoc, macie sprawdzone maści czy globulki na to? aż się boję co będzie po porodzie od wysiłku. Pomóżcie!

Ja nie mam doświadczenia, ale tu opisane jest np. http://parenting.pl/portal/hemoroidy-w-ciazy

Napisane przez kate1623

Ostatnio w kółko mi się coś trafia wczoraj myjąc zęby zauważyłam, że na dolnych jedynkach i dwójkach odchylają mi się dziąsła poczytałam w necie i już jestem przerażona. Teraz nic z tym nie zrobię oprócz masażu dziąseł szczoteczką. Zawsze miałam dziadowe zęby (rodzinne), a po ciąży to już chyba szczerbata będę Ehhh to sobie ponarzekałam

No ja stosuję też meridol, a dziąsła mi krwawią cały czas. Może zapytaj też swojego ginekologa.
A jak Twoje palce? Bo mnie w nocy dzisiaj też strasznie bolały i to dziwne, ale nie wszytskie.

Napisane przez side85

A mnie się ciągle stawia brzuch, mąż dziś do pracy nawet nie poszedł- zadzwonił że zostaje ze mną bo sie źle czuję, zawiózł mnie na badanie krwi bo w poniedziałek wizyta. Nie chcę siać paniki o wszystko więc popołudniu mój lekarz jest w gabinecie, zadzwonię i spytam czy mnie przyjmą czy to może nie jest coś nadzwyczajnego. Biorę na to przeciez leki więc nie mam już co brać...

A nie możesz zadzwonić już teraz i zapytać, co możesz jeszcze zrobić? Ja bym chyba zgłosiła sie na IP, jeśli mimo tylu leków nic nie pomagało - niech sprawdzą, czy się skurczę piszą

Napisane przez Lewek

Ja wczoraj byłam na wizycie, wszystko u nas w porządeczku, mały waży nie cały kilogram, zasłaniał sobie buźkę ręką wiec nie mam foty żadnej.

Brawo za wizytę
Chcesz dodać wagę?

Napisane przez BeautifulLie

Mam stresa dzisiaj bo mam do odbioru wyniki z gbs :/ wg wszystko jest nie tak. Po tabletkach brzuch mial przestać się stawiać i twardnieć a nie przestaje maluszek trochę mniej żwawo się rusza. Jeszcze bóle Glowy mnie dopadły ehh. Sprawdzałam w aptece ile kosztuje pessar znaczy się krążek i znowu wydatek 166 zl:/ teraz jak jestem sama to te wizyty prywatne i komplikacje mnie dobiły finansowo a pomimo tego co eks zrobil nie umiem mu wciaż mówić przelej mi kase chociaż wiem że powinien to zrobić

A czy nie miałaś sie zgłosić do lekarza, jeśli twardnienia nie ustaną? Czy ten pessar zawsze samemu się kupuje? W szpitalu tego nie robią?
Z Tż... Nie zastanawiaj się! Choćby ten pessar - przecież nie kupujesz sobie czegoś dla przyjemności, tylko konieczną rzecz dla zdrowia dziecka.

Napisane przez koziemleko

1. Chyba jestem nadgorliwa, ale zapłakałabym się gdyby mi zasikały łóżeczko i materac
   
2. Wy wszystkie macie tak często wizyty, a ja ostatnio miałam 11.12 i teraz czekam, aż do 21.01 Nawet nie wiem jak moje maleństwo się czuję Ciekawe jaki następny termin dostanę pewnie szybciej urodzę
   
3. A ja mam dzisiaj równo 50 dni to tp
   
4. Jaki laktator i gdzie warto kupić?
   Chodzi mi o ręczny, bo elektryczny to za wysokie progi :P Chcę też nowy, bo jakoś mnie brzydzi używany mimo tego, że można wyparzyć i wymienić końcówki.

1. No coś Ty, bez jaj. Ja bym ukatrupiła kogoś, jakby mi kot materac zasikał
2. No rzeczywiście rzadko, mi ostatnio kazała już co 3 tygodnie chodzić, ale mi się rozbiło przez ten szpital.
3. Brawo matko, ale to malutko, już niedługo będziesz mieć Maleństwo przy cycusiu
4. Ja kupiłam Tommee Tippee o ten http://www.ceneo.pl/25809891 w gemini

[Ela87]

Napisane przez koziemleko

U mnie za to pięknie łóżeczko z samym materacykiem Ale mam je u teściów więc wiesz
W ogóle ostatnio się pokłóciłam z tż o te łóżeczko, bo zostawia otwarte drzwi do tego pokoju, a teściowie mają 3 koty. Co prawda po naszej przeprowadzce nie będą miały wstępu do domu - są półdzikie , ale teraz jeszcze mają i boję się, że dopadną nam te łóżeczko. Wiadomo jak koty reagują na nowe, obce zapachy Chyba jestem nadgorliwa, ale zapłakałabym się gdyby mi zasikały łóżeczko i materac

Oj ja bym nie darowała... Jeszcze jak koty sa niekastrowane, to już w ogóle smrodu nie zmyjesz
Co za problem zamykać drzwi

Napisane przez czbasia

No i teraz ja proszę Was o kciuki Dzis wizyta. Boję sie z tymi twardnieniami. Już sama nie wiem... czy nie wolalabym żeby mnie do szpitala położył na dzień żeby mnie przebadali albo co Bo niby b. dobrze sie czuje nic nei boli ale...zamartwiam sie strasznie

Kciuki zaciśnięte będzie dobrze

Napisane przez teQiba

Wlasnie dzwonilam i co prawda terminy sa dopiero na luty, ale poniewaz juz jestem w 31 tygodniu to musiala mi ekspresowo ustalic i udalo sie juz na nastepny piatek.
Niestety nie ma nic za darmo - bo bedzie wtedy ten lekarz ktorego nienawidze
Przypomne - w szpitalu oklamal ordynatora ze mu mowilam ze krwawie i strasznie zboczone zarty ma...
I teraz mam mieszane uczucia...
No ale wyboru tez nie mam. Chyba jak tyle lat w szpitalu pracuje to mam nadzieje ze chociaz zna sie na rzeczy
No i jeszcze sie okazalo ze moj gin zapomnial sie podpisac pod skierowaniem. Cos mam pecha

Ale chyba nie będzie Ci grzebał, więc niech tylko przez brzuszek popatrzy i przeżyjesz

[BeautifulLie]

Monkaa no niestety tak :/



Koziemleko to się zaczęło tak ze jej przyjaciel oddal nasienie nno i miala 1 dziecko ale jedno jej nie wystarczylo i tak 5 razy miala in vitro no i miala 6 dzieci. Potem doszla do wniosku ze to dalej za Malo i lekarz podal jej 6 embrionów na raz (dopuszczalne w prawie jest max.2) no i mialy sie urodzić 7-raczki ale przy cc okazalo sie ze jeden z embrionów podzielili sie na 2 i wyciągnęli 8 dzieciaczków :P no i takim sposobem kobita ma 14 dzieciaków xD


Wysłane z telefonu...

[mona1]

Napisane przez czbasia

Dzien doberek


Co do ktg to ja nie bede miec. Kol. ten sam gin prowadzil ciąże i nie miała ani raz. Tylko detektorem serduszka slucha No i teraz ja proszę Was o kciuki Dzis wizyta. Boję sie z tymi twardnieniami. Już sama nie wiem... czy nie wolalabym żeby mnie do szpitala położył na dzień żeby mnie przebadali albo co Bo niby b. dobrze sie czuje nic nei boli ale...zamartwiam sie strasznie

[Trisdom]

Witam sie porannie. Trochę jak zombie, bo miałam od wieczora migrenę i przez to zwlekłam się z łózka dopiero o 10:30, ale jestem. Dalej mam wrażenie w głowie, jakbym skakała na skakance

Obdzwaniam właśnie położne, bo wczoraj na kursie zostałam uświadomiona, że muszę ja sobie sama zaklepać. Ale może uda mi sie z jedna, która pracuje tez w szpitalu, w którym rodzę.
Moja szkoła rodzenia- to rzeczywiście szkoła rodzenia- o opiece nad noworodkiem będzie mało. Zaraz Wam napisze, co ciekawego nam tam położna powiedziała.

side- skontaktuj się lepiej ze szpitalem, albo ze swoim ginem

thidien- soki przy zgadze pogarszają sprawę, bo są z reguły kwaśne i słodkie

resztę postaram się nadrobić, ale nie obiecuję

[filupka]

A propos witaminy D. Moja znajoma trafiła w zeszłym roku do szpitala bo miała za mało witaminy D. Polezala kilka dni a po wyjściu lekarz kazał jej codziennie siedzieć 15 min na słońcu bez żadnych kremów czy filtrów, czyli słonko bezpośrednio na skórę.

I zapomniałam ze dziś zaczęłam 8 miesiąc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[monkaa321]

Napisane przez Ela87

U nas zmienili teraz zasady przyjmowania do przedszkola. Jest punktacja. Najwięcej punktów dostają samotne matki, dzieci adoptowane (nawet, jeśli jedno z rodziców nie pracuje) a na końcu dwoje pracujących rodziców czyli my... Pomijam fakt, że znam mnóstwo matek, które są "samotne" bo tak im wygodniej było wpisać w akt urodzenia "ojciec NN" żeby mieć świadczenia i inne takie

mój tż jest odpowiedzialny za program do rekrutacji do przedszkól (czy jak to sie odmienia ) ale nie we wszystkich miastach

Napisane przez teQiba

Wlasnie dzwonilam i co prawda terminy sa dopiero na luty, ale poniewaz juz jestem w 31 tygodniu to musiala mi ekspresowo ustalic i udalo sie juz na nastepny piatek.
Niestety nie ma nic za darmo - bo bedzie wtedy ten lekarz ktorego nienawidze
Przypomne - w szpitalu oklamal ordynatora ze mu mowilam ze krwawie i strasznie zboczone zarty ma...
I teraz mam mieszane uczucia...
No ale wyboru tez nie mam. Chyba jak tyle lat w szpitalu pracuje to mam nadzieje ze chociaz zna sie na rzeczy
No i jeszcze sie okazalo ze moj gin zapomnial sie podpisac pod skierowaniem. Cos mam pecha

takie nieszczęście w szczęściu a pytałaś czy by się nie dało do innego umówić wizytę?

za dzisiejsze wizyty

[Ela87]

Napisane przez monkaa321

Ela ale jak filtry chronią przed spieczeniem? Czyli przed czym? Żebyś nie miała poparzeń? Bo one przecież też chronią tylko że są to filtry słabsze (np 15 SPF) żeby się wit D zsyntetyzowała to potrzebne jest wystawienie na UVB które szybko (zależne od fototypu skóry) powoduje rumień skórny (częste wytwarzanie takiego rumienia u dzieci po ekspozycji na UV predysponuje do powstawania zmian melanocytowych i te dzieci są bardziej narażone na wystąpienie zmian nowotworowych na skórze)
największy wpływ na stan kości mamy właśnie w okresie dziecięcym (czyli od 0-któregoś tam roku życia) i dobra przyswajalność wapnia w tym okresie zmniejsza ryzyko wystąpienia osteoporozy (to tak statystycznie :P)
a pamiętam też, że za czasów mojego głębokiego włosomaniactwa sprzed ciąży znalazłam posta dostyczącego syntezy wit D (osoba znalazła artykuł w którym stwierdzono, że 15 min nie wystarczy na zsytnetyzowanie odpowiedniej ilości wit D - ja nie dotarłam do takiego źródła, chyba nawet nie szukałam za bardzo więc nie potwierdzę tej info, czy to był wiarygodny artykuł)

podczas karmienia wydaje mi się że dla naszej ochrony dobra będzie suplementacja wit D

jak znajdziesz coś interesującego to daj znać


koziemleko myślę że od następnej wizyty też już będziesz częściej przychodzić

No własnie ja tego wszystkiego nie ogarniam, ale widze, że Ty jesteś obeznana, więc wielkie dzięki
Doczytałam właśnie, że niemowlak nie jest w stanie sam wytwarzać witaminy D3 więc trzeba będzie suplementować

[koziemleko]

Napisane przez mona1

Tyn chodzisz do lekarza prywatnie czy na NFZ? Rzeczywiście duże odstępy między wizytami masz

A dobre ceny laktatorów mają w Gemini

Pewnie, że na nfz
Tż nawet mi wczoraj proponował wizytę prywatną (bo ileż można czekać?), ale stwierdziłam, że na nią też trzeba czekać i na jedno wyjdzie. A chyba nic się nie dzieje złego
Ale fakt, chcę już zobaczyć tą kruszynkę

Widziałam te laktatory w gemini, ale tam jest ich tyle, że oszaleć można Zanim się zdecyduję to urodzę Szybciej te pampki kupię, bo mniejszy wybór

Napisane przez teQiba

Wlasnie dzwonilam i co prawda terminy sa dopiero na luty, ale poniewaz juz jestem w 31 tygodniu to musiala mi ekspresowo ustalic i udalo sie juz na nastepny piatek.
Niestety nie ma nic za darmo - bo bedzie wtedy ten lekarz ktorego nienawidze
Przypomne - w szpitalu oklamal ordynatora ze mu mowilam ze krwawie i strasznie zboczone zarty ma...
I teraz mam mieszane uczucia...
No ale wyboru tez nie mam. Chyba jak tyle lat w szpitalu pracuje to mam nadzieje ze chociaz zna sie na rzeczy
No i jeszcze sie okazalo ze moj gin zapomnial sie podpisac pod skierowaniem. Cos mam pecha

A zwolnienie tez masz takie dlugie? Myslalam ze nie moga dluzszych niz 30 dniowych wystawiac

Pamiętam jak pisałaś o tym lekarzu Mam nadzieję, że tym razem cię pozytywnie zaskoczy Chyba nie będzie już miał ordynatora nad głową

A ja zwolnień nie potrzebuje, bo jestem bezrobotna

Napisane przez Limonka1987

już zaczęłam się nim poważnie interesować, gdy moją uwagę przykuł napis "it's a boy"
Mam niejasne wrażenie, że do mojej Emilki jakoś nie pasuje

[monkaa321]

Napisane przez BeautifulLie

Koziemleko to się zaczęło tak ze jej przyjaciel oddal nasienie nno i miala 1 dziecko ale jedno jej nie wystarczylo i tak 5 razy miala in vitro no i miala 6 dzieci. Potem doszla do wniosku ze to dalej za Malo i lekarz podal jej 6 embrionów na raz (dopuszczalne w prawie jest max.2) no i mialy sie urodzić 7-raczki ale przy cc okazalo sie ze jeden z embrionów podzielili sie na 2 i wyciągnęli 8 dzieciaczków :P no i takim sposobem kobita ma 14 dzieciaków xD


Wysłane z telefonu...

o matko

Trisdom tak tak! czekamy

filupka

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

koziemleko a z zasiłkiem dla bezrobotnych?

[Ela87]

Napisane przez filupka

A propos witaminy D. Moja znajoma trafiła w zeszłym roku do szpitala bo miała za mało witaminy D. Polezala kilka dni a po wyjściu lekarz kazał jej codziennie siedzieć 15 min na słońcu bez żadnych kremów czy filtrów, czyli słonko bezpośrednio na skórę.

I zapomniałam ze dziś zaczęłam 8 miesiąc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No ja własnie się tak suplementuję ramiona, nogi i brzuch odsłonięty i siedzę sobie 15 minut, czasami więcej w słoneczku. Nigdy nie używam żadnych kremów
Ale z noworodkiem to inaczej jest i muszę się doedukować

Napisane przez monkaa321

mój tż jest odpowiedzialny za program do rekrutacji do przedszkól (czy jak to sie odmienia ) ale nie we wszystkich miastach

takie nieszczęście w szczęściu a pytałaś czy by się nie dało do innego umówić wizytę?

za dzisiejsze wizyty

To macie fajnie, bo młode pewnie bez problemu trafi do przedszkola

[koziemleko]

Napisane przez BeautifulLie

Koziemleko to się zaczęło tak ze jej przyjaciel oddal nasienie nno i miala 1 dziecko ale jedno jej nie wystarczylo i tak 5 razy miala in vitro no i miala 6 dzieci. Potem doszla do wniosku ze to dalej za Malo i lekarz podal jej 6 embrionów na raz (dopuszczalne w prawie jest max.2) no i mialy sie urodzić 7-raczki ale przy cc okazalo sie ze jeden z embrionów podzielili sie na 2 i wyciągnęli 8 dzieciaczków :P no i takim sposobem kobita ma 14 dzieciaków xD

Ooo... to wesoło ma kobieta

Napisane przez Ela87

Oj ja bym nie darowała... Jeszcze jak koty sa niekastrowane, to już w ogóle smrodu nie zmyjesz
Co za problem zamykać drzwi

A ja myślałam, że ze mną coś nie tak Tż mi zarzucił, że wymyślam problemy na siłę Ale jestem w ciąży więc mi wolno

Napisane przez mmhym

1. Ja kupiłam Tommee Tippee o ten http://www.ceneo.pl/25809891 w gemini

Dzięki tak naprędce przejrzałam i chyba nie ma najgorszych opinii

[Ela87]

Napisane przez koziemleko

Pewnie, że na nfz
Tż nawet mi wczoraj proponował wizytę prywatną (bo ileż można czekać?), ale stwierdziłam, że na nią też trzeba czekać i na jedno wyjdzie. A chyba nic się nie dzieje złego
Ale fakt, chcę już zobaczyć tą kruszynkę

U mnie na prywatną czeka sie 2 tyg. Ewentualnie można pogadać z położną i ona wciśnie wcześniej jak jest taka potrzeba

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez koziemleko

A ja myślałam, że ze mną coś nie tak Tż mi zarzucił, że wymyślam problemy na siłę Ale jestem w ciąży więc mi wolno

Mój tż nie jest w ciąży, a ma takie samo zdanie na temat kotów.
Tzn chyba nie jest w ciąży nie tyje, nie ma siary w cyckach

[asienka213]

Napisane przez side85

A mnie się ciągle stawia brzuch, mąż dziś do pracy nawet nie poszedł- zadzwonił że zostaje ze mną bo sie źle czuję, zawiózł mnie na badanie krwi bo w poniedziałek wizyta. Nie chcę siać paniki o wszystko więc popołudniu mój lekarz jest w gabinecie, zadzwonię i spytam czy mnie przyjmą czy to może nie jest coś nadzwyczajnego. Biorę na to przeciez leki więc nie mam już co brać...

zeby Cie przyjeli i zeby bylo wszystko w porzadku

Napisane przez BeautifulLie

Mam stresa dzisiaj bo mam do odbioru wyniki z gbs :/ wg wszystko jest nie tak. Po tabletkach brzuch mial przestać się stawiać i twardnieć a nie przestaje maluszek trochę mniej żwawo się rusza. Jeszcze bóle Glowy mnie dopadły ehh. Sprawdzałam w aptece ile kosztuje pessar znaczy się krążek i znowu wydatek 166 zl:/ teraz jak jestem sama to te wizyty prywatne i komplikacje mnie dobiły finansowo a pomimo tego co eks zrobil nie umiem mu wciaż mówić przelej mi kase chociaż wiem że powinien to zrobić

idziesz tylko po wyniki czy tez na wizyte ??
A co do tzta - nie miej skrupolow, to tez jego dziecko Ciaza tez kosztuje i powinien sie wykazac

Napisane przez Ela87

U nas zmienili teraz zasady przyjmowania do przedszkola. Jest punktacja. Najwięcej punktów dostają samotne matki, dzieci adoptowane (nawet, jeśli jedno z rodziców nie pracuje) a na końcu dwoje pracujących rodziców czyli my... Pomijam fakt, że znam mnóstwo matek, które są "samotne" bo tak im wygodniej było wpisać w akt urodzenia "ojciec NN" żeby mieć świadczenia i inne takie

[nadzwyczajna]

Napisane przez Ela87

Nie radzę sobie, no bo co mam zrobić?
Jeżeli cukrzyca jest kontrolowana, to nie ma żadnych obaw, że na dziecku się źle to odbije.
Ostatnio miałam na czczo 134, no ale co miałam zrobić?
Diabetolog mi powiedział, że nawet jeśli zdarzą się skoki cukrów, to nie powinnam panikować i się martwić. Z resztą u mnie w ciągu dnia jak wychodzi 130 to diabetolog mówi, że i tak dobrze. Raz na czczo miałam też 117, no ale co miałam zrobić? Średnia i tak wychodzi mi w miarę. Jakoś te cukry nie skaczą pod niebiosa, więc ja nie panikuję, a że czasami się zdarzy coś więcej, to ja nic na to nie poradzę.

A insulinę bierzesz? Powiem ci, że ja na czczo nie miałam nigdy więcej niż 100 i moja diabetolog powiedziała, że to stanowczo za dużo i dlatego biorę insulinę na noc żeby zacząć dzień niższym cukrem. Ale spadło raptem do 89, mniej nigdy nie miałam. Podejrzewam, że wprowadzi mi teraz insulinę przed śniadaniem i obiadem, bo kolacje wychodzą mi najlepiej.

[koziemleko]

Napisane przez monkaa321

koziemleko a z zasiłkiem dla bezrobotnych?

Niestety
W lipcu dopiero się broniłam - studia dzienne, a potem ciężko było znaleźć pracę, która nie zagrażałaby wczesnej ciąży
Ogólnie ciężko znaleźć pracę

[BeautifulLie]

Side a może zgłoś się na ip? W sumie tez się zaczelam nad tym zastanawiać :/



Koziemleko tak u gina we wtorek ale to też platne 25 zl ogłupieje.

Dziękuję za cieple slowa :-*



Czbasia



Ela :-*



Limonka wiem ale ja taka dziwna jestem nie lubię sie prosić ehh. :-*



Mmhym nie wiem czy w szpitalu to jest za darmo :/ mama pojechała po wyniki gbs wiec jak będę je mieć to zadzwonię do gina co robić bo w sumie nic nie powiedział na wizycie co w razie gdy twardnienia nie ustaną.






Wysłane z telefonu...

[mara86]

Napisane przez czbasia

Dzien doberek

Kciuki za dzisiejsze wizyty maggie za usg
Milenqa udanych zakupów.
Limonka podziwiam za trening.. Mi sie nie chce zejsc z łóżka po jedzenie a co dopiero jakas inna aktywność
Kate z tymi dziąsłami mam to samo i krwawią. Dzis do apteki sie udam może coś poradzą
BeautifulLie kciuki za wyniki, będzie dobrze
Virginia powodzenia w komisji oby się nie dłużyło i szybko zleciało vNo i super z wagą. Chociaż jak Ty masz przytyć jak wiecznie w biegu. Nie to co ja.. kanapowcem sie stałam
Asialll niestety nie pomogę Przykro, że Cie to dziadostwo dopadło
Nadzwyczajna dobrze, że masz wizyty to dowiesz sie co i dlaczego i na pewno pomogą. No i na pewno spokojniejsza bedziesz.

Co do ktg to ja nie bede miec. Kol. ten sam gin prowadzil ciąże i nie miała ani raz. Tylko detektorem serduszka slucha No i teraz ja proszę Was o kciuki Dzis wizyta. Boję sie z tymi twardnieniami. Już sama nie wiem... czy nie wolalabym żeby mnie do szpitala położył na dzień żeby mnie przebadali albo co Bo niby b. dobrze sie czuje nic nei boli ale...zamartwiam sie strasznie

Trzymam kochana mocno kciuki

Sent from my C6903 using Wizaz Forum mobile app

[koziemleko]

Napisane przez nadzwyczajna

A insulinę bierzesz? Powiem ci, że ja na czczo nie miałam nigdy więcej niż 100 i moja diabetolog powiedziała, że to stanowczo za dużo i dlatego biorę insulinę na noc żeby zacząć dzień niższym cukrem. Ale spadło raptem do 89, mniej nigdy nie miałam. Podejrzewam, że wprowadzi mi teraz insulinę przed śniadaniem i obiadem, bo kolacje wychodzą mi najlepiej.

Przecież to jest dobry cukier!
Chyba coś nie tak z twoim lekarzem

[monkaa321]

Ela to się sprawa wyjaśniła bo ja właśnie też nie wiedziałam czy noworodki mogą a w sumie one jeszcze nie mają w pełni wykształconej pracy niektórych procesów...


Więc pamiętamy aby nasze maluszki czy to duże czy mniejsze zawsze chronić przed słońcem! Żeby znamion nie miało i później nowotworów.

(ja niestety często poparzone plecy miałam a teraz jest masakra)

[agunia4ever]

Napisane przez nadzwyczajna

Ja czuję się źle. Psychicznie i fizycznie. Cukier mam ciągle wysoki, mimo że biorę insulinę. Zanim zaczęłam ją brać miałam wyniki dużo lepsze a nawet tak się nie pilnowałam jak teraz. Już nie wiem co jeść. Prawie wszystko podnosi mi cukier. Dziś zrobiłam błąd bo zjadłam serek granulowany light na śniadanie i pomidora i cukier 134. Ale chciałam sprawdzić ten serek light. Ciężko mi bez nabiału na śniadanie. Serek mogę więc tylko na kolację.
Szpinak podnosi mi cukier, prawie każdy chleb podnosi mi cukier. Tylko dwa rodzaje dobrze działają, ale jeden z nich mogę kupić w innym mieście. Schudłam już 2,5 kg.
Naprawdę się martwię. Dziewczyny z cukrzycą, jak sobie radzicie z porannym cukrem?

Dziś śniło mi się, że urodziłam małego w domu, że nie czułam nawet jak wychodzi główka i malec zmarł. Obudziłam się zlana potem i obmacywałam brzuch czy Maksiu się rusza.

W środę mam wizytę u gina, a w piątek u diabetologa. Wszystko się wypytam co mnie martwi i zastanawia. I może trochę mnie to uspokoi.

To tylko sen więc spokojnie. Na pewno wszystko z Maksiem jest ok. Może spróbuj się troszkę zrelaksować. Zróbcie sobie z TŻ jakiś miły wieczorek: kino, zakupy czy zwykły spacer To może troszkę się uspokoisz. W środę będziesz u gina to pewnie Ci coś podpowie. 3maj się dzielnie

Napisane przez BeautifulLie

Mam stresa dzisiaj bo mam do odbioru wyniki z gbs :/ wg wszystko jest nie tak. Po tabletkach brzuch mial przestać się stawiać i twardnieć a nie przestaje maluszek trochę mniej żwawo się rusza. Jeszcze bóle Glowy mnie dopadły ehh. Sprawdzałam w aptece ile kosztuje pessar znaczy się krążek i znowu wydatek 166 zl:/ teraz jak jestem sama to te wizyty prywatne i komplikacje mnie dobiły finansowo a pomimo tego co eks zrobil nie umiem mu wciaż mówić przelej mi kase chociaż wiem że powinien to zrobić

Jakby się to utrzymywało to może warto pomyśleć o IP? 3mam kciuki za wyniki.
Ja myślałam, że to za free NFZ robi a tu trzeba jeszcze płacić za krążek. Zdzierstwo
To jest jego dziecko i musi przelać. To nie są pieniądze na Twoje zachcianki tylko na dziecko. Musisz zawalczyć o to.

Napisane przez czbasia

Co do ktg to ja nie bede miec. Kol. ten sam gin prowadzil ciąże i nie miała ani raz. Tylko detektorem serduszka slucha No i teraz ja proszę Was o kciuki Dzis wizyta. Boję sie z tymi twardnieniami. Już sama nie wiem... czy nie wolalabym żeby mnie do szpitala położył na dzień żeby mnie przebadali albo co Bo niby b. dobrze sie czuje nic nei boli ale...zamartwiam sie strasznie

3mam kciuki

side85
virginia podziwiam Cię za energię i siłę

[nadzwyczajna]

Napisane przez koziemleko

Przecież to jest dobry cukier!
Chyba coś nie tak z twoim lekarzem

Ona chce, żebym miała od 60 do 90. Więc 89 wcale jej się nie podoba. No i jak nie brałam insuliny cukier po posiłku nigdy nie skoczył mi wiecej jak 130 i to raptem dwa razy. A teraz trafiło mi się i 154, 134, 124 to praktycznie często, więc teraz mam o wiele gorsze cukry, a naprawdę dużo bardziej się pilnuję.
Mówię wam, schudłam już 2,5 kg, brzuch rośnie, więc i mały rośnie, ale ogólnie to juz nie wiem czego oni chcą.

[monkaa321]

Napisane przez Ela87

To macie fajnie, bo młode pewnie bez problemu trafi do przedszkola

no właśnie w krakowie nie mają tego programu

Napisane przez koziemleko

Niestety
W lipcu dopiero się broniłam - studia dzienne, a potem ciężko było znaleźć pracę, która nie zagrażałaby wczesnej ciąży
Ogólnie ciężko znaleźć pracę

właśnie szukałam kogoś kto ma taką samą sytuację jak ja też bez zasiłku i też w lipcu się broniłam a czy się orientujesz jak jest później u nas z tym macierzyńskim? Bo oni mi ciąglę wyznaczają wizyty żeby się wstawić i ostatnio babka mi powiedziała że szukają osoby do pracy od maja (już to widzę)

Napisane przez koziemleko

Przecież to jest dobry cukier!
Chyba coś nie tak z twoim lekarzem

wg mnie to też jest dobry wynik cukru

[koziemleko]

Napisane przez nadzwyczajna

Ona chce, żebym miała od 60 do 90. Więc 89 wcale jej się nie podoba. No i jak nie brałam insuliny cukier po posiłku nigdy nie skoczył mi wiecej jak 130 i to raptem dwa razy. A teraz trafiło mi się i 154, 134, 124 to praktycznie często, więc teraz mam o wiele gorsze cukry, a naprawdę dużo bardziej się pilnuję.
Mówię wam, schudłam już 2,5 kg, brzuch rośnie, więc i mały rośnie, ale ogólnie to juz nie wiem czego oni chcą.

Dziwne
Przecież norma cukru na czczo jest do 100, więc po co zbijać tak nisko??
Ja lekarzem nie jestem i nie chcę ci tu nic radzić, bo najważniejsze jest dobro malucha, ale ja bym to skonsultowała z innym lekarzem.
Wydaje mi się, że twój organizm wcale nie toleruje dobrze insuliny. Może nie musisz jej brać, a wystarczyłaby sama dieta?

Napisane przez monkaa321

no właśnie w krakowie nie mają tego programu

właśnie szukałam kogoś kto ma taką samą sytuację jak ja też bez zasiłku i też w lipcu się broniłam a czy się orientujesz jak jest później u nas z tym macierzyńskim? Bo oni mi ciąglę wyznaczają wizyty żeby się wstawić i ostatnio babka mi powiedziała że szukają osoby do pracy od maja (już to widzę)

Nie wiem jak to jest, bo jak nie będę chciała iść do jakiejś pracy to pójdę tylko po papierek, że byłam u pracodawcy i tyle. A jak zabiorę ze sobą dziecko to nawet nic nie będę musiała mówić

Ja mam narazie jakieś zawieszenie -mam wszystkie prawa (ubezpieczenie itp), a nie muszę podpisywać listy. Mam się stawić po porodzie A potem zobaczymy co mi wymyślą