Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 4

[nadzwyczajna]

Napisane przez koziemleko

Dziwne
Przecież norma cukru na czczo jest do 100, więc po co zbijać tak nisko??
Ja lekarzem nie jestem i nie chcę ci tu nic radzić, bo najważniejsze jest dobro malucha, ale ja bym to skonsultowała z innym lekarzem.
Wydaje mi się, że twój organizm wcale nie toleruje dobrze insuliny. Może nie musisz jej brać, a wystarczyłaby sama dieta?

W CZMP w Łodzi norma jest na czczo do 90, a godzinę po posiłku 120. Dlatego tak mnie dobija jak mi skacze po posiłku do 130-150 a nie jem prawie nic.
Właśnie też myślę, że ta insulina to tylko mi pogorszyła te cukry zamiast pomóc. Chociaż ktoś stwierdził, że sytuacja pogarsza się wraz ze wzrostem ciąży i może to akurat się zbiegło w czasie.
Przed insuliną były święta i naprawdę sobie pozwoliłam. I po Wigilii to miałam super cukier, a wiadomo jakie jest jedzenie na wigilię. Po serniku miałam lepszy cukier niż po głupim szpinaku.
Wkurzające to jest. Mam mętlik w głowie nieprzeciętny.

[teQiba]

Napisane przez Ela87

Ale chyba nie będzie Ci grzebał, więc niech tylko przez brzuszek popatrzy i przeżyjesz

Niby na skierowaniu nie mam zeby badac szyjke, wiec nie powinien - ale skoro on taki zboczony to troche sie martwie

Napisane przez filupka

I zapomniałam ze dziś zaczęłam 8 miesiąc

Ja jutro

Napisane przez monkaa321

takie nieszczęście w szczęściu a pytałaś czy by się nie dało do innego umówić wizytę?

Pytalam i na tak szybki termin niestety nie - masz racje to szczescie w nieszczesciu. Napije sie melisy, zacisne zeby i mam nadzieje ze jakos przezyje...

Napisane przez koziemleko

Pamiętam jak pisałaś o tym lekarzu Mam nadzieję, że tym razem cię pozytywnie zaskoczy Chyba nie będzie już miał ordynatora nad głową

Ty to masz pamiec
W sumie to tak sobie mysle ze moze faktycznie czas sie do niego przekonac, bo jak slysze go na korytarzu to mi serce staje - a co zrobie jesli trafie z porodem na jego dyzur?
Takze staram sie znalezc dobra strone tej sytuacji i tez mam nadzieje ze pozytywnie mnie zaskoczy

Co do kota - to ja wlasnego bym ubila gdyby naszczal na materac dziecka, a co dopiero jakiegos obcego

[Trisdom]

Napisane przez nadzwyczajna

A insulinę bierzesz? Powiem ci, że ja na czczo nie miałam nigdy więcej niż 100 i moja diabetolog powiedziała, że to stanowczo za dużo i dlatego biorę insulinę na noc żeby zacząć dzień niższym cukrem. Ale spadło raptem do 89, mniej nigdy nie miałam. Podejrzewam, że wprowadzi mi teraz insulinę przed śniadaniem i obiadem, bo kolacje wychodzą mi najlepiej.

Dla mnie to jest dobrze ustawiona cukrzyca. babka trochę przesadza.
60 to już naprawdę za niski cukier.


Ok, teraz relacja z mojego Kursu Przygotowawczego Do Porodu- tłumaczenie dosłowne.

Zaznaczę, że rzeczy dzieje się w Niemczech, żeby żadna nie miała wątpliwości.
Kurs jest prowadzony przez położną dla 10 par. Oczywiście po przedstawieniu się, kilku słów o sobie przeszliśmy do rzeczy.
Babeczka opowiedziała, że będziemy sie głównie zajmować przygotowaniem do porodu, żebyśmy wiedzieli jak sie zachowywać i przede wszystkim nie bali. Przestraszona i niepewna rodząca to najgorsze, co się przy porodzie naturalnym może zdarzyć. "Zaciskają się" wtedy drogi, którymi ma przyjść na świat dziecko. Reasumując- im mniej stresu, tym łatwiejsza akcja porodowa.

1. Dała nam tez przepis na herbatkę ciążową: ziele przywrotnika, pokrzywa, skrzyp, melisa, dziurawiec i krwawnik w równych proporcjach.
Od 34 tygodnia pół łyżeczki ww.mieszkanki i pół łyżeczki liści malin zaparzyć w filiżance. Pic 2-3 filiżanki dziennie aż do porodu.
Oczywiście w wypadku zagrożenia przedwczesnym porodem, czy przy innych nieprawidłowościach - nie pijemy tych mikstur

2. Od 34 tygodnia - 1 łyżka siemienia lnianego do musli, albo samemu- trzeba tylko popić dużą ilością wody. Pomaga w tworzeniu sie odpowiedniej ilości śluzu.

3. Olejek do masażu krocza- tutaj polecają Weledę gotową, albo mieszankę z oleju z ziaren pszenicy, dziurawca i migdałów. I masaż od 34 tygodnia ciąży, również przy braku przeciwwskazań.

4. Tydzień przed terminem- masaż piersi z olejkiem. Małymi, okrężnymi ruchami od nasady piersi w kierunku brodawek- ale pod żadnym pozorem nie masować brodawek ! Pomaga to podobno potem w laktacji.
Po porodzie do masaży stosujemy te same mieszkanki, bo dziecko rozpoznaje inne zapachy i kosmetyki. Czyli zasad- po porodzie to, co przed.

5. Tutaj polecają akupunkturę jednego miejsca na małym palcu na stopie. Ja byłam zawsze dośc mocno sceptyczna, ale jak mi babka powiedziała, że według ich wewnętrznych badań okazało się, że po takim przygotowaniu mają porody skrócone (pierwsza faza) o 2 godziny, to się chyba zdecyduje

Potem opowiadaliśmy o przebiegu porodu, odejściu czopu śluzowego, kiedy natychmiast do szpitala, czyli to, o czym dziewczyny już tutaj pisały.
Z ważniejszych rzeczy:
1. Noworodek jest oceniany w skali APGARdopiero po 1 minucie dlatego, żeby miał czas na dojście do siebie. To informacja głównie dla tatusiów, którzy mogą być mocno przestraszeni, że dziecko nie zaczyna od razu płakać i jest sine
2. Dla dziecka jest lepsze przygaszone światło na sali i szybki kontakt z ciepła skórą mamy. Tutaj będą maluchy przykrywać ogrzanymi ręcznikami w momencie, gdy maluchy będą miały kontakt skóra do skóry z mamusią.
3. Zarówno pierwsza, jak i druga faza porodu może być przeprowadzona w pozycji innej niż leżąca. Mamy to ćwiczyć, żeby tatuśki nie były zdziwione nasza gimnastyką w czasie porodu.


Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę.
Kurs opieki nad noworodkiem jest przeprowadzany osobno, a najlepiej mieć umówiona swoja położna, która przychodzi 10 dni z rzędu do domu po wyjściu ze szpitala i ona pokaże co i jak z dzieckiem. Podstawy maja przekazywać jeszcze w szpitalu, po porodzie.

[monkaa321]

no to ja właśnie muszę i mam kolejną wizytę na 25 luty chyba

ja się jeszcze dopytam wtedy, bo na pierwszej wizycie mi ktoś powiedział, że po porodzie przynoszę takie zwolnienie/zaświadczenie od gina że urodziłam i oni mi nie każą wtedy przychodzić na te podpisy (ale ostatnio jak byłam to już inaczej, zaraz mnie babka wypytywała czy pracy szukam :sciana: )

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez Trisdom

Ok, teraz relacja z mojego Kursu Przygotowawczego Do Porodu- tłumaczenie dosłowne.

Zaznaczę, że rzeczy dzieje się w Niemczech, żeby żadna nie miała wątpliwości.
Kurs jest prowadzony przez położną dla 10 par. Oczywiście po przedstawieniu się, kilku słów o sobie przeszliśmy do rzeczy.
Babeczka opowiedziała, że będziemy sie głównie zajmować przygotowaniem do porodu, żebyśmy wiedzieli jak sie zachowywać i przede wszystkim nie bali. Przestraszona i niepewna rodząca to najgorsze, co się przy porodzie naturalnym może zdarzyć. "Zaciskają się" wtedy drogi, którymi ma przyjść na świat dziecko. Reasumując- im mniej stresu, tym łatwiejsza akcja porodowa.

1. Dała nam tez przepis na herbatkę ciążową: ziele przywrotnika, pokrzywa, skrzyp, melisa, dziurawiec i krwawnik w równych proporcjach.
Od 34 tygodnia pół łyżeczki ww.mieszkanki i pół łyżeczki liści malin zaparzyć w filiżance. Pic 2-3 filiżanki dziennie aż do porodu.
Oczywiście w wypadku zagrożenia przedwczesnym porodem, czy przy innych nieprawidłowościach - nie pijemy tych mikstur

2. Od 34 tygodnia - 1 łyżka siemienia lnianego do musli, albo samemu- trzeba tylko popić dużą ilością wody. Pomaga w tworzeniu sie odpowiedniej ilości śluzu.

3. Olejek do masażu krocza- tutaj polecają Weledę gotową, albo mieszankę z oleju z ziaren pszenicy, dziurawca i migdałów. I masaż od 34 tygodnia ciąży, również przy braku przeciwwskazań.

4. Tydzień przed terminem- masaż piersi z olejkiem. Małymi, okrężnymi ruchami od nasady piersi w kierunku brodawek- ale pod żadnym pozorem nie masować brodawek ! Pomaga to podobno potem w laktacji.
Po porodzie do masaży stosujemy te same mieszkanki, bo dziecko rozpoznaje inne zapachy i kosmetyki. Czyli zasad- po porodzie to, co przed.

5. Tutaj polecają akupunkturę jednego miejsca na małym palcu na stopie. Ja byłam zawsze dośc mocno sceptyczna, ale jak mi babka powiedziała, że według ich wewnętrznych badań okazało się, że po takim przygotowaniu mają porody skrócone (pierwsza faza) o 2 godziny, to się chyba zdecyduje

Potem opowiadaliśmy o przebiegu porodu, odejściu czopu śluzowego, kiedy natychmiast do szpitala, czyli to, o czym dziewczyny już tutaj pisały.
Z ważniejszych rzeczy:
1. Noworodek jest oceniany w skali APGARdopiero po 1 minucie dlatego, żeby miał czas na dojście do siebie. To informacja głównie dla tatusiów, którzy mogą być mocno przestraszeni, że dziecko nie zaczyna od razu płakać i jest sine
2. Dla dziecka jest lepsze przygaszone światło na sali i szybki kontakt z ciepła skórą mamy. Tutaj będą maluchy przykrywać ogrzanymi ręcznikami w momencie, gdy maluchy będą miały kontakt skóra do skóry z mamusią.
3. Zarówno pierwsza, jak i druga faza porodu może być przeprowadzona w pozycji innej niż leżąca. Mamy to ćwiczyć, żeby tatuśki nie były zdziwione nasza gimnastyką w czasie porodu.


Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę.
Kurs opieki nad noworodkiem jest przeprowadzany osobno, a najlepiej mieć umówiona swoja położna, która przychodzi 10 dni z rzędu do domu po wyjściu ze szpitala i ona pokaże co i jak z dzieckiem. Podstawy maja przekazywać jeszcze w szpitalu, po porodzie.

na pierwszą stronę!
Super informacje


teQiba żeby był uprzejmy i żeby było dobrze, a z tż idziesz? Bo może wtedy się też powstrzyma od jakichś niestosownych komentarzy

[teQiba]

Trisdom - ale tam macie fajne informacje

Napisane przez monkaa321

teQiba żeby był uprzejmy i żeby było dobrze, a z tż idziesz? Bo może wtedy się też powstrzyma od jakichś niestosownych komentarzy

Dzieki Niestety TZ w pracy bedzie - ale nastawie sie psychicznie i dam rade

[mona1]

Napisane przez filupka

I zapomniałam ze dziś zaczęłam 8 miesiąc

Napisane przez koziemleko

Pewnie, że na nfz
Tż nawet mi wczoraj proponował wizytę prywatną (bo ileż można czekać?), ale stwierdziłam, że na nią też trzeba czekać i na jedno wyjdzie. A chyba nic się nie dzieje złego
Ale fakt, chcę już zobaczyć tą kruszynkę

Widziałam te laktatory w gemini, ale tam jest ich tyle, że oszaleć można Zanim się zdecyduję to urodzę Szybciej te pampki kupię, bo mniejszy wybór

Ach ten NFZ

Co do laktatorów ręcznych to Avent Isis ma nienajgorsze opinie
https://wizaz.pl/najlepsze-dla-dziec...hp?produkt=210
i Lovi też ma bardzo dobre opinie:

http://www.ceneo.pl/22357655



---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez Trisdom

Dla mnie to jest dobrze ustawiona cukrzyca. babka trochę przesadza.
60 to już naprawdę za niski cukier.


Ok, teraz relacja z mojego Kursu Przygotowawczego Do Porodu- tłumaczenie dosłowne.

Zaznaczę, że rzeczy dzieje się w Niemczech, żeby żadna nie miała wątpliwości.
Kurs jest prowadzony przez położną dla 10 par. Oczywiście po przedstawieniu się, kilku słów o sobie przeszliśmy do rzeczy.
Babeczka opowiedziała, że będziemy sie głównie zajmować przygotowaniem do porodu, żebyśmy wiedzieli jak sie zachowywać i przede wszystkim nie bali. Przestraszona i niepewna rodząca to najgorsze, co się przy porodzie naturalnym może zdarzyć. "Zaciskają się" wtedy drogi, którymi ma przyjść na świat dziecko. Reasumując- im mniej stresu, tym łatwiejsza akcja porodowa.

1. Dała nam tez przepis na herbatkę ciążową: ziele przywrotnika, pokrzywa, skrzyp, melisa, dziurawiec i krwawnik w równych proporcjach.
Od 34 tygodnia pół łyżeczki ww.mieszkanki i pół łyżeczki liści malin zaparzyć w filiżance. Pic 2-3 filiżanki dziennie aż do porodu.
Oczywiście w wypadku zagrożenia przedwczesnym porodem, czy przy innych nieprawidłowościach - nie pijemy tych mikstur

2. Od 34 tygodnia - 1 łyżka siemienia lnianego do musli, albo samemu- trzeba tylko popić dużą ilością wody. Pomaga w tworzeniu sie odpowiedniej ilości śluzu.

3. Olejek do masażu krocza- tutaj polecają Weledę gotową, albo mieszankę z oleju z ziaren pszenicy, dziurawca i migdałów. I masaż od 34 tygodnia ciąży, również przy braku przeciwwskazań.

4. Tydzień przed terminem- masaż piersi z olejkiem. Małymi, okrężnymi ruchami od nasady piersi w kierunku brodawek- ale pod żadnym pozorem nie masować brodawek ! Pomaga to podobno potem w laktacji.
Po porodzie do masaży stosujemy te same mieszkanki, bo dziecko rozpoznaje inne zapachy i kosmetyki. Czyli zasad- po porodzie to, co przed.

5. Tutaj polecają akupunkturę jednego miejsca na małym palcu na stopie. Ja byłam zawsze dośc mocno sceptyczna, ale jak mi babka powiedziała, że według ich wewnętrznych badań okazało się, że po takim przygotowaniu mają porody skrócone (pierwsza faza) o 2 godziny, to się chyba zdecyduje

Potem opowiadaliśmy o przebiegu porodu, odejściu czopu śluzowego, kiedy natychmiast do szpitala, czyli to, o czym dziewczyny już tutaj pisały.
Z ważniejszych rzeczy:
1. Noworodek jest oceniany w skali APGARdopiero po 1 minucie dlatego, żeby miał czas na dojście do siebie. To informacja głównie dla tatusiów, którzy mogą być mocno przestraszeni, że dziecko nie zaczyna od razu płakać i jest sine
2. Dla dziecka jest lepsze przygaszone światło na sali i szybki kontakt z ciepła skórą mamy. Tutaj będą maluchy przykrywać ogrzanymi ręcznikami w momencie, gdy maluchy będą miały kontakt skóra do skóry z mamusią.
3. Zarówno pierwsza, jak i druga faza porodu może być przeprowadzona w pozycji innej niż leżąca. Mamy to ćwiczyć, żeby tatuśki nie były zdziwione nasza gimnastyką w czasie porodu.


Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę.
Kurs opieki nad noworodkiem jest przeprowadzany osobno, a najlepiej mieć umówiona swoja położna, która przychodzi 10 dni z rzędu do domu po wyjściu ze szpitala i ona pokaże co i jak z dzieckiem. Podstawy maja przekazywać jeszcze w szpitalu, po porodzie.

Dzięki Trisdom, super info A ta herbatka ciążowa to na przyśpieszenie porodu?

[koziemleko]

Napisane przez teQiba

Ty to masz pamiec
W sumie to tak sobie mysle ze moze faktycznie czas sie do niego przekonac, bo jak slysze go na korytarzu to mi serce staje - a co zrobie jesli trafie z porodem na jego dyzur?
Takze staram sie znalezc dobra strone tej sytuacji i tez mam nadzieje ze pozytywnie mnie zaskoczy

Co do kota - to ja wlasnego bym ubila gdyby naszczal na materac dziecka, a co dopiero jakiegos obcego

Obyś się do niego przekonała
Nie są to takie obce koty Mieszkałam tam 4 lata i od lutego znowu się tam wprowadzamy z tż
Teściowie mają więcej miejsca, a i tak prawie tam nie mieszkają więc trzeba korzystać

Napisane przez nadzwyczajna

W CZMP w Łodzi norma jest na czczo do 90, a godzinę po posiłku 120. Dlatego tak mnie dobija jak mi skacze po posiłku do 130-150 a nie jem prawie nic.
Właśnie też myślę, że ta insulina to tylko mi pogorszyła te cukry zamiast pomóc. Chociaż ktoś stwierdził, że sytuacja pogarsza się wraz ze wzrostem ciąży i może to akurat się zbiegło w czasie.
Przed insuliną były święta i naprawdę sobie pozwoliłam. I po Wigilii to miałam super cukier, a wiadomo jakie jest jedzenie na wigilię. Po serniku miałam lepszy cukier niż po głupim szpinaku.
Wkurzające to jest. Mam mętlik w głowie nieprzeciętny.

Też bym miała mętlik

Napisane przez Trisdom

Ok, teraz relacja z mojego Kursu Przygotowawczego Do Porodu- tłumaczenie dosłowne.

Dodałam na pierwszą

[asienka213]

Napisane przez BeautifulLie

Koziemleko to się zaczęło tak ze jej przyjaciel oddal nasienie nno i miala 1 dziecko ale jedno jej nie wystarczylo i tak 5 razy miala in vitro no i miala 6 dzieci. Potem doszla do wniosku ze to dalej za Malo i lekarz podal jej 6 embrionów na raz (dopuszczalne w prawie jest max.2) no i mialy sie urodzić 7-raczki ale przy cc okazalo sie ze jeden z embrionów podzielili sie na 2 i wyciągnęli 8 dzieciaczków :P no i takim sposobem kobita ma 14 dzieciaków xD

a o problemach psychicznych u niej nic nie mowili

Napisane przez Trisdom

Ok, teraz relacja z mojego Kursu Przygotowawczego Do Porodu- tłumaczenie dosłowne.

Zaznaczę, że rzeczy dzieje się w Niemczech, żeby żadna nie miała wątpliwości.
Kurs jest prowadzony przez położną dla 10 par. Oczywiście po przedstawieniu się, kilku słów o sobie przeszliśmy do rzeczy.
Babeczka opowiedziała, że będziemy sie głównie zajmować przygotowaniem do porodu, żebyśmy wiedzieli jak sie zachowywać i przede wszystkim nie bali. Przestraszona i niepewna rodząca to najgorsze, co się przy porodzie naturalnym może zdarzyć. "Zaciskają się" wtedy drogi, którymi ma przyjść na świat dziecko. Reasumując- im mniej stresu, tym łatwiejsza akcja porodowa.

1. Dała nam tez przepis na herbatkę ciążową: ziele przywrotnika, pokrzywa, skrzyp, melisa, dziurawiec i krwawnik w równych proporcjach.
Od 34 tygodnia pół łyżeczki ww.mieszkanki i pół łyżeczki liści malin zaparzyć w filiżance. Pic 2-3 filiżanki dziennie aż do porodu.
Oczywiście w wypadku zagrożenia przedwczesnym porodem, czy przy innych nieprawidłowościach - nie pijemy tych mikstur

2. Od 34 tygodnia - 1 łyżka siemienia lnianego do musli, albo samemu- trzeba tylko popić dużą ilością wody. Pomaga w tworzeniu sie odpowiedniej ilości śluzu.

3. Olejek do masażu krocza- tutaj polecają Weledę gotową, albo mieszankę z oleju z ziaren pszenicy, dziurawca i migdałów. I masaż od 34 tygodnia ciąży, również przy braku przeciwwskazań.

4. Tydzień przed terminem- masaż piersi z olejkiem. Małymi, okrężnymi ruchami od nasady piersi w kierunku brodawek- ale pod żadnym pozorem nie masować brodawek ! Pomaga to podobno potem w laktacji.
Po porodzie do masaży stosujemy te same mieszkanki, bo dziecko rozpoznaje inne zapachy i kosmetyki. Czyli zasad- po porodzie to, co przed.

5. Tutaj polecają akupunkturę jednego miejsca na małym palcu na stopie. Ja byłam zawsze dośc mocno sceptyczna, ale jak mi babka powiedziała, że według ich wewnętrznych badań okazało się, że po takim przygotowaniu mają porody skrócone (pierwsza faza) o 2 godziny, to się chyba zdecyduje

Potem opowiadaliśmy o przebiegu porodu, odejściu czopu śluzowego, kiedy natychmiast do szpitala, czyli to, o czym dziewczyny już tutaj pisały.
Z ważniejszych rzeczy:
1. Noworodek jest oceniany w skali APGARdopiero po 1 minucie dlatego, żeby miał czas na dojście do siebie. To informacja głównie dla tatusiów, którzy mogą być mocno przestraszeni, że dziecko nie zaczyna od razu płakać i jest sine
2. Dla dziecka jest lepsze przygaszone światło na sali i szybki kontakt z ciepła skórą mamy. Tutaj będą maluchy przykrywać ogrzanymi ręcznikami w momencie, gdy maluchy będą miały kontakt skóra do skóry z mamusią.
3. Zarówno pierwsza, jak i druga faza porodu może być przeprowadzona w pozycji innej niż leżąca. Mamy to ćwiczyć, żeby tatuśki nie były zdziwione nasza gimnastyką w czasie porodu.


Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę.
Kurs opieki nad noworodkiem jest przeprowadzany osobno, a najlepiej mieć umówiona swoja położna, która przychodzi 10 dni z rzędu do domu po wyjściu ze szpitala i ona pokaże co i jak z dzieckiem. Podstawy maja przekazywać jeszcze w szpitalu, po porodzie.

ciekawe czy u mnie bedzie podobnie
ile macie spotkan ?? i czy wszystkie z tztami ??

[Trisdom]

Napisane przez mona1

Dzięki Trisdom, super info A ta herbatka ciążowa to na przyśpieszenie porodu?

Raczej na uspokojenie gospodarki hormonalnej, zapobieganie odkładaniu wody i na rozluźnienie tkanek. Połozna powiedziała, że te małe dawki wystarczą. Nie ma co tych lisci malin pic na hektolitry, bo to nie przyspieszy porodu i dziec przyjdzie na świat wtedy, kiedy będzie chciał.

Napisane przez asienka213

ciekawe czy u mnie będzie podobnie
ile macie spotkań ?? i czy wszystkie z tztami ??

Mamy 6 spotkań w sumie. Na następnych gimnastyka i techniki odprężające i oddechowe. Będe pisac to, czego przedtem dziewczyny nie pisały
Jedna dziewczyna jest bez tż, bo akurat musi pracować, a ona za 4 tygodnie ma już termin i chciała chodzić.

[mmhym]

Napisane przez filupka

I zapomniałam ze dziś zaczęłam 8 miesiąc
.

brawo!

TrisdomDzięki wielkie! Będzie Ci się chciało dokładny przepis na tę herbatkę podać? I ja też chciałabym na 1. to przerzucić.

Napisane przez monkaa321

no to ja właśnie muszę i mam kolejną wizytę na 25 luty chyba

ja się jeszcze dopytam wtedy, bo na pierwszej wizycie mi ktoś powiedział, że po porodzie przynoszę takie zwolnienie/zaświadczenie od gina że urodziłam i oni mi nie każą wtedy przychodzić na te podpisy (ale ostatnio jak byłam to już inaczej, zaraz mnie babka wypytywała czy pracy szukam :sciana: )

Ja tez jestem w takiej sytuacji (obrona mgr w czerwcu), byłam na spotkaniu 30.12 i babeczka obejrzała moją kartę ciążę, wpisała brak propozycji i umówiła mi wizytę na 18.03 czyli zaraz po terminie "żebym nie musiała przychodzić", po porodzie ktoś inny może donieść do pokazania akt urodzenia i przez rok będzie spokój od spotkań - taki macierzyński dają szkoda że kasy żadnej

[Ela87]

Napisane przez nadzwyczajna

A insulinę bierzesz? Powiem ci, że ja na czczo nie miałam nigdy więcej niż 100 i moja diabetolog powiedziała, że to stanowczo za dużo i dlatego biorę insulinę na noc żeby zacząć dzień niższym cukrem. Ale spadło raptem do 89, mniej nigdy nie miałam. Podejrzewam, że wprowadzi mi teraz insulinę przed śniadaniem i obiadem, bo kolacje wychodzą mi najlepiej.

Nie biorę insuliny
Ja za dużo Ci nie pomogę. Uważam, że Twój lekarz za bardzo przesadza, a mój za bardzo bagatelizuje Ja to w ogóle muszę mierzyć cukier tylko raz w tygodniu, także całkiem możliwe, że cukry skaczą mi częściej. Ale wiele kobiet w ciązy u niego było tak diagnozowanych i wszystkie dzieci rodziły się zdrowe (tak mówiła mi pielęgniarka), więc może lepiej trochę spuścić na luz
Mi lekarz mówił, że na czczo do 100, 1,5 godziny po posiłku do 135. Ja zwykle mam mniej, ale jak mówię zdarzają się skoki, ale lekarz powiedział, że mam nie panikować.
Teraz wraz z późniejszą ciążą mam coraz gorzej ale wizytę u diabetologa mam dopiero za miesiąc. Staram się nie panikować, choć nie ukrywam - czasami się martwię, ale w takich momentach tłumaczę sobie, że są kraje w których nie pilnuje się cukrów, u nas kiedyś tez tego nie było, są cukrzyce nieleczone, a dzieci rodzą się zdrowe. Ty masz wszystko pod kontrolą, cukier nie skacze Ci do 200 (a wtedy jest dopiero niebezpiecznie). Gdzieś nawet czytałam, że cukier do 160 nie jest bezspośrednim zagrożeniem dla dziecia

Napisane przez monkaa321

Ela to się sprawa wyjaśniła bo ja właśnie też nie wiedziałam czy noworodki mogą a w sumie one jeszcze nie mają w pełni wykształconej pracy niektórych procesów...


Więc pamiętamy aby nasze maluszki czy to duże czy mniejsze zawsze chronić przed słońcem! Żeby znamion nie miało i później nowotworów.

Znowu muszę poczytać u Sroki jaki jest najlepszy krem z filtrem dla dziecka

Napisane przez nadzwyczajna

W CZMP w Łodzi norma jest na czczo do 90, a godzinę po posiłku 120. Dlatego tak mnie dobija jak mi skacze po posiłku do 130-150 a nie jem prawie nic.
Właśnie też myślę, że ta insulina to tylko mi pogorszyła te cukry zamiast pomóc. Chociaż ktoś stwierdził, że sytuacja pogarsza się wraz ze wzrostem ciąży i może to akurat się zbiegło w czasie.
Przed insuliną były święta i naprawdę sobie pozwoliłam. I po Wigilii to miałam super cukier, a wiadomo jakie jest jedzenie na wigilię. Po serniku miałam lepszy cukier niż po głupim szpinaku.
Wkurzające to jest. Mam mętlik w głowie nieprzeciętny.

Ja po cieście u mojej babci na urodzinach po godzinie miałam 96 cukier, a po obiedzie nie raz miałam 140

Napisane przez teQiba

Niby na skierowaniu nie mam zeby badac szyjke, wiec nie powinien - ale skoro on taki zboczony to troche sie martwie

Pytalam i na tak szybki termin niestety nie - masz racje to szczescie w nieszczesciu. Napije sie melisy, zacisne zeby i mam nadzieje ze jakos przezyje...

Pewnie nie tylko Ty za nim przepadasz, więc jest Was więcej nielubiących, a w kupie siła, to się nie przejmuj

[filupka]

Tris dom dzięki za informacje.
Ja zaczynam sr dopiero w lutym więc będzie tak na styk. A wiadomo że pewne rzeczy trzeba wiedzieć wcześniej.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agunia4ever]

Napisane przez teQiba

Wlasnie dzwonilam i co prawda terminy sa dopiero na luty, ale poniewaz juz jestem w 31 tygodniu to musiala mi ekspresowo ustalic i udalo sie juz na nastepny piatek.
Niestety nie ma nic za darmo - bo bedzie wtedy ten lekarz ktorego nienawidze
Przypomne - w szpitalu oklamal ordynatora ze mu mowilam ze krwawie i strasznie zboczone zarty ma...
I teraz mam mieszane uczucia...
No ale wyboru tez nie mam. Chyba jak tyle lat w szpitalu pracuje to mam nadzieje ze chociaz zna sie na rzeczy
No i jeszcze sie okazalo ze moj gin zapomnial sie podpisac pod skierowaniem. Cos mam pecha




A zwolnienie tez masz takie dlugie? Myslalam ze nie moga dluzszych niz 30 dniowych wystawiac

Ja ostatnio bez pieczątki skierowanie dostalam i też musiałam wracać

Napisane przez Trisdom

Dla mnie to jest dobrze ustawiona cukrzyca. babka trochę przesadza.
60 to już naprawdę za niski cukier.


Ok, teraz relacja z mojego Kursu Przygotowawczego Do Porodu- tłumaczenie dosłowne.

Zaznaczę, że rzeczy dzieje się w Niemczech, żeby żadna nie miała wątpliwości.
Kurs jest prowadzony przez położną dla 10 par. Oczywiście po przedstawieniu się, kilku słów o sobie przeszliśmy do rzeczy.
Babeczka opowiedziała, że będziemy sie głównie zajmować przygotowaniem do porodu, żebyśmy wiedzieli jak sie zachowywać i przede wszystkim nie bali. Przestraszona i niepewna rodząca to najgorsze, co się przy porodzie naturalnym może zdarzyć. "Zaciskają się" wtedy drogi, którymi ma przyjść na świat dziecko. Reasumując- im mniej stresu, tym łatwiejsza akcja porodowa.

1. Dała nam tez przepis na herbatkę ciążową: ziele przywrotnika, pokrzywa, skrzyp, melisa, dziurawiec i krwawnik w równych proporcjach.
Od 34 tygodnia pół łyżeczki ww.mieszkanki i pół łyżeczki liści malin zaparzyć w filiżance. Pic 2-3 filiżanki dziennie aż do porodu.
Oczywiście w wypadku zagrożenia przedwczesnym porodem, czy przy innych nieprawidłowościach - nie pijemy tych mikstur

2. Od 34 tygodnia - 1 łyżka siemienia lnianego do musli, albo samemu- trzeba tylko popić dużą ilością wody. Pomaga w tworzeniu sie odpowiedniej ilości śluzu.

3. Olejek do masażu krocza- tutaj polecają Weledę gotową, albo mieszankę z oleju z ziaren pszenicy, dziurawca i migdałów. I masaż od 34 tygodnia ciąży, również przy braku przeciwwskazań.

4. Tydzień przed terminem- masaż piersi z olejkiem. Małymi, okrężnymi ruchami od nasady piersi w kierunku brodawek- ale pod żadnym pozorem nie masować brodawek ! Pomaga to podobno potem w laktacji.
Po porodzie do masaży stosujemy te same mieszkanki, bo dziecko rozpoznaje inne zapachy i kosmetyki. Czyli zasad- po porodzie to, co przed.

5. Tutaj polecają akupunkturę jednego miejsca na małym palcu na stopie. Ja byłam zawsze dośc mocno sceptyczna, ale jak mi babka powiedziała, że według ich wewnętrznych badań okazało się, że po takim przygotowaniu mają porody skrócone (pierwsza faza) o 2 godziny, to się chyba zdecyduje

Potem opowiadaliśmy o przebiegu porodu, odejściu czopu śluzowego, kiedy natychmiast do szpitala, czyli to, o czym dziewczyny już tutaj pisały.
Z ważniejszych rzeczy:
1. Noworodek jest oceniany w skali APGARdopiero po 1 minucie dlatego, żeby miał czas na dojście do siebie. To informacja głównie dla tatusiów, którzy mogą być mocno przestraszeni, że dziecko nie zaczyna od razu płakać i jest sine
2. Dla dziecka jest lepsze przygaszone światło na sali i szybki kontakt z ciepła skórą mamy. Tutaj będą maluchy przykrywać ogrzanymi ręcznikami w momencie, gdy maluchy będą miały kontakt skóra do skóry z mamusią.
3. Zarówno pierwsza, jak i druga faza porodu może być przeprowadzona w pozycji innej niż leżąca. Mamy to ćwiczyć, żeby tatuśki nie były zdziwione nasza gimnastyką w czasie porodu.


Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę.
Kurs opieki nad noworodkiem jest przeprowadzany osobno, a najlepiej mieć umówiona swoja położna, która przychodzi 10 dni z rzędu do domu po wyjściu ze szpitala i ona pokaże co i jak z dzieckiem. Podstawy maja przekazywać jeszcze w szpitalu, po porodzie.

Super porady )) Proponuję 1 stronę.

[Ela87]

Mam fotelik
Zaraz pozapinam w nim fretki i będę bujać

Trisdom fajne info. Zapisałam herbatkę ciążową, jak będzie mi się chciało ro zrobie sobie

Tylko gdzie kupić te składniki

[kate1623]

Napisane przez side85

A mnie się ciągle stawia brzuch, mąż dziś do pracy nawet nie poszedł- zadzwonił że zostaje ze mną bo sie źle czuję, zawiózł mnie na badanie krwi bo w poniedziałek wizyta. Nie chcę siać paniki o wszystko więc popołudniu mój lekarz jest w gabinecie, zadzwonię i spytam czy mnie przyjmą czy to może nie jest coś nadzwyczajnego. Biorę na to przeciez leki więc nie mam już co brać...

Ojej nie dobrze, że w kółko Ci się stawia koniecznie odwiedź lekarza

Napisane przez BeautifulLie

Mam stresa dzisiaj bo mam do odbioru wyniki z gbs :/ wg wszystko jest nie tak. Po tabletkach brzuch mial przestać się stawiać i twardnieć a nie przestaje maluszek trochę mniej żwawo się rusza. Jeszcze bóle Glowy mnie dopadły ehh. Sprawdzałam w aptece ile kosztuje pessar znaczy się krążek i znowu wydatek 166 zl:/ teraz jak jestem sama to te wizyty prywatne i komplikacje mnie dobiły finansowo a pomimo tego co eks zrobil nie umiem mu wciaż mówić przelej mi kase chociaż wiem że powinien to zrobić


Wysłane z telefonu...

Nie za wcześnie kazał Ci lekarz zrobić tego gbd bo podobno te badanie robi się między 35 a 37 tc by było jak najświeższe

Napisane przez monkaa321

kate1623 szczotkowanie zębów też ma znaczenie, szczotkujesz prawidłowo?

No właśnie z tego co przeczytałam to nie bardzo ja zawszy myję kolistymi ruchami, a powinnam od dziąsła do zęba ruchem wymiatającym

Napisane przez teQiba

Wlasnie dzwonilam i co prawda terminy sa dopiero na luty, ale poniewaz juz jestem w 31 tygodniu to musiala mi ekspresowo ustalic i udalo sie juz na nastepny piatek.
Niestety nie ma nic za darmo - bo bedzie wtedy ten lekarz ktorego nienawidze
Przypomne - w szpitalu oklamal ordynatora ze mu mowilam ze krwawie i strasznie zboczone zarty ma...
I teraz mam mieszane uczucia...
No ale wyboru tez nie mam. Chyba jak tyle lat w szpitalu pracuje to mam nadzieje ze chociaz zna sie na rzeczy
No i jeszcze sie okazalo ze moj gin zapomnial sie podpisac pod skierowaniem. Cos mam pecha

O Ja nie fajnie, ale może nie będzie takim idiotą podczas usg

[Limonka1987]

Trisdom- super porady

Wiem,że wiele z Was podgląda styczniówki, ale dla tych z Was które tam nie zaglądają pozwolę sobie podlinkować post Shizu48, właśnie z poradami zasłyszanymi w szkole rodzenia: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=453
Mam nadzieję,że autorka się nie obrazi.

Bardzo wyczerpujące informacje. Niektóre mnie zaskoczyły, z niektórymi jakoś nie potrafię się zgodzić, ale myślę, że przeczytać warto.

[agunia4ever]

Napisane przez Ela87

Znowu muszę poczytać u Sroki jaki jest najlepszy krem z filtrem dla dziecka

A możesz zapodać linka do tej strony? Kiedyś byłam na niej, ale chyba nie dodałam jej do zakładek

[Tequillla]

Nie nadrabiam, nie dam rady, a tylko 1 dzien mnie nie bylo tutaj Ooo i widzę, że nie ja jedna. Może więc będe się powtarzac, wybaczcie
Kolba masz w domu calkiem nową trzylatkę? Brawooooo! i sto lat dla niej

Napisane przez bebe97

I ostatnia prośba, czy któraś mogłaby po raz kolejny pokazać mi swoje zakupy w gemini, bo wiem, że były już pokazywane nie raz, ale wątpię, czy odnajdę w tym gąszczu postów a zastanawia mnie, jak natrzaskałyście zakupy za 100 zł lub więcej, bo na mojej liście jest dosłownie kilka rzeczy, a w goóle jeszcze nie robiłam zakupów aptecznych...

To ja się dołączę - dziś zalogowałam się do tej słynnej apteki. Przypadkiem natknęłam się na smoczki i butelki BIBI ależ one śliczne i faktycznie tańsze niż na allegro . Kupuję

Napisane przez nadzwyczajna

Cześć. Przepraszam, że się nie udzielam, nie komentuję i nie cytuję. Nie mam za bardzo głowy. Wpadam tylko na chwilę. Mam nadzieję, że u was ok.

Ja czuję się źle. Psychicznie i fizycznie. Cukier mam ciągle wysoki, mimo że biorę insulinę. Zanim zaczęłam ją brać miałam wyniki dużo lepsze a nawet tak się nie pilnowałam jak teraz. Już nie wiem co jeść. Prawie wszystko podnosi mi cukier. Dziś zrobiłam błąd bo zjadłam serek granulowany light na śniadanie i pomidora i cukier 134. Ale chciałam sprawdzić ten serek light. Ciężko mi bez nabiału na śniadanie. Serek mogę więc tylko na kolację.
Szpinak podnosi mi cukier, prawie każdy chleb podnosi mi cukier. Tylko dwa rodzaje dobrze działają, ale jeden z nich mogę kupić w innym mieście. Schudłam już 2,5 kg.
Naprawdę się martwię. Dziewczyny z cukrzycą, jak sobie radzicie z porannym cukrem?

ojej

To że chleb podnosi cukier to nic dziwnego, najlepiej pumpernikiel jeść . Ale dlaczego rezygnujesz z nabiału? Serka ziarnistego light bym nie jadła, bo tak naprawde nie wiadomo co to jest, dla mnie zbyt sztuczne by bylo zdrowe . ALe przecież produkty jak najmniej przetworzone jak chude mleko, twaróg czy maślanka to nic złego . Oprócz nich na śniadanko jadłabym jajka i warzywa (cebulka, szczypiorek, ogórek, papryka, kiełki... mniam ) a z chleba spróbowałabym zrezygnowac na śniadanie, skoro wtedy masz największe problemy z glikemią. W sumie ja i tak jadam go mało. Kupnego chleba nie uznaję (bo wiem ile chemii tam można napakować) a ostatnio cięzko mi się zmobilizowac do pieczenia codziennie, piekę co kilka dni - a jest dla całej rodziny.
Hmmm dziwne trochę te wytyczne, to z CZMP tak? Lekko mnie przerażają, bo przecież mało która zdrowa osoba ma glikemię 60 na czczo!
Dziwne też że po insulinie tak Ci się porobilo że efekt odwrotny, nie rozumiem tego . Od 10 lat nie odświeżałam dietetycznej wiedzy ze studiów, ale pogrzebię w swoich podręcznikach z diabetologii i może znajdę jakieś wyjaśnienie.

[frogutka]

właśnie dostałam pismo z ZUS, że mój pracodawca ma uzupełnić informację czy zatrudnienie nadal trwa
Jak przypuszczam brakuje pewnie podpisu albo pieczątki na odwrocie zwolnienia Tylko od czego do licha jest biuro rachunkowe prowadzące firmę w której pracuje Takich podstawowych rzeczy nie dopilnować

[Ela87]

Napisane przez agunia4ever

A możesz zapodać linka do tej strony? Kiedyś byłam na niej, ale chyba nie dodałam jej do zakładek

srokao.pl

Napisane przez Limonka1987

Trisdom- super porady

Wiem,że wiele z Was podgląda styczniówki, ale dla tych z Was które tam nie zaglądają pozwolę sobie podlinkować post Shizu48, właśnie z poradami zasłyszanymi w szkole rodzenia: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=453
Mam nadzieję,że autorka się nie obrazi.

Bardzo wyczerpujące informacje. Niektóre mnie zaskoczyły, z niektórymi jakoś nie potrafię się zgodzić, ale myślę, że przeczytać warto.

Ja przestałam narazie je czytać, bo tutaj mam dużo do czytania
Dzięki za linka

Napisane przez frogutka

właśnie dostałam pismo z ZUS, że mój pracodawca ma uzupełnić informację czy zatrudnienie nadal trwa
Jak przypuszczam brakuje pewnie podpisu albo pieczątki na odwrocie zwolnienia Tylko od czego do licha jest biuro rachunkowe prowadzące firmę w której pracuje Takich podstawowych rzeczy nie dopilnować

Biurokracja w Polsce wszystkich przerasta chyba

[kate1623]

Napisane przez mmhym

No ja stosuję też meridol, a dziąsła mi krwawią cały czas. Może zapytaj też swojego ginekologa.
A jak Twoje palce? Bo mnie w nocy dzisiaj też strasznie bolały i to dziwne, ale nie wszytskie.

Mój ginekolog nie ogarnia stomatologii całkowicie

Palce dalej bolą już się przyzwyczaiłam, wyczytałam na styczniówkach, że niektórym też to się zdarzało więc już olałam sprawę powiem w poniedziałek ginowi co o tym sądzi i zobaczymy

Napisane przez filupka

I zapomniałam ze dziś zaczęłam 8 miesiąc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez monkaa321

mój tż jest odpowiedzialny za program do rekrutacji do przedszkól (czy jak to sie odmienia ) ale nie we wszystkich miastach

Uuuu, ale masz chody Warszawę obejmuje? Bo bym się uśmiechnęła kiedyś do Ciebie

Napisane przez Trisdom

Ok, teraz relacja z mojego Kursu Przygotowawczego Do Porodu- tłumaczenie dosłowne.
.

Bardzo fajne informacje

Napisane przez Ela87

Mam fotelik
Zaraz pozapinam w nim fretki i będę bujać

błagam nagraj filimik jak to robisz

[Trisdom]

Napisane przez Limonka1987

Trisdom- super porady

Wiem,że wiele z Was podgląda styczniówki, ale dla tych z Was które tam nie zaglądają pozwolę sobie podlinkować post Shizu48, właśnie z poradami zasłyszanymi w szkole rodzenia: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=453
Mam nadzieję,że autorka się nie obrazi.

Bardzo wyczerpujące informacje. Niektóre mnie zaskoczyły, z niektórymi jakoś nie potrafię się zgodzić, ale myślę, że przeczytać warto.

Informacje rzeczywiście bardzo pomocne. Z większością sie zgadzam- w tym z dieta matki karmiące i nieprzesadzaniem z higiena. A klawiatury rzeczywiście mamy mocno brudne... fuuu

Nie bede korzystała jednak z rady, że lepszy Tż niz laktator. Oboje mamy odruch wymiotny, na myśl o piciu mleka. Zreszta te pomysł to raczej mocno perwersyjny- ja nie jestem pruderyjna, ale nie przejdzie coś takiego...

Napisane przez agunia4ever

A możesz zapodać linka do tej strony? Kiedyś byłam na niej, ale chyba nie dodałam jej do zakładek

srokao .pl tylko bez spacji

[agunia4ever]

Napisane przez Ela87

srokao.pl

Napisane przez Trisdom

srokao .pl tylko bez spacji

Dziękować

[koziemleko]

Napisane przez mmhym

brawo!
Ja tez jestem w takiej sytuacji (obrona mgr w czerwcu), byłam na spotkaniu 30.12 i babeczka obejrzała moją kartę ciążę, wpisała brak propozycji i umówiła mi wizytę na 18.03 czyli zaraz po terminie "żebym nie musiała przychodzić", po porodzie ktoś inny może donieść do pokazania akt urodzenia i przez rok będzie spokój od spotkań - taki macierzyński dają szkoda że kasy żadnej

Oo ciekawe czy mi też dadzą rok spokoju
Chociaż ja chciałabym pod koniec tego roku załapać się do jakiejś pracy. Chociaż niekoniecznie jest mi potrzebny ten urząd

Napisane przez Ela87

Nie biorę insuliny
Ja za dużo Ci nie pomogę. Uważam, że Twój lekarz za bardzo przesadza, a mój za bardzo bagatelizuje Ja to w ogóle muszę mierzyć cukier tylko raz w tygodniu, także całkiem możliwe, że cukry skaczą mi częściej. Ale wiele kobiet w ciązy u niego było tak diagnozowanych i wszystkie dzieci rodziły się zdrowe (tak mówiła mi pielęgniarka), więc może lepiej trochę spuścić na luz
Mi lekarz mówił, że na czczo do 100, 1,5 godziny po posiłku do 135. Ja zwykle mam mniej, ale jak mówię zdarzają się skoki, ale lekarz powiedział, że mam nie panikować.
Teraz wraz z późniejszą ciążą mam coraz gorzej ale wizytę u diabetologa mam dopiero za miesiąc. Staram się nie panikować, choć nie ukrywam - czasami się martwię, ale w takich momentach tłumaczę sobie, że są kraje w których nie pilnuje się cukrów, u nas kiedyś tez tego nie było, są cukrzyce nieleczone, a dzieci rodzą się zdrowe. Ty masz wszystko pod kontrolą, cukier nie skacze Ci do 200 (a wtedy jest dopiero niebezpiecznie). Gdzieś nawet czytałam, że cukier do 160 nie jest bezspośrednim zagrożeniem dla dziecia

Ela (i inne dziewczyny) rozumiem wasz strach o maleństwo
Ja mam tak samo z tą tokso Niby biorę antybiotyk i staram się myśleć pozytywnie to zawsze jest obawa.
I powiem szczerze, że im bliżej tp tym martwię się bardziej, bo po porodzie okaże się co z dzieckiem.

Napisane przez Limonka1987

Trisdom- super porady

Wiem,że wiele z Was podgląda styczniówki, ale dla tych z Was które tam nie zaglądają pozwolę sobie podlinkować post Shizu48, właśnie z poradami zasłyszanymi w szkole rodzenia: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=453
Mam nadzieję,że autorka się nie obrazi.

Bardzo wyczerpujące informacje. Niektóre mnie zaskoczyły, z niektórymi jakoś nie potrafię się zgodzić, ale myślę, że przeczytać warto.

Dzięki za link
Ja staram się podczytywać styczniówki, ale NIGDY za nimi nie nadążam

[side85]

Napisane przez BeautifulLie

Mam stresa dzisiaj bo mam do odbioru wyniki z gbs :/ wg wszystko jest nie tak. Po tabletkach brzuch mial przestać się stawiać i twardnieć a nie przestaje maluszek trochę mniej żwawo się rusza. Jeszcze bóle Glowy mnie dopadły ehh. Sprawdzałam w aptece ile kosztuje pessar znaczy się krążek i znowu wydatek 166 zl:/ teraz jak jestem sama to te wizyty prywatne i komplikacje mnie dobiły finansowo a pomimo tego co eks zrobil nie umiem mu wciaż mówić przelej mi kase chociaż wiem że powinien to zrobić

co do gbs to spokojnie nawet gdyby cokolwiek to dostaniesz antybiotyki w czasie porodu i po kłopocie
a co do pieniędzy to jak pisały dziewczyny przecież nie prosisz go o jałmużnę, to jego psi obowiązek dać pieniądze w równej częsci na dziecko W takich kwestiach NIE WOLNO unosić się honorem skoro on jako ojciec swojego honoru nie ma. Myślisz że gdyby ten gad sam nosił ciąże i sytuacja byłaby odwrotna to on nie kazałby ci dać pieniędzy? Absolutnie się nie poddawaj, musisz znaleźć kogoś kto ci pomoże, kogoś z rodziców, koleżankę, ktoś musi cię wspierać bo będziesz się łamać a teraz najważniejszy dla was jest instynkt przetrwania!

Napisane przez filupka

Tak czytam i niektóre z was to ja naprawdę podziwiam. Być w tak ciężkim okresie samemu i tak dzielnie dawać sobie radę. :thumbup:
Ja zauważyłam że odkąd jestem w ciąży strasznie potrzebuje mojego tz. Nawet jak idzie do pracy na kilka godzin to już za nim tęsknię. Ah te hormony

czuję dokładnie to samo, uzależniłam się od męża jak dziecko od matki

Napisane przez koziemleko

U mnie za to pięknie łóżeczko z samym materacykiem Ale mam je u teściów więc wiesz
W ogóle ostatnio się pokłóciłam z tż o te łóżeczko, bo zostawia otwarte drzwi do tego pokoju, a teściowie mają 3 koty. Co prawda po naszej przeprowadzce nie będą miały wstępu do domu - są półdzikie , ale teraz jeszcze mają i boję się, że dopadną nam te łóżeczko. Wiadomo jak koty reagują na nowe, obce zapachy Chyba jestem nadgorliwa, ale zapłakałabym się gdyby mi zasikały łóżeczko i materac

Ale jak to 8 noworodków? Skąd je wzięła?

co do kotów to jestem osobiście na NIE zwierzętom klejącym się do dzieci przy całym szacunku więc też chciałabym trzymać je z daleka. Osobiście jestem uczulona na koty dość mocno, więc tym bardziej ...

co do filmu to na pewno wiesz o kim był albo znajdziesz go w internecie (wygoglaj sobie octomama), bo kiedyś octomama była mega znana, teraz już dziciaki są dość duże, mamuśka ogłosiła bankructwo chyba ze dwa lata temu, potem kręciła pornosy jeśli dobrze pamiętam...generalnie patologia w amerykańskim wydaniu!

gratulacje za 50 dni! stawiasz

Napisane przez Limonka1987

U mnie intensywny poranek. Trening zaliczony, sernik w piekarniku, mieszkanie posprzątane a pranie nastawione.
Czas na zasłużony relaks przy wizażu

Poza tym znalazłam łóżeczko, które strasznie mi się spodobało (zdjęcie w załączniku) i już zaczęłam się nim poważnie interesować, gdy moją uwagę przykuł napis "it's a boy"
Mam niejasne wrażenie, że do mojej Emilki jakoś nie pasuje

nie wkliłaś załacznika chętnie zobaczę no i faktycznie Emilce mogłoby się nie spodobać I zrobiłaś dzisiaj tyle rzeczy ile ja przez tydzień nie robię

Napisane przez mmhym

A nie możesz zadzwonić już teraz i zapytać, co możesz jeszcze zrobić? Ja bym chyba zgłosiła sie na IP, jeśli mimo tylu leków nic nie pomagało - niech sprawdzą, czy się skurczę piszą

no właśnie mój lekarz ma wiele zalet ale jedną wadę że nie mam do niego telefonu alarmowego bo on ma za dużo obowiązków w szpitalu jako ordynator i chyba przez to zawsze mówi że w sytuacji alarmu tylko ostry dyżur. Mąż działa chyba na mnie kojąco bo brzuch przestał się stawiać, nawet wyszliśmy po fabry na tę ścianę turkusową trzeba było zrobić z mieszalnika, zawinęliśmy obok o lumpeksik bo czekają mnie dwie trzydziestki w ciągu miesiąca następnego w najbliższej rodzinie, jeszcze u takich ludzi co to trzeba się odstrzelić na picuś glancuś i kupiłam jedną elegancką bluzkę jak na standardy cięzarnych orek

Napisane przez Ela87

Mam fotelik
Zaraz pozapinam w nim fretki i będę bujać

pokaż fretki w foteliku!

Trisdom: dzięki za fajne porady ze szkoły rodzenia!

I wogóle dzięki dziewczyny za troskę, tak jak napisałam wyżej mąż u boku działa kojąco, nie mniej jednak zadzwonię do lekarza po 15 i spytam czy mam się martwić

[baja_86]

Napisane przez czbasia

Co do ktg to ja nie bede miec. Kol. ten sam gin prowadzil ciąże i nie miała ani raz. Tylko detektorem serduszka slucha No i teraz ja proszę Was o kciuki Dzis wizyta. Boję sie z tymi twardnieniami. Już sama nie wiem... czy nie wolalabym żeby mnie do szpitala położył na dzień żeby mnie przebadali albo co Bo niby b. dobrze sie czuje nic nei boli ale...zamartwiam sie strasznie

Spytaj koniecznie. Ja też miałam niebolesne twardnienia brzuszka i w życiu bym nie powiedziała, że coś jest nie tak, a na ktg wyszły te skurcze

side dobrze, że z brzuszkiem trochę lepiej

[mara86]

Do mnie wlaśnie zadzwonili z gabinetu czy mogę przyjechać dzisiaj bo zwolniła się godzina na usg. Oczywiście się zgodziłam, tak się cieszę bo długooo już go nie widziałam :p Ostatnie usg miałam jak byłam w szpitalu a tam lekarz tylko posprawdzał powiedział co i jak ale nic nie widziałam

Sent from my C6903 using Wizaz Forum mobile app

[Limonka1987]

Napisane przez Ela87

Ja przestałam narazie je czytać, bo tutaj mam dużo do czytania
Dzięki za linka

Ja też zaglądam sporadycznie, bo dobrze wiemy ile czasu zajmuje bycie na bieżąco w naszym wątku
Ale czasem zdarza mi się podczytać tam coś ciekawego.

Napisane przez side85

nie wkliłaś załacznika chętnie zobaczę no i faktycznie Emilce mogłoby się nie spodobać

Ciążowy mózg do czegoś zobowiązuje Wrzucam teraz.
Po zastanowieniu stwierdziłam, że ona w sumie przecież nie będzie umiała czytać, a na pewno nie po angielsku

Napisane przez side85

I zrobiłaś dzisiaj tyle rzeczy ile ja przez tydzień nie robię

Bo Ty masz bardziej zaawansowaną ciążę! Ja jestem dopiero w 26 tygodniu, więc mnie energia rozpiera

Napisane przez side85

I wogóle dzięki dziewczyny za troskę, tak jak napisałam wyżej mąż u boku działa kojąco, nie mniej jednak zadzwonię do lekarza po 15 i spytam czy mam się martwić

Cieszę się, że poczułaś się lepiej.
Oby tak zostało

[koziemleko]

side ja kotom nie ufam w kwestii dziecka Dlatego w ogóle nie będą miały wstępu do domu - zostanę ich wrogiem nr 1
Ale tak jak pisałam koty są półdzikie często jedzą to co złapią, dokarmiają je sąsiedzi (to są troche publiczne koty - każdy sąsiad ma przed domem dla nich miski i wrzuca im resztki z obiadu), ale nie oszukujmy się często mają owsiki, kleszcze i inne paskudztwa Czasami wpuszczamy je do domu żeby się z nimi pobawić lub żeby się ogrzały zimą. Ale już nie będą wchodzić

Jaka patologia z tą mamuśką

Taaa.... za 50 dni będę stawiać 3 kilogramowego klocka na porodówce

[Ela87]

Doczytałam ten post co wkleiła Limonka i polecam poczytać
Zapisałam sobie w zakładkach

Napisane przez kate1623

błagam nagraj filimik jak to robisz

Nie no żartowałam. Fretki śpią, ale pewnie zjadłyby mnie żywcem jakbym je do czegoś zmusiła i chciała zapiąć
Może padnie na mojego misia, on się przynajmniej nie rusza i nie sprzeciwia

Napisane przez koziemleko

Ela (i inne dziewczyny) rozumiem wasz strach o maleństwo
Ja mam tak samo z tą tokso Niby biorę antybiotyk i staram się myśleć pozytywnie to zawsze jest obawa.
I powiem szczerze, że im bliżej tp tym martwię się bardziej, bo po porodzie okaże się co z dzieckiem.

No właśnie jak się okaże, że młoda zdrowa, to kamień z serca mi spadnie z takim łomotem, że cała polska poczuje trzęsienie

Napisane przez side85

Myślisz że gdyby ten gad sam nosił ciąże i sytuacja byłaby odwrotna to on nie kazałby ci dać pieniędzy?

I wogóle dzięki dziewczyny za troskę, tak jak napisałam wyżej mąż u boku działa kojąco, nie mniej jednak zadzwonię do lekarza po 15 i spytam czy mam się martwić

pogrubione idealnie ujęte

Dobrze, że już lepiej, bo się nie odzywałaś kilka godzin